Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2023-03-26, 12:34   #31
Sodalite
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 615
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Teoretycznie masz rację, bardzo to widzę. Zależy mi na utrzymaniu choć części dawnych rytuałów, np spotkań na kawie u mnie/u niej raz na jakiś czas, wspólnych wieczorów z lampką wina itd. Nie mówię non stop, ale raz na kilka miesięcy. Zgadzam się z tym, co piszesz. I jest to bardzo trudne. Wydaje się przecież, że jeśli zmienia się kontekst życiowy, np kończymy studia, ktore nas łączyły, zmieniamy miejsce zamieszkania czy pracę (sytuacje hipotetyczne, nie odnoszę ich do tej relacji) to automatycznie brakuje punktów wspólnych, a fundament jest gdzieś w przeszłosci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Dziękuję. Tak się właśnie czuję. Odkąd to wszystko się dzieje, czuję nieustający niepokój. To nawet nie o to chodzi, że narzucam się w kontaktach i nie daję jej spokoju, bo nie, ale właśnie jestem cały czas niespokojna. Takie wewnętrzne przekonanie, że dzieje się coś złego i muszę coś robić, coś ratować, że jestem odpowiedzialna za tę relację (w połowie, ale i tak). Nie pozwala mi się to wyciszyć.
Myślę, że jest tak jak napisalas. Ta relacja była dla mnie tym wszystkim, co wyliczyłaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Przepraszać nie będę, bo już się naprzepraszałam jej ostatnio w ciemno- mówiłam, że jeśli zrobiłam coś źle, to przepraszam. Też ją to ponoc zirytowało, teraz to sobie przypomniałam - wyszło podczas tej ostatniej rozmowy, kiedy odwróciła się i poszła. Czyli irytowała ją każda wzmianka o tym, co się dzieje w naszych kontaktach.

Doszłam miesiac temu do podobnych wniosków, napisałam nawet do trzech osób, z którymi kontakt się urwał podczas pandemii. Były to dobre koleżanki - nie przyjaciółki, ale umawiałyśmy się np do kina co kilka tygodni, na kawę. Potem jakoś ucichło, ale bez żadnego kwasu. Żadna do tej pory mi nie odpisała. Może faktycznie jest ze mną jakiś problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Dziękuję, ale Twój komentarz wcale nie jest wspierający Próbuję się "ogarnąć" cały czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a moim zdaniem powinnaś przeprosić, jeśli chcesz zostawić możliwość powrotu do jakieś formy relacji z nią.

przepraszać możesz i milion razy, ale dopóki nie wiesz za co przepraszasz, to to jest nic nie warte. i Twoje przeprosiny (chociaż pewnie jesteś przekonana, że tak nie jest) były tylko kolejną próbą manipulacji koleżanki, żeby Ci powiedziała czemu kontakt się rozluźnia. Ty nie chciałaś jej szczerze przeprosić, bo faktycznie czułaś się winna. Ty to robiłaś po to, żeby na tym zyskać. nie przeprasza się w ciemno z cokolwiek. przeprasza się za konkretny czyn, którego jesteś świadoma.

teraz powinnaś ją przeprosić, za to, że byłaś w swoim dopytywaniu nachalna i męcząca. że zrozumiałaś to i za to przepraszasz (o ile w ogóle faktycznie zrozumiałaś). nie za jakieś wymyślone winy. powiedzieć, żeby się odezwała jak będzie chcieć pogadać lub się spotkać i dać jej po tym spokój. i faktycznie poczekać aż ona będzie chciała. (czyli dokładnie tak jak to Ellen napisała)

"mówiłam, że jeśli zrobiłam coś źle, to przepraszam."
to tak samo słaba odzywka jak słynne u polityków:
"jeśli ktoś poczuł się urażony to przepraszam".

jeśli nie wiesz o co mi chodzi, to polecam zaglądnąć tutaj:
https://wiez.pl/2020/07/14/przeprasz...e-przepraszam/

generalnie rozumiem, że byłaś zdesperowana i chwytałaś się brzytwy, ale to że się naprzepraszałaś tysiąc razy, nie znaczy, że to były faktyczne, szczere przeprosiny

Edytowane przez Sodalite
Czas edycji: 2023-03-26 o 12:39
Sodalite jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 12:40   #32
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez Sodalite Pokaż wiadomość
a moim zdaniem powinnaś przeprosić, jeśli chcesz zostawić możliwość powrotu do jakieś formy relacji z nią.

przepraszać możesz i milion razy, ale dopóki nie wiesz za co przepraszasz, to to jest nic nie warte. i Twoje przeprosiny (chociaż pewnie jesteś przekonana, że tak nie jest) były tylko kolejną próbą manipulacji koleżanki, żeby Ci powiedziała czemu kontakt się rozluźnia. Ty nie chciałaś jej szczerze przeprosić, bo faktycznie czułaś się winna. Ty to robiłaś po to, żeby na tym zyskać. nie przeprasza się w ciemno z cokolwiek. przeprasza się za konkretny czyn, którego jesteś świadoma.

teraz powinnaś ją przeprosić, za to, że byłaś w swoim dopytywaniu nachalna i męcząca. że zrozumiałaś to i za to przepraszasz (o ile w ogóle faktycznie zrozumiałaś). nie za jakieś wymyślone winy. powiedzieć, żeby się odezwała jak będzie chcieć pogadać lub się spotkać i dać jej po tym spokój. i faktycznie poczekać aż ona będzie chciała. (czyli dokładnie tak jak to Ellen napisała)

"mówiłam, że jeśli zrobiłam coś źle, to przepraszam."
to tak samo słaba odzywka jak słynne u polityków:
"jeśli ktoś poczuł się urażony to przepraszam".

jeśli nie wiesz o co mi chodzi, to polecam zaglądnąć tutaj:
https://wiez.pl/2020/07/14/przeprasz...e-przepraszam/

generalnie rozumiem, że byłaś zdesperowana i chwytałaś się brzytwy, ale to że się naprzepraszałaś tysiąc razy, nie znaczy, że to były faktyczne, szczere przeprosiny
Jak wyżej.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 12:45   #33
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 730
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość


-

Przepraszać nie będę, bo już się naprzepraszałam jej ostatnio w ciemno- mówiłam, że jeśli zrobiłam coś źle, to przepraszam. Też ją to ponoc zirytowało, teraz to sobie przypomniałam - wyszło podczas tej ostatniej rozmowy, kiedy odwróciła się i poszła. Czyli irytowała ją każda wzmianka o tym, co się dzieje w naszych kontaktach.


I dziwi Cię, że hasło "jeśli coś źle zrobiłam to przepraszam" ją irytuje? Przecież to puste hasło, które nie zmienia nic. "Przepraszam, zrozumiałam, że byłam natarczywa" - co coś zmienia. Daje dziewczynie komunikat, że zaczynasz rozumieć, co jest w Twoim zachowaniu nie tak.


Cytat:
Napisane przez chacaos Pokaż wiadomość
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna rzecz, która może przytłaczać w wieloletnich przyjaźniach. Niektóre osoby mają tendencję do ,,utykania'' w przeszłości, zamiast zaadaptować się do tego, że życie jest zmienne i dynamiczne. Zamiast prawdziwej relacji tu i teraz, idealizowanie wspomnień sprzed wielu lat, chęć utrzymania wszystkich rytuałów. Na przestrzeni lat może zmienić się charakter, upodobania, priorytety i jeśli wtedy ktoś wymaga od Ciebie tkwienia w tych samych schematach, bo inaczej będzie mu przykro, to można odnieść wrażenie, że relacja staje się płytka i sztuczna, oparta tylko na wspominkach i ,,tyle razem przeszłyśmy'', podczas gdy w codziennym, aktualnym życiu coraz bardziej brakuje punktów wspólnych i wzajemnego wsparcia.

Uważam, że kontynuowanie tej przyjaźni i starań o nią przyniesie Ci więcej szkody niż przeżycie żałoby i pójście dalej (żałoby nad dawną bliskością, a nie znajomością ogólnie, bo mniej zażyły kontakt pewnie będziecie utrzymywać).

Bardzo popieram. Autorka jak najbardziej tkwi w wspomnieniu dawnej relacji, bo skoro znają się długo to z założenia musi być dobrze, intensywnie.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 13:22   #34
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 572
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

A ja uważam, że na razie nie ma co przepraszać ani się kontaktować. Autorka nic złego nie zrobiła żeby się nieustannie płaszczyć przed koleżanką. Jeśli brak kolejnego przepraszam ma przekreślić tę relację, to to jest .upa, a nie relacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 13:40   #35
estrellitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 33
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez Sodalite Pokaż wiadomość
a moim zdaniem powinnaś przeprosić, jeśli chcesz zostawić możliwość powrotu do jakieś formy relacji z nią.

przepraszać możesz i milion razy, ale dopóki nie wiesz za co przepraszasz, to to jest nic nie warte. i Twoje przeprosiny (chociaż pewnie jesteś przekonana, że tak nie jest) były tylko kolejną próbą manipulacji koleżanki, żeby Ci powiedziała czemu kontakt się rozluźnia. Ty nie chciałaś jej szczerze przeprosić, bo faktycznie czułaś się winna. Ty to robiłaś po to, żeby na tym zyskać. nie przeprasza się w ciemno z cokolwiek. przeprasza się za konkretny czyn, którego jesteś świadoma.

teraz powinnaś ją przeprosić, za to, że byłaś w swoim dopytywaniu nachalna i męcząca. że zrozumiałaś to i za to przepraszasz (o ile w ogóle faktycznie zrozumiałaś). nie za jakieś wymyślone winy. powiedzieć, żeby się odezwała jak będzie chcieć pogadać lub się spotkać i dać jej po tym spokój. i faktycznie poczekać aż ona będzie chciała. (czyli dokładnie tak jak to Ellen napisała)

"mówiłam, że jeśli zrobiłam coś źle, to przepraszam."
to tak samo słaba odzywka jak słynne u polityków:
"jeśli ktoś poczuł się urażony to przepraszam".

jeśli nie wiesz o co mi chodzi, to polecam zaglądnąć tutaj:
https://wiez.pl/2020/07/14/przeprasz...e-przepraszam/

generalnie rozumiem, że byłaś zdesperowana i chwytałaś się brzytwy, ale to że się naprzepraszałaś tysiąc razy, nie znaczy, że to były faktyczne, szczere przeprosiny
Przyjmuję to wszystko, co mówicie, i przyznam, że mam totalny mętlik w głowie. Mętlik emocji, w których dominuje poczucie winy. To chyba nie tak, że ja nie byłam świadoma za co przepraszam. Dopuszczałam zawsze możliwosć, że narzucam się ludziom, ale to wynika raczej z mojej kiepskiej samooceny. Więc jeśli przepraszałam, to i za natarczywość w pytaniu o to, co jest nie w porzadku. Zmieniły się jakby reguły gry, bo wcześniej miedzy nami takich pytań nie było, bo wszystko wyjaśniałyśmy na bieżąco i ja się tej zasady trzymałam w dobrej wierze.
Może byłam nachalna w tym dopytywaniu, ale tak jak pisałam, nie zarzucałam jej tym przy każdej okazji, absolutnie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89540344]I dziwi Cię, że hasło "jeśli coś źle zrobiłam to przepraszam" ją irytuje? Przecież to puste hasło, które nie zmienia nic. "Przepraszam, zrozumiałam, że byłam natarczywa" - co coś zmienia. Daje dziewczynie komunikat, że zaczynasz rozumieć, co jest w Twoim zachowaniu nie tak.





Bardzo popieram. Autorka jak najbardziej tkwi w wspomnieniu dawnej relacji, bo skoro znają się długo to z założenia musi być dobrze, intensywnie.[/QUOTE]Muszę w takim razie przyjąć, że moje kompetencje społeczne są niskie albo jestem emocjonalnie niedojrzała. Tkwię we wspomnieniu dawnej relacji, owszem. Chciałabym ją pielęgnować. Wszedzie wokoł się mówi o dbaniu o relacje, które mamy. Staram się po prostu. Boję się, przyznam, boję się, że jeśli będzie mniej intensywnie, to nie bedzie w ogóle. I ja w swoim życiu pozwoliłam, by pewne relacje umarły śmiercią naturalną. Ale mi nie zależało na nich. Nie tak bardzo, nie byłam tak zaangażowana, więc nie miałam ochoty nawet zaczynać się tak "płaszczyć". A nie zależało dlatego, że jeśli nie jestem w kimś w stałym kontakcie, nie kontaktujemy się w żaden sposób przez kilka tygodni czy miesięcy, to ten ktoś nie jest częścią mojego życia. Boję się, że jeśli kontakt się rozluźni, to sama się odsunę. Uznam, że ta osoba wolała mieć wobec mnie duży dystans, więc nie jestem dla niej kimś ważnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez estrellitka
Czas edycji: 2023-03-26 o 13:46
estrellitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 13:50   #36
black_elderflower
Rozeznanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
A ja uważam, że na razie nie ma co przepraszać ani się kontaktować. Autorka nic złego nie zrobiła żeby się nieustannie płaszczyć przed koleżanką. Jeśli brak kolejnego przepraszam ma przekreślić tę relację, to to jest .upa, a nie relacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O to to właśnie.

Trochę mam wrażenie, że się w tym wątku z autorki robi wariatkę.
Odpowiedzi że męczy ją pytaniami w 10 letniej przyjaźni to trochę za małe wyjaśnienie. Nie dziwię się autorce, że chciała by szerzej dowiedzieć się, co się wydarzyło.

Autorko, ale napisałaś tu, że dobija Cię że nie posiedzisz, nie obgadasz z nią tego przy winie. I teraz pytanie, ile minęło właśnie od tego ostatniego wina? Czy nie zauważyłaś aby od tamtego czasu tamta osoba nie poznała innych osób, nie zaczęła się interesować czymś innym/hobby itp że może faktycznie wasza znajomość wydawała się jej już nudna czy zbędna?
No i w zasadzie kto te wina proponował? Może od długiego czasu faktycznie to Ty wszystko proponowałaś, wychodziłaś z inicjatywą a koleżanka się zgadzała z braku laku, a kiedy znalazła szczęście na spędzanie czasu w czymś innym po prostu mętnie to wygasiła bo już nie jesteś jej potrzebna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 14:03   #37
estrellitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 33
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez black_elderflower Pokaż wiadomość
O to to właśnie.

Trochę mam wrażenie, że się w tym wątku z autorki robi wariatkę.
Odpowiedzi że męczy ją pytaniami w 10 letniej przyjaźni to trochę za małe wyjaśnienie. Nie dziwię się autorce, że chciała by szerzej dowiedzieć się, co się wydarzyło.

Autorko, ale napisałaś tu, że dobija Cię że nie posiedzisz, nie obgadasz z nią tego przy winie. I teraz pytanie, ile minęło właśnie od tego ostatniego wina? Czy nie zauważyłaś aby od tamtego czasu tamta osoba nie poznała innych osób, nie zaczęła się interesować czymś innym/hobby itp że może faktycznie wasza znajomość wydawała się jej już nudna czy zbędna?
No i w zasadzie kto te wina proponował? Może od długiego czasu faktycznie to Ty wszystko proponowałaś, wychodziłaś z inicjatywą a koleżanka się zgadzała z braku laku, a kiedy znalazła szczęście na spędzanie czasu w czymś innym po prostu mętnie to wygasiła bo już nie jesteś jej potrzebna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Półtora roku od ostatniego wina. Wtedy ostatnio u niej byłam. Przechodziła bardzo trudne chwile, ja ją bardzo wspierałam. Potem bylo u niej lepiej, raz wpadła do mnie na moje zaproszenie. Potem się ochłodziło i jeśli się spotkałyśmy, to tylko chwilę na miescie, skypie, z mojej inicjatywy. Przestała mi nawet odpisywać na whatsappie pełnymi zdaniami.
Wcześniej w tej relacji była równowaga. Nawet teraz jak o tym myślę. Proponowałyśmy różne rzeczy chyba symetrycznie. Jedyna zmiana życiowa, jaka przychodzi mi do głowy, to to że kupiła nowe mieszkanie, przeprowadziła się trochę dalej pod miasto i teraz dojeżdża. Nie byłam w tym mieszkaniu nigdy, ale też nie naciskałam i nie wpraszałam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez estrellitka
Czas edycji: 2023-03-26 o 14:05
estrellitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 14:08   #38
black_elderflower
Rozeznanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Półtora roku od ostatniego wina. Wtedy ostatnio u niej byłam. Przechodziła bardzo trudne chwile, ja ją bardzo wspierałam. Potem bylo u niej lepiej, raz wpadła do mnie na moje zaproszenie. Potem się ochłodziło i jeśli się spotkałyśmy, to tylko chwilę na miescie, skypie.
Wcześniej w tej relacji była równowaga. Nawet teraz jak o tym myślę. Proponowałyśmy różne rzeczy chyba symetrycznie. Jedyna zmiana życiowa, jaka przychodzi mi do głowy, to to że kupiła nowe mieszkanie, przeprowadziła się trochę dalej pod miasto i teraz dojeżdża. Nie byłam w tym mieszkaniu nigdy, ale też nie naciskałam i nie wpraszałam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może po prostu już jej nie po drodze do Ciebie. Ma swoje życie, może faktycznie oddalenie się od miejsca zamieszkania sprawia, że nie chce jej się specjalnie jechać gdzieś dalej do Ciebie.
Półtora roku od wina to moim zdaniem dość długo. Dodatkowo to, że kupiła to nowe mieszkanie, nie zaprosiła Cię, nie za specjalnie chciała kontaktu. Myślę, że dla niej to już od dawna nie jest żadna przyjaźń. Był okres, że się spotykalyscie regularnie i jej to odpowiadało ale przestało. Ma do tego prawo. Szkoda trochę, bo mogła by rzucić choćby tekstem że sorry Halina, ale już nie mam czasu ani ochoty na kontakty z Tobą, ale większość tak się kończy. Widocznie ma swoich bliższych bliskich, rodzinę itp i już przestała na waszą relację tracić czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 14:12   #39
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 343
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Półtora roku od ostatniego wina. Wtedy ostatnio u niej byłam. Przechodziła bardzo trudne chwile, ja ją bardzo wspierałam. Potem bylo u niej lepiej, raz wpadła do mnie na moje zaproszenie. Potem się ochłodziło i jeśli się spotkałyśmy, to tylko chwilę na miescie, skypie, z mojej inicjatywy. Przestała mi nawet odpisywać na whatsappie pełnymi zdaniami.
Wcześniej w tej relacji była równowaga. Nawet teraz jak o tym myślę. Proponowałyśmy różne rzeczy chyba symetrycznie. Jedyna zmiana życiowa, jaka przychodzi mi do głowy, to to że kupiła nowe mieszkanie, przeprowadziła się trochę dalej pod miasto i teraz dojeżdża. Nie byłam w tym mieszkaniu nigdy, ale też nie naciskałam i nie wpraszałam się.
A innych znajomych zapraszała?

To może Wasze drogi się rozjechały. Dosłownie i w przenośni. Daj jej zatem spokój z jakimś dopiskiem lub bez niego. Będzie chciała, to się odezwie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 14:17   #40
estrellitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 33
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez black_elderflower Pokaż wiadomość
Może po prostu już jej nie po drodze do Ciebie. Ma swoje życie, może faktycznie oddalenie się od miejsca zamieszkania sprawia, że nie chce jej się specjalnie jechać gdzieś dalej do Ciebie.
Półtora roku od wina to moim zdaniem dość długo. Dodatkowo to, że kupiła to nowe mieszkanie, nie zaprosiła Cię, nie za specjalnie chciała kontaktu. Myślę, że dla niej to już od dawna nie jest żadna przyjaźń. Był okres, że się spotykalyscie regularnie i jej to odpowiadało ale przestało. Ma do tego prawo. Szkoda trochę, bo mogła by rzucić choćby tekstem że sorry Halina, ale już nie mam czasu ani ochoty na kontakty z Tobą, ale większość tak się kończy. Widocznie ma swoich bliższych bliskich, rodzinę itp i już przestała na waszą relację tracić czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tylko że to się wszystko wydarzyło dość nagle. Trwa tyle czasu, ile podałam, ale ochłodzenie nastąpiło w dość konkretnym momencie, w styczniu zeszłego roku, od razu poczułam, że coś jest nie tak. I nigdy się tego nie dowiedziałam. Bez żadnych sygnałów zwiastujących zmianę. Mieszkanie kupiła pozniej, w lipcu jakoś.
Rodziny własnej nie ma, bo nie była nawet w związku. Ale może coś się zmieniło w tej materii, nie wiem. W końcu teraz mogę liczyć tylko na "wszystko w porządku", "dużo pracuję", "jestem zmęczona" i tym podobne zdawkowe odpowiedzi gdy pytam wprost, co u niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
estrellitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 14:32   #41
black_elderflower
Rozeznanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Tylko że to się wszystko wydarzyło dość nagle. Trwa tyle czasu, ile podałam, ale ochłodzenie nastąpiło w dość konkretnym momencie, w styczniu zeszłego roku, od razu poczułam, że coś jest nie tak. I nigdy się tego nie dowiedziałam. Bez żadnych sygnałów zwiastujących zmianę. Mieszkanie kupiła pozniej, w lipcu jakoś.
Rodziny własnej nie ma, bo nie była nawet w związku. Ale może coś się zmieniło w tej materii, nie wiem. W końcu teraz mogę liczyć tylko na "wszystko w porządku", "dużo pracuję", "jestem zmęczona" i tym podobne zdawkowe odpowiedzi gdy pytam wprost, co u niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym się chyba przestała odzywać w takim razie. Jak będzie chciała to się odezwie, jak się więcej nie odezwie a nadal by mi zależało jednak, to bym moze napisała jej jakąś ostatnią wiadomość, że mimo wszystko w okolicach tego ubiegłego stycznia zauważyłaś znaczną zmianę w podejściu do Ciebie i z uwagi na to, że Ci na tej znajomości zależało, chciałabyś wiedzieć co się zmieniło i jaki jest powód tej zmiany.. jak Ci już nic na to nie odpisze, znaczy że już Cię nie chce w swoim życiu. To przykre, ale do niczego nie możesz nikogo zmusić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 15:42   #42
Sodalite
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 615
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Przyjmuję to wszystko, co mówicie, i przyznam, że mam totalny mętlik w głowie. Mętlik emocji, w których dominuje poczucie winy. To chyba nie tak, że ja nie byłam świadoma za co przepraszam. Dopuszczałam zawsze możliwosć, że narzucam się ludziom, ale to wynika raczej z mojej kiepskiej samooceny. Więc jeśli przepraszałam, to i za natarczywość w pytaniu o to, co jest nie w porzadku. Zmieniły się jakby reguły gry, bo wcześniej miedzy nami takich pytań nie było, bo wszystko wyjaśniałyśmy na bieżąco i ja się tej zasady trzymałam w dobrej wierze.
Może byłam nachalna w tym dopytywaniu, ale tak jak pisałam, nie zarzucałam jej tym przy każdej okazji, absolutnie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Muszę w takim razie przyjąć, że moje kompetencje społeczne są niskie albo jestem emocjonalnie niedojrzała. Tkwię we wspomnieniu dawnej relacji, owszem. Chciałabym ją pielęgnować. Wszedzie wokoł się mówi o dbaniu o relacje, które mamy. Staram się po prostu. Boję się, przyznam, boję się, że jeśli będzie mniej intensywnie, to nie bedzie w ogóle. I ja w swoim życiu pozwoliłam, by pewne relacje umarły śmiercią naturalną. Ale mi nie zależało na nich. Nie tak bardzo, nie byłam tak zaangażowana, więc nie miałam ochoty nawet zaczynać się tak "płaszczyć". A nie zależało dlatego, że jeśli nie jestem w kimś w stałym kontakcie, nie kontaktujemy się w żaden sposób przez kilka tygodni czy miesięcy, to ten ktoś nie jest częścią mojego życia. Boję się, że jeśli kontakt się rozluźni, to sama się odsunę. Uznam, że ta osoba wolała mieć wobec mnie duży dystans, więc nie jestem dla niej kimś ważnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale dlaczego zakładasz, że przepraszana osoba ma się domyślać za co Ty przepraszasz i co tam sobie w głowie zakładasz i dopuszczasz? to ty przepraszasz dla siebie, żebyś Ty się poczuła lepiej, czy po to, żeby ta druga osoba poczuła się lepiej?

cały czas mam wrażenie, w każdym Twoim poście, że w całej tej sytuacji dominujesz Ty, Twoje odczucia i Twoje zdanie. i brakuje tu przestrzeni dla tej drugiej osoby

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Tylko że to się wszystko wydarzyło dość nagle. Trwa tyle czasu, ile podałam, ale ochłodzenie nastąpiło w dość konkretnym momencie, w styczniu zeszłego roku, od razu poczułam, że coś jest nie tak. I nigdy się tego nie dowiedziałam. Bez żadnych sygnałów zwiastujących zmianę. Mieszkanie kupiła pozniej, w lipcu jakoś.
Rodziny własnej nie ma, bo nie była nawet w związku. Ale może coś się zmieniło w tej materii, nie wiem. W końcu teraz mogę liczyć tylko na "wszystko w porządku", "dużo pracuję", "jestem zmęczona" i tym podobne zdawkowe odpowiedzi gdy pytam wprost, co u niej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
no i tak jak myślałam. dziewczyna podaje Ci argumenty, ale Ty postanowiłaś myśleć, że to nieprawda i że są to jedynie wymówki. znowu Ty i Twoje zdanie jest ważniejsze od argumentów tamtej dziewczyny.




generalnie, to po doczytaniu reszty dyskusji to uważam, że tu nie ma czego ratować. 15 miesięcy temu rozluźnił wam się kontakt. zamiast to przeczekać postanowiłaś "walczyć", co tylko dziewczynę zniechęciło. i jeśli było miejsce na odnowienie relacji to już zapewne przepadło, bo teraz to w zasadzie wszystko co zrobisz będzie ją irytowało.

myślałam, że to krócej trwa i da się jeszcze to odwrócić. to normalne, że czasem zażyłe znajomości się rozluźniają, a potem wracają naturalnie na poprzedni tor. w życiu koleżanki mogło stać się coś, z czego wcale nie musiał Ci się spowiadać. to że znacie się 10 lat nie oznacza, że masz prawo wiedzieć o niej absolutnie wszystko. ona nie musi Ci mówić o wszystkim, może mieć własne prywatne sprawy. w takiej sytuacji nieustanne dopytywanie zwykle powoduje jedynie irytację i coraz mniejszą chęć aby się faktycznie podzielić problemem. być może dziewczyna przetrawiłaby w sobie to co miałaby do przetrawienia i kontakt by się odnowił. ale po takim czasie to nie sądzę.

cokolwiek było przyczyną rozluźnienia kontaktu, raczej nie było jej końcem. końcem jest to, że obecnie wzbudzasz w dziewczynie jedynie irytację i taki stan będzie bardzo ciężko odwrócić

daj jej spokój. jak będzie chcieć odnowić kontakt to się sama odezwie. i wtedy będziesz mogła zdecydować czy Ty też tego chcesz. w tym momencie ratowanie tej znajomości to jak wskrzeszanie trupa, który umarł dawno temu

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

i jak jeszcze dodam, nie uważam, autorko, że to tylko Twoja wina, że przyjaźń się rozpadła. to nigdy nie jest wina tylko jednej osoby. ona dołożyła swoje i Ty dołożyłaś swoje. ale nie możesz nikogo zmusić do przyjaźni. teraz piłka jest po jej stronie, Ty już zrobiłaś co mogłaś

Edytowane przez Sodalite
Czas edycji: 2023-03-26 o 15:21
Sodalite jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 15:53   #43
morning_coffee
Raczkowanie
 
Avatar morning_coffee
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 439
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Jesli znajomość trwała tyle czasu, były spotkania przy kawie, lampce wina itd. i nagle kontakt bardzo się rozluźnił, to nie dziwię się, że Autorka chciała dowiedzieć się co jest grane. Ale skoro przyjaciółka nie chce powiedzieć nic konkretnego, odpowiada zdawkowo, wkurza się i twierdzi, że irytują ją ciągle pytania, to ja bym odpuściła. Napisałabym najwyżej ostatnią wiadomość, że przepraszam za natarczywość i jak będzie chciała, to niech się odezwie. I na tym koniec.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez morning_coffee
Czas edycji: 2023-03-26 o 15:55
morning_coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 15:55   #44
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 572
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Winy autorki nie widzę, ale faktem jest, że z tej znajomości raczej nie ma już co zbierać. Kupiła mieszkanie prawie rok temu i nawet Cię nie zaprosiła, ostatnie spotkanie na wino miało miejsce półtora roku temu. Już dawno temu ona Cię olała i przestała traktować nie tylko jak przyjaciółkę, ale nawet jak koleżankę, tylko do tej pory nie zdawałaś sobie z tego sprawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 16:05   #45
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 875
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Zauważam że pewne moje znajomości też są mniej intensywne. Myślę że czasem ciężko tego uniknąć. Kiedyś z przyjaciolka często się widywałyśmy więc i byłyśmy bardziej na bieżąco. Teraz obowiązki i mniej spotkań to i relacje trochę inne. No ale trochę inna sytuacja bo jak zaproponuje spotkanie to zawsze znajdzie czas. Jak nie tego dnia to przyjaciółka proponuje inny dzień. Widać że mimo wszystko jej zależy. Tu mowisz ze ciągle przekłada, nie to że raz czy dwa. Wydaje mi się że skoro pytałaś i nic to nie pomogło to nic więcej nie możesz zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Monia284
Czas edycji: 2023-03-26 o 21:05
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 16:35   #46
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Moim zdaniem nie powinnaś się zadręczać. Nie widzę, abyś zrobiła coś złego.
To jej odbiło. I niestety nic na siłę, nie chce się z tobą kontaktować, więc nic na to nie poradzisz. Ja bym ją olala. Możliwe, że się sama ocknie po jakimś czasie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 19:07   #47
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 07:59
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 19:14   #48
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 572
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Ja obstawiam, że ona może mieć jakieś problemy, lekką depresję itd. Tak się zachowywała moja dobra koleżanka jak była w dołku i miała problemy, też w taki sposób uciekała od kontaktu. Powiedziałam jej, że nie będę naciskać i jeśli zechce to niech się odezwie. Odzywa się z reguły jak czegoś potrzebuje, raz czy dwa razy do roku. Jej wybór.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 19:27   #49
estrellitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 33
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89540625]Treść usunięta[/QUOTE]Wiem jak to brzmi. I tak, gdybym usłyszała od kogoś, ze ktoś się tak wobec niego zachował, to też doradzilabym, żeby się nie odzywać.
Tylko że tutaj właśnie widzę, że to jakiś większy problem, a wydawało mi się, że ją znam. Trochę nie poznaję jej i próbowałam to sobie właśnie wytłumaczyć tym, że moze coś się u niej dzieje.
To tak wyglądało - spotkałyśmy się na parkingu i szlyśmy w stronę pracy (nie pracujemy razem, ale jest nam po drodze i raz na jakiś czas się spotykałyśmy albo po umówieniu albo całkiem przypadkiem, jeszcze w dobrych czasach). Ja jej nie widziałam, szlam przed nią, sama mnie do siebie przywołała. Akurat to bylo po 3-4 tygodniach jej milczenia i nieodpisaniu na moją propozycję spotkania. Spytałam, co się dzieje, czy coś się między nami zmieniło, bo mnie to męczy i chciałabym wiedzieć, na czym stoję. Od razu irytacja na twarzy level hard, szantażuję ją emocjonalnie i doprowadzam ją do wściekłości, nie będziemy tak rozmawiać. I skręciła w przecznicę bez pożegnania.
Przeżywam, bo była dla mnie poza rodziną (z którą kontaktu już nie mam, to inna trudna sprawa) najbliższą osobą.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
estrellitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 20:19   #50
Sodalite
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 615
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89540625]Treść usunięta[/QUOTE]

aha... czyli spotykasz dziewczynę przypadkiem, ona sama do Ciebie zagaduje, a Ty na dzień dobry wyskakujesz z wyrzutami i kolejnymi dopytywaniami, chociaż doskonale wiedziałaś że ją to denerwuje

i Ty się dziwisz, że ona się zirytowała i sobie poszła?
Sodalite jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 20:47   #51
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 07:59
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:02   #52
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 572
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Sorry, ale nie w porządku to jest zostawienie przyjaciela bez wyjaśnienia, skoro się widzi, że on tego potrzebuje i o to prosi. Wystarczyło powiedzieć coś w stylu: Aniu, mam teraz taki okres w życiu że potrzebuję pobyć sama. Nic się nie stało, po prostu potrzebuję pobyć w domu, sama, trochę się zdystansować. Odezwę się do Ciebie, ok?
Tylko tyle, ale nie zatrzaśnięcie komuś drzwi przed nosem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:07   #53
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Sorry, ale nie w porządku to jest zostawienie przyjaciela bez wyjaśnienia, skoro się widzi, że on tego potrzebuje i o to prosi. Wystarczyło powiedzieć coś w stylu: Aniu, mam teraz taki okres w życiu że potrzebuję pobyć sama. Nic się nie stało, po prostu potrzebuję pobyć w domu, sama, trochę się zdystansować. Odezwę się do Ciebie, ok?
Tylko tyle, ale nie zatrzaśnięcie komuś drzwi przed nosem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nikt nie kwestionuje tego, że to nie jest w porządku. Ale co Autorka może jeszcze zrobić? Moim zdaniem nic, a dalsze drążenie przyniesie odwrotny skutek i (była) przyjaciółka może w efekcie zerwać znajomość już całkowicie.
Poza tym tak naprawdę znamy tylko narrację z punktu widzenia Autorki (jak to na forum już bywa), nie wiemy jak to wyglądało od strony przyjaciółki. Może naprawdę były jakieś zachowania, które wpłynęły na to, że zachowała się tak, a nie inaczej.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:07   #54
black_elderflower
Rozeznanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 518
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez Sodalite Pokaż wiadomość
z tego co rozumiem, to ta sytuacja miała miejsce niedawno. czyli mniej więcej po półtora roku od początków ochłodzenia sytuacji i drążenia przez autorkę. dziewczyna jej powiedziała, po raz kolejny zapewne, o co chodzi. więc nie odeszła bez słowa.


" Ta nasza rozmowa ostatnia była właśnie taka - ja ją zapytałam na zywo, co się zmieniło, powiedzialam, że czuję się z tym źle. Ona właśnie wtedy powiedziała, że doprowadzam ją do wściekłości, że wkurzam ją niesamowicie, widzę problemy, które nie istnieją i ona nie ma zamiaru w ten sposób rozmawiać. Po czym odwróciła się na pięcie (byłyśmy na dworze) i poszła bez żadnego pożegnania. "

"Od paru osób również usłyszalam, że mam jej dać spokój i nie narzucać się."

"az powiedziałam (właśnie przy tej ostatniej rozmowie), że jest mi źle, bo już nie miałam co innego powiedzieć. W odpowiedzi usłyszalam, że ją szantażuję emocjonalnie, wkurzam pytaniami i wynajduję problemy tam, gdzie ich nie ma."

" już się naprzepraszałam jej ostatnio w ciemno- mówiłam, że jeśli zrobiłam coś źle, to przepraszam. Też ją to ponoc zirytowało, teraz to sobie przypomniałam - wyszło podczas tej ostatniej rozmowy, kiedy odwróciła się i poszła"

to nie wygląda jak brak natarczywości i nachalności - to brzmi jakby tam była dłuższa rozmowa w dopytywaniem i przepraszaniem w ciemno, aż dziewczyna nie wytrzymała, powiedziała co miała powiedzieć (czyli "tedy powiedziała, że doprowadzam ją do wściekłości, że wkurzam ją niesamowicie, widzę problemy, które nie istnieją i ona nie ma zamiaru w ten sposób rozmawiać") i sobie poszła

i ja się nie do końca dziwię. będąc na miejscu dziewczyny, gdybym mówiła komuś w kółko, że irytuje mnie dopytywanie w kółko co się stało, a ta osoba nie dawałaby spokoju to pewnie tez bym sobie poszła

zwłaszcza gdybym dawała jej odpowiedzi (jestem zmęczona, nie mam czasu, bo dużo pracuję, denerwuje mnie twoje zachowanie, szukasz problemów tam gdzie ich nie ma), a ta osoba uparcie dopytywała dalej, bo moje odpowiedzi jej nie odpowiadają

