Brak dziewictwa.

[TmargoT]

zagubiłam sie i nie wiem już o czym jest ten watek.
o braku dziewictwa,czy o wyższości dziewic nad niedziewicami.
a może walory cnotliwych kobiet i walory "doświadczonych".

czytając ten watek czasami zastanawiam się co by było gdyby.
czy Bronek z 7B byłby dobrym kochankiem,a ja go odrzuciłam?
a jakby potoczyło się moje życie,gdybym nie skusiła się na mojego eks.
ale im dłużej o tym myślę,dochodze do wniosku,że nie żałuje niczego.

[Lexie]

Napisane przez Some guy

Ja miałem dziewczynę chętną na seks, z którą byłem troszkę czasu i poza tym było sporo panienek chętnych na "jeden raz" chociaż jakiś Apollo to nie jestem... no chyba że jakiś koleś jak paszczur totalny wygląda to może tak nic go nie chce... ale jest tego sporo, naprawdę jest sporo łatwych dziewczyn... zresztą jak jakaś nie wierzy to mogę jej bardzo łatwo udowodnić że mogłem mieć inne - ale ona zaraz będzie coś jęczeć że zdradzam albo jakieś inne niestworzone farmazony... heh ona mogła a ja nie... jak ja będę musiał się męczyć z tym ze dla niej nie jestem jedynym to ona też może się pomęczyć...



No a mi się wydaje ze wkurza to że tyle się czekało na marne... zmarnowało najlepsze lata życia na nic... Ty czekałeś a ona sobie korzystała z przyjemności... i jeszcze ci nie pozwoli nadrobić chociaż części straconego czasu... Chociaż straconych lat już nikt nie zwróci jak to ktoś napisał...
A ty będziesz musiał ciężar jaki ona tobie na barki zrzuca dźwigać przez całe zmarnowane życie...

Trzeba było myśleć o tym wcześniej, no wiesz, trochę zapobiegliwości. Jak się zachciało czekać, to sorry, Twoja strata

Ale zawsze można się rozstać z dziewczyną (byle już na stałe) i iść szaleć. Zapewniam, to będzie z korzyścią dla tej dziewczyny, więc zachęcam do zastosowania tej metody. Wtedy nikt nie będzie z siebie generował żadnych "niestworzonych farmazonów"


Some guy to jak dla mnie jeszcze większa chodząca prowokacja Wolę nie wierzyć, że istnieją tacy "faceci"

[Szarp]

Napisane przez lexie

Trzeba było myśleć o tym wcześniej, no wiesz, trochę zapobiegliwości. Jak się zachciało czekać, to sorry, Twoja strata

Ale zawsze można się rozstać z dziewczyną (byle już na stałe) i iść szaleć.

No właśnie, najlepiej jak trafisz na Lexie we własnej osobie i zabawisz się nią na jedną noc

[bess]

Napisane przez Szarp

No właśnie, najlepiej jak trafisz na Lexie we własnej osobie i zabawisz się nią na jedną noc

no jak cos powiesz,to lepiej zebys sie w ogole nie odzywał
W tym watku Ci nie przeszkadza grupa trzymajaca wladze?

[TmargoT]

Napisane przez bess

no jak cos powiesz,to lepiej zebys sie w ogole nie odzywał
W tym watku Ci nie przeszkadza grupa trzymajaca wladze?

no właśnie
i częściej używaj edytowania postu SZARP,bo możesz kogoś obrazić

[Lexie]

Z Lexie to by było mu ciężko się "zabawić na jedną noc", bo Lexie się nie zbliża do panów jego pokroju i z nikim nie "zabawia" się na jedną noc.

[wazonik]

Napisane przez bess

ciekawe skad ta pewnosc,malo to takich ktorzy by chcieli ale nie maja z kim???

(ta ich pewnosc ,ze mogli by i mieli tyle okazji przewaznie jest tylko w glowie)

O widzę że mój wątek ciągle żywy, nie wiem czy się cieszyć czy smucić? Bo nie zawsze miło się go czyta (niektórym brak wyczucia, i ich osobiste wycieczki czasem bardzo nie miłe są; no dobrze już nie przynudzam).

