Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 67.

[Imperfecta]

Napisane przez Misia452

Mama była jesienią i mnie straszy,że zima nie ma tam co robić...
Mówisz,że jest ciekawie?


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

To zależy co chcecie robić oprócz turystyki górskiej, my jak jedziemy w góry, to robimy dziennie po 20km dziennie i zazwyczaj nie mamy siły na nic więcej może zimą faktycznie być nieco monotonnie, jak nie interesują was stricte wypady trekkingowe, latem czy jesienią są spływy Dunajcem chociażby. Zimą to chyba tylko wyciągi narciarskie, ewentualnie pijalnie wód w Szczawnicy, spacer przełomem Dunajca, warto też odwiedzić zamek w Niedzicy i Czorsztynie (wydaje mi się, że powinny być czynne w okresie zimowym, Niedzica raczej na pewno). Jakieś czterdzieści kilometrów od Szczawnicy są też termy w Bukowinie Tatrzańskiej.
Dla mnie jest bardzo ciekawie, jeśli chodzi o różnorodność tras i widoków górskich

[magbeth]

Napisane przez Miss_Suze

Polecacie jakiś szampon na przetłuszczające się włosy? Muszę je myć codziennie i mam po prostu tego dość..

Ja w tym temacie zainwestowałam bardziej w skore głowy i efekty widzę całkiem, całkiem: raz w tygodniu delikatny peeling (mam briogeo), szampon pharmaceris h-sensitonin, trzy razy w tygodniu wcierka z niacynamidem. Myje obecnie głowę co dwa dni, włosy odbite od nasady i nic nie swędzi a był czas, ze jak umylam rano to po pracy wyglądałam jak oklapnięty spaniel.

[khloe]

Napisane przez Miss_Suze

Polecacie jakiś szampon na przetłuszczające się włosy? Muszę je myć codziennie i mam po prostu tego dość..

Zacznij nawilżać skórę głowy, a nie ją agresywnie oczyszczać.
Miałam to samo, tłuszcz po kilku godzinach od mycia.

Bylam zdesperowana i zaczęłam szukać pomocy na forach włosowych.

Tam właśnie poradzili mi nawilżać skórę głowy i to pomogło

Ja nawilzam skalp przed myciem żelem aloesowym ( tak 20 minut przed myciem), do tego po myciu ( tak 2x w tygodniu) stosuje po umyciu wcierkę nawilżająca do skóry głowy.

Widzę gigantyczna różnice.
No o zmieniłam szampon na nawilżający, a nie oczyszczający.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Napisane przez Imperfecta

Szczawnicę i ogólnie Pieniny polecam o każdej porze roku

Napisane przez Misia452

Mama była jesienią i mnie straszy,że zima nie ma tam co robić...
Mówisz,że jest ciekawie?


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Fakt, w Szczawnicy ciężko cokolwiek robić innego oprócz spacerów.
Bardziej polecam Świeradów-Zdrój. Jeśli pojedziecie samochodem to blisko do Jeleniej Góry (Dolina, Pałaców). Jest co zwiedzać w każdej miejscowości praktycznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez khloe

No o zmieniłam szampon na nawilżający, a nie oczyszczający.

Polecisz jakiś konkretny?

[meliandra]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89450108]zgadzam się jest trudniej, ale właśnie we Włoszech fajne było to, że około 30 to ludzie byli w większości jeszcze single bez zobowiązań typu, kredyt, dzieci itp. Więc inaczej to wyglądało i faktycznie mialam wiecej okazji, aby poznac ludzi niz np. w PL.[/QUOTE]


U mnie singli to prawie nie ma Ale znajomi czy mają partnerów i dzieci czy nie to nie zrezygnowali z życia towarzyskiego. Nie ma problemu żeby się spotkać, gdzieś wyjść czy pojechać. No ale z nowymi znajomościami to ciężko. Nawet jak poznaję gdzieś nowych ludzi, to nie zmierzają one w kierunku jakiś trwałych przyjaźni. Przy czym mi też, a jakoś bardzo na tym nie zależy. Mam swoich znajomych, spotykamy się dość często, więc ludzi mi nie brakuje, ale czasem fajnie poznać kogoś nowego.

Napisane przez stotek

Gdzie obecnie kupię fajne antipasti? Są w Lidlu albo Biedronce?

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Są i tu i tu. I ogólnie teraz przed Sylwestrem to chyba w każdym markecie.

Napisane przez Miss_Suze

Polecacie jakiś szampon na przetłuszczające się włosy? Muszę je myć codziennie i mam po prostu tego dość..

Szampon ogólnie niewiele Ci pomoże. Jak już polecam jakiś delikatny żeby nie podrażniał, a nie rypacz. Do tego peeling, ale tak raz na tydzień albo na 10 dni, bo częściej można sobie zaszkodzić. Polecam też nawilżać skórę głowy. Możesz sobie zrobić np. glutka z siemienia lnianego i nakładać przed myciem.

Napisane przez khloe

Zacznij nawilżać skórę głowy, a nie ją agresywnie oczyszczać.
Miałam to samo, tłuszcz po kilku godzinach od mycia.

Bylam zdesperowana i zaczęłam szukać pomocy na forach włosowych.

Tam właśnie poradzili mi nawilżać skórę głowy i to pomogło

Ja nawilzam skalp przed myciem żelem aloesowym ( tak 20 minut przed myciem), do tego po myciu ( tak 2x w tygodniu) stosuje po umyciu wcierkę nawilżająca do skóry głowy.

Widzę gigantyczna różnice.
No o zmieniłam szampon na nawilżający, a nie oczyszczający.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiesz jaką masz ?

[khloe]

Napisane przez Fenenna

Polecisz jakiś konkretny?

Ja bardzo lubię Garnier Aloe hydra bomb
Elseve hialuron pump ( taki fioletowy).
Ja mam jesVze ten problem, że mam włosy zdrowe i większość nawilżających mi je obciąża.

Ostatnio kupiłam też szampon z Isany do wrażliwej skóry głowy ( taki niebieski z chabrem na opakowaniu), też jestem póki co zadowolona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Dzieki dziewczyny, jednak stanęło na Zakopanym

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez meliandra

U mnie singli to prawie nie ma Ale znajomi czy mają partnerów i dzieci czy nie to nie zrezygnowali z życia towarzyskiego. Nie ma problemu żeby się spotkać, gdzieś wyjść czy pojechać. No ale z nowymi znajomościami to ciężko. Nawet jak poznaję gdzieś nowych ludzi, to nie zmierzają one w kierunku jakiś trwałych przyjaźni. Przy czym mi też, a jakoś bardzo na tym nie zależy. Mam swoich znajomych, spotykamy się dość często, więc ludzi mi nie brakuje, ale czasem fajnie poznać kogoś nowego.





Są i tu i tu. I ogólnie teraz przed Sylwestrem to chyba w każdym markecie.





Szampon ogólnie niewiele Ci pomoże. Jak już polecam jakiś delikatny żeby nie podrażniał, a nie rypacz. Do tego peeling, ale tak raz na tydzień albo na 10 dni, bo częściej można sobie zaszkodzić. Polecam też nawilżać skórę głowy. Możesz sobie zrobić np. glutka z siemienia lnianego i nakładać przed myciem.





Powiesz jaką masz ?

Ja mam wcierke z joanny aloes i konopie
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...acniajaca.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie mam, bo nie mam miejsca, a poza tym rzadko podejmuje gości na wystawnych obiadach czy świątecznych posiłkach. Gdybym miała miejsce do trzymania to pewnie bym się skusiła na jakiś elegancki komplet porcelany albo kryształy, bo jestem sroka i mi się podobają niektóre mocno.

[milka_70]

Napisane przez Misia452

W Zamku Książ byliśmy
Wyjazd będzie na 5 dni

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Jeździcie na nartach? Jeśli nie to nie wiem co można robić 5 dni w miejscowości typowo narciarskiej...

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie mamy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie mam. Mam ładne talerze na codzien i używam też jak ktoś mnie odwiedza

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez milka_70

Jeździcie na nartach? Jeśli nie to nie wiem co można robić 5 dni w miejscowości typowo narciarskiej...

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Tz chce się nauczyć, ja może też spróbuję.
Byliśmy kilka razy zima w górach i się nie nudziliśmy
Ale już mamy wybrane miejsce, kilka atrakcji zaplanowanych także chyba nie będzie źle.
Mi się góry zima bardzo podobają,bardzo chciałabym jeszcze pojechać. Latem wolę morze.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[rebeccaa]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie.
Mamy jeden zestaw najprostszy, najtańszy z ikei i jest na wszystkie okazje nie mam miejsca na trzymanie dodatkowych talerzy dla gości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie a to dlatego że tych ładnych używam na co dzień

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[lightangel]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie, mam najtańsze talerze z Ikei i pasują zawsze do wszystkiego. Moja mama też już nie ma w domu żadnych specjalnych talerzy, po prostu biały komplet.
Gdybym miała miejsce to może bym sobie kupiła jakąś ładniejszą zastawę, ale pewnie skończyłoby się tym że jedlibyśmy z niej na co dzień bo rzadko mamy gości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Czy takie jakby pulsowanie kolana - bez bolu, tylko pulsowanie, zwlaszcza podczas lezenia - to raczej pulsowanie miesni? Czy to moze byc niedobor jakichs pierwiastkow - i jakich?
Uczucie takie jak drgajaca powieka przy niedoborze magnezu.

[Lottie69]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Ja mam - na co dzień zwykłe białe z Ikei, na okazje mam czarne, ale tylko dla nas, na "lepsze" obiady w domu. Nie mam extra dla gości, ale może po wyprowadzce się skuszę, jak mi się coś ładnego trafi w dobrej cenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie mam nie kupuje rzeczy, ktorych mialabym rzadko uzywac

[khloe]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Mam zastawę "dla gości", nie są to żadne lepsze, ani ładne talerze

Na co dzień mam zbieranine kilku talerzy, każda w innym deseniu

Dla gości mam zastawę na 15 osób,.kubki, talerze płytkie, głębokie, wszystkie z jednej firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Nie. Mam jeden komplet czarnych kwadratowych talerzy.


Jak mi się wytłuką (wątpię, bo jestem z tych dbających) to pewnie wymienię wszystkie.


Nie mam gdzie trzymać różnych kompletów i nie widzę sensu.


Moi rodzice też nie mają specjalnego kompletu, tylko podają na talerzach używanych codziennie. Jedyna różnica między mną a moją mamą jest taka, że jak ona kupuje nowy komplet, bo starego połowa się już wytłukła, to tą drugą połowę wkłada do innej szafki "na wszelki wypadek", który już nigdy najprawdopodobniej nie nadejdzie.


Ja jednak wyrzucam wszystko, czego nie używam i nie uda mi się oddać nikomu. Dobrze mieć jakichś znajomych studentów, bo oni chętnie biorą 3 talerze, które im do niczego nie pasują (sama taka byłam), ale z tym coraz ciężej.

[stotek]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie mam. Porcelanę slubna z Chodzieży używany na co dzień, bo doszłam do wniosku, że szkoda mi wydawać choćby złotówkę na "codzienna" zastawę z Ikei, skoro dostałam takie cudo od chrzestnych już uszczerbilam 2 talerzyki i zbilam filiżankę, ale trudno, takie życie

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

Napisane przez Misia452

Dzieki dziewczyny, jednak stanęło na Zakopanym

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Eh, a już Ci chciałam polecić Świeradów Urokliwe miejsce.

Ale parę miesięcy temu pierwszy raz w życiu byłam w Zakopanem i byłam zachwycona, a trudno mnie było namówić na wyjazd

Podobało mi się i już chcę tam znowu jechać

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Hahaha, wygląda na to, że to faktycznie było popularne w pokoleniu naszych rodziców.

Moja mama oczywiście ma rzadko kiedy wyjmowana zastawę na specjalnie okazje

Ja jestem z frakcji, która za na specjalne okazje to mogłaby wystawić chyba tylko kieliszki ))

Napisane przez PumpkinEyes

Nie mam, bo nie mam miejsca, a poza tym rzadko podejmuje gości na wystawnych obiadach czy świątecznych posiłkach. Gdybym miała miejsce do trzymania to pewnie bym się skusiła na jakiś elegancki komplet porcelany albo kryształy, bo jestem sroka i mi się podobają niektóre mocno.

Ja teraz kompletuje nową zastawę.

Stara już słabo wygląda, nawet nie chcę jej wykładać.

Pierwszym zakupem były talerze z Home&you, teraz zajechane i popękane miseczki zastąpiłam nowym z Homli.

No i było już w sumie wyboru - kupiłam nowe garnki. Też z Homli, bo naprawdę potrzebuję nowych, a niestety średnio mogę sobie pozwolić na zakup.

Też bym wolała garnki Tefal, ale są droższe , więc póki co mam zestaw o wartości niby 300 zł. No zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu. Najwyżej za parę lat wydam więcej, ale nie boli mnie to.

Teraz chcę jeszcze dokupić zestaw sztućców i też z Homli, chociaż zastanawiałam się nad Home&you, bo łyżeczka od nich () jest super.

No ale to wszystko stopniowo i naprawdę powoli.

Tuż przed świętami pralka chyba dokonała żywota. To był dobry sprzęt, ale że też musiał się ze mną żegnać w ten sposób

U mnie niestety jest dość ciężko, bo po 10 latach sporo sprzętu domowego żegna się z życiem i tak się złożyło, że sukcesywnie muszę go wymieniać i dokupywać nowy, co jest sporym obciążeniem dla budzetu. No naturalna kolej rzeczy, wiadomo, ale co stres jest

I tak kilka mięsiecy żyłam bez piekarnika, no ale bez pralki się nie da ))

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez Pusheen_

Ja teraz kompletuje nową zastawę.

Stara już słabo wygląda, nawet nie chcę jej wykładać.

Pierwszym zakupem były talerze z Home&you, teraz zajechane i popękane miseczki zastąpiłam nowym z Homli.

No i było już w sumie wyboru - kupiłam nowe garnki. Też z Homli, bo naprawdę potrzebuję nowych, a niestety średnio mogę sobie pozwolić na zakup.

Też bym wolała garnki Tefal, ale są droższe , więc póki co mam zestaw o wartości niby 300 zł. No zobaczymy co z tego wyjdzie w praniu. Najwyżej za parę lat wydam więcej, ale nie boli mnie to.

Teraz chcę jeszcze dokupić zestaw sztućców i też z Homli, chociaż zastanawiałam się nad Home&you, bo łyżeczka od nich () jest super.

Ja mam te czarne sztućce z Homli i sobie chwalę. Te na wiecznej promocji ze 120 na 60zł. Myję w zmywarce i nic im się nie dzieje.


(Nie powinno się, ja wiem. Ale wyznaję zasadę, że albo wytrzymają w zmywarce, albo out i kupię inne, bo przecież nie będę trzymała dwóch zestawów sztućców, a tych do codziennego użytku na pewno nie będę myła ręcznie.)

[chimay]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie mam. W ogóle nie mam żadnych rzeczy w domu na jakieś specjalne okazje albo goszczenie kogoś. W moim domu rodzinnym były takie przedmioty np haftowane obrusy i był dramat i koniec świata, jak coś skapnęło. Już wtedy wiedziałam, że u siebie nie będę mieć żadnych wystawek, kurzołapów, rzeczy na pokaz ani na specjalne okazje.

[Imperfecta]

Napisane przez Norluka

Czy macie osobne talerze "na okazje"? Zastanawiam się, czy to jest nadal popularne w moim pokoleniu, czy skończyło się na pokoleniu moich rodziców.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Nie

[Lasagna_ze_szpinakiem]

Napisane przez khloe

Mam zastawę "dla gości", nie są to żadne lepsze, ani ładne talerze

Na co dzień mam zbieranine kilku talerzy, każda w innym deseniu

Dla gości mam zastawę na 15 osób,.kubki, talerze płytkie, głębokie, wszystkie z jednej firmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to ja mam tak samo. Najpierw mieliśmy po dwa, trzy talerze tylko dla nas, każdy z innej parafii Potem się zaczęły parapetowki/urodziny+święta i po prostu kupiłam biały komplet z Ikei na 12 osób. Taki z falowanym brzegiem. Jest ładny, ale duże talerze, dziady, nie mieszczą mi się do zmywarki na co nie wpadłam przed zakupem Mąż się stresuje za każdym razem gdy je wyciągam bo wie, że czeka go mycie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Pusheen_]

Napisane przez chimay

Nie mam. W ogóle nie mam żadnych rzeczy w domu na jakieś specjalne okazje albo goszczenie kogoś. W moim domu rodzinnym były takie przedmioty np haftowane obrusy i był dramat i koniec świata, jak coś skapnęło. Już wtedy wiedziałam, że u siebie nie będę mieć żadnych wystawek, kurzołapów, rzeczy na pokaz ani na specjalne okazje.

U mnie oczywiście to wszystko było:P
Mojej matki nie da się tego oduczyć.

Co gorsza ona trzyma jeszcze wszystkie starocie jako pamiątki rodzinne i czasem mi się śmiać chce, jak wrecz z namaszczeniem wkłada tę wiekową porcelanę do szafki

W domu rodzinnym nadal jest stary młynek do kawy, jeszcze z lat 70 - tych. No taki oldskul to trudno uświadczyć

O tych paskudnych starych obrusach, to już nie wspomnę, a dla niej ma to oczywiście jakąś wielką wartość .

O kurzolapach to już nawet nie wspomnę...Co gorsza było ich mniej, a niestety przybyło jej trochę nowych

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Ja też nie mam rzeczy na specjalne okazje. Zadnej sosjerki, maselniczki, kieliszków do szampana, cukiernicy, filiżanek do kawy (piję tylko latte i do tego mam szklankę) itp. rzeczy których nigdy nie użyje.
Talerze mam z Ikei, więc jak coś się potlucze to kupuje i tyle.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka