Czy to wygląda na "wygaszanie" znajomości z jego strony?

[MisiekBydyniowy]

O to może jednak coś z tego będzie
No i fajnie

Bo u mnie to totalny fail a ten niemiec mnie zablokował po jednej wiadomości w której mu powiedziałam że żałuje że tak wyszło, poszłam na terapię i życzę mu wszystkiego dobrego i niczego nie oczekuję a chciałam mu tylko to powiedzieć xD
Chyba rzeczywiście mu chodziło o jedno bo normalny człowiek by raczej docenił taką wiadomość i tyle a ten mnie bloknal. Przynajmniej mam jasność sytuacji i już nawet nie czuję się winna

[Camillie32]

Napisane przez MisiekBydyniowy

O to może jednak coś z tego będzie
No i fajnie

Bo u mnie to totalny fail a ten niemiec mnie zablokował po jednej wiadomości w której mu powiedziałam że żałuje że tak wyszło, poszłam na terapię i życzę mu wszystkiego dobrego i niczego nie oczekuję a chciałam mu tylko to powiedzieć xD
Chyba rzeczywiście mu chodziło o jedno bo normalny człowiek by raczej docenił taką wiadomość i tyle a ten mnie bloknal. Przynajmniej mam jasność sytuacji i już nawet nie czuję się winna

Ale to nie była Twoja pierwsza wiadomość tylko były wcześniej inne, wysyłanie emotek itp - nie odczytałaś dość jasnych sygnałów o braku zainteresowania i dalej się narzucałaś, to takiego zablokowania można się było spodziewać. No i też tylko na seks się umawialiście, więc tu wszystko do siebie pasuje

[MisiekBydyniowy]

O to może jednak coś z tego będzie
No i fajnie

Bo u mnie to totalny fail a ten niemiec mnie zablokował po jednej wiadomości w której mu powiedziałam że żałuje że tak wyszło, poszłam na terapię i życzę mu wszystkiego dobrego i niczego nie oczekuję a chciałam mu tylko to powiedzieć xD
Chyba rzeczywiście mu chodziło o jedno bo normalny człowiek by raczej docenił taką wiadomość i tyle a ten mnie bloknal. Przynajmniej mam jasność sytuacji i już nawet nie czuję się winna

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Camillie32

Ale to nie była Twoja pierwsza wiadomość tylko były wcześniej inne, wysyłanie emotek itp - nie odczytałaś dość jasnych sygnałów o braku zainteresowania i dalej się narzucałaś, to takiego zablokowania można się było spodziewać. No i też tylko na seks się umawialiście, więc tu wszystko do siebie pasuje

Nie no. Pewnie. Ja sygnały odczytałam. Ta wiadomość była dla mnie taka zamykająca i pomogła mi to zamknąć z czystym sumieniem . Powiedziałam w niej wyraźnie mu że niczego nie oczekuję bo wiem że źle się zachowałam i dobrze mu życzę. Tyle. Nie uważam że narzucałam się jedną wiadomością. Wcześniej wysłałam mu tylko raz coś na co nie odpowiedział.
Chyba bardziej to było dla mnie niż dla niego ta ostatnia wiadomość ..
Blokada świadczy raczej źle o nim i że podejrzenia wasze w wątku były słuszne prawdopodobnie

Moja mama powiedziała że to taki kochaś romantyk który co tydzień szczerze kocha inną kobietę xD

Tak czy inaczej ta sytuacja wiele mnie nauczyła więc w sumie niczego nie żałuję

[rejczeI]

Mamy inne mózgi i takie gadanie że ci szkoda facetów którzy „musząâ€ wychodzić z inicjatywą to nie ma sensu . Wychodzą z inicjatywą bo chcą

Obraźliwe i głupie, różnice w mózgu są indywidualne nie płciowe.


Nie obraź się ale brzmisz jak taka zawistna somsiadka spod piontki co niby jest miła ale obrzydza i deprecjonuje. Taka co to lubi jechać niby chwaląc oraz krytykuje bezpośrednio. I zwykła zazdrośnica. To jest cholernie toksyczne.


Schogetten_, nie przejmuj się, jeszcze nikogo nie zabiło, że zainwestował w relację z kimś pare dni życia by przekonać się, w którą stronę coś idzie. Ludzie nie są tacy sami, to, że komuś coś się w głowie nie mieści, nie znaczy, że nie istniej. U Ciebie akurat wszystko w miarę się prostuje, ale tak samo jak miałaś prawo czuć się zawiedziona, że było go mniej, tak sporo intensywnej pracy może zepchnąć nawet randkę i teksting na dalszy plan. Zresztą, jaką tu niby ponosisz stratę, po prostu musiałaś trochę wystudzić głowę i zająć się swoim życiem w większym stopniu niż wgapianie się w telefon. A na tym etapie to nawet nie macie powodu by nie móc spotykać się z innymi.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez rejczeI

Obraźliwe i głupie, różnice w mózgu są indywidualne nie płciowe.


Nie obraź się ale brzmisz jak taka zawistna somsiadka spod piontki co niby jest miła ale obrzydza i deprecjonuje. Taka co to lubi jechać niby chwaląc oraz krytykuje bezpośrednio. I zwykła zazdrośnica. To jest cholernie toksyczne.


Schogetten_, nie przejmuj się, jeszcze nikogo nie zabiło, że zainwestował w relację z kimś pare dni życia by przekonać się, w którą stronę coś idzie. Ludzie nie są tacy sami, to, że komuś coś się w głowie nie mieści, nie znaczy, że nie istniej. U Ciebie akurat wszystko w miarę się prostuje, ale tak samo jak miałaś prawo czuć się zawiedziona, że było go mniej, tak sporo intensywnej pracy może zepchnąć nawet randkę i teksting na dalszy plan. Zresztą, jaką tu niby ponosisz stratę, po prostu musiałaś trochę wystudzić głowę i zająć się swoim życiem w większym stopniu niż wgapianie się w telefon. A na tym etapie to nawet nie macie powodu by nie móc spotykać się z innymi.

A czy ja kogoś obrażam? Ja się cieszę że chociaż autorce może coś wyjdzie z tego skoro mi nie.
Robicie sobie ze mnie kozła ofiarnego z jakiegoś powodu (bo opisałam nieudaną relację z facetem i to jest chyba powodem tej pogardy..)
i ja jestem wyszydzana nieustannie a potem nazywana toksyczna i obrzydliwa bo mam inny punkt widzenia niż większość i inny gust co do facetów

[Camillie32]

Napisane przez MisiekBydyniowy

A czy ja kogoś obrażam? Ja się cieszę że chociaż autorce może coś wyjdzie z tego skoro mi nie.
Robicie sobie ze mnie kozła ofiarnego z jakiegoś powodu (bo opisałam nieudaną relację z facetem i to jest chyba powodem tej pogardy..)
i ja jestem wyszydzana nieustannie a potem nazywana toksyczna i obrzydliwa bo mam inny punkt widzenia niż większość i inny gust co do facetów

Jeśli wszyscy zwracają uwagę na te same cechy to może nie wszyscy są źli a Ty niesłusznie obwiniana/pogardzana itp. tylko może coś jednak jest w tych komentarzach i warto to przemyśleć? Że może w Twoich wypowiedziach i co za tym idzie charakterze rzeczywiście jest chociaż ziarno z tego na co Ci zwracają uwagę komentarze? Bo mi by się już zapaliło światełko, gdybym tylko ja uważała że nie ma problemu, że wszyscy są źli i uprzedzeni a ja dobra i bezproblemowa.

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

O to może jednak coś z tego będzie
No i fajnie

Bo u mnie to totalny fail a ten niemiec mnie zablokował po jednej wiadomości w której mu powiedziałam że żałuje że tak wyszło, poszłam na terapię i życzę mu wszystkiego dobrego i niczego nie oczekuję a chciałam mu tylko to powiedzieć xD
Chyba rzeczywiście mu chodziło o jedno bo normalny człowiek by raczej docenił taką wiadomość i tyle a ten mnie bloknal. Przynajmniej mam jasność sytuacji i już nawet nie czuję się winna

Myślę, że u mnie dużo dało właśnie wystudzenie głowy i emocji, dałam mu przestrzeń i nie robiłam totalnie żadnych aluzji.
Absolutnie nie sądzę zeby to był jakis jego test czy sprawdzanie mnie, natomiast myślę, że mimo wszystko podświadomie pewnie obserwował moje reakcje.
Być może gdybym reagowała dużo bardziej impulsywnie to straciłabym szanse na bardzo wartościową relację.

Jeśli chodzi o Ciebie, mysle, że bardzo chciałbyś kochac i byc kochaną, bardzo to czuć, czytajac Twój wątek, gdy tylko ten facet okazał Ci jakieś współczucie i troskę, to u Ciebie podziałało jak pstryknięcie palców i natychmiast przestawiło Ci sie i zacząłeś widzieć w nim coś więcej. Pewnie to wynika z tego, że dawno od żadnego faceta tego nie doświadczyłaś.
Warto to tez sobie przepracować, bo o ile ta potrzeba bliskości i miłości nie jest niczym złym, tak, nie powinna brac nad nami góry i wyłączać racjonalnego myślenia.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez Camillie32

No i widzisz, to już chyba druga sugestia spotkania więc wygaszanie kontaktu tak nie wygląda fajnie czytać pozytywny update!

Dzięki Mam nadzieję, że coś z tego będzie Tak bardzo mi sie podoba, że jest zupełnie inny niż faceci, z którymi zwykle czułam flow. Zazwyczaj z takimi spokojnymi, wyważonymi trochę nieśmiałymi nie czułam tej iskry, a tutaj coś kliknęło i naprawdę czuję potencjał na bardzo dobrą relację. Tylko jeszcze do końca nie znam instrukcji obsługi

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Myślę, że u mnie dużo dało właśnie wystudzenie głowy i emocji, dałam mu przestrzeń i nie robiłam totalnie żadnych aluzji.
Absolutnie nie sądzę zeby to był jakis jego test czy sprawdzanie mnie, natomiast myślę, że mimo wszystko podświadomie pewnie obserwował moje reakcje.
Być może gdybym reagowała dużo bardziej impulsywnie to straciłabym szanse na bardzo wartościową relację.

Jeśli chodzi o Ciebie, mysle, że bardzo chciałbyś kochac i byc kochaną, bardzo to czuć, czytajac Twój wątek, gdy tylko ten facet okazał Ci jakieś współczucie i troskę, to u Ciebie podziałało jak pstryknięcie palców i natychmiast przestawiło Ci sie i zacząłeś widzieć w nim coś więcej. Pewnie to wynika z tego, że dawno od żadnego faceta tego nie doświadczyłaś.
Warto to tez sobie przepracować, bo o ile ta potrzeba bliskości i miłości nie jest niczym złym, tak, nie powinna brac nad nami góry i wyłączać racjonalnego myślenia.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------



Dzięki Mam nadzieję, że coś z tego będzie Tak bardzo mi sie podoba, że jest zupełnie inny niż faceci, z którymi zwykle czułam flow. Zazwyczaj z takimi spokojnymi, wyważonymi trochę nieśmiałymi nie czułam tej iskry, a tutaj coś kliknęło i naprawdę czuję potencjał na bardzo dobrą relację. Tylko jeszcze do końca nie znam instrukcji obsługi

Haha dzięki za radę trochę w tym prawdy ale druga sprawa to on tak dobrze mnie przebzykal że pomyliłam to z miłością XD

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez schogetten_

Myślę, że u mnie dużo dało właśnie wystudzenie głowy i emocji, dałam mu przestrzeń i nie robiłam totalnie żadnych aluzji.
Absolutnie nie sądzę zeby to był jakis jego test czy sprawdzanie mnie, natomiast myślę, że mimo wszystko podświadomie pewnie obserwował moje reakcje.
Być może gdybym reagowała dużo bardziej impulsywnie to straciłabym szanse na bardzo wartościową relację.

Jeśli chodzi o Ciebie, mysle, że bardzo chciałbyś kochac i byc kochaną, bardzo to czuć, czytajac Twój wątek, gdy tylko ten facet okazał Ci jakieś współczucie i troskę, to u Ciebie podziałało jak pstryknięcie palców i natychmiast przestawiło Ci sie i zacząłeś widzieć w nim coś więcej. Pewnie to wynika z tego, że dawno od żadnego faceta tego nie doświadczyłaś.
Warto to tez sobie przepracować, bo o ile ta potrzeba bliskości i miłości nie jest niczym złym, tak, nie powinna brac nad nami góry i wyłączać racjonalnego myślenia.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------



Dzięki Mam nadzieję, że coś z tego będzie Tak bardzo mi sie podoba, że jest zupełnie inny niż faceci, z którymi zwykle czułam flow. Zazwyczaj z takimi spokojnymi, wyważonymi trochę nieśmiałymi nie czułam tej iskry, a tutaj coś kliknęło i naprawdę czuję potencjał na bardzo dobrą relację. Tylko jeszcze do końca nie znam instrukcji obsługi

Haha dzięki za radę trochę w tym prawdy ale druga sprawa to on tak dobrze mnie przebzykal że pomyliłam to z miłością XD

[rejczeI]

Napisane przez MisiekBydyniowy

A czy ja kogoś obrażam? Ja się cieszę że chociaż autorce może coś wyjdzie z tego skoro mi nie.
Robicie sobie ze mnie kozła ofiarnego z jakiegoś powodu (bo opisałam nieudaną relację z facetem i to jest chyba powodem tej pogardy..)
i ja jestem wyszydzana nieustannie a potem nazywana toksyczna i obrzydliwa bo mam inny punkt widzenia niż większość i inny gust co do facetów

Obraźliwe bo mocno stereotypowe jest formułowanie tez, że faceci i kobiety mają inaczej skonstruowane mózgi. Dziś się tego nie propaguje.
Nie ma jednego uniwersalnego mózgu kobiecego ani męskiego, wzorca spod Paryża.


Co do reszty zwyczajnie nie siedzisz w głowie tego chłopaka.
Jeśli ją robi w balona to dojście do wiedzy zajmie jej zaledwie kilka dni. To jest wielkie nic jeśli chodzi o inwestycję w coś co może będzie udaną relacją na lata.
Wkręciła się i chciałaby tu i teraz żeby pisał jak wcześniej, stąd wątek, ale zupełnie naturalne jest, że można ściśle skoncentrować się na zadaniach i odłożyć prywatne sprawy na drugi plan.
Przykład przytoczony przez Ciebie jakiegoś faceta, który prowadził firmę, miał dużo pracy ale zawsze znalazł czas by pisać i zarywać do Ciebie nie jest adekwatny.


Gdy żyjesz w systemie intensywnej pracy od świtu do nocy to tak zarządzasz czasem, by wpleść wątki prywatne, inaczej latami nie mógłbyś się z kimś spotkać, umówić, itp. Wtedy też należałoby uściślić, czy ktoś pracując 15 godzin na dobę naprawdę tyle pracuje, czy pracuje 11-12h a 3-4 zajmuje mu prywata. Nie tylko mowa o tym, że należy kiedyś zjeść czy wpaśc do domu (i tu znowu - jadąc tramwajem możesz pisać esemesy, jadąc autem już nie), wykąpać się i przebrać, wstawiając po drodze pranie, ale możesz pracować od 7 do 23, a tak być zorganizowanym, że po drodze o 16 lub 18 np. wpadasz do kumpla na 2 godziny albo wyskakujesz na ściankę czy na siłownię. Albo np. jedziesz gdzieś w delegację a zabierasz partnera, bo czas spędzony w drodze razem w samochodzie to też wspólny czas. Z kolei jeśli pracujesz w takich godzinach, że po pracy masz czas na życie prywatne i aktywności, to zajmujesz się tym po pracy, większość ludzi tak, ma, ale gdy przychodzi np. okres intensywnej orki bo masz terminy itp. to wtedy rzeczywiście lecisz te 12-20 godzin na dobę wypychając tematy - i wtedy przerwa na posiłek jest trudna do wygospodarowania, a tym bardziej rozpraszanie się na gadki o pupie maryni z potencjalną dziewczyną.
I o tej różnicy dziewczyny mówiły.
Są tez ludzie którzy naprawdę harują po 16 godzin na dobę, mocno skupieni na zadaniach, ale o ile wcześniej nie zbudowali jakiejś relacji, raczej odkładają związki na później bo nie da się kogoś poznać i oczarować nie mając dla niego czasu w ogóle.

[MisiekBydyniowy]

Ja sobie uświadomiłam że ten Niemiec za zasłonka i poza miłego wrażliwego faceta ciągle przekraczał moje granice i ciągle chciał „więcej”. Przed tym sławetna akcja w łóżku przez którą wróciły wspomnienia , mu powiedziałam „be careful” - a teraz sobie uświadomiłam że powiedział „i don’t know if i can be careful”- facet wiedział co robi wiedział że nie chce takiej mocnej akcji.
Bolało mnie potem gardło nawet nie zapytał jak się czuję

Seks bez zabezpieczenia i to wszystko … to wszystko jego pomysły. Chciał też seks analny ale nie chciałam się zgodzić. Pytał mnie o trójkąty i to dwa razy :/

Sam mówił że szuka fun a potem był wielce zraniony jak powiedziałam że też szukałam fun.

Uśpił całkowicie moją czujność ta poza wrażliwca wielce we mnie zakochanego a chodziło tylko o jedno.
Tylko po co te wszystkie pozy? Jak sama chciałam fun? Zdobycie mnie fizycznie to było za mało i musiał zdobyć mnie też emocjonalnie?

Zignorowałam jakieś znaki ostrzegawc że jak brak imienia na apce itd bo bardzo mi się spodoc i stwierdziłam że chce się zabawić i w sumie jego życie m ni e nie obchodzi i na bank ma kogoś ale żyje się raz. Niemcy bardzo mi się podobają i popłynęłam . Nie musiał mi tak mieszać w głowie bo i tak byłam chętna… więc naprawdę tego nie rozumiem

[Mija62]

Misiek, możliwe ze on ma poprostu taki vibe podrywu, lecz przede wszystkim takie bajerowanie ma na celu wzbudzić zaufanie partnerki, żeby pozwoliła na więcej i więcej

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Mija62

Misiek, możliwe ze on ma poprostu taki vibe podrywu, lecz przede wszystkim takie bajerowanie ma na celu wzbudzić zaufanie partnerki, żeby pozwoliła na więcej i więcej

No właśnie. Opuszczasz gardę przy takim „nice guy” i usypia to czujność , chcesz go zadowolić bo jest taki miły itd ;/

[Camillie32]

Ale to by pasowało bardziej do Twojego wątku, nie wątku innej autorki bo z nim nie ma wiele wspólnego.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

No i tam byłby lepszy kontekst, bo mi się to gryzie z tym co wcześniej pisałaś: że było super, niczego nie żałujesz, że wolisz reakcje tego niemca od reakcji faceta z tego wątku. Więc mam wrażenie, że przechodzisz z jednej skrajności w skrajność, facet Cię zranił i teraz zmieniasz narrację o 180 stopni. Więc żadna z nas nie będzie miała pojęcia jak jest naprawdę, bo pisałaś wcześniej dokładnie coś przeciwnego.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Camillie32

Ale to by pasowało bardziej do Twojego wątku, nie wątku innej autorki bo z nim nie ma wiele wspólnego.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

No i tam byłby lepszy kontekst, bo mi się to gryzie z tym co wcześniej pisałaś: że było super, niczego nie żałujesz, że wolisz reakcje tego niemca od reakcji faceta z tego wątku. Więc mam wrażenie, że przechodzisz z jednej skrajności w skrajność, facet Cię zranił i teraz zmieniasz narrację o 180 stopni. Więc żadna z nas nie będzie miała pojęcia jak jest naprawdę, bo pisałaś wcześniej dokładnie coś przeciwnego.

Chyba poprostu uczucia opadly I przejrzałam na oczy jak to wyglądało naprawdę

A że woke ghosting niż żeby mi pisał co chwila cos orzypominajac o sobie I robiąc nadzieję.. to zdecydowanie prawda

[Camillie32]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Chyba poprostu uczucia opadly I przejrzałam na oczy jak to wyglądało naprawdę

A że woke ghosting niż żeby mi pisał co chwila cos orzypominajac o sobie I robiąc nadzieję.. to zdecydowanie prawda

Gwoli ścisłości pisałaś, że wolisz ghosting niż żeby facet “wyznaczał termin” po którym znowu będzie dostępny z powodu nawału pracy

[Arisu_H]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Ja sobie uświadomiłam że ten Niemiec za zasłonka i poza miłego wrażliwego faceta ciągle przekraczał moje granice i ciągle chciał „więcej”. Przed tym sławetna akcja w łóżku przez którą wróciły wspomnienia , mu powiedziałam „be careful” - a teraz sobie uświadomiłam że powiedział „i don’t know if i can be careful”- facet wiedział co robi wiedział że nie chce takiej mocnej akcji.
Bolało mnie potem gardło nawet nie zapytał jak się czuję

Seks bez zabezpieczenia i to wszystko … to wszystko jego pomysły. Chciał też seks analny ale nie chciałam się zgodzić. Pytał mnie o trójkąty i to dwa razy :/

Sam mówił że szuka fun a potem był wielce zraniony jak powiedziałam że też szukałam fun.

Uśpił całkowicie moją czujność ta poza wrażliwca wielce we mnie zakochanego a chodziło tylko o jedno.
Tylko po co te wszystkie pozy? Jak sama chciałam fun? Zdobycie mnie fizycznie to było za mało i musiał zdobyć mnie też emocjonalnie?

Zignorowałam jakieś znaki ostrzegawc że jak brak imienia na apce itd bo bardzo mi się spodoc i stwierdziłam że chce się zabawić i w sumie jego życie m ni e nie obchodzi i na bank ma kogoś ale żyje się raz. Niemcy bardzo mi się podobają i popłynęłam . Nie musiał mi tak mieszać w głowie bo i tak byłam chętna… więc naprawdę tego nie rozumiem

Jeśli ktoś na tym etapie proponowałby mi już takie rzeczy to bym grzecznie podziękowała takiej osobie.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez Arisu_H

Jeśli ktoś na tym etapie proponowałby mi już takie rzeczy to bym grzecznie podziękowała takiej osobie.

Ja jestem dość otwarta seksualnie a z nim czułam się bezpiecznie no ale nawet dla mnie czasem to było za dużo
Ale po czasie widzę że i mnie za bardzo poniosło z tym wszystkim bo miałam ochotę na fun a on myślał że już zrobię z nim wszystko co tylko zechce bo taka jestem wyzwolona ..

W ogóle co za głupota z tym dopatrywaniem o trójkąt. Niech idzie do klubu pozna jakieś dwie wariatki i będzie miał trójkąt a zaczynacie relacji od trójkąta to strasznie kiepski pomysł
A może miał nadzieję że koleżankę przeprowadzę xD kto go tam wie

Bo on nigdy nie miał i to jego marzenie. Ja mu odpowiedziałem że chętnie ale z innym facetem to zamilkł xD

[buleczka29]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Bo on nigdy nie miał i to jego marzenie. Ja mu odpowiedziałem że chętnie ale z innym facetem to zamilkł xD

Standardowy facet co chciał się zabawić z dwiema, ale jakby partnerka miała tak zrobić z dwoma to już nie

[schogetten_]

Facet ewidentnie chciał się tylko miło zabawić "w delegacji" klasyka gatunku...w domu pewnie jest przykładnym mężem i ojcem Ta jego czułość i troska pod konie, która Cię tak w nim ujęła pewnie też była trochę podyktowana strachem, że możesz mu narobić problemów.
Totalnie gość do zapomnienia i zablokowania żeby Cię nie kupiło więcej pisać.


Jeśli o mnie chodzi to jest nieźle, chyba jednak trochę też się wkręcił wbrew moim przypuszczeniom, że jest na zupełnie innym etapie. Pisaliśmy i jest teraz w Krakowie na spotkaniu z klientami i ze wieczorem wraca do Łodzi i będzie już wolniejszym człowiekiem tylko z jednym projektem. Pisał mi cos o uśmiechaniu jak ze mną pisze. Ja się zaśmiałam, żeby uważał, bo takie uśmiechanie do telefonu bywa niebezpieczne i skutki uboczne moga być nieodwracalne. I zaskoczył mnie dosć odpowiedzią, bo odpisał, że za późno i skutki uboczne już wystąpiły

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Facet ewidentnie chciał się tylko miło zabawić "w delegacji" klasyka gatunku...w domu pewnie jest przykładnym mężem i ojcem Ta jego czułość i troska pod konie, która Cię tak w nim ujęła pewnie też była trochę podyktowana strachem, że możesz mu narobić problemów.
Totalnie gość do zapomnienia i zablokowania żeby Cię nie kupiło więcej pisać.


Jeśli o mnie chodzi to jest nieźle, chyba jednak trochę też się wkręcił wbrew moim przypuszczeniom, że jest na zupełnie innym etapie. Pisaliśmy i jest teraz w Krakowie na spotkaniu z klientami i ze wieczorem wraca do Łodzi i będzie już wolniejszym człowiekiem tylko z jednym projektem. Pisał mi cos o uśmiechaniu jak ze mną pisze. Ja się zaśmiałam, żeby uważał, bo takie uśmiechanie do telefonu bywa niebezpieczne i skutki uboczne moga być nieodwracalne. A on mnie nawet zaskoczył odpowiedzią, bo odpisał, że już za późno i skutki uboczne już wystąpiły

Mogło tak być trochę być że się bał bo gdybym z tym poszła to otarcia na gardle napewno były . A potem mu było w smak rano jak z nim zerwałam . Chwilę podtrzymał kontakt jak mu wysyłałam fotki i tyle
Mam facet jest wolny zazwyczaj proponuje kontakt przez Facebook a on o tym nie wspomniał
Wolni często chcą messenger bo też chcą kogoś zweryfikować
Ta niechęć do dzwonienia usuwanie par brak imienia odpowiadanie głównie w ciągu dnia mi też śmierdzi że nie jest singlem
Teraz nawet zdjęcie usunięte na whatsapp albo mnie bloknal .. nie wiem bo już nie pisałam


Fajnie ze u ciebie idzie do przodu relacja
Ja byłam prawie pewna ze on ściemnia a tu proszę

[Camillie32]

Napisane przez schogetten_

Facet ewidentnie chciał się tylko miło zabawić "w delegacji" klasyka gatunku...w domu pewnie jest przykładnym mężem i ojcem Ta jego czułość i troska pod konie, która Cię tak w nim ujęła pewnie też była trochę podyktowana strachem, że możesz mu narobić problemów.
Totalnie gość do zapomnienia i zablokowania żeby Cię nie kupiło więcej pisać.


Jeśli o mnie chodzi to jest nieźle, chyba jednak trochę też się wkręcił wbrew moim przypuszczeniom, że jest na zupełnie innym etapie. Pisaliśmy i jest teraz w Krakowie na spotkaniu z klientami i ze wieczorem wraca do Łodzi i będzie już wolniejszym człowiekiem tylko z jednym projektem. Pisał mi cos o uśmiechaniu jak ze mną pisze. Ja się zaśmiałam, żeby uważał, bo takie uśmiechanie do telefonu bywa niebezpieczne i skutki uboczne moga być nieodwracalne. I zaskoczył mnie dosć odpowiedzią, bo odpisał, że za późno i skutki uboczne już wystąpiły

Matko po tym pierwszym zdaniu miałam oczy jak 5 zł bo myślałam, że piszesz o tym swoim

I super, aż zazdroszczę randkowania teraz!

[schogetten_]

Napisane przez Camillie32

Matko po tym pierwszym zdaniu miałam oczy jak 5 zł bo myślałam, że piszesz o tym swoim

I super, aż zazdroszczę randkowania teraz!

Ahh juz sama nie wiem
Odpisał mi dzisiaj dopiero, ze późno wrócił, dzisiaj jeszcze jakieś sprawy załatwiał i że liczy, ze w weekend się zregeneruje i pyta jakie ja mam plany na weekend.
I to chyba nie brzmi jednak, jakby chciał sie spotkać i pewnie planuje faktycznie dopiero tego 11/11...
Raczej mam odpowiedź z tematu, ale chyba musze sie przygotować, że to będzie szło jakims żółwim tempem i przestaje mnie dziwić, ze miał w życiu tak mało relacji.

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Ahh juz sama nie wiem
Odpisał mi dzisiaj dopiero, ze późno wrócił, dzisiaj jeszcze jakieś sprawy załatwiał i że liczy, ze w weekend się zregeneruje i pyta jakie ja mam plany na weekend.
I to chyba nie brzmi jednak, jakby chciał sie spotkać i pewnie planuje faktycznie dopiero tego 11/10...
Raczej mam odpowiedź z tematu, ale chyba musze sie przygotować, że to będzie szło jakims żółwim tempem i przestaje mnie dziwić, ze miał w życiu tak mało relacji.

Omg ��

Facet skupia się na sobie pracy i swoim życiu i swoim komforcie
z tego co mówiłaś on łódź ty Warszawa to nie jest tak daleko chyba.. a cały weekend się będzie „regenerował „ znowu to dziwnie dla mnie brzmi że po paru dniach pracy teraz potrzebny tydzień „regeneracji „ hihi

[schogetten_]

Myślicie, że mu zasugerować jakoś niewinnie to spotkanie w odpowiedzi na moje plany i zobaczyć czy podchwyci, czy wywalone, bo to w sumie on "dał ciała" ostatnio i w ogole powinnam się zdystansować

[MisiekBydyniowy]

Napisane przez schogetten_

Myślicie, że mu zasugerować jakoś niewinnie to spotkanie w odpowiedzi na moje plany i zobaczyć czy podchwyci, czy wywalone, bo to w sumie on "dał ciała" ostatnio i w ogole powinnam się zdystansować

Ja bym nie proponowała i też mu rzadziej odpisywała i rozejrzałabym się za jakąś inną opcją
A jego zostawiła w zapasie

[schogetten_]

Napisane przez MisiekBydyniowy

Ja bym nie proponowała i też mu rzadziej odpisywała i rozejrzałabym się za jakąś inną opcją
A jego zostawiła w zapasie

Szczerze? Skupiłam sie na nim i lekko już się zaangażowałam w ta relację i aktualnie to raczej chce mi sie tylko ta apke odinstalować i dać sobie spokój niz teraz znowu zaczynać gadki szmatki z nowymi

[Aelora]

Zasugerowanie nic nie kosztuje, a ja jestem zwolenniczką jasnej komunikacji. Jak nie podchwyci tematu to raczej nie rokuje dobrze. Spotkanie jest najważniejsze, fajnie tak sobie żartobliwie popisać i poflirtować, ale tak naprawdę liczy się spędzony razem czas.

[schogetten_]

Napisane przez Aelora

Zasugerowanie nic nie kosztuje, a ja jestem zwolenniczką jasnej komunikacji. Jak nie podchwyci tematu to raczej nie rokuje dobrze. Spotkanie jest najważniejsze, fajnie tak sobie żartobliwie popisać i poflirtować, ale tak naprawdę liczy się spędzony razem czas.

Dobra, napisze, że kilka rzeczy mam do ogarnięcia, ale kawa w dobrym towarzystwie mogłaby się tam wcisnąć.
Jak to oleje, to daje se spokój. Nie mam już 18 lat, żeby sie tak bujac miesiącami

[Aelora]

Napisane przez schogetten_

Dobra, napisze, że kilka rzeczy mam do ogarnięcia, ale kawa w dobrym towarzystwie mogłaby się tam wcisnąć.
Jak to oleje, to daje se spokój. Nie mam już 18 lat, żeby sie tak bujac miesiącami

I elegancko, bardzo dobrze sformułowane - jasne, ale bez proszenia się. Nie ma sensu czekać niewiadomo ile, aż pan się namyśli i zregeneruje. Ty też wydajesz się być rozsądną, sympatyczną osobą więc gdyby jednak zaczął kręcić to szkoda Twojego czasu.

[schogetten_]

Napisane przez Aelora

I elegancko, bardzo dobrze sformułowane - jasne, ale bez proszenia się. Nie ma sensu czekać niewiadomo ile, aż pan się namyśli i zregeneruje. Ty też wydajesz się być rozsądną, sympatyczną osobą więc gdyby jednak zaczął kręcić to szkoda Twojego czasu.

Dzięki Wysłałam mu to, będzie chwila prawdy