Panny Młode 2008 cz. III

[LilStar]

Agata R życzę Ci by to o czym marzysz Ci się spełniło a to co (Kogo) kochasz by Twoje było 100 lat 100 lat 100 lat

izazusia full romanticmoże nie formalnie ale tak inaczej...
też przydałby mi się taki odwyk-i jeszcze od błyszczyków, torebek, pasków i błyskotek poproszę o skierowanko

dobranoc Dziewczyny.ściskam mocno

[izazusia]

Z góry przepraszam za post pod postem ale dzisiaj urodziny obchodzi Agata R!!!
Dlatego trochę porymuję:

Oto stało się to, co stać się musiało
Kolejny roczek Agatko w życiu Ci wywiało
Czas leci nieubłaganie lecz nie martw się kochana
Bo żadna miła chwila nie jest zapomniana

Z okazji urodzin przyjmij me życzenia
Dużo szczęścia, zdrówka oraz powodzenia
By wszystko na ślubie było najpiękniejsze
A Wasze uczucie coraz to mocniejsze
Byś zawsze tak ładnie, jak dziś wyglądała
I często do wszystkich się uśmiechała
(ale pamiętaj nie za szeroko,
bo kremy na zmarszczki będą Ci opoką)
Życzę Ci również byś jadła słodkości
Jak dzis,unikając zbędnych krągłości

Oraz by Twoja radość się mnożyła
i w małej fasolce się objawiła

[gosia1007]

Jestem po próbnej fryzurze i ... w sumie ładnie, ale tak nie znoszę upięć włosów, że szok. Nic innego mi jednak nie pozostaje, ponieważ moje cienizny będą mokre po dwóch tańcach, muszę je mieć zebrane najciaśniej jak się da. Wkleje później zdjęcia to same ocenicie.

Aha, jak tam dzisiaj kawki i drożdżówki? Ja już jestem po, teraz lecę trochę na ploty ale ciiiiiii......

Napisane przez Agata R

wlasnie sobie zdalam sprawe ze w swoje urodziny (jutro) bede sama siedziec w domu (TŻ w katowicach) i do tego koncze 22lata i jeszcze dzisiaj moje marzenia poszly w bloto o fasolce bo dostalam okresu i zwijam sie z bolu...

100 lat 100 lat niech żyje żyje nam!!! A kto? AgataR!!!!!!!!!

Napisane przez Kofika13

hejka wszystkie przyszle zonki
tak czytam i czytam ..... i postanowilam sama cos napisac
moj slub dopiero ....juzza 2 mies.Stresuje sie niemilosiernie,wprawdzie wszytkie wzniejsze sprawy mamy juz pozalatwiane.
Umowilam sie do fryzjera i kosmetyczki,zaproszenia wyslane,alkohol zakupiony,orkiestra,samoc hod i ksiadz potwierdzeni.
Najgorsze i tak jeszcze przede mną gdyz nie mam jeszcze sukni,caly czas probujezrzucic kilka kilo ale ze mnie to jest typowa kobitka,zrzucam 2 a za chwile przybieram 3 no moze w koncu wezme sie do roboty,mam jeszcze miesiaci wtedy ide po suknieuwazam ze nie ma co wczesniej szalec,bedzie wisiec w domu az w koncu mi sie znudzi i potem bede plakac ze moglam kupic innaboje sie tez o fryzure,zamowilam sobie kilka probnych aby miec pewnosc ze nie bede miala "tragedii" na glowie.

Witaj
Z tą suknią to podziwiam opanowanie. Moja zamówiona została pod koniec stycznia a ślub w lipcu... To jest tak, że czasami nie mają danej sukni np w Twoim rozmiarze w salonie i muszą ją na Ciebie uszyć a wtedy w miesiąc będzie ciężko. Nie boisz się, że w końcu będziesz musiała wziąć to, co jest?

Napisane przez dzasta110

u nas z tymi dziećmi to jest tak, że do 4 lat nie zapraszamy, ale jeśli rodzice chcą wziąć to problemu nie ma, wiadomo, że taki dwulatek nie usiedzi sam przy stole, a obiadziku tylko skubnie tyle co ptaszek, więc ze względów oszczędnościowych za takie osoby nie płacimy może źle - może dobrze, niewiem, ale takie jest nasze zdanie

jutro jadę na zakupy z mamuśką, bo chce już sobie kupić kreacje. Ma ostatni dzień dwutygodniowego urlopu, więc wykorzystamy go na zakupu

U nas dzieci prawie wcale nie będzie, tylko 5 sztuk. Zapraszaliśmy beZ nich bo tak zdecydowaliśmy ze względów "miejscowych". Na naszej sali wesele na 130 osob wystarczy, więcej to już tłok.
Moja mama juz odebrała kieckę od krawcowej i muszę się pochwalić, że wygląda ślicznie

Napisane przez Integra

Normalnie czuję się jakby mnie tu z rok nie było. Dziewczyny opanujcie się ile można pisać?
Zostały mi dokładnie 4 dni do dnia "W", a do mnie to nie dociera. Jak rozmawiam o ślubie, to mi się wydaje, że jeszcze pół roku...
Na szczęście wszystko już prawie załatwione (oprócz mojego ubrania na poprawiny - normalnie nic mi się nie podoba...).
Zmieniłam ubranie na samochód, zrobiłam takie (zdjęcie z przymiarki ).
Prezenciki dla gości zrobione (uff ale z tym było pracy, naszyłam sie na następnych kilka lat, ale na szczęście mam to już za sobą, zdecydowałam się na orzechy w polewie jogurtowej - pycha...)
Makijaż próbny zatwierdzony przez TŻ ("Taki Żarłok"- dziewczyno o mało się nie posikałam jak to przeczytałam - GENIALNE!!!)
Zawieszki na wódkę przywieszone.
Sukienka po poprawkach wisi i "straszy"
Ostatnie szlify menu ustalone (co nieco wegetariańskich dań), więc pozostaje tylko dobrze się nastawić i jakoś to przeżyć. Pikanterii całemu wydarzeniu dodaje fakt, że codziennie od kilku dni dzwoni do nas starsza pani z kancelarii parafialnej i przypomina, że za ślub nie jest uregulowane, a my jej przypominamy, że kazała nam przyjśc we wtorek, jak już proboszcz będzie.

Integra u mnie lekki stresik się pojawia ale tez do mnie nie dociera, że juz tylko 4 dni!!!

Napisane przez Biricchina

P.S. na naszej klasie jest traz taka funkcja że się widzi kto odwiedzał Nasz profil i dzisiaj po 21 na moim profilu była była mojgo męża, z którą był ponad 6 lat bleee.
Specjalnie na takie okoliczności zrobiłam swój profil częsciowo prywatny, nie będzie oglądać Naszych zdjęć... aż się zła zrobiłam!!

Kurna też to ostatnio zauważyłam, a sama łaziłam po byłych mojego TŻ-a i po innych osobach z którymi się za bardzo nie lubie...

[sanetka]

Agata R wszystkiego najlepszego, spelnienia marzen

a ja usmiechnieta chodze bo TZ dostal podwyzke w koncu- pol roku obiecywana

dzieki za wypowiedzi w sprawie zaproszen. ja mam sale i kucharki wiec mi roznicy nie robi pare osob w te czy w te. wypisze wszystkie dzieci imiennie i juz. nazwiska tez w wiekszosci sie nie odmieniaja wiec nie bedzie problemu.

jedyny problem to z napisaniem wesela. bo moja sala to tak naprawde swietlica wiejska- ale tak na zaproszeniu nie napisze. chyba zostawie po prostu "przyjecie weselne w T. ( T. to nazwa wsi). i tak wszyscy wiedza o co chodzi

[kejti85]

DZIEŃ DOBRY DZIEWCZYNKI DZISIAJ JUŻ LIPIEC - CZYLI DO NASZEGO ŚLUBU 26 DNI
TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI BO CZEKA MNIE DZIŚ CIĘŻKI DZIEŃ... IDĘ ZAŁATWIAĆ KREDYT NA WŁASNE M, NO I MUSZĘ JECHAĆ NA UCZELNIĘ SPECJALNIE PO 1 PIECZĄTKĘ CO ZA POLITYKA ALE CO SIE NIE ROBI DLA WYŻSZEGO WYKSZTAŁCENIA... (TEORETYCZNIE BĘDE MIAŁA TAKOWE ZA 10 DNI!!!)
NIE PISZCIE ZA DUŻO ŻEBYM UMIAŁA TO NADROBIĆ

Napisane przez dzasta110

kejti85 a czy but po skróceniu obcasa nie wygląda dziwnie?? pierwsze słyszę, że jest taki szewski "zabieg"?? ile taka usługa kosztowała u Ciebie??

U mnie była to groszowa sprawa, nie wiem czy taki jest cennik, czy tak mało to wyszło bo tata się z nim zna, a razem byliśmy się zorientować, czy da się skrócić obcas. Dokładnie nie wiem ile było płacone, ale przy zaniesieniu powiedział, że jeżeli uda mu się nie zniszczyś fleczków to będzie kosztowało 5 zł a jak fleczki będzie musiał dać to 10 zł. A chciałabym zaznaczyć że ten szewc jest naprawde dobry i ma opinię drogiego, więc byłam ździwiona taką ceną.

A wszystko zależy od fasonu buta i nie jest tak, że możesz sobie skrócić o dowolną długość obcas. Mój był skracany o 2 cm i nic nie poznać, że coś było majstrowane Jak obcas będzie za dużo scięty to przodu mogą pójść do góry, więc tylko do dobrego szewca

Napisane przez Biricchina

P.S. na naszej klasie jest traz taka funkcja że się widzi kto odwiedzał Nasz profil

Można to wyłączyć. W ustawieniach jest taka funkcja nie pokazuj, że oglądałam kogoś profil - ale za to ty nie widzisz kto oglądał Twój...Ja chyba z tego skorzystam, bo fajnie jest oglądać zdjęcia znajomych od znajomych ale oczywiście tak tajniacko

Napisane przez Integra

Dzięki, a orzeszki są z Kauflandu, na sto sztuk saszetek z organzy kupiłam 10 paczek (po 3,80 więc taniocha).

Na ile podziękowań starcza jedna taka paczka? Ile jest tych smakołyczków w niej? Po ile dawałaś do jednego podziękowania.... wybacz że tak podławiam Twoje pomysły ale nie mam weny a do ślubu coraz to bliżej

[toverek83]

ja tylko na moment...
Agatko zdrowia szczescia pomaranczy....sto lat zyccia,niech sie spelnia Twe marzenia
pozniej zagladne bo teraz jestem niania 4 letniej Kingi...-oglada teledysk FEEL ,,Jak aniola glos"..patrzy i mi mowi:Ewelina!!gdzie jego zona

[katia0117]

Wszystkiego najlepszego Agatka R przede wszystkim zdrówka i spełnienia najskrytszych marzeń tych związanych ze ślubem i nie tylko
100 lat!!!!!!!!!!!!

[gosiunia22]

Agata R, sto lat, sto lat Najpiękniejszego ślubu!
Toverku, kurczę, zapomniałam kabla i znowu nie mogę wkleic fotek kolczyków
Sierpniowe panny młode, ślubujemy już w przyszłym miesiącu!!!

Wczoraj poszłam spisac protokół u ptoboszcza. Zadał tylko trzy pytania (w tym jedno: o czym pisałam pracę magisterską), stwierdził, że dorośliśmy do małżeństwa i tyle! Żadnych stu pytań... Potem dodał, że nie życzy sobie żadnych kartek ze spowiedzi, bo to sprawa sumienia każdego z nas. Jest rewelacyjny!
A dzisiaj z rano poszłam oddac krew. Jutro wyniki. Mam nadzieję, że z fasolką wszystko dobrze.

[lulucelo]

Nie cytuje koniec !!!!!!!!!!!! nie ma jak chcecie wielocytowanie to prosze sie uspokic, czlowiek nie moze od kompa odejsc bo potem jest nie w temacie !!!!
BUUUUUUUUUUUUUUUUUU i mam nadzieje ze sie wystraszylyscie i ze wam przejdzie to pisanie jak opetane.




Nie bylo mnie kilka dni ( wiem podczytywalam ) a tu znow tyyyle

Nowe panny mlode Witam
Jubilatkom ( a moze solenizantkom ) STO LAT! STO LAT! 5WIEM ZE AgataR sie tutaj Zidentyfikuje


CZas leci okropnie zostalo mi miesiac i jeden dzien do slubu Brrr wiem ze jeszcze masa rzeczy do pozalatwiania, musze w koncu kupic muigdaly w polewie i zrobic prezenty dla gosci.

Za 25 dni jedziemy do Polski ( na tydzien przed weselem) mam nadzieje ze uda nam sie wszystko dopiac, Potem nie bedzie mnie jeszcze dwa tygodnie bo po weselu zostajemy da tygodnie w Polsce a potem zaloguje sie na wizaz i sie zastrzele ... Albo was ?

Mamy problem z jedna sukieneczka dla druchny ta co moja tesciowa zamawiala, wysylka zostala przelozona na ................15 sierpnia, to nic ze slub 2 na razie moze uda nam sie cos jeszcze wskorac, ale w razie czego juz wyslalam maie sukienke i beda probowaly szyc na ostatnia chwile

Pan od tablic sie odezwal , w pierwszym projekcie pomylil czcionki , jak bede miala projekt definitywny to wkleje go tutaj.

Udalo mi sie kupic majteczki ecru do mojego gorsetu ecru byly o 50% przecenione

Co do gosci na razie przestaja odwolywac przybycie. Niestety nie mam kogo doprosic bo ja juz dawno jestem we Francji i, z wyjatkiemkilku znajomych z liceum to nie mam duzo znajomych w polsce. Szczegolnie ze teraz 2/3 sa w Anglii

to by chyba bylo na tyle.


Ps wiem ze mam paranoje , ale czy m.a.r.t.a nas uprzedzi w wypadku trolla?

[Biricchina]

Kochana Nasza Agatko R z okazji urodzin życzę Ci samych słonecznych i uśmiechniętych dni, żebyś była zawsze szczęśliwa i żeby spełniły Ci się wszystkie marzenia! Buziaki

Napisane przez LilStar

Biricchina boskie fotki-widac że pobyt się udał

Napisane przez wiiniii

Biricchina widac ze pobyt udany
wszystkiego dobrego!!!

Napisane przez malutka_24

Biricchina
Egipt? Ach rozmarzyłam się Moja ciocia była niedawno w Turcji i mówiła, że też było bosko

Napisane przez monai

Biricchina powiało wakacyjnym klimatem z Twoich zdjęć i opowieści ach... też chcę...



dobre, a co do piratów drogowych - to nasłuchałam się - od przyszłego szwagra, jak to im urządził w busie jeden kierowca dyskotekę z tańcami - pasażerowie tańczyli autentycznie, do tego w trakcie jazdy kierowca wyskakiwał z samochodu i biegł obok podobno wzbudzali ogólne zainteresowanie

Napisane przez m.a.r.t.a

Ale fajowe fotki no i jakie przygody miałaś. Byłaś podrywana, że hej. Moja znajoma była w grudniu w Egipcie, mówiła, że blondynki są najbardziej oblegane bez względu na to czy idą same czy z partnerem są zaczepiane. Mówisz, że nawet znają tam Dode?

Gratuluje wyjazdu. A powiedz ile tam byliście dni, tygodni?

Napisane przez kasienka1985

Śliczności!!!!!!!!!!
jaka Ty jesteś opalona! fiu fiu
W ogóle piękna para z Was!!!!
Przepiękne widoki... ja już nie mogę się tego doczekać
Jeszcze 3 miesiące niecałe!!!

Dziękuję Monai chyba nie chciałabym z takim kierowcą jechać ale się uśmiałam
m.a.r.t.a znają Dodę chyba z Vivy czy MTV, bo lecą tam jej piosenki a że to biuściasta blondi to wpadła im w oko oni tam nie mają takich towarów
Byliśmy 7 dni, hotel 4*, all inclusive za 2300 za 2 osoby.

Napisane przez Integra

Normalnie czuję się jakby mnie tu z rok nie było. Dziewczyny opanujcie się ile można pisać?
Zostały mi dokładnie 4 dni do dnia "W", a do mnie to nie dociera. Jak rozmawiam o ślubie, to mi się wydaje, że jeszcze pół roku...
Na szczęście wszystko już prawie załatwione (oprócz mojego ubrania na poprawiny - normalnie nic mi się nie podoba...).
Zmieniłam ubranie na samochód, zrobiłam takie (zdjęcie z przymiarki ).
Prezenciki dla gości zrobione (uff ale z tym było pracy, naszyłam sie na następnych kilka lat, ale na szczęście mam to już za sobą, zdecydowałam się na orzechy w polewie jogurtowej - pycha...)
Makijaż próbny zatwierdzony przez TŻ ("Taki Żarłok"- dziewczyno o mało się nie posikałam jak to przeczytałam - GENIALNE!!!)
Zawieszki na wódkę przywieszone.
Sukienka po poprawkach wisi i "straszy"
Ostatnie szlify menu ustalone (co nieco wegetariańskich dań), więc pozostaje tylko dobrze się nastawić i jakoś to przeżyć. Pikanterii całemu wydarzeniu dodaje fakt, że codziennie od kilku dni dzwoni do nas starsza pani z kancelarii parafialnej i przypomina, że za ślub nie jest uregulowane, a my jej przypominamy, że kazała nam przyjśc we wtorek, jak już proboszcz będzie.

Wszystko pięknie a makijaż oczu cudny!!

Napisane przez izazusia

Bricchna teraz to Twój mąż, wybrał Ciebie Ja bym właśnie ujawniła zdjęcia- niech widzi Was szczęśliwych.

Sama już nie wiem, po co ma mnie oglądać? Jako zdjęcie jedyne które widzi mam to - wklejam poniżej, więc dużo nie zobaczy sama nie wiem, ale ona działa mi na nerwy...

Napisane przez dzasta110

Biricchina i izazusia osz Wy zazdrośnice oczywiście żartuje na profil mojego Misiaka wchodzi czasami jego pierwsza prawdziwa miłość ale już mężatka i dzieciata, więc się nie obawiam

No właśnie żonata i dzieciata a tamta latawiec cholerny chyba wolna jest... nadal...
Chyba jestem taka, bo ona bardzo zraniła mojego męża. Po ponad 6 latach po prostu pewnego dnia oznajmiła, że poznała kogoś innego i że to tamten będzie jej mężem po czym (oni mieszkali w jednym pokoju w 3pokojowym mieszkaniu)
wyprowadziła się do innego pokoju i tak mieszkała tam 3 m-ce jeszcze raz zachowując się jakby byli nadal razem a raz jakby nie byli już parą. Mój Łukasz przez to miał depresje, brał proszki, ogólnie źle z nim było.
Potem jak już razem byliśmy to wydzwaniała i mówiła żeby do niej wrócił.

Pewnie dlatgo nigdy jej tego nie daruję.

Napisane przez LilStar

a jeśli chodzi o NK-ja przez byłą mojego B. skasowałam konto-wysyłała mi obraźliwe komentarze-jak zablokowałam, tworzyła co chwilę nowe profile i tak w kółko-w końcu nie wytrzymałam i w miejscu na profilu o sobie zostawiłam jej wiadomość-nie podpisałam z imienia i nazwiska ale w myśl zasady:uderz w stół a nożyce sie odezwą-nie czekałam długo aż przeczyta i zrobi fałszywy krok-17 minut z zegarkiem w ręku i napisała do mojego B. że ją obrażam itp Ten nagadał jej do słuchu-bo wcześniej nie reagowaliśmy, zawsze udawała tą pokrzywdzoną, że ja do niej wypisuję sms-y z netu o ślubie i o mnie i o B.-ciekawe skąd mam mieć jej numer-mieszka w Wawie i nie mamy wspólnych znajomych, ale to szczegół.chciała nas poróżnić i tyle.dlatego nie mam profilu.założe po ślubie z naszymi zdjęciami-wredniak ze mnie.
potrafiła nawet podstawić kolegę żeby zadzwonił do jej matki z życzeniami sylwestrowymi i podal się za B (jej matka była przeciwna ich związkowi)że dalej są razem i nic tego nie zmieni-potem matka dzwoniła do mojego B, do domu z pretensjami w Sylwestra, ze oni są razem na imprezie-my spędzaliśmy go razem jak dla mnie ona jest chora i tyle.ciekawe co wymyśli w sierpniu

przepraszam za off ale musiałam się wyżalić-meczy mnie to choc B zapewnia mnie o swoich uczuciach, ufam Mu ale jak widzęco ona potrafi wymyślić-nie śa razem 4 lata to mi włosy się prostują z nerwów

jezuuuuu aż ciarki przechodzą!!!! co za babsko!!

Napisane przez izazusia

Ale dziewczyny- skoro nasz mężczyzna poprosił nas o rekę to mówi samo za siebie

I tego się trzeba trzymać

Napisane przez gosia1007

Kurna też to ostatnio zauważyłam, a sama łaziłam po byłych mojego TŻ-a i po innych osobach z którymi się za bardzo nie lubie...

Też tak łaziłam, ale odkąd widać kto gdzie był to się powstrzymuję. W sumie dobrze to działa na mój transfer

Napisane przez kejti85

Można to wyłączyć. W ustawieniach jest taka funkcja nie pokazuj, że oglądałam kogoś profil - ale za to ty nie widzisz kto oglądał Twój...Ja chyba z tego skorzystam, bo fajnie jest oglądać zdjęcia znajomych od znajomych ale oczywiście tak tajniacko

Można, ale wtedy nie widać kto u nas był a ja za bardzo ciekawa jestem żeby z tego zrezygnować

Uffff

[lulucelo]

A jesli chodzi o nasza klase to ja mam na nia sposob, ogolnie to mam wlaczone ta opcje co mnie widzia, bo chce widziec kto po moim profilu lata, tyllko ze u mnie generalnie nie ma trolli tylko jakies zupelnie obce mi osoby ale potem lece do ich profilu i patrze czy znam lobuza jak znm to zaprasam jak nie znam to mi to lata nie mam sie czego wstydzic.

Co do odwiedzania osob ktore mam ochote odwiedzic a anie chce zeby o tym wiedzialy to wchodze do profilu mojego, wlaczam ta prywatnosc, ide sobie skonsultowac profile tych osobb , potem na koniec wchodze spowrotem w moj profil odchaczam, tak przynajmniej widze kto u mnie byl a mnie nie widza spryciara ze mne

szczegolnie chodzi o profil mojej bylej najlepszej przyjaciolki:rolley es: i profil mojego bylego chlopaka (tu powinam w zasadzie napisac takiego skretynialego typka , bo dal mi popalic ale to bylo daaawno, tak mi dal popalic ze pojechalam do francji przez ta cholere ) ktorego zaprosze jak wkleje zdjecia ze slubu i z wesela aaaaa wiem ze jestem wredota a niech ma!

[Biricchina]

Napisane przez lulucelo

A jesli chodzi o nasza klase to ja mam na nia sposob, ogolnie to mam wlaczone ta opcje co mnie widzia, bo chce widziec kto po moim profilu lata, tyllko ze u mnie generalnie nie ma trolli tylko jakies zupelnie obce mi osoby ale potem lece do ich profilu i patrze czy znam lobuza jak znm to zaprasam jak nie znam to mi to lata nie mam sie czego wstydzic.

Co do odwiedzania osob ktore mam ochote odwiedzic a anie chce zeby o tym wiedzialy to wchodze do profilu mojego, wlaczam ta prywatnosc, ide sobie skonsultowac profile tych osobb , potem na koniec wchodze spowrotem w moj profil odchaczam, tak przynajmniej widze kto u mnie byl a mnie nie widza spryciara ze mne

szczegolnie chodzi o profil mojej bylej najlepszej przyjaciolki:rolley es: i profil mojego bylego chlopaka ktorego zaprosze jak wkleje zdjecia ze slubu i z wesela aaaaa wiem ze jestem wredota a niech ma!

Czyli można to na chwilę odchaczyć?? Mrrrrrrrr
Spryciula z Ciebie a ja myślałam, że taka sprytna jestem - mój nick po włosku oznacza spryciule w pozytywnym znaczeniu

[kina2807]

jejciu dziewczyny
tyle zescie naskrobaly, ze juz nie wiem, co chcialam napisac

Agatko przede wszystkim chcialam zlozyc Ci najserdeczniejsze zyczenia z okazji urodzin, duuuuuzo szczescia i milosci i spelnienia wszystkich marzen

ja juz po kawce, a zaraz kanapke wszamie

aha, w sobote bylam u fryzjerki i powiedzialam jej juz jaka chce fryzurke, 26 lipca mam probna, wiec jak sie obcykam aparatem, to na pewno Wam fotki wrzuce

milego dnia moje Bazgrolinki

[agagmm23]

Witam dziewczyny w ten piekny lipcowy poranek

Wczoraj nareszcie udało nam sie załatwić licencje i odwiedziliśmy ksiedza, który za 26 dni udzieli nam ślubu. . Jeszcze tylko ostatnie spotkanie tydzień przed ślubem i wszystko w tej sprawie bedzie załatwione.

AgataR jeszcze raz sto lat sto lat oraz miłości szcześcia

[katia0117]

dziewczyny moze wy mi powiecie jak to jest?ta opłata z USC za to zaswiadczenie(84zł) to na gowę czy razem na nas oboje?

[Integra]

Napisane przez gosia1007

Jestem po próbnej fryzurze i ... w sumie ładnie, ale tak nie znoszę upięć włosów, że szok. Nic innego mi jednak nie pozostaje, ponieważ moje cienizny będą mokre po dwóch tańcach, muszę je mieć zebrane najciaśniej jak się da. Wkleje później zdjęcia to same ocenicie.

Czekam na zdjęcia, ja też mam cienkie włosy, a do tego nie zdążyłam zapuścić. Po swojej próbnej jestem zadowolona, babka upięła jak sie dało i nawet ciekawie wyszło.

Integra u mnie lekki stresik się pojawia ale tez do mnie nie dociera, że juz tylko 4 dni!!!

Normalnie to już po nocach spać nie mogę...

Napisane przez kejti85

Na ile podziękowań starcza jedna taka paczka? Ile jest tych smakołyczków w niej? Po ile dawałaś do jednego podziękowania.... wybacz że tak podławiam Twoje pomysły ale nie mam weny a do ślubu coraz to bliżej

A podławiaj co tylko chcesz, po to tu jesteśmy. W paczce jest ok 50 orzeszków. Do jednej saszetki wrzucałam po 5 sztuk. Zrobiłam sto podziękowań, żeby się potem nie denerwować, że mi zabraknie. Często zdarza się tak, ze pod kościołem składają życzenia też goście weselni. Wolałam mieć zapas.

[kejti85]

Ale ze mnie gapa życzeń solenizantce nie złożyć

wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjj
no i oczywiście, żeby ten najpiękniejszy dzień
w życiu był naprawde wspaniały

[agunia82]

Napisane przez kejti85

DZIEŃ DOBRY DZIEWCZYNKI DZISIAJ JUŻ LIPIEC - CZYLI DO NASZEGO ŚLUBU 26 DNI
TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI BO CZEKA MNIE DZIŚ CIĘŻKI DZIEŃ... IDĘ ZAŁATWIAĆ KREDYT NA WŁASNE M, NO I MUSZĘ JECHAĆ NA UCZELNIĘ SPECJALNIE PO 1 PIECZĄTKĘ CO ZA POLITYKA ALE CO SIE NIE ROBI DLA WYŻSZEGO WYKSZTAŁCENIA... (TEORETYCZNIE BĘDE MIAŁA TAKOWE ZA 10 DNI!!!)
NIE PISZCIE ZA DUŻO ŻEBYM UMIAŁA TO NADROBIĆ

No to ja już trzymam kciuki

Napisane przez gosiunia22

Wczoraj poszłam spisac protokół u ptoboszcza. Zadał tylko trzy pytania (w tym jedno: o czym pisałam pracę magisterską), stwierdził, że dorośliśmy do małżeństwa i tyle! Żadnych stu pytań... Potem dodał, że nie życzy sobie żadnych kartek ze spowiedzi, bo to sprawa sumienia każdego z nas. Jest rewelacyjny!
A dzisiaj z rano poszłam oddac krew. Jutro wyniki. Mam nadzieję, że z fasolką wszystko dobrze.

Pozazdrościć tylko takiego księdza, naprawdę rewelacyjny Taki po prostu nastawiony na drugą osobę, nie na siebie, oby takich więcej!

Napisane przez lulucelo

Nie cytuje koniec !!!!!!!!!!!! nie ma jak chcecie wielocytowanie to prosze sie uspokic, czlowiek nie moze od kompa odejsc bo potem jest nie w temacie !!!!
BUUUUUUUUUUUUUUUUUU i mam nadzieje ze sie wystraszylyscie i ze wam przejdzie to pisanie jak opetane.




Nie bylo mnie kilka dni ( wiem podczytywalam ) a tu znow tyyyle

Nowe panny mlode Witam
Jubilatkom ( a moze solenizantkom ) STO LAT! STO LAT! 5WIEM ZE AgataR sie tutaj Zidentyfikuje


CZas leci okropnie zostalo mi miesiac i jeden dzien do slubu Brrr wiem ze jeszcze masa rzeczy do pozalatwiania, musze w koncu kupic muigdaly w polewie i zrobic prezenty dla gosci.

Za 25 dni jedziemy do Polski ( na tydzien przed weselem) mam nadzieje ze uda nam sie wszystko dopiac, Potem nie bedzie mnie jeszcze dwa tygodnie bo po weselu zostajemy da tygodnie w Polsce a potem zaloguje sie na wizaz i sie zastrzele ... Albo was ?

Mamy problem z jedna sukieneczka dla druchny ta co moja tesciowa zamawiala, wysylka zostala przelozona na ................15 sierpnia, to nic ze slub 2 na razie moze uda nam sie cos jeszcze wskorac, ale w razie czego juz wyslalam maie sukienke i beda probowaly szyc na ostatnia chwile

Pan od tablic sie odezwal , w pierwszym projekcie pomylil czcionki , jak bede miala projekt definitywny to wkleje go tutaj.

Udalo mi sie kupic majteczki ecru do mojego gorsetu ecru byly o 50% przecenione

Co do gosci na razie przestaja odwolywac przybycie. Niestety nie mam kogo doprosic bo ja juz dawno jestem we Francji i, z wyjatkiemkilku znajomych z liceum to nie mam duzo znajomych w polsce. Szczegolnie ze teraz 2/3 sa w Anglii

to by chyba bylo na tyle.


Ps wiem ze mam paranoje , ale czy m.a.r.t.a nas uprzedzi w wypadku trolla?

Lulu, po pierwsze to się na nas nie denerwuj Jak będziesz miała luźniejszy dzień, siądziesz z kawką i wszystko nadrobisz, nawet jeśli miałoby to być dopiero po ślubie Frajdę będziesz miała niesamowitą.

Co do tej sukieneczki, to rzeczywiście nieciekawie, jak to się stało że wszystkie doszły na czas tylko nie ta jedna

Co do gości mam nadzieję, i trzymam za to kciuki, żeby nikt już Ci nie odmówił. Wiem jakie to przykre, bo u nas jeszcze zaproszenia nie poszły a już kilka osób zapowiedziało, że ich nie będzie, ale przynajmniej mieli ku temu poważniejsze powody. W przyszłym tyg zaczynamy rozdawać zaproszenia więc zobaczymy co będzie dalej.

Dzisiaj zaliczyłam nocny koszmarek ślubny. Śniło mi się, że wszystko było robione na ostatnią chwilę. Jak zaczęłam się ubierać, to okazało się że suknia nie ma halki i welon jest nie taki jak miał być. Na koniec ubrałam się (jak nie wiem ) w jakiś brzydki czarny garnitur z niebieską marynarką, niebieskie skarpetki i czarne buty I jeszcze tak gości witałam. Jak się zobaczyłam to Zaczęłam szybko się przebierać, chociaż trzeba już było do kościoła wychodzić. A mój TŻ miał garnitur z kamizelka i musznikiem, i chociaż wyglądał ładnie to się na niego wydarłam co on kupił, bo miał być krawat kaskadowy bez kamizelki. Do tego okazało się, że moja siostra, która ma świadkować nie dotarła, teściowa zrobiła okropny bukiet a my zapomnieliśmy obrączek. A co najlepsze, w tym śnie moja siostra cioteczna co od jakiegoś czasu jest sama była w zaawansowanej ciąży, a do tego przyjechała ze swoim synem który pół roku nie żyje Jak ja się potem cieszyłam że to tylko sen

No a teraz z przyjemniejszych rzeczy, kochana Agatko, teraz to co piszę kieruje do Ciebie, bądź zawsze pięknie uśmiechnięta, miej z życia jak najwięcej radości, a w swoim przyszłym mężu pełne oparcie. Kochajcie się zawsze tak jak teraz, a w przyszłości miej pociechę ze swojej fasolki, na którą tak bardzo czekasz Niech każdy człowiek będzie Ci życzliwy, niech w Twoim życiu zdarzają się tylko szczęśliwe chwile. Spełnienia wszelkich marzeń (oczywiście tych w granicach rozsądku ) i wszystkiego co najlepsze. I miliony gorących całusów dla Ciebie

EDIT: Katia ta opłata jest za Was oboje

[kejti85]

Napisane przez Integra

A podławiaj co tylko chcesz, po to tu jesteśmy. W paczce jest ok 50 orzeszków. Do jednej saszetki wrzucałam po 5 sztuk. Zrobiłam sto podziękowań, żeby się potem nie denerwować, że mi zabraknie. Często zdarza się tak, ze pod kościołem składają życzenia też goście weselni. Wolałam mieć zapas.

Dziękować dobrej kobiecie dziękować Pod kościołem zamierzasz rozdawać te podziękowania? nie na sali? Przy życzeniach tak chyba bardzo elegancko prawda? Jak to widzisz? Pani Młoda rozdaje, czy świadkowa np?

Napisane przez katia0117

dziewczyny moze wy mi powiecie jak to jest?ta opłata z USC za to zaswiadczenie(84zł) to na gowę czy razem na nas oboje?

jedna opłata na parę

Napisane przez agagmm23

Witam dziewczyny w ten piekny lipcowy poranek

Wczoraj nareszcie udało nam sie załatwić licencje i odwiedziliśmy ksiedza, który za 26 dni udzieli nam ślubu. . Jeszcze tylko ostatnie spotkanie tydzień przed ślubem i wszystko w tej sprawie bedzie załatwione.

O której godzinie ślubujecie? To już w tym miesiącu

[LilStar]

cześć Dziewczyny

mam jakiś gorszy dzień, nic mi się nie chce, nic mnie nie cieszy, nie mogę się na niczym skupić-echh gdzie ten urlop i słodkie nicnierobienie? chiciaż na urlopie teąż będzie kołowrotek-wiadomo ostatnie szlify ślubne

milszego dnia Wam życzę

[agagmm23]

Napisane przez kejti85

O której godzinie ślubujecie? To już w tym miesiącu

o godzinie 17.00

[Integra]

Napisane przez kejti85

Pod kościołem zamierzasz rozdawać te podziękowania? ....

Te podziękowania są dla tych, którzy byli na ślubie i pod kościołem złożą nam życzenia. Przede wszystkim dla gości nieweselnych. Jak weselni zaczną składac, to nic sie nie stanie, też dostaną paczuszkę Dzisiaj zrobię sobie jeszcze biały koszyczek do tych podziękowań. Świadkowa będzie przyjmowała telegramy (uszyję jej taki woreczek z organzy, żeby miała gdzie je wkładać), a koło mnie będzie z tymi podziękowaniami stała moja kuzyneczka (prawie gimnazjalistka ).

[Agata R]

Napisane przez LilStar

Agata R życzę Ci by to o czym marzysz Ci się spełniło a to co (Kogo) kochasz by Twoje było 100 lat 100 lat 100 lat

Napisane przez izazusia

Z góry przepraszam za post pod postem ale dzisiaj urodziny obchodzi Agata R!!!
Dlatego trochę porymuję:

Oto stało się to, co stać się musiało
Kolejny roczek Agatko w życiu Ci wywiało
Czas leci nieubłaganie lecz nie martw się kochana
Bo żadna miła chwila nie jest zapomniana

Z okazji urodzin przyjmij me życzenia
Dużo szczęścia, zdrówka oraz powodzenia
By wszystko na ślubie było najpiękniejsze
A Wasze uczucie coraz to mocniejsze
Byś zawsze tak ładnie, jak dziś wyglądała
I często do wszystkich się uśmiechała
(ale pamiętaj nie za szeroko,
bo kremy na zmarszczki będą Ci opoką)
Życzę Ci również byś jadła słodkości
Jak dzis,unikając zbędnych krągłości

Oraz by Twoja radość się mnożyła
i w małej fasolce się objawiła

hehe

Napisane przez gosia1007

100 lat 100 lat niech żyje żyje nam!!! A kto? AgataR!!!!!!!!!

Napisane przez sanetka

Agata R wszystkiego najlepszego, spelnienia marzen

Napisane przez toverek83

ja tylko na moment...
Agatko zdrowia szczescia pomaranczy....sto lat zyccia,niech sie spelnia Twe marzenia

Napisane przez katia0117

Wszystkiego najlepszego Agatka R przede wszystkim zdrówka i spełnienia najskrytszych marzeń tych związanych ze ślubem i nie tylko
100 lat!!!!!!!!!!!!

Napisane przez gosiunia22

Agata R, sto lat, sto lat Najpiękniejszego ślubu!

Napisane przez kina2807

Agatko przede wszystkim chcialam zlozyc Ci najserdeczniejsze zyczenia z okazji urodzin, duuuuuzo szczescia i milosci i spelnienia wszystkich marzen

Napisane przez agagmm23

AgataR jeszcze raz sto lat sto lat oraz miłości szcześcia

Napisane przez agunia82

No a teraz z przyjemniejszych rzeczy, kochana Agatko, teraz to co piszę kieruje do Ciebie, bądź zawsze pięknie uśmiechnięta, miej z życia jak najwięcej radości, a w swoim przyszłym mężu pełne oparcie. Kochajcie się zawsze tak jak teraz, a w przyszłości miej pociechę ze swojej fasolki, na którą tak bardzo czekasz Niech każdy człowiek będzie Ci życzliwy, niech w Twoim życiu zdarzają się tylko szczęśliwe chwile. Spełnienia wszelkich marzeń (oczywiście tych w granicach rozsądku ) i wszystkiego co najlepsze. I miliony gorących całusów dla Ciebie

to tak ze szczescia dzieki WAM wszystkim dziewuszki
teraz wiem ze nie jestem sama

[asiuk]

Napisane przez Integra

Normalnie czuję się jakby mnie tu z rok nie było. Dziewczyny opanujcie się ile można pisać?
Zostały mi dokładnie 4 dni do dnia "W", a do mnie to nie dociera. Jak rozmawiam o ślubie, to mi się wydaje, że jeszcze pół roku...
Na szczęście wszystko już prawie załatwione (oprócz mojego ubrania na poprawiny - normalnie nic mi się nie podoba...).
Zmieniłam ubranie na samochód, zrobiłam takie (zdjęcie z przymiarki ).
Prezenciki dla gości zrobione (uff ale z tym było pracy, naszyłam sie na następnych kilka lat, ale na szczęście mam to już za sobą, zdecydowałam się na orzechy w polewie jogurtowej - pycha...)
Makijaż próbny zatwierdzony przez TŻ ("Taki Żarłok"- dziewczyno o mało się nie posikałam jak to przeczytałam - GENIALNE!!!)
Zawieszki na wódkę przywieszone.
Sukienka po poprawkach wisi i "straszy"
Ostatnie szlify menu ustalone (co nieco wegetariańskich dań), więc pozostaje tylko dobrze się nastawić i jakoś to przeżyć. Pikanterii całemu wydarzeniu dodaje fakt, że codziennie od kilku dni dzwoni do nas starsza pani z kancelarii parafialnej i przypomina, że za ślub nie jest uregulowane, a my jej przypominamy, że kazała nam przyjśc we wtorek, jak już proboszcz będzie.

Tylko 4 dni!!! Ja juz wtedy będę zapewne na tabletach uspokajających
Dekoracja samochodu ładna, skromna - podoba mi się Podziękowania dla gości superowe, makijaż zresztą też piękny Pozostaje tylko dopiąć wszystko na ostatni guzik i spróbować się zrelaksować

Napisane przez m.a.r.t.a

Integra, ale się napracowałaś przy prezentach dla gości. Ja też niedługo będę szukała jakiś smakołyków i pobudzę swoją wyobraźnie, by je ładnie zapakować.

Ja planuję podziękowania dla gości w podobnej formie, jak Integra. z tym że kupię gotowe woreczki na Allegro, bo samej szyć mi sie nie chce

Napisane przez m.a.r.t.a

My nalepek na wódkę nie będziemy mieli, ale za to wymyśliliśmy sobie ślubne banderole .

U nas wódka będzie goła i wesoła - bez nalepek, zawieszek ani banderol

Napisane przez izazusia

Zazdrosna byłam tylko raz jak przy mnie gdy ją spotkaliśmy rzuciła się i pocałowała go. Oj zawrzało we mnie- ale tylko w środku

Najlepiej udawać, że mamy to gdzieś lub ewentualnie uśmiechnąć się pobłażliwie T. nigdy nie miał jakichś takich dwuznacznych sytuacji, ale też czasem bywam zazdrosna (choć rzadko).

Napisane przez LilStar

a jeśli chodzi o NK-ja przez byłą mojego B. skasowałam konto-wysyłała mi obraźliwe komentarze-jak zablokowałam, tworzyła co chwilę nowe profile i tak w kółko-w końcu nie wytrzymałam i w miejscu na profilu o sobie zostawiłam jej wiadomość-nie podpisałam z imienia i nazwiska ale w myśl zasady:uderz w stół a nożyce sie odezwą-nie czekałam długo aż przeczyta i zrobi fałszywy krok-17 minut z zegarkiem w ręku i napisała do mojego B. że ją obrażam itp Ten nagadał jej do słuchu-bo wcześniej nie reagowaliśmy, zawsze udawała tą pokrzywdzoną, że ja do niej wypisuję sms-y z netu o ślubie i o mnie i o B.-ciekawe skąd mam mieć jej numer-mieszka w Wawie i nie mamy wspólnych znajomych, ale to szczegół.chciała nas poróżnić i tyle.dlatego nie mam profilu.założe po ślubie z naszymi zdjęciami-wredniak ze mnie.
potrafiła nawet podstawić kolegę żeby zadzwonił do jej matki z życzeniami sylwestrowymi i podal się za B (jej matka była przeciwna ich związkowi)że dalej są razem i nic tego nie zmieni-potem matka dzwoniła do mojego B, do domu z pretensjami w Sylwestra, ze oni są razem na imprezie-my spędzaliśmy go razem jak dla mnie ona jest chora i tyle.ciekawe co wymyśli w sierpniu

przepraszam za off ale musiałam się wyżalić-meczy mnie to choc B zapewnia mnie o swoich uczuciach, ufam Mu ale jak widzęco ona potrafi wymyślić-nie śa razem 4 lata to mi włosy się prostują z nerwów

Co za okropne babsko! Nie rozumiem takich ludzi zupełnie!
Możesz sobie zablokować opcję komentowania i czytania komentarzy dla osób, które nie są na liście Twoich znajomych. Tak będzie dla Ciebie najlepiej

Napisane przez izazusia

Ale co ja mam zrobić skoro mój Kam formalnie o moją rękę nie prosił???? Ślub coraz bliżej!!!!

No to masz przechlapane Teraz to już musi przyjść do Twoich rodziców i uklęknąć przed Tobą z odpowiednim pytaniem na ustach. W końcu musicie mieć jakichś świadków, bo kto Wam uwierzy?

Napisane przez gosia1007

Jestem po próbnej fryzurze i ... w sumie ładnie, ale tak nie znoszę upięć włosów, że szok. Nic innego mi jednak nie pozostaje, ponieważ moje cienizny będą mokre po dwóch tańcach, muszę je mieć zebrane najciaśniej jak się da. Wkleje później zdjęcia to same ocenicie.

Aha, jak tam dzisiaj kawki i drożdżówki? Ja już jestem po, teraz lecę trochę na ploty ale ciiiiiii......

Ja akurat bardzo dobrze czuję się w spiętych włosach Martwi mnie jednak grzywka - musi w końcu jakoś wyglądać, a coś czuję, że po kilku godzinach zabawy będzie smętnie wisieć w postaci strączków. Też mam cienkie włosy, ciekawe, co też mi wymyśla na próbnej

Z tą kawą i drożdżówką to jakiś nowy zwyczaj? Ja za chwilę robię sobie kawusię i coś sobie do niej schrupię, jakieś ciasteczko

Napisane przez lulucelo

Nie cytuje koniec !!!!!!!!!!!! nie ma jak chcecie wielocytowanie to prosze sie uspokic, czlowiek nie moze od kompa odejsc bo potem jest nie w temacie !!!!
BUUUUUUUUUUUUUUUUUU i mam nadzieje ze sie wystraszylyscie i ze wam przejdzie to pisanie jak opetane.




Nie bylo mnie kilka dni ( wiem podczytywalam ) a tu znow tyyyle

Nowe panny mlode Witam
Jubilatkom ( a moze solenizantkom ) STO LAT! STO LAT! 5WIEM ZE AgataR sie tutaj Zidentyfikuje


CZas leci okropnie zostalo mi miesiac i jeden dzien do slubu Brrr wiem ze jeszcze masa rzeczy do pozalatwiania, musze w koncu kupic muigdaly w polewie i zrobic prezenty dla gosci.

Za 25 dni jedziemy do Polski ( na tydzien przed weselem) mam nadzieje ze uda nam sie wszystko dopiac, Potem nie bedzie mnie jeszcze dwa tygodnie bo po weselu zostajemy da tygodnie w Polsce a potem zaloguje sie na wizaz i sie zastrzele ... Albo was ?

Mamy problem z jedna sukieneczka dla druchny ta co moja tesciowa zamawiala, wysylka zostala przelozona na ................15 sierpnia, to nic ze slub 2 na razie moze uda nam sie cos jeszcze wskorac, ale w razie czego juz wyslalam maie sukienke i beda probowaly szyc na ostatnia chwile

Pan od tablic sie odezwal , w pierwszym projekcie pomylil czcionki , jak bede miala projekt definitywny to wkleje go tutaj.

Udalo mi sie kupic majteczki ecru do mojego gorsetu ecru byly o 50% przecenione

Co do gosci na razie przestaja odwolywac przybycie. Niestety nie mam kogo doprosic bo ja juz dawno jestem we Francji i, z wyjatkiemkilku znajomych z liceum to nie mam duzo znajomych w polsce. Szczegolnie ze teraz 2/3 sa w Anglii

to by chyba bylo na tyle.


Ps wiem ze mam paranoje , ale czy m.a.r.t.a nas uprzedzi w wypadku trolla?

Witaj, Lulu Niczym się nie stresuj, w końcu ładnie wszystko załatwiacie

Ps: A czy jakiś troll tutaj znów krąży?

Cosik nie zacytowały mi sie wszystkie posty
Ja z byłymi mojego TŻ nie mam problemu, w końcu to ja jestem pierwszą poważną kobietą w jego życiu
A propos NK, co niektóre dziewczyny mają tam takie foty, że ręce opadają (i szczęka też).

Hydraulik do kuchni będzie jednak w czwartek. Ach, ci fachowcy

AAAA, jutro jadę do fryzjera Muszę podciąć trochę włosy i grzywkę przede wszystkim. Chcę też zrobić sobie już kolor, który będę miała na ślubie - najwyzej przy odświeżaniu fryzury poproszę o nieco jaśniejszy czy ciemniejszy odcień

Agatko, wszystkiego najlepszego!

[gosia1007]

Napisane przez katia0117

dziewczyny moze wy mi powiecie jak to jest?ta opłata z USC za to zaswiadczenie(84zł) to na gowę czy razem na nas oboje?

Jest jedna opłata 84 zł za dwie osoby.

Napisane przez Integra

Czekam na zdjęcia, ja też mam cienkie włosy, a do tego nie zdążyłam zapuścić. Po swojej próbnej jestem zadowolona, babka upięła jak sie dało i nawet ciekawie wyszło.
Normalnie to już po nocach spać nie mogę...

No mi się może nie śni, ale mam straszny ścisk w brzuszku Do tego może to śmieszne to wszystko, ale jak już wcześniej pisałam najbardziej się boję, że się zbłaźnie na weselu, bo ja kompletnie nie weselna i tanczyc tak nie umiem. Kurna dziewczyny jak mam sobie wytłumaczyć, że będzie co będzie

[lulucelo]

Napisane przez asiuk

Witaj, Lulu Niczym się nie stresuj, w końcu ładnie wszystko załatwiacie

Ps: A czy jakiś troll tutaj znów krąży?

No wlasnie to nie wiem ale tak sie pytam na wszelki wypadek bo co bedzie jakby
byl ??? Nazwijcie mnie paranoja

zieki wlasnie dj mi napisal maila ze nie moze znalzezc wiekszosci muzyki francuskiej wiec wiecie comnie czeka ale ciiiiiiiii

[Integra]

Napisane przez asiuk

Tylko 4 dni!!! Ja juz wtedy będę zapewne na tabletach uspokajających
Dekoracja samochodu ładna, skromna - podoba mi się Podziękowania dla gości superowe, makijaż zresztą też piękny

(...)Ja planuję podziękowania dla gości w podobnej formie, z tym że kupię gotowe woreczki na Allegro

Dziękuję, mi TŻ też mówi, żebym sobie coś ziołowego łyknęła Woreczki też chciałam kupic, ale jak zobaczyłam ile zapłacę za 100 sztuk, to zrezygnowałam

Napisane przez gosia1007

No mi się może nie śni, ale mam straszny ścisk w brzuszku Do tego może to śmieszne to wszystko, ale jak już wcześniej pisałam najbardziej się boję, że się zbłaźnie na weselu, bo ja kompletnie nie weselna i tanczyc tak nie umiem. Kurna dziewczyny jak mam sobie wytłumaczyć, że będzie co będzie

Gośka ja też zupełnie nieweselna. Tańczyć też nie za bardzo umiem (chyba, że popogować ) Będzie dobrze. Zobaczysz. A jak nam coś niespodziewanego wypadnie, to przynajmniej zaczniemy udzielac się na wątku "wpadki ślubne" Moja mama mówiła, że na ich ślubie, jak kościelny przyklękał przed ołtarzem, to pierdnął i tyle mięli z podniosłej atmosfery, bo cały czas się śmiali. Przynajmniej jest co wspominac, a tak nudne śluby się szybko zapomina. Na pocieszenie powiem, że ja mam takie szczęście, ze jak się może coś stac, to mi na pewno się stanie. Już się nastawiłam psychicznie na jakiś niewypał i postanowiłam się z tego śmiac

[asiuk]

Napisane przez lulucelo

No wlasnie to nie wiem ale tak sie pytam na wszelki wypadek bo co bedzie jakby
byl ??? Nazwijcie mnie paranoja

zieki wlasnie dj mi napisal maila ze nie moze znalzezc wiekszosci muzyki francuskiej wiec wiecie comnie czeka ale ciiiiiiiii

Ano, masz paranoję musimy być czujne i tyle, ale przecież nie można stracić zaufania do ludzi, bo jaki wtedy miałoby sens forum?

Powiem tak, ja lubię lekki (podkreślam: lekki) stresik. Wtedy czuję, że żyję, pracuję na większych obrotach. Macie już tyle załatwione, że na pewno uda Wam się na spokojnie (w miarę) zniwelować niedociągnięcia

Napisane przez Integra

Dziękuję, mi TŻ też mówi, żebym sobie coś ziołowego łyknęła Woreczki też chciałam kupic, ale jak zobaczyłam ile zapłacę za 100 sztuk, to zrezygnowałam

Gośka ja też zupełnie nieweselna. Tańczyć też nie za bardzo umiem (chyba, że popogować ) Będzie dobrze. Zobaczysz. A jak nam coś niespodziewanego wypadnie, to przynajmniej zaczniemy udzielac się na wątku "wpadki ślubne" Moja mama mówiła, że na ich ślubie, jak kościelny przyklękał przed ołtarzem, to pierdnął i tyle mięli z podniosłej atmosfery, bo cały czas się śmiali. Przynajmniej jest co wspominac, a tak nudne śluby się szybko zapomina. Na pocieszenie powiem, że ja mam takie szczęście, ze jak się może coś stac, to mi na pewno się stanie. Już się nastawiłam psychicznie na jakiś niewypał i postanowiłam się z tego śmiac

Ja wezmę na pewno Validol - mam wypróbowany. Nie otępia mnie i nie powoduje senności (w rozsądnych ilościach). Stres i tak nieco jest, ale nie ma takie wrednego ścisku w żołądku

Z tym pierdnięciem to prawie posikałam sie ze śmiechu Błagam, tylko bez takich na moim ślubie, bo nie wytrzymam! Ja mam cos takiego, że albo jestem maksymalnie wzruszona i wyję, albo histerycznie się śmieję i nie umime sie powstrzymać

[biedronka19876]

Napisane przez katia0117

dziewczyny moze wy mi powiecie jak to jest?ta opłata z USC za to zaswiadczenie(84zł) to na gowę czy razem na nas oboje?

oplata wynosi 84 zl za pare.




Agata R wszystkiego Naj z okazji urodzin

[izazusia]

No dziewczynki powiem jedno- kończę moje wypociny- zostało mi wklepanie literatury
Wczoraj pół dnia płakałam bo nie umiałam policzyć energii aktywacji lepkiego płynięcia- nigdy wcześniej na studiach tego nie miałam, i w żadnej z przykładowych prac też tego nie było Mój Promo stwierdził jednak że jestem bystrzak i że sobie poradzę. No i chyba miał rację- znalazłam w necie jakieś wykłady z mechaniki płynów i jestem mądrzejsza o te 200 slajdów. No i wyniki nie wyszły jakieś kosmiczne

Jadę do Wrocławia na łowy zakupowe- coś mi się od życia należy- przynajmniej jakiś biały stanik pod bluzkę na obronę Bo wszystkie białe zostawiłam w Raciborzu

Jak mówicie o wpadkach ślubnych to aż mnie pot zalewa. W kościele w którym będziemy ślubować miałam komunię i ksiądz wyróżnił mnie pozwalając nieść dary do ołtarza
Na próbie potknęłam się i podstawiłam nogę chłopcu który szedł ze mna- efekt taki ze on niósł te dzbaneczki które się zbiły.
Na Komunii mama była blada z przerażenia, ale wszystko poszło jak po maśle do czasu gdy juz dałam kielich i zamiast czekać na Adama zawinęłam kiecę-dosłownie ją podniosłam- i zbiegłam z ołtarza. Słychac było takie "stóóóóóóój" naszego proboszczaNo to ja niewiele myśląc odwróciłam się i już z wdziękiem wróciłam pod ołtarz

Mam nadzieje że przez te 16 lat dorosłam i zmądrzałam