Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-23, 20:58   #691
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Do drogo u Was my zapłaciliśmy 664zł właśnie sprawdziłam na paragonie
Skoro widzieliscie go na żywo to może zastanówcie sie czy nie warto kupić na allegro jest taniej a wysylka gratis

Co do fotelika to Kuba już w nim jeździ byliśmy tydzien temu w dłuższej trasie - Rawa Mazowiecka Kuba przespał całą drogę w drodze powrotnej bawił się w foteliku książeczką w przerwie oglądając za szyba świat...

Ani razu w nim nie zapłakal to chyba mu w nim wygodnie, wygląda na solidny no i bardzo ładnie się dopasował do kanapy, właściwie to na zaktętach ani drgnie, poprzednia baza Graco troszke się ruszala
Jak bedziesz miała jakieś pytania to smiało

Olciowy żarłoczek słodki, ale jeszcze słodszy jest śpiący aniołek....... te usteczka śliczne

P.S. Dla wszystkich zainteresowanych załączam Podanie dla TZ , które moze się przydać
ja już kiedyś dawałam tz takie podanie

Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
Dla Martusi, Simonka, Michałka sto lat i mnóstwo buziaczków

Agatka w czapce jak rasowy chłopak, nawet bardziej jej do twarzy niż Matyldzie
O jej marudzenie na jedzonko nie martw się, bo naprawdę dobrze wyglada jak troszku schudnie to odrazu zacznie szybciej chodzić jak Matylda. Przez chorobę nie mogła nic jeść, brzuszek jej spadł i w ciągu 2 tyg. nauczyła się siadać, raczkować i wstawać

U nas po południu przeszła straszna ulewa, było dosłownie ciemno a teraz wyszło piękne słoneczko i chyba zaraz czs na spacer.

siatki centylowe http://www.siatkicentylowe.pl/ może ktoś chce sprawdzić. My jesteśmy z wagą na ok. 60 natomiast ze wzrostem nie wiem, bo Matylda nigdy nie była mierzona
sprawdziłam - u nas waga na 10 a wzrost na 75- chyba dobrze to zobaczyłam

......................... ................
rano się napisałam i mi posta wcięło- database error- jak zawsze przed5 rano

motylku- szkoda że z basenu no ten twój tż - współczuje że zero wsparcia
a reszty nie komentuje bo nie mam siły- przepraszam

rano była taka wesolutka i cała droge tez a jak ją dałam pani na rączki to zaczęła płakać i na ulicy jeszcze ja słyszałam. miała ochotę po nia wrócić i uciec do domu ale nietsety musze pracować bo za cos trzba żyć- bidulka.
ciężko mi było a pani mówiła że cały czas tak smutna była ale jak mnie zobaczyła to już było ok no i mnie lepiej.

a dla tatusia zrobiła laurke - z pomoca pań oczywiście ale było to słodkie. mówiłam tż no i fotki wysłałam.a dostanie jeszcze książkę którą bardzo chciał.

miłego wieczoru i spokojnej nocki
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 21:24   #692
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Wink Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

dubel
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 21:26   #693
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Wink Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Patrys slicznie dziekuje za mile slowa o nim.
Ja tez wam dziekuje za wsparcie. Wiem, ze z TZ i tak sie dogadamy, ja rodzince ani jego ani swojej tak latwo sie nie dam. Wiem, ze musze odpoczac, troche zajac sie innymi rzeczami, zadbac o siebie i jak juz dojde do siebie to pewnie wsyztsko wroci do normy. A reszta niech sie uzbroi w cierpliwosc

Murmelius ja swoj pierwszy wypad do Paryza jakos tak nie wspominam. W sumie to mnie rozczarowalo to miasto wtedy, pewnie dlatego ze pojechalam do znajomych, ktorzy mieszkali w srednio ciekawej dzielnicy i zamiast wiezy i katedry to zobaczylam murzynskie zaklady fryzjerskie i ogrom ich wlosow na ulicy. U nich jest tak, ze jak kogos ostrzyga czy tam nakleja tych sztucznych klaczkow to jak ten ktos wyjdzie to sie po nim nie sprzata tylko normalnie siada nastepny klient. I tak po calym dniu jak ci ludzie tam wchodza i wychodza to polowe wlosow z butami wynosza na ulice. Sprzataja te zaklady dopiero na drugi dzien. Masakra. Pozniej jak juz wyczailam swoje ulubione miejsca to sie zakochalam w tym miescie.
Jeszcze mala uwaga do Malwinki, poprzednie zdjecia Patryka tez ponoc ogladala z otwarta buzia, teraz tak na Jasia sie zapatrzyla czyli co... mego synka wystawila ta panna?

Ivy ja tez ostatnio w parku zagaduje jakies dziewczyny z wozkami bo nudno Fajnie ze trafilo Ci sie towarzystwo.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 21:39   #694
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, bardzo chętnie wybrałabym się do Twojego perfumowego zacisznego sklepiku. Opis cudowny, chcę tam być!
Ola jak zwykle urocza. Jakiś fioletowy potwór liże Ją po głowie!
Ivy, a może to przez tego potwora Oli włosy nie rosną?
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 21:44   #695
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dorka, na pewno to było bardzo smutne przeżycie słyszeć płacz Klauduni aż na ulicy, też by mi serce pękało.

Anetko
, nasz wypad był fajny, bo robiłyśmy to, na co miałyśmy ochotę, bez pośpiechu i latania z wywieszonym jęzorem. Mieszkałyśmy w chińskiej dzielnicy w taniutkim hotelu i włosów na ulicy na szczęście nie było. Piłyśmy kawę w McDonaldzie, bo tam była najtańsza i zajadałyśmy buły z camembertem. Naprawdę świetny był to czas.
Co do upodobań mojej córki to hmhmh ostrzegałam, że to łobuzica i ma charakterek. Patryś musi przemyśleć, czy lubi takowe panny .


Cytat:
Napisane przez myshia
Ivy, a może to przez tego potwora Oli włosy nie rosną?
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 22:49   #696
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7976311]Nie chce mi sie nic, jest mi bardzo przykro.[/quote]

Leosia, olej babe. Co masz sobie komórki nerwowe marnować. One się nie odradzają, oszczędzaj lepiej swe drogocenne neurony na okres burzy i naporu u Oliego .
Jak durna baba i problemów ma za mało, to niech ich sobie gdzie indziej poszuka, a nie obsmarowuje koleżankę. Szkoda gadać, słoma takiej z butów wyłazi i tyle.

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2017-07-21 o 22:39
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 22:58   #697
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Na brzuch to można ewentualnie jakąś pijawkę złapać, jak się włazi do wody zamieszkałej prze pasożyty owe...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 23:03   #698
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Leokadia, ale to nie do Ciebie było, że niby złapać czy nie złapać, tylko do tej innej niewiasty.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 23:04   #699
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny nie moge..........
wyslalam go po przescieradlo dla macka
mial kupic zolte lub biale
kupil ZIELONE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie moge z nim, po jakiego dialba mi zielone? nic zielonego nie mamy.............
ja juz sily do niego nie mam........

