Włosomaniaczki :D - część III

[virka]

Napisane przez Milka19

Słodkie

Napisane przez atsenka

Ale slodkii

od koteczka

Napisane przez blonndee

a robisz na zamowienie?

A jakże

Napisane przez Porcelainnn

Viruś Dziękuję, że zaproponowałaś. Ale nie chcę Ci zawracać głowy. Chyba, że kiedyś będziesz miała dużo weny i zbyt dużo czasu, to bardzo chętnie

Czy to było dyplomatyczne "nie chcę" Jakbym nie miała czasu to bym nie pytała Więc korzystajcie dopóki pracy nie znalazłam A jeśli chętnie, to daj cynk na ulubione kolory i wzory

Pozdrowionka i znikam na imieniny do szwagierki

[Finlora]

Hej!

Ja dopiero teraz mogłam na wizaż, bo wprawdzie jestem u kolegi już od 16, ale TŻ spóźnił się 2,5h więc nie mogłam tak wszystkich zostawic i usiąść przy komputerze

[Finlora]

Napisane przez virka

Moja Nusia też wyjada wszystko Gutkowi (pod warunkiem, że coś zostanie, co zdarza się rzadko, ale najbardziej gustuje w jego suchym - bo to zostaje najczęściej )

Reksio też najbardziej za suchym Czarna ostatnio się jakas wybredna zrobiła (jakby nie była już wczesniej ) i suchego prawie w ogóle nie tyka, no chyba, ze jest już naprawde głodna, nic innego w misce nie ma i jest noc - nie ma nikogo, kto by jej dał coś dobrego - wszyscy śpią albo udają, ze śpią

Napisane przez virka

A wiesz, że dzisiaj o Tobie myślałam Chyba Cię myślami ściągnęłam Z Tobą, to jak na czacie Tylko ja nigdy nie wiem kiedy jesteś, bo sygnałków mi nie puszczasz

Obiecuję poprawę i puszczanie sygnałków
Bo Mamusi trzeba przecież słuchać, no nie?

Napisane przez 'Estelle'

A J&J "niestety" przegapiłam

No jak mogłas! Toż to cudo chyba codziennie leci w tv No chyba, ze specjalnie?

Napisane przez Jolie2601

Co do tabletek- Zuza jeszcze da sobie przemycić w jedzeniu- ale Kuba nie- będzie wygłodzony siedział nad miską- ale jadła z tabletką nie tknie.

W przypadku Czarnej nawet mowy nie ma, żeby ukryć jej tabletkę w jedzeniu - będzie chodziła głodna ale nie tknie
Moja mama wzięla się na sposób - ojciec bierze ją na ręce i trzyma jej łapy, zeby nie drapała, a moja mama otwiera jej na siłę pyszczek i pakuje tabletkę a potem pilnuje, żeby przypadkiem nie wypluła, bo Czarna cwana jest
A dla Czarnej to pewnie traumatyczne przeżycie, chociaż ostatnio jestem zdziwiona bo lepiej idzie łykanie tych tabletek jej niż Reksiowi- ten to dopiero potrafi numery robić!

Estelle
ten Twój naszyjnik widziałam kilka dni temu kiedy byłam u kolezanki i patrzyłam sobie co wystawiasz i strasznie mi się spodobał
Ten drugi zobaczyłam teraz i wiesz co? To naprawdę nieudolny plagiat bo Twój jest o niebo ładniejszy
A tą plagiatorkę naprawdę powinno się :kil:


Ups! Post pod postem
Może dziewczyny poprawią?

[Karola0613]

Drogie Dziewczyny chcialabym sie Was poradzic.Co sądzicie o oleju kokosowym do włosow? Bo wlasnie przymierzam sie aby kupic, ale najpierw chcialabym poznac Wasze zdanie:P. A i moze znacie jakeis sposoby na zwiekszenie getosci wlosow? W okresie dorastania barrrdzzooo duzo wypalo mi moich wloskow =((

Pozdrawiam Włosomaniaczki:cmok :

[blonndee]

Napisane przez virka

A jakże


Czy to było dyplomatyczne "nie chcę" Jakbym nie miała czasu to bym nie pytała Więc korzystajcie dopóki pracy nie znalazłam A jeśli chętnie, to daj cynk na ulubione kolory i wzory

Pozdrowionka i znikam na imieniny do szwagierki

kusisz bo ja to juz mysle jak urzadzic nowe mieszkanko a jak wiadomo takie detale 'robia' klimat
teraz uwazaj bo dostaniesz liste chetnych

[Finlora]

Nie lubię tego pisać (ale jesli ja tego nie zrobię to zrobi to na pewno ktoś inny ) - o oleju kokosowym można znaleźć na wizażu mnóstwo informacji, chociażby w wątku "Walka o zdrowe i piękne włosy"...



Estelle
Podaj przepis na drinka

Marzenko
A propo mojej ślubnej listy must have – ale by się TŻ zdziwił (i przy okazji zawału dostał) „jakbyśmy dostali” (MY ) mnóstwo różnych mazideł do włosów
Dobrze, że prezenty się daje już po ślubie bo jeszcze by się rozmyślił, chociaż po ślubie może zażądać rozwodu

Poprosiłam koleżankę o „zdobycie” (wiadomo w jaki sposób ) filmu „My, dzieci z dworca Zoo” ale będę musiała nad tym trochę posiedzieć bo napisy są kiepsko dopasowane Co będzie o tyle trudniejsze, że ten film też mi się tnie, tak samo jak Sex and the city – nie mam pojęcia dlaczego... Wszystkie inne filmy i seriale chodzą mi bez problemu oprócz tych dwóch

[Eyna]

Podczytuję was od czasu do czasu, nie wypowiadam się, bo w tygodniu czasu mało
Ale w końcu wypadałoby się pojawić, przywitać.

Po krótce, z ostatnich postów:
Virka - chyba wszystkie koty podczas snu uroczo wyglądają, przybierając wyszukane pozy ) każdy charakterystycznie na swój sposób. (a pilot taki znajomy! )

Finlora - z samymi napisami to akurat nie problem, ja zazwyczaj musze ściągnąć kilka. Natomiast jeśli chodzi o samo przycinanie się, to ciężko coś poradzić - poza zmianą programu

[Finlora]

Napisane przez Eyna

Finlora - z samymi napisami to akurat nie problem, ja zazwyczaj musze ściągnąć kilka. Natomiast jeśli chodzi o samo przycinanie się, to ciężko coś poradzić - poza zmianą programu

Hej

Co do napisów to sprawa jest taka, że ten film był podzielony na 2 części (tak samo jak i napisy) ale koleżanka je połączyła. Wydawało jej się, ze dobrze dopisała do napisów czas trwania pierwszej części filmu (napisy były w formacie czasowym) ale coś jej nie wyszło A że nie zna niemieckiego nie potrafiłaby tego poprawić.
Dlatego muszę się pomęczyć niestety
A co do programu to dziwi mnie po prostu to, ze wszystko inne mi działa tylko nie to Może to po prostu jakiś kodek? Tzn jego brak

Nie wiesz jeszcze przypadkiem co z tym niemieckim odpowiednikiem Naszej Klasy??

Dziewczyny, głupie pytanie - jak po pierwszym tygodniu szkoły?

[karla_92]

Napisane przez Porcelainnn

Wracając do seriali, to ja już następnego czwartku i 'Lost' doczekać się nie mogę Oprócz tego, od czasu do czasu lubię obejrzeć 'Kości' I 'Detektywa Monka' Telewizja to ZUO

Też bardzo lubie Detektywa Monka

Napisane przez atsenka

Doda, Lady Pank, Bajm, Kukulska, Kaya, Wilki, Brodka - jakos tak

O matko Doda Ja wczoraj byłam na Feel'u , ale trochę mnie tam zamuliło

Napisane przez Karola0613

Drogie Dziewczyny chcialabym sie Was poradzic.Co sądzicie o oleju kokosowym do włosow? Bo wlasnie przymierzam sie aby kupic, ale najpierw chcialabym poznac Wasze zdanie:P. A i moze znacie jakeis sposoby na zwiekszenie getosci wlosow? W okresie dorastania barrrdzzooo duzo wypalo mi moich wloskow =((

Pozdrawiam Włosomaniaczki:cmok :

Nie ten wątek.

Napisane przez Finlora

Dziewczyny, głupie pytanie - jak po pierwszym tygodniu szkoły?

Nie denerwuj mnie nawet Świetnie poprostu Już pomijając "super" klasę, a raczej to że jestem mało kontaktową osobą i nie lubie poznawać tyyyylu nowych osób to dobija mnie nauka. Jutro prawdopodobnie spędze większość dnia na nauce, żeby nie narobić sobie zległości juz w pierwszym tygodniu

[Finlora]

Napisane przez karla_92

Nie denerwuj mnie nawet Świetnie poprostu Już pomijając "super" klasę, a raczej to że jestem mało kontaktową osobą i nie lubie poznawać tyyyylu nowych osób to dobija mnie nauka. Jutro prawdopodobnie spędze większość dnia na nauce, żeby nie narobić sobie zległości juz w pierwszym tygodniu

Ja też nie lubiłam początków - w nowej klasie w podstawówce, w liceum, na studiach jednych i drugich, więc mogę powiedzieć, ze mniej więcej wiem jak się czujesz
Ale mam nadzieję, ze już wkrótce się zaaklimatyzujesz i będziesz się czuła w nowej klasie lepiej - w końcu będziesz musiała przeżyć z nimi kolejne kilka lat
Ja praktycznie przez większość czasu na studiach trzymałam się raczej na uboczu i nie czułam się zbyt dobrze - dziwnych miałam ludzi i nie potrafiłam się z nimi zgrać, tym bardziej, ze nie jest mi łatwo poznawać nowych ludzi - chociaż są i takie osoby, z którymi od razu potrafię złapać dobry kontakt - np włosomaniaczki

[Eyna]

Napisane przez Finlora

Hej

Co do napisów to sprawa jest taka, że ten film był podzielony na 2 części (tak samo jak i napisy) ale koleżanka je połączyła. Wydawało jej się, ze dobrze dopisała do napisów czas trwania pierwszej części filmu (napisy były w formacie czasowym) ale coś jej nie wyszło A że nie zna niemieckiego nie potrafiłaby tego poprawić.
Dlatego muszę się pomęczyć niestety
A co do programu to dziwi mnie po prostu to, ze wszystko inne mi działa tylko nie to Może to po prostu jakiś kodek? Tzn jego brak

Nie wiesz jeszcze przypadkiem co z tym niemieckim odpowiednikiem Naszej Klasy??

Dziewczyny, głupie pytanie - jak po pierwszym tygodniu szkoły?

Hm, w takim razie ciężko to zmieniać.. A brak kodeków raczej powoduje brak obrazu, niż przycinanie się, ale można sprawdzić.

Nie zapomniałam o tej NK, ale dalej nie mam adresu.


Ech, szkoła.. Nie jest tak źle, ale powróciło wstawanie o 6:30 i wracanie do domu ok. 17:00-18:00. Póki co luźniej - teraz dopiero zacznie się robienie zadań, sprawdziany.. Cieszę się, że spotkałam znajomych, lubię swoją klasę, ale ja jestem osobą która ciężko przyzwyczaja się do codziennej pracy, małej ilości snu (przed sprawdzianem z historii człowiek śpi 4 godziny.. ) i ograniczenia wolnego czasu..

[blonndee]

Napisane przez karla_92

Nie denerwuj mnie nawet Świetnie poprostu Już pomijając "super" klasę, a raczej to że jestem mało kontaktową osobą i nie lubie poznawać tyyyylu nowych osób to dobija mnie nauka. Jutro prawdopodobnie spędze większość dnia na nauce, żeby nie narobić sobie zległości juz w pierwszym tygodniu

no nie gadaj, ze zadnej fajnej a przynajmniej choc troche milej osoby nie poznalas! chyba nie siedzisz sama, co?
tez nie bylam zbyt kontaktowa, ale ze czesto zmienialam szkoly [2podstawowki,2gimnazja,2L O] to nauczylam sie zyc z ludzmi w zgodzie. to przychodzi z czasem
poprostu wazne, zeby nie bac sie zaczac rozmowy, ale wtrynic sie w jakas, potem z gorki
ja mam to szczescie, ze dziewczyny z roku az lgna do ludzi wiec mysle, ze bedziemy naprawde zgrana grupka. i nawet ciesze sie z braku facetow, bedzie babska solidarnosc

[Finlora]

Napisane przez Eyna

Hm, w takim razie ciężko to zmieniać.. A brak kodeków raczej powoduje brak obrazu, niż przycinanie się, ale można sprawdzić.

Nie zapomniałam o tej NK, ale dalej nie mam adresu.

Nie wiem

A tej NK sama próbowałam jakoś szukać ale nie mam nawet pojęcia od czego mogłabym zacząć
To dla tego kolegi, u którego własnie siedzę na necie więc chciałabym mu pomóc


Wczoraj wrócili moi sąsiedzi z naprzeciwka – mam tylko nadzieję, że nie na stałe Bo to taka rodzinka mniej więcej w podobnym stylu jak Ci od tych bachorów (od kociaków). Jakiś czas temu wyjechali, do Irlandii chyba, i niech szybko wracają, wcale za nimi nie tęskniłam. A dowiedziałam się, ze wrócili całkowicie przypadkowo – ok. 1.30 w nocy kiedy kładłam się spać, muzyka na cały regulator, śmichy chichy, wrzaski, trzaskanie drzwiami itd. Okazało się, ze sąsiedzi (wiek ok. 40 lat) pili z „młodzieżą” piwo na podwórku. Nawiasem mówiąc ich córeczka, wiek ok. 16 lat, kiedy miała jakieś 11 lat chodziła w krzaki z chłopakami i pozwalała im się obmacywać A jednym z tych jej amantów był ten koleś, który teraz żyje z matką tych bachorów od kociaków.

Nawiasem mówiąc strasznie szybko dziś dojrzewa ta nasza młodzież
Ja pierwszy raz „obmacywałam się” (ale tylko od pasa w górę ) z pewnym przystojnym, długowłosym metalem (lat 22) kiedy miałam 16 lat (prawie 17), no ale czasy się zmieniają
Ten metal to była moja pierwsza miłość – i chociaż ma już żonę i dziecko to nadal utrzymujemy kontakt
I nadal między nami iskrzy...
A TŻ nie jest zachwycony kiedy się z nim spotykam

Zapomniaam napisać - znalazłam swoją starą skakankę – nie skakałam na niej już chyba z 15 lat! Postanowiłam spróbować i stwierdziłam, ze skakanie na skakance jest trudniejsze niż myślałam... szczególnie dla kogoś, czyja kondycja leży i kwiczy... No i jest jeszcze jedna rzecz, która mi strasznie w tym skakaniu przeszkadza... Biust!
Ola zaproponowała, że mogę zostać Amazonką i za takie propozycje to się jej należy! Pozbawić mnie mojej ulubionej części mojego ciała?? Nigdy w życiu Już prędzej zrezygnuję ze skakania Jak ostatni raz skakałam to bardzo możliwe, że biust miałam szczątkowy albo jeszcze wcale

[karla_92]

Napisane przez Finlora

Ja też nie lubiłam początków - w nowej klasie w podstawówce, w liceum, na studiach jednych i drugich, więc mogę powiedzieć, ze mniej więcej wiem jak się czujesz
Ale mam nadzieję, ze już wkrótce się zaaklimatyzujesz i będziesz się czuła w nowej klasie lepiej - w końcu będziesz musiała przeżyć z nimi kolejne kilka lat
Ja praktycznie przez większość czasu na studiach trzymałam się raczej na uboczu i nie czułam się zbyt dobrze - dziwnych miałam ludzi i nie potrafiłam się z nimi zgrać, tym bardziej, ze nie jest mi łatwo poznawać nowych ludzi - chociaż są i takie osoby, z którymi od razu potrafię złapać dobry kontakt - np włosomaniaczki

Dzięki Też tak mam. Czasem jestem "przywieszona" na początku i dopiero potem łapię lepszy kontakt, ale są też osoby z którymi od razu świetnie się dogaduje i nie mówie tylko o Włosomaniaczkach

Napisane przez blonndee

no nie gadaj, ze zadnej fajnej a przynajmniej choc troche milej osoby nie poznalas! chyba nie siedzisz sama, co?
tez nie bylam zbyt kontaktowa, ale ze czesto zmienialam szkoly [2podstawowki,2gimnazja,2L O] to nauczylam sie zyc z ludzmi w zgodzie. to przychodzi z czasem
poprostu wazne, zeby nie bac sie zaczac rozmowy, ale wtrynic sie w jakas, potem z gorki
ja mam to szczescie, ze dziewczyny z roku az lgna do ludzi wiec mysle, ze bedziemy naprawde zgrana grupka. i nawet ciesze sie z braku facetow, bedzie babska solidarnosc

Nie no pare osób jest fajnych...

Napisane przez Finlora

Wczoraj wrócili moi sąsiedzi z naprzeciwka – mam tylko nadzieję, że nie na stałe Bo to taka rodzinka mniej więcej w podobnym stylu jak Ci od tych bachorów (od kociaków). Jakiś czas temu wyjechali, do Irlandii chyba, i niech szybko wracają, wcale za nimi nie tęskniłam. A dowiedziałam się, ze wrócili całkowicie przypadkowo – ok. 1.30 w nocy kiedy kładłam się spać, muzyka na cały regulator, śmichy chichy, wrzaski, trzaskanie drzwiami itd. Okazało się, ze sąsiedzi (wiek ok. 40 lat) pili z „młodzieżą” piwo na podwórku. Nawiasem mówiąc ich córeczka, wiek ok. 16 lat, kiedy miała jakieś 11 lat chodziła w krzaki z chłopakami i pozwalała im się obmacywać A jednym z tych jej amantów był ten koleś, który teraz żyje z matką tych bachorów od kociaków.

Nawiasem mówiąc strasznie szybko dziś dojrzewa ta nasza młodzież
Ja pierwszy raz „obmacywałam się” (ale tylko od pasa w górę ) z pewnym przystojnym, długowłosym metalem (lat 22) kiedy miałam 16 lat (prawie 17), no ale czasy się zmieniają
Ten metal to była moja pierwsza miłość – i chociaż ma już żonę i dziecko to nadal utrzymujemy kontakt
I nadal między nami iskrzy...
A TŻ nie jest zachwycony kiedy się z nim spotykam

Współczuje tych sąsiadów. Mnie by chyba szlag trafił. U mnie też kiedyś sąsiad melanżował prawie codziennie w kanciapie tzn w takiej wnęce na półpiętrze. Całe szczęscie, że mu przeszło Teraz za to ktoś wierci...o tej godzinie

[Finlora]

Napisane przez karla_92

Współczuje tych sąsiadów. Mnie by chyba szlag trafił. U mnie też kiedyś sąsiad melanżował prawie codziennie w kanciapie tzn w takiej wnęce na półpiętrze. Całe szczęscie, że mu przeszło Teraz za to ktoś wierci...o tej godzinie

Naprawdę mam nadzieję, że nie wrócili na stałe... Tak w ogóle to drudzy sąsiedzi (tacy sami mądrzy ) w tym samym czasie co ci wyjechali do Angli i też mam nadzieję, że nie wrócą - kolejni psychole

Właśnie jestem w trakcie czytania kolejnej fajnej książki – jest strasznie zabawna, przy większości fragmentów turlam się ze śmiechu
Pokazałam TŻ kilka fragmentów i spodobało mu się – też się brechtał i kiedy żartem zapytałam czy mu pożyczyć jak skończę powiedział „No!”

Autorką książki jest nieznana mi do tej pory Monika Szwaja (to nie fantastyka ani nic z ta tematyką związane) a tytuł to „Jestem nudziarą”.
Przepisałam streszczenie
Tak sobie pomyślałam, że może Was zachęcę, a co!

„Nudziara” to powieść skrząca się humorem i traktująca o sprawach żywo nas dziś obchodzących, a do tego przewrotna. „Jestem nudziarą” – wyznaje na samym początku bohaterka powieści, Agata. „I mam przerąbane” – dodaje. No, faktycznie – skoro wyemancypowana kobieta współczesna „w wieku lat trzydziestu nie miała jeszcze ani jednego męża, spała tylko z czterema facetami, była zaledwie na trzech balach i nie zmieniła pracy ani razu, odkąd ją podjęła” – powodów do dumy za bardzo nie ma. Ale co się odwlecze... Raz Agata daje szefowi (stuknięty dziwkarz) po gębie i teraz już prace zmienić musi. Błyskawiczny przegląd aktywów kończy się jedyną możliwa decyzją: „Matko Boska, będę panią nauczycielką!”. Polskiego... W liceum...

Mój TŻ, jak już pewnie wiecie, uczy angielskiego w gimnazjum, więc jak pokazałam mu niektóre fragmenty o jej lekcjach to też się brechtał – właśnie te kawałki są najlepsze

No i nie ma nikogo...
Tak więc i ja zniknę bo nie mam po co tu sama siedzieć

[Narek]

Napisane przez Finlora

Dziewczyny, głupie pytanie - jak po pierwszym tygodniu szkoły?

Nieustająca wojna z księdzem, zostałam gospodarzem(gospodynią? ) klasy, generalnie nuda

Napisane przez Finlora

Zapomniaam napisać - znalazłam swoją starą skakankę – nie skakałam na niej już chyba z 15 lat! Postanowiłam spróbować i stwierdziłam, ze skakanie na skakance jest trudniejsze niż myślałam... szczególnie dla kogoś, czyja kondycja leży i kwiczy... No i jest jeszcze jedna rzecz, która mi strasznie w tym skakaniu przeszkadza... Biust!
Ola zaproponowała, że mogę zostać Amazonką i za takie propozycje to się jej należy! Pozbawić mnie mojej ulubionej części mojego ciała?? Nigdy w życiu Już prędzej zrezygnuję ze skakania Jak ostatni raz skakałam to bardzo możliwe, że biust miałam szczątkowy albo jeszcze wcale

To była tylko propozycja!
A sąsiadów szczerze współczuje. Jeżeli są tacy lotni, to może, jak zaczną hałasować po 22, warto ich podkablować do właściciela bloku/kamienicy/czy gdzie tam mieszkasz?

Oglądała któraś z Was Eurowizję? Aż jestem pełna podziwu dla Naszych- wreszcie coś wygraliśmy

[blonndee]

Napisane przez Narek

Oglądała któraś z Was Eurowizję? Aż jestem pełna podziwu dla Naszych- wreszcie coś wygraliśmy

fak, zapomnialam

a tak chcialam obejzec... z cala moja niechecia do mroczka a tym bardziej herbus, ale gratuluje im sukcesu. pierwsza eurowizja wygrana, no no.
to kiedy powtorka?

dziendoberek!
tylko ja tak wczesnie na nogach? jedyny dzien kiedy moge sie wyspac a wstalam o 8 i pierwsze co zrobilam to umylam wlosy zaluje tylko, ze nie maznelam sobie przed czegos na nie albo nie uzylam po myciu ziolek albo octu...

[xyoko]

Bry Ja się naprawdę starzeję.. Wczoraj pierwszy raz od bardzo dawna byłam na imprezie do 3 (bo ostatnio to do 1 max wytrzymuję), musiałam wstać o 7 i dalej jestem nieprzytomna. Całkiem straciłam kondycję

Napisane przez Lanessa

Ola wroce jak tylko bede mogla.. A ejst w tej klasie fajna persona, szkoda,ze za rok odejdzie ;( Martwie sie na zapas

A co to za persona? Damska czy męska?

Napisane przez Milka19

I jest się czego bać W końcu ostrzegają w ulotce przed zajściem w ciąże podczas stosowania. Ja po trzech dniach mam już serdecznie dosyć Łuszcze się - w miejscach w których nie koniecznie bym chciała - okolice ust - a tam nie nakładam, więc nie wiem czemu. Mam czerwone placki w niektórych miejscach i chyba podrażnia mi naczyka Niewątpliwą zaletą jest to, że ładnie wysusza. Chociaż tyle dobrego. Chyba muszę zredukować częstotliwość jego stosowania i nakładać co kilka dni, bo niedługo zacznę przypominać łuszczącego się buraka

Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej

Napisane przez virka

No daje strzały
Kiedyś mówi tak:
Wiesz Mamuś dzisiaj był pan "derektor" i uczył nas muzyki i pani Ania (ich opiekunka), powiedziała do niego, żeby się nami dobrze zajmował. Więc pytam Julci - i jak się zajmował? A Ona na to - kiepsko

Zapisujesz sobie jej teksty?

Napisane przez virka

Pokażę Wam, mojego kota w jednej ze swoich ulubionych pozycji do spania

Boski

Napisane przez Porcelainnn

Strasznie dziś duszny dzień był Ale, z zębami lepiej Póki co /odpukać/ nic nie boli.
'

Bardzo się cieszę, że już lepiej

Napisane przez Finlora

[FONT=Georgia][SIZE=2][COLOR=indigo]Wczoraj wrócili moi sąsiedzi z naprzeciwka – mam tylko nadzieję, że nie na stałe Bo to taka rodzinka mniej więcej w podobnym stylu jak Ci od tych bachorów (od kociaków). Jakiś czas temu wyjechali, do Irlandii chyba, i niech szybko wracają, wcale za nimi nie tęskniłam. A dowiedziałam się, ze wrócili całkowicie przypadkowo – ok. 1.30 w nocy kiedy kładłam się spać, muzyka na cały regulator, śmichy chichy, wrzaski, trzaskanie drzwiami itd. Okazało się, ze sąsiedzi (wiek ok. 40 lat) pili z „młodzieżą” piwo na podwórku. Nawiasem mówiąc ich córeczka, wiek ok. 16 lat, kiedy miała jakieś 11 lat chodziła w krzaki z chłopakami i pozwalała im się obmacywać A jednym z tych jej amantów był ten koleś, który teraz żyje z matką tych bachorów od kociaków. [/

Po raz kolejny współczuję sąsiadów. Tyle patologii w jednym miejscu

[blonndee]

lo jezu, jaki leniwy dzien... nic mi sie nie chce a mialam sie pouczyc!

ekhem, czy pani K. nie kwalifikuje sie do zbanowania? zadnych punktow karnych?
moze ja juz jestem przewrazliwiona, ale jak dla mnie to kazdy jej komentarz jest istna prowokacja

[Porcelainnn]

Napisane przez virka

Czy to było dyplomatyczne "nie chcę" Jakbym nie miała czasu to bym nie pytała Więc korzystajcie dopóki pracy nie znalazłam A jeśli chętnie, to daj cynk na ulubione kolory i wzory

Pozdrowionka i znikam na imieniny do szwagierki

Nie, nie. To było zawoalowane i zawstydzone : 'TAK, marze o takiej butelce!'

Uwielbiam orchidee, lilie, liście bluszczu, róże hmm.. półksiężyce?

Napisane przez Finlora

A propo mojej ślubnej listy must have – ale by się TŻ zdziwił (i przy okazji zawału dostał) „jakbyśmy dostali” (MY ) mnóstwo różnych mazideł do włosów
Dobrze, że prezenty się daje już po ślubie bo jeszcze by się rozmyślił, chociaż po ślubie może zażądać rozwodu

Z tego co pamiętam TŻ ma długie włosy, może troszkę by sie ucieszył...?

Napisane przez blonndee

ja mam to szczescie, ze dziewczyny z roku az lgna do ludzi wiec mysle, ze bedziemy naprawde zgrana grupka. i nawet ciesze sie z braku facetow, bedzie babska solidarnosc

Mam nadzieję... ale tak na wszelki wypadek radzę sie mieć na baczności... jestem w babskiej grupie z paroma 'rodzynkami' i atmosfera jest naprawdę zagęszczona. Zawiść, zazdrość, konkurowanie. Faceci są potrzebni w większych zbiorowiskach Zawsze robią jakieś żarty, rozładowuję atmosferę.. Mam nadzieję, że Ty trafisz na jakieś normalniejsze babki...

Napisane przez Narek

Oglądała któraś z Was Eurowizję? Aż jestem pełna podziwu dla Naszych- wreszcie coś wygraliśmy

Też nie pałam miłością do Mroczka i Herbuś ale jestem pod wrażeniem. I żałuję, ze nie widziałam ich tańca Nie ma tego gdzieś w necie?

Gratuluję zostania gospodynią

Napisane przez xyoko

Bry Ja się naprawdę starzeję.. Wczoraj pierwszy raz od bardzo dawna byłam na imprezie do 3 (bo ostatnio to do 1 max wytrzymuję), musiałam wstać o 7 i dalej jestem nieprzytomna. Całkiem straciłam kondycję

też tak mam... ale to kwestia wprawienia się


Dzień dobry... ogólnie świat wariuje

Nad ranem obudziły mnie jakieś dziwne hałasy. U mnie wszystko to, co dzieję się na podwórzu dobrze słychać, bo to spokojna okolica, z dala od drogi no i śpię z otwartymi oknami. Hałasy jednak wciąż trwały więc rozeźlona zapaliłam światło (około piątej) i... po moim pokoju coś latało. Coś dużego! Byłam zaspana i moją pierwszą myślą było to, że był to nietoperz i zaraz wplącze mi sie we włosy Po chwili zobaczyłam jednak, że był to ptaszek. Wleciał przez szeroko otwarte okno i nie mógł się wydostać. I bałam sie, ze coś sobie zrobi, bo zaczynał obijać sie przez ścianę. obudziłam tatę i pomógł mu wylecieć, ale jakoś mnie to zdenerwowało. Pierwszy raz miałam taką sytuacje


Wybieram sie dziś na 'Sweeney Todda' ( wstyd, bo fanka Deppa jestem, a teraz dopiero zobaczę ten film)


Edit: IZA, podeślij mi jakiegoś linka w związku z K. uwielbiam takie afery

[Narek]

Napisane przez Porcelainnn

Też nie pałam miłością do Mroczka i Herbuś ale jestem pod wrażeniem. I żałuję, ze nie widziałam ich tańca Nie ma tego gdzieś w necie?

http://pl.youtube.com/watch?v=0kS5evr0aUk

Napisane przez Porcelainnn

Nad ranem obudziły mnie jakieś dziwne hałasy. U mnie wszystko to, co dzieję się na podwórzu dobrze słychać, bo to spokojna okolica, z dala od drogi no i śpię z otwartymi oknami. Hałasy jednak wciąż trwały więc rozeźlona zapaliłam światło (około piątej) i... po moim pokoju coś latało. Coś dużego! Byłam zaspana i moją pierwszą myślą było to, że był to nietoperz i zaraz wplącze mi sie we włosy Po chwili zobaczyłam jednak, że był to ptaszek. Wleciał przez szeroko otwarte okno i nie mógł się wydostać. I bałam sie, ze coś sobie zrobi, bo zaczynał obijać sie przez ścianę. obudziłam tatę i pomógł mu wylecieć, ale jakoś mnie to zdenerwowało. Pierwszy raz miałam taką sytuacje

Oho, to rzeczywiście niezbyt miła przygoda W mojej okolicy latają nietoperze i sowy, więc jakby Ci było mało emocji- zapraszam serdecznie

[blonndee]

Napisane przez Porcelainnn

Mam nadzieję... ale tak na wszelki wypadek radzę sie mieć na baczności... jestem w babskiej grupie z paroma 'rodzynkami' i atmosfera jest naprawdę zagęszczona. Zawiść, zazdrość, konkurowanie. Faceci są potrzebni w większych zbiorowiskach Zawsze robią jakieś żarty, rozładowuję atmosferę.. Mam nadzieję, że Ty trafisz na jakieś normalniejsze babki...


Też nie pałam miłością do Mroczka i Herbuś ale jestem pod wrażeniem. I żałuję, ze nie widziałam ich tańca Nie ma tego gdzieś w necie?

Dzień dobry... ogólnie świat wariuje

Nad ranem obudziły mnie jakieś dziwne hałasy. U mnie wszystko to, co dzieję się na podwórzu dobrze słychać, bo to spokojna okolica, z dala od drogi no i śpię z otwartymi oknami. Hałasy jednak wciąż trwały więc rozeźlona zapaliłam światło (około piątej) i... po moim pokoju coś latało. Coś dużego! Byłam zaspana i moją pierwszą myślą było to, że był to nietoperz i zaraz wplącze mi sie we włosy Po chwili zobaczyłam jednak, że był to ptaszek. Wleciał przez szeroko otwarte okno i nie mógł się wydostać. I bałam sie, ze coś sobie zrobi, bo zaczynał obijać sie przez ścianę. obudziłam tatę i pomógł mu wylecieć, ale jakoś mnie to zdenerwowało. Pierwszy raz miałam taką sytuacje


Wybieram sie dziś na 'Sweeney Todda' ( wstyd, bo fanka Deppa jestem, a teraz dopiero zobaczę ten film)


Edit: IZA, podeślij mi jakiegoś linka w związku z K. uwielbiam takie afery

hmm, poki co ja poznalam raczej ta lepsza czesc, moze te co nie poszly na kurs beda mrocza strona ale licze, ze nie.
poki co ja robie za rozladowywacza zadajac glupie pytania. no po prostu nie moge sie powstrzymac czasem... ale na szczescie profesorowie sa poblazliwi na moje poczucie humoru. mam nadzieje, ze na sesji nie okaze sie, ze to tylko przykrywka
a jak cos to kilku jednak facetow mamy... ale poki co sa strasznie... zawstydzeni, pewnie ilosc dziewczyn ich przytlacza

M&H tez nie widzialam, ale znalazlam co nieco na youtube, tylko nie wiem czy to to. jak mieli podklad jacksona to tak. wpisz ich w yt, cos tam marnej jakosci powinno wyskoczyc

ale jakis taki maly ptaszek czy golab np? a tak w ogole to na sama mysl o nietoperzach mam podobna reakcje! a pelno ich sie tu paleta!

co do K. to nie mam na mysli nic konkretnego, chociaz jej odp na mojego posta zabrzmiala z jej typowa zlosliwoscia. [ https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4014 ]
a tak w ogole to wystarczy, ze wyszukasz jej postow na skladowym, pochwalmy sie swoimi wlosami a przede wszystkim w walce o zdrowe i piekne wlosy. wiadomo, gdzie K. tam afera

[virka]

Napisane przez Finlora

Obiecuję poprawę i puszczanie sygnałków
Bo Mamusi trzeba przecież słuchać, no nie?

No i to lubię

Napisane przez blonndee

kusisz bo ja to juz mysle jak urzadzic nowe mieszkanko a jak wiadomo takie detale 'robia' klimat
teraz uwazaj bo dostaniesz liste chetnych

I bardzo dobrze Czuj się wodzona na pokuszenie

Napisane przez Finlora

Marzenko
A propo mojej ślubnej listy must have – ale by się TŻ zdziwił (i przy okazji zawału dostał) „jakbyśmy dostali” (MY ) mnóstwo różnych mazideł do włosów
Dobrze, że prezenty się daje już po ślubie bo jeszcze by się rozmyślił, chociaż po ślubie może zażądać rozwodu

Zapamiętam, masz załatwioną pakę mazideł
Ale żebyś później nie miała pretensji, jak mąż, nie tylko zażąda rozwodu, a także uniewinnienia małżeństwa

Napisane przez Finlora

Poprosiłam koleżankę o „zdobycie” (wiadomo w jaki sposób ) filmu „My, dzieci z dworca Zoo” ale będę musiała nad tym trochę posiedzieć bo napisy są kiepsko dopasowane Co będzie o tyle trudniejsze, że ten film też mi się tnie, tak samo jak Sex and the city – nie mam pojęcia dlaczego... Wszystkie inne filmy i seriale chodzą mi bez problemu oprócz tych dwóch

Jak chcesz to zrobię kopię na płytkę i wyślę pocztą

Napisane przez Eyna

Virka - chyba wszystkie koty podczas snu uroczo wyglądają, przybierając wyszukane pozy ) każdy charakterystycznie na swój sposób. (a pilot taki znajomy! )

Czyżbyśmy miały taki sam telewizor

Napisane przez Finlora

Jak ostatni raz skakałam to bardzo możliwe, że biust miałam szczątkowy albo jeszcze wcale

[virka]

Napisane przez Finlora

Właśnie jestem w trakcie czytania kolejnej fajnej książki – jest strasznie zabawna, przy większości fragmentów turlam się ze śmiechu
Pokazałam TŻ kilka fragmentów i spodobało mu się – też się brechtał i kiedy żartem zapytałam czy mu pożyczyć jak skończę powiedział „No!”

Autorką książki jest nieznana mi do tej pory Monika Szwaja (to nie fantastyka ani nic z ta tematyką związane) a tytuł to „Jestem nudziarą”.
Przepisałam streszczenie
Tak sobie pomyślałam, że może Was zachęcę, a co!

Oj, na ten temat to bym mogła z Tobą długo i namiętnie dyskutować Jak już pisałam w smsie, uwielbiam ją, jej styl pisania bawi mnie do łez, prywatnie (na spotkaniach autorskich jest kapitalną kobietą [już chciałam napisać babką, ale przypomniałam sobie jak Ona tego nie lubi ]) Książki mam wszystkie nie jednokrotnie do nich wracałam, a "Nudziarę" i polecane w smsie "Zapiski" znam wyrywkowo na pamięć Już jest pisana kolejna książka i nie mogę się doczekać

Napisane przez xyoko

Zapisujesz sobie jej teksty?

Właśnie nie, ale powinnam zacząć

Napisane przez xyoko

Boski

Napisane przez Porcelainnn

Nie, nie. To było zawoalowane i zawstydzone : 'TAK, marze o takiej butelce!'

Uwielbiam orchidee, lilie, liście bluszczu, róże hmm.. półksiężyce?

To jeszcze kolorkami sypnij (niekoniecznie w zawoalowany sposób )

Pozdrawiam wszystkich i coś czuję, że mnie rozkłada jakaś a'la grypa, bo czuję się okropnie zmięta

[xyoko]

Napisane przez Porcelainnn

[I]
też tak mam... ale to kwestia wprawienia się

Ja już chyba nie mam siły ani chęci na wprawianie się w imprezowe klimaty

Napisane przez blonndee

co do K. to nie mam na mysli nic konkretnego, chociaz jej odp na mojego posta zabrzmiala z jej typowa zlosliwoscia. [ https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4014 ]
a tak w ogole to wystarczy, ze wyszukasz jej postow na skladowym, pochwalmy sie swoimi wlosami a przede wszystkim w walce o zdrowe i piekne wlosy. wiadomo, gdzie K. tam afera[/COLOR]

Cóż za przemiły komentarz

Szkoda, że nie można dać bana za charakter

Napisane przez virka

Właśnie nie, ale powinnam zacząć

Pozdrawiam wszystkich i coś czuję, że mnie rozkłada jakaś a'la grypa, bo czuję się okropnie zmięta

Koniecznie! Takie rzeczy często lubią ulatywać a zeszyt z zapiskami byłby super pamiątką

Mam nadzieję, że to nic poważnego.

[Jolie2601]

Bry wróciłam z weselicha- padnięta ale zadowolona- idę się chwilę zdrzemnąć. Miłego popołudnia

[virka]

Napisane przez xyoko

Koniecznie! Takie rzeczy często lubią ulatywać a zeszyt z zapiskami byłby super pamiątką

Mam nadzieję, że to nic poważnego.

Obiecywałam sobie jeszcze przed urodzinami córci, że zaprowadzę Jej taki zeszyt, i tak minęło 5 lat...Na obietnicach się skończyło, ale nadrobię, muszę

Chciałabym, żeby się dziadostwo nie rozwinęło, bo nie mam najmniejszej ochoty chorować

Napisane przez Jolie2601

Bry wróciłam z weselicha- padnięta ale zadowolona- idę się chwilę zdrzemnąć. Miłego popołudnia

Hello Jak odeśpisz, to czekamy na relację, ze zdjęciami

[PelniaNocy]

przypominam ze żyje

[Jolie2601]

Napisane przez blonndee

co do K. to nie mam na mysli nic konkretnego, chociaz jej odp na mojego posta zabrzmiala z jej typowa zlosliwoscia. [ https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4014 ]
a tak w ogole to wystarczy, ze wyszukasz jej postow na skladowym, pochwalmy sie swoimi wlosami a przede wszystkim w walce o zdrowe i piekne wlosy. wiadomo, gdzie K. tam afera

ja też mam serdecznie dość jej uszczypliwych postów- za takie coś dostała już punkty 2. Dzisiaj dostała za powyższy post żółtą kartkę z liścikiem miłosnym, informującym dlaczego takiego zachowania tolerować nie będę. Jeszcze raz a będzie ban tymczasowy- ja mam anielską cierpliwość- ale i ona ma granice- takiego totalnego braku klasy i wyczucia nie mam zamiaru tolerować

Napisane przez virka

Hello Jak odeśpisz, to czekamy na relację, ze zdjęciami

wesele jak wesele- ładny lokal, śliczna okolica, genialna obsługa, dobre jedzenie- muzyka jak to na weselu Generalnie było fajnie. Niestety ani jedno z naszej trójki nie zabrało aparatu- więc zdjęcia pewne dopiero jak dostanę płytkę od nowożeńców

[blonndee]

Napisane przez Jolie2601

ja też mam serdecznie dość jej uszczypliwych postów- za takie coś dostała już punkty 2. Dzisiaj dostała za powyższy post żółtą kartkę z liścikiem miłosnym, informującym dlaczego takiego zachowania tolerować nie będę. Jeszcze raz a będzie ban tymczasowy- ja mam anielską cierpliwość- ale i ona ma granice- takiego totalnego braku klasy i wyczucia nie mam zamiaru tolerować

wesele jak wesele- ładny lokal, śliczna okolica, genialna obsługa, dobre jedzenie- muzyka jak to na weselu Generalnie było fajnie. Niestety ani jedno z naszej trójki nie zabrało aparatu- więc zdjęcia pewne dopiero jak dostanę płytkę od nowożeńców

a ile trzeba takich afer zeby dostac bana? bo na litosc boska ona juz tyle razy prekroczyla granice, ze juz dawno powinno sie ja spacyfikowac.
zadna z wizazanek nie doprowadzala mnie do szalu swoimi glupimi uwagami i problemami z mysleniem tak jak ona! momentami mam wrazanie, ze ona specjalnie zaczyna takie pyskowki, dla sportu. a z drugiej strony moze jest tak ograniczona, ze nie zdaje sobie sprawy z wydzwieku swoich postow.
no wkurzylam sie... a moze by tak pozbierac wszystkie jej pyskowki i fruu do zlosia? ostatnio jest tak wkurzony, ze rzuca banami na lewo i prawo, to chyba nie byloby problemu

no to czekamy na zdjecia w twojej pieknej kreacji w scenerii slubnej