Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-16, 13:24   #481
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

mama przed chwilą zdzwoniła że znalazla ta opiekunke , jakas jej znajoma i dziś zabierają mikołaja - nawet sobie nie wyobrazacie jak mi ciezko, jak juz za nim tęsknie, nie jestem chyba gotowa na taka rozłąke ale czy kiedyś bym była, chce mi się tylko płakac, rozumiem że muszę wyzdrowiec i to jedyne wyjście z sytuacje ale nikt ani żadne słowa nie zmienią tego co czuję - strasznie boli serduszko matczyne że musze go zostawić, że nie moge mu dac siebie, tak starsznie to boli...
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348
milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 14:14   #482
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Biankaaa Witaj, miło że już jesteście z nami
Dobrze że rehabilitacja malutkiej przyniosla efekty...brawo za postępy
Diabelek golutki - boski
Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
mama przed chwilą zdzwoniła że znalazla ta opiekunke , jakas jej znajoma i dziś zabierają mikołaja - nawet sobie nie wyobrazacie jak mi ciezko, jak juz za nim tęsknie, nie jestem chyba gotowa na taka rozłąke ale czy kiedyś bym była, chce mi się tylko płakac, rozumiem że muszę wyzdrowiec i to jedyne wyjście z sytuacje ale nikt ani żadne słowa nie zmienią tego co czuję - strasznie boli serduszko matczyne że musze go zostawić, że nie moge mu dac siebie, tak starsznie to boli...
Esz dasz radę! To wszystko dla Waszego wspolnego dobra...będzie już tylko lepiej...życzę Ci zdrowka
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 14:25   #483
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witajcie Bianka i Blaneczka. co do diabełka to prześliczny a że troszkę rozrabia to wybacz bo poczyniła ogromne postępy

Esz współczuję ale tak bedzie najlepiej na razie.

Pogoda się spitoliła i siedzę bo dziecię oczywiście nockę odsypia!
A Murmelius co? to cisza przed burzą? nawet nie postawi kropeczki że żyje czy czuś?

Lea za kilka dni będzie lepiej a terz cierpliwości Ci życzę i już nie rób srogiej minki do zięciunia! mocno go dziewczyna
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 14:43   #484
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziekujemy za mile przywitanie Bez Was to nie to samo

Eszeweria - przykro mi, ze masz problemy zdrowotnei wspolczuje rozstania z Mikolajem, osobiscie nie wyobrazam sobie ze mialabym byc bez Blanki chociaz 1 dzien ale tobie odpoczynek jest bardzo potrzebny i dobrze wykorzystaj ten czas. Dbaj o siebie i wypoczywaj.Byc moze nie tzreba bedzie az miesiaca na powrot do formy

Dorka - i jak po kontroli? Klaudia juz zdrowa?

Lea - w koncu nie da sie wiecznie zabkowac, takze jest nadzieja ze odzyskasz jeszcze spokojne dziecko Blanka tez swiruje i czasami mam jej serdecznie dosc. Moja sroga mina rowniez nie robi na niej absolutnie zadnego wrazenia:/

Anusia - Majeczka mam nadzieje rowniez przechodzi "tylko" zabkowanie i nie zanosi sie na nic wiecej

Motylku, to sobie Max znalazl pore na zabawe

Pysiu, jaki ty masz bossski avatarekPuchatek jakiego wszyscy lubimy - usmiechniety i kochany

Berbeaa - u nas tez pogoda do niczegood rana pada i sie chmurzy siedzimy w domu Weroniczka na zdj avatarkowym slicznie sie zlosci

---

Zastalam przed chwila Blanke z koncowka od odkurzacza w buzi...siedziala na srodku kuchni i z uwielbieniem gryzla kurzowe farfrocle.Wygrzebala sobie ten skarb z szuflady i dumna byla ze hej
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 14:57   #485
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Hej!
Wracamy na Wizaz po dluzszej przerwie

Serdeczne zyczenia dla wszytskich maluszkow obchodzacych w ostatnim tygodniu swoje miesiecznice

W najblizszy piatek konczymy rehabilitacje, juz chyba na dobre uff nareszcie widac juz konkretne efekty - krecz ustapil, asymetria niezauwazalna, stabilnie samodzielnie siedzi i siada sama. Od dwoch dni calkiem sprawnie wychodzi jej czworakowanie
Pozatym bardzo sie rozgadala i rozpiszczala. Poranne stanie w korku podczas jazdy na rehabilitacje umila nam swoim spiewem, a raczej zawodzeniem hehe chociaz nie jest smutno Ladnie mowi dada, tata, baba, dzidzia, dida, mamamamaOczywiscie nei w odniesieniu do konkretnych przedmiotow czy osob - ot tak sobie gada pod nosem
Przebijaja sie jej wlasnie po obu stronach dolne dwojki, gorne dziasla narazie bezzebne ale mocno opuchniete. W zwiazku z tym bywa maruda, i wtedy jedyny sposob zeby z nia jakos wytrzymac to spacer
Tez wkleje swojego diabelka
Diabełek uroczy. Super, że męczarnie zbliżaja sie ku końcowi.
i się rozgadała , jeszcze tylko ząbki wyjda, i będzie super
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
ja lubie gołębie ale nie na moim balkonie. jak byłam mała to tata zagracał zwsze balkon jakimiś jemu niby potrzebnymi rzecami i tam sobie gołąbki uwiły gniazdko. jak mama żyła to im gniazdko zepsuła ale teraz ja w domku jestem panią i tata juz od dawna nic na balkonie nie gromadzi chociaż może mamy sposoby były jakies super bo juz nei wybieraja naszego balkonu.

mała śpi. ja gotuje jej zupkę - dzisiaj będzie z gotowaną rybka - ciekwae czy jej posmakuje?
Na moim balkonie wiosną jaskółki miały ochotę uwic gniazdko, ale mieli nam ocieplać blok i z litości je przeganiałam. Blok ocieplą dopiero jesienia lub wiosną przeszłego roku, ale przynajmniej mam spokój z kupami .
Ja tez dziś ugotowałam Pucce zupkę z rybką, a królewna zasneła. Ciekawe, czy jej posmakuje, bo uważam że jest pyszna. Powiem Wam to gotowanie jest bardzo łatwe i przyjemne. Może ja tyle aż czasu potrzebowałam, wczesniej sie bałam, a teraz jest ok.

Esz trzymaj się , dasz radę . Teraz to przede wszystkim musisz wyzdrowieć dla dzieci. Moim zdaniem zbyt dużo miałaś na głowie i organizm domaga się odpoczynku.
Wrócisz do zdrówka, dzieci podrosną i wtedy będziesz szcześliwa z Zuzią, Mikołajkiem i mężem na swojej pieknej wsi .
Przepraszam , że to piszę, ale Twoja historia działa lepiej niż jakikolwiek środek antykoncepcyjny .
Hej Motylku, dla Maxia ode mnie i od śpiącej królewny.
Ja teraz gotuję obiad dla siebie. Przed chwilą luneło jak z cebra, a teraz znowu świeci słoneczko. Pucka wstanie to zjemy i pójdziemy na spacerek. Będzie bardzo przyjemnie.
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 17:20   #486
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry!

Przesyłam spóźnione życzenia imieninowe dla Joli . Sto lat, sto lat!

Łusia jest urocza, drobna i delikatna, wesolutki Kubuś słodko buszuje wśród zabawek, śliczna Martusia bryka z rodzicami na łonie natury, Agatka zaprezentowała nam swe błękitne oczyska w zbliżeniu (jakby wysmuklała?...), Klaudufka jest bardzo samodzielna i ma słodką, poważną minę, Blaneczka jak zwykle szeroko uśmiechnięta, stęskniłam się za jej radosnym pysiem , a Weroniczce do twarzy z takimi psotami .

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
ja tez zawsze mam problem z butami bo ma szeroką stope i wysoką w podbiciu a do tego jeszcze tak inaczej niż u wszystkich żyła zamiast iść pod kostką to jest nad kostką i np. pantofle mnie zwsze uwierają, mąz też ma wielkie stopy i kupuje buty w takim specjalnym sklepie dla duzych nóg o wdzięcznej nazwie "BUCIOR"
Nazwa bardzo wdzięczna , byłam raz w tym sklepie w zeszłym roku, kupiłam sobie klapki. W ciąży zaczęłam puchnąć już w 25 tygodniu, trochę rozczłapała mi się noga. Kupiłam tam sobie całkiem ładne klapki Scholla – szerokie i rozmiar większe. Na końcówce i w nie ledwie mi stopy wchodziły. Mąż przywiózł mi te buty na wyjście ze szpitala. Już dwa dni po porodzie spadały mi z nóg .

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Pysiu miałaś dokładnie jak ja tylko mój Ojciec nigdy nie pił, a znęcał się nad nami wszystkimi psychicznie i fizycznie, zawsze musieliśmy od dziecka pracować ponad własne siły-nie było czasu na naukę. Nawet nie chcę o tym myśleć ani pisac
Do dziś krzyczę po nocach, mam koszmary.....
Ebeno .

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Zapomnialam o najwazniejszym! Moniczko, wszystkiego najlepszego z okazji 5 rocznicy slubu!
Dziękuję Kochana!

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7887189]A Oli mi nie pomaga, wcale a wcale, jestem z nim sama od wczoraj, no i akurat musial sobie wybrac czas na zabkowanie, ma juz dwa zeby, ale okupione placzem, budzeniem w nocy i niejedzeniem On nie je nic od dwoch dni, dzis ledwo wcisnelam kilka lyzek jablka i troche mleka przed snem...[/QUOTE]

Gratuluję Oliemu ząbków .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zdjęcia:
1. Demoniczko pytałaś, jak ścinam pazurki mojej Oli, właśnie tak to się odbywa
2. Olcia spaceruje po podłodze
Olcia jest cudna, manicure znosi jak na prawdziwą damę przystało . Słodko wygląda w tej miniówce .
Ja też wcześniej obcinałam Jasiowi pazurki na śpiąco . Teraz jest nieco trudniej, bo próbuje mi zabrać drugą łapką nożyczki, ale powoli się przyzwyczaja.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ależ jestem wściekła... od rana walczę z gołębiami na balkonie... jakiś matoł w bloku musi je dokarmiać, rano przylatują, gruchają i wszystko brudzą. Jestem zdesperowana, myślałam o zrobieniu procy , normalnie mam ochotę je powystrzelać
Kiedyś myślałam, że lubię gołębie... Dopóki nie zniszczyły nam dachu . Uporaliśmy się z tym, ale pojawiły się w innym miejscu .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ale za to nauczył się pełzać, więc nie mam chwili spokoju.
Brawa dla małego pełzaczka!

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Demoniku nie strasz warszawskich kierowców ja jak jeżdżę zawsze uważam na eLki, jak mogę to przepuszczam, staram się pomagać jak mogę sama pamiętam jak trudne były początki, ale jeździłam z taką prędkością, że na pewno nie stwarzałam zagrożenia dla innych. Trzymam kciuki i nie martw się teorią, na pewno zdasz! Wystarczy odpowiednio nastawić swoje myślenie i będzie dobrze.
To ja przed egzaminem muszę się koniecznie z Tobą spotkać, żebyś odpowiednio ukierunkowała moje myślenie. Nieważne jak to zrobisz .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
A tak przy okazji mam pytanie do tych co są na bieżąco z teorią: jeśli jest pas jezdni przez kawałek wspólny z torami tramwajowymi to kto ma pierwszeństwo? Ja jadąca swoim pasem czy tramwaj który jedzie swoim torem? Ostatnio niemal dostałam zawału bo jakoś zapomniałam że tam tramwaje jeżdżą i prawie skończyło się kolizją... i tak się właśnie zastanawiałam co mówią o tym przepisy.
(Art. 16. PoRD)
6. Kierujący pojazdem znajdującym się na części jezdni, po której jeżdżą pojazdy szynowe, jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7192

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Demoniczko nie wiem, czy Cie to pocieszy, ale przed chwilka dzwoniła koleżanka, że zdała prawko. Wprawdzie za trzecim podejściem, ale z niej jest taka panikara, że większej w całej Polsce nie ma.
Przede mną jeszcze dłuuuga droga do egzaminu, ale pocieszam się wszelkimi dziwnymi przypadkami .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy, moj TZ ma wiatrowke. Ja z niej tez troche strzelam, wiec mozemy pomoc
To i ja do siebie zapraszam .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
A tak powaznie moj tesc to zylke rozwiesil nad miejscem gdzie siadaja i wiesz ze pomoglo. Nie widzialy jej, chcialy siadac na swoim ulubionym miejscu a tu sie nie dalo i odpuscily sobie jego balkon.
My mamy taką belkę nad balkonem, na której siadają. Można sobie łatwo wyobrazić, jak wygląda balkon . W tym roku po raz pierwszy okupują tę belkę. Skorzystam z pomysłu z żyłką, myślałam też o zabezpieczeniu belki kolcami.

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
W najblizszy piatek konczymy rehabilitacje, juz chyba na dobre uff nareszcie widac juz konkretne efekty - krecz ustapil, asymetria niezauwazalna, stabilnie samodzielnie siedzi i siada sama. Od dwoch dni calkiem sprawnie wychodzi jej czworakowanie
Pozatym bardzo sie rozgadala i rozpiszczala. Poranne stanie w korku podczas jazdy na rehabilitacje umila nam swoim spiewem, a raczej zawodzeniem hehe chociaz nie jest smutno Ladnie mowi dada, tata, baba, dzidzia, dida, mamamama. Oczywiscie nei w odniesieniu do konkretnych przedmiotow czy osob - ot tak sobie gada pod nosem.
Przebijaja sie jej wlasnie po obu stronach dolne dwojki, gorne dziasla narazie bezzebne ale mocno opuchniete. W zwiazku z tym bywa maruda, i wtedy jedyny sposob zeby z nia jakos wytrzymac to spacer
Bianko, cieszę się, że u Was wszystko w porządku i że rehabilitacja przyniosła oczekiwane efekty.
Ucałowania dla wschodzącej Primadonny!

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
moja mama wymysliła jak mi pomóc... teraz szuka opiekunki dla mikołajka i jak tylko znajdzie zabierze go na miesiac do siebie - będzie mi go przywozić na weekend bym nie zwariowała z tęsknoty - nie wiem jak zniesiemy ta rozłąke ale innego wyjścia nie ma, mąz już ledwie łazi z przemeczenia bo wszystko na jego głowie a ja nie dam rady się zajmowac dziećmi, wczoraj jak podniosłam Mikołajka to z bólu ciemno przed oczami się zrobiło i bałam sę że go upuszczę...
Ojoj, współczuję. Bólu i rozłąki.
Ja sobie nawet nie potrafię tego wyobrazić . Trzymajcie się!

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Zastalam przed chwila Blanke z koncowka od odkurzacza w buzi...siedziala na srodku kuchni i z uwielbieniem gryzla kurzowe farfrocle.Wygrzebala sobie ten skarb z szuflady i dumna byla ze hej
Smakowite śmietki!
Nazywam Jasia pogromcą odkurzacza, ponieważ chodzi za mną (obok odkurzacza, nie z tyłu, bo boi się ciepłego podmuchu) i krzyczy na warczącego, zielonego stwora. Po wyłączeniu z kontaktu dobiera się do niego i dzielnie walczy .

* * *

My w sobotę obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu . Zaprosiliśmy na 17 rodziców moich i Michała, przygotowałam im kolację i przekąski, zostawiliśmy pod ich opieką Jasia, a sami o 18 wybyliśmy z domu.
Obejrzeliśmy świetną, lekką, francuską komedię „Jeszcze dalej niż Północ” (polecam!) i poszliśmy na kolację we dwoje . Spędziliśmy bardzo miły wieczór, a w domu byliśmy ok. 23:30.
Zostawiłam mamom rozpiskę i jak się okazało, przez pomyłkę wyjęłam inną kaszkę. Kukurydzianą, do zrobienia na mleku. A myślałam, że wyjęłam mleczno-ryżową do zalania wodą. I tym sposobem Jaś zjadł całą miseczkę kaszki kukurydzianej na wodzie. Mamy próbowały, stwierdziły, że średnio smaczna, ale widoczne taka musi być. Dały Jasiowi w nagrodę więcej mleka niż napisałam na kartce .


Edytowane przez demonik
Czas edycji: 2008-07-08 o 15:15
demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 17:23   #487
Lipinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 463
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

wpadłam na momencik znowu, chyba do końca tygodnia tak będe tylko na parę minutek was podgladać już mi się nic nie chce, w sumie co najgorsze za nami, ale chciałabym juz koniec Piotrus wie ze mama zmeczona i jest nadzwyczaj grzeczny. ładnie sie sam bawi i coraz lepiej spi w nocy. Buziaki dla was i waszych pociech
Lipinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 17:27   #488
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

witam

u nas po kontroli super- juz wszystko całkiem w porządku. do żłobka za tydzień moze iść a teraz jeszcze kilka dni z mamunia żeby tak od razu czegoś w tym żłobku nie podłapała.

joli31- nasza zupka z rybką też całkiem smaczna a że po drodze od lekarza zrobiliśmy małe zkupy( kilka par skarpetek dla małej)to obiadek był troche później niż zwykle ale nawet ta rybka jej smakowała.

i faktyczne - te zupki szybciutko sie robi, lepsze od słoiczków(moje dziecko chętnie je) no i dużo tańsze a urozmaicenia też trochę jest.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 17:31   #489
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

demonik- śliczna ta wasza wspólna fotka i ty bardzo ładnie wyglądasz
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 18:12   #490
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
joli31- nasza zupka z rybką też całkiem smaczna a że po drodze od lekarza zrobiliśmy małe zkupy( kilka par skarpetek dla małej)to obiadek był troche później niż zwykle ale nawet ta rybka jej smakowała.

i faktyczne - te zupki szybciutko sie robi, lepsze od słoiczków(moje dziecko chętnie je) no i dużo tańsze a urozmaicenia też trochę jest.
Dorko, o jakich zupkach piszesz, bo chyba coś mi umknęło...
Jeśli masz przepis na zupkę rybną, to podaj proszę .

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
demonik- śliczna ta wasza wspólna fotka i ty bardzo ładnie wyglądasz
Dzięki!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 19:03   #491
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

czesc Murmelius!

Demoniku byś zawsze była szczęśliwa przy boku ukochanego! a na zdjęciu wyglądacie ciepło i tak szczęśliwie!
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 19:32   #492
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dorko, o jakich zupkach piszesz, bo chyba coś mi umknęło...
Jeśli masz przepis na zupkę rybną, to podaj proszę .



Dzięki!

ato tak zwykł , prosta zupka-pęczek młodej włoszczyzny- trzeba zrobić wywar a później dodać jakis filecik z rybki( ja wybrałam tilapię bo sama lubię) m pogotować trochę i już.ja warzywka ścieram na tarce a pora drobniutko kroję. moje dziecko nie lubi takich papek i ja wolę tak .a jutro to może jakiegos kalafiorka dorzucę o ziemniaczka.
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 19:41   #493
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzieki dziewczyny za wsparcie, ale nie wydaje mi sie,zeby to byly zeby.
Monika fotografia rewelacyjna!
Ja ostatnio gotowalam zupke z rybka dla macka
2 marchewki
2 dzwonki z lososia
jablko
2 male pomidorki z puszki.
troszke oleju z pestek winogrona
kleik misiowy ogrodek z dynia

2 marchewki, 2 dzwonki z lososia, jablko ugotowalam na parze, dokladnie wybralam osteczki.
zmiksowalam , dodalam pomidorki, i olej.
przed podaniem dodalam kleik dyniowy

jak dla mnie smak okropny, ale mackowi bardzo smakowalo
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 19:48   #494
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
u nas po kontroli super- juz wszystko całkiem w porządku. do żłobka za tydzień moze iść a teraz jeszcze kilka dni z mamunia żeby tak od razu czegoś w tym żłobku nie podłapała.
No to super wiadomość
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
joli31- nasza zupka z rybką też całkiem smaczna a że po drodze od lekarza zrobiliśmy małe zkupy( kilka par skarpetek dla małej)to obiadek był troche później niż zwykle ale nawet ta rybka jej smakowała.
a jaką rybkę dawałaś?
Mam ochotę na taki eksperyment z rybką
Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
wpadłam na momencik znowu, chyba do końca tygodnia tak będe tylko na parę minutek was podgladać już mi się nic nie chce, w sumie co najgorsze za nami, ale chciałabym juz koniec Piotrus wie ze mama zmeczona i jest nadzwyczaj grzeczny. ładnie sie sam bawi i coraz lepiej spi w nocy. Buziaki dla was i waszych pociech
Też mam ochotę na remont, ale na razie zbieramy kasę
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Olcia jest cudna, manicure znosi jak na prawdziwą damę przystało . Słodko wygląda w tej miniówce .

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
My w sobotę obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu . Zaprosiliśmy na 17 rodziców moich i Michała, przygotowałam im kolację i przekąski, zostawiliśmy pod ich opieką Jasia, a sami o 18 wybyliśmy z domu.
Obejrzeliśmy świetną, lekką, francuską komedię „Jeszcze dalej niż Północ” (polecam!) i poszliśmy na kolację we dwoje . Spędziliśmy bardzo miły wieczór, a w domu byliśmy ok. 23:30.
No to mieliście bardzo przyjemny wieczór .
Życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy, aby każdy dzień był tak samo cudowny, jak 5 lat temu
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Zostawiłam mamom rozpiskę i jak się okazało, przez pomyłkę wyjęłam inną kaszkę. Kukurydzianą, do zrobienia na mleku. A myślałam, że wyjęłam mleczno-ryżową do zalania wodą. I tym sposobem Jaś zjadł całą miseczkę kaszki kukurydzianej na wodzie. Mamy próbowały, stwierdziły, że średnio smaczna, ale widoczne taka musi być. Dały Jasiowi w nagrodę więcej mleka niż napisałam na kartce .
Biedny Jasio, na bezrybiu i rak ryba , musiał zadowolić się kleikiem na wodzie
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A to nasza wspólna rocznicowa fotka .
Co ja tu będę się rozpisywać... cudowna z Was rodzina .
Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Zastalam przed chwila Blanke z koncowka od odkurzacza w buzi...siedziala na srodku kuchni i z uwielbieniem gryzla kurzowe farfrocle.Wygrzebala sobie ten skarb z szuflady i dumna byla ze hej

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
mama przed chwilą zdzwoniła że znalazla ta opiekunke , jakas jej znajoma i dziś zabierają mikołaja - nawet sobie nie wyobrazacie jak mi ciezko
Będzie dobrze, dla dobra dzieciaków musisz wyzdrowieć, a niedługo będzie weekend i będziesz tulić w ramionach Mikołaja.

Edit: Ciekawe, czy można Tilapię (ja też ubóstwiam smak tej ryby )
Edit 2: O łososiu nie wspomnę, też uwielbiam
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 20:54   #495
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
To ja przed egzaminem muszę się koniecznie z Tobą spotkać, żebyś odpowiednio ukierunkowała moje myślenie. Nieważne jak to zrobisz .


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
(Art. 16. PoRD)
6. Kierujący pojazdem znajdującym się na części jezdni, po której jeżdżą pojazdy szynowe, jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=7192
Dzięki! Tak mi się wydawało, ale miałam nadzieję, że jednak to on się wepchnął... Prawdę mówiąc w ogóle go nie zauważyłam, znaczy się tego, że mamy kawałek wspólnego pasa. Zero oznakowania, wrrr, a ja jestem niska i mam samochód z długą maską więc ciężko mi gapić się na jezdnię. A w którym ośrodku będziesz zdawała? Ja zdawałam 2 razy na Odlewniczej. Te koszmarne tramwaje są wszędzie. Przez taki jeden oblałam jeden z tych dwóch egzaminów. Drugi z resztą też oblałam, ale przez ciężarówkę której nie potrafiłam ominąć
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 21:26   #496
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Przesyłam spóźnione życzenia imieninowe dla Joli . Sto lat, sto lat!


Dziekuje bardzo. Jako jedyna pamietałaś. Nawet ja sadziłam, że to w sobotę było

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
My w sobotę obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu . Zaprosiliśmy na 17 rodziców moich i Michała, przygotowałam im kolację i przekąski, zostawiliśmy pod ich opieką Jasia, a sami o 18 wybyliśmy z domu.
Obejrzeliśmy świetną, lekką, francuską komedię „Jeszcze dalej niż Północ” (polecam!) i poszliśmy na kolację we dwoje . Spędziliśmy bardzo miły wieczór, a w domu byliśmy ok. 23:30.
A to nasza wspólna rocznicowa fotka .
Wszystko co piękne na tym świecie, Wszystko co tylko szczęście wróży, Niech się Wam razem w jedno splecie, I będzie słońcem w życia podróży.
Bardzo miło spędziliście wieczór. Fotka śliczna

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
wpadłam na momencik znowu, chyba do końca tygodnia tak będe tylko na parę minutek was podgladać już mi się nic nie chce, w sumie co najgorsze za nami, ale chciałabym juz koniec Piotrus wie ze mama zmeczona i jest nadzwyczaj grzeczny. ładnie sie sam bawi i coraz lepiej spi w nocy. Buziaki dla was i waszych pociech
Teraz juz z górki. Najgorsze sprzatanie, ale dacie radę .
Prawdziwy gentelmen Ci rośnie

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

Edit: Ciekawe, czy można Tilapię (ja też ubóstwiam smak tej ryby )
Edit 2: O łososiu nie wspomnę, też uwielbiam
Ja dałam mintaja, a tylko dlatego, że nie było fileta z indyka. Po dobre rybki musze sie wybrać gdzieś dalej. Jak długo sie gotuje ryby i jak poznać, że już jest gotowa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 21:27   #497
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny a czy Wy macie tarki szklane do ścierania tych warzyw? czy jedziecie na tych metalowych?
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 21:32   #498
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dorko, Sylwio - dziękuję za przepisy na zupy rybne .

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Demoniku byś zawsze była szczęśliwa przy boku ukochanego! a na zdjęciu wyglądacie ciepło i tak szczęśliwie!
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Monika fotografia rewelacyjna!
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Co ja tu będę się rozpisywać... cudowna z Was rodzina .
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Wszystko co piękne na tym świecie, Wszystko co tylko szczęście wróży, Niech się Wam razem w jedno splecie, I będzie słońcem w życia podróży.
Bardzo miło spędziliście wieczór. Fotka śliczna
Dziękuję!

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
A w którym ośrodku będziesz zdawała? Ja zdawałam 2 razy na Odlewniczej. Te koszmarne tramwaje są wszędzie. Przez taki jeden oblałam jeden z tych dwóch egzaminów. Drugi z resztą też oblałam, ale przez ciężarówkę której nie potrafiłam ominąć
Prawdopodobnie na Bemowie, na ul. Powstańców Śląskich. Jeszcze szmat czasu, a już się boję .

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy Wy macie tarki szklane do ścierania tych warzyw? czy jedziecie na tych metalowych?
Berbeo, ja na początku ścierałam jabłko do kaszki na nowej, metalowej tarce, niedawno dostałam od mamy plastikową. Widziałam szklane w Ikei.


Mój mąż wreszcie przyniósł mi jakieś słuchawki do komputera . Na laptop czekam cierpliwie , będę mogła się go spodziewać pewnie przy okazji remontu pokoju, komputer, przy którym obecnie przesiaduję jest duży (monitor 19"), a nie ma dla niego miejsca w żadnym pomieszczeniu. Tu będzie pokój Jasia, zresztą już trochę jest - przyniosłam mu tu matę i zabawki .
Dzięki słuchawkom wreszcie obejrzę i wysłucham Ahmeda . A teraz robię testy i słucham muzyczki, Jaśko śpi, mąż piętro niżej, na piwku .

Odświeżam różne kawałki, wpadłam na ten i słucham go już trzeci raz z rzędu . Badly Drawn Boy, Silent Sigh: http://www.youtube.com/watch?v=NY-oQEy1KFU.

Następny w kolejce Dead Can Dance, The Carnival is Over.

Dobrej nocy!


demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 21:45   #499
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

A my z TZ ogladamy meczyk z piwkiem i chipsami.Blanka spi przytulona do lali
Milej nocy
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 21:50   #500
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Ja dałam mintaja, a tylko dlatego, że nie było fileta z indyka. Po dobre rybki musze sie wybrać gdzieś dalej. Jak długo sie gotuje ryby i jak poznać, że już jest gotowa
No właśnie już poczytałam jakie rybki można dawać dzieciom, więc generalnie wszystko byle nie panga (hodowana na hormonach, tak jak kurczaki, co w przypadku Oli może doprowadzić do jeszcze większego rozrostu gruczołu sutkowego ).
Najlepiej dać dorsza (łosoś też jest dobry, bo tłusty co wpływa na rozwój mózgu dziecka). No to jutro idę szukać dorsza .
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy Wy macie tarki szklane do ścierania tych warzyw? czy jedziecie na tych metalowych?
Na wakacyjnych kiedyś pisali o tym, że lepiej na szklanych lub plastikowych ścierać, ale dlaczego nie pamiętam.
Ja na razie nie mam co ścierać, mój noworodek woli bardziej spapkowane jedzenie, choć i tak przemycam trochę niespakowanych warzyw, makaron i kaszę.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 22:15   #501
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No właśnie już poczytałam jakie rybki można dawać dzieciom, więc generalnie wszystko byle nie panga (hodowana na hormonach, tak jak kurczaki, co w przypadku Oli może doprowadzić do jeszcze większego rozrostu gruczołu sutkowego ).
Najlepiej dać dorsza (łosoś też jest dobry, bo tłusty co wpływa na rozwój mózgu dziecka). No to jutro idę szukać dorsza .
Ryba maślana tez nie jest polecana, bo to sztucznie pędzone
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Na wakacyjnych kiedyś pisali o tym, że lepiej na szklanych lub plastikowych ścierać, ale dlaczego nie pamiętam.
Ja na razie nie mam co ścierać, mój noworodek woli bardziej spapkowane jedzenie, choć i tak przemycam trochę niespakowanych warzyw, makaron i kaszę.
Pucka też woli zblenderowane , a teściowa z dumą obwieściła, że kupiła szklaną tarkę
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 23:32   #502
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Ryba maślana tez nie jest polecana, bo to sztucznie pędzone
Tak, rzeczywiście masz rację Jolu, o tym też czytałam
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pucka też woli zblenderowane , a teściowa z dumą obwieściła, że kupiła szklaną tarkę
Będzie na zaś, jakieś leniwe te nasze dzieciaczki
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-16, 23:50   #503
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Hej!
W najblizszy piatek konczymy rehabilitacje, juz chyba na dobre uff nareszcie widac juz konkretne efekty - krecz ustapil, asymetria niezauwazalna, stabilnie samodzielnie siedzi i siada sama. Od dwoch dni calkiem sprawnie wychodzi jej czworakowanie
Pozatym bardzo sie rozgadala i rozpiszczala. Poranne stanie w korku podczas jazdy na rehabilitacje umila nam swoim spiewem, a raczej zawodzeniem hehe chociaz nie jest smutno Ladnie mowi dada, tata, baba, dzidzia, dida, mamamamaOczywiscie nei w odniesieniu do konkretnych przedmiotow czy osob - ot tak sobie gada pod nosem

Bardzo się cieszę, że Blaneczka zrobiła znaczne postępy. Gratuluję jej nowych umiejętności tych motorycznych i werbalnych


Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Tez wkleje swojego diabelka

Diabełek śliczny, świetne zdjęcie. Blanka jak zawsze pięknie się uśmiecha – nasza wątkowa śmieszka.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
mała śpi. ja gotuje jej zupkę - dzisiaj będzie z gotowaną rybka - ciekwae czy jej posmakuje?

Ja ostatnio kupiłam z Gerbera rybę po grecku z warzywami, smakowała jak ryba w pomidorach z konserwy, Maja była na nie. Też chyba kupię rybę i ugotuję, na pewno będzie mieć inny smak.


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7901119]Sylwia; lacze sie w bolu, ja taka noc jak Ty dzisiejsza to mam od piatku, plus dni tez nie za ciekawe, dzis np. Oli spal od 21 do polnocy, po czym ryczal caly czas do 3 nad ranem No bo placzem tego nazwac nie mozna

I sie na niego obrazilam i miazdze wzrokiem, ale nie dziala, hmmmm [/quote]


Współczuję, wiem co przeżywasz, mam teraz podobnie. Do tego prawie cały dzień w domu, maruda z niej straszna. Na wieczór to dopiero nam dała popalić. Ja wyszłam z siebie, Tż ją w końcu na rękach ululał, choć jak ją odłożył do łóżeczka, to się obudziła, i 15 min siedzenia przy łóżeczku, by zasnęła dobrze.


Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
...
moja mama wymysliła jak mi pomóc... teraz szuka opiekunki dla mikołajka i jak tylko znajdzie zabierze go na miesiac do siebie - będzie mi go przywozić na weekend bym nie zwariowała z tęsknoty - nie wiem jak zniesiemy ta rozłąke ale innego wyjścia nie ma, mąz już ledwie łazi z przemeczenia bo wszystko na jego głowie a ja nie dam rady się zajmowac dziećmi, wczoraj jak podniosłam Mikołajka to z bólu ciemno przed oczami się zrobiło i bałam sę że go upuszczę...cokolwiek nie zrobię to sobie urazam e chore miejsca i ból się coraz bardzij nasila...i nie ma innego wyjścia jak tylko oddac na miesiac mikołajka bym mogła wyzdrowieć, Zuzia w tygodniu jest do 17-tej w żłobku więc będę mogła jakoś sie wykurowac...ale serce rwie mi sie na strzępki

Eszewerio przykro mi, że jesteś zmuszona na rozstanie z Mikołajkiem. Jednak to będzie dla Twojego zdrowia pewnie dobre, szybciej dojdziesz do siebie. Trzymam kciuki za szybki powrót do formy.


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Max dal dzis popis w nocy i nawet nie zlizce ile razy sie budzil.Ale widze ,ze nie bylam osamotniona tej nocy. Nie plakal tylko chcial sie bawic.

Motylku dziś była chyba noc marudnych dzieciaków.


Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Zastalam przed chwila Blanke z koncowka od odkurzacza w buzi...siedziala na srodku kuchni i z uwielbieniem gryzla kurzowe farfrocle.Wygrzebala sobie ten skarb z szuflady i dumna byla ze hej

Zdolna dziewczynka to się cieszy. Nie lada wyczyn zrobiła




Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Przesyłam spóźnione życzenia imieninowe dla Joli . Sto lat, sto lat!

Dołączam się do życzeń. Jolu:cmok


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
[Smakowite śmietki!
Nazywam Jasia pogromcą odkurzacza, ponieważ chodzi za mną (obok odkurzacza, nie z tyłu, bo boi się ciepłego podmuchu) i krzyczy na warczącego, zielonego stwora. Po wyłączeniu z kontaktu dobiera się do niego i dzielnie walczy .

Jasio odważny chłopczyk porywa się na takiego strasznego potwora


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
[My w sobotę obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu . Zaprosiliśmy na 17 rodziców moich i Michała, przygotowałam im kolację i przekąski, zostawiliśmy pod ich opieką Jasia, a sami o 18 wybyliśmy z domu.
Obejrzeliśmy świetną, lekką, francuską komedię „Jeszcze dalej niż Północ” (polecam!) i poszliśmy na kolację we dwoje . Spędziliśmy bardzo miły wieczór, a w domu byliśmy ok. 23:30.
Zostawiłam mamom rozpiskę i jak się okazało, przez pomyłkę wyjęłam inną kaszkę. Kukurydzianą, do zrobienia na mleku. A myślałam, że wyjęłam mleczno-ryżową do zalania wodą. I tym sposobem Jaś zjadł całą miseczkę kaszki kukurydzianej na wodzie. Mamy próbowały, stwierdziły, że średnio smaczna, ale widoczne taka musi być. Dały Jasiowi w nagrodę więcej mleka niż napisałam na kartce .

A to nasza wspólna rocznicowa fotka .

Moniczko fotka śliczna, bardzo ładnie wyglądacie. Wszystkiego dobrego, kolejnych szczęśliwych lat wspólnego życia Wam życzę.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
u nas po kontroli super- juz wszystko całkiem w porządku. do żłobka za tydzień moze iść a teraz jeszcze kilka dni z mamunia żeby tak od razu czegoś w tym żłobku nie podłapała.

To bardzo dobrze, że Klaudunia uporała się z chorobą. Teraz wykorzystacie ten wolny czas na spacerki (jeśli pogoda pozwoli) i wspólne zabawy.


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Jak długo sie gotuje ryby i jak poznać, że już jest gotowa

Ja wbijam widelec jak wchodzi i ryba tak jakby się rozchyla tzn. że miękka i dobra do spożycia. Bądź wyskubuje kawałek i sprawdzam (czyt. zjadam). Jak długo to chyba zależy od ryby.


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Dziewczyny a czy Wy macie tarki szklane do ścierania tych warzyw? czy jedziecie na tych metalowych?

Ja nie ścieram jeszcze warzyw Mai. Mam na razie tylko taka metalową.


Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
A my z TZ ogladamy meczyk z piwkiem i chipsami.Blanka spi przytulona do lali
Milej nocy

Też oglądałam w między płaczami i jękami Mai. Niestety nic nie pokazaliśmy.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 08:19   #504
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

U mnie wieczór zaczął się fatalnie i nie bynajmniej chodzi tu o Olę (która spała do 22:50, obudziła się z krzykiem, nawet już jej nie śmiałam kąpać, obmyłam wacikiem, dałam cycka i dalej poszła kimać), ale o mżonka, który skuł się "na meczu" (oczywiście TV grał, a on sobie chrapał) i znów poszedł spać na kanapie, a ja nawet nie porywałam się na import jego do łóżka małżeńskiego .

Ma szczęście, że puszki po piwie rano posprzątał .

Nad ranem moje dziecko mnie olało, czego efektem było, że obudziłam się o 8 z bolącą lewą piersią. Teraz siedzę i czekam, aż mój prywatny laktator się obudzi, bo już mnie powoli rozsadza .

Jedyna dobra wiadomość to taka, że dzisiaj mnie nie obudziło grruu grruu, mam nadzieję, że moja zakochana parka uznała, że zbyt niebezpiecznie tutaj i poleciała wić gniazdko gdzie indziej .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 09:12   #505
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ma szczęście, że puszki po piwie rano posprzątał .

Też mnie denerwują zostawione puszki po piwie. Niestety musze go ciągle o to upominać. Kiedyś w akcje desperacji włożyłam mu do łóżka i nadział się na nie kładąc. Jednak pomogło na krótki czas, chyba od nowa musze mu to zaserwować.


..............
U mnie noc ok, aż jestem w szoku. Maja dopiero wstała o 5:15 na karmienie, i już co jakieś 40 min cyc. Po 8 obudził nas tel. Może tak to bym jeszcze spała, choć wątpię.

Edit: Dziewczyny powiedzcie/napiszcie mi, czy dziąsła waszych dzieciaków mają ten sam kolor? Wcześniej nie zwracałam uwagi na to, a teraz jak ją tak wzięłam pod lupę, to widzę, że dolne ma bladoróżowe, górne czerwone, prawie bordo (nawet cześć podniebienie taka jest). Ta czerwień to chyba przez ząbkowanie?
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 09:40   #506
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
My w sobotę obchodziliśmy 5 rocznicę ślubu . Zaprosiliśmy na 17 rodziców moich i Michała, przygotowałam im kolację i przekąski, zostawiliśmy pod ich opieką Jasia, a sami o 18 wybyliśmy z domu.
Obejrzeliśmy świetną, lekką, francuską komedię „Jeszcze dalej niż Północ” (polecam!) i poszliśmy na kolację we dwoje . Spędziliśmy bardzo miły wieczór, a w domu byliśmy ok. 23:30.
Zostawiłam mamom rozpiskę i jak się okazało, przez pomyłkę wyjęłam inną kaszkę. Kukurydzianą, do zrobienia na mleku. A myślałam, że wyjęłam mleczno-ryżową do zalania wodą. I tym sposobem Jaś zjadł całą miseczkę kaszki kukurydzianej na wodzie. Mamy próbowały, stwierdziły, że średnio smaczna, ale widoczne taka musi być. Dały Jasiowi w nagrodę więcej mleka niż napisałam na kartce .

A to nasza wspólna rocznicowa fotka .
Spóznione życzenia :
Oby Wasza miłość była coraz piękniejsza i mocniejsza z każdym mijającym dniem

Ślicznie razem wyglądacie...aż milo popatrzeć

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Edit: Dziewczyny powiedzcie/napiszcie mi, czy dziąsła waszych dzieciaków mają ten sam kolor? Wcześniej nie zwracałam uwagi na to, a teraz jak ją tak wzięłam pod lupę, to widzę, że dolne ma bladoróżowe, górne czerwone, prawie bordo (nawet cześć podniebienie taka jest). Ta czerwień to chyba przez ząbkowanie?
U nas są blado różowe i niestetu nic sięnie zmienia...zęba w paszczy Puchatkowej nadal brak
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 10:06   #507
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Demoniku, wszystkiego najlepszego, dlugich i spokojnych lat Wam zycze, masę radosci i szczescia, duzo cierpliwosci oraz tego wszystkiego co potrzebne jest w milosci.
Slicznie razem wygladacie.

A u mnie znowu maly kryzys, ja nie wiem co sie dzieje ale tak wczesniej nie mialam. Znowu lapie dola. Pisalam Wam, ze w piatek TZ mial sluzbowa impreze na 600 osob ktorej mu strasznie zazdroscilam. Wczoraj jego szef przyslal zaproszenie (znowu tylko dla pracownikow dzialu) na spotkanie na torze gokardowym. A wiecie co jest najgorsze, ze jak rok temu ja o tym pomyslalam, rozeznalam sie w temacie, sprawdzilam gdzie takie sa i ile kosztuje taka zabawa i zaproponowalam mezowi, ze moze sie wybierzemy to on jednym zdaniem skomentowal: a co Cie tak naszlo na gokardy? I nie bylismy do dzisiaj. A teraz sie wybiera bez mrugniecia okiem.
Ja nie wiem, moze rzeczywiscie wymyslam i sie czepiam ale mam wrazenie, ze to jemu spelniaja sie takie moje male marzenia. I znowu jestem zazdrosna i zla, ze on idzie a ja znwou gnije w tych 4 scianach. I boli mnie to ze jak ja rzucilam ten pomysl kiedys to nic nie wyszlo a tu idzie z wielka radoscia. Ja moze przesadzam ale mam wrazenie ze wsyzstko zmierza w zla strone.
Chcialabym sie tez wybrac do Jaskinii Soli w Warszawie ale nie wiem czy jest sens mu to proponowac bo pewnie i tak nie pojdzie ze mna. Moze powinnam sie wybrac tam sama z Patrykiem lub z Wami nie ogladajac sie na niego tak jak on na mnie.

Znowu zlapie dola
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 10:09   #508
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

dubel
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 10:20   #509
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Nie chce narzekac w sumie na TZ bo zalezy mi na nim, bo jest facetem z ktorym chce spedzic reszte zycia ale wiecie co, naprawde jest mi przykro.

Wczoraj mialam imieniny o ktorych tez nie pamietal a zyczenia zlozyl wieczorem jak mu o tym sama powiedzialam.
Mam wrazenie, ze mnie po prostu zaniedbuje, nie stara sie tak jak kiedys a kiedy mu o tym mowie to slysze, ze wymyslam i ze nie mam racji bo on robi co moze.
I przez to wszystko ja tez sie zniechecam i wsyztsko mi obojetnieje.

Przepraszam, ze Was tak zameczam, fajniej sie czyta radosnych ludzi ale z kim ja tu moge porozmaiwac, komu sie pozalic... tylko Wam
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-17, 11:00   #510
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

demoniku życzę Wam długiego spaceru ogrodami miłości... piekne zdjęcie...
biankaa cięsze się ze rehabilitacja pomogła - oj tez kochana swoje przeszłyście ale wazne że wszystko zmierza ku dobremu

joli
Cytat:
Przepraszam , że to piszę, ale Twoja historia działa lepiej niż jakikolwiek środek antykoncepcyjny .
nie przepraszaj, nawet się uśmiechnęłam jak to przeczytałam... ja juz nawet nie pamietam co to sex, tak sobie policzyłam że odkąd Zuzia pojawiła sie na świecie to więcej niż 10 razy się ne kochalismy z mężem, w tym roku 2 razy i co to za sex jak co chwilę któreś dziecko drze gębe - od razu wszystkiego się odechciewa...

---------
smutno mi jak patrze na to puste łóżeczko... dzwoniłam do mamy Mikołaj spał dziś bardzo ładnie i zaakceptował pania która ma sie nim zajmowac - dobrze że tata cały czas też będzie im towarzyszył bo ja nie znam tej pani... a tak jestem spokojniesza...
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348
milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.