Plotkowy dla dietetyczek :) V

[EwelkaaS]

Orzeszku najlepszego wszystkiegoo ; DD .

A mi wyjście ze znajomymi dobrze zrobiło, bo odrazu humorek lepszy ; ) . Dziś jak zwykle coś wykminiliśmy i 'włamaliśmy się' (przez szpary w kratach, płoty na których podarłam sobie kieszeń u nowych spodni ) na ruiny miejscowego zamku [ a do niego wstęp wzbroniony, bo teren prywatny], telefonem świeciliśmy, do lochów weszliśmy, na samą górę zamku weszliśmy też, pod ten dziurawy sufit ; P . I fajnie było, jakby nie patrząc to z nimi zawsze jest fajnie ; D . Kupa śmiechu i lepsze samopoczucie, jutro też się ciekawie zapowiada ^^ .
Zaraz poczytam dokładnie co tam u Was .

[orzeszek01]

Dziekuje Wam Wszytkich za życzenia kochane jesteście

Dzien minął..hmmm miło ale bez jakis super rewelacji
TZ dzowni do drzwi, otwieram a tam ogromny bukiet z róz i tort z zapalonymi świeczkami
tort cappucino ( sredni taki, po pół kawałka zamula ze zjesc sie nie da),
i ksiazke mam dana browna fajna,
poogladlismy tv, bylismy na lodach, potem u Niego no i tak zleciało...

[88niezapominajka88]

Ewusia udanego wyjazdu!!!

Yerba fajnie,ze weekend sie udal

Orzeszku zazdroszcze tych kwiatkow i torta

Schism to niezle wakacje tylko ta przygoda niezbyt mila

Ewelka ja tez lubilam kiedys takie akcje ze znajomymi, typu wlazenie w zakazane miejsca ale roznie sie konczylo


a u mnie nic cieeekaawego u fryzjera bylam dzis i to chyba jedyna taka rzecz hihi

dobrej nocki

[madame_apple]

orzeszku - wszystkiego najnajnaj, a przede wszystkim wiecej wieary w siebie i samoakceptacji No i milosci w dalszym ciagu

ewusia - milej podrozy, odpocznij, ale i szalej na calego (w minispodniczce ma sie rozumiec)

schism - mam nadzieje, ze obejdzie sie bez owej kuracji...

yerba - ciesze sie, ze mialas udany weekend

niezapominajka - a moze tak fotencje w nowym fryzie?;>

Ja wrocilam wczesniej z pracy - jesien sie chyba zaczyna bo coraz mniejszy ruch - dziwnie po wakacyjnych tłokach, szarosmutno tak jakos... Spalaszowalam wiesniaczka na pozna kolacje, a zaraz chyba pocwicze bo jeszcze mnie nosi - nie przywyklam do tak wczesnych powrotow do domku

Trzymajcie sie kochane

[Niuniuska]

Dzień dobry

Orzeszku: spóźnione ale szczere życzenia Spełnienia marzeń, dużo miłości i szczęścia w życiu

Star15: Ooo, star nam kwitnie od tej znajomości z Panem P. Oby tak dalej, liczę na jakieś szczegóły ze spotkania hihi, pierwsze romantyczne pocałunki w deszczu... czy coś Mnie to już raczej nie czeka.. ;P

yerba: witaj po powrocie Uuu, chyba zmęczył Cię ten wyjazd skoro odpoczywasz po odpoczynku Cóż, żeś tam narozrabiała?

schism_: witaj

Ewusia_marchew: Udanych wakacji! Wyszalej się porządnie;]

EwelkaaS: To żeś pohasała po ruinach a duchów tam nie było ? Ja, znając swój panikujący charakter, raczej bym nie weszła po zmroku... duchy, zjawy i te sprawy... brrrr gęsia skórka na samą myśl ;/ Tak więc podziwiam bohaterski wyczyn :p

A u mnie nic się nie dzieje. Szaro, smutno i ponuro... i 30 stopni za oknem;P
Tż stwierdził ostatnio, że coś mi się z głową stało, bo jestem nadzwyczaj dobra dla niego. Zamiast cieszyć się z tych dodatkowych gratisów w jego życiu, on wypomina i narzeka. Pfff Faceci.
Jeśli pogoda się utrzyma, to może mały wypadzik weekendowy się szykuje nad jeziorko, ale znając życie komuś [znajomym] jak zwykle coś nie będzie pasować. Pff, i zostaniemy w domu. Kurczę, chyba zaczynam zrzędzić więc zadzieram kiecę i lecę. Miłego Dnia dziewczęta

[agolek]

Napisane przez orzeszek01

Dzien minął..hmmm miło ale bez jakis super rewelacji
TZ dzowni do drzwi, otwieram a tam ogromny bukiet z róz i tort z zapalonymi świeczkamiojjjj jak romantycznie kochanego masz TZta
tort cappucino ( sredni taki, po pół kawałka zamula ze zjesc sie nie da),
i ksiazke mam dana browna fajna,powiem szczerze,ze ja mam mula na samo slowo ''tort''...od razu mam prze oczami przeslodziny,tlusty krem..kiedys sie zrazilam i juz mi tak zostalo
poogladlismy tv, bylismy na lodach, potem u Niego no i tak zleciało...

Orzeszku, widze ze lubisz Dana Browna,ja tez przeczytalam wszystkie ksiazki jego.Potem uwazalamM,ze Harlan Coben jest lepszy. Dopoki nie ''znalazlam'' Michael'a Connelly jego ksiazki z detektywem Bosh'em sa nie do pobicia!!nigdy nie trafilam na takie swietne a zytam naprawde sporo.Polecam.

Napisane przez madame_apple

Ja wrocilam wczesniej z pracy - jesien sie chyba zaczyna bo coraz mniejszy ruch - dziwnie po wakacyjnych tłokach, szarosmutno tak jakos... Spalaszowalam wiesniaczka na pozna kolacje, a zaraz chyba pocwicze bo jeszcze mnie nosi - nie przywyklam do tak wczesnych powrotow do domku

Trzymajcie sie kochane

hello kochana milo cie widziec.. Wiesz,tak to bywa ze koncza sie wakacje i to co dobre..Bedziesz miala wiecej czasu dla siebie teraz troche.. a to wakacyjna praca tylko czy mozesz w ciagu roku tez sobie dorabiac?

Napisane przez Niuniuska

A u mnie nic się nie dzieje. Szaro, smutno i ponuro... i 30 stopni za oknem;P

u mnie tez szaro,smutno i ponuro ale 13 st na dworze i pada...

Tż stwierdził ostatnio, że coś mi się z głową stało, bo jestem nadzwyczaj dobra dla niego. Zamiast cieszyć się z tych dodatkowych gratisów w jego życiu, on wypomina i narzeka. Pfff Faceci. hehehe to daj mu teraz tak niezle popalic dla odmiany
Jeśli pogoda się utrzyma, to może mały wypadzik weekendowy się szykuje nad jeziorko, ale znając życie komuś [znajomym] jak zwykle coś nie będzie pasować. Pff, i zostaniemy w domu. Kurczę, chyba zaczynam zrzędzić więc zadzieram kiecę i lecę. Miłego Dnia dziewczęta

dzien dobry,

ja z kawka w lozku standardowo ale zraz sie zaczne zbierac,pogoda szkocka,w pracy nawal roboty..Ale w piatek lece do polski na weeknd musze dzis powiedziec wogole mojej manager,ze mnie nie bedzie bo nie mialam czasu wczoraj..Mam nadzieje,ze nie bedzie problemu bo juz caly urlop mam wykorzystany..

Ewcia baw sie super!!nie wie, czy to przeczytasz ale moze dorwiesz neta w Turcji

udanego dnia dziewczyny

[Milka19]

Orzeszku spóźnione życzonka Spełnienia marzeń przede wszystkim

Ewuś ani się waż dorywać neta w Turcji Wakacje są po to, żeby odpocząć... przede wszystkim od urządzeń elektrycznych Odpoczywaj Kochana A w które miejsce dokładnie lecisz (albo już poleciałaś)

Ja właśnie jadę na spotkanie z wizażanką Od wczoraj bezskutecznie próbuje się dodzwonić na pks i mam nadzieje, że mój autobus dziś kursuje

Miłego dnia

[88niezapominajka88]

dzien dobry

Madame_apple nie pochwale sie fryzem w sumie nie ma czym jakiejs wielkiej zmiany nie ma i chwilowo to jestem na "nie" w sprawie robienia sobie zdjec

u mnie tez szaro i ponuro za oknem 21 stopni zaraz sie bede szykowac i jade z mama na miasto kilka spraw zalatwic

milego dzionka

[star15]

Napisane przez Ewusia_marchew

życzę powodzenia z panem P



wróciłam z "ostatnich zakupów" trochę nam zeszło, ale jeszcze trochę zapasowych kosmetyków kupiłam, leki, spodenki i TŻ minie zmusił do kupienia skandalicznie krótkiej dołożył mi się połowę żebym więcej nie protestowała ponadto odebraliśmy vouchery na nasz wyjazd, wszytko potwierdzone zbiórka o 1.10 na lotnisku, wylot 3.40

idę kończyć pakowanie, wpadnę jeszcze żeby się pożegnać

za życzenia powodzenia nie dziękuję.. pochwalisz się zdjęciami, jak wrócisz, prawda? miłej zabawy! ;*

Napisane przez schism_

Po długim [?] czasie upartego milczenia,
Helloł ;D

Wróciłam z zasłużonego wywczasu . Pierw Krynica Morska, zdaje się,że raz się stamtąd odezwałam Było tak se. Pogoda niestety niezbyt dopisała, 1 dzień non stop wiało i padało,aż strach było wyściubić nos na zewnątrz ,potem sie uspokoiło,nawet raz poszłam się opalać xD Zgodnie z panującą tam modą największą mą rozrywką były włóczęgi po knajpach,jedzenie tam jak i popijanie tego i owego. (na sam dźwięk słowa kamikaze robi mi się mdło ) Obłowiłam się w kilka biżuteryjnych pamiątek i wyruszyłam do kujawsko-pomorskiego na wieś do rodzinki. Klasycznie wylegiwałam się w łóżku do 12stej w południe, spacerowałam tu i tam , pełen )(no prawie ;P) kontakt z naturą. Jednego dnia raczyłam jechać do oddalonego kilkanaście kilometrów stamtąd Świecia. W drodze na przystanek autobusowy, zamyślona słuchając akurat na cały regulator w słuchawkach Memory Remains Metallicy , ***łam jak długa twarzą na ścieżkę. Ból ,że szok,myślałam,że połamię se kilka zębów i nos,acz na szczęście skończyło się na kilku zadrapaniach
Ostatnie dni spędziłam kontemplując nad Zahirem P.Coelho i wpatrując się w szalejący za oknem deszcz. Takie są uroki naszej kapryśnej aury
Żeby nie było dość rozrywek w tym tygodniu wybieram się na 1 dzień do Wawy we wiadomym celu kontroli lekarskiej. Oby ich nie oświeciło co do diagnozy i nie zastosowali pewnego rodzaju terapii cytostatykami. Poki co nadrobię zaległości na wizażu, zjem co nieco ,wezmę relaksującą kąpiel i padnę w objęcia Morfeusza ...

no tak, każdy skądś wraca, a ja siedzę uparcie w tym mieście. ;p masakra! jak ja bym gdzieś pojechała.. przeżyła coś nowego, wyszalała się.. nie maa! marzenia marzeniami, ale cieszę się, że wyjazd Ci się udał. Coelho pisze cudownie, czytałaś może 'jedenaście minut'?

Napisane przez EwelkaaS

Orzeszku najlepszego wszystkiegoo ; DD .

A mi wyjście ze znajomymi dobrze zrobiło, bo odrazu humorek lepszy ; ) . Dziś jak zwykle coś wykminiliśmy i 'włamaliśmy się' (przez szpary w kratach, płoty na których podarłam sobie kieszeń u nowych spodni ) na ruiny miejscowego zamku [ a do niego wstęp wzbroniony, bo teren prywatny], telefonem świeciliśmy, do lochów weszliśmy, na samą górę zamku weszliśmy też, pod ten dziurawy sufit ; P . I fajnie było, jakby nie patrząc to z nimi zawsze jest fajnie ; D . Kupa śmiechu i lepsze samopoczucie, jutro też się ciekawie zapowiada ^^ .
Zaraz poczytam dokładnie co tam u Was .

noo ładnie, ładnie, Ewelka nam biega po jakichś zakazanych zamkach. ;D włamywaczko Ty, fajnie, że dobrze się bawiłaś. a zostawiłaś tam po sobie jakieś pamiątki w postaci naszych firmowych jaj? ja u siebie nie mam zamku, ale mam za to mnóstwo dzikich plaż, itp. : )) a co dzisiaj planujesz robić? pochwal się.

Napisane przez orzeszek01

Dziekuje Wam Wszytkich za życzenia kochane jesteście

Dzien minął..hmmm miło ale bez jakis super rewelacji
TZ dzowni do drzwi, otwieram a tam ogromny bukiet z róz i tort z zapalonymi świeczkami
tort cappucino ( sredni taki, po pół kawałka zamula ze zjesc sie nie da),
i ksiazke mam dana browna fajna,
poogladlismy tv, bylismy na lodach, potem u Niego no i tak zleciało...

capuccino! :ślina: ja ostatnio szaleję na punkcie kawy capuccino, normalnie ciacho też bym zjadła. ;d mmm.. romantyczny ten Twój tż. mówisz, że nic specjalnego, tak, tak, to wszystko dla zmyły. pewnie było cudnie, romantycznie, całuśnie i w ogóle. ;>

Napisane przez Niuniuska

Dzień dobry

Star15: Ooo, star nam kwitnie od tej znajomości z Panem P. Oby tak dalej, liczę na jakieś szczegóły ze spotkania hihi, pierwsze romantyczne pocałunki w deszczu... czy coś Mnie to już raczej nie czeka.. ;P

A u mnie nic się nie dzieje. Szaro, smutno i ponuro... i 30 stopni za oknem;P
Tż stwierdził ostatnio, że coś mi się z głową stało, bo jestem nadzwyczaj dobra dla niego. Zamiast cieszyć się z tych dodatkowych gratisów w jego życiu, on wypomina i narzeka. Pfff Faceci.
Jeśli pogoda się utrzyma, to może mały wypadzik weekendowy się szykuje nad jeziorko, ale znając życie komuś [znajomym] jak zwykle coś nie będzie pasować. Pff, i zostaniemy w domu. Kurczę, chyba zaczynam zrzędzić więc zadzieram kiecę i lecę. Miłego Dnia dziewczęta

30 stopni za oknem, mówisz. u mnie max. 20.. i gdzie tu sprawiedliwość? pff. ;D a ja nie kwitnę, ja wariuję od tej znajomości! ;P a dlaczego myślisz, że Ciebie romantyczne pocałunki w deszczu ominą? żebyś się nie zdziwiła, kochana! ;D

a ja sobie siedzę i robię jedno wielkie NIC. a co, mi też się czasem od życia należy! wakacje lecą jak szalone, fajnie byłoby zatrzymać czas, no ale cóż. wczorajsze spotkanie z M., P. i S. jednak nie wypaliło, bo poszłam sobie na rower, jak oni po mnie zachodzili. ;p potem dzwonię do nich, a S. mówi, że jest z kumplami na pizzy i nie bardzo już mogą po mnie przyjść. no trudno się mówi, przesiedziałam pół wieczora [wieczora? wieczoru?] w domu. wcześniej byłam u przyjaciółki, pogadałyśmy sobie od serducha i tyle. czyli dzień bez rewelacji. oby dzisiejszy był lepszy. buźka, dziewczęta, miłego dnia! ; *

[Niuniuska]

Napisane przez star15

30 stopni za oknem, mówisz. u mnie max. 20.. i gdzie tu sprawiedliwość? pff. ;D a ja nie kwitnę, ja wariuję od tej znajomości! ;P a dlaczego myślisz, że Ciebie romantyczne pocałunki w deszczu ominą? żebyś się nie zdziwiła, kochana! ;D

wczorajsze spotkanie z M., P. i S. jednak nie wypaliło - Nie wiem dlaczego, ale jakoś mi się te inicjały skojarzyły z P M S, napięciem przedmiesiączkowym, lol

Star, kochanie... Sprawiedliwość już dawno dostała w dupę i poszła spać. Teraz głośno chrapie. I dobrze. W moim zakątku świata [no dobra, nie rozpędzajmy się;P]- w moim zakątku Polski, jako że wiecznie jest zimno, a białe misie chodzą po oblodzonych ulicach... to właśnie teraz, przez większość dni wakacji jest masakrycznie ciepło eee tam, że ludzie się nadmiernie pocą i śmierdzi w autobusach eeek, soory za szczegóły ;] I tak kocham takie gorące lato Chociaż teraz chyba temp. spadła i zaczęło wiać niemiłosiernie. Ojjj.
Wariujesz, powiadasz... dobrze. wszystkie wariatki mają w głowie kwiatki Tak mi się jakoś przypomniało... lol ;] Powodzenia z Panem P.
Co do pocałunków w deszczu i tej całej dramatycznej otoczki niczym z ZoneRomantica... Mój Tż albo traci pomysły, albo jego romantyczność leży, kwiczy i wyje do księżyca od dłuższego czasu. Ale nie narzekam, nadrabia to poczuciem humoru.

[star15]

Napisane przez Niuniuska

Star, kochanie... Sprawiedliwość już dawno dostała w dupę i poszła spać. Teraz głośno chrapie. I dobrze. W moim zakątku świata [no dobra, nie rozpędzajmy się;P]- w moim zakątku Polski, jako że wiecznie jest zimno, a białe misie chodzą po oblodzonych ulicach... to właśnie teraz, przez większość dni wakacji jest masakrycznie ciepło eee tam, że ludzie się nadmiernie pocą i śmierdzi w autobusach eeek, soory za szczegóły ;] I tak kocham takie gorące lato Chociaż teraz chyba temp. spadła i zaczęło wiać niemiłosiernie. Ojjj.
Wariujesz, powiadasz... dobrze. wszystkie wariatki mają w głowie kwiatki Tak mi się jakoś przypomniało... lol ;] Powodzenia z Panem P.
Co do pocałunków w deszczu i tej całej dramatycznej otoczki niczym z ZoneRomantica... Mój Tż albo traci pomysły, albo jego romantyczność leży, kwiczy i wyje do księżyca od dłuższego czasu. Ale nie narzekam, nadrabia to poczuciem humoru.

ahah, jakie twórcze porównania Ci się włączyły. ;D zdradź mi, gdzie masz guziczek ON z takowymi porównaniami, sama sobie bym chętnie włączyła. ;D może u mnie jest on w tym samym miejscu? ^^
o tak,smród w autobusach to jeden z powodów, dla których w ogóle nimi nie jeżdżę. ;p nie znoszę tej duchoty, która panuje wewnątrz pojazdu, nie wspominając o pałętających się pijaczkach, itp. o nieee, nie, to zdecydowanie nie opcja dla mnie.
jeśli się doczekam pocałunków [jakichkolwiek, już nie muszą być w deszczu, aż tak wymagająca nie jestem, niech będzie. ] z panem P., to normalnie stawiam Ci piwo, Kochanie. ale zastrzegam, że to naprawdę mało prawdopodobne, by tak się kiedykolwiek stało..

[agness51]

Dzień dobry i miłego dnia

Się przywitać wpadłam .

[EwelkaaS]

Napisane przez 88niezapominajka88

Ewelka ja tez lubilam kiedys takie akcje ze znajomymi, typu wlazenie w zakazane miejsca ale roznie sie konczylo

Nam akurat się to dobrze skończyło . ; )

Napisane przez Niuniuska

EwelkaaS: To żeś pohasała po ruinach a duchów tam nie było ? Ja, znając swój panikujący charakter, raczej bym nie weszła po zmroku... duchy, zjawy i te sprawy... brrrr gęsia skórka na samą myśl ;/ Tak więc podziwiam bohaterski wyczyn :p

E, taam ; D my też mieliśmy trochę stracha jak do lochów wchodziliśmy, szczególnie, że świeciliśmy telefonami, a tu taka cisza, ciemno i nagle .. koleżanka na puszkę jakąś nadepła, a my w pisk chociaż byłyśmy z kumplami, więc trochę mniejszy strach, wiadomo ^^ .

Napisane przez star15

noo ładnie, ładnie, Ewelka nam biega po jakichś zakazanych zamkach. ;D włamywaczko Ty, fajnie, że dobrze się bawiłaś. a zostawiłaś tam po sobie jakieś pamiątki w postaci naszych firmowych jaj? ja u siebie nie mam zamku, ale mam za to mnóstwo dzikich plaż, itp. : )) a co dzisiaj planujesz robić? pochwal się.

Hihi, o kurczę, z tego wszystkiego zapomniałam, ale jeszcze kiedyś pewnie odwiedzimy ten zamek, więc zostawię, nie martw się ^^ . A dziś ? Coś się wymyśli, kumpel na filmy zapraszał, a co poza tym to nie wiem . A wierz w to, że z Panem P. pocałunków się doczekasz (nawet w deszczu) a nie, wątpisz ^^ .

[yerba]

Napisane przez star15

ahah, jakie twórcze porównania Ci się włączyły. ;D zdradź mi, gdzie masz guziczek ON z takowymi porównaniami, sama sobie bym chętnie włączyła. ;D może u mnie jest on w tym samym miejscu? ^^
o tak,smród w autobusach to jeden z powodów, dla których w ogóle nimi nie jeżdżę. ;p nie znoszę tej duchoty, która panuje wewnątrz pojazdu, nie wspominając o pałętających się pijaczkach, itp. o nieee, nie, to zdecydowanie nie opcja dla mnie.
jeśli się doczekam pocałunków [jakichkolwiek, już nie muszą być w deszczu, aż tak wymagająca nie jestem, niech będzie. ] z panem P., to normalnie stawiam Ci piwo, Kochanie. ale zastrzegam, że to naprawdę mało prawdopodobne, by tak się kiedykolwiek stało..

Ja dlatego jeżdżę głównie rowerem. Po pierwsze, bo lubię tą formę przemieszczania się, po drugie, bo nienawidzę komunikacji miejskiej, smrodu, tłoku i tego wszystkiego co można tam spotkać..



Ja dziś leniwie troszkę, ale drobne prace domowe typu pranie - zaliczone Teraz powizażuję i czas się brać za pisanie magisterki..

[orzeszek01]

U mnie wczoraj było miło , dzis juz mniej...

TZ znowu bedzie pracował wiec wieczorami bedziemy mogli sie spotykac, tak po 21 dopiero na jakas godzine bo potem pewnie bedzie zmeczony wiec super no
Jestem dzis jakas zła, sfrustrowana sama nie wiem jak nazwac swój stan dzisiejszy.



Ide sobie poczytac ksiazke, zaczełam-jest świetna.Moze sie jakos odreaguję.

[agolek]

Napisane przez orzeszek01

Jestem dzis jakas zła, sfrustrowana sama nie wiem jak nazwac swój stan dzisiejszy.
glowa do gory Orzeszek! nigdy nie jest tak zel ze nie moze byc gorzej.

Ide sobie poczytac ksiazke, zaczełam-jest świetna.Moze sie jakos odreaguję.

pisalam ci o Connellym, nie wiem czy zauwazylas wiec przypominam

wiatm was cieplo,

ja juz po pysznym lunchu i zabieram sie do roboty znowu.. pogoda ladna wiec moze pobiegam wieczorem i chce sie spakowac juz zalatwilam z manager'ka urlop wiec wsztsko sie udalo i za 2 dni lece!

buzka dla was

[88niezapominajka88]

hejcia
u mnie leniwie,bylam z mama na miescie,troche sie pokrecilysmy,kupilam troche jedzonka i 3 lakiery do paznokci zaraz bede malowac pozniej moze na spacerek sie z mama i braciszkiem wybiore,jak sie troche schlodzi,bo na razie jest strasznie ;/ parowa taka ;/

[Tarantulek]

Napisane przez orzeszek01

Dziekuje Wam Wszytkich za życzenia kochane jesteście

Dzien minął..hmmm miło ale bez jakis super rewelacji
TZ dzowni do drzwi, otwieram a tam ogromny bukiet z róz i tort z zapalonymi świeczkami
tort cappucino ( sredni taki, po pół kawałka zamula ze zjesc sie nie da),
i ksiazke mam dana browna fajna,
poogladlismy tv, bylismy na lodach, potem u Niego no i tak zleciało...

Uuuuuuale romantyczny Tz Ja jeszcze dokładam się do spoznionych zyczen kochana-wszystkiego najlepszego

Napisane przez EwelkaaS

A mi wyjście ze znajomymi dobrze zrobiło, bo odrazu humorek lepszy ; ) . Dziś jak zwykle coś wykminiliśmy i 'włamaliśmy się' (przez szpary w kratach, płoty na których podarłam sobie kieszeń u nowych spodni ) na ruiny miejscowego zamku [ a do niego wstęp wzbroniony, bo teren prywatny], telefonem świeciliśmy, do lochów weszliśmy, na samą górę zamku weszliśmy też, pod ten dziurawy sufit ; P . I fajnie było, jakby nie patrząc to z nimi zawsze jest fajnie ; D . Kupa śmiechu i lepsze samopoczucie, jutro też się ciekawie zapowiada ^^ .
Zaraz poczytam dokładnie co tam u Was .

hehee a nie bałaś się po lochach chodzic?

Napisane przez Niuniuska

Dzień dobry
A u mnie nic się nie dzieje. Szaro, smutno i ponuro... i 30 stopni za oknem;P
Tż stwierdził ostatnio, że coś mi się z głową stało, bo jestem nadzwyczaj dobra dla niego. Zamiast cieszyć się z tych dodatkowych gratisów w jego życiu, on wypomina i narzeka. Pfff Faceci.
Jeśli pogoda się utrzyma, to może mały wypadzik weekendowy się szykuje nad jeziorko, ale znając życie komuś [znajomym] jak zwykle coś nie będzie pasować. Pff, i zostaniemy w domu. Kurczę, chyba zaczynam zrzędzić więc zadzieram kiecę i lecę. Miłego Dnia dziewczęta

hahaha dobre-zdzieram kiece i lece hahaha

Napisane przez star15

no tak, każdy skądś wraca, a ja siedzę uparcie w tym mieście. ;p masakra! jak ja bym gdzieś pojechała.. przeżyła coś nowego, wyszalała się.. nie maa! marzenia marzeniami, ale cieszę się, że wyjazd Ci się udał. Coelho pisze cudownie, czytałaś może 'jedenaście minut'?

ja własnie tez bym sobie gdzies dalej pojechała-na Wyspy Kanaryjskie ooo naprzykład


a ja sobie siedzę i robię jedno wielkie NIC. a co, mi też się czasem od życia należy! wakacje lecą jak szalone, fajnie byłoby zatrzymać czas, no ale cóż. wczorajsze spotkanie z M., P. i S. jednak nie wypaliło, bo poszłam sobie na rower, jak oni po mnie zachodzili. ;p potem dzwonię do nich, a S. mówi, że jest z kumplami na pizzy i nie bardzo już mogą po mnie przyjść. no trudno się mówi, przesiedziałam pół wieczora [wieczora? wieczoru?] w domu. wcześniej byłam u przyjaciółki, pogadałyśmy sobie od serducha i tyle. czyli dzień bez rewelacji. oby dzisiejszy był lepszy. buźka, dziewczęta, miłego dnia! ; *

Pewnie trzeba czasem poleniuchowac, a nawet nie czasem...tylko czesto

to tr

Napisane przez agness51

Dzień dobry i miłego dnia

Się przywitać wpadłam .

Dzien dobry agness

Napisane przez orzeszek01

U mnie wczoraj było miło , dzis juz mniej...

TZ znowu bedzie pracował wiec wieczorami bedziemy mogli sie spotykac, tak po 21 dopiero na jakas godzine bo potem pewnie bedzie zmeczony wiec super no
Jestem dzis jakas zła, sfrustrowana sama nie wiem jak nazwac swój stan dzisiejszy.

Ide sobie poczytac ksiazke, zaczełam-jest świetna.Moze sie jakos odreaguję.

