Mamusie październik 2021 cz. 3.

[zubi89]

Napisane przez Johasia28

Jeśli jest problem z wedzidelkiem to i tak musicie je podciąć, to nie jest problem który rzutuje tylko na karmienie piersia ale może być dużym utrudnieniem przy rozszerzaniu diety, może mieć wpływ później na mowę. A jakie dostaliście zalecenia? Neurologopeda to jedno ale zabieg i tak przeprowadza chirurg/stomatolog itp.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Ogólnie to musimy się wszyscy wybrać bo wygląda na to, że to jest dziedziczne po mnie.

Napisane przez bonnie_j

Biedna Ogólnie pozycję męczące, ale np ta z pod pachy to jest standard przy dużych piersiach. Ogólnie wszystko zależy od ciebie. Inna opcja to odciąganie mleka. Jemu będzie łatwiej a ty mimo wszystko będziesz karmić własnym mlekiem, ale to jest dużo roboty i pewnie nie będziesz spać więcej.
Musisz się zastanowić co dla was będzie najlepsze i podjąć decyzję. Trzymam kciuki za was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie też o odciąganiu myślałam na razie i tak muszę odciągać żeby pobudzać laktację.

Jest u nas w mieście kilka neurologopedow jutro będziemy dzwonić ona nam podała sprawdzonego no ale z braku laku lepszy jakiś niż żaden.

Na razie powiedziała, że trzeba będzie pierw masować a później w razie czego podciąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Napisane przez zubi89

Ogólnie to musimy się wszyscy wybrać bo wygląda na to, że to jest dziedziczne po mnie. Dokładnie też o odciąganiu myślałam na razie i tak muszę odciągać żeby pobudzać laktację.

Jest u nas w mieście kilka neurologopedow jutro będziemy dzwonić ona nam podała sprawdzonego no ale z braku laku lepszy jakiś niż żaden.

Na razie powiedziała, że trzeba będzie pierw masować a później w razie czego podciąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Neurologopeda jest w zasadzie od diagnozy i potem do skontrolowania po zabiegu, także skoro macie już diagnozę to ja bym swoją drogą od razu szukała gdzie można zrobić cięcie bo to tez pewnie nie z dnia na dzień. Czy trzeba masować przed zabiegiem to zależy, my akurat musieliśmy masować bo młodemu się nie uwidocznily wystarczająco te wszystkie "ścięgna" a po masowaniu niby już było okej i miał cięte (inna sprawa, że miał ucięte źle i musiał mieć jeszcze raz ). No i uwaga na zalecenia typu "masować miejsce cięcia od razu po cięciu".

Sorry w ogóle, że ja się tak mądrze o tych wedzidelkach, ale my na tym serio zęby zjedliśmy przez problemy syna

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[karla906]

Napisane przez zubi89

Oj ciężko. Jesteśmy już po konsultacji z cdl i mamy problem ..wędzidełko podjęzykowe jest za krótkie przez co Franek się męczy i nie pobiera pokarmu tak jak normalny maluch przez to ni przybiera na wadze. Dostaliśmy kontakt do neurologopedy ale to dla nas nie osiągalne żeby tam dojechać. Zalecenia mam takie, że nie wiem czy dam radę. Serio zastanawiam się czy nie dać sobie spokój. On się denerwuje, że mu nie leci ja się denerwuje i mecze żeby mu pomóc jeść z tej piersi. Nie mniej jednak chce spróbować może akurat to wypali. Najgorsze będą noce bo mogę karmić tylko w dwóch pozycjach krzyżowej albo z pod pachy. Kręgosłup już mi wchodzi do dupy nie mówiąc o tym, że nie mam przyjemności z macierzyństwa. Syn bardzo przeżywa nową sytuację już każdy to widzi nawet obce osoby. Rana po CC zaczyna mi się sączyć jutro przyjdzie do nas położna. Chciałabym pospać dłużej niż 2h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tule. Ale podciąć powinien każdy normalny chirurg i stomatolog. Jeśli idzie o radę ja bym próbowała ale nie dlatego ze to mega ważne czy laktoterror tylko dlatego ze pamiętam jak Ci zależało, a wiem ze teraz jesteś potwornie zmęczona i nie chce żeby kiedyś było Ci smutno ze przez zmęczenie zrezygnowalas trzymam za Was mocno kciuki. Ja bym zaczęła od podciecia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anilani]

