Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[atka83]

Napisane przez niuniuniau

Płacimy 120zł/os w tym 5 dań gorących, 10 przystawek, napoje, ciasto, tort i lody. W naszym zakresie tylko alkohol. Na 2009 rok podnieśli już do 130zł.

Co do karczmy to jest ekstra, niestety w pobliżu mojego miejsca zamieszkania nic podobnego nie ma Akle trzeba się cieszyć z tego co się ma

Własnie ponoć tyle stoją ceny,jesli chodzi o osobe.U mnie też ponoć tak jest,musze się dowiedzieć jak najszybciej.No to nieźle,bo Pan Młody musi się zatroszczyć o alkohol.
Oj tam,tam gdzie wy chcecie się pobrać,też jest przecież bardzo fajnie/ładnie. eek: Właśnie sobie oglądnełam.

Napisane przez dorinka30

Jak znasz to omów tylko warunki , ustal co i jak, kaskę przelewem -jako zaliczkę i masz sprawę załatwioną, ja bym nie ryzykowała jeśli jesteście zdecydowani

Masz racje ,nie ma co czekać skoro jesteśmy na tą Karczme zdecydowani. już bysmy mieli jedno z głowy.Kościółek tez upatrzony,ale to potem.
Tak wogóle,to chcemy w grudniu przyjechac i iśc na nauki przedmałżeńskie,w trybie przyśpieszonym.

[kaska87]

Napisane przez dorinka30

Jak znasz to omów tylko warunki , ustal co i jak, kaskę przelewem -jako zaliczkę i masz sprawę załatwioną, ja bym nie ryzykowała jeśli jesteście zdecydowani

Niuniuniau to tez macie dobrą cenę, bo z ciastem o tortem a ja nie


Kasia jak rozmowa o pracę ?????????

nie wiem pani pytała i mają dzwonić jak cos tylko pytała czy mam kurs wizażu a ja nie ma

[kaska87]

pwoedizeć Wam dlaczego nie ma Anitki? bo jej TZ miał wrócić we wtroek czyli wczoraj

[ButterBear]

A co tu taka cisza?

[asiuk]

Napisane przez natj

Asiuk, nie chcę mieć nazwiska tża. Mam trochę z "wojującej feministki", że jak to ja mam przyjąć jego bo to oznaka miłości, ale on mojego to już nie bo to obciach. Ja jestem za tym żebyśmy zostali przy swoich. Ale dla tż ważne jest wspólne więc zostaje albo moje albo dla nas obu wspólne. TŻ ma dystans do siebie i (na szczęście!) i ceni swoją i moją niezależność.
Widzę po nim że to go pociąga -> to że zawsze z czymś głupim wyskoczę ;-)

Hehe, to ja mam baaaardzo podobnie Też uważam siebie za "wojującą feministkę" choć to w Polsce określenie pejoratywne Spytałam TŻ, czy byłby w stanie przyjąć moje nazwisko. Po chwili zastanowienia się stwierdził, że mogłby, ale nie chce tego robić z jednego powodu - już i tak jest wystarczająco kobiecy i nie chciałby tego pogłębiać Ja za takiego go nie uważam, ale chyba rzeczywiście mam trochę wiecej w naszym związku do powiedzenia (co nie uważam za męską cechę ). Pomyślałam, że mi też wcale nie zależy na tym, żeby TŻ miał moje nazwisko. Zależy mi na jednym: aby moje dzieci miały takie samo nazwisko, jak ja. Jeśli bedziemy nazywali się z TŻ inaczej, to bedzie z tym problem, dlatego pójdę na kompromis (oooogromny z mojej strony) i zmienię nazwisko. Mam nadzieję, że TŻ to doceni

Napisane przez Ines1985

Dalmacja ten domek w ktorym mielismy sie zatrzymac jest w Splicie, no ale mimo ze to nie wypaliło to i tak juz sie nastawilismy na tamte rejony.

W Splicie koniecznie trzeba zobaczyć pałac Dioklecjana

Napisane przez popscene

Zależy od tego czy nastawiasz się na wypoczynek, na zwiedzanie czy na zwiedzanie z wypoczynkiem.
Znajomi byli rok temu autem na 2 tygodnie w lipcu i wyszło ich to tak około 2000zł na głowę. Mieszkali w Breli, pojechali do Trogiru i na wyspę Hvar. W tym roku też mamy taki plan finansowy, ale chcemy wyskoczyć do Mostaru w Bośni, ja chcę koniecznie na Hvar, bo nie byłam i Plitwice.

Też byłam na wyspie Hvar, w Plitwicach również, ale nie ostatnio. Jeziora są po prostu tak piękne, że aż dech zapiera

Napisane przez Madzialenka12344321

no własnie i teraz pytanko czy lepiej jechac z biura czy samemu np. samochodem?? ja kiedys sobie wymysliłam, że własnie samochodem i po drodze tez troche pozwiedzac, ale juz sama nie wiem

Myśmy dwa lata temu jechali samodzielnie (dwie pary), ale skorzystaliśmy jednak z samolotu Noclegi załatwiliśmy przez internet, ale na miejscu trochę chcieli nas naciągnąć
Można korzystać z wycieczek oferowanych przez miejscowych i np. popłynąć na jakąś wyspę. Można też wypożyczyć sobie skuter, choć chyba wychodzi dosć drogo.

Napisane przez dorinka30

Kiecka ogólnie dobrze, czyli jest zrobiona jak zleciłam, wszystko zaakceptowałam i miałam już ją zabietrać gdyby nie fakt, że była po prostu brudna, a niby po pralni Czyli standardowo robią z człowieka wała Poprosiłam o rozmowę z kierowniczką salony Cymbeline, przyszła laska z lekkim fochem jabym wydziwiała, a sukienka biby uprana..... Więc jej pokazałam jak uprana....Powiedziałam głośno co myślę o poziomie obsługi w ich salonie, nie była przejęta. A historię kiecki znała pobieżnie, widocznie uznała, że nie ma co się wgłebiać
NORMALNIE MASAKRA, zastanawiam się gdzie zgłosić te przekręty co robią w tym salonie -może jest jakaś siedziba, zarząd ? Chętnie bym coś naskrobała, jak odbiorę kieckę oczywiście

normalnie jestem w szoku. Obsmaruj ich, gdzie się da, bo ta sytuacja nie mieści się w głowie

Napisane przez natj

Też myślałam że to normalne. Dopóki nie wyjechałam i nie zobaczyłam. Tak samo byłam świadkiem jak pani w ciąży poprosiła o przepuszczenie (kasa pierwszeństwa) to ludzie zaraz podnieśli krzyk "że oni to też mogą sobie poduszkę pod bluzkę wsadzić i udawać" a inna pani nawet "że pani to na pewno tak gruba i tylko wykorzystuje".
Dla mnie to nie jest normalne, np. w Krakowie jest normalna jedna kolejka do 3 kas w Rossmanie i nikt nie próbuje robić wyścigów.
W końcu obiektywnie patrząc - stojąc w środku jest się za kimś i fair to ten ktoś przed nami ma pierszeńswto

Popieram. Zostałam tak wychowana, że nie wciskam się nigdzie ani nie wykorzystuję sytuacji.

Napisane przez dorinka30

Jestem ogólnie podłamana, w okresie letnim to już moje 4 uczulenie, bo wspomnę tylko że na rękach mam uczulenie od kilku dni, nie wiem czy nie na słońce, takie czerwone krostki jakby w środku miały wodę-po zaaplikowaniu fenistilu zaczynają schodzić.
Ja nigdy nie byłam uczuleniowcem ani alergikiem, a teraz zaczynam się zastanawiać co jest grane, to od jedzenia ? Czy od słońca ?

Robilaś kiedyś testy? Byłaś u alergologa? Masz tylko reakcje skórne czy też katar, łzawienie oczu, duszności?
Na alergie pokarmowe trzeba zrobić badania z próbki krwi.

Napisane przez et-ka

nie no, kleszcz to raczej niemozliwe.. zobacz Dorinko, co wikipedia pokazuje jako rumień http://pl.wikipedia.org/wiki/Borelioza . chooooooooociaż mój wygladał zupełnie inaczej, a miesiąc z życiorysu wycięty miałam.
i nie, nie widziałam kleszcza u mnie na ciele. nie spotkałam się z żadnym. i co? a i tak chora byłam i to porządnie..więc nie bądzcie takie pewne, że kleszcza da sie zauważyć..to tak na przyszłość dla wszystkich

O matko Ja mam rumienie na nogach, po ukąszeniu kleszcza, ale nie aż takie wielgachne. Ugryzienie komara najpierw u mnie wygląda "normalnie" czyli niewielka plama, swędząca. Zaczyna się to zaogniać, powiększać (czasem do średnicy ok. 7 cm), przybiera różne kolory, robi się z tego krwiak i wszystko potem schodzi kilkanaście tygodni

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja sie zastanawiam czy warto sobie wyrobić te kartę euro<26 (chodzi tez o ubezpieczenie ) ktos ją ma??

Moj TŻ kiedyś miał, ale jest już stary
Kumpela ma taką kartę: http://www.isic.pl/
Warto porównać możliwości i korzyści

Napisane przez gold-fish

Kurcze... też tak chcę ja musze latać do gina co 2-3 mce , zalezy ile opakowań mi przepisze. Oczywiście tylko gin mi wypisuje. Jak to mozliewe ze zwykły lekarz Ci daje receptę?! Powiem więcej... przy każdej wizycie mnie bada i wkurza się jak mówię, że przyszłam TYLKO po receptę

Dziwne, że przy każdej wizycie Cie bada, przecież do ginekologa wystarczy się wybrać raz na rok, jeśli to tylko profilaktyka
Mi receptę wypisuje babka siedząca u ginki w recepcji. Płacę za to 10 zł, ale mam od razu na pół roku.

Wróciłam od fryzjera, jestem zadowolona Już nie mam smętnej grzywy, która nieestetycznie opadała mi na oczy Koleś stwierdził, że jeśli się nie ma siwych włosów, to warto użyć szamponu koloryzującego, a nie farby - efekt ten sam, trwałość również (o dziwo), a po farbie włosy są bardziej przesuszone no i widać bardziej odrosty

[natj]

Napisane przez asiuk

Wróciłam od fryzjera, jestem zadowolona Już nie mam smętnej grzywy, która nieestetycznie opadała mi na oczy Koleś stwierdził, że jeśli się nie ma siwych włosów, to warto użyć szamponu koloryzującego, a nie farby - efekt ten sam, trwałość również (o dziwo), a po farbie włosy są bardziej przesuszone no i widać bardziej odrosty

ale nie szampon castinga!
Ja głupia baba dałam się namówić tż "że o taki ładny kolor, o i schodzi, i że super i że tak tak zrób" i kolor nei zszedł, odrosty są szaro bure i w ogóle ble
A dwa lata wcześniej ścięłam włosy "po cyce" krócej niż "za ucho" żeby wrócić do koloru naturalnego.

[lemoorka]

Napisane przez kaska87

pwoedizeć Wam dlaczego nie ma Anitki? bo jej TZ miał wrócić we wtroek czyli wczoraj

MA dzisiaj wrócic

Przepraszam za wczoraj jesli Cie uraziłam

[asiuk]

Napisane przez natj

ale nie szampon castinga!
Ja głupia baba dałam się namówić tż "że o taki ładny kolor, o i schodzi, i że super i że tak tak zrób" i kolor nei zszedł, odrosty są szaro bure i w ogóle ble
A dwa lata wcześniej ścięłam włosy "po cyce" krócej niż "za ucho" żeby wrócić do koloru naturalnego.

Hmm, właśnie dlatego zawsze farbuję sie u fryzjera. I od dwóch wizyt właśnie używa na moich włosach szamponu. Kiedyś mama mi zmieniała kolor w zaciszu domowej łazienki, szamponetkami Palette, ale to było dawno temu, w liceum

[lemoorka]

Napisane przez popscene

Ja mieszkam w miejscowości sąsiadującej z B, na literkę S
Tutaj mieszkam, układam sobie życie i nawet mi się podoba. Dusza na razie 400 km stąd, ale pewnie to się jeszcze zmieni

Cię wywiało, że Hej


Natj- jesteś śliczna

Ja wczoraj zrobiłam zdjęcia to dyplomu i przy okazji do nowego dowodu i wysżłam jak elf

[twin--maid]

Dorinko tragedia z tym Cymbeline

Napisane przez asiuk

Do TŻ hydraulik przychodzi jutro, musi inaczej poprowadzić odpływ do zlewu w kuchni. Już się nie mogę doczekać, aż wszystko będzie gotowe

Dziś siedzę w pracy, dzwoni fachowiec i mówi, że nie mogą wkuć mi rur w ścianę (przenoszę zlew pod okno i rury i odpływ też trzeba przenosić), bo ściana jest żeliwno betonowa zaczęło się kombinowanie. Wybrnęłam z tego tak, że zrobię 5cm wystający blat za szafkami i między szafkami a ściana będą rury.

Napisane przez Ines1985

No to super. Jedziemy samochodem, chcemy sporo zwiedzic, wiec rozważamy możliwość nocowania codziennie w innym miejscu dlatego te campingi są takie ważne.

Tylko troche sie boje, bo ja mam zaledwie półtoraroczny staż kierowcy, przyjaciolka podobnie, TŻ to praktycznie w ogole nie ma doświadczenia mam nadzieje ze cała ta trasa do Chorwacji nie jest trudna . Chyba jak sie już wyjedzie z Polski to potem tak jakby z górki (inny stan dróg itd.)?.

Z górki do Chorwacji w głębi Chorwacji górskie serpentyny. Po stronie lewego pasa góry a po prawej urwisko i morze widoki cudne, ale trzeba uważać Ja byłam w Drasnicach koło Makarskiej.

Napisane przez gold-fish

Dziewczyny , za dwa dni jadę i zamawiam salę Trzymać mocno kciuki... poproszę ...

Napisane przez Madzialenka12344321

mi rodzinny przepisuje zawsze 3 opakowania. ale czeka recepta na mnie juz w recepcji wiec nie msuze czekac i płacic za wizyty myslałam,z e to normalne ja juz tak prawie 2 lata robie

Gdy brałam tabletki chodziłam raz na pół roku do ginekologa, badałam się ale dostawałam receptę na max. 2 opakowania a przez resztę czasu szłam do lekarza rodzinnego i za darmo wypisywała mi opakowania.

[natj]

Napisane przez lemoorka

Cię wywiało, że Hej


Natj- jesteś śliczna

Ja wczoraj zrobiłam zdjęcia to dyplomu i przy okazji do nowego dowodu i wysżłam jak elf

na focie na wprost widać że mam lekko nie symetryczną twarz (prawa strona do lewej)
po zrobieniu zdjęcia trułam o tym tżowi a on że ja piękna jestem i że jego i cudowna jeszcze, i nic tam nie widzi dziwnego
na drugi dzień zamiast siebie w kamerce trzymam i pokazuję to zdjęcie
tż "no co"
ja macham zdjęciem
tż "no co?... widzę, widzę, masz jedno oko mniejsze drugie większe"
ja foch bo chciałam znowu trochę komplementów

[asiuk]

Napisane przez twin--maid

Dziś siedzę w pracy, dzwoni fachowiec i mówi, że nie mogą wkuć mi rur w ścianę (przenoszę zlew pod okno i rury i odpływ też trzeba przenosić), bo ściana jest żeliwno betonowa zaczęło się kombinowanie. Wybrnęłam z tego tak, że zrobię 5cm wystający blat za szafkami i między szafkami a ściana będą rury.

Bardzo dobry pomysł
Ja, niestety, nie mogę sobie na takie coś pozwolić, bo szafki mają głębokośż 60 cm, a blat jest szerokości 62 cm
Mamy do skucia ściankę o grubości 12 cm, więc wywnioskowałam z tego wymiaru, że jest z cegły Ale mogę się jutro zdziwić

Napisane przez natj

na drugi dzień zamiast siebie w kamerce trzymam i pokazuję to zdjęcie
tż "no co"
ja macham zdjęciem
tż "no co?... widzę, widzę, masz jedno oko mniejsze drugie większe"
ja foch bo chciałam znowu trochę komplementów

[kaska87]

Napisane przez lemoorka

MA dzisiaj wrócic

Przepraszam za wczoraj jesli Cie uraziłam

nie tylko wczoraj miałam zły dzień przepraszam

[sanetka]

pozarlam sie z TZem.

wrocil zmeczony z pracy.ja rozumiem, mial ciezki dzien. ale ja caly dzien przesiedzialam nad ksiazkami, juz cholery dostaje i chcialam na chwilke wyjsc. nie musialo byc gdzies daleko (nawet pod blok, mamy taki kawal zieleni ogrodzony, lawki, fontanna). to on ze nie.

ok ale pouczyc tez mi sie nie dal. bo krolewicz musi tv ogladac, i jest mu goraco wiec okno otwarte na osciez (a mieszkamy przy ruchliwej i glosnej ulicy). ja niestety musze miec cisze.

wiec sie zabralam z domu bez slowa, przyszlam chwile do siebie i ide zaraz na spacer.

a on niech spada....

[Madzialenka12344321]

a ja mam jakis beznadziejny humor. siedze i normalnie płakac mi sie chce nie wiem o co biega
teraz dopiero usiadlam bo od 15 miałam mase zajęc w ogrodzie i domku. a od jutra zaczynam robic pranie.

[et-ka]

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja mam jakis beznadziejny humor. siedze i normalnie płakac mi sie chce nie wiem o co biega
teraz dopiero usiadlam bo od 15 miałam mase zajęc w ogrodzie i domku. a od jutra zaczynam robic pranie.

Madziu, może ze stresu?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez et-ka

Madziu, może ze stresu?

Może i tak. a jak sie zacznę pakowac to chyba siedziała nad tą torbą i ryczała

[twin--maid]

Napisane przez asiuk

Bardzo dobry pomysł
Ja, niestety, nie mogę sobie na takie coś pozwolić, bo szafki mają głębokośż 60 cm, a blat jest szerokości 62 cm
Mamy do skucia ściankę o grubości 12 cm, więc wywnioskowałam z tego wymiaru, że jest z cegły Ale mogę się jutro zdziwić

Też mam szafki o głębokości 60cm a blat robię na zamówienie i kupię 120cm i będę przycinać...

[et-ka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Może i tak. a jak sie zacznę pakowac to chyba siedziała nad tą torbą i ryczała

jak będzie źle to wrócisz. masz przecież gdzie i do kogo
ale zobaczysz, że pewnie będzie warto..

[Madzialenka12344321]

Napisane przez et-ka

jak będzie źle to wrócisz. masz przecież gdzie i do kogo
ale zobaczysz, że pewnie będzie warto..

własnie ja juz sama nie wiem jakies takie mnie watpliwości naszły. Boje sie, ze tam albo nic nie znajdziemy albo bedzie dla mnie za cięzko ze nie dam sobie rady ech...

[popscene]

Napisane przez Madzialenka12344321

własnie ja juz sama nie wiem jakies takie mnie watpliwości naszły. Boje sie, ze tam albo nic nie znajdziemy albo bedzie dla mnie za cięzko ze nie dam sobie rady ech...

Wyluzuj. Zginąć nie zginiesz. Najwyżej wrócicie. Zawsze to jakaś przygoda. Ja mialam taką swoją w Grecji. Pracowalam po 18 godzin na dobę a potem nie chcieli nas jeszcze stamtąd wypuścić. Trzeba bylo zastrajkować i w ogóle dluga historia. W Holandii na pewno nie będzie aż tak źle. Jedziecie we dwoje to jest najważniejsze. Zawsze macie w sobie oparcie

[sanetka]

Madziu bedzie dobrze zobaczysz jak ja bym tak sobie wyjechala, rzucila szkole i w ogole. nawet jak sie nie uda to troche swiata zobaczysz

dola mam. pewnie przez zblizajacy sie weekend, i jeszcze @ sie zapowiada.

TZ wlasnie sygnal puscil ale niech sie pomeczy.

a ja jutro z walsnej nieprzymuszonej woli nastawiam budzik na 4 rano i za nauke...musze to zaliczyc...

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny dzięki
wiecie ja jeszcze rano sie cieszyłam, ale na wieczór naszły mnie jakies takie niepewnosci. wiem, ze zawsze mozna bedzie wrócić i tak bardzo sie tym nie martwie. sama juz nie wiem jak opisac swoje odczucia tym bardziej, ze ja jestem taka rodzinna i bede tęskniła

poza tym nie wiem czy dobrze, ze jedziemy samochodem. minusem jest to, że bedzie pewnie drożej fatygujemy ojca TZ a za jest to, ze moze wiecej rzeczy sie nam zmiesci, że TZ ojciec nas podwiezie do biura mieszkan ach... normalnie nie wiem. TZ mówi, ze lepiej samochodem. moi rodzice , że autobusem. Kazdy mi robi zamieszanie w glowie i ja juz nie wiem wiadomo, jakbysmy jechali juz którys tam raz to wtedy nie trzeba brac tak duzo rzeczy i mozna leciec samolotem czy autobusem. ale z drugiej strony czy az tak duzo wiecej rzeczy się weźmie samochodem??

[asiuk]

Madziu, pewnie miałabym podobnie, nie lubię rozstawać się z bliskimi. Ale najważniejsze, że bedziecie tam razem z TŻ! Na pewno będzie znacznie lepiej, niż teraz myślisz. Będziemy Cię wspierać w myślach

Sanetko, zaciśnij zęby. Jeszcze trochę i będziesz mieć luz, który Ci sie w pełni należy

Ja zmykam. Za niedługo przyjdzie TŻ, może wyskoczymy do knajpy.

Ps.: Przypomniała mi się pijana Hania Śmiała się ze mnie, że poszłam raz spać bez demakijażu, a sama nawet nie zajrzała na Wizaż

Miłego wieczoru!

[Ines1985]

Napisane przez dorinka30

Możesz wpadać nie ma sprawy tylko potwierdź mi do końca tygodnia bo zamykam listę gości , wesele robimy 5 km od R. w Milejowicach.

tu jest link
http://mr-fantazja.pl/fotografie.htm


Ta restauracja to nie jest szczyt moich marzeń, ale pod wieloma względami była dla nas najlepsza. Poza tym jest fajnie połoźona, na zewnątrz parasole i ławeczki, i pokoje dla gości. U nas będzie około 30 osób spać + my A następnego dnia mini poprawiny

Nawet fajnie wygląda ta sala, dobrze że na zewnątrz też jest miejsce do posiedzenia dobrze tak sobie trochę odpocząć na powietrzu.

Ja ogólnie chciałabym wziąc ślub koło Radomia bo wtedy chociaż odeszłyby nam koszty hotelu dla gości moja rodzina w 95%jest z tamtych okolic, a TŻ rodzina z Białej Podlaskiej . Nie wiem jak to będzie jak będziemy ślubować w Warszawie. Bankructwo murowane.

Napisane przez miskowa

dorinko, całkiem ok ta restauracja. Wiecie, nad czym się zastanawiam zawsze jak słyszę o takich przygotowaniach? Skąd ludzie mają kasę na takie wesela?
ponad 100 osób - jedzenie, picie, zespół, noclegi, nie mówiąc o sukni i innych przygotowaniach. Jak dla mnie masakra.
Acha, nie chcę być wścibska, to nie było pytanie do ciebie dorinko, raczej rozważania natury ogólnej. Tzn. ja bym musiała zbierać na takie wesele bardzo długo, bo nie wyobrażam sobie iść do rodziców po takie kwoty

Dlatego ja juz zaczelam zbierac na swoje do rodzicow po takie kwoty nie pojde, bo moi rodzice nie mają... Zaczelam juz powolutku oszczedzac na ten cel, ale nie ukrywam ze priorytetem dla mnie jest zmiana samochodu, ktory chce kupic za gotówkę wiec to wesele jest gdzies tam w tle i na nie nie mam odlozonej nawet złotówki.

Napisane przez Madzialenka12344321

ja sie badam raz w roku u gina
sala własnie jest tylko do 180 osób. wiec bede musiała obcinac. choc jakby nie było, to jeszcze nie było wesela aby wszyscy przyszli, sczególnie w srodku wakacji ja bym chciała miec max170 osób, a najlepiej to tak 150 ale sie zobaczy

edit:
a to moja sala (tylko stronka jeszcze nie dokończona) 100zł od osoby w tym jest 6 dan gorących, 12 zimnych, ciasta, owoce i wedliny. ja tylko daje alkohol, tort weselny i napoje (kupuje je własiciel po cenach hurtowych)
http://www.arkadia.ostroleka.pl/

100 zl od osoby, no cos niesamowitego! Szczerze mowiac nam bardziej sie oplaca zorganizowac wesele wyjazdowe bo i tak dla kazdego musimy zalatwiac nocleg... A poza Warszawa przynajmniej jest taniej

Napisane przez et-ka

Dorniko, weźmiesz jeszcze jedno wapno..i zobaczysz do jutra przejdzie

Madziu, sala za 100zł? chyba coraz bardziej zaczynam żałować, że żyję w warszawie

Ja też

Napisane przez et-ka

dokładnie..ludzie myślą, że w warszawie to zarabia się nie wiem ile..a tak naprawdę zwykli ludzie..zarabiają troszeńkę więcej niż w innych miastach..warto poczytać wątek na biznesłomen o tym ile zarabiają wizażanki. no szok!

a ja ostatnio mam permanentnego doła..właśnie przez pieniądze, przez to mieszkanie, którego szukam do wynajęcia..nie wiem. już nie wiem, co robić :/

a o weselu nie wspominając. w Warszawie chyba ślubu nie wezmę

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! jestem #%^#%#.. no..

nooo, mam podobne odczucia

[twin--maid]

INES masz zapchaną skrzynkę a pisałam Ci, że mnie pomógł i paru koleżankom


Madzia myślę, że będziesz tęsknić, ale przecież TŻ będzie przy Tobie a to chyba najważniejsze. Wkrótce to przecież on będzie najważniejszą osobą w Twoim życiu i Twoją rodziną.

[Ines1985]

Napisane przez twin--maid

INES masz zapchaną skrzynkę a pisałam Ci, że mnie pomógł i paru koleżankom


Madzia myślę, że będziesz tęsknić, ale przecież TŻ będzie przy Tobie a to chyba najważniejsze. Wkrótce to przecież on będzie najważniejszą osobą w Twoim życiu i Twoją rodziną.

Wlasnie dostalam maila o tej zapchanej skrzynce i juz ją odepchałam .

[Madzialenka12344321]

u nas tez bedzie dużo osób dojezdnych i nawet kilka osób z zagranicy ale Hotel mam juz załatwiony

Twin masz rację mam nadzieje, ze będąc juz tam na miejscu moje wątpliwości sie rozwieja

kurcze bo ja nie lubie dużych zmian a tu kurcze całe życie do góry nogami mi sie odwróci. wyjazd za granicę, mieszkanie z TZ, praca

[et-ka]

Napisane przez Ines1985

nooo, mam podobne odczucia

to gdzie się wyprowadzamy?

moich rodziców też nie stać na wesele. uoho

[kaska87]

ja też jestem rodzinn najlepiej czuję się w domu a w przyszłym roku do wrocka i w domu będę tylko co 2 tygodnie przez 2 dni

tato się mnie dzisiaj pytał ile kasy na wesele naliczyłam tzn ile trzeba