Droga do idealnej sylwetki - Wspólne odchudzanie - Sojuszniczki poszukiwane

[Nimrodelle]

Asi_ula:
szagma musimy się zaprzeć i takimi przymiarkami spodni tylko się nakręcać do działania ! A w sklepach rozmiarówka jest kijowa W Tally Weijl przyszły wczoraj cudowne płaszcze jesienno=zimowe, czarne i taki extra krój. No to mierzę rozm. 40 a tu ciasny w plecach To było normalne 38, a nie 40, przecież wiem jaki mam rozmiar nie większych w tym sklepie nie robią. I jak tu się nie podłamać, skoro na takie wielkie grube baby nawet ubrań nie szyją A taki miał fajny krój, wyszczuplający ehhhh Tak samo przymierzam sukienkę - góra do biustu czarna jakby koszulowa, krótki rękaw, boski dekolt. Potem pasek pod biustem i spódnica taka ołówkowa, grafit taki No byłoby super gdyby nie moja dupa jeszcze bardziej widoczna w takiej spódnicy i boczki i brzuch Rany boskie....... czy ja serio tak wyglądam Ja już nie chcę.. [/quote]




no to fajnie tez musz e zajrzec do Tally Weil skoro fajne ciuchy ma.Asiule nie przejmuj sie rozmiarowka bo Tally Weil to ma mlodziezowwa rozmiarowke i 38 u nich to jak 36 naprawde.
Co do spodni to ja nigdy nie moge znalezc odpowiednich. Kiedys przymierzylam wszystkie modele z Reserved (serio wszystkie bo bylam z mama a babka nam donosila do przymierzalni) i zadne nie byly dobre. Te co na biodra i uda weszly strasznie odstawaly w talii. I to pomimo ze wcale nie bylam wtedy jakas gruba - mialam tak 56kg a jaki macie rozmiar spodni? w talii?
ja na razie na 1 fazie SB. Dobrze jest tylko wydaje mi sie ze za duzo jem mimo ze dobrych rzeczy. Buzka!

[szagma]

Napisane przez asi_ula

wow szczerze gratuluję

Heh a ja dziś się wzięłam do roboty i nic mnie już nie złamie o nie !
Ś: kromka razowca + 2 małe pomidorki
O: połowa normalnej (mojej) porcji owsianki na mleku + trochę jogurtu Danon do picia o smaku mlecznym

/heh zjadam tą owsiankę i ciągle czuje głód, ale to dobrze /
co do jeansów to znalazłam 2 pary odjazdowych Wranglerów na allegro i chyba je kupię nie mogę przeżałować tych, w które się nie mieszczę i leżą w szafie Ale mam dość kurde no, jak ja nie schudnę to chyba koniec świata będzie

szagma musimy się zaprzeć i takimi przymiarkami spodni tylko się nakręcać do działania ! A w sklepach rozmiarówka jest kijowa W Tally Weijl przyszły wczoraj cudowne płaszcze jesienno=zimowe, czarne i taki extra krój. No to mierzę rozm. 40 a tu ciasny w plecach To było normalne 38, a nie 40, przecież wiem jaki mam rozmiar nie większych w tym sklepie nie robią. I jak tu się nie podłamać, skoro na takie wielkie grube baby nawet ubrań nie szyją A taki miał fajny krój, wyszczuplający ehhhh Tak samo przymierzam sukienkę - góra do biustu czarna jakby koszulowa, krótki rękaw, boski dekolt. Potem pasek pod biustem i spódnica taka ołówkowa, grafit taki No byłoby super gdyby nie moja dupa jeszcze bardziej widoczna w takiej spódnicy i boczki i brzuch Rany boskie....... czy ja serio tak wyglądam Ja już nie chcę..

Widziałam te plaszcze - sa bosskie ale boje sie mierzyc jak cos zrzuce i bd czula sie szczuplejsza albo chociaz lzejsza to wyrusze na zakupyyy - ktore kiedys sprawialy mi przyjemnosc a teraz wpedzaja w jeszcze wieksze kompleksy - to nieprawda ze zakupami kobiety moga sobie poprawic humor - a przynajmniej nie wszystkie ;(;(

[Ladysarna]

Ja też tak mam... Mierzę bluzkę i zazwyczaj jest cholernie ciasna czyli za mała i już zaczynam się dołować Biorę inną np jak się w nią zmieszczę to ma np za krótki rękaw... Nie nawidzę tego... A prawdopodobnie za tydzień w weekend czeka mnie wyjście do sklepu na poszukiwanie spodni... Masakra... Chyba się poryczę jak się znowu nie będę w żadne mieścić... Osatnio mierzyłam cztery pary w trzy się nie wcisnęłam a czwarte były ok i co się okazało... Oczywiście były za krótkie... Ja pierdzielę...
I znowu się podłamałam... Zjadłam dzisiaj trochę chruperk orzechowych, banana w czekoladzie i kilka cukierków czekoladowych... Boże jestem beznadziejna...

[szagma]

Ladysarna nie jestes beznadziejna - nie mozesz tak o sobie myslec Wiem ze jak ci powiem nie mow tak o sobie to na niewiele to sie zda - bo sama musisz sie uporac z tym problem - z problem myslenia o sobie w tych kategoriach - wiem to z autopsji bo sama czesto mowie ze jestem taka, siaka czy owaka i gadanie innych ze wcale tak nie jest nie pomagaja mi bo przeciez JA i tak wiem lepiej - i mam wtedy bledne kolo. Bo zamiast posluchac wskazowek zyczliwych ludzi - puszczam ich slowa mimo uszu...

Dzis jakis beznadziejny dzien jest...

[kasieni887]

ja dzisiaj troszku nie przestrzegalam diety... ale zaraz biegne na silownie na 2 godziny wiec chyba mi sie co spali:PP

[Ladysarna]

Ja mam tak samo jak Ty :/ Nawijam o sobie z e jestem taka i owaka (jak same widzicie) a jak ktoś mi napisze ze to nie prawda to zaczynam się kłócić że i tak ja wiem lepiej i znowu zaczynam się użalać nad sobą... Tak samo jest w sprawie wyglądu... Ostatnio użalałam się nad sobą a koleżanka mówi ze to nie prawda, ze naprawdę jesteś fajna itp... Ale oczywiście ja i tak wiem swoje... Nie potrafię uwierzyć w siebie... Muszę nad tym popracować bo to pierwszy krok do akceptacji samej sibie i do sukcesu... Ale jest tak ciężko...
Ostatnio miałam zamiar postawic sobie jakiś cel, ze np schudnę dla kogoś (wiem ze to nie jest dobry pomysł, wiem, wiem...) i miał nim być TEN chłopak, ale jak usłyszałam kilka rzeczy to od razu się zniechęciłam i doszłam do wniosku że on i tak na mnie nie pojrzy i na mnie leje...

[Nimrodelle]

Ja tez, Ladysarno, kiedys sie dla chlopaka odchudzalam. ale powiem ci odwieczna prawde: nie warto. Niby wszystkie kobity o tym wiedza a i tak wciaz ten blad popelniaja. Faceci to potrafia byc prawdziwe dranie. Ja sie teraz odchudzam li i jedynie dla siebie i wlasnego zdrowia i satysfakcji. Nie mowie ze moj chlopak nie marudzi jak mi sie przytyje,ale odchudzam sie dla siebie. I Ty tez tak rob.
A facetow na swiecie wielu i na pewo znajdzie sie taki co bedzie ciebie wart. Bo ten skoro cie nie docenia, to najwidoczniej nie jestA juz na pewno nie nalezy sie nimi przejmowac ciesz sie zyciem a druga polowka sama sie znajdzie
buzka

[Ladysarna]

Wiem, wiem.. Ale to było takie postanowienie i myślałam ze moze ono mi pomoże... A odchudzam sie dla siebie, dla własnej satysfakcji i poprawienia samopoczucie.. Czyli ogólnie mówiąc dla sibie i tyle... Ale się zaniedbuję bo i tak mam jakieś doły...
A co do tej drugiej połówki to coś nie chce się pojawić... :/

[asi_ula]

no to fajnie tez musz e zajrzec do Tally Weil skoro fajne ciuchy ma.Asiule nie przejmuj sie rozmiarowka bo Tally Weil to ma mlodziezowwa rozmiarowke i 38 u nich to jak 36 naprawde.
Co do spodni to ja nigdy nie moge znalezc odpowiednich. Kiedys przymierzylam wszystkie modele z Reserved (serio wszystkie bo bylam z mama a babka nam donosila do przymierzalni) i zadne nie byly dobre. Te co na biodra i uda weszly strasznie odstawaly w talii. I to pomimo ze wcale nie bylam wtedy jakas gruba - mialam tak 56kg a jaki macie rozmiar spodni? w talii?
ja na razie na 1 fazie SB. Dobrze jest tylko wydaje mi sie ze za duzo jem mimo ze dobrych rzeczy. Buzka!

heh a co to ja nie młodzież jestem jeszcze jestem nastolatką - rok, ale zawsze coś Ja jak już wejdę w spodnie to nie odstają na górze, ogólnie są ok, tylko wylewają mi się boczki i marszczą na udach Z Wranglera mam w30 l34, ale myślę, że e29 też byłyby ok. To jest przedział 40-43cm pas i 49-51 biodra.

Napisane przez szagma

Widziałam te plaszcze - sa bosskie ale boje sie mierzyc jak cos zrzuce i bd czula sie szczuplejsza albo chociaz lzejsza to wyrusze na zakupyyy - ktore kiedys sprawialy mi przyjemnosc a teraz wpedzaja w jeszcze wieksze kompleksy - to nieprawda ze zakupami kobiety moga sobie poprawic humor - a przynajmniej nie wszystkie ;(;(

O tak.. przestały mnie bawić. Na szczęście kupiłam superową kurtkę w Divided H&M i pierniczę te płaszcze

Ladysarna dziś wyciągnęłam bluzkę, w której chyba z 1,5 roku nie łaziłam. Mam ich tyle, ze zapominam hehe ^^ no i jak z 2-3 lata temu sięgała mi do bioder i była dość luźna, wisiała na mnie tak teraz jest za talię i jest obcisła no nie wiem, ja tyle urosłam/przytyłam czy bluzka się skurczyła Ja też myślałam, żeby schudnąć dla faceta. Za 1 razem mi się udało tak schudnąć (14kg), ale co z tego, skoro on i tak miał mnie gdzieś. Ale na dzień dzisiejszy cieszę się z tego, bo on teraz siedzi w więzieniu za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.. heh noo.. a ten co mi się teraz podoba, to ja nie wiem co z nim jest. Czy zerwał już z ta dziewczyną czy nie Zachowuje się jakby już nie byli razem, a jednak ciągle nie wykasowali wspólnych zdjęć z NK Nie no, nie chcę się ośmieszać ani narzucać Jedno jest pewne, chcę schudnąć, bo wtedy będę się czuła lepiej
Dziś się trzymałam, te zakupy nie poszły jednak na marne:
tak jak pisałam śniadanie kromka z pomidorami, obiad owsianka (mało) na mleku 0,5% + jogurt, podwieczorek serek wiejski, 1 plaster sera topionego light a potem na działce 1 duże jabłko, 2 gruszki i kilka śliwek. Myślę, że nie było źle A jutro znowu jadę na 'zakupy', ale tym razem już nie mierzę spodni Chyba kupię te z Allegro, wszystko wymierzyłam i powinny być ok. Spróbuję je jutro znaleźć w sklepie i przymierzyć, a kupię na all. bo są połowę tańsze

[Nimrodelle]

Napisane przez asi_ula

heh a co to ja nie młodzież jestem jeszcze jestem nastolatką - rok, ale zawsze coś Ja jak już wejdę w spodnie to nie odstają na górze, ogólnie są ok, tylko wylewają mi się boczki i marszczą na udach Z Wranglera mam w30 l34, ale myślę, że e29 też byłyby ok. To jest przedział 40-43cm pas i 49-51 biodra.



O tak.. przestały mnie bawić. Na szczęście kupiłam superową kurtkę w Divided H&M i pierniczę te płaszcze

Ladysarna dziś wyciągnęłam bluzkę, w której chyba z 1,5 roku nie łaziłam. Mam ich tyle, ze zapominam hehe ^^ no i jak z 2-3 lata temu sięgała mi do bioder i była dość luźna, wisiała na mnie tak teraz jest za talię i jest obcisła no nie wiem, ja tyle urosłam/przytyłam czy bluzka się skurczyła Ja też myślałam, żeby schudnąć dla faceta. Za 1 razem mi się udało tak schudnąć (14kg), ale co z tego, skoro on i tak miał mnie gdzieś. Ale na dzień dzisiejszy cieszę się z tego, bo on teraz siedzi w więzieniu za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.. heh noo.. a ten co mi się teraz podoba, to ja nie wiem co z nim jest. Czy zerwał już z ta dziewczyną czy nie Zachowuje się jakby już nie byli razem, a jednak ciągle nie wykasowali wspólnych zdjęć z NK Nie no, nie chcę się ośmieszać ani narzucać Jedno jest pewne, chcę schudnąć, bo wtedy będę się czuła lepiej
Dziś się trzymałam, te zakupy nie poszły jednak na marne:
tak jak pisałam śniadanie kromka z pomidorami, obiad owsianka (mało) na mleku 0,5% + jogurt, podwieczorek serek wiejski, 1 plaster sera topionego light a potem na działce 1 duże jabłko, 2 gruszki i kilka śliwek. Myślę, że nie było źle A jutro znowu jadę na 'zakupy', ale tym razem już nie mierzę spodni Chyba kupię te z Allegro, wszystko wymierzyłam i powinny być ok. Spróbuję je jutro znaleźć w sklepie i przymierzyć, a kupię na all. bo są połowę tańsze

wow
ale to prawda jak się odchudzasz dla siebie to przynajmniej brak zainteresowania z czyjejś strony nie powoduje spadku motywacjichociaż psychologowie to mówią że kobiety dbają o swój wygląd, makijaż i figurę nie dla facetów ale żeby się przed innymi kobietami pochwalić...coś w tym musi być

[Ladysarna]

Pokazać że jesteśmy lepsze od innej??

[kacha666]

hej pomocy!!!
Mam problem strasznie przytyłam po tabletkach z wagi 52 przez nie cały rok przytyłam do 75 nie wiem juz co mam robic jaka diete stosowac jest to dla mnie bardzo dolujące, zapisąłam sie nawet na taniec brzucha zeby troche schudnąc a tu nic!!!! Pomocy moze macie jakies rady!!!!

[Nimrodelle]

Napisane przez Ladysarna

Pokazać że jesteśmy lepsze od innej??

dokladnie
bo tak sie zastanow czy jak sie fajnie ubierzesz i umalujesz i idziesz na impreze to chcesz sie pokazac facetom czy laskom?przeciez facet i tak sie pewnie na modzie nie zna i nie bedzie wiedzial ze ta torebka czy buty to ostatni krzyk mody, nie?oni zauwaza czy ladnie wygladasz czy nie a nie szczegoly

[Ladysarna]

Napisane przez Nimrodelle

dokladnie
bo tak sie zastanow czy jak sie fajnie ubierzesz i umalujesz i idziesz na impreze to chcesz sie pokazac facetom czy laskom?przeciez facet i tak sie pewnie na modzie nie zna i nie bedzie wiedzial ze ta torebka czy buty to ostatni krzyk mody, nie?oni zauwaza czy ladnie wygladasz czy nie a nie szczegoly

Nom, chłopacy zazwyczaj zwracaja uwagę na wygląd dziewczyny, tzn figurę, czy jest ładna itp, a nie na dodatki...

Muszę się jeszce raz zabrać za siebie... Dla siebie... A może przy okazji podziała to na niego...

[asi_ula]

Napisane przez kacha666

hej pomocy!!!
Mam problem strasznie przytyłam po tabletkach z wagi 52 przez nie cały rok przytyłam do 75 nie wiem juz co mam robic jaka diete stosowac jest to dla mnie bardzo dolujące, zapisąłam sie nawet na taniec brzucha zeby troche schudnąc a tu nic!!!! Pomocy moze macie jakies rady!!!!

hej Może pierwsze co to zmień te tabletki - już dawno trzeba było to zrobić, tycie to skutek uboczny Ja jak brałam Diane 35 (na nieregularny okres) to przytyłam 5kg, ale po ich odstawieniu po 1,5 roku brania waga sama zleciała. A do tego czasu staraj się jeść regularne i nieduże posiłki, tak do 1200kcal dziennie i dużo się ruszaj: hula hop chociaż 10 minut, rower, jakieś ćwiczenia. Trzymam kciuki

[kacha666]

to sa tabletki na depresje i sa one najbardziej lajcikowe wiec nie zbyt chce je zmieniac!!! bo jakos nie jestem przekonana do psychotropów!!!!! I własnie dlatego jestem w dołku bo nie wiem co zrobic!!!!!!!!

[Ladysarna]

Napisane przez kacha666

to sa tabletki na depresje i sa one najbardziej lajcikowe wiec nie zbyt chce je zmieniac!!! bo jakos nie jestem przekonana do psychotropów!!!!! I własnie dlatego jestem w dołku bo nie wiem co zrobic!!!!!!!!

No to może porozmawiaj na ten temat z lekarzem?? Może on Ci coś doradzi i pomoże... A poza tym zacznij ćwiczyć tak jak pisała asi_ula

[asi_ula]

Napisane przez kacha666

to sa tabletki na depresje i sa one najbardziej lajcikowe wiec nie zbyt chce je zmieniac!!! bo jakos nie jestem przekonana do psychotropów!!!!! I własnie dlatego jestem w dołku bo nie wiem co zrobic!!!!!!!!

Sorki, myślałam, że bierzesz jakieś tabletki anty, bo to po nich się zazwyczaj tyje.
Nie wiem co Ci poradzić, wg mnie tabletki na depresję i ogólnie depresja to dość dziwna choroba. Kiedyś chyba też ją miałam, ale zaczęłam wychodzić do ludzi, a nie siedzieć całymi dniami w domu, zmieniłam otoczenie po prostu i się czymś zajęłam. Jeśli ma się co robić, to się nie myśli ciągle o sobie i o problemach.. i to pomaga, bo jeśli nie oderwiesz się od tych spraw to zawsze będziesz miała depresję
A psychotropy no to rzeczywiście.. jeszcze gorsze skutki uboczne mogłyby mieć

[absurdalna89]

Boże, dziewczyny... Jak cudownie jest słyszeć od swojego faceta [chociaż właściwie nie tylko jego] "ej, Ty masz płaski brzuch!" "wow, ale schudłaś" itd. Naprawdę, czuję się dziś znakomicie i zaraz biorę się za ćwiczenia, chociaż zwykle wieczorem daję sobie spokój [leń, zmęczenie..] Miło, że ludzie dostrzegają różnicę.
A w gruncie rzeczy nie robię nic nadzwyczajnego. Przestałam jeść kolację [piszcie co chcecie, wiem że to pomaga w chudnięciu, zresztą rozmawiałam o tym ze znajomą dietetyczką], ćwiczę [chociaż ost. tylko rano i do tego nie codziennie, lecz co dwa dni], skończyłam z fast-foodami i używam balsamu Cztery Pory Roku. Trwa to może jakieś.. 2 tygodnie? A już widać efekty!
Tak więc pragnę życzyć powodzenia wszystkim odchudzającym, bo naprawdę warto Aktualnie umieram z głodu, ale co zrobię..? Poćwiczę, zapiję głód wodą i lecę spać. Rano coś wszamam
Ps. Nie zrezygnowałam z białego pieczywa [ale jem je rzadko], dziś na obiad miałam makaron, a parę dni temu zjadłam pół pizzy. Po prostu się nie poddaję się - po tego typu "błędach" wracam do diety i ćwiczeń. Każdemu może się zdarzyć

[Ladysarna]

Napisane przez absurdalna89

Boże, dziewczyny... Jak cudownie jest słyszeć od swojego faceta [chociaż właściwie nie tylko jego] "ej, Ty masz płaski brzuch!" "wow, ale schudłaś" itd. Naprawdę, czuję się dziś znakomicie i zaraz biorę się za ćwiczenia, chociaż zwykle wieczorem daję sobie spokój [leń, zmęczenie..] Miło, że ludzie dostrzegają różnicę.
A w gruncie rzeczy nie robię nic nadzwyczajnego. Przestałam jeść kolację [piszcie co chcecie, wiem że to pomaga w chudnięciu, zresztą rozmawiałam o tym ze znajomą dietetyczką], ćwiczę [chociaż ost. tylko rano i do tego nie codziennie, lecz co dwa dni], skończyłam z fast-foodami i używam balsamu Cztery Pory Roku. Trwa to może jakieś.. 2 tygodnie? A już widać efekty!
Tak więc pragnę życzyć powodzenia wszystkim odchudzającym, bo naprawdę warto Aktualnie umieram z głodu, ale co zrobię..? Poćwiczę, zapiję głód wodą i lecę spać. Rano coś wszamam
Ps. Nie zrezygnowałam z białego pieczywa [ale jem je rzadko], dziś na obiad miałam makaron, a parę dni temu zjadłam pół pizzy. Po prostu się nie poddaję się - po tego typu "błędach" wracam do diety i ćwiczeń. Każdemu może się zdarzyć

Ale to dobrze, że potrafisz wrócić do diety... Inni pewnie powiedzieliby sobie a raz zjadłam coś niedozwolonego to mogę znowu coś zjeść i odpuszczają... Życzę dalszych sukcesów

[asi_ula]

Napisane przez absurdalna89

Boże, dziewczyny... Jak cudownie jest słyszeć od swojego faceta [chociaż właściwie nie tylko jego] "ej, Ty masz płaski brzuch!" "wow, ale schudłaś" itd. Naprawdę, czuję się dziś znakomicie i zaraz biorę się za ćwiczenia, chociaż zwykle wieczorem daję sobie spokój [leń, zmęczenie..] Miło, że ludzie dostrzegają różnicę.
A w gruncie rzeczy nie robię nic nadzwyczajnego. Przestałam jeść kolację [piszcie co chcecie, wiem że to pomaga w chudnięciu, zresztą rozmawiałam o tym ze znajomą dietetyczką], ćwiczę [chociaż ost. tylko rano i do tego nie codziennie, lecz co dwa dni], skończyłam z fast-foodami i używam balsamu Cztery Pory Roku. Trwa to może jakieś.. 2 tygodnie? A już widać efekty!
Tak więc pragnę życzyć powodzenia wszystkim odchudzającym, bo naprawdę warto Aktualnie umieram z głodu, ale co zrobię..? Poćwiczę, zapiję głód wodą i lecę spać. Rano coś wszamam
Ps. Nie zrezygnowałam z białego pieczywa [ale jem je rzadko], dziś na obiad miałam makaron, a parę dni temu zjadłam pół pizzy. Po prostu się nie poddaję się - po tego typu "błędach" wracam do diety i ćwiczeń. Każdemu może się zdarzyć

"ej, Ty masz płaski brzuch!" - jakie zdziwko haha ^^
Gratuluję a ile schudłaś? Ważyłaś się, czy to tak na oko widać? Oj ja też aktualnie głoduję, chociaż jadłam kolację i to dość sporą - chyba z 15 knedli z jogurtem i cukrem władowałam w siebie ale na 2 tury, więc dało radę ^^ Pomyślę nad tym balsamem, o którym piszesz.. chociaż zawsze myślałam, że to ten z Eveline biały jest lepszy. A nie znacie czegoś na rozstępy?? Masakra całe uda i pośladki mam w białe pasy.. eh nie wiem co mam z tym robić

[szagma]

Niestety na te białe pasy nie ma żadnego kremu co by je zlikwidował, bo to są już po prostu blizny po rozstępach też takie mam ... no chyba że jakieś laserowe usuwanie, ale pewna nie jestem... bo kremy to nic nie zdziałają...

[Ska]

absurdalna89 mój TŻ też ostatnio do mnie - "widać, że schudłaś, masz teraz takie umięśnione ciałko". a jak zapytałam, gdzie najbardziej to powiedział, że zdecydowanie na brzuchu

Asiu co do kremów na cellulit, bo nie wiem jak z rozstępami (na szczęście ich nie mam), polecam Anew Traisler z Avonu. regularnie się smarowałam rano przed ćwiczeniami przez 2 tyg i efekty priorunujący! skórki pomarańczowej obecnie prawie brak (czytałam, że gdy już sie pojawi to na dobre się jej nie pozbędzie).
używałam rok temu też Avonu, ale z serii Solution. jest delikatniejszy, ale też dobry. tylko, że jak go przestałam stosować i znów zmieniłam nawyki żywieniowe na stare (niezdrowe) to cellulit znów sie ujawnił.
a teraz bajka

[Ladysarna]

Też mam problem z cellulitem i rozstępami... Na udach i pośladkach, a do tego na biodrach i na plecach w odcinku krzyżowym zaczynają mi się pojawiać, ale w tym przypadku to chyba rodzinne i genetyczne, bo mój tato i brat też takie mają na krzyżu... Ale ja nie chcę... Kurdę próbowałam już tylu różnych rzeczy... :/ A ostatnio moja bratowa mi poradziła, ze stosuje taką oliwkę i jak się nią posmaruje rozstępny stają się mniej widoczne, wiadomo że kuracja jest dość długa i trzeba być systematycznym (czego mi ostatnio brakuje)... Tyle że oni aktualnie mieszkają w Angli, ale zakupiła mi tą oliwkę i za dwa tygodnie "przyjedzie" do mnie to sprawdzę, może pomoże Mam taka nadzeję. Sprawdzę i wtedy powiem

[absurdalna89]

Powodzenia Ladysarna Mi na cellulits pomaga właśnie ten balsam Cztery Pory Roku, ale w sprawie rozstępów raczej nie mogę pomóc...
Jak mija dzień odchudzającym? Ja jestem już po ćwiczeniach, śniadaniu [2 kromki chleba z serkiem], kąpieli z peelingiem i oczywiście użyciem balsamu wyszczuplającego Teraz trochę potańczę, a później idę na obiad do babci [ziemniaczki, ryba]
Martwię się o dzisiejszy wieczór, bo wybieramy się ze znajomymi na miasto, a później dyskotekę [a raczej salsotekę]. Znów kuszące piwko z promocji i pewnie jakiś wypad na chipsy/pizzę... Moje postanowienie - nie jeść nic, ale pozwolić sobie na 2 piwa

[asi_ula]

Napisane przez Ladysarna

Też mam problem z cellulitem i rozstępami... Na udach i pośladkach, a do tego na biodrach i na plecach w odcinku krzyżowym zaczynają mi się pojawiać, ale w tym przypadku to chyba rodzinne i genetyczne, bo mój tato i brat też takie mają na krzyżu... Ale ja nie chcę... Kurdę próbowałam już tylu różnych rzeczy... :/ A ostatnio moja bratowa mi poradziła, ze stosuje taką oliwkę i jak się nią posmaruje rozstępny stają się mniej widoczne, wiadomo że kuracja jest dość długa i trzeba być systematycznym (czego mi ostatnio brakuje)... Tyle że oni aktualnie mieszkają w Angli, ale zakupiła mi tą oliwkę i za dwa tygodnie "przyjedzie" do mnie to sprawdzę, może pomoże Mam taka nadzeję. Sprawdzę i wtedy powiem

Ja też mam po tacie w odcinku lędźwiowym. kiedyś to wyglądało jakby mnie ktoś paskiem zbił po plecach teraz zbladły i nawet nie są tak widoczne. Najgorsze rozstępy mam na pośladkach a cellulit też mi się zrobił jak wezmę w palce tak mocniej skórę na udach, łydkach, albo brzuchu to wygląda jak skórka pomarańczy.. eh nie myślałam, że to tak szybko mnie weźmie Wczoraj czytałam o tych balsamach z Eveline i 4 pory roku, ale chyba jednak najpierw spróbuję ten z Eveline Moja przyjaciółka go stosowała i podobno super wygładza i ujędrnia

Napisane przez absurdalna89

Jak mija dzień odchudzającym? Ja jestem już po ćwiczeniach, śniadaniu [2 kromki chleba z serkiem], kąpieli z peelingiem i oczywiście użyciem balsamu wyszczuplającego Teraz trochę potańczę, a później idę na obiad do babci [ziemniaczki, ryba]
Martwię się o dzisiejszy wieczór, bo wybieramy się ze znajomymi na miasto, a później dyskotekę [a raczej salsotekę]. Znów kuszące piwko z promocji i pewnie jakiś wypad na chipsy/pizzę... Moje postanowienie - nie jeść nic, ale pozwolić sobie na 2 piwa

Hihi to Cię szybko weźmie jak nic nie będziesz jadła
Ja właśnie po obiadku od rana: 2 kromki chleba żytniego z białym serem 0% i pomidorkiem. Później pół kubka jogurtu mlecznego, a na obiad brązowy ryż (100g) z kurkumą, do tego rybka (pieczona ) i sos słodko-kwaśny miał mało tłuszczu, cukru i węgli, więc go kupiłam i nie żałuję a to taki niedrogi z Biedronki Później planuję wieśniaka i owsianke na mleku 0,5% z 5 łyżek czyli malutko
A jutro idę na koncert bo jest Dzień Ziemniaka i gra zespół moich kolegów a później IRA

[HulaGirl]

dostałam @ i własnie strasznie cierpię;/ dobrze, że jak mam @ to nie mam wogóle apetytu więc moja dieta nadal trw

[kasieni887]

Napisane przez HulaGirl

dostałam @ i własnie strasznie cierpię;/ dobrze, że jak mam @ to nie mam wogóle apetytu więc moja dieta nadal trw

tez dostalam ale apetyt jakos mam

[absurdalna89]

Asi_ula serio IRA? Zazdroszczę!
Ja idę się wyszaleć do Bahamas, gdzie grają salsę. Ogólnie takie rytmy jak w Dirty Dancing - kocham A piję na odwagę [kiepsko tańczę], a nie żeby się upić

Ja jak dostanę @ to jem duużo, ale mój ostatni przetrwałam całkiem nieźle - jadłam jak zawsze + kilka kostek czekolady

[asi_ula]

Napisane przez absurdalna89

Asi_ula serio IRA? Zazdroszczę!
Ja idę się wyszaleć do Bahamas, gdzie grają salsę. Ogólnie takie rytmy jak w Dirty Dancing - kocham A piję na odwagę [kiepsko tańczę], a nie żeby się upić

Ja jak dostanę @ to jem duużo, ale mój ostatni przetrwałam całkiem nieźle - jadłam jak zawsze + kilka kostek czekolady

Tylko że IRA jest koło 20 i nie wiem czy na niej będę ;p Głupio tak samej, a moje kumpele pewnie zmyją się wcześniej Bongo gra przed 16, więc spoko
tez kocham DD, szczególnie 2 z Diego Luną

A ja od 3 dni wzorowo Chyba dzięki Ska mam taka motywację