Joanna Konopie, Odżywka-wcierka do skóry głowy i włosów nawilżająco-wzmacniająca 

Ten kosmetyk zdecydowanie skradł moje serce… zapachem! Pachnie przepięknie – świeżo, ziołowo, ale przy tym lekko słodko. Uwielbiam ten aromat do tego stopnia, że chętnie miałabym perfumy o takim zapachu. Co ciekawe, mój partner też polubił tę wcierkę – kiedy jej używa, od razu pytam, co tak pięknie pachnie w łazience. A to przecież moja odżywka! Jeśli chodzi o działanie, to mam mieszane uczucia. Używam jej głównie jako wcierki, po myciu włosów. Zauważyłam delikatne nawilżenie skóry głowy, co przy mojej wrażliwej skórze jest dużym plusem. Niestety nie widzę większego wzmocnienia włosów ani przyspieszenia wzrostu – a na to właśnie liczyłam. Na plus na pewno lekka, nieobciążająca formuła – nie przetłuszcza włosów, więc można jej używać regularnie bez obaw. Pojemność 100 ml jak na wcierkę jest naprawdę w porządku. To, co zasługuje na uwagę, to skład. Znajdziemy tu m.in.: • ekstrakt z nasion konopi, który wspiera regenerację skóry głowy i poprawia kondycję włosów, • sok z aloesu, działający nawilżająco i kojąco, • pantenol (prowitamina B5) – nawilża, łagodzi podrażnienia i wspomaga odbudowę skóry, • alantoina – znana z działania kojącego i regenerującego. Dzięki tak dobranym składnikom kosmetyk świetnie sprawdza się przy wrażliwej i suchej skórze głowy, choć u mnie efekt końcowy to głównie komfort i świeżość – bez spektakularnych rezultatów wzmocnienia. Podsumowując: bardzo przyjemna, pachnąca wcierka z fajnym, naturalnym składem. Dla mnie to produkt wspierający codzienną pielęgnację, ale nie “cudotwórca”. Daję mocną czwórkę – głównie za komfort stosowania, zapach i brak efektów ubocznych.

Niestety, ta wcierka kompletnie się u mnie nie sprawdziła. Nie zauważyłam żadnego wzmocnienia ani nawilżenia włosów, a wręcz przeciwnie – mam wrażenie, że zaczęły mi się szybciej przetłuszczać. Skóra głowy wcale nie została ukojona, mimo że na to najbardziej liczyłam. Dla mnie totalny niewypał – nie spełniła żadnej z obietnic producenta. Nie kupię ponownie.

Z racji tego że moja skóra bywa przesuszona skusiłam sie na ten produkt i sprawdził się on w tej roli idealnie. Dobrze nawilża i koi podrażnienia. Wcierka posiada przezroczyste opakowanie więc jesteśmy w stanie śledzić zużycie. Ma również wygodny, precyzyjny aplikator. Produkt ten dobrze sprawdza się po myciu i nie obciąża moich przetłuszczajacych się włosów.

Wcierka marki Joanna jest jak dotąd jedyną wcierką, która faktycznie wzmocniła moje osłabione rozjaśnianiem włosy. Stosowałam ją na co dzień, po każdym myciu, przez to wyglądały one cały dzień świeżo, były odżywione i błyszczące. Wcierka ma delikatny, przyjemny zapach, po nałożeniu nie czuć żadnego pieczenia skóry, jest delikatna. Czuć poprawę w kondycji skóry głowy, a włosy, jak już pisałam, rosły o wiele mocniejsze. Zauważyłam sporo baby hair, natomiast nie przyspieszyła porostu włosów. Produkt zamknięty jest w bardzo wygodnym, przezroczystym opakowaniu z aplikatorem, który się nie zacina i pozwala wydobyć odpowiednią ilość produktu. Jak za tą cenę - mega świetny kosmetyk, kupię go ponownie.

Kupiłam ten produkt, ponieważ miał sporo dobrych opinii. Wcierka Joanna konopie zachęca nas do używania zapachem, który jest subtelny i przyjemny. Ja wcierki używam w połączeniu z masażerem, wykonując masaż skóry głowy, pobudzając cebulki do wzrostu. Wcierka niewątpliwie nawilża skóre głowy powodując, że włosy wyglądają na bardziej świeże. Po dłuższym użytkowaniu mogę stwierdzić, że włosy szybciej rosną, szczególnie baby hair. Ale nie jest to jeszcze ten efekt wow.

To jedna z moich ulubionych wcierek, po każdym użyciu czuć wyraźne nawilżenie skóry głowy - jest miękka, elastyczna i przyjemna w dotyku. Po regularnym stosowaniu sprawia, że włosy wyglądają zdrowiej, są mocniejsze i bardziej lśniące. Opakowanie jest łatwe w obsłudze a konsystencja wcierki lekka, dzięki czemu aplikacja jest szybka i bezproblemowa. Dodatkowym atutem jest piękny, delikatny zapach, który umila stosowanie. Warto też wspomnieć o świetnej cenie – produkt często bywa na promocji, co sprawia, że jest jeszcze bardziej opłacalny. Zdecydowanie warto wypróbować! Spełnia swoje zadanie w 100% i z czystym sumieniem mogę go polecić każdemu, kto szuka skutecznej i przyjemnej w stosowaniu wcierki.

Wcierka Joanna Konopie świetnie nawilża i łagodzi podrażnienia. Używam głównie po peelingu skóry głowy i myciu mocno oczyszczającym. Sprawdzi się u skór wrażliwych i przetłuszczających się. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia, swędzenia ani pieczenia. Dobra wcierka w przystępnej cenie.

Odżywka-wcierka Joanna Konopie to produkt, który zaciekawił mnie ze względu na naturalne składniki, takie jak ekstrakt z nasion konopi, aloes, niacynamid i kompleks roślinnych ekstraktów. Skład wygląda całkiem dobrze – zawiera sporo substancji nawilżających i wzmacniających, a także kojących skórę głowy. Jest też kilka konserwantów i substancji zapachowych, ale to standard w kosmetykach. Po kilku użyciach zauważyłam, że skóra głowy jest bardziej nawilżona i mniej podrażniona. Włosy u nasady wydają się świeższe i trochę uniesione, ale nie obciąża ich ani nie sprawia, że szybciej się przetłuszczają. Ma bardzo przyjemny, lekko ziołowy zapach, który długo się utrzymuje. Aplikator jest wygodny i ułatwia równomierne rozprowadzenie wcierki na skórze. Co do efektów wzmacniających, trudno mi powiedzieć po krótkim czasie, ale mam wrażenie, że włosy są w nieco lepszej kondycji. Nie zauważyłam wysypu baby hair, ale może wymaga to dłuższego stosowania. Minusem może być wydajność – dość szybko się zużywa, zwłaszcza jeśli aplikuję codziennie. Dobrze nawilża i odświeża skórę głowy, a do tego ma przyjemny zapach. Myślę, że warto spróbować, zwłaszcza jeśli ktoś szuka lekkiej wcierki bez alkoholu, która nie podrażnia i nie obciąża włosów.

Mam niskoporowate włosy, szybko się przetłuszczają, świeżo po umyciu są uniesione od nasady. Wcierka jest w bardzo wygodnym opakowaniu, nawilża skalp i lekko odświeża włosy. Wydaje mi się, że w małym stopniu zmniejszyła również ich przetłuszczanie. Używałam jej niemalże codziennie, w połączeniu z suplementacją (mam niską ferrytynę) zmniejszyło się wypadanie moich włosów, zwiększyła się liczba baby hair (natomiast wydaje mi się, że niewielka jest jej zasługa, najważniejszy jest masaż). Uważam, że za tą cenę produkt jest fajny i można mu wybaczyć jego słabą wydajność.

Zmagam się z suchą skórą głowy oraz ostatnio przy lini włosów skóry AZS. Skusiła mnie ta wcierka po opiniach oraz cena. Zauważyłam poprawę i mniejszy świąd skóry. Zapach jest piękny mi przypomina męskie perfumy świeżość. Nie przyklepuje włosów u nasady, aplikator świetny wygodny można zachować i np. Przelać sobie inną wcierke. Jak dla mnie nie jest wydajna użyłam jej ok. Nie cały miesiąc myje głowę co 2/3 dni i zużycie pooowy opakowania. Podrażnionej skóry całkowicie nie wyleczył i nadal się z tym zmagam lecz załagodził i chętnie będę kupować i używać dalej. Nie używałam produktu na długość włosów więc nie wiem jak się sprawdza.

Szukam idealnej wcierki do pielęgnacji i masażu skóry głowy po jej umyciu... Po opiniach w internecie, myślałam, że to będzie ta jedyna, a tu takie rozczarowanie. Zacznę od plusów. Wcierka nie obciąża włosów, nie ma po niej tak zwanego "przyklapu", co prawda nie unosi ich od nasady ale nie ma efektu włosów przeciążonych już przy skórze główy. Obawiałam się, że konopny zapach nie będzie zbyt przyjemny - a tu zaskoczenie. Piękny, słodki, naturalny zapach. To teraz minusy. Nie zauważyłam żadnego nawilżenia skóry głowy po stosowaniu tej wcierki. Nie zauważyłam także, żeby moje cebulki włosów były wzmocnione. Mało tego, po stosowaniu tej wcierki zaczęły mi wypadać mocniej włosy. Tak jak nie miałam nigdy problemów skórnych, poza mocniejszym przetłuszczaniem, tak po stosowaniu tej wcierki zaczęły pojawiać się bolące wypryski na skórze głowy. Podejrzewam, że jest to efekt niacynamidu w składzie produktu, z którym moja skóra niekoniecznie się lubi. Nie zauważyłam żadnego pozytywnego oddziaływania na mojej skórze głowy. A z negatywnymi efektami dość długo walczyłam. Miałam kilka podejść do tego produktu i zawsze kończyło się tak samo. Jeżeli komuś się sprawdza, to super sprawa, bo wcierka jest tania i dostępna. U mnie niestety się nie sprawdziła.

Moje włosy są przetłuszczające się i często oklapłe, dlatego szukałam produktu, który nie tylko zadba o ich stan, ale także wspomoże szybszy porost nowych włosów. Zdecydowałam się na tą wcierkę i regularnie stosuję ją przy każdym myciu włosów. Najbardziej zauważalnym efektem jest to, że pojawiły się nowe włosy, co jest dokładnie tym, na czym mi zależało. Wzrost włosów to dla mnie główny atut tego produktu, choć nie odnotowałam większych zmian w zakresie przetłuszczania się włosów czy ich objętości. Wcierka jest bardzo łatwa w aplikacji, co uważam za duży plus. Można ją nałożyć na dowolne miejsce na skórze głowy, co ułatwia równomierne rozprowadzenie. Uważam, że to bardzo dobry produkt w niskiej cenie, który naprawdę działa. Dodatkowo wcierka jest wydajna – mam wrażenie, że używam jej regularnie, a mimo to się nie kończy!

Dla mnie produkt prawie idealny. Mam problem z przetłuszczającą się skórą głowy i wypadającymi włosami. Ta wcierka bardzo mi pomogła w przypadku obu dolegliwości. Jest to produkt przy którym efekty będą szybko widoczne pod warunkiem że używa się go systematycznie, ja używałam codziennie. Nakładałam na skalp i masowałam kilka minut. Wysyp babyhairów nastąpił po okolo 6-8tyg od rozpoczęcia kuracji. Włosy zaczęły rosnąć mi ok 1,5cm na miesiąc, możecie nie dużo ale przed rozpoczęciem stosowania rosły tyle w 2-3miesiace więc dla mnie różnica była kolosalna. Włosy przestały się przetłuszczać, mogłam myć je co 3-4 dni. Nie używam wcierki już jakiś czas i problem powrócił więc trzeba zaopatrzyć się w kolejną butelkę. Co do wyglądu opakowania, nie mam zastrzeżeń, aplikuję mi się wygodnie, jest poręczna. Zapach jest specyficzny, ziołowy ale mi nie przeszkadza.

Wcierka sprawdza się świetnie do nawilżenia skóry głowy. Używałam jej po umyciu włosów na wilgotną skórę. Po wysuszeniu włosów czułam odświeżenie, ukojenie i nawilżenie skóry głowy, a jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ zdrowe, piękne włosy zaczynają się od zdrowej skóry głowy. Wcierka nie powoduje też oklapniętych włosów, za co ogromny plus, ponieważ wiele wcierek, których używałam wcześniej to powodowało, przez co mogłam z nich korzystać jedynie przed myciem skóry głowy. Jej dodatkowym atutem jest bardzo ładny zapach. Jedyny minus, jaki mogę znaleźć to atomizer, ponieważ po jakimś czasie przestał działać prawidłowo, natomiast nie wiem czy nie było to po prostu przez wadliwe opakowanie.

Fajnie nawilżająca i łagodząca skórę głowy wcierka. Zużyłam jedno opakowanie produktu ale z chęcią wrócę po kolejne do sklepu. Wcierkę aplikowałam na mokrą skórę głowy po myciu. Po wyschnięciu włosy nie były obciążane ani sklejone więc to na plus. Wcierka ma przyjemny dla nosa zapach. Zauważyłam, że przy dłuższym stosowaniu trochę przedłuża świeżość włosów co jest super dla mojej szybko przetłuszczającej się skóry głowy. Co do porostu włosów to nie widziałam żadnych efektów. Plus za niską cenę i łatwą dostępność. Szczerze polecam.

Produkt stosowałam jako wcierkę na skalp, po każdym myciu. Wcierka zamknięta w poręcznym opakowaniu, który posiada atomizer. Produkt z łatwością wydostaje się z opakowania. Aplikacja wcierki jest szybka i bezproblemowa. Zapach wcierki jest przyjemny i delikatny, nie wyczuwam drażniących ziołowych nut zapachowych. Wcierkę stosowałam 3 miesiące, po każdym myciu głowy. Po aplikacji wykonywałam kilkuminutowy masaż skóry głowy. Wcierka pomogła mi z przesuszeniem na skórze głowy. Niestety jakiś czas temu cierpiałam na ogromny przesusz, łupież i podrażnienie. Aktualnie nie mam takich problemów. Wcierka zupełnie je wyeliminowała. Jeśli chodzi o porost włosów, zauważyłam kilka baby hair, ale nie jest to spektakularny efekt. Wcierka o wiele lepiej sprawdza się w celu nawilżenia skalpu. Jest to dobry produkt, w bardzo przystępnej cenie. W celu nawilżenia zdecydowanie kupiłabym ponownie.

Z pozytywnych opinii które przeczytałam w internecie na temat tej odżywki w sprayu w końcu zdecydowałam się kupić ją w Rossmannie na promocji, zmieniła ona stan mojej skóry niesamowicie. Kiedyś zmagałam się z nadmierną suchością, dziś ten problem jest wspomnieniem. Używam jej już prawie rok i przez ten czas zużyłam może 4 opakowania. Bardzo opłacalne jest kupno tej odżywki, jest tania i ma odpowiednie właściwości dla włosów. Opakowanie jest wydajne i poręczne a efekty widoczne są już po kilku razach użycia.

Kupiłam ją dla nawilżenia skóry głowy i włosów. Moje włosy są farbowane, łatwo się przesuszają i plączą. Mała wygodna butelka z atomizerem sprawia, że nakładanie odżywki jest bardzo wygodne. Stosuję ją po umyciu włosów jeszcze przed suszeniem. Spryskuję skórę głowy oraz włosy na całej długości i wykonuję krótki masaż. Skóra głowy nie jest podrażniona, nie swędzi co dla mnie atopika jest bardzo ważne a włosy dużo łatwiej rozczesać. Wcierka ma za zadanie nawilżyć i wzmocnić włosy ale stosując regularnie i robiąc masaż głowy jest szansa na to, że zaczną pojawiać się baby hair. Ja jednak po około miesiącu stosowania tego nie zauważyłam może dlatego, że włosy myję przed wyjściem rano do pracy i nie za bardzo mam czas na dokładne masowanie. Kupiłam z myślą o nawilżeniu i faktycznie to robi. Starczyła mi na około miesiąc regularnego stosowania co jak na pojemność 100 ml wydaje się dość wydajne a cena bardzo przyzwoita. Na pewno kupię ponownie, fajny produkt z bardzo przyjemnym zapachem i dobrym składem.