Napisane przez agolek

pisalam ci o Connellym, nie wiem czy zauwazylas wiec przypominam

wiatm was cieplo,

ja juz po pysznym lunchu i zabieram sie do roboty znowu.. pogoda ladna wiec moze pobiegam wieczorem i chce sie spakowac juz zalatwilam z manager'ka urlop wiec wsztsko sie udalo i za 2 dni lece!

buzka dla was

Do Polski tak?Wnioskuje ze tak bo mi tu bije taka radosc od monitora hihihi

Napisane przez schism_

Po długim [?] czasie upartego milczenia,
Helloł ;D

Wróciłam z zasłużonego wywczasu . Pierw Krynica Morska, zdaje się,że raz się stamtąd odezwałam Było tak se. Pogoda niestety niezbyt dopisała, 1 dzień non stop wiało i padało,aż strach było wyściubić nos na zewnątrz ,potem sie uspokoiło,nawet raz poszłam się opalać xD Zgodnie z panującą tam modą największą mą rozrywką były włóczęgi po knajpach,jedzenie tam jak i popijanie tego i owego. (na sam dźwięk słowa kamikaze robi mi się mdło ) Obłowiłam się w kilka biżuteryjnych pamiątek i wyruszyłam do kujawsko-pomorskiego na wieś do rodzinki. Klasycznie wylegiwałam się w łóżku do 12stej w południe, spacerowałam tu i tam , pełen )(no prawie ;P) kontakt z naturą. Jednego dnia raczyłam jechać do oddalonego kilkanaście kilometrów stamtąd Świecia. W drodze na przystanek autobusowy, zamyślona słuchając akurat na cały regulator w słuchawkach Memory Remains Metallicy , ***łam jak długa twarzą na ścieżkę. Ból ,że szok,myślałam,że połamię se kilka zębów i nos,acz na szczęście skończyło się na kilku zadrapaniach
Ostatnie dni spędziłam kontemplując nad Zahirem P.Coelho i wpatrując się w szalejący za oknem deszcz. Takie są uroki naszej kapryśnej aury
Żeby nie było dość rozrywek w tym tygodniu wybieram się na 1 dzień do Wawy we wiadomym celu kontroli lekarskiej. Oby ich nie oświeciło co do diagnozy i nie zastosowali pewnego rodzaju terapii cytostatykami. Poki co nadrobię zaległości na wizażu, zjem co nieco ,wezmę relaksującą kąpiel i padnę w objęcia Morfeusza ...

No to oby oby nie było trzeba terapii


No a ja troche zajęta jestem-jakos tak mniej czasu na wizaz mam narazie, nie wiem czy jutro czasem do babci nie pojade tezTylko nie wiem co się dzieje bo dziś miałam się dowiedziec czy się w koncu dostałam na studia, czy nie...a tu dziwna rzecz nic nie piszą na erk..jestem troche zła bo juz bym chciała wiedziec-zeby mniej wiecej zdecydowac co mam dalej robic ze soba-czy na zaoczne czy jak,....a tak to mam mętlik w głowie

Miłego dzionka skarbusieI do napisania

[Milka19]

Napisane przez yerba

i czas się brać za pisanie magisterki..

Aż tak nie szalej w te wakacje Poczekaj na mnie

[Niuniuska]

Napisane przez star15

ahah, jakie twórcze porównania Ci się włączyły. ;D zdradź mi, gdzie masz guziczek ON z takowymi porównaniami, sama sobie bym chętnie włączyła. ;D może u mnie jest on w tym samym miejscu? ^^ -> Yhym, właściwie to nie guziczek robi: 'mode on', tylko mam sezonowy przypływ śliny twórczej;P ew. ślinotok twórczy, tak to ze mną jest... całe życie zakręcona jak ruski termos
o tak,smród w autobusach to jeden z powodów, dla których w ogóle nimi nie jeżdżę. ;p nie znoszę tej duchoty, która panuje wewnątrz pojazdu, nie wspominając o pałętających się pijaczkach, itp. o nieee, nie, to zdecydowanie nie opcja dla mnie. -> Otóż to, z powyższych powodów załatwiłam sobie szofera :P, prawka nie zrobiłam i nie zrobię bo się boję samochodów... jak wszystkiego w sumie ;P
jeśli się doczekam pocałunków [jakichkolwiek, już nie muszą być w deszczu, aż tak wymagająca nie jestem, niech będzie. ] z panem P., to normalnie stawiam Ci piwo, Kochanie. ale zastrzegam, że to naprawdę mało prawdopodobne, by tak się kiedykolwiek stało..
heheheh mało wymagająca Pocałunki będą! Wcześniej czy później! Przepowiadam Ci to ja!! Wywróżyłam to z inicjałów: Pan P. = Pan Ponętny ;d wszystko jasne. Nie może być inaczej. Dlaczego mało prawdopodobne? On jakiś 'słabo giętki' jest w tych sprawach, w sensie, że sztywny?;P Może trzeba odpowiedniejszą scenerię... nie wiem, spacer sam na sam, wieczorem, po parku... [ino uważaj na zboczeńców w krzakach!] Zrobię wszystko, by dostać to piwo.

Napisane przez yerba

Ja dziś leniwie troszkę, ale drobne prace domowe typu pranie - zaliczone Teraz powizażuję i czas się brać za pisanie magisterki..

Ooo, pilna yerba! Ja zaczynam swoje niby pisanie za rok ;P Dobrze wiedzieć, że będziesz już doświadczona, więc pomożesz w potrzebie... jakby co.. ;] hihi
A o czym praca będzie jeśli można wiedzieć ?

Napisane przez orzeszek01

U mnie wczoraj było miło , dzis juz mniej...
TZ znowu bedzie pracował wiec wieczorami bedziemy mogli sie spotykac, tak po 21 dopiero na jakas godzine bo potem pewnie bedzie zmeczony wiec super no
Jestem dzis jakas zła, sfrustrowana sama nie wiem jak nazwac swój stan dzisiejszy.


Ide sobie poczytac ksiazke, zaczełam-jest świetna.Moze sie jakos odreaguję.

Orzeszku, głowa do góry, nie ma co się smutać... Chłopak dzielny jest, pracuje, i zobacz jak Cię mocno kocha skoro nawet zmęczony przyjedzie, by Cię zobaczyć choć na chwilę...)) Zależy mu
Nie ma co się frustrować, bo to prowadzi do agresji ;P Jeszcze by jakies przedmioty poszły w ruch z nerwów...

Napisane przez agolek

zalatwilam z manager'ka urlop wiec wsztsko sie udalo i za 2 dni lece!

Cieszę się, że wszystko załatwione. To za 2 dni witamy w Polsce;]

Tarantulku: jeśli listy mają być na necie, to zapewne będą spóźnione:/ Im się nigdy nie chce robić na czas. U mnie na uczelni, pamiętam, że plany zajęć dostawaliśmy po północy, a następnego dnia do budy... Ktoś nie miał netu, od 8 rano maszerował na uczelnię.
Nie martw się, wszystko będzie dobrze, ja trzymam kciuki, a wiesz... mam moc tajemną

A ja spałaszowałam co nieco, lecę na jakiś serial kryminalny, gdzie noże, siekiery i kosy to codzienność [o, prawie jak u mnie na osiedlu lol] i na spacer z sunią.
Buziaki

[Tarantulek]

Napisane przez Niuniuska

Tarantulku: jeśli listy mają być na necie, to zapewne będą spóźnione:/ Im się nigdy nie chce robić na czas. U mnie na uczelni, pamiętam, że plany zajęć dostawaliśmy po północy, a następnego dnia do budy... Ktoś nie miał netu, od 8 rano maszerował na uczelnię.
Nie martw się, wszystko będzie dobrze, ja trzymam kciuki, a wiesz... mam moc tajemną

A ja spałaszowałam co nieco, lecę na jakiś serial kryminalny, gdzie noże, siekiery i kosy to codzienność [o, prawie jak u mnie na osiedlu lol] i na spacer z sunią.
Buziaki

Dzięki NiuniuskaZobaczymy co oni to wymyslą...

idę tez cos spałaszowac a potem na jakis film moze

Jak bym tu czasem nie wpadła to dobranoc

[monochrome]

Witam. ^^
Nie wiem czemu ja nie umiem pisać w tym wątku? ;D Ciągle tylko czytam. Ale od teraz się aktywizuję.

[agolek]

Napisane przez Tarantulek

Do Polski tak?Wnioskuje ze tak bo mi tu bije taka radosc od monitora hihihi
tak,tak.tak

No a ja troche zajęta jestem-jakos tak mniej czasu na wizaz mam narazie, nie wiem czy jutro czasem do babci nie pojade tezTylko nie wiem co się dzieje bo dziś miałam się dowiedziec czy się w koncu dostałam na studia, czy nie...a tu dziwna rzecz nic nie piszą na erk..jestem troche zła bo juz bym chciała wiedziec-zeby mniej wiecej zdecydowac co mam dalej robic ze soba-czy na zaoczne czy jak,....a tak to mam mętlik w głowie

Miłego dzionka skarbusieI do napisania

daj znac koniecznie jak sie dowiesz co ze studiamitzrymam kciuki!

Napisane przez Niuniuska

Cieszę się, że wszystko załatwione. To za 2 dni witamy w Polsce;]

ja tez sie ciesze na maxa!!za 2 dni jestem!

A ja spałaszowałam co nieco, lecę na jakiś serial kryminalny, gdzie noże, siekiery i kosy to codzienność [o, prawie jak u mnie na osiedlu lol] i na spacer z sunią.
Buziaki

co fajnego ogladasz?

dobry wieczor,

u nas dzis powodz!!przez 30min spadlo tyle deszczu,ze zalalo wjazd na osiedle,ludziom piwnice i woda prawie do domow wchodzila!zostawilam auto na glownej ulicy i szlam na piechote,spodnie podwiniete do kolan,buty w rece..koszmar no.

teraz sie wykapalam,zjadlam i siem relaksujem

[Milka19]

Napisane przez agolek

u nas dzis powodz!!przez 30min spadlo tyle deszczu,ze zalalo wjazd na osiedle,ludziom piwnice i woda prawie do domow wchodzila!zostawilam auto na glownej ulicy i szlam na piechote,spodnie podwiniete do kolan,buty w rece..koszmar no.

Wstyd się przyznać, ale ja po dzisiejszym upale tęsknię za deszczem Ale bez przesady - mżawka wystarczy

[Tarantulek]

Napisane przez monochrome

Witam. ^^
Nie wiem czemu ja nie umiem pisać w tym wątku? ;D Ciągle tylko czytam. Ale od teraz się aktywizuję.

hehehe oooo a wiesz co?!dziś jak byłam na SDKCZTW i czytałam co pisałas to mysle sobie-ciekawe czemu monochrome nie ma na plotkowym nigdyi wywołałam wilka z lasu hihihi

Napisane przez agolek

daj znac koniecznie jak sie dowiesz co ze studiamitzrymam kciuki!

okoko dam ,ale normalnie mam taki metlik w głowie-a doradców na około pełno a kazdy inaczej doradza

co fajnego ogladasz?

dobry wieczor,

u nas dzis powodz!!przez 30min spadlo tyle deszczu,ze zalalo wjazd na osiedle,ludziom piwnice i woda prawie do domow wchodzila!zostawilam auto na glownej ulicy i szlam na piechote,spodnie podwiniete do kolan,buty w rece..koszmar no.

teraz sie wykapalam,zjadlam i siem relaksujem

o kurcze powodz?ech....a pamietacie powodz w 1997 roku?Mysmy tak własnie nie dawno wspominali-pamiętam ze wtedy dziękowałam Bogu ze mieszkam blisko gor

Ide sie kapciu, kąpciu-chyba jednak jutro nie pojedziemy do babki

[EwelkaaS]

Napisane przez Tarantulek

hehee a nie bałaś się po lochach chodzic?

No bałam się trochę, bałam, ale ja lubię takie rzeczy ; DD . O tutaj pisałam o tym :

my też mieliśmy trochę stracha jak do lochów wchodziliśmy, szczególnie, że świeciliśmy telefonami, a tu taka cisza, ciemno i nagle .. koleżanka na puszkę jakąś nadepła, a my w pisk (ale tylko damska część ^^) . Chociaż byłyśmy z kumplami, więc trochę mniejszy strach, wiadomo ^^ .

Napisane przez monochrome

Witam. ^^
Nie wiem czemu ja nie umiem pisać w tym wątku? ;D Ciągle tylko czytam. Ale od teraz się aktywizuję.

Pisz, pisz Kochana, w wątku witamy chlebem i solą .

Napisane przez agolek

u nas dzis powodz!!przez 30min spadlo tyle deszczu,ze zalalo wjazd na osiedle,ludziom piwnice i woda prawie do domow wchodzila!zostawilam auto na glownej ulicy i szlam na piechote,spodnie podwiniete do kolan,buty w rece..koszmar no.

Oj, to niefajnie..


A ja wróciłam do domu, ze znajomymi jak zawsze kuuupa śmiechu, wykąpałam się i czas na relaks i Wizażowanie ; )) .

[monochrome]

Napisane przez agolek

daj znac koniecznie jak sie dowiesz co ze studiamitzrymam kciuki!

co fajnego ogladasz?

dobry wieczor,

u nas dzis powodz!!przez 30min spadlo tyle deszczu,ze zalalo wjazd na osiedle,ludziom piwnice i woda prawie do domow wchodzila!zostawilam auto na glownej ulicy i szlam na piechote,spodnie podwiniete do kolan,buty w rece..koszmar no.

teraz sie wykapalam,zjadlam i siem relaksujem

O rany, masakra. :/ Poprawia się pogoda czy dalej leje? Kurczę, jakiś chyba miesiąc temu tak przywaliło wodą w Katowicach, że też rozważałam zostawienie auta i pójście sobie, ale jakoś przejechałam, za to jak wysiadłam, to się wykopyrtnęłam do kałuży. ;p

Napisane przez Tarantulek

hehehe oooo a wiesz co?!dziś jak byłam na SDKCZTW i czytałam co pisałas to mysle sobie-ciekawe czemu monochrome nie ma na plotkowym nigdyi wywołałam wilka z lasu hihihi


o kurcze powodz?ech....a pamietacie powodz w 1997 roku?Mysmy tak własnie nie dawno wspominali-pamiętam ze wtedy dziękowałam Bogu ze mieszkam blisko gor

Ide sie kapciu, kąpciu-chyba jednak jutro nie pojedziemy do babki

Żeby zacząć pisać na SDKCZTW to też się zbierałam parę miesięcy. ;D Ale teraz wiernie codziennie tam piszę, myślę, że może być podobna przygoda z plotkowym. ;]

Napisane przez EwelkaaS

No bałam się trochę, bałam, ale ja lubię takie rzeczy ; DD . O tutaj pisałam o tym :






Pisz, pisz Kochana, w wątku witamy chlebem i solą .


Oj, to niefajnie..


A ja wróciłam do domu, ze znajomymi jak zawsze kuuupa śmiechu, wykąpałam się i czas na relaks i Wizażowanie ; )) .

Fajnie. ^^ u mnie podobnie, acz bez znajomych, za to na jutro się umówiłam na kawę z takim kolegą, z którym się nie widziałam parę lat (parę lat temu byłam w nim bez pamięci zakochana ;D) i niedawno zupełnie przypadkiem go spotkałam na mieście. Pisaliśmy sobie na gg. Strasznie fajny facet, ale jest z nim taki sam problem jak te 5 lat temu - dalej ma dziewczynę! ;]

[EwelkaaS]

Napisane przez monochrome

Fajnie. ^^ u mnie podobnie, acz bez znajomych, za to na jutro się umówiłam na kawę z takim kolegą, z którym się nie widziałam parę lat (parę lat temu byłam w nim bez pamięci zakochana ;D) i niedawno zupełnie przypadkiem go spotkałam na mieście. Pisaliśmy sobie na gg. Strasznie fajny facet, ale jest z nim taki sam problem jak te 5 lat temu - dalej ma dziewczynę! ;]

Hehe, a nadal Ci się podoba ? ;DD co za pytanie, tyle się nie widzieliście . A tak btw to fajnie jest spotkać się i porozmawiać z osobą, której się tyle nie widziało . tematów znajdzie się nie miara .

[88niezapominajka88]

Niuniuska Ty to tak fajnie z humorem piszesz

Monochrome witaj na plotkowym teraz to dopiero bedzie fajnie i z humorkiem tutaj

Tarantulku trzymam kciuki za studia
ja sie dzis w koncu dowiedzialam,ze dostalam miejsce w akademiku niby kazdy dostaje,kto zlozyl wniosek,no ale co potwierdzone to pewne

Agolek wspolczuje powodzi

zmykam zaraz od kompa,wiec mowie dobranoc i zycze milych snow

[agolek]

Napisane przez EwelkaaS

A ja wróciłam do domu, ze znajomymi jak zawsze kuuupa śmiechu, wykąpałam się i czas na relaks i Wizażowanie )) .

u mnie bedzie chyba na odwrot dzis jak bedzie dalej tak padalo..najlpierw sie wykapie i potem wroce do domu

Napisane przez monochrome

O rany, masakra. :/ Poprawia się pogoda czy dalej leje? Kurczę, jakiś chyba miesiąc temu tak przywaliło wodą w Katowicach, że też rozważałam zostawienie auta i pójście sobie, ale jakoś przejechałam, za to jak wysiadłam, to się wykopyrtnęłam do kałuży. ;phehhee.

znowu pada...no nie...
Fajnie. ^^ u mnie podobnie, acz bez znajomych, za to na jutro się umówiłam na kawę z takim kolegą, z którym się nie widziałam parę lat (parę lat temu byłam w nim bez pamięci zakochana ;D) i niedawno zupełnie przypadkiem go spotkałam na mieście. Pisaliśmy sobie na gg. Strasznie fajny facet, ale jest z nim taki sam problem jak te 5 lat temu - dalej ma dziewczynę! ;]

ale moze sie odkocha

hej dziewczyny,

u mnie pada znowu,niebo zaciagniete cale,paskudnie jest..normalnie sie boje do pracy jechac..pewnie pozalewane wszystko po drodze i korki ja juz chce do polski...

no ale to pojutrze,dzis sie spakuje wieczorem.Ktos moze z Lubuskiego jest i powie mi jaka pogoda?

udanego dnia zycze!