Miejsce dla każdego- pogaduchy, ploteczki

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ok. Przyjęli nas na oddział, po przyjęciu lekarka przyszła osłuchać i okazało się, że inhalacja z wczoraj i nocna na tyle poprawiły sytuację, że płuca są czyste i nie ma duszności jak przyjechała ciocia to go osłuchała jeszcze raz, stwierdziła, że owszem zmiany są, ale nie takie złe jak były wczoraj pod wieczór, zleciła dla pewności rtg, które wyszło dobrze i tym sposobem jesteśmy w domu tadam do poniedziałku inhalacje i w poniedziałek na 16 do cioci

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[Higurashi]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88940760]Ok. Przyjęli nas na oddział, po przyjęciu lekarka przyszła osłuchać i okazało się, że inhalacja z wczoraj i nocna na tyle poprawiły sytuację, że płuca są czyste i nie ma duszności jak przyjechała ciocia to go osłuchała jeszcze raz, stwierdziła, że owszem zmiany są, ale nie takie złe jak były wczoraj pod wieczór, zleciła dla pewności rtg, które wyszło dobrze i tym sposobem jesteśmy w domu tadam do poniedziałku inhalacje i w poniedziałek na 16 do cioci

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Czyli jest poprawa! Super, oby tak dalej i zdrówka

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Efkakam]

Super, że obyło się bez szpitala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Robot]

To dobrze, ze bez szpitala.

Dziewczyny jak Wy się ubieracie na spacer w takie pogody jak obecnie? Dziś mamy rano 3*C, niby odczuwalna 1, a ja bym raczej powiedziała 7-8… Po południu ma być 13*C. No i mnie przy tych 3 wystarczy sweter i ramoneska, a 13 to koszulka z rękawem 3/4 i pewnie dałabym radę nawet w sandałkach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Koyanskaya]

Gryzia, super, że jest lepiej u nas zawsze płynów do inhalacji w zapasie i zawsze na nich się kończy, mam nadzieję, że tak u Ciebie będzie również.

Higurashi, DAWAJ WALIZKE

Jakie macie piękne pazury! A mi się nic nie chce, tylko olej kładę, a wizyty w gabinecie są mi tak obce, że ojej nie znoszę. Wolę posiedzieć sama.

Wracam do ocm - moja skóra zasygnalizowała brak oleju i dostatecznej pielęgnacji z lenistwa. Czuje się w końcu lepiej i wracam do żywych





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez Pani_Robot

To dobrze, ze bez szpitala.

Dziewczyny jak Wy się ubieracie na spacer w takie pogody jak obecnie? Dziś mamy rano 3*C, niby odczuwalna 1, a ja bym raczej powiedziała 7-8… Po południu ma być 13*C. No i mnie przy tych 3 wystarczy sweter i ramoneska, a 13 to koszulka z rękawem 3/4 i pewnie dałabym radę nawet w sandałkach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja jestem zmarzluch, nawet latem przykrywam się kocem, jak czytam, albo oglądam TV jak temperatura na zewnątrz spada poniżej 20 stopni nawet na jeden dzień, to włączam ogrzewanie
Więc ja w taką pogodę zakładam sweter i na to cienką parkę na przykład ☺

[panna_felicjanna]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88940760]Ok. Przyjęli nas na oddział, po przyjęciu lekarka przyszła osłuchać i okazało się, że inhalacja z wczoraj i nocna na tyle poprawiły sytuację, że płuca są czyste i nie ma duszności jak przyjechała ciocia to go osłuchała jeszcze raz, stwierdziła, że owszem zmiany są, ale nie takie złe jak były wczoraj pod wieczór, zleciła dla pewności rtg, które wyszło dobrze i tym sposobem jesteśmy w domu tadam do poniedziałku inhalacje i w poniedziałek na 16 do cioci

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Super wieści, to już teraz z górki! Szpital w tych pandemicznych czasach, to nic przyjemnego. Siedzi się jak w więzieniu.

Napisane przez Pani_Robot

To dobrze, ze bez szpitala.

Dziewczyny jak Wy się ubieracie na spacer w takie pogody jak obecnie? Dziś mamy rano 3*C, niby odczuwalna 1, a ja bym raczej powiedziała 7-8… Po południu ma być 13*C. No i mnie przy tych 3 wystarczy sweter i ramoneska, a 13 to koszulka z rękawem 3/4 i pewnie dałabym radę nawet w sandałkach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak wychodzę na dłużej to zazwyczaj ubieram się na cebulkę. Łatwo się wtedy ubrać lub rozebrać w razie potrzeby.
Zakładam koszulkę, bluzę/sweter i kurtkę/ramoneskę lub płaszcz. Buty, to zazwyczaj sportowe, jak wychodzę pod wieczór to już botki, bo chłód daje się już we znaki.


Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

Napisane przez Pani_Robot

Dziewczyny jak Wy się ubieracie na spacer w takie pogody jak obecnie?

Ja cały rok chodzę w krótkim rękawku- zmieniam tylko grubość odzieży wierzchniej Teraz noszę krótki rękaw+ niezbyt grubą bluzę.
Jeśli chodzi o buty, to nadal zakładam jeszcze balerinki

Napisane przez mala_biegaczka

To akurat byla obraczka tymczasowa teraz juz udalo mi sie powiekszyc slubna i mam ja od kilku dni

Mnie pasowałoby zmniejszyć ślubną Jest już trochę za luźna

Taka piękna, słoneczna sobota a mój kot postanowił sobie porządnie porzygać Dostała dziś swoją ulubioną karmę i chyba za dużo jej zjadła, bo niemal całą zwróciła

[Pani_Robot]

Napisane przez gothka152

Ja cały rok chodzę w krótkim rękawku- zmieniam tylko grubość odzieży wierzchniej Teraz noszę krótki rękaw+ niezbyt grubą bluzę.
Jeśli chodzi o buty, to nadal zakładam jeszcze balerinki


Mnie pasowałoby zmniejszyć ślubną Jest już trochę za luźna

Taka piękna, słoneczna sobota a mój kot postanowił sobie porządnie porzygać Dostała dziś swoją ulubioną karmę i chyba za dużo jej zjadła, bo niemal całą zwróciła

Moja królewna zawsze doniesie na buty, ale tylko te stojące nisko. Te na wyższych półkach są bezpieczne.

Wtedy wiem, że gadzinę muszę wyczesac.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Higurashi]

Koyanskaya, nie oddam!

Ja się ubieram trochę na cebulkę albo zakładam sweterek, zależy w sumie, ile czasu mam być na zewnątrz i czy w różnych godzinach właśnie. Ale ja się nie ubieram zbyt ciepło, bo jestem raczej zimnolubna i nie marznę mocno

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[gothka152]

Napisane przez Pani_Robot

Moja królewna zawsze doniesie na buty, ale tylko te stojące nisko. Te na wyższych półkach są bezpieczne.

Wtedy wiem, że gadzinę muszę wyczesac.

Nasza upodobała sobie chodnik w przedpokoju Dlatego w naszym własnym domu nie będzie żadnych chodników/dywanów w tym miejscu

[Pani_Robot]

Napisane przez gothka152

Nasza upodobała sobie chodnik w przedpokoju Dlatego w naszym własnym domu nie będzie żadnych chodników/dywanów w tym miejscu

U mnie jest tylko „skóra” z poliestrowej owcy w sypialni, obecnie wyprana bo senior się na nią skupkał. Dywany mam… dwa, zwinięte i schowane
A kjujewna, to potrafi i zrzygać się w łóżku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[white_bear]

Cześć dziewczyny, trochę się nie odzywałam, ale grzałam dupkę na wakacjach.
Oczywiście teraz wróciłam i jestem chora. Podejrzewam, że to od zmiany klimatu na zimniejszy. Teraz siedzę pod kocem, popijam kawę i staram się odpoczywać, bo sił od przeziębienia brak.

[Koyanskaya]

Ale nic mi się nie chce. Dramat. Daje sobie jeszcze 3 minuty, shot kofeiny i do roboty. Posprzątać i bieganie rodzinne w planie.

Jak mi się nie chce. O mamusiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez Koyanskaya

Ale nic mi się nie chce. Dramat. Daje sobie jeszcze 3 minuty, shot kofeiny i do roboty. Posprzątać i bieganie rodzinne w planie.

Jak mi się nie chce. O mamusiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I co, ruszyłaś w końcu?

Kurka ten mój malec to będzie ciężki kaliber do leczenia... w zaleceniach poszpitalnych mam 250mg sterydu do inhalacji + lek rozkurczający, ale przeczytałam to dopiero wczoraj po południu, więc go inhalowałam 500mg + lek rozkurczający oskrzela, bo tak mieliśmy robić przy dusznościach. I przedwczoraj w nocy i wczoraj w dzień lepiej o 100%, prawie bez kaszlu, bez świstów w oddechu, no ktoś kto nie wie co jest by powiedział zdrowe dziecko. I na wieczór wczoraj zrobiłam 250mg sterydu zgodnie z zaleceniem i noc tak fatalna, jak ta, po której mu podałam antybiotyk kaszel do odruchu wymiotnego, świsty przy oddechu, nie mógł usnąć, nie mógł pić mleka, dramat. Więc dzisiaj rano zrobiłam znowu 500mg i muszę ekspresowo jutro szukać tej poradni chorób płuc, bo się wykończymy wszyscy...

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Biegaczka a powiedz mi jak stwierdzili u Hani, że to ta astma wczesnodziecięca?

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[MeIike]

Hej!
Ja spędziłam weekend w Krakowie, była piękna słoneczna pogoda, choć bardzo zimno - jakieś 10 stopni w ciągu dnia i wiatr.

No i w temacie ubrań - miałam na sobie cienki przylegający do ciała sweterek, na to grubszy sweter, na to kurtka jesienno-wiosenna, duża chusta na szyi, do tego czapka i rękawiczki. No ale my praktycznie cały czas na zewnątrz spacerowaliśmy
Widziałam też ludzi zarówno w zimowych kurtkach jak i niektórych jeszcze w spodenkach (faceci)

Ja tak jak Imp - nawet w lecie czasami lubię się zaszyć pod kocem, a i puchate skarpetki po prysznicu być muszą Do tego mam niskie ciśnienie i przeważnie mam zimny nos, stopy... Termofor to mój najlepszy przyjaciel ostatnio

Miłego poniedziałku wszystkim

[Pani_Robot]

Ja tez mam niskie ciśnienie, zimne dłonie i stopy… wiecznie mi leci z nosa (ah jakie to estetyczne ), ale się mimo tego pocę. Powinnam nosić t-shirt, czapkę i ciepłe obuwie I serio ostatnio chodzę w czapce i bluzie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Efkakam]

Melike, jak ja lubię w mrozy włożyć termofor pod kołdrę... W zimie śpię w polarowej piżamie, skarpetach, z kołdrą i kocem, a w sypialni wcale nie jest zimno, bo zazwyczaj jest 21°C.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;88942157]I co, ruszyłaś w końcu?

Kurka ten mój malec to będzie ciężki kaliber do leczenia... w zaleceniach poszpitalnych mam 250mg sterydu do inhalacji + lek rozkurczający, ale przeczytałam to dopiero wczoraj po południu, więc go inhalowałam 500mg + lek rozkurczający oskrzela, bo tak mieliśmy robić przy dusznościach. I przedwczoraj w nocy i wczoraj w dzień lepiej o 100%, prawie bez kaszlu, bez świstów w oddechu, no ktoś kto nie wie co jest by powiedział zdrowe dziecko. I na wieczór wczoraj zrobiłam 250mg sterydu zgodnie z zaleceniem i noc tak fatalna, jak ta, po której mu podałam antybiotyk kaszel do odruchu wymiotnego, świsty przy oddechu, nie mógł usnąć, nie mógł pić mleka, dramat. Więc dzisiaj rano zrobiłam znowu 500mg i muszę ekspresowo jutro szukać tej poradni chorób płuc, bo się wykończymy wszyscy...

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Biegaczka a powiedz mi jak stwierdzili u Hani, że to ta astma wczesnodziecięca?

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Pulmonolog na podstawie wywiadu tak strzeliła. Na to nie ma testów jako takich - jak są objawy, tak jak u niej te częste choroby układu oddechowego przechodzące szybko na oskrzela w zapalenia itd. to wprowadza się leczenie w kierunku astmy i obserwuje. Jesli jest poprawa to po jakims czasie teoretycznie powinno się odstawić leki i zobaczyć, czy to nawraca i w taki sposób się to diagnozuje. U nas od marca mamy codziennie na noc taki lek singulair (montelukast), takie tabletki ktore mala rozgryza. Na początku, jak sie jeszcze balam je jej tak podawac, to je rozgniatalam i z musem owocowym. Do tego ma syrop na ten alergiczny niezyt nosa. I jakos to idzie. Teraz konczymy 2. tydzien nebbudu (pierwszy tydzien miala jeszcze dodatkowo wziewy z ventolinu) ale cos nadal mokro kaszle.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Dodam jeszcze wlasnie, ze u niej to jest takie nietypowe, bo astma czesto sie kojarzy z suchym, duszacym kaszlem, a u niej jest czesto mokry, z wymiotami, jak mocno nasilony, bo ona obok tej astmy ma ten niezyt nosa wiec wieczny glut, caly rok. Takie kombo przyjemne

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez mala_biegaczka

Pulmonolog na podstawie wywiadu tak strzeliła. Na to nie ma testów jako takich - jak są objawy, tak jak u niej te częste choroby układu oddechowego przechodzące szybko na oskrzela w zapalenia itd. to wprowadza się leczenie w kierunku astmy i obserwuje. Jesli jest poprawa to po jakims czasie teoretycznie powinno się odstawić leki i zobaczyć, czy to nawraca i w taki sposób się to diagnozuje. U nas od marca mamy codziennie na noc taki lek singulair (montelukast), takie tabletki ktore mala rozgryza. Na początku, jak sie jeszcze balam je jej tak podawac, to je rozgniatalam i z musem owocowym. Do tego ma syrop na ten alergiczny niezyt nosa. I jakos to idzie. Teraz konczymy 2. tydzien nebbudu (pierwszy tydzien miala jeszcze dodatkowo wziewy z ventolinu) ale cos nadal mokro kaszle.

Ok, czyli metoda prób i błędów. Ja póki co na kartce spisałam cały przebieg tej infekcji, mam 2 wypisy ze szpitala, w których powodem przyjęcia jest ostre zapalenie oskrzelików i wyjściowo obserwacja w kierunku astmy i mamy pulmonologa 8 listopada.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

My zaczynaliśmy teraz od 10kropli berodualu i 250mg nebbudu. Przez 5dni nic nie pomogło, wręcz się pogorszyło. Po kolejnych 2 dniach doszły duszności, więc berodual zmieniliśmy na ventolin i z 250mg nebbudu 500mg. I dopiero to przynosi jakieś efekty.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[white_bear]

Ja w okresie jesienno -zimowym obowiązkowo śpię w skarpetkach. Zdarza się i z termoforem lub kocem elektrycznym. Najlepiej mi się grzać od Tżta, albo od mojego psa.
P.S. Też mam niskie ciśnienie, wiecznie mi zimno i często się przeziębiam.

[gothka152]

Ja z kolei mam wysokie ciśnienie i wiecznie jest mi gorąco Dlatego nawet zimą nie zakładam pod kurtkę niczego z długim rękawem

Śpię nago, pod cienkim kocem- latem bez koca

Czapki w tym sezonie jeszcze nie ubrałam. Mimo, że jakąś godzinę przed wyjściem z domu biorę prysznic - łącznie z myciem głowy.

[white_bear]

Napisane przez gothka152

Ja z kolei mam wysokie ciśnienie i wiecznie jest mi gorąco Dlatego nawet zimą nie zakładam pod kurtkę niczego z długim rękawem

Śpię nago, pod cienkim kocem- latem bez koca

Czapki w tym sezonie jeszcze nie ubrałam. Mimo, że jakąś godzinę przed wyjściem z domu biorę prysznic - łącznie z myciem głowy.

Gothka zazdro
Ja gdybym umyła włosy i wyszła na dwóch to bym za 2 dni z gorączką w łózku leżała i zapalenie zatok gratis.
W jesień i zimę myję włosy tylko wieczorami i częściej suszę je jeszcze przed snem suszarką, bo czasami się budzę z mokrymi :P mimo, że myję je ok 18 wieczorem. Ogólnie to w lato, czy na wiosnę nie używam suszarki do włosów (może że na basenie).

[gothka152]

Napisane przez white_bear

Gothka zazdro
Ja gdybym umyła włosy i wyszła na dwóch to bym za 2 dni z gorączką w łózku leżała i zapalenie zatok gratis.
W jesień i zimę myję włosy tylko wieczorami i częściej suszę je jeszcze przed snem suszarką, bo czasami się budzę z mokrymi :P mimo, że myję je ok 18 wieczorem. Ogólnie to w lato, czy na wiosnę nie używam suszarki do włosów (może że na basenie).

Nie ma czego Jest tyle pięknych, mięciutkich sweterków, których nigdy nie założę, bo bym się w nich ugotowała

W moim przypadku mycie włosów wieczorem nie ma sensu Rano będą wygniecione i przyklapnięte.

[MeIike]

Ja bez przykrycia nie zasnę, nawet w największy upał coś (najlepiej coś grubszego niż kocyk) musi na mnie leżeć, jakkolwiek to brzmi

[Imperfecta]

Napisane przez white_bear

Gothka zazdro
Ja gdybym umyła włosy i wyszła na dwóch to bym za 2 dni z gorączką w łózku leżała i zapalenie zatok gratis.
W jesień i zimę myję włosy tylko wieczorami i częściej suszę je jeszcze przed snem suszarką, bo czasami się budzę z mokrymi mimo, że myję je ok 18 wieczorem. Ogólnie to w lato, czy na wiosnę nie używam suszarki do włosów (może że na basenie).

Jakbym o sobie czytała, tylko ja mogę dorzucić jeszcze anginę do skutków przewiania

Aktualnie w domu mam jakieś 22 stopnie a siedzę pod kocem w ocieplanych legginsach, swetrze i chyba wstanę włączyć ogrzewanie, bo mi zimno

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja kiedyś byłam bardzo ciepłolubna, teraz optymalnie jest dla mnie 20-25stopni, powyżej się gotuję. Z zimnem nie mam problemu jako takiego, ale przez cały rok wkładam tshirt w spodnie i dość wcześnie wyciągam czapkę z szafy, bo nienawidzę gdy marzną mi uszy. To samo ręce i stopy. Wiosna, lato to moje klimaty, jesień 50/50, zimę lubię jak jest wtedy, kiedy trzeba czyli śnieg w okolicach świąt, Nowego Roku i ferii zimowych, w pozostałych okresach może być sucho i mroźno

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[asik1503]

Hej
wracam po urlopie w kontekście ubrań i temperatur... ja uwielbiam jak jest ciepło cały pobyt codziennie była sauna i jacuzzi na szlaku jednego dnia mega zmarzłam choć byłam ciepło ubrana. W domu mamy 24C i mogę powiedzieć, że jest przyjemnie jak zeszło do ok 20 to było mi już mega zimno

[Higurashi]

Ja w domu utrzymuję 19 stopni w nocy, a w dzień 21-22 nie cierpię, jak jest gorąco, nie znoszę lata. Najlepiej się czuję w temperaturach po prostu umiarkowanych

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[panna_felicjanna]

U nas ostatnio w nocy temperatura spadła do 19 stopni i myślałam, że zamarznę.
Jestem absolutnie ciepłolubna, ale z tego co piszecie, to ja odczuwam temperatury tak umiarkowanie. Nie ubieram się w zimie jakoś bardzo grubo. Sweter i kurtka wystarczają.
No ale latem to jest życie! Uwielbiam jak jest ciepło.

Wysłane z mojego SM-A037G przy użyciu Tapatalka