Sylwia przepraszam, ale rozbawił mnie Twój mąż.


Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
U Nas tez kryzys małżeński a jutro nasza rocznica ślubu. Pokłuciliśmy sie o płacz Matyldy. No i niestety aż wstyd mi się przyznać uderzyłam go, bo mnie sprowokował. Zawsze byliśmy dobrą parą, wszyscy nam zazrościli jak się traktujemy, jednak od urodzenia Matyldy wszystko się popsło. Przyznam,że to nasza wspólna wina, ja biorę za dużo na siebie obowiązków, nie mam czasu dla siebie, nie mam czasu na odpoczynek, mąż ma stresującą pracę jest lewy do domowych zajęć no i każdy poważniejszy płacz Matyldy potęguje nasze zdenerwowanie no i się zaczynają kłótnie. Mam nadzieję, że jak wrócę do pracy będzioe lepiej. Póki co mamy ciche dni.

Mam nadzieję, że w Waszym związku się ułoży i wszystko będzie jak dawniej.



Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Co zaś się tyczy mężowskiej pomocy, to nie mogę narzekać, choć początkowo też tylko ja pakowałam Jasiową torbę na wyjazdy. Jakiś czas temu zrobiłam jednak skrócony wykład mojemu ukochanemu, weszłam przy tym na wyższe częstotliwości, poskutkowało .

Chyba też muszę tego spróbować, może i u nas przyniesie porządne efekty [/COLOR]




Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A to fotki mojego szkraba z ostatniego miesiąca: JAŚ (klik!) .
[/B]
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Zdjęcia są śliczne. Jasio jest przecudnym modelem. Zdjęcie z języczkiem mnie powaliło, podobnie jak kroczący zamaszyście Jasio. A to spojrzenie i uśmiech na zdjęciu z kawalątkiem taty, brak słów w ogóle ochów i achów pełen worek, o oczach nie wspomnę

Demoniku, to że jesteś piękną kobietą, to już dawno ustaliliśmy Na tych zdjęciach jednak zauważyłam coś jeszcze, na co nie zwracałam nigdy wcześniej uwagi, Twoje ładne ząbki


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
dziś dzień ojca, dostał T-shirt dla tatusia, buziaki, i życzenia. Wczoraj na all z tej okazji kupił sobie kilka szalików klubowych. Czyli dostał góre prezentów.

No to poszalała Agatka z prezentami dla tatusia

Ślicznie Agatce w tej czapce Widzę, że rzęsy Słonko ma też niczego sobie. Kolejna niebieskooka ślicznotka


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Nam weekend minął całkiem sympatycznie. Trochę cierpiałam z powodu zbyt czystego powietrza ale ogólnie wypoczęłam. Byliśmy w trójkę dorosłych, czwórkę dzieci i do tego dwa psy i kot. Starszzaki bawiły się razem, z tato-wujkiem zbudowali szałas i zrobili ognisko. Młodsza parka też się razem bawiła dobrze od czasu do czasu umożliwić dzieciom przebywanie z innymi w podobnym wieku.

To fajnie, że wyjazd Wam się udał. Dla dzieci to dobrze jak mają okazję przebywać z rówieśnikami, na pewno dużo korzyści z tego płynie.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A mi tydzień zaczął się rewelacyjnie. Moja koleżanka wróciła z Koszalina (która ma synka o 2 tygodnie młodszego od Olci), kiedyś razem pracowałyśmy i jestem bardzo szczęśliwa.
Mało tego, dzisiaj na placu zabaw zgadałam się jeszcze z jedną mamą, która ma córeczkę o miesiąc starszą od Olci i jest mi już całkiem błogo . A najfajniejsze jest to, że wszystkie 3 mamy to samo imię . Mam nadzieję, że na spacerki będziemy razem do parku chodzić

Wygląda na to, że będziecie mieć fajne towarzystwo na spacerach Ja przeważnie mam z kim maszerować, a jak nie mam, to strasznie mi się wtedy dłuży i nudzi


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Z tym jej głosem to czasem śmiesznie jest. Kiedy zwiedzalismy zamek, w sali z arrasami panowała prawie kompletna cisza i tylko pani przewodniczka coś cicho opowiadała. Natomiast moja córka dała popis wokalny, na całe gardło wrzeszcząc dadadadadada. Symfonia trwała do momentu, aż stamtąd wyszliśmy...

Malwinkę chyba denerwowała ta cisza Może ona chciała robić za przewodniczkę i opowiadać różne ciekawe historie zamku


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
rano była taka wesolutka i cała droge tez a jak ją dałam pani na rączki to zaczęła płakać i na ulicy jeszcze ja słyszałam. miała ochotę po nia wrócić i uciec do domu ale nietsety musze pracować bo za cos trzba żyć- bidulka.
ciężko mi było a pani mówiła że cały czas tak smutna była ale jak mnie zobaczyła to już było ok no i mnie lepiej.

Pewnie to chwilowe załamanie, tyle czasu byłą z Tobą w domu, na pewno się przyzwyczaiła do Twojej ciągłej obecności. Jednak wtedy szybko pogodziła się z nową sytuacją to i teraz pewnie nie będzie większych problemów.


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja tez wam dziekuje za wsparcie. Wiem, ze z TZ i tak sie dogadamy, ja rodzince ani jego ani swojej tak latwo sie nie dam. Wiem, ze musze odpoczac, troche zajac sie innymi rzeczami, zadbac o siebie i jak juz dojde do siebie to pewnie wsyztsko wroci do normy. A reszta niech sie uzbroi w cierpliwosc

Nie daj się Będziemy trzymać za Ciebie


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7976311]Nie chce mi sie nic, jest mi bardzo przykro,.[/quote]


Smutne to, niektórzy ludzie są okropni. Pewnie ci zazdrości tego co masz, cudnego synka i kochającego Tż. Najczęściej ludzie opowiadają brednie z zawiści. Olej ją, że tak brzydko się wyrażę.


....
Maja i tata
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2017-07-21 o 22:39
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 23:10   #700
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Anusiu, Majunia wygląda przepięknie z tatusiem, tak słodko na Niego patrzy. I chyba coraz bardziej do Ciebie podobna .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 23:25   #701
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Anusiu, Majunia wygląda przepięknie z tatusiem, tak słodko na Niego patrzy.

Dziękuje w imieniu Mai.


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
I chyba coraz bardziej do Ciebie podobna .

Ooooo coś nowego i przyjemnego zarazem
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 23:35   #702
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Dziękuje w imieniu Mai.


