Wymarzony pierścionek - część X

[czarna.noc]

Napisane przez kaska87

mój Tadzik nienawidzi 2 rzeczy: wizażu i simsów czuje się zagrozony

Niezle. Moj to powinien sie cieszyc ze jedna gra na swiecie mnie wciagnela, bo nie odczuwam, ze tyle musi pracowac
*joke*

[dorinka30]

Napisane przez et-ka

a ja nigdy w życiu nie grałam w Simsy. widzę, że chyba coś tracę

ja też

Napisane przez kaska87

winko musze kupić, jakie jest dobre-byle czerwone i słodkie

Ja piję tylko wytrawne i półwytrawne , dobre bardzo delikatne jest Carlo Rossi różowe (dla mnie za słodkie)
Słodkiego typowo wina sobie nie wyobrażam

Nemo proste sposoby są najlepsze

[kaska87]

Napisane przez dorinka30

delikatne jest Carlo Rossi różowe

musze się w takie zaopatrzyć
takie?
http://webtrunki.pl/pics/trunki_photo/trunek_940.jpg

[dorinka30]

Napisane przez kaska87

musze się w takie zaopatrzyć
takie?
http://webtrunki.pl/pics/trunki_photo/trunek_940.jpg

Dokładnie takie , w realu była ostatnio promocja - 15,90 zł.

[czarna.noc]

Napisane przez kaska87

musze się w takie zaopatrzyć
takie?
http://webtrunki.pl/pics/trunki_photo/trunek_940.jpg

Tez polecam Carlo Rosi polwytrawne. Slodkiego chyba nie da sie przelknac

[kaska87]

Napisane przez czarna.noc

Tez polecam Carlo Rosi polwytrawne. Slodkiego chyba nie da sie przelknac

no to skoro tak to może to półwytrawne ja sie nie znam

[czarna.noc]

Napisane przez kaska87

no to skoro tak to może to półwytrawne ja sie nie znam

Polwytrwane czerwone, bardzo dobre Wytrawne moze byc za ciezkie, jesli wolisz raczej lekkie

[kaska87]

Napisane przez czarna.noc

Polwytrwane czerwone, bardzo dobre Wytrawne moze byc za ciezkie, jesli wolisz raczej lekkie

ok to kupię półwytrawne czerwone
dziekuję za pomoc

[czarna.noc]

Napisane przez kaska87

ok to kupię półwytrawne czerwone
dziekuję za pomoc

Mam nadzieje ze bedzie wam smakowac.

[dorinka30]

Napisane przez kaska87

ok to kupię półwytrawne czerwone
dziekuję za pomoc

Jeśli do ciasta to doradzam rózowe (to w linku), jest delikatniejsze w smaku niż czerwone- ono właśnie jest półwytrawne albo białe.
Nie ma Carlo Rossi półwytrawnego czerwonego chyba

[kaska87]

Napisane przez dorinka30

Jeśli do ciasta to doradzam rózowe (to w linku), jest delikatniejsze w smaku niż czerwone- ono właśnie jest półwytrawne albo białe.
Nie ma Carlo Rossi półwytrawnego czerwonego chyba

ale ze mnie głupek to napiszcie prosze jakie mam kupić

[dorinka30]

Napisane przez kaska87

ale ze mnie głupek to napiszcie prosze jakie mam kupić

Jesli decydujesz się na Carlo R. to weź różowe lub białe bo one sa półwytrawne a jeśli szukasz innego bo chcesz koniecznie czerwone półwytrawne to musisz poszukac innego

Kaśka weź po jednym na głowę , wypiłaś kiedyś sama wino ?

[kaska87]

Napisane przez dorinka30

Jesli decydujesz się na Carlo R. to weź różowe lub białe bo one sa półwytrawne a jeśli szukasz innego bo chcesz koniecznie czerwone półwytrawne to musisz poszukac innego

to wezme może to rózowe dzieki

[et-ka]

Napisane przez kaska87

to wezme może to rózowe dzieki

ja to różowe bardzo lubię i mogę polecić - choć rzeczywiście jest słodkie.

[czarna.noc]

Napisane przez dorinka30

Jeśli do ciasta to doradzam rózowe (to w linku), jest delikatniejsze w smaku niż czerwone- ono właśnie jest półwytrawne albo białe.
Nie ma Carlo Rossi półwytrawnego czerwonego chyba

Oczywiscie ze jest , Cabernet Sauvignon przeciez pije je co tydzien

http://www.wineo.pl/wino,oceny,319/Carlo%20Rossi-2007
http://www.twenga.pl/oferta/100313114.html

A, no i gdzies wyidzialam pojemnosc 1,5litra ale nie wiem czy to akurat bylo to wino czy inny rodzaj.

[dorinka30]

Napisane przez czarna.noc

Oczywiscie ze jest przeciez pije je co tydzien

http://www.bols.pl/pl/?I=2,7

Dzięki za info, a ja byłam nieuświadomiona
U mnie są tylko w takiej opcji jak pisałam , muszę powęszyć gdzie indziej

Idę robić obiad SB

[hania811]

Napisane przez dorinka30

Podaję linka jakby ktoś miał ochotę zgłębic temat

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...rak+dziewictwa

Czytałam pierwsze posty tylko...chyba nawet cos tam naskrobałam.

Napisane przez Poemi

To jest tak:

TŻ: no i świetna byłaś, w liceum piłaś wódkę z gwinta!
ja: tak? ty też piłeś w liceum! i to na dodatek z tamtymi ******!
TŻ: po pierwsze nie piłem w liceum bo chodziłem do technikum, a po drugie w technikum nie piłem wódki!
ja: jasne, a ciekawe co robiłeś z tamtą co mi Marcel mówił!
TŻ: a ciekawe co robiłaś z byłym!

I wtedy ja ryczę i się godzimy.

Wy to lubicie nawzajem sie nakręcać

Napisane przez Poemi

No wiem, ale czasami nasze kłótnie zchodzą na niewłaściwy tor i ja wtedy nie odpuszczam. Ogólnie chodzi o to, że TŻ uważa, że powinnam się od całej mojej przeszłości odciąć (np. od tego picia wódki z gwinta ), a ja uważam inaczej

Ja w sobotę pilam z kolezankami wisniówke z gwinta na ławce w parku
Co tam ze moglyśmy jak ludzie u mnie z kieliszkow....zrobilyśmy sobie niezly babski hardcore.

Napisane przez kaska87

przeciez napisałam, że kupiłam jeszcze 2 prezenty
kupiłam czarny gorset z pasem do pończoch
full wypas servis

łał..zaszalalaś

Napisane przez ButterBear

Ja zazwyczaj łącze obie te opcje
Miałam raz śmieszną sytuację
Założyłam przezroczystą tuniczkę czarną obszytą futerkiem, wyglądałam jak króliczek playboya prawie. Jak mnie TŻ zobaczył, to od razu się rzucił... a skończyło się tak, że okazało się, że futerko farbuję, więc ja nie mogłam przez 2 dni (mimo szorowania) zmyć czarnej farby z dekoltu, a TŻ wyglądał jakby jeżyny jadł ....
Tak to bywa, jak się chcę wyelegancić

Napisane przez dorinka30

Ja piję tylko wytrawne i półwytrawne , dobre bardzo delikatne jest Carlo Rossi różowe (dla mnie za słodkie)
Słodkiego typowo wina sobie nie wyobrażam

Ja pijam tylko wytrawne

Słodkie czy polslodkie to jakiś ulipek.

Robię tylko wyjątek na białe połsłodkie i pijam z lodem i cytryną (ale nie traktuję tego jak picie wina a raczej lemoniady orzećwiającej)

[czarna.noc]

Napisane przez dorinka30

Dzięki za info, a ja byłam nieuświadomiona
U mnie są tylko w takiej opcji jak pisałam , muszę powęszyć gdzie indziej

Poszukaj, warto

[kaska87]

Napisane przez et-ka

ja to różowe bardzo lubię i mogę polecić - choć rzeczywiście jest słodkie.

ja lubie słodkie

Napisane przez czarna.noc

Oczywiscie ze jest , Cabernet Sauvignon przeciez pije je co tydzien
http://www.wineo.pl/wino,oceny,319/Carlo%20Rossi-2007.

ładna butelka

Napisane przez dorinka30

Idę robić obiad SB

ja właśnie robiłam na kolację sałatkę grecką a co dobrego robisz na obiadek?

jeszcze kupiłam grę dla Tadzika

[Madlen__18]

ten tadzik to ma dobrze

Robię obiad: smażone kawałki piersi z kurczaka w przyprawach, ziemniaczki, warzywa z patelni z przyprawami.
i czekam na małża, mógłby już byc, potrzebuję, żeby mnie ktoś przytulił.

[kaska87]

Napisane przez Madlen__18

ten tadzik to ma dobrze.

hehe chyba tak, ja też mam z nim dobrze dobraliśmy się

[Poemi]

Napisane przez czarna.noc

Poemi, wszystkiego najlepszego (kolejny raz )

Napisane przez czarna.noc

Hmm ja chyba tez od poczatku w nie gram ale obawiam sie ze na Sims3 padnie wieszkosc komputerow, bo wymagania do odpalenia maja byc nieziemskie.

Ja mam 1 z większością dodatków, może TŻ mi przyniesie 2, a 3... Od czegoś jest ten super wypaśny firmowy laptop do grafiki . W końcu będzie mieć zastosowanie . Ewentualnie 2 komp do grafiki, ale monitora brakuje

Tort gotowy, ja prawie gotowa, właśnie wklejam wkładki do szpilek i lecę się robić

Edit.
Będę pracować z TŻ-em, ale tylko w piątki, soboty i niedziele. I super . Rodzice nie będą marudzić, a ja nie będę się przemęczać

[asiuk]

Napisane przez dorinka30

Rozumiem , ja to jestem porąbana na tym punkcie więc mi jest łatwiej....
Co do posiłków ostatni powinien być białkowy i na 3 godziny przed snem, nie musi być o 18

Tyle dobrze Najgorsze jest to, że uwielbiam słodycze (uwieeeeeelbiaaaam!!!), makarony i soki owocowe Czyli wszystko to, czego nie wolno

Napisane przez twin--maid

Co do zakochania to mam tak co jakiś czas, że się w nim zakochuje teraz zaczęło się po spływie. W niedziele wracaliśmy z rodzinnego miasta i TŻ mnie ciągle przytulał, mówił, że kocha itd. a wieczorem biorę prysznic a on się pyta co robię...po odpowiedzi, że myję włosy otworzyły się drzwi do kabiny i wskoczył do mnie TŻ było bosko. Od tamte pory zachowuje się jak 7 lat temu tyle ciepła i czułości mi daje mówi takie piękne słowa np. że żonę to się bardziej kocha niż narzeczoną, bo jej się w kościele przysiega i że wkrótce będę jego żoną

Ale super

Napisane przez dorinka30

On wzrusza się muzyką, na komediach romantycznych, na "SExie w ..." popłakał się (ja też bo komedie mnie wzruszają bardzo)

Myślałam, że tylko mój się wzrusza na filmach

Napisane przez kaska87

ja nie lubię płaczących mężczyzn mój raz w życiu płakał

A ja cenię placzących mężczyzn, bo nie wstydzą się swoich emocji (nie chodzi mi o histeryków i maminsynków). Pamiętam, jak moj TŻ się rozpłakał, gdy mu powiedziałam, że moja babcia umiera.

Napisane przez dorinka30

Wszystkiego w życiu nie przewidzisz niestety, a gdybyś Ty się pomyliła i zakochała na zabój w innym ???

No właśnie. Tego przecież nikt nie przewidzi. My z TŻ byliśmy dla siebie pierwszymi, choć ja liczyłam się z tym, że T. kogoś miał - w końcu gdy zaczęliśmy być ze sobą, on miał już 20 lat

Napisane przez hania811

Może też dlatego ze mój eks pięknie mowił o uczuciach, kwiaty dawal raz w tygodniu minimum, zapraszal na kolacje, wywozil w srodku nocy na romantyczne spacery przy blasku ksiezyca...a tak na prawdę był największym skurczybykiem jakiego w życiu poznalam.

Ehh, często tak właśnie bywa. Dlatego mi nie brakuje bukietów i ciągłych niespodzianek, choć walczę o to, żebyśmy obchodzili różne "święta", ponieważ za chwilę nie będziemy obchodzili niczego poza swoimi urodzinami i Bożym Narodzeniem

Napisane przez Poemi

mówię do TŻ-a "gdybym wiedziała, że to twój pierwszy raz to by było inaczej" a TŻ "co byś robiła?" na co ja "łoooo a czego bym nie robiła!" .

Dobre!

Napisane przez kaska87

przeciez napisałam, że kupiłam jeszcze 2 prezenty
kupiłam czarny gorset z pasem do pończoch
full wypas servis

Ty prezent zrobiłaś dla TŻ czy dla siebie?
(też musiałabym sobie cosik takiego sprawić)

Napisane przez et-ka

ja to różowe bardzo lubię i mogę polecić - choć rzeczywiście jest słodkie.

Ja za tym winem nie przepadam, bo nie lubię win musujących. Choć do deseru może być ok
Z takich powszechnie w sklepach dostępnych polecam Kadarkę półsłodką. Jest całkiem ok, choć dość ciężka.

Napisane przez dorinka30

Idę robić obiad SB

A co upichciłaś?

Kupiłam sobie ten cholerny czarny stanik. Jest bawełniany (ale usztywniany i z wkładkami), sportowy, ale kedynie ten na mnie jako tako leżał

[kaska87]

Napisane przez asiuk

No właśnie. Tego przecież nikt nie przewidzi. My z TŻ byliśmy dla siebie pierwszymi, choć ja liczyłam się z tym, że T. kogoś miał - w końcu gdy zaczęliśmy być ze sobą, on miał już 20 lat

mój też miał 20 lat jak go poznałam ale nikogo nie miał-nie myslał o tym bo cały wolny czas zajmował mu rower

Napisane przez asiuk

Ty prezent zrobiłaś dla TŻ czy dla siebie?

dla niego w końcu ja sama siebie nie widzę chyba, ze w lustrze

[et-ka]

uffffffff! mały (a raczej wielki) kamień spadł mi dziś z serca.. kiedyś Wam się żaliłam, że nie wiem, którą pracę podjąć.. a jak już się zdecydowałam i pani dyrektor powiedziała, że mnie przyjmuje.. to i tak musiałam do dziś czekać na informacje dotyczące spotkania/poznania kadry, obejrzenia przedszkola itd itp.. ogólnie to przyjęcie mnie opierało się tylko na słowie pani dyrektor, gdyż nie można podpisać umowy ani nic dotyczącej pracy w placówce, która na tamtą chwilę jeszcze nie istniała. ale dziś się dowiedziałam, że nadal mnie tam chcą..

1 września wracam do stałej pracy. i tak naprawdę stres zaczął mnie już zżerać..

[rav12345]

Napisane przez kaska87

bez przesady jemu 8 wystarczy a jak nie to powkłada po 2 do jednej przegrudki-nie chcę żeby miał wilgachny portfel

Ten z 18 z zewnątrz wygląda identycznie, tylko w środku ma inny układ.

Napisane przez et-ka

a ja nigdy w życiu nie grałam w Simsy. widzę, że chyba coś tracę

Na pewno nie tracisz duuuużo zmarnowanego czasu . Dla mnie ta gra jest nudna i mało rozwojowa. Taki ogłupiacz do kwadratu, ale czasami trzeba się tak odmóżdżyć, więc wtedy gram (a raczej grałam ostatnio ze 3 lata temu). Ja wolę strategie albo RPG.


Kasia - wino Carlo Rossi to wino amerykańskie (kalifornijskie chyba)... i tutaj jest jednym z najtańszych win , i można je >>kupić w 5L butlach<<, a samego czerwonego jest z 5 rodzajów. 5L wina kosztuje 14zł... w przeliczeniu na złotówki, ale jest naprawdę dobre. Tak dla zasady powitałabym Tż-ta innym winem.

[Poemi]

Napisane przez rav12345

Na pewno nie tracisz duuuużo zmarnowanego czasu . Dla mnie ta gra jest nudna i mało rozwojowa. Taki ogłupiacz do kwadratu, ale czasami trzeba się tak odmóżdżyć, więc wtedy gram (a raczej grałam ostatnio ze 3 lata temu). Ja wolę strategie albo RPG.


Kasia - wino Carlo Rossi to wino amerykańskie (kalifornijskie chyba)... i tutaj jest jednym z najtańszych win , i można je >>kupić w 5L butlach<<, a samego czerwonego jest z 5 rodzajów. 5L wina kosztuje 14zł... w przeliczeniu na złotówki, ale jest naprawdę dobre. Tak dla zasady powitałabym Tż-ta innym winem.

Ja w simsy gram rzutami. Instaluję, gram 2 dni, po tygodniu odinstalowuje i wracam do grania po roku . Na dłużej mnie ta gra nie zajmie.

Wino Carlo Rossi z samej nazwy mi się źle kojarzy . Ja piję tylko jedno białe wino deserowe. TŻ potrafi za nim pół miasta zlecieć . Mama się śmieje, że to z wyższej półki - całe 14 zł .


Właśnie wróciłam z miasta. Wydałam 170 zł, piliśmy duuużo, ja wypiłam 3 drinki i kilka piw. TŻ zrobił coś strasznego . Miał mi wybrać drinka i przyniósł mi wódkę z mlekiem . Na dodatek nie czaił o co biega. Pół roku mu tłumaczyłam czemu unikam mleka, a on tak bezstresowo . Graliśmy w rzutki i trafiłam w sam środeczek. Wszyskim gały wyszły bo ja rzucałam byle leciało w odpowiednią ścianę . Z tego wszystkiego TŻ posadził mnie przy automacie i zamieniłam mu 2 zł w 10, ale potem jego siostra przegrała to 10.

Ps.
TŻ chciał mi kupić mp3, ale zamknęli mu sklep (a ja wiedziałam, że nic mi nie kupi bo całe dnie w pracy spędza), ale za to dał mi najpiękniejszy bukiet jaki w życiu widziałam . Śliczne połączenie różowego i zielonego (TŻ do tej pory mi wmawia, że to fiolet ). Dobra, idę spać, a jutro nic nie jem bo łooooooo

[rav12345]

Poemi, rozumiem, że zabawa była udana, skoro żadna siostra Tżta (ani nikt inny) nie poległa w ewentualnej walce itp.

Napisane przez Poemi

Ja w simsy gram rzutami. Instaluję, gram 2 dni, po tygodniu odinstalowuje i wracam do grania po roku . Na dłużej mnie ta gra nie zajmie.

Ta gra jest dobra, jak ktoś ma dużo wolnego czasu, i nie ma co ze sobą zrobić. Ja zwykle sięgam po nią, jak mam ban w łóżku z powodu jakiejś choroby. Istny zabijacz czasu, bo akcja się tam ttak wooooolno toczy, że aż nie znam nic wolniejszego. Chyba zacznę używać porównania: "tak wolny jak akcja w Simsach" . Wielbiciele Simsów niech się nie obrażają... bo w sumie która gra nie jest zabijaczem czasu...

[ANITKA79]

Hey :d

[twin--maid]

Hej Anitka