Bridezillas Panny Młode 2009 - PART IV :)

[kaska87]

Napisane przez martucha84

a jak znajdzie te ciastka tz to nie opiepszy cie? zeby znowu awantury nie bylo

wątpię by zrobił awanturę o ciastak musiałby byc chyba jakiś nienormalny

[Rybulka]

koko82, agatkasu witajcie w naszym gronie

Kliwia, sliczna siostrzenica
Co do sukienki, która mierzyłaś, mam bardzo mieszane uczucia... Jakos Ci talia zniknęła... I ten dekolt chyba nie dla Ciebie...

Napisane przez jupik

Kliwia, to ja się wyłamię...
Moim zdaniem w tej sukni nie wyglądasz ładnie, ona Cię strasznie poszerza w pasie a spłaszcza w biuście, co dokładnie zauważyłam jak zobaczyłam Twoj fotki ze spaceru.
Ślicznie by Ci było w jakiejść empire,ze wstążką pod biustem bo widać że masz czym oddychać i warto to podkreslić a w każdym razie ja myślę, że nie pasuje Ci drapowany materiał w pasie, to jakoś tak psuje proporcje ciała. A w ogóle- to z Ciebie sliczna dziewczyna!
aha- jeszcze mi się ten dekolt nie widzi, Tobie by było też fajnie w sukni na szyję np. bo masz taką smukłą
No ogólnie- tej mówię nie:/

Otóż właśnie...

Napisane przez Ana***

Wiecie co czytam? że pięcioraczki zdarzają się raz na 52 miliony !

Jesli Ci się trafią, to będziesz sławna To jak wygrana w totolotka

Madzia, trzymam kciuki, żebys dała radę wytrzymać z siostra TŻa do końca września Dasz radę! Ale wcale Ci sie nie dziwię, że czujesz się przez tę sytuację samotna Na nas tutaj zawsze możesz liczyć

[kliwia]

przez usg

kaśka Ty się opanuj bo jeżeli w rodzinie były bliżniaki to, zwłaszzca a Twojej to masz duże prawdopodobieństwo, Tego już się na usg nie zobaczy, bo to już czasami zapłodnione jajeczko się podzieli i mamy blizniaki jednojajowe

Rybulka wcale się na tą suknię nie napaliłam to moja pierwsza i nie ostatnia było mi w niej tak gorąco że masakra. a to jak się czujesz w suknie w samym mierzeniu chyba tez wpływa na decyzję o kupnie

[Madzialenka12344321]

nie, nie napewno mnie nie ochrzani, tym bardziej ze ja sie odchudzac nie musze hehe

ale wpadłam na fajny pomysł. wezme zostawie mu kilka ciasteczek, napisze karteczke ze to na osłode dla niego i zostawie na stoliku przy łózku co wy na to?? mam nadzieje, ze to dobry pomsył i moze przełamie w nas nasze wczorajsze spiecie...

alboo jeszcze lepiej napisze na tej karteczce" to za porannego słodkiego buziaka" co wy na to??

edit:
Rybulko dzieki wiem, ze na was kochane to zawsze mozna liczyc i jakos humorek mi poprawiłyscie i te ciasteczka tez) hehe

[kliwia]

tylko żeby jego siora nie wciagnela tych ciastek

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kliwia

tylko żeby jego siora nie wciagnela tych ciastek

napewno nie. bo my razem za 10 min jedziemy do pracy i wracamy o 24 a TZ o 21 i nawet napisałam mu, ze go kocham a niech ma hehe

[martucha84]

Napisane przez kaska87

wątpię by zrobił awanturę o ciastak musiałby byc chyba jakiś nienormalny

to zalezy co mu siostra powie.. jak zarzuci teksta w stylu patrz a mowila ze slodyczy jesc nie bedzie ty sie meczysz nie jesz a ona kitra po szawkachg? wiecie spiecia sa wiec o *******e moze zaiskrzyc..

Madzia zostaw mu ciastna i napisz ze na oslode zycia bo jak mu zostawisz z podziekowaniem za calusa to zapyta skad wiesz skoro spalas.. chyba ze udawalas

[Rybulka]

Napisane przez kliwia

(...)
Rybulka wcale się na tą suknię nie napaliłam to moja pierwsza i nie ostatnia było mi w niej tak gorąco że masakra. a to jak się czujesz w suknie w samym mierzeniu chyba tez wpływa na decyzję o kupnie

Wiem, wiem, tylko wyraziłam swoje zdanie na pewno znajdziesz taką tylko dla siebie

Napisane przez Madzialenka12344321

(...)
ale wpadłam na fajny pomysł. wezme zostawie mu kilka ciasteczek, napisze karteczke ze to na osłode dla niego i zostawie na stoliku przy łózku co wy na to?? mam nadzieje, ze to dobry pomsył i moze przełamie w nas nasze wczorajsze spiecie...

alboo jeszcze lepiej napisze na tej karteczce" to za porannego słodkiego buziaka" co wy na to??(...)

Karteczka, to dobry pomysł Takie małe gesty zawsze cieszą

[baja_86]

koko82, agatkasu witajcie

kliwia ciężki weekend i początek tygodnia dla ciebie ale po burzy zawsze wychodzi slońce wiec się nie smutaj bardzo
co do mamy to bardzo przykre, że tak się zachowywała, ale co zrobić, mam nadzieję, że ona dziś już też załuje, że tak wyszło. Może to wszystko przez to właśnie, że ciągle ostatnio jest sama, nie mam pojęcia
Co do sukienki to prost5a, ale ma coś w sobie Ładnie w niej wyglądałaś, ale myślę, że znajdziesz jeszcze lepszą, taką co Cię powali na kolana

Madzialenka12344321 co ty masz za fałszywą szwagierkę, no masakra, głupie dziewcze, nie przejmuj się jej tekstami. Ale nad Tz to jeszcze popracuj, to nie może być tak, że on się za nią ciągle wstawia.

Napisane przez popscene

Kurczę, dzwoniłam do salonu Duber i się napaliłam strasznie tą wyprzedażą.
Podpytałam się o kilka sukien i te które mi się podobają kosztują w promocji od 900-1250 zł, to chyba nie tak źle co??
Ajajajaj, już bym przymierzyła

no ekstra promocja, koniecznie umów się na mierzenie

Napisane przez popscene

Załączam zdjęcia sukien jakie zamierzam przymierzyć w sobotę
Ceny po promocji:
656 - 990 zł
818 - 900 zł
837 - 1150 zł
850 - 1250 zł

ceny bardzo ładne podoba mi się ta ost. kiecka, akurat najdroższa

Napisane przez Ana***

Kilka dni mnie nie było, ale to przez to, że miałam sporo spraw...
W czwartek byłam u tego lekarza co wam pisałam, no i co? nie wie co mi jest. Chciał przepisać mi tabletki, które brałam, no ale, że mu to powiedziałam to zmienił je na inne i kazał przyjechać w trakcie ich brania za jakieś dwa miesiące... a jak spytałam o badanie, które zalecił mi inny lekarz w czasie pobytu w szpitalu (na którym nie byłam) to powiedział, żeby pan doktor sam sobie je zrobił... i mam taki mętlik, czy wrócić do tamtego gina, a byłam u Niego w grudniu czy trzymać się tego... Obaj są bardzo chwaleni... Aha, jeden bierze wizyty 70zł (ten co byłam w czwarek), a drugi 150zł.

W piątek była akcja sprzątanie domku, a w sobotę byłam na imienikach u przyszłej teściowej wczoraj zaś byłam na zakupach kupiłam sobie sukienkę na wesele, czerwoną i krótką i bluzeczkę na poprawinki i buciki. Mam dwa wesela i dwie sukienki, jedna kupiona wcześniej, bo okazja była i teraz nie wiem, którą założe, na które wesele Ta druga jest śliwkowa, za kolanka i taki dół ma poszarpany
Pierwsze wesele 30.08 a drugie 6.09

Aha zapomniałabym dodać, że dzowniła do mnie bratowa tż pracuje w empiku i poszukują pracownika no ale, że jest on potrzebny prawie od zaraz, a mnie czeka kurs i rozpoczęcie roku, to nie dam rady... no ale cóż to już druga oferta wczesniej były zakłady buchmacherskie, jak ktoś pamięta... Wygląda na to, że kto nie szuka pracy to praca Go znajduje, a kto szuka znaleźć nie może

poka kiecki
co do lekarza to może poszukaj jeszcze innego? nie wiem sama, zależy który jest w twoim odczuciu lepszy, bardziej kompetentny, godny zaufania.

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

podziwiam za chęc nadrobienia wszytskiego, łatwo i szybko nie było na pewno Miłej pracy

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Czesc dziewczynki Kurde przez ta prace to nie mam czasu na nic myslalam ze chociaz tam bede miala troche luzu, ale zajob na maksa dzis mialam zamiar rozsylac cv ale zanim wstalam, popralam, posprzatalam troche to juz jest 13 ;/ dzis mam wolne, ale jutro, pojutrze, popojutrze i nawet w piatek 15.08 ide do pracy ;/ ehhh chwilami to juz mam dosc tej pracy wczoraj to nawet nie mialam czasu isc tam siku a co dopiero zjesc 2 sniadanie. A teoretycznie to powinnam miec pol h przerwe, bo pracuje 8,5 h z czego to pol h mam na przerwe - no ale nic

Kto mi stresci ostatnie pol tyg bo nie mam sily nadrabiac

ojej pracuś z ciebie niezły powodzenia w szukaniu nowych ofert pracy jak znam życie to teraz jak już masz pracę zaczną się odzywać potencjalni pracodawcy, no i będziesz miała w czym wybierać

[annfas]

Napisane przez Rybulka

Justyna, o matko! Stanęło mi to wszystko przed oczami Mam nadzieję, że szybko się zagoi

Dziewczyny, jeszcze któraś, po Madzi i Justynie, złapała kontuzję w ten weekend? Oby nie

ja może nie kontuzję, ale w sobotę na działce mrówki pogryzły mi całe łydki, nie przesadzę jak powiem, że ugryzień jest ze 30 a na środku głowy ugryzła mnie pszczoła i wczoraj z gorączką chodziłam, dzisiaj już mi troche lepiej. Jakby jeszcze było mało to nadwyrężyłam sobie lewy nadgarstek i chodzę teraz śmierdząca maścią i z opską na ręce i wyglądam jak Kickbokser


w przyszłym tygodniu wybieram sie do nowego gina, bo chcę przed staraniem się o maluszka porobić wszystkie potrzebne badania, zobaczę co mi powie, zamierzamy zabrać się do robpty za rok, więc mam trochę czasu


w piątek było dokładnie rok do ślubu i postanowiłam zacząć trochę "ogarniać" się do tego wydarzenia. Muszę coś zrobić z celulitem na nogach, zmarszczkami pod oczami i suchą skórą i z moimi pękającymi piętami. W planach jest też wybielanie zębów

[baja_86]

Napisane przez annfas

ja może nie kontuzję, ale w sobotę na działce mrówki pogryzły mi całe łydki, nie przesadzę jak powiem, że ugryzień jest ze 30 a na środku głowy ugryzła mnie pszczoła i wczoraj z gorączką chodziłam, dzisiaj już mi troche lepiej. Jakby jeszcze było mało to nadwyrężyłam sobie lewy nadgarstek i chodzę teraz śmierdząca maścią i z opską na ręce i wyglądam jak Kickbokser


w przyszłym tygodniu wybieram sie do nowego gina, bo chcę przed staraniem się o maluszka porobić wszystkie potrzebne badania, zobaczę co mi powie, zamierzamy zabrać się do robpty za rok, więc mam trochę czasu


w piątek było dokładnie rok do ślubu i postanowiłam zacząć trochę "ogarniać" się do tego wydarzenia. Muszę coś zrobić z celulitem na nogach, zmarszczkami pod oczami i suchą skórą i z moimi pękającymi piętami. W planach jest też wybielanie zębów

pechowy dla niektórych z was był ten weekend, oj pechowy
Ja tez zaczęłam upiększanie przedślubne, od prawie miesiąca piję herbatę z pokrzywy żeby wzmocnić włosy i poprawić cerę. Za uda i pośladki też się wzięłam bardziej niż kiedyś.
Bliżej ślubu też wybielę zęby, chcę kupić te paski wybielające i spróbować, mam nadzieję, że dadzą jakiś efekt

[jaga_2001]

Witam nowe Panny Mlode.

Hej. Ja dzis po porannej wizycie w ZUSie... Doktorek tak mi moja noge wymaca, ze myslalam, ze stamtad nie wyjde... Chcialam sie zapisac na wizyte kontrolna do gina to uslyszalam, ze wyczerpany limit na ten rok. mam przyjsc we wrzesniu, ale tez nie ma gwarancji, ze zostane przyjeta. Jutro zadzwonie i powiem, ze lekarz chcial mnie widziec na kontroli, bo tak to kaza mi isc albo z krwotokiem albo z ciaza... No i co do tych lekarzy, to niby na nich narzekamy, ale szczerze mowiac to nie mamy takich zlych, bo przynajmniej lecza. W anglii np. absolutnie wszystko lecza paracetamolem. A jak mego brata pobili to pol dnia spedzil w szpitalu, zey go laskawie jakakolwiek lekarka zbadala. Nie zrobili nawet przeswietlenia glowy. Powiedzieli, ze jakby zle sie poczol to zeby zadzwonil na pogotowie... Takze wbrew pozorom nie mamy co narzekac. A z tym, ze lekarz informuje pacjenta. To zalezy od czlowieka. Jak ja lezalam w szpitalu to od nikogo niczego sie nie dowiedzialam, dopiero z kart wypisowych. Moja mama byla w szoku, gdy zaczelam sie jej o wszystko wypytywac, bo sadzila, ze mi lekarz wszystko powie i wyjasni.

Zazdroszcze dziewczynom, ktore wyjezdzaja. Ja cale wakacje raczej przesiedze w domu. Wakacje przeminal, a ja nawet nie bede wiedziec kiedy. DO tego TZ mial miec wolne do poniedzialku, a tu jego ojciec dzisiaj dzwoni, ze ma jutro isc do roboty. Madry. Sam to na tydzien nad moze z kochanka pojechal a synowi odpoczac nie da... A siedzenie w domu to tez zaden odpoczynek...

[Rybulka]

annfas, to się nieźle poobijałaś w ten weekend... Matko, pszczoła na środku głowy
Oszczędzaj się!

[ewelinka3f]

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny i własnie tak jest. wyobrazcie sobie, ze w sobote jak sie z nim pokłócilam to akurat mielismy wychodzic na miasto. równo o 14 mialobyc wyjscie (o 13 z pracy wrócilismy) ja latam jak szlaona bo jeszcze wlosy myłam. ale sie wyrobiłam a jego siostra jak zwykle nie. wiec sie wkurzyłam (to było po tym jak juz mnie ochrzanil, ze ona miala racje w rozmowie ze mną) móie, ze czekam chwiel i wychodze na co TZ "to idź" ale poczekałam, bo zajełam sie pisaniem smsa. wyszlismy. ja stwierdzilam, ze nie bede sie odzywała skoro wszytsko co powiem jest źle. wiec sobie szłam za nimi. TZkilka razy sie pytał co mi jest wiec mu to wyjasniałam. ale dalej miałam focha. jak doszlismy na miasto to sie w koncu zgubilismy hehe wiec ja nie mogąc ich znaleźć poszłam sobie nad morze. siedzialam tam z godzine a TZ nawet nie zadzwonił i sie nie zapytał gdzie jestem (tydzien temu jak jego siostra sie zgubła, to juz po 10 min dzwonił do niej wiecie jak sie wtedy poczulam?? jakby miał mnie gdzies. siedze tak nad tym morzem i siedze i patrze a tu TZ z siostra wchodzą (nie widzieli mnie podobno ) z lodami z maka i ona znierała jakies muszelki a ten łazil tak za nia krok w krok. posiedziałam tak z 30 min i psozłam do domu. 3 gdoziny sie nie widzielismy a ten nawet nie napisał czy zyje. weszli do domu i trakltowali mnie jak powietrze. wiecie co gdybym wtedy nie wybiegła i nie rozwaliła sobie tego palca to nie wiem czy bysmy sie pogodzili jak sie pytam TZ czemu do niej wtedy dzwonił a mnie mial gdzies przez 3 godizny to stwierdzil,z e nie jestem mala i droge do domu znam

dziewczyny co ja mam robic. czasami to az mi sie ryczec chce.
na codzien TZ jest dla mnie bardzo dobry, czuły itp. z wyjatkiem jak coś jest z jego siostrą nie tak. i jestem pewna, ze to ona mu nagadała aby do mnie nie dzwonił i ze nie ejstem mała i sie nie zgubie. bo ja go znam i wiem, ze on by mi tak sam z siebie nie powiedzial

Kurczę,aż przykro się robi czytając jak Twój Tz Cię traktujeTa siostra to musi być niezła agentka,tylko szkoda,że on jest tak ślepo w nią zapatrzony...Jak wyjedzie(on wtedy nie jej się z niczego nie zwierzy),to porozmawiaj poważnie z Tz i powiedz o wszystkim co Cię boli w jego zachowaniu.Powinno pomóc

[jaga_2001]

annfas, no nie przesadzaj, ze taki chuderlak jak Ty ma celullit... No i jeszcze zmarszczi pod oczami? Nieee, nie uwierze... Toc mloda jestes i na fotkach nie zauwazylam, zebys z czymkolwiek miala problem.


A mnie dzis poslodzono. Poszlam z TZ do hipermarketu. Zaszlismy na dzial z alkoholami, by wizac moje ulubione drinki Bacardki zielone. No i przy kasie uslyszalam: "no, ale od Pani to poprosze dowod". Normalnie nie uwierzylam w to co ulyszalam, ze az musialam sie obrocic za siebie, by sie przekonac, czy nikt za mna nie stoi. ALe nie, to bylo do mnie. Kurcze, rozumie, ze moge wygladac mlodo, ale zebym wygladala na lat 17 gdy mam 24 to juz nie uwierze. Wygladac o 7 lat mlodziej to bardzo duzo... Ale pewnie by mnie o dowod nie prosila gdybym miala makijaz. A ja caly dzien bez tapety chodze.

[annfas]

no właśnie taki chudziak jak ja ma cellulit, na prawdę... a zmarszczki koło oczu mam większe niz moja mama tylko że ja mam mimiczne, cały czas mrużę oczy jak się śmieje i na słońcu....

[atomufka]

quote=MisQa;8546140]ojej, jakie slicznosci az sama bym cos takiego wciągnela



heh.... ogladalam na naszej klasie i nawet nie wiesz ile czasu rozkminialam kto to jest
superowe, jejku ja tez chce gdzies pojechac


dzieki a co inaczej wyglądam???


A ja dziewczyny jestem troche załamana ,bo jak byłam dwa tygodnie temu w Poznaniu to przymierzyłam kilka sukienek...i okazuje sie ze wszystkie sa w rozmiarze 38 i na wzrost 175 a ja mam 156 wzrostu i rozmiar 34/36 wiec wszystkie sukienki na mnie wisialy i nie bylo widac efektu Tylko jedna byla w rozmiarze 36/38 i nawet na dlugosc dobra.Calkiem fajna byla,ale to chyba jeszcze nie to. Pozniej postaram sie wkleic zdjecia.Bylysmy z mama i siostra w salonie Agnes : panie bardzo mile ,a potem weszlysmy jeszcze do Madonny i Zaremby ,ale obsługa fatalna ....a sukienki wygladaly jak szmaty i kosztowaly po 5 tysiecy Generalnie bylo za cieplo na mierzenie sukienek (35 stopni ).Wiec wybor sukienki przekladam na grudzien

[anuulaa]

Przyszłam dzisiaj z pracy, TŻ był już w pracy i jeszcze jest do 21. Przychodzę a w przedpokoju kwiaty i czekoladki z napisem "Dla kochanej Ani".....od razu mi się buzia uśmiechnęła, bo byłam jakaś dzisiaj nie w sosie od rana i za bardzo to rozmowna nie byłam. No i zaraz potem zadzwonił TŻ i się wkurzyłam bo powiedział, że zmienili mu zmiany w tym tygodniu. Do czwartku miał kończy o 14, a ja też jutro mam do 15 i potem środa czwartek piątek wolne i się cieszyłam, że popołudnia całe będziemy spędzac razem, a on z taką nowina do mnie.....wNerwiłam się strasznie, bo teraz mam akurat tak grafik ułożony pod jego zmiany i teraz jak będę miała tak fajnei w tym tygodniu to on bedzie w pracy od 12 do 21 i się będę nudzi sama!!!!!!!!

[jaga_2001]

Ech, to patrze dziewczyny, ze chlopcy Was rozpieszczaja. Moj mnie zabral wczoraj do kina na "chlopaki tez placza". Sredniawy film. Pol filmu to widok na calkiem golego faceta (od przodu zeby nie bylo). Ale zeby to bylo jeszcze jakies ciacho... Ale nie... Bardziej mnie ten film zniesmaczyl niz rozsmieszyl. Wole popatrzez na TZ, ktory jest dla mnie wiekszym ciachem niz ten aktor.

No i zmienilam zespol, ktory bedzie gral u mnie podczas mszy. Mamy wiecej korzysci, bo po pierwsze graja nam podczas mszy 5 utworow a nie 4, za cene samej mszy mamy tez przygrywanie do zyczen, no i gratisowo daja nam granie przed msza. Czyli, ze w sumie za caly ten pakiet u pierwszego zespolu jaki mamy u tego oszczedzamy 400 zl. A to w brew pozorom bardzo duzo. Mniej musze odkladac na wynajem auta. Sklad zespolu niemal identyczny, czyli 2 skrzypce, altowka i instrument basowy, tylko zamiast altowki bedzie kontrabas, a do marsza weselnego porzadny bas musi byc.

[anuulaa]

A co tu taka cisza?? puk puk...

[Justyna33333]

Chyba mi przybyło ze 4 kg przez ostatni tydzień. Canneloni, pizza codziennie... Rodzice wróćcie, obiady dla ludzi- wróćcie

[kaska87]

do bani

[atomufka]

Napisane przez kaska87

do bani

co sie dzieje?

[kaska87]

Napisane przez atomufka

co sie dzieje?

moja jedna przyjaciółka pojechała do hiszpani i wróci we wrzesniu a druga jutro wraca do opola TZ nie ma
rodzice wrócili

[Justyna33333]

Napisane przez atomufka

quote=MisQa;8546140]ojej, jakie slicznosci az sama bym cos takiego wciągnela



heh.... ogladalam na naszej klasie i nawet nie wiesz ile czasu rozkminialam kto to jest
superowe, jejku ja tez chce gdzies pojechac


dzieki a co inaczej wyglądam???


A ja dziewczyny jestem troche załamana ,bo jak byłam dwa tygodnie temu w Poznaniu to przymierzyłam kilka sukienek...i okazuje sie ze wszystkie sa w rozmiarze 38 i na wzrost 175 a ja mam 156 wzrostu i rozmiar 34/36 wiec wszystkie sukienki na mnie wisialy i nie bylo widac efektu Tylko jedna byla w rozmiarze 36/38 i nawet na dlugosc dobra.Calkiem fajna byla,ale to chyba jeszcze nie to. Pozniej postaram sie wkleic zdjecia.Bylysmy z mama i siostra w salonie Agnes : panie bardzo mile ,a potem weszlysmy jeszcze do Madonny i Zaremby ,ale obsługa fatalna ....a sukienki wygladaly jak szmaty i kosztowaly po 5 tysiecy Generalnie bylo za cieplo na mierzenie sukienek (35 stopni ).Wiec wybor sukienki przekladam na grudzien

To ja nawet nie chcę myśleć o swoim przymierzaniu. 154 cm wzrostu, 47 kg...

