Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III - Strona 45 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-08-10, 12:58   #1321
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Witam, wczorajsze koncerty również super! ^^ Szkoda, że to już koniec. ;( Tym razem zadbałam o podaż kcal przed i po skakaniu i tańcowaniu. ;]

Rzeczywiście nie było ulewy, nawet kropelki deszczu nie wykryłam!
Co do odchudzania to tak - normalnie ważyłam 60 kg przy tym ok. 170-171 cm. I schudłam do 50, teraz mam 51. :| Najlepiej było po świętach wielkanocnych - 53.
Z tym metabolizmem to właśnie weekendy u rodziców o niego zadbały. No nic, trzeba po prostu jeść więcej, bo da się, jak pokazała Wielkanoc. ;D

Na prawie dużo nauki, ale to jest takie ciekawe i życiowe, że warto.
cieszę się, że było fajnie, monochrome. a widzisz, co do deszczu- a nie mówiłam?! to z czego Ty się odchudzałaś, ważąc 60kg przy takim wzroście? dziewczyno.. szczuplutka byłaś, a teraz to już aż zbyt. i da się utyć, da. trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Ja wiem, ze nie jestem gruba, ale jestem za gruba. Ale nie bede juz narzekala i marudzila, po prostu wezme sie za siebie i juz. Przepraszam, musialam sie tylko wyzalic. Moja mama nigdy nie okazuje uczuc, a mnie to boli. Prawie kazda rozmowe o moim problemie zbywa. A mi tak ciezko. Nikt nie chce ze mna o tym pogadac, a ja tak bardzo chce to pokonac. Ale nie dziwie sie innym, w koncu to nudne ciagle sluchac o tym samym. Tylko, ze ja jestem bardziej wyrozumiala i slucham po kilka razy o `problemach` innych i jakos im radze. Ale schudne to im wszystkim pokaze. I moze dalej bede sama, ale w koncu szczesliwa. Dobra, glupio gadam, to ta wódka, ide spac, dobranoc.
'jesteśmy tak szczęśliwi, na ile postanawiamy nimi być'- ktoś mądry kiedyś tak powiedział i mnóstwo w tym prawdy. można być szczęśliwym i pięknym nawet będąc grubym, a Ty z pewnością nie jesteś taka. rozumiemy, że masz potrzebę wygadania się, a my jesteśmy od tego, by pomagać. ;* ale weź się kochana w garść, narzekanie jeszcze nikogo nie uszczęśliwiło

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
ojj masz rację na pupie to niewidoczne to nie masz się czym przejmowaćno właśnie bo tak mi się wydaje, że teraz ta skóa jest wiesz tak troszkę "rozciągnięta" do tamtych wymiarówa jak przytyję to może będzie to miało ręce i nogi w końcu a co ćwiczyłaś? pochwal się):
gimnastykowałam się w domu [przysiady, brzuszki, jakieś tam ćwiczenia z internetu], jeździłam na rowerze, pływałam, dużo spacerowałam, w marcu-kwietniu miałam też fazę na bieganie. sporo się ruszałam, a przez ostatni miesiąc chodziłam też na siłownię, ale skończył mi się karnet i muszę teraz wykombinować coś innego.

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Szkoda ze nie moge obudzic sie jakies 6 kilo lzejsza. Ja gruba jestem. No dobra nie jestem, dalej bede sobie wmawiala. No dobra juz nie narzekam, nie bede egoistka. I tak jestem pewnie. I jeszcze serce mnie od wczorajszego wieczoru boli. I jeszcze poczytalam sobie portrer anorektyczki i mi łzy same lecialy, duzo jest o mnie, ale ja nigdy nie mialam anoreksji.
; ** ach, biedactwo nasze..

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Matma nie powinna być w przyszłym trudna, bo w tym siekierka była.
Ja też mam mały celulit na udach, ale z nim nie walczę. A @ mam jak w zegarku - co 30 dni. Do ambicji, toć się staram by dobrze zarabiać - w brukowcu w Niemczech nie chcę pracować (Bild - fuj). A prawo to ciężka zabawa - te książki mnie rozbrajają. Teraz sobie drzemkę zrobiłam, a wy już się rozpisałyście Ale historię mimo wszystko musiałam zdawać.
ja nie mam cellulitu, ale dziś oglądałam program 'agentka od zadań specjalnych' na tvn style [cóż za reklama] i tam było m.in. o cellulicie. bierze on się z nagromadzenia toksyn w organizmie i picie wody, jedzenie jak najmniej przetworzonego jedzenia, a także duużo ruchu powinno pomóc go zwalczać. : ))

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
ależ się moje dziewczyny rozpisały nie było mnie tu od 4 sierpnia włącznie i, przyznaję bez bicia- przejrzałam kilka stron, czytając od tak, po łebkach za duży natłok, mój mózg nie jest w stanie tego przetworzyć
przełamałam się byłam w bikini, chodziłam w mini i takich letnich ciuszkach. Ale przez cały wyjazd miałam bardzo skurczony żołądek z nerwów i mało jadłam, star15, wiesz ocb..
wiem, wiem.. nieco nieprzyjemna historia. ale jesteśmy dumne z Ciebie, że przełamałaś się co do bikini, to duży krok naprzód! będzie dobrzeee. ; *

Cytat:
Napisane przez MeredithGrey Pokaż wiadomość
Swego czasu myslałam o prawie albo administracji, ale wizja zdawania historii na maturze mnie od tego odstraszyła. Lubię słuchać o historii, czasem to jest ciekawe, ale zupełnie nie pociąga mnie zakuwanie tysiąca różnych dat, wydarzeń itp.... Dobre do posłuchania i tyle
Chyba sobie kupię tą książkę z testem, o którym pisała Werka, przydałoby mi sie dowiedzieć jakie mam predyspozycje.

Poza tym wiecie co? Dziś miałam przeogromna ochotę na lody z ciasteczkami i kiedy wzięłam te lody z lodówki i ciasteczka z bufetu, nałożyłam je sobie do miseczki i usiadłam na łózku żeby je zjeść... to poczułam się taka... takie fajne uczucie mnie ogarnęło. Patrząc na te lody, pomyślałam sobie że z rok temu nie wzięłabym ich z taką łatwością, rok temu najpierw dłuuugo walczyłabym z chęcia na nie. A jeśli potem bym je zjadła mimo to, to miałabym ogromne wyrzuty sumienia. Tak więc, ponieważ dziś sięgam po nie bez takich problemów to ogarnęło mnie takie przeczucie z serii: "Kurczę, to chyba jest już coraz dalej za mną... to przeszłość." Mam nadzieję że to przeczucie mnie nie myli

Całuję Was wszystkie, kika- to zdajemy w nadchodzącym roku szkolnym maturę... Więc w wakacje musimy sie wyszaleć na zapas skoro czeka nas trochę nauki
och, to cudnie, że zjadłaś te słodkości bez wyrzutów sumienia ; D ja też zrobiłam krok naprzód- zaczęłam jeść na co dzień słodkie jogurty. i gdzieś mam, że przetworzone, słodzone, itp. życie jest jedno!


a wiecie, dziewczyny, wczorajszy wieczór spędziłam bardzo miło. byłam z przyjaciółką na spacerze. niby tak zwyczajnie, ale szczerze sobie porozmawiałyśmy i niesamowicie się cieszę, że mam tak bliską mi osóbkę. : )) jest nieoceniona. poczułam jej bliskość, naszą ogromną więź i zrobiło mi się błogo. ten stan tak sobie trwa i jest mi dobrze, mam świetny humor i w dodatku piszę z takim fajnym chłopakiem na nk.. ech. przystojny jest niesamowicie i wierzę, że zakręcę go swoim charakterkiem tak, że zaproponuje spotkanie. oby, obyy.. ^^
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 13:07   #1322
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Star chyba sobie dam te słowa do podpisu - mogę? (jesteśmy szczęśliwi na tyle ile postanawiamy nimi być)
P.S. pisz mi Werka - nie lubię Weroniki.
Dziś wieczorem mnie nie ma, bo mam wesele i na nie idę, oraz zobaczę się z moją najlepszą kumpelą (Ewi).
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 13:12   #1323
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Star chyba sobie dam te słowa do podpisu - mogę? (jesteśmy szczęśliwi na tyle ile postanawiamy nimi być)
P.S. pisz mi Werka - nie lubię Weroniki.
Dziś wieczorem mnie nie ma, bo mam wesele i na nie idę, oraz zobaczę się z moją najlepszą kumpelą (Ewi).
pewnie, że możesz, mi też ten cytat bardzo się podoba. okay, Werko, to baw się dobrze, ale wesele w niedzielę? hm?
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 13:15   #1324
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Tak, córka mojej Pani Stasi (pani co u nas sprząta) ma wesele. 23 też mnie wieczorem nie ma - najstarsza córka siostry przyrodniej mojej mamy wychodzi za mąż.
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:12   #1325
monochrome
Rozeznanie
 
Avatar monochrome
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
a na pewno chce Ci się (i reszcie Wizażystek) czytać nudne opowiastki Panny Starlight?
wróciłam i trochę więcej jem. Leżąc na łóżku wczoraj, pomyślałam że mimo wszystko, mimo tych zapałkowatych nóżek i rozmiaru 32 nie chcę wracać do tego horroru (tak, horroru).
Sure. ;] Jak chcesz to opowiedz.
Dobrze, że więcej jesz.

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Monochrome fajnie, ze sie wybawilas na tych koncertach

a u mnie dzis w miare humorek, nic ciekawego sie nie dzieje, jest neutralnie, ale staram sie nastroic troche optymistyczniej
No i w porządku, a im optymistyczniej, tym lepiej.

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
cieszę się, że było fajnie, monochrome. a widzisz, co do deszczu- a nie mówiłam?! to z czego Ty się odchudzałaś, ważąc 60kg przy takim wzroście? dziewczyno.. szczuplutka byłaś, a teraz to już aż zbyt. i da się utyć, da. trzymam kciuki



'jesteśmy tak szczęśliwi, na ile postanawiamy nimi być'- ktoś mądry kiedyś tak powiedział i mnóstwo w tym prawdy. można być szczęśliwym i pięknym nawet będąc grubym, a Ty z pewnością nie jesteś taka. rozumiemy, że masz potrzebę wygadania się, a my jesteśmy od tego, by pomagać. ;* ale weź się kochana w garść, narzekanie jeszcze nikogo nie uszczęśliwiło


gimnastykowałam się w domu [przysiady, brzuszki, jakieś tam ćwiczenia z internetu], jeździłam na rowerze, pływałam, dużo spacerowałam, w marcu-kwietniu miałam też fazę na bieganie. sporo się ruszałam, a przez ostatni miesiąc chodziłam też na siłownię, ale skończył mi się karnet i muszę teraz wykombinować coś innego.



; ** ach, biedactwo nasze..



ja nie mam cellulitu, ale dziś oglądałam program 'agentka od zadań specjalnych' na tvn style [cóż za reklama] i tam było m.in. o cellulicie. bierze on się z nagromadzenia toksyn w organizmie i picie wody, jedzenie jak najmniej przetworzonego jedzenia, a także duużo ruchu powinno pomóc go zwalczać. : ))



wiem, wiem.. nieco nieprzyjemna historia. ale jesteśmy dumne z Ciebie, że przełamałaś się co do bikini, to duży krok naprzód! będzie dobrzeee. ; *



och, to cudnie, że zjadłaś te słodkości bez wyrzutów sumienia ; D ja też zrobiłam krok naprzód- zaczęłam jeść na co dzień słodkie jogurty. i gdzieś mam, że przetworzone, słodzone, itp. życie jest jedno!


a wiecie, dziewczyny, wczorajszy wieczór spędziłam bardzo miło. byłam z przyjaciółką na spacerze. niby tak zwyczajnie, ale szczerze sobie porozmawiałyśmy i niesamowicie się cieszę, że mam tak bliską mi osóbkę. : )) jest nieoceniona. poczułam jej bliskość, naszą ogromną więź i zrobiło mi się błogo. ten stan tak sobie trwa i jest mi dobrze, mam świetny humor i w dodatku piszę z takim fajnym chłopakiem na nk.. ech. przystojny jest niesamowicie i wierzę, że zakręcę go swoim charakterkiem tak, że zaproponuje spotkanie. oby, obyy.. ^^
Nie wiem, głupia byłam z tym odchudzaniem. ;D
Świetnie, że masz taką dobrą przyjaciółkę. No i powodzenia z owym menem. ;D Może Ty zaproponuj, równouprawnienie.

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Star chyba sobie dam te słowa do podpisu - mogę? (jesteśmy szczęśliwi na tyle ile postanawiamy nimi być)
P.S. pisz mi Werka - nie lubię Weroniki.
Dziś wieczorem mnie nie ma, bo mam wesele i na nie idę, oraz zobaczę się z moją najlepszą kumpelą (Ewi).
Baw się dobrze na weselu. Ej, czemu w moim otoczeniu nikt się hajtać coś nie chce? ;]

A teraz, zgodnie z obietnicą, wkleję fragment książki "7 nawyków skutecznego działania" Stephena Coveya, który wywarł na mnie spore wrażenie. Tekst jest dość mocny, ale pokazuje, jak ważne jest to, w jaki sposób myślimy i jaką każdy człowiek ma potęgę.

Frankl był psychiatrą żydowskiego pochodzenia. Był więźniem obozu śmierci w nazistowskich Niemczech, gdzie przeżył potworny koszmar, którego nawet nie chcemy opisywać. Jego rodzice, brat i żona zginęli w obozie. Wyniszczono mu całą rodzinę, z wyjątkiem siostry. Sam znosił tortury i niezliczone poniżenia, nie mając ani przez moment pewności, czy poprowadzą go do gazu, czy też zostanie pośród „ocalałych”, by sprzątać ciała lub szuflami wygarniać popiół z pieców krematoryjnych.
Pewnego dnia, gdy nagi siedział samotnie w maleńkiej celi, zaczął uświadamiać sobie coś, co potem nazwał „resztką ludzkiej wolności” – wolności, której nazistowscy władcy zabrać mu nie mogli. Mogli kontrolować całe jego otoczenie, mogli robić co chcieli z jego ciałem, ale sam Viktor Frankl pozostawał samoświadomym istnieniem, potrafiącym patrzeć jako obserwator na to wszystko, co się dzieje. Podstawa jego tożsamości była nienaruszona. Mógł decydować w swoim wnętrzu, w jaki sposób wszystko, co przeżywa, będzie na niego wpływać. Pomiędzy tym, co mu się przytrafiało, czyli bodźcem, a jego reakcją na to była jego wolność czy też moc wyboru tej reakcji.
W trakcie swoich doświadczeń Frankl potrafił wyobrażać sobie różne sytuacje, na przykład jak po uwolnieniu z obozu prowadzi w auli wykład dla studentów. Widział siebie, jak przekazuje studentom lekcje, których sam nauczył się w czasie tortur.
Stosując te ćwiczenia umysłowej, emocjonalnej i moralnej dyscypliny, w których wykorzystywał głównie pamięć i wyobraźnię, trenował swoją maleńką, zarodkową wolność, a ona rosła i rosła, aż w końcu miał jej więcej niż jego nazistowscy oprawcy. Mieli więcej swobody, więcej możliwości wyboru; ale to on miał więcej wolności, więcej wewnętrznej mocy, aby panować nad własnymi wyborami. Stał się natchnieniem dla innych, nawet dla niektórych strażników. Pomagał innym więźniom odnaleźć sens cierpień oraz godność ludzką.
W tym niewyobrażalnie poniżających okolicznościach Frankl skorzystał z człowieczego wyposażenia w samoświadomość i odkrył fundamentalną podstawę natury człowieka: Pomiędzy bodźcem a reakcją człowiek ma możliwość wyboru.


Jeszcze jeden cytat k'pokrzepieniu serc. Dziś przeczytałam "451' Fahrenheita" Raya Bradbury'ego i oto co mi się spodobało:

Dziadek od tylu lat nie żyje, ale gdybyś otworzył mi czaszkę, na Boga, znalazłbyś w zwojach mojego mózgu odcisk jego palca. Dotknął mnie. Jak już mówiłem, był rzeźbiarzem. Kiedyś powiedział do mnie: „nienawidzę Rzymianina o nazwisku Status Quo!”. „Patrz na wszystko zdumionymi oczami”, mówił, „żyj, jakbyś za dziesięć sekund miał paść trupem. Przyjrzyj się światu. Jest bardziej fantastyczny niż jakikolwiek pomysł zrealizowany w fabryce. Nie proś o gwarancje, nie żądaj uwierzytelniania, bo takiego zwierzęcia nigdy nie było. A gdyby istniało, to byłoby krewniakiem wielkiego leniwca, który dzień w dzień wisi na gałęzi głową w dół i przesypia życia. Do diabła”, mówił, „potrząśnij tym zwierzęciem, strąć leniwca na tyłek”.

__________________
I can ride my bike with no handlebars
monochrome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 14:16   #1326
plameczka
Wtajemniczenie
 
Avatar plameczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 589
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość


Czasem można pomarudzić przecież, byle nie za długo. ;] Spojrzysz na to świeżym okiem dziś. . I nie myśl, że "jak schudnę" to to czy tamto, wiesz że to do niczego nie prowadzi. Już teraz możesz być szczęśliwa. Co do rozmów z innymi ludźmi to weź poprawkę na to, że nieraz bywają zmęczeni, przytłoczeni swoimi problemami, ale to nie znaczy, że nie chcą słuchać o Tobie i byc Ci oparciem. Mama być może boi się tak bardzo o Ciebie, nie wie jak dokładnie Ci pomóc. Ale na pewno chce dla Ciebie dobrze.
Trzymaj się, dzielna nasza Plameczko. ^^ Kiedy odbiór plastiku? Skup się na czymś radosnym takim jak to! ;]

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Plameczko mam tak samo jak ty. Nikt mnie nie chce słuchać. Wszyscy mówią w domu, że jestem strasznie chuda (same zobaczycie na zdjęciach). Proszę (sama miałaś kiedyś w podpisie - jak chcę R to proszę mi to wybić z głowy) nie chudnij - za te myśli - jesteś taka śliczna. Prześlesz mi zdjątka - weronka_18@onet.eu ? Jak je zobaczę to jak się okaże, że ślicznie wyglądasz to dostatniesz 100 bacików za te myśli.
A teraz to duże i i raus z tymi myślami. A podpis to do kasacji proszę.
Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość


'jesteśmy tak szczęśliwi, na ile postanawiamy nimi być'- ktoś mądry kiedyś tak powiedział i mnóstwo w tym prawdy. można być szczęśliwym i pięknym nawet będąc grubym, a Ty z pewnością nie jesteś taka. rozumiemy, że masz potrzebę wygadania się, a my jesteśmy od tego, by pomagać. ;* ale weź się kochana w garść, narzekanie jeszcze nikogo nie uszczęśliwiło

Dzieki, ze mnie wysluchalyscie Dzisiaj jest juz lepiej, po prostu wczoraj zlapal mnie taki doł, bo robilam porzadki w szafie i przymierzalam spodnie, zeby powyrzucac te za ciasne i jakos mi sie wszystko przypomnialo.. Postanowilam, ze troche schudne, bo nie chce ciagle tylko zastanawiac sie czy jestem gruba czy nie, ale nie bede tego robila na sile, tylko potraktuje to jakos dodatek do zycia, bo nie chce zeby jedzenie bylo calym moim zyciem, o

A odbior plastiku za jakies hm.. 2 tygodnie? Niecale Juz sie nie moge doczekac, ciazko na to pracowalam i udalo sie, jestem z siebie taka dumna
__________________

plameczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 17:02   #1327
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Starlight to bardzo dobrze, że odważyłaś się śmigać w bikini i dobrze też, że już więcej jesz.
Plameczko też się cieszę że dziś już u Ciebie w porządku
Monochome- ojć, malutko ważysz, a i przytyć Ci ciężko- pożycz mi metabolizmu ; ) , teraz się akurat przyda jeszcze lepszy niż mam ..

To może napiszę co u mnie. Na pozór wydaje się, że nic się nie dzieje i udaję silną. Ale po nocach ryczę jak małe dziecko bo nie potrafię sobie poradzić. A to wszystko dlatego, że powróciły kompulsy..przed wczoraj był i wczoraj. A dzis miałam zjeść tylko 3 mniejsze posiłki (wiem, że to głupie ale cóż) , ale było mi tak słabo i kręciło się w głowie, że zjadłam duuużo solonych orzeszków i makaron z cukrem na podwieczorek. Normalnie bym się nie przejęła, bo to nic strasznego, ale mam dziś tak wydęty brzuch po wczorajszym, że szkoda gadać.. Narazie nie tyję. NARAZIE . I obiecuję sobie, że nie dojdzie już do kompulsu. Bo prędzej czy później, pomimo tego że mam dobry metabolizm i tak zacznie się tycie, a tego nie chcę. Jednocześnie nie potrafiąc zaprzestać kompulsu i odmówić sobie tego czy tamtego ...
Nie ćwiczę już, bo dopadł mnie leń, a nie chcę robić czegoś wbrew mojej woli bo będę czuła do tego wstręt, a tak to sobie poćwiczę jeszcze jak mi się zachce ; ]
Hm, i często myślę, dlaczego muszę mieć niedowagę i wszelkie inne powody dlaczego nie mogę schudnąć i jednocześnie nosząć na dole rozmiar 36 . Wiele bym dała za 32 , a jak pisałam- nawet nie chcę ćwiczyć, a dieta w moim przypadku odpada ...
Ja poprostu nie mogę przebywać za długo w domu, bo myślę o jedzeniu wtedy. A najgorsze jest to, że teraz nawet nie mam z kim wyjść bo wszyscy moi znajomi powyjeżdżali ...
Ale nie dam się, udowodnię, że jestem silna i potrafię ładnie, utrzymaniowo jeść. Naprawde wierzę, że mi się uda chociaż jestem na skraju załamania ...

A mam jeszcze małe pytanie: czy to, że często jestem głodna może też świadczyć o mej przemianie materii, że już żołądek strawił jedzonko ? ; ) bo słyszałam różne odpowiedzi na te pytanie i nie wiem już sama .
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 17:21   #1328
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Ewelka bedzie lepiej pewnie,ze sie uda, skoro bardzo tego chcesz, to tak wlasnie bedzie
a na to pytanie to ja bym chciala, zeby ktos udzielil fachowej odpowiedzi,bo sama sie nad tym zastanawiam

Monochrome ciekawe te fragmenty z ksiazek
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:06   #1329
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Ewelka bedzie lepiej pewnie,ze sie uda, skoro bardzo tego chcesz, to tak wlasnie bedzie
a na to pytanie to ja bym chciala, zeby ktos udzielil fachowej odpowiedzi,bo sama sie nad tym zastanawiam

Monochrome ciekawe te fragmenty z ksiazek
no właśnie- niech ktoś udzieli odpowiedzi, sama jestem ciekawa, a nie czuję się na tyle mądra, by spróbować odpowiadać na tego typu pytania. ; )

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Starlight to bardzo dobrze, że odważyłaś się śmigać w bikini i dobrze też, że już więcej jesz.
Plameczko też się cieszę że dziś już u Ciebie w porządku
Monochome- ojć, malutko ważysz, a i przytyć Ci ciężko- pożycz mi metabolizmu ; ) , teraz się akurat przyda jeszcze lepszy niż mam ..

To może napiszę co u mnie. Na pozór wydaje się, że nic się nie dzieje i udaję silną. Ale po nocach ryczę jak małe dziecko bo nie potrafię sobie poradzić. A to wszystko dlatego, że powróciły kompulsy..przed wczoraj był i wczoraj. A dzis miałam zjeść tylko 3 mniejsze posiłki (wiem, że to głupie ale cóż) , ale było mi tak słabo i kręciło się w głowie, że zjadłam duuużo solonych orzeszków i makaron z cukrem na podwieczorek. Normalnie bym się nie przejęła, bo to nic strasznego, ale mam dziś tak wydęty brzuch po wczorajszym, że szkoda gadać.. Narazie nie tyję. NARAZIE . I obiecuję sobie, że nie dojdzie już do kompulsu. Bo prędzej czy później, pomimo tego że mam dobry metabolizm i tak zacznie się tycie, a tego nie chcę. Jednocześnie nie potrafiąc zaprzestać kompulsu i odmówić sobie tego czy tamtego ...
Nie ćwiczę już, bo dopadł mnie leń, a nie chcę robić czegoś wbrew mojej woli bo będę czuła do tego wstręt, a tak to sobie poćwiczę jeszcze jak mi się zachce ; ]
Hm, i często myślę, dlaczego muszę mieć niedowagę i wszelkie inne powody dlaczego nie mogę schudnąć i jednocześnie nosząć na dole rozmiar 36 . Wiele bym dała za 32 , a jak pisałam- nawet nie chcę ćwiczyć, a dieta w moim przypadku odpada ...
Ja poprostu nie mogę przebywać za długo w domu, bo myślę o jedzeniu wtedy. A najgorsze jest to, że teraz nawet nie mam z kim wyjść bo wszyscy moi znajomi powyjeżdżali ...
Ale nie dam się, udowodnię, że jestem silna i potrafię ładnie, utrzymaniowo jeść. Naprawde wierzę, że mi się uda chociaż jestem na skraju załamania ...

A mam jeszcze małe pytanie: czy to, że często jestem głodna może też świadczyć o mej przemianie materii, że już żołądek strawił jedzonko ? ; ) bo słyszałam różne odpowiedzi na te pytanie i nie wiem już sama .
kochanie, kompulsy najczęściej są wynikiem nerwów. postaraj się je ukoić.. ; * to świetnie, że mimo wszystko wierzysz w siebie i tak ma być! MUSI być dobrze, cokolwiek by się nie działo, Ty się nie dasz, zrozumiano? ja ostatnio też miałam mnóstwo pokus do kompulsu. hm, dzisiaj niedziela, tak? a więc mijają już 3 tygodnie od mojego ostatniego kompulsu! cudnie, Tobie też się uda, zobaczysz! a i ciesz się, że masz większy dół niż górę- to kobiece, zdecydowanie lepiej wygląda niż fałdki w talii, ogromny bęben, itp. trzymaj się. ; *

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Dzieki, ze mnie wysluchalyscie Dzisiaj jest juz lepiej, po prostu wczoraj zlapal mnie taki doł, bo robilam porzadki w szafie i przymierzalam spodnie, zeby powyrzucac te za ciasne i jakos mi sie wszystko przypomnialo.. Postanowilam, ze troche schudne, bo nie chce ciagle tylko zastanawiac sie czy jestem gruba czy nie, ale nie bede tego robila na sile, tylko potraktuje to jakos dodatek do zycia, bo nie chce zeby jedzenie bylo calym moim zyciem, o

A odbior plastiku za jakies hm.. 2 tygodnie? Niecale Juz sie nie moge doczekac, ciazko na to pracowalam i udalo sie, jestem z siebie taka dumna
jak cudnie, że już dobrze! widzisz, wszystko mija. wszelkie smutki też. a te spodnie to w cholerę je.. ;D nie dasz rady zaakceptować siebie taką jaką jesteś, niunia? to R konieczne? zastanów się.. to błędne koło.

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość

Nie wiem, głupia byłam z tym odchudzaniem. ;D
Świetnie, że masz taką dobrą przyjaciółkę. No i powodzenia z owym menem. ;D Może Ty zaproponuj, równouprawnienie.

no niby równouprawnienie, ale wolę jednak, jak to facet się stara. ^^

A teraz, zgodnie z obietnicą, wkleję fragment książki "7 nawyków skutecznego działania" Stephena Coveya, który wywarł na mnie spore wrażenie. Tekst jest dość mocny, ale pokazuje, jak ważne jest to, w jaki sposób myślimy i jaką każdy człowiek ma potęgę.

Frankl był psychiatrą żydowskiego pochodzenia. Był więźniem obozu śmierci w nazistowskich Niemczech, gdzie przeżył potworny koszmar, którego nawet nie chcemy opisywać. Jego rodzice, brat i żona zginęli w obozie. Wyniszczono mu całą rodzinę, z wyjątkiem siostry. Sam znosił tortury i niezliczone poniżenia, nie mając ani przez moment pewności, czy poprowadzą go do gazu, czy też zostanie pośród „ocalałych”, by sprzątać ciała lub szuflami wygarniać popiół z pieców krematoryjnych.
Pewnego dnia, gdy nagi siedział samotnie w maleńkiej celi, zaczął uświadamiać sobie coś, co potem nazwał „resztką ludzkiej wolności” – wolności, której nazistowscy władcy zabrać mu nie mogli. Mogli kontrolować całe jego otoczenie, mogli robić co chcieli z jego ciałem, ale sam Viktor Frankl pozostawał samoświadomym istnieniem, potrafiącym patrzeć jako obserwator na to wszystko, co się dzieje. Podstawa jego tożsamości była nienaruszona. Mógł decydować w swoim wnętrzu, w jaki sposób wszystko, co przeżywa, będzie na niego wpływać. Pomiędzy tym, co mu się przytrafiało, czyli bodźcem, a jego reakcją na to była jego wolność czy też moc wyboru tej reakcji.
W trakcie swoich doświadczeń Frankl potrafił wyobrażać sobie różne sytuacje, na przykład jak po uwolnieniu z obozu prowadzi w auli wykład dla studentów. Widział siebie, jak przekazuje studentom lekcje, których sam nauczył się w czasie tortur.
Stosując te ćwiczenia umysłowej, emocjonalnej i moralnej dyscypliny, w których wykorzystywał głównie pamięć i wyobraźnię, trenował swoją maleńką, zarodkową wolność, a ona rosła i rosła, aż w końcu miał jej więcej niż jego nazistowscy oprawcy. Mieli więcej swobody, więcej możliwości wyboru; ale to on miał więcej wolności, więcej wewnętrznej mocy, aby panować nad własnymi wyborami. Stał się natchnieniem dla innych, nawet dla niektórych strażników. Pomagał innym więźniom odnaleźć sens cierpień oraz godność ludzką.
W tym niewyobrażalnie poniżających okolicznościach Frankl skorzystał z człowieczego wyposażenia w samoświadomość i odkrył fundamentalną podstawę natury człowieka: Pomiędzy bodźcem a reakcją człowiek ma możliwość wyboru.


Jeszcze jeden cytat k'pokrzepieniu serc. Dziś przeczytałam "451' Fahrenheita" Raya Bradbury'ego i oto co mi się spodobało:

Dziadek od tylu lat nie żyje, ale gdybyś otworzył mi czaszkę, na Boga, znalazłbyś w zwojach mojego mózgu odcisk jego palca. Dotknął mnie. Jak już mówiłem, był rzeźbiarzem. Kiedyś powiedział do mnie: „nienawidzę Rzymianina o nazwisku Status Quo!”. „Patrz na wszystko zdumionymi oczami”, mówił, „żyj, jakbyś za dziesięć sekund miał paść trupem. Przyjrzyj się światu. Jest bardziej fantastyczny niż jakikolwiek pomysł zrealizowany w fabryce. Nie proś o gwarancje, nie żądaj uwierzytelniania, bo takiego zwierzęcia nigdy nie było. A gdyby istniało, to byłoby krewniakiem wielkiego leniwca, który dzień w dzień wisi na gałęzi głową w dół i przesypia życia. Do diabła”, mówił, „potrząśnij tym zwierzęciem, strąć leniwca na tyłek”.

przeczytałam wszystko i jestem pod wrażeniem. uwielbiam wartościowe, inteligentne książki z przesłaniem. ten Frankl musiał być niezwykle silnym człowiekiem, jestem przekonana, że niewielu z nas w dzisiejszych czasach potrafiłoby przeżyć tortury z takim spokojem, opanowaniem i godnością. godnością.. 'pomiędzy bodźcem a reakcją człowiek ma możliwość wyboru'- popieram piękne słowa.

'żyj, jakbyś za dziesięć sekund miał paść trupem'- pierwsze co przychodzi mi na myśl 'zjadłabym pączka!' haha, przepraszam, że obracam w żart tak poważne słowa, ale ja już taka jestem.. nienormalna. ^^

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
Tak, córka mojej Pani Stasi (pani co u nas sprząta) ma wesele. 23 też mnie wieczorem nie ma - najstarsza córka siostry przyrodniej mojej mamy wychodzi za mąż.
oo, jak dziwnie, w niedzielę.. pierwszy raz się z czymś takim spotykam. no to miłej zabawy. ; *


a ja właśnie wróciłam z wyprawy rowerowej. dzisiaj było typowo niedzielnie- seans filmowy na dvd z rodzicami, czytanie książki, picie kakao i przejażdżka rowerowa. spokojnie, pięknie. taki błogostan mnie ogarnął.. w sumie to każdy z nas jest życiowym szczęściarzem, tylko rzecz w tym, by potrafił to dostrzec! dostrzec swoje własne szczęście, które jest przy nim codziennie, towarzyszy krok w krok, razem z nim myje zęby, razem z nim zasypia i budzi się pod ulubioną kołderką w pszczółki. razem z nim pije poranną kawę, razem z nim spieszy się do pracy, razem z nim płacze. nieodłączny towarzysz. i tak bardzo mu miło, gdy go w końcu dostrzegamy i nazywamy już oficjalnie 'swoim szczęściem.' uch, refleksyjnie się zrobiło. ;p i wiecie co, czytałam swój własny pamiętnik i zacytuję Wam pewne słowa: 'Bóg przez całe życie uczy nas żyć, a gdy już opanujemy tę sztukę, on natychmiast nas strąca z tego świata, jak kukiełkę'. taka moja mała myśl. miłego wieczoru, lalki. ;*
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:17   #1330
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Star bardzo fajnie napisalas o tym szczesciu az mi sie tak refleksyjnie zrobilo
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:27   #1331
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Ewelka bedzie lepiej pewnie,ze sie uda, skoro bardzo tego chcesz, to tak wlasnie bedzie
a na to pytanie to ja bym chciala, zeby ktos udzielil fachowej odpowiedzi,bo sama sie nad tym zastanawiam
Mam nadzieję, że uda mi się i jestem jak najlepszej myśli . : )


Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
kochanie, kompulsy najczęściej są wynikiem nerwów. postaraj się je ukoić.. ; * to świetnie, że mimo wszystko wierzysz w siebie i tak ma być! MUSI być dobrze, cokolwiek by się nie działo, Ty się nie dasz, zrozumiano? ja ostatnio też miałam mnóstwo pokus do kompulsu. hm, dzisiaj niedziela, tak? a więc mijają już 3 tygodnie od mojego ostatniego kompulsu! cudnie, Tobie też się uda, zobaczysz! a i ciesz się, że masz większy dół niż górę- to kobiece, zdecydowanie lepiej wygląda niż fałdki w talii, ogromny bęben, itp. trzymaj się. ; *
Zrozumiano ; D a dół mam większy bo na dole noszę rozmiar M, a na górze S-ke i ogólnie sądzę, że to dobrze, chociaż chciałabym i na dole S, noale jak się nie ma co się chce to się kocha co się ma, czyż niee ?

Wiecie co? Napisałam w formie opowiadania w wordzie (to nie miało być o mnie tylko jakieśtam opowiadanie pisane z nudów, ale nawet nie zwracałam na to uwagi i tak jakoś wyszło..) to, co mnie męczy i dlaczego nie potrafię sobie z tym poradzić i to, co muszę i chcę zmienić w mym myśleniu, aby być szczęśliwszą. Jeszcze bardziej w siebie uwierzyłam i jakoś mi tak lekko teraz .
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-10, 18:46   #1332
vixeen89
Rozeznanie
 
Avatar vixeen89
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 558
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Witajcie

Monochrome, muszę przyznać, że mądra jest ta książka, której gragmenty wkleiłaś - daje do myślenia, skłania do głębszej refleksji nad sobą i nad tym, co człowiek potrafi zrobić i co może osiągnąć...

Ewelko, wierzę, że uda Ci się pokonać kompulsy cudowna z Ciebie dziewczyna i jaka śliczna! uwierz w siebie

U mnie jakoś leci...Mam dzisiaj nową "zabawkę": laptop . Cieszę się niesamowicie, bo wygodniejszy niż mój komp, a akurat się złożyło, że kupno komputera/laptopa było konieczne dla taty, do pracy...Więc ja zawijam nowy zakup, a ojcu oddaje komputer
A ja cały czas gryzę się z tym P...Nie jestem gotowa...Ja to wiem, że nie dam jeszcze rady...Miałam nadzieję, że nad morzem przytyję z 2 kg tak niezauważalnie i po prostu one będą...a tu nie wyszło....Tlko przybyło nędzne 0,5kg...A w domu jakoś gorzej mi wszystko wychodzi niż z dala...

Wogole to jakoś nie widzę perspektyw na dalsze wakacje i mnie to poniekąd przeraża....siedzieć jeszcze 2 mies cały czas w domu....
vixeen89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 18:47   #1333
kika171
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 908
GG do kika171
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
Witam, wczorajsze koncerty również super! ^^ Szkoda, że to już koniec. ;( Tym razem zadbałam o podaż kcal przed i po skakaniu i tańcowaniu. ;]



Jakiś niecały rok się odchudzałam, a najpierw mi trochę samo spadło, bo miałam coś nie tak z tarczycą. W sumie nie wiem, ile jadłam kcal, zwykle było to tak: rano jedna kanapka z szynką i mały jogurt, na II śniadanie podobna kanapka, na obiad zestaw kotlet, ryż, surówka, a potem zapychanie się kawą i gumy do żucia aż do nocy. ;|
Ale za to jak jeździłam na weekend do domu, to jadłam normalnie, prawie jak teraz, oczywiście tylko dlatego, żeby Nikt Się Nie Zorientował. I to mi chyba pomogło zachować metabolizm.

Myślę, że po przytyciu skóra się lepiej dopasuje.
To i tak nie było to takie dość "drastyczne odchudzanie" ja swojego zcasu nawet obiadów nie jadłam...no, ale teraz nimi nie gardzę mam nadzieję, że po przytyciu gorzej nie będzie...

No, ale Ty kochana wcinaj za dwoje niech Ci jedzonko idzie na zdrówko

Cytat:
Napisane przez star15;8538471

gimnastykowałam się w domu [przysiady, brzuszki, jakieś tam ćwiczenia z internetu
, jeździłam na rowerze, pływałam, dużo spacerowałam, w marcu-kwietniu miałam też fazę na bieganie. sporo się ruszałam, a przez ostatni miesiąc chodziłam też na siłownię, ale skończył mi się karnet i muszę teraz wykombinować coś innego.

ja nie mam cellulitu, ale dziś oglądałam program 'agentka od zadań specjalnych' na tvn style [cóż za reklama] i tam było m.in. o cellulicie. bierze on się z nagromadzenia toksyn w organizmie i picie wody, jedzenie jak najmniej przetworzonego jedzenia, a także duużo ruchu powinno pomóc go zwalczać. : ))


a wiecie, dziewczyny, wczorajszy wieczór spędziłam bardzo miło. byłam z przyjaciółką na spacerze. niby tak zwyczajnie, ale szczerze sobie porozmawiałyśmy i niesamowicie się cieszę, że mam tak bliską mi osóbkę. : )) jest nieoceniona. poczułam jej bliskość, naszą ogromną więź i zrobiło mi się błogo. ten stan tak sobie trwa i jest mi dobrze, mam świetny humor i w dodatku piszę z takim fajnym chłopakiem na nk.. ech. przystojny jest niesamowicie i wierzę, że zakręcę go swoim charakterkiem tak, że zaproponuje spotkanie. oby, obyy.. ^^
no tak ćwiczonka robią swoje tylko dość dłuuuugo trzeba czekać na efekty niestety ale chyba lepsze to niż głodówki też oglądałam ten program kurcze, ale czasami to mnie na prawdę te kobietki przerażają jak jedzą tony słodyczy, ja rozumiem wszystko, że można w dużych ilościach, ale niektóre jedzą np chipsy w ogromnych... a potem płacz, że tu i tam za dużo...

co do wczorajszego wieczorku to bardzo fajnie, że gdzieś wyszłaś, odpoczęłaś a przy tym fajnie się bawiłąś, zawsze to lepiej mieć kogoś takiego zaufanego z kim możesz pogadać o wszystkim i o niczym a jeśli o chłopaka chodzi to życzę powodzenia na pewno będzie z nim ok

Ewelka 3mam za Ciebie mocno kciuki, jesteś baaaardzo silna więc dopniesz swego

a u mnie różnie, troszkę dziś skopałam jedzenie, tzn zjadłam chyba za mało, ale nie czułam się głodna a ie chcę jeść na przymus tylko dla przyjemności, wtedy kiedy mam na to ochotę...3majcie się Kochane, miłego wieczorku
__________________
Książki-15

A6w- ...27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42

"Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
JC"
kika171 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:00   #1334
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
To i tak nie było to takie dość "drastyczne odchudzanie" ja swojego zcasu nawet obiadów nie jadłam...no, ale teraz nimi nie gardzę mam nadzieję, że po przytyciu gorzej nie będzie...

