Jesienne Mamy 2007 cz. III - Strona 57 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-23, 16:59   #1681
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8320682]

Ide wlaczyc tv, moze Anetke wypatrze [/quote]

No i beda sie teraz ze mnie smiac i kpic


Demoniku, musi Ci byc strasznie ciezko z karmieniem Jasia, ja w zasadzie nie moge narzekac ale przebijaja sie powolutku dwojki na gorze u Patryka i na 3 dni stracil apetyt, zjadl tak malo ze bylam zdziwiona skad ma sily na wyglupy. Probowalam jakos go podkarmic i klapa, jesli Ty masz to na codzien to szczerze wspolczuje. Nawet nie wiem co poradzic.

Myshia, wracaj do zdrowia szybko

Ivy, zolta smierdzaca kupka... faktycznie piekna
a tak powaznie to ciesze sie ze u Was juz ok, ze kupy sie unormowaly i ze troszeczke odpoczniesz od liczenia, ogladania i biegania z nimi do lekarza w stresie.

......
Patrys wczoraj sam od siebie zaczal bic brawo na spacerze, dzisiaj w czasie przewijania tez mu sie zdarzylo wiec w koncu moja nauka nie poszla w las.
Wiecie, mamy taka troche durnowata zabawe. Maly uwielbia jak leze z golym brzuchem a on podchodzi i go slini i wypuszcza powietrze i robi tzw pierdzioszki
A radosc dziecko wtedy ma niesamowita

PS
Nic mi nie Lotto wiec musze chyba grac dalej
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 19:56   #1682
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dziękujemy za kolejne życzonka

Michał już śpi. Chwaliłyście, że ma piękną buzię... Dzisiaj się pięknie poharatał na czole. Jak przegram fotki z aparatu to Wam pokażę.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:02   #1683
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

brawka dla Patryczka, jakie te szkraby naze fajne się robią co? a mamusi jak miło.
anetko u nas też są pierdzioszki ale w ramię albo w rękę nad łokciem a śliny wtedy wiadrami można zbierać

ależ cisza!

a ja już ululałam Weroniczkę i chyba poczytam cos
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:34   #1684
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wszystkiego nalepszego dla Martusi, Michalka i Simuli. Sto lat !!!


Ale cisza,
ja mam w miare wolny wieczor a tu pusto...
halo halo ludzie...

Berbeaa, masz racje - radosc mialam wielka widzac jak bije brawa, dzisiaj w kapieli tez byly. Kochana nasza mrowka

Edytowane przez aneta80s
Czas edycji: 2008-07-23 o 20:58 Powód: zyczenia
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:35   #1685
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
To ja pokażę obiecane fotoski
Michał przez te parę dni zmienił się i rozwinął i przytył Tatuś wpadł do nas na weekend i nakarmił malucha owockami. Zrobiliśmy dogoterapię - ponoć działa odczulająco na początku wysypka zmalała, ale pod sam koniec wyjazdu się pogorszyło
zdjęcia:
1 pyszna brzoskwinka
2 wisienka, trochę mniej pyszna, ale też fajowa
3 poznaję również roślinki
4 ... i trawkę
5 melancholia
6 i radość
Podobno dzieci dzielą się na czyste i radosne. Moje dziecko było non stop w czymś upaskudzone, s tego wniosek że bawił się nieźle
to moje też jest radosne. troche to tylko babci przeszkadzało ale to mam gdzieś
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ostatnia partia zdjęć

1 do jedzenia też poraczkuję
2 potrafię sam jeść!
3,4 ,5 swoista dogoterapia oczywiście pod czujnym okiem opiekunów
6 mrówki i mszyce
ja bym sie jednak bała przy takim piesku

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
ja tylko na chwile... ja czuję się lepiej ale wczoraj wieczorem moja mama zadzwoniła do nas że Mikołajek jest w szpitalu, ma cały czas wysoką temperaturę ok. 40 stopni i wymiotuje, dziś od rana bylismy przy nim...ponoć to od zapalenia gardła, cały czas jest pod kroplówkami i cały czas uraza sobie tą rączkę z wenflonem i płacze, dostaje antybiotyk i czopki na zbicie temperatury - pomagają na tyle ze spada na godzine , dwie do 37 - 38 i znowu rośnie, od wczoraj nic nie zjadł bo nawet po kilku łykach picia wymiotuje, musielismy wrócic bo maz musi podpic książeczkę i cos z peselem Mikołajka nie zgadza się ale jutro jak tylko załatwimy papiery jedziemy do niego, jest przy nim moja mama
strasznie ci wspólczuję,
trzymajcie się

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Poiss, zapomniałam że tak na prawdę to i ziemniak może uczulić... Oszaleć można, dobrze że Michowi nie szkodzi. Alantan plus to u nas codzienna pielęgnacja. U nas na paskudną pupę lekarka zaleciła gencjanę i pomogła. Tyle że u nas to było jednorazowe a nie od "żrącej" kupy.

Michał dziękuje za słowa uznania

U nas w domu zaczyna się masakra. Michał zagląda w każdy kąt i jest go wszędzie pełno. Gdzie się da to wstaje. Jak ja siedzę na podłodze to podchodzi i wspina się po mnie szarpiąc za ubranie, brutal jeden... Najchętniej wlazłby mi na głowę. Je ogromne ilości. Przynajmniej mi się tak wydaje. W sumie zjada 3x240 ml mleka = 720 ml plus słoiczek z zupką 125ml (dzisiaj taka porcja była za mała, bo po skońćzeniu załączyła się syrena) i 150ml Sinlacu z pół słoiczkiem owocków. Na każdą porcje rzuca się jak opętany. Jak widzi jedzenie to się trzęsie. Ile powinien zjadać niemal 9-cio miesięczny dzieciak? Dawno nie byliśmy na ważeniu a na wadze łazienkowej wychodzi mu 10 kg wagi. Ja mam już ręce do podłogi.
nie wiem ile powinno jeść dziecko bo moje je dużo ale się tym nie martwię



demonik- my mamy taki jeździk- fajny ale na spacer to troche ciężko bo to się okropnie prowadzi ale i tak jest fajne.moje dziecko wyjmuję to pomarańczowe i ma frajdę i tam jest taka gałka , którą Klaudufka uwielbia.
......................... ......................... ......................... ......................... .

tż już pojechał i smutno mi al e trudno. za to super spędzilismy ten czas.u mamy oczywiscie nie było zbyt fajnie ale tylko 1,5 godzinki to jakos zniosłam. brat tż kupił sobie psa ale małej nie da sie przy nim pusciś bo by ja pogryzł i trzeba było bardzo uważać. oblazłam strasznie sierścią bo tam nikt nie ma zwyczju sprzątac. Klaudufka jest przyzwyczajona "chodzić"wszędzie a nie siedzieć na kolanach więc sie zdenerwowałam a jak chciałam ja w duzym pokoju puścić to też nie było lepiej bo tam podłogi to nikt nie nył od nie wiem kiedy. babcia zabrała ja na balkon i dziecko wróciło czrne jakby po ziemi chodziło bo babcia oparła ją o barierkę.dobrze że zabrałam ubranko na zmianę.no i tam nikt nie ma zwyczaju zdejmowania butów. "teściu "w butach, mam w butach a ja głupia na boso.

dobrze że szybko popszlismy do kolegi- tam mogła puscis spokojnie dziecko bo ten poodkurzał i miał (jak zawsze) porządek w pokoju i nie musiałam się martwić.ten kolega ma siostrzenicę i przyniósł tez jej zabawki dla Klaudufki żeby jej się nie nudziło.

no i u pani Anety tez było spoko-dostaliśmy super 2 pary skarpetek. mała się tam obiadła i my też no i po 18 byliśmy w domku.

a wczoraj w końcu z tż byliśmy w zoo- ale super było. wróciliśmy z dmuchaną myszką miki i balonem teewty. mała zadowolona i my też.

no a dziasiaj u kochanej siostry bo tż obiecał dzieciom że przyjdzie i pobawi sie w chowanego.no i wszysci zadowolne. dziecko usnęło w drodze do domu i dalej tak śpi. rozebrałam tylko na spiocha i pampersa zmieniłam no i jeśc dałam i spi smacznie.tż nie odprowadzałam bo bym sie rozkleiła a tak chciałam żeby tak wyszedł i już. bo pożegnania są najgorsze.

a było tak super.

no i oczywiście fotki

wasze też super- bardzo mi sie wszystkie podobałay. ja tez mam zwykle tyle że nie wiem które wybrać. dzieciaki swietne i jakie już duże. jak ten czas szybko leci.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20080720028.jpg (77,8 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20080721042.jpg (75,9 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC00839.JPG (56,0 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC04702.JPG (93,7 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC04715.JPG (87,0 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC04723.JPG (83,7 KB, 11 załadowań)
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:40   #1686
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

no to jeszcze kilka- wszystkie z pobytu taty
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC04703.JPG (66,1 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC04710.JPG (84,4 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC04711.JPG (128,6 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC04724.JPG (108,8 KB, 6 załadowań)
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:41   #1687
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

no i jeszcze z piaskownicy


pozdrowionka i miłego wieczoru
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20080720038.jpg (60,3 KB, 4 załadowań)
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 20:58   #1688
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Dorka to Twoje dziecię to czysty tatuś! poprostu malutka wersja dużego ale u nas to samo!

ja mam pytanie do Poiss, kiedyś wspominałaś że bedziesz uczyć czytać. teraz mi powiedz jak ta sprawa się ma albo mieć bedzie?

Weronika jak raczkuje to np mówię "nie wolno tam" ona robi stop odwraca się uśmiecha i ucieka z piskiem! dobra jest? dziś dwa razy się wywróciła tą ucieczką choć wtedy jej nie goniłam tylko klasłam w dłonie że lecę.

Anetko masz jakoś kontakt z tą którą chcesz dorwać nad morzem? tzw Murmelius? i czemu mrówka?

Edytowane przez berbeaa
Czas edycji: 2008-07-23 o 21:00 Powód: Patryczek
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 21:00   #1689
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Anetko: no nie bylo Cie nigdzie w tv
Nie moge tu siedziec bo za mna czai sie ogromna sterta rzeczy do ukladania i transportu do szafy Potem mam zamiar isc z ksiazka do ogrodu, bo jest slicznie...Albo moze teraz tam pojde, a pozniej poskladam rzeczy

No to pa
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 21:03   #1690
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Berbeaa, z Murmeliusem nie mam zadnego kontaktu.
Ja tak tylko groze ze ją znajde, fakt ze bedziemy w Gdyni ale kto wie gdzie jej szukac
Tak naprawde to wiadome, ze przyjechali na troche do PL wiec rodzina i znajomi czekali, nie chcialam jakos tam sie wciskac - to po pierwsze , a po drugie to sama nie wiem co i gdzie i kiedy bedziemy robic wiec tez nie mam pewnosci czy udaloby sie nam spotkac. Planow mamy tysiac i nie wiem ile sie zrealizuje.

Na Patryka mowimy tak po prostu, ze to nasza taka mala kochana mrówka Glupie to troche ale sie przyjelo

Moona, z gazeta nie wypalilo, w TV nie bylam bo "Na wspolnej" na wakacjach nie ma, sa tylko powtorki wiec tez chwilowy zastój ale...
W Totka jutro 13 mln do wygrania wiec w piatek uslyszycie, ze w Wawie padla 6... moja

Wiecie co, mi od siedzenia chyba tyle czasu w domu to na glowe cos padlo

Edytowane przez aneta80s
Czas edycji: 2008-07-23 o 21:09 Powód: Do Berbei a pozniej do Moony
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 21:05   #1691
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Czekam, az Tz mi umyje krzeslo, bo zaroslo w ogrodzie, kolo bluszczu stalo
a Murmelius przycisne jak bedzie nast razem gdzies jechala o numer tel, zeby nie miala opcji znikniecia tak jak teraz

Oli ok, na 2 porannych mega kupach sie zakonczylo, ufff
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 21:55   #1692
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Moona, dobrze ze Oli i jego kupy sa w normie. U Patryka dzisiaj jakas czarna troche byla, ale to pewnie przez jagody.

Dzisiaj maly jadl pierwszy raz rybke, wcinal ja bardzo chetnie ale jak mu sie odbijalo to... łłłeeeee

Dorka, zdjecia jak zawsze bardzo ladne, Klaudia bardzo duza, pieknie uczesana i jak zawsze zadowolona

Czy tylko ja tu dzisiaj dyzuruje?
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 22:18   #1693
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Wczoraj narzekałam, że cisza na wątku, a dziś strona caluchna do nadrobienia


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Raz nawet przewróciła nocniczek z siuśkami, bo uciekała z niego w pośpiechu

Joli ciesz się, że to tylko siuśki, jak już 2 razy czyściłam dywan po czymś konkretniejszym i nie bardzo zbitym


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
edit właśnie królewna wstała na nóżki przytrzymując się nogi od ławy, ja tylko obserwowałam z dusza na ramieniu, czy aby nie upadnie... jak to nadopiekuncza matka

Gratulacje dla Agatki


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Max padl. Zobaczymy ile pospiNormalnie wychodze z siebie po ledwo go polozylam a tu ujada w ogrodku zaraz u sasiadow za ogrodzeniem kundel wilczurowaty.Moi sasiedzi maja 5 kotow i 2 psy. Wydaje im sie ze jak juz maja ogrodek to na wsi mieszkaja i nikomu nic nie przeszkadza. Psow nie wyprowadzaja koty same lataja gdzie chca. Czsem tak kupskami wali od nich z ogrodu ,ze raz zwrocilam uwage ze moze by posprzatali. Calymi dniami ich nie ma bo maja studio tatuazu. To im to nie przeszkadza ,ze psy wyja a koty mialcza pod oknami i drzwiami za jedzeniem.Dzis sie wnerwilam i napisalam list do zarzadcy bloku zeby im zwrocil uwage. klocic sie z nimi nie bede a baba powalona raz mi powiedziala, ze ona zabije kazdego kto ma niechec do jej zwierzakow. Kurde milosniczka zwierzat mi sie znalazla ale zeby miec szacunek do ludzi to juz nie laska. Pies szczeka po nocach bo wracaja kolo 2 -3 nad ranem. Maz oczywiscie mial pisac ten list juz ze 100 razy ale go nie napisla jak to on.

Sąsiadów masz nieciekawych. Miejmy nadzieję, że list coś zadziała. Ludzie czasem nie mają wyobraźni, bądź są strasznymi ekscentrykami.


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Witajcie, ja od wczoraj się kiepsko czuję, chyba znowu jestem chora... Boli mnie gardło, głowa, kości. Ledwo chodzę i do tego podwyższona temp. Oczywiście nie ma lekko i siedzę z chłopakami sama w domu. Nie mam siły iść do sklepu... Ech, znowu na obiad będzie ryż z warzywami. Michał jakiś rozmazany. Chyba też zęby go męczą.

Szybkiego powrotu do zdrowia


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Później pojechaliśmy do znajomych, jedliśmy piersi z kurczaka, Jaś siedział na moich kolanach i domagał się jedzenia z naszych talerzy. Bałam się, bo tego dnia były jeszcze dwie zielono-cuchnące kupy, ale dałam mu mięsko, a w garść chleb razowy. Ledwie nadążałam podawać mu mięso, zniknęła prawie cała kromka chleba. W domu wypił jeszcze 180 ml mleka i zasnął.

Demoniku on chyba nie znosi widoku swoich talerzyków, miseczek, itp. A może na twoich kolanach siedząc, zjadałby chętniej?? Ja w zasadzie unikam karmienia Mai w inny sposób niż w krzesełku, ale pewnie gdyby nie chciała jeść, to próbowałabym wszystkiego.
Życzę cierpliwości i przełomu w karmieniu


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
My w piątek zamówiliśmy taki jeździk: http://www.allegro.pl/item402698593_..._1_quatro.html, czekamy na przesyłkę. Widziałam u koleżanki, jej synek dostał na roczek (obecnie ma 16 miesięcy) bardzo chętnie z niego korzysta.

Bardzo fajny, my kupiliśmy rowerkowaty


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Prezent należy się temu, kto pierwszy wypatrzył ząbek .
Jasio ma 6 zębów, wszystkie ja wykryłam .

A ile prezentów dostałaś?? Jak powiedziałam Tż to stwierdził: no tak, pewnie ty pierwsza zobaczysz. Czy to tylko pierwszy ząbek się liczy?


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Kochana, ja tak mam ciągle. Mój mąż już czasem ma dość zakupów ze mną .

Mój to by się najchętniej wtedy rozchorował .


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
U nas na razie kataru nie ma i oby nie było. W niedzielę chrzciny. Trochę się ich boję, bo Łucja jeszcze nigdy nie przetwała całej mszy w kościele. Nudzi się już w połowie i ani noszenie, ani zabawianie nie pomaga...

Najwyżej wyjdziecie na trochę z nią na dwór, będzie dobrze. Powodzenia na chrzcinach, czekamy na zdjęcia.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zapomniałam... pojawiła się kupa, ale normalna, piękna , marchewkowa i śmierdząca.

Nawet kupa może być piękna


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
jakie Wy owoce dajecie swoim pociechą? ja banana, jabłko, morele, nektaryne, arbuza raz bo pluła. i tak myślę czy wolno bo na buzi 2 krosteczki są czerwone i myślę od czego własnie może przesadzam z tymi owocami. a w niedzielę dałam jej śliweczki coś jak morelki ale u nas wychodowane.

Ja daje takie owoce jak Ty, czasem jagody i maliny jak posiadam


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Patrys wczoraj sam od siebie zaczal bic brawo na spacerze, dzisiaj w czasie przewijania tez mu sie zdarzylo wiec w koncu moja nauka nie poszla w las.
Wiecie, mamy taka troche durnowata zabawe. Maly uwielbia jak leze z golym brzuchem a on podchodzi i go slini i wypuszcza powietrze i robi tzw pierdzioszki
A radosc dziecko wtedy ma niesamowita

Gratulacje dla Patrysia. Wysiłki mamy jednak się opłaciły.
U nas też ta zabawa się sprawdza i sprawia dużo radości nie tylko Mai


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
tż już pojechał i smutno mi al e trudno. za to super spędzilismy ten czas.u mamy oczywiscie nie było zbyt fajnie ale tylko 1,5 godzinki to jakos zniosłam. brat tż kupił sobie psa ale małej nie da sie przy nim pusciś bo by ja pogryzł i trzeba było bardzo uważać. oblazłam strasznie sierścią bo tam nikt nie ma zwyczju sprzątac. Klaudufka jest przyzwyczajona "chodzić"wszędzie a nie siedzieć na kolanach więc sie zdenerwowałam a jak chciałam ja w duzym pokoju puścić to też nie było lepiej bo tam podłogi to nikt nie nył od nie wiem kiedy. babcia zabrała ja na balkon i dziecko wróciło czrne jakby po ziemi chodziło bo babcia oparła ją o barierkę.dobrze że zabrałam ubranko na zmianę.no i tam nikt nie ma zwyczaju zdejmowania butów. "teściu "w butach, mam w butach a ja głupia na boso.

Masz racje, że złościsz się na teściową, skoro wiedziała, że ją odwiedzicie mogła choć odkurzyć i przemyć podłogę. Nie dziwię się, że unikasz wizyt u niej, jeszcze teraz jak Klaudia wszędzie by chciała iść.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no i oczywiście fotki

Klaudunia tak wydoroślała, na pierwszej fotce taka poważna, dostojna. Fajnutkie ma rumieńce na policzkach. Tatusia nie opuszczała prawie na krok Kózka chyba trochę ją onieśmielała.


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Weronika jak raczkuje to np mówię "nie wolno tam" ona robi stop odwraca się uśmiecha i ucieka z piskiem! dobra jest? dziś dwa razy się wywróciła tą ucieczką choć wtedy jej nie goniłam tylko klasłam w dłonie że lecę.

Moja królewna tak samo dziś jakaś wywrotna, chyba z 4 razy padła jak długa. Patrzyła tylko tymi swoimi wielkimi, przestraszonymi oczami na mnie i moją reakcję. Ja zachowuje spokój i śmieje się do niej, więc przeważnie obywa się bez płaczów i lamentów.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8329201]
Nie moge tu siedziec bo za mna czai sie ogromna sterta rzeczy do ukladania i transportu do szafy Potem mam zamiar isc z ksiazka do ogrodu, bo jest slicznie...Albo moze teraz tam pojde, a pozniej poskladam rzeczy [/quote]


Ja dziś się z tym uporałam, dodatkowo przejrzałam, posegregowałam i ułożyłam w półce Mai i naszej bieliźnie. Wywlekłam z jej półki, całą reklamówkę za małych ubranek.


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Na Patryka mowimy tak po prostu, ze to nasza taka mala kochana mrówka Glupie to troche ale sie przyjelo

Ja mówię myszka (różne warianty tego słowa) i potwór. Pewnie każda z nas nazywa jakoś swojego szkraba prócz imienia (np. Pysia mówi Puchatek, a Joli- Pucka ) I to jest normalne


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8329297]
Oli ok, na 2 porannych mega kupach sie zakonczylo, ufff [/quote]


No to nie było tak źle.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 22:21   #1694
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

i ja :P

Ivy ja sie usmialam jak przeczytałam truposzka i na cmentarzu
jeszcze sie chichram hahahaha

ja składam zyczonka dla mojego ulubienca Jasia
i dla wszystkich solenizantów

Moniś u nas jedzenie to tez parę lyzeczek i wyginanie się i koniec jedzenia

Ivy ja jak krzycze na moją psotnicę ze tego nie wolno czy cus to ona sie smieje a jak nunu pokaze to ta mi odmachuje i wez tu badz madry
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 22:28   #1695
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

ide spac dobranoc
aneta 6 to moja :P
ew moge sie z toba podzielic ale to ewentualnie
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 22:39   #1696
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
aneta 6 to moja :P

Pewnie więcej właścicieli tej 6 by się znalazło .
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 23:05   #1697
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Mi wystarczy 5
Oli tez sie smieje jak mowie, ze nie wolno, lub kiwam palcem oj oj
A dzis mnie zaskoczyl, bo po raz pierwszy od miesiecy sam i to bardzo chetnie otwieral buzie na widok jedzenia, a konkretnie brzoskwini dostal tylko troche, bo byl przed kolacja, ale jutro zobaczymy, czy to byl przypadek, czy moze jakis progres nam sie szykuje ale zdaje sobie sprawe piszac to, ze wizazowym zwyczajem jutro bedzie odmiana i plucie

My do Oliego mowimy: Buchtik (buchcik, pyza po slowacku), Ksichtik (ksychcik-twarzyczka), Bubulienko ( to slowotwor powstaly z Misia Bubu, kumpla Yogi`ego ), i wiele wiele innych, ale kroluje Bubulinko, Bubulienko, Bubik, Bubisko, Bubinko
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 23:21   #1698
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Nawet kupa może być piękna
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy, zolta smierdzaca kupka... faktycznie piekna
a tak powaznie to ciesze sie ze u Was juz ok, ze kupy sie unormowaly i ze troszeczke odpoczniesz od liczenia, ogladania i biegania z nimi do lekarza w stresie.
O tak Anetko widok po 11 dniach (ciekawy zbieg okoliczności, bo Si maatry o ile dobrze pamiętam, też miał 11 dni biegunkę po złapaniu wirusa ) normalnej kupy wywołał ogromną radość na mojej gębie
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Dziewczynki już po dołku było wczoraj! takie tam małe przykopanie ale batonika z miłą chęcią od Ciebie Demoniku wezmę! a łopatę Poiss zatrzymaj to podeślesz następnym razem!

Dobrze, że już po wszystkim
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Poiss cieszy że lepiej u małej Twojej! a co do perfum to dobrze że je wziełaś bo jeszcze byś wróciła i by nie było jak anusia.

Właściwie to miałam ochotę na wszystkie 3, które tam stały , ale wtedy to już na pewno nie miałbym po co do domu wracać... męża trafiłoby na miejscu No, ale jak mogłam je sobie odmówić, jak na allegro są po 100zł, a w Natura Drogeria były po 59zł??? Przecież to byłoby marnotrawstwo
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Ivy, cieszę się, że Olci już definitywnie przechodzi biegunka

Wprawdzie dzisiaj zrobiła jeszcze jedną, ale znów taka zwyczajną
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no i oczywiście fotki

wasze też super- bardzo mi sie wszystkie podobałay. ja tez mam zwykle tyle że nie wiem które wybrać. dzieciaki swietne i jakie już duże. jak ten czas szybko leci.
No najważniejsze, że Dziadek jest na fotce

Super, że miło spędziliście czas z TŻ ,zdjęcia super
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
ja mam pytanie do Poiss, kiedyś wspominałaś że bedziesz uczyć czytać. teraz mi powiedz jak ta sprawa się ma albo mieć bedzie?
Tak
Mam zamiar kupić (jeszcze w lipcu) zestaw do czytania dla niemowląt i małych dzieci. Tylko muszę w ulubionych doszperać tą aukcję.

W sumie metoda jest prosta, bo można taki zestaw zrobić samemu (ale że ja leniwa jestem, oj strasznie leniwa). Na kartonach pisze się słowa. Na początek rzeczowniki, potem czasowniki i pokazuje dziecku z daną osobą lub przedmiotem. Podobno działa o tej metodzie uczyłam się jeszcze na studiach myślę, że warto spróbować.
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8329297]Czekam, az Tz mi umyje krzeslo, bo zaroslo w ogrodzie, kolo bluszczu stalo [/quote]
Obok mnie stało... nie przypominam sobie
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8329297] Oli ok, na 2 porannych mega kupach sie zakonczylo, ufff [/quote]
Uff całe szczęście
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Demoniku on chyba nie znosi widoku swoich talerzyków, miseczek, itp.
No właśnie Demoniku, a może spróbuj na talerzu, którego Wy używacie

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Ivy ja sie usmialam jak przeczytałam truposzka i na cmentarzu
jeszcze sie chichram hahahaha
Ciekawe jakby mąż zareagował , po Lolitce uciekł z łoża małżeńskiego, muszę kiedyś przetestować cmentarnego trupa
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Ivy ja jak krzycze na moją psotnicę ze tego nie wolno czy cus to ona sie smieje a jak nunu pokaze to ta mi odmachuje i wez tu badz madry
O tak , ja odnoszę wrażenie, że moja to niezłe ziółko będzie.
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Pewnie więcej właścicieli tej 6 by się znalazło .
To ja też, ja też
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 23:28   #1699
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Ivy: nie widzialas, bo za perfumami sie rozgladalas, co tam na jakims krzesle bedziesz wzrok zawieszala
Anusiu: jakies potkniecia ostatnio byly, moze jakies przewrotki, skoki

Melduje, ze zakochana golebia para z balkonu pewnej wizazanki wyemigrowala z kraju i doleciala do mnie Maja gniazdo nad moim oknem i co rano przypominaja o swoim istnieniu
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 23:52   #1700
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 226
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ciekawe jakby mąż zareagował , po Lolitce uciekł z łoża małżeńskiego, muszę kiedyś przetestować cmentarnego trupa

Cmentarny trup wymiata. Tez się z tego zestawienia dobrze uśmiałam


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8331866]Anusiu: jakies potkniecia ostatnio byly, moze jakies przewrotki, skoki [/quote]


Nie, nie na razie ok., dzięki za troskę Jeśli coś się przydarzy, nie omieszkam opisać


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8331866][Melduje, ze zakochana golebia para z balkonu pewnej wizazanki wyemigrowala z kraju i doleciala do mnie Maja gniazdo nad moim oknem i co rano przypominaja o swoim istnieniu [/quote]


to w ten sposób Ivy pozbyła się gołąbków. Podała adres do Leosi
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 00:18   #1701
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8331866]Melduje, ze zakochana golebia para z balkonu pewnej wizazanki wyemigrowala z kraju i doleciala do mnie Maja gniazdo nad moim oknem i co rano przypominaja o swoim istnieniu [/quote]


A właśnie zapomniałam napisać, że zakochana para gołąbków rzeczywiście już do mnie na balkon nie przylatuje, zostały wystraszone workami foliowymi

Współczuję Lea. Ciebie też budzą ?
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
to w ten sposób Ivy pozbyła się gołąbków. Podała adres do Leosi
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 00:22   #1702
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 443
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
  • Mąż obdarował mnie drobiazgiem z białego zlota ponoć to na pamiątkę " PIERWSZEGO ZĄBKA " Puchatka...ząbek już czuć i widać biała kreseczkę, wlaściwie to jeszcze się do końca nie brzebił...ale mężuś nie mógl czekać z podarunkiem bo bał się że rozmiar może nie być ok a na zamianę było tylko 3 dni. A ja nie pokumalam co on tak codziennie o ten ząbek pyta Poniżej fotka niespodzianki
pieknie pieknie,ktos tu jest ladnie rozpieszczany dobrze,ze moj Tz nie zna tego zwyczaju, bo jeszcze prezentu by sie domagal.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ja mam lenia, trzeba sprzątać, obiad kończyć, a mnie się nic nie chce. Maja mi ciągle zbiega gdzieś Mały uciekinier. Z łóżka sama schodzi, tylko patrzy jak wyjść z pokoju. Najlepiej siedziałaby w ciemnej łazience. Drzwi muszą być dokładnie zamknięte, bo ten mały szkrab wszędzie się wciśnie.
hahah w lazience,a dlaczego tak ??? moj Si uwielbia wkldac glowe do pralki,w sumie to tez tego nie rozumiem

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Zapomniałam napisać, że moje dziecko postanowiło leczyć pupę od wewnątrz i pożarło trochę Sudokremu... mam nadzieję, że jej nic po nim nie będzie.


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Zaobserwowalismy królewnę jak staje na całych nóżkach. Ręce wyprostowane oparte o podłogę, nogi tak samo, a dupa w górze . Chwilę tak postoi , a właściwie poopiera się i siada.
Wieczorem robiłam naleśniki i częstowałam Agatkę, a ta normalnie ugryzła mnie w palec. Ja w szoku, przeciez zęby poczułam z obu stron . Z TŻ zaraz operacja " ogladanie zębów" Darła się , wyrywała, ale wylukałam 2 górne jedynki już przebiły się przez dziąsełka ( czuć je i widać). Ciekawe od kiedy są . Od dawna nie pozwalała sobie zagladać do paszczy, a podnieść górną wargę to absolutnie.
Uciekam, bo muszę zmyć farbę. Pa
gratulujemy nastepnej Pani Zebaczowej

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
ja tylko na chwile... ja czuję się lepiej ale wczoraj wieczorem moja mama zadzwoniła do nas że Mikołajek jest w szpitalu, ma cały czas wysoką temperaturę ok. 40 stopni i wymiotuje, dziś od rana bylismy przy nim...ponoć to od zapalenia gardła, cały czas jest pod kroplówkami i cały czas uraza sobie tą rączkę z wenflonem i płacze, dostaje antybiotyk i czopki na zbicie temperatury - pomagają na tyle ze spada na godzine , dwie do 37 - 38 i znowu rośnie, od wczoraj nic nie zjadł bo nawet po kilku łykach picia wymiotuje, musielismy wrócic bo maz musi podpic książeczkę i cos z peselem Mikołajka nie zgadza się ale jutro jak tylko załatwimy papiery jedziemy do niego, jest przy nim moja mama
trzymaj sie dzielnie,oby to nie bylo nic groznego
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Poiss, zapomniałam że tak na prawdę to i ziemniak może uczulić...
no wlasnie,czasem pilnuje sie tydzien i nie jem prawie nic,a i tak mnie wysypie czasami tak,ze nawet make up nie pomoze,albo na rekach mam rany otwarte.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8293109]

1. Simon woli lizac kanape, niz sie bawic z Olim
2. Simon zafascynowany zawieszka od smoczka, a Oli ze swoja mina na co dzien, do tego w wersji audio jest krzyk
3. Oli koniecznie chce ten mlotek, ale krzyk chyba na Si nie dziala
4. A tu Oli znowu chce cos, co akurat ma Simula
5. Dobra, mlotka nie dostalem, ale i tak jest ok
6. A tu z kolei Oli woli ogladac wiadomosci niz patrzec na Si [/quote]
ja dodalam kilka zdjec na PB,ale wiekszosc wyglada tak samo,istna pogon za ta sama zabawka

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość

Zdjęcia świetne, te przy stole bardzo fajne, chłopcy zadowoleni, uśmiechnięci. Minka Oliego jest niesamowita. W tych koszulkach chłopcy wyglądają jak bracia. Kanapa chyba jest bardzo dobra, Simonek tak zawzięcie ją liże.
.
SAimonek to wszystko lize,a mame najlepiej gryzc...on ma w sobie duzo z pieska,ale dlaczego ??? w sumie jak bylam dzieckiem rodzice nazywali mnie PSIA MAMA...cos w tym musi byc

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, piszecie o 3-4 kupach dziennie, a u nas to norma! W tym dwie większe i dwie malutkie . Zgłaszałam to lekarzom, ale mówią, że do 4 to norma, o ile konstystencja nie jest niepokojąca. Ponoć nasza "gwiazda" taką ma przemianę materii i już .
u nas do 4 kupek to norma tez.jak sa 2 to ciesze sie jak szalona dzis byly 3i sie wcale nie cieszylam
Łusia je baaaardzo duzo, nic nie rozumiem

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość

Maatra, czerwono u Was Ja sie coraz bardziej napalam na czerwien w sypialni. Ale taka mocna, burdelowa czerwien Inna nie mialaby racji bytu
ta jest burdelowa,moze na zdjeciach nie widac. Tz chcial jeszcze dokupic czerwony dywanik,dobrze,ze tego nie zrobil,bo ja juz chwilami czuje przesyt. sypialnie chcialabym miec brazowa

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
hej przyszlam powiedziec do zobaczenia pozniej nie bede miala czasu.
wracam w piatek rano, ale na forum, pewnie pojawie sie poznym wieczorem, lub w sobote.
Zawsze jestem pod telefonem.
Buziaki trzymajcie sie
pa
p.s macko zostaje z dziadkami
milego wyjazdu


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Ja od wczoraj popadłam w jakiś dziwny marazm nic mi się niechce zrobilam tylko zupkę z zielonej fasolki, która też bardzo smakowala Puchatkowi i upiekłam karpatkę pozatym leń wszechobecny

Jak pomyślę sobie jeszcze o wyjezdzie weekendowym, na który od dawna czekałam i sie cieszyłam to uczucie bezradności i lenistwa sie wzmaga wrrrrrrrrrrrrr.....

A muszę mieć silę na mega pranie, Mega prasowanie, MEGA pakowanie

Dobra nie marudzę Wam już...może mi minie
phi ja mam takie stany przynajmniej raz w tygodniu juz dzis wiem,ze ten tydzien zapowiada sie kiepsko pod wzgledem gotowania,za to codziennie sprzatamy z TZ no co nie mozna miec ponoc wszystkiego

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Dzisiaj zadalam sobie pytanie czy mozna miec dosc wlasnego dziecka...i doszlam do wniosku ze mozna. Mam tzw zmeczenie materialem. !0 miechow sam na sam z malym wyjacym potworkiem jego jeki i skielczenia przeszyly mi kazda komorke w mozgu. Chyba beda mi sie snily placze nocne do konca zycia. dzisiaj tez sie na Maxa wydarlam bo on juz sam nie wie czego chce. Nie mialam juz cierpliwosci. Tez jestem wsciekla ze sie na nim wyzylam, nie mam usprawiedliwienia dla siebie zawsze sobie przyzekalam, ze bede ta dobra mamusia, ktora tylko tuli i caluje. Cos mi sie wydaje ze moj syn rosnie na jakiegos rozwydrzonego dzieciaka ,ktory doprowadzi moje zdrowie do ruiny. Od piatku nie je...podobnie jak u Demonika kazde karmienie zaczyna sie placzem , wykrecaniem w foteliku itp. Doszlo juz do tego ,ze aby go nakarmic ide na plac zabaw nosi go siostra na rekach i pokazujemy mu najrozniejsze miny tym samym robiac blazenade na caly plac zabaw.Dzis stwierdzilam ze o troche poglodze i zje dopiero jak bedzie glodny. Najgorsze jest to ze na slodkie brzoskwinie, jogurty i inne slodkie rzeczy otwiera dzioba ze az sie uszy trzesa. Jak ja zazdroszcze wszystkim majacym mozliwosc odetchniecia chociaz na kilka godzin od dziecka. Juz nie moge sie doczekac jak maly pojdzie do zlobka i wtedy bez stresu i guli w gardle bede mogla zjesc posilek w ciszy i spokoju.
ani przez mysl, nie przeszlo mi,zeby miec dosc Simonka,ale ... no wlasnie.staram sie miec wlasne zycie,jak jest okazja zeby gdzies wyjsc to z niej korzystam. teraz rodzice zabieraja moje dziecie na wakacje. nie jest mi smutno.jestem im wdzieczna, bo bede miala czas naladowac akumlatory no i jedynym problemem jest nocne wstawanie,ale Tz sie tym zajmuje,wiec grzechem byloby narzekanie.
Motylku moze masz bardziej wymagajacego uwagi synka,ale napewno w przyszlosci jakos Ci sie odwdzieczy za caly wysilek,ktory wkladasz w jego wychowanie trzymaj sie dzielnie

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość

Oli i Si cudni, widac ze sie chlopaki rozumieja i pasuje im swoje towarzystwo. Simuli jakos dawno nie widzialam, strasznie duzy chlopczyk z niego juz, fajna ma czuprynke, chyba troszke pojasnialy mu wloski
Oli ma urocze minki i jest naprawde slodki Czasami sprawia wrazenie malego psotnika, jest swietny
caly synek mi wyblakl... szkoda troszke
a moje dziecie na odwrot ze smokiem, po drzemce sam go sobie wklada,a juz nie potrzebowal nawet do zasypiania.rozczula mnie ten widok ze smokiem, bo nigdy go nienaduzywal,ale staram sie szybko reagowac i wyciagam mu go.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
O ja też chcę burdelową czerwień, taką krwistą, pierwotną mruuu



Dzisiaj cały dzień wyjec jej się włącza , tylko rączki i rączki.
a co Was tak na czewien wzielo podobno takie kolory nie sprzyajaj wyciszeniu sie
za to Si,potrafi sam siedziec godzine w lozeczku. placze jak jest na dole.zanosze go do lozeczka i bawi sie ladnie sam,tylko nikogo nie moze byc w pokoju,ale ja musze byc nudna mama ...



Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość


Staram się, żeby w trakcie jedzenia miał spokój, włączam miłą muzyczkę, zawsze mówię, że robię pyszny obiadek i tym podobne pierdółki, ale Jaś się piekli już podczas sadzania do fotelika. Nie reaguje tak na krzesełko, gdy np. ma rysować . Na widok miseczki z zupą dostaje spazmów. Nie raz wytrącił mi łyżkę, kopnął miskę. Nie chce otworzyć buzi. Zaciska usta, kręci główką, teraz doszło jeszcze "nie-nie-nie" .

Nie wiem, o co chodzi. Z cała pewnością nie o to, że nie jest głodny. W sobotę ostatni posiłek zjadł o 16, od 18 był z moją mamą, nie chciał ani kaszki ani mleka, a moja mama raczej z tych babć, co to łatwo się nie poddają . Obudził się dopiero o 3 w nocy na mleko.
Przedwczoraj zjadł 5 łyżeczek kleiku z marchewką i jabłkiem o 9:30, o 14 pogardził zupą (wtedy krzyknęłam...), o 15 usnął. O 17 zrobiłam kolejne podejście do zupy (domowa, jarzynowa, z kaszą jaglaną i masełkiem, bardzo smaczna) - wrzask i zaciśnięte zęby. Jakimś cudem wcisnęłam mu łyżkę w otwartą paszczę, zjadł i - o dziwo - czekał na kolejną łyżkę. Zjadł w końcu nieco więcej niż połowę porcji, ok. 100 gramów. W międzyczasie NIC nie jadł, wypił ok. 250 ml wody. Później pojechaliśmy do znajomych, jedliśmy piersi z kurczaka, Jaś siedział na moich kolanach i domagał się jedzenia z naszych talerzy. Bałam się, bo tego dnia były jeszcze dwie zielono-cuchnące kupy, ale dałam mu mięsko, a w garść chleb razowy. Ledwie nadążałam podawać mu mięso, zniknęła prawie cała kromka chleba. W domu wypił jeszcze 180 ml mleka i zasnął.
a moze wlasnie trzeba sprobowac troszke go pogonic z jedzonkiem jak sie bawi.niby z nienacka dac mu cos chapnac,odsunac sie i moze sam wroci po jedzonko ?
moj maluszek nie tolerowal owocow. ostatnio w trakcie zabawy am am (potraktowal ja jak berek) zjadl calego banana
no i chyba musisz sie przezucic na dorosle talerze i sztucce.
aha jak bylismy w restauracji,to mimo iz Si byl najedzony chcial jeszcze.siedzielismy na dworze,a on tylko zagladal do naszych talerzy i wyciagal mi krewetki lapkami z sosu



Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
O tak Anetko widok po 11 dniach (ciekawy zbieg okoliczności, bo Si maatry o ile dobrze pamiętam, też miał 11 dni biegunkę po złapaniu wirusa ) normalnej kupy wywołał ogromną radość na mojej gębie
cieszymy sie ,ze juz PO . faktycznie to chyba bylo 11 dni !!! starsznie dluuuuuuugich i smierdzacych dni.

************************* ************************* **********
dziekujemy za zyczonka bylo nam bardzo milo.
tez przylaczamy sie do zyczen dla wszystkich Solenizantow i Solenizantek
moze sie nie udzielalam troszke,ale zdjecia wszystkie nadrobilam,nawet te na stronach www... ikto tu jest zorganizowany, no kto ??

musialam dojsc do siebie po wizycie gosci ,a ze to tak pozna pora nastapilo, to juz nie moja wina.

czekam na Tz,ktory rodzicow mi zaraz przywiezie .
wroce Tu w piatek
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 00:59   #1703
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ta jest burdelowa,moze na zdjeciach nie widac. Tz chcial jeszcze dokupic czerwony dywanik,dobrze,ze tego nie zrobil,bo ja juz chwilami czuje przesyt. sypialnie chcialabym miec brazowa
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
a co Was tak na czewien wzielo podobno takie kolory nie sprzyajaj wyciszeniu sie
brązową , ja nie umiem sobie tego wyobrazić, ale ja ograniczona jestem

Toć i o to chodzi, żeby nie wyciszała

Już mam ten widok w wyobraźni: czerwone ściany, czerwona pościel, czerwona ja i skropiona burdelowym Agentem Provocateurem (takie perfumy burdelowe, według mnie burdelowe) , no dobra zasłonki mogą być ecru, niech tam. Podłoga koniecznie w ciemnym brązie... hmm czy coś jeszcze

A tak zapomniałam mąż jeszcze , niekoniecznie czerwony, jemu odpuszczę .

No dobra zaczynam bredzić, chyba czas iść spać.
Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
cieszymy sie ,ze juz PO . faktycznie to chyba bylo 11 dni !!! starsznie dluuuuuuugich i smierdzacych dni.

No właśnie równiuteńko 11 dni, miło poczuć zapach kupy, a nie kwasu...
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 06:20   #1704
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Melduje, ze wstalismy o 4.30
Ciekawe czy w dobrym zdrowiu psychicznym dojdziemy do wieczora
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:12   #1705
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Witajcie mamuśki

Naskrobałyście aż się pogubiłam

Idę po dużą kawusię i zabieram się do lektury
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:13   #1706
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ani przez mysl, nie przeszlo mi,zeby miec dosc Simonka
No tak, ale Ty masz aniola, nie dziecko
w ciagu 2 dni naszego pobytu Si moze raz pisnal, on w ogole nie placze, nie zlosci sie, nie marudzi, po prostu bezproblemowe dziecko

Ide strzelic 3 kawe

Pysiu: jak tam morale
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:18   #1707
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 639
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

witm ide po tasme bo nie mam jak skonczyc albumow
wscieklam sie wczoraj
ale za to jaka jatka byla nad ranem z mezem
w****ilam sie na maksa.....
odezwe sie i popisze wam dokladnie pozniej
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:27   #1708
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 315
Smile Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Joasiu: tylko spokoj Cie uratuje, easy
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:41   #1709
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;8331866]Ivy: nie widzialas, bo za perfumami sie rozgladalas, co tam na jakims krzesle bedziesz wzrok zawieszala
Anusiu: jakies potkniecia ostatnio byly, moze jakies przewrotki, skoki

Melduje, ze zakochana golebia para z balkonu pewnej wizazanki wyemigrowala z kraju i doleciala do mnie Maja gniazdo nad moim oknem i co rano przypominaja o swoim istnieniu [/quote]
ja mam za to jakis wysyp szczypawek na balkonie i chyba przestane tam wieszać pranie.muszę zmyć koniecznie podłoge bo jak zdejmowałam wczoraj pranie to chyba ze 20 zostało zdeptanych.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Witajcie mamuśki

Naskrobałyście aż się pogubiłam

Idę po dużą kawusię i zabieram się do lektury
ja ledwo wczoraj zaległości nadrobiłam a tu znowu tyle naskrobane.
też ide kawusie zrobić.

ja tylko ostatnio nie mam pomysłu co zrobić- moje dziecko tyle pije że pampers w nocy nie wytrzymuję i zwykle ok 4 muszę zmieniać prześcieradło i tylko dlatego dziecko mi sie wybudza. juz zakładam jej 5 ale dzisiaj i tak nie wytrzymała.może są jakieś specjalne na noc a ja o nich nie wiem?
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-24, 09:52   #1710
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III

Serdeczne życzenia jubileuszowe dla Maciusia!

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
ja tylko ostatnio nie mam pomysłu co zrobić- moje dziecko tyle pije że pampers w nocy nie wytrzymuję i zwykle ok 4 muszę zmieniać prześcieradło i tylko dlatego dziecko mi sie wybudza. juz zakładam jej 5 ale dzisiaj i tak nie wytrzymała.może są jakieś specjalne na noc a ja o nich nie wiem?
U nas to samo - Łucja pije jak szalona. Potem sika, sika i sika, przez co pampers nad ranem przecieka i moczy prześcieradło. Nic nie wiem o jakichś specjalnych pampersach na noc. Ona ma tak od początku lata, lekarz powiedział, że latem to normalne, że dziecko wiecej pije, a skoro więcej pije to i więcej sika. Logiczne
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png

Edytowane przez Katarzynka77
Czas edycji: 2008-07-24 o 10:02 Powód: życzenia
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.