Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 56 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-22, 22:44   #1651
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkiego najlepszego dla Piotrusia , Maksia i Mikołaja oraz Blanki i Jasia .

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
To liczmy, że 2 To już na pewno końcówka. Głowa do góry teraz będzie tylko lepiej.
Wczoraj skończyło się na 7 , a dzisiaj tylko 4. Pocieszenie takie, że to już prawie normalne kupy, bez śluzu i z fajnym, zwyczajnym smrodkiem .
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
No Poiss Oli już lepiej lepiej. kibicuję za poprawę. a co do pociesznia to uważam że tak trzeba bo w cięzkich chwilach jak miłe słowa się czyta to od razu cieplej na duszy i zaczyna się inaczej myśleć!
O tak, czasami trzeba się wyżalić

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
a ja się zakopuję w dołek! jak wrócę to zacznę się udzielać!
No co Ty Berbeaa... jak chcesz to pożyczę łopatę , a nawet oddam za darmo
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
U nas katar chyba w odwrocie (oby nie zapeszyć: tfuu... tfuu... ). Dziś nocka ładnie przespana, nosek czyściutki, apetyt wraca... no zobaczymy. Zależy mi żeby była zdrowa tym bardziej, że w najbliższą niedzielę wreszcie chrzcimy naszą małą pogankę .
Dziękujemy wszystkim za kciuki oraz życzenia powrotu do zdrowia, oby to już był koniec naszych potyczek ze zdrowiem.
To ja jeszcze troszkę potrzymam
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, piszecie o 3-4 kupach dziennie, a u nas to norma! W tym dwie większe i dwie malutkie . Zgłaszałam to lekarzom, ale mówią, że do 4 to norma, o ile konstystencja nie jest niepokojąca. Ponoć nasza "gwiazda" taką ma przemianę materii i już .
No właśnie, tylko w naszym przypadku była to ewidentnie biegunka, Łusia tak ma i już.
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Po 180 ml kaszki ryżowej lub kukurydzianej na mleku (2 x rano), potem zupka z mięsem z dodatkiem oliwy z oliwek (zalecenie lekarza - na przytycie) w ilości 190 ml, następnie obiadek z mięskiem (z oliwą) 190 ml, potem deserek 130 ml, na kolację kaszka HIPP 190 ml i w międzyczasie biszkopciki, flipsy, bananek... Kurka, gdzie jej się to podziewa?

Gdzie ona to mieści???
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Ivy, super, że Oleńka ma się coraz lepiej. Trzymam kciuki, aby nic już się nowego nie przytrafiło. Buziaki dla Was obu, dziewczyny
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 22:47   #1652
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Maatra, czerwono u Was Ja sie coraz bardziej napalam na czerwien w sypialni. Ale taka mocna, burdelowa czerwien Inna nie mialaby racji bytu
O ja też chcę burdelową czerwień, taką krwistą, pierwotną mruuu
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Będzie dobrze , juz jest znaczna poprawa

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
ja chyba jakaś nierozgarnięta jestem. To Maciuś gdzie jest
Maciuś jest z dziadkami (Sylwia pisała, że zachowuje się ok), a Sylwia pojechała do małżonka i już dojechała, bo mi napisała smska
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Wcale nie potraktowałam tego jako zarzut podoba mi się na tym forum to, że jesteśmy szczere, jednak brak bezpośredniego kontaktu wiąże się czasem z pewnymi niedomówieniami które zostałyby przekazane językiem niewerbalnym
Cieszę się bardzo, że możemy sobie powiedzieć szczerze co leży na wątrobie , ja już na wszelki wypadek wyjaśniam i przepraszam
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
My dziś pojechaliśmy kupić rowerek- jeździk dla Mai. Jednak dzięki moim mądrością nic nie kupiliśmy. Weszliśmy do pierwszego sklepu spodobał nam się jeden, ale ja niezdecydowana jak zawsze, mówię do męża, że przejedziemy jeszcze do innego sklepu, tam nie było nic ciekawego (teściowie twierdzili, że jest:P).Więc mądra Ania kazała jechać do jakieś kolejnego, w którym też nic mi się nie spodobało. Wróciliśmy do pierwszego, a rowerka już nie było. Były jakieś takie dla chłopców typowe, lub całe różowiaste. Tamten był zielono -żółty. Stwierdziłam, że nie będę brać w takim razie żadnego, Tż się wkurzył, zresztą sama byłam na siebie zła. Także, czasem można się przejechać i bez rowerka.
Chyba wszystkie Anie są niezdecydowane , mam tak samo
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pytanie z innej beczki : czy Wasze pociechy również mają pełno siniaczków na nóżkach, lub na rączkach
wszędzie, czasami Ola wygląda jak dziecko maltretowane

Cytat:
Napisane przez demonik
Tak. Ostatni raz karmiłam go 15 czerwca rano.
Doszłam do wniosku, choć nie bez żalu, że to tylko przytulanie, nierzadko zakończone dotkliwym ugryzieniem, a Jaś się nie najada. Po karmieniu z obu piersi potrafił wypić jeszcze 120 – 150 ml mleka. A tak się złożyło, ze Enfamil przypadł mu do smaku i jest dobrze przez niego tolerowany, więc przestawiłam go na mleko modyfikowane. Nadal się przytulamy co ranek, ale karmimy się butlą .
Szczerze to przyznam, że chciałabym mieć już to poza sobą , zaczynam być kąsana . W naszym przypadku Ola najada się piersią, bo będąc przez tydzień jedynie na kleiku marchwiowo - ryżowym (raz dziennie) i piersi nic nie straciła na wadze (nawet pomimo biegunek). W nocy przesypia od 21 do 4 rano, więc głodna nie jest.
Najgorsze jest to, że jak widzi cycka, to szału dostaje , cieszy się jakby w totka 6 trafiła.
Czuję, że będą problemy .
Cytat:
Napisane przez demonik
Jaś nie chce jednak tknąć ryżu czy marchewki (wczoraj wieczorem wcisnęłam mu trzy łyżeczki, dzisiaj pięć; ugotowałam, a właściwie rozgotowałam ryż i dodałam do niego ugotowane jabłko i marchewkę, zmiksowałam) o soczku nawet nie wspominam. Na zupy też nie ma ochoty. Domaga się tylko mleka, ale nie wiem, czy w takiej sytuacji powinien je dostać.
Pije dużo przegotowanej wody, od wczorajszego wieczora dostał 20 ml Smecty.
A kaszka? Ja to robię mojej kaszkę z kleiku ryżowego, ale daję tylko połowę mleka modyfikowanego, niż normalnie i dodaję sok marchewkowy Hippa.

U nas Smecta nie podziałała
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzisiaj zadalam sobie pytanie czy mozna miec dosc wlasnego dziecka...i doszlam do wniosku ze mozna. Mam tzw zmeczenie materialem.
Ja miałam dzisiaj w nocy dość mojej panny. Wstała po 1 i postanowiła, że się pobawi zabawkami, jak tylko zobaczyła, że przysypiamy, to ryk

Wzięłam ją do drugiego pokoju do kojca i zasnęła o 4, przykryłam ją i tak spałyśmy, ona w kojcu, a ja na kanapie.

Dzisiaj cały dzień wyjec jej się włącza , tylko rączki i rączki.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 23:16   #1653
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Wczoraj skończyło się na 7 , a dzisiaj tylko 4. Pocieszenie takie, że to już prawie normalne kupy, bez śluzu i z fajnym, zwyczajnym smrodkiem .

Takie kupki lubimy


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj w nocy dość mojej panny. Wstała po 1 i postanowiła, że się pobawi zabawkami, jak tylko zobaczyła, że przysypiamy, to ryk

Wzięłam ją do drugiego pokoju do kojca i zasnęła o 4, przykryłam ją i tak spałyśmy, ona w kojcu, a ja na kanapie.

Dzisiaj cały dzień wyjec jej się włącza , tylko rączki i rączki.

Uwielbiam takie noce i dnie, to co kocham najbardziej

Oby to był jednorazowy wyskok Oli.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 23:18   #1654
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ja jestem na warcie, ale moje dziecko mnie psychicznie wykancza i brak mi weny na sklecenia kilku normalnych zdan
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 08:52   #1655
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Koncze i zaczynam

Czy od Kubusia moze byc rozwolnienie Oli pil dwa dni Kubusia (zmieszany z woda pol na pol), duzo tego nie pil, jakies 200 ml mieszanki, no ale w ciagu tych 2 dni 4 razy sie obsral , co u niego jest ewenementem...
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:24   #1656
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Hej, nie bylo nie w eekenda tu takie wiadomosci i piekne zdjecia.
Przepraszam ale przeczytalam wypowiedzi pobieznie ale dzis wieczorem bede miala wiecej czasu(maz w podrozy i tym samym nie gotuje) to sobie was poczytam.
Swietnie chlopcy Si i Oli sie prezentujaWidze ze mlotek littel tikes jest ulubiona zabawka obydwu.Chyba tez powiem mezowi zeby mu taki kupil chociaz dzis Max doprowadzil mnie do szewskiej pasji . Zreszta od kilku wieczorow a dokladnie od piatku jest nie do zniesienia.
Dzisiaj zadalam sobie pytanie czy mozna miec dosc wlasnego dziecka...i doszlam do wniosku ze mozna. Mam tzw zmeczenie materialem. !0 miechow sam na sam z malym wyjacym potworkiem jego jeki i skielczenia przeszyly mi kazda komorke w mozgu. Chyba beda mi sie snily placze nocne do konca zycia. dzisiaj tez sie na Maxa wydarlam bo on juz sam nie wie czego chce. Nie mialam juz cierpliwosci. Tez jestem wsciekla ze sie na nim wyzylam, nie mam usprawiedliwienia dla siebie zawsze sobie przyzekalam, ze bede ta dobra mamusia, ktora tylko tuli i caluje. Cos mi sie wydaje ze moj syn rosnie na jakiegos rozwydrzonego dzieciaka ,ktory doprowadzi moje zdrowie do ruiny. Od piatku nie je...podobnie jak u Demonika kazde karmienie zaczyna sie placzem , wykrecaniem w foteliku itp. Doszlo juz do tego ,ze aby go nakarmic ide na plac zabaw nosi go siostra na rekach i pokazujemy mu najrozniejsze miny tym samym robiac blazenade na caly plac zabaw.Dzis stwierdzilam ze o troche poglodze i zje dopiero jak bedzie glodny. Najgorsze jest to ze na slodkie brzoskwinie, jogurty i inne slodkie rzeczy otwiera dzioba ze az sie uszy trzesa. Jak ja zazdroszcze wszystkim majacym mozliwosc odetchniecia chociaz na kilka godzin od dziecka. Juz nie moge sie doczekac jak maly pojdzie do zlobka i wtedy bez stresu i guli w gardle bede mogla zjesc posilek w ciszy i spokoju.
Motylku ja też mam ostatnio troszkę gorsze dni...
Pewnie niebawem sięto zmieni
Trzymam kciuki by Maxio zasmakował też w treściwym jedzonku
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Marudź ile potrzebujesz , czasem trzeba zrobic sobie dzien lenia
Mój trwa juz trzy dni
Aż strach pomysleć ile będzie trwał mój

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Jedziecie już nad morze? Zostajecie na weekend, czy dłużej??
Wybieramy się na 2 tygodnie...
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
O losowanie lotto, dzisiaj 6-tka moja
Aneciu no i co ?
Nie ma Cię, bo pewnie teraz to Ci LOTTO

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Teraz juz zyjemy wyjazdem nad morze.
Kiedy jedziecie w ten weekend ? Piątek czy sobota?

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Patryk zrezygnowal calkowicie ze smoka, sama nie wiem jak to sie stalo. W czwartek na spotkaniu z Pysia i Demonikiem byl wielki alarm z powodu jego braku, kupilam nowy na szybkiego - granatowy i wtedy nas uratowal. Od piatku nie chce zadnego. Zawsze potrzebowal go do zasniecia i po 10 minutach wypluwal go a teraz nie chce wcale. Fajnie w sumie .
Pewnie że tak zobaczysz jaka to wygoda...nie musisz pamiętać o smoku, a mały sam sięuspokaja i zasypia.
Ja przyznam, że fakt iż Kubuś zasypia i ogólnie nie chce smoczka był dla mnie dobrą nowiną.

W dodatku nie tak dawno mówili w Faktach na TVN, że są ponoc już badania, że dzieci które ssaja smoczki częściej narażone są na zapalenie ucha itp choroby ponieważ ssajac zasysają bakterię będące w nosogardle

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Pysiu, pierscionek cudny. Oczywiscie ogladalam go tak, zeby TZ tez go widzial. Patrzylam na zdjecie, patrzylam az w koncu mnie pyta co to. Wiec mu tlumacze, a on... spojrzal na pierscionek, spojrzal na mnie i zaczal ogladac Formule 1
No nic, moze nastepnym razem zrozumie co chcialam mu dyskretnie dac do zrozumienia
Może zrozumial, a Formula 1 to tak dla zmyły

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319200]Koncze i zaczynam

Czy od Kubusia moze byc rozwolnienie Oli pil dwa dni Kubusia (zmieszany z woda pol na pol), duzo tego nie pil, jakies 200 ml mieszanki, no ale w ciagu tych 2 dni 4 razy sie obsral , co u niego jest ewenementem...[/quote]
W sumie to chyba mozliwe...
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:26   #1657
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Takie kupki lubimy
O tak , dzisiaj na odmianę jeszcze żadnej nie było (aż boję się to pisać, na wszelki wypadek zapodam trochę )
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Uwielbiam takie noce i dnie, to co kocham najbardziej

Oby to był jednorazowy wyskok Oli.
Wczoraj poszła spać około 1, ale noc prawie całą przespała, zapodałam jej Nurofen, na 100% jestem przekonana, że to dziąsła ją bolą.
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319200]Czy od Kubusia moze byc rozwolnienie Oli pil dwa dni Kubusia (zmieszany z woda pol na pol), duzo tego nie pil, jakies 200 ml mieszanki, no ale w ciagu tych 2 dni 4 razy sie obsral , co u niego jest ewenementem...[/quote]
Przecież wiesz, że tak. Współczuję biegunek Moona mam nadzieję, że odstawiłaś Kubusia.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:29   #1658
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość


W sumie to chyba mozliwe...
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

Przecież wiesz, że tak. Współczuję biegunek Moona mam nadzieję, że odstawiłaś Kubusia.
Dzieki za odpowiedzi, i znowu moje dziecko bedzie placilo za moja glupote
Kubusia ostatnio pil wczoraj przed poludniem, ok 9-10 rano
Ide sie stuknac w glowe czyms ciezkim...
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:34   #1659
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkiego najlepszego dla Martusi , Michałka i Simonka

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319461]Dzieki za odpowiedzi, i znowu moje dziecko bedzie placilo za moja glupote
Kubusia ostatnio pil wczoraj przed poludniem, ok 9-10 rano
Ide sie stuknac w glowe czyms ciezkim...[/quote]

Moona no przestań , przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć od czego dostanie dziecko biegunki, czy uczulenia, dlatego próbujemy na początku i bacznie obserwujemy.
Weź Olę na przykład ostatnio dostała uczulenia od Alatanu Plus, który jak pisała Myshia nawet jej Michała nie uczula. Każdy organizm reaguje inaczej, żadnej Twojej winy w tym nie ma. Spokojnie na pewno szybko uporacie się z biegunkami .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:35   #1660
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Najlepsze życzenia dla Martusi, Simonka i Michałka


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319200]Czy od Kubusia moze byc rozwolnienie Oli pil dwa dni Kubusia (zmieszany z woda pol na pol), duzo tego nie pil, jakies 200 ml mieszanki, no ale w ciagu tych 2 dni 4 razy sie obsral , co u niego jest ewenementem...[/quote]


Nie mam pojęcia, Sylwia kiedyś wspominała, że daje Kubusie pewnie by coś więcej mogła powiedzieć .


...
U nas dziś pobudka po 6, cale szczęście o 7 jeszcze przysnęła i spałyśmy do 8:50
Dzisiaj znów ruszamy w trasę Ostatnio w domu nie mogę wysiedzieć, najpierw do koleżanki, a potem chyba do chrześnicy.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:50   #1661
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Wczoraj poszła spać około 1, ale noc prawie całą przespała, zapodałam jej Nurofen, na 100% jestem przekonana, że to dziąsła ją bolą.

Dobrze chociaż, że resztę nocy przespała. Pewnie jak piszesz dziąsełka jej dolegają skoro nie śpi.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319461]Dzieki za odpowiedzi, i znowu moje dziecko bedzie placilo za moja glupote
Kubusia ostatnio pil wczoraj przed poludniem, ok 9-10 rano
Ide sie stuknac w glowe czyms ciezkim...[/quote]


Leosiu skąd miałaś wiedzieć, że tak się stanie. Uczymy się na błędach i próbach. Nie możesz siebie obwiniać.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:55   #1662
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny czy sadzacie już maluch na NOCNIK?
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 09:55   #1663
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
Question Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziewczyny czy sadzacie już maluchy na NOCNIK?
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 10:13   #1664
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Kubusia dopije mama, ide zaraz z Olim na spacer, musze mu kupic zel na zeby, bo jakims cudem zaginela (krasnoludki), maly ostanio gryzie wszystko, lacznie z podloga i sciana szykuje sie 4 zebol

Dzieki, ze mnie powstrzymalyscie przed samoubiczowaniem
Milego dnia
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 10:24   #1665
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witajcie,
u mnie noc z 4 krokrotna pobutka ale to w sumie przezemnie bo 2 razy wstalam gdyz bylo Maxowi zimnoOtworzylam okno bo niby wieczorem bylo parno ale chyba bakowi bylo zimno bo jak dalam mu kolderke to zaspal bez problemu. Kolejne pobutki byly na picie i smoka.
Kochane, dzieki za slowa pocieszeniaWczoraj sie nasluchalam opowiesci jednej mamy na placu zabaw. Ma 2 chlopcow i ten starszy nie spal do 2 lat. Tzn nie spal doslownie bo tylko po 2 godz na dobe. Chodzili po lekarzach i nikt nic nie mogl pomoc. Drugi natomiast synek ma bardzo silny refluks i majac 3 lata nadal zdaza mu sie zwracac posilek.
Po przezyciach z Maxem mialam ochote sie upic i zaspac no ale fizycznie jest to niemozliwe wiec wyzylam sie w inny sposob poszlam na zakupy i fundnelam sobie perfumke, Noa Perle Cacharel.Malutka bo 30 ml ale i tak poprawila mi humor.

Dziewczyny a dlaczego wlasciwie nie mozna podawac Kubusia i od ktorego wieku mozna go dac §? Przepraszam za pytanie ale na wszelki wypadek warto wiedziec bo gdy pojade do Polski i ktos bedzie chcial dac malemu Kubusia to warto miec wiedze na ten temat.

Moona duzo zdrowka dla Oliego.
Ivy ciesze sie ,ze u Olci juz sie unormowalo z kupkami. I zycze szybkiego wyklucia sie zabkow
Anetko co tam Faktja ciebie bede wypatrywala jednak w serialach.

Iza ja zaczelam sadzac Maxa pod koniec 8 miesiaca i jako tako siedzial ale zanedbalam sadzanie i teraz mala wiercipieta nie chce siedziec. Mi sie wydaje im szybciej zaczniesz sadzac tym lepiej przynajmniej dziecko sie przyzwyczai .

Anusiu milego spacerowanka.

Tez slyszalam o tym ze smoczek moze powodowac zapalenie ucha . W ciagu dnia nie daje go Maxowi . Czasem uda mu sie tez zaspac bez niego ale na nocne pobutki to najlepszyuspokajacz.

Ide cos porobic. Do potem!
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 10:40   #1666
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Po przezyciach z Maxem mialam ochote sie upic i zaspac no ale fizycznie jest to niemozliwe wiec wyzylam sie w inny sposob poszlam na zakupy i fundnelam sobie perfumke, Noa Perle Cacharel.Malutka bo 30 ml ale i tak poprawila mi humor.
Gratuluję zakupu , ja też chętkę mam na coś nowego, ale mamy mieć w sierpniu remont kuchni, więc obiecałam mężowi, że nic nie będę kupować.
I tak nie wie o nowej flaszce Halloweena (była w promocji, więc nie mogłam nie wziąć na zapas )
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a dlaczego wlasciwie nie mozna podawac Kubusia i od ktorego wieku mozna go dac §? Przepraszam za pytanie ale na wszelki wypadek warto wiedziec bo gdy pojade do Polski i ktos bedzie chcial dac malemu Kubusia to warto miec wiedze na ten temat.
Nie jest powiedziane, że nie można. Tylko czasami tak bywa, że dziecko po czymś dostaje rozwolnienia lub wysypki.
Ja tylko unikałabym soków robionych rozcieńczanych wodą i dosładzanych cukrem (trzeba przeczytać etykietę), nie chodzi do końca o to, że cukier jest zły i niedobry, ale o uzależnienie od słodkiego, potem dzieci zwykle mają problemy z jedzeniem zupek, dań itp.
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Ivy ciesze sie ,ze u Olci juz sie unormowalo z kupkami. I zycze szybkiego wyklucia sie zabkow

Jest 10:30 kupy brak... teraz zastanawiam się, czy z kleikiem ryżowym nie przesadziłam , jeśli tak, to następna kupa może pojawić się i po 5 dniach

Ząbki już widać i niestety coraz częściej czuć na moich sutkach
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319909]Dzieki, ze mnie powstrzymalyscie przed samoubiczowaniem [/quote]
Jak się należy to wlejemy, ale w tym wypadku o żadnym biciu i samobiczowaniu nie może być mowy .
Miłego dnia Lea
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Nie mam pojęcia, Sylwia kiedyś wspominała, że daje Kubusie pewnie by coś więcej mogła powiedzieć .
Tak Sylwia daje Maćkowi, ale mu nic po nim nie jest.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 10:44   #1667
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 624
Lightbulb Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Witajcie,
u mnie noc z 4 krokrotna pobutka ale to w sumie przezemnie bo 2 razy wstalam gdyz bylo Maxowi zimnoOtworzylam okno bo niby wieczorem bylo parno ale chyba bakowi bylo zimno bo jak dalam mu kolderke to zaspal bez problemu. Kolejne pobutki byly na picie i smoka.
Kochane, dzieki za slowa pocieszeniaWczoraj sie nasluchalam opowiesci jednej mamy na placu zabaw. Ma 2 chlopcow i ten starszy nie spal do 2 lat. Tzn nie spal doslownie bo tylko po 2 godz na dobe. Chodzili po lekarzach i nikt nic nie mogl pomoc. Drugi natomiast synek ma bardzo silny refluks i majac 3 lata nadal zdaza mu sie zwracac posilek.
Po przezyciach z Maxem mialam ochote sie upic i zaspac no ale fizycznie jest to niemozliwe wiec wyzylam sie w inny sposob poszlam na zakupy i fundnelam sobie perfumke, Noa Perle Cacharel.Malutka bo 30 ml ale i tak poprawila mi humor.

Dziewczyny a dlaczego wlasciwie nie mozna podawac Kubusia i od ktorego wieku mozna go dac §? Przepraszam za pytanie ale na wszelki wypadek warto wiedziec bo gdy pojade do Polski i ktos bedzie chcial dac malemu Kubusia to warto miec wiedze na ten temat.

Moona duzo zdrowka dla Oliego.
Ivy ciesze sie ,ze u Olci juz sie unormowalo z kupkami. I zycze szybkiego wyklucia sie zabkow
Anetko co tam Faktja ciebie bede wypatrywala jednak w serialach.

Iza ja zaczelam sadzac Maxa pod koniec 8 miesiaca i jako tako siedzial ale zanedbalam sadzanie i teraz mala wiercipieta nie chce siedziec. Mi sie wydaje im szybciej zaczniesz sadzac tym lepiej przynajmniej dziecko sie przyzwyczai .

Anusiu milego spacerowanka.

Tez slyszalam o tym ze smoczek moze powodowac zapalenie ucha . W ciagu dnia nie daje go Maxowi . Czasem uda mu sie tez zaspac bez niego ale na nocne pobutki to najlepszyuspokajacz.

Ide cos porobic. Do potem!
Własnie co do tego nocnika- moja koleznka zaczęła własnie sadzać swoją 9 miesieczną córkę i sama się zdziwiłam,bo wydawało mi się,że za wcześnie
A tu masz w jakim błędzie byłam. Muszę nocnik kupić jakichś fajny i uczyć pomału Darię,żeby tak jak piszesz dziecko się przezwycziło jak najszybciej,bo potem może byc problem z usadzaniem jak zacznie chodzić
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 10:59   #1668
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ze spaceru nici, bo Olivier zrobil kupola i poszedl spac
Wiec nadrabiam zaleglosci

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
To ja pokażę obiecane fotoski
Super Michas, i faktycznie, buzka coraz ladniejsza, bez uczulenia
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość

U nas w domu zaczyna się masakra. Michał zagląda w każdy kąt i jest go wszędzie pełno. Gdzie się da to wstaje. Jak ja siedzę na podłodze to podchodzi i wspina się po mnie szarpiąc za ubranie, brutal jeden...
Oli tez do tych brutali nalezy
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
a ja się zakopuję w dołek! jak wrócę to zacznę się udzielać!
Zartujesz co
Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
A mamuski pewnie kawka za kawka, ciacho ciachem pogania, co?

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
hej przyszlam powiedziec do zobaczenia
Do zobaczenia


Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość

....
My dziś pojechaliśmy kupić rowerek- jeździk dla Mai. Jednak dzięki moim mądrością nic nie kupiliśmy. Weszliśmy do pierwszego sklepu spodobał nam się jeden, ale ja niezdecydowana jak zawsze, mówię do męża, że przejedziemy jeszcze do innego sklepu, tam nie było nic ciekawego (teściowie twierdzili, że jest:P).Więc mądra Ania kazała jechać do jakieś kolejnego, w którym też nic mi się nie spodobało. Wróciliśmy do pierwszego, a rowerka już nie było. Były jakieś takie dla chłopców typowe, lub całe różowiaste. Tamten był zielono -żółty. Stwierdziłam, że nie będę brać w takim razie żadnego, Tż się wkurzył, zresztą sama byłam na siebie zła. Także, czasem można się przejechać i bez rowerka.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pytanie z innej beczki : czy Wasze pociechy również mają pełno siniaczków na nóżkach, lub na rączkach
Oli mial na pocztaku przygody z raczkowaniem, teraz juz bardzo rzadko
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Ja od wczoraj popadłam w jakiś dziwny marazm
Witam w klubie zero entuzjazmu ...
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzisiaj zadalam sobie pytanie czy mozna miec dosc wlasnego dziecka...i doszlam do wniosku ze mozna. Mam tzw zmeczenie materialem. !0 miechow sam na sam z malym wyjacym potworkiem jego jeki i skielczenia przeszyly mi kazda komorke w mozgu. Chyba beda mi sie snily placze nocne do konca zycia. dzisiaj tez sie na Maxa wydarlam bo on juz sam nie wie czego chce. Nie mialam juz cierpliwosci. Tez jestem wsciekla ze sie na nim wyzylam, nie mam usprawiedliwienia dla siebie zawsze sobie przyzekalam, ze bede ta dobra mamusia, ktora tylko tuli i caluje. Cos mi sie wydaje ze moj syn rosnie na jakiegos rozwydrzonego dzieciaka ,ktory doprowadzi moje zdrowie do ruiny. Od piatku nie je...podobnie jak u Demonika kazde karmienie zaczyna sie placzem , wykrecaniem w foteliku itp.
No coz, z przykroscia stwierdzam, ze mozna Oli raz je, raz nie, a jak nie chce jesc to juz na widok miseczki wyje, potem nie da sie wlozyc do krzeselka, rzuca sie w nim, wali glowa o oparcie, wypluwa, rzuca sie glowa na miske itp itd, i to wszystko w ciagu minuty, bo dluzej go nie przekonuje do jedzenia...
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

Dzisiaj cały dzień wyjec jej się włącza , tylko rączki i rączki.
My tak mamy od powrotu od Maatry
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Po przezyciach z Maxem mialam ochote sie upic i zaspac no ale fizycznie jest to niemozliwe wiec wyzylam sie w inny sposob poszlam na zakupy i fundnelam sobie perfumke, Noa Perle Cacharel.Malutka bo 30 ml ale i tak poprawila mi humor.
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 10:59   #1669
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy sadzacie już maluch na NOCNIK?

Tak, Maje już sadzam od dłuższego czasu.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319909]Kubusia dopije mama, ide zaraz z Olim na spacer, musze mu kupic zel na zeby, bo jakims cudem zaginela (krasnoludki), maly ostanio gryzie wszystko, lacznie z podloga i sciana szykuje sie 4 zebol [/quote]


Pij na zdrowie Bezbolesnego ząbkowania życzę.


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Po przezyciach z Maxem mialam ochote sie upic i zaspac no ale fizycznie jest to niemozliwe wiec wyzylam sie w inny sposob poszlam na zakupy i fundnelam sobie perfumke, Noa Perle Cacharel.Malutka bo 30 ml ale i tak poprawila mi humor.

Na poprawę humoru się należało


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Gratuluję zakupu , ja też chętkę mam na coś nowego, ale mamy mieć w sierpniu remont kuchni, więc obiecałam mężowi, że nic nie będę kupować.
I tak nie wie o nowej flaszce Halloweena (była w promocji, więc nie mogłam nie wziąć na zapas )




Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Nie jest powiedziane, że nie można. Tylko czasami tak bywa, że dziecko po czymś dostaje rozwolnienia lub wysypki.
Ja tylko unikałabym soków robionych rozcieńczanych wodą i dosładzanych cukrem (trzeba przeczytać etykietę), nie chodzi do końca o to, że cukier jest zły i niedobry, ale o uzależnienie od słodkiego, potem dzieci zwykle mają problemy z jedzeniem zupek, dań itp.

Kubuś niby nie zawiera cukru, tylko syrop glukozowo-fruktozowy i robiony jest z marchwi mazurskiej moja promocyjna wiedza
Niemniej jednak jest dosładzany
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 11:10   #1670
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
I tak nie wie o nowej flaszce Halloweena (była w promocji, więc nie mogłam nie wziąć na zapas )
Alez oczywiscie, ze nie moglas nie wziac

EDIT: zawsze tak jest, ze jak ja tu kwitne, to nikt sie nie udziela

Ide wlaczyc tv, moze Anetke wypatrze

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2008-07-23 o 11:34
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 11:39   #1671
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8320682]Alez oczywiscie, ze nie moglas nie wziac [/quote]
No jasne, że nie mogłam. Piękny fioletowy kartonik stał na półce, tak smutno wyglądał i jakby gadał do mnie "kup mnie, kup mnie".
Oj zaczyna się ze mnie chomik robić
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Kubuś niby nie zawiera cukru, tylko syrop glukozowo-fruktozowy i robiony jest z marchwi mazurskiej moja promocyjna wiedza
Niemniej jednak jest dosładzany
Syrop glukozowo-fruktozowy jest nieco zdrowszy niż sacharoza i łatwiej przyswajalna, zostaje wchłonięty bezpośrednio do krwiobiegu, natomiast sacharoza z tłuszczami odkłada się w organizmie.

Ja tam uważam, że to jest wybór każdej mamy. Ja nie podam, bo Ola chłonie wszystko co słodkie, natomiast zupki mniej chętnie je.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:07   #1672
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Najsłodsze buziaki dla Martusi , Simonka i Michałka
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Patryk zrezygnowal calkowicie ze smoka, sama nie wiem jak to sie stalo. W czwartek na spotkaniu z Pysia i Demonikiem byl wielki alarm z powodu jego braku, kupilam nowy na szybkiego - granatowy i wtedy nas uratowal. Od piatku nie chce zadnego. Zawsze potrzebowal go do zasniecia i po 10 minutach wypluwal go a teraz nie chce wcale. Fajnie w sumie
u nas wręcz przeciwnie
Mało śpi w ciągu dnia, są to zazwyczaj półgodzinne drzemki. Najpierw przez godzinę ją usypiam Smoczek jest naszym ogromnym sprzymierzeńcem. Staram się pilnować tego, żeby smoczek był tylko do spania, ale czasem pomaga również w uspakajaniu

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Wczoraj skończyło się na 7 , a dzisiaj tylko 4. Pocieszenie takie, że to już prawie normalne kupy, bez śluzu i z fajnym, zwyczajnym smrodkiem .
To bardzo dobrze

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
wszędzie, czasami Ola wygląda jak dziecko maltretowane
uff, to mi ulżyło. bałam się , ze właśnie ktos uzna, ze ją maltretujemy

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Szczerze to przyznam, że chciałabym mieć już to poza sobą , zaczynam być kąsana . W naszym przypadku Ola najada się piersią, bo będąc przez tydzień jedynie na kleiku marchwiowo - ryżowym (raz dziennie) i piersi nic nie straciła na wadze (nawet pomimo biegunek). W nocy przesypia od 21 do 4 rano, więc głodna nie jest.
Najgorsze jest to, że jak widzi cycka, to szału dostaje , cieszy się jakby w totka 6 trafiła.
Czuję, że będą problemy .
U nas pierś służy do picia i jedzenia, a także do przytulenia, usypiania . Też będę miała problemy. Podejmuje delikatne ( czyt. mało bolesne) próby kąsania

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj w nocy dość mojej panny. Wstała po 1 i postanowiła, że się pobawi zabawkami, jak tylko zobaczyła, że przysypiamy, to ryk

Wzięłam ją do drugiego pokoju do kojca i zasnęła o 4, przykryłam ją i tak spałyśmy, ona w kojcu, a ja na kanapie.

Dzisiaj cały dzień wyjec jej się włącza , tylko rączki i rączki.
To nocka nieciekawa, dzień też

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319461]Dzieki za odpowiedzi, i znowu moje dziecko bedzie placilo za moja glupote
Kubusia ostatnio pil wczoraj przed poludniem, ok 9-10 rano
Ide sie stuknac w glowe czyms ciezkim...[/quote]

Lepiej się nie stukaj. "Lepsze wrogiem dobrego"
Skąd mogłaś wiedzieć

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Własnie co do tego nocnika- moja koleznka zaczęła własnie sadzać swoją 9 miesieczną córkę i sama się zdziwiłam,bo wydawało mi się,że za wcześnie
A tu masz w jakim błędzie byłam. Muszę nocnik kupić jakichś fajny i uczyć pomału Darię,żeby tak jak piszesz dziecko się przezwycziło jak najszybciej,bo potem może byc problem z usadzaniem jak zacznie chodzić
Agatka ma nocnik ok 2 miesiące. Poczatkowo chętnie siedziała, dostała kilka zabawek i mogła siedzieć pół dnia. Teraz muszę przy niej siedzieć i delikatnie ja powstrzymywać, żeby nie uciekła. Raz nawet przewróciła nocniczek z siuśkami, bo uciekała z niego w pośpiechu
Piszę tego posta z godzine, pewnie już popisałyście....
Agatka jest bardzo zmęczona, ale nie ma ochoty zasnąć, coś popsuło jej się spanie. Postaram się zrobić jej zupkę, może napełni brzuszek i wtedy zaśnie...
Narazie
edit właśnie królewna wstała na nóżki przytrzymując się nogi od ławy, ja tylko obserwowałam z dusza na ramieniu, czy aby nie upadnie... jak to nadopiekuncza matka
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:12   #1673
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Max padl. Zobaczymy ile pospiNormalnie wychodze z siebie po ledwo go polozylam a tu ujada w ogrodku zaraz u sasiadow za ogrodzeniem kundel wilczurowaty.Moi sasiedzi maja 5 kotow i 2 psy. Wydaje im sie ze jak juz maja ogrodek to na wsi mieszkaja i nikomu nic nie przeszkadza. Psow nie wyprowadzaja koty same lataja gdzie chca. Czsem tak kupskami wali od nich z ogrodu ,ze raz zwrocilam uwage ze moze by posprzatali. Calymi dniami ich nie ma bo maja studio tatuazu. To im to nie przeszkadza ,ze psy wyja a koty mialcza pod oknami i drzwiami za jedzeniem.Dzis sie wnerwilam i napisalam list do zarzadcy bloku zeby im zwrocil uwage. klocic sie z nimi nie bede a baba powalona raz mi powiedziala, ze ona zabije kazdego kto ma niechec do jej zwierzakow. Kurde milosniczka zwierzat mi sie znalazla ale zeby miec szacunek do ludzi to juz nie laska. Pies szczeka po nocach bo wracaja kolo 2 -3 nad ranem. Maz oczywiscie mial pisac ten list juz ze 100 razy ale go nie napisla jak to on.
Tez mam psa ale edek zaszczeka jak wodzi listonosza a nie zeby tak caly dzien bo bym zajoba dosala no i na noc jest w domu.
Oj cvos czuje ,ze dzis zrobie awanture tym milosnikom zwierzat bo ilez mozna...

Ivy gratuluje zakupu. Musze tez kiedys powachac to cudo bo duzo dobrego slyszalam o Hallowen ale nigdzie go nie widzialam .

Dzieki dziewczyny za wyjasnienia w sprawie Kubusia.No wlasnie tez nie chce Maxowi dawac slodyczy . Ale biszkopta w ciagu dnia i jogurt oraz owoce to mu podaje. Chociaz dzis tez niechetnie jadl jogurt gruszkowy z hippa.

Moona zycze cierpliwosci. Zeby ci nasi chlopcy dali troche odetchnac.
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:16   #1674
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witajcie, ja od wczoraj się kiepsko czuję, chyba znowu jestem chora... Boli mnie gardło, głowa, kości. Ledwo chodzę i do tego podwyższona temp. Oczywiście nie ma lekko i siedzę z chłopakami sama w domu. Nie mam siły iść do sklepu... Ech, znowu na obiad będzie ryż z warzywami. Michał jakiś rozmazany. Chyba też zęby go męczą.

edit: Oczywiście zapomniałam - Dziękujemy za życzenia!

Edytowane przez myshia
Czas edycji: 2008-07-23 o 12:17 Powód: podziękowania
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:21   #1675
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dzień dobry!

Moc miesięcznicowych uścisków dla Blaneczki, Martusi, Michałka i Simonka!


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Wszystkiego najlepszego dla Blaneczki i dla Jasia
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Dla Blaneczki i Jasieńka samych słonecznych dni i buzi uśmiechnietych!
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Wszystkiego najlepszego dla Piotrusia , Maksia i Mikołaja oraz Blanki i Jasia .
Jasio bardzo serdecznie dziękuje Cioteczkom .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Każda z nas ma jakieś kłopoty żywieniowe, ale rzeczywiście już chyba wolę mieć spasionego niż wychudzonego synka. Zwłaszcza że u nas jak jest chory i nie chce jeść to się nie muszę martwić, bo po dwóch dniach niejedzenia waga nie zdąrzy spaść a on już nadrabia. Niemniej jednak pójdę niedługo do pediatry zapytać jaka powinna być dzienna dawka, bo jak on dziś zobaczył miskę z jedzeniem to tak się zaczął trząść jakby co najmniej tydzień nie jadł. Może powinnam jednak dawać mu więcej bo przecież każde dziecko jest inne i może on więcej potrzebuje...
Myshiu, Jaś jest w normie wagowej, to nie jego waga spędza mi sen z powiek, ale stosunek do jedzenia. Nie chciałabym, żeby był chudszy czy grubszy (odchudzanie dzieci nie jest łatwą sprawą, a spotkałam się ostatnio z 15-miesięcznym chłopcem, któremu rodzice muszą ograniczać jedzenie; jest za ciężki - choć moim zdaniem nie wygląda na grubaska i ma za wysoki poziom cukru we krwi), ale żeby chętnie dzioba otwierał. Jasio ma normalną przemianę materii, dlatego tak łatwo nie chudnie, jak Łusia, poza tym uzupełnia kalorie mlekiem i podjadaniem z naszych talerzy.

Staram się, żeby w trakcie jedzenia miał spokój, włączam miłą muzyczkę, zawsze mówię, że robię pyszny obiadek i tym podobne pierdółki, ale Jaś się piekli już podczas sadzania do fotelika. Nie reaguje tak na krzesełko, gdy np. ma rysować . Na widok miseczki z zupą dostaje spazmów. Nie raz wytrącił mi łyżkę, kopnął miskę. Nie chce otworzyć buzi. Zaciska usta, kręci główką, teraz doszło jeszcze "nie-nie-nie" .

Nie wiem, o co chodzi. Z cała pewnością nie o to, że nie jest głodny. W sobotę ostatni posiłek zjadł o 16, od 18 był z moją mamą, nie chciał ani kaszki ani mleka, a moja mama raczej z tych babć, co to łatwo się nie poddają . Obudził się dopiero o 3 w nocy na mleko.
Przedwczoraj zjadł 5 łyżeczek kleiku z marchewką i jabłkiem o 9:30, o 14 pogardził zupą (wtedy krzyknęłam...), o 15 usnął. O 17 zrobiłam kolejne podejście do zupy (domowa, jarzynowa, z kaszą jaglaną i masełkiem, bardzo smaczna) - wrzask i zaciśnięte zęby. Jakimś cudem wcisnęłam mu łyżkę w otwartą paszczę, zjadł i - o dziwo - czekał na kolejną łyżkę. Zjadł w końcu nieco więcej niż połowę porcji, ok. 100 gramów. W międzyczasie NIC nie jadł, wypił ok. 250 ml wody. Później pojechaliśmy do znajomych, jedliśmy piersi z kurczaka, Jaś siedział na moich kolanach i domagał się jedzenia z naszych talerzy. Bałam się, bo tego dnia były jeszcze dwie zielono-cuchnące kupy, ale dałam mu mięsko, a w garść chleb razowy. Ledwie nadążałam podawać mu mięso, zniknęła prawie cała kromka chleba. W domu wypił jeszcze 180 ml mleka i zasnął.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
My dziś pojechaliśmy kupić rowerek- jeździk dla Mai. Jednak dzięki moim mądrością nic nie kupiliśmy. Weszliśmy do pierwszego sklepu spodobał nam się jeden, ale ja niezdecydowana jak zawsze, mówię do męża, że przejedziemy jeszcze do innego sklepu, tam nie było nic ciekawego (teściowie twierdzili, że jest).Więc mądra Ania kazała jechać do jakieś kolejnego, w którym też nic mi się nie spodobało. Wróciliśmy do pierwszego, a rowerka już nie było. Były jakieś takie dla chłopców typowe, lub całe różowiaste. Tamten był zielono -żółty. Stwierdziłam, że nie będę brać w takim razie żadnego, Tż się wkurzył, zresztą sama byłam na siebie zła. Także, czasem można się przejechać i bez rowerka.
My w piątek zamówiliśmy taki jeździk: http://www.allegro.pl/item402698593_..._1_quatro.html, czekamy na przesyłkę. Widziałam u koleżanki, jej synek dostał na roczek (obecnie ma 16 miesięcy) bardzo chętnie z niego korzysta.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Monia nie miej wyrzutów sumienia. Czasu nie cofniesz. Każda z nas ma lepsze i gorsze doświadczenia z jedzeniem.
Pamietam jak Pucka nie miała apetytu też się stresowałam. Może spróbuj troszkę odpuścić, żeby jedzenie nie kojarzyło się Wam z przykrościami
Jeżeli Jasio lubi naleśniczki to może serwuj je kilka razy w tygodniu zmieniając nadzienie
Dzięki Jolu .
Na razie chyba odstawię mu zupy na rzecz dań mieszanych.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Dzis dla odmiany wcześnie zaczęłam dzień. Pucka wstała ok 5.45, pojadła i stwierdziła, że jednak już nie bedzie spała. Ok 6.30 jednak dała się przekonać do spania, ale ja juz nie potrafiłam zasnąć. byłam na spacerze z psem, w biedronce na wielkich zakupach. Torba była ciężka, aż mi się krwiaki z zagięciach łokcia zrobiły. Nienormalna jestem, wiem, ale to to, to też wezmę i się uzbierało.
No to nieźle się nadźwigałaś. Dbaj o swój kręgosłup!

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Pytanie z innej beczki: czy Wasze pociechy również mają pełno siniaczków na nóżkach, lub na rączkach
Nie, wcale. Za to regularnie ma jakąś ozdobę na czole.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzisiaj zadalam sobie pytanie czy mozna miec dosc wlasnego dziecka...i doszlam do wniosku ze mozna. Mam tzw zmeczenie materialem. !0 miechow sam na sam z malym wyjacym potworkiem jego jeki i skielczenia przeszyly mi kazda komorke w mozgu. Chyba beda mi sie snily placze nocne do konca zycia. dzisiaj tez sie na Maxa wydarlam bo on juz sam nie wie czego chce. Nie mialam juz cierpliwosci. Tez jestem wsciekla ze sie na nim wyzylam, nie mam usprawiedliwienia dla siebie zawsze sobie przyzekalam, ze bede ta dobra mamusia, ktora tylko tuli i caluje. Cos mi sie wydaje ze moj syn rosnie na jakiegos rozwydrzonego dzieciaka ,ktory doprowadzi moje zdrowie do ruiny. Od piatku nie je...podobnie jak u Demonika kazde karmienie zaczyna sie placzem , wykrecaniem w foteliku itp. Doszlo juz do tego ,ze aby go nakarmic ide na plac zabaw nosi go siostra na rekach i pokazujemy mu najrozniejsze miny tym samym robiac blazenade na caly plac zabaw.Dzis stwierdzilam ze o troche poglodze i zje dopiero jak bedzie glodny. Najgorsze jest to ze na slodkie brzoskwinie, jogurty i inne slodkie rzeczy otwiera dzioba ze az sie uszy trzesa. Jak ja zazdroszcze wszystkim majacym mozliwosc odetchniecia chociaz na kilka godzin od dziecka. Juz nie moge sie doczekac jak maly pojdzie do zlobka i wtedy bez stresu i guli w gardle bede mogla zjesc posilek w ciszy i spokoju.
Motylku , łączę się w bólu. Z tym, że mój gagatek i jogurcikami gardzi, a owoce to tylko surowe, ze słoiczka odpadają.

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Demoniku czasem i mamie nerwy puszczą!
Taaaa...
Beaciu, a Ty już odkopałaś się z tego dołka? Może chcesz kawałek batonika (został mi tylko kawałek ) na poprawę humoru?

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Mój stwierdził, a za 2 zęba prezent należy się Tacie
On pewnie zrozumiał, ale chyba udał, że nie
Prezent należy się temu, kto pierwszy wypatrzył ząbek .
Jasio ma 6 zębów, wszystkie ja wykryłam .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A kaszka? Ja to robię mojej kaszkę z kleiku ryżowego, ale daję tylko połowę mleka modyfikowanego, niż normalnie i dodaję sok marchewkowy Hippa.
Z kaszką bywa różnie, ale generalnie pierwsza reakcja jest taka, jak na wszystko - ryk. Czasem zechce jeść, czasem trzeba pół godziny odczekać i zrobić kolejne podejście.

A co do podawania mleka modyfikowanego w czasie biegunki, to zadzwoniłam do mojego lekarza i powiedział, że jeśli tego typu niestrawność się powtórzy, to żeby dawać Jasiowi tylko mleko (modyfikowane) i Hipp Ors, ewentualnie kleik ryżowy.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
U nas Smecta nie podziałała
U nas wystarczyła Smecta, Jasiowi na szczęście smakowała. Ale u nas było jedynie 5 brzydkich kup - trzy jednego dnia i dwie drugiego. Jaśkowi ewidentnie coś zaszkodziło. Mąż przyznał się do ogórka małosolnego...

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319461]Ide sie stuknac w glowe czyms ciezkim...[/QUOTE]

Tylko nie za mocno .

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy sadzacie już maluch na NOCNIK?
Tu jest trochę nt. nocnika :

http://www.babyboom.pl/dzieci_1_2/wy...na_nocnik.html
http://www.edziecko.pl/male_dziecko/...8,1323743.html
https://mamotoja.pl/wychowanie_podst...ykul,3626.html

Jaś wczoraj, z okazji ukończenia 11 miesięcy , dostał od mojej mamy nocnik. Powolutku będę go do niego przyzwyczajać.

Dostał też fajną kolejkę "cyrkową", przy której odpłynął na godzinę .

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Wczoraj sie nasluchalam opowiesci jednej mamy na placu zabaw. Ma 2 chlopcow i ten starszy nie spal do 2 lat. Tzn nie spal doslownie bo tylko po 2 godz na dobe. Chodzili po lekarzach i nikt nic nie mogl pomoc. Drugi natomiast synek ma bardzo silny refluks i majac 3 lata nadal zdaza mu sie zwracac posilek.
Mnie z kolei powiedziano, że jadłowstręt Jasia może być spowodowany refluksem. Trochę się zdziwiłam, bo on nie ulewał, nie wymiotował. Zdarzyło mu się to może ze cztery razy. Ale podobno ulewanie nie zawsze towarzyszy refluksowi. Muszę to sprawdzić.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Po przezyciach z Maxem mialam ochote sie upic i zaspac no ale fizycznie jest to niemozliwe wiec wyzylam sie w inny sposob poszlam na zakupy i fundnelam sobie perfumke, Noa Perle Cacharel.Malutka bo 30 ml ale i tak poprawila mi humor.
Gratuluję!

Ja ostatnio dzięki Dobrej Duszy z Perfum ustrzeliłam maleńką flaszeczkę Premier Figuier . I skusiłam się na próbki niszowców z LuckyScent.

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Maatra, czerwono u Was. Ja sie coraz bardziej napalam na czerwien w sypialni. Ale taka mocna, burdelowa czerwien. Inna nie mialaby racji bytu.
Też zauważyłam czerwień na zdjęciach . Bardzo ładne połączenie ciemnej, chłodnej czerwieni i ciemnego, chłodnego drewna.
My też mieliśmy czerwoną sypialnię, ale w ciepłym odcieniu, przypominającym bardziej zupę pomidorową i jasne meble. Przy czym pokój ten służył nam wówczas nie tylko za sypialnię . Przemalowaliśmy jednak ten pokój w trakcie ubiegłorocznego remontu na jaśniutką, bladą zieleń, która lepiej się komponuje z całym mieszkaniem. Niemniej nie jest to "ten" kolor, poza tym ściany są już ozdobione Oilatum, bo przez kilka miesięcy kąpaliśmy Jasia w sypialni, dlatego znów mamy zamiar przemalować ściany. Tym razem na ecru, jaki jest w całym mieszkaniu.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Kubuś niby nie zawiera cukru, tylko syrop glukozowo-fruktozowy i robiony jest z marchwi mazurskiej moja promocyjna wiedza


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8320682]Ide wlaczyc tv, moze Anetke wypatrze [/QUOTE]



Ja już się miałam zamiar poudzielać, ale mój królewicz właśnie się obudził...

Na razie!


demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:47   #1676
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzis sie wnerwilam i napisalam list do zarzadcy bloku zeby im zwrocil uwage. klocic sie z nimi nie bede a baba powalona raz mi powiedziala, ze ona zabije kazdego kto ma niechec do jej zwierzakow.
O kurcze to sąsiedzi rzeczywiście Ci się trafili
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Ivy gratuluje zakupu. Musze tez kiedys powachac to cudo bo duzo dobrego slyszalam o Hallowen ale nigdzie go nie widzialam .
To mój ukochany zapach o niego wszystko się zaczęło
Hmmm, a ja na około słyszę, że pachnie metalicznie (na mnie akurat ta metaliczna nuta nie wychodzi ), albo cmentarzem
Czyli jeżeli użyłabym Lolity+Halloweena to mój mąż powiedziałby, że pachnę trupem na cmentarzu
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Staram się, żeby w trakcie jedzenia miał spokój, włączam miłą muzyczkę, zawsze mówię, że robię pyszny obiadek i tym podobne pierdółki, ale Jaś się piekli już podczas sadzania do fotelika. Nie reaguje tak na krzesełko, gdy np. ma rysować . Na widok miseczki z zupą dostaje spazmów. Nie raz wytrącił mi łyżkę, kopnął miskę. Nie chce otworzyć buzi. Zaciska usta, kręci główką, teraz doszło jeszcze "nie-nie-nie" .
Ojej to rzeczywiście musisz się Demoniczko nagimnastykować, zanim Jasio się naje
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
A co do podawania mleka modyfikowanego w czasie biegunki, to zadzwoniłam do mojego lekarza i powiedział, że jeśli tego typu niestrawność się powtórzy, to żeby dawać Jasiowi tylko mleko (modyfikowane) i Hipp Ors, ewentualnie kleik ryżowy.
Polecam Ors (drogi), ale skuteczny. Po paru dniach zamiast ORSa dawałam kleiki zrobiony przeze mnie i też był skuteczny.
Generalnie podczas biegunek ogranicza się menu, jak lekarka pytała co daję jej jeść, a ja powiedziałam że kleik ryżowy z marchewką i pierś, to powiedziała, że bardzo dobrze.
Ors to właśnie kleik marchewkowo - ryżowy, który można też samemu przyrządzić w prosty sposób. Ale on jest w postaci płynnej, a że Ola woli jeść łyżeczką, to zrobiłam jej kleik sama.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Mąż przyznał się do ogórka małosolnego...

faceci
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Mnie z kolei powiedziano, że jadłowstręt Jasia może być spowodowany refluksem. Trochę się zdziwiłam, bo on nie ulewał, nie wymiotował. Zdarzyło mu się to może ze cztery razy. Ale podobno ulewanie nie zawsze towarzyszy refluksowi. Muszę to sprawdzić.
I to jest prawda ulewanie, a refluks nie muszą iść wcale w parze. Refluks to cofanie się treści żołądkowej do przełyku, coś jak u dorosłego zgaga, ale u dzieci tak nie piecze, bo dzieci nie mają jeszcze takiego zakwaszenia w żołądku jak dorośli. Ale mnie mniej jednak mało przyjemne.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Ja ostatnio dzięki Dobrej Duszy z Perfum ustrzeliłam maleńką flaszeczkę Premier Figuier . I skusiłam się na próbki niszowców z LuckyScent.
O to wielkie wiem, że je chciałaś mocno mieć . O i załapałaś się na lipcowe zakupy na Lucky.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:48   #1677
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Najlepsze życzenia dla dzisiejszych jubilatów: Martusi, Michałka i Simonka
oraz wczorajszych: Blanki i Jasia

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

U nas też pojawiło się "coś" na kształt biegunki - w sobotę wieczorem zielona, cuchnąca kupa, wczoraj trzy jasnozielone śmierduchy, dzisiaj jedna. Nie podejrzewam o nie ząbków, bo przy wyrastaniu dotychczasowych rozluźnionych kup (ani gorączki) nie było. Kolor i zapach mogą świadczyć raczej o tym, ze coś mu zaszkodziło, tym bardziej, że wielu rzeczy teraz próbuje.

Jaś nie chce jednak tknąć ryżu czy marchewki (wczoraj wieczorem wcisnęłam mu trzy łyżeczki, dzisiaj pięć; ugotowałam, a właściwie rozgotowałam ryż i dodałam do niego ugotowane jabłko i marchewkę, zmiksowałam) o soczku nawet nie wspominam. Na zupy też nie ma ochoty. Domaga się tylko mleka, ale nie wiem, czy w takiej sytuacji powinien je dostać.

Pije dużo przegotowanej wody, od wczorajszego wieczora dostał 20 ml Smecty.
Ojej! Mam nadzieję, że to paskudztwo się nie rozwinie i zostawi Jasia w spokoju. Ja w biegunkach już jestem doświadczona, więc mogę polecić w przypadku biegunki Dicoflor 30 w saszetkach. Naprawdę działa. Smecta nam nie pomagała, ani za pierwszym, ani za drugim razem. A gdy biegunka się "rozgości" (oby nie!) to dodatkowo Floridral uzupełniający elektrolity, które dziecko traci wraz z biegunką. Trzymam jednak kciuki, aby oba specyfiki się nie przydały .

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Zazdroszczę.
Moje dziecko nigdy nie cieszyło się na widok jedzenia, nigdy nie płakało, że mu się coś skończyło. Płacze na widok miseczki z zupą / kaszką. Niemal każdy posiłek zaczyna się od płaczu. Karmienie go wykańcza mnie psychicznie, dziś na niego krzyknęłam i potem wrzeszczałam w powietrze rycząc. Jasio dostał spazmów. Wtulił się we mnie całym swoim maleńkim ciałkiem i trząsł. Uspokoił się, gdy przestałam płakać. Zasnął mocno wtulony we mnie, trzymając mnie jedną łapką za palec, drugą za policzek. Mam gigantyczne wyrzuty sumienia i jest mi straszliwie przykro...
Demoniczku, . Każdemu czasem mogą puścić nerwy. Wiem, co czujesz. Łuśka niby ma dobry apetyt, ale zdarzają jej się gorsze dni, gdy na widok miseczki od razu kręci głową na "nie" i zaciska usta. I też nigdy nie płakała, gdy coś się skończyło, no... chyba, że woda, czy też inne picie . Za jedzeniem nie płacze nigdy, więcej: zawsze ostatnie łyżeczki ze słoiczka zjada jedynie po przekupieniu jej czymś do zabawy. Też czasem już mam tego dość, bo wiem, że jak nie zje swojej porcji to nie przytyje, a nawet schudnie, a potem lekarka będzie na mnie patrzyła jak na matkę, która głodzi swoje dziecko. Jesteś super mamą i przecież Twoje zdenerwowanie wynikło z troski o Jasia, prawda? Wiem, że możesz powiedzieć, że nic nie usprawiedliwia krzyków i nerwów, ale pamiętaj, że jesteś tylko człowiekiem, który ma czasem prawo do zdenerwowania. Duża Buźka!

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Każda z nas ma jakieś kłopoty żywieniowe, ale rzeczywiście już chyba wolę mieć spasionego niż wychudzonego synka. Zwłaszcza że u nas jak jest chory i nie chce jeść to się nie muszę martwić, bo po dwóch dniach niejedzenia waga nie zdąrzy spaść a on już nadrabia. Niemniej jednak pójdę niedługo do pediatry zapytać jaka powinna być dzienna dawka, bo jak on dziś zobaczył miskę z jedzeniem to tak się zaczął trząść jakby co najmniej tydzień nie jadł. Może powinnam jednak dawać mu więcej bo przecież każde dziecko jest inne i może on więcej potrzebuje...
O Michasiu z pewnością nie można powiedzieć, że jest spasiony . Wygląda jak normalne, dobrze (podkreślam słowo "dobrze") odżywione dziecko. Ja uważam osobiście, że we wszystkim potrzebny jest umiar i nie jest dobrze, zarówno gdy dziecko jest spasione, jak i za chude. Niestety nie zawsze łatwo tę idealną wagę uzyskać. To prawda, że dziecko, które nie ma niedowagi przysparza mniej stresów przy ewentualnej chorobie. Ja zawsze nie dość, że martwię się tym, że jest chora to jeszcze jej wagą. Tak więc życzę Michasiowi dobrego zdrowia .

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
My dziś pojechaliśmy kupić rowerek- jeździk dla Mai. Jednak dzięki moim mądrością nic nie kupiliśmy. Weszliśmy do pierwszego sklepu spodobał nam się jeden, ale ja niezdecydowana jak zawsze, mówię do męża, że przejedziemy jeszcze do innego sklepu, tam nie było nic ciekawego (teściowie twierdzili, że jest:P).Więc mądra Ania kazała jechać do jakieś kolejnego, w którym też nic mi się nie spodobało. Wróciliśmy do pierwszego, a rowerka już nie było. Były jakieś takie dla chłopców typowe, lub całe różowiaste. Tamten był zielono -żółty. Stwierdziłam, że nie będę brać w takim razie żadnego, Tż się wkurzył, zresztą sama byłam na siebie zła. Także, czasem można się przejechać i bez rowerka.

Kochana, ja tak mam ciągle. Mój mąż już czasem ma dość zakupów ze mną .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja od wczoraj popadłam w jakiś dziwny marazm nic mi się niechce zrobilam tylko zupkę z zielonej fasolki, która też bardzo smakowala Puchatkowi i upiekłam karpatkę pozatym leń wszechobecny
No rzeczywiście nic nie zrobiłaś... Ta zupka i ta karpatka to przecież "pikuś" .
W moim przypadku to co Ty uważasz za "nic" to nie lada sukces .

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzisiaj zadalam sobie pytanie czy mozna miec dosc wlasnego dziecka...i doszlam do wniosku ze mozna. Mam tzw zmeczenie materialem. !0 miechow sam na sam z malym wyjacym potworkiem jego jeki i skielczenia przeszyly mi kazda komorke w mozgu. Chyba beda mi sie snily placze nocne do konca zycia. dzisiaj tez sie na Maxa wydarlam bo on juz sam nie wie czego chce. Nie mialam juz cierpliwosci. Tez jestem wsciekla ze sie na nim wyzylam, nie mam usprawiedliwienia dla siebie zawsze sobie przyzekalam, ze bede ta dobra mamusia, ktora tylko tuli i caluje. Cos mi sie wydaje ze moj syn rosnie na jakiegos rozwydrzonego dzieciaka ,ktory doprowadzi moje zdrowie do ruiny. Od piatku nie je...podobnie jak u Demonika kazde karmienie zaczyna sie placzem , wykrecaniem w foteliku itp. Doszlo juz do tego ,ze aby go nakarmic ide na plac zabaw nosi go siostra na rekach i pokazujemy mu najrozniejsze miny tym samym robiac blazenade na caly plac zabaw.Dzis stwierdzilam ze o troche poglodze i zje dopiero jak bedzie glodny. Najgorsze jest to ze na slodkie brzoskwinie, jogurty i inne slodkie rzeczy otwiera dzioba ze az sie uszy trzesa. Jak ja zazdroszcze wszystkim majacym mozliwosc odetchniecia chociaz na kilka godzin od dziecka. Juz nie moge sie doczekac jak maly pojdzie do zlobka i wtedy bez stresu i guli w gardle bede mogla zjesc posilek w ciszy i spokoju.
Trzymam kciuki za poprawę nastroju zarówno u Ciebie, jak i u Maksia. Czasem warto samemu się wyciszyć. Może wtedy i Maksio będzie mniej nerwowy, a tak być może wzajemnie się nakręcacie. Oczywiście nie odbierz tego źle, tylko jako pozytywną radę, bo tak naprawdę to przecież nie wiem, co jest przyczyną takiego zachowania Maksia i tak sobie "mniemam" . Wiem jedynie z doświadczenia, że gdy ja mam zły dzień i bywam zdenerwowana to moje samopoczucie przenosi się na Łuśkę. Tak więc życzę więcej uśmiechu .

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8319200]Czy od Kubusia moze byc rozwolnienie Oli pil dwa dni Kubusia (zmieszany z woda pol na pol), duzo tego nie pil, jakies 200 ml mieszanki, no ale w ciagu tych 2 dni 4 razy sie obsral , co u niego jest ewenementem...[/quote]

O tak! Szczególnie po rozcieńczeniu. Ponadto taki Kubuś (przeznaczony dla straszych dzieci) zawiera dużo błonnika, który w przypadku takich maluchów może wywołać rozwolnienie oraz jest dosładzany (ząbki!). Jednak nie biczuj się, że jesteś złą mamą, bo każda z nas popełnia błędy.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
O tak , dzisiaj na odmianę jeszcze żadnej nie było (aż boję się to pisać, na wszelki wypadek zapodam trochę )
Trzymam kciuki za Oleńkę - oby zdrowa była


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Myshiu, Jaś jest w normie wagowej, to nie jego waga spędza mi sen z powiek, ale stosunek do jedzenia. Nie chciałabym, żeby był chudszy czy grubszy (odchudzanie dzieci nie jest łatwą sprawą, a spotkałam się ostatnio z 15-miesięcznym chłopcem, któremu rodzice muszą ograniczać jedzenie; jest za ciężki - choć moim zdaniem nie wygląda na grubaska i ma za wysoki poziom cukru we krwi), ale żeby chętnie dzioba otwierał. Jasio ma normalną przemianę materii, dlatego tak łatwo nie chudnie, jak Łusia, poza tym uzupełnia kalorie mlekiem i podjadaniem z naszych talerzy.
Demoniczku, skoro Jaś jest w normie wagowej to może po prostu on tyle potrzebuje. Dużo bym dała za to, aby Łuśka była wagowo co najmniej powyżej 3. centyla. Może on po prostu zjada tyle ile spala (czyli nie za dużo) i tyle potrzebuje. Skoro jest zdrowy i nic mu nie dolega to może lepiej nie robić z jedzenia ceremonii jedzenia na siłę, bo być może on to tak odbiera i protestuje.
Co do refluksu to, owszem, nie zawsze towarzyszy mu ulewanie, ale prawie zawsze niedobór masy ciała, więc u Was to pewnie odpada, ale sprawdzić nie zawadzi.


--------

U nas na razie kataru nie ma i oby nie było. W niedzielę chrzciny. Trochę się ich boję, bo Łucja jeszcze nigdy nie przetwała całej mszy w kościele. Nudzi się już w połowie i ani noszenie, ani zabawianie nie pomaga...
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:59   #1678
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
U nas na razie kataru nie ma i oby nie było. W niedzielę chrzciny.
To dobra wiadomość .
Cytat:
Napisane przez demonik
Moje dziecko nigdy nie cieszyło się na widok jedzenia, nigdy nie płakało, że mu się coś skończyło. Płacze na widok miseczki z zupą / kaszką. Niemal każdy posiłek zaczyna się od płaczu. Karmienie go wykańcza mnie psychicznie, dziś na niego krzyknęłam i potem wrzeszczałam w powietrze rycząc. Jasio dostał spazmów. Wtulił się we mnie całym swoim maleńkim ciałkiem i trząsł. Uspokoił się, gdy przestałam płakać. Zasnął mocno wtulony we mnie, trzymając mnie jedną łapką za palec, drugą za policzek. Mam gigantyczne wyrzuty sumienia i jest mi straszliwie przykro...
Gdzieś mi umknął ten opis...

Demoniku współczuję, na pewno jest Ci przykro, że krzyknęłaś. Mi też to się czasami zdarza, ale w przeciwieństwie do Jasia, Olka tylko zaczyna się śmiać po szelmowsku i błyskiem w oku, co mnie jeszcze bardziej doprowadza do furii.

Ja to sobie myślę, że każda z nas ma czasami chwile słabości, przecież też kiedyś cierpliwość się nam może skończyć. Powiem szczerze, że ja też każdy wybuch złości na Olę przepłacam kacem moralnym. Ale wiem, że przecież kocham Olę nad życie i że taki wybryk nic nie zmieni.

Zapomniałam... pojawiła się kupa, ale normalna, piękna , marchewkowa i śmierdząca.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 15:25   #1679
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Kurczę, ja tu sobie robię przerwę w pracy, aby zobaczyć co u Was, a tu takie pustki! Od czasu mojego posta tylko Poissonivy napisała.
Gdzie Was wymiotło?

Ivy, cieszę się, że Olci już definitywnie przechodzi biegunka
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 15:54   #1680
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dla Martusi, Michałka i Simuli 100 !!!!

Dziewczynki już po dołku było wczoraj! takie tam małe przykopanie ale batonika z miłą chęcią od Ciebie Demoniku wezmę! a łopatę Poiss zatrzymaj to podeślesz następnym razem!

Tak to co ja miałam?

Oluś mama tu wypisuje że znów coś źle zrobiła ale Ty jej wybacz bo ona młoda jest i się uczy! a jak ząbki? masz słodkiego oczywiście od W

Pyśka ale mnie zmartwiłaś tym używaniem smoka! zaraz poleciałam i Weronice wyciągłam bo zasypia z nim właśnie a jak na początku leciałm i wyciągałm tak teraz zaniedbałam tą czynność ale już się za to pokopałąm po kosteczkach

Iza ja już pisałam o tym że sadzam Weronikę codziennie rano i robi pięknie i siuski i kupeczkę, a po południu tylko siczku bo po obiadku ją sadzam tak 10 min.
po.

Poiss cieszy że lepiej u małej Twojej! a co do perfum to dobrze że je wziełaś bo jeszcze byś wróciła i by nie było jak anusia.

Motylku wiem że masz trudne te sytuacje ale ja się z tej o sąsiadach miłośnikach uśmiałam i o pierdo...też!


U nas dzień super bo odwiedzili nas Ci znajomi co się niedawno wyprowadzili ale dziś już odjechali i pusto tak i cicho. ale było super! mąż koleżanki skończył ten sam kierunek co my z mężem wieć oni o chlebie a my o niebie i nikt nikomu nie przeszkadzał! a dziewczynki rewelacyjnie się bawiły razem, czasem jedna drapnęła drugą innym się całowały i głaskały.

kupiłam wczoraj wózek na metalowym stelażu dla Weroniczki co by z nim po mieszkaniu chodziła ale średnio go polubiła a szkoda bo miałam nadzieję ze się zakocha i bedę miała luzik

czy u Was też tak wieje? lato gdzie ty poszłoś?

Katarzynko czekamy na fotki z chrzcin

jakie Wy owoce dajecie swoim pociechą? ja banana, jabłko, morele, nektaryne, arbuza raz bo pluła. i tak myślę czy wolno bo na buzi 2 krosteczki są czerwone i myślę od czego własnie może przesadzam z tymi owocami. a w niedzielę dałam jej śliweczki coś jak morelki ale u nas wychodowane.
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.