Mamy lipcowe 2018 cz. I - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-16, 02:19   #3871
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Summer 4 chłopców to musiało być wyzwanie, ciekawe czy dużo rozrabiali😁😁😁 to teściowa w siódmym niebie😊 moja miała dwóch synów, jej siostra też syna, więc jak urodziła się nasza córcia, pierwsza wnuczka, to dostała kota..na jej punkcie 😁



Moja koleżanka ma sąsiadów należących do takiej wspólnoty neokatechumenat, mają już 9 dzieci😊😊😊 podobno kierują się zasada ile Bóg da, Ale nie wiem ile w tym prawdy😏😏😏



Asiaczku mój synek też Mati😍😍😍 hehe czyli narazie Twój synek to taki rodzynek😊😊😊



Moje dzieciaczki póki co nie mają bliższego kuzynostwa, Ale jak kiedys napisałam miałam w tym roku 3 wesela rodzeństwo plus brat cioteczny, więc rodzina liczy po cichu na wysyp dobrych wieści😁😁😁



Karolina mała kameralna Wigilia też ma swój urok😊😊😊 można pobyc że sobą, odpocząć😊 Byłaś kiedyś że swoim tz na Świętach w Polsce, masz tu jeszcze jakaś bliższa rodzinę?



Nakarmilam Młodego i zasnąć nie mogę🙄🙄🙄 pięknie u mnie pada śnieg😃😃😃 jak ja lubię zimę!!!
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-16, 11:18   #3872
joas711
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 88
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
A myślisz, że naprawdę ci to zarzuci? Prezent to prezent, nieładnie jest go komentować, a jestem pewna, że jak się podda masażowi to odpłynie. Ja bym się dała pokroić za takie prezent, uwielbiam masaże



Bursztynku, to masz wieeeeelką rodzinę, ale super! w takim razie jestem zaskoczona, że sama dorobiłaś się tylko dwójki dzieciaków!
Co do prezesa - nie, no oby o 360 stopni się nie odmienił, bo to powrót do zrzędy i ponuraka



Morze zimą
Ja podczytuję czasem bloga Maciąg i tam są takie różne triki



Aniama, super ta wigilia firmowa, widzę, że Tymek, tj. i Prezes lubi wyjścia i towarzystwo innych ludzi Dobrze to wróży na przyszłość A pamiętam, jak mnie pocieszałaś, że u ciebie w rodzinie największe marudy i zrzędy wyrastały na fajne dzieciaki. A ja nie wierzyłam. I wiesz co? Ostatnio w przychodni tak pocieszała dziewczynę, której dwumiesięczne niemowlę (też Tymek), było takie płacząco-jęczące
Co do diety - podaj dynię, jak masz swoją, ja bym tak zrobiła, ale niestety żadnych swoich zapasów nie mam ponieważ dzisiaj nie udało mi się podjechać na ekobazarek to jutro kupię coś eko z Lidla, więc przypuszczam, że pierwszym warzywem będzie marchew lub awokado



Hahaha, to musiało niesamowicie wyglądać. mam nadzieję, że uwieczniliście to pierwsze tete-a-tete z marchewką?
Oj Summer żebyś wiedziała ja byłam operatorem łyżeczki, tż operatorem telefonu, a nawet dwóch, a na to wszystko jeszcze babcia patrzyła ż zapartym tchem mamy pierdylion fotek i 2 filmy(prawie pełnometrażowe)będzie co w święta oglądać zamiast Kevina




Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Joas gratulacje pierwszej łyżeczki!, my z marchewką ruszamy w poniedziałek

A przepisy na te mikstury znajdziesz też na blogu A. Maciag. Jak Ci się nie uda znaleźć to wtedy coś Ci przepisze
Dziekujemy

Obejrzałam bloga p.Maciąg (oczywiście go nie znałam ) bardzo fajne przepisy i porady. Mikstury żadnej nie zrobiłam bo połowy składników nie miałam a nie chciało mu się już z domu wychodzić, ale z przepisów na pewno coś zrobię.

Co do zdrowotnych blogów to polecam "akademia witalności", dużo informacji jak być przewlekle zdrowym

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
joas711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-16, 14:43   #3873
porannarosa
Wtajemniczenie
 
Avatar porannarosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Blachownia/Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Żywienie człowieka! To ty jesteś tu naszym autorytetem, chylę czoła, bo pewnie masz ogromną wiedzę w tej kwestii, a ja to tak poczytuję to i owo na własne potrzeby.
No, masz rację z tym, że życie weryfikuje nasze plany i założenia, ja zdaję sobie sprawę z tego, że pierś do 6 m.ż. nie zawsze jest możliwa. U nas akurat prawie się udało, bo Prezes kończy pół roku 27, więc prawie doczłapaliśmy. Ale ja tak instynktownie czuję, że to już czas.
Z tymi kaszkami też masz rację - jak to napisałaś o zalewaniu wodą/mlekiem to nagle zrozumiałam, jakie to jest uproszczenie.
Pewnie też nie raz i nie dwa pójdę na skróty w naszej żywieniowej karierze
Pierwsze warzywko już w niedzielę (chyba) zdam relację, jak poszło
Eee tam autorytetem... Mało pamiętam, poza tym te wytyczne i schematy też się ciągle zmieniają. Pamiętam, że kiedy mieliśmy rozszerzanie diety u niemowląt to wydawało mi się strasznie skomplikowane - od 6 miesiąca tylko warzywa w postaci papki, od x jajko i to najpierw żółtko a później białko, następnie mięso (tylko królik i cielęcinka), ryby itd... a teraz w sumie można wszystko podawać od początku i niekoniecznie zmiksowane.

Dziewczyny myślicie, że jeśli Marysia dostaje tylko kilka łyżeczek warzywa dziennie i nie codziennie to powinnam jej dawać też coś do picia? I co podajecie wodę źródlaną?

Ja też zawsze jestem umęczona Świętami. Kiedyś obskakiwaliśmy moją mamę, teściową i babcię jednego wieczoru - to była katorga, a i tak ktoś byś niezadowolony, że u niego za krótko. Dlatego teraz spędzamy na zmianę raz Święta u teściowej raz u mojej mamy. W tym roku wypada teściowa i już usłyszeliśmy, że czemu tak krótko zostaniemy (będziemy u niej od niedzieli do wtorku).

Powiem Wam, że dla mnie w tym momencie dwójka dzieci to akt heroizmu... Jak słucham o kobietach, które mają po 4-5 dzieci to... szacun.

Marysia wczoraj skończyła 5 miesięcy. Czy teraz zaczyna się jakiś skok rozwojowy? Bo u nas znów dni marudy. Poza tym po ok 2 tygodniach spokoju wróciły problemy z karmieniem.
porannarosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-16, 20:22   #3874
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Joas dzięki na pewno zajrzę na ta stronę😊



Poranna ja jeszcze do zeszłego roku miałam 3 Wigilie-jedne dziadki tz, drugie dziadki tz i moja mama, to rzeczywiście katorga, przy drugiej Wigilii już ledwo jesz, a przy trzeciej nie możesz już patrzeć na jedzenie. A jak nie nie spróbujesz, to przecież będzie gospodarzom przykro...😏😏😏 i tak jak zaczynalismy Wigilię o 14, konczylismy turlajac się do domu o 24...😁



My dziś po wizycie u neurologa w sprawie małego ciemiaczka. Generalnie jest ok, dostaliśmy skierowanie na usg główki i badania krwi i moczu. Jeszcze się okazało, że ostatnio w przychodni na szczepieniu pielęgniarka zmierzyła małemu źle obwód główki, zanizyla o 2 cm, a lekarz wtedy nas nastraszyl, że główka nie rośnie i że jest tylko w 10 centylu, a waga jest w 90🙄🙄🙄 i jeszcze to małe ciemiaczko, jak szybko zarosnie, a główka nie rośnie, to mózg nie ma miejsca na wzrost...no to tak nas trochę wtedy nastraszyli, a dziś pani powiedziała, że wszystko ok😊



Jedyne co mnie zaskoczyło, to to, że małego badalo już parę razy 3 różnych pediatrow, mówili, że z napięciem miesniowym nie ma żadnego problemu, a tu dziś lekarz orzekł wzmożone napięcie miesniowe i skierował na wizytę u fizjoterapeuty. Przejdziemy się, bo już nie wiem komu wierzyć...



Poranna mój jest na mieszance i czasem podaje mu wodę do picia, daje przefiltrowana i przegotowaną póki co.
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-16, 21:27   #3875
joas711
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 88
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Joas dzięki na pewno zajrzę na ta stronę



Poranna ja jeszcze do zeszłego roku miałam 3 Wigilie-jedne dziadki tz, drugie dziadki tz i moja mama, to rzeczywiście katorga, przy drugiej Wigilii już ledwo jesz, a przy trzeciej nie możesz już patrzeć na jedzenie. A jak nie nie spróbujesz, to przecież będzie gospodarzom przykro... i tak jak zaczynalismy Wigilię o 14, konczylismy turlajac się do domu o 24...



My dziś po wizycie u neurologa w sprawie małego ciemiaczka. Generalnie jest ok, dostaliśmy skierowanie na usg główki i badania krwi i moczu. Jeszcze się okazało, że ostatnio w przychodni na szczepieniu pielęgniarka zmierzyła małemu źle obwód główki, zanizyla o 2 cm, a lekarz wtedy nas nastraszyl, że główka nie rośnie i że jest tylko w 10 centylu, a waga jest w 90 i jeszcze to małe ciemiaczko, jak szybko zarosnie, a główka nie rośnie, to mózg nie ma miejsca na wzrost...no to tak nas trochę wtedy nastraszyli, a dziś pani powiedziała, że wszystko ok



Jedyne co mnie zaskoczyło, to to, że małego badalo już parę razy 3 różnych pediatrow, mówili, że z napięciem miesniowym nie ma żadnego problemu, a tu dziś lekarz orzekł wzmożone napięcie miesniowe i skierował na wizytę u fizjoterapeuty. Przejdziemy się, bo już nie wiem komu wierzyć...



Poranna mój jest na mieszance i czasem podaje mu wodę do picia, daje przefiltrowana i przegotowaną póki co.
Całe szczęście że na wizycie wszystko okniepotrzebnie Was tylko nastraszyli.
Z tym napięciem to też ciekawe że 3 lekarzy nie zauważyło, ale pójdziecie do fizjo to pokaże Wam sporo fajnych ćwiczeń


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
joas711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-16, 21:59   #3876
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 386
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez xxxbursztynekxxx Pokaż wiadomość
U moich rodziców w górach jest rodzina w której babka miała 11 dzieci, aktualnie zostało ich 9. No i też jakaś stara nie jest aktualnie ma 50 ale już długo żadnych dzieci nie miała myślę że prokreację zakończyła mając niewiele ponad 40. W tym przypadku sytuacja była tam ciężka ale teraz się im trochę poprawiło.

Co do braci od twojego tż to jak to mówią nigdy nie mów nigdy. Przynajmniej teściowa zadowolona z tego faktu ma kogo rozpieszczać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oj, to prawda - nie było szans na żadnego wnuka, a nagle pojawiło się dwóch zuchów!

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Ale plany macie na swieta z rodzina . Super! Ja tez lubie jak jets duzo bliskich ludzi.
My w tym roku samotnie w Tz i E. Ale szczerze mowiac to mi sie tak podoba. W zeszłym roku było dla mnie dosc intensywnie u rodziny Tz dlatego w tym roku na spokojnie bedziemy odpoczywać o île babcia Tz nie odejdzie wczesniej.

Co do diety to u nas tez dopiero początki. E to więcej chyba pluje niz je. Ale powoli nam sie uda. Poki co próbował, marchewki, ziemniaka słodkiego, cukini, brokułów i jabłka.wszystkie były organiczne robione przeze mnie. Jabłko wyszło naprawde dobre. A resztę dojadly psy-im bRdzo smakowało 🤣 szczególnie psicy bo az miskę psa wylizywala do czystosci.
Anima super socjalizacja dla Tymka. Bedzie obyty chłopak!
Nie wszytsko udało mi sie przeczytać bo teraz w obu miejscach to troche sie pogubiłam.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------




Summer 4 chłopców wow! U mnie były trzy dziewczyny a moje siostry duzo starsze ode mne ale maja dwojke dzieci jedna po drugiej kilka miesiecy. Bardzo im zazdroszcze bo jak sie dzieci spotykają (cała czwórka) to maja super zabawę taka bliska rodzina! Niestety ja tylko jedna mam teraz dziecko w takim wieku i na kolejna ciaze w rodzinie sie nie zapowiada a fajnie by było miec kogos bliskiego w podobnym wieku...
No to E. już sporo skosztował! A raczej psiunie

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Summer 4 chłopców to musiało być wyzwanie, ciekawe czy dużo rozrabiali😁😁😁 to teściowa w siódmym niebie😊 moja miała dwóch synów, jej siostra też syna, więc jak urodziła się nasza córcia, pierwsza wnuczka, to dostała kota..na jej punkcie 😁



Moja koleżanka ma sąsiadów należących do takiej wspólnoty neokatechumenat, mają już 9 dzieci😊😊😊 podobno kierują się zasada ile Bóg da, Ale nie wiem ile w tym prawdy😏😏😏



Asiaczku mój synek też Mati😍😍😍 hehe czyli narazie Twój synek to taki rodzynek😊😊😊



Moje dzieciaczki póki co nie mają bliższego kuzynostwa, Ale jak kiedys napisałam miałam w tym roku 3 wesela rodzeństwo plus brat cioteczny, więc rodzina liczy po cichu na wysyp dobrych wieści😁😁😁



Karolina mała kameralna Wigilia też ma swój urok😊😊😊 można pobyc że sobą, odpocząć😊 Byłaś kiedyś że swoim tz na Świętach w Polsce, masz tu jeszcze jakaś bliższa rodzinę?



Nakarmilam Młodego i zasnąć nie mogę🙄🙄🙄 pięknie u mnie pada śnieg😃😃😃 jak ja lubię zimę!!!
Nasi sąsiedzi też tacy wierzący, nie zabezpieczają się, bo nie wolno i stąd taka liczna dziatwa

Cytat:
Napisane przez joas711 Pokaż wiadomość
Oj Summer żebyś wiedziała ja byłam operatorem łyżeczki, tż operatorem telefonu, a nawet dwóch, a na to wszystko jeszcze babcia patrzyła ż zapartym tchem mamy pierdylion fotek i 2 filmy(prawie pełnometrażowe)będzie co w święta oglądać zamiast Kevina




Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Dziekujemy

Obejrzałam bloga p.Maciąg (oczywiście go nie znałam ) bardzo fajne przepisy i porady. Mikstury żadnej nie zrobiłam bo połowy składników nie miałam a nie chciało mu się już z domu wychodzić, ale z przepisów na pewno coś zrobię.

Co do zdrowotnych blogów to polecam "akademia witalności", dużo informacji jak być przewlekle zdrowym

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Joas, to się nazywa mieć ☠☠☠☠☠☠☠ca na punkcie "dokonań" swojego potomka skąd ja to znam

Cytat:
Napisane przez porannarosa Pokaż wiadomość
Eee tam autorytetem... Mało pamiętam, poza tym te wytyczne i schematy też się ciągle zmieniają. Pamiętam, że kiedy mieliśmy rozszerzanie diety u niemowląt to wydawało mi się strasznie skomplikowane - od 6 miesiąca tylko warzywa w postaci papki, od x jajko i to najpierw żółtko a później białko, następnie mięso (tylko królik i cielęcinka), ryby itd... a teraz w sumie można wszystko podawać od początku i niekoniecznie zmiksowane.

Dziewczyny myślicie, że jeśli Marysia dostaje tylko kilka łyżeczek warzywa dziennie i nie codziennie to powinnam jej dawać też coś do picia? I co podajecie wodę źródlaną?

Ja też zawsze jestem umęczona Świętami. Kiedyś obskakiwaliśmy moją mamę, teściową i babcię jednego wieczoru - to była katorga, a i tak ktoś byś niezadowolony, że u niego za krótko. Dlatego teraz spędzamy na zmianę raz Święta u teściowej raz u mojej mamy. W tym roku wypada teściowa i już usłyszeliśmy, że czemu tak krótko zostaniemy (będziemy u niej od niedzieli do wtorku).

Powiem Wam, że dla mnie w tym momencie dwójka dzieci to akt heroizmu... Jak słucham o kobietach, które mają po 4-5 dzieci to... szacun.

Marysia wczoraj skończyła 5 miesięcy. Czy teraz zaczyna się jakiś skok rozwojowy? Bo u nas znów dni marudy. Poza tym po ok 2 tygodniach spokoju wróciły problemy z karmieniem.
PorannaRosa, dla mnie też już dwójka dzieci to jakiś kosmos. Nawet kiedyś bym nie pomyślała, że to może być taka ciężka praca. A weź tu ogarnij jeszcze dom i pracę zawodową.
masz rację, że te wytyczne w kółko się zmieniają i weź tu bądź mądry człowieku

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Joas dzięki na pewno zajrzę na ta stronę😊



Poranna ja jeszcze do zeszłego roku miałam 3 Wigilie-jedne dziadki tz, drugie dziadki tz i moja mama, to rzeczywiście katorga, przy drugiej Wigilii już ledwo jesz, a przy trzeciej nie możesz już patrzeć na jedzenie. A jak nie nie spróbujesz, to przecież będzie gospodarzom przykro...😏😏😏 i tak jak zaczynalismy Wigilię o 14, konczylismy turlajac się do domu o 24...😁



My dziś po wizycie u neurologa w sprawie małego ciemiaczka. Generalnie jest ok, dostaliśmy skierowanie na usg główki i badania krwi i moczu. Jeszcze się okazało, że ostatnio w przychodni na szczepieniu pielęgniarka zmierzyła małemu źle obwód główki, zanizyla o 2 cm, a lekarz wtedy nas nastraszyl, że główka nie rośnie i że jest tylko w 10 centylu, a waga jest w 90🙄🙄🙄 i jeszcze to małe ciemiaczko, jak szybko zarosnie, a główka nie rośnie, to mózg nie ma miejsca na wzrost...no to tak nas trochę wtedy nastraszyli, a dziś pani powiedziała, że wszystko ok😊



Jedyne co mnie zaskoczyło, to to, że małego badalo już parę razy 3 różnych pediatrow, mówili, że z napięciem miesniowym nie ma żadnego problemu, a tu dziś lekarz orzekł wzmożone napięcie miesniowe i skierował na wizytę u fizjoterapeuty. Przejdziemy się, bo już nie wiem komu wierzyć...



Poranna mój jest na mieszance i czasem podaje mu wodę do picia, daje przefiltrowana i przegotowaną póki co.
Tak za bardzo to się nie martw tym napięciem - to jest teraz bardzo modne hasło i jeśli dziecko nie ma nadmiernego napięcia to z pewnością ma za słabe.. i w drugą stronę... trochę to jest przesada. Zbadać trzeba, ale poszukaj jakiegoś sensownego fizjo a nie peirwszego lepszego, bo też fajnie jest doszukiwać się czegoś na siłę i rehabilitować za niezłą kasę zdrowe dziecko




Dziewczyny - my dziś po pierwszej próbie. Poszedł BURAK. Niestety po kilku godzinach gotowania okazało się, że to warzywo nie nadaje się na peirwsze próby BLW, więc go zblendowałam. Nawet nieźle smakował, ale Prezes po kilku łyżeczkach wyglądał jak wampir po nocnej hulance. Jutro i pojutrze wciąż burak, ale potem gotuję marchew i daję do łapy. Burak to jednak problematyczne warzywo


P.s. dziecko mi się zepsuło - w nocy się wierci i kwęka, nie wiem o co mu chodzi. A teraz się obudził i od godziny harcuje. Jak nigdy
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-16, 22:17   #3877
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Oj, to prawda - nie było szans na żadnego wnuka, a nagle pojawiło się dwóch zuchów!







No to E. już sporo skosztował! A raczej psiunie







Nasi sąsiedzi też tacy wierzący, nie zabezpieczają się, bo nie wolno i stąd taka liczna dziatwa







Joas, to się nazywa mieć ca na punkcie "dokonań" swojego potomka skąd ja to znam







PorannaRosa, dla mnie też już dwójka dzieci to jakiś kosmos. Nawet kiedyś bym nie pomyślała, że to może być taka ciężka praca. A weź tu ogarnij jeszcze dom i pracę zawodową.

masz rację, że te wytyczne w kółko się zmieniają i weź tu bądź mądry człowieku







Tak za bardzo to się nie martw tym napięciem - to jest teraz bardzo modne hasło i jeśli dziecko nie ma nadmiernego napięcia to z pewnością ma za słabe.. i w drugą stronę... trochę to jest przesada. Zbadać trzeba, ale poszukaj jakiegoś sensownego fizjo a nie peirwszego lepszego, bo też fajnie jest doszukiwać się czegoś na siłę i rehabilitować za niezłą kasę zdrowe dziecko









Dziewczyny - my dziś po pierwszej próbie. Poszedł BURAK. Niestety po kilku godzinach gotowania okazało się, że to warzywo nie nadaje się na peirwsze próby BLW, więc go zblendowałam. Nawet nieźle smakował, ale Prezes po kilku łyżeczkach wyglądał jak wampir po nocnej hulance. Jutro i pojutrze wciąż burak, ale potem gotuję marchew i daję do łapy. Burak to jednak problematyczne warzywo





P.s. dziecko mi się zepsuło - w nocy się wierci i kwęka, nie wiem o co mu chodzi. A teraz się obudził i od godziny harcuje. Jak nigdy


Nie mam siły nic pisać- dzisiejszy dzień mnie wykończył. Ale burak na pierwszy ogień to odważnie. Ze względu na kolor i plamy. Aż kilka godzin się gotował? I czemu nie do BLW? Dalej twardy czy co? A jakby tak upiec w piekarniku? Ja dynie chyba będę piekła- przy okazji tez dla nas.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 01:04   #3878
porannarosa
Wtajemniczenie
 
Avatar porannarosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Blachownia/Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość

Dziewczyny - my dziś po pierwszej próbie. Poszedł BURAK. Niestety po kilku godzinach gotowania okazało się, że to warzywo nie nadaje się na peirwsze próby BLW, więc go zblendowałam. Nawet nieźle smakował, ale Prezes po kilku łyżeczkach wyglądał jak wampir po nocnej hulance. Jutro i pojutrze wciąż burak, ale potem gotuję marchew i daję do łapy. Burak to jednak problematyczne warzywo


P.s. dziecko mi się zepsuło - w nocy się wierci i kwęka, nie wiem o co mu chodzi. A teraz się obudził i od godziny harcuje. Jak nigdy
Wow wyobrażam sobie ten kolorek U nas po marchewce wszystko jest żółte i nie za bardzo da się to zetrzeć. Po buraku to w ogóle musi być hardcore

U mnie M. popsuta już od jakiegoś czasu - zasnęła oczywiście po północy, chociaż staram się ją przestawić i wstała dziś o 7:30. W dzień jak zaśnie to i tak co chwilę się budzi i muszę ją "douśpić". To jest już naprawdę wykańczające, bo mąż chory więc stara się za bardzo do młodej nie zbliżać i ja nie mam nawet kiedy się umyć Mam nadzieję, że to jej się w końcu odmieni bo zwariuję
porannarosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 07:16   #3879
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Dzień dobry! U Nas noc tragiczna. Zasnął szybko o 20, a potem co 1.5- 2h budził jeść( jest na mm), ale jadł sobie mniejsza Porcje i zasypial, w łóżeczku spal do 23 może potem u nas w łóżku, a i tak niespokojnie czasem chwilę musiałam ponosic. A jak zjadł przed 6 to po spaniu już...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 07:27   #3880
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 386
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Nie mam siły nic pisać- dzisiejszy dzień mnie wykończył. Ale burak na pierwszy ogień to odważnie. Ze względu na kolor i plamy. Aż kilka godzin się gotował? I czemu nie do BLW? Dalej twardy czy co? A jakby tak upiec w piekarniku? Ja dynie chyba będę piekła- przy okazji tez dla nas.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Bo nie pokroiłam na kawałki, zostawiłam w całej bulwie w garze, żeby i kolor, i wartości odżywcze nie uciekły do wody. Nie przemyślałam trochę. Chciałam upiec w folii - zazwyczaj nam tak robię, ale jakoś się pospieszyłam. Za kilka dni ugotuję lub upiekę marchew, wtedy zacznie BLW, a dziś i jutro jeszcze męczymy buraka Pieczona dynia brzmi super, tylko uważaj, żeby się nie rozwaliła, bo ona bardzo szybko w piecu dochodzi


Cytat:
Napisane przez porannarosa Pokaż wiadomość
Wow wyobrażam sobie ten kolorek U nas po marchewce wszystko jest żółte i nie za bardzo da się to zetrzeć. Po buraku to w ogóle musi być hardcore

U mnie M. popsuta już od jakiegoś czasu - zasnęła oczywiście po północy, chociaż staram się ją przestawić i wstała dziś o 7:30. W dzień jak zaśnie to i tak co chwilę się budzi i muszę ją "douśpić". To jest już naprawdę wykańczające, bo mąż chory więc stara się za bardzo do młodej nie zbliżać i ja nie mam nawet kiedy się umyć Mam nadzieję, że to jej się w końcu odmieni bo zwariuję
Od północy do 7.30 to też tak bez szału A przed snem w niezłym humorku czy pół nocy daje czadu? może to jaki skok rozwojowy? Ja się modlę, żeby to u nas było, bo już wymiękam.



Witam!
Kanalia jeszcze śpi - obudził się tylko jak go przełożyłam do kołyski, więc włączyłam mu karuzelkę. I to był błąd - wciskał sobie wszystkie guziczki po kolei, więc zamiast kojącej muzyczki, mieliśmy dziki mix co kilka sekund. Wzięliśmy do naszego łóżka - obrócił się w kokonie na brzuch i zaczął maszerować po całym łóżku. Zapomniałam wspomnieć - Prezes podnosi się już do raczkowania, jest w stanie po kilka sekund utrzymać brzuch w górze przy wyprostowanych rękach i nogach...
Zabrałam mu kokon, siłą spacyfikowałam, ułożyłam między nami i wepchnęłam cycek. I kurczę - śpi aż do teraz. Ale ja nie chcę dzieciora w łóżku

A my zaraz lecimy becikowe załatwiać. Aż się boję co to będzie słyszałam, że niezłe cyrki są czasami. A Prezes do dziadka. To będzie ich pierwsze sam na sam. Boję się, ale mam nadzieję, że dzielnie to zniosą.


miłego dnia!
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 07:41   #3881
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Summer daj znać jak poszło załatwianie becikowego, my mamy w planie po świętach się tym zająć bo tz ma wtedy coś wolnego i też babcia dostępna do pomocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 08:44   #3882
julanna
Raczkowanie
 
Avatar julanna
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 168
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Hej hej! Trzymajcie się po tych cięższych nocach. U mnie dziś lepsza trochę, po kilku nocach rzucania się i poplakiwania co pół godziny. Na szczęście większość przebudzeń załatwiała moja nowatorska metoda "smoczek łapka boczek" ale ile można to dziecko obracac na bok w ciągu nocy. A i ręka mi dretwiala od trzymania ręki w dostawce Dziś młody spał całą noc na boczku i mniej tych pobudek chyba było. Plus dwa nocne karmienia, więc nie było źle.

W ogóle my jesteśmy teraz u dziadków na święta, więc ciągle ktoś odwiedza nas, albo my kogoś, więc dużo wrażeń młody ma. Ale dzielnie znosi. Tylko ciągle sobie łapki pcha do buzi, podrażnia dziąsła i ryczy. Mi łatwiej znieśc te płacze, bo przynajmniej wiem co boli i czemu, a nie że się zamartwiam, że ja coś źle robie.

Summer, wow że Prezes już tak się trzyma. Pewnie też zaraz usiądzie ja troche czekam na to siadanie, bo i w krzesełku przy stole będzie łatwiej, i nosidła będzie można używać. Mój leniuch nauczył się obracać, pełzać chyba też umie, ale nigdy tego nie robi. Łatwiej jak ktoś zaniesie lub obróci



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
julanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 09:57   #3883
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cześć!



Współczuję wszystkim cięższych nocy, oby minęły jak najszybciej!! U nas też dziś bez szału, co prawda spał od 18.30, Ale już o.23 pobudka na mleko, co rzadko mu się zdarza tak wcześnie. A od 4 rano pobudki co pół godziny eh i od 6 już nie ma mowy o spaniu🙄🙄🙄 my jesteśmy teraz w trakcie tego 4 skoku, Ale nie było źle do tej pory. Dziś za to dzień marudy🙂🙂🙂



Summer super, że Prezes tak pnie do przodu😊😊😊 już niedługo nowa dyscyplina Ci się szykuje, bieg za Prezesem, skubane na tych czworakach też mają niezle przyspieszenie😁😁😁



Ja też często piekę buraki i marchewkę własie, Ale my mamy Jeszcze czas do 6 mięsiecy, narazie przewiduje papki. Oby tylko Mati nie pluł wszystkim jak z procy😁😁😁 muszę znaleźć jakieś miejsce na próby marchewkowe, mycie ścian średnio mi się podoba, już raz miałam ten zaszczyt kiedy córa wylała w kuchni ciasto naleśnikowe, nie wiem jak ona to zrobiła, Ale cieklo nawet z sufitu😁😁😁



Odnośnie fizjo, tak na pewno poszukamy kogoś sprawdzonego. Tak z ciekawości poczytałam opinie o pani neurolog, u której byliśmy, specjalista dobry, Ale ponoć u każdego dziecka już od progu, nie zbadawszy go doagnozuje napięcie i kieruje do znajomej fizjo, my również dostaliśmy do niej kontakt🙂🙂🙂

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Ma ktoś może w planach bądź już posiada fotelik keter multidine? Polecacie? Mam po córce wielką niepraktyczna kolumbryne z chicco, a że planujemy dłuższy wyjazd potrzeba mi czegoś co się fajnie składa i łatwo przewozi😊
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 11:03   #3884
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

O rety burak, No to kolorowo było .
Ja nie moge znałeśc Kalafiora organicznego Ale raczej zrobie z normalnego.
U mas pobudka o 7:20 a teraz pierwsza drzemka... 20 minut jak zwykle...

Musze Tz znalesc prezent i nie wiem co mu kupic. Co Wy kupujecie???
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 11:43   #3885
joas711
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 88
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

U nas noc standardowa, od 23 pobudki na jedzenie co 2h.
Wczoraj karmilam Młodego przed snem mm, zjadł może 110ml i zwymiotowal
Za 15 min mąż go nakarmil to zjadł 100ml i to jest jego limit, a za godzinę cyc.
W nocy Młody pokasływał , teraz to obserwuje i raczej nie kaszle ale nie wygląda mi na 100%zdrowego, niby zdrowy ale nie do końca.
Ten kaszel to chyba od suchego powietrza, mnie też to rozłożyło. Dziś po pracy tż ma kupić nawilżacz powietrza. Używacie? Możecie coś polecić albo na co zwrócić uwagę?

Dziewczyny jak bierzecie dziecko do karmienia w nocy to odbijacie czy odkladacie po jedzeniu do łóżeczka . Mój śpi że mną w łóżku bo nie miałabym siły wstawać ci 2h i go wyciągać i odkładać no i nie odbijamy bo Młody śpi cały czas i nie chciałabym go rozbudzić.


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
joas711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 11:47   #3886
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez joas711 Pokaż wiadomość
U nas noc standardowa, od 23 pobudki na jedzenie co 2h.
Wczoraj karmilam Młodego przed snem mm, zjadł może 110ml i zwymiotowal
Za 15 min mąż go nakarmil to zjadł 100ml i to jest jego limit, a za godzinę cyc.
W nocy Młody pokasływał , teraz to obserwuje i raczej nie kaszle ale nie wygląda mi na 100%zdrowego, niby zdrowy ale nie do końca.
Ten kaszel to chyba od suchego powietrza, mnie też to rozłożyło. Dziś po pracy tż ma kupić nawilżacz powietrza. Używacie? Możecie coś polecić albo na co zwrócić uwagę?

Dziewczyny jak bierzecie dziecko do karmienia w nocy to odbijacie czy odkladacie po jedzeniu do łóżeczka . Mój śpi że mną w łóżku bo nie miałabym siły wstawać ci 2h i go wyciągać i odkładać no i nie odbijamy bo Młody śpi cały czas i nie chciałabym go rozbudzić.


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Joas a jakim mlekiem karmisz? Bo u nas po babilonie wymiotował okropniei to nie było ulewanie tylko wymioty. Po HiPP jest juz znacznie lepiej. Chociaz znalazłam inne mleko u nas tez Organic i chyba spróbuje mu to podać i zobaczyc jak reaguje.

Mówisz o odbijaniu po piersi???
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 12:02   #3887
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Witam. U nas noc w miarę ok choć nad ranem się trochę wybudzal. Karmien kilka, nie wiem ile. No ale sen od 20 do 9 to chyba nie mam co narzekac. Co do odbijania itp to nie, absolutnie nie. Zreszta w ciągu dnia raczej tez już dawno nie odbijam. Czasem ulewa, ale to roznie bywa. Powiem Wam ze jak pilnuje czasu ze po 2 godzinach drzemka to śpi mi pieknie i jest radosny. Dziś np śpi mi już godzinę. A jak mam to rozwalone, tak jak wczoraj, to tragedia, dzień przeplakany i maruda. Powoli myśle o rozszerzaniu diety i mam stres, tym bardziej ze chce żebyśmy i my przy małym zdrowo jedli a póki co roznie bywa. Ale staram się costam pichcić. Niestety ciagle za dużo słodyczy u nas w diecie. Pod choinkę zamówiłam T Doidy cup. I tyle. Żadnych zabawek ani nic nie planuje i rak ma za dużo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 12:09   #3888
joas711
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 88
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Joas a jakim mlekiem karmisz? Bo u nas po babilonie wymiotował okropniei to nie było ulewanie tylko wymioty. Po HiPP jest juz znacznie lepiej. Chociaz znalazłam inne mleko u nas tez Organic i chyba spróbuje mu to podać i zobaczyc jak reaguje.

Mówisz o odbijaniu po piersi???
Mamy mleko Bebilon wczoraj zwymiotowal, a tak to raczej ok jest z karmieniem. On mało zjada na raz, od początku tak miał- w szpitalu inne dzieci jadly że hej a Młody co godzinę 10-20ml, kobiety że szpitala mówiły że taki jego urok zawsze tż go karmi butelką przed snem, a ja jestem od kp. Wczoraj ja go karmilam bo tż nie mógł, może źle go trzymałam albo coś
Zamówiłam większe smoczki bo okazało się że są 6+. Mam nadzieję że dziś przyjdą i będziemy testować.


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
joas711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 12:25   #3889
julanna
Raczkowanie
 
Avatar julanna
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 168
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
O rety burak, No to kolorowo było .
Ja nie moge znałeśc Kalafiora organicznego Ale raczej zrobie z normalnego.
U mas pobudka o 7:20 a teraz pierwsza drzemka... 20 minut jak zwykle...

Musze Tz znalesc prezent i nie wiem co mu kupic. Co Wy kupujecie???
Ja męża męczyłam żeby powiedział co chce i zażyczył sobie smartwatcha.
Cytat:
Napisane przez joas711 Pokaż wiadomość
U nas noc standardowa, od 23 pobudki na jedzenie co 2h.
Wczoraj karmilam Młodego przed snem mm, zjadł może 110ml i zwymiotowal
Za 15 min mąż go nakarmil to zjadł 100ml i to jest jego limit, a za godzinę cyc.
W nocy Młody pokasływał , teraz to obserwuje i raczej nie kaszle ale nie wygląda mi na 100%zdrowego, niby zdrowy ale nie do końca.
Ten kaszel to chyba od suchego powietrza, mnie też to rozłożyło. Dziś po pracy tż ma kupić nawilżacz powietrza. Używacie? Możecie coś polecić albo na co zwrócić uwagę?

Dziewczyny jak bierzecie dziecko do karmienia w nocy to odbijacie czy odkladacie po jedzeniu do łóżeczka . Mój śpi że mną w łóżku bo nie miałabym siły wstawać ci 2h i go wyciągać i odkładać no i nie odbijamy bo Młody śpi cały czas i nie chciałabym go rozbudzić.


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Ja się zastanawiałam nad nawilżaczem, ale w końcu nie kupiłam. Czasem włączam taki dyfuzor do olejków z samą wodą w sypialni, ale to pewnie dużo nie zmienia. Nie odbijam w nocy, mimo że w dzień po każdym karmieniu piersią musi młody braknąć. Nie zauważyłam żeby go brzuch przez to męczył bardziej, ani nie ulewa przez sen.
Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Witam. U nas noc w miarę ok choć nad ranem się trochę wybudzal. Karmien kilka, nie wiem ile. No ale sen od 20 do 9 to chyba nie mam co narzekac. Co do odbijania itp to nie, absolutnie nie. Zreszta w ciągu dnia raczej tez już dawno nie odbijam. Czasem ulewa, ale to roznie bywa. Powiem Wam ze jak pilnuje czasu ze po 2 godzinach drzemka to śpi mi pieknie i jest radosny. Dziś np śpi mi już godzinę. A jak mam to rozwalone, tak jak wczoraj, to tragedia, dzień przeplakany i maruda. Powoli myśle o rozszerzaniu diety i mam stres, tym bardziej ze chce żebyśmy i my przy małym zdrowo jedli a póki co roznie bywa. Ale staram się costam pichcić. Niestety ciagle za dużo słodyczy u nas w diecie. Pod choinkę zamówiłam T Doidy cup. I tyle. Żadnych zabawek ani nic nie planuje i rak ma za dużo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja też kupiłam doidy pod choinkę (razem z fartuszkiem, sztućcami skip hop i mata ezpz). Będziemy gotowi na styczeń jeszcze tylko krzesełko z Ikei do kompletu.


W ogóle wsadziliśmy dziś młodego w wózek spacerowy, bo w gondoli nie ma szans, a w chuście się trochę boję po śliskim i chciałam sprawdzić jak pójdzie. Młody ani razu nie pisnął i zasnął nawet nie zauważyłam kiedy. Nie chcę zapeszac, ale byłoby super moc z wózkiem chodzic
Pierwszy raz też załapałam jak cytować kilka postów :O w końcu się będę mogła odnosić do wszystkich jak człowiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
julanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 12:29   #3890
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez joas711 Pokaż wiadomość
Mamy mleko Bebilon wczoraj zwymiotowal, a tak to raczej ok jest z karmieniem. On mało zjada na raz, od początku tak miał- w szpitalu inne dzieci jadly że hej a Młody co godzinę 10-20ml, kobiety że szpitala mówiły że taki jego urok zawsze tż go karmi butelką przed snem, a ja jestem od kp. Wczoraj ja go karmilam bo tż nie mógł, może źle go trzymałam albo coś
Zamówiłam większe smoczki bo okazało się że są 6+. Mam nadzieję że dziś przyjdą i będziemy testować.


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
U nas po bebilon też wymiotowal, a po Hipp spokój.

My po tej ciężkiej nocy próbujemy usypiania jak najmniej lulajac i dalej odkładania. Też pilnuje tych 2h i tak bywa roznie. Pogoda w miarę, ale powietrze dzis beznadziejne i darujemy sobie spacer.

Dziś myślę na kolacje podać małemu kaszke moze to go coś dłużej potrzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 14:11   #3891
xxxbursztynekxxx
Zadomowienie
 
Avatar xxxbursztynekxxx
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 1 278
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Dzień dobry

Summer super z burakiem złamałaś stereotyp marchewkowy a jaka ładna będzie kupka po buraczku
Twoje dziecko się zepsuło a moje zaczyna szwankować. Muszę coś w ustawieniach pogrzebać
Gratuluję nowych umiejętności prezesa za niedługo będzie spiepszał po chacie aż miło

Dziewczyny życzę wam i sobie żeby te nasze dzieciory się szybko naprawiły

Karolina u nas nie ma zwyczaju dawania sobie prezentów w święta tylko dzieciaki dostają, raczej kupujemy sobie tak bez okazji. Chociaż wiem że mój mąż coś kombinuje.

Joas nie mam póki co nawilżacza ale u nas w sypialni jest w miarę fajnie. Nie mamy tam kaloryfera więc nie jest tak sucho. A w dodatku ciągle wisi jakieś pranie to jest trochę wilgoci.
W nocy po karmieniu kładę od razu do spania czasem zdąży jej się odbić ale rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xxxbursztynekxxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 14:27   #3892
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Joas mój jest na Babilon 1 pronutra, nigdy wymioty ani większe ulewanie się nie zdarzyło. Ja jak podnoszę młodego w nocy po karmieniu żeby go odnieść do łóżeczka to zwykle mu się odbija.
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 15:00   #3893
porannarosa
Wtajemniczenie
 
Avatar porannarosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Blachownia/Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Summer - cały wieczór już jest marudzenie, widać że śpiąca, ale za chiny ludowe nie może zasnąć. Próby uśpienia kończą się kopaniem, drapaniem, szczypaniem i wrzaskiem.
U nas noc kiepska - niby spała, ale pobudek 5 tysięcy, sama nie liczyłam ile. W dodatku nawet oczu nie otwierała tylko zaczynała jęczeć Może to zęby... nie wiem.
Dzień jak na razie tragiczny, spać nie, cyca nie, ciągły jęk. Podałam paracetamol i zasnęła ale i tak z wielkim rykiem. Jestem na granicy wytrzymałości.
Karolina ja mężowi kupiłam młynek do kawy, taki retro, z korbką i szufladką na zmieloną kawę . On lubi takie rzeczy Do tego zestaw kaw ziarnistych - żeby sobie pomielił
porannarosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 15:18   #3894
chmurka508
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: K-ów
Wiadomości: 66
GG do chmurka508
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez porannarosa Pokaż wiadomość
Summer - cały wieczór już jest marudzenie, widać że śpiąca, ale za chiny ludowe nie może zasnąć. Próby uśpienia kończą się kopaniem, drapaniem, szczypaniem i wrzaskiem.
U nas noc kiepska - niby spała, ale pobudek 5 tysięcy, sama nie liczyłam ile. W dodatku nawet oczu nie otwierała tylko zaczynała jęczeć Może to zęby... nie wiem.
Dzień jak na razie tragiczny, spać nie, cyca nie, ciągły jęk. Podałam paracetamol i zasnęła ale i tak z wielkim rykiem. Jestem na granicy wytrzymałości.
Karolina ja mężowi kupiłam młynek do kawy, taki retro, z korbką i szufladką na zmieloną kawę . On lubi takie rzeczy Do tego zestaw kaw ziarnistych - żeby sobie pomielił
U nas tez noc byla koszmarna, oka nie zmruzylam od 12 do 3 nad ranem. Mala nie dala sie ululac a i teraz w dzien jest problem z nawet krotka drzemka. Teraz probujemy przy cycu, i jak to nie pomoze to juz nie wiem co..

Fajny prezent z tym mlynkiem, bardzo pomyslowy i elegancki prezent

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
chmurka508 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 16:05   #3895
porannarosa
Wtajemniczenie
 
Avatar porannarosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Blachownia/Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez chmurka508 Pokaż wiadomość
U nas tez noc byla koszmarna, oka nie zmruzylam od 12 do 3 nad ranem. Mala nie dala sie ululac a i teraz w dzien jest problem z nawet krotka drzemka. Teraz probujemy przy cycu, i jak to nie pomoze to juz nie wiem co..

Fajny prezent z tym mlynkiem, bardzo pomyslowy i elegancki prezent

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co to się wyprawia tymi naszymi dzieciami to ja nie wiem. U mnie zawsze usypianie jest na cycu ale niestety ostatnio ją to wkurza. A inaczej nie zaśnie, więc jest walka.
Po tym paracetamolu już drugą godzinę śpi. Nie wiem czy ją budzić czy nie... boję się że znów wieczorem będzie problem z zaśnięciem jak się wyśpi teraz. Czemu te dzieci takie trudne w obsłudze są
porannarosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 21:20   #3896
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez porannarosa Pokaż wiadomość
Summer - cały wieczór już jest marudzenie, widać że śpiąca, ale za chiny ludowe nie może zasnąć. Próby uśpienia kończą się kopaniem, drapaniem, szczypaniem i wrzaskiem.

U nas noc kiepska - niby spała, ale pobudek 5 tysięcy, sama nie liczyłam ile. W dodatku nawet oczu nie otwierała tylko zaczynała jęczeć Może to zęby... nie wiem.

Dzień jak na razie tragiczny, spać nie, cyca nie, ciągły jęk. Podałam paracetamol i zasnęła ale i tak z wielkim rykiem. Jestem na granicy wytrzymałości.

Karolina ja mężowi kupiłam młynek do kawy, taki retro, z korbką i szufladką na zmieloną kawę . On lubi takie rzeczy Do tego zestaw kaw ziarnistych - żeby sobie pomielił

Porannarosa współczuje! Ciężkiego dnia! U nas tak kilka razy sie zdarzyło ze calutki dzien był jek i marudzenie i płacz nigdzie nie mogł posiedzieć dluzej niz 2 minuty. Nawet u mnie na kolanach czy przytulony jęczał. Takie dni sa okropnie wyczerpujące. Chcesz jak najlepiej, próbujesz wszytskiego i wszystko jest zle.
U nas tez to problem spania, wiem ze potrzebuje więcej niz w rzeczywistości spi W dzien. A spi bardzo mało w ciagu dnia. Za to o 18 to juz jest płacz zeby szybko jedzenie i do spania, i wtedy to zasypia w sekundę dosłownie odłożony do łozeczka. I tak spi do pobudki na jedzenie około 2-4 i pozniej tak samo odkładam i od razu zasypia. Także noce to i nas sa złote, nie mam na co narzekać ale w dzien to jest ciągła męka o zmrożenia oka... jedyne gdzie spi pieknie to w aucie, jak go wożę to zasypia od razu. Jak jedziemy do miasta to nawet jak wyjmuje fotelik z auta i zaczynam jeździć wózkiem po miescie to tez spi. A jak sie budzi tospokojnie oglada co sie dzieje. Najgorzej jest jak jestesmy w domu i nic nie robimy. Wtedy to jest katorga. Dlatego staram sie wychodzić codziennie gdzies do miasta czy na spacer bo inaczej to byśmy oboje zwariowali.

Ja odbijam po mm zawsze. Teraz juz tylko raz na 90 ml. Ale musze odbić bo inaczej to mocno ulewa.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-17, 23:39   #3897
porannarosa
Wtajemniczenie
 
Avatar porannarosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Blachownia/Warszawa
Wiadomości: 2 016
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Porannarosa współczuje! Ciężkiego dnia! U nas tak kilka razy sie zdarzyło ze calutki dzien był jek i marudzenie i płacz nigdzie nie mogł posiedzieć dluzej niz 2 minuty. Nawet u mnie na kolanach czy przytulony jęczał. Takie dni sa okropnie wyczerpujące. Chcesz jak najlepiej, próbujesz wszytskiego i wszystko jest zle.
U nas tez to problem spania, wiem ze potrzebuje więcej niz w rzeczywistości spi W dzien. A spi bardzo mało w ciagu dnia. Za to o 18 to juz jest płacz zeby szybko jedzenie i do spania, i wtedy to zasypia w sekundę dosłownie odłożony do łozeczka. I tak spi do pobudki na jedzenie około 2-4 i pozniej tak samo odkładam i od razu zasypia. Także noce to i nas sa złote, nie mam na co narzekać ale w dzien to jest ciągła męka o zmrożenia oka... jedyne gdzie spi pieknie to w aucie, jak go wożę to zasypia od razu. Jak jedziemy do miasta to nawet jak wyjmuje fotelik z auta i zaczynam jeździć wózkiem po miescie to tez spi. A jak sie budzi tospokojnie oglada co sie dzieje. Najgorzej jest jak jestesmy w domu i nic nie robimy. Wtedy to jest katorga. Dlatego staram sie wychodzić codziennie gdzies do miasta czy na spacer bo inaczej to byśmy oboje zwariowali.

Ja odbijam po mm zawsze. Teraz juz tylko raz na 90 ml. Ale musze odbić bo inaczej to mocno ulewa.
Wiesz Karolina nie cieszę się, że u Ciebie też jest ciężko, ale jakoś tak mi lżej na sercu jak to napisałaś. Przynajmniej czuję, że nie jestem sama
Dziś cud się stał i Marysia zasnęła o 9!!! Oczywiście pięć razy jeszcze się obudziła, ale jak to określiła Summer - spacyfikowałam ją cycem i śpi
porannarosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-18, 07:29   #3898
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

U nas druga noc z rzędu niespokojna i więcej w nocy chce jeść, większość spędził i nas bo już sił odkładać nie było, a i tak się budził ponosić trzeba było. Kierownik wydaje mi się jeszcze większy i cięższy po tych nockach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-18, 08:41   #3899
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 386
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Cytat:
Napisane przez aaska92 Pokaż wiadomość
Summer daj znać jak poszło załatwianie becikowego, my mamy w planie po świętach się tym zająć bo tz ma wtedy coś wolnego i też babcia dostępna do pomocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zebrałam tylko informacje, co i jak - dziś będę wypełniać papierzyska i może wyślę pocztą

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Cześć!



Współczuję wszystkim cięższych nocy, oby minęły jak najszybciej!! U nas też dziś bez szału, co prawda spał od 18.30, Ale już o.23 pobudka na mleko, co rzadko mu się zdarza tak wcześnie. A od 4 rano pobudki co pół godziny eh i od 6 już nie ma mowy o spaniu🙄🙄🙄 my jesteśmy teraz w trakcie tego 4 skoku, Ale nie było źle do tej pory. Dziś za to dzień marudy🙂🙂🙂



Summer super, że Prezes tak pnie do przodu😊😊😊 już niedługo nowa dyscyplina Ci się szykuje, bieg za Prezesem, skubane na tych czworakach też mają niezle przyspieszenie😁😁😁



Ja też często piekę buraki i marchewkę własie, Ale my mamy Jeszcze czas do 6 mięsiecy, narazie przewiduje papki. Oby tylko Mati nie pluł wszystkim jak z procy😁😁😁 muszę znaleźć jakieś miejsce na próby marchewkowe, mycie ścian średnio mi się podoba, już raz miałam ten zaszczyt kiedy córa wylała w kuchni ciasto naleśnikowe, nie wiem jak ona to zrobiła, Ale cieklo nawet z sufitu😁😁😁



Odnośnie fizjo, tak na pewno poszukamy kogoś sprawdzonego. Tak z ciekawości poczytałam opinie o pani neurolog, u której byliśmy, specjalista dobry, Ale ponoć u każdego dziecka już od progu, nie zbadawszy go doagnozuje napięcie i kieruje do znajomej fizjo, my również dostaliśmy do niej kontakt🙂🙂🙂

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Ma ktoś może w planach bądź już posiada fotelik keter multidine? Polecacie? Mam po córce wielką niepraktyczna kolumbryne z chicco, a że planujemy dłuższy wyjazd potrzeba mi czegoś co się fajnie składa i łatwo przewozi😊
A widzisz! tak więc nie ma co się martwić tym napięciem - tzn. zbadać trzeba, ale bez spiny. Swoją drogą to ci lekarze chyba nie znają pojęcia kodeks etyczny... Tzn. nie wszyscy, bo znam kilku wspaniałych lekarzy, ale niestety nie dotyczy to wszytkich. A przecież chodzi o zdrowie....
Co do krzesełka - było u nas na grupie polecane właśnie to Keter, chyba Ovejita wspominała, że je kupiła. Też się nad nim zastanawiałam, ostatecznie dziadkowie pod choinkę kupili Kiderkraft Fine czy coś takiego. Też minimalistyczne i zajmujące niewiele miejsca.

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
O rety burak, No to kolorowo było .
Ja nie moge znałeśc Kalafiora organicznego Ale raczej zrobie z normalnego.
U mas pobudka o 7:20 a teraz pierwsza drzemka... 20 minut jak zwykle...

Musze Tz znalesc prezent i nie wiem co mu kupic. Co Wy kupujecie???
Karolina, a może brokuł zamiast kalafiora? Chyba łatwiej będzie znaleźć

Cytat:
Napisane przez aniama6 Pokaż wiadomość
Witam. U nas noc w miarę ok choć nad ranem się trochę wybudzal. Karmien kilka, nie wiem ile. No ale sen od 20 do 9 to chyba nie mam co narzekac. Co do odbijania itp to nie, absolutnie nie. Zreszta w ciągu dnia raczej tez już dawno nie odbijam. Czasem ulewa, ale to roznie bywa. Powiem Wam ze jak pilnuje czasu ze po 2 godzinach drzemka to śpi mi pieknie i jest radosny. Dziś np śpi mi już godzinę. A jak mam to rozwalone, tak jak wczoraj, to tragedia, dzień przeplakany i maruda. Powoli myśle o rozszerzaniu diety i mam stres, tym bardziej ze chce żebyśmy i my przy małym zdrowo jedli a póki co roznie bywa. Ale staram się costam pichcić. Niestety ciagle za dużo słodyczy u nas w diecie. Pod choinkę zamówiłam T Doidy cup. I tyle. Żadnych zabawek ani nic nie planuje i rak ma za dużo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja też zauważyłam, że jak przypilnuję jegomościa i kładę na drzemki co 2-2,5h to jest cudowny.
Wiesz, zdrowe jedzenie przy tym rozszerzaniu to nawet nie takie trudne - kupiłam 5 buraków organicznych, Prezes zjadł kawałek jednego, więc szkoda wywalić, dziś będę je piec i muszę zjeść, bo co innego zrobić. Tak więc zwłaszcza przy BLW cała rodzina może się najeść posiłkiem "dziecięcym".

Cytat:
Napisane przez xxxbursztynekxxx Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Summer super z burakiem złamałaś stereotyp marchewkowy a jaka ładna będzie kupka po buraczku
Twoje dziecko się zepsuło a moje zaczyna szwankować. Muszę coś w ustawieniach pogrzebać
Gratuluję nowych umiejętności prezesa za niedługo będzie spiepszał po chacie aż miło

Dziewczyny życzę wam i sobie żeby te nasze dzieciory się szybko naprawiły

Karolina u nas nie ma zwyczaju dawania sobie prezentów w święta tylko dzieciaki dostają, raczej kupujemy sobie tak bez okazji. Chociaż wiem że mój mąż coś kombinuje.

Joas nie mam póki co nawilżacza ale u nas w sypialni jest w miarę fajnie. Nie mamy tam kaloryfera więc nie jest tak sucho. A w dodatku ciągle wisi jakieś pranie to jest trochę wilgoci.
W nocy po karmieniu kładę od razu do spania czasem zdąży jej się odbić ale rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bursztynku, przy tym grzebaniu to uważaj, żeby nie przywrócić L. do ustawień fabrycznych, bo chyba nie chciałabyś noworodzia na powrót

Cytat:
Napisane przez porannarosa Pokaż wiadomość
Summer - cały wieczór już jest marudzenie, widać że śpiąca, ale za chiny ludowe nie może zasnąć. Próby uśpienia kończą się kopaniem, drapaniem, szczypaniem i wrzaskiem.
U nas noc kiepska - niby spała, ale pobudek 5 tysięcy, sama nie liczyłam ile. W dodatku nawet oczu nie otwierała tylko zaczynała jęczeć Może to zęby... nie wiem.
Dzień jak na razie tragiczny, spać nie, cyca nie, ciągły jęk. Podałam paracetamol i zasnęła ale i tak z wielkim rykiem. Jestem na granicy wytrzymałości.
Karolina ja mężowi kupiłam młynek do kawy, taki retro, z korbką i szufladką na zmieloną kawę . On lubi takie rzeczy Do tego zestaw kaw ziarnistych - żeby sobie pomielił
A jakby jej tak więcej drzemek w ciągu dnia dać? Na siłę? Bodaj po 10 min.? Bo może wieczorem ona jest tak potwornie zmęczona, że aż nie może zasnąć.
Co do młynka - u moich dziadków jest cała półka pełna tego typu młynków, każdy inny, są przepiękne prezent super - z pomysłem, mąż na pewno doceni.


My wczoraj po kolejnej próbie buraczanej. Rany, ja mam cudowne dziecko - otwieram gębulę, przyswajał tego buraka i mimo że wciąż ma odruch wypychania językiem żarcia, to całkiem nieźle sobie poradził. Ani się nie krzywił, ani nie miotał. Trzymałam na kolanach i pokazywałam łyżeczkę, a on w pełnej synchro, otwierał paszczę. Jestem zachwycona
Dzisiaj piekę buraka i daję w łapę. To pewnie będzie ciekawsze
Noc taka sobie - po wczorajszych wizytach - u dziadka, i w pracy u ojca :P - padł po 18. Co z tego, skoro po 23 zaczął się wiercić, więc musiałam wziąć go do nas i tak się wiercił caluuutką noc. Niewiele spałam
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-18, 08:59   #3900
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. I

Dzięki Summer za odpowiedź! Sprawdzę sobie jeszcze tego Kinderkrafta!

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

I koniecznie daj znać jak tam Prezes ogarnął buraczka w rączce😍😍😍



Współczuję nocek! U nas mimo epizodów wiercipiety całkiem znośnie!
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-27 16:46:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.