Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III - Strona 30 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-02, 08:39   #871
enex
Zakorzenienie
 
Avatar enex
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam 'przedwyjazdowo'

Yhh nastawiałam się na 7 dni laby w pełnym tego słowa znaczeniu ,a tu...:/
Chłodno,zaraz chyba spadnie deszcz ,na dodatek jakiś czort mnie pokusił żeby się zważyć itd.
Mimo,że nędzna jak zwykle @ jakiś czas temu się skończyła,a i wyniki tarczycowe świetne waga wskazywała 46,5kg (2 tygodnie temu 43 ;p), przeklęte uda 49,8 .

W sumie fajnie tak tyć z powietrza

Przecież waga bardziej niż pióreczkowa a uda szczupłe, schism czego ty jeszcze od siebie chcesz?
__________________
10kg mniej do lata...
62-...-58-57-56...52
enex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 08:54   #872
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
Dziękujemy ślicznie, baw się dobrze i nie myśl o jedzonku

Ehh sporo wyprodukowałyście w tym czasie...

Krytia czy mogłabym zobaczyć Twoje foto? kika17kc90@poczta.onet.pl

Monochrome, na pewno wszystko będzie ok a wizyta u innego lekarza to dobry pomysł

Agnis doskonale Cię rozumiem ale jakoś wy3masz, dasz radę bo jesteś silną kobietą

ehh a u mnie sytuacja w domku się wyjaśniła, kiedy rodzice zaczęli rozmawiać nagle przyjechali do nas goście z ...Francji są chwilowo u babci i postanowili nas odwiedzić więc rozmowa rodziców została przerwana...ale w sumie dzięki temu może uniknęliśmy innych kłótni, teraz przynajmniej (już po wyjściu gości) prawie normalnie ze sobą rozmawiają, podkreślam PRAWIE bo to jeszcze nie jest TO, ale powoli do przodu
co do jedzonka to właśnie zjadłam całe opakowanie delicji i jestem na siebie zła...potwornie zła...i mam wielki brzuch
O jak się ciesze że lepiej zobaczysz wszystko będzie za niedługo dobrze a zdjęcia wyśle chociaż się sobie nadal nie podobam moge wysłać ci jedno w nowych spodniach? bo niestety ciągle myśle że wyglądam w nich grubo
Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Dobranoc
twój e-mail zawsze mnie rozśmiesza a jak tam koszmary?
Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam 'przedwyjazdowo'

Yhh nastawiałam się na 7 dni laby w pełnym tego słowa znaczeniu ,a tu...:/
Chłodno,zaraz chyba spadnie deszcz ,na dodatek jakiś czort mnie pokusił żeby się zważyć itd.
Mimo,że nędzna jak zwykle @ jakiś czas temu się skończyła,a i wyniki tarczycowe świetne waga wskazywała 46,5kg (2 tygodnie temu 43 ;p), przeklęte uda 49,8 .

W sumie fajnie tak tyć z powietrz
a
Schism wiesz po upałach możliwie że ci spadnie hmm jak to ja zmierzyłam się i 1cm w udzie mniej ufff jeszcze 2 i będzie ok i się zastanawiam czy to ma związek że piłam wczoraj na siłe bo się wkurzyłam (herbata z 0,5 z 1,5 l wody to i tak na mnie bardzo dużo)
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 09:41   #873
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Schism moze zjadlas wiecej kcal niz zwykle i to dlatego? jak bylam u babci to jadlam straaasznie duzo i mialam przez to o 1 cm wiecej w udach i brzuchu i wage wieksza nawet o 2 kg, a po 4 dniach normalnego jedzenia (moje zapotrzebowanie) spadlo z powrotem do wyjsciowych wymiarow

Ja boje sie, ze moge miec cukrzyce Sikam co chwile, nawet kolezanki z klasy sie ze mnie smieja w szkole ze latam co przerwe (w roku szkolnym), pic mi sie caly czas chce (nie ze lato, jak byla zima tez tak bylo). Jak badalam sobie poziom cukru pol roku temu na czczo to wyszlo 66.
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 09:45   #874
Tarantulek
Rozeznanie
 
Avatar Tarantulek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość

twój e-mail zawsze mnie rozśmiesza a jak tam koszmary?
)


Snił mi się ten moj eks przyjaciel-nieznosze jak on sie mi snii, no to w sumie to był koszmar, ale nic takiego w tym snie nie było tylko ze gdzieś na jakiejś karuzeli byliśmy czy cosChyba ze to mozna jakos interpretować?Bo ja się boje karuzel!!!A jednak to chyba był koszmar


No to ja jednak pojde do tego sklepu-bo widze ze na obiad tez nic nie ma-mam tylko 20 zł to nie poszaleje no ale zawsze coś
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619


To ja Mercy!
Tarantulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 09:51   #875
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Snił mi się ten moj eks przyjaciel-nieznosze jak on sie mi snii, no to w sumie to był koszmar, ale nic takiego w tym snie nie było tylko ze gdzieś na jakiejś karuzeli byliśmy czy cosChyba ze to mozna jakos interpretować?Bo ja się boje karuzel!!!A jednak to chyba był koszmar


No to ja jednak pojde do tego sklepu-bo widze ze na obiad tez nic nie ma-mam tylko 20 zł to nie poszaleje no ale zawsze coś
heh musze zjeść ogórka przed snem bo nawet nie wiem co w moim kosmarze mogłoby się pojawić
Idź do teg sklepu i zaszalej a ja ide kupić coś na podróż 14godz. co ja kupie? a i ide na lody heh jak zwykle 4-5gałek mimo że ciągle narzekam na swoje nogi to jeść będę
EDIT: zdjęcia wysłane do ciebie maczupikczu i do kiki

hmm kika przysłało mi maila że nie da się wysłać bo masz pełną skrzynkę
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 10:09   #876
brak-nicka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 371
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Dziewczyny, czuję się dobrze, wszystko ok. A do wszystkich martwiących się o zwiazęk (ten co o nim mówiłam) - nic się nie martwcie, nic się złego nie stanie, nie zaprzątajcie sobie głowy nim, wiem, że będzie dobrze i na pewno sobie poradzę. Bo wiem, że On jest inny niż mi się wydaje, ale chcę Go poznać.
Co do wpadki kokainy to przemilczę, ale poco się wchodzi w dyskusję skoro się nie o wszystkim wie - zachowanie nastolatki.
Od pewnego czasu przyglądam się Twoim postom na forum. Zgadzam się z większością dziewczyn, które wypowiadały się na temat Twojej "miłości" do Gerarda. "Kochasz" go takiego jakiego go sobie wyobraziłaś, a tak naprawdę nie masz pojęcia jaki jest w rzeczywistości. Żyjesz w jakimś wyimaginowanym świecie, planujesz sobie ślub i Bóg wie co jeszcze, ale prędzej czy później rozczarujesz się.

Kolejna sprawa, uważasz, że tylko faceci w wieku +35 są dojrzali. Jak dla mnie to totalna bzdura. Przykładem jest chłopak mojej siostry - ma 25 lat. Jest dojrzały, opiekuńczy, pomocny, inteligentny, a przede wszystkim odpowiedzialny. Jak trzeba to potrafi kogoś przywrócić do porządku. Niedawno przeprowadzili się do wynajmowanego mieszkanka. Pomaga mojej siostrze w wielu sprawach - jak trzeba ugotuje, posprząta, naprawi. Zapewne będzie w przyszłości bardzo dobrym ojcem, poświęcającym swoim dzieciom dużo czasu, ale nie dającym sobie wejść na głowę. Podsumowując mężczyzna do pozazdroszczenia. Nie mówię, że to ideał, bo takich nie ma. Każdy ma swoje wady jak i zalety. Na pewno na świecie jest wielu takich facetów, niekoniecznie podstarzałych.
Cytat:
Napisane przez Annie1441 Pokaż wiadomość
Mam teraz dłuższą wolną chwilę, więc korzystam. Na obozie, praktycznie zapomniałam o ED. jedyne co było straszne, że moje kumpele z pokoju praktycznie nic nie jadły. I mi było głupi jak cholera. Ale schowałam te myśli do kieszeni i cieszyłam się wyjazdem. W tej chwili nawet nie mam ochoty się odchudzać, jedyne co, to to że wszystko notuję w dietetyku (takim programie). Mój TŻ zostawił mi swoją ukochaną czapkę, po to by jak najszybciej po nią przyjechać. Dawno nie byłam taka szczęśliwa. Łódź- Poznań... ale wiem, że będzie dobrze. Łączą nas wspólne pasje i jesteśmy gotowi do siebie jeździć. Moi rodzice o dziwo to zaakceptowali. Poznali go (na peronie :P ) i jest luz, tylko tata, jak to tata
Teraz muszę po przenosić muzykę, gify i zdjęcia do laptopa i odłączam się od 'stacjonarnej sieci'
Trzymam za Was kciuki.
Uda się Wam, zobaczysz. W tym przypadku również posłużę się się przykładem mojej siostry - poznała swojego chłopaka przez internet. Od jego miasta do naszego dzieliła ich dość spora odległość. Jeździli do siebie bardzo często, dzwonili do siebie i rozmawiali przez internet codziennie. Związek przetrwał. Obecnie są ze sobą 6 lat.
brak-nicka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 10:39   #877
Tarantulek
Rozeznanie
 
Avatar Tarantulek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Krytia to juz dziś wyjezdzasz?A na ile i gdzie bo oczywiscie nie pamiętam

Mnniam lody-ja sobie tez kupie włoskiego-co tam lód


Ok to ja się ide przebrać-bo jeszcze w pizamie siedzęi idę do tego sklepu


Ok obejrzałam zdjJa sobie Ciebie wyobrazałam ze masz czarne włosyA tu blondyneczkaSzczuplutka jesteś, a tych 2 dodatkowych cm w udzie to nawet nie widaćI absolutnie nie wygladasz grubo!!!!Ani tyle!! i serio Ci mówie, moge nawet przysiądz, wyglądasz bardzo szczupło

No to lece!
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619


To ja Mercy!
Tarantulek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-02, 10:59   #878
funky87
Zakorzenienie
 
Avatar funky87
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

hej Laseczki wczoraj napisałam długą wiadomość i zwiesił mi sie komp, ehh dziś to samo ,pech pech pech

Krytuś-
Skarbie mam nadzieję że już przestałaś myśleć o R, bo sie przeraziłam że taka dzielna osóbka jak ty mogła nawet o tym pomyśleć, te dodatkowe cm to na pewno przez upał, ja po 32 godz podróży ważyłam całe 4 kg więcej , a wszystko to była woda heh uszy do góry, uśmiech na buzi i ruszaj na kolonię odpoczywać, udanych wakacji

Agness
- przepraszam że wcześniej nie odpisałam na Twojego posta, ale ostatnio mam taki mętlik w głowie że nie potrafię zebrać myśli do kupy i ułożyć sensownego zdania. Po powrocie z Angli postanowiłam zrzucić jakieś 2 kg które tam przybyły ale bez głodzenia i takich akcji, powoli i zdrowo bez obaw .
powiedz co u Ciebie, mam nadzieję że lepiej ??

Monochrome- wiesz jeśli chodzi o moja przyjaciółkę to wiem że chciała dobrze, ale przemawiał przez nia też żal że wróciłyśmy wcześniej z Anglii w sumie prze zemnie mimo wszystko bardzo zabolały mnie jej słowa , ale pewnie dlatego że dużo w nich prawdy.

Enex- widzę że dobrze Ci idzie, drugi dzień zakończony sukcesem, będę trzymać kciuki aby się udało

A gdzie się podziała Hypnotic,?? zwiedza świat
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
funky87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 11:10   #879
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Brak-nicka - proszę nie pisz o mojej prywatnej sprawie dobrze, sama sobie z nią poradzę i w odpowiednim momencie wszystko napiszę, dobrze...bo wiecznie roztrząsacie ten temat, dlatego dajcie sobie święty spokój z tym tematem. Dobrze wiem, że jest inny niż mi się wydaje, ale to nie ma znaczyć, że trzeba jeszcze o tym pisać.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 11:25   #880
brak-nicka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 371
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Brak-nicka - proszę nie pisz o mojej prywatnej sprawie dobrze, sama sobie z nią poradzę i w odpowiednim momencie wszystko napiszę, dobrze...bo wiecznie roztrząsacie ten temat, dlatego dajcie sobie święty spokój z tym tematem. Dobrze wiem, że jest inny niż mi się wydaje, ale to nie ma znaczyć, że trzeba jeszcze o tym pisać.
Po Twoich wcześniejszych postach wcale tego nie było widać. Dobra, jak chcesz - koniec tematu.
brak-nicka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 11:25   #881
monochrome
Rozeznanie
 
Avatar monochrome
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez enex Pokaż wiadomość
No masz na plus, że nie masz otyłości, ale ryzyko zawsze jest. Insulinoodporność rozwija się na gruncie wielu zmian w ciele - mogą nimi być - podeszły wiek, dojrzewanie, ciąża, głodzenie, stress, inne choroby powodujące zmiany hormonalne, nienormalne stany ciała pod względem składu środowiska wewnętrznego...tego jest multum, cukrzyca naprawdę wymaga u drugiego typu żeby się tego więej złego do kupy dało żeby się pojawiła. Naprzykład moja koleżanka ma PCOS i 90kg wagi i nie ma insulinoodporności, nie jest powiedziane, że gdyby miała 40kio mniej to by się cukrzyca nie pojawiła - nigdy człowiek nie wie na ile jest ciało predysponowane tak naprawdę do choroby choć gdyby chorowała już naprzykład cała rodzina to by można było chyba podejrzewać, że i ten osobnik raz zachoruje.

Kitten - tego nie można powiedzieć jednoznacznie - nie poamagasz sobie takim trybem życia, ale możesz zostać cukrzykiem będąc 70letnią babcią albo też jako młodsza. Może ci ciało spłatać psikusa i ty nie musisz być cukrzykiem w ogóle. Napewno ale to co robisz nie jest zdrowe. Na ile ale kompulsy słodyczowe z głodzeniem mogą się przyczynić do tego żeby w końcu ciało zwariowało ci ale nie powiem
Dzięki bardzo za informacje!

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam 'przedwyjazdowo'

Yhh nastawiałam się na 7 dni laby w pełnym tego słowa znaczeniu ,a tu...:/
Chłodno,zaraz chyba spadnie deszcz ,na dodatek jakiś czort mnie pokusił żeby się zważyć itd.
Mimo,że nędzna jak zwykle @ jakiś czas temu się skończyła,a i wyniki tarczycowe świetne waga wskazywała 46,5kg (2 tygodnie temu 43 ;p), przeklęte uda 49,8 .

W sumie fajnie tak tyć z powietrz
a
Zdarza się przy upale. A chudziutka wciąż jesteś bardzo! Życzę udanego wyjazdu. ^^

Cytat:
Napisane przez funky87 Pokaż wiadomość
hej Laseczki wczoraj napisałam długą wiadomość i zwiesił mi sie komp, ehh dziś to samo ,pech pech pech

Krytuś-
Skarbie mam nadzieję że już przestałaś myśleć o R, bo sie przeraziłam że taka dzielna osóbka jak ty mogła nawet o tym pomyśleć, te dodatkowe cm to na pewno przez upał, ja po 32 godz podróży ważyłam całe 4 kg więcej , a wszystko to była woda heh uszy do góry, uśmiech na buzi i ruszaj na kolonię odpoczywać, udanych wakacji

Agness
- przepraszam że wcześniej nie odpisałam na Twojego posta, ale ostatnio mam taki mętlik w głowie że nie potrafię zebrać myśli do kupy i ułożyć sensownego zdania. Po powrocie z Angli postanowiłam zrzucić jakieś 2 kg które tam przybyły ale bez głodzenia i takich akcji, powoli i zdrowo bez obaw .
powiedz co u Ciebie, mam nadzieję że lepiej ??

Monochrome- wiesz jeśli chodzi o moja przyjaciółkę to wiem że chciała dobrze, ale przemawiał przez nia też żal że wróciłyśmy wcześniej z Anglii w sumie prze zemnie mimo wszystko bardzo zabolały mnie jej słowa , ale pewnie dlatego że dużo w nich prawdy.

Enex- widzę że dobrze Ci idzie, drugi dzień zakończony sukcesem, będę trzymać kciuki aby się udało

A gdzie się podziała Hypnotic,?? zwiedza świat
Hypnotic pisała, że opuszcza już Dietetykę i wszystko u niej w porządku, jeśli chodzi o jedzonko itp.

Jak tam sobie radzisz?

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Brak-nicka - proszę nie pisz o mojej prywatnej sprawie dobrze, sama sobie z nią poradzę i w odpowiednim momencie wszystko napiszę, dobrze...bo wiecznie roztrząsacie ten temat, dlatego dajcie sobie święty spokój z tym tematem. Dobrze wiem, że jest inny niż mi się wydaje, ale to nie ma znaczyć, że trzeba jeszcze o tym pisać.
Tylko się nie denerwuj, tutaj wszyscy przecież chcą dla Ciebie dobrze i się martwią o Ciebie, ja też zresztą. Trochę mi głupio, że tak zagaiłam z tym SPD.
No ale koniec już zagajania, mam nadzieję, że się nie gniewasz, jak wspomniałam, wszyscy chcą Ci pomóc po prostu. ;]
__________________
I can ride my bike with no handlebars
monochrome jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-02, 11:32   #882
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Ale monochrome - nie chcę robić z tego poradnictwa tak jak na intymnym (przez takie akcje tam nie piszę) - nie chcę by wszyscy uszczęśliwiali mnie na siłę. Ja was błagam i tu potwierdzają się słowa mojego ojca "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu". Na serio nie róbcie ze mnie panny sierotki, co zdania podjąć własnego nie umie i nie uszczęśliwiajcie mnie, na prawdę sobie poradzę. Bo wiem o tym sama dobrze i dobrą decyzję podejmę.
P.S. nic nie szkodzi, że gadnełaś.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 11:37   #883
funky87
Zakorzenienie
 
Avatar funky87
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: WROCŁAW
Wiadomości: 5 464
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość


Hypnotic pisała, że opuszcza już Dietetykę i wszystko u niej w porządku, jeśli chodzi o jedzonko itp. Ojj jaka szkoda, no tak miesiąc nie zaglądałam na wizaż i poznikało parę duszyczek

Jak tam sobie radzisz?
jakoś daję rady, staram sie nie myśleć o tym wszystkim za wiele, dlatego teraz zapisałam sie na kurs prawa jazdy i to taki przyspieszony bo mam zamiar zrobić go w 1,5 miesiąca potem praktyki i tak mina mi pewnie wakacje..ehhh
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna.
funky87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 11:42   #884
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

To dobrze skarbie, że masz czym się zająć - o jedzonku nie będziesz myśleć - ja znowu od pn z niemcem dalej jadę - od 7:45 do 16:00 mnie nie ma - po trzy godziny w oi.
Szkoda, że Hypnotic nie zagląda (ale dobrze, że u niej dobrze) - następna duszyczka ucichła
Nie gniewam się na wszystkich, tylko nie lubię poradnictwa, gdybym się pytała co o tym sądzicie, to bym tak zrobiła, a czasem na serio lepiej nie być nadgorliwym, bo się za to bardzo wkurzę.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 12:06   #885
monochrome
Rozeznanie
 
Avatar monochrome
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Funky - w takim razie powodzenia na jazdach!
Ja właśnie zaraz jadę do sklepu, będę tym samym ćwiczyć prowadzenie dużego samochodu, bo robimy w rodzinie rotację małą i będę jeździć krowiastym autem mamy, a nie zwrotnym kurdupelkiem, do którego przywykłam bardzo. ;]
Też odbywam praktyki, takie niewakacyjne wakacje. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona!
__________________
I can ride my bike with no handlebars
monochrome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 13:12   #886
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Witam 'przedwyjazdowo'

Yhh nastawiałam się na 7 dni laby w pełnym tego słowa znaczeniu ,a tu...:/
Chłodno,zaraz chyba spadnie deszcz ,na dodatek jakiś czort mnie pokusił żeby się zważyć itd.
Mimo,że nędzna jak zwykle @ jakiś czas temu się skończyła,a i wyniki tarczycowe świetne waga wskazywała 46,5kg (2 tygodnie temu 43 ;p), przeklęte uda 49,8 .

W sumie fajnie tak tyć z powietrza
Ale ja na 2 tys miałabym więcje cm po 3 dniach, więc może to nie tak z powietrza. I tak metabolizm masz na najwyższych obrotach i te 28 cm w łydce - toz to patyczek.

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Schism moze zjadlas wiecej kcal niz zwykle i to dlatego? jak bylam u babci to jadlam straaasznie duzo i mialam przez to o 1 cm wiecej w udach i brzuchu i wage wieksza nawet o 2 kg, a po 4 dniach normalnego jedzenia (moje zapotrzebowanie) spadlo z powrotem do wyjsciowych wymiarow

Ja boje sie, ze moge miec cukrzyce Sikam co chwile, nawet kolezanki z klasy sie ze mnie smieja w szkole ze latam co przerwe (w roku szkolnym), pic mi sie caly czas chce (nie ze lato, jak byla zima tez tak bylo). Jak badalam sobie poziom cukru pol roku temu na czczo to wyszlo 66.
Ale wiesz, jezeli duzo pijesz = dużo siusiasz A , ze duzo pijesz, bo soa upały, a poza tym pewnie przestrzegasz zasad wizazowych i nie tylko ,a by pic te 1,5 litra dziennie, a to bardzo dużo. Nie martw się bez powodu, a dal spokoju możesz przy okazji zrobić sobie wyniki
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 13:54   #887
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Witam,jednak się dziś nie zważyłam. Wolałam tego nie robić,choć strasznie kusiło. Na razie mam na koncie 900kcal,i nie wiem co dalej,nie chce mi się jeść...

Trzymajcie się .
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 15:40   #888
kika171
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 908
GG do kika171
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość


Dzięki.

Świetnie, że sytuacja w domu się poprawiła.
Co do delicji to zdarza się przecież. ;] Ja też wracam do dawnych czasów, bo już chyba trzeci dzień mam z całą paczką Lila Stars. ;] Przynajmniej na luzie. Nie złość się na siebie.



Hmm, to ufff, bo jako zawodnik ze słabiutkim BMI może się nie zacukrzę przy PCOS. ;D
nmzc no tak ja wiem, że się zadarza, ale najbardziej "boli" mnie to, że miałam wyrzuty a nie powinnam ich mieć...ja powinnam przytyć dziś przymierzyłam spodnie, w których byłam na zakończeniu zeszłrgo roku i...zlewciały mi z tyłka nie chcę tak

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
O jak się ciesze że lepiej zobaczysz wszystko będzie za niedługo dobrze a zdjęcia wyśle chociaż się sobie nadal nie podobam moge wysłać ci jedno w nowych spodniach? bo niestety ciągle myśle że wyglądam w nich grubo

twój e-mail zawsze mnie rozśmiesza a jak tam koszmary?

Schism wiesz po upałach możliwie że ci spadnie hmm jak to ja zmierzyłam się i 1cm w udzie mniej ufff jeszcze 2 i będzie ok i się zastanawiam czy to ma związek że piłam wczoraj na siłe bo się wkurzyłam (herbata z 0,5 z 1,5 l wody to i tak na mnie bardzo dużo)
bardzo proszę, na pewno wyglądzasz w nich prześlicznie mam nadzieję, że się ułoży niedługo bo ach...taka sytuacja jest nie do zniesienia

a ja mam dziś chrzciny mojej pierwszej chrześnicy zaraz się na nie zbieram... może będzie coś dobrego do jedzenia, ciekawe czy się przełamię i zjem coś...

Buziaki Dziewczynki
__________________
Książki-15

A6w- ...27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42

"Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
JC"
kika171 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 16:57   #889
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Krytia to juz dziś wyjezdzasz?A na ile i gdzie bo oczywiscie nie pamiętam
nad morze za 2 dni
Mnniam lody-ja sobie tez kupie włoskiego-co tam lód


Ok to ja się ide przebrać-bo jeszcze w pizamie siedzęi idę do tego sklepu


Ok obejrzałam zdjJa sobie Ciebie wyobrazałam ze masz czarne włosyA tu blondyneczkaSzczuplutka jesteś, a tych 2 dodatkowych cm w udzie to nawet nie widaćI absolutnie nie wygladasz grubo!!!!Ani tyle!! i serio Ci mówie, moge nawet przysiądz, wyglądasz bardzo szczupło

No to lece!
Ehh dziękuje

Cytat:
Napisane przez funky87 Pokaż wiadomość
hej Laseczki wczoraj napisałam długą wiadomość i zwiesił mi sie komp, ehh dziś to samo ,pech pech pech

Krytuś-
Skarbie mam nadzieję że już przestałaś myśleć o R, bo sie przeraziłam że taka dzielna osóbka jak ty mogła nawet o tym pomyśleć, te dodatkowe cm to na pewno przez upał, ja po 32 godz podróży ważyłam całe 4 kg więcej , a wszystko to była woda heh uszy do góry, uśmiech na buzi i ruszaj na kolonię odpoczywać, udanych wakacji już lepiej R wybita z głowy i przypieczętowałam tą myśl 5 gałkami lodów

Agness
- przepraszam że wcześniej nie odpisałam na Twojego posta, ale ostatnio mam taki mętlik w głowie że nie potrafię zebrać myśli do kupy i ułożyć sensownego zdania. Po powrocie z Angli postanowiłam zrzucić jakieś 2 kg które tam przybyły ale bez głodzenia i takich akcji, powoli i zdrowo bez obaw .
powiedz co u Ciebie, mam nadzieję że lepiej ??

Monochrome- wiesz jeśli chodzi o moja przyjaciółkę to wiem że chciała dobrze, ale przemawiał przez nia też żal że wróciłyśmy wcześniej z Anglii w sumie prze zemnie mimo wszystko bardzo zabolały mnie jej słowa , ale pewnie dlatego że dużo w nich prawdy.

Enex- widzę że dobrze Ci idzie, drugi dzień zakończony sukcesem, będę trzymać kciuki aby się udało

A gdzie się podziała Hypnotic,?? zwiedza świat
Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
nmzc no tak ja wiem, że się zadarza, ale najbardziej "boli" mnie to, że miałam wyrzuty a nie powinnam ich mieć...ja powinnam przytyć dziś przymierzyłam spodnie, w których byłam na zakończeniu zeszłrgo roku i...zlewciały mi z tyłka nie chcę tak



bardzo proszę, na pewno wyglądzasz w nich prześlicznie mam nadzieję, że się ułoży niedługo bo ach...taka sytuacja jest nie do zniesienia

a ja mam dziś chrzciny mojej pierwszej chrześnicy zaraz się na nie zbieram... może będzie coś dobrego do jedzenia, ciekawe czy się przełamię i zjem coś...

Buziaki Dziewczynki
]
Kika bo jeśli bbyś chciała te zdjątka to skrzynke masz podobno pełną więc musiałabyś to sprawdzić.


A ja chciałam sobie kupić strój kąpielowy, znalazłam 3 i podobno ślicznie wyglądałam ale same stroje mi się nie podobały
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 17:37   #890
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

witajcie
moze niektore z Was mnie pamietaja, bo jakis czas temu kilka razy tu pisalam
no i wciaz czytam watek regularnie, martwie sie Waszymi niepowodzeniami i ciesze sukcesami

ostatnio pisalam chyba po powrocie do Polski zza granicy. mialo byc fajnie, mialo sie wszystko u mnie unormowac z waga i jedzeniem...i co?? minelo ponad 6 tygodni, a jest ze mna coraz gorzej

motam sie ciagle pomiedzy probami R, a obzarstwem....sama juz nie wiem, czego chce...
probowalam darzyc do wagi 57 kg, a tu nagle bach - zwazylam sie po dluzszym czasie i bylo 61...myslalam, ze moze przez @, a spadlo potem tylko o 0,5... potem kolejny tydzien mialam taki w miare, nie jadlam za duzo, jak tak jadlam wczesniej, to nawet jeszcze cos tam schudlam, a tu co - bach 62...z powietrza?? to mozliwe, zeby opuchniete nogi powodowaly taki wzrost wagi?? liczylam, ze bedzie 60, bo juz sie powoli normowalo u mnie z jedzeniem...ehh jestem beznadziejna.
zauwazylam,ze wszytsko u mnie zalezy od tego, jak wygladam i czy czuje sie grubo. jak cos jest nie tak - zalamka, nie wychodze z domu, nie pokazuje sie ludziom na oczy i dostaje histerii. wlasciwie czas uplywa mi na niczym...to jest straszne, ale nie potrafie tego zmienic...a moze nie chce??
bo czy wyjscie z ED musi u mnie oznaczac przytycie?? nie chce tego, boje sie tego paniecznie, do tego ta waga pokazuje ciagle wiecej, choc waze sie nie czesciej niz raz w tygodniu...
ostatnio poklucilam sie z mama, bo mialam isc na impreze, oczywiscie zaczelam czuc sie grubo przed wyjsciem i myslalam, ze nogdzie nie pojde. mama do mnie wyskoczyla z tekstam, ze mowilam, ze jak wroce do Polski, to bede imprezowac i spotykac sie ze znajomymi, a ja ciagle siedze w domu. na poczatku jeszcze wychodzilam sporo z kumpela, ale potem mialam kilka "akcji", po ktorych siebie znienawidzilam, opowiedzialam jej troche, niby miala mnie wspierac, ale ja doszlam do wniosku, ze jak ktos nie byl/nie jest chory na ED, to nie zrozumie takiego kogos jak ja...bo ze mna sie nie da postepowac normalnie.
jak jest jakis problem, to ja od razu mysle - jakbym byla chuda jak kiedys, to bym to latwiej rozwiazala i nikt by nie mial do mnie o nic pretensji...a przeciez to chore tlumaczenie...
sa chwile, ze zaczynam siebie nienawidzic, choc sa tez takie,kiedy calkiem sie sobie podobam. ale ta waga...jesli jest prawdziwa, to znaczy, ze wygladam strasznie, bo pamietam, jak wygladalam przy takiej wadze jakis czas temu...nie moglam na siebie patrzec, teraz tez juz zaczynam znowu plakac, jak widze sie w lustrze...
a z mama, jak sie klocilam, to godzine ryczalam, jak dziecko i krzyczalam, ze ona mnie nie zrozumie, ze dlatego jej nic nie mowie, bo wiem, ze powie, ze jestem glupia idiotka...po czesci to prawda. ale ja oczekuje pomocy, wsparcia, zrozumienia, ktorego nikt mi nie da...
mama nie potrafi zrozumiec, dlaczego nie potrafie sie pogodzic z tym, jaka jestem. nie potrafie, bo rok temu, jak przytylam 12 kg w 4 miesiace, myslalam, ze sie zabije, bylam potworem, a ona mysli, ze ja ot tak zaprzestane walki o w miare fajny wyglad. najgorsze jest to, ze ja 4 lata zmarnowalam, walczac o "wymarzona wage", a ta walka byla okupiona porazkami, glupimi dietami, tyciem i chudnieciem na zmiane, bulimia...to jest straszne, jak sobie to wszystko przypomne, to az mnie trzesie 1,5 roku temu mialam mysli samobojcze, z powodu bulimii i leku przed przytyciem...a jak zaczelam sie leczyc i chodzic do psychologa, to strasznie przytylam i wtedy juz calkiem myslalam o tym, zeby ze soba skonczyc...gdybym mogla cofnac czas o te 1,5 roku, to bym wtedy zaczela jesc racjonalnie (zamiast glupich 1200 kalorii), skonczylyby sie napady, przytylabym najwyzej ze 3 kg, a nie 12, rozkrecilabym metabolizm i cieszylabym sie zyciem...czemu to wszystko jest takie pokrecone...
jak dla mnie nie ma dobrego wyjscia z mojego stanu...
troche pokrecona ta moja wypowiedz, ale coz...nie potrafie do konca ubrac w slowa, tego co chcialabym przekazac...
ale chyba bede stalym gosciem na watku od tej chwili...
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 19:56   #891
Aralka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 325
GG do Aralka Send a message via Skype™ to Aralka
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Nie radzę sobie z tym.....
Zważyłam się teraz. Waga: 45 kg. Przytyłam 2 kg. w zaledwie kilka dni jedząc tyle samo bądź nawet mniej. Ja poprostu już tego nie wytrzymuję!!!!!!!!!!!!!!! !
Rozryczałam się na maksa. Nie chcę tyć. Ale nie chcę się głodzić. Już nie wiem co robić.
Jezu............
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=457800
Moja wymianka!
Aralka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 19:57   #892
monochrome
Rozeznanie
 
Avatar monochrome
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Witam,jednak się dziś nie zważyłam. Wolałam tego nie robić,choć strasznie kusiło. Na razie mam na koncie 900kcal,i nie wiem co dalej,nie chce mi się jeść...

Trzymajcie się .
Może jeszcze zmieścisz coś pysznego, co?
Dobrze, że się nie ważyłaś, waga szatan. ^^

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
nmzc no tak ja wiem, że się zadarza, ale najbardziej "boli" mnie to, że miałam wyrzuty a nie powinnam ich mieć...ja powinnam przytyć dziś przymierzyłam spodnie, w których byłam na zakończeniu zeszłrgo roku i...zlewciały mi z tyłka nie chcę tak



bardzo proszę, na pewno wyglądzasz w nich prześlicznie mam nadzieję, że się ułoży niedługo bo ach...taka sytuacja jest nie do zniesienia

a ja mam dziś chrzciny mojej pierwszej chrześnicy zaraz się na nie zbieram... może będzie coś dobrego do jedzenia, ciekawe czy się przełamię i zjem coś...

Buziaki Dziewczynki
Mam nadzieję, że zjadłaś coś smakowitego na chrzcinach. Wyrzutów będzie coraz mniej, trudno jest tak szybko się przestawić. ;] Wiem, jaki to ból z tą odzieżą, ostatnio spadła mi spódnica z tyłka. :/ Ale przytyjemy i będzie OK.

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Ehh dziękuje



]
Kika bo jeśli bbyś chciała te zdjątka to skrzynke masz podobno pełną więc musiałabyś to sprawdzić.


A ja chciałam sobie kupić strój kąpielowy, znalazłam 3 i podobno ślicznie wyglądałam ale same stroje mi się nie podobały
Uuu szkoda. Właśnie przed chwilą oglądałam fotki z wyjazdu mojej rodziny, kurczę, tak bym chciała pojechać gdzieś, gdzie potrzebny jest strój kąpielowy. ;D W tym roku się w ogóle nie opalę.

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
witajcie
moze niektore z Was mnie pamietaja, bo jakis czas temu kilka razy tu pisalam
no i wciaz czytam watek regularnie, martwie sie Waszymi niepowodzeniami i ciesze sukcesami

ostatnio pisalam chyba po powrocie do Polski zza granicy. mialo byc fajnie, mialo sie wszystko u mnie unormowac z waga i jedzeniem...i co?? minelo ponad 6 tygodni, a jest ze mna coraz gorzej

motam sie ciagle pomiedzy probami R, a obzarstwem....sama juz nie wiem, czego chce...
probowalam darzyc do wagi 57 kg, a tu nagle bach - zwazylam sie po dluzszym czasie i bylo 61...myslalam, ze moze przez @, a spadlo potem tylko o 0,5... potem kolejny tydzien mialam taki w miare, nie jadlam za duzo, jak tak jadlam wczesniej, to nawet jeszcze cos tam schudlam, a tu co - bach 62...z powietrza?? to mozliwe, zeby opuchniete nogi powodowaly taki wzrost wagi?? liczylam, ze bedzie 60, bo juz sie powoli normowalo u mnie z jedzeniem...ehh jestem beznadziejna.
zauwazylam,ze wszytsko u mnie zalezy od tego, jak wygladam i czy czuje sie grubo. jak cos jest nie tak - zalamka, nie wychodze z domu, nie pokazuje sie ludziom na oczy i dostaje histerii. wlasciwie czas uplywa mi na niczym...to jest straszne, ale nie potrafie tego zmienic...a moze nie chce??
bo czy wyjscie z ED musi u mnie oznaczac przytycie?? nie chce tego, boje sie tego paniecznie, do tego ta waga pokazuje ciagle wiecej, choc waze sie nie czesciej niz raz w tygodniu...
ostatnio poklucilam sie z mama, bo mialam isc na impreze, oczywiscie zaczelam czuc sie grubo przed wyjsciem i myslalam, ze nogdzie nie pojde. mama do mnie wyskoczyla z tekstam, ze mowilam, ze jak wroce do Polski, to bede imprezowac i spotykac sie ze znajomymi, a ja ciagle siedze w domu. na poczatku jeszcze wychodzilam sporo z kumpela, ale potem mialam kilka "akcji", po ktorych siebie znienawidzilam, opowiedzialam jej troche, niby miala mnie wspierac, ale ja doszlam do wniosku, ze jak ktos nie byl/nie jest chory na ED, to nie zrozumie takiego kogos jak ja...bo ze mna sie nie da postepowac normalnie.
jak jest jakis problem, to ja od razu mysle - jakbym byla chuda jak kiedys, to bym to latwiej rozwiazala i nikt by nie mial do mnie o nic pretensji...a przeciez to chore tlumaczenie...
sa chwile, ze zaczynam siebie nienawidzic, choc sa tez takie,kiedy calkiem sie sobie podobam. ale ta waga...jesli jest prawdziwa, to znaczy, ze wygladam strasznie, bo pamietam, jak wygladalam przy takiej wadze jakis czas temu...nie moglam na siebie patrzec, teraz tez juz zaczynam znowu plakac, jak widze sie w lustrze...
a z mama, jak sie klocilam, to godzine ryczalam, jak dziecko i krzyczalam, ze ona mnie nie zrozumie, ze dlatego jej nic nie mowie, bo wiem, ze powie, ze jestem glupia idiotka...po czesci to prawda. ale ja oczekuje pomocy, wsparcia, zrozumienia, ktorego nikt mi nie da...
mama nie potrafi zrozumiec, dlaczego nie potrafie sie pogodzic z tym, jaka jestem. nie potrafie, bo rok temu, jak przytylam 12 kg w 4 miesiace, myslalam, ze sie zabije, bylam potworem, a ona mysli, ze ja ot tak zaprzestane walki o w miare fajny wyglad. najgorsze jest to, ze ja 4 lata zmarnowalam, walczac o "wymarzona wage", a ta walka byla okupiona porazkami, glupimi dietami, tyciem i chudnieciem na zmiane, bulimia...to jest straszne, jak sobie to wszystko przypomne, to az mnie trzesie 1,5 roku temu mialam mysli samobojcze, z powodu bulimii i leku przed przytyciem...a jak zaczelam sie leczyc i chodzic do psychologa, to strasznie przytylam i wtedy juz calkiem myslalam o tym, zeby ze soba skonczyc...gdybym mogla cofnac czas o te 1,5 roku, to bym wtedy zaczela jesc racjonalnie (zamiast glupich 1200 kalorii), skonczylyby sie napady, przytylabym najwyzej ze 3 kg, a nie 12, rozkrecilabym metabolizm i cieszylabym sie zyciem...czemu to wszystko jest takie pokrecone...
jak dla mnie nie ma dobrego wyjscia z mojego stanu...
troche pokrecona ta moja wypowiedz, ale coz...nie potrafie do konca ubrac w slowa, tego co chcialabym przekazac...
ale chyba bede stalym gosciem na watku od tej chwili...
Hej. Tak mi przykro, że Ci ciężko. Pamiętam, jak podawałaś linka do swoich zdjęć (w tym okresie praktycznie nie pisałam tutaj, ale czytałam sobie), byłam w szoku, że tak szczupła dziewczyna jak Ty chce przejść na R. W ogóle prześliczna jesteś.
Co do Twoich problemów, byłaś może u psychologa albo zastanawiałaś się nad wizytą?
Pisz tutaj jak będziesz potrzebować, to zawsze pomaga. ;] Oby Ci się ułożyło wszystko!

Parę słówek co tam u mnie - wielkie święto, dostałam okres. ;] Ofkors od tabletek, nie jakiś tam naturalny. Ale i tak wesoło. ^^ I tak dzień sobie upływa, pojeździłam tym dużym autem, poszło świetnie. ;] Poczytałam, z sąsiadem gadałam, zaraz chyba "Upiór w operze" na TVN.

Jeszcze wkleję fotkę zrobioną wczoraj (nowa sukienka ;]) - mam pytanie - czy wyglądam mizernie? ;D
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ciuszki.jpg (63,6 KB, 84 załadowań)
__________________
I can ride my bike with no handlebars
monochrome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:01   #893
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

monochrome - ojjj zmieściłam .
ślicznie wyszłaś,ale strasznie chudziutka jesteś ... ale masz taki śliiiczny uśmiech

Aralko - a może to zwykłe wahania?
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:14   #894
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Aralka Pokaż wiadomość
Nie radzę sobie z tym.....
Zważyłam się teraz. Waga: 45 kg. Przytyłam 2 kg. w zaledwie kilka dni jedząc tyle samo bądź nawet mniej. Ja poprostu już tego nie wytrzymuję!!!!!!!!!!!!!!! !
Rozryczałam się na maksa. Nie chcę tyć. Ale nie chcę się głodzić. Już nie wiem co robić.
Jezu............
Aralko ja mam tak samo tyle że 1 kg ale wiesz w jeden dzień musiałabym zjeść 7000 nadprogramowo a nawet ja tyle raczej nie dałabym rady teraz gdy jest gorąco to pewnie woda się zatrzymuje i nawte wtymiary się mogą zwiększać (uwaga krytia zmądrzała po małych schizach ze spodniami). Nawet jakbyś jadła troche za dużo to byś tyle nie przytyła musiałabyś przez 5 dni powiedzmy jeść o 1400 za dużo

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
witajcie
moze niektore z Was mnie pamietaja, bo jakis czas temu kilka razy tu pisalam
no i wciaz czytam watek regularnie, martwie sie Waszymi niepowodzeniami i ciesze sukcesami

ostatnio pisalam chyba po powrocie do Polski zza granicy. mialo byc fajnie, mialo sie wszystko u mnie unormowac z waga i jedzeniem...i co?? minelo ponad 6 tygodni, a jest ze mna coraz gorzej

motam sie ciagle pomiedzy probami R, a obzarstwem....sama juz nie wiem, czego chce...
probowalam darzyc do wagi 57 kg, a tu nagle bach - zwazylam sie po dluzszym czasie i bylo 61...myslalam, ze moze przez @, a spadlo potem tylko o 0,5... potem kolejny tydzien mialam taki w miare, nie jadlam za duzo, jak tak jadlam wczesniej, to nawet jeszcze cos tam schudlam, a tu co - bach 62...z powietrza?? to mozliwe, zeby opuchniete nogi powodowaly taki wzrost wagi?? liczylam, ze bedzie 60, bo juz sie powoli normowalo u mnie z jedzeniem...ehh jestem beznadziejna.
zauwazylam,ze wszytsko u mnie zalezy od tego, jak wygladam i czy czuje sie grubo. jak cos jest nie tak - zalamka, nie wychodze z domu, nie pokazuje sie ludziom na oczy i dostaje histerii. wlasciwie czas uplywa mi na niczym...to jest straszne, ale nie potrafie tego zmienic...a moze nie chce??
bo czy wyjscie z ED musi u mnie oznaczac przytycie?? nie chce tego, boje sie tego paniecznie, do tego ta waga pokazuje ciagle wiecej, choc waze sie nie czesciej niz raz w tygodniu...
ostatnio poklucilam sie z mama, bo mialam isc na impreze, oczywiscie zaczelam czuc sie grubo przed wyjsciem i myslalam, ze nogdzie nie pojde. mama do mnie wyskoczyla z tekstam, ze mowilam, ze jak wroce do Polski, to bede imprezowac i spotykac sie ze znajomymi, a ja ciagle siedze w domu. na poczatku jeszcze wychodzilam sporo z kumpela, ale potem mialam kilka "akcji", po ktorych siebie znienawidzilam, opowiedzialam jej troche, niby miala mnie wspierac, ale ja doszlam do wniosku, ze jak ktos nie byl/nie jest chory na ED, to nie zrozumie takiego kogos jak ja...bo ze mna sie nie da postepowac normalnie.
jak jest jakis problem, to ja od razu mysle - jakbym byla chuda jak kiedys, to bym to latwiej rozwiazala i nikt by nie mial do mnie o nic pretensji...a przeciez to chore tlumaczenie...
sa chwile, ze zaczynam siebie nienawidzic, choc sa tez takie,kiedy calkiem sie sobie podobam. ale ta waga...jesli jest prawdziwa, to znaczy, ze wygladam strasznie, bo pamietam, jak wygladalam przy takiej wadze jakis czas temu...nie moglam na siebie patrzec, teraz tez juz zaczynam znowu plakac, jak widze sie w lustrze...
a z mama, jak sie klocilam, to godzine ryczalam, jak dziecko i krzyczalam, ze ona mnie nie zrozumie, ze dlatego jej nic nie mowie, bo wiem, ze powie, ze jestem glupia idiotka...po czesci to prawda. ale ja oczekuje pomocy, wsparcia, zrozumienia, ktorego nikt mi nie da...
mama nie potrafi zrozumiec, dlaczego nie potrafie sie pogodzic z tym, jaka jestem. nie potrafie, bo rok temu, jak przytylam 12 kg w 4 miesiace, myslalam, ze sie zabije, bylam potworem, a ona mysli, ze ja ot tak zaprzestane walki o w miare fajny wyglad. najgorsze jest to, ze ja 4 lata zmarnowalam, walczac o "wymarzona wage", a ta walka byla okupiona porazkami, glupimi dietami, tyciem i chudnieciem na zmiane, bulimia...to jest straszne, jak sobie to wszystko przypomne, to az mnie trzesie 1,5 roku temu mialam mysli samobojcze, z powodu bulimii i leku przed przytyciem...a jak zaczelam sie leczyc i chodzic do psychologa, to strasznie przytylam i wtedy juz calkiem myslalam o tym, zeby ze soba skonczyc...gdybym mogla cofnac czas o te 1,5 roku, to bym wtedy zaczela jesc racjonalnie (zamiast glupich 1200 kalorii), skonczylyby sie napady, przytylabym najwyzej ze 3 kg, a nie 12, rozkrecilabym metabolizm i cieszylabym sie zyciem...czemu to wszystko jest takie pokrecone...
jak dla mnie nie ma dobrego wyjscia z mojego stanu...
troche pokrecona ta moja wypowiedz, ale coz...nie potrafie do konca ubrac w slowa, tego co chcialabym przekazac...
ale chyba bede stalym gosciem na watku od tej chwili...
Oj niezapominajko ja cię pamiętam jak pisałaś że wrócisz do Polski wszystko się ułoży lecz tak się nie stało pisz tutaj kiedy chcesz
Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Może jeszcze zmieścisz coś pysznego, co?
Dobrze, że się nie ważyłaś, waga szatan. ^^



Mam nadzieję, że zjadłaś coś smakowitego na chrzcinach. Wyrzutów będzie coraz mniej, trudno jest tak szybko się przestawić. ;] Wiem, jaki to ból z tą odzieżą, ostatnio spadła mi spódnica z tyłka. :/ Ale przytyjemy i będzie OK.



Uuu szkoda. Właśnie przed chwilą oglądałam fotki z wyjazdu mojej rodziny, kurczę, tak bym chciała pojechać gdzieś, gdzie potrzebny jest strój kąpielowy. ;D W tym roku się w ogóle nie opalę.



Hej. Tak mi przykro, że Ci ciężko. Pamiętam, jak podawałaś linka do swoich zdjęć (w tym okresie praktycznie nie pisałam tutaj, ale czytałam sobie), byłam w szoku, że tak szczupła dziewczyna jak Ty chce przejść na R. W ogóle prześliczna jesteś.
Co do Twoich problemów, byłaś może u psychologa albo zastanawiałaś się nad wizytą?
Pisz tutaj jak będziesz potrzebować, to zawsze pomaga. ;] Oby Ci się ułożyło wszystko!

Parę słówek co tam u mnie - wielkie święto, dostałam okres. ;] Ofkors od tabletek, nie jakiś tam naturalny. Ale i tak wesoło. ^^ I tak dzień sobie upływa, pojeździłam tym dużym autem, poszło świetnie. ;] Poczytałam, z sąsiadem gadałam, zaraz chyba "Upiór w operze" na TVN.

Jeszcze wkleję fotkę zrobioną wczoraj (nowa sukienka ;]) - mam pytanie - czy wyglądam mizernie? ;D
Monochrome ale ty masz ramionka szczuplutkie i w ogóle cała jesteś szczuplusieńka lecz ślicznie wyglądasz w tej sukience a i ogródek też masz śliczny
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:21   #895
Aralka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 325
GG do Aralka Send a message via Skype™ to Aralka
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Monochrome - wyglądasz bardzo ładnie

Wysiusiałam się i znowu zważyłam i niby już jest 44,7 kg.
Ale ja sobie z tym już nie radzę. Cały czas widzę, że tyję. Z jednej strony bym nic nie jadła, ale z drugiej wiem, że muszę jeść. Nie podobam się sobie, tzn. moja figura.
co ja mam zrobić?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=457800
Moja wymianka!
Aralka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:26   #896
enex
Zakorzenienie
 
Avatar enex
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Aralka Pokaż wiadomość
Monochrome - wyglądasz bardzo ładnie

Wysiusiałam się i znowu zważyłam i niby już jest 44,7 kg.
Ale ja sobie z tym już nie radzę. Cały czas widzę, że tyję. Z jednej strony bym nic nie jadła, ale z drugiej wiem, że muszę jeść. Nie podobam się sobie, tzn. moja figura.
co ja mam zrobić?

Aralko jak się ważysz wieczorem to się nie dziw, że jest więcej. Przestań siać paranoję - to ważenie po WC, wyluzuj trochę bardziej z tą wagą...
__________________
10kg mniej do lata...
62-...-58-57-56...52
enex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:28   #897
Aralka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 325
GG do Aralka Send a message via Skype™ to Aralka
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Łatwo powiedziane.
Nie mogę.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=457800
Moja wymianka!
Aralka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:30   #898
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Aralka Pokaż wiadomość
Monochrome - wyglądasz bardzo ładnie

Wysiusiałam się i znowu zważyłam i niby już jest 44,7 kg.
Ale ja sobie z tym już nie radzę. Cały czas widzę, że tyję. Z jednej strony bym nic nie jadła, ale z drugiej wiem, że muszę jeść. Nie podobam się sobie, tzn. moja figura.
co ja mam zrobić?
Aralko pisałam ci u góry zrozum że to jest prawie w 100% związane z tą pogodą co panuje teraz. A waga wieczorem ZAWSZE jest wyższa no chyba że się nic nie je i nie pije a tak poza tym to każdy mówi mi że aż tak wagą nie należy się przejmować może spróbuj chociaż troche o niej zapomnieć?
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:31   #899
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

No mialo byc lepiej, a doslownie staczam sie psychicznie...nie wytrzymam ze soba, dzis caly dzien przelezalam i przeplakalam, nie wiem co mam zrobic, nienawidze siebie, nie moge na siebie patrzec...
fakt, ze zdjecia pokazywalam, ale od tamtej pory pare kg mi przybylo, znowu zaluje, ze chcialam jeszcze schudnac wtedy, teraz to bym byla zadowolona.
co do tych wahan, o ktorych tu czytalam - ja niby tez wiem, ze wahania sie zdarzaja, innym dziewczynom tak tlumacze, ale jak zobaczylam u siebie tyle na wadze, to juz zglupialam,bo puchnac puchlam, ale zeby waga od tego tak rosla...
zaraz ta wage chyba wywale przez okno, zeby tak nigdy nie musiec sie wazyc, nigdy wiecej, juz chyba wole polegac na centymetrze i ubraniach, tylko, ze w wymiarach tez mi przybylo, bo widze to po sobie...
chcialabym wytrzymac na R, chcialabym, ale im bardziej chce, tym wiecej waze, choc nie stosuje drastycznych metod, bo nie dalabym rady. te obsesyjne mysli o jedzeniu nie daja mi zyc. juz mialam pare razy tak, ze sobie myslalam - ok to moze niech jest, jak jest. ale zaraz mysli - nie moge tego tak zostawic, bo dobije w koncu do starej wagi...niby moj metabolizm byl szybszy i wporzadku, ale teraz jest chyba tak samo beznadziejny, jak dawniej. za 2 miesiace wyjezdzam na studia, mialam sobie do tej pory wszystko w glowie uporzadkowac, a ja wrocilam do punktu wyjscia. przynajmniej w domu nie bede wymiotowac, bo mama od razu by sie zorientowala, wiec choc to jedno mnie nie kusi, ale zdarzylo mi sie pare razy, jak bylam u taty i zostawalam na noc ( w moim dawnym domu). ale juz sie nie posune wiecej do tego,bo po takiej akcji i tak sie znowu objem i czuje sie 1000 razy gorzej fizycznie i psychicznie...tak wiec zostaje mi pociag do kompulsywnego objadania, a to jest chyba najgorsze w ED, tak uwazam i chyba Enex i Agata tez tak stwierdzily
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 20:33   #900
Tarantulek
Rozeznanie
 
Avatar Tarantulek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Aralka Pokaż wiadomość
Nie radzę sobie z tym.....
Zważyłam się teraz. Waga: 45 kg. Przytyłam 2 kg. w zaledwie kilka dni jedząc tyle samo bądź nawet mniej. Ja poprostu już tego nie wytrzymuję!!!!!!!!!!!!!!! !
Rozryczałam się na maksa. Nie chcę tyć. Ale nie chcę się głodzić. Już nie wiem co robić.
Jezu............
Aralka to napewno wahania wagi, nie patrz na wagę tylko na wymiary czy Ci się zmieniaja-bo waga to oszustka

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
witajcie
moze niektore z Was mnie pamietaja, bo jakis czas temu kilka razy tu pisalam
no i wciaz czytam watek regularnie, martwie sie Waszymi niepowodzeniami i ciesze sukcesami

ostatnio pisalam chyba po powrocie do Polski zza granicy. mialo byc fajnie, mialo sie wszystko u mnie unormowac z waga i jedzeniem...i co?? minelo ponad 6 tygodni, a jest ze mna coraz gorzej

motam sie ciagle pomiedzy probami R, a obzarstwem....sama juz nie wiem, czego chce...
probowalam darzyc do wagi 57 kg, a tu nagle bach - zwazylam sie po dluzszym czasie i bylo 61...myslalam, ze moze przez @, a spadlo potem tylko o 0,5... potem kolejny tydzien mialam taki w miare, nie jadlam za duzo, jak tak jadlam wczesniej, to nawet jeszcze cos tam schudlam, a tu co - bach 62...z powietrza?? to mozliwe, zeby opuchniete nogi powodowaly taki wzrost wagi?? liczylam, ze bedzie 60, bo juz sie powoli normowalo u mnie z jedzeniem...ehh jestem beznadziejna.
zauwazylam,ze wszytsko u mnie zalezy od tego, jak wygladam i czy czuje sie grubo. jak cos jest nie tak - zalamka, nie wychodze z domu, nie pokazuje sie ludziom na oczy i dostaje histerii. wlasciwie czas uplywa mi na niczym...to jest straszne, ale nie potrafie tego zmienic...a moze nie chce??
bo czy wyjscie z ED musi u mnie oznaczac przytycie?? nie chce tego, boje sie tego paniecznie, do tego ta waga pokazuje ciagle wiecej, choc waze sie nie czesciej niz raz w tygodniu...
ostatnio poklucilam sie z mama, bo mialam isc na impreze, oczywiscie zaczelam czuc sie grubo przed wyjsciem i myslalam, ze nogdzie nie pojde. mama do mnie wyskoczyla z tekstam, ze mowilam, ze jak wroce do Polski, to bede imprezowac i spotykac sie ze znajomymi, a ja ciagle siedze w domu. na poczatku jeszcze wychodzilam sporo z kumpela, ale potem mialam kilka "akcji", po ktorych siebie znienawidzilam, opowiedzialam jej troche, niby miala mnie wspierac, ale ja doszlam do wniosku, ze jak ktos nie byl/nie jest chory na ED, to nie zrozumie takiego kogos jak ja...bo ze mna sie nie da postepowac normalnie.
jak jest jakis problem, to ja od razu mysle - jakbym byla chuda jak kiedys, to bym to latwiej rozwiazala i nikt by nie mial do mnie o nic pretensji...a przeciez to chore tlumaczenie...
sa chwile, ze zaczynam siebie nienawidzic, choc sa tez takie,kiedy calkiem sie sobie podobam. ale ta waga...jesli jest prawdziwa, to znaczy, ze wygladam strasznie, bo pamietam, jak wygladalam przy takiej wadze jakis czas temu...nie moglam na siebie patrzec, teraz tez juz zaczynam znowu plakac, jak widze sie w lustrze...
a z mama, jak sie klocilam, to godzine ryczalam, jak dziecko i krzyczalam, ze ona mnie nie zrozumie, ze dlatego jej nic nie mowie, bo wiem, ze powie, ze jestem glupia idiotka...po czesci to prawda. ale ja oczekuje pomocy, wsparcia, zrozumienia, ktorego nikt mi nie da...
mama nie potrafi zrozumiec, dlaczego nie potrafie sie pogodzic z tym, jaka jestem. nie potrafie, bo rok temu, jak przytylam 12 kg w 4 miesiace, myslalam, ze sie zabije, bylam potworem, a ona mysli, ze ja ot tak zaprzestane walki o w miare fajny wyglad. najgorsze jest to, ze ja 4 lata zmarnowalam, walczac o "wymarzona wage", a ta walka byla okupiona porazkami, glupimi dietami, tyciem i chudnieciem na zmiane, bulimia...to jest straszne, jak sobie to wszystko przypomne, to az mnie trzesie 1,5 roku temu mialam mysli samobojcze, z powodu bulimii i leku przed przytyciem...a jak zaczelam sie leczyc i chodzic do psychologa, to strasznie przytylam i wtedy juz calkiem myslalam o tym, zeby ze soba skonczyc...gdybym mogla cofnac czas o te 1,5 roku, to bym wtedy zaczela jesc racjonalnie (zamiast glupich 1200 kalorii), skonczylyby sie napady, przytylabym najwyzej ze 3 kg, a nie 12, rozkrecilabym metabolizm i cieszylabym sie zyciem...czemu to wszystko jest takie pokrecone...
jak dla mnie nie ma dobrego wyjscia z mojego stanu...
troche pokrecona ta moja wypowiedz, ale coz...nie potrafie do konca ubrac w slowa, tego co chcialabym przekazac...
ale chyba bede stalym gosciem na watku od tej chwili...
Razem zawsze razniej, musisz próbowac dojsc do celu i nie załamywać się, tak zacząc nowy dzien -udawać ze nie było ed-jesc 5 posiłkow dziennie jak na R i nie wazyć się-udawac ze wagi nie ma, zmuszać sie do wyjsć z kolegami i nawet jak na początku przytyjesz-bo pewnie metabolizm masz popsuty-to nie poddawać się-jbo jak go naprawisz to w którym momenice i tak schudniesz ja wiem ze to moze prosto mówi i to trzeba duzo samozaparcia i siły ale nie wolno z gory zakładac ze się nie uda-przeciez jedzenie nie moze Tobą rzadzić całe zycie..
jej ja mam nadzieje ze Ci się uda-pisz tu,pisz przeciez trzeba się gdzies wygadać


Agness oj dobrze ze się nie wazyłaś
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619


To ja Mercy!
Tarantulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.