Mamy czerwcowe 2018 r. - cz. II

[_annika_]

Mocne kciuki za dzisiejsze wizyty!

[ladyroses]

Ja się muszę brać za sprzątanie, bo dom zarasta brudem...
Także ruszam dupke z pod kołdry i czyszczę dom na błysk. W międzyczasie będę was podczytywac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weIka]

Ja również trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty!

U mnie mdłości odpuściły zupełnie, za to mam wrażenie że coraz większa senność mnie wieczorami ogarnia. A może to już organizm mi się do tego przyzwyczaił, że wcześniej niż zwykle chodzę spać

[misiol]

Kciuki za wizyty moja na 15.40

Wieczorem się zorientowałam, że jak tylko położę głowę na płasko, to mdli mnie bardziej,więc przespałam dziś noc bez mocnych mdłości, ale za to z bolącym karkiem. Za to rano mdłości nadrobiły. Dziś pewnie dostanę listę badań do zrobienia. Nie wiem, jak ja jutro pójdę do tego laboratorium.

[fioleciasto]

Ja jestem w pracy i wcinam pieguski od Milki na lepszy dzień :P

Czekam za wieściami z wizyt

[aaby]

Bry!

Czy muszę mówić, jak bardzo mi się nie chce?

Pisałyście o zwierzakach...
Jak byłam w pierwszej ciąży to wszyscy jak jeden mąż pytali "A co zrobicie z kotami"? No kurde jak to co?! Wywalę na śmietnik, bo jestem w ciąży?
Naprawdę nie kumam czasem logiki ludzi...


Ależ mamy dziś wizyt!
Trzymam za wszystkie kciuki i nie mogę się doczekać relacji!
[dziwnie mi z tych, że Waszych wizyt nie mogę się doczekać, a ze swojej wychodzę z płaczem ]

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez ladyroses

Ja się muszę brać za sprzątanie, bo dom zarasta brudem...
Także ruszam dupke z pod kołdry i czyszczę dom na błysk. W międzyczasie będę was podczytywac

Ja już od chyba tygodnia zbieram się za ogarnięcie i zebrać się nie mogę
Wciąż mam popołudnia z niemocą, jestem wypompowana, na nic nie mam siły.
Nie mówię już o tym, że wciąż dużo rzeczy po przeprowadzce zostało do ogarnięcia

[ladyroses]

Ja mam dwa psy, jeden rasowy, drugi ze schroniska. I też mi mówili że ten rasowy może zostać bo to przecież nasz mały skarbek, ale ten ze schroniska musi iść out bo jak to tak... ludzie niech sami siebie wywalą...

A wiecie co wam powiem? Uważam, że ten ze schroniska będzie bardziej przyjazny do malucha, bo jemu dużo nie potrzeba. Pełna miska i fotel do spania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

nie rozumiem zupelnie tego uprzedzenia do zwierząt w ciąży, czy przy dziecku

[aaby]

Napisane przez ladyroses

Ja mam dwa psy, jeden rasowy, drugi ze schroniska. I też mi mówili że ten rasowy może zostać bo to przecież nasz mały skarbek, ale ten ze schroniska musi iść out bo jak to tak... ludzie niech sami siebie wywalą...

A wiecie co wam powiem? Uważam, że ten ze schroniska będzie bardziej przyjazny do malucha, bo jemu dużo nie potrzeba. Pełna miska i fotel do spania.

Ja mam dwa koty rodowodowe i tyle, ile mam z nimi problemów przez te kilka lat to nie mieli moi rodzice z żadnym kotem "podwórkowym" przez całe swoje życie
Także...
Uważam, że zwierzaki przygarnięte są dużo bardziej wdzięczne

[misiol]

aaby jak dziś poranek?


Dziś chciałam przy kasie w sklepie przepuścić starszego Pana z laską, 2 rzeczy dosłownie kupował, a kolejka na pół sklepu. I się nie zgodził. Ale bardzo miły był, powiedział, że pies na mnie czeka pod sklepem, to mi się bardziej spieszy. Spostrzegawczy A nie znamy się nawet z widzenia. Zagadywał potem. Sam miał 4 jamniki. I na koniec jeszcze dziękował za tę propozycję, że to się teraz rzadko zdarza. A ja się zastanawiam, czy naprawdę się o mojego psa martwił, czy ja po prostu taka zielona w tej kolejce stałam.

[aaby]

Napisane przez misiol

aaby jak dziś poranek?

Lepiej, dziękuję
Staram się brać głęboki oddech, liczę do miliona i jakoś przeżywamy. Obie

[Natus276]

Ja się dzisiaj w ogóle na pracy skupić nie mogę...

[aaby]

Właśnie dotarło do mnie, że na koniec przyszłego tygodnia zaczynam II trymestr. Na razie całkiem śmiga ta ciąża

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez Natus276

Ja się dzisiaj w ogóle na pracy skupić nie mogę...

Wcale się nie dziwię!

[fioleciasto]

U mnie drugi trymestr startuje jakoś 4-6 grudnia różne terminy mi wychodzą :P

[_annika_]

Piecze któraś z was domowe chleby na zakwasie?

Dziś robię pierwszy raz od chyba 5 lat i to jeszcze z jakiegoś nowego przepisu. Mega jestem ciekawa jak wyjdzie

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Mój maż bardzo chciał psa i to owczarka długowłosego Heloł, powiedziałam że mogę się zgodzić na małego szczura np jorka. Ale nie, to musi być owczarek. To kazałam wybierać albo pies albo dziecko
Nie wiem jak on sobie wyobrażał mieszkanie z takim wielkoludem na 20m gdzie my czasem mało się nie pozabijamy.
Pójdzie do pracy na 7 wróci o 19. A z psem ja musiałabym latać. Faceci to mają wyobraźnię.
A weź potem coś wynajmij z psem. Z dzieckiem będzie ciężko a z jednym i drugim to już kosmos.
Jak ustabilizuje się nam sytuacja mieszkaniowa to wtedy może kupie mu tego psa ( a zacieram rączki bo raczej się to nie wydarzy, więc problem z głowy, nie odczuwam na razie potrzeby posiadania zwierzęcia, no może jakieś sympatyczne patyczaki) .

[Feliska]

My mamy dwa koty i mamy też ogromną nadzieję, że normalnie zaakceptują maluszka. Nie wyobrażam sobie, że miałabym je z jakiegokolwiek powodu oddać Aktualnie to moje najukochańsze dzieci
Wg mnie dziecko się powinno od najmłodszych lat wychowywać ze zwierzakami

Kciuki za wizyty dziś dziewczyny!

[baniutka]

Witam. Z rana. Ja już w kolejce. Powodzenia wszystkim wizytującym.

[Feliska]

Ja byłam rano na pobraniu krwi na to wszystko, co trzeba zrobic na początku... Upuściła mi chyba z pół litra krwi, muszę się nawodnić dziś koniecznie Bardzo się boję glukozy, trzymajcie kciuki, żeby wyszła dobrze

[_annika_]

Ja tez marze o psie... w zasadzie juz od dzieciństwa Marzy mi sie jakiś duży typu owczarek niemiecki albo husky. No ale czekam aż sie przeprowadzimy do domu. Nie miałabym sumienia tak wielkiego psa trzymać w mieszkaniu. Niestety dom to perspektywa 10 lat albo i dłużej i ne ukrywam, ze bardzo ubolewam, ze dzieci wychowają sie bez zwierzaków, bo uważam, ze to są niesamowite relacje, które kształtują człowieka na całe zycie. Ja z psem dziadków to z jednej miski jadłam w dzieciństwie Potem lazilismy cały dzien po lesie, a wieczorem spac w jednym lozku wymienialiśmy sie kleszczami

[triolka]

Ja zawsze byłam anty psowa ale dlatego że się bałam psów😏
Męża musiałam ado ptować razem z psem no i pokochałam tego psiaka...aczkolwiek w małym mieszkaniu ciężko jest. Pies jest maly więc nie ma źle...ale czasami ciężko. Ale jak ktoś ma większy metraż a tym bardziej dom to pies to rewelacja😄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[neesanek]

Dziewczyny, wczoraj zrobiłam badanie na cytomegalię i wyszło, że jej nie przechodziłam Bratowa (lekarka) kiedyś mi powiedziała, że większość osób w przeszłości przechodziło cytomegalię i że głównym nosicielami są dzieci do lat 3, a dokładnie ich kupa, siku i chyba ślina. Już przed badaniem tak się cykałam, że myłam ręce 50xdziennie po kontakcie z córeczką. Jak tak dalej pójdzie to za niedługo zacznę unikać swojego dziecka ze strachu

I mam super newsa. Dzisiaj pierwsze co zobaczyłam po wstaniu to był mms od przyjaciółki z dwoma kreseczkami made my day !

Powodzenia wszystkim wizytującym! Czekamy na super newsy! Ja czekam w kolejce do stomatologa.

[aankaa092]

Napisane przez goldika

No ciężko

:Hahaha: jaki słodki! Moja sunia nigdy tak zabawnie nie wyglada. Zawsze śpi „z gracją”. Taka księżniczka.

Napisane przez misiol

Auto jak auto. Większe łóżko kupcie

o dokładnie

Napisane przez frik frik

To ja tak wtrace, że w UK nikt nie ustepuje pierwszenstwa kobietom w ciazy w kolejkach. Nigdy, nikt mnie nie traktowal nigdzie z przywilejami. Ani razu tego nie odczulam. Raz jakis facet wpuscil mnie przed sobą do pociagu, jak pchala sie do niego masa ludzi. No przykre, zwłaszcza jak juz tuz przed porodem, dziecko uciska wszystko pod spodem a ty stoisz i stoisz w tej kolejce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja często wpuszczam osoby przede mną, czy w ciąży, czy z 2produktami a ja mam wielki kosz, albo jak się wchodzi gdzieś to tez puszczam. Wydaje mi się ze chodzi o kulturę i wychowanie.

Napisane przez agugus90

Dzień dobry!

Też się boję, że w szpitalu (to będzie drugie usg) dowiem się, że coś jest nie tak, i nie mam tu na myśli wad u dziecka. Pocieszam się, że nie plamilam, cycki z niebieskimi zylkami są, brzuch coraz większy, a dziś przywitałam dzień odruchem wymiotnym

Jak piszecie o zwierzątkach, to u mnie niestety są problemy. Wydaje się nam, że kot umiera z badań wyszła leukocytoza, dostaje antybiotyk co drugi dzień w zastrzykach, w pt ma być robiony test na fiv. Trudno nam się z tym pogodzić, bo ma dopiero cztery lata, a był adoptowany od malenkosci i karmiony butelką.

Wczoraj byłam taka zmęczona a nie spałam popołudniu, że na kursie angielskiego koleżanka zapytała czy nie jestem chora. Poszłam spać o 21 i o 0.50 już byłam wyspana, więc może było mi to potrzebne.
Czekam na wieści od wizytujacych, będę Was podczytywac na przerwach, trzymam kciuki

Sent from my WAS-LX1 using Wizaz Forum mobile app

Mojego brata kot najprawdopodobniej miał fiv. Niestety nie zdążył zrobić testu, bo był upał jak na test szli i kot zmarł w transporterze miała Ok 3-4lat przygarnięta ze schroniska. Była super kochana, skoczna i zabawna, ale niestety nie wzięliśmy pod uwagę ze jej ospałość i brak chęci do zabawy to nie dojrzałość a objaw choroby

Napisane przez goldika

Współczuję kotkowi mam nadzieje ze dojdzie do siebie.


Wracając jeszcze do tematu zwierząt współczuję alergikom. Mam koleżankę z pracy która jest mocno uczulona na sierść. Była u mnie kilka razu i po 5 minutach siedzenia u mnie całe dłonie i ręce ma w pokrzywce. Gdybym nie widziała na własne oczy to ciężko byłoby mi uwierzyć. Z tego powodu spotykamy się albo u niej albo na miescie. A dziewczyna uwielbia zwierzęta.


Zaraz idę ogarniać się i po 10 smigamy do Poznania na wizytę

Moja bratowa ma alergie na sierść psów. A ja mam w domu psa. Także zanim była w ciąży to brała lek antyhistaminowy i przychodziła, teraz przychodzi rzadziej.
Za to szczęście ze nie ma na koty bo maja z moim bratem 2koty i jej mama ma jednego kota.

Napisane przez misiol

Kciuki za wizyty moja na 15.40

Wieczorem się zorientowałam, że jak tylko położę głowę na płasko, to mdli mnie bardziej,więc przespałam dziś noc bez mocnych mdłości, ale za to z bolącym karkiem. Za to rano mdłości nadrobiły. Dziś pewnie dostanę listę badań do zrobienia. Nie wiem, jak ja jutro pójdę do tego laboratorium.

A próbowałaś leżeć na lewym boku z głowa wyżej? Budowa żołądka jest taka, ze jak położysz się na lewej stronie to jest tam „misa” ulozona z dna żołądka i krzywizny i wtedy nie ma dostępu łatwego do przełyku

Napisane przez aaby

Właśnie dotarło do mnie, że na koniec przyszłego tygodnia zaczynam II trymestr. Na razie całkiem śmiga ta ciąża

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------



Wcale się nie dziwię!

Ja zaczynam II trymestr 1grudnia

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty

Poszłam się ubrać, bo kurier miał przyjść i zostawiłam kanapkę na stole. W porę sobie przypomniałam, ale nie wiem czy pies tylko ją wąchał...

Ale przyszła mi książka z face chartami i będę mogła makijaze robić przynajmniej na kartkach

[ladyroses]

Triolka wyslalam ci priv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[frik frik]

Napisane przez aankaa092

:Hahaha: jaki słodki! Moja sunia nigdy tak zabawnie nie wyglada. Zawsze śpi „z gracją”. Taka księżniczka.


o dokładnie


Ja często wpuszczam osoby przede mną, czy w ciąży, czy z 2produktami a ja mam wielki kosz, albo jak się wchodzi gdzieś to tez puszczam. Wydaje mi się ze chodzi o kulturę i wychowanie.

Masz rację. Ja postepuje tak samo. Nie umialabym inaczej. I wychodzacych zawsze sie wypuszcza, a ile razy ludzie sie pchają wchodząc :/

No coz, sa ludzie... i ludzie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinka86]

Napisane przez fioleciasto

Podejrzenie choroby Maluszka Więc bardzo nerwowo czekamy na usg prenatalne oraz wyniku testu Panorama.

Ojej Trzymaj się Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze.

Napisane przez aaby

Z tym badaniem to różnie bywa. U mnie np. w przychodni katar czy kaszel nie są przeciwwskazaniem do szczepienia Także zawsze uprzedzam sama, że nie przyjdę.

U nas odpada jakiekolwiek przeziebienie.

Napisane przez fioleciasto

U mnie drugi trymestr startuje jakoś 4-6 grudnia różne terminy mi wychodzą :P

Ja nie wiem jak na to patrzec, czy od 13 czy 14 tyg sie zaczyna?

[aankaa092]

Napisane przez frik frik

Masz rację. Ja postepuje tak samo. Nie umialabym inaczej. I wychodzacych zawsze sie wypuszcza, a ile razy ludzie sie pchają wchodząc :/

No coz, sa ludzie... i ludzie...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Takie życie. Wiele razy miałam sytuacje ze ja wychodziłam ze sklepu z siatami, a otworzyły się drzwi i myślałam ze ktoś mnie puści, a du starsza kobieta weszła, patrząc na mnie krzywo ze chciałam wyjsc przed nią. Zanim odeszła od drzwi bym mogła w końcu przejść to drzwi się zamknęły i weź je otwórz z ciężkimi siatkami. A sama jak widzę taka sytuacje to trzymam drzwi.

[fioleciasto]

Napisane przez karolinka86

Ojej Trzymaj się Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze.


U nas odpada jakiekolwiek przeziebienie.


Ja nie wiem jak na to patrzec, czy od 13 czy 14 tyg sie zaczyna?

Z początkiem 14 tygodnia zaczyna się II trymestr

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Dziewczyny to ja się chyba witam dzisiaj w II trymestrze U mnie dzisiaj 13+0 to chyba wg naszej listy na pierwszej stronie II trym?
Kciuki za dzisiejsze wizyty, ale ich dużo.

[aaby]

Napisane przez neesanek

Dziewczyny, wczoraj zrobiłam badanie na cytomegalię i wyszło, że jej nie przechodziłam Bratowa (lekarka) kiedyś mi powiedziała, że większość osób w przeszłości przechodziło cytomegalię i że głównym nosicielami są dzieci do lat 3, a dokładnie ich kupa, siku i chyba ślina. Już przed badaniem tak się cykałam, że myłam ręce 50xdziennie po kontakcie z córeczką. Jak tak dalej pójdzie to za niedługo zacznę unikać swojego dziecka ze strachu

I mam super newsa. Dzisiaj pierwsze co zobaczyłam po wstaniu to był mms od przyjaciółki z dwoma kreseczkami made my day !

Ja też nie przechodziłam ale nie myślę o tym, bo bym bzika dostała

Gratulacje dla przyjaciółki!

Napisane przez aankaa092

Ja często wpuszczam osoby przede mną, czy w ciąży, czy z 2produktami a ja mam wielki kosz, albo jak się wchodzi gdzieś to tez puszczam. Wydaje mi się ze chodzi o kulturę i wychowanie.


Mojego brata kot najprawdopodobniej miał fiv. Niestety nie zdążył zrobić testu, bo był upał jak na test szli i kot zmarł w transporterze miała Ok 3-4lat przygarnięta ze schroniska. Była super kochana, skoczna i zabawna, ale niestety nie wzięliśmy pod uwagę ze jej ospałość i brak chęci do zabawy to nie dojrzałość a objaw choroby



Moja bratowa ma alergie na sierść psów. A ja mam w domu psa. Także zanim była w ciąży to brała lek antyhistaminowy i przychodziła, teraz przychodzi rzadziej.
Za to szczęście ze nie ma na koty bo maja z moim bratem 2koty i jej mama ma jednego kota.

Ja też wpuszczam Zanim ja zdążę swój kosz wypakować na taśmę to tamta osoba już wychodzi

Biedny kiciuś

Moja przyjaciółka ma alergię na koty do tego stopnia, że wystarczą nasze odwiedziny u nich z alergenami na ubraniach i po krótkim czasie już kicha