Ooooo coś nowego i przyjemnego zarazem





Znów mnie wciągnęło w zegarki
Lepiej pójdę spać, bo skończy się to co najmniej zablokowaniem mi karty przez męża...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-23, 23:40   #703
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Hmmm, ich tematyką jest Apokalipsa . Czyżby moje dziecko już było tak oczytane i inteligentne? Co ja gadam, ona pewnie sygnalizowała problem- wyjdźmy już stąd, bo mi strasznie nuuuuudno, nikt nic nie mówi... albo śpiewam dalej....
A czemu nie? Malwinka wie swoje, a tematyka Apokalipsy to dla niej pryszcz
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy ja tez ostatnio w parku zagaduje jakies dziewczyny z wozkami bo nudno Fajnie ze trafilo Ci sie towarzystwo.
Mi było bardzo miło, bo sama raczej nie mam w zwyczaju zagadywać, bo jakoś już taka jestem nieśmiała
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ivy, a może to przez tego potwora Oli włosy nie rosną?

Potwór zatem musi pójść daleko..., wolę bezdomnego potwora, niż bezwłosową Olę
A ten potwór, to żyrafka
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7976311]Nie chce mi sie nic, jest mi bardzo przykro[/quote]
Lea, ale Ty sprytna jesteś , złapałaś B. na Oliego...
Nie martw się, czasami ludzie nie mają własnego życia, to zajmują się innymi i doklejają różne historyjki. Ale to musi boleć, nielojalność jest okropna.
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Maja i tata
O Tatuś Mai dostał różę, ale Maja dzisiaj była pięknie ubrana
-----------------
Mój mąż stwierdził, że wykorzystywaczka ze mnie do potęgi n-tej.

Podczas kąpieli tak sobie mówię
Ja: skoro ja nie dostałam prezentu od Oli na Dzień Matki, to może mogłabym kupić sobie Halloweena Sun lub Water Lily...
Mąż: Wiedziałem, że po to dostałem dzisiaj prezent, żebyś mogła sobie znów nowe perfumy kupić... Ile ty tego masz... 22 butelki
Ja (ja po cichu): hihhihi - biedny mąż nie wie, że mam schowane przed nim jeszcze flaszki, jak alkoholik prawie
Ja: tak kochanie wiem, że dużo, ale to moja pasja w końcu.

Edit: Murmelius nie przejmuj się mój od ponad 2 lat mi grozi, że mi zablokuje internet i przelewy internetowe

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2017-07-21 o 22:40
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 05:25   #704
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7976311]Nie chce mi sie nic, jest mi bardzo przykro.[/quote]
nie przejmuj sę-niektóre baby tak mają- tez tak kilka o mnie mówi bo przecież tż 5 lat młodszy to musiałam go na dziecko złapać bo po co mu taka stara baba...ale juz przywykłam. nawet mój "teściu"tak myśli- ale on to mnie tym bardziej nie interesuje

......................... ....................
82anusia- zdjęcia z tatusiem cudowne- i w tej koszulce Majunia super wygląda. aż mi ze wzruszenia łezki poleciały

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2017-07-21 o 22:40
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 10:11   #705
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość

Narzekacie na TZtow, u nas chwilke bylo lepiej ale czwartek i piatek byl dla mnie straszny. Pisalam Wam, ze odwolali gokarty w czwartek ale musial zadzwonic kumpel (na ktorego slub i wesele idziemy za tydzien) i zaprosil mego meza na wieczor kawalerski na piatek. Mala dyskusja przerodzila sie w wielka klotnie o wszystko, wypomnielismy sobie chyba wszystko co sie dalo, nerwy, emocje, placz... o wszystkim dowiedzieli sie rodzice jego, jego siostra, moja mama,
Zrobili ze mnie najgorsza, najzlosliwsza, najbardziej nie sprawiedliwa osobe. Nie bede pisac co jeszcze sie wydarzylo ale po prostu nie mam ochoty jechac do tej calej hajnowki, nie mam ochoty na to wesele, nie chce widziec nikogo i z nikim rozmawiac. Z TZ niby jest lepiej ale nie wiem na jak dlugo. Po prostu liczac na wyjscie do kina, na basen, czasem do restauracji to wg wsyztskich wymagam za duzo bo i bez tego mam bardzo dobrze.
Nazywaja mnie zapalniczką bo stalam sie nerwowa i byle rzecz potrafi wyprowadzic mnie z rownowagi. Ale nie pomysla o tym, zeby dac mi po prostu chwilke odpoczac, zebym chociaz raz mogla sie wyspac, chociaz raz mogla zrobic cos innego. Latwiej jest krytykowac, smiac sie i wytykac wady. Dalam sobie na luz ze wszystkim, bo myslac o wszystkim i za wszystkich to zwariuje jedynie.

A to kilka zdjec Patryka:
trzymaj sie kochana i nie zalamuj. u nas tez czesto wymiana zdan przeradza sie w klotnie. nie posiadamy umiejetnosci rozmawiania. ja to chetnie bym sie czasem podasala z godzine,ale moj Tz nigdy mi na to nie pozwala.wcale nie wymagasz za duzo !!! ja to mojego musze blagac,zeby usiedzial w domu. wczoraj o 7 wieczorem wymyslil sobie spacer 3 km,odebranie jego rowera od znajomych i ze ja niby na nim wroce... nie pomogly blagania musialam isc. czasmi nawet chcialabym posiedziec w domu obejrzec film...ale przy nim to niemozliwe. i tak zle i tak niedobrze

ciezko jest w takiej sytuacji cokolwiek doradzic, bo Ty znasz meza najlepiej i wiesz czy to okres przejsciowy,czy moze naprawde macie klopoty.


Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
coraz trudniej mi tu zglądac - tęsknię za Mikołajem , a zobacze go moze dopiero za tydzień, ciagle boli i nie mam pojecia jak długo to jeszcze potrwa
badz dzielna
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dziękuję bardzo Motylku , chyba dopiszę się na wspólne zakupy na wątku perfumowym na ten zapach i chcę jeszcze zapach burzy i może deszcz. W sumie to, aż tak dużo kwotowo nie wychodzi, bo 15 splasha kosztuje 5$ i cło trzeba doliczyć, no i koszty wysyłki, ale to już do podziału między kupujące.
zapach burzy i deszczu zglupialam

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziewczyny przezylam koszmar.
O 15 pojechalismy na basen.
wiecie jak czytam tez Wasze klotnie i sprzeczki z innym ludzmi uswiadamiam sobie,ze wcale nie jestem histeryczka, furiatka itd. wiekszosc z Was zachowuje sie podobnie. tez nie potrafie siedziec cicho i napewno taka klotnia sprawilaby mi niesamowita przyjemnosc lubie takie walki na slowa
co do meza, to lanie mu sie nalezy !!!!! niby sa mezni,waleczni itp a tak czesto sie zdarza,ze wola poprostu odpuscic i pociuchu wyjsc. tego nigdy nie zrozumiem

