|
|
#241 | |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89152884]A te wszystkie problemy nie wynikają po prostu z kiepskiego przygotowania do emigracji? To nie jest przecież tak, że każdy znajdzie pracę wszędzie - ekonomista na zadupiu wiele nie zwojuje, do tego sama słyszałam, że w krajach skandynawskich ciężko o pracę bez perfekcyjnej znajomości języka. To raczej wypadałoby zawczasu podszkolić się z języka co najmniej do poziomu B2/c1, zrobić rozeznanie na rynku pracy (a najlepiej znaleźć pracę przed wyjazdem) i wtedy emigrować.[COLOR=Silver] [/QUOTE] A gdzie ja napisałam o braku języka ? Ja nie znam tu dużo Polaków, ale każdy kogo znam język zna. Jak 10 lat temu ponad szukałam w Polsce kursu norweskiego to nawet na A1 nie było w Gdańsku, to jakie B2 ( swoją drogą ile lat miałabym się uczyć do tego poziomu mieszkając w Polsce i nie mówiąc na co dzień w tym języku ).
|
|
|
|
|
|
#242 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Ja uważam, że jeśli planujesz emigrację, to najlepiej do kraju, którego język i kulturę znasz (chyba, że masz jakieś zarąbiste wykształcenie w rozchwytywanym zawodzie). Inaczej to trochę proszenie się o problemy - bo niby można douczyć się w trakcie pobytu, ale w tym czasie też trzeba jednak z czegoś żyć, więc człowiek bierze pracę poniżej swoich możliwości, później przerwa w pracy w zawodzie jest zbyt duża i tak to się kręci. Nie chcę, żeby moje posty miały negatywny wydźwięk, bo każdy ze swoim życiem robi co chce i nic mi do tego. Natomiast jeśli nie masz możliwości nauczyć się języka i znaleźć sobie przed wyjazdem pracy w kraju, w którym planujesz żyć następne x lat, to nie wiem... średnio to rozsądne moim zdaniem. Być może trzeba odłożyć plany albo wybrać inny kierunek. Ja kiedyś rozważałam emigrację na 2-3 lata i jak już te plany weszły w fazę czynną, to zaczęłam od wysyłania CV. Nie wyobrażam sobie jechać w ciemno i "jakoś to będzie". I nie piję tutaj do Twojej osoby, żeby nie było piszę ogólnie, że dziwi mnie emigracja na ślepo, nie wiem, jak wyglądało to u Ciebie i nie oceniam.
|
|
|
|
|
|
#243 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:50 |
|
|
|
|
#244 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Ale myślę że szeroko pojęte finanse, wszelkie stanowiska analityczne gdzie wymagana jest matematyka finansowa na wysokim poziomie, IT - tu pracę możesz dostać od ręki, jeśli masz kilka lat doświadczenia i dobry angielski. Przynajmniej ja nie miałam problemu ze znalezieniem pracy, gorzej z pensją. |
|
|
|
|
|
#245 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 103
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89151994] Te osoby, które wyemigrowały - w innych krajach też jest zwyczaj deprecjonowania własnej kultury i zachwycania się wszystkim, co zagraniczne?
Mnie czasem wręcz to nasze narodowe zakompleksienie żenuje. Jakiś trzeciorzędny polityk amerykański wspomni coś o Polsce - informacja o tym pojawia się na wszystkich możliwych portalach. Oprah pochwali Polaków - tak samo. I czasami z tych artykułów bije taka duma, że ktoś w tej wielkiej Ameryce uważa, że jesteśmy fajni. No super, tylko w sumie... co z tego? [COLOR="Silver"][/QUOTE] Co do pierwszego akapitu: uwazam ze tu gdzie mieszkam tak, ale nie wtakim stopniu jak w polsce. Tzn sami hiszpanie wielokrotnie przyznaja, ze mysleli, ze cos jest lepsze, bo z innego kraju. Moze wynika to z kompleksu nieznajomosci j. angielskiego ale juz sobie tak tylko gdybam, niczym tego nie potwierdzam. Bo z kolei wszystko co francuskie jest najgorsze i tego nie przeskoczysz.Co do drugiej czesci: Zgadzam sie z toba w stu procentach i tez zenuja mnie artykuly na portalach newsowych. Na cala glowna strone onetu czy innej strony artykul polak odkryl/zrobil costam, a po przeczytaniu sie okazuje ze to siodma woda po kisielu, urodzil sie w polsce ale wyjechal jak mial 7 lat. Nie rozumiem tego, tak jak napisalas tez uwazam ze to zenujace. Jakbysmy potrzebowali caly czas udowadniac (komu? sobie czy innym?) ze polacy sa cos warci. Cytat:
spodziewalabym sie ich w roli inzynierow zza biurka, a nie pracownikow budowy. I zdziwlo mnie tez jak bardzo lekkomyslny byl ich szef, jego zachowanie i nie traktowanie powaznie sytuacji w ktorej sie znalazl nie miescilo mi sie w glowie. Ale znow - moze patrzylam na niego przez pryzmat stereotypu o ulozonym, rozsadnym niemcu.Ja cie rozumiem i uwazam ze nie musisz sie tlumaczyc. Natomiast na twoim miejscu pierwsze co bym zrobila to poszukala zajec z jezyka. Moze istnieja publiczne instytucje lub organizacje pozarzadowe, ktore ucza podstaw za darmo (jak bylo w moim przypadku) lub po prostu szkoly jezykowe dla obcokrajowcow. Masz szanse zapoznac sie z jezykiem, zapoznac sie z innymi imigrantami (mozecie pomagac sobie nawzajem we wdrozeniu sie w nowa rzeczywistosc lub pomagac zalatwiac sprawy urzedowe). Jesli was na to stac to koniecznie poszukalabym sobie zajec z lokalsami, moga to byc zajecia sportowe, moze wolontariat, moze prosta praca. Chodzi o to zebym po pierwsze miala zajecie, a po drugie przelamywala bariere jezykowa i kulturowa. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze brak znajomosci jezyka niejako wyklucza cie ze spoleczenstwa, nawet jesli lokalsi robia to nieswiadomie..
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
|
|
|
|
|
#246 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89152911]Nie pisałaś, dlatego dopytałam, czy może z tego to wynika
Ja uważam, że jeśli planujesz emigrację, to najlepiej do kraju, którego język i kulturę znasz (chyba, że masz jakieś zarąbiste wykształcenie w rozchwytywanym zawodzie). Inaczej to trochę proszenie się o problemy - bo niby można douczyć się w trakcie pobytu, ale w tym czasie też trzeba jednak z czegoś żyć, więc człowiek bierze pracę poniżej swoich możliwości, później przerwa w pracy w zawodzie jest zbyt duża i tak to się kręci. Nie chcę, żeby moje posty miały negatywny wydźwięk, bo każdy ze swoim życiem robi co chce i nic mi do tego. Natomiast jeśli nie masz możliwości nauczyć się języka i znaleźć sobie przed wyjazdem pracy w kraju, w którym planujesz żyć następne x lat, to nie wiem... średnio to rozsądne moim zdaniem. Być może trzeba odłożyć plany albo wybrać inny kierunek. Ja kiedyś rozważałam emigrację na 2-3 lata i jak już te plany weszły w fazę czynną, to zaczęłam od wysyłania CV. Nie wyobrażam sobie jechać w ciemno i "jakoś to będzie". I nie piję tutaj do Twojej osoby, żeby nie było piszę ogólnie, że dziwi mnie emigracja na ślepo, nie wiem, jak wyglądało to u Ciebie i nie oceniam.[/QUOTE]Generalnie zgadzam się z Twoim postem, ale np. języka nie można się nauczyć nie mając kontaktu z osobami mówiącymi w tym języku i mieszkającym w części kraju do którego chce sie wyjechać. Kursy językowe uczą idealnego języka. BTW na podstawie własnych doświadczeń, to w życiu bym sie nie wyprowadziła się do Norwegii, może miałam pecha, ale kurde to bardzo zimny, zamknięty zdystansowany narod ![]() Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
|
|
|
|
#247 |
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89152911]Nie pisałaś, dlatego dopytałam, czy może z tego to wynika
Ja uważam, że jeśli planujesz emigrację, to najlepiej do kraju, którego język i kulturę znasz (chyba, że masz jakieś zarąbiste wykształcenie w rozchwytywanym zawodzie). Inaczej to trochę proszenie się o problemy - bo niby można douczyć się w trakcie pobytu, ale w tym czasie też trzeba jednak z czegoś żyć, więc człowiek bierze pracę poniżej swoich możliwości, później przerwa w pracy w zawodzie jest zbyt duża i tak to się kręci. Nie chcę, żeby moje posty miały negatywny wydźwięk, bo każdy ze swoim życiem robi co chce i nic mi do tego. Natomiast jeśli nie masz możliwości nauczyć się języka i znaleźć sobie przed wyjazdem pracy w kraju, w którym planujesz żyć następne x lat, to nie wiem... średnio to rozsądne moim zdaniem. Być może trzeba odłożyć plany albo wybrać inny kierunek. Ja kiedyś rozważałam emigrację na 2-3 lata i jak już te plany weszły w fazę czynną, to zaczęłam od wysyłania CV. Nie wyobrażam sobie jechać w ciemno i "jakoś to będzie". I nie piję tutaj do Twojej osoby, żeby nie było piszę ogólnie, że dziwi mnie emigracja na ślepo, nie wiem, jak wyglądało to u Ciebie i nie oceniam.[/QUOTE]Prawda co piszesz. Może innym się przyda ![]() Ja nie rozważałam samotnej emigracji, żadnej emigracji w sumie. Zaczęłam uczyć się sama norweskiego w Polsce, bo miałam dość związku na odległość. Sporo kobiet robi podobnie. Można wrócić na tory związane z wykształceniem, np znajoma Bułgarka bez pracy kilka lat ( uczyła się języka ) poszła na kurs księgowości tutaj i pracuje dorywczo na zlecenia jako księgowa. Tylko ona w swoim kraju wcześniej tą księgową była. |
|
|
|
|
#248 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89152919]Treść usunięta[/QUOTE]
Pewnie łatwiej o taką możliwość, kiedy pracujesz w miejscu, gdzie te stawki są jednak wysokie. Gdyby dali Polakom czy Węgrom możliwość przenieść się do NY i pracować tam za analogiczną stawkę, to by nie miał w naszej części świata kto pracować Ale to na pewno zależy od branży, tak jak mówisz.
|
|
|
|
|
#249 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:50 |
|
|
|
|
#250 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Nie przesadzałabym aż tak z tą luką w cv. Ludzie odchowują dzieci, ciężko chorują, zajmują się przez kilka lat czymś innym, więc czemu kilkuletnia przerwa miałaby kogoś skreślać? Jak już opanuje się język można też się przekwalifikować, w Skandynawii (a przynajmniej w Szwecji) to bardzo popularne ![]() [1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89152933]Pewnie łatwiej o taką możliwość, kiedy pracujesz w miejscu, gdzie te stawki są jednak wysokie. Gdyby dali Polakom czy Węgrom możliwość przenieść się do NY i pracować tam za analogiczną stawkę, to by nie miał w naszej części świata kto pracować Ale to na pewno zależy od branży, tak jak mówisz.[/QUOTE]Hmm dają taką możliwość przeniesienia się do innego kraju, sama znam przypadki z Polski do Belgii lub do Danii (do Danii z PL to nawet wiele przeniesień )
|
|
|
|
|
|
#251 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 271
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Kaledonia, a jeśli to nie tajemnica to czym się zajmujesz zawodowo w Norwegii? Może już wspominałaś, ale przyznam szczerze, ze nie czytałam wątku od deski do deski.
|
|
|
|
|
#252 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 134
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Troche mnie dziwi narracja, ktora tu momentami przebrzmiewa. Przeciez nie trzeba byc programista czy innym specjalista bankowosci, zeby myslec o emigracji. Szkoda zeby panstwo nie wykorzystalo potencjalu przyjezdnych i zamknelo im drzwi przed nosem. |
|
|
|
|
|
#253 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 24 937
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Mnie trochę też, jakby oczywistym było, że każdy człowiek chce robić karierę i ciągle się zawodowo rozwijać w jakimś prestiżowym środowisku. Podczas gdy masa ludzi po prostu chce pracować i zarabiać pieniądze, które umożliwiają zwykłe życie bez zmartwień typu czy leczyć zęba czy jednak kupić jedzenie. Edytowane przez chimay Czas edycji: 2022-03-16 o 20:08 |
|
|
|
|
|
#254 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Z dyplomem inżyniera i kilkoma latami doświadczenia o pracę jest bardzo łatwo. Jeśli są to kwalifikacje niszowe, przez x lat opodatkowane jest 30% dochodu (w uproszczeniu) yo może być I + 1000€ netto miesięcznie więcej. Holendrzy bardzo! cenią soft skills i chęć integracji, własną inicjatywę, komunikatywnosc :echem: Sent from my SM-G973F using Tapatalk |
|
|
|
|
|
#255 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Co do zalet życia w krajach skandynawskich, to od kilku emigrantek slyszalam, ze zwraca sie uwagę na respektowanie zasad pożycia społecznego dotyczących ciszy/braku hałasu/odpoczynku innych. i tego się wymaga i uczy innych, także dzieci.
Więc nie ma problemu typu bachory drace się pod oknem, wiecznie szczekający pies czy sąsiad, który w dowolnym momencie wyciąga wiertarke i wierci sobie w ścianie, bo tak mu się akurat zachciało i nieważne, że to sobotni poranek. I podobno nie inaczej jest w UK - angielski mąż pewnej Polki był zdziwiony weekendowa aktywnością jej sąsiadów w Polsce, którzy uruchamiali wiertarke w najmniej odpowiednim momencie... I nie będę kłamać,że jest to jedna z tych kwestii, które faktycznie mocno mnie w Polsce irytują...Brak poszanowania dla cudzej intymności. W PL zwykłe słabe warunki mieszkaniowe sprawiają, ze ludzie żyją "na kupie", do tego projektowanie wnętrz/nieruchomości też robi swoje - żyjemy w scisku i nawet nie jestesmy tego świadomi...Balkon przy balkonie, działki nachodzą na siebie, wszystko a już zwlaszcza mieszkania są projektowane w ten sposób, żeby jak najwięcej upchnąć na jak najmniejszej powierzchni. Stąd brak intymności, podsluchiwanie z balkonu rozmów sąsiadki, zagladanie na ogród sąsiada i inne "nocne Polaków rozmowy", kiedy reszta chce normalnie spać. Edytowane przez Pusheen_ Czas edycji: 2022-03-16 o 19:02 |
|
|
|
|
#256 | ||
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 751
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
![]() Od przedszkola na początku ( ale nie od przyjazdu, bo trzeba mieć poziom norweskiego min B1 ), po trochę pracy w sklepie, bo to praca była przez agencję. Oni tą pracę raz mają, a raz nie. Sklepy i przedszkola się wycwaniły i rzadko zatrudniają kogoś bezpośrednio, nawet jako zastępca. Nie sprzątałam, bo na początku chodziłam tylko na kurs językowy do poziomu B1, reszta nauki praca i samodzielnie w domu. Nie pożałowałabym taką lekką pracą na recepcji hotelowej, ale na stałe ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#257 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Ja w Polsce pracuję w branży marketingowej i chyba nie widzę tego na emigracji. Mam wrażenie, że czegokolwiek bym nie zrobiła to zawsze będę do tyłu, bo na takie stanowiska jest pełno chętnych lokalsów i osób, które od lat żyją w danej kulturze. Ale no nie znam się. Uczę się języka hiszpańskiego i myślę, że idzie mi super, szybko go łapię (choć jestem początkująca). Wątpliwości ogarniają mnie w momencie, gdy słyszę Polaków mówiących po hiszpańsku, którzy mają super akcent i są tacy drobiazgowo perfekcyjni. W ogóle widzę też różnicę między nauką z polskim nauczycielem, a nativem. Na pewno nie wszyscy tacy są. Ale dużo polskich nauczycieli mega skupia się na gramatyce i milionie szczegółów. Native ma podejście "no to heja, gadamy i robimy różne rzeczy, z czasem wyłapiesz szczegóły". ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#258 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Zgodzę się z tym, że są bardziej dyskretni - tam naprawdę mało kto ma nasze słynne firanki bo też nie ma potrzeby - przechodnie nie gapią się w okna, generalnie w ogóle się nie gapią bo nie wypada 😃 |
|
|
|
|
|
#259 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
U nas raczej nie do pomyślenia .Na jednej z głównych ulic w mojej dzielnicy jest tylko jeden dom, w którym w oknach nie ma żadnych firan. I serio...Wygląda to tak dziwnie i nietypowo. I nie chodzi o kwestie "dlaczego tak", bo w to nie wnikam, ale chodzi o efekt wizualny .Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#260 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:50 |
|
|
|
|
#261 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 134
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Cytat:
W realnym zyciu drobiazgowa precyzyjnosc nie ma znaczenia. |
||
|
|
|
|
#262 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
i nie dotyczy całych Niderlandów ![]() Sent from my SM-G973F using Tapatalk Edytowane przez 12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 Czas edycji: 2022-03-16 o 23:07 |
|
|
|
|
|
#263 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89153409]Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Yyyy...Jakos dziwnie wygląda ten post
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ---------- [1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89153409]Nie pisz bzdur, powod jest zupełnie inny i nie dotyczy całych Niderlandów ![]() Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]To jaki to powód? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#264 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#265 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 714
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89152884]A te wszystkie problemy nie wynikają po prostu z kiepskiego przygotowania do emigracji? To nie jest przecież tak, że każdy znajdzie pracę wszędzie - ekonomista na zadupiu wiele nie zwojuje, do tego sama słyszałam, że w krajach skandynawskich ciężko o pracę bez perfekcyjnej znajomości języka. To raczej wypadałoby zawczasu podszkolić się z języka co najmniej do poziomu B2/c1, zrobić rozeznanie na rynku pracy (a najlepiej znaleźć pracę przed wyjazdem) i wtedy emigrować.
---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ---------- To fajnie masz w żadnej firmie, w której pracowałam, nie było takiej możliwości. Nawet jak już ktoś był wybitny, to woleli stworzyć dla niego stanowisko w PL i płacić polską pensję w PLN, niż wysłać zagranicę i płacić ichnie stawki w ichniej walucie.[/QUOTE]Chyba nie ogarniasz, ze ludzie emigruja, bo nie maja z czego wyzyc w Polsce. Dlatego emigruja do krajow, gdzie mozna bezstresowo wyzyc za pensje minimalna. Duzo osob jest tez zmeczonych i zawiedzionych zasuwaniem w korpo w Polsce, i woli wyjechac do pracy fizycznej. |
|
|
|
|
#266 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 128
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
To akurat prawda. Znam wiele osób, które wyjechały za lepszym życiem i ucieszą od życia od 1-go do 1-go. Wiadomo, ze inflacja wszędzie jest, ale u nas zasuwa niesamowicie. Inna sprawa, że w emigracja do państwa bardziej świeckiego dla pewnych ludzi jest wręcz terapeutyczna.
|
|
|
|
|
#267 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Cytat:
Protestanci uwazali ze nie ma firanek to nie ma nic do ukrycia W Anglii to samo
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
|
|
|
|
#268 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 08:49 |
|
|
|
|
#269 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 212
|
Dot.: Zagrożenia/złe strony życia zagranicą/emigracji
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89152919]Treść usunięta[/QUOTE]
Ilość bzdur i jakiś dziwnych założeń, które wypisuje tutaj ta użytkowniczka jest tak wielka, że prawie przy każdym jej poście śmieję się w głos. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:16.




).




[COLOR="Silver"]
i tego nie przeskoczysz.








Całe szczęście w nocy również spał wiec dało się przeżyć. 
.

i nie dotyczy całych Niderlandów 
W Anglii to samo 
