Włosomaniaczki :D - część III

[karla_92]

Napisane przez blonndee

musze sie wam pozalic
pod koniec czerwca mialam kleszcza, w glowie. kolezanka mi go wyjela i wszystko wydawaloby sie ok, ale po tygodniu zaczelam dostawac codziennie ataku alergii, czerwona i swedzaca pokrzywka na calym ciele, ataki dusznosci, bol glowy, potem zaczelam strasznie duzo jesc a co najdziwniejsze nie przytylam a wrecz ostatnio chudne [a jem naprawde gigantyczne ilosci], ostatnio jest mi ciagle zimno, mam lodowate rece, jestem slabsza jakas a teraz na dodatek te wlosy [leca doslownie garsciami, niestety nie przesadzam!]
w poniedzialek wracam do warszawy i pewnie od razu polece do lekarza, ale myslicie, ze przesadzam czy naprawde ten kleszcz mogl mi co przeniesc? wiecie co on w ogole oprocz boreliozy mi przeniesc?
dopiero niedawno skojarzylam te wszystkie fakty ze soba... moze sie nakrecam, ale troche mnie to zaczyna martwic i przerazac!

Oj Będzie dobrze

Napisane przez 19agusia91

Zdjęcie pierwsze ,z motylkiem , ukazuje jaka grzywka była. Wklejam Wam do albumu takie byle jakie zdjęcie, robione na szybko,z wczoraj. Zdecydowanie znów zapuszczam
Niech mi ta grzywka szybko rośnie.

Z taką na bok chyba lepiej, ale nie masz się co przejmować, bo tak też fajnie wyglądasz

Napisane przez xyoko

Znikam na tydzień, muszę pozałatwiać trochę spraw. Proszę, trzymajcie za mnie kciuki, bo strasznie się stresuję

Ściskam wszystkie

My też ściskamy

Napisane przez evangeline

Witajcie dziewczyny

Jeśli pozwolicie to się do Was przyłączę, bo włosomaniaczka ze mnie ortodoksyjna


pozdrawiam!

Cześć

Napisane przez evangeline

Pozdrawiam również!


I od razu zwracam się Dziewczyny z pytankiem - przymierzam się do kupna maski WAX, tylko nie wiem na jaką się zdecydować? Mam ciemne, farbowane, bardzo gęste i grube włosy, w niewielkim stopniu, ale jednak, suche. Którą byście mi doradziły?

Albo l'biotica do suchych, albo rainforest do ciemnych. Kwestia tego jak Twoje włosy reagują na silikony, bo ten rainforest ma chyba jakiś.

Napisane przez virka

Natomiast byłam w szoku, że dalej przeszli Ci od autostrady...

Nie tylko Ty Ale wzięli ich zapewne dlatego, żeby sobie zrobić z nich jaja

Napisane przez Milka19

Nie mnie, ale moją mamę. Ona bardzo to przeżywa, bo u nas w rodzinie zdarzyło się, że ktoś miał niby zwykłą operację i zakońcyła się ona śmiercią. Mama od zawsze cierpiała na nadczynność tarczycy. Od kilku lat doszły do tego guzki na tarczycy i często się dusi.

Trzymam mocno kciuki za Mamę i wysyłam pozytywne fluidy

Napisane przez Lanessa

Hejjj, donosze newsy O_O Wierzycie w duchy?

WTF, mialam w domu 4 duchy, kurde, cholera, rozumiecie??? 4 duchy mialam w domu... Moze zaczne od poczatku. W domu slychac bylo dziwne dzwieki, ale to stodola na 200m kwadratowych, wiec nic dziwnego-myslalysmy.
I dla zartu rzucila mama tekst swojemu facetowi: mamy tu duchy, poszukaj innego domu. On rzucil to swojej kolezance,a ona..dala numer do egzorcysty. Ym. Powiedziala, ze kiedys, dawno temu miala problem gdzies tam i zapamietala i zabrala ten numer. To wziela mama, a jej facet, zadzwonil, bardziej dla zartu niz na serio.
Geba mu opadla, kiedy ten czlowiek, mieszkajacy w Oslo, dokladnie opisal w co jest on teraz ubrany, gdzie siedzi, kto jest przy nim, jak wyglada moja mama, opisal dom z zewnatrz i poprosil, zeby poszedl tam do domu i wtedy, z kuchni zadzwonil.

Zszokowany facet mamy (Morten) poszedl do naszego domu, do kuchni, zadzwonil.
A gosc opisal przez telefon caly dom, nie widziac nigdy go na oczy i dodal: a teraz, naprzeciwko ciebie, przy stole siedzi mezczyzna, je obiad, smieje sie, przy zlewaku krzata sie kobieta i zmywa, on do niej podchodzi i ja klepie, smieja sie, bardzo sie kochaja.
Macie jeszcze ejdnego nocnego ducha,ale teraz, za dnia na niego nie proadze nic. Tamte duchy odeszly.
Wiecej halasow nie bylo.
I za pare dni, w nocy, Morten do niego zadzwonil. Byla noc, cala rodzina w samochodzie przed domem, ja sie normalnie balam. I..dowiedzialam sie, ze duch, ktory jest tam przy domu jest starym dziadkiem, ktory pochyla sie i ciagle czegos szuka. A w piwnicy... mielismy ducha chlopca ktory byl bardzo chory, mial okolo 11 lat i mowil bardzo kaszlac, cierpial i plakal, umarl w roku 1920.
Kobieta i mezczyzna byli bardzo zakochani, dawali dobra energie. Ktoregos ranka w pokoju mamy poczulam bardzo intensywny slodki zapach, pomyslalam, toffi,ale jakim cudem pachnie toffi, tylko w tym pokoju?
A ten gosc powiedzial, ze wczoraj ona robila ciasto i to nie bylo tofii-cukier waniliowy.
Nie wiem jak ten czlowiek opisal WSZYSTKO przez telefon, rzeczy ktorych nie wiedzialaby nawet osoba stajaca w tym pokoju, on tam byl, czulo sie jego obecnsoc, tego czlowieka z Oslo, czulo sie przejmujace goraco na twarzy pomimo zimnych dloni a potem spokoj.

Nie wierzylam w duchy, ani na jote, Morten stal na ziemi rowno i prosto, nie wierzyl rowniez i ..wierzymy oboje. Fundamenty mojego swiatka sie rozwalily.
BTW, gosc dodal rowniez, ze w ciagu 10 lat bedzie przeogromny swiatowy kataklizm. Ikke god.

Nadal nie wiem jak gosc mogl to wszystko, wszystko, wiedziec. Nie wiem jak. Zrobilismy na niego pare pulapek, gdyby byl oszustem,ale najgorsze,ze nie byl, nigdzie sie nie pomylil! W zadnym szczegole! W zadnym i to mnie przeraza.



Zmykam.
To bylo tylko szybkie sprawozdanie, przepraszam,ze nie nadrabiam...

Aż żałuję, że to przeczytałam, ale ciekawość wygrała. W duchy zabardzo nie wierzę, ale jak to przeczytałam to mnie ciary przeszły. Wierzyłam w nie tylko jak byłam mała i się ich panicznie bałam, nienawidziłam zastawać sama w domu np. bo zawsze miałam takie przeczucia, że nie jestem sama tzn bardziej sobie to wmawiałam

Napisane przez oleczka87

W ogóle dowiedziałam się właśnie, że zamiast zajęć 1 października mamy od razu zajęcia terenowe . Prawdopodobnie jedziemy na wykopaliska <dinozaury i te sprawy>, ale super

Zabierz mnie, zabierz mnie Ostatnio (no jakiś czas temu) zaczęłam się interesować takimi rzeczami tzn może nie konkretnie dinozaurami, ale prahistorią i starożytnoscią i myślałam nawet nad archeologią w przyszłości, albo jakimś podobnym kierunkiem.

[atsenka]

Witam

Weekend spedzilam u TZ takze dopiero dzisiaj zawitalam.

Porcelainn --> Mam zamiar wkleic na perfumy (MOja kolecja perfum) ale Ci napisze:
1. 5th Avenue 75ml
2. Clarins Eau Dynamisante 100ml
3. Marks&Spencer Camellia edt 90ml (swoja droga ardzo pozytywnie mnie zaskoczyl M&S tymi perfumami, sa sliczne)
4. Annick Goutal Eau d` Hadrien 50ml (te tez sa sliczne... juz mam w planach kupic inne perfumy AG)
5. Niezidentyfikowany obiekt, ktory ma prawdopodbnie 50ml. Butelka mi dotad nieznana, nie pisze nic podspodem... Niewiem co to jest
No i pisalam ze zuzycie to na oko max 30%. Ale mi niespodzianke znajoma sprawila

xyoko --> Wszystko bedzie dobrze!

Milka --> Rowniez 3mam kciuki za twoja mame. Napewno bedzie wszystko w porzadku.

Evangeline --> Witam i pozdrawiam

Lanessa --> Niesamowita historia. Domyslam sie w jakim bylas szoku.

No a u mnie wszystko super. Tylko dostalam infekcji ucha Boli, ropa leci, cale czerowne a ja nie mam ani zadnej masci ani wody utlenionej i na dodatek niewiem skad mi sie to wzielo!

Dzisiaj po ciezkim weekendzie mam dzien dla siebie tzn wizaz, goraca kapiel z babelkami i swiecami, ksiazka itp

Milego dnia

[evangeline]

Napisane przez virka

No, ale są traszne skoki temperatur, jeszcze tydzień temu było ponad 30 stopni (w domu)

Virko, jakieś 4 dni temu w najlepsze łapałam promyki wrześniowego słońca na leżaku..

Napisane przez karla_92

Cześć

Albo l'biotica do suchych, albo rainforest do ciemnych. Kwestia tego jak Twoje włosy reagują na silikony, bo ten rainforest ma chyba jakiś.

karla_92 - cześć bardzo dziękuję za odpowiedź w sprawie WAX-a! Brałam pod uwagę właśnie te dwa, które wymieniłaś, i pewnie wypróbuję oba, tylko nie wiem który pierwszy...

Napisane przez atsenka

Evangeline --> Witam i pozdrawiam

atsenko, pozdrawiam

[Jolie2601]

Napisane przez Lanessa

Hejjj, donosze newsy O_O Wierzycie w duchy?

niesamowita historia ja w zasadzie w duchy nie wierzę [typowy naukowiec ze mnie- muszę mieć "namacalne" dowody żeby coś uznać] z drugiej jednak strony zawsze pozostaje pewien procent niepewności i możliwość, że jednak jakiś świat paranormalny istnieje.....

Napisane przez Eyna

Lanessa - Może niektórym wydawać się to śmieszne i machną ręką, ale inaczej jest dla kogoś, kto wierzy. Ja się nie boję duchów, ale sam fakt.. jest przerażający. Uwięzione dusze? To jak kontakt z innym światem, wymiarem, czymś, czego nie jest się w stanie pojąć..
Natomiast kataklizm.. To nie odkrycie ameryki. Kończy się nam wszystko, nawet woda pitna, lodowce topnieją i epoka cieplarniana się kończy, zapowiadają to przebiegunowanie.. Natomiast co do proroctw, różnie można to tłumaczyć. Koniec oznacza początek, czasem nowe, lepsze czasy, ale kto wie..

kiedyś przeczytałam świetną książkę o zjawiskach paranormalnych. Tytuł to "niewytłumaczalne zjawiska" nie tylko o duchcach czy medium ale i samozapłonach, piwnicach, w których ciała nie ulegają rozkładowi itp. Dale do myślenia. O przebiegunowaniu też czytałam - ma to być podobniez w 2012- nie wiem ile w tym prawdy a ile bajki ale książka fajna

Napisane przez evangeline

U nas tak samo, zresztą, za stara jestem na inauguracje roku akademickiego

no jakże to tak "gaudeamus igitur" nie odśpiewać
Ja też nigdy na inauguracje nie chadzałam

Napisane przez virka

U mnie też okropnie zimno i siąpi deszcz...brrrr Nie cierpię takiej pogody.

u mnie to samo

Napisane przez Narek

Hm, powiedzmy, że problemy rodzinne o których nie chcę tak otwarcie mówić+ dzisiaj mojego eksa widziałam w szkole. Miałam ochotę podejść do niego i z kolanka w coś, czego nie ma uderzyć

głowa do góry- będzie sexy a eksa to Ty już powinnaś mieć dawno z głowy

[Finlora]

Jestem u koleżanki więc postanowiłam się chociaż przywitać

Nadrabiać będę w domu i być może jutro (albo pojutrze) zawitam do Was jak poczołgam się do kafejki
Brat w tym tygodniu pracuje wprawdzie na rano ale Julką prawdopodobnie zajmuje się teściowa... może brat stwierdził, że nie będzie nadużywał siostry (czyli mojej) cierpliwości do tej małej łobuzicy...
A szkoda
Oczywiście, jestem w tym stwierdzeniu absolutnie bezinteresowna i nie kierują mną żadne ukryte motywy, poza chęcią opiekowania się bratanicą

[Finlora]

Napisane przez Milka19

Może niektóre z tych osób podobnie jak Ty z duszą na ramieniu wysłuchują czy czasem brat z zakupami nie wraca i tak im się śpieszy, że nie czytają żadnego postu

Haha, może tak

A co do kawy - TŻ przyniósł mi wczoraj kawę o smaku migdałów - pyyycha

Napisane przez virka

Hi hi, ciekawe co mąż będzie wymyślał

A wyobrażasz sobie co będzie jak tu nagle stado włosomaniaczek zacznie Ci puszczać sygnałki

Napisane przez virka

Dobrze wiesz, skoro chcesz nadrobić

Napisane przez virka

Tylko mój pierwszy post (płodzony przy głupawce o północy ) jest w I części wątku, a obawiam się, że tam już nikt nie zagląda Miło wiedzieć, że ktoś go przeczytał i docenił

Taaak, dopiero potem o tym pomyślałam Skleroza
Ma się ten wiek
Ale i tak podtrzymuje to co napisałam - wystarczyłoby przeczytanie 2-3 postów, żeby wiedzieć, że to nie ten wątek

Napisane przez Porcelainnn

Będą może jakieś zdjątka?

Jak na razie niestety nie - kotka Tosia vel Saszka jest strasznie płochliwa i jak słyszy obce głosy to się chowa do łóżka i nie można jej było popodziwiac Ale jeszcze na pewno będzie okazja więc będę tam przychodzić uzbrojona w aparat


I przepraszam za posta pod postem

[Jolie2601]

Napisane przez Finlora

Oczywiście, jestem w tym stwierdzeniu absolutnie bezinteresowna i nie kierują mną żadne ukryte motywy, poza chęcią opiekowania się bratanicą

oczywiście
Hej Aguś

['Estelle']

Napisane przez evangeline

U mnie też dzisiaj włączyliśmy piec. A takie ciepełko zapowiadali na wrzesień...

Brrrrr... podobno do końca tygodnia taka zimnota
Poodkręcałam kaloryfery, ale u mnie jeszcze nie grzeją

Za to z zimnem mam jedno ciepłe skojarzenie, z początku historii mojej i Tż'ta... zimno potrafi być... romantyczne

Napisane przez Narek

Hm, powiedzmy, że problemy rodzinne o których nie chcę tak otwarcie mówić+ dzisiaj mojego eksa widziałam w szkole. Miałam ochotę podejść do niego i z kolanka w coś, czego nie ma uderzyć

A eksem się nie przejmuj, o nie... pokaż mu, kto tu rządzi

Napisane przez paprif

Wiem, wiem
Ok, ja się zmywam kochane, to na razie, coś Izuś blonndee się nie odzywa
Pozdrawiam

Też się o Nią martwię

Napisane przez atsenka

No a u mnie wszystko super. Tylko dostalam infekcji ucha Boli, ropa leci, cale czerowne a ja nie mam ani zadnej masci ani wody utlenionej i na dodatek niewiem skad mi sie to wzielo!

Ojej, współczuję
Może, skoro nie masz nic z lekarstw, to zaaplikuj takie rozgrzewające waciki z alkoholem? Mi to zawsze pomaga , dezynfekuje i łagodzi.

Napisane przez Finlora

[...]
Brat w tym tygodniu pracuje wprawdzie na rano ale Julką prawdopodobnie zajmuje się teściowa... może brat stwierdził, że nie będzie nadużywał siostry (czyli mojej) cierpliwości do tej małej łobuzicy...
A szkoda
Oczywiście, jestem w tym stwierdzeniu absolutnie bezinteresowna i nie kierują mną żadne ukryte motywy, poza chęcią opiekowania się bratanicą

A ja zmykam do dziubaniny. Ostatnio wpadło mi kilka zleceń dodatkowych i z lekka nie wyrabiam , każdy wieczór właściwie wypełniony

[virka]

Napisane przez karla_92

Nie tylko Ty Ale wzięli ich zapewne dlatego, żeby sobie zrobić z nich jaja

Ale mnie osobiście oni w żaden sposób nie bawią No, ale zapewne są tacy, których bawią

Napisane przez Jolie2601

u mnie to samo

Przynajmniej w tej kwestii pogodowej mamy takie same zdanie

Napisane przez Finlora

Oczywiście, jestem w tym stwierdzeniu absolutnie bezinteresowna i nie kierują mną żadne ukryte motywy, poza chęcią opiekowania się bratanicą

Tiaaaaaa
Sama nie wierzysz w to co piszesz

[evangeline]

Jak tam Wam wieczór mija Dziewczyny? Co porabiacie?

Pozdrawiam

[atsenka]

Napisane przez 'Estelle'

Brrrrr... podobno do końca tygodnia taka zimnota
Poodkręcałam kaloryfery, ale u mnie jeszcze nie grzeją

Za to z zimnem mam jedno ciepłe skojarzenie, z początku historii mojej i Tż'ta... zimno potrafi być... romantyczne

Hihi tez mi sie przypomina pewna baardzo romantyczna historia zwiazana z obecnym TZ i naprawde okropna pogoda NIe ma ego zlego...
A tak w ogole to jeszcz jakis czas temu mialam dosc pogody w Londynie ale wy tu piszecie ze zimno, deszcz itp a u mnie wczoraj bylo tak goraco ze moi znajomi poszli na basen a ja caly dzin spedzilam w kusej sukience

Napisane przez 'Estelle'

Ojej, współczuję
Może, skoro nie masz nic z lekarstw, to zaaplikuj takie rozgrzewające waciki z alkoholem? Mi to zawsze pomaga , dezynfekuje i łagodzi.

Dziekuje za rade Napewno skorzystam.

Napisane przez 'Estelle'

A ja zmykam do dziubaniny. Ostatnio wpadło mi kilka zleceń dodatkowych i z lekka nie wyrabiam , każdy wieczór właściwie wypełniony

Lubie ludzi z pasja Powodzenia w dlubanine. Napewno wyjda same slicznosci.

A tak w ogole to jestem juz po kapieli, moje loski zazyly Kallosa i czekam teraz na ich wyscniecie. No i hmm jakby to powiedziec.... zajadam sie ciasteczkami
Ale ostatnio schudlam wiec chyba moge sobie pozwolic.

[virka]

Wizażuję, gadugaduję i palę w piecu z doskoku

[evangeline]

Napisane przez atsenka

A tak w ogole to jestem juz po kapieli, moje loski zazyly Kallosa i czekam teraz na ich wyscniecie.

atsenko, którego Kallosa stosujesz? Ja używałam kiedyś dwóch: mlecznego i miodowego, mleczny całkiem OK, ale miodowy dno totalne, połowa wylądowała w koszu.

U mnie z masek aktualnie Absolut Repair na wykończeniu i zastanawiam się, w co się teraz zaopatrzyć...

[Narek]

Napisane przez virka

Eksem to się już nie powinnaś przejmować...Nie zasługuje na to.
A problemy rodzinne...przejdą

Napisane przez Jolie2601

głowa do góry- będzie sexy a eksa to Ty już powinnaś mieć dawno z głowy

Napisane przez 'Estelle'

A eksem się nie przejmuj, o nie... pokaż mu, kto tu rządzi

Ja wiem, wiem, ale jednak coś w serducho ukłuło i cisnęło na usta słowa, których używam tylko w sytuacji wielkiego zdenerwowania

Napisane przez evangeline

Jak tam Wam wieczór mija Dziewczyny? Co porabiacie?

Pozdrawiam

Nastrajam się pozytywnie do świata słuchając "Trzepała Zośka dywan" Kukiza Zaraz gorący prysznic i upojna noc z książką w roli głównej

[evangeline]

Napisane przez Narek

Zaraz gorący prysznic i upojna noc z książką w roli głównej

U mnie chyba będzie podobnie... Co aktualnie czytasz kochana?

[Narek]

Napisane przez evangeline

U mnie chyba będzie podobnie... Co aktualnie czytasz kochana?

"W pogoni za smokiem" Anne McCaffrey. Fantastyka/science fiction, czyli to, co kocham całym serduchem
A Ty?

[virka]

Napisane przez Narek

Zaraz gorący prysznic i upojna noc z książką w roli głównej

To bardzo podobnie jak u mnie, z tą drobną różnicą, że do upojnej nocy z książką muszę dołożyć męża

[Narek]

Napisane przez virka

To bardzo podobnie jak u mnie, z tą drobną różnicą, że do upojnej nocy z książką muszę dołożyć męża

Zazdroszczę
A Julka jak tam w przedszkolu? Daje jakoś radę?

[Porcelainnn]

Napisane przez oleczka87

W ogóle bosko mi się włosy pokręciły. Wiecie byłam na dyskotece w sobotę, w sobotę myłam też włosy. Były takie średnio falowane (nie miały dnia) ale na dyskotece było tak wilgotno i gorąco, że cuuudne się zrobiły. Aż zdjęcie do profilu dodałam. Co mam zrobić, żeby mi się tak po myciu kręciły ?

Widziałam zdjęcia Śliczne te loki Ci się zrobiły, takie sprężyste

Napisane przez evangeline

Pewnie na podstawie tej właśnie książki

Jedną wersję (starszą) nakręcił Stanley Kubrick (1962 rok), drugą Adrian Lyne (1997r.)

Nie widziałam wersji Kubricka A musi być świetna. W tej nowszej świetnie zagrał Jeremy Irons.

Napisane przez Narek

Hm, powiedzmy, że problemy rodzinne o których nie chcę tak otwarcie mówić+ dzisiaj mojego eksa widziałam w szkole. Miałam ochotę podejść do niego i z kolanka w coś, czego nie ma uderzyć

Mam nadzieje, że problemy szybko sie rozwiążą . A co do eksa - zarzucaj swoją boską grzywą, głowa wysoko do góry , uśmiech (nie do niego oczywiście) i niech patrzy i niech żałuje i niech gryzie sie trując własnym jadem

Napisane przez Milka19

Znalazłam lekarza, dałam mamie namiary, jak nie zadzwoni do jutra sama się tym zajmęDzięki dziewczyny Jesteście Kochane, od razu mi lepiej Będzie dobrze

Olu a ja właśnie po intensywnym wysiłku fizycznym jestem blada jak ściana - nawet bardziej niż jestem w rzeczywistości

Miluś, rozmawiałam jeszcze dziś z mamą. Mówiła, że poddanie się tej operacji było jedną z najlepszych decyzji jakie podjęła. Zniknęło bardzo dużo męczących ją dolegliwości. Też przesyłam pozytywne fluidy

Napisane przez atsenka

Witam

Weekend spedzilam u TZ takze dopiero dzisiaj zawitalam.

Porcelainn --> Mam zamiar wkleic na perfumy (MOja kolecja perfum) ale Ci napisze:
1. 5th Avenue 75ml
2. Clarins Eau Dynamisante 100ml
3. Marks&Spencer Camellia edt 90ml (swoja droga ardzo pozytywnie mnie zaskoczyl M&S tymi perfumami, sa sliczne)
4. Annick Goutal Eau d` Hadrien 50ml (te tez sa sliczne... juz mam w planach kupic inne perfumy AG)
5. Niezidentyfikowany obiekt, ktory ma prawdopodbnie 50ml. Butelka mi dotad nieznana, nie pisze nic podspodem... Niewiem co to jest
No i pisalam ze zuzycie to na oko max 30%. Ale mi niespodzianke znajoma sprawila

xyoko --> Wszystko bedzie dobrze!

Milka --> Rowniez 3mam kciuki za twoja mame. Napewno bedzie wszystko w porzadku.

Evangeline --> Witam i pozdrawiam

Lanessa --> Niesamowita historia. Domyslam sie w jakim bylas szoku.

No a u mnie wszystko super. Tylko dostalam infekcji ucha Boli, ropa leci, cale czerowne a ja nie mam ani zadnej masci ani wody utlenionej i na dodatek niewiem skad mi sie to wzielo!

Dzisiaj po ciezkim weekendzie mam dzien dla siebie tzn wizaz, goraca kapiel z babelkami i swiecami, ksiazka itp

Milego dnia

Ja też chce do Londynu, nawet na 2 h Wystarczy żeby kupić dużo buteleczek perfum Goutal i Clarins muszą być super. zobaczę na zdjątka w kolekcji, może uda mi się zidentyfikować ten ostatni, tajemniczy flakon

Miłego wypoczynku Ja dziś chyba też zajmę się książką i zakopię pod kołdrą

Napisane przez Finlora

Jestem u koleżanki więc postanowiłam się chociaż przywitać

Nadrabiać będę w domu i być może jutro (albo pojutrze) zawitam do Was jak poczołgam się do kafejki
Brat w tym tygodniu pracuje wprawdzie na rano ale Julką prawdopodobnie zajmuje się teściowa... może brat stwierdził, że nie będzie nadużywał siostry (czyli mojej) cierpliwości do tej małej łobuzicy...
A szkoda
Oczywiście, jestem w tym stwierdzeniu absolutnie bezinteresowna i nie kierują mną żadne ukryte motywy, poza chęcią opiekowania się bratanicą

Trzeba było się bezinteresownie zaoferować Powiedzieć jak silną więź nawiązałaś z bratanicą, ile daje Ci ten czas spędzony z nią

Napisane przez 'Estelle'

A ja zmykam do dziubaniny. Ostatnio wