Scent Bar V

[madziczka]

Napisane przez ivanna

Hehe ja już ci zazdroszcze, mi dziś konto znów uszczuplało kupiłam Lolite Lempicką EDP :P a obiecałam sobie że nie będe klikać! chyba czas powoli spasować... ale jak skoro same okazje się znajdują?:P

Ja przez kilka dni myślałam nad malutką butelką Prady, ale postanowiłam się ubrać Na pieniądze teraz muszę poczekać, "wypłata"z UP pod koniec miesiąca

[ivanna]

właśnie od września trzeba się poubierać na studia troszkę pozatym basen musze jeszcze opłacić... heh

Dotarła moja prada?? ja dziś dostałam Twoje odlewki Amour de Cacao... zaraziłaś mnie! Przepiękny!!! Załuje że nie wziełam 8ml samego kakao

[madziczka]

Napisane przez ivanna

właśnie od września trzeba się poubierać na studia troszkę pozatym basen musze jeszcze opłacić... heh

Dotarła moja prada?? ja dziś dostałam Twoje odlewki Amour de Cacao... zaraziłaś mnie! Przepiękny!!! Załuje że nie wziełam 8ml samego kakao

Tak, Prada, dotarła już wczoraj Pisałam ci Cieszę się, że ci się spodobały


Amour śliczny, chociaż żałuję, że na mnie nie utrzymuje się ta maślana, biszkopotowa nuta z początku, tylko całość na mnie jakoś tak gorzknieje...

[annmarie]

Napisane przez bluegirl

Nie wybierasz się może ponownie do Buska?

A może... Ale chyba znów raczej zimą (dam znać wcześniej gdyby)

Napisane przez Favkes

Z tego co piszesz faceci i tak ślinią się na sam Twój widok ( wyczytuję to między wierszami - ja wiem, że Ty tego nie pisałaś ) - musisz być piękna, albo mieć w sobie to coś. I nie wątpię, że tak właśnie jest. Skąd kompleksy?

Z takimi nogami... To pewnie nie tylko faceci się ślinią

Napisane przez Favkes

Od piątku nie będzie mnie trzy tygodnie - ale pewnie świetnie sobie beze mnie poradzicie

Fav, ale ci dobrze... Pięknej pogody życzę

Napisane przez Sabbath

No właśnie nie - zrobiliśmy wczoraj rezerwację wstępną i umówieni byliśmy, że dziś przyjedziemy sfinalizować zakup. Jeszcze o 16 dzwoniłam umówić się na konkretną godzinę i otrzymałam informacje, że wycieczka jeszcze jest, a tymczasem od 13 była sprzedana komuś innemu. Ale dowiedzielismy się dopiero kiedy przyjechalismy z pieniędzmi.

Napisałabym Ci, że zawsze do Krakowa możesz choćby i na 2 tygodnie zawitać , ale wiem, że dla Ciebie nie byłby to udany urlop... Nurkować to tu się za bardzo nie da (w Wiśle to raczej żadna przyjemność).
Na pewno sieć i inne miejsca przeszukałaś, ale może wrzuć na jakieś jedno, drugie forum hasło - może ktoś pracujący w biurze coś jeszcze wypatrzy (Aggie już pojechała na urlop chyba?).

[Fenris]

Wróciłam właśnie z pazurków, zażelowałam sobie paznokcie na stopach Pasek białego brokatu + srebrny pasek. Do tego miałam pedicure i moje stópki są piękne i gładkie
Dłonie też na biało i trochę dziwnie się czuję, bo miałam długo czarne.

[Mendosita]

Napisane przez Favkes

Całe 45 zł. Taniutko w kupowałam w Outlet

edit:
znalazłam podobny - mój jest cały biały ( w zasadzie ecru ) i ma wytłaczany wzór.

Bardzo ładny kostium, gratuluję zakupu.

Mnie się dziś też udało, zupełnym przypadkiem, weszłam po bułki, zahaczyłam o Esotiq i wyszłam z pięknym czarnym kostiumem z wyszywanym koralikami i cekinami wzorem za całe 50 zł Bardzo się cieszę, jeszcze tylko zrobię zapas balsamu z filtrem (bo we wrześniu już pewnie nie będzie jak znam nasze sklepy) i już nic do wyjazdu nie potrzebuję

Padam na twarz, cały dzień na nogach. Po pracy poszłam z TŻ na baardzo długi spacer i teraz nie mam już nawet sił stukać w klawiaturę.

Edit: wklejam zdjęcie znalezione na all.

[burn-it-up]

Napisane przez Paulinka_S

ja przeprosiłam się ze złotem po 18tce dostałam przepiekny komplet zlotej bizuterii i od tamtej pory kupuję tylko złoto, juz uzbieralam klekcje 4 ślicznych pierscionkow, zawieszek i kolczykow

Ja właśnie też podobnie i też dostałam na 18-stkę śliczny złoty naszyjnik

[dzika truskawa]

Napisane przez burn-it-up

Ja lubię takei właśnie totalne odloty typu plastikowe różowe kukardy,lody w rożku i inne bajeczne plastikowe elementy biżuteryjne.
Do bursztynów nigdy nie mogłam się przekonać,generalnie biżuterię z kamieniami półszlachetnymi lubię tylko u innych,u mnie już coś nie gra.Wyjątkiem są tylko cyrkonie i inne błyskotki-jak każda prawdziwa sroka uwielbiam srebro z cyrkoniami

A ja takich bling-bling nie widzę u siebie, a u innych owszem Mam kilka sztuk z cyrkoniami, ale nosze je raczej na jakieś większe wyjścia.

Nie wytrzymałam i wkleiłam zdjęcia moich odlotów - dwie najbardziej pojechane pary kolczyków w kolekcji (ale mam jeszcze na przykład takie z dzwoneczkami, albo zielone spiralki, w ogóle duuużo tego), moje najulubieńsze egzemplarze z bursztynem (wierzchołek góry lodowej, moje upodobanie do bursztynu jest znane i często dostaję w prezencie taką biżuterię... Właściwie - nigdy nie kupuję jej sama ) i jeszcze jedna sztuka złota o której sobie przypomniałam - właściwie pozłacana nie złota - to prawdziwy listek

Napisane przez noseknosek

truskawo czy mogę Cię prosić o przybliżenie Ultrared? Co tam za słodkości czujesz?

Mnóstwo słodyczy - syrop owocowy, truskawkową watę cukrową, babeczki z bitą śmietaną Aż chwilami mdli, w bazie trochę się uspokaja i czuję wanilie i drzewo sandałowe. I brązowy cukier. Ulepek na granicy wytrzymałości

Napisane przez Mendosita

O tak! Bursztyn to jest to! Uwielbiam. Mam sporą kolekcję precjozjów z tym właśnie kamieniem, część tania, zrobiona własnoręcznie, a część horrendalnie droga, kamienie osadzane w srebrze w niespotykany sposób.

Błagam o zdjęcia!

Napisane przez agnyska81

Prawdziwą fazę mam od kilku lat na perły (oczywiście te tańsze rzeczne) i masę perłową Uwielbiam! Mam takie kolczyki i bransoletki i te noszę najczęściej. Nawet teraz mam na sobie pokażnych rozmiarów bransoletę z masy perłowej

O tak, perły... Białe jakoś mi do mnie nie pasują, nad czym ubolewam, ale ubóstwiam oglądać je na innych i na wystawach jubilerów Marzy mi się długi sznur czarnych, ale wiem, że to kosztowałoby fortunę i moje marzenie o czarnych perłach skończy się pewnie na skromnej zawieszce lub dwóch perełkach do uszu.

Napisane przez madziczka

Uwielbiam za to bransoletki - nie mam ich dużo, ale lubię- wielkie, mniejsze, po kilka naraz - a jeszcze jak podzwaniają przy ruchu...

Też lubię, ale mam za chude łapki i spadają Mam sporo i nie noszę...

Napisane przez noseknosek

Czy mogłabym prosić o radę w sprawie dobrego samoopalacza do twarzy? Przejrzałam KWC, Clarinsy na górze, owszem kuszą, ale nie mogę sobie w tej chwili na nie pozwolić.. Więc coś z niższej półki, ale porządnego, możecie polecić?

Ja używam Nutribronze L'Oreala od dłuższego czasu, tylko od razu mówię - wersja dla blondynek, której używam bardzo delikatnie brązuje - a raczej "beżowi" - trochę ociepla i ujednolica koloryt i tyle. Ale za to jak na samoopalacz mało śmierdzi Żadnych zacieków, żadnych pomarańczowych brwi (mój największy lęk przy używaniu samoopalacza )

[Mendosita]

Napisane przez dzika truskawa

Błagam o zdjęcia!

Proszę bardzo. Przepraszam za słaba jakość, ale padam na twarz i nie dam rady zrobić lepszych.

[burn-it-up]

Napisane przez dzika truskawa

A ja takich bling-bling nie widzę u siebie, a u innych owszem Mam kilka sztuk z cyrkoniami, ale nosze je raczej na jakieś większe wyjścia.

Nie wytrzymałam i wkleiłam zdjęcia moich odlotów - dwie najbardziej pojechane pary kolczyków w kolekcji (ale mam jeszcze na przykład takie z dzwoneczkami, albo zielone spiralki, w ogóle duuużo tego), moje najulubieńsze egzemplarze z bursztynem (wierzchołek góry lodowej, moje upodobanie do bursztynu jest znane i często dostaję w prezencie taką biżuterię... Właściwie - nigdy nie kupuję jej sama ) i jeszcze jedna sztuka złota o której sobie przypomniałam - właściwie pozłacana nie złota - to prawdziwy listek



O tak, perły... Białe jakoś mi do mnie nie pasują, nad czym ubolewam, ale ubóstwiam oglądać je na innych i na wystawach jubilerów Marzy mi się długi sznur czarnych, ale wiem, że to kosztowałoby fortunę i moje marzenie o czarnych perłach skończy się pewnie na skromnej zawieszce lub dwóch perełkach do uszu.



Też lubię, ale mam za chude łapki i spadają Mam sporo i nie noszę...



Ja używam Nutribronze L'Oreala od dłuższego czasu, tylko od razu mówię - wersja dla blondynek, której używam bardzo delikatnie brązuje - a raczej "beżowi" - trochę ociepla i ujednolica koloryt i tyle. Ale za to jak na samoopalacz mało śmierdzi Żadnych zacieków, żadnych pomarańczowych brwi (mój największy lęk przy używaniu samoopalacza )

Truskawciu bosssskie koty i te panterki pod nimi

Ja ostatnio kupiłam super szalone odloty-wielkie,złote,sztuczne grube kolczyki serca w H&M-uwielbiam je

Nosku,świetny jest Autohelios La Roche Posay.Pięknie sie wchłania i nie zapycha nic a nic mimo,ze jest przeznaczony i do twarzy i do ciała.Do tego jest w wielkiej wydajnej tubie

[hecate]

Nad czyms sie ostatnio zastanawiam.

Do biura do nas dolaczyla nowa dziewczyna, znalam ja wczesniej wiec automatycznie sie skumalysmy. Ot nic wielkiego - razem papieros itp.

S. ostatnio dziwnie sie zachowuje i mowi do mnie tak 'myslalem, ze jej nie lubisz'.
Odpowiedzialam zgodnie z prawda, ze ciesze sie, ze tu jest ale nie jestesmy blisko - ot mam z kim pogadac.
on 'a ja? ze mna nie mozesz?'

ja 'no wiesz o co mi chodzi'

Caly czas slysze docinki na temat naszego 'kumpelstwa'.

Zachowuje sie dziwnie i czasami odnosze wrazenie, ze jest to w pewnym sensie... zazdrosc?

[dzika truskawa]

Napisane przez Mendosita

Proszę bardzo. Przepraszam za słaba jakość, ale padam na twarz i nie dam rady zrobić lepszych.

Dzięki
Rozkosz dla mych oczu Piękne, widziałabym u mnie wszystkie co do jednej sztuki

Napisane przez burn-it-up

Truskawciu bosssskie koty i te panterki pod nimi

Nie wiem, czy na zdjęciu widać, że panterki są futrzaste? Mam jeszcze pasek z identycznego materiału - do kompletu

[Zuziunia]

Napisane przez dzika truskawa

Nie wiem, czy na zdjęciu widać, że panterki są futrzaste? Mam jeszcze pasek z identycznego materiału - do kompletu

widać widać a ja tez mam panterkowy pasek taki milusi

[Lea93]

Truskawo, panterrrki.

[Sabbath]

Napisane przez ivanna

W składzie z bronią pobuszowałabym z Tobą bardzo chetnie

Tak a mogliby taką militarną wycieczkę zorganizować, może jakieś treningi asg? Nawet paintball... nie żeby od razu śrutem w siebie celować taka wycieczka militarna z częścią obozu przetrwania...

My sobie takie wycieczki organizujemy sami. Krór=tsze nazywamy LARPem albo grą terenową, dłuższe konwentem LARPowym.

Napisane przez Mendosita

Sabbath- trzymam kciukiza znalezienie podobnie fajnej oferty.

Napisane przez tymena

Sabbath No słów brak z tą rezerwacją

A tak bardzo zależy Wam na zorganizowanej wycieczce?

Napisane przez homyk

Sabbath, no okrutnie mi przykro, że Was tak wycyckali z tą wycieczką Mogli chociaż zadzwonić, zapytać Was, czy nadal jesteście zainteresowani. Zwykłe świństwo według mnie

Napisane przez Favkes

Moze poszukaj w innym biurze? Moze on-line ? Kurcze, nie mozłiwe,zęby nie było nic tak fajnego już. to nie może być prawda
nie poddając twoich słów w watpliwość rzecz jasna

Mendosito, Tymeno, Homyku, Favkes - dziękuję. Dzięki Waszej empatii jakoś mi ciepło się na serduchu zrobiło.

Problem rozwiązałam w ten sposób, że Królewna przełozył urlop, a wyjazd wykupiliśmy w to samo miejsce, tylko wylot o cztery dni później (i o dwa tysiące drożej ). Jednak nie będzie zbyt lokalnie. Znów Afryka, choć tym razem taka bliższa.

Napisane przez Favkes

edit:
znalazłam podobny - mój jest cały biały ( w zasadzie ecru ) i ma wytłaczany wzór.

Piękny!
Chcę taki! Oczywiście cały biały, nie w kwiatki.

U mnie w ogóle odpadają kwiatki, muszelki, rybki i inne wzorki. Podobnie jak wszelkie koraliki, cekiny, paciorki i błyskotki.
Będzie ciężko coś kupić...

Napisane przez agnyska81

Sabb, morda była zardzewiała chyba (wiem, nie czas na żarty). Jak znam Ciebie, to zaraz coś znajdziesz lepszego

Nie wiem, czy morda była zardzewiała, ale spodnie były cerowane różową włóczką i przejechane przez tramwaj.

A lepszego niczego nie chcę.

Napisane przez taiwa

Wiecie co? Wczoraj jeszcze w wątku Sabbath pisałam, że jeśli chodzi o zapachy, to licze się ze zdaniem TŻ i jemu nie chce podśmierdywać. Niestety, dziś w nocy wyszło zupełnie odwrotnie
(...)
TŻ z samego rana zapowiedział, że jak jeszcze raz się tym na noc wysmaruje, to bede spała, nawet nie na kanapie (bo z tamtąd może mu ten zapaszek dolatywać) tylko mnie do piwnycy wymelduje
I szczerze mówiąc, ani troche mu się nie dziwie

No, samoopalacze mogą dać popalić. Ja nie potrafię "w tym" spać więc chodzę i straszę skórą w kolorze serka brie...

Napisane przez madziczka

Sabbath - przykro mi, że cię spotkała taka sytuacja Normalnie niech splajtują.Zaraz wyciągnę jakąś laleczkę voodoo i pomyślę nad jakimiś zaklęciami Nie martw się, może trafi się jakaś oferta, życie potrafi zaskakiwać.

Tak, potrafi. Niestety tym razem nie chciało nas zaskoczyć miło...

Napisane przez annmarie

Napisałabym Ci, że zawsze do Krakowa możesz choćby i na 2 tygodnie zawitać , ale wiem, że dla Ciebie nie byłby to udany urlop... Nurkować to tu się za bardzo nie da (w Wiśle to raczej żadna przyjemność).

Annmarie, w Twoim towarzystwie mogłabym nawet w miednicy nurkować i nie przewiduję czasu na nudę.

Napisane przez annmarie

Na pewno sieć i inne miejsca przeszukałaś, ale może wrzuć na jakieś jedno, drugie forum hasło - może ktoś pracujący w biurze coś jeszcze wypatrzy (Aggie już pojechała na urlop chyba?).

W razie kompletnej klapy to byłaby całkiem sprytna ostatnia deska ratunku. Zapamiętam pomysł na nastepny raz (i oby się nigdy nie przydał ).
Tym razem załatwiliśmy sprawę tak, jak napisałam wyżej - przesuwając urlop i kupując ten sam pobyt, tylko drożej.

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

Problem rozwiązałam w ten sposób, że Królewna przełozył urlop, a wyjazd wykupiliśmy w to samo miejsce, tylko wylot o cztery dni później (i o dwa tysiące drożej ). Jednak nie będzie zbyt lokalnie. Znów Afryka, choć tym razem taka bliższa.

2 tysie do tyłu - ale przynajmniej będziesz szczęśliwa. Cieszę się i będę z niecierpliwością czekać "Naszego" powrotu, żeby przeczytać wrażenia. Swoją drogą, to dobrze, że urlopujemy w tym samym czasie - nie odczuję efektu Twojej nieobecności na forum
Ale ze mnie egoistka

Napisane przez Sabbath

Piękny!
Chcę taki! Oczywiście cały biały, nie w kwiatki.

U mnie w ogóle odpadają kwiatki, muszelki, rybki i inne wzorki. Podobnie jak wszelkie koraliki, cekiny, paciorki i błyskotki.
Będzie ciężko coś kupić...

Mój też na szczęście nie jest w kwiatki - wytłaczany wzór to koła - ale ich prawie nie widać

Właśnie skończyłam się pakować ... uhhh jakie to trudne. najtrudniej kiedy dochodzę do kosmetyków. Bo najchętniej wzięłabym wszystkie flaszki Z ubraniami nie mam problemu - cztery bluzki dwie pary spodni, kostium i starczy A flaszek ? .... flaszek nigdy dość

zapakowałam całe pudło z próbkami



Miałam jechać 15:50 a muszę wcześniej, nie wiem na która da się przebookowac bilet. Więc w razie czego już się z Wami kochane pożegnam. Właśnie zadzwoniła moja Mama, że idzie z małą do szpitala - cała noc wymiotowała - zaczęła wczoraj - jest podejrzenie salmonelli - .

Życzę Wam Dziewczyny i Chłopaki wspaniałych wakacji - do zobaczenia we wrześniu

[Mendosita]

Napisane przez dzika truskawa

Dzięki
Rozkosz dla mych oczu Piękne, widziałabym u mnie wszystkie co do jednej sztuki

Cieszę się, że Ci się podoba

Napisane przez Sabbath

Mendosito, Tymeno, Homyku, Favkes - dziękuję. Dzięki Waszej empatii jakoś mi ciepło się na serduchu zrobiło.

Problem rozwiązałam w ten sposób, że Królewna przełozył urlop, a wyjazd wykupiliśmy w to samo miejsce, tylko wylot o cztery dni później (i o dwa tysiące drożej ). Jednak nie będzie zbyt lokalnie. Znów Afryka, choć tym razem taka bliższa.

Cieszę się, że udało się Wam rozwiązać problem. A te dwa tysiące to już trudno, najważniejsze, że będziecie mieć wspaniałe wakacje.
Uchylisz rąbka tajemnicy i zdradzisz, dokąd się wybieracie?

Napisane przez Favkes

Miałam jechać 15:50 a muszę wcześniej, nie wiem na która da się przebookowac bilet. Więc w razie czego już się z Wami kochane pożegnam. Właśnie zadzwoniła moja Mama, że idzie z małą do szpitala - cała noc wymiotowała - zaczęła wczoraj - jest podejrzenie salmonelli - .

Favkes, mam nadzieję, że to jednak nie salmonella. Trzymaj się dzielnie!

[tymena]

O biżuteria

Napisane przez dzika truskawa

Nie wytrzymałam i wkleiłam zdjęcia moich odlotów - dwie najbardziej pojechane pary kolczyków w kolekcji (ale mam jeszcze na przykład takie z dzwoneczkami, albo zielone spiralki, w ogóle duuużo tego), moje najulubieńsze egzemplarze z bursztynem (wierzchołek góry lodowej, moje upodobanie do bursztynu jest znane i często dostaję w prezencie taką biżuterię... Właściwie - nigdy nie kupuję jej sama ) i jeszcze jedna sztuka złota o której sobie przypomniałam - właściwie pozłacana nie złota - to prawdziwy listek

Śliczne A te kotki to pełen odjazd

Napisane przez dzika truskawa

O tak, perły... Białe jakoś mi do mnie nie pasują, nad czym ubolewam, ale ubóstwiam oglądać je na innych i na wystawach jubilerów Marzy mi się długi sznur czarnych, ale wiem, że to kosztowałoby fortunę i moje marzenie o czarnych perłach skończy się pewnie na skromnej zawieszce lub dwóch perełkach do uszu.

Perły też uwielbiam i noszę Nawet się kiedyś nimi chwaliłam A sznur czarnych też mi się marzy

Napisane przez Mendosita

Proszę bardzo. Przepraszam za słaba jakość, ale padam na twarz i nie dam rady zrobić lepszych.

Mendosito, piękny bursztynowy zbiór Najbardziej podoba mi się naszyjnik na piuerwszej fotce

Napisane przez Sabbath

Problem rozwiązałam w ten sposób, że Królewna przełozył urlop, a wyjazd wykupiliśmy w to samo miejsce, tylko wylot o cztery dni później (i o dwa tysiące drożej ). Jednak nie będzie zbyt lokalnie. Znów Afryka, choć tym razem taka bliższa.

Sabbath, super, że udało się Wam wszystko załatwić

Napisane przez Favkes

Właśnie skończyłam się pakować ... uhhh jakie to trudne. najtrudniej kiedy dochodzę do kosmetyków. Bo najchętniej wzięłabym wszystkie flaszki Z ubraniami nie mam problemu - cztery bluzki dwie pary spodni, kostium i starczy A flaszek ? .... flaszek nigdy dość


Miałam jechać 15:50 a muszę wcześniej, nie wiem na która da się przebookowac bilet. Więc w razie czego już się z Wami kochane pożegnam. Właśnie zadzwoniła moja Mama, że idzie z małą do szpitala - cała noc wymiotowała - zaczęła wczoraj - jest podejrzenie salmonelli - .

Favkes, mam nadzieję, że przypuszczenia dotyczące salmonelli są przedwczesne i okaże się to niegroźnym rozstrojem żołądka.

Baw się dobrze i wracaj do nas wypoczęta

[Favkes]

Dziękuję Wam za ciepłe słowa
Najwcześniejszy pociąg mam o 12:55 więc i tak przyszłam do pracy pokończyć wszytsko przed urlopem. Ale na niczym sięnie mogę skupić. Szlag mnie trafia z bezsilności. Dziecko jest 500 km ode mnie i mnie potrzebuje
najchętniej bym tam poszła na pieszo ........

Nałykałam sie uspokajaczy - bo jestem panikarą. Niestety narazie nic jeszcze nie wiem - zero wieści od Mamy

[madziczka]

Favkes, trzymam mocno kciuki, żeby to nie była salmonella i wszystko się dobrze skończyło

[vesenka]

Napisane przez Sabbath

Jeśli chodzi o naszyjniki i wisiorki: najczęściej mam na szyki symbol Peruna

Toporek, heksagon, dąb czy jeszcze coś innego? Szukałam ostatnio dla siebie i nie mogę wypatrzeć nic na temat

[Aggie125]

Pozdrowienia z Bulgarii! Nie wytrzymalam i oczywiscie weszlam do kafejki internetowej aby przejrzec co tu sie dzieje na Wizazu.

Mielismy fatalny poczatek, bo na dzien dobry poinformowano nas, ze jestesmy w innym hotelu niz mielismy na umowie, rezydenci aroganccy, powiedzieli co wiedzieli i poszli sobie. Wsciekli czekalismy 3 godziny pod hotelem, ale niestety nic nie udalo sie zalatwic, musielismy w koncu dzwonic do biura OSKAR w Polsce i kazac im przyslac rezydenta pod hotel. Gdyby nie to, chyba spalibysmy na trawniku, a nikt by sie nie zorientowal. Biuro OSKAR to niekompetentna i arogancka ekipa - jakas pani Magda, niby szefowa czy cos w tym stylu - na moje pytanie "dlaczego nie poinformowaliscie nas o zmianie hotelu na 7 dni przed przyjazdem, mieliscie to w warunkach uczestnictwa" odpowiadala jak nakrecona: "Ale ten nowy hotel jest jeszcze lepszy" (chyba to duzy problem odpowiedziec na zadane pytanie). W koncu przycisnieta przeze mnie wydusila niechetnie, ze moze ktos faktycznie popelnil u nich blad (nie droga panisiu, ewidentnie popelniliscie blad), jednak nikt nawet nie powiedzial PRZEPRASZAM. Dlatego nie mam zadnych obiekcji odradzajac to biuro - owszem, w koncu dali nam naprawde swietny hotel, ale nie w ten sposob zalatwia sie sprawy z klientami...

A w ogole to jest OK, w Bulgarii masa slonca, woda ciepla, mnostwo ludzi na ulicach, swietne knajpki. Wczoraj pojechaloismy autobusem (na wlasna reke) do Warny, przeszlismy sie po parku, odwiedzilismy Delfinarium, terrarium, zawedrowalismy pod katedre Cyryla i Metodego, piszo zeszlismy chyba pol miasta. Fajnie jest, tylko ze dla mnie 2 tygodnie nicnierobienia to troszke za duzo...

[Kagan]

Napisane przez Aggie125

Pozdrowienia z Bulgarii! Nie wytrzymalam i oczywiscie weszlam do kafejki internetowej aby przejrzec co tu sie dzieje na Wizazu.

Mielismy fatalny poczatek, bo na dzien dobry poinformowano nas, ze jestesmy w innym hotelu niz mielismy na umowie, rezydenci aroganccy, powiedzieli co wiedzieli i poszli sobie. Wsciekli czekalismy 3 godziny pod hotelem, ale niestety nic nie udalo sie zalatwic, musielismy w koncu dzwonic do biura OSKAR w Polsce i kazac im przyslac rezydenta pod hotel. Gdyby nie to, chyba spalibysmy na trawniku, a nikt by sie nie zorientowal. Biuro OSKAR to niekompetentna i arogancka ekipa - jakas pani Magda, niby szefowa czy cos w tym stylu - na moje pytanie "dlaczego nie poinformowaliscie nas o zmianie hotelu na 7 dni przed przyjazdem, mieliscie to w warunkach uczestnictwa" odpowiadala jak nakrecona: "Ale ten nowy hotel jest jeszcze lepszy" (chyba to duzy problem odpowiedziec na zadane pytanie). W koncu przycisnieta przeze mnie wydusila niechetnie, ze moze ktos faktycznie popelnil u nich blad (nie droga panisiu, ewidentnie popelniliscie blad), jednak nikt nawet nie powiedzial PRZEPRASZAM. Dlatego nie mam zadnych obiekcji odradzajac to biuro - owszem, w koncu dali nam naprawde swietny hotel, ale nie w ten sposob zalatwia sie sprawy z klientami...

A w ogole to jest OK, w Bulgarii masa slonca, woda ciepla, mnostwo ludzi na ulicach, swietne knajpki. Wczoraj pojechaloismy autobusem (na wlasna reke) do Warny, przeszlismy sie po parku, odwiedzilismy Delfinarium, terrarium, zawedrowalismy pod katedre Cyryla i Metodego, piszo zeszlismy chyba pol miasta. Fajnie jest, tylko ze dla mnie 2 tygodnie nicnierobienia to troszke za duzo...

Aga, baw się dobrze, zrób mnóstwo zdjęć i oczywiście wklej je, abyśmy mogły poogladać.

[ivanna]

Napisane przez Aggie125

Pozdrowienia z Bulgarii! Nie wytrzymalam i oczywiscie weszlam do kafejki internetowej aby przejrzec co tu sie dzieje na Wizazu.

Mielismy fatalny poczatek, bo na dzien dobry poinformowano nas, ze jestesmy w innym hotelu niz mielismy na umowie, rezydenci aroganccy, powiedzieli co wiedzieli i poszli sobie. Wsciekli czekalismy 3 godziny pod hotelem, ale niestety nic nie udalo sie zalatwic, musielismy w koncu dzwonic do biura OSKAR w Polsce i kazac im przyslac rezydenta pod hotel. Gdyby nie to, chyba spalibysmy na trawniku, a nikt by sie nie zorientowal. Biuro OSKAR to niekompetentna i arogancka ekipa - jakas pani Magda, niby szefowa czy cos w tym stylu - na moje pytanie "dlaczego nie poinformowaliscie nas o zmianie hotelu na 7 dni przed przyjazdem, mieliscie to w warunkach uczestnictwa" odpowiadala jak nakrecona: "Ale ten nowy hotel jest jeszcze lepszy" (chyba to duzy problem odpowiedziec na zadane pytanie). W koncu przycisnieta przeze mnie wydusila niechetnie, ze moze ktos faktycznie popelnil u nich blad (nie droga panisiu, ewidentnie popelniliscie blad), jednak nikt nawet nie powiedzial PRZEPRASZAM. Dlatego nie mam zadnych obiekcji odradzajac to biuro - owszem, w koncu dali nam naprawde swietny hotel, ale nie w ten sposob zalatwia sie sprawy z klientami...

A w ogole to jest OK, w Bulgarii masa slonca, woda ciepla, mnostwo ludzi na ulicach, swietne knajpki. Wczoraj pojechaloismy autobusem (na wlasna reke) do Warny, przeszlismy sie po parku, odwiedzilismy Delfinarium, terrarium, zawedrowalismy pod katedre Cyryla i Metodego, piszo zeszlismy chyba pol miasta. Fajnie jest, tylko ze dla mnie 2 tygodnie nicnierobienia to troszke za duzo...

Te biura podróży coraz gorzej obsługują ludzi

Baw się dobrze

[madziczka]

Agnieszko, baw się dobrze i życzę, żeby już nie było problemów

[Paulinka_S]

własnie zakonczyłam pierwszy rok studiów wszystko zdane, zaliczone, prkatyki odbębnione (inaczej sie tego nie da nazwać) i teraz bede sie cieszyć wakacjami

[madziczka]

Napisane przez Paulinka_S

własnie zakonczyłam pierwszy rok studiów wszystko zdane, zaliczone, prkatyki odbębnione (inaczej sie tego nie da nazwać) i teraz bede sie cieszyć wakacjami

Paulinko - Gratulacje Teraz zaszalej

[Contax]

Paulinko

Aga baw się dobrze

[Margot45]

Kurrrr... jak jeden dzień zostawiłam parasolkę w domu, to akurat się zbiera na burzę

Mam roboty po kokardkę, ledwo mam czas zajrzeć na wizaż i w ogóle na cokolwiek (czytaj: na życie) A jeszcze cały przyszły tydzień zanim pójdę na urlop

BTW - może znacie jakieś niedrogie miejsce noclegowe w okolicach Trójmiasta...?

Aggie, baw się dobrze, Paulinko - gratuluję zaliczenia i zyczę udanych wakacji

Doczytałam jeszcze, że biuro podróży wykołowało Sabbath w sprawie wyjazdu - współczuję i mam nadzieję, ze znalazłaś coś ciekawszego.

[Paulinka_S]

Napisane przez madziczka

Paulinko - Gratulacje Teraz zaszalej

dzieki mam zamiar porządnie odpocząć

Napisane przez Contax

Paulinko

Napisane przez Margot45

Paulinko - gratuluję zaliczenia i zyczę udanych wakacji

dzieki trzymam kciuki, zeby nie padało