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mój najukochańszy sen i marzenie jednocześnie:
Mam sklep z perfumami (nie ma co odkrywcze ), ale nie takie pokroju jakie są wszystkim znane, ale taki inny. Sklep składa się z mniejszych pomieszczeń, gdzie nad każdym wisi szyld (np. perfumy seksowne, perfumy z piżmem, perfumy na randkę itp.) i w każdym pomieszczeniu stoi pośrodku stoliczek nakryty ślicznym obrusikiem, a właściwie koronkową serwetą (koniecznie ecru, a nie białą!), stoją sobie krzesła (koniecznie obite aksamitem czerwonym, zielonym, niebieskim) można usiąść, napić się herbaty lub kawy. Półki w sklepie oczywiście nie są z metalu i szkła, ale z drewna, takiego pachnącego starocią, takiego ciężkiego i ciemnobrązowego.
To mój najintymniejszy sen jaki miałam . Wszystko było dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam .

No dobra, psychiatra pilnie poszukiwany, ewentualnie dobry psychoterapeuta
nie wiem czy sie smiac czy plakac dobrze,ze marzenia nie kosztuja


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

U nas weekend minał bardzo milusio, w sobotę byliśmy w kinie...babcia zostala z wnusiem na dyżurze Byliśmy na Indiana Jones i Królestwo przygodowa baja utrzymana w klimacie poprzednich części ale warto było wyrwać sie z domu

W niedziele obiad u teściowej Puchatek zaliczył spacer po lasku Bielanskim...ot i po weekendzie

tez bym sie gdzies wybrala niestety nie mamy zadnej niani na oku ;/ przydalabym nam sie jakas angielska bbacia
jak uslyszalam kolezanke-pielegniarke ok 35 jak mowi do mojego dziecka : nazarles sie, pozarles sobie, obsrales sie....malo sie nie rozryczalam z kim go zostawilam. rozumiem,ze ma taki sposob bycia,ale tak sie chyba do dzieci nie mowi ??? stwierdzilam,ze nie bede jej placic, bo w jak sie placi to mozna przeciez mowic czego sie wymaga ? a jej sie tak spodobalo zarabianie pieniedzy,ze teraz sama dzwoni i pyta,kiedy pomocy potrzebuje.




Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
dziewczyny nie moge..........
wyslalam go po przescieradlo dla macka
mial kupic zolte lub biale
kupil ZIELONE!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie moge z nim, po jakiego dialba mi zielone? nic zielonego nie mamy.............
ja juz sily do niego nie mam........
oj jak ja bym zaczela krzyczec na mojego o takie cos, to napewno juzby mi wiecej nie poszedl do sklepu !!! z mezczyznami jest jak z dziecmi.trzeba ich chwalic i doceniac,a niektore rzeczy obracac w zart. to tylko przescieradlo,zawsze moglobyc gorzej,mogl przyniesc rozowe

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Jedno co jest dobre, to bylismy w sobotę na zakupach. Pucka dostała czapke z daszkiem, bodziaki wielką krowę. Ja skorzystałam, bo kupiłam sobie czółenka . Nie smiał mi odmówic, bo powiedziałam, że to zaległy prezent na dzień matki.
dziś dzień ojca, dostał T-shirt dla tatusia, buziaki, i życzenia. Wczoraj na all z tej okazji kupił sobie kilka szalików klubowych. Czyli dostał góre prezentów.
Mam nadzieje, że zaraz zaśnie i troszke sobie odpoczne. Pa
hmmmm ciekawe czy ja moglabym wysepic prezent na przyszly dzien matki
zakupy widze udaly sie


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A mi tydzień zaczął się rewelacyjnie. Moja koleżanka wróciła z Koszalina (która ma synka o 2 tygodnie młodszego od Olci), kiedyś razem pracowałyśmy i jestem bardzo szczęśliwa.
Mało tego, dzisiaj na placu zabaw zgadałam się jeszcze z jedną mamą, która ma córeczkę o miesiąc starszą od Olci i jest mi już całkiem błogo . A najfajniejsze jest to, że wszystkie 3 mamy to samo imię . Mam nadzieję, że na spacerki będziemy razem do parku chodzić
ohhh Ivy ja tez mam od jakiegos czasu grupe kolezanek. nawet nie wiesz jak ciezko cokolwiek mi teraz w domu zrobic nie placze z tego powodu,bo zdecydowanie wole ich towarzystwo, niz siedzenie samym w domu.
z tym imieniem to musi byc jakis znak

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość

a dla tatusia zrobiła laurke - z pomoca pań oczywiście ale było to słodkie. mówiłam tż no i fotki wysłałam.a dostanie jeszcze książkę którą bardzo chciał.
juz nie moge sie doczekac,az Si pojdzie do zlobka ,a ja dostane 1 laurke

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7976311]Nie chce mi sie nic, jest mi bardzo przykro, [/quote]
Lea ja pracuje z doroslymi kobietami,najstarsza okolo 70,a gdybys uslyszala jakie one bajki wymyslaja i plotkuja to bys nie uwierzyla. niby powazne kobiety z powazna praca,w ktorej plotkowanie o ludziach nie wchodzi w gre,wiec.... jedna druga obsmarowywuje.
przykro mi z powodu rozczarowania kolezanka,mnie takie sytuacje jakos zawsze bardziej bola nie lubie rozczarowywac sie ludzmi,a to tak czesto sie zdarza ...
otstatnio ktos u mnie w pracy pozalil sie,ze bardzo sie spiesze jak przychodze, nie mam nawet czasu usiasc i porozmawiac,w glowie mam tylko dziecko i jedyne o czym mysle to jak najszybciej wrocic do niego. uwazam ,ze takie uwagi sa zbedne. ja tego nigdy do nikogo nie powiedzial i ogolnie unikam tematu Simuli, bo to moje prywatne sprawy. takie uwagi mozna zachowac dla siebie,a nie odrazu zglasaszc do biura. wyszlam obronna reka z tego, bo jakas idiotka wcisnela mi 2 osoby w roznych miastach o tej samej godzinie,wiec gdzie ja tu mialam miec czas na plotkowanie?

************************* ************************* *******************
napisalam na fioletowo co u nas. jakos nie potrafilam tego odzielic od postow
Simus spi,wiec ide buszowac na ebay. wczoraj kupilam 2 dresiki,bo mam watpliwosci czy w tych dzinsach to mu tak do konca wygodnie.
bardzo dziekujemy za zyczenia miesiecznicowe
zdjecia dzieciaczkow piekne, ide je jeszcze raz obejrzec, bo z kazdego posta otwieralam narazie po jednym.

__________________
-7kg

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2017-07-21 o 22:41
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 10:17   #706
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry
Śpicie?
Tylko Dorka jak zwykle rano na posterunku czuwa . I co z tego, że TŻ pięć lat młodszy? Ma to jakieś znaczenie? Ech, ludzie i ludziska...


Noc troszkę cięższa niż zwykle, nie miałam ochoty wstawać, oj nie. Niestety moje dziecko bezlitośnie po mnie skakało i nie miałam wyjścia.

Około 9 Mawinka poszła spać i pięć minut po zaśnięciu jakiś cymbał obudził moje dziecię, piłując piekielną machiną na podwórku. Nawet nie chcę wiedzieć, co on tak zajadle piłował... na szczęście udało mi się ją jakoś namówić na powrót do łóżeczka .

Ivy, powiedziałam mężowi, że widziałam masę świetnych zegarków. Zaspanym głosem oświadczył mi, że musi je zobaczyć . Odpowiedziałam, że niekoniecznie musi je ogladać, bo po co (jeszcze cenę zobaczy). Potem jeszcze wymruczał, że może jeden mogę sobie kupić....na pewno dziś będzie się wypierał, że coś takiego powiedział .


O, już przyszły i Maatra też jest, i zdążyła się mi tu wepchnąć. A co to, praca do plotkowania jest czy do pracowania? Jak baby nie mają nic do roboty, to się im w głowach przewraca. Chyba przychodzisz po to, żeby zrobić co masz do zrobienia, a nie gadać o d...Maryni, ech...


no i potwór się obudził...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 10:55   #707
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 976
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Moge sie wtracic?

Zanim mi ktos powie, zen ie, to sie wtrace

Maatra, z tego co kojarze, to pracujesz z ludzmi, zajmujesz sie chorymi czy cos w tym stylu, tak? Nie mozesz sie wiec dziwic, ze chca tez z Toba poplotkowac.. Pewnie nawet nie mrugnelyby te baby okiem jakbys nie skonczyla swoich obowiazkow, jesli czesc swego czasu posiwecilabys ich potrebie pogadania z kims innym dla odmiany. Ale nie majac pelnych informacji (bo nie wiem, gdzie pracujesz ani jaki jest twoj zakres obowiazkow) to ja tu tylko gdybac moge

Mam dzis dzien gaduly, wiec wszedzie sie wtracam
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 10:59   #708
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Panie Janie kochany, moc buziaków z okazji imienin

My dzisiaj jedziemy na imieniny więc cały dzień poza domem. Wrócimy dopiero na kąpiel.

My też już nie śpimy. Dzisiejsza noc była superowa. Tak dobrze mi się spało, że michał rano musiał dobrych parę minut mnie wołać, bo jakoś do mnie nie docierało że to mój synek obudził się o 6, zjadł i poszedł dalej spać. Wstaliśmy o 8. A teraz drzemka.
Od wczoraj ma problemy z kupką, męczy się okrutnie. Może dlatego nie chce jeść...? Ale wciąga mleko z butli więc tragedii nie ma.

O, koniec drzemki.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 11:02   #709
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość

Ivy, powiedziałam mężowi, że widziałam masę świetnych zegarków. Zaspanym głosem oświadczył mi, że musi je zobaczyć . Odpowiedziałam, że niekoniecznie musi je ogladać, bo po co (jeszcze cenę zobaczy). Potem jeszcze wymruczał, że może jeden mogę sobie kupić....na pewno dziś będzie się wypierał, że coś takiego powiedział .


O, już przyszły i Maatra też jest, i zdążyła się mi tu wepchnąć. A co to, praca do plotkowania jest czy do pracowania? Jak baby nie mają nic do roboty, to się im w głowach przewraca. Chyba przychodzisz po to, żeby zrobić co masz do zrobienia, a nie gadać o d...Maryni, ech...


no i potwór się obudził...
hahahha jeszcze cene zobaczy moj zawsze najpierw pyta o cene ;/ zna mnie na wylot

TU akurat szperr ma reacje, milo z mojej strony jak z nimi posiedze i troche pogadam moj zal dotyczy,tego ze odrazu poszla cala historia o dziecku w glowie,checi wracania do domu,a przyczyna mojego pospiechu byl zle ulozony grafik.pozniej musze wysluchiwac zali,jak bardzo sie spoznilam...niestety nie potrafie sie jeszcze rozdwajac
Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Moge sie wtracic?

Zanim mi ktos powie, zen ie, to sie wtrace

Maatra, z tego co kojarze, to pracujesz z ludzmi, zajmujesz sie chorymi czy cos w tym stylu, tak? Nie mozesz sie wiec dziwic, ze chca tez z Toba poplotkowac.. Pewnie nawet nie mrugnelyby te baby okiem jakbys nie skonczyla swoich obowiazkow, jesli czesc swego czasu posiwecilabys ich potrebie pogadania z kims innym dla odmiany. Ale nie majac pelnych informacji (bo nie wiem, gdzie pracujesz ani jaki jest twoj zakres obowiazkow) to ja tu tylko gdybac moge

Mam dzis dzien gaduly, wiec wszedzie sie wtracam
hahha dzien gaduly tak jak napisalam powyzej. chyba sie zle wyrazilam i zle mnie zrozumialyscie. coraz chaotyczniej pisze ;/
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 11:03   #710
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkiego najlepszego dla Maciusia

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, powiedziałam mężowi, że widziałam masę świetnych zegarków. Zaspanym głosem oświadczył mi, że musi je zobaczyć . Odpowiedziałam, że niekoniecznie musi je ogladać, bo po co (jeszcze cenę zobaczy). Potem jeszcze wymruczał, że może jeden mogę sobie kupić....na pewno dziś będzie się wypierał, że coś takiego powiedział .
O to jest pomysł , przez sen, jeszcze tylko dyktafon trzeba podstawić pod buźkę, żeby mieć dowód rzeczowy
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
zapach burzy i deszczu zglupialam
Demeter słynie z dziwnych zapachów... maatra przejrzyj opinie na KWC, Demeter jest w Unisexach.
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
nie wiem czy sie smiac czy plakac dobrze,ze marzenia nie kosztuja
Oj dobrze, bo żeby taki sklepik stworzyć, to z 1,5 mln zł trzeba by mieć na starcie
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ohhh Ivy ja tez mam od jakiegos czasu grupe kolezanek. nawet nie wiesz jak ciezko cokolwiek mi teraz w domu zrobic nie placze z tego powodu,bo zdecydowanie wole ich towarzystwo, niz siedzenie samym w domu.
z tym imieniem to musi byc jakis znak
Zapewne tak
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 11:22   #711
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ivy znalazlam juz wszystko
http://health-beauty.pricegrabber.co...ibrary/p/1233/

http://shop.ebay.co.uk/?_from=R40&_t...emeter+perfume

to chyba nie jest tak drogo nawet ?
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 12:28   #712
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry!

Moc serdeczności dla Maciusia!



Wczoraj spędziliśmy bardzo miłe popołudnie. Dzień Ojca + imieniny mojej mamy . Zostaliśmy zaproszeni na obiad do rodziców, mama przygotowała też pyszny deser - tartę z truskawkami .
Nocka podobna do paru ostatnich - z jedną, półgodzinną pobudką.

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilke,
Demoniku, ja sie raczej nie pisze na to kino. Z Tz sprawy wciaz byle jakie, jego rodzinka wysyla nas do poradni rodzinnej, wszystkiemu jestem winna i chce niewiadomo czego, ze wszystkim przesadzam itd.
Szczerze mowiac to nie chce sie juz z nikim spotykac, z nikim rozmawiac. Musze wszystko przemyslec, uspokoic sie i zastanowic sie co dalej, bo tak jak jest to dlugo nie dam rady.
Anetko, do mojego wczorajszego maila dorzucę tylko buziaka .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Postaram się...obiecuję
Daj mi znać sms-owo wieczorem .

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Jaś sliczny, jak zawsze.Galeria boska, ostatnio przeglądałam od poczatku, ot na wspominki mi się zabrało. Zmieniaja sie te nasze skarby
Dziękuję Jolu!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
(męża mam po prawej, a więc zostaje mi tylko lewa strona do wstawania )
Mam tak samo .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A mi tydzień zaczął się rewelacyjnie. Moja koleżanka wróciła z Koszalina (która ma synka o 2 tygodnie młodszego od Olci), kiedyś razem pracowałyśmy i jestem bardzo szczęśliwa.
Mało tego, dzisiaj na placu zabaw zgadałam się jeszcze z jedną mamą, która ma córeczkę o miesiąc starszą od Olci i jest mi już całkiem błogo . A najfajniejsze jest to, że wszystkie 3 mamy to samo imię . Mam nadzieję, że na spacerki będziemy razem do parku chodzić
Super!
Ja mam koleżanki, z którymi spotykamy się na spacerach, zapraszamy się na kawkę, ale czasem lubię sama połazić lub poleżeć z Jasiem na kocu .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, bardzo chętnie wybrałabym się do Twojego perfumowego zacisznego sklepiku. Opis cudowny, chcę tam być!
Czytając raz jeszcze post Ivy nt. snu, uzmysłowiłam sobie, że tak niemalże wygląda perfumeria Quality w Marriotcie . Ciemne, stare, drewniane meble, kryształowe lustra, miła, rodzinna atmosfera... Bardzo lubię tam chodzić, oglądać małe dzieła sztuki, wąchać te cudeńka . Może nawet jutro zajrzę, kusi mnie od dawna Premier Figuier L’Artisan, idealny na lato.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Demoniku, Malwinka oglądała zdjęcia Jasia z otwartą paszczą. Nie wiem, co to znaczy...
Zaczęłaś już jazdy?
Ja też nie wiem .
Pierwszą jazdę mam w przyszły poniedziałek rano .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Z tym jej głosem to czasem śmiesznie jest. Kiedy zwiedzalismy zamek, w sali z arrasami panowała prawie kompletna cisza i tylko pani przewodniczka coś cicho opowiadała. Natomiast moja córka dała popis wokalny, na całe gardło wrzeszcząc dadadadadada. Symfonia trwała do momentu, aż stamtąd wyszliśmy...
Myślę, że te arrasy wymagały po prostu odpowiedniej oprawy muzycznej. Malwinka świetnie się wstrzeliła ze swoją wokalizą .

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
rano była taka wesolutka i cała droge tez a jak ją dałam pani na rączki to zaczęła płakać i na ulicy jeszcze ja słyszałam. miała ochotę po nia wrócić i uciec do domu ale niestety musze pracować bo za cos trzeba żyć- bidulka.
To przykre, mam nadzieję, że dziś rano było już lepiej .

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Zdjęcia są śliczne. Jasio jest przecudnym modelem. Zdjęcie z języczkiem mnie powaliło, podobnie jak kroczący zamaszyście Jasio. A to spojrzenie i uśmiech na zdjęciu z kawalątkiem taty, brak słów w ogóle ochów i achów pełen worek, o oczach nie wspomnę

Demoniku, to że jesteś piękną kobietą, to już dawno ustaliliśmy Na tych zdjęciach jednak zauważyłam coś jeszcze, na co nie zwracałam nigdy wcześniej uwagi, Twoje ładne ząbki
Dziękuję!

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Maja i tata
Śliczne zdjęcia, świetną będą mieć oboje pamiątkę . Ja durna nie wpadłam na to, żeby sfotografować tatę z synem w Dniu Ojca .
Majunia jest bardzo delikatna, urodę chyba rzeczywiście odziedziczyła po Tobie . Body super!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mój mąż stwierdził, że wykorzystywaczka ze mnie do potęgi n-tej.

Podczas kąpieli tak sobie mówię
Ja: skoro ja nie dostałam prezentu od Oli na Dzień Matki, to może mogłabym kupić sobie Halloweena Sun lub Water Lily...
Mąż: Wiedziałem, że po to dostałem dzisiaj prezent, żebyś mogła sobie znów nowe perfumy kupić... Ile ty tego masz... 22 butelki
Ja (ja po cichu): hihhihi - biedny mąż nie wie, że mam schowane przed nim jeszcze flaszki, jak alkoholik prawie
Ja: tak kochanie wiem, że dużo, ale to moja pasja w końcu.

Edit: Murmelius nie przejmuj się mój od ponad 2 lat mi grozi, że mi zablokuje internet i przelewy internetowe

Mój mąż na szczęście lubi perfumy, jego szufladka też wygląda imponująco. Doliczyłam się 10 flakonów, a już kolejne dwa ma na oku, hehe. Kolorówki ostatnio nie kupuję, więc nie ma mi czego wytknąć .

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
jak uslyszalam kolezanke-pielegniarke ok 35 jak mowi do mojego dziecka : nazarles sie, pozarles sobie, obsrales sie....malo sie nie rozryczalam z kim go zostawilam. rozumiem,ze ma taki sposob bycia,ale tak sie chyba do dzieci nie mowi ??? stwierdzilam,ze nie bede jej placic, bo w jak sie placi to mozna przeciez mowic czego sie wymaga ? a jej sie tak spodobalo zarabianie pieniedzy,ze teraz sama dzwoni i pyta,kiedy pomocy potrzebuje.
Nażarłeś się? O mamo!!!

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
otstatnio ktos u mnie w pracy pozalil sie,ze bardzo sie spiesze jak przychodze, nie mam nawet czasu usiasc i porozmawiac,w glowie mam tylko dziecko i jedyne o czym mysle to jak najszybciej wrocic do niego. uwazam ,ze takie uwagi sa zbedne. ja tego nigdy do nikogo nie powiedzial i ogolnie unikam tematu Simuli, bo to moje prywatne sprawy. takie uwagi mozna zachowac dla siebie,a nie odrazu zglasaszc do biura. wyszlam obronna reka z tego, bo jakas idiotka wcisnela mi 2 osoby w roznych miastach o tej samej godzinie,wiec gdzie ja tu mialam miec czas na plotkowanie?
Rozumiem, że te panie złaknione są rozmowy i towarzystwa, ale rzeczą najnormalniejszą na świecie jest to, że matka śpieszy się do swojego dziecka i oszczędza czas, który mogłaby mu poświęcić. Ja też wolałabym poleżeć i pomiziać się z Jasiem niż zabawiać rozmową starsze panie...

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Panie Janie kochany, moc buziaków z okazji imienin
Jan pięknie dziękuje za życzenia!

Bawcie się dobrze, Myshiu .

* * *

Tak strasznie lubię przytulać się do tego mojego syneczka... Bez przerwy niemalże głaszczę go, całuję, gadam do niego, rozśmieszam go. Uwielbiam patrzeć na jego słodki ryjek, obserwować reakcje, mnogość min, którymi wyraża swoją radość, miłość, strach. Wczoraj przebudził się podczas drugiej drzemki, stał oczywiście w łóżeczku strasznie zaspany, wzięlam go do naszego łóżka, chciałam utullić i... sama się zdrzemnęłam . Dziś to samo: śpi od 10, a budził się już dwa razy. Za pierwszym razem położyłam go na boczek i chrapał dalej, za drugim trochę marudził, ale wciąż był senny, więc położyłam się obok niego w naszym łóżku. Tym razem nie zasnęłam, pół godziny gapiłam się na tę rozkoszną buzię, przysunęłam się bliziutko, żeby czuć jego ciepły, pachnący oddech.

Teraz czujnie nasłuchuję, bo Jaś śpi co prawda na dużym łóżku, ale niezabezpieczony, a jest bardzo szybki. Muszę być szybsza od niego .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 13:07   #713
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wiecie co, wyprawilam swoich panow na spacer bo Tz w tym tygodniu pracuje na popoludnia i powiedzialam zeby szli sobie tym sami bo podlogi bede myc i wiecie co robie...
leze na lozku z nosem na Wizazu obok lakiery do paznokci i inne kosmetyki. Co tam podlogi
stosunki nieco nam sie poprawily i widze swiatelko nadziei, ze kryzys uda nam sie zazegnac na dluzej

Maciusiu wszystkiego najlepszego,
Jasiu dla Ciebie tez wszystkiego dobrego

Demoniku, ja tez mam takie akcje wpatrywania sie podczas snu w Patryka. Uwielbiam jak robi rozne minki, to spi z otwrta buzka, to znowu zaciska usteczka, to je tak fajnie sklada...
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 14:38   #714
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
Exclamation Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny czy zamierzacie mieć drugie dziecko??Ja sama siebie nie rozumiem,co za myśli mi się kłębią,że za bardzo nie chce ...Czy jestem jakaś nienormalna? Ludzie pukają się w czoło,ze drugie trza i koniec,bo to samo jak palec zostanie itd.itd... W końcu 30 na karku ...
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 15:46   #715
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A w trakcie jazdy można zmieniać jedną pozycję w drugą? Bo takie rozwiązaniem ma Recaro i to jest fajne, za pomocą śruby lekko się przechyla
Tak w Recaro można regulować podczas jazdy w Britaxie nie Podczas montazu trzeba sie zdecydować w jakiej formie montujemy
Dodam tylko tak na marginesie że obie pozycje zarówno w Britaxie jak i Recaro niewiele rożnią się od siebie to jest tylko lekkie nachylenie

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
....
Maja i tata
Super fotka...Majeczka chyba podobna do tatusia...uroczy widok

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Demoniku, ja tez mam takie akcje wpatrywania sie podczas snu w Patryka. Uwielbiam jak robi rozne minki, to spi z otwrta buzka, to znowu zaciska usteczka, to je tak fajnie sklada...
Chyba większość mam tak ma
Niezaleznie od tego co robi nasz Puchatek uwielbiamy się na niego gapić...jego mimika i gesty podczas poznawania świata są bezcenne
Wpatrywanie się w malucha to lepsza rozrywka niż TV, my ostatnio zlapaliśmy sięz mężem na tym, że nie oglądamy filmów, seriali, tylko bawimy się cały czas z Kubą...wieczorem dopiero zdaję sobie sprawę że nie wiem co dzieje sięna świecie i zachaczamy wspólnie jakieś wiadomości
Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy zamierzacie mieć drugie dziecko??Ja sama siebie nie rozumiem,co za myśli mi się kłębią,że za bardzo nie chce ...Czy jestem jakaś nienormalna? Ludzie pukają się w czoło,ze drugie trza i koniec,bo to samo jak palec zostanie itd.itd... W końcu 30 na karku ...
Ja w przyszłości bardzo chciałabym zostać po raz drugi mamą

Edit: A co tu tak pusto ???

Demoniku co do kina to dam znać
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 17:17   #716
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Wiecie co, wyprawilam swoich panow na spacer bo Tz w tym tygodniu pracuje na popoludnia i powiedzialam zeby szli sobie tym sami bo podlogi bede myc i wiecie co robie...
leze na lozku z nosem na Wizazu obok lakiery do paznokci i inne kosmetyki. Co tam podlogi
stosunki nieco nam sie poprawily i widze swiatelko nadziei, ze kryzys uda nam sie zazegnac na dluzej

Maciusiu wszystkiego najlepszego,
Jasiu dla Ciebie tez wszystkiego dobrego

Demoniku, ja tez mam takie akcje wpatrywania sie podczas snu w Patryka. Uwielbiam jak robi rozne minki, to spi z otwrta buzka, to znowu zaciska usteczka, to je tak fajnie sklada...
to super-oby tak dalej no i ty troche sie zrelaksowałaś
Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy zamierzacie mieć drugie dziecko??Ja sama siebie nie rozumiem,co za myśli mi się kłębią,że za bardzo nie chce ...Czy jestem jakaś nienormalna? Ludzie pukają się w czoło,ze drugie trza i koniec,bo to samo jak palec zostanie itd.itd... W końcu 30 na karku ...
ja miałam ostatnio dziwne obawy i tak sie zastanawiałam czy oby cos się nie zadziało i tz mówiłam a on bardzo sie ucieszył tylko chciał teraz chłopca. jak mu wczoraj powiedziałam że jednka nie to był rozczarowany bo już zaczął sie cieszyć.
......................... ......................... ......................... ......................... .................


a u nas dzisiaj było juz duzo lepiej a że jutro mam wolne to ją poźniej zaprowadze i wczesniej odbiorę.

spadam jeśc obiadek
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 18:12   #717
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Najlepsze życzenia miesięcznicowe dla Maciusia
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
....
Maja i tata
Maja z tatusiem wyglada pięknie a bluzeczka ( czy body?) super

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
-----------------
Mój mąż stwierdził, że wykorzystywaczka ze mnie do potęgi n-tej.