A najgorsze, że już od dawna mam upatrzoną suknię i nic mnie do niej nie zrazi. Nawet jak w niej utonę

[baja_86]

Napisane przez anuulaa

Przyszłam dzisiaj z pracy, TŻ był już w pracy i jeszcze jest do 21. Przychodzę a w przedpokoju kwiaty i czekoladki z napisem "Dla kochanej Ani".....od razu mi się buzia uśmiechnęła, bo byłam jakaś dzisiaj nie w sosie od rana i za bardzo to rozmowna nie byłam. No i zaraz potem zadzwonił TŻ i się wkurzyłam bo powiedział, że zmienili mu zmiany w tym tygodniu. Do czwartku miał kończy o 14, a ja też jutro mam do 15 i potem środa czwartek piątek wolne i się cieszyłam, że popołudnia całe będziemy spędzac razem, a on z taką nowina do mnie.....wNerwiłam się strasznie, bo teraz mam akurat tak grafik ułożony pod jego zmiany i teraz jak będę miała tak fajnei w tym tygodniu to on bedzie w pracy od 12 do 21 i się będę nudzi sama!!!!!!!!

No ładnie odpokutował szkoda tylko, że wasze plany się pokrzyżowały

Napisane przez jaga_2001

Ech, to patrze dziewczyny, ze chlopcy Was rozpieszczaja. Moj mnie zabral wczoraj do kina na "chlopaki tez placza". Sredniawy film. Pol filmu to widok na calkiem golego faceta (od przodu zeby nie bylo). Ale zeby to bylo jeszcze jakies ciacho... Ale nie... Bardziej mnie ten film zniesmaczyl niz rozsmieszyl. Wole popatrzez na TZ, ktory jest dla mnie wiekszym ciachem niz ten aktor.

No i zmienilam zespol, ktory bedzie gral u mnie podczas mszy. Mamy wiecej korzysci, bo po pierwsze graja nam podczas mszy 5 utworow a nie 4, za cene samej mszy mamy tez przygrywanie do zyczen, no i gratisowo daja nam granie przed msza. Czyli, ze w sumie za caly ten pakiet u pierwszego zespolu jaki mamy u tego oszczedzamy 400 zl. A to w brew pozorom bardzo duzo. Mniej musze odkladac na wynajem auta. Sklad zespolu niemal identyczny, czyli 2 skrzypce, altowka i instrument basowy, tylko zamiast altowki bedzie kontrabas, a do marsza weselnego porzadny bas musi byc.

jaga ty to jesteś niezdecydowała co jakiś czas zmieniasz usługodawców no ale tym razem to sie nie dziwie, bo różnica w cenie spora

Napisane przez kaska87

moja jedna przyjaciółka pojechała do hiszpani i wróci we wrzesniu a druga jutro wraca do opola TZ nie ma
rodzice wrócili

Tż już niedługo będzie
a ja z kolei bez rodziców jestem, pojechali na wakacje i mu nudno bez nich. Jak są to mnie wkurzają, a jak ich nie ma to mi nudno i pusto. Niby brat jest z narzeczoną, ale wiadomo, że wolą sami posiedzieć niż ze mną.

[kaska87]

właśnie wcinam longera(matko o tej porze!)
ja się cieszę, że moi rodzice już wrócili

[jaga_2001]

baja, nie niezdecydowana, a wiem czego chce. A ze szukam i wynajdyje rozne ciekawostki, promocje, czasem one mnie wynajduja to czemu mialabym nie skorzystac? Fotografa na pewno nie zmienie. Kamerzyste zamienilam na wg mnie ciut lepszego, kwartet na tanszy. Tylko nad autem zdecydowac sie nie moge. I tu moge powiedziec, ze jestem niezdecydowana. Ale wiem, ze ma byc to autko retro. Czasem w wyborze pomaga TZ. Tak bylo z tym kwartetem wlasnie. W tej kwestii tez oboje poszlismy na kompromis. On kwartetu nie chcial, ale ja chcialam (w koncu jednak stwierdzil, ze kwtaret to jest to). Teraz kiedy mielismy wybor postawil na tego z kontrabasem, mimo, ze ja wolalam wiolonczele. Tak wiec nie tylko ja podejmuje decyzje w prawie slubu, ale rowniez i TZ, co mnie bardzo cieszy, bo widac, ze tez jest w to zaangazowany.

No i chwiale sie, bo TZ postawil sie ojcu. Powiedzial mu, zeby przestal go traktowac jak male dziecko, bo jest doroslu. A jak powiedzial, ze bierze wolne to do poniedzialku go w pracy nie zobaczy. Myslal TZ, ze ojciec zacznie sie na niego wydzierac. A tu nie, przytaknal tylko.

[strippi]

Napisane przez baja_86

podziwiam, sama takich długaśnych bym sobie nie pofarbowała

Miłej zabawy na pewno schudłaś, skoro inni to widzą to na pewno tak jest

noo nie wiem...wydaje sie gruba...jutro wkleje tutaj kilka fotek z wesela
na zdjeciach wygladam dziwnie ;;/ nie podobam sie sobie he

a wlosy udaly sie jak nie wiem

Napisane przez Rybulka

O kurczę... Drogie hobby...

no drogie drogie ale jakie cudowne...jedziemy juz w piatek jupii

Napisane przez Rybulka

Chyba idę w Simsy pograć Dzisiaj z wakacji wraca rodzinka, więc mogę się do Simsiaków nie dopchać w najbliższym czasie

moja ulubiona gra :d

Napisane przez jaga_2001

Dzis zrobilam sobie pedicure, wiec czuje sie o niebo lepiej. A co bedzie jesli zamieszkam z TZ po slubie? Pojde do pracy, bo w domu nie mam zamiaru siedziec. Musze przebywac wsrod ludzi by nie zwariowac do konca... Poza tym nie nadaje sie na typowa kure domowa.

no kochana na pewno bedzie dobrze
zapraszaj koleezanki ...baw sie z psem..czas zleci

Napisane przez eseska

Strippi - ja się martwie o to twoje odchudzanie.!!!!!!!!!

a mnie martwi ze przytylam choc malo jem... wrrr

Napisane przez koko82

Witam Was Wszystkie !

Własnie sie zalogowalam (ponownie) mialam tu juz konto dawno dawno temu ale zapomnialam loginu i hasla no i pozostalo zalozyc nowe.

Chciałabym dołączyc do Waszego grona bo i ja w przyszlym roku wychodzę za mąż.
Muszę juz zaczac o tym na powaznie myslec, bo choc mamy juz ustaloną date slubu, zaklepana restauracje i podpisana wstepna umowe z zespolem to jednak wciaz uwazalam ze mamy jeszcze duuuuzo czasu a jednak nie! Czas nieublagalnie leci i zostal juz niecaly rok ! Tak, tak bo wlasnie 7 sierpnia 2009r. stanę na slubnym kobiercu Teraz zacznie sie przygoda z zalatwianiem nauk przedmalzenskich, wybieraniem zaproszen, sukni itp. itd.

Pozdrawiam Was serdecznie i "do poczytania"

witaj z nami ponownie

Napisane przez kliwia

P

Temat lepszy bo temat sukenki
Byłam w tej wypożyczalni, i przymeirzyłam jedną suknię - upociłam się przy tym co nei miara - bo ta wypożyczalnia to 10 sukien na krzyż, brak podestu i klimatyzacji ech.
Sukienka rtozmiar 42/44 ecru. Wbudowany gorset.
Jedyne co mi się teraz jak patrze na fotki nie podoba, że chyba spłaszcza biust. Chyba po prostu jest źle uszyta.
Góra jest tak zbudowana że spokojnie można doszyć ramiączka po bokach.
No ale zauważyłam też, że w takiej gorsetowej jak się ścisnę odpowioednio, to i odpowiednio z tyłu na plecach wychodzi tłuszczyk ihihhi
cena sukni 1400 zł
aha, mierzyłam bez halki, bo już w ogóle bym się ugotowała w sukni.
Tam gdzie wyszłam brzydko zasłoniłam się w paintcie

suknia sliczna...ale chyba niezbyt dopasowana do Ciebie co???
jakby ja sciagnac w pasie i dekold inny wygladalabys jak aniol...tak to w ogole nie widac Twojej talii...
sliczna jestes

Napisane przez agatkasu

Cześć dziewczyny.
Nie zdążyłam przeczytać wszystkiego-ale zgłosze się jako bridezilla z 24.10.2009

witaj z nami

[jaga_2001]

Napisane przez strippi

no kochana na pewno bedzie dobrze
zapraszaj koleezanki ...baw sie z psem..czas zleci

strippi, tylko kolezanek brak, bo wszystkie albo powyjezdzaly z miasta na stle albo na wakacje, a z psem dlugo tez sie nie da bawic...