No, ale Ty kochana wcinaj za dwoje niech Ci jedzonko idzie na zdrówko



no tak ćwiczonka robią swoje tylko dość dłuuuugo trzeba czekać na efekty niestety ale chyba lepsze to niż głodówki też oglądałam ten program kurcze, ale czasami to mnie na prawdę te kobietki przerażają jak jedzą tony słodyczy, ja rozumiem wszystko, że można w dużych ilościach, ale niektóre jedzą np chipsy w ogromnych... a potem płacz, że tu i tam za dużo...

co do wczorajszego wieczorku to bardzo fajnie, że gdzieś wyszłaś, odpoczęłaś a przy tym fajnie się bawiłąś, zawsze to lepiej mieć kogoś takiego zaufanego z kim możesz pogadać o wszystkim i o niczym a jeśli o chłopaka chodzi to życzę powodzenia na pewno będzie z nim ok

Ewelka 3mam za Ciebie mocno kciuki, jesteś baaaardzo silna więc dopniesz swego

a u mnie różnie, troszkę dziś skopałam jedzenie, tzn zjadłam chyba za mało, ale nie czułam się głodna a ie chcę jeść na przymus tylko dla przyjemności, wtedy kiedy mam na to ochotę...3majcie się Kochane, miłego wieczorku
tak, ważne, byś jadła tyle, na ile masz ochotę, ale pamiętaj także o swoich włosach, które trzeba szybko doprowadzić do dobrej kondycji. właśnie- jest już jakaś poprawa? mam nadzieję, że tak. fakt, że dziewczyny nie znające umiaru w jedzeniu nie powinny potem jęczeć, jakie one grube i jaki cellulit mają. no kurde, przyjemność przyjemnością, ale bez przesady! )

Cytat:
Napisane przez vixeen89 Pokaż wiadomość
Witajcie

Monochrome, muszę przyznać, że mądra jest ta książka, której gragmenty wkleiłaś - daje do myślenia, skłania do głębszej refleksji nad sobą i nad tym, co człowiek potrafi zrobić i co może osiągnąć...

Ewelko, wierzę, że uda Ci się pokonać kompulsy cudowna z Ciebie dziewczyna i jaka śliczna! uwierz w siebie

U mnie jakoś leci...Mam dzisiaj nową "zabawkę": laptop . Cieszę się niesamowicie, bo wygodniejszy niż mój komp, a akurat się złożyło, że kupno komputera/laptopa było konieczne dla taty, do pracy...Więc ja zawijam nowy zakup, a ojcu oddaje komputer
A ja cały czas gryzę się z tym P...Nie jestem gotowa...Ja to wiem, że nie dam jeszcze rady...Miałam nadzieję, że nad morzem przytyję z 2 kg tak niezauważalnie i po prostu one będą...a tu nie wyszło....Tlko przybyło nędzne 0,5kg...A w domu jakoś gorzej mi wszystko wychodzi niż z dala...

Wogole to jakoś nie widzę perspektyw na dalsze wakacje i mnie to poniekąd przeraża....siedzieć jeszcze 2 mies cały czas w domu....
jeszcze 2 miesiące wakacji Ci zostały? a, to Ty studentka. hm, to może jakiś kurs tańca, albo języka obcego? coś, co zajmie Ci czas a z jedzeniem to się nie martw, przybędzie, jak ma przybyć i już. : )) trzeba być dobrej myśli

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że uda mi się i jestem jak najlepszej myśli . : )



Zrozumiano ; D a dół mam większy bo na dole noszę rozmiar M, a na górze S-ke i ogólnie sądzę, że to dobrze, chociaż chciałabym i na dole S, noale jak się nie ma co się chce to się kocha co się ma, czyż niee ?

Wiecie co? Napisałam w formie opowiadania w wordzie (to nie miało być o mnie tylko jakieśtam opowiadanie pisane z nudów, ale nawet nie zwracałam na to uwagi i tak jakoś wyszło..) to, co mnie męczy i dlaczego nie potrafię sobie z tym poradzić i to, co muszę i chcę zmienić w mym myśleniu, aby być szczęśliwszą. Jeszcze bardziej w siebie uwierzyłam i jakoś mi tak lekko teraz .
no widzisz, jakie się z nas optymistki zrobiły ; D fajnie tak przelać swoje uczucia pisemnie, sama to często robię i przynosi mi to ulgę. a może pokażesz nam swoje opowiadanie? no ale kochaaana, M i S to małe rozmiarki i nie zawracaj sobie tym głowy, że tu większy, a tam mniejszy.. szkoda życia

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Star bardzo fajnie napisalas o tym szczesciu az mi sie tak refleksyjnie zrobilo
dziękuję..

wiecie co, postanowiłam wkleić tutaj swoje zdjęcie z wczoraj. gdy je zobaczyłam, pierwsza myśl: 'wyglądam na naprawdę szczęśliwą'. wiem, że wyszłam jak beztroskie dziecko, ale przyzwyczajona jestem, że niestety na swój wiek to ja nie wyglądam, ech.. nie chcę być nieskromna, ale to zdjęcie mi się naprawdę podoba i myślę, że to dobry krok do akceptacji siebie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1070890.jpg (100,5 KB, 93 załadowań)
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:11   #1335
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
no widzisz, jakie się z nas optymistki zrobiły ; D fajnie tak przelać swoje uczucia pisemnie, sama to często robię i przynosi mi to ulgę. a może pokażesz nam swoje opowiadanie? no ale kochaaana, M i S to małe rozmiarki i nie zawracaj sobie tym głowy, że tu większy, a tam mniejszy.. szkoda życia
Opowiadanie skasowałam bo nie chciałam aby ktoś z domowników przez przypadek je znalazł i przeczytał.
I tak, masz rację, to już jest jakiś krok do akceptacji siebie : ) ładniutka z Ciebie dziewczyna . Ja na pozór też wyglądam na szczęśliwą bo ciągle się śmieję w towarzystwie znajomych (nowo poznani mówią, że ja to się chyba tylko śmieję ) i lubię ich zarażać swym poczuciem humoru i żartować.

Cytat:
Napisane przez vixeen89 Pokaż wiadomość
Ewelko, wierzę, że uda Ci się pokonać kompulsy cudowna z Ciebie dziewczyna i jaka śliczna! uwierz w siebie
Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
Ewelka 3mam za Ciebie mocno kciuki, jesteś baaaardzo silna więc dopniesz swego
Dziękuję za słowa dodające otuchy . : ) właśnie powstrzymałam się przed kolejnym kompulsem i jestem z siebie dumna .
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:15   #1336
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość

To może napiszę co u mnie. Na pozór wydaje się, że nic się nie dzieje i udaję silną. Ale po nocach ryczę jak małe dziecko bo nie potrafię sobie poradzić. A to wszystko dlatego, że powróciły kompulsy..przed wczoraj był i wczoraj. A dzis miałam zjeść tylko 3 mniejsze posiłki (wiem, że to głupie ale cóż) , ale było mi tak słabo i kręciło się w głowie, że zjadłam duuużo solonych orzeszków i makaron z cukrem na podwieczorek. Normalnie bym się nie przejęła, bo to nic strasznego, ale mam dziś tak wydęty brzuch po wczorajszym, że szkoda gadać.. Narazie nie tyję. NARAZIE . I obiecuję sobie, że nie dojdzie już do kompulsu. Bo prędzej czy później, pomimo tego że mam dobry metabolizm i tak zacznie się tycie, a tego nie chcę. Jednocześnie nie potrafiąc zaprzestać kompulsu i odmówić sobie tego czy tamtego ...
Nie ćwiczę już, bo dopadł mnie leń, a nie chcę robić czegoś wbrew mojej woli bo będę czuła do tego wstręt, a tak to sobie poćwiczę jeszcze jak mi się zachce ; ]
Hm, i często myślę, dlaczego muszę mieć niedowagę i wszelkie inne powody dlaczego nie mogę schudnąć i jednocześnie nosząć na dole rozmiar 36 . Wiele bym dała za 32 , a jak pisałam- nawet nie chcę ćwiczyć, a dieta w moim przypadku odpada ...
Ja poprostu nie mogę przebywać za długo w domu, bo myślę o jedzeniu wtedy. A najgorsze jest to, że teraz nawet nie mam z kim wyjść bo wszyscy moi znajomi powyjeżdżali ...
Ale nie dam się, udowodnię, że jestem silna i potrafię ładnie, utrzymaniowo jeść. Naprawde wierzę, że mi się uda chociaż jestem na skraju załamania ...
Kompuls? Dziewczyno, jaki kompuls, co Wy wszystkie z tymi kompulsami?! Zjadłam przed chwilą dwie kanapki, paprykę, kawał ciasta i serek - czyżbym miała kompuls? Nie - byłam głodna, wróciłam z rowera, to zjadłam. Twoje jedzenia na żaden kompuls mi nie wygląda - JESZ BO JESTEŚ GŁODNA, organizm bierze to, czego potrzebuje - tyle.
32? Jezuuuu. Przecież to figura wychudzonego dziecka.

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
A mam jeszcze małe pytanie: czy to, że często jestem głodna może też świadczyć o mej przemianie materii, że już żołądek strawił jedzonko ? ; ) bo słyszałam różne odpowiedzi na te pytanie i nie wiem już sama .
Zależy od sytuacji.
Niektórzy mają tak, że rozciągnęli żołądek i trudno im się odzwyczaić od dużych - za dużych porcji, ale w Twoim przypadku to nie wchodzi w grę. Jestem zdania, że trzeba słuchać swojego organizmu, skoro głodniejesz, to znaczy, że powinnaś się najeść. Po prostu.
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:19   #1337
Tarantulek
Rozeznanie
 
Avatar Tarantulek
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 695
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Star wiesz co??Jesteś bardzo ładna-mówie to całkowicie szczerze
__________________
Pomóżmy Madzi.a pokonać raka:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619


To ja Mercy!
Tarantulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:23   #1338
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Ludowa Pokaż wiadomość
Kompuls? Dziewczyno, jaki kompuls, co Wy wszystkie z tymi kompulsami?! Zjadłam przed chwilą dwie kanapki, paprykę, kawał ciasta i serek - czyżbym miała kompuls? Nie - byłam głodna, wróciłam z rowera, to zjadłam. Twoje jedzenia na żaden kompuls mi nie wygląda - JESZ BO JESTEŚ GŁODNA, organizm bierze to, czego potrzebuje - tyle.
32? Jezuuuu. Przecież to figura wychudzonego dziecka.
Wybacz, ale nieraz miałam kompuls i wiem co to znaczy. Dziś go nie było, ale wczoraj i przedwczoraj jadłam wszystko co popadnie. Poprostu ciągle chodziłam po domu i patrzyłam tylko co by tu jeszcze zjeść i nie dlatego, że byłam głodna bo szczerze mówiąc byłam już tak najedzona, że normalnie nie zjadłabym niczego więcej.
Zjadłaś kanapki, serek, ciasto, paprykę powiadasz ? Ale byłaś głodna, a ja jadłam i jadłam, nie potrafiłam przestać, prawie płakałam jak mi brat nie kupił chipsów bo przecież musiałam zjeść jeszcze więcej i jeszcze więcej ...
Nie wmawiam sobie ich wcale. To okrrropne uczucie.
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:23   #1339
starlight
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: piszę z Warszawy :)
Wiadomości: 486
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Star15- ale masz piękne włosy. I naprawdę wyglądasz na szczęśliwą.
Ewelka- to że czujesz głód oznacza że powinnaś coś zjeść.

No to historia w dużym skrócie- pewien gość się do mnie przykleił; myślę, że gdybym się zgodziła to by doszło wiadomo do czego byłoby ok, gdyby jeszcze coś do mnie czuł-a ja myślę, że nic.
czasem się czuję jeszcze jak ta mała dziewczynka. Ta wychudzona. Albo ta po szpitalu. Wydająca się sobie ogromna. Tak jakby sama.. :/

Iza, mam nadzieję że już Ci R nie w głowie? ani żadnej innej!

Ludowa, 32 to najsmutniejszy rozmiar.
__________________
Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduję się, że ta studnia nie ma jednak dna.


starlight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:30   #1340
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez Ludowa Pokaż wiadomość
Kompuls? Dziewczyno, jaki kompuls, co Wy wszystkie z tymi kompulsami?! Zjadłam przed chwilą dwie kanapki, paprykę, kawał ciasta i serek - czyżbym miała kompuls? Nie - byłam głodna, wróciłam z rowera, to zjadłam. Twoje jedzenia na żaden kompuls mi nie wygląda - JESZ BO JESTEŚ GŁODNA, organizm bierze to, czego potrzebuje - tyle.
32? Jezuuuu. Przecież to figura wychudzonego dziecka.



Zależy od sytuacji.
Niektórzy mają tak, że rozciągnęli żołądek i trudno im się odzwyczaić od dużych - za dużych porcji, ale w Twoim przypadku to nie wchodzi w grę. Jestem zdania, że trzeba słuchać swojego organizmu, skoro głodniejesz, to znaczy, że powinnaś się najeść. Po prostu.
przykro mi, ale nie mogę się z Tobą zgodzić. myślę, że kto jak kto, ale akurat dziewczyny na tym wątku potrafią odróżnić zwykle przejedzenie się od kompulsów.

Cytat:
Napisane przez Tarantulek Pokaż wiadomość
Star wiesz co??Jesteś bardzo ładna-mówie to całkowicie szczerze
dziękuję bardzo mi też to zdjęcie się podoba.

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Wybacz, ale nieraz miałam kompuls i wiem co to znaczy. Dziś może go nie było, ale wczoraj i przedwczoraj jadłam wszystko co popadnie. Poprostu ciągle chodziłam po domu i patrzyłam tylko co by tu jeszcze zjeść i nie dlatego, że byłam głodna bo szczerze mówiąc byłam już tak najedzona, że normalnie nie zjadłabym niczego więcej.
Zjadłaś kanapki, serek, ciasto, paprykę powiadasz ? Ale byłaś głodna, a ja jadłam i jadłam, nie potrafiłam przestać, prawie płakałam jak mi brat nie kupił chipsów bo przecież musiałam zjeść jeszcze więcej i jeszcze więcej ...
Nie wmawiam sobie ich wcale. To okrrropne uczucie.
tak. ja takie prawdziwe kompulsy miałam chyba 2 razy w życiu. i nie jest to miłe, fakt.

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
Star15- ale masz piękne włosy. I naprawdę wyglądasz na szczęśliwą.
Ewelka- to że czujesz głód oznacza że powinnaś coś zjeść.

No to historia w dużym skrócie- pewien gość się do mnie przykleił; myślę, że gdybym się zgodziła to by doszło wiadomo do czego byłoby ok, gdyby jeszcze coś do mnie czuł-a ja myślę, że nic.
czasem się czuję jeszcze jak ta mała dziewczynka. Ta wychudzona. Albo ta po szpitalu. Wydająca się sobie ogromna. Tak jakby sama.. :/

Iza, mam nadzieję że już Ci R nie w głowie? ani żadnej innej!

Ludowa, 32 to najsmutniejszy rozmiar.
dziękuję. wiesz, a XS to nie jest przypadkiem 32? nie znam się na tych rozmiarach, ale.. jeśli xs to 32, to mam 'figurę wychudzonego dziecka'. ;]
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:39   #1341
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Star ladniutka jestes i wygladasz tak radosnie na fotce

Starlight tak to jest z facetami...

a u mnie tak to w miare ok, tylko sie denerwuje, bo ostatnio moj tata sie prawie nie odzywa, ostatnio z nim gadalam we wtorek przez tel, ale byl w srednim nastroju moim zdaniem, potem sie balam nawet odezwac, no ale dzis postanowilam, ze zadzwonie i zapowiem, ze pojade do niego jutro lub we wtorek...dzwonilam kilka razy i nic ;/ mozliwe,ze byl zajety w ciagu dnia i nie mial kom przy sobie...ale i tak mi to dziwnie wyglada...jakby mnie unikal...moze ktos mu czegos nagadal glupiego, a on uwierzyl czy cos...bo ma niestety sklonnosci do wierzenia w glupie gadki ludzi...
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 19:45   #1342
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Star ladniutka jestes i wygladasz tak radosnie na fotce

Starlight tak to jest z facetami...

a u mnie tak to w miare ok, tylko sie denerwuje, bo ostatnio moj tata sie prawie nie odzywa, ostatnio z nim gadalam we wtorek przez tel, ale byl w srednim nastroju moim zdaniem, potem sie balam nawet odezwac, no ale dzis postanowilam, ze zadzwonie i zapowiem, ze pojade do niego jutro lub we wtorek...dzwonilam kilka razy i nic ;/ mozliwe,ze byl zajety w ciagu dnia i nie mial kom przy sobie...ale i tak mi to dziwnie wyglada...jakby mnie unikal...moze ktos mu czegos nagadal glupiego, a on uwierzyl czy cos...bo ma niestety sklonnosci do wierzenia w glupie gadki ludzi...
może najlepszą metodą będzie wzięcie go z zaskoczenia? tzn. pojedź bez zapowiedzi i wybadaj sytuację.. ech, no tak mi się wydaje, choć ja nie znam Twojego taty i nie wiem, co w tym wypadku byłoby najlepsze. a co do fotki- dziękuję
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 21:11   #1343
enex
Zakorzenienie
 
Avatar enex
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
dziękuję. wiesz, a XS to nie jest przypadkiem 32? nie znam się na tych rozmiarach, ale.. jeśli xs to 32, to mam 'figurę wychudzonego dziecka'. ;]

32 to XXS...ubrania, które odpowiadają wielkości ubrań plus minus 9-10letnich dzieci...
__________________
10kg mniej do lata...
62-...-58-57-56...52
enex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 21:15   #1344
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez enex Pokaż wiadomość
32 to XXS...ubrania, które odpowiadają wielkości ubrań plus minus 9-10letnich dzieci...
o raany, to mi się chyba z tym rozmiarem 32 rzeczywiście jakiś inny pomylił nie chyba, a raczej napewno .
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 21:24   #1345
KittenFromHeaven1989
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 888
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

nalezy jeszcze pamietac,ze niekiedy rozmiary wypadaja inaczej.Ja na codzien nosze xd lub s ale mam ciuszki m badz nawet xL ktore sa malenkie jak xs,a widzialam xxs ktora na mnie wisiala..(a wtedy bylam w fazie szybkiego tycia wiec to az dziwne)
rozmiar rozmiarowi nierowny
KittenFromHeaven1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 21:31   #1346
kika171
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 908
GG do kika171
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
tak, ważne, byś jadła tyle, na ile masz ochotę, ale pamiętaj także o swoich włosach, które trzeba szybko doprowadzić do dobrej kondycji. właśnie- jest już jakaś poprawa? mam nadzieję, że tak. fakt, że dziewczyny nie znające umiaru w jedzeniu nie powinny potem jęczeć, jakie one grube i jaki cellulit mają. no kurde, przyjemność przyjemnością, ale bez przesady! )

wiecie co, postanowiłam wkleić tutaj swoje zdjęcie z wczoraj. gdy je zobaczyłam, pierwsza myśl: 'wyglądam na naprawdę szczęśliwą'. wiem, że wyszłam jak beztroskie dziecko, ale przyzwyczajona jestem, że niestety na swój wiek to ja nie wyglądam, ech.. nie chcę być nieskromna, ale to zdjęcie mi się naprawdę podoba i myślę, że to dobry krok do akceptacji siebie.
wiesz ja w ogóle tylko i wyłącznie dzięki włosom zaczęłam "wychodzić" z tej diety bo kiedy zauważyłam, że dzieje się z nimi coś nie tak to zaczęłam "zdrowo myśleć"...trochę za późno no, ale lepsze to niż...nawet wolę nie kończyć Czy lepiej z nimi? raczej nie widzę zmian, no może poza tymi, że jest ich znacznie mniej z dnia na dzień... czasami łapię o to mega doła, ale staram się o tym nie myśleć tak często tylko, że zbliża się szkoła, włosy przez 3 tyg nie odrosną, a co zrobię z nimi? nie wiem...chce mi się płakać i tyle w dodatku teraz coraz częściej myśle o tych nogach...teraz rzeczytałam, że po intensywnym schudnięciu pozostaje taka luźna skóra, to mnie nawet jakoś tak w pewien sposób podniosło na duchu bo może skoro to ta skóra się niby tak rusza to jak przytyję to tak już nie będzie? ja już wariuję powoli

co do zdjęcia to jesteś prześliczną dziewczyną! zgrabna i masz śliczne włosy na Twoim miejscu niczego nie chciałabym w sobie zmieniać-na prawdę acha i dziękuję za "pamięć o włosach" i ciepłe słowa

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Opowiadanie skasowałam bo nie chciałam aby ktoś z domowników przez przypadek je znalazł i przeczytał.
I tak, masz rację, to już jest jakiś krok do akceptacji siebie : ) ładniutka z Ciebie dziewczyna . Ja na pozór też wyglądam na szczęśliwą bo ciągle się śmieję w towarzystwie znajomych (nowo poznani mówią, że ja to się chyba tylko śmieję ) i lubię ich zarażać swym poczuciem humoru i żartować.




Dziękuję za słowa dodające otuchy . : ) właśnie powstrzymałam się przed kolejnym kompulsem i jestem z siebie dumna .
nmzc jestem z Ciebie dumna w takim razie widzisz jak chcesz to potrafisz następnym razem może po prostu wyjdź na jakiś spacer kiedy poczujesz, że możesz mieć kompuls, przepraszam jeśli napisałam głupotę, ale ja nigdy nie miałam napadów więc nie wiem jak to jest, ale wiem, że to jest ciężkie

a ja się teraz źle czuję... i fizycznie i psychicznie fizycznie-ekhem tak to jest jak się zje ogórki kiszone, kisiel waniliowo-truskawkowy,szprotki w pomidorach i jogurt naturalny z marchewką i cynamonem...w małych odstępach czasu...ale z tego akurat chce mi się śmiać bo mam zachcianki jak kobieta w ciązy

psychicznie-dwa słowa powiedzą wszystko-włosy,nogi...
__________________
Książki-15

A6w- ...27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42

"Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
JC"
kika171 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 22:09   #1347
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Kika nie powiedziałaś żadnej głupoty, wręcz przeciwnie; muszę wychodzić z domu gdy poczuję, że zbliża się kompuls bo to jest najlepsze wyjście aby go uniknąć.
Oj, Kochana mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie a z włosami też tak niestety mam, że z każdym dniem mam ich coraz mniej; wypadają mi garściami, teraz chyba mam połowę tych włosów co miałam kiedyś ..
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 22:38   #1348
monochrome
Rozeznanie
 
Avatar monochrome
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Fajnie, że podobały Wam się cytaty, ten pierwszy tak mną wstrząsnął, że aż wzięłam i wyszłam z ED.
Naprawdę, podziwiam tego człowieka.

Cytat:
Napisane przez plameczka Pokaż wiadomość
Dzieki, ze mnie wysluchalyscie Dzisiaj jest juz lepiej, po prostu wczoraj zlapal mnie taki doł, bo robilam porzadki w szafie i przymierzalam spodnie, zeby powyrzucac te za ciasne i jakos mi sie wszystko przypomnialo.. Postanowilam, ze troche schudne, bo nie chce ciagle tylko zastanawiac sie czy jestem gruba czy nie, ale nie bede tego robila na sile, tylko potraktuje to jakos dodatek do zycia, bo nie chce zeby jedzenie bylo calym moim zyciem, o

A odbior plastiku za jakies hm.. 2 tygodnie? Niecale Juz sie nie moge doczekac, ciazko na to pracowalam i udalo sie, jestem z siebie taka dumna
No i dobrze, że już po dołku. ;] Tak, pamiętać trzeba, że kwestie żywieniowe to jednakoż nie baza naszego żywota. ;D
Super, że masz to prawko praktycznie w kieszeni. ^^

Cytat:
Napisane przez EwelkaaS Pokaż wiadomość
Starlight to bardzo dobrze, że odważyłaś się śmigać w bikini i dobrze też, że już więcej jesz.
Plameczko też się cieszę że dziś już u Ciebie w porządku
Monochome- ojć, malutko ważysz, a i przytyć Ci ciężko- pożycz mi metabolizmu ; ) , teraz się akurat przyda jeszcze lepszy niż mam ..

To może napiszę co u mnie. Na pozór wydaje się, że nic się nie dzieje i udaję silną. Ale po nocach ryczę jak małe dziecko bo nie potrafię sobie poradzić. A to wszystko dlatego, że powróciły kompulsy..przed wczoraj był i wczoraj. A dzis miałam zjeść tylko 3 mniejsze posiłki (wiem, że to głupie ale cóż) , ale było mi tak słabo i kręciło się w głowie, że zjadłam duuużo solonych orzeszków i makaron z cukrem na podwieczorek. Normalnie bym się nie przejęła, bo to nic strasznego, ale mam dziś tak wydęty brzuch po wczorajszym, że szkoda gadać.. Narazie nie tyję. NARAZIE . I obiecuję sobie, że nie dojdzie już do kompulsu. Bo prędzej czy później, pomimo tego że mam dobry metabolizm i tak zacznie się tycie, a tego nie chcę. Jednocześnie nie potrafiąc zaprzestać kompulsu i odmówić sobie tego czy tamtego ...
Nie ćwiczę już, bo dopadł mnie leń, a nie chcę robić czegoś wbrew mojej woli bo będę czuła do tego wstręt, a tak to sobie poćwiczę jeszcze jak mi się zachce ; ]
Hm, i często myślę, dlaczego muszę mieć niedowagę i wszelkie inne powody dlaczego nie mogę schudnąć i jednocześnie nosząć na dole rozmiar 36 . Wiele bym dała za 32 , a jak pisałam- nawet nie chcę ćwiczyć, a dieta w moim przypadku odpada ...
Ja poprostu nie mogę przebywać za długo w domu, bo myślę o jedzeniu wtedy. A najgorsze jest to, że teraz nawet nie mam z kim wyjść bo wszyscy moi znajomi powyjeżdżali ...
Ale nie dam się, udowodnię, że jestem silna i potrafię ładnie, utrzymaniowo jeść. Naprawde wierzę, że mi się uda chociaż jestem na skraju załamania ...

A mam jeszcze małe pytanie: czy to, że często jestem głodna może też świadczyć o mej przemianie materii, że już żołądek strawił jedzonko ? ; ) bo słyszałam różne odpowiedzi na te pytanie i nie wiem już sama .
32? :O Olaboga, przecież to takie malutkie! I problemy z zaopatrzeniem się w odzież dochodzą. Nawet z 34 jest przecież problem.
Jesteś silna i wytrzymasz ten kryzysik, zobaczysz. Jedz więcej, 3 małe posiłki to widocznie za mało zdaniem Twego organizmu, jeszcze taka szczuplutka jesteś. Spokojnie możesz zjeść nawet więcej niż utrzymaniowo i się nie martwić. ;]

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
no właśnie- niech ktoś udzieli odpowiedzi, sama jestem ciekawa, a nie czuję się na tyle mądra, by spróbować odpowiadać na tego typu pytania. ; )



kochanie, kompulsy najczęściej są wynikiem nerwów. postaraj się je ukoić.. ; * to świetnie, że mimo wszystko wierzysz w siebie i tak ma być! MUSI być dobrze, cokolwiek by się nie działo, Ty się nie dasz, zrozumiano? ja ostatnio też miałam mnóstwo pokus do kompulsu. hm, dzisiaj niedziela, tak? a więc mijają już 3 tygodnie od mojego ostatniego kompulsu! cudnie, Tobie też się uda, zobaczysz! a i ciesz się, że masz większy dół niż górę- to kobiece, zdecydowanie lepiej wygląda niż fałdki w talii, ogromny bęben, itp. trzymaj się. ; *



jak cudnie, że już dobrze! widzisz, wszystko mija. wszelkie smutki też. a te spodnie to w cholerę je.. ;D nie dasz rady zaakceptować siebie taką jaką jesteś, niunia? to R konieczne? zastanów się.. to błędne koło.



przeczytałam wszystko i jestem pod wrażeniem. uwielbiam wartościowe, inteligentne książki z przesłaniem. ten Frankl musiał być niezwykle silnym człowiekiem, jestem przekonana, że niewielu z nas w dzisiejszych czasach potrafiłoby przeżyć tortury z takim spokojem, opanowaniem i godnością. godnością.. 'pomiędzy bodźcem a reakcją człowiek ma możliwość wyboru'- popieram piękne słowa.

'żyj, jakbyś za dziesięć sekund miał paść trupem'- pierwsze co przychodzi mi na myśl 'zjadłabym pączka!' haha, przepraszam, że obracam w żart tak poważne słowa, ale ja już taka jestem.. nienormalna. ^^



oo, jak dziwnie, w niedzielę.. pierwszy raz się z czymś takim spotykam. no to miłej zabawy. ; *


a ja właśnie wróciłam z wyprawy rowerowej. dzisiaj było typowo niedzielnie- seans filmowy na dvd z rodzicami, czytanie książki, picie kakao i przejażdżka rowerowa. spokojnie, pięknie. taki błogostan mnie ogarnął.. w sumie to każdy z nas jest życiowym szczęściarzem, tylko rzecz w tym, by potrafił to dostrzec! dostrzec swoje własne szczęście, które jest przy nim codziennie, towarzyszy krok w krok, razem z nim myje zęby, razem z nim zasypia i budzi się pod ulubioną kołderką w pszczółki. razem z nim pije poranną kawę, razem z nim spieszy się do pracy, razem z nim płacze. nieodłączny towarzysz. i tak bardzo mu miło, gdy go w końcu dostrzegamy i nazywamy już oficjalnie 'swoim szczęściem.' uch, refleksyjnie się zrobiło. ;p i wiecie co, czytałam swój własny pamiętnik i zacytuję Wam pewne słowa: 'Bóg przez całe życie uczy nas żyć, a gdy już opanujemy tę sztukę, on natychmiast nas strąca z tego świata, jak kukiełkę'. taka moja mała myśl. miłego wieczoru, lalki. ;*
No, taki pączek to niczego sobie. ;D
Ale jesteś pozytywnie nastawiona, no tak trzymać. ^^

Cytat:
Napisane przez vixeen89 Pokaż wiadomość
Witajcie

Monochrome, muszę przyznać, że mądra jest ta książka, której gragmenty wkleiłaś - daje do myślenia, skłania do głębszej refleksji nad sobą i nad tym, co człowiek potrafi zrobić i co może osiągnąć...

Ewelko, wierzę, że uda Ci się pokonać kompulsy cudowna z Ciebie dziewczyna i jaka śliczna! uwierz w siebie

U mnie jakoś leci...Mam dzisiaj nową "zabawkę": laptop . Cieszę się niesamowicie, bo wygodniejszy niż mój komp, a akurat się złożyło, że kupno komputera/laptopa było konieczne dla taty, do pracy...Więc ja zawijam nowy zakup, a ojcu oddaje komputer
A ja cały czas gryzę się z tym P...Nie jestem gotowa...Ja to wiem, że nie dam jeszcze rady...Miałam nadzieję, że nad morzem przytyję z 2 kg tak niezauważalnie i po prostu one będą...a tu nie wyszło....Tlko przybyło nędzne 0,5kg...A w domu jakoś gorzej mi wszystko wychodzi niż z dala...

Wogole to jakoś nie widzę perspektyw na dalsze wakacje i mnie to poniekąd przeraża....siedzieć jeszcze 2 mies cały czas w domu....
A, jeszcze przytyjesz sobie, nic na siłę. ;] Fajnie, nowy laptop.
A ja mam od tygodnia totalnego świra na punkcie tego samochodu, o którym pisałam, że go po mamie przejęłam. ;p Normalnie niewiele mi brakuje do ciągłego pucowania go i osłaniania przed deszczem. Ciągle bym gdzieś jeździła, a jak dzisiaj jechałam do Krakowa, to było po prostu cudownie - pusta autostrada, na liczniku trochę dużo. Freeeeeeedom! ;D

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
To i tak nie było to takie dość "drastyczne odchudzanie" mam nadzieję, że po przytyciu gorzej nie będzie...

No, ale Ty kochana wcinaj za dwoje niech Ci jedzonko idzie na zdrówko



no tak ćwiczonka robią swoje tylko dość dłuuuugo trzeba czekać na efekty niestety ale chyba lepsze to niż głodówki też oglądałam ten program kurcze, ale czasami to mnie na prawdę te kobietki przerażają jak jedzą tony słodyczy, ja rozumiem wszystko, że można w dużych ilościach, ale niektóre jedzą np chipsy w ogromnych... a potem płacz, że tu i tam za dużo...

co do wczorajszego wieczorku to bardzo fajnie, że gdzieś wyszłaś, odpoczęłaś a przy tym fajnie się bawiłąś, zawsze to lepiej mieć kogoś takiego zaufanego z kim możesz pogadać o wszystkim i o niczym a jeśli o chłopaka chodzi to życzę powodzenia na pewno będzie z nim ok

Ewelka 3mam za Ciebie mocno kciuki, jesteś baaaardzo silna więc dopniesz swego

a u mnie różnie, troszkę dziś skopałam jedzenie, tzn zjadłam chyba za mało, ale nie czułam się głodna a ie chcę jeść na przymus tylko dla przyjemności, wtedy kiedy mam na to ochotę...3majcie się Kochane, miłego wieczorku
Jak wyżej - nic na siłę. Następnym razem się zje więcej i tyle. ;]

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
tak, ważne, byś jadła tyle, na ile masz ochotę, ale pamiętaj także o swoich włosach, które trzeba szybko doprowadzić do dobrej kondycji. właśnie- jest już jakaś poprawa? mam nadzieję, że tak. fakt, że dziewczyny nie znające umiaru w jedzeniu nie powinny potem jęczeć, jakie one grube i jaki cellulit mają. no kurde, przyjemność przyjemnością, ale bez przesady! )



jeszcze 2 miesiące wakacji Ci zostały? a, to Ty studentka. hm, to może jakiś kurs tańca, albo języka obcego? coś, co zajmie Ci czas a z jedzeniem to się nie martw, przybędzie, jak ma przybyć i już. : )) trzeba być dobrej myśli



no widzisz, jakie się z nas optymistki zrobiły ; D fajnie tak przelać swoje uczucia pisemnie, sama to często robię i przynosi mi to ulgę. a może pokażesz nam swoje opowiadanie? no ale kochaaana, M i S to małe rozmiarki i nie zawracaj sobie tym głowy, że tu większy, a tam mniejszy.. szkoda życia



dziękuję..

wiecie co, postanowiłam wkleić tutaj swoje zdjęcie z wczoraj. gdy je zobaczyłam, pierwsza myśl: 'wyglądam na naprawdę szczęśliwą'. wiem, że wyszłam jak beztroskie dziecko, ale przyzwyczajona jestem, że niestety na swój wiek to ja nie wyglądam, ech.. nie chcę być nieskromna, ale to zdjęcie mi się naprawdę podoba i myślę, że to dobry krok do akceptacji siebie.
Śliczne zdjęcie, bardzo jesteś ładna. Wyglądasz naprawdę radośnie. ^^

Cytat:
Napisane przez starlight Pokaż wiadomość
Star15- ale masz piękne włosy. I naprawdę wyglądasz na szczęśliwą.
Ewelka- to że czujesz głód oznacza że powinnaś coś zjeść.

No to historia w dużym skrócie- pewien gość się do mnie przykleił; myślę, że gdybym się zgodziła to by doszło wiadomo do czego byłoby ok, gdyby jeszcze coś do mnie czuł-a ja myślę, że nic.
czasem się czuję jeszcze jak ta mała dziewczynka. Ta wychudzona. Albo ta po szpitalu. Wydająca się sobie ogromna. Tak jakby sama.. :/

Iza, mam nadzieję że już Ci R nie w głowie? ani żadnej innej!

Ludowa, 32 to najsmutniejszy rozmiar.
O rany, nienawidzę takich sytuacji, współczuję. :|


Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość
Star ladniutka jestes i wygladasz tak radosnie na fotce

Starlight tak to jest z facetami...

a u mnie tak to w miare ok, tylko sie denerwuje, bo ostatnio moj tata sie prawie nie odzywa, ostatnio z nim gadalam we wtorek przez tel, ale byl w srednim nastroju moim zdaniem, potem sie balam nawet odezwac, no ale dzis postanowilam, ze zadzwonie i zapowiem, ze pojade do niego jutro lub we wtorek...dzwonilam kilka razy i nic ;/ mozliwe,ze byl zajety w ciagu dnia i nie mial kom przy sobie...ale i tak mi to dziwnie wyglada...jakby mnie unikal...moze ktos mu czegos nagadal glupiego, a on uwierzyl czy cos...bo ma niestety sklonnosci do wierzenia w glupie gadki ludzi...
Może rzeczywiście był zajęty albo coś z telefonem? Ale to zawsze jest takie niepokojące. Oby było OK!

Cytat:
Napisane przez kika171 Pokaż wiadomość
wiesz ja w ogóle tylko i wyłącznie dzięki włosom zaczęłam "wychodzić" z tej diety bo kiedy zauważyłam, że dzieje się z nimi coś nie tak to zaczęłam "zdrowo myśleć"...trochę za późno no, ale lepsze to niż...nawet wolę nie kończyć Czy lepiej z nimi? raczej nie widzę zmian, no może poza tymi, że jest ich znacznie mniej z dnia na dzień... czasami łapię o to mega doła, ale staram się o tym nie myśleć tak często tylko, że zbliża się szkoła, włosy przez 3 tyg nie odrosną, a co zrobię z nimi? nie wiem...chce mi się płakać i tyle w dodatku teraz coraz częściej myśle o tych nogach...teraz rzeczytałam, że po intensywnym schudnięciu pozostaje taka luźna skóra, to mnie nawet jakoś tak w pewien sposób podniosło na duchu bo może skoro to ta skóra się niby tak rusza to jak przytyję to tak już nie będzie? ja już wariuję powoli
co do zdjęcia to jesteś prześliczną dziewczyną! zgrabna i masz śliczne włosy na Twoim miejscu niczego nie chciałabym w sobie zmieniać-na prawdę acha i dziękuję za "pamięć o włosach" i ciepłe słowa



nmzc jestem z Ciebie dumna w takim razie widzisz jak chcesz to potrafisz następnym razem może po prostu wyjdź na jakiś spacer kiedy poczujesz, że możesz mieć kompuls, przepraszam jeśli napisałam głupotę, ale ja nigdy nie miałam napadów więc nie wiem jak to jest, ale wiem, że to jest ciężkie

a ja się teraz źle czuję... i fizycznie i psychicznie fizycznie-ekhem tak to jest jak się zje ogórki kiszone, kisiel waniliowo-truskawkowy,szprotki w pomidorach i jogurt naturalny z marchewką i cynamonem...w małych odstępach czasu...ale z tego akurat chce mi się śmiać bo mam zachcianki jak kobieta w ciązy

psychicznie-dwa słowa powiedzą wszystko-włosy,nogi...
Jutro będzie lepiej, przetrawi się i przejdzie.
Nie martw się tą skóra na nogach, na łokciu też odstaje skóra, gdy ręka jest wyprostowana, a potem jak się zagnie, to od razu jędrniej. ;] Tak samo gdy mięśniowo-tłuszczykowe wypełnienie przybędzie. ;]
I z włosami też będzie OK, tylko zadbaj o witaminki, pielęgnację. Ja miałam bardzo zniszczone też, ale już się odrodziły (z nerwów wyrywałam).
__________________
I can ride my bike with no handlebars
monochrome jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 22:56   #1349
EwelkaaS
Wtajemniczenie
 
Avatar EwelkaaS
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 041
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Cytat:
Napisane przez monochrome Pokaż wiadomość
32? :O Olaboga, przecież to takie malutkie! I problemy z zaopatrzeniem się w odzież dochodzą. Nawet z 34 jest przecież problem.
Jesteś silna i wytrzymasz ten kryzysik, zobaczysz. Jedz więcej, 3 małe posiłki to widocznie za mało zdaniem Twego organizmu, jeszcze taka szczuplutka jesteś. Spokojnie możesz zjeść nawet więcej niż utrzymaniowo i się nie martwić. ;]
Oj, teraz wiem, że malutkie bo mi się rozmiary pomyliły
__________________


" taka ludzka natura, że możemy mieć dobry przykład,
a i tak potrafimy tylko źle wybrać. "





EwelkaaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-10, 23:06   #1350
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść - część III

Tata do mnie pozniej zadzwonil wiec sprawa wyjasniona, ale nie jade do niego, bo bedzie zajety, ma zajechac do mnie we wtorek, jak bedzie w miescie
od razu mi jedno zmartwienie odpadlo, bo mnie takie glupotki trzymaja zawsze w napieciu takim dziwnym

dziewczynki odegnajmy wszystkie nasze smutki juz nowy dzien (po polnocy), wiec trzeba optymistycznie spojrzec na swiat
osobiscie bede sie starac, a co z tego wyjdzie...zalezy od paru rzeczy...ale, tak jak w cytatach od Monochrome, wszystko tak naprawde zalezy od nas czyli co sobie w glowce ubzduram, to moje a chce by bylo pozytywnie

Monochrome zazdroszcze autostrady u mnie w poblizu to nie ma gdzie pojezdzic szybciej, same dziury, fotorejestratory i patrole na krajowej 7 ;/
a ja uwilebiam szybka jazde ^^ bo taka po miescie mnie zamula

lece spacku i zycze dobrej nocki
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.