Pokolenie "małych zdzir"..?

[201804200947]

Napisane przez kiniaczeq

ogólna uwaga: To wszystko chyba brnie za daleko ?
Czytam te dyskusje i wyczuwam ogromną burzę nerwów i nie wiadomo czego jeszcze.

Oj zgadzam się.
Ja już teraz nie bardzo się odnajduję w tym wątku ale widzę,że nerwówka bardzo duża i niekoniecznie potrzebna...

[nicRu]

Przerwę wam kłótnię ;P

Pewnego razu jechałam autobusem, ubrana jak to ja - wąskie ciemne dżinsy, bluzka czarna, długi rękaw czarna, a że krótka to na to top fioletowy. I makijaż jak u mnie, czyli kreseczki eyelinerem. Niby nic nadzwyczajnego, typowa 18stolatka, prawda?
Do autobusu weszły dwie dziewczynki..miały może z 13ście lat z jakimś chłopcem w ich wieku, który puszczał techno z telefonu. Obie ubrane jak na swój wiek..nieodpowiednio. Nie będę tu prawić kazań typu "ja w ich wieku bawiłam się lalkami", ale ich makijaż był naprawdę wyzywający, jak u "wczesnej Dody" - białe cienie aż pod brew, błękitna kredka, aż raziło to. Ubiór tez rażący - nie dość, że nie były szczupłe, wręcz przeciwnie, ubrane w kuse, krótkie bluzeczki, spod których wystawał tłuszczyk. A i zachowywały się tak, że trudno byłó ich nie zauważyć, ale ludzie je zignorowali.
Zmierzyły mnie wzrokiem, poszeptały coś.
Zwróciłyśmy z koleżanką uwagę na to, bo trudno było nie zauważyć, a że głupio na głos, to szepnęłyśmy sobie parę słów po cichu typu "patrz, obgadują nas", tyle.
W pewnym momencie, dziewczynki wychodząc podchodzą do mnie i mówią "szmata".


Przepraszam, ale jeśli ja jestem szmata, to czym są one?!

[AsiCcccCA]

Napisane przez ChatonRoux

ojej.. gdzie co jak? z tego co pamietam to napisalam coś innego.. sprawdzam.. i faktycznie.. napisałam: "mirelka, AsiCcccCA i inne takie". czyli nie bezposrednio Ciebie tylko ogólnie osoby zaciekle broniące tych zdzirek.

wyluzuj. .

Słuchaj Ja nie bronie zdzir!!!nic takiego nie napisałam.....

a co do tego twojego: ojej.. gdzie co jak? z tego co pamietam to napisalam coś innego.. sprawdzam.. i faktycznie.. napisałam: "mirelka, AsiCcccCA i inne takie". czyli nie bezposrednio Ciebie tylko ogólnie osoby zaciekle broniące tych zdzirek.
nie kpij o Ja nic nei napisałm bezpośrednio do ciebie bla bla bo w tym momęcie kpisz

poważnie nie chce sie kłocic nie bronie zdzir

[bowszystkotoiluzjajest]

Napisane przez nicRu

Przerwę wam kłótnię ;P

Pewnego razu jechałam autobusem, ubrana jak to ja - wąskie ciemne dżinsy, bluzka czarna, długi rękaw czarna, a że krótka to na to top fioletowy. I makijaż jak u mnie, czyli kreseczki eyelinerem. Niby nic nadzwyczajnego, typowa 18stolatka, prawda?
Do autobusu weszły dwie dziewczynki..miały może z 13ście lat z jakimś chłopcem w ich wieku, który puszczał techno z telefonu. Obie ubrane jak na swój wiek..nieodpowiednio. Nie będę tu prawić kazań typu "ja w ich wieku bawiłam się lalkami", ale ich makijaż był naprawdę wyzywający, jak u "wczesnej Dody" - białe cienie aż pod brew, błękitna kredka, aż raziło to. Ubiór tez rażący - nie dość, że nie były szczupłe, wręcz przeciwnie, ubrane w kuse, krótkie bluzeczki, spod których wystawał tłuszczyk. A i zachowywały się tak, że trudno byłó ich nie zauważyć, ale ludzie je zignorowali.
Zmierzyły mnie wzrokiem, poszeptały coś.
Zwróciłyśmy z koleżanką uwagę na to, bo trudno było nie zauważyć, a że głupio na głos, to szepnęłyśmy sobie parę słów po cichu typu "patrz, obgadują nas", tyle.
W pewnym momencie, dziewczynki wychodząc podchodzą do mnie i mówią "szmata".


Przepraszam, ale jeśli ja jestem szmata, to czym są one?!

Takich sytuacji bywa na pęczki...

Moja koleżanka (nazwijmy ją A.) raz szła ulicą, a z na przeciwka idzie chłopak z jakąś dziuńką, wiecie, spódniczusia, kusa bluzeczka, szpileczki, włosy farbowany blond.. A. spojrzała się na nich, no przecież wiadomo, że nawet przypadkiem mogła o nich zahaczyć wzrokiem, w końcu się mijali. Spojrzała tylko raz na tą blondi, a ta zaczęła A. wyzywać od najgorszych, szmat, ciot itd. Rzucała samymi ku*wami co zdanie... i nawet wyjęła żyletkę, że niby A. coś zrobi. Jej chłopak próbował ją uspokoić, jakoś się udalo, poszli w swoim kierunku, moja kumpela w swoim. Jakiś czas później A. jedzie autobusem, patrzy a tu znowu ta blondi z chłopakiem. A. nie patrzy na nich wcale... stali kawałek dalej a i tak słyszała z ust blondyny "to ta szmata! zaraz jej wyje*bię", chłopak ją uciszał a ona na to tylko 'no nie uciszaj mnie! wyj*bię tej kur*ie".. I od czego to się zaczęło? Od jednego spojrzenia..
Nie sądzę, żeby moja kumpela patrzyła na nią jakoś nachalnie czy z politowaniem, żeby tamta się zbulwersowała, bo A. jest od niej młodsza o jakieś 3 lata i nie jest jakąś pustą barbie..

[yes]

jestem przerażona jak to wszystko czytam...

[inc0rrect]

Napisane przez bowszystkotoiluzjajest

Takich sytuacji bywa na pęczki...

Moja koleżanka (nazwijmy ją A.) raz szła ulicą, a z na przeciwka idzie chłopak z jakąś dziuńką, wiecie, spódniczusia, kusa bluzeczka, szpileczki, włosy farbowany blond.. A. spojrzała się na nich, no przecież wiadomo, że nawet przypadkiem mogła o nich zahaczyć wzrokiem, w końcu się mijali. Spojrzała tylko raz na tą blondi, a ta zaczęła A. wyzywać od najgorszych, szmat, ciot itd. Rzucała samymi ku*wami co zdanie... i nawet wyjęła żyletkę, że niby A. coś zrobi. Jej chłopak próbował ją uspokoić, jakoś się udalo, poszli w swoim kierunku, moja kumpela w swoim. Jakiś czas później A. jedzie autobusem, patrzy a tu znowu ta blondi z chłopakiem. A. nie patrzy na nich wcale... stali kawałek dalej a i tak słyszała z ust blondyny "to ta szmata! zaraz jej wyje*bię", chłopak ją uciszał a ona na to tylko 'no nie uciszaj mnie! wyj*bię tej kur*ie".. I od czego to się zaczęło? Od jednego spojrzenia..
Nie sądzę, żeby moja kumpela patrzyła na nią jakoś nachalnie czy z politowaniem, żeby tamta się zbulwersowała, bo A. jest od niej młodsza o jakieś 3 lata i nie jest jakąś pustą barbie..

heh właśnie...
idzie czlowiek ulica nawet nie spojrzy na gowniare...albo popatrzy tak normalnie..ludzie sie mijaja to oczywiste ze sie spoglada czasem na ludzi na ulicy a tu wychodzi odrazu do czlowieka pyskowka "co sie gapisz szmato!! ee??!! chcez w ryj dostac!?"

heh i co tu poradzic na ta zbuntowana mlodziez

Ja sama czesto slysze okreslenia po ktorych az uszy wiedna

[Aralka]

Te 2 sytuacje opisane wyżej...eh...niestety coraz częściej się zdarzają
Panienki myślą, że jak się pomalują itp są fajne.

Jakiś czas temu byłam z koleżanką w centrum handlowym. Poszłyśmy na sam do kosmetyków, Maybelline. Chciałam sobie kupić podkład, a jak słyszałam należy go wypróbować na przegubie i na kości policzkowej. To z testera spróbowałam przy lusterku. Nawet mi pasował. Coś tam jeszcze oglądałyśmy z koleżanką.
I słyszymy: "O...dzieci się malują!".
Odwracamy się, a tam stoją 2 jakieś takie, w sumie niedużo starsze, z 17 lat.
Ja nie zwróciłam na to uwagi. Moja koleżanka coś tam chyba do nich mruknęła i ja znowu zaczęłam przeglądać. To tame 'zdzirki' znowu swoje. To ja się wkurzyłam, wzięłam koleżankę, która chciała się już z nimi gryźć i odeszłyśmy, a one za nami "Ojej, dzieci się na nas obraziły i uciekły...", czy coś w tym stylu.
Rany :/

Chciały być takie super dorosłe i 'inteligentne'. Ale kto mądry by na cały sklep zaczął dokuczać nieznajomym osobom? :/

[liquefy]

Napisane przez inc0rrect

heh właśnie...
idzie czlowiek ulica nawet nie spojrzy na gowniare...albo popatrzy tak normalnie..ludzie sie mijaja to oczywiste ze sie spoglada czasem na ludzi na ulicy a tu wychodzi odrazu do czlowieka pyskowka "co sie gapisz szmato!! ee??!! chcez w ryj dostac!?"

heh i co tu poradzic na ta zbuntowana mlodziez

Ja sama czesto slysze okreslenia po ktorych az uszy wiedna

tak wlasnie jest.

ostatnio wracałam z koleżanką autobusem do domu. przede mną siedziała dziewczyna ( na oko z 18/19 lat miała) z chłopakiem i około 3/4 letnim dzieckiem (!!). oczywiście musiała ubzdurac sobie, że się na nią patrze i zaczęła mnie wyklinać nie muszę mówić, że wszyscy w autobusie patrzyli na nią z politowaniem, a jej chłopak starał się ją uspokoić.
Już nie mówię o tym, że swoje kilkuletnie dziecko woziła o 23 autobusem po mieście

[Aralka]

Napisane przez liquefy

tak wlasnie jest.

ostatnio wracałam z koleżanką autobusem do domu. przede mną siedziała dziewczyna ( na oko z 18/19 lat miała) z chłopakiem i około 3/4 letnim dzieckiem (!!). oczywiście musiała ubzdurac sobie, że się na nią patrze i zaczęła mnie wyklinać nie muszę mówić, że wszyscy w autobusie patrzyli na nią z politowaniem, a jej chłopak starał się ją uspokoić.
Już nie mówię o tym, że swoje kilkuletnie dziecko woziła o 23 autobusem po mieście

Ja w sumie takich sytuacji to jeszcze nie miałam...Na szczęście...

[Mangolina]

Napisane przez liquefy

tak wlasnie jest.

ostatnio wracałam z koleżanką autobusem do domu. przede mną siedziała dziewczyna ( na oko z 18/19 lat miała) z chłopakiem i około 3/4 letnim dzieckiem (!!). oczywiście musiała ubzdurac sobie, że się na nią patrze i zaczęła mnie wyklinać nie muszę mówić, że wszyscy w autobusie patrzyli na nią z politowaniem, a jej chłopak starał się ją uspokoić.
Już nie mówię o tym, że swoje kilkuletnie dziecko woziła o 23 autobusem po mieście

Mnie się często dokładnie coś takiego przytrafia. Dziewczyny mówią do mnie słynny tekst: "I co się &%^& gapisz??!". Nie muszę dodawać, że najczęściej tych osób nawet nie zauważam.

[malwinac]

Mnie rowniez przytrafila sie taka sytuacja kilka miesiecy temu
Siedzialam z kolezanka na lawce bylo kilka kolegow
Nagle dosiada sie do nas mlodsza o rok dziewczyna ktora wkurzylo to ze mialam futerko w kapturze ( ale zenada)
Zaczela mnie wyzywac od K*rw Szm*t
Zignorowalam ja i poszlam z kolezanka
do tej pory jak kolo niej przechodze to mierzy mnie wzrokiem haha
Patologia

No juz nie wspomne o tym ze kiedy jestem na basenie 12 latki z papierosami chodza i mierza mnie wzrokiem od dolu do gory posylają mi złowieszcze spojrzenia żenada chyba myslą ze sie ich przestrasze

[Stromanthe]

Kiedyś szłam sobie chodnikiem, jak gdyby nigdy nic. Przede mną szły dwie dziewczyny, a że ja się spieszyłam, to je wyminęłam i idę dalej i nagle słyszę za sobą "Ty patrz ku... jak się wozi, zaraz dzi... sklepię", czy coś w ten deseń. Nie powiem, trochę się zlękłam, bo dziewcze filigranowe to nie było, a i wyglądało na takie, co to niejedną twarz już na ręce miało i poszłam nie zwaracając uwagi dalej. Po kilku dniach spotkałam ją na mieście. Normalnie bym nawet nie zwróciła na nią uwagi, ale oczywiście nadpobudliwe dziewcze drze się do mnie z drugiej strony ulicy z pogróżkami. Nie odpowiedziałam. Nie będę się z holotą przekrzykiwała. Jak to ktoś powiedział "Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem".

[Aralka]

Napisane przez Stromanthe

Kiedyś szłam sobie chodnikiem, jak gdyby nigdy nic. Przede mną szły dwie dziewczyny, a że ja się spieszyłam, to je wyminęłam i idę dalej i nagle słyszę za sobą "Ty patrz ku... jak się wozi, zaraz dzi... sklepię", czy coś w ten deseń. Nie powiem, trochę się zlękłam, bo dziewcze filigranowe to nie było, a i wyglądało na takie, co to niejedną twarz już na ręce miało i poszłam nie zwaracając uwagi dalej. Po kilku dniach spotkałam ją na mieście. Normalnie bym nawet nie zwróciła na nią uwagi, ale oczywiście nadpobudliwe dziewcze drze się do mnie z drugiej strony ulicy z pogróżkami. Nie odpowiedziałam. Nie będę się z holotą przekrzykiwała. Jak to ktoś powiedział "Nie polemizuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem".

Hehe i dobrze, że się z nią nie wdawałaś w dyskusje.
Ale trzeba uważać, bo laski tego typu bywają niebezpieczne

[Stromanthe]

Napisane przez Aralka

Ale trzeba uważać, bo laski tego typu bywają niebezpieczne

Właśnie dlategowolałam nic nie odpowiadac

[pink69]

Napisane przez Aralka

Hehe i dobrze, że się z nią nie wdawałaś w dyskusje.
Ale trzeba uważać, bo laski tego typu bywają niebezpieczne

I przy takich momentach ja pytam gdzie są rodzice ?
Przecież na pewno ze szkoły mieli jakieś sygnały od wychowawców.

[Mirelkaaa]

Napisane przez pink69

I przy takich momentach ja pytam gdzie są rodzice ?
Przecież na pewno ze szkoły mieli jakieś sygnały od wychowawców.

niekoniecznie dostają sygnały ze szkoły, a niektórzy rodzice są tak zapatrzone w swoje dzieci ze uwazaja je za aniołki, a inni rodzice zwyczajnie się tym nie interesują

Napisane przez ChatonRoux

ojej.. gdzie co jak? z tego co pamietam to napisalam coś innego.. sprawdzam.. i faktycznie.. napisałam: "mirelka, AsiCcccCA i inne takie". czyli nie bezposrednio Ciebie tylko ogólnie osoby zaciekle broniące tych zdzirek.


.

chodzi mi o to , że Tmargot zareagowała normalnie i przyznaje jej racje

[pink69]

Napisane przez Mirelkaaa

niekoniecznie dostają sygnały ze szkoły, a niektórzy rodzice są tak zapatrzone w swoje dzieci ze uwazaja je za aniołki, a inni rodzice zwyczajnie się tym nie interesują

Pogratulować szkoły.Jak ja chodziłam do gimnazjum w takich wypadkach pyskowania,zaczepek od razu wzywano rodziców.

[nicRu]

Co do tego przykładu z malowaniem się, próbą czy kolor podkładu pasuje... Ja bym tak w życiu nie zareagowała chyba. Szczególnie, ze wygląd i wiek to dwie różne rzeczy, ja sama wyglądam na 14-15stolatkę.


Ja się tylko pytam jak to się stało, ze dzisiejsze 13stolatki takie są... Nie wszystkie, ale niektóre...naprawdę, jak z koszmaru!

[caroline2324]

Dzisiaj wracałam z kościoła z kumpelą, i na przeciwko nas szły 4 dziewczyny, na pierwszy rzut oka nie rozpoznałam co to za jedne, ale po chwili je skojarzyłam. Typowe laski z nałogami, i pełen szpan, chociaż nie mają czym szpanować no ale pomińmy to. I ja idę z kumpelą i one już się zbliżają do nas, nagle jedna do drugiej coś wyszeptała a ta jak nas zmierzyła od góry do dołu no to ja jak zwykle zrobiłam oczywiście to samo i zaśmiałam się pod nosem. Ale nie ukrywam, że mnie wkurzyły

[Muffi]

Wczoraj miałam taką sytuację..co prawda nie ja, ale byłam przy tym.


Byłam nad jeziorem, były tam dwie dziewczyny (10,11lat) i jeden chłopak na oko 9lat. Były same.
Tak klnęły głośno, śpiewąły jakieś 'wulgare' piosenki i co jakiś czas wykrzykiwały HWDP.
Nie muszę też mówić jak wyglądały... . Chlapały ludzi nie patrząc na nic.

Chłopak zaczął rzucać je piachem, jedna sie prawie poryczała na co wykrzyczła :
Powiem to wszytsko Twojej mamie ! Chłopaksie obraził i chciał iść do domu, na co dziewczynka go przepraszała. A za chwil;e znów sie wyzywali od iditów itp.

Po chwili przyszła jakaś ich koleżanka z siostrą (4lat) Ledwo co umiała mówić ta siostra, ale pierwsze co jak przyszła to powiedziała : Mamy papielosa! Na co jej siostra uderzyla ja' lekko ' w twarz i powiediala do niej zamknij mordę. Na co pozniej wszyscy klnęli i zaponieli o siostrze tej dziewczyny. Patologia jednym słoem... eh

[Mirelkaaa]

Napisane przez pink69

Pogratulować szkoły.Jak ja chodziłam do gimnazjum w takich wypadkach pyskowania,zaczepek od razu wzywano rodziców.

niestety ale szkola juz nie reaguje, bo to nic nie daje, jak coś zdarza się 1 raz to dają jakiś sygnał ale następne wpadki zwyczajnie olewają

[guantanamera]

no ja niestety mialam wiele takich stytuacji..nie wiem? przyciagiam takie glupiutkie istotki??
siedzialam sobie kiedys w autobusie wsiadly takie dwie zolto czarne wlosy ...zielona skaja ze zlotymi naszywkami..ekstra neonowe mini full...po prosru maksymalnie przerysowane.. mniejsza, usiadly naprzeciwnko mnie... ja mp3 wlaczone okulary na twarzy i jade sobie..a te, zauwazyly mnie i swinskie teksty: pierwsze co: zdjelam sluchawki ale nic... nie odzywalam sie a ta jedna mala pchla zesmazona ( i stad potem te opinie o solarycznych wymalowanych panienkach)- mowi do mnie : "Nie badz taka pewna siebie bo Ci wpierd^%&%^&" stala stanela przy poreczy i sie gapi...mysle: no coz, musze wstać
wstalam, sciągnelam okulary..pchła zdębiala.... trafiła na piłkarke reczna, mam 180 cm na siedząco widac nie bylo...zebyscie widzialy ich miny umiem uderzyc w razie czego, pchla miala na tyle instynktu samozachowawczego, ze to zrozumiala bez pokazu..


a pyskowki? gapiace sie perfidnie pustaki, przemalowane biedne glupie? wiecie jak mi zal takich dziewczynek? co potem z tego wyrosnie? nikt nie bedzie ich szanował... to smutne

[sacharka]

Napisane przez guantanamera

trafiła na piłkarke reczna, mam 180 cm na siedząco widac nie bylo...zebyscie widzialy ich miny umiem uderzyc w razie czego, pchla miala na tyle instynktu samozachowawczego, ze to zrozumiala bez pokazu..

Ja też tak chcę a mam 158cm i większość tych oszpilkowanych lasencji może napluć mi na głowę Ale w zamian tego mam dużo wysokich kolegów
Ale wracając do tematu- Najgorsze jest to, że "małe żdzirki" są coraz młodsze i koleżanka mojej siostry (VIklasa) opowiadała jej jak to lizała się z pewnym kolesiem i jak to on zrobił jej palcówkę Noja siosta udawała oczywiście znawczynię ale jak tylko przyszła do domu to zapytała co to jest palcówka.
I do czego tu doszło, żeby moja siostra miała niewinnych i normalnych znajomych muszę ją brać na jakieś koncerty aby zapoznać ją z moimi

[pink69]

Napisane przez Mirelkaaa

niestety ale szkola juz nie reaguje, bo to nic nie daje, jak coś zdarza się 1 raz to dają jakiś sygnał ale następne wpadki zwyczajnie olewają

To ja nie wiem jaka to szkoła.
Bo moja była pełna takich dzieci z marginesu i nie była jakaś elitarna,a rodziców wzywano.

[sacharka]

Pink u mnie w szkole wzywa się rodziców ale co z tego skoro większość owineła sobie rodziców wokó palca. Np. Na wywiadówce mój wychowawca powiedział iż ma problem z X gdzyż X jest bezczelny, chamski, nie wywiązuje się z obowiązków i ma wszystko gdzieś itd a jego matka na to: "No i widzi pan jakie z niego zaradne dziecko. Pan też by chciał mieć takiego syna" Na cojuż nic nie mówił bo zatkało go podobnie jak resztę rodziców

[TmargoT]

Napisane przez sacharka

Ja też tak chcę a mam 158cm i większość tych oszpilkowanych lasencji może napluć mi na głowę Ale w zamian tego mam dużo wysokich kolegów
Ale wracając do tematu- Najgorsze jest to, że "małe żdzirki" są coraz młodsze i koleżanka mojej siostry (VIklasa) opowiadała jej jak to lizała się z pewnym kolesiem i jak to on zrobił jej palcówkę Noja siosta udawała oczywiście znawczynię ale jak tylko przyszła do domu to zapytała co to jest palcówka.
I do czego tu doszło, żeby moja siostra miała niewinnych i normalnych znajomych muszę ją brać na jakieś koncerty aby zapoznać ją z moimi

co do wczesnych inicjacji sexualnych to za moich czasów tez działy sie różne rzeczy (boosz jaka jestem stara).
pamiętam taka sytuacje,kiedy na imprezie u kolegi na 18-tce wyszłam na dwór (to był rok 1992),a za mną przypałętał sie młodszy brat gospodarza domu.koleś miał może 15 lat i zaczał sie do mnie przystawiać.
jako,że lubię ściemniać pociągłam go za język i wypytałam się go o szczegóły.
nie wiem ile było w tym prawdy,ale chłopak miał duża wiedzę na temat sexu.powiedział mi,że pierwszy raz miał w wieku 13 lat,a kobieta miała 19 ,więc to ona mu pokazała co i jak.

dzis ,kiedy sobie to wspomne to oblewa mnie zimny pot,bo moj syn jest w takim wieku,a nie wyobrażam sobie "TEGO dzieciaka" w łózku z panną.

[Mirelkaaa]

Napisane przez pink69

To ja nie wiem jaka to szkoła.
Bo moja była pełna takich dzieci z marginesu i nie była jakaś elitarna,a rodziców wzywano.

wzywają ale tylko na początku ale to nic nie daje i zwyczajnie odpuszczają

[guantanamera]

masakra z tymi gowniarami ale jakby mi takie zdzirsko za skore zalazlo to rozszarpalabym troche szajba jestem i jak ktos atakuje bezczelnie to nie ma zmiluj....

[wykrasana]

Napisane przez TmargoT

co do wczesnych inicjacji sexualnych to za moich czasów tez działy sie różne rzeczy (boosz jaka jestem stara).
pamiętam taka sytuacje,kiedy na imprezie u kolegi na 18-tce wyszłam na dwór (to był rok 1992),a za mną przypałętał sie młodszy brat gospodarza domu.koleś miał może 15 lat i zaczał sie do mnie przystawiać.
jako,że lubię ściemniać pociągłam go za język i wypytałam się go o szczegóły.
nie wiem ile było w tym prawdy,ale chłopak miał duża wiedzę na temat sexu.powiedział mi,że pierwszy raz miał w wieku 13 lat,a kobieta miała 19 ,więc to ona mu pokazała co i jak.

dzis ,kiedy sobie to wspomne to oblewa mnie zimny pot,bo moj syn jest w takim wieku,a nie wyobrażam sobie "TEGO dzieciaka" w łózku z panną.

Twój post przypomniał mi pewnego chłopaka którego znałam pare lat temu(wtedy miał 19). W wieku 13 lat miał swój pierwszy raz za sobą ( z dziewczyną 16 letnią!) Gdy był troche podcięty opowiadał nawet jak to go strasznie bolało Chłopak pochodził z troszke pataologicznej rodziny.. ale do tej pory mysle jak bardzo taka dziewczyna musi być zdesperowana żeby ciągnąć 13 latka(!) do łóżka...

[pink69]

Napisane przez Mirelkaaa

wzywają ale tylko na początku ale to nic nie daje i zwyczajnie odpuszczają

W takim razie życzę aby ich dziecko zostało zaczepione przez taką gówniarę pyskatą.
Może przestaną olewać.