Co ja ci "bess" zrobiłem że masz o mnie takie kiepskie zdanie? Aż taki okropny nie jestem chodzi mi oczywiście o fizis.

Ps. I znów inny avatar, zawsze jak się przyzwyczaję to zmieniasz.....ach...

[bess]

Napisane przez wazonik

Co ja ci "bess" zrobiłem że masz o mnie takie kiepskie zdanie? Aż taki okropny nie jestem chodzi mi oczywiście o fizis.

Ps. I znów inny avatar, zawsze jak się przyzwyczaję to zmieniasz.....ach...

Nic nie napisalam o wygladzie,mozna miec ladna buzie a odpychajacy charakter
(jeszcze lepiej wyszlo ale nie jest to zadna personalna wycieczka)
Ogolnie chodzilo mi o realne sytuacje kiedy ktos sie wycofuje,a nie o malo prawdopodobna,ze "sąsiadka ,ktorej mowie tylko dzien dobry jest na skinienie mojego palca, tylko nie chce mi sie kiwnac-bo kobiety tylko marza zeby mnie usidlic"
Jakos tak,bo wlasnie z tych powodów o ktorych pisala Margo w poscie 751 czasem moge sie zgubic-na ile sposobów mozna pisac to samo,wlasnie sprawdzam

avy zmnieniam co tydzien wiec nie ma sie do czego przyzwyczajac,nie udawaj ze mnie przez to nie poznajesz

[wazonik]

Napisane przez TmargoT

zagubiłam sie i nie wiem już o czym jest ten watek.
o braku dziewictwa,czy o wyższości dziewic nad niedziewicami.
a może walory cnotliwych kobiet i walory "doświadczonych".

czytając ten watek czasami zastanawiam się co by było gdyby.
czy Bronek z 7B byłby dobrym kochankiem,a ja go odrzuciłam?
a jakby potoczyło się moje życie,gdybym nie skusiła się na mojego eks.
ale im dłużej o tym myślę,dochodze do wniosku,że nie żałuje niczego.

Można powiedzieć, że wątki się połączyły

A poważnie, to naprawdę mnie cieszy że niczego nie żałujesz ( jak syn Dulskiej - Zbyszko (on taką kwestie wygłosił w "Moralności Pani Dulskiej) ), to musi być duży komfort. Ja odczuwam żal w związku z bardzo wieloma sprawami. I to jest brak komfortu

Napisane przez bess

Nic nie napisalam o wygladzie,mozna miec ladna buzie a odpychajacy charakter
(jeszcze lepiej wyszlo ale nie jest to zadna personalna wycieczka)
Ogolnie chodzilo mi o realne sytuacje kiedy ktos sie wycofuje,a nie o malo prawdopodobna,ze "sąsiadka ,ktorej mowie tylko dzien dobry jest na skinienie mojego palca, tylko nie chce mi sie kiwnac-bo kobiety tylko marza zeby mnie usidlic"
Jakos tak,bo wlasnie z tych powodów o ktorych pisala Margo w poscie 751 czasem moge sie zgubic-na ile sposobów mozna pisac to samo,wlasnie sprawdzam

avy zmnieniam co tydzien wiec nie ma sie do czego przyzwyczajac,nie udawaj ze mnie przez to nie poznajesz

Widzę że uprzejmości zakopane gdzieś hen głęboko Charakter jak charakter definiuje się go latami. A z tego co wiem to bardziej chodziło o taki szybkie "znajomości", w których charakter nie zawsze jest na pierwszym miejscu - przepraszam za ironię ale nie mogłem się powstrzymać (1 ostrzeżenie sobie dałem ). Miałem okazję, nie musisz mi wierzyć. I nie oszukujmy się są "strasznie łatwe" kobiety, jaki i analogicznie podobni mężczyźni choć chyba inaczej się to nazywa.

Można orzec, że jest to swoiste porozumienie ponad podziałami (tymi wynikającymi z płci).

Ps. Bess zawsze Cię poznaję, ale zawsze mi żal minionych avatarów (przyznacie że wyraz z "v" zakończony końcówką "ów" dziwnie wygląda.)