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



aha... czyli spotykasz dziewczynę przypadkiem, ona sama do Ciebie zagaduje, a Ty na dzień dobry wyskakujesz z wyrzutami i kolejnymi dopytywaniami, chociaż doskonale wiedziałaś że ją to denerwuje

i Ty się dziwisz, że ona się zirytowała i sobie poszła?
Dlaczego w ten sposób to interpretujesz?
Zapytała bo jej leżało na sercu, co miała udawać że nic się nie dzieje, ukrywać że ją to boli? Grzech śmiertelny popełniła?

Dziewczyna sama ją zagadała na mieście więc ta, chcąc otwarcie poruszyć problem spotyka się ze ścianą. Przecież autorka jej nie nagabuje, nie nachodzi. Spotkały się przypadkiem więc uznała że to dobry moment, aby rozwiać wątpliwości, ja to rozumiem.

Tak jak piszą dziewczyny chyba już nic się nie da zrobić, ale mimo wszystko po 10 letniej przyjaźni zachowała się nie w porządku, nie widzę tu winy autorki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:14   #55
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 07:59
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:15   #56
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 572
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89540739]Treść usunięta[/QUOTE]No ale przez półtora roku? A w międzyczasie kupowała mieszkanie, wyposażenie itd. To wprost idealny moment żeby zagadać do kogoś, zapytać o opinię co do wystroju itd. W sensie mieć taki zwykły kontrakt jak to między koleżankami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:17   #57
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 319
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
No ale przez półtora roku? A w międzyczasie kupowała mieszkanie, wyposażenie itd. To wprost idealny moment żeby zagadać do kogoś, zapytać o opinię co do wystroju itd. W sensie mieć taki zwykły kontrakt jak to między koleżankami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Widocznie już wtedy przestała traktować Autorkę jako kogoś bliskiego, żeby dzielić się z nią takimi sprawami, pytać o opinie, zapraszać na obejrzenie mieszkania itp.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:21   #58
estrellitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 33
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez karawanna Pokaż wiadomość
Widocznie już wtedy przestała traktować Autorkę jako kogoś bliskiego, żeby dzielić się z nią takimi sprawami, pytać o opinie, zapraszać na obejrzenie mieszkania itp.
No i dla mnie to był taki zwrot o 180 stopni. Ja nie jestem tak zmienna w uczuciach, mogę się na chwilę obrazić, ale na dłuższą metę mnie to męczy, chcialabym wiedzieć, co się stało. Mieć jakiś punkt zaczepienia. Dlatego ją pytalam.
A każdy kontakt z jej inicjatywy (nawet wysłanie tego głupiego linka do jakiejś strony) traktowałam jak sygnał, że jeszcze kimś tam dla niej jestem. Dlatego to się nie goi tak łatwo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
estrellitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:29   #59
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 291
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Treść usunięta

Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065
Czas edycji: 2023-11-27 o 07:59
43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-03-26, 21:47   #60
108c410e37025b61f70ac3abf4d6e10fd655bace_6584d32569b20
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 475
Dot.: Przyjaźń się rozsypuje. Jak sobie pomóc z emocjami?

Cytat:
Napisane przez estrellitka Pokaż wiadomość
Półtora roku od ostatniego wina. Wtedy ostatnio u niej byłam. Przechodziła bardzo trudne chwile, ja ją bardzo wspierałam. Potem bylo u niej lepiej, raz wpadła do mnie na moje zaproszenie. Potem się ochłodziło i jeśli się spotkałyśmy, to tylko chwilę na miescie, skypie, z mojej inicjatywy. Przestała mi nawet odpisywać na whatsappie pełnymi zdaniami.
Wcześniej w tej relacji była równowaga. Nawet teraz jak o tym myślę. Proponowałyśmy różne rzeczy chyba symetrycznie. Jedyna zmiana życiowa, jaka przychodzi mi do głowy, to to że kupiła nowe mieszkanie, przeprowadziła się trochę dalej pod miasto i teraz dojeżdża. Nie byłam w tym mieszkaniu nigdy, ale też nie naciskałam i nie wpraszałam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zaczęłam się zastanawiać, czy to nie jest autorko twoje drugie wcielenie osoby, która tak właśnie około rok-półtora temu pisała o rozpadającej się przyjaźni z przyjaciółką, starszą trochę od autorki i pomimo wyraźnej niechęci tejże walczyła jak lwica. W tle był nowotwór tej kobiety. Tamta kobieta też zaczęła unikać autorki i była wielka walka o tę przyjaźń. Takie mam wrażenie pod tytułem "ale to już było". Wiem, że historie mogą się powtarzać, ale postawa autorki to jakaś podobna mocno.
108c410e37025b61f70ac3abf4d6e10fd655bace_6584d32569b20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-06 12:41:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.