Mamy Grudniowe 2019 ❤ -część 4.

[nillka88]

Ja to zawsze ide na żywioł ale teraz to jednak chciałabym się przygotowac ( ale nawet na szkole rodzenia nie byłam &#129315 bo widzę, że im więcej czytam pozytywnych historii porodowych i ogladam filmików z takich bardziej naturalnych porodów tym jestem spokojniejsza, przynajmniej wiem jak to moze wygladac, choć jak czasem pomysle, ze przez moje krocze ma przejsc dziecko i widze nagranie takie bezposrednio to mnie przerazenie chwyta ale skoro tyle kobiet rodzi to ja chhba tez dam rade?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Napisane przez nillka88

Ja to zawsze ide na żywioł ale teraz to jednak chciałabym się przygotowac ( ale nawet na szkole rodzenia nie byłam &#129315 bo widzę, że im więcej czytam pozytywnych historii porodowych i ogladam filmików z takich bardziej naturalnych porodów tym jestem spokojniejsza, przynajmniej wiem jak to moze wygladac, choć jak czasem pomysle, ze przez moje krocze ma przejsc dziecko i widze nagranie takie bezposrednio to mnie przerazenie chwyta ale skoro tyle kobiet rodzi to ja chhba tez dam rade?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ej, no właśnie. Jeszcze dwa tygodnie temu byłam przerażona, a teraz czuję nawet lekka ekscytację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez voice_of_silence

Dzień dobry!



Mam dziś lenia, na śniadanie zjadłam pierniki i popiłam herbatą. Wciąż leżę w łóżku i rozmyślam nad swoim planem porodu. Mam pytanie do dziewczyn, które nie mają wykupionej położnej. Konsultujecie plan porodu ze swoim lekarzem? Od kogo wyszła taka inicjatywa i czy lekarz jest pomocy czy tylko zerknął i zaakceptował?

Mój gin się w takie rzeczy nie bawi, a nawet nie chciałabym z nim tego omawiać

Napisane przez midusia86

Arya ja nie wiem jk to w tym szpitalu, bo opinie o nim znam tylko z niebezpośrednich opowiadań i są raczej tylko pozytywne, ale z tymspadkiem tętna należy rozróżnić takie fizjologiczne od patologicznego. Sam spadek tętna jest naturalny, bo kiedy jest skurcz, mięśnie macicy się obkurczają a z nim naczynia krwionośne doprowadzające tlen do łożyska. Dopiero kiedy taki zanik tętna jest zbyt długi staje się on patologiczny i jest wskazaniem do szybkiego zakończenia porodu. Wiec pytanie, czy to nie jest tak, ze rodząca niemając świadomości tej różnicy nie nadinterpretuje?

Ciężko stwierdzić, ja się na tym nie znam. Ale skoro była mowa o CC w ostatniej chwili to nie wiem. Z tego co zrozumiałam to właśnie ta opcja druga ze stanem patologicznym.

Napisane przez voice_of_silence

Fajna praktyka. Nie słyszałam żeby u nas coś takiego działało. Posiłkuję się formularzem ze strony rodzić po ludzku i jako tako wizję mam, ale chciałabym żeby ktoś na to zerknął i uświadomił mi czy nie zaprzeczam sama sobie i co konkretnie wiąże się z poszczególnymi punktami, czego np. nie jestem świadoma.

Mój lekarz na razie nic nie wspominał, więc po prostu zamierzam to wydrukować i posunąć mu pod nos. Jestem ciekawa jak to wygląda u innych, bo zazwyczaj się to omawia z położną, ale położną to ja zobaczę dopiero na porodówce.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Plan porodu to ewentualnie z położną środowiskową. Na mojego gina nie liczę w tej kwestii.

Napisane przez gosiulam185

Po dzisiejszej nocy i poranku to nie wiem czy ja nie otworze wątku mam nadzieję, że to tylko synuś mnie straszy, albo takie silne przepowiadacze w nocy jak wstawałam siku to młody był tak nisko, że myślałam, że zaraz wyjdzie, jeszcze go tak nisko nie czułam. Nie mogłam usiąść, położyć się ani nic bo normalnie go między nogami czułam. A od samego rana skurcze, najpierw myślałam, że to od żołądka, że coś zjadłam, ale to nie to. Brzuch cały czas twardy jak kamień, ale mały się rusza. Ból idzie od góry i od boków Wzięłam magnez, nospe i odpoczywam. Po nospie skurcze trochę zelżały, ale nadal występują, więc mam coraz większe obawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze brzmi poważnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosiulam185]

Napisane przez maddd

Gosiula, o rany, przerażające jest to co piszesz...:/ masakra jakie to dziwne uczucie musi być..... ale widzę na 1 stronie ze termin masz dopiero na 18.12, ciekawe czy to możliwe żeby to już przepowiadalo wszystko u Ciebie bliski poród....

Tak, u mnie termin dopiero po połowie grudnia, ale u nas co rusz jakieś komplikacje. Jak nie za mało wód, to za szybko starzejące się łożysko. Lekarz mówił, że wszystko pozamykane, ale dzidziol jest nisko i jak łożysko zrobi się mniej wydolne to może się szybciej rozpocząć akcja porodowa. Dlatego też nie chciał mi dawać żadnych leków podtrzymujących i hamujących skurcze, w razie czego żeby nie zatrzymywać na siłę akcji porodowej. Uzasadnił to tak, że przyjdzie taki moment kiedy dziecku będzie lepiej na zewnątrz nawet jako wcześniakowi niż w brzuszku ze słabymi przepływami. 18.11 mam wizytę i wtedy ma zapaść decyzja czy idę na CC, czy przepływy są ok i czekamy do początku grudnia i będziemy wywoływać.

Na razie sobie leżę i odpoczywam, nie wykluczam pojechania na IP jak to się nie uspokoi, chociażby tylko sprawdzić czy wszystko okej. Mimo wszystko wydaje mi się, że synuś tylko chciał mnie nastraszyć bo skurcze powoli słabną. Jednak coraz częściej zaczynają się powtarzać takie sytuacje i czuję, że to może być już niedługo chociaż mam nadzieję, że jeszcze troszkę wytrzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

Też mam przepowiadacze od jakiegoś tygodnia i spojenie łonowe boli 100x bardziej, więc panienka rośnie. Mam również skurcze w łydkach, więc jednak trzeba brać magnez, ale przeczyszczenie to już nie pamiętam, jak wygląda .

Zamienię sprawne łożysko na poród 2-3 tygodnie przed terminem.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

[Ann555]

Hej Dziewczyny, u nas dziś 37 plus 1. Ale mam nadzieje, ze Mały jeszcze posiedzi z dwa tygodnie, żeby nabrał troszkę wagi wiecej
Powiedzcie zauważyłyście u siebie siarę ? Ja nic jeszcze takiego nie dostrzegłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

U mnie sie dzieje, trzymajcie kciuki dziołchy, bo mam stres Screenshot_20191109-120444_Gallery.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez PatiPee

U mnie sie dzieje, trzymajcie kciuki dziołchy, bo mam stres Załącznik 7697319

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki i pokaż efekt końcowy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[misiaq002]

Napisane przez Ann555

Hej Dziewczyny, u nas dziś 37 plus 1. Ale mam nadzieje, ze Mały jeszcze posiedzi z dwa tygodnie, żeby nabrał troszkę wagi wiecej
Powiedzcie zauważyłyście u siebie siarę ? Ja nic jeszcze takiego nie dostrzegłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratki jesteś donoszona

Seven łączę się bo też ostatnio coś stanęło i jak sobie pomyślę, że mam w sobie 4 dni jedzenia to mi słabo. Bo żarłam sporo.

Pati dajesz dajesz, wieczorem jak już dziewczyny przyjdą to pewnie padniesz

Gosia pozostaje Ci tylko odpoczywać. Ale myślę, że nasze dzieci już są w pewnym sensie gotowe do wyjścia w razie w


Ale słuchajcie muszę Wam opowiedzieć jaki wzrusz zaliczyłam w kolejce po szynkę Stał przede mną dziadzio z laską, ledwo stał. I on spojrzał na mnie i mówi, że ja pierwsza.. No to stanęłam przed nim i coś tam nawet zamieniliśmy kilka zdań. Ale rozłożyło mnie to na łopatki, z całej kolejki może 10 osób tylko ten dziadzio zareagował gdzie sam już ledwo stoi. Następny był taki Pan ok 60, wystrojony w garniturku, jesionce. I tu ewidentnie nie widział brzucha bo jak spojrzał w dół to od razu kazał mi przejść do przodu. Niestety było tylko dwóch dżentelmenów. Ale to naprawdę niesamowite, że najwięcej dostaniesz od osoby, która ma najmniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja_kasi]

Dzień dobry

Napisane przez voice_of_silence

Dzień dobry!

Mam dziś lenia, na śniadanie zjadłam pierniki i popiłam herbatą. Wciąż leżę w łóżku i rozmyślam nad swoim planem porodu. Mam pytanie do dziewczyn, które nie mają wykupionej położnej. Konsultujecie plan porodu ze swoim lekarzem? Od kogo wyszła taka inicjatywa i czy lekarz jest pomocy czy tylko zerknął i zaakceptował?

Ja dzisiaj też mam lenia, najlepiej bym z łóżka się nie ruszała plan porodu pisałam i omawiałam z moją położną środowiskową, lekarza na ten temat nic nie wspominał i chyba wcale nie będę mu tego pokazywać bo i tak nie pracuje w szpitalu w którym będę rodzić.

Napisane przez gosiulam185

Tak, u mnie termin dopiero po połowie grudnia, ale u nas co rusz jakieś komplikacje. Jak nie za mało wód, to za szybko starzejące się łożysko. Lekarz mówił, że wszystko pozamykane, ale dzidziol jest nisko i jak łożysko zrobi się mniej wydolne to może się szybciej rozpocząć akcja porodowa. Dlatego też nie chciał mi dawać żadnych leków podtrzymujących i hamujących skurcze, w razie czego żeby nie zatrzymywać na siłę akcji porodowej. Uzasadnił to tak, że przyjdzie taki moment kiedy dziecku będzie lepiej na zewnątrz nawet jako wcześniakowi niż w brzuszku ze słabymi przepływami. 18.11 mam wizytę i wtedy ma zapaść decyzja czy idę na CC, czy przepływy są ok i czekamy do początku grudnia i będziemy wywoływać.

Na razie sobie leżę i odpoczywam, nie wykluczam pojechania na IP jak to się nie uspokoi, chociażby tylko sprawdzić czy wszystko okej. Mimo wszystko wydaje mi się, że synuś tylko chciał mnie nastraszyć bo skurcze powoli słabną. Jednak coraz częściej zaczynają się powtarzać takie sytuacje i czuję, że to może być już niedługo chociaż mam nadzieję, że jeszcze troszkę wytrzyma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo odpoczywaj, nie stresuj się, a w razie czego jedź na IP, trzymam kciuki żeby wszystko było ok

Napisane przez PatiPee

U mnie sie dzieje, trzymajcie kciuki dziołchy, bo mam stres Załącznik 7697319

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia napewno wyjdzie świetnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

No wyszlo jak wyszlo, szalu nie ma ale najgorzej tez ni3 jestScreenshot_20191109-131415_Gallery.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez PatiPee

No wyszlo jak wyszlo, szalu nie ma ale najgorzej tez ni3 jestZałącznik 7697336

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Och ta skromność. Ja mogę zrobić taki sam i postawić obok Gwarantuję, możesz być z siebie dumna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Napisane przez PatiPee

No wyszlo jak wyszlo, szalu nie ma ale najgorzej tez ni3 jestZałącznik 7697336

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wygląda elegancko, brawo

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Gosia trzymam kciuki, żeby było w porządku

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Ale mi się chce dzisiaj coca-coli, a tu nie da rady

Zaraz się zabieram za tortille na obiad i spróbuję zrobić rolade z mascarpone, trzymajcie kciuki, żeby było dobre. Jeśli wyjdzie, to zrobię to jak dziewczyny wpadną za tydzień

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[arya09]

Napisane przez PatiPee

No wyszlo jak wyszlo, szalu nie ma ale najgorzej tez ni3 jestZałącznik 7697336

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dla mnie super efekt


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ivi56]

Napisane przez PatiPee

No wyszlo jak wyszlo, szalu nie ma ale najgorzej tez ni3 jestZałącznik 7697336

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witam się

Pati piękny torcik możesz być z siebie dumna, ja tez mam tak ze jak ja coś zrobie to mi się nigdy tak do końca nie podoba bo nie jest tak idealnie jak było w moim wyobrażeniu

Dzwonił do mnie dzisiaj lekarz i mam się zgłosić do szpitala bo wyszła mi jakaś bakteria na tym badaniu gbs i podobno ja się leczy tylko dożylnie

Wiec cieszę się ze spakowałam oddzielna torbę dla małego bo musiałabym to teraz przepakowywać.

Nie ukrywam ze mam ogromna nadzieje ze już urodzę podczas tego pobytu skoro mały 2 tyg temu ważył 3100 i wymiarowo 37+1


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mychamycha]

Dzień dobry

Napisane przez gosiulam185

Po dzisiejszej nocy i poranku to nie wiem czy ja nie otworze wątku mam nadzieję, że to tylko synuś mnie straszy, albo takie silne przepowiadacze w nocy jak wstawałam siku to młody był tak nisko, że myślałam, że zaraz wyjdzie, jeszcze go tak nisko nie czułam. Nie mogłam usiąść, położyć się ani nic bo normalnie go między nogami czułam. A od samego rana skurcze, najpierw myślałam, że to od żołądka, że coś zjadłam, ale to nie to. Brzuch cały czas twardy jak kamień, ale mały się rusza. Ból idzie od góry i od boków Wzięłam magnez, nospe i odpoczywam. Po nospie skurcze trochę zelżały, ale nadal występują, więc mam coraz większe obawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze, życzę Ci, żeby synek jeszcze trochę poczekał, ale w razie czego nie panikuj. Już nie jest żadną kruszynką, da sobie radę.

Napisane przez sevenofnine

Też mam przepowiadacze od jakiegoś tygodnia i spojenie łonowe boli 100x bardziej, więc panienka rośnie. Mam również skurcze w łydkach, więc jednak trzeba brać magnez, ale przeczyszczenie to już nie pamiętam, jak wygląda .

Zamienię sprawne łożysko na poród 2-3 tygodnie przed terminem.

Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka

Bolą Cię te przepowiadacze?
Ja czasem miałam takie mulenie w podbrzuszu, jak na okres. Czasem trwało cięgiem pół godziny. Dziś w nocy po powrocie z toalety poczułam takie podobne bóle, troszkę mocniejsze, ale zaczynały się już nad pępkiem. I zaczęłam je analizować i wyszły z tego tak jakby trzy osobne skurcze, bo były krótkie przerwy między nimi.

Napisane przez Ann555

Hej Dziewczyny, u nas dziś 37 plus 1. Ale mam nadzieje, ze Mały jeszcze posiedzi z dwa tygodnie, żeby nabrał troszkę wagi wiecej
Powiedzcie zauważyłyście u siebie siarę ? Ja nic jeszcze takiego nie dostrzegłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, u mnie się jeszcze nie pojawiła.

Napisane przez PatiPee

No wyszlo jak wyszlo, szalu nie ma ale najgorzej tez ni3 jestZałącznik 7697336

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo ładny torcik. Brawo.

Napisane przez Ivi56

Witam się


Dzwonił do mnie dzisiaj lekarz i mam się zgłosić do szpitala bo wyszła mi jakaś bakteria na tym badaniu gbs i podobno ja się leczy tylko dożylnie

Wiec cieszę się ze spakowałam oddzielna torbę dla małego bo musiałabym to teraz przepakowywać.

Nie ukrywam ze mam ogromna nadzieje ze już urodzę podczas tego pobytu skoro mały 2 tyg temu ważył 3100 i wymiarowo 37+1


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czyli dzisiaj już musisz jechać?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Ann555]

Mi wyszedl pozytywny gbs... i mam nadzieje, ze jak się wszystko rozkręci to zdążą podać antybiotyk...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Pati, super ten tort!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez Ann555

Mi wyszedl pozytywny gbs... i mam nadzieje, ze jak się wszystko rozkręci to zdążą podać antybiotyk...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja będę miała robiony we wtorek.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[arya09]

Mi gin mówił, że jak gbs z pochwy wychodzi dodatni to można go leczyć antybiotykiem przed porodem, jak z odbytu to nie i wtedy tylko antybiotyk przy porodzie. Szczerze nigdy o tym wcześniej nie słyszałam, że można leczyć przed porodem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ann555]

A mi pobrał tylko z pochwy i tez nie słyszałam o tym, ze przed tylko, ze śródporodowo podają antybiotyk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Napisane przez mychamycha

Dzień dobry



O kurcze, życzę Ci, żeby synek jeszcze trochę poczekał, ale w razie czego nie panikuj. Już nie jest żadną kruszynką, da sobie radę.



Bolą Cię te przepowiadacze?
Ja czasem miałam takie mulenie w podbrzuszu, jak na okres. Czasem trwało cięgiem pół godziny. Dziś w nocy po powrocie z toalety poczułam takie podobne bóle, troszkę mocniejsze, ale zaczynały się już nad pępkiem. I zaczęłam je analizować i wyszły z tego tak jakby trzy osobne skurcze, bo były krótkie przerwy między nimi.



Nie, u mnie się jeszcze nie pojawiła.



Bardzo ładny torcik. Brawo.



Czyli dzisiaj już musisz jechać?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

We wtorek dopiero


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[misiaq002]

Araya jak Twoje siły aktualnie? Dalej masz takie chwile niemocy i zjazdy humoru? Ja jakby trochę odżyłam na dniach. Zaczęłam latać, wychodzić z domu, wróciło mi wicie gniazda. Jakoś odpukać chwilowo mi minęła ta załamka. No wieczorami jest drama ale to już przyzwyczajona jestem. Ostatnio to obie miałyśmy kryzysy

Zmieniły Wam się dziewczyny ruchy? Moje są zupełnie inne już. Przeciąganie, rozciąganie, czasem nawet nie czuję a widzę jak brzuch pracuje. To chyba norma już na tym etapie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

Napisane przez misiaq002

Araya jak Twoje siły aktualnie? Dalej masz takie chwile niemocy i zjazdy humoru? Ja jakby trochę odżyłam na dniach. Zaczęłam latać, wychodzić z domu, wróciło mi wicie gniazda. Jakoś odpukać chwilowo mi minęła ta załamka. No wieczorami jest drama ale to już przyzwyczajona jestem. Ostatnio to obie miałyśmy kryzysy

Zmieniły Wam się dziewczyny ruchy? Moje są zupełnie inne już. Przeciąganie, rozciąganie, czasem nawet nie czuję a widzę jak brzuch pracuje. To chyba norma już na tym etapie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, u mnie tak samo wyglądają ruchy.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Smarfetka]

Napisane przez misiaq002

Araya jak Twoje siły aktualnie? Dalej masz takie chwile niemocy i zjazdy humoru? Ja jakby trochę odżyłam na dniach. Zaczęłam latać, wychodzić z domu, wróciło mi wicie gniazda. Jakoś odpukać chwilowo mi minęła ta załamka. No wieczorami jest drama ale to już przyzwyczajona jestem. Ostatnio to obie miałyśmy kryzysy

Zmieniły Wam się dziewczyny ruchy? Moje są zupełnie inne już. Przeciąganie, rozciąganie, czasem nawet nie czuję a widzę jak brzuch pracuje. To chyba norma już na tym etapie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coś jest z tymi ruchami, bo ja już zaczęłam się stresować że coś jest nie tak i czy nie trzeba jechać na ip

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez misiaq002

Araya jak Twoje siły aktualnie? Dalej masz takie chwile niemocy i zjazdy humoru? Ja jakby trochę odżyłam na dniach. Zaczęłam latać, wychodzić z domu, wróciło mi wicie gniazda. Jakoś odpukać chwilowo mi minęła ta załamka. No wieczorami jest drama ale to już przyzwyczajona jestem. Ostatnio to obie miałyśmy kryzysy

Zmieniły Wam się dziewczyny ruchy? Moje są zupełnie inne już. Przeciąganie, rozciąganie, czasem nawet nie czuję a widzę jak brzuch pracuje. To chyba norma już na tym etapie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie bez zmian, nastrój kijowy. Mam dosyć siedzenia w domu, a za daleko nie jestem w stanie pójść brzuch od razu twardy jak skała. Do tego boje się coraz bardziej porodu.
Ogólnie czuje się jak wielki waleń. Czekam na ciąże donoszoną to może zacznę coś w domu więcej robić. Obecnie mąż sprząta wszystko co się da , bo mi od razu słabo i puls skacze dziś mi okna umył
Wieczorami to już na nic nie mam siły, o 18 już śpiąca się robię, mimo że na noce i spanie nie mogę narzekać mam dosyć



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nillka88]

No u mnie jest przeciaganie rozciaganie malutko kopniakow ale te ruchy sa czasem mocno bolesne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

U mnie też ruchy słabsze i inaczej je czuje.
Niby to normalne, ale parę razy już miałam łzy w oczach i wizje IP że coś jest nie tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ann555]

Napisane przez arya09

U mnie też ruchy słabsze i inaczej je czuje.
Niby to normalne, ale parę razy już miałam łzy w oczach i wizje IP że coś jest nie tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie dzis to samo...
Wlasnie leze i mowie mężowi ze chyba na ip pojedziemy bo od rana slabo czuje ruchy.
Zjadlam obiad położyłam się i poczulam z 5 ruchów takich przeciągań.
Tak ma być ze od 38 tyg ruchy są slabsze?
Jest to stresujące

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sevenofnine]

Napisane przez mychamycha

Dzień dobry



O kurcze, życzę Ci, żeby synek jeszcze trochę poczekał, ale w razie czego nie panikuj. Już nie jest żadną kruszynką, da sobie radę.



Bolą Cię te przepowiadacze?
Ja czasem miałam takie mulenie w podbrzuszu, jak na okres. Czasem trwało cięgiem pół godziny. Dziś w nocy po powrocie z toalety poczułam takie podobne bóle, troszkę mocniejsze, ale zaczynały się już nad pępkiem. I zaczęłam je analizować i wyszły z tego tak jakby trzy osobne skurcze, bo były krótkie przerwy między nimi.



Nie, u mnie się jeszcze nie pojawiła.



Bardzo ładny torcik. Brawo.



Czyli dzisiaj już musisz jechać?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Trudno powiedzieć. Boli to spojenie, zwłaszcza po dłuższym obciążeniu, a absolutnie najgorszym bólem w ciąży był dla mnie tydzień z mega rwą kulszową. Skurcze to takie niewygodne twardnienie całego brzucha albo jakiejś znacznej jego części -- przeszkadzają, ale wiem, że za chwilę przejdą, więc za bardzo się nimi nie przejmuję.


Panienka też dla odmiany częściej się rusza w dowód tego, że wszystko robi na odwrót, bo wcześniej była z tych skrajnie leniwych. Moja krew :P