|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3091 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
ja nie wiem czy ja mam czekać aż leki mnie napedzą (czy one w ogóle są w stanie to zrobić) czy sama się powinnam wewnętrznie jakoś motywować.Cytat:
W pierwszych dniach brania leku zdarzały mi się takie nagłe napady senności i totalnego spadku energii. Działo się to dosłownie w sekundę i przechodziło po kilku minutach-max godzinie. Teraz już czuję się normalnie. Cytat:
Chciałabym zrzucic kilka kilo - ale do cwiczen za nic nie potrafie się przymusic Zastanawialam sie jeszcze wlasnie nad tym drugim lekiem. Moze powinnam sprobowac z nim skoro dziala tez na adrenaline? Moze bardziej by mi pomogl? Ale czy zmieniajac lek znowu musze jakby od nowa czekac na efekty?
__________________
|
|||
|
|
|
#3092 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Leki nie działają na wszystkie objawy od razu. Musisz poczekać jeszcze na to.
Napęd i energia przychodzą na końcu. siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#3093 | |
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 612
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
No nic, mimo wszystko spróbuję, może ktoś wypadnie, ale będę się też raczej szykować na prywatne wizyty, oby kasa dopisała
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
|
|
|
|
#3094 |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Dziś znowu sąsiadka zza firanki wyzywała moje psy od chu*ów, a mnie od ku*wy
![]() (Pewnie też kiedyś będę taką sąsiadką.) Na nowym leku pierwszy miesiąc to ja leżałam i oglądałam seriale. Drugi ustalałyśmy odpowiednią dawkę. Trzeciego czułam się już świetnie, a działać tak naprawdę zaczęłam po ... 6 mcach, bo wtedy ustąpiło mi OCD i dostałam przypływu mocy. Nadal jestem jeszcze w polu, ale moja psychiatra jak najbardziej mnie te 7 mcy nie poganiała. Teraz pogania, żebym zaczęła terapię. (A, jeszcze w międzyczasie miałam ataki agresji na nowym leku, ale udało się je okiełznać zmianą sposobu myślenia, która przyszła dzięki lekom.) Niemniej, jak już tę energię poczuje, to trzeba zacząć tworzyć nowe nawyki, bo oczywiście będą dni, kiedy tylko nawyki podniosą Cię z łóżka, choć w miarę leczenia powinno być ich coraz mniej. W zasadzie pierwsze pół roku odpoczywałam po chorobie. Tak to nazywam, bo w końcu mogłam naprawdę przezywać relaks, zamiast psychicznie cierpieć. Ćwiczyłam z psami 1,5h. I to poszliśmy między ludzi i inne psy, więc przy okazji oswajałam swoją fobię. Jestem nie dość, że dotleniona, to tak zmordowana psychicznie, że mam ochotę iść spać.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2018-08-18 o 19:06 |
|
|
|
#3095 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
cześć. podczytuje Was od jakiegoś czasu, chciałabym się wygadac. weekendy to najgorszy czas dla mnie w tygodniu. sobota, niedziela- zamiast bawić się, korzystać z młodości, spędzać czas z rówieśnikami, siedze w domu. nie mam żadnych znajomych. jestem tak bardzo samotna. mimo, iz obiektywnie jestem atrakcyjna i mam cos do powiedzenia, zazwyczaj czuje się gorsza od każdego człowieka, jak gowno. nie potrafię żyć, walczyć o siebie. dziś zwykłą wizyta w sklepie- juz jestem cala mokra. jakiś czas temu miałam duszności (nerwica), myślałam ze to koniec, tak bardzo nie chciałam umrzec. teraz gdy dobrze fizycznie, myślę o śmierći. po roku terapii stwierdzam, ze niewiele mi pomogła. psychiatra-najlepszy w okolicy zmniejszył dawkę jednego leku, lęki podwoily się, pojawiły się nowe. wczoraj stanelam przed snem i mysle- czy kiedykolwiek się uwolnię od tych lęków. pozdrawiam i sciskam Was dziewczyny
Edytowane przez Coco Chanel6 Czas edycji: 2018-08-18 o 21:05 |
|
|
|
#3096 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#3097 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
|
|
|
|
|
#3098 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 268
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cześć dziewczyny, kilka miesięcy temu pisałam tutaj przed pierwszą wizytą u psychiatry. Od tego czasu byłam u psychiatry kilka razy, chodzę do psychologa co ok 2 tyg i biorę Escitalopram. Cały czas Was podczytuję, ale sama nie wiem czemu, nic nie piszę.
Muszę się trochę wydadać, bo nie mam z kim porozmawiać. Przed chwilą rozmawiałam przez tel z mamą i powiedziłam jej o wizytach i lekach. Już dawno chciałam to zrobić, ale nie potrafiłam. Z mamą mam raczej dobry kontakt, ale rozmawiamy o głupotach zazwyczaj. Ja tez chyba zawsze byłam bardzo zamknięta w sobie. Dzwonimy do siebie raz w tyg, ja jeżdżę do rodziców co miesiąc mniej więcej. Ale to i tak chyba najbliższa mi osoba i wiem, że z nikim innym z rodziny nie potrafiłabym o tym rozmawiać. Faceta, przyjaciół ani znajomych nie mam. Niby wiedziałam, że mama nie powie mi nic nieprzyjemnego i nie będzie mnie osądzać, ale bałam się tej rozmowy i cały czas odkładałam na później. Rozmawiałam też o tym, żeby powiedzieć mamie z psychologiem, ale głównie to mi samej na tym zależało. Teraz jestem po i z jednej strony czuję ulgę, bo mam to za sobą, a z drugiej już boję się tego, że nie będę mogła przed nią udawać, że wszystko jest ok. Boję się i kolejnej rozmowy przez tel i wizyty w domu. Najśmiejszniejsze jest to, że chyba aż tak dobrze nie udawałam, bo na początku powiedziała, że bała się takiej wiadomości i trochę jej spodziewała, że coś podejrzewała.Chyba aż tak dobrze nie udawałam Powiedziała, że wszystko będzie dobrze, pytała jak się czuję po tabletkach i żeby dzwoniła jak będzie gorzej. Jeszcze mówiła coś o tym, że jestem tutaj całkiem sama i że to mogło spowodować depreseję. Możliwe, ale możliwe też, że zaczęłam się odsuwać od ludzi, bo coś było ze mną nie tak. Ja nie mogłam za bardzo rozmawiać, bo zaczęłam płakać i nie chciałam też na razie wchodzić w jakieś szczegóły, mówić o myślach samobójczych itp. Próbowałam jej wytłumaczyć, że już czuję się trochę lepiej i mam lepszy nastrój, ale nie wiem czy byłam przekonywująca, bo płakałam. Smutno mi, że ją zmartwiłam. Potrzebowałam to z siebie wyrzucić. Sorry, jeśli wyszło chaotycznie. Nadal siedzę i lecą mi łzy, a nie mogę się porządnie wypłakać, bo boję się, że współloktorka uslyszy. Mam wizytę u psychologa w środę i już przewiduję, że znowu będę wyła jak glupia ![]() Cytat:
Jeśli uda Ci się do tego zmotywować to polecam spacery. Ja polubiłam spacery jak zaczęłam słuchać podcastów. Zawsze jak się przejdę to mam wrażenie, że chociaż trochę ten dzień był mniej zmarnowany. Nawet jeśli resztę dnia spędziłam leżąc z laptopem
|
|
|
|
|
#3099 |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
lulamae jak najbardziej polecam Ci ten pomysł z wolontariatem - ja przepadłam bez reszty
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
|
|
#3100 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
z tym, ze ja juz nie jestem nastolatka, studiuje
chciałabym zmienić ten stan rzeczy, ale gdy pojawia się możliwość wyjścia gdzieś, Rozmowy z kimś, ja się wycofuje, boje się, a potem narzekam. tez tak macie ? a biorę duloksetyne oraz spamilanja np. lubię jeździć na rowerze, takie zmęczenie daje satysfakcję i mogę spalić te wszystkie negatywne emocje. wolontariat to ciekawa sprawa, ale mieszkam w pobliżu dość małego miasta, gdzie mało jest takich miejsc, z drugiej strony, dla chcącego nic trudnego, czytaj: nie dla mnie Edytowane przez Coco Chanel6 Czas edycji: 2018-08-20 o 10:34 |
|
|
|
#3101 | |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Też tak mam, ale staram się w sprzyjających warunkach wyłazić z mojego bezpiecznego kokonu. W tym mcu widziałam się z dwoma znajomymi i byłam na randce (nieudanej). Nadal na początku gadam z nerwów bez sensu, ale po ok godzinie mi mija i już jest naturalnie. Dziś u dentystki na pytanie co robimy odpowiedziałam "był sobie zatruty ząb", ale mnie zrozumiała. Panu w sklepie Adidasa powiedziałam, że poszukam taniej na Allegro. Kompletnie nie chciałam tego mówić, po prostu mi wyskoczyło z ust. Widzę, że im bardziej unikam ludzi, tym dziwaczniej się przy nich zachowuję, więc nie polecam tej drogi.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
|
|
|
#3102 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 2 324
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Po dzisiejszej sesji jestem załamana. Co chwila chce mi się płakać. Z taką osobowością i problemami chyba jestem skazana na samotność. Dotarło do mnie jak bardzo jest źle. Zamknęłam się i nie potrafię opuścić bezpiecznego 'gniazdka'. A bez tego moje życie się nie zmieni.
Ps. Na jaki rodzaj terapii chodzicie? Macie wsparcie bliskich? |
|
|
|
#3103 | |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Ja na poznawczo-behawioralną. Wsparcie tylko przyjaciółka online. Położyłam codzienne obowiązki - prokrastynuję od dwóch dni, wróciłam do kompulsywnych zakupów i już chyba rozumiem, co wyzwala lęk. Sama sobie produkuję stresory - psy nie wyprowadzone w porę, dokumenty do adwokata - nie dostarczone, jedzenie do domu - nie kupione, a ja mierzę jeansy na wyprzedaży i nerwowo kupuję kolejne "perełki za grosze", a lęk narasta. Moja narcyza żąda wyjaśnień, czemu zmieniłam zdjęcie profilowe na FB i czy miał z tym związek jego autor, a mój EX.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2018-08-21 o 20:05 |
|
|
|
|
#3104 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Cytat:
Mnie dziś psycholog w ośrodku "Dąbrówka" w Gliwicach zastrzeliła info, że u nich czas oczekiwania na terapię indywidualną na NFZ to 4 lata Nie mam się czym pochwalić. W poniedziałek miałam umówioną wizytę u psychiatry, tyle się spóźniła (w sumie to nie wiem ile, bo jak wychodziłam to jeszcze jej nie było, a już godzinna obsuwa), że musiałam opuścić kolejkę, bo TŻ szedł do pracy. Tak to jest, umawiać się z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, nigdy nie wiem czy będzie pasować. Dziś byłam w Gliwicach na spotkaniu z psychologiem i jestem w kropce. Do wyboru: terapia 12 tygodni, codziennie po 3 h; terapia jakby "wstępna" (po której i tak większość idzie na tę 12 tygodni) 6 tygodni, 2 x w tygodniu nie pamiętam po ile, 1,5h? i jeszcze inna już nie pamiętam jaka. Ja prdl. Nie umiem podjąć prostej decyzji co zjeść na śniadanie, a tu taki klops. Jeszcze jakoś dziwnie rozmawiało mi się z tą psycholog, jakbym egzamin pisemny miała i musiała najpierw rozwikłać sens jej pytania. Strasznie męczące. Dzień dziś do ---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ---------- Oesu. Jak tylko o niej czytam, to już mam ochotę uciekać. Co dopiero jakbym miała cokolwiek mieć z taką osobą wspólnego.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
||
|
|
|
#3105 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Czemu zawiodłaś się na TŻ? |
|
|
|
|
#3106 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Podjęcie przeze mnie terapii w takim kształcie, jak mi zaproponowano wczoraj wymagałoby ode mnie i TŻ bardzo dużych logistycznych wygibasów. Plus do tego trzebaby wtajemniczyć rodzinę, skoro mieliby nam w tym pomóc. TŻ szkoda gadać, zero wsparcia, jakbym specjalnie wszystkim robiła kłopot. Serio wczoraj poczułam jak bardzo nie mam nikogo. Nadal nic nie wiem, ani pracy, ani porządnego leczenia, jestem w czarnej
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2018-08-25 o 12:30 |
|
|
|
|
#3107 |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Spróbowałam po roku przerwy znów podjąć się pracy. I znów jest to samo - całkowite rozbicie dnia, przemęczenie, śpiączka. Dziś wstałam po 14.
W ubiegłym roku, kiedy przez dwa miesiące pracowałam, nie umiałam znaleźć czasu nawet na zrobienie prania. Rano godzina na dojazd, po południu godzina na powrót. Żeby nie zasnąć w pracy, spać musiałam chociaż 10h. Zostawały niby 4h wolne każdego dnia, ale mnie one uciekały na odpoczynku i wyprowadzaniu psów. Nie robiłam zakupów, nie prałam, nie sprzątałam. W wolne dni spałam do 17-18 i o 23 zasypiałam znowu. Byłam tak strasznie rozbita i zmęczona. Nie wiem już jakiej pracy szukać. Etat miał unormować dzień, a działa odwrotnie. Wstawanie rano to dla mnie prawdziwy horror. Zachowuję się przez pierwsze pół godziny - godzinę jak kompletnie pijana. Nie ma ze mną kontaktu. Wykonuję czynności odwrotnie, robiąc komiczne błędy, a niejednokrotnie krzywdę fizyczną sobie. Kiedyś zostałam u kogoś na noc i rano gość stwierdził, że się mnie wystraszył, bo byłam jak w transie. Już było dobrze - pracowałam z psami minimum godzinę dziennie. Sprzątałam w domu całkiem regularnie, wychodziłam na dwór bez lęku. Robiłam zakupy na bieżąco i pozałatwiałam sprawy administracyjne. Starałam się jak najmniej czasu spędzać prokrastynując, choć oczywiście z różnym, ale raczej dobrym skutkiem. Jeśli udawało mi się odhaczyć połowę zadań z listy i popracować dwie godziny, był to sukces. W zasadzie nie było dni "łóżkowych" i tylko dwa depresyjne od niemal dwóch miesięcy. Pojawia się praca 8h poza domem, wśród ludzi i taranuje wszystko, co udało mi się do tej pory wypracować.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
|
|
#3108 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Pani_Robot
Początki zawszę są trudne, szczególnie jak miałaś dłuższą przerwę w pracy. Nie zrażaj się ![]() Z czego wynika to zmęczenie zawsze tak długo śpisz czy tylko jak pracujesz, robiłaś jakieś badania? Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#3109 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Prawdopodobnie Twój organizm reaguje zmęczeniem na stres / zmianę dotychczasowego trybu życia. Podczas snu tracisz świadomość i wówczas nie narażasz siebie na negatywne skutki nadmiernego napięcia.
Jaki charakter ma Twoja praca/ czy ją lubisz? Czy w kontakcie ze zwierzętami również odczuwasz takie zmęczenie? |
|
|
|
#3110 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 556
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Hej dziewczyny, ostatnio bardzo pogorszyla sie u nie pamiec i koncentracja. Zapominam slow, nie potrafie sie skupić na tym co ktos do mnie mowi, nie rozumiem wrecz tego co do mnie mowi.
To juz trwa od dluuuzszego czasu ale niedawno przydazaja mi sie sytuacje ze robie cos czego później nie pamietam. Az glupio sie przyznac ale ostatnio moj tż wyciagnal moje znoszone majtki z szafki na siatki w kuchni. Totanie nie pamietam zebym to zrobila jednak najprawdopodobniej po przebraniu w pizame wynosilam cos z pokoju do kuchni oraz bielizne do kosza na pranie i jakos dziwnie pomylilam. Albo wsadzam rzeczy nie na swoje miejsce, po ich odnalezieniu zastanawiam sie co one tu robią. Jestem pewna ze to ja - mialam taka sytuację ze sloikiem masla orzechowego i brudnym nozem ktore wsadzilam do szafki z folia aluminiowa jak robilam sobie kanapke do pracy. Co o tym myslec? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3111 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 040
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Pani Robot, to dość ekstremalne z tą pracą. Co przychodzi mi na myśl: 1. działanie leków + stres powoduje to przemęczenie; 2. niedobory?
To może praca nie w pełnym wymiarze? Pracowałaś kiedyś dłużej na pełny etat i jak to wtedy wyglądało? Z TŻ oczywiście znowu ja spanikowałam Kolejny raz jego milczenie, skrzywienie, mruknięcie odbieram jako atak przeciwko mnie. Wczoraj pogadaliśmy i oczywiście sprawa nie wygląda tak, jak to sobie wyobrażałam. Przyznaję jednak, że jego sposoby komunikacji międzyludzkiej są mniej niż marne Powiedziałam mu, że zupełnie inaczej wypada w moich oczach, gdy wykazuje inicjatywę w rozmowie.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
#3112 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Ja od dwóch dni mam ataki paniki. Nie wiem co się dzieje. Przed rozpoczęciem leczenia nie miałam takich problemów. Po prostu byłam depresyjna. A dzisiaj? Serce mi wali, czuję lęk w środku, nawet nie wiem czego się boję, cały czas leżę w łóżku zakryta kołdrą pod sam nos. Nie mam nawet z kim o tym porozmawiać... W sumie to i tak nie chcę obarczać nikogo moją chorobą. Osoba w depresji działa toksycznie na otoczenie, tak mi się wydaję. Muszę z tym walczyć sama
__________________
|
|
|
|
|
#3113 |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Nie miałam pojęcia o tym, że stres może wywołać zmęczenie, ale w sumie nie powinno mnie nic dziwić po tylu latach choroby. To by bardzo pasowało. Mam lęki na myśl o opuszczeniu domu, a ludzie mnie potwornie męczą. W pracy musiałam obsługiwać nieznaną mi aplikację z niecierpliwymi klientami u boku. Oberwałam od sfrustrowanej starszej pani, bo ktoś nie wyłożył w sklepie gazetek, a ja akurat stałam w okolicy.
Do klientów mam dystans, większość była sympatyczna, ale 8h gadania do ludzi, to dla mnie naprawdę dużo. Gadanie do psów męczy mnie podobnie. Np godzina ćwiczenia, w ciągu której powtarzam do znudzenia jedną komendę wykańcza mnie psychicznie. Pracowałam kiedyś fizycznie, ale na zapleczu sklepu. Lubiłam tę pracę, bo miałam święty spokój i z góry wyznaczone zadanie. Wiedziałam co robię dziś, co będę robić jutro. Tak z detalami. Leki, które biorę powodują u mnie nadmierną senność, ale to i tak niewielka cena za dobry nastrój i brak bólu. Pinkieee to co opisujesz... staram się dyscyplinować, trzymać umysł tu i teraz, ale robię to samo. Koncentracja i przyswajanie danych padły wraz z pierwszym epizodem depresji. Gubię rzeczy w mieszkaniu, wiele razy dziennie. agnyska81 nie chciałam nic mówić, ale jak wczoraj na szybko czytałam, to pierwsze o czym pomyślałam, to, że spanikowałaś. Terapia to szansa na lepszy dialog. Nauczysz się wyłapywać na bieżąco swoje "czytanie w myślach". timoya jakie badania masz na myśli? Agaciok troszkę obarczyć można i trzeba, jeśli jest taka potrzeba. Nikt nie powinien byc z chorobą sam. Może lek nasila lęk?
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
|
|
#3114 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
timoya jakie badania masz na myśli?
Senność może być spowodowana też różnymi problemami zdrowotnymi np. anemia czy problemy hormonalne, więc warto przebadać się w tym kierunku. Nie dziwie Ci się że kiepsko znosisz tą pracę. Cały dzień z klientami to duże wyzwanie też bym miała lęki w taliej sytuacji. Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#3115 |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Wczoraj zaczęłam przygotowywać się do spisania nowych nawyków i planu dnia. Jako, że udało mi się wstać w miarę rano, pisałam na bieżąco, co kiedy robię. Karmienie psów, spacer, poranna kawa, godzina sprzątania itd. Przy komputerze przeglądając maile i forum spędziłam tylko godzinę odpoczynku przy kolacji.
Praktycznie cały dzień pracowałam, tyle, że w domu. Efekt? Wstałam znowu o 15stej, śpiączka, głupie "półsny" o jakichś wypadkach, ból głowy. Minęła godzina, a ja nadal zamulam przy kawie. ![]() Hormony tarczycy mam ok, ale będę badała teraz testosteron i prolaktynę, bo mam straszny trądzik. W drugiej kolejności nerki. Tylko nie wiem czy to ma jakiś wpływ na moje zmęczenie.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
|
|
#3116 |
|
Pełna nadziei
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Dziewczyny lekarz przepisał mi Escitalopram. Czy któraś z Was to brała i może mi coś na ten temat powiedzieć?
|
|
|
|
#3117 | |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
A ja akurat nie toleruję SSRI, więc miałam wszystkie skutki uboczne już od pierwszej tabletki Escitalopramu.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
|
|
|
|
#3118 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 556
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Ja biorę od paru lat escitalopram razem z innymi stabilizatorami i u mnie spoko z tolerancja leku. Ale generalnie jakiegos super dzialania po nim nie odczuwalam dopiero w polaczeniu ze stabilizatorami daly skutek
Musze sie wygadac, moj toksyczny ojciec mimo ze wyprowadzilam sie rok temu nadal potrafi doprowadzić mnie do furii. Jeszcze pol roku temu mial zawal, myslalam ze to go odmieni, bedzie spokojniejszy, to byla tylko maska i uluda dalej jest takim samym zawistnym, toksycznym i despotycznym ujem jakim byl (przez ktorego zreszta skonczylam z rozjechana psycha), ale dobrze sie maskowal w trakcie odwiedzin w domu. Tyle potrzebowalam napisać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
#3119 |
|
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 785
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Narcyza od wczoraj zintensyfikowała kontakt i zaczęła mnie znów zastraszać.
- że nie będzie z czego rachunków płacić, w tym wyszczególnienie ile zabraknie (uśmiechnęłam się z myślą - zaraz, a co mnie to?) - dziś znów mi messenger pikał natretnie - informowała mnie o szczegółach wyglądu jej walizki, gdyby wszyscy z autokaru zginęli w wypadku Teraz mnie dopiero olśniło, jak napisała, że jutro wraca do naszego miasta. Tak mi było dobrze bez niej. Strasznie się boję, co to będzie. Będzie się szarpać, poniżać, szantażować, byle tylko odzyskać kontrolę. I nie przestanie o nią walczyć do grobowej deski - mojej albo jej. Jutro rano do pracy, a ja mam mdłości z lęku od paru godzin.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2018-08-28 o 23:27 |
|
|
|
#3120 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Właściwie po co utrzymujesz kontakt z matką, skoro ta jedynie zatruwa Ci życie ? Jesteś osobą dorosłą, samodzielną, niezależną jak mniemam. Rozłącz się od niej zupełnie. Bo czasem mam wrażenie, że wzajemnie tkwicie w toksycznej kompletnie bezowocnej pseudo-symbiozie
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:18.




ja nie wiem czy ja mam czekać aż leki mnie napedzą (czy one w ogóle są w stanie to zrobić) czy sama się powinnam wewnętrznie jakoś motywować.
, ale zaczęłam pisać w tym wątku, bo wiedziałam, że w końcu będzie mi tak wstyd, że zadzwonię.
No nic, mimo wszystko spróbuję, może ktoś wypadnie, ale będę się też raczej szykować na prywatne wizyty, oby kasa dopisała 



chciałabym zmienić ten stan rzeczy, ale gdy pojawia się możliwość wyjścia gdzieś, Rozmowy z kimś, ja się wycofuje, boje się, a potem narzekam. tez tak macie ? a biorę duloksetyne oraz spamilan