[bess]

Napisane przez wazonik

Można powiedzieć, że wątki się połączyły

A poważnie, to naprawdę mnie cieszy że niczego nie żałujesz ( jak syn Dulskiej - Zbyszko (on taką kwestie wygłosił w "Moralności Pani Dulskiej) ), to musi być duży komfort. Ja odczuwam żal w związku z bardzo wieloma sprawami. I to jest brak komfortu

faktycznie uprzejmosci hen zakopane.To byl kawal skurczybyka i jakze zlosliwe z Twojej strony bylo to porownanie

Widzę że uprzejmości zakopane gdzieś hen głęboko Charakter jak charakter definiuje się go latami. A z tego co wiem to bardziej chodziło o taki szybkie "znajomości", w których charakter nie zawsze jest na pierwszym miejscu - przepraszam za ironię ale nie mogłem się powstrzymać (1 ostrzeżenie sobie dałem ). Miałem okazję, nie musisz mi wierzyć. I nie oszukujmy się są "strasznie łatwe" kobiety, jaki i analogicznie podobni mężczyźni choć chyba inaczej się to nazywa.

Można orzec, że jest to swoiste porozumienie ponad podziałami (tymi wynikającymi z płci).

Ps. Bess zawsze Cię poznaję, ale zawsze mi żal minionych avatarów (przyznacie że wyraz z "v" zakończony końcówką "ów" dziwnie wygląda.)

ale ja nie żądam dowodów
Moze i sa ale to nie moja bajka(i te "łatwe" nie = sie z pewnym doswiadczeniem,ale to oczywiscie wiesz bo wbijałysmy do Twojej glowy przez te wszystkie strony watku)
nie żaluj moich avatarow,bo sie powtarzaja i ciagle dotycza tego samego tematu

[wazonik]

Napisane przez bess

faktycznie uprzejmosci hen zakopane.To byl kawal skurczybyka i jakze zlosliwe z Twojej strony bylo to porownanie

ale ja nie żądam dowodów
Moze i sa ale to nie moja bajka(i te "łatwe" nie = sie z pewnym doswiadczeniem,ale to oczywiscie wiesz bo wbijałysmy do Twojej glowy przez te wszystkie strony watku)
nie żaluj moich avatarow,bo sie powtarzaja i ciagle dotycza tego samego tematu

To nie było porównanie!! Napisałem tylko, że Zbyszko wygłosił takie same hasło dokładnie ono brzmiało: " Ja niczego nie żałuje".
Lubię TmargoT, wiec nie pokusiłbym się o taką konstatację.




To też nie moja bajka. Nie bardzo zrozumiałem. Ja nie twierdzę że kobieta z "doświadczeniem"jest łatwa- jak źle zrozumiałem to przepraszam.
Ale czasem jest łatwa i temu chyba nie zaprzeczysz. A 'łatwość" to kwestia definicji.

[bess]

Napisane przez wazonik

To nie było porównanie!! Napisałem tylko, że Zbyszko wygłosił takie same hasło dokładnie ono brzmiało: " Ja nie żałuje niczego".
Lubię TmargoT, wiec nie pokusiłbym się o taką konstatację.




To też nie moja bajka. Nie bardzo zrozumiałem. Ja nie twierdzę że kobieta z "doświadczeniem"jest łatwa- jak źle zrozumiałem to przepraszam.
Ale czasem jest łatwa i temu chyba nie zaprzeczysz. A 'łatwość" to kwestia definicji.

no i tu sie kólko zamyka,bo dla czesci z was ta łatwosc to doswiadczenie

ps ciekawe dlaczego przyszedl Ci do glowy akurat Zbyszko,a nie jakis pozytywny bohater,ktory np na lozu smierci mowi takie słowa-na pewno jakis by sie znalazl

[TmargoT]

Napisane przez wazonik

To nie było porównanie!! Napisałem tylko, że Zbyszko wygłosił takie same hasło dokładnie ono brzmiało: " Ja niczego nie żałuje".
Lubię TmargoT, wiec nie pokusiłbym się o taką konstatację.




To też nie moja bajka. Nie bardzo zrozumiałem. Ja nie twierdzę że kobieta z "doświadczeniem"jest łatwa- jak źle zrozumiałem to przepraszam.
Ale czasem jest łatwa i temu chyba nie zaprzeczysz. A 'łatwość" to kwestia definicji.

nie będę się czepiać PANA ZBYSZKA,ponieważ go nie znam .matura była baaardzo dawno,a lektury no cóż czytane w formie bryków.jednak łatwość lania wody pozwoliła mi ominąć nieciekawe pozycjeze świata książki.

to są moje słowa,ale w życiu często powołuję się na inne motto (nie mojego pomysłu)
LEPIEJ ŻAŁOWAĆ,ŻE SIĘ ZGRZESZYŁO.NIŻ ŻAŁOWAĆ,ŻE SIĘ NIE ZGRZESZYŁO.

wazonik ze mną nie pogadasz na temat wyższości dziewic nad niedziewicami,bo hmmm jak tu kulturalnie ująć...zapomniałam już jak to było pierwszy raz.córki tez nie mam (mam syna),więc niezadręczam się takimi sprawami

[nri]

Wyszlo szydlo z worka. Cala te wielostronicowa dyskusje mozna sprowadzic do kilku frustratow, ktorzy nie mogli/nie chcieli umoczyc ogonka w mlodosci i cierpia, ze latwe/doswiadczone dziewczyny sa o te wspomnienia bogatsze.

[wazonik]

Napisane przez bess

no i tu sie kólko zamyka,bo dla czesci z was ta łatwosc to doswiadczenie

ps ciekawe dlaczego przyszedl Ci do glowy akurat Zbyszko,a nie jakis pozytywny bohater,ktory np na lozu smierci mowi takie słowa-na pewno jakis by sie znalazl

Łatwość to nie tylko doświadczenie, ale osoba mająca za sobą 40 kontaktów seksualnych (i uznana przez jednego za łatwą, a przez drugiego nie), ma doświadczenie czyż nie?

A dlaczego książka Zapolskiej mi przyszła na myśl ? Może dlatego

http://literatura.polska.pl/mlodapolska/index.htm?sh=11, ostatnio sobie przeglądałem, ta arcyciekawą stronę poleca : www.polska.pl szczególnie dział dziedzictwo Narodowe.

Napisane przez TmargoT

nie będę się czepiać PANA ZBYSZKA,ponieważ go nie znam .matura była baaardzo dawno,a lektury no cóż czytane w formie bryków.jednak łatwość lania wody pozwoliła mi ominąć nieciekawe pozycjeze świata książki.

to są moje słowa,ale w życiu często powołuję się na inne motto (nie mojego pomysłu)
LEPIEJ ŻAŁOWAĆ,ŻE SIĘ ZGRZESZYŁO.NIŻ ŻAŁOWAĆ,ŻE SIĘ NIE ZGRZESZYŁO.

wazonik ze mną nie pogadasz na temat wyższości dziewic nad niedziewicami,bo hmmm jak tu kulturalnie ująć...zapomniałam już jak to było pierwszy raz.córki tez nie mam (mam syna),więc niezadręczam się takimi sprawami

Motto nieoddające mojej umysłowości. Ogólnie miło się z Tobą rozmawia, wiec nie róbmy z tego zagadnienia

Napisane przez nri

Wyszlo szydlo z worka. Cala te wielostronicowa dyskusje mozna sprowadzic do kilku frustratow, ktorzy nie mogli/nie chcieli umoczyc ogonka w mlodosci i cierpia, ze latwe/doswiadczone dziewczyny sa o te wspomnienia bogatsze.

Takie przeinaczanie sprawia Ci radość? Czy ułatwia interpretację ?

[L_V]

Napisane przez nri

Wyszlo szydlo z worka. Cala te wielostronicowa dyskusje mozna sprowadzic do kilku frustratow, ktorzy nie mogli/nie chcieli umoczyc ogonka w mlodosci i cierpia, ze latwe/doswiadczone dziewczyny sa o te wspomnienia bogatsze.

Amen.

I zakończmny już ten watek, błaaagaaaam. Niech umrze i spadnie w czeluście Wizazu.

[bess]

Napisane przez wazonik

Łatwość to nie tylko doświadczenie, ale osoba mająca za sobą 40 kontaktów seksualnych (i uznana przez jednego za łatwą, a przez drugiego nie), ma doświadczenie czyż nie?

tak,ale mnie nie trzeba tego tlumaczyc
40 stosunkow czy 40tu partnerow,bo to zasadnicza roznica

[wazonik]

Napisane przez L_V

Amen.

I zakończmny już ten watek, błaaagaaaam. Niech umrze i spadnie w czeluście Wizazu.

Trochę mi przykro że moderatorka takie męki przeżywa

Napisane przez bess

tak,ale mnie nie trzeba tego tlumaczyc
40 stosunkow czy 40tu partnerow,bo to zasadnicza roznica

Partnerów oczywiście, choć może to też oznaczać 40 stosunków, a co jak się chce...

Acha zapomniałem spytać podoba Wam się dział dziedzictwa narodowego ?

[nri]

Napisane przez wazonik

Takie przeinaczanie sprawia Ci radość? Czy ułatwia interpretację ?

Tak, czerpie perwersyjna przyjemnosc z dowalania innym. Spojrz na wypowiedz someguya, ktora az kipi od frustracji i niespelnienia seksualnego. Czlowiek nie powinien postepowac wbrew sobie w imie jakis chorych zasad.

[Szarp]

Napisane przez lexie

Z Lexie to by było mu ciężko się "zabawić na jedną noc", bo Lexie się nie zbliża do panów jego pokroju i z nikim nie "zabawia" się na jedną noc.

Sądząc po twoich wypowiedziach, można jednak odnieść inne wrażenie...


W skasowanym poście napisałem jakie należy mieć podejście do kobiet - (kieruję to do tych, co by chcieli a nie mogą itd.)


W roli ścisłości. Na tym forum wypowiadają się prawie same niedziewice. Ich stosunek ilościowy do virgins wynosi jak 100:1. Co więcej faceci, którzy wypowiadają "politycznie niepoprawne" opinie są mocno szykanowani i nie chodzi tu bynajmniej o jakieś prowokacje z ich strony. Tolerowane są tylko słowa (niejednokrotnie) kierowane pod publikę, ku zadowoleniu "tłumów". Paradoksalnie właśnie to przypomina epokę średniowiecza, nie obrażąjąc jej samej, gdzie jakiekolwiek odstępstwa od przyjętych z góry doktryn uważano za wysoce niestosowne lub wręcz niedopuszczlne.


Jak już napisałem wcześniej, każdy ma prawo do posiadania własnego zdania na ten temat i będzie postępował w tej kwestii według własnego uznania.

[TmargoT]

Napisane przez Szarp

Sądząc po twoich wypowiedziach, można jednak odnieść inne wrażenie...


W skasowanym poście napisałem jakie należy mieć podejście do kobiet - (kieruję to do tych, co by chcieli a nie mogą itd.)


W roli ścisłości. Na tym forum wypowiadają się prawie same niedziewice. Ich stosunek ilościowy do virgins wynosi jak 100:1. Co więcej faceci, którzy wypowiadają "politycznie niepoprawne" opinie są mocno szykanowani i nie chodzi tu bynajmniej o jakieś prowokacje z ich strony. Tolerowane są tylko słowa (niejednokrotnie) kierowane pod publikę, ku zadowoleniu "tłumów". Paradoksalnie właśnie to przypomina epokę średniowiecza, nie obrażąjąc jej samej, gdzie jakiekolwiek odstępstwa od przyjętych z góry doktryn uważano za wysoce niestosowne lub wręcz niedopuszczlne.


Jak już napisałem wcześniej, każdy ma prawo do posiadania własnego zdania na ten temat i będzie postępował w tej kwestii według własnego uznania.

a może dlatego,że niewiele jest takich kobiet.innym czynnikiem może byc to,że nie chcą się chwalić swoja czystością.

to,ze nie zgadzamy się z twoja opinia,to nie znaczy ,że was szykanujemy.każdego doprowadza do białej goraczki osoba,ktora na siłe chce pokazać,że jej myslenie jest dobre.'
tu zaczeła mała wojna.panami,ktorzy wyczekują na tą jedyna nieskalaną ,a kobietami doświadczonymi.
najgorsze jest to,ze panie nie widzą nic złego w dziewicach,ale kometarze panów na temat niedziewic zostawiają wiele do zyczenia.

nie każda kobieta doświadczona TO PUSZCZALSKA.
a jesli juz miała TEN PIERWSZY RAZ,to trudno sprawdzić ile razy miała powtorkę.
NIE DA NAM SIĘ ZAŁOZYĆ LICZNIKA PRZEBIEGU

[bess]

Napisane przez Szarp

Sądząc po twoich wypowiedziach, można jednak odnieść inne wrażenie...


W skasowanym poście napisałem jakie należy mieć podejście do kobiet - (kieruję to do tych, co by chcieli a nie mogą itd.)


W roli ścisłości. Na tym forum wypowiadają się prawie same niedziewice. Ich stosunek ilościowy do virgins wynosi jak 100:1. Co więcej faceci, którzy wypowiadają "politycznie niepoprawne" opinie są mocno szykanowani i nie chodzi tu bynajmniej o jakieś prowokacje z ich strony. Tolerowane są tylko słowa (niejednokrotnie) kierowane pod publikę, ku zadowoleniu "tłumów". Paradoksalnie właśnie to przypomina epokę średniowiecza, nie obrażąjąc jej samej, gdzie jakiekolwiek odstępstwa od przyjętych z góry doktryn uważano za wysoce niestosowne lub wręcz niedopuszczlne.

Jak już napisałem wcześniej, każdy ma prawo do posiadania własnego zdania na ten temat i będzie postępował w tej kwestii według własnego uznania.

no jest tu Some guy ,Ty,nie nasza wina,ze inne nie chca brac udzialu w tej dyskusji

poza tym kazda z nas jednak byla dziewica,nie byly to czasy przedwojenne i co nieco sie pamieta z tego okresu
mnie w tych "kontrowersyjnych "pogladach nie odpowiada przedmiotowe traktowanie drugiej osoby i ocenianie jej przez ten jeden JEDYNY pryzmat
Jako dziewica mialam tez charakter i zalety (ktore mam do dzis )dziewictwo to byl stan i jak to w zyciu wiekszosci ludzi mija
U was tez minie predzej czy pozniej
I co wtedy juz sie traci wyjatkowosc??


I nie podoba mi sie brak pokory jak juz wczesniej wykladalam Wazonikowi
Sądząc znowu po Twoich wypowiedziach Szarp myslisz ,ze masz instrukcje obslugi kobiet i patent na obchodzenie sie z nimi

Mylisz sie ,to wszystko nie jest takie proste i bialo czarne

[Lexie]

Ciekawe po jakich to moich wypowiedziach widać, że puszczam się z byle kim, bo chyba to Szarp ma na myśli?

[dzustam]

Napisane przez lexie

Ciekawe po jakich to moich wypowiedziach widać, że puszczam się z byle kim, bo chyba to Szarp ma na myśli?

Może po tym, że w ogóle znasz słowo na s... (tak chodzi mi o seks )

[agusiaAA 19]

Napisane przez Szarp

No właśnie, najlepiej jak trafisz na Lexie we własnej osobie i zabawisz się nią na jedną noc

Gdybym byla na miejscu moderatorki przyznałabym ci punkty karne

Napisane przez lexie

Z Lexie to by było mu ciężko się "zabawić na jedną noc", bo Lexie się nie zbliża do panów jego pokroju i z nikim nie "zabawia" się na jedną noc.

Lexie dla mnie pan szarp ta wypowiedzia zrobil z ciebie ku**e.

Napisane przez lexie

Ciekawe po jakich to moich wypowiedziach widać, że puszczam się z byle kim, bo chyba to Szarp ma na myśli?

No własnie sama jestem tego ciekawa, bo jakos nie zauwazyłam po twoich wypowiedziach zebys sie puszczala.

[wazonik]

Napisane przez Szarp

Sądząc po twoich wypowiedziach, można jednak odnieść inne wrażenie...


W skasowanym poście napisałem jakie należy mieć podejście do kobiet - (kieruję to do tych, co by chcieli a nie mogą itd.)


W roli ścisłości. Na tym forum wypowiadają się prawie same niedziewice. Ich stosunek ilościowy do virgins wynosi jak 100:1. Co więcej faceci, którzy wypowiadają "politycznie niepoprawne" opinie są mocno szykanowani i nie chodzi tu bynajmniej o jakieś prowokacje z ich strony. Tolerowane są tylko słowa (niejednokrotnie) kierowane pod publikę, ku zadowoleniu "tłumów". Paradoksalnie właśnie to przypomina epokę średniowiecza, nie obrażąjąc jej samej, gdzie jakiekolwiek odstępstwa od przyjętych z góry doktryn uważano za wysoce niestosowne lub wręcz niedopuszczlne.


Jak już napisałem wcześniej, każdy ma prawo do posiadania własnego zdania na ten temat i będzie postępował w tej kwestii według własnego uznania.

Pamiętam jak o tym mówiłem, że nie dziewica raczej jest ustosunkowana do sprawy dziewictwa, no i jest to fakt nie zaprzeczalny.
Przyznam się szczerzę, że jakby sytuacja była odwrotna tzn. ja miał bym doświadczenie, a moja partnerka miała takie pretensje jak ja to z pewnością bym się czuł źle. Nie jestem w stanie stwierdzić czy takie żale traktował bym za nie uzasadnione, czy za zasadne. A jeśli tak to co bym z tym zrobił. Sprawa sprowadza się do decyzji osoby zainteresowanej, z tym że tak decyzja jest skrajnie trudną.

Napisane przez bess

no jest tu Some guy ,Ty,nie nasza wina,ze inne nie chca brac udzialu w tej dyskusji

poza tym kazda z nas jednak byla dziewica,nie byly to czasy przedwojenne i co nieco sie pamieta z tego okresu
mnie w tych "kontrowersyjnych "pogladach nie odpowiada przedmiotowe traktowanie drugiej osoby i ocenianie jej przez ten jeden JEDYNY pryzmat
Jako dziewica mialam tez charakter i zalety (ktore mam do dzis )dziewictwo to byl stan i jak to w zyciu wiekszosci ludzi mija
U was tez minie predzej czy pozniej
I co wtedy juz sie traci wyjatkowosc??


I nie podoba mi sie brak pokory jak juz wczesniej wykladalam Wazonikowi
Sądząc znowu po Twoich wypowiedziach Szarp myslisz ,ze masz instrukcje obslugi kobiet i patent na obchodzenie sie z nimi

Mylisz sie ,to wszystko nie jest takie proste i bialo czarne

Jakiej pokory wazonik nie miał ??

Nie sądzę, że jest to brak szacunku dla partnera, to nie tędy droga. Można wymagać od kogoś pewnych postaw, nie koniecznie te postawy muszą być wspólne dla obojga zainteresowanych.

[Lexie]

Napisane przez agusiaAA 19

Gdybym byla na miejscu moderatorki przyznałabym ci punkty karne



Lexie dla mnie pan szarp ta wypowiedzia zrobil z ciebie ku**e.




No własnie sama jestem tego ciekawa, bo jakos nie zauwazyłam po twoich wypowiedziach zebys sie puszczala.

Chciałam, żeby to jakoś uzasadnił, ale chyba się nie doczekam
Zgłosiłam te posty do złośliwca, niech on oceni, bo nie lubię działać kiedy ktoś atakuje mnie osobiście. To zaburza ocenę sytuacji

Poza tym jestem na wakacjach i jeszcze tego mi brakuje, żebym się przejmowała tym, że ktoś wypisuje głupie posty, nota bene bez żadnego pokrycia w rzeczywistości, a na dodatek nie umie ich konkretnie uzasadnić, tylko rzuca jakieś aluzje o moich wypowiedziach

[zlosliwiec]

Napisane przez Szarp

Sądząc po twoich wypowiedziach, można jednak odnieść inne wrażenie...


W skasowanym poście napisałem jakie należy mieć podejście do kobiet - (kieruję to do tych, co by chcieli a nie mogą itd.)


W roli ścisłości. Na tym forum wypowiadają się prawie same niedziewice. Ich stosunek ilościowy do virgins wynosi jak 100:1. Co więcej faceci, którzy wypowiadają "politycznie niepoprawne" opinie są mocno szykanowani i nie chodzi tu bynajmniej o jakieś prowokacje z ich strony. Tolerowane są tylko słowa (niejednokrotnie) kierowane pod publikę, ku zadowoleniu "tłumów". Paradoksalnie właśnie to przypomina epokę średniowiecza, nie obrażąjąc jej samej, gdzie jakiekolwiek odstępstwa od przyjętych z góry doktryn uważano za wysoce niestosowne lub wręcz niedopuszczlne.


Jak już napisałem wcześniej, każdy ma prawo do posiadania własnego zdania na ten temat i będzie postępował w tej kwestii według własnego uznania.

co za cham, granatem z obory...

[TmargoT]

Napisane przez wazonik

Pamiętam jak o tym mówiłem, że nie dziewica raczej jest ustosunkowana do sprawy dziewictwa, no i jest to fakt nie zaprzeczalny.
Przyznam się szczerzę, że jakby sytuacja była odwrotna tzn. ja miał bym doświadczenie, a moja partnerka miała takie pretensje jak ja to z pewnością bym się czuł źle. Nie jestem w stanie stwierdzić czy takie żale traktował bym za nie uzasadnione, czy za zasadne. A jeśli tak to co bym z tym zrobił. Sprawa sprowadza się do decyzji osoby zainteresowanej, z tym że tak decyzja jest skrajnie trudną.



Jakiej pokory wazonik nie miał ??

Nie sądzę, że jest to brak szacunku dla partnera, to nie tędy droga. Można wymagać od kogoś pewnych postaw, nie koniecznie te postawy muszą być wspólne dla obojga zainteresowanych.

ciekawa jestem ,czy ciężko bedzie ci zmienic poglądy.
pogląd na sprawę kształtuje się pod wpływem wychowania (długi proces),religii (długi proces),nauki i zrozumienia(równiez długi proces)
aż tu nagle trzeba zmienic podejście o 180 stopni.bo jak wymagac czystoći od partnerki,kiedy samemu nie jest się nieskalanym.
powiedz mi ,jak ty teraz sobie to wytłumaczysz,jak to przyjmniesz i czy bedziesz potrafił to zaakceptować,że kobieta miała już kogoś przed tobą.
to nie bedzie łatwe,bo strata czystośći odbywa się w mig,a zmiana poglądów to długotrwały proces.

[wazonik]

Napisane przez zlosliwiec

co za cham, granatem z obory...

Zwyczajem jest, wychwalanie dowcipu złosliwca, ja tego nie uczynię bo mnie nie śmieszy. Pewnie grób sobie kopie wizażowy, ale trudno.

Napisane przez TmargoT

ciekawa jestem ,czy ciężko bedzie ci zmienic poglądy.
pogląd na sprawę kształtuje się pod wpływem wychowania (długi proces),religii (długi proces),nauki i zrozumienia(równiez długi proces)
aż tu nagle trzeba zmienic podejście o 180 stopni.bo jak wymagac czystoći od partnerki,kiedy samemu nie jest się nieskalanym.
powiedz mi ,jak ty teraz sobie to wytłumaczysz,jak to przyjmniesz i czy bedziesz potrafił to zaakceptować,że kobieta miała już kogoś przed tobą.
to nie bedzie łatwe,bo strata czystośći odbywa się w mig,a zmiana poglądów to długotrwały proces.

Ewolucja poglądów, masz rację to długi proces, raczej nie ma tu mowy o rewolucji.

Uzupełniając, to jestem z tą dziewczyną co na początku wątku. Życie niestety czasem jest strasznie zawiłe -bardziej niż najbardziej rozbudowana telenowela (niestety)- nie wiem jak się to wszystko potoczy, pracuję nad sobą. Podlewam zrozumienie i akceptację, ale wolno rosną