Podczas kąpieli tak sobie mówię
Ja: skoro ja nie dostałam prezentu od Oli na Dzień Matki, to może mogłabym kupić sobie Halloweena Sun lub Water Lily...
Mąż: Wiedziałem, że po to dostałem dzisiaj prezent, żebyś mogła sobie znów nowe perfumy kupić... Ile ty tego masz... 22 butelki
Ja (ja po cichu): hihhihi - biedny mąż nie wie, że mam schowane przed nim jeszcze flaszki, jak alkoholik prawie
Ja: tak kochanie wiem, że dużo, ale to moja pasja w końcu.

Moja mama twierdzi, że facet nie musi o wszystkim wiedzieć.
Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy zamierzacie mieć drugie dziecko??Ja sama siebie nie rozumiem,co za myśli mi się kłębią,że za bardzo nie chce ...Czy jestem jakaś nienormalna? Ludzie pukają się w czoło,ze drugie trza i koniec,bo to samo jak palec zostanie itd.itd... W końcu 30 na karku ...
Ja juz jestem po .
Do tej pory byłam pewna, że chcę 2 dziecko, ale teraz jakby mniej
Leosiu, nie ma to jak "przyjaciólka" od serca, wyjedziesz na Słowację, to powie , że też ze strachu
Matra
głupim gadaniem nie można sie przejmować. Dziwne, panie najwidoczniej zapmniały jak to jest z malutkim dzieckiem, że staje sie najważniejszą istotką.

U nas lepiej. Wczoraj po południu była mała burza, ale oczyściła znacznie atmosferę, nawet Agatka pokazała swoje lepsze oblicze. Jest znacznie lepiej, ale nadal nie jada obiadków. Już wpadłam na pomysł, że to łyżeczka ja uraża, dziś ugotowałam warzywka i podawałam z talerzyka palcami. Jednak i tak zjadła tylko połowę porcji . Poza tym wulkan energii, najlepsze zajęcie to szarpanie wszystkiego co złapie. Jeżeli jest to stół lub łóżko to fajnie, ale z taboretami to już gorzej
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 18:18   #718
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Przypomnijcie mi czy to ja chcialam i nie mogłam się doczekać, by Kuba pełzał i raczkował

On nadal tylko pełza a jest wszędzie... i co nie spojrze to coś drapie, ciągnie, przesuwa

Zabezpieczyliśmy już komody, by nie przycioł sobie lapki, kontakty, ale jak zrobić by jak szarpie np krzesło czy regał nie spadło mu cos na łepek


ehhhhhhhh Nie mam na nic czasu teraz tu wpadłam i zapchalam go biszkoptem


P.S Puchatkowy pełzak w akcji ...


Edit: Jatu piszę posta a tymczasem padł kolejny rekord jak oblepić siebie i krzesło biszkoptem w 30 sekund
A śliniak czysty ...ehhhhh
__________________

*** -12,5kg***

Edytowane przez pysiamn
Czas edycji: 2008-06-24 o 18:42
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 19:58   #719
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dobrze, że dzisiejszy dzień już prawie za nami. Było tak duszno i parno, ponad 30 stopni i ciśnienie chyba prawie zerowe. Chodziłam jak otępiała,myslałam już, że będę alarmować męża, żeby wracał szybciej z pracy, bo ja zasnę a mała będzie buszować bez nadzoru. Wyszłyśmy w końcu do sklepu no i wlokłam się jak ślimak. Było jeszcze parniej niż w domu. Malwinka zasnęła z tego wszystkiego i spociła się jak mysz. Jak mąż wrócił z pracy, okazało się, że on też chciał wcześniej wracać, bo prawie już zemdlał z duchoty . Ech, a burzy nie widać....
Zeżarłam już tonę czekolady na wzmocnienie....


Demoniku, ja też całuję z rozkoszą moją bździągwę. Powinnam niby się powstrzymywać, bo mieszka we mnie wirus opryszczki, ale nie daję rady. Obawiam się, że i tak Malwinka go w spadku dostanie. Za to jej oddech jest również pachnący....przeważnie zupką hihihi .

Anetko, jak tam paznokcie? Pomalowane?

Iza, mnie się wydaje, że to tylko Twoja i potencjalnego powtórnego tatausia decyzja jest, czy chcecie mieć drugie dziecko. Nie słuchaj nikogo, to Twoje życie i Ty poniesiesz konsekwencje, nie babcie i ciocie czy inne tam osoby.
Tak sobie myślę, że to znamienne jest nawet dla mam, które bardzo chciały mieć więcej niż jedno dziecko, że po pierwszym wiedzą już jak to jest i zmienia to spojrzenie na rzeczywistość.

Joli, moja też wszystko szarpie . Cieszę się, że troszkę lepiej u Was. Może kup taką łyżeczkę z silikonową końcówką - jest miękka i nie podrażnia tak dziąseł.

Pysiu, TAK, to TY chciałaś mieć pełzaka robójnika. Za to jest cudny, szczególnie z jęzorkiem na wierzchu .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-24, 20:31   #720
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ja zawsze myślałam o dwójce. Po pierwszym porodzie jednakże diametralnie zmieniłam zdanie a potem Kac zaczął smęcić że chciałby mieć brata i tak jakoś poszło. Nie żałuję! I są chwile, że zastanawiam się nad trzecim

Po imprezce jestem wymęczona. Jednak czwórka dzieci zamknięta w mieszkaniu to przybytek nie do ogarnięcia. Jedno usypia pozostałe się drą. Dobrze że byłyśmy dwie, bo oczywiście, maluchy głodne na trzy-cztery. O ile butelki można podać dwie na raz, to jednak łyżeczką to już trzeba po kolei. Michał nawet dał się przekonać i zjadł pół słoiczka dyni z ziemniaczkami. Siostra moja stawia że to zęby. Zobaczymy. Tak się wybił w leżaczku jak zobaczył łyżeczkę, że o mały włos wyskoczyłby mi górą, a szelki zapięte w pasie nijak go nie powstrzymały. Na szczęście zdąrzyłam go złapać.

A mi znowu coś siadło na gardle. Może choroba zawodowa choć do swoich dzieci jakoś strasznie długo nie gadam (tylko od 8 - 20 ) psikam sobie tantum verde, bo żeby iść po glicerynę to aptekę mam za daleko, wiecie jak to jest, jak trzeba sobie coś kupić...
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.