Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

Serdecznie dziękuję za kciuki. Przydadzą się w piątek na pewno. Kupiłam dziś szamponetkę - kolor poziomkowa czerwień Joanny. Póki co nic mi nie wyskakuje (odpukać). Mam obecnie nałożoną ją na zgięcie łokciowe (ciekawie to wygląda), na 24 godz (próba uczuleniowa). Zobaczymy co będzie jutro rano (odpukać). A więc jutro moje pierwsze farbowanie. Siorka mi pewnie pomoże. Jak się okaże, że wyglądam ładnie w ciemnorudych włosach, to kupuję farbę i do dzieła. Pozdrawiam

[Mirindacola]

Napisane przez Mientka

Przytulam was obie- Weronisiu i Ukryciorku.

A mnie kto przytuli.
Poczytuję was z doskoku jak mam chwilę czasu.
Pamiętacie niedawno cieszyłam się że mam pracę i nadal się cieszę ale zaczęły się schody. W pracy sobie radzę ale mam stary monitor i po siedmiu godzinach wpatrywania się w ekran strasznie pieką mnie oczy i zaczynają łzawić. Bolą mnie nadgarstki od pisania, a najbardziej prawy kciuk w tym stawie gdzie łączy się z dłonią. Wracam tak zmęczona że zasypiam w autobusie, zanim zrobię obiad jest wpół do szóstej. Więc obiad jest na kolację. Nie wiem czy to ze zmęczenia ale wszystko leci mi z rąk. Wczoraj zbiłam dzbanek z sokiem. Chciałam go schować do lodówki i wypadł mi z rąk, nagle go puściłam, tak jak bym przez chwilkę nie miała czucia w rękach. Nie wyrabiam ze sprzątaniem, praniem i gotowaniem.
Atmosfera w pracy jest super, lepiej nie mogłam trafić ale nie przejęłam jeszcze wszystkich obowiązków a już to co mam do zrobienia wyczerpuje mnie fizycznie, wiem że dam radę bo muszę ale skąd mam wziąźć siły na prace domowe?
Musiałam się trochę komuś pożalić.
A wy jak sobie radzicie - pytanie oczywiście do dziewczyn które pracują. ?
Mój mężczyzna już przebąkuje że może nie starajmy się o dziecko bo ja nie dam rady. A ja tak strasznie chciała bym mieć taką małą kruszynkę i to właśnie z nim.
Nie wiem co robić.

Nie jestem specjalistą, ale myśle ze myśle w odnośnie twoich nagragstków warto zainteresować sie kwestią schorzenia, które nazywane jest "zespołem cieśni nadgarstka". Cierpią na nie osoby, które długo pracuja (czyt.piszą) na komputerze np. przy wklepywaniu danych. Objawia sie on ostrym bólem i właśnie niemożnością utrzymania przedmiotów w ręku, tak jak w Twoim przypadku.

Poza tym pracodawca ma OBOWIąZEK zapewnic Ci odpowiednie warunki pracy przy komputerze tzn. odpowiednia odległość od monitora 40-75 cm, brak odbijania się światła na monitorze czyli prawidłowe oświetlenie itd wszystko znajduje sie w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjanej w sprawie bhp w miejscach pracy wyposażonych w monitory ekranowe.


Co więcej jeśli masz problemy ze wzrokiem i pojawiły sie one po podjęciu pracy mozesz wystąpic o zrefinasowanie wizyty i szkieł korygujących z antyrelfeksem do pracy przy komputerze.



Powodzenia i pozdrawiam

[Mirindacola]

przepraszam za chaos w niektórych momentach ale to przez to ze mam mało czasu:P

[Mallinkowa]

Wiem że AZS może stać się chorobą przewlekłą, da się jedynie go zaleczyć jeżeli nie został w porę wykryty. Mnie osobiście nie dotyka, ale w mojej rodzinie są 2 osoby z tą chorobą, więc Wam również zostawiam info o tym że Eris będzie w Galerii Mokotów w Warszawie wykonywał różnego rodzaju testy. Tutaj zostawiam linka z całym info:
http://www.eris.pl/pl/aktualnosci/68...kend_7-8_czerw

[Mientka]

Napisane przez ranka

Mientka,byc moze to kwestia przzwyczajenia ?
przynajmniej tak mi sie wydaje ..organizm nie przyzwyczajony sie buntuje ale mysle ze bedzie lepiej

Dziękuję Raneczko za wsparcie.

Napisane przez Mirindacola

przepraszam za chaos w niektórych momentach ale to przez to ze mam mało czasu:P

Skąd my to znamy.

Napisane przez Mirindacola

Nie jestem specjalistą, ale myśle ze myśle w odnośnie twoich nagragstków warto zainteresować sie kwestią schorzenia, które nazywane jest "zespołem cieśni nadgarstka". Cierpią na nie osoby, które długo pracuja (czyt.piszą) na komputerze np. przy wklepywaniu danych. Objawia sie on ostrym bólem i właśnie niemożnością utrzymania przedmiotów w ręku, tak jak w Twoim przypadku.

Poza tym pracodawca ma OBOWIąZEK zapewnic Ci odpowiednie warunki pracy przy komputerze tzn. odpowiednia odległość od monitora 40-75 cm, brak odbijania się światła na monitorze czyli prawidłowe oświetlenie itd wszystko znajduje sie w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjanej w sprawie bhp w miejscach pracy wyposażonych w monitory ekranowe.


Co więcej jeśli masz problemy ze wzrokiem i pojawiły sie one po podjęciu pracy mozesz wystąpic o zrefinasowanie wizyty i szkieł korygujących z antyrelfeksem do pracy przy komputerze.



Powodzenia i pozdrawiam

Sama też myślałam o tym co piszesz, że to może być zespół cieśni nadgarstka - ale po miesiącu pracy już by mi się coś takiego zrobiło
Ogólnie kłopoty ze wzrokiem miałam już przed podjęciem pracy, więc nie będę zwalać na pracodawcę, a warunki do pracy są przyzwoite.
A od dzisiaj nie dość że od rana łzawią i pieką mnie oczy to jeszcze z nosa leje się ciurkiem wodnisty katar - więc to pewnie alergia bardziej mnie atakuje, a codziennie wieczorem biorę grzecznie amertil. Nie podoba mi się to.
Może to trawy tak pylą ? Muszę przeczekać.
A tak w ogóle dzięki za dobre rady Mirindacola

[neissi]

Jutro 11:00-13:00 kciuki please! Już mam stresa

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Dziewczyny, mozna sie nabawic alergii majac 21 lat?

[malinka_86]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Dziewczyny, mozna sie nabawic alergii majac 21 lat?

szpiegu można ja sie nabawilam w wieku 20, moja mama w wieku 45.

[Vivienne]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Dziewczyny, mozna sie nabawic alergii majac 21 lat?

Można.

Zresztą chyba ja się nabawiłam, pewności nie mam, bo muszę testy zrobić..

Szpiegu można, ja mam alergię od 13 roku życia (a wcześniej nie miałam).
Kciuki dla neissi - na pewno dasz radę.
Pozdrawiam (a tak apropos badań Erisu - brakuje im klientów), prawdziwy stan skóry oceni tylko dobry dermatolog, a nie jakaś laska, oni specjalnie na tych badaniach podają za niski wskaźnik, by wcisnąć kosmetyki - marketing i PR dzwignią handlu - nie nawidzę tych specjalności na dziennikarstwie, wolę dziennikarstwo telewizyjne (marzy mi się praca w DW (Deutche Welle - niemiecka telewizja informacyjna) w Niemczech, lub w TWN24) lub dziennikarstwo prasowe (moje ukochane gazety to Der Spiegel, Polityka i GW) lub radiowe (radio PIN).
Jedynie akceptuję tą specjalizację u mojej ukochanej kuzynki Gośki (mam trzech dziennikarzy w rodzinie - łącznie z mną).
Ja jestem jak moja matka - człowiek antyreklamowy, PR na mnie nie działa (raczej wkurza). Co do kosmetyków to Eris ma niezłe, aczkolwiek po grzyba pakuje SLS do żelu z Pharmaceris D i seri P i H (szampony)? Nigdy tego nie zrozumiem (i cały LRP za alkohol w filrach ma w łeb). Jedyny żel bez SLS (który pewnie mi podpasuje (dziecięce nie działają) (odpukać) kosztuje bagatela 61 zł za 500 ml. Ja w aptece to normalnie idioctwa dostaję (mam mieć tylko filtry mineralne + Bioderma (dla trądzikowców). Ja nie wiem po grzyba pakuje się silny detergent jakim jest SLS do kosmetyków dla Atopowców! (przykład Biodermy i LRP, Emolium). Co drugi kosmetyk jest z SLS i chlorkiem sodu - moimi uczulaczami. I wybierz tu człowieku kosmetyk. Czy na prawdę firmy chcą stracić klientów. Marketing nic nie pomoże przy słabych składach. Czy oni sądzą że połowa ludzi w tym kraju nie czyta składników i wciskają ludziom kity? Na to wychodzi. Ale dlatego mamy wizaż.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Vivienne

Można.

Zresztą chyba ja się nabawiłam, pewności nie mam, bo muszę testy zrobić..

Na szczescie to nie alergia... ale chyba zatoki mi przylazly Ech, zanim dostane sie do lekarza to minie kupa czasu. I co teraz? Zaciagac nosem przed endo zeby mnie zbadala?

[Vivienne]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Na szczescie to nie alergia... ale chyba zatoki mi przylazly Ech, zanim dostane sie do lekarza to minie kupa czasu. I co teraz? Zaciagac nosem przed endo zeby mnie zbadala?

Możesz napomknąć endo, nie zaszkodzi spróbować.

Dziewczyny, mam prośbę, wejdźcie do tego wątku i popiszcie petycję. Prooooszę
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=259284

Vivienne zrobiłam, podpisałam się pod tą listą. Kochane dziewczyny wy też się podpisujcie.

[Mirindacola]

Napisane przez Mientka

Dziękuję Raneczko za wsparcie.



Skąd my to znamy.



Sama też myślałam o tym co piszesz, że to może być zespół cieśni nadgarstka - ale po miesiącu pracy już by mi się coś takiego zrobiło
Ogólnie kłopoty ze wzrokiem miałam już przed podjęciem pracy, więc nie będę zwalać na pracodawcę, a warunki do pracy są przyzwoite.
A od dzisiaj nie dość że od rana łzawią i pieką mnie oczy to jeszcze z nosa leje się ciurkiem wodnisty katar - więc to pewnie alergia bardziej mnie atakuje, a codziennie wieczorem biorę grzecznie amertil. Nie podoba mi się to.
Może to trawy tak pylą ? Muszę przeczekać.
A tak w ogóle dzięki za dobre rady Mirindacola

Cała przyjemność po mojej stronie. Uważaj na siebie

[Vivienne]

Napisane przez WeronikaWargulak

Vivienne zrobiłam, podpisałam się pod tą listą. Kochane dziewczyny wy też się podpisujcie.

Dziękuję

Mam nadzieję, że ta petycja coś da... Wszędzie Lantus kosztuje parę groszy tylko u nas 260 zł za paczkę

Słuchajcie miałam farbować - mam farbowane - oberżyna mi wyszła! Wyglądam super.
pozdrawiam mordki
Vivienne - ależ proszę, w ważnej sprawie na mnie możesz liczyć, poparcie masz jak w banku

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

A ja bylam dzisiaj u lekarza... nowego
No wiec. Weszlam do gabinetu, lekarka mila, sympatyczna. Przywitala sie...
Pokazalam jej dokumentacje, wyniki. Obejrzala mnie, od stop do glow, stwierdzila ze mam hircos tam z owlosieniem...
Zmierzyla cisnienie i puls, zasmiala sie "Pani ma cisnienie gabinetowe ?" no niestety mam, wejscie do lekarza to cisnienie 180/100 Tetno mialam masakrycznie wysokie.
Pani doktor byla przemila. Opowiedzialam jej wszystko lacznie z tym ze mam biegunki (srednio 7 razy na dzien).
No i zakonczylo sie ogladanie i...
"Nie moge pani pomoc "
"..."
"To na pewno nie jest cushing, wyglada na pco..."
Powiedziala mi ze to nie ta skora, ze bardziej bym byla wyniszczona, ze ktos cos musial przegapic...
Myslalam ze sie porycze...
"Czyli juz wiecznie taka bede?"
"Musi pani sie zaakceptowac a ignorowac tych ktorzy pani niedoceniaja"
Porozmawialysmy chwile, stwierdzila ze operacja nie ma sensu. TSH mam za bardzo wysrubowane, powinnam miec troszke wyzsze a nie na granicy. Wiec mam co drugi dzien brac 125 150 125 150...
za 2 mies. zobaczymy TSH. I co mi powiedziala?
Ze paradoksalnie, moge puchnac od lekow, zwlaszcza ze tak na nie reaguje, ze dawka odpowiednia dla mojego TSH wywoluje mi biegunki...
Mam ciagle pilnowac cukru, hashi jest dobrze prowadzony na euthyroxie, nie ma sensu sprawdzania przeciwcial bo one mi sie nie zmniejsza (ponoc moga sie zmniejszyc, ale ja baaardzo mlodo zachorowalam).
Strasznie zaniepokojily pania doktor miesiaczki, to ze na Yasmin mialam epizod zakrzepowy... No ale pocieszylo ja to ze tyle lat biorac microgynon nic mi nie bylo.
Ogolnie rzecz biorac... mimo ze tragicznie bylo, ze niewiadomo czemu i co sie dzieje bardzo mnie pocieszyla. Potraktowala mnie jak czlowieka, zwlaszcza gdy powiedzialam ze jest juz X endokrynologiem. Nie wmawiala mi że sie obzeram, powiedzialam co jem.
Niestety ona nie ma badania zeby sprawdzić co mi jest, na pewno to nie jest cushing, jak juz jest to PCO...
Moze nie bylo po mojej mysli... moze nie wyszlam z rozwiazaniem dokladnym... ale zaufalam jej. Wiem że ona bardzo chcialaby mi pomoc.

Wiec coz. Poddaje się. Chyba faktycznie nie ma rozwiazania. Zostane sie u tej lekarki zeby kontrolowac hashiego, zrobie te badania na pco... bede chodzic po recepty na metformine i lewotyroksyne. Bylabym zalamana gdyby nie ludzkie podejscie tej lekarki...

[ranka]

wiecie co z ta pwtycja nie bedzie chyba prosto...
sama podpisywalam o refundacje dla Chorob Niezapalnych Jelit ,poszlo do MZ,bylo nawet spotkanie i nic
udalo sie tylko refundowac Budezonid dla dzieci

[kasiek87]

oj szpiegu szpiegu silna z ciebie babka, dobrze ze i tacy lekarze sie zdarzaja trzymaj sie ja za to mam skurcze jakies w nogach tak silne ze jak mnie zlapie to pozniej nie moge normalnie chodzic przez pare godzin i nie wiem czemu, ale strasznie mnie to denerwuje zaraz przeszperam net w poszukiwaniu odpowiedzi od czego to moze byc ;/ a jutro ostatni dzien pracy w mordorze yh z jednej strony szkoda bo kasy nie bedzie ale z drugiej jak mam pracowac z baba ktora zostawia syf i robi mi kolo dupy to nie dziekuje dobrze ze szefem jest moja przyszla tesciowa, a baba msci sie za to ze powiedzialam TZtowi ze taki burdel po sobie zostawia on powiedzial mamie ( nic mi nie mowiac) a ona chyba zwrocila jej uwage yh szkoda slow wstretne babsko

milego wieczoru

[Mientka]

Napisane przez kasiek87

oj szpiegu szpiegu silna z ciebie babka, dobrze ze i tacy lekarze sie zdarzaja trzymaj sie ja za to mam skurcze jakies w nogach tak silne ze jak mnie zlapie to pozniej nie moge normalnie chodzic przez pare godzin i nie wiem czemu, ale strasznie mnie to denerwuje zaraz przeszperam net w poszukiwaniu odpowiedzi od czego to moze byc ;/ a jutro ostatni dzien pracy w mordorze yh z jednej strony szkoda bo kasy nie bedzie ale z drugiej jak mam pracowac z baba ktora zostawia syf i robi mi kolo dupy to nie dziekuje dobrze ze szefem jest moja przyszla tesciowa, a baba msci sie za to ze powiedzialam TZtowi ze taki burdel po sobie zostawia on powiedzial mamie ( nic mi nie mowiac) a ona chyba zwrocila jej uwage yh szkoda slow wstretne babsko

milego wieczoru

Witaj Kasiek.
Sprawdź sobie poziom potasu i magnezu. Możesz mieć niedobór szczególnie po lekach które bierzesz. Sama możesz bez recepty kupić sobie aspargin - to suplement potasu i magnezu. Ja go biorę na okrągło. W szpitalu po lekach przeciwastmatycznych potas tak mi spadał że dostawałam drgawek.
Brałam wtedy potas i magnez w kroplówce.
Powodzenia.
I dobranoc wszystkim

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Dziewczyny mam dość, jak można sie rozchorować w środku lata? To jest sprzeczne z prawami natury...

[kasiek87]

Napisane przez Mientka

Witaj Kasiek.
Sprawdź sobie poziom potasu i magnezu. Możesz mieć niedobór szczególnie po lekach które bierzesz. Sama możesz bez recepty kupić sobie aspargin - to suplement potasu i magnezu. Ja go biorę na okrągło. W szpitalu po lekach przeciwastmatycznych potas tak mi spadał że dostawałam drgawek.
Brałam wtedy potas i magnez w kroplówce.
Powodzenia.
I dobranoc wszystkim

dzieki wielkie zaraz polece do apteki no wlasnie ja mam leki przeciwastmatyczne i te skorcze od niedawna wlasnie jak zaczelam brac te leki i tak sobie myslalam ze to od nich jak sie po tym nie poprawi to skocze zebrac o jakies badania bo inaczej tego nazwac nie mozna
milego dnia ja zaraz lece do pracy dzis ostatni dzien ^^

[ukrycior]

Dziewczyny - jestem zaorana. Konferencja, którą współorganizowałam udała się świetnie, chociaż ja spałam po 4 godziny, budziłam się po nocach z krzykiem i padam na ryj. Mam zaliczenia na studiach podyplomowych. Czas na weekend, czas na wakacje..

Mientka: a sprawdzałaś kiedyś czy zanikła Ci grasica? Bo znam osobę z miastenią, która ma podobnie...

Szpieguś - dostałaś od tej endo to co ja od swojego. Zaufanie, że jest tak, jak mówisz, ludzkie podejście, akceptację. Ja mam identycznie. I też już nie walczę, oprócz walki na siłowni. A we wtorek na imprezie integracyjnej szalałam w topie na ramiączkach na parkiecie razem z kolegami z pracy i szefową i było swietnie. Pieprzę. Będzie dobrze nawet jak nie schudnę.

Proszę znów o kciuki - idę dziś na tą spiralkę. Kupiłam tonę nospy i chyba jeszcze łyknę ketonal forte, może ktoś mi jeszcze valium albo relanium podrzuci?

[Vivienne]

Jakie badania powinnam zrobić by stwierdzić, że (nie) mam PCO? Oprócz usg...

EDIT: W sumie może rozwinę bardziej sytuację... Otóż zaczęło się rok temu- nagle cykle wydłużyły się i stawały się coraz bardziej nieregularne, pojawiło mi się nadmierne owłosienie, wrócił trądzik. Miałam robione badania hormonów (ze względu na hirsutyzm), wszystkie wyszły w porządku oprócz progesteronu (nie pamiętam czy był to wynik zbyt niski czy wysoki, musiałabym poszukać badania), ginekolog zapisała mi wtedy luteinę i jakieś globulki. Nie robiła mi usg.
I niedawno szukałam w necie informacje o nieregularnych cyklach i trafiłam na PCO, wiele objawów mi się zgadzało... czy jest możliwe, że to mam? Dodam, że cukry trudniej mi ustabilizować przez insulinooporność, muszę walić w siebie insulinę jak chłop...

Witajcie! Ja zmordowana wróciłam z Warszawy (wyjechałam o 9:10 od mnie, a wróciłam 15:30).
W ÖI zakwalifikowali mnie na poziom B1 (poziom maturalny, następny oznacza możliwośc zdawania Zertifikat Deutsch (niższy średniozawansowany) - wyższy jest egzamin na poziome B2+ - Mittelstuffe (średnio zawansowany)
Tymczasem w Archim (co widać po rozmowie) zakwalikowali mnie do EA (Englisch in Action) (mówienie) do poziomu A2 (grupa a - niższy średniozawansowany).
Potem w Archim mam wyższy średniozawansowany (A2 grupa B) ( w ÖI oznacza to B1+ - i możliwość przystępowania do Zertifikat Deutsch - ale to w maju.
W przyszłym roku zobaczymy (w ÖI robię B2- i B2), a w Archim muszę się znowu zakwalifikować (Tylko po General Englisch można przechodzić bez kwalifikacji).
To widać, że ja jestem lepsza w niemieckim (ta angielska gramatyka mnie wykończy).
Ha i dostałam zniżkę w ÖI, bo mój brat się tam uczył (930 zamiast 995 - 65 zł w kieszeni).
Za jagodowe godziny w Archim płacę 795 zł (malinowe są tańsze o 100).
Dzięki za kciuki - przydały się w ÖI - zamiast A2+ mam B1.
Musiałam też swoje odstać w punkcie ZTM - mam WKM (warszawska karta miejska) i bilet 90 dni - 98 zł.
Teraz bilet do wawy kosztuje 7 zł, a mają podnieść do 8 zł. A bilet dobowy kosztuje 4,5 ulgowy i 9 normalny.
Pozdrawiam Werka
Skróty:
Archi - Archibald (szkoła języka Angielskiego w Warszawie)
ÖI - Östereich Instiut Warszau - Austryjacki Instytut (nauka niemieckiego)
ZTM - Zarząd Trasportu Miejskiego (autobusy i tramwaje warszawskie
WKM - Warszawska Karta Miejska (bilet miejski na 30 i 90 dni.

[ukrycior]

Dziewczyny jestem po założeniu spirali. KOSZMAR!!! Tak jak napisałam dziewczynom na wątku spiralkowym: nie znam bólu porodowego i utwierdzam się w przekonaniu, że nie chcę znać. Darłam się jak obdzierana ze skóry a i tak się hamowałam. No i teraz ledwo siedzę.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Vivienne

Jakie badania powinnam zrobić by stwierdzić, że (nie) mam PCO? Oprócz usg...

EDIT: W sumie może rozwinę bardziej sytuację... Otóż zaczęło się rok temu- nagle cykle wydłużyły się i stawały się coraz bardziej nieregularne, pojawiło mi się nadmierne owłosienie, wrócił trądzik. Miałam robione badania hormonów (ze względu na hirsutyzm), wszystkie wyszły w porządku oprócz progesteronu (nie pamiętam czy był to wynik zbyt niski czy wysoki, musiałabym poszukać badania), ginekolog zapisała mi wtedy luteinę i jakieś globulki. Nie robiła mi usg.
I niedawno szukałam w necie informacje o nieregularnych cyklach i trafiłam na PCO, wiele objawów mi się zgadzało... czy jest możliwe, że to mam? Dodam, że cukry trudniej mi ustabilizować przez insulinooporność, muszę walić w siebie insulinę jak chłop...

No usg to nie, a usg TV :P
LH LSH Testosteron prolaktyna...

Dziewczyny, jestem wykonczona.
Moja dobra kolezanka przyjechala do Warszawy do prof. neurochirugii zeby porozmawiac nt. swojego taty (nie bardzo sie czuje naswietlac sprawe w tej kwestii)... i co? Nie pomoze! Bo lekarz ktory obecnie prowadzi jej tate jest jego kolega, a on nie czuje sie podważać jego kompetncji.

[ukrycior]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No usg to nie, a usg TV :P
LH LSH Testosteron prolaktyna...

Dziewczyny, jestem wykonczona.
Moja dobra kolezanka przyjechala do Warszawy do prof. neurochirugii zeby porozmawiac nt. swojego taty (nie bardzo sie czuje naswietlac sprawe w tej kwestii)... i co? Nie pomoze! Bo lekarz ktory obecnie prowadzi jej tate jest jego kolega, a on nie czuje sie podważać jego kompetncji.

Potwierdza się - kolesiostwo po prostu.

Umieram.

[Mientka]

Napisane przez ukrycior

Potwierdza się - kolesiostwo po prostu.

Umieram.

Trzymaj się Ukryciorku jestem z tobą

Dziewczyny pomocy.
Byłam u gina po tabletki antykoncepcyjne - biorę jasminelle i nie przepisał mi kolejnego opakowania tylko kazał zrobić badania i coś mi się wydaje że te wyniki są złe, tylko nie wiem jak bardzo

Czas krzepnięcia 25,1
ALAT 21,7 U/l
AspAT 18,4 U/l

Czy ktoś coś mi powie na temat tych wyników.
Coś mi się zdaje że będę musiała odstawić tabletkę i co teraz
Ja brałam antykoncepcję aby zajść w ciążę - wiem że to dziwnie wygląda z boku ale tak było. Martwię się.

Dziewczyny ja też już ręce rozkładam. Trzy choroby przewlekłe (psychiatryczna, której nazwy nigdy nie poznam, chory pęcherz i alergia). I jeszcze te leki - dobrze, że one nie są tak strasznie drogie -
ceny:
Depakine Chrono: dwadzieścia parę zł opakowanie (a mam przepisywane dwa) - refundacja
Rispolept : 40 z groszami za jedno (a mam przepisywane dwa) - bez refundacji (gdybym brała dwa inne to bym miała refundowane)
Zyrtec: 13 zł - 20 tabletek
Urosept: kilkanaście
Falwit 10 z haczykiem
Żurawina - zależy od firmy od 32 zł w zywż za duże op.

Okulary: koszt podnad 300 zł (szkła, oprawki, pocienianie, fotochrom)
Wizyty u pani Doroty (moja psychiatra) - 120 zł.
Pozatym bezpłatnie dermatolog, dziecięcy.
Ale gdy to się razem zliczy to niezła kwota wychodzi.
Podliczyłam przed sekundą wychodzi - ponad 600 zł w tym koło 200 na leki.
I tak jest stale.
Ukryciorze - przytulam by cię mniej bolało
Szpieg - współczuję, istne kolesiostwo lekarskie
Pozdrawiam Werka