Jesienne Mamy 2007 cz. III

[demonik]

...i ostatnie :

PS Przepraszam, że tak dużo, ale trudno było mi wybrać .

[ebena]

Napisane przez iza251

Wiecie,ja rzadko sie udzielam na forum,ale powiedzcie mi gdzie jest Ebena,Sylwia,Lipinka?

Wpadam często,czytam a najchętniej ogladam Wasze zdjęcia, ale mało piszę bo jak już mam zamiar zacząć to już czas kończyć

Napisane przez berbeaa

Noc też nie najgorsza bo w sumie wstala tylko raz ale za to żeby ją okrywać to z 10 bo jak ją przykryję kocykiem to ona się kładzie na min i śpi w kucki choćby więć odwracam ją albo zostawiam i nakrywam i za pol godz to samo! wasze urwisy też takie wierciołki nocne? już nie wspomnę że jak jest z nami to ja na samym koniuszku leżę a ona rozwalona jak królowa raz po długości raz po szerokości a co tam! wolno jej maluta jest! i jeszcze mężą zapytanie no chyba Ci to nie przeszkadza? przecież lepiej że śpi wygodnie z nami niż by miała w łóżeczku jej nóżka w szczebelki wpaść! tatuś......zapewne on będzie kochany bo będzie ją rozpuszczał a ja zła bo będę do porządku przywoływać!
rano zrobiła kupkę w nocnik a ja całą serię zdjęć z tego faktu bo komu nie mówię to się patrzy na mnie jak na kosmitę!
mamy w rodzinie bliźniaki (dwóch chłopców), którzy mają prawie 2 latka i boją się nocników także nie wiem kiedy oni zaczną na nie siadać a co dopiero mówić o robieniu w nie?
Weronika na razie nie kuma zupełnie co robi ale ja wiem kiedy ją posadzić i dlatego wolę ją zaprzyjaźniać już teraz.

Matylda jest dokładnie taka sama, jak śpi z nami to królewna całe łóżko zajmuje (duże łoze małżeńskie 160 cm) a w dodatku to ciągle te swoje goloneczki na wierzch wyciąga. U Nas tata też jest kochany córeczka wręcz jest w nim zakochana,jeszcze nie widziałam takiej miłości małego dziecka do Ojca.

Gratuluję nocnikowania, my też łapiemy kupki,m puki co to raczej każda kupka jest złapana, ale nie wiem jak to będzie jak Matylda pódzie do żłobka

......................... ......................... ......................... ......................... .............
Dziękujemy za miesięcznicowe życzonka

Byliśmy na week na wsi u dziadków i znów nawieźliśmy cały samochód rzeczy dla Matyldy-ta szczęściara ciągle dostaje jakieś rzeczy (zabawki,ubranka,sprzęt) nie wiem kiedy my to wykorzystamy. Mamy już 2 rowery,2 huśtawki, ubranka do 3 -4 roku życia,dużo spinek do włosków,bucików parę par, fotelik na rower,ale roweru nie mamy no i dużo rzeczy dla chłopczyka oddaliśmy kuzynowi. Nawet ostatnio dostała sukieneczkę z Gapa od cioci z Londynu (różowa na zdjęciach). My ograniczamy juz się tylko do zakupów niezbędnych rzeczy-czasem szkoda,bo lubię robić zakupy dla Matyldy, te rzeczy dla dzieci są takie słodkie.

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

[szperrr]

Demoniku, Ebena, sliczne fotki i dzieciaczki

Moona, czy to ucho mojego dziecka jest w Twoim avatarze?

Edit2: i moje kolano

[joli31]

Napisane przez 82anusia

Gratuluję Agatce postępów, może głodzenie jest sposobem na brak apetytu.

Wózeczek bardzo fajny, a zawartość śliczna. Joli jesteś bardzo wesołą mamusią zawsze się uśmiechasz.
Biedna Agatka przeżyła chwilę grozy.
Agatka słońce w pełni. Jak fajnie jej się zasnęło.

nawet nie było źle. Sadziłam, że dłużej będzie płakać, ale więcej to chyba nas zestresowało.

Napisane przez 82anusia

.....
Dziękuję wszystkim za życzenia dobrej zabawy. Tak też było, wytańczyłam się za cały rok (ostatnio tańczyłam na weselu 2 tygodnie przed porodem), bolą mnie wszystkie mięśnie i kości od stóp po barki Wczoraj jak wróciłam nie mogłam zasnąć z powodu bólu nóg, ale co tam było warto, w poprawiny też nie próżnowałam w końcu ostatnio nie mam zbyt wielu okazji na potańcówki. Mam nadzieję, że za tydzień będzie równie udane wesele
Obawiałam się o całonocną nieobecność, ale Maja dała radę. Wstała 2 razy w nocy, dostał butle od babci i szła spać. Ja cały czas byłam jak coś w pogotowiu (wesele było 5 min jazdy od domu), ale nie było alarmu
Wesele było bardzo fajne, tylko jeden incydent kładzie się na nim cieniem. Na wesele wtargnęli nieproszeni goście 4 młodych chłopców(15 lat), jeden był ubrany w garnitur, reszta w dresach, co zaniepokoiło trochę naszego kolegę. Zaczepił ich pytając z kogo strony są, w zamian dostał kopa w żebra, zaczęła się szamotanina. 3 z nich udało się złapać, jeden zwiał, przyjechała ochrona, potem policja. Po jakimś czasie kolega coraz bardziej źle się czuł (ból zaczął się nasilać) więc i pogotowie wezwaliśmy, jazda na ostry dyżur. Całe szczęście okazało się to tylko stłuczeniem

Całe szczęście, że tylko tak to się skończyło.
Ale dobrze, że fajnie się bawiliście.

Napisane przez 82anusia

U nas dziś była przebojowa noc, koło 4 Maja urządziła sobie koncert. Po jakiś 40 minutach dała dalej spać. Oczywiście obudziła cały dom, babcia przybiegła z pomocą, ale i tak to nic nie dało, Majunia musiała się wydrzeć.
Rano, kiedy rozmawiałam przez tel. stacjonarny (góra 3 min.), zdążyła wyciągnąć pół opakowanie chusteczek higienicznych z pudełka. Także było wokół niej morze białego porozdzieranego papieru.
Ciekawe ,co mnie czeka dziś za dzień Mam nadzieję, że mojej córce na dziś limit psot się skończył.

To ma pomysły Majeczka, może cos złego jej się przysniło
W dzień też znajdzie mamusi zajęcie

Napisane przez demonik

Dzień dobry .

Bardzo podobają mi się takie sukienki .
Sama mam takie dwie (bez rękawów), a co - pochwalę się! W jedną, krótszą, już się mieszczę, w drugą, długą z odkrytymi plecami jeszcze nie .

Pięeeeeeeeknie wyglądasz w tych sukienkach. Ciągla Ci powtarzamy, że jesteś piękną kobieta, ale na tych fotkach jak gwiazda filmowa
Zdjęcia Jasia jak zawsze cudne, piękne widoczki.......

Napisane przez ebena

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

Mati urocza, sliczna dziewczynka.

Tyle miałam napisać i zapomniałam.
Puckę głodzę ( tzn pilnuje ok 4 h przerwy miedzy posiłkami i w zasadzie pieknie zjada obiadki. Niezbyt jej smakuje ryż, bardzo lubi zieleninkę brokuł, szpinak...
Jutro zupa z cukinii.
Ma teraz spokojniejszy okres, ale nadal ślini sie jak mops, pociera nerwowo nosek, ciągnie sie za uszka ( chyba włoski ją kilają), na kolankach zasuwa jak mały Kazio. Czasem postawi stópkę na podłodze, ale jeszcze nie wstaje. Na szczęście, bo już teraz nawet w nocy gdy się przebudzi to od razu siada . Ze wstawaniem będzie chyba podobnie

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Pysiu, my z Jasiem prawdopodobnie się zjawimy, dam Ci jeszcze znać wieczorem.

Już jestem umówiona z mężem, ale jutro ma być kiepska pogoda, a my musielibyśmy czekaćna tatuśka do 17:30 - 18:00. Przy ładnej pogodzie poszłabym do parku, powłóczyłabym się po Warszawie, a w takiej sytuacji chyba nie dam rady siedzieć tak długo w Złotych Tarasach... Wy pewnie będziecie wcześniej zmykać. Pogadam jeszcze z M. jak wróci z pracy.

Mam nadzieję, że się zjawicie
A czas sobie zorganizujemy z chłopakami No i wtedy mialybysmy czas na kawcię i ploty

Napisane przez demonik

Bardzo podobają mi się takie sukienki .
Sama mam takie dwie (bez rękawów), a co - pochwalę się! W jedną, krótszą, już się mieszczę, w drugą, długą z odkrytymi plecami jeszcze nie .

Ślicznie wyglądalaś w tych sukienkach
Fotki jak wycięte z journala

Napisane przez demonik

No to teraz obiecane fotki z wyjazdu .

Cudne foteczki, koniecznie musimy to nadrobić i zawite w tamte strony
Aż się rozmarzylam je oglądając...
Chłopaki ( chyba w restauracji ?) wyglądają czadowo

Napisane przez demonik

...i ostatnie :

PS Przepraszam, że tak dużo, ale trudno było mi wybrać .

Wcale nie przepraszaj ja z dziką rozkoszą wszystkie obejrzalam...i czuję niedosyt
Nic odkuję się jak pojawią się na Jasiowym portalu

Napisane przez ebena

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

Slodziutka mała...

[berbeaa]

O jak fajnie że tyle zdjęć!
Jaś jako podróżnik-wczasowicz superancki ale mama jego na huśtawce u la la i nic nie napiszę więcej bo cudowny widok dużej dziewczynki mnie rozmarzył....

Mati bardzo dobrze w różu i fiolecie a wogóle to na 5 piątak dziewczyneczka!

Demoniczko czy Ty naprawdę chcesz kupkę oglądać?
gołodóbca jak coś na pw Ci zaśle bo tu to nie bardzo nie?

[Murmelius]

Demoniku, przepiękne widoki i pogodni, szczęśliwi ludzie na Twoich zdjęciach się do mnie uśmiechają . Myślę, że to była świetna sprawa ten wyjazd i troszku zazdroszcze .
W sukienkach wyglądasz rzeczywiście ogromnie elegancko i gustownie, mnie podoba się najbardziej fotka nr 1.

Ebenko, Matylda świetnie sobie radzi z pralką . Masz małego pomocnika w domu.

Joli, no i widzisz, na Puckę akurat przegłodzenie działa. Na moją też. Dziś poszłyśmy na spacer i dość długo się szwędałyśmy (celowo) - po powrocie wszamała kaszkę bez ekscesów .
Co do wstawania w łóżeczku to Cię nie pocieszę - moja robi to za każdym razem .

Berbeaa, jak dentysta-sadysta?
Co do tego tematu, to kiedyś też bałam się chodzić do stomatologa. Przestałam dopiero po przyjeździe do Stanów. Tu przy każdej głupocie dają zastrzyk i potem to mogę do upadłego siedzieć na fotelu. Nareperowałam swoje błędy młodości i teraz jak chodzę zawsze co 6 miesięcy na kontrolę, to raczej nic się już nowego nie pojawia. No i bardzo cisną, żeby czyścić zęby nitką, co w Polsce nie jest rozpowszechnione, a ważne niestety dla zdrowych dziąseł. Płaczę i nitkuję, ech.....nie cierpię tego (z lenistwa).
Raz prawie zasnęłam na fotelu tak mi błogo było .

Leokadio, a jak my się teraz mamy do Ciebie zwracać?

[berbeaa]

Murmelius nie chcę tu się wypłakiwać ale ostatnio nie zbyt ciekawie u mnie ze zdrowiem a dziś stomatolog powiedziła że dziąsła mówią o poważnej chorobie i zleciła za tydzień na wtorek badania krwi (żelazo, ob i coś tam jeszcze..) ogólnie źle się poprostu czuję ale przy Weronisi jakoś zapominam ale teraz wieczorem jest źle.
Porobię te badania i niech coś powiedzą wreszcie bo ja chcę żyć i się śmiać!
a teraz idę spać, dobranoc mamusie i dzieciaki

[Murmelius]

Napisane przez berbeaa

Murmelius nie chcę tu się wypłakiwać ale ostatnio nie zbyt ciekawie u mnie ze zdrowiem a dziś stomatolog powiedziła że dziąsła mówią o poważnej chorobie i zleciła za tydzień na wtorek badania krwi (żelazo, ob i coś tam jeszcze..) ogólnie źle się poprostu czuję ale przy Weronisi jakoś zapominam ale teraz wieczorem jest źle.
Porobię te badania i niech coś powiedzą wreszcie bo ja chcę żyć i się śmiać!
a teraz idę spać, dobranoc mamusie i dzieciaki

Rób dziewczyno te badania, jak najszybciej!
Zatroszcz się o siebie, bo Weronisia musi mieć zdrową mamusię .
Trzymaj się, a ja trzymam .

[Lipinka]

wcale nie zapomnialam o was wpadłam sie przypomniec. djęć nie będzie ale na nk wkleiłam nowe więc wtajemniczone mogą oglądać Buziaki dla was i waszych(czyt. NASZYCH) p;ociech

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Hej
Bede za jakas godzine, jak sie juz usadowie z laptopem w lozku
Obiecuje nadrobic zaleglosci...

PS. Leosia jest ciagle aktualna

[demonik]

Napisane przez ebena

Byliśmy na week na wsi u dziadków i znów nawieźliśmy cały samochód rzeczy dla Matyldy-ta szczęściara ciągle dostaje jakieś rzeczy (zabawki,ubranka,sprzęt) nie wiem kiedy my to wykorzystamy. Mamy już 2 rowery,2 huśtawki, ubranka do 3 -4 roku życia,dużo spinek do włosków,bucików parę par, fotelik na rower,ale roweru nie mamy no i dużo rzeczy dla chłopczyka oddaliśmy kuzynowi. Nawet ostatnio dostała sukieneczkę z Gapa od cioci z Londynu (różowa na zdjęciach). My ograniczamy juz się tylko do zakupów niezbędnych rzeczy-czasem szkoda,bo lubię robić zakupy dla Matyldy, te rzeczy dla dzieci są takie słodkie.

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

Mati słodka, uroczo prezentuje się zarówno w sukieneczce, jak i w w ogrodniczkach, z daszkiem do tyłu .

Jaś nie dostał niczego po starszych dzieciach, moje koleżanki w dużej mierze jeszcze nie dzieciate . Jaś dostał fajne prezenty, ale większość ubranek kupuję mu sama, z czego w gruncie rzeczy się cieszę, bo część sprezentowanych ciuszków była nietrafiona .

Napisane przez szperrr

Demoniku, Ebena, sliczne fotki i dzieciaczki

Napisane przez joli31

Pięeeeeeeeknie wyglądasz w tych sukienkach. Ciągla Ci powtarzamy, że jesteś piękną kobieta, ale na tych fotkach jak gwiazda filmowa
Zdjęcia Jasia jak zawsze cudne, piękne widoczki.......

Napisane przez pysiamn

Ślicznie wyglądalaś w tych sukienkach
Fotki jak wycięte z journala

Cudne foteczki, koniecznie musimy to nadrobić i zawite w tamte strony
Aż się rozmarzylam je oglądając...
Chłopaki ( chyba w restauracji ?) wyglądają czadowo

Napisane przez berbeaa

O jak fajnie że tyle zdjęć!
Jaś jako podróżnik-wczasowicz superancki ale mama jego na huśtawce u la la i nic nie napiszę więcej bo cudowny widok dużej dziewczynki mnie rozmarzył....

Napisane przez Murmelius

Demoniku, przepiękne widoki i pogodni, szczęśliwi ludzie na Twoich zdjęciach się do mnie uśmiechają . Myślę, że to była świetna sprawa ten wyjazd i troszku zazdroszcze .
W sukienkach wyglądasz rzeczywiście ogromnie elegancko i gustownie, mnie podoba się najbardziej fotka nr 1.

Dziękuję .
Co do kiecek, to obie kupione bez okazji, na wyprzedażach, a okazje same się później znalazły . Na dwóch fotkach mam upięte włosy, miałam tak upięte jedyny raz w życiu, na weselu kuzyna. Pojechałam do fryzjera w rybaczkach i koszulce polo, gdy zobaczyłam siebie z takim kokiem omal nie padłam ze śmiechu. A byłam u mojego zaufanego fryzjera, dokładnie wypytał mnie o strój, o detale. Gdy zobaczył, jak się rechoczę, skonfudowany zaczął wyjaśniać, że fryzura nabierze charakteru w wieczornym wydaniu. No i nabrała . Ale i tak nie mogłam się do siebie przyzwyczaić .

Jeśli zaś chodzi o nasze mini-wakacje, to naprawdę były błogie i z rozrzewnieniem je wspominam. Huśtawka była ogromna, rozhuśtali mnie trzej panowie ciągnąc za sznurek, prawie z niej spadłam, prawie, bo zawisnęłam na niej. Mam ogromne siniaki pod pachami . Ale warto było!

No i Jasio przymierzał sie do jazdy konnej. Na razie wielki zwierz trochę go przeraził, wolał spotkanie z nim oko w oko, aniżeli dupcia-grzbiet .

Napisane przez joli31

Puckę głodzę ( tzn pilnuje ok 4 h przerwy miedzy posiłkami i w zasadzie pieknie zjada obiadki. Niezbyt jej smakuje ryż, bardzo lubi zieleninkę brokuł, szpinak...
Jutro zupa z cukinii.
Ma teraz spokojniejszy okres, ale nadal ślini sie jak mops, pociera nerwowo nosek, ciągnie sie za uszka ( chyba włoski ją kilają), na kolankach zasuwa jak mały Kazio. Czasem postawi stópkę na podłodze, ale jeszcze nie wstaje. Na szczęście, bo już teraz nawet w nocy gdy się przebudzi to od razu siada . Ze wstawaniem będzie chyba podobnie

Gratuluję Agatce lepszego apetytu! Na Jasia nawet 6 godzin przerwy między posiłkami nie robi wrażenia...

Napisane przez pysiamn

Mam nadzieję, że się zjawicie
A czas sobie zorganizujemy z chłopakami No i wtedy mialybysmy czas na kawcię i ploty

Zjawimy się .

Napisane przez berbeaa

Demoniczko czy Ty naprawdę chcesz kupkę oglądać?
gołodóbca jak coś na pw Ci zaśle bo tu to nie bardzo nie?

Chcę obejrzeć Weroniczkę na tronie .
Jeśli ma gołą pupencję, to prześlij mi na mail .

Napisane przez Murmelius

Raz prawie zasnęłam na fotelu tak mi błogo było .

Ja też raz zasnęłam u dentysty . I podobnie jak Ty przekonałam się do wizyt u stomatologa po znieczuleniu. Przy byle drobiazgu proszę o zastrzyk .

Napisane przez Murmelius

Leokadio, a jak my się teraz mamy do Ciebie zwracać?

Też miałam o to zapytać . Moona... Monia?
Moja babcia mówiła do mnie Monia, tata ograniczał się do Mo .

Napisane przez berbeaa

Murmelius nie chcę tu się wypłakiwać ale ostatnio nie zbyt ciekawie u mnie ze zdrowiem a dziś stomatolog powiedziła że dziąsła mówią o poważnej chorobie i zleciła za tydzień na wtorek badania krwi (żelazo, ob i coś tam jeszcze..) ogólnie źle się poprostu czuję ale przy Weronisi jakoś zapominam ale teraz wieczorem jest źle.
Porobię te badania i niech coś powiedzą wreszcie bo ja chcę żyć i się śmiać!
a teraz idę spać, dobranoc mamusie i dzieciaki

Koniecznie zrób badania, żeby zdiagnozować ewentualną chorobę. Mam jednak nadzieję, że to tylko osłabienie i witaminki, odpoczynek i dobra dieta pomogą .

Dobranoc.

[poissonivy]

Mam do nadrobienia 3 strony, więc znów w częściach, bo inaczej nie da rady.

Zaległe życzenia urodzinowe dla Mychy i dla Nadii

Napisane przez pysiamn

My wczoraj byliśmy na mega spacerku...Kuba odwiedził też plac zabaw, do tej pory był jedynie w roli obserwatora, a wczoraj czynnie brał udział w zabawie

P.S. Puchatek na placu zabaw
(Demoniku...Kuba pozazdroscil Jasiowi kwiatka i wczoraj dostal podobny od rodziców)

Dle chętnych...więcej fotek i nowe filmiki : http://members.chello.pl/m.nawala/Kubus/

Pysiu Kubuś jest śliczny no i w końcu mogę mamę też ujrzeć na fotce

Napisane przez Katarzynka77

Ivy, gratulujemy Oli pierwszych kroczków! I jednocześnie trzymamy kciuki, aby niepokojące objawy okazały się jedynie symptomem szykujących się do wyjścia kolejnych ząbków.

Napisane przez Katarzynka77

Pewnie uznacie mnie za wyrodną matkę, ale muszę się Wam do czegoś przyznać. Otóż wczoraj zostawiliśmy Łucję (do piątku) u moich rodziców 170 km od nas!

A dlaczego wyrodną? Absolutnie nie!

Napisane przez sylwia-zuza

U mnie 10kg mniej

Napisane przez berbeaa

Poiss wypoczywaj i daj rozpuścić dziadziusiowi i babuni Olę!

O nie ma mowy o rozpuszczaniu

Napisane przez motylek78

Ps wklejam kilka zdjec z porannych zabaw Maxa w ogrodku.W baseniku moze bawil sie 5 min

Nie poznałam Maksia, ale nasze dzieci się zmieniają

Napisane przez szperrr

aaach.. i raz jej na parze zrobilam z pietruszka mozna? pewnie mi zaraz ktos powie, ze nie mozna pietruszki

A dlaczego nie można? Jasne, że można

Napisane przez pysiamn

A na takiego klopsa jak ja nic w sklepach fajnego nie ma Coś jednak muszę wykombibować



Fajniutkie, ale nie na taką bambaryłe jak ja

Słucham??? Klopsa, bambaryłę? Co za głupoty Pyśka wypisujesz, zaraz lańsko dostaniesz

Napisane przez biankaaa

ps. Ostatni hit-cale jablko, zajmuje na conajmniej pol godziny

Blanka jaka samodzielna

[82anusia]

Napisane przez berbeaa

Noc też nie najgorsza bo w sumie wstala tylko raz ale za to żeby ją okrywać to z 10 bo jak ją przykryję kocykiem to ona się kładzie na min i śpi w kucki choćby więć odwracam ją albo zostawiam i nakrywam i za pol godz to samo! wasze urwisy też takie wierciołki nocne? już nie wspomnę że jak jest z nami to ja na samym koniuszku leżę a ona rozwalona jak królowa raz po długości raz po szerokości a co tam! wolno jej maluta jest! i jeszcze mężą zapytanie no chyba Ci to nie przeszkadza? przecież lepiej że śpi wygodnie z nami niż by miała w łóżeczku jej nóżka w szczebelki wpaść! tatuś......zapewne on będzie kochany bo będzie ją rozpuszczał a ja zła bo będę do porządku przywoływać!
rano zrobiła kupkę w nocnik a ja całą serię zdjęć z tego faktu bo komu nie mówię to się patrzy na mnie jak na kosmitę!
mamy w rodzinie bliźniaki (dwóch chłopców), którzy mają prawie 2 latka i boją się nocników także nie wiem kiedy oni zaczną na nie siadać a co dopiero mówić o robieniu w nie?
Weronika na razie nie kuma zupełnie co robi ale ja wiem kiedy ją posadzić i dlatego wolę ją zaprzyjaźniać już teraz.

Maja przykrycie najczęściej skopuje lub się na nim pokłada. Często jak ją okrywam, to po chwili się budzi, więc zaprzestałam. Berbeaa u nas jest podobnie z tym miejscem w naszym łóżku, tylko że Maja przeważnie zajmuje moją część, a tż swoją ma praktycznie całą dla siebie.

Gratuluje postępów nocnikowych Weronice

Napisane przez demonik

Bardzo podobają mi się takie sukienki .
Sama mam takie dwie (bez rękawów), a co - pochwalę się! W jedną, krótszą, już się mieszczę, w drugą, długą z odkrytymi plecami jeszcze nie .

Bardzo ładne kreacje i Ty w nich wyglądałaś ślicznie.

Napisane przez demonik

...i ostatnie :

PS Przepraszam, że tak dużo, ale trudno było mi wybrać .

Bardzo dobrze, że dużo Demoniku zdjęcia piękne, świetne ujęcia. Ty na huśtawce wyglądasz na bardzo szczęśliwą. Jasiulek to uroczy chłopczyk, nie mogę się na niego napatrzeć. Chyba trochę był zdziwiony przy kąpieli w misce

Napisane przez ebena

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

Matylda śliczna, ładnie storczyki, ale w porównaniu z Matyldą nie mają szans Mamusia z córunią prezentują się bardzo ładnie.

Napisane przez joli31

Jutro zupa z cukinii.

Też na jutro planuję zupę z cukini

Napisane przez berbeaa

Murmelius nie chcę tu się wypłakiwać ale ostatnio nie zbyt ciekawie u mnie ze zdrowiem a dziś stomatolog powiedziła że dziąsła mówią o poważnej chorobie i zleciła za tydzień na wtorek badania krwi (żelazo, ob i coś tam jeszcze..) ogólnie źle się poprostu czuję ale przy Weronisi jakoś zapominam ale teraz wieczorem jest źle.
Porobię te badania i niech coś powiedzą wreszcie bo ja chcę żyć i się śmiać!
a teraz idę spać, dobranoc mamusie i dzieciaki

Berbeaa mam nadzieję, ze to tylko przemęczenie i nic poważnego. Rób jak najszybciej te badania, dbaj o siebie

Napisane przez demonik

I podobnie jak Ty przekonałam się do wizyt u stomatologa po znieczuleniu. Przy byle drobiazgu proszę o zastrzyk .

Ja robię to samo W ciąży poleczyłam wszystkie zęby. Teraz muszę iść do kontroli, czasem mnie bolą te zaleczone niedawno właśnie, choć nic nie widzę, by się z nimi coś działo.

[poissonivy]

Napisane przez iza251

Daaaawno nie było mojej Duśki

a te policzki cudne są

Napisane przez aneta80s

Wrzuce jeszcze kilka zdjec Patrysia

Rzeczywiście na 3 fotce Patryś wyszedł super

Napisane przez Murmelius

Najbardziej mi się podoba na 3 zdjęciu, ma fajną szelmowską minkę (prawie jak Malwinka , poza tym widzę czyjś żółty stanik lalalalala).

Aha trzeba uważać co się wstawia , bo Murmelius wszystko wyłapie

Napisane przez 82anusia

Gratulacje dla chodzącej Oli

Napisane przez 82anusia

Rano, kiedy rozmawiałam przez tel. stacjonarny (góra 3 min.), zdążyła wyciągnąć pół opakowanie chusteczek higienicznych z pudełka. Także było wokół niej morze białego porozdzieranego papieru.

To mi przypomina jak mój mąż pilnował Oli, a ona zaopiekowała się pudełkiem z chusteczkami nawilżanymi , co do jednej wyciągnęła

Napisane przez ebena

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

Hydraulik mnie powalił na ziemię

Napisane przez berbeaa

Murmelius nie chcę tu się wypłakiwać ale ostatnio nie zbyt ciekawie u mnie ze zdrowiem a dziś stomatolog powiedziła że dziąsła mówią o poważnej chorobie i zleciła za tydzień na wtorek badania krwi (żelazo, ob i coś tam jeszcze..)

Ojej to jak najszybciej rób te badania

Napisane przez poissonivy

Obiecuję, że wszystko nadrobię wieczorkiem. Zaraz zbieramy się do lekarza, żeby sprawdzić, czy nic podejrzanego się nie dzieje i żeby potwierdzić, że gorączka od zębów.

Napisane przez pysiamn

A ja już sie zastanawiałam gdzie nasza Ivy

mam nadzieje ze to jednak zabki Daj znac co powiedział lekarz ...
buziaczki dla Olci

Napisane przez Murmelius

Czekamy i za Olcię.

Napisane przez demonik

Trzymam kciuki za Olcię , oby gorączka związana była z zbąkowaniem.

No więc niestety to wirusówka , najprawdopodobniej trzydniówka - jakby wysypka zaczęła się pojawiać... Olcia oczywiście miała porobione badania krew, mocz i CRP.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez joli31

Odwracam się, a ona śpi u siostrzenicy na rękach fotka nr 2. Przeniosłam ja do łóżeczka i dalej śpi

Slodki spioch

Napisane przez pysiamn

P.S. Dodam jeszcze piątkowego "koalę" w babcinych ramionach [/CENTER]

Koala boski, zazdroszcze...

Napisane przez pysiamn

[LEFT][B][I]Dle chętnych...więcej fotek i nowe filmiki :

Piekne, z przyjemnoscia obejrzalam

Napisane przez Katarzynka77

Pewnie uznacie mnie za wyrodną matkę,

No co Ty, Katarzynko, jaka wyrodna

Napisane przez sylwia-zuza

U mnie 10kg mniej

Juz gratulowalam,ale co tam, im wiecej tym lepiej, brawo Sylwio

Napisane przez berbeaa

Wogóle strasznie lubi być obcałowywana i pieszczona i

Zazdroszcze takiego przytulaka, Oli sie tuli tylko jak jest splakany, lub w nocy...

Napisane przez motylek78

Odezwe sie napewno ale musze jakos sobie to wszystko poukladac bo inaczej oszaleje.

Motylku, tulam wirtualnie, wiem dokladnie przez co przechodzisz, my mielismy plany osiedlenia sie na Slowacji juz w tym roku, niestety zycie zweryfikowalo nasze plany i pozostaje mi czekac, najbardziej optymistyczna wersja to jeszcze 4-5 lat w UK

Napisane przez motylek78

Ps wklejam kilka zdjec z porannych zabaw Maxa w ogrodku.W baseniku moze bawil sie 5 min

Maksio jaki slodziak, i do taty coraz bardziej podobny, ale blondyn za mamusia

Napisane przez demonik

Oli z mamą i kózkami uroczo się prezentuje (Lea, jakie Ty masz śliczne włooosy!),

Dziekujemy

Napisane przez biankaaa

ps. Ostatni hit-cale jablko, zajmuje na conajmniej pol godziny

Wooow, super, Bianka jak zwykle rozesmiana

Napisane przez biankaaa

Sylwia

Czy ktoras z was zna dobry i sprawdzony przepis na tarte? Chcialabym zrobic z wisniami bo mam ich mnostwo i zadnego pomyslu

Nigdy nie robilam, choc przymierzalam sie kilka razy, ale na wersje wytrawne...

Napisane przez joli31

Oli tak boski w avatarku, że wiemy, że to Leosia

Dziekujemy Sherlocku

Napisane przez berbeaa

Oli chce forumować z ciotkami?
Chłopak ma uśmieszek, którego nie idzie zapomnieć!

Cmok cmok

Napisane przez Murmelius

Dziś będę litościwa i nie będę Patrysia z nikim porównywać.
Najbardziej mi się podoba na 3 zdjęciu, ma fajną szelmowską minkę (prawie jak Malwinka , poza tym widzę czyjś żółty stanik lalalalal

Tak, Patrys super , stanik tez, taki wiosenny hahaha

Napisane przez aneta80s

dodam tylko, ze powiedzilam o tym Tz ze tu taka jedna takie skojarzenia ma i co...?
I sam teraz do niego tak sie zwraca czasami

hahaha

Napisane przez Murmelius

Jak widzę ten nowy nick Leosi, to od razu mi do głowy przychodzi ta piosenka Belindy Carlisle
Uuuuuuuuuu La Luna, La Luna

To chyba zmiksowanie Lei i Moony - wychodzi Luna

Tak, bo taki byl zamysl tego nicku, moj owczesny chlopak mowil do mnie Mona, wiec nick to polaczenie mojego imienia z moon, czyli prawie jak luna
A hicior Belindy pamietam, lalala

Napisane przez joli31

Na koniec mała zagadka : co je 7 miesięczne dziecko ?
Otóż znajoma mojej siostry niańczyła wnusia, chłopczyk ma 7 miesięcy i jest strasznym żarłokiem.
Pani się żaliła " zjadł ogórka kiszonego, pół kotleta i jeszcze był głodny "
Dobranoc

O nie, trzeba bylo smazone ziemniaki ze slonina dolozyc, moze by dziecko nasycily...

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez 82anusia

Nasz Leosia znikła, a w jej miejsce Moona (jakoś tak dostojnie)

No ba, w kocu wiek do czegos zobowiazuje...

Napisane przez aneta80s

Na koniec przywitam sie jeszcze z nowa choc stara kolezanka Moona-lea na poczatku nie zaczailam, ze to Ty. Pozniej avatarek powiedzial mi wiecej

A witamy, wiatmy Teletubisiowa mamusie

Napisane przez 82anusia

Ciekawe ,co mnie czeka dziś za dzień Mam nadzieję, że mojej córce na dziś limit psot się skończył.

Obstawiam, ze limit jeszcze nie wyczerpany haha

Napisane przez demonik

...i ostatnie :

Cudne zdjecia, szczesliwa rodzinka, az sie chce patrzec i patrzec, i jeszcze raz, i jeszce raz do konca...

Napisane przez ebena

1. Hydraulik
2.Podpijam mamie kawę
3. Nowy prezent od cioci
4.Z mamą
5.Rodziców Hodowla
6. Uczeszę lalę

Sliczna Matylda...

Napisane przez szperrr

Moona, czy to ucho mojego dziecka jest w Twoim avatarze?

Edit2: i moje kolano

Tak, ucho i kolano....

Napisane przez Murmelius

.

Leokadio, a jak my się teraz mamy do Ciebie zwracać?

Mow mi Leokadio

Napisane przez berbeaa

Porobię te badania i niech coś powiedzą wreszcie bo ja chcę żyć i się śmiać!

Ojej, kochana, trzymaj sie, lez, nic nie rob tylko buziakuj Weroniczke,

Napisane przez Lipinka

wcale nie zapomnialam o was wpadłam sie przypomniec. djęć nie będzie ale na nk wkleiłam nowe więc wtajemniczone mogą oglądać Buziaki dla was i waszych(czyt. NASZYCH) p;ociech

pamietamy...

[maatra]

czesc dziewczyny
mimo szczerych checi nie moge cytowac, bo internet dziala tak wolno,ze zanim strona sie zaladuje,to wyskakuje blad: przekroczono limit czasu.
Kasiu ja wcale nie uwazam,ze zrobilas cos zlego. Simulek tez jedzie do dziadkow na wakacje. mimo nieprzyjemnych uwag,puszczam wszystko mimo uszu.nawet nie chodzi mi o odpoczynek,ale o to,ze ktos z Si bedzie spedzal cale dnie,wypelnial mu fantastycznie czas i bedzie obracal sie wsrod innych ludzi, bo ostatnie czego chce to miec w domu dzikuska co z tego,ze kolezanki "tak bardzo kochaja dzieci" ze zabieraja ja ze soba na imprezy przeznaczone tylko dla doroslych,sa przemeczone,ze dziecko o spacerze moze zapomniec,podzucaja dziecko komu popadnie,ale do polski dziadka nie dadza. w ich oczach to i tak ja jestem ta zla.
musze pozwolic mojemu Tz nacieszyc sie tez mna,zeby mial sile na 2 dziecko bo jak narazie to on robi prawie wszystko,gdyz uwaza ze jest niezastapiony
Moona witaj moze w koncu zaczne uzywac Twojego imienia,ale na mojego Tz nie licz.bedziesz Lea i tyle
Beatko ja tez musze zadbac o zeby. jeden pekl mi ot tak sobie jak jadlam. doslownie rozdwoil sie dentyste mam za darmo ,ale to jakos mnie nie motywuje,zeby go odwiedzic,a powinno.
Demoniku zdjecia piekne,ahhhh to tez moje okolice ja i Tz uwielbiamy Kazimierz,w ogole to jakis dziwny zbieg okolicznosci.moi rodzice w niedziele wyslali mi Mememesa(:P) jak leza na gorze 3 krzyzy w kapeluszach,dzis rodzina z krakowa do nich przyjechala,w sumie tylko nocowac,bo stweirdzili,ze tak dawno nie byli w Kazimierzu.no i tak mi troszke sie zatesknilo...

************************* ************************* ***********
U nas Ok. Si 2 dzien nie je,ale ten typ tak ma,pozniej nadrabia wszystko,a ja tylko kupki przebieram
trzymajcie sie cieplo, bo w Uk zapowiadaja najwieksze ulewy tego lata

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Ivy: trzymam kciuki, zeby to byla tylko wirusowka
Maatra: ja czytalam, ze lato w UK sie juz skonczylo, ma padac tak jak w zeszlym roku, juz caly czas

[Katarzynka77]

Najserdeczniejsze życzenia dla Mai - samych uśmiechów!


Demoniczku, zdjęcia przecudne. Najbardziej podoba mi się to, na którym jesteś Ty na huśtawce - jesteś taka radosna i promienna. Oczywiście pozostałe też. Jasiek to już prawdziwy mężczyzna .

Ebenko, Matylda przesłodka!

Pysiamn, jakiego klopsa?!!! Szczerze przyznaję, że ja zawsze wolałam mieć trochę więcej krągłości niż samą skórę i kości. Też nigdy nic nie mogłam na siebie dostać. Teraz po ciąży zostało mi 5 dodatkowych kilogramów, dzięki którym mogłam wreszcie wczoraj poszaleć na wyprzedażach i coś na siebie znaleźć. Po raz pierwszy nic na mnie nie wisi! .

Berbeaa, koniecznie zrób te badania. Trzymam kciuki, aby okazało się, że to nic poważnego. Buźka .

Joli, Anusia, jak robicie tę zupę z cukinii. Ja byłam u rodziców i dostałam 4 dorodne cukinie, więc trzeba coś z nimi zrobić. Zawsze robię leczo, ale chętnie poeksperymentuję w kuchni .


---------------------


Bardzo Wam wszystkim chcę podziękować za słowa otuchy ad. wyjazdu mojej Łusi. Strasznie za nią tęsknię, ale wiem, że jest jej tam dobrze. Babcia i dziadek chodzą z nią często na spacerki, więc łapie świeże powietrze, czego w W-wie akurat brakuje, apetyt ponoć ma znakomity i zjada nawet więcej niż powinna, a poza tym, gdy ostatnio dzwoniłam to słyszałam jak się głośno śmieje, co też oznacza, że jest radosna i jest jej tam dobrze. Kończę, bo czas wziąć się za robotę. Nic mi się nie chce. Za oknem leje, a ja staję się coraz senna. Chyba zaraz skoczę do kuchni po kawę z ekspresu .

[pysiamn]

Witam cioteczki

Napisane przez demonik

Zjawimy się .

U nas pada... mam nadzieję że przestanie jak będziemy się już do was wybierać...

Napisane przez poissonivy

[/left]
Pysiu Kubuś jest śliczny no i w końcu mogę mamę też ujrzeć na fotce

Ślicznie dziękujemy

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8153539]
Piekne, z przyjemnoscia obejrzalam
[/quote]

Dziękujemy, bardzo nam miło ...

Napisane przez poissonivy

Słucham??? Klopsa, bambaryłę? Co za głupoty Pyśka wypisujesz, zaraz lańsko dostaniesz

Bij mnie, bij ...
Przyda mi się trochę moresu

*********

Puchatek już wstał już po sniadanku i po kawusi
Muszę się zbierać i naszykować wikt dla Puchatka... na spotkanie z Pandą

Dozobaczyska cioteczki...
Miłego dnia

[82anusia]

Wszystkiego dobrego dla Mai


Czyżby nasza Weronika obchodziła dziś imieniny? Najlepsze życzenia zatem

Napisane przez poissonivy

:No więc niestety to wirusówka , najprawdopodobniej trzydniówka - jakby wysypka zaczęła się pojawiać... Olcia oczywiście miała porobione badania krew, mocz i CRP.

Ivy dobrze, że nic poważniejszego, pewnie dziś Olcia już dostała krostek i wszystko już jasne. Jeszcze 2/3 dni i będzie po chorobie


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8154275]Obstawiam, ze limit jeszcze nie wyczerpany haha [/quote]


Ona chyba nigdy go nie wyczerpie

Napisane przez maatra

.
Kasiu ja wcale nie uwazam,ze zrobilas cos zlego. Simulek tez jedzie do dziadkow na wakacje. mimo nieprzyjemnych uwag,puszczam wszystko mimo uszu.nawet nie chodzi mi o odpoczynek,ale o to,ze ktos z Si bedzie spedzal cale dnie,wypelnial mu fantastycznie czas i bedzie obracal sie wsrod innych ludzi, bo ostatnie czego chce to miec w domu dzikuska co z tego,ze kolezanki "tak bardzo kochaja dzieci" ze zabieraja ja ze soba na imprezy przeznaczone tylko dla doroslych,sa przemeczone,ze dziecko o spacerze moze zapomniec,podzucaja dziecko komu popadnie,ale do polski dziadka nie dadza. w ich oczach to i tak ja jestem ta zla.

Dobrze, że się nie przejmujesz gadaniem innych, to Twoje dziecko i Ty wiesz co dla niego najlepsze.

Napisane przez Katarzynka77

[Joli, Anusia, jak robicie tę zupę z cukinii. Ja byłam u rodziców i dostałam 4 dorodne cukinie, więc trzeba coś z nimi zrobić. Zawsze robię leczo, ale chętnie poeksperymentuję w kuchni .

Przepis z podpisu Sylwii
zupa z cukinii Potrzebne:
1 marchewka
1/3 korzenia pietruszki
2 średnie ziemniaki
cukinia mała lub 1/2 dużej

Przygotowanie: w 200 ml wody gotujemy warzywa, dodajemy cukinię obraną ze skóry i pokrojoną w plastry, gotujemy 5 minut i gotowe. Miksujemy, dodajemy oliwę z oliwek / masełko; jeśli za rzadka dodajemy kleik kukurydziany, jeśli za gęsta - przegotowaną wodę.

Ja wszystkie zupy dla Mai robię „na oko”, podstawą jest mięso, marchew, pietruszka, trochę selera, ziemniak, potem wedle upodobań daję inne dodatki np.: buraczek, szpinak, brokuł, pomidor, kalarepa. Dodatki przeważnie przygotowuję osobno. Gotuję na kilka dni i mrożę, dlatego do podstawy dodaje różne inne warzywa.

Napisane przez Katarzynka77

Bardzo Wam wszystkim chcę podziękować za słowa otuchy ad. wyjazdu mojej Łusi. Strasznie za nią tęsknię, ale wiem, że jest jej tam dobrze. Babcia i dziadek chodzą z nią często na spacerki, więc łapie świeże powietrze, czego w W-wie akurat brakuje, apetyt ponoć ma znakomity i zjada nawet więcej niż powinna, a poza tym, gdy ostatnio dzwoniłam to słyszałam jak się głośno śmieje, co też oznacza, że jest radosna i jest jej tam dobrze.

Widzisz Łusia zadowolona z wakacji, pewnie jeszcze przywiezie nadwyżkę wagi, nie ma się co martwić tylko cieszyć

[berbeaa]

Część!

Serdeczne życzenia dla Maii !

Życzę miłego spotkania panią warszawianką

dzięki za motywację już dziś chyba po południu pojdę na tą krew tzn badanie krwi

Weronika zaczęła mieć taki okres jak ostatnio Sylwia pisała o swoim Maciusiu tzn stoii, przesunie się stoii i klap na dupsko i 3 etapy płaczu: z piskiem w pierwszej, z szlochami w drugiej i przytulaniem do mnie w 3 i tak co 30 min. nauka chodzenia to się nazywa. co te dzieci do 2 lat się wypłaczą to już ich

kawka dziś mi nawet nie smakuje! ale wiecie dlaczego? bo pomidorowa na to wszystko w nocy zjechała

Anusiu dzięki ale nie Weroniczka ma imieniny w styczniu

[poissonivy]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8154620]Ivy: trzymam kciuki, zeby to byla tylko wirusowka [/quote]
No więc potwierdziło się, Ola przechodziła trzydniówkę. Dzisiaj jest już wysypana na plecach, torsie, brzuszku i za uszami.

Napisane przez Katarzynka77

Bardzo Wam wszystkim chcę podziękować za słowa otuchy ad. wyjazdu mojej Łusi. Strasznie za nią tęsknię, ale wiem, że jest jej tam dobrze. Babcia i dziadek chodzą z nią często na spacerki, więc łapie świeże powietrze, czego w W-wie akurat brakuje, apetyt ponoć ma znakomity i zjada nawet więcej niż powinna, a poza tym, gdy ostatnio dzwoniłam to słyszałam jak się głośno śmieje, co też oznacza, że jest radosna i jest jej tam dobrze.

No widzisz Kasiu nawet Łucja je więcej niż zawsze, służy jej świeże powietrze

[ebena]

Dla Mai 100 latek!!!

Dziękujemy z Matyldą za piekne komentarze

poissonivy - jak przeczytałam objawy to odrazu pomyślałam, że to trzydniówka nie ząbki, Jak Matylda ją przechodziła też myślałam, że ząbki. Najważniejsze że mała czuje się już lepiej. Miałam Ci w niedzielę napisać, ale nie miałam czasu już nic skrobnąć
Demoniku sukienki śliczne i to w moim stylu,uwielbiam koronki, nie widzałam Twoich postów bo pewnie pisałyśmy w jednym czasie. Wypoczynek widać, że udany.
......................... ......................... .......

Dziewczyny mam pytanie ile dajecie mięska do zupki na jedną porcję, bo ja chyba za dużo dodaję (ale mięsko mam z królika i kurczaka wiejskiego to chyba nic sie nie stanie) poza tym narazie jajek nie daję, bo Matylda ma wysypkę i testuję po czym.
I jeszcze jedno jak z owocami? Można dawać ile się chce, bo Matylda wprost uwielbia owoce nie ważne czy kwaśne czy słodkie (ma to chyba po mnie) i mogła by je jeść ciągle.
Ja zupki gotuję codziennie, chcę żeby Niunia zawsze miała świeżą zupkę puki jestem z nia w domu to mogę sobie na to pozwolić-kosztem wizażu

Mąż naprawiał PC -ta siostrze i znalazłam zdjęcia, których nigdy nie widziałam to zdjęcia z okresu gnieżdzenia się Matyldy to był okres świąt Bożego Narodzenia (ok. 1,5 roku temu)


Edit:O w koncu udalo sie zdjecie zaladowac

[poissonivy]

Najlepsze życzenia dla Mai

Napisane przez pysiamn

Bij mnie, bij ...
Przyda mi się trochę moresu

No żeby mi to było ostatni raz

Napisane przez berbeaa

dzięki za motywację już dziś chyba po południu pojdę na tą krew tzn badanie krwi

Jakie chyba...

[poissonivy]

Napisane przez ebena

poissonivy - jak przeczytałam objawy to odrazu pomyślałam, że to trzydniówka nie ząbki, Jak Matylda ją przechodziła też myślałam, że ząbki. Najważniejsze że mała czuje się już lepiej. Miałam Ci w niedzielę napisać, ale nie miałam czasu już nic skrobnąć

najważniejsze, że już jest dobrze. Ja byłam przekonana, że to zęby, które zresztą lekarka też potwierdziła, no właśnie ta temperatura mnie niepokoiła. Co najśmieszniejsze lekarka z małym prawdopodobieństwem obstawiała trzydniówkę .

Napisane przez ebena

Dziewczyny mam pytanie ile dajecie mięska do zupki na jedną porcję, bo ja chyba za dużo dodaję (ale mięsko mam z królika i kurczaka wiejskiego to chyba nic sie nie stanie) poza tym narazie jajek nie daję, bo Matylda ma wysypkę i testuję po czym.

Wiesz Ebenko, ja mogę napisać jak ja daję. Robię w słoiczkach po daniach, na 8 słoiczków po 130g daję koło 300g mięsa, co daje wychodzi około 1/3. Staram się trzymać proporcji 2 porcje warzyw 1 porcja mięsa. Ale nie wiem, czy to jest dobrze .
A wydaje mi się, że nawet jak jest więcej, to nic nie szkodzi, zresztą nawet około 10 miesiąca zalecają zwiększyć ilość mięsa, ze względu na żelazo.

Napisane przez ebena

I jeszcze jedno jak z owocami? Można dawać ile się chce, bo Matylda wprost uwielbia owoce nie ważne czy kwaśne czy słodkie (ma to chyba po mnie) i mogła by je jeść ciągle.

Wydaje mi się, że owoce nie szkodzą, ale jak ze wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek.

[berbeaa]

Poiss to Ola miała trzydniówkę?! a co na koniec takiej są krostki?
ważne że lepiej już!
uprasza się o możliwość rozpieszczania Oli przez dziadków bez ani mru mru mamy!

bedą będą

łooooo zeszłam na parter a tam czarno od przekópek...ha ha

[joli31]

Napisane przez berbeaa

Murmelius nie chcę tu się wypłakiwać ale ostatnio nie zbyt ciekawie u mnie ze zdrowiem a dziś stomatolog powiedziła że dziąsła mówią o poważnej chorobie i zleciła za tydzień na wtorek badania krwi (żelazo, ob i coś tam jeszcze..) ogólnie źle się poprostu czuję ale przy Weronisi jakoś zapominam ale teraz wieczorem jest źle.
Porobię te badania i niech coś powiedzą wreszcie bo ja chcę żyć i się śmiać!
a teraz idę spać, dobranoc mamusie i dzieciaki

koniecznie zrób badania jak najszybciej

Napisane przez Lipinka

wcale nie zapomnialam o was wpadłam sie przypomniec. djęć nie będzie ale na nk wkleiłam nowe więc wtajemniczone mogą oglądać Buziaki dla was i waszych(czyt. NASZYCH) p;ociech

pamietamy i czekamy cierpliwie

Napisane przez poissonivy

No więc niestety to wirusówka , najprawdopodobniej trzydniówka - jakby wysypka zaczęła się pojawiać... Olcia oczywiście miała porobione badania krew, mocz i CRP.

dobrze, że to "tylko" trzydniówka.

Napisane przez maatra

czesc dziewczyny
mimo szczerych checi nie moge cytowac, bo internet dziala tak wolno,ze zanim strona sie zaladuje,to wyskakuje blad: przekroczono limit czasu.
Kasiu ja wcale nie uwazam,ze zrobilas cos zlego. Simulek tez jedzie do dziadkow na wakacje. mimo nieprzyjemnych uwag,puszczam wszystko mimo uszu.nawet nie chodzi mi o odpoczynek,ale o to,ze ktos z Si bedzie spedzal cale dnie,wypelnial mu fantastycznie czas i bedzie obracal sie wsrod innych ludzi, bo ostatnie czego chce to miec w domu dzikuska co z tego,ze kolezanki "tak bardzo kochaja dzieci" ze zabieraja ja ze soba na imprezy przeznaczone tylko dla doroslych,sa przemeczone,ze dziecko o spacerze moze zapomniec,podzucaja dziecko komu popadnie,ale do polski dziadka nie dadza. w ich oczach to i tak ja jestem ta zla.
musze pozwolic mojemu Tz nacieszyc sie tez mna,zeby mial sile na 2 dziecko bo jak narazie to on robi prawie wszystko,gdyz uwaza ze jest niezastapiony

U nas Ok. Si 2 dzien nie je,ale ten typ tak ma,pozniej nadrabia wszystko,a ja tylko kupki przebieram
trzymajcie sie cieplo, bo w Uk zapowiadaja najwieksze ulewy tego lata

Hej. Podobnie jak Katarzynka głupim gadaniem się nie przejmuj. Jeżeli Simulkowi tam będzie dobrze i jest szcześliwy u dziadków to czemu nie

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8154620]Ivy: trzymam kciuki, zeby to byla tylko wirusowka
Maatra: ja czytalam, ze lato w UK sie juz skonczylo, ma padac tak jak w zeszlym roku, juz caly czas [/quote]
Taka pogoda może wpędzić w depresję

Napisane przez Katarzynka77

Joli, Anusia, jak robicie tę zupę z cukinii. Ja byłam u rodziców i dostałam 4 dorodne cukinie, więc trzeba coś z nimi zrobić. Zawsze robię leczo, ale chętnie poeksperymentuję w kuchni .

Tak no oko. Dodam pod koniec gotowania trochę cukinii.

Napisane przez Katarzynka77

Bardzo Wam wszystkim chcę podziękować za słowa otuchy ad. wyjazdu mojej Łusi. Strasznie za nią tęsknię, ale wiem, że jest jej tam dobrze. Babcia i dziadek chodzą z nią często na spacerki, więc łapie świeże powietrze, czego w W-wie akurat brakuje, apetyt ponoć ma znakomity i zjada nawet więcej niż powinna, a poza tym, gdy ostatnio dzwoniłam to słyszałam jak się głośno śmieje, co też oznacza, że jest radosna i jest jej tam dobrze. Kończę, bo czas wziąć się za robotę. Nic mi się nie chce. Za oknem leje, a ja staję się coraz senna. Chyba zaraz skoczę do kuchni po kawę z ekspresu .

Miłej pracy. Najważniejsze, że córcia jest szcześliwa. Nie jest Ci łatwo, ale

Wszystkiego najlepszego dla Mai

Wieczorem Pucka dała popis swoich możliwości histerycznych. Dosłownie zanosiła sie od płaczu. Była po prostu zmęczona. W nocy tylko raz budziła się na jedzonko, pobudka o 7 rano. Teraz znowu kimka, ale jakaś durna mucha jej przeszkadza i boje się, że zaraz się obudzi.
pogoda też u nas nie bardzo. Rano świeciło słoneczko, ale przed chwilą lało, a teraz nie wiadomo jak.
Idę ugotować małej zupkę, najwyżej zje wcześniej obiadek . Muszę jakoś wycelować z posiłkami, bo po południu idę na basen, a Puckę podrzucę do teściowej.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Ebenko: pieknie wygladalas No i dalej wygladasz
Ja niestety nie mam zadnego zdjecia z okresu gniezdzenia sie Oliego...
Co do mieska to nie pomoge, bo zrazilam sie do gotowania Oliemu, bo po 1 na mojej kuchni tracil na wadze, po 2 bardziej mu smakuja gotowce, po 3 odkad pracuje na pol etatu nie mam czasu na gotowanie, wole go spedzic na glupotach z synkiem
Berbeoo: marsz do lekarza
Ivy: z dwojga zlego to dobrze, ze to trzydniowka, wybuziakuj Olcie
Joli: wspolczuje nocki, u nas dla odmiany od 2 nocy calkiem calkiem
Pysiu: u mnie tez pada i zapowiada sie, ze bedzie tak jak rok temu, kiedy lalo codziennie caly czerwiec i lipiec

EDIT: dolaczam zdjecia ze spotkania z Nathanielem i Hanka