Nałogowe kosmetykoholiczki - część 4

[MagJa]

Napisane przez iceflower

Moja walizka waży strasznie dużo przez te wszystkie szampony i odżywki, które tu kupiłam.

Moja w drodze powrotnej ważyła o 0,5kg mniej, choć miałam obawy, że będzie gorzej. Ale w jedną stronę wiozłam polskie czekoladki, polską wiśniówkę i mamowe rogaliki w ilościach hurtowych, do tego jakieś ksera i notatki, a w drugą to wszystko odpadło, a doszły "tylko" moje zakupy I się wyrównało. Tyle, że ja głównie ciuchy kupowałam, z kosmetyków tyle co nic. Gdybym poszalała, to chyba bym się w limicie 15kg w żaden sposób nie zmieściła

Napisane przez zizou

nosku ale pozbylam sie demeterow

Też się miałam pytać co się z nimi stało.
A które Ci się ostały w takim razie?

Napisane przez isa666

Na mnie pu-erh działa, ale muszę się w to picie wciągnąć Piję ją po posiłkach, bo wtedy podobno najlepiej działa. Zauważyłam, że po pu-erh nie chce mi się tak często jeść, jem mniej i nie ciągnie mnie na słodycze(choć z 2 strony czasem po tej herbacie mam bóle jelit i żołądka, zresztą nawet o tym tu pisałam kiedyś ).

Na mnie też działa, ale też jeśli ją piję regularnie z czym akurat jesienią/zimą problemów nie mam. Gorzej teraz, bo teraz herbaty nie piję praktycznie wcale, na mineralce lecę. Teraz nawet Pu-Erh Ananas &Karmel z Rossmanna czy LaKarnita mi nie podchodzą, a zimą piję je non stop. Tylko nie lubię początkowej fazy rozpoczynania picia, bo zawsze mnie goni do kibelka :/ Potem już nie, przechodzi jakoś. Ale przynajmniej faktycznie i apetyt mniejszy ogólnie i słodkiego tak się nie chce.

Napisane przez 0306

EDIT: chyba pora nadrobić nieco zaległości na KWC. W torebce czeka ponad 30 produktów i prawie dwa razy tyle w pamięci.

U mnie czeka ze 3 razy tyle i właśnie mi o tym przypomniałaś. Miałam zamiar machnąć parę recenzji, machnęłam jedną, zagadał mnie TŻ i coś czuje, że na tym się skończy, bo muszę wrócić do papierkowej roboty :/

Napisane przez 0306

PS: użytkowniczki smackerów, czy one w Waszych torebkach topią się równie szybko jak w mojej oraz czy kleją się niemiłosiernie na każdych ustach?
Kupiłam jakiś tydzień temu dwa z serii jellies i oba są do upy

Wybrałaś chyba najgorszą serię jaka może być. Także nie zrażaj się i spróbuj innej, najlepiej Original albo Skittles.

Napisane przez Hosenka*

no... o coś takiego mi chodziło ... Ta seria taka własnie jest. Ja lubię np. serię Original - sztyfty są "normalne"

Dokładnie Jelliesy są dziwne. Tępe takie, dziwne takie, ale są osoby, którym ta seria pasuje

Napisane przez rzyrafka

co to jest 'purchawka'

Truskawka w żargonie truskawomaniaczek

*************

Ostatnio mam faze na maseczkowanie i w jej przypływie w końcu dzisiaj po raz pierwszy użyłam moich Bielendowych alg, które czekały na ten moment chyba z 1,5 roku W sumie to dzięki Tobie, bossy, bo mi o nich przypomniałaś, pisząc o swoich zachwytach. No i ja sama też się zachwyciłam nimi na nowo Teraz się ciągle kiziam po twarzy, taką mam milusią

W ogóle w temacie pielęgnacji to muszę sobie kupić tonik, żel do mycia twarzy, jakiś krem na noc, krem do stóp i peeling do ciała. No i filtr by się przydał w sumie. I sponsor
A tak serio to na tonik mam typ - nowy Garnier dla wrażliwców - w końcu jak tylko NK go chwali, to nie może być niedobry Kupiłabym znów Hydrabio, ale póki co muszę oszczędzać, więc mam nadzieję, że ten będzie równie dobry.
Na żel typ jest i to sprawdzony - Cleanance, tylko też kasy brak i nie wiem czy go na chwilę nie zdradzę z nawilżająco-kojącym Lirene, który wcześniej b. lubiłam. Na razie męczę piankę SebaMed, ale nie wiem czy mnie przypadkiem nie wysypuje po niej. Używałam jej już przed Cleanance, ale nie do końca mi pasowała, teraz robię drugie podejście i też stwierdzam, że to nie to Może i jest świetna, ale nie dla mnie.
Krem na noc - pomysłu brak. Korci mnie nowa Ziaja Sopot Spa albo Bielenda z Morza Martwego, ale boję się kupić w ciemno. No i jeszcze profesjonalny krem na naczynka z Bielendy kusi, ale pojemność 150ml wydaje się nie do zużycia
Krem do stóp - z braku promocji w Oriflame na ten nowy srebrny krem do pięt i z racji posiadania odlewki od Hexx - znów profesjonalna Bielenda kusi.
Peeling do ciała - tu akurat albo algi Bielenda EcoCare albo zamówię coś wysyłkowo z mydlarni, bo na moim zadupiu prócz Lirene nic kupić się nie da Nawet mini Joanny poznikały z półek Noo, dobra, jest jeszcze Termiczne Spa, ale mimo, że je wielbię, to teraz nie kupię, bo o tej porze roku ten zapach mnie zmęczy.
Filtr - pewnie Klorane jak zwykle, bo i dobry i tani.
To kto chętny na sponsora

Całe szczęście, że siostra mi zwiezie szampon i odżywkę, bo inaczej jeszcze to by doszło do listy zakupów. Już nie mówię o tym, co mnie korci ot tak, bez szczególnej potrzeby na już-teraz, a mianowicie: micel Ziaji i masełka Eveline. Oczywiście przez Was
Ale póki co się powstrzymuję, bo mi już przed TŻ głupio, że on się tak stara, żebym kasy nie wydawała, stopuje mnie i sprowadza na ziemię, przypominając o długach do spłaty, a ja co chwila wymyślam co by tu sobie kupić Od wczoraj chodzą mi po głowie takie śmieszne sportowe japonkowate sandałko-klapki z przeceny w CCC za 19,99zł i stwierdziłam, ze jak przyoszczędzę na obiadach w pracy, to chyba je sobie kupię, bo naprawdę przydałyby mi się takie sportowe Tylko chyba jak on jeszcze to zrozumie, to rodzice niekoniecznie
Ech, szkoda, że kasy się tak szybko nie zarabia, jak ją wydaje

[dimiti]

Napisane przez MagJa

Moja w drodze powrotnej ważyła o 0,5kg mniej, choć miałam obawy, że będzie gorzej. Ale w jedną stronę wiozłam polskie czekoladki, polską wiśniówkę i mamowe rogaliki w ilościach hurtowych, do tego jakieś ksera i notatki, a w drugą to wszystko odpadło, a doszły "tylko" moje zakupy I się wyrównało. Tyle, że ja głównie ciuchy kupowałam, z kosmetyków tyle co nic. Gdybym poszalała, to chyba bym się w limicie 15kg w żaden sposób nie zmieściła


Też się miałam pytać co się z nimi stało.
A które Ci się ostały w takim razie?


Na mnie też działa, ale też jeśli ją piję regularnie z czym akurat jesienią/zimą problemów nie mam. Gorzej teraz, bo teraz herbaty nie piję praktycznie wcale, na mineralce lecę. Teraz nawet Pu-Erh Ananas &Karmel z Rossmanna czy LaKarnita mi nie podchodzą, a zimą piję je non stop. Tylko nie lubię początkowej fazy rozpoczynania picia, bo zawsze mnie goni do kibelka :/ Potem już nie, przechodzi jakoś. Ale przynajmniej faktycznie i apetyt mniejszy ogólnie i słodkiego tak się nie chce.


U mnie czeka ze 3 razy tyle i właśnie mi o tym przypomniałaś. Miałam zamiar machnąć parę recenzji, machnęłam jedną, zagadał mnie TŻ i coś czuje, że na tym się skończy, bo muszę wrócić do papierkowej roboty :/


Wybrałaś chyba najgorszą serię jaka może być. Także nie zrażaj się i spróbuj innej, najlepiej Original albo Skittles.


Dokładnie Jelliesy są dziwne. Tępe takie, dziwne takie, ale są osoby, którym ta seria pasuje


Truskawka w żargonie truskawomaniaczek

*************

Ostatnio mam faze na maseczkowanie i w jej przypływie w końcu dzisiaj po raz pierwszy użyłam moich Bielendowych alg, które czekały na ten moment chyba z 1,5 roku W sumie to dzięki Tobie, bossy, bo mi o nich przypomniałaś, pisząc o swoich zachwytach. No i ja sama też się zachwyciłam nimi na nowo Teraz się ciągle kiziam po twarzy, taką mam milusią

W ogóle w temacie pielęgnacji to muszę sobie kupić tonik, żel do mycia twarzy, jakiś krem na noc, krem do stóp i peeling do ciała. No i filtr by się przydał w sumie. I sponsor
A tak serio to na tonik mam typ - nowy Garnier dla wrażliwców - w końcu jak tylko NK go chwali, to nie może być niedobry Kupiłabym znów Hydrabio, ale póki co muszę oszczędzać, więc mam nadzieję, że ten będzie równie dobry.
Na żel typ jest i to sprawdzony - Cleanance, tylko też kasy brak i nie wiem czy go na chwilę nie zdradzę z nawilżająco-kojącym Lirene, który wcześniej b. lubiłam. Na razie męczę piankę SebaMed, ale nie wiem czy mnie przypadkiem nie wysypuje po niej. Używałam jej już przed Cleanance, ale nie do końca mi pasowała, teraz robię drugie podejście i też stwierdzam, że to nie to Może i jest świetna, ale nie dla mnie.
Krem na noc - pomysłu brak. Korci mnie nowa Ziaja Sopot Spa albo Bielenda z Morza Martwego, ale boję się kupić w ciemno. No i jeszcze profesjonalny krem na naczynka z Bielendy kusi, ale pojemność 150ml wydaje się nie do zużycia
Krem do stóp - z braku promocji w Oriflame na ten nowy srebrny krem do pięt i z racji posiadania odlewki od Hexx - znów profesjonalna Bielenda kusi.
Peeling do ciała - tu akurat albo algi Bielenda EcoCare albo zamówię coś wysyłkowo z mydlarni, bo na moim zadupiu prócz Lirene nic kupić się nie da Nawet mini Joanny poznikały z półek Noo, dobra, jest jeszcze Termiczne Spa, ale mimo, że je wielbię, to teraz nie kupię, bo o tej porze roku ten zapach mnie zmęczy.
Filtr - pewnie Klorane jak zwykle, bo i dobry i tani.
To kto chętny na sponsora

Całe szczęście, że siostra mi zwiezie szampon i odżywkę, bo inaczej jeszcze to by doszło do listy zakupów. Już nie mówię o tym, co mnie korci ot tak, bez szczególnej potrzeby na już-teraz, a mianowicie: micel Ziaji i masełka Eveline. Oczywiście przez Was
Ale póki co się powstrzymuję, bo mi już przed TŻ głupio, że on się tak stara, żebym kasy nie wydawała, stopuje mnie i sprowadza na ziemię, przypominając o długach do spłaty, a ja co chwila wymyślam co by tu sobie kupić Od wczoraj chodzą mi po głowie takie śmieszne sportowe japonkowate sandałko-klapki z przeceny w CCC za 19,99zł i stwierdziłam, ze jak przyoszczędzę na obiadach w pracy, to chyba je sobie kupię, bo naprawdę przydałyby mi się takie sportowe Tylko chyba jak on jeszcze to zrozumie, to rodzice niekoniecznie
Ech, szkoda, że kasy się tak szybko nie zarabia, jak ją wydaje

uwazaj zeby z glodu nie padla!

mykam dziewczynki bo u ciotki jestem a ona juz spac chce isc

[bossy]

karolina
Bzyknij (cóż za słownictwo! Bossssjak ) se kogoś i po sprawie ja sama, bez związku, jestem 1,5 roku. I mi z tym jest niesamowicie dobrze. Ale kochanek jest, i to jaki...he he. I jest ok

MagJa
Lowe Krowe algi

[karolina1985]

Napisane przez bossy

karolina
Bzyknij (cóż za słownictwo! Bossssjak ) se kogoś i po sprawie ja sama, bez związku, jestem 1,5 roku. I mi z tym jest niesamowicie dobrze. Ale kochanek jest, i to jaki...he he. I jest ok

bossiaku... pomyślę

[bossy]

Napisane przez karolina1985

bossiaku... pomyślę

he, he. idę po ogórka. czemu ja nie poszłam na historię albo filologię angielską. albo nie wiem na co jeszcze. tylko na to

[karolina1985]

Ech dostałam sms-a...No nie jest tak źle jednak Ale radę bossiaka będę mieć w pamięci

Dobranoc Dziewczynki

[rzyrafka]

Napisane przez dimiti

hym purchawka jest od czasu do czasu na tru i wtedy niektore kosmetyki sa przecenione nawet do 50 paru % kiedys byl blyszczyk JT lancoma za 20zl no chyba 2 letni

znaczy to jakaś specjalna przecena?

Napisane przez bossy

ja sie tego nie naucze za duzo trudnego materiału za mało czasu

ale jestem durna

rzyrafka
a matowiłaś skórę skrobią? ja na filtr nakładam podkład, potem trochę skrobii na pędzel, otrzepuję z nadmiaru i pudruję czoło. Mat do wieczora. Bez poprawek.

Ja też jestem durna jeśli idzie o studia
skrobi jakos mi sie nie chciało używać, dobry był jedwabnik Hauschki- miałam odsypkę ale ciągle nie mogę się zebrać na kupno opakowanka własnego

Napisane przez MagJa

Truskawka w żargonie truskawomaniaczek

To ja już nie rozumiem

Edit: Bosiaku a co studiujesz?

[bossy]

Napisane przez karolina1985

Ech dostałam sms-a...No nie jest tak źle jednak Ale radę bossiaka będę mieć w pamięci

Dobranoc Dziewczynki

I słusznie!

Napisane przez rzyrafka

Ja też jestem durna jeśli idzie o studia
skrobi jakos mi sie nie chciało używać, dobry był jedwabnik Hauschki- miałam odsypkę ale ciągle nie mogę się zebrać na kupno opakowanka własnego

Ja gdzieś zgubiłam swoją determinację i ambicję. Nie umiem się wziąć za siebie. Nie podoba mi się to. Wcale, a wcale.

[zizou]

Napisane przez MagJa

Też się miałam pytać co się z nimi stało.
A które Ci się ostały w takim razie?

ostaly mi sie salt air, spring break, hawaiian surf, bulgarian rose i vanilla ice cream
trzy pierwsze to bardzo moje zapachy, roza przez sentyment a lody waniliowe bo... bo tak kojarza mi sie z mama

ja wzielam sie za recenzje perfum, ocenilam dwa ogrodki i mam dosc

[bossy]

Napisane przez zizou

ostaly mi sie salt air, spring break, hawaiian surf, bulgarian rose i vanilla ice cream
trzy pierwsze to bardzo moje zapachy, roza przez sentyment a lody waniliowe bo... bo tak kojarza mi sie z mama

ja wzielam sie za recenzje perfum, ocenilam dwa ogrodki i mam dosc

kto mi tu na sms nie odpisuje!!! w duspko dostaniesz i bedzie!

[dimiti]

Napisane przez rzyrafka

znaczy to jakaś specjalna przecena?
Ja też jestem durna jeśli idzie o studia
skrobi jakos mi sie nie chciało używać, dobry był jedwabnik Hauschki- miałam odsypkę ale ciągle nie mogę się zebrać na kupno opakowanka własnego
To ja już nie rozumiem

Edit: Bosiaku a co studiujesz?

tak teraz w tej przecenie sa roze diora i pryzmy givenchy

[bossy]

rzyrafka
prawo

[iceflower]

Cześć dziewczyny. Ja już jestem w domu, totalnie wykończona podróżą (z godzinnym opóźnieniem pociągu) i na szczęście nawet już rozpakowana. Półka w szafie wygląda mi teraz jak sklep kosmetyczny, jak postawiłam na niej wszystkie butelki, które przywiozłam.

Nie mam siły nadrabiać postów z dzisiaj, idę zaraz obejrzeć "Seks w wielkim mieście" i do spania.

[zizou]

Napisane przez bossy

kto mi tu na sms nie odpisuje!!! w duspko dostaniesz i bedzie!

bo wylaczylam komorke

[bossy]

Napisane przez zizou

bo wylaczylam komorke

nie kłam. raport doszedł.

nevermind. ja skończyłam robić notatki więc teraz spadam je wkuwać. dobranoc.
pa pa

[rzyrafka]

Napisane przez bossy

rzyrafka
prawo

aha

Napisane przez iceflower

Cześć dziewczyny. Ja już jestem w domu, totalnie wykończona podróżą (z godzinnym opóźnieniem pociągu) i na szczęście nawet już rozpakowana. Półka w szafie wygląda mi teraz jak sklep kosmetyczny, jak postawiłam na niej wszystkie butelki, które przywiozłam.

Witaj w kraju

Napisane przez bossy

nie kłam. raport doszedł.

Hej, co to za publiczne pranie brudów

[noseknosek]

Napisane przez karolina1985

A na co poszliście?

Chłopaki też płaczą - głupawy, ale można się pośmiać Czegoś takiego chyba potrzebowałam

Vibesko trzymam kciuki za Ciebie, Słońce Jesteś dzielną i mądrą dziewczyną i dasz sobie radę!

[zizou]

zakochalam sie. amour de cacao normalnie majstersztyk.
kupie sobie na zime i tak jak nosek bede sie nim rozkoszowac w dlugie, zimowe wieczory.

[noseknosek]

Napisane przez zizou

zakochalam sie. amour de cacao normalnie majstersztyk.
kupie sobie na zime i tak jak nosek bede sie nim rozkoszowac w dlugie, zimowe wieczory.

A nie mówiłam Jest piękne, otulające.. Uwielbiam z nim zasypiać

[zizou]

Napisane przez noseknosek

A nie mówiłam Jest piękne, otulające.. Uwielbiam z nim zasypiać

cala probke wylalam na siebie. mam amour de cacao gdzie sie da normalnie
portfelu, szykuj sie na kampanie wrzesniowa

[noseknosek]

Napisane przez zizou

cala probke wylalam na siebie. mam amour de cacao gdzie sie da normalnie
portfelu, szykuj sie na kampanie wrzesniowa

ja odkładam ten zakup na październik

[zizou]

Napisane przez noseknosek

ja odkładam ten zakup na październik

uuu. u mnie we wrzesniu szykuje sie zastrzyk gotowki, wiec sobie kupie. a jakies inne zapachy CSP wachalas? polecasz cos?

[bossy]

nosku
a gdzie można kupić ten zapach?

[noseknosek]

Napisane przez zizou

uuu. u mnie we wrzesniu szykuje sie zastrzyk gotowki, wiec sobie kupie. a jakies inne zapachy CSP wachalas? polecasz cos?

Miałam też Matin Calin, ale mnie mdliło od niego. Zapach kaszki dla niemowląt i mleka w proszku, a pfe. Wanilie fajne, ale nudnawe.. Amour de Caco najlepsze

Napisane przez bossy

nosku
a gdzie można kupić ten zapach?

W Douglasie To takie metalowe srebrne buteleczki.

A ja se zaraz kliknę błyszczyk TŻ pozwolił.

No cóż z odwyku raczej mi nic nie wyszło. Tyle dobrego, że perfum nie kupuję

[bossy]

Napisane przez noseknosek

W Douglasie To takie metalowe srebrne buteleczki.

A ja se zaraz kliknę błyszczyk TŻ pozwolił.

No cóż z odwyku raczej mi nic nie wyszło. Tyle dobrego, że perfum nie kupuję

Dziękuję
A jaki błyszczyk?

Ja już nie Lowe Krowe Ja nie Lowe nikogo, kto mi nie odpisuje nawet Krowe

[zizou]

Napisane przez noseknosek

Miałam też Matin Calin, ale mnie mdliło od niego. Zapach kaszki dla niemowląt i mleka w proszku, a pfe. Wanilie fajne, ale nudnawe.. Amour de Caco najlepsze

musze potestowac

bardzo podoba mi sie tez mat chocolat masaki amtsushima, ale amour de cacao jednak lepsiejszy

[noseknosek]

bossy Shiseido Genialne są. Nielepkie, delikatne, taki 'natural look'

zizou no właśnie Mat Chocolat też mnie kusił, tzn. próbka na Allegro. A jak wypada w porównaniu do Amour?

[zizou]

Napisane przez noseknosek

zizou no właśnie Mat Chocolat też mnie kusił, tzn. próbka na Allegro. A jak wypada w porównaniu do Amour?

jest wlasnie taki plaski, taki 'mat'. jego kakaowosc jest bardzo jendoznaczna, prosta - ma to swoj urok, ale chyba nie zainwestowalabym w cala flaszke. amour de cacao pieknie sie rozwija, i jeszcze ta pomaranczka to jest flakon grzechu warty

[noseknosek]

Napisane przez zizou

jest wlasnie taki plaski, taki 'mat'. jego kakaowosc jest bardzo jendoznaczna, prosta - ma to swoj urok, ale chyba nie zainwestowalabym w cala flaszke. amour de cacao pieknie sie rozwija, i jeszcze ta pomaranczka to jest flakon grzechu warty

no to uff nawet nie chcę tego mata testować w takim razie

[bossy]

nosek
nie jestem fanką błyszczyków..
mam ich z 9. a innych mazideł do ust z 11, i sporadycznie używam. np. błyszczyk z zary "cotton candy" użyłam może z 2 razy..