My też jesteśmy po przejściach z wędzidełkiem u synka, podobnie jak u Johasi nikt nam tego nie zdiagnozował, dopiero wyszło, że ma dość mocno skrócone jak miał dwa lata i mało mówił i zaczęłam drążyć temat. A tak naprawdę problemy z tym związane były widoczne od narodzin, zwłaszcza przy kp właśnie (nerwy przy karmieniu, szarpanie, płacz, jedzenie krótko, ale bardzo często, poranione piersi itp)... Więc ja też polecam podciąć, jeżeli zależy Ci na kp, a wiele razy pisałaś że tak, to tym bardziej, na pewno poprawi to komfort zarówno Twój, jak i Frania bez podcięcia też oczywiście da się karmić, jak choćby pokazuje przykład Johasi i mój, ale po co się męczyć My akurat byliśmy z tym u laryngologa dziecięcego i to on nam wykonywał zabieg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Tak laryngolog też podcina wędzidełko.
Zubi zgadzam się z Karla próbuj tym bardziej jeżeli Ci na tym zależy a wszystkie wiemy że tak i myślę że jak zadzwonisz do jakiegokolwiek laryngologa przedstawisz problem i ze jesteście zdecydowani na podcięcie wędzidełka to ogarniecie to mega szybko. Trzymam kciuki

Dowiadywałam się dzisiaj u położnej o ten test w kierunku sma - koszt u nas to ok. 160zl (w zależności też gdzie ale oscyluje tak 100-200zl) pobiera się krew z piętki i na bibułkę pozostawia do wyschnięcia (tak jak w szpitalu robią na fenyloketonurie itd). My będziemy robić - jutro maz idzie ogarnąć a krew w pt pobierze położna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Johasia28]

Napisane przez LadyWhisper

Tak laryngolog też podcina wędzidełko.
Zubi zgadzam się z Karla próbuj tym bardziej jeżeli Ci na tym zależy a wszystkie wiemy że tak i myślę że jak zadzwonisz do jakiegokolwiek laryngologa przedstawisz problem i ze jesteście zdecydowani na podcięcie wędzidełka to ogarniecie to mega szybko. Trzymam kciuki

Dowiadywałam się dzisiaj u położnej o ten test w kierunku sma - koszt u nas to ok. 160zl (w zależności też gdzie ale oscyluje tak 100-200zl) pobiera się krew z piętki i na bibułkę pozostawia do wyschnięcia (tak jak w szpitalu robią na fenyloketonurie itd). My będziemy robić - jutro maz idzie ogarnąć a krew w pt pobierze położna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napiszesz coś więcej? W sensie skąd ten test się bierze itp. Też się nad tym zastanawialam ostatnio

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[LadyWhisper]

Johasia z tego co widziałam nasze labo oferuje (diag.pl) więc mąż podejdzie i kupi - potem się to wysyła do Warszawy i do 14 dni wynik.. A jak nie to przez neta można zamówić zestaw do pobrania (widziałam za 184zl).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kawowa_lkj]

Napisane przez LadyWhisper

Johasia z tego co widziałam nasze labo oferuje (diag.pl) więc mąż podejdzie i kupi - potem się to wysyła do Warszawy i do 14 dni wynik.. A jak nie to przez neta można zamówić zestaw do pobrania (widziałam za 184zl).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sprawdzcie najpierw czy w Waszym województwie nie robią już tych testów wszystkim. W Wlkp miały wejsc od listopada, a weszły jakos od 25 września (i tak się nie załapałam)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Kawowa nie robią, dopiero w 2022 (chyba tylko wybiórczo porodówki które wcześniej wprowadziły)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Johasia28]

Napisane przez LadyWhisper

Kawowa nie robią, dopiero w 2022 (chyba tylko wybiórczo porodówki które wcześniej wprowadziły)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie tak, nasze województwo jest na samym końcu kolejki. W naszym rejonie tylko bodajże w Knurowie w szpitalu mają to wprowadzone.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[a_n_n_a87]

Napisane przez Johasia28

Dokładnie tak, nasze województwo jest na samym końcu kolejki. W naszym rejonie tylko bodajże w Knurowie w szpitalu mają to wprowadzone.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

I w Katowicach u bonifratrów, ale to już macie kawałek

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[kawowa_lkj]

Napisane przez LadyWhisper

Kawowa nie robią, dopiero w 2022 (chyba tylko wybiórczo porodówki które wcześniej wprowadziły)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Aa, no to faktycznie... Ja się nie załapałam i nie zdążyłam tego komercyjnie ogarnąć, więc już odpuszczę chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Napisane przez anilani

My też jesteśmy po przejściach z wędzidełkiem u synka, podobnie jak u Johasi nikt nam tego nie zdiagnozował, dopiero wyszło, że ma dość mocno skrócone jak miał dwa lata i mało mówił i zaczęłam drążyć temat. A tak naprawdę problemy z tym związane były widoczne od narodzin, zwłaszcza przy kp właśnie (nerwy przy karmieniu, szarpanie, płacz, jedzenie krótko, ale bardzo często, poranione piersi itp)... Więc ja też polecam podciąć, jeżeli zależy Ci na kp, a wiele razy pisałaś że tak, to tym bardziej, na pewno poprawi to komfort zarówno Twój, jak i Frania bez podcięcia też oczywiście da się karmić, jak choćby pokazuje przykład Johasi i mój, ale po co się męczyć My akurat byliśmy z tym u laryngologa dziecięcego i to on nam wykonywał zabieg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez LadyWhisper

Tak laryngolog też podcina wędzidełko.
Zubi zgadzam się z Karla próbuj tym bardziej jeżeli Ci na tym zależy a wszystkie wiemy że tak i myślę że jak zadzwonisz do jakiegokolwiek laryngologa przedstawisz problem i ze jesteście zdecydowani na podcięcie wędzidełka to ogarniecie to mega szybko. Trzymam kciuki

Dowiadywałam się dzisiaj u położnej o ten test w kierunku sma - koszt u nas to ok. 160zl (w zależności też gdzie ale oscyluje tak 100-200zl) pobiera się krew z piętki i na bibułkę pozostawia do wyschnięcia (tak jak w szpitalu robią na fenyloketonurie itd). My będziemy robić - jutro maz idzie ogarnąć a krew w pt pobierze położna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wypłakałam się za wszystkie czasy. Dziś nie będę podejmować decyzji. Nasze karmienie ma wyglądać tak, że nakładam go na pierś i robię kompresję (cycki już mnie bolą od 3 sesji ) on się denerwuje ktoś musi w tym czasie szykować mm. Mamy je podawać przez butle więc jutro mąż kupi. Odciagac 12 razy w ciągu doby (nie ma szans). Chciałabym kp ale chyba zdam się na los jak się nie uda to trudno ale chociaż spróbuję.

Dziękuję za wasze historie. U nas niestety kp z krótkim wędzidełkiem jest nie możliwa bo on nie ssie leci mleko w pewnym momencie na początku jak ssie połknie 3 razy i to jest koniec jego jedzenia i ssania później tylko ciumka ale nic mu nie leci. Musiałby co najmniej 5 minut tak efektywnie ssać więc utrzymanie laktacji jest na mojej głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez zubi89

Wypłakałam się za wszystkie czasy. Dziś nie będę podejmować decyzji. Nasze karmienie ma wyglądać tak, że nakładam go na pierś i robię kompresję (cycki już mnie bolą od 3 sesji ) on się denerwuje ktoś musi w tym czasie szykować mm. Mamy je podawać przez butle więc jutro mąż kupi. Odciagac 12 razy w ciągu doby (nie ma szans). Chciałabym kp ale chyba zdam się na los jak się nie uda to trudno ale chociaż spróbuję.

Dziękuję za wasze historie. U nas niestety kp z krótkim wędzidełkiem jest nie możliwa bo on nie ssie leci mleko w pewnym momencie na początku jak ssie połknie 3 razy i to jest koniec jego jedzenia i ssania później tylko ciumka ale nic mu nie leci. Musiałby co najmniej 5 minut tak efektywnie ssać więc utrzymanie laktacji jest na mojej głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No kurcze szkoda, bo jednak chciałaś i to bardzo. Na bank hormony po porodzie też nie pomagają i zmęczenie. Podcięcie powinno się udać załatwić w kilka dni jeśli chcecie. Nie wiem czy i tak nie będziecie musieli podciąć żeby mały nie miał dodatkowych problemów np z mówieniem. Możesz spróbować. Może się uda. Ale jak nie wyjdzie i zdecydujesz się na mm to też nic złego. Próbowałaś a to się liczy. Na dodatek kp nie czyni z nikogo dobrej matki a mm złej. To tylko jedzenie. Nie martw się tak i rób swoje. Wyjdzie to wyjdzie, nie wyjdzie to nie wyjdzie. Więc prześpij się z tym i zastanów co jest dla was najlepsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kawowa_lkj]

Napisane przez zubi89

Wypłakałam się za wszystkie czasy. Dziś nie będę podejmować decyzji. Nasze karmienie ma wyglądać tak, że nakładam go na pierś i robię kompresję (cycki już mnie bolą od 3 sesji ) on się denerwuje ktoś musi w tym czasie szykować mm. Mamy je podawać przez butle więc jutro mąż kupi. Odciagac 12 razy w ciągu doby (nie ma szans). Chciałabym kp ale chyba zdam się na los jak się nie uda to trudno ale chociaż spróbuję.

Dziękuję za wasze historie. U nas niestety kp z krótkim wędzidełkiem jest nie możliwa bo on nie ssie leci mleko w pewnym momencie na początku jak ssie połknie 3 razy i to jest koniec jego jedzenia i ssania później tylko ciumka ale nic mu nie leci. Musiałby co najmniej 5 minut tak efektywnie ssać więc utrzymanie laktacji jest na mojej głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

KPI jest mega ciężkie, ale da się! Ja dopiero co rozkręciłam laktację odciągając laktatorem bez dziecka obok. I udało mi się na 5-7 sesjach na dobę, bo więcej nie miałam siły. To tez dużo i czasochłonne, ale jednak mniej niż 12.
Z drugiej strony nic na siłę. Można przecież też z powodzeniem łączyć kpi/kp i mm. Cokolwiek wybierzesz, zadbaj tez o swoje siły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[A_Lios92]

Napisane przez zubi89

Wypłakałam się za wszystkie czasy. Dziś nie będę podejmować decyzji. Nasze karmienie ma wyglądać tak, że nakładam go na pierś i robię kompresję (cycki już mnie bolą od 3 sesji ) on się denerwuje ktoś musi w tym czasie szykować mm. Mamy je podawać przez butle więc jutro mąż kupi. Odciagac 12 razy w ciągu doby (nie ma szans). Chciałabym kp ale chyba zdam się na los jak się nie uda to trudno ale chociaż spróbuję.

Dziękuję za wasze historie. U nas niestety kp z krótkim wędzidełkiem jest nie możliwa bo on nie ssie leci mleko w pewnym momencie na początku jak ssie połknie 3 razy i to jest koniec jego jedzenia i ssania później tylko ciumka ale nic mu nie leci. Musiałby co najmniej 5 minut tak efektywnie ssać więc utrzymanie laktacji jest na mojej głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Strasznie mi przykro z powodu Waszych trudności. Wiem jak bardzo byłaś zdeterminowana i jak wielkim marzeniem jest dla Ciebie kp. Dlatego uważam podobnie jak dziewczyny, że warto jeszcze trochę powalczyć, tym bardziej, że znacie źródło problemu i tak naprawdę jest ono łatwe do wyeliminowania. Jeśli się uda to super, a jeśli nie to mm też jest ok - najważniejsze to zdrowe i najedzone dziecko. Trzymam za Was mocno kciuki.

[karolina4hc1]

Hej dziewczyny, tak Was tu podczytuje od czasu do czasu. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych. Ja dziś wylądowałam w szpitalu na obserwacji. Byłam dziś u mojej gin, mam za wysokie ciśnienie i tętno Małej też jej sie nie podobało dlatego skierowała mnie żeby być pod kontrolą. Podobno 2-3 dni mam tu posiedzieć, jak się uspokoi to jeszcze mnie odeślą do domu bo termin na 28.10 a jak nadal będzie podwyższone ciśnienie to czeka mnie indukcja porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Napisane przez karolina4hc1

Hej dziewczyny, tak Was tu podczytuje od czasu do czasu. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych. Ja dziś wylądowałam w szpitalu na obserwacji. Byłam dziś u mojej gin, mam za wysokie ciśnienie i tętno Małej też jej sie nie podobało dlatego skierowała mnie żeby być pod kontrolą. Podobno 2-3 dni mam tu posiedzieć, jak się uspokoi to jeszcze mnie odeślą do domu bo termin na 28.10 a jak nadal będzie podwyższone ciśnienie to czeka mnie indukcja porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki🤞

Napisane przez zubi89

Wypłakałam się za wszystkie czasy. Dziś nie będę podejmować decyzji. Nasze karmienie ma wyglądać tak, że nakładam go na pierś i robię kompresję (cycki już mnie bolą od 3 sesji ) on się denerwuje ktoś musi w tym czasie szykować mm. Mamy je podawać przez butle więc jutro mąż kupi. Odciagac 12 razy w ciągu doby (nie ma szans). Chciałabym kp ale chyba zdam się na los jak się nie uda to trudno ale chociaż spróbuję.

Dziękuję za wasze historie. U nas niestety kp z krótkim wędzidełkiem jest nie możliwa bo on nie ssie leci mleko w pewnym momencie na początku jak ssie połknie 3 razy i to jest koniec jego jedzenia i ssania później tylko ciumka ale nic mu nie leci. Musiałby co najmniej 5 minut tak efektywnie ssać więc utrzymanie laktacji jest na mojej głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana. Nie wiem jak pomoc bo nie znam się kompletnie na kp i mm. Wysyłam jednak moc pozytywnej energi. Pamietaj jesteś cudowną mamą. 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a_n_n_a87]

Napisane przez zubi89

Wypłakałam się za wszystkie czasy. Dziś nie będę podejmować decyzji. Nasze karmienie ma wyglądać tak, że nakładam go na pierś i robię kompresję (cycki już mnie bolą od 3 sesji ) on się denerwuje ktoś musi w tym czasie szykować mm. Mamy je podawać przez butle więc jutro mąż kupi. Odciagac 12 razy w ciągu doby (nie ma szans). Chciałabym kp ale chyba zdam się na los jak się nie uda to trudno ale chociaż spróbuję.

Dziękuję za wasze historie. U nas niestety kp z krótkim wędzidełkiem jest nie możliwa bo on nie ssie leci mleko w pewnym momencie na początku jak ssie połknie 3 razy i to jest koniec jego jedzenia i ssania później tylko ciumka ale nic mu nie leci. Musiałby co najmniej 5 minut tak efektywnie ssać więc utrzymanie laktacji jest na mojej głowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi, że Was to spotkało. Mam nadzieję, że mimo wszystko uda się pokonać przeciwności losu

Napisane przez karolina4hc1

Hej dziewczyny, tak Was tu podczytuje od czasu do czasu. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych. Ja dziś wylądowałam w szpitalu na obserwacji. Byłam dziś u mojej gin, mam za wysokie ciśnienie i tętno Małej też jej sie nie podobało dlatego skierowała mnie żeby być pod kontrolą. Podobno 2-3 dni mam tu posiedzieć, jak się uspokoi to jeszcze mnie odeślą do domu bo termin na 28.10 a jak nadal będzie podwyższone ciśnienie to czeka mnie indukcja porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki, żeby było ok. Najważniejsze, że jesteś pod dobrą opieką. Indukcji się nie bój, to nie jest takie straszne

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[bonnie_j]

Napisane przez karolina4hc1

Hej dziewczyny, tak Was tu podczytuje od czasu do czasu. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych. Ja dziś wylądowałam w szpitalu na obserwacji. Byłam dziś u mojej gin, mam za wysokie ciśnienie i tętno Małej też jej sie nie podobało dlatego skierowała mnie żeby być pod kontrolą. Podobno 2-3 dni mam tu posiedzieć, jak się uspokoi to jeszcze mnie odeślą do domu bo termin na 28.10 a jak nadal będzie podwyższone ciśnienie to czeka mnie indukcja porodu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna Na szczęście ciąża już jest donoszona. Może się uspokoi. A jak nie to troszkę wcześniej poznasz maluszka. Ważne, że jesteś pod opieką specjalistów. Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justynka87]

Dzień dobry,

Jak Wasze noce? Ja zasnełam jak dziecko i ból przespałam. Więc to były jakieś trudne przepowiadacze.

Dzisiaj stanowczo lepiej. Boli mnie tylko skóra na biodrach. Brzuch w sumie nie. Ale leże jeszcze. Pewnie zacznie jak wstane.

Jednak noc oceniam pozytywnie.

Dziewczynki rozpakowane wyspane?
Nierozpakowane jak dzieci? Dały w kość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zubi89]

Hej dziękuję wam jeszcze raz za wsparcie

U nas nocka już lepsza bo wiem co robić młody nie wisi na piersi i się nie męczy tylko robimy kompresję ile się da i resztę dojadą moje odciagniete plus mm także karmiliśmy się w nocy trzy razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyWhisper]

Ja właśnie miałam pytać jak wasze Maluchy bo moja druga noc z rzędu jak w zegarku - 23.30 cyc, potem 3.00 i potem 6.40 pamiętam że starszakiem chodziłam jak zombie i takie cuda zdarzyły się dopiero po odstawieniu piersi. Także ja druga noc jestem wyspana.

Zubi super, że próbujecie, trzymam kciuki

Justynka a byłam przekonana że będzie dzidzia z rana

Karolina najważniejsze że jesteś pod dobra opieka. Tam niczego nie przegapią. Trzymam kciuki

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[justynka87]

Napisane przez zubi89

Hej dziękuję wam jeszcze raz za wsparcie

U nas nocka już lepsza bo wiem co robić młody nie wisi na piersi i się nie męczy tylko robimy kompresję ile się da i resztę dojadą moje odciagniete plus mm także karmiliśmy się w nocy trzy razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że tam noc lepsza. Teraz każda będzie coraz lepsza, aż dojdziecie do idealnych. Trzymam mocno kciuki🤞

Napisane przez LadyWhisper

Ja właśnie miałam pytać jak wasze Maluchy bo moja druga noc z rzędu jak w zegarku - 23.30 cyc, potem 3.00 i potem 6.40 pamiętam że starszakiem chodziłam jak zombie i takie cuda zdarzyły się dopiero po odstawieniu piersi. Także ja druga noc jestem wyspana.

Zubi super, że próbujecie, trzymam kciuki

Justynka a byłam przekonana że będzie dzidzia z rana


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Chciałabym jutro lekarz. I pewnie szpital. Ciekawe czy każe mi iść odrazu jutro czy w piątek. Mówiła, że przed weekendem będę musiała się tam udać. Termin dopiero 20.10. Więc jeśli nie cesarka, to poleże na patologi

Dzisiaj ból jest znacznie mniejszy. Krzyż mnie boli i skóra. Ale fakt, że leże. Nie mam sił nawet śniadania sobie zrobić

Zaraz się zbiorę w sobie i zaczne ten dzień od tradycyjnej jogi. Chociaż może ultra delikatnej- bardziej kilkuminutowego rozciągania. Nie chce sobie krzywdy zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonnie_j]

Napisane przez justynka87

Dzień dobry,

Jak Wasze noce? Ja zasnełam jak dziecko i ból przespałam. Więc to były jakieś trudne przepowiadacze.

Dzisiaj stanowczo lepiej. Boli mnie tylko skóra na biodrach. Brzuch w sumie nie. Ale leże jeszcze. Pewnie zacznie jak wstane.

Jednak noc oceniam pozytywnie.

Dziewczynki rozpakowane wyspane?
Nierozpakowane jak dzieci? Dały w kość?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że się wyspałaś. Szkoda, że nie ma dzidzi oka nocka średnio, ale to moja wina. Za mocno się wybudzilam o 3.

Napisane przez zubi89

Hej dziękuję wam jeszcze raz za wsparcie

U nas nocka już lepsza bo wiem co robić młody nie wisi na piersi i się nie męczy tylko robimy kompresję ile się da i resztę dojadą moje odciagniete plus mm także karmiliśmy się w nocy trzy razy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to dobrze

Napisane przez LadyWhisper

Ja właśnie miałam pytać jak wasze Maluchy bo moja druga noc z rzędu jak w zegarku - 23.30 cyc, potem 3.00 i potem 6.40 pamiętam że starszakiem chodziłam jak zombie i takie cuda zdarzyły się dopiero po odstawieniu piersi. Także ja druga noc jestem wyspana.

Zubi super, że próbujecie, trzymam kciuki

Justynka a byłam przekonana że będzie dzidzia z rana

Karolina najważniejsze że jesteś pod dobra opieka. Tam niczego nie przegapią. Trzymam kciuki

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Unie podobnie. Pobudka po północy, ok 3 i 6. Da się żyć.

Napisane przez justynka87

Dobrze, że tam noc lepsza. Teraz każda będzie coraz lepsza, aż dojdziecie do idealnych. Trzymam mocno kciuki🤞Chciałabym jutro lekarz. I pewnie szpital. Ciekawe czy każe mi iść odrazu jutro czy w piątek. Mówiła, że przed weekendem będę musiała się tam udać. Termin dopiero 20.10. Więc jeśli nie cesarka, to poleże na patologi

Dzisiaj ból jest znacznie mniejszy. Krzyż mnie boli i skóra. Ale fakt, że leże. Nie mam sił nawet śniadania sobie zrobić

Zaraz się zbiorę w sobie i zaczne ten dzień od tradycyjnej jogi. Chociaż może ultra delikatnej- bardziej kilkuminutowego rozciągania. Nie chce sobie krzywdy zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uważaj na siebie i troszkę odpoczywaj. Nie szalej z tą jogą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

U mnie nocka do dupy. Wieczorem już miałam mocne bóle, w nocy miałam wrażenie, że mi rozerwie pęcherz, cały czas mi się wydawało, że zaraz się coś zacznie na dobre i oczywiście nic. Nie wyspałam się, a od rana powtórka, brzuch się napina jak porąbany, plecy ćmia, ona się tam tak rozpycha, że ja mam wrażenie że mi normalnie płuca miażdży bo aż ciężko się oddycha. Mam serdecznie dość, albo niech se tam siedzi spokojnie (!) albo niech w końcu wyłazi bo jak tak dalej pójdzie to ja na ten poród nie będę miała zwyczajnie siły.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

U mnie nocka raczej spoko bo nie było na szczęście żadnej jazdy z pęcherzem. Boli mnie tylko brzuch i plecy jak na okres. Teraz jeszcze mam jakieś pojedyncze skurcze, ale je ignoruję. Za chwilę postaram się je rozchodzić, ale nie chce mi się jeszcze wstać z łóżka.
Nie jestem nastawiona dzisiaj na poród bo jest 13ty, ale tż powiedział, żebym się numerologią nie zajmowała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Johasia28]

Aa ale pisała do mnie wczoraj położna ta co z nią będę rodzic z pytaniem co słychać i jak się czuję (wow w ogóle). I jak jej zdałam relacje, że rozwarcie, że dziecko duże itd to zaproponowala mi w czwartek ten cały koktajl położnej żeby trochę przyspieszyc sprawę.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[a_n_n_a87]

Napisane przez Johasia28

Aa ale pisała do mnie wczoraj położna ta co z nią będę rodzic z pytaniem co słychać i jak się czuję (wow w ogóle). I jak jej zdałam relacje, że rozwarcie, że dziecko duże itd to zaproponowala mi w czwartek ten cały koktajl położnej żeby trochę przyspieszyc sprawę.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

I co, zdecydujesz sie?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Johasia28

Aa ale pisała do mnie wczoraj położna ta co z nią będę rodzic z pytaniem co słychać i jak się czuję (wow w ogóle). I jak jej zdałam relacje, że rozwarcie, że dziecko duże itd to zaproponowala mi w czwartek ten cały koktajl położnej żeby trochę przyspieszyc sprawę.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

Będziesz próbować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz