Jesienne Mamy 2007 cz. III

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez joli31

To Kubulek potrafi płakać

Tez sie zdziwilam

Napisane przez aneta80s

Lea-Moona (Lea-Moonka prawie jak Lemonka -moge tak mowic do Ciebie?)

Mozesz

Napisane przez Katarzynka77

Jutro już zobaczę swoją Łuśkę! Huuurrraaaa!

Juz za chwileczke, juz za momencik

Napisane przez maatra

witam z rana
kinomaniacy swietni zastanawialm sie juz ostatnio,czy oni siedza w siedzonkach samochodowych, czy tam rozdaja takie specjalne foteliki

Tez o tym myslalam, ale jak to ja, zapominalam spytac

Napisane przez aneta80s

Iza, one na bokach maja takie jakby ponacinane miejsca i jak jest kupa to mozna je rozerwac tam z obu stron i sciagasz jak normalne ale zanim to odkrylam to troche te nozki pomazaly sie Patrykowi w jego roznosciach

Hahaha, to nawet moj Tz to odkryl od razu, ale Anetka zrobila maseczke Tele...oj przepraszam, Patryczkowi

Napisane przez berbeaa

Cześć wpadłam na chwilkę bo mam dużo przygotowań bo dziś "starego" mojego urodziny

Kumo kochana, nie zwlekaj, tylko marsz prywatnie do lekarza, mam nadzieje, ze to nic bardzo powaznego

Napisane przez biankaaa

Maatra - te pieluszki sa dosc popularne, ostatnio byla na nie promocja w Rossmannie.Pozatym widzialam je w wiekszych supermarketach, Tesco itp raczej nie powinno byc wiekszych problemow z ich kupnem. Sa drozsze od tych zwyklych o ok 30gr na sztuce dlatego ja uzywalabym ich raczej na spacerach, czy jak by mi sie spieszylo. W domu jakos sobie radze z wiercipieta
.

To tylko ja taki leniuch jestem, moj Tz zaklada Oliemu zwykle pieluchy

Napisane przez pysiamn

p.s.Pan doktor wypatrzył też, że w Paszczy Puchatkowej już niebawem powinny się pojawić dolne perełki , najprawdopodobniej pierwsza będzie lewa

Juuuupi, czekamy na zabki

Napisane przez Murmelius

Demoniku[/B], ja znów swoje trzy grosze wtrącę. ..

Ja tez tak daje Oliemu, on ladnie siedzi, wklada jedzonko do buzi, odgryza, memle, wypluje, i od nowa, nie wiem dlaczego nie chce polykac

Napisane przez sylwia-zuza

hej ja dzis tylko, na chwilke-musze pakowac chlopa

Serio, pakujesz meza, wooow, dlaczego on nie moze sam

Napisane przez joasiah

oj to ja zle cos napisalam
mieszkanie nie bylo sprzatne od 6 lat bo stało puste więc musiałam uprzatnąć no i po wprowadzeniu się po prostu poukładać w szafkach a sprzatanie troche czasu zajeło

ooo, to super, w koncu na swoim

Napisane przez Murmelius

Ogórek jest dobry na wszystko.

[82anusia]

Napisane przez maatra

moj nadal uwaza za swietna zabawe rzucanie sie na glowke !

Czasem się cieszę, że Majcia jest ostrożna, ona za jedną rączkę trzymana nie chce iść. Chyba, że coś bardzo chce dostać, wtedy ledwie się trzyma i pędzi

Napisane przez maatra

piekne !!! mialam kiedys turkusowe kolczyki, brunetka w nich poprostu przepieknie !!! oddalam je mamie, bo chciala takie same,ale pozniej poprosilam o zwrot...ostatecznie zgubilam jednego

Zgubiłaś, bo wiesz co, co się daje i odbiera to się w piekle poniewiera. Trzeba było pożyczać

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez 82anusia

Chyba sobie nadwerężyłam podczas tańców kolano, nie przestało boleć od soboty i boli coraz bardziej. Pewnie będę musiała z tym iść do lekarza. Może mi coś tam przeskoczyło.

Oj oj oj, ale nam tu sie robi watek chorowitkow

Napisane przez maatra

nawet mi nie mow o zapasach !!! ja juz 3 razy robilam ciasteczka francuskie,sa moim popisowym numerem Tz ma juz dosc,a tu w sobote lea z rodzinkom przyjezdza no i co ja poczne no ciasteczka francuskie im zaserwuje

eeeeeeeee, a nie w piatek wieczorem

Napisane przez 82anusia

Zgubiłaś, bo wiesz co, co się daje i odbiera to się w piekle poniewiera. Trzeba było pożyczać

.........................
Pysiu, Demoniczku: pieknych macie kinomaniakow
Ale to zdjecie z trzymaniem sie chlopcow za raczki troche mnie zaniepokoilo Nie, zebym byla nietolerancyjna, ale wiecie

Pysiu: piekna bizuteria

[dorka19801]

witam

u nas nauka jedzenia idzie super. ona uwoelbia jeść sama z miseczki. przyklejam do blatu krzesełka i nie wyrzuca na siebie no i daje radę i połyka. także całkiem sporo pitrafi sama zjeść.

fotka malutka bo to kawałek z klasowego zdjęcia

demonik- biżuteria super- piekne kolory, jeszcze fotkę z jakimś zestawem i tobą i ok.Jasieczek słodziutki-dzieci lubia bawić sie jedzeniem ale pewnie i tak mu smakowało mimo tych resztek na sobie.



Katarzynka77-może jej nie poznasz bo tak przybrała na wadzeale ta rozłąka pewnie wam dobrze zrobiła. wiem że tęskniłaś ale jaka radość teraz będzie!



ja też się męcze z zakładaniem pieluch , juz uczę sie jej na stojaco zakładać. ale zwykle udaje mi sie ja czymś zainteresować.

a fotka ząbków taka sobie bo to wcale nie tak łatwo jej buzię otworzyć żeby ząbki zobaczyć.

miłego dnia. ja spadam do pacuni

dobrze że moje dziecko też wczesnie wstaje to jeszcze rano mamy troche czasu na zabawę,

[82anusia]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8180012]Oj oj oj, ale nam tu sie robi watek chorowitkow
[/quote]


Ja bardziej jestem kontuzjowana niż chora.

Napisane przez dorka19801

a fotka ząbków taka sobie bo to wcale nie tak łatwo jej buzię otworzyć żeby ząbki zobaczyć.

Domyślam się, Maja swoje usteczka zawsze mocno zaciska, kiedy chce tam zajrzeć.


....
Trzeba się zaraz barć za gotowanie i pranie, nie chce mi się:/ szkoda, że krasnoludki za mnie tego nie zrobią.


Gdzie się podziewa Ivy?? Myshii też dawno nie było i Motylek mało się odzywa

edit: Najlepsze życzenia dla Poli

[iza251]

Napisane przez dorka19801

witam

u nas nauka jedzenia idzie super. ona uwoelbia jeść sama z miseczki. przyklejam do blatu krzesełka i nie wyrzuca na siebie no i daje radę i połyka. także całkiem sporo pitrafi sama zjeść.

fotka malutka bo to kawałek z klasowego zdjęcia

demonik- biżuteria super- piekne kolory, jeszcze fotkę z jakimś zestawem i tobą i ok.Jasieczek słodziutki-dzieci lubia bawić sie jedzeniem ale pewnie i tak mu smakowało mimo tych resztek na sobie.



Katarzynka77-może jej nie poznasz bo tak przybrała na wadzeale ta rozłąka pewnie wam dobrze zrobiła. wiem że tęskniłaś ale jaka radość teraz będzie!



ja też się męcze z zakładaniem pieluch , juz uczę sie jej na stojaco zakładać. ale zwykle udaje mi sie ja czymś zainteresować.

a fotka ząbków taka sobie bo to wcale nie tak łatwo jej buzię otworzyć żeby ząbki zobaczyć.

miłego dnia. ja spadam do pacuni

dobrze że moje dziecko też wczesnie wstaje to jeszcze rano mamy troche czasu na zabawę,

Sama juz potrafi jeść z miseczki? Kurcze, zdolniacha dziewczyna

Dziewczyny jaki macie swój ulubiony błyszczyk?

[joasiah]

Buziaczki dla Poli

Moona no na swoim w koncu
ale i tak przylaza i mowia wez sprzatnij wez cos tam oooolewka

[maatra]

Napisane przez 82anusia

Maja śpi, dziś dość wcześnie. W dzień miała tylko jedną krótką drzemkę, to po kapaniu i jedzeniu poszła spać.
Ja od wtorku ściągam mleczko i opornie mi idzie. Muszę mieć przynajmniej 4 x 120ml w sobotę kolejne wesele. Na razie mam 300ml, a gdzie reszta, niewiem. Zawsze miałam problem z odciąganiem mleka, bardzo ciężko mi je wyciągnąć, czy to laktatorem, czy ręcznie. W ogóle by zaczęło dobrze lecieć, Maja musi mi najpierw pomóc.
Chyba sobie nadwerężyłam podczas tańców kolano, nie przestało boleć od soboty i boli coraz bardziej. Pewnie będę musiała z tym iść do lekarza. Może mi coś tam przeskoczyło.

nam udalo sie polozyc Si o 15,nie o 16, bo to juz za pozno. moje dzicie nie spi dlugo w nocy,ale w dzien to minimum 3 h moze i fajnie, bo mam duzo wolnego czasu,ale gdzie tu czas na zabawe jak o 16 do pracy wychodze
zazdroszcze wesel, mimo iz nie lubie. teraz jednak nabralam ochoty na tanczenie i strojenie sie
masz jakis pomysl co zrobic,jak mleka nie sciagniesz??

Napisane przez 82anusia

Zgubiłaś, bo wiesz co, co się daje i odbiera to się w piekle poniewiera. Trzeba było pożyczać

zapamietam na przyszlosc

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8180012]

eeeeeeeee, a nie w piatek wieczorem
[/quote]
przejezyczenie ciastka beda w sobote

Napisane przez dorka19801

ja też się męcze z zakładaniem pieluch , juz uczę sie jej na stojaco zakładać. ale zwykle udaje mi sie ja czymś zainteresować.

u mnie tez sprawdza sie metoda na stojaco,jak mam cos ciekawego do zainteresowania

Napisane przez 82anusia

Trzeba się zaraz barć za gotowanie i pranie, nie chce mi się:/

ja dzis nabralam ochoty na zakupy,zobaczylam wczoraj te kolczyk ii pomyslalam,ze znajde moje turkusowe i sobie je kupie, nad strojem kapielowym tez sie zastanawialam,a tu KLOPS leje jak z cebra
Tz wczoraj posprzatal dzis bedziemy mieli nowa sofe,wiec stara juz sprzedalismy i pozostaje mi siedziec na podlodze, bo fotel zawalony prasowaniem,ktore obiecalam dzis zrobic....dobrze,ze wiem gdzie Tz puffy pochowal sesesese

[aneta80s]

Demoniku, Jas jak zwykle sliczny.
Pysiu, bardzo ladna bizuteria, Ty to masz raczki i glowe pelna pomyslow... a zdolnosci to ohoho. jestem pod wrazeniem Demoniku czekamy na zdjecia jak juz bedziesz miala je na sobie.

Lemonka sie rozspiewala i fantazjuje a Anusia roztanczyla. Milej zabawy na kolejnej imprezie i uwazaj na siebie

Joasiu na jakim osiedlu teraz miszkacie?

Maatra, ja tez po tych prezentacjach bizuterii dzisiaj ide na zakupy, u nas nie pada i mam nadzieje ze znajde cos fajnego. Ach te baby...

......
U nas wszystko w sumie ok,
Probuje malego odstawiac od piersi, w dzien juz nie karmie wcale, w nocy troszeczke. Czuje ze zalacza mi sie tez ssanie i ciagle biegam do lodowki cos przegryzc. Te moje kilogramy to chyba szybko teraz wroca

Kurcze poza tym nic sie jakos nie dzieje i nie wiem co Wam ciekawego napisac

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Mam nadzieję, że dojdzie do skutku to, co zaproponowałam na koniec spotkania .

Z radością się zjawimy

Napisane przez demonik

Następna propozycja jest z tych nie-do-odrzucenia . Potrzebujemy tylko ładnej pogody . Myślę, że fajnie byłoby wziąć kocyki, prowiant i iść na Pola Mokotowskie z dzieciakami. Albo na wspaniały plac zabaw niedaleko Pl. Wilsona. Albo na spacer do Łazienek.

Ja też pisalam Anetce, że mogłybyśmy się wybrac np. do Łazienek
Ja jestem chętna

Napisane przez demonik

A mnie jest przykro . Pierwszy raz poczułam ulgę, gdy wyprawiłam Jasia na spacer z kimś innym... Teściowie mają urlop, spacerują z wnuczkiem.

Przykro
Myślę, że nie potrzebnie, mama ma troszkę wytchnienia i może złapać oddech, a dziadkowie radość i dumę ze wspólnego spaceru z wnusiem

Ja jak wyprawiam Kubę na spacer z babcią to szybko potem mam atak zazdrości, że mnie przy nim nie ma i tęsknoty

Napisane przez dorka19801

ząbki już są prawie 3- teraz to wszystkie na raz idą. zaraz dam fotki'paszczy"

Ojeju dla Klauduni za śliczne perełki

Napisane przez dorka19801

no i dorzycę fotkę- udało mi sie cos wygrzebać- chyba jakieś 12 lat temy to było jak juz mi włosy po jeżyku troche odrosły.

Nie podobna jesteś do siebie
I mi chyba bardziej podobasz się w jasnych włoskach

Napisane przez demonik

Poniżej wklejam fotki prezentu od Pysi: pięknych kolczyków i wisiorka . Pysia wszystko wykonała SAMA. Jak powiedziała, jaką techniką, to mi się oczy kwadratowe zrobiły. Wyrób takiej biżuterii (i ozdabianie pazurków) wymaga precyzji, cierpliwości i pomysłowości, a tych Marzence nie brakuje .

Dziękuję za komplement, ale liczę i czekam na fotkę z udziałem modelki

Napisane przez demonik

No i fotki samoobsługowego Jasieńka: na początku spróbował talerz, później zajadał się mięskiem (klopsiki z indyka), ziemniaczkami tez nie wzgardził, a na koniec... nie, nie wylizał talerza . Wyrzucił na siebie niezjedzone kawałki .

Dobrze że cosik się w paszczy ostało
Poczatki zawsze nie są łatwe, ale może to jest dobra droga ...oby

Napisane przez joasiah

Pysia to jest fimo?(chodzi o bizu)

Biżu jest wykonana z modeliny Fimo techniką millefiori
Dla chętnych tu są moje prace biżu: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=138329

Napisane przez maatra

piekne !!! mialam kiedys turkusowe kolczyki, brunetka w nich poprostu przepieknie !!! oddalam je mamie, bo chciala takie same,ale pozniej poprosilam o zwrot...ostatecznie zgubilam jednego
byl prawie identyczny pewnie Pysia znalazla i skopiowala mojego

Nie możliwe, by byl identyczny
Sama nawet gdybym bardzo chciała juz nie zrobiła bym takiego samego... wzorek wykonany bardzo trudno podrobić

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8180012]
Pysiu: piekna bizuteria [/quote]
dziekuje

[maatra]

Napisane przez aneta80s

Maatra, ja tez po tych prezentacjach bizuterii dzisiaj ide na zakupy, u nas nie pada i mam nadzieje ze znajde cos fajnego. Ach te baby...

ja porosze turkusowe kolczyki jak w polsce beda ulewy,a u mnie slonce to wtedy ja sie odwdziecze

Napisane przez pysiamn

Dla chętnych tu są moje prace biżu: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=138329



Nie możliwe, by byl identyczny
Sama nawet gdybym bardzo chciała juz nie zrobiła bym takiego samego... wzorek wykonany bardzo trudno podrobić

no nie byly identyczne, bo nawet nie byly z modeliny, tylko z kamienia,ale taki sam wzor,ja to sie nawet wyslowic nie umiem kocham turkus przestalam juz kupowac ubrania w tym koloze, bo mnie smerfetka nazywali

lece prace poogladac.....aaaa jesli to Twoj stary watek, to juz widzialam je dawono,dawno temu,zaraz sie upewnie

[aneta80s]

Pysiu widzialam inne Twoje prace wlasnie, jestes niesamowita... piekne sa te cuda
Jak dlugo sie tego uczylas?

[pysiamn]

Napisane przez aneta80s

Pysiu, bardzo ladna bizuteria, Ty to masz raczki i glowe pelna pomyslow... a zdolnosci to ohoho. jestem pod wrazeniem

ojej dziekuje za mile słowa

Napisane przez aneta80s

Demoniku czekamy na zdjecia jak juz bedziesz miala je na sobie.

Napisane przez aneta80s

Maatra, ja tez po tych prezentacjach bizuterii dzisiaj ide na zakupy, u nas nie pada i mam nadzieje ze znajde cos fajnego. Ach te baby...

miłych łowów

Napisane przez aneta80s

Pysiu widzialam inne Twoje prace wlasnie, jestes niesamowita... piekne sa te cuda
Jak dlugo sie tego uczylas?

trudno powiedzieć :/
moje prace na poczatku nie były jakos ujmujace ale lepie od kilku lat...

tesknie za tym, od urodzenia Kubusia nic niezrobiłam...coraz czesciej kłebi mi sie w głowie mysl jak tu sięzorganizować, by znalezc czas na lepienie biżu

[poissonivy]

Witamy Was

Zaraz pewnie się w tych stronach pogubię

Napisane przez Murmelius

Jednakowoż ładną mamy dzisiaj pogodę.

Bardzo mi się podoba to słowo na "J" bardzo dawno go nie słyszałam, moja polonistka lubiła go używać

Napisane przez Murmelius

Ivy, mam nadzieję, że trzydniówka minie po trzech dniach i Olunia będzie jak nowa.

Ola nie gorączkuje (gorączka trwała dokładnie 3 dni i 3 godziny), ale ma ciągle wysypkę, wczoraj wysypało ją na rękach i nóżkach

Napisane przez Murmelius

Jak w Lublinie - zadowolona? Tęsknota choć troszkę zaspokojona? No, jak Ola się przytulać zaczęła, to chyba tak .

Jest super, spotkałam się z koleżankami z podstawówki, których nie widziałam z 10 lat .
Ola zaczęła się przytulać, co mnie bardzo cieszy .

Napisane przez joasiah

Ivy alez sie porobilo Olence ale juz chyba po wszystkim wiec buziaczki dla Olci
a słuchaj z tymi perfumami to mozna u tej babki zamowic te probkę?
jak wrocisz z Lublina to może się spotkamy?

Z Lublina nie wracam do Bialego , wiesz ja Marty (ta kobitka od próbek) nie widziałam już od ponad 3 tygodni, ale wspominała, że chce zrezygnować ze sprzedaży kosmetyków.

Napisane przez pysiamn

W sumie to dobrze, że to tylko 3dniówka.
Pocieszające również jest też to, że to pierwszy i ostatni raz , bo ponoć przechodzi się ją tylko raz

Też tak słyszałam, ale szczerze powiem, że ulżyło mi, jak Olę wysypało, przynajmniej wiedziałam, że to trzydniówka i nic groźnego.

Napisane przez demonik

Mój gigant waży 8850 g i mierzy 74,5 cm .

dla giganta

Napisane przez demonik

Aha, doznałam szoku - Kuba potrafi płakać i to głośno. Byłam pewna, że to dziecko nigdy nie płacze .

niemożliwe Puchatek umie płakać???

Napisane przez demonik

Na koniec parę fotek z dzisiejszego spotkania (na jednej Jaś z uwagą wsłuchuje się w film ):

Świetne fotki z superowymi dzieciaczkami i prześlicznymi mamusiami . Widzę, że Jasio uważnie ogląda

Napisane przez joli31

U nas Pucka najpierw wylukała ( schowane przez madrego małża z boku łózka ) puszki po piwie, resztką się nawet oblała.
U teściowej marudziła, nie chciała iść do babci na ręce.
Wieczorem zasnęła bez problemu, ale ok 21 stwierdziła, że jeszcze pobawi się z nami. Padała na nos, ale na siłę otwierała oczka i szukała wygodnej pozycji na naszym łóżku do spania, pół godziny jej to zajęło

Moja ulubienica jest bardzo sprytna, nawet piwko umie sobie znaleźć

Napisane przez pysiamn

Efektem jest zakupiona super spódnica, którą zresztą sokolim okiem wypatrzyła dla mnie Monia.
Jestem z niej bardzo zadowolonav.

gratuluje zakupu

Napisane przez aneta80s

Ivy, mam nadzieje ze z Ola jest juz lepiej, ze wysypka pomalu zanika i ze wszystko wrocilo do normy.

No właśnie jeszcze ma tą wysypkę, ale jakoś już się nie przejmuję tak bardzo.

Napisane przez iza251

A najgorsze mamy z pieluszką żeby zmienić-tak majda nogami,podnosi się bez przerwy,że trzeba ją na siłe niemal trzymać żeby pieluchę zmienić

U nas też koszmar, w locie trzeba zmieniać
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8169522]Ja juz zrezygnowalam z biegania po do domu za Olim z pielucha w rece, blednym wzrokiem i rozwianym wlosem [/quote]

Napisane przez iza251

Czy któraś z Was kupiła może sobie książkę Anthii Turner Perfekcyjna Pani Domu.Bradzo lubię ten program,a Anthea jest rewelacyjna w tych porządkach i przyznam,że wiele ściagnęłam z jej porad Ta ksiażka jest na allegro za ok 28 zł i zastanawiam się czy warto...?

A ja lubię oglądać jej program (choć uważam, że to pic na wodę fotomontaż). Chciałam nawet bardzo skorzystać z rady, jak się składa prześcieradła z gumką, ale nijak mi nie wychodziło .
Ja zrozumiałam, że ona tylko kota/y posiada. Ja książki nie kupię, chyba

Napisane przez aneta80s

Gorzej bylo ze zdejmowaniem ich jak maly zrobil kupe. Bo zamiast wpasc na pomysl aby rozerwac je z boku i normalnie sciagnac to sciagalam ja przez nozki a Patryk uwalony po piety

[demonik]

Dzień dobry.

Najserdeczniejsze życzenia miesięcznicowe dla Poli!

Samoobsługowy Jasio dziękuje za komplementy .


Pysiu, obejrzałam Twój biżuteryjny wątek i zbieram szczękę z podłogi . Masz wielki talent , a Twoja precyzja i pomysłowość budzą mój ogromny podziw.
Podobnie zresztą jak umiejętności i zręczne łapki Joasi .

Napisane przez 82anusia

Ja od wtorku ściągam mleczko i opornie mi idzie. Muszę mieć przynajmniej 4 x 120ml w sobotę kolejne wesele. Na razie mam 300ml, a gdzie reszta, niewiem. Zawsze miałam problem z odciąganiem mleka, bardzo ciężko mi je wyciągnąć, czy to laktatorem, czy ręcznie. W ogóle by zaczęło dobrze lecieć, Maja musi mi najpierw pomóc.
Chyba sobie nadwerężyłam podczas tańców kolano, nie przestało boleć od soboty i boli coraz bardziej. Pewnie będę musiała z tym iść do lekarza. Może mi coś tam przeskoczyło.

Może Ci się uda "wyciągnąć" te 480 ml? A jeśli nie, to może zostaw na wszelki wypadek kaszkę mleczną, taką do zalania wodą? Bo Majeczka chyba nie pije mleka modyfikowanego?

A z kolanem musisz koniecznie iść do lekarza, zwłaszcza, że ból się nasilił.

Napisane przez joasiah

Moniczko dla siebie sprzatalam
bo wprowadzilismy się do wynajmowanego mieszkanka

Gratuluję!!!
Oby Wam się dobrze mieszkało .

Napisane przez maatra

ehhhh ja od 10 bede w Pulawach 13 km od Kazimierza... ehhh moze przesuniecie wyjazd

Niestety, nie damy rady .

Napisane przez maatra

nawet mi nie mow o zapasach !!! ja juz 3 razy robilam ciasteczka francuskie,sa moim popisowym numerem Tz ma juz dosc,a tu w sobote lea z rodzinkom przyjezdza no i co ja poczne no ciasteczka francuskie im zaserwuje

To jeszcze Ci coś podpowiem : zamiast malin można na wierzch położyć cienkie plasterki jabłek, gęsto, na zakładkę, posypać cynamonem, zapiec. Albo słodkie śliwki. Albo gruszki...

Lub zrobć wytrawną przekąskę (ściągnięte z A.W. Thompsona ) - kwadracik ciasta posmarować częściowo bazyliowym pesto, częściowo kozim twarożkiem, położyć na to plasterek pomidora lub ćwiartkę pomidorka koktajlowego, zapiec. I wcinać .

Napisane przez maatra

ja juz kilka razy odczulam ulge, gdy Tz jechal do kokos i zabieral Simulke ze soba. na spacery raczej sam nie chodzi jak ja jestem w domu,na sile mnie wyciaga,ze to dla mojego dobra niby.w pl bylam bardzo wdzieczna,gdy tata,lub mama zabieralai Simulke na dodatkowy spacer. do wszystkiego trzeba dojrzec

Myślisz, że właśnie dojrzałam?

Napisane przez maatra

Si od poniedzialku nie je nic pozamlekiem i ryzowa kaszka,w oplakanych ilosciach. znow ma biegunke od pon,ale od czego ??? tym razem nie wyglada to na zabki. nie wyglada tez na chorego

Pisałaś, że wybieracie się do lekarza. Daj znać, co doktor powie na tę biegunkę i brak apetytu.

Gdy mój brat był mały, podejrzewano u niego celiakię, miał kiepski apetyt i biegunki... Leciało z niego po prostu. I choć mama poiła go, to trochę się odwodnił . Celiakię jednak wykluczono, lekarze nie mieli innego pomysłu, a brat na szczęście sam wydobrzał. Rozsmakował się w zupach, o czym kiedyś już napomknęłam, zjadał ok. 400 ml dziennie .

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8179787]Ja tez tak daje Oliemu, on ladnie siedzi, wklada jedzonko do buzi, odgryza, memle, wypluje, i od nowa, nie wiem dlaczego nie chce polykac [/QUOTE]

Może już niedługo Oli zacznie połykać jedzenie? Niech na razie się nim bawi, może któregoś dnia trybiki zaskoczą i Olivierek coś zje?

Jaś połyka, ale tego jest naprawdę niewiele. No i masa żarcia na podłodze. Ale trenuję cierpliwość i słodko się uśmiecham.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8180012]Ale to zdjecie z trzymaniem sie chlopcow za raczki troche mnie zaniepokoilo Nie, zebym byla nietolerancyjna, ale wiecie
[/QUOTE]


Toć to jeszcze dzieci .

Napisane przez iza251

Dziewczyny jaki macie swój ulubiony błyszczyk?

Lubię błyszczyki, ale maniaczką nie jestem i nie lubię, gdy lepią mi się do nich włosy, blee. Wolę transparentne, nabłyszczające szminki .

Mój ulubiony błyszczyk to Stellars Gloss Heleny Rubinstein, kolor Star Lilac. Mam go już 3 lata . Jestem ekonomiczna pod tym względem . Drugi ulubiony to Lip Gloss Gosh, kolor 0059 .

Lubię też błyszczyki (płynne pomadki?) L'Oreala i Bourjois.

Napisane przez aneta80s

Probuje malego odstawiac od piersi, w dzien juz nie karmie wcale, w nocy troszeczke. Czuje ze zalacza mi sie tez ssanie i ciagle biegam do lodowki cos przegryzc. Te moje kilogramy to chyba szybko teraz wroca

Życzę Ci powodzenia w odstawianiu Patryczka od piersi .
Nawet jeśli wróci Ci parę kg, to nic Ci one nie zaszkodzą, bo jesteś szczupluteńka. Nie martw się na zapas . Mnie po odstawieniu wrócił 1 kg, ale ostatnio mocno sobie pofolgowałam.

[berbeaa]

Pyśka Ty zdolniacho po raz 2 Ci to powiem!
Piękna biżu a jeszcze piękniejszy gest!

Demoniku na niedzielę wystrój się w prezencik. mężowi przekazałam życzenia -Dziękuje Ci bardzo a co! tylko się zezłościł jak zobaczył że napisałm te bzdury o plastikach.....allllaaaaa obiecałm że już nie będę!

W poniedziałek będą badania!

Dorka dobrze Ci w takich włoskach, zresztą ładnemu to we wszystkim ładnie!

---------
Rano poszłam na te badania z Weroniką bo nie miałam jej z kim zostawić. martwiłam się jak ja sobie z nią poradzę ale w poczekalni obok nas usiadła dziewczyna w moim wieku i Weronika od razu zainteresowana (korale, piercionki i tobebka) więc w którymś momencie znalazła się u niej na kolanach i tak już został do momentu mojego wyjścia z gabinetu! było dużo ludzi ale nie wiem czy (mimo jej serdeczności) nie postąpiłam zbyt bezmyślnie? jak wyszłam z gabinetu to nawet mnie nie zauważyła bo ta dzieczyna tak super ją zabawiała! a z drugiej strony trzeba sobie jakoś radzić więc chyba aż tak xle nie postąpiłam tym bardziej że jak na początku przeprosiłam że Weronika się do niej "dobiera" to ona odparła ze śliczna niunia i że wogóle jej to nie przeszkadza a wrecz z miłą chęcią by ją moment potrzymała!


Acha nie żeby to był powód do chwalenia ale napisałaś Demoniku że Kubuś płakał i to głośno, zapewniam Cię że Weronika jak by się rozryczała to byś dopiero się zdziwiła bo ona w to jest poprostu nie pokonana! płacz z krzykiem i piskiem w jednym czasem ja mam ochotę pitnąć z domu ale już tylko sobie wyobrażam co byłoby dalej w tej jej arii operowej

[demonik]

Napisane przez berbeaa

Demoniku na niedzielę wystrój się w prezencik.

Wystroję się w kolczyki, bo ja lubię być taka "niekompletna" . A wisiorek może jutro włożę?

Napisane przez berbeaa

Rano poszłam na te badania z Weroniką bo nie miałam jej z kim zostawić. martwiłam się jak ja sobie z nią poradzę ale w poczekalni obok nas usiadła dziewczyna w moim wieku i Weronika od razu zainteresowana (korale, piercionki i tobebka) więc w którymś momencie znalazła się u niej na kolanach i tak już został do momentu mojego wyjścia z gabinetu! było dużo ludzi ale nie wiem czy (mimo jej serdeczności) nie postąpiłam zbyt bezmyślnie? jak wyszłam z gabinetu to nawet mnie nie zauważyła bo ta dzieczyna tak super ją zabawiała! a z drugiej strony trzeba sobie jakoś radzić więc chyba aż tak xle nie postąpiłam tym bardziej że jak na początku przeprosiłam że Weronika się do niej "dobiera" to ona odparła ze śliczna niunia i że wogóle jej to nie przeszkadza a wrecz z miłą chęcią by ją moment potrzymała!

Berbeo, ja też miewam takie wątpliwości, tym bardziej, że Jaś nie boi się obcych ludzi i sam wyciąga do nich łapki. Mnie ciągle siedzi w głowie ten przypadek, gdy przechodząca ulicą kobieta wyjęła dziecko z wózka i rzuciła na ziemię... Ciekawe, czy ten maluszek wyszedł z tego?

Jakiś czas temu byłam z koleżanką w restauracji, usiadłyśmy na zewnątrz, w ogródku. Podeszła do nas kelnerka, Jaś oczywiście wyszczerzył się od ucha do ucha i zaczął świergotać. Dziewczyna zapytała, czy może go wziąć do środka i dać ciasteczko. Odparłam, że tak. I zaraz później ugryzłam się w język i przeraziłam się. Z duszą na ramieniu odprowadzałam ich wzrokiem, na szczęście siedziałyśmy niedaleko wejścia, a cała ściana pokryta była szybami, więc wszystko widziałam. Jaś radosny, wymachiwał rączkami, wziął sobie z miski dwa kruche ciasteczka i szczęśliwy wrócił z kelnerką. Ta, gdy jadłam sałatkę zaproponowała, że może się nim zająć (siedział grzecznie w wózku i podgryzał ciasteczka), ale powiedziałam, że nie ma takiej potrzeby, bo synek zajął się ciastkami. I że serdecznie za nie dziękuję i za propozycję opieki.

I choć gest był miły, to w przyszłości raczej nie skorzystam...

[eszeweria]

pysiu jestem wielbicielką Twojej bizuterii - przepiękne, masz nie zwykły talent i życze Ci z całego serduszka by udalo ci się tak zorganizowac czas bys mogła znowu tworzyc takie cudeńka

[berbeaa]

Ja właśnie po fakcie sie zastanowiłam co zrobiłam bo w identycznej sytuacji zostawiła mnie moja mama jak miałam roczek i porwała mnie kobieta! na szczęście mama wyszła szybko i wybiegła z tej przychodni za nią i zdąrzyła mnie wyrwać a już wsiadałyśmy prawie do tramwaju!
głupia jestem ale już nigdy tak nie zrobię!

[poissonivy]

Najserdeczniejsze życzenia dla Poli

Napisane przez berbeaa

ale zdam Wam relacje z wizyty u lekarza, która mnie osłabiła! weszłam do przychodni (mała taka ona jest ) a już zapytali o Weronikę! ja mówię że to ja źle się dziś czuję i zemdlałam jak to powiedziłam ocknęłam się na leżance w gabinecie, lekarka nakrzyczała że bez nikogo przyszłam zmierzyła ciśniennie i 60\70 staszneie słabe! krew pobiorą mi w piątek o 8 rano naczczo mam być! a wyniki za tydzień, co za system! jakby coś to dziś przy życzeniach mężowi zastrzegę żeby Weronikę do 18-tki sam wychowywał i żeby nie sprowadzał do domu panienek "plastików" jako ostatnią wolę wiec bedzie musiał uszanowac - widzicie co ja pisze to oznacza ze ze mna nie za dobrze nawet psychicznie

Berbeaa masz bardzo specyficzne poczucie humoru
Dzisiaj już piątek, więc pewnie jesteś po kłuciu...

Moją ostatnią wolę już mężowi przekazałam: kremacja + żadnych sztucznych kwiatów + Lolitka zakopana z moimi prochami

Napisane przez eszeweria

jak pech to pech...własnie maz do mnie zadzwonił i powiedział że skręcił sobie noge, jest na zajęciach terenowych ze studentami na składowisku

Esz współczuję Wam bardzo

Napisane przez maatra

juz dzwonie do mamy,zapytac sie jej jak szukala,bo mowi ze nigdzie nie ma. tylko ja jej troche inaczej opakowanie opisalam bordowe z napisem easy pants.

oj to mogła ich szukać i szukać

Napisane przez aneta80s

Chyba pamietasz ze 28 lipca jestem w Jastrzebiej Gorze i ze znajde Cie, ja wciaz pamietam o tej bajkowej postaci co to niby moj syn ją przypomina

Murmelius nie chciałabym być w Twojej skórze

Napisane przez pysiamn

Kuba waży 10 kg 300g i ma ok 78cm.

p.s.Pan doktor wypatrzył też, że w Paszczy Puchatkowej już niebawem powinny się pojawić dolne perełki , najprawdopodobniej pierwsza będzie lewa

ależ piękny wynik
No to super wiadomość

Napisane przez Murmelius

Nie cierpię się pakować , dostaję wtedy jakiegoś szaleju i poplątania zmysłów . Nie wiem, co mam wybrać do zabrania ze sobą, co nie i wpadam w chaos myśli.

Ja wszystko spisuję wcześniej na kartkę, inaczej niewątpliwie doszłoby do tragedii, płaczu i spazmów

Napisane przez dorka19801

uwielbiam perfekcyjną pania domu. nie mam oczywiscie tak jaka ona ale lubie jak jest czysto no i ma czasem fajne pomysły. no i miło jest popatrzeć ze ktoś ma taki bałagan- ja mam czyściej.

O tak, to zawsze pomaga w pozytywnym myśleniu

Napisane przez dorka19801

ząbki już są prawie 3- teraz to wszystkie na raz idą. zaraz dam fotki'paszczy"

dla Klauduni

Napisane przez Murmelius

Tam to wszędzie czai się jak nie syrop kukurydziany, to inne gadostwo, które powoduje osiągnięcie perfekcyjnych, kulistych kształtów .

Napisane przez demonik

Poniżej wklejam fotki prezentu od Pysi: pięknych kolczyków i wisiorka . Pysia wszystko wykonała SAMA. Jak powiedziała, jaką techniką, to mi się oczy kwadratowe zrobiły. Wyrób takiej biżuterii (i ozdabianie pazurków) wymaga precyzji, cierpliwości i pomysłowości, a tych Marzence nie brakuje .

piękne!!!
Ależ ta nasza Pyśka zdolna

Napisane przez demonik

No i fotki samoobsługowego Jasieńka: na początku spróbował talerz, później zajadał się mięskiem (klopsiki z indyka), ziemniaczkami tez nie wzgardził, a na koniec... nie, nie wylizał talerza . Wyrzucił na siebie niezjedzone kawałki .

dla samoobslugowego Jasiulka

Napisane przez 82anusia

Gdzie się podziewa Ivy??

Jestem Anusiu

Napisane przez iza251

Dziewczyny jaki macie swój ulubiony błyszczyk?

Mój to Almay Whipped Gloss na lato, wiosnę i jesień. Na zimę tłusty Sally Hansen (nawet mróz mu niestraszny).

[joasiah]

Ivy a co juz nie wracasz w ogole do Białegostoku?? no tak znowu się narzucam ze spotkaniem
nie przyszło mi na mysl ze ty po prostu nie chcesz soorki
Demonik wystroj sie wystroj i pokaz nam tu

Pysia a ja zapomnialam ciebie pochwalic one są sliczne
Berbeaa kiedy wyniki?

anetka mieszkamy na tym samym osiedlu w tym samym bloku tylko rodzice maja numer mieszkania 4 a my 5 wiec mieszkanie obok

[berbeaa]

Napisane przez joasiah

Berbeaa kiedy wyniki?

w poniedziałek bo poszlam prywatnie za sugestią koleżanek z forum...

[Katarzynka77]

Najlepsze życzenia dla Poli!

Napisane przez pysiamn

Biżu jest wykonana z modeliny Fimo techniką millefiori
Dla chętnych tu są moje prace biżu: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=138329

Pysiamn!!!... Jestem pod ogromnym wrażeniem! Cudna ta Twoja biżuteria! Uwielbiam właśnie coś takiego, nie żadne tam brylanty, czy rubiny... Cudowności!

Napisane przez poissonivy

Ola nie gorączkuje (gorączka trwała dokładnie 3 dni i 3 godziny), ale ma ciągle wysypkę, wczoraj wysypało ją na rękach i nóżkach

Trzymam w takim razie kciuki, aby wysypka szybko zeszła. Dobrze, że już gorączki nie ma - to znak, że choróbsko zmierza już ku końcowi.

Napisane przez poissonivy

A ja lubię oglądać jej program (choć uważam, że to pic na wodę fotomontaż). Chciałam nawet bardzo skorzystać z rady, jak się składa prześcieradła z gumką, ale nijak mi nie wychodziło .
Ja zrozumiałam, że ona tylko kota/y posiada. Ja książki nie kupię, chyba

Ha! Dokładnie tego samego "tricku" chciałam się nauczyć. Obejrzałam ten odcinek ze 3 razy, w tym 2 z prześcieradłem w łapach i... guzik! Za nic nie potrafię się tego nauczyć. Widać za tępa jestem . A z prześcieradłami jakoś sobie radzę po swojemu. Może nie są poskładane w idealną kostkę, ale kulka to też nie jest, więc nie jest źle .

Napisane przez berbeaa

w poniedziałek bo poszlam prywatnie za sugestią koleżanek z forum...

Brawo! Grzeczna dziewczynka . W poniedziałek czekamy na wyniki. Trzymam kciuki, aby były jak najlepsze.

[82anusia]

Napisane przez joasiah

Moona no na swoim w koncu
ale i tak przylaza i mowia wez sprzatnij wez cos tam oooolewka

Kto przylazł ???

Napisane przez maatra

zazdroszcze wesel, mimo iz nie lubie. teraz jednak nabralam ochoty na tanczenie i strojenie sie

Ja też nie przepadałam za takimi imprezami, teraz wszystko jest dobre, jeśli mogę wyjść i potańczyć gdzieś i się pobawić.

Napisane przez maatra

masz jakis pomysl co zrobic,jak mleka nie sciagniesz??

Po południu dostanie jogurt plus owoce, a w nocy w razie czego kaszka do picia.

Napisane przez aneta80s

Lemonka sie rozspiewala i fantazjuje a Anusia roztanczyla. Milej zabawy na kolejnej imprezie i uwazaj na siebie

Dzięki, będę się oszczędzać

Napisane przez pysiamn

Biżu jest wykonana z modeliny Fimo techniką millefiori
Dla chętnych tu są moje prace biżu: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=138329

No nie, a ja nie wiedziałam nawet, że takie piękności robisz. Osz Ty niedobra, link do wątku powinien być w podpisie Masz talent, śliczne są te Twoje wyroby

Napisane przez demonik

Może Ci się uda "wyciągnąć" te 480 ml? A jeśli nie, to może zostaw na wszelki wypadek kaszkę mleczną, taką do zalania wodą? Bo Majeczka chyba nie pije mleka modyfikowanego?

Tak, Majunia jeszcze nigdy nie piła modyfikowanego, w razie czego mam jakoś próbkę mleczka. Kaszka też jest, więc myślę, że mama sobie jakoś poradzi, gdyby mojego mleka brakło.

Napisane przez berbeaa

W poniedziałek będą badania!

Czekamy na wyniki.

Napisane przez berbeaa

Rano poszłam na te badania z Weroniką bo nie miałam jej z kim zostawić. martwiłam się jak ja sobie z nią poradzę ale w poczekalni obok nas usiadła dziewczyna w moim wieku i Weronika od razu zainteresowana (korale, piercionki i tobebka) więc w którymś momencie znalazła się u niej na kolanach i tak już został do momentu mojego wyjścia z gabinetu! było dużo ludzi ale nie wiem czy (mimo jej serdeczności) nie postąpiłam zbyt bezmyślnie? jak wyszłam z gabinetu to nawet mnie nie zauważyła bo ta dzieczyna tak super ją zabawiała! a z drugiej strony trzeba sobie jakoś radzić więc chyba aż tak xle nie postąpiłam tym bardziej że jak na początku przeprosiłam że Weronika się do niej "dobiera" to ona odparła ze śliczna niunia i że wogóle jej to nie przeszkadza a wrecz z miłą chęcią by ją moment potrzymała!

Napisane przez demonik

Berbeo, ja też miewam takie wątpliwości, tym bardziej, że Jaś nie boi się obcych ludzi i sam wyciąga do nich łapki. Mnie ciągle siedzi w głowie ten przypadek, gdy przechodząca ulicą kobieta wyjęła dziecko z wózka i rzuciła na ziemię... Ciekawe, czy ten maluszek wyszedł z tego?

Jakiś czas temu byłam z koleżanką w restauracji, usiadłyśmy na zewnątrz, w ogródku. Podeszła do nas kelnerka, Jaś oczywiście wyszczerzył się od ucha do ucha i zaczął świergotać. Dziewczyna zapytała, czy może go wziąć do środka i dać ciasteczko. Odparłam, że tak. I zaraz później ugryzłam się w język i przeraziłam się. Z duszą na ramieniu odprowadzałam ich wzrokiem, na szczęście siedziałyśmy niedaleko wejścia, a cała ściana pokryta była szybami, więc wszystko widziałam. Jaś radosny, wymachiwał rączkami, wziął sobie z miski dwa kruche ciasteczka i szczęśliwy wrócił z kelnerką. Ta, gdy jadłam sałatkę zaproponowała, że może się nim zająć (siedział grzecznie w wózku i podgryzał ciasteczka), ale powiedziałam, że nie ma takiej potrzeby, bo synek zajął się ciastkami. I że serdecznie za nie dziękuję i za propozycję opieki.

I choć gest był miły, to w przyszłości raczej nie skorzystam...

Czasem szybciej się coś powie lub zrobi, niż pomyśli. Dzieciakom nic się nie stało, także wszystko jest w porządku.

Napisane przez joasiah

anetka mieszkamy na tym samym osiedlu w tym samym bloku tylko rodzice maja numer mieszkania 4 a my 5 wiec mieszkanie obok

To już wiem kto przylazł

[maatra]

Napisane przez pysiamn

tesknie za tym, od urodzenia Kubusia nic niezrobiłam...coraz czesciej kłebi mi sie w głowie mysl jak tu sięzorganizować, by znalezc czas na lepienie biżu

Ty tez musisz dojrzec jak Demonik i zostawic Kubusia dziadkom
wolny czas napewno dobrze wykorzystasz,ze ani sie obrocisz a Kubus bedzie juz z Toba.

Napisane przez demonik

To jeszcze Ci coś podpowiem : zamiast malin można na wierzch położyć cienkie plasterki jabłek, gęsto, na zakładkę, posypać cynamonem, zapiec. Albo słodkie śliwki. Albo gruszki...

Lub zrobć wytrawną przekąskę (ściągnięte z A.W. Thompsona ) - kwadracik ciasta posmarować częściowo bazyliowym pesto, częściowo kozim twarożkiem, położyć na to plasterek pomidora lub ćwiartkę pomidorka koktajlowego, zapiec. I wcinać

OMG,nie wiesz nawet co uczynilas....cynamon to nastepna rzecz,ktora moglabym jesc kg.jak bylam w ciazy to Tz sie niepokoil,czy to mi aby nie zaszkodzi, bo sypalam nawet do jogurtu
sliwek nie ma, jablka bezsmakowe,za to gruszki mamy calkiem calkiem

2 wersje zrobie dzis,ale mi smaka narobilas,to znak, bo mam pest w lodowce(zawsze mam :P) moglabys mi wkleic link jaki serek masz na mysli, bo w sklepie jest duzy wybor kozich serow.mysle ze chodzi o taki w plastikowym pudeleczku blekitno czerwony,ale wolalabym sie upewnic.niektore sery bardzo sie rozplywaja,ale wolalabym nie popsuc tego przepisu

Napisane przez demonik

Myślisz, że właśnie dojrzałam?

no pewnie,ja dojrzalam wczesniej,ale na kazdego przychodzi odpowiednia pora (czytaj zmeczenie)

Napisane przez demonik

Pisałaś, że wybieracie się do lekarza. Daj znać, co doktor powie na tę biegunkę i brak apetytu.

Si ma wiruska, biegunki w Uk sie nie leczy,chyba,ze towarzysza jej wymioty,wtedy jest to bardzo niebezpieczne. powiedzialam mu o smectcie w pl,sprawdzil jej sklad i pow,ze naprawde to wszystko jest zbedne. pocieszam sie,ze nie jest to spowodowane jedzeniem. domyslam sie nawet,gdzie tego wirusa zlapal
bardzo lubie tego lekarza. caly czas zastanawiam sie jakiej jest narodowosci. moze Wy cos obstawiacie. ma na imie Ian Menshiil,mowi swietnie po rusku i angielsku. mam jego zdjecia jakby co

Napisane przez berbeaa

Rano poszłam na te badania z Weroniką bo nie miałam jej z kim zostawić. martwiłam się jak ja sobie z nią poradzę ale w poczekalni obok nas usiadła dziewczyna w moim wieku i Weronika od razu zainteresowana (korale, piercionki i tobebka) więc w którymś momencie znalazła się u niej na kolanach i tak już został do momentu mojego wyjścia z gabinetu! było dużo ludzi ale nie wiem czy (mimo jej serdeczności) nie postąpiłam zbyt bezmyślnie? jak wyszłam z gabinetu to nawet mnie nie zauważyła bo ta dzieczyna tak super ją zabawiała! a z drugiej strony trzeba sobie jakoś radzić więc chyba aż tak xle nie postąpiłam tym bardziej że jak na początku przeprosiłam że Weronika się do niej "dobiera" to ona odparła ze śliczna niunia i że wogóle jej to nie przeszkadza a wrecz z miłą chęcią by ją moment potrzymała!

az sie zaczelam zastanawiac co jabym w takiej sytuacji zrobila dobrze,ze tu nie ma problemu,zeby dzieci brac wszedzie ze soba. chyba jedna zostawilabym u recepcjonistki...

jak juz kiedys wspomnialam Tz w restauracji ogrodku zostawil Simulke raz z kelnerem,a pozniej rodzina polakow,ktora przysiadla sie niedaleko,wiec 2i raz poprosil ich. pewnie zastanawiacie sie co tam robil,otoz siedzial nad rzeka i ogladali labadki . jak wrocil i mi to opowiedzial,to ja odpowiedzialam : bardzo milo z ich strony.dopiero po jakims czasie dotarlo do mnie co on zrobil.

Napisane przez Katarzynka77

Ha! Dokładnie tego samego "tricku" chciałam się nauczyć. Obejrzałam ten odcinek ze 3 razy, w tym 2 z prześcieradłem w łapach i... guzik! Za nic nie potrafię się tego nauczyć. Widać za tępa jestem . A z prześcieradłami jakoś sobie radzę po swojemu. Może nie są poskładane w idealną kostkę, ale kulka to też nie jest, więc nie jest źle .

ja uczylam sie skladac bluzeczki damskie....duzo smiechu i nic poza tym. nadal uwazam ze to byl fotomontarz.jednym ruchem bluzka zlozona taaaaaaaa

************************* ************************* **********
bylismy w sklepie,sofy nie bedzie, zostalismy oszukani w przyszlym tyg,ale to samo mowili tydzien temu...ehhh trzeba bylo potrzymac dluzje nasza stara ;/
dzis przyszedl moj nowy super szybki internet,zaraz biore sie za podlaczanie
Simulek znowu spi.
Ivy zostajesz w lbn ???? do kiedy ????

EDIT : ale sie dzis rozpisalam...
tak troszke nie na temat.
brakuje mi przyjaciolki, moze poprostu dobrej znajomej. kogos na kim mozna polegac,jest slowny...Tz taki jest,ale ja bym chciala kolezanke. Taka z prawdziwego zdarzenia ;P dzwonie do X ,ze po lekarzu ja odbiore, bo mam auto,a dzis leje. dzwonie 6 razy nie dobiera. znam ja na tyle,ze wiem iz spi,ale tak sie przeciez nie robi. podobnie,gdy umawiamy sie na spacer. naschodzi sie do niej gosci i spaceru nie ma, bo ona jest tak kochana dla wszystkich,ze nikomu nie odmowi i nie wyprosi. pozniej ide sama na spacery to sie obraza...
EDIT 2,zadzwonila do mnie przed chwila i niezadowolonym tonem pow,ze czekala na mnie.wie,ze dzwonilam,ale tel zostawila u gory. gryzlam sie w jezyk,zeby nic nie pow. czy ludzie naprawde nie maja juz wyobrazni??

[joasiah]

anusia no wlasnie mowie o rodzicach
to moze ja powklejam troche fot mojej panny zaraz wam pokaze co ona dzisiaj mi robi

[joasiah]

maatra jak ja ciebie dobrze rozumiem

[pysiamn]

Napisane przez demonik

Pysiu, obejrzałam Twój biżuteryjny wątek i zbieram szczękę z podłogi . Masz wielki talent , a Twoja precyzja i pomysłowość budzą mój ogromny podziw.

Napisane przez eszeweria

pysiu jestem wielbicielką Twojej bizuterii - przepiękne, masz nie zwykły talent i życze Ci z całego serduszka by udalo ci się tak zorganizowac czas bys mogła znowu tworzyc takie cudeńka

Napisane przez joasiah

Pysia a ja zapomnialam ciebie pochwalic one są sliczne

Napisane przez Katarzynka77

Pysiamn!!!... Jestem pod ogromnym wrażeniem! Cudna ta Twoja biżuteria! Uwielbiam właśnie coś takiego, nie żadne tam brylanty, czy rubiny... Cudowności!

Napisane przez 82anusia

No nie, a ja nie wiedziałam nawet, że takie piękności robisz. Osz Ty niedobra, link do wątku powinien być w podpisie Masz talent, śliczne są te Twoje wyroby

Nie ma w podpisie, bo się nie mieści już
A są priorytety Kubusia stronka ważniejsza

Ślicznie dziękuję Wam za wszystkie miłe slowa pod mym adresem...Jest mi niezmiernie milo...
Dziękuję Wam

Napisane przez joasiah

anusia no wlasnie mowie o rodzicach
to moze ja powklejam troche fot mojej panny zaraz wam pokaze co ona dzisiaj mi robi

Chyba nie mozna się gniewać na tak radosną pszczółkę

**********

Ja właśnie już po sprzątanku, zrobieniu obiadku, ba nawet pazurki na jutrzejszą imprezkę pomalowałam

Ale jak tu zorganizować czas na robienie biżuteri ?
Będę intensywnie myślała przez wekend

Swoją drogą to nie mogę się już doczekać jak Puchatek będzie miał kilka latek i będziemy mogli lepić modelinę razem...
Może nie koraliki ale jakieś zwierzaczki, długopisy i zapewne samochodziki
No i z chęcią porysuję, pomaluję z maluchem... już dawno nie rysowałam, pomijając drzewko na cianie

Moze razem będziemy robić...takie cusie...

[pysiamn]

Albo takie cusie...

Będę wymyślała alternatywy gier komputerowych i internetu

Edit:

przepraszam, za te monotematyczne posty...czasem dobrze sie dowartosciować Obiecuje ze wiecej nie bede

[demonik]

Napisane przez berbeaa

Ja właśnie po fakcie sie zastanowiłam co zrobiłam bo w identycznej sytuacji zostawiła mnie moja mama jak miałam roczek i porwała mnie kobieta! na szczęście mama wyszła szybko i wybiegła z tej przychodni za nią i zdąrzyła mnie wyrwać a już wsiadałyśmy prawie do tramwaju!

Współczuję Twojej mamie, musiała być przerażona.
Dobrze, że wyrwała Cię ze szpon porywaczki, kto wie, czy miałabyś teraz taką słodką Weroniczkę i poprawiała nam humor na wątku .

Napisane przez maatra

OMG,nie wiesz nawet co uczynilas....cynamon to nastepna rzecz,ktora moglabym jesc kg.jak bylam w ciazy to Tz sie niepokoil,czy to mi aby nie zaszkodzi, bo sypalam nawet do jogurtu
sliwek nie ma, jablka bezsmakowe,za to gruszki mamy calkiem calkiem

Ja też uwielbiam cynamon i moim zdaniem pasuje on również do gruszek .

Napisane przez maatra

2 wersje zrobie dzis,ale mi smaka narobilas,to znak, bo mam pest w lodowce(zawsze mam :P) moglabys mi wkleic link jaki serek masz na mysli, bo w sklepie jest duzy wybor kozich serow.mysle ze chodzi o taki w plastikowym pudeleczku blekitno czerwony,ale wolalabym sie upewnic.niektore sery bardzo sie rozplywaja,ale wolalabym nie popsuc tego przepisu

Ja też zawsze mam pesto .
Używam takiego serka: http://www.☠☠☠☠☠☠.pl/product,CHAVROU..._3272770003148.

Na prostokącik ciasta (o wymiarach ok. 10 x 5 cm) kładę jedną łyżeczkę pesto i jedną łyżeczkę twarożku, lekko rozsmarowuję. Pomiędzy serek i pesto wciskam pomidora, żeby nie wypadł. Piekę i wcinam .

Napisane przez maatra

Si ma wiruska, biegunki w Uk sie nie leczy,chyba,ze towarzysza jej wymioty,wtedy jest to bardzo niebezpieczne. powiedzialam mu o smectcie w pl,sprawdzil jej sklad i pow,ze naprawde to wszystko jest zbedne. pocieszam sie,ze nie jest to spowodowane jedzeniem. domyslam sie nawet,gdzie tego wirusa zlapal

Biedulek , pewnie go troszkę brzuszek boli. Ucałuj Simulę!

Napisane przez maatra

bardzo lubie tego lekarza. caly czas zastanawiam sie jakiej jest narodowosci. moze Wy cos obstawiacie. ma na imie Ian Menshiil,mowi swietnie po rusku i angielsku. mam jego zdjecia jakby co

Rosja . Albo Izrael
Dawaj fotę .

Napisane przez maatra

jak juz kiedys wspomnialam Tz w restauracji ogrodku zostawil Simulke raz z kelnerem,a pozniej rodzina polakow,ktora przysiadla sie niedaleko,wiec 2i raz poprosil ich. pewnie zastanawiacie sie co tam robil,otoz siedzial nad rzeka i ogladali labadki . jak wrocil i mi to opowiedzial,to ja odpowiedzialam : bardzo milo z ich strony.dopiero po jakims czasie dotarlo do mnie co on zrobil.

Maatra, z 5 minut zastanawiałam się, co to są "labadki" .

Napisane przez maatra

brakuje mi przyjaciolki, moze poprostu dobrej znajomej. kogos na kim mozna polegac,jest slowny...Tz taki jest,ale ja bym chciala kolezanke. Taka z prawdziwego zdarzenia ;P dzwonie do X ,ze po lekarzu ja odbiore, bo mam auto,a dzis leje. dzwonie 6 razy nie dobiera. znam ja na tyle,ze wiem iz spi,ale tak sie przeciez nie robi. podobnie,gdy umawiamy sie na spacer. naschodzi sie do niej gosci i spaceru nie ma, bo ona jest tak kochana dla wszystkich,ze nikomu nie odmowi i nie wyprosi. pozniej ide sama na spacery to sie obraza...
EDIT 2,zadzwonila do mnie przed chwila i niezadowolonym tonem pow,ze czekala na mnie.wie,ze dzwonilam,ale tel zostawila u gory. gryzlam sie w jezyk,zeby nic nie pow. czy ludzie naprawde nie maja juz wyobrazni??

Ja nigdy nie miałam przyjaciółki, takiej, jakie widuje się na filmach - z którą godzinami rozmawiasz przez telefon, przebierasz się w różne fatałaszki i która przyjdzie choćby nie wiem co, żeby Cię uściskać, gdy Ci smutno. Nawet w nocy o północy.

Mam wiele znajomych, parę bliskich koleżanek, a brak "przyjaciółki od serca" jest chyba wynikiem mojego charakteru. Nie umiem należycie pielęgnować przyjaźni, czasem stwarzam dystans, a czasem, zwłaszcza, gdy mi źle, lubię pobyć sama...

No i od wielu lat moim najlepszym przyjacielem jest Michał, a na to psiapsiółki różnie reagowały: czasem niedowierzały, czasem były zazdrosne.

Napisane przez joasiah

to moze ja powklejam troche fot mojej panny zaraz wam pokaze co ona dzisiaj mi robi

Zuzanka jest przeurocza, podobna do tatusia!
Mały, słodki, pogodny ryjek .

Napisane przez pysiamn

Moze razem będziemy robić...takie cusie...

Napisane przez pysiamn

Albo takie cusie...

Pyśka, no normalnie już mnie w dołku kłuje z zazdrości . Co ja narysuję Jaśkowi? Bałwanka, hę?! Trzy kulki, marchewka i po sprawie?...

Śliczne są Twoje prace, wszystkie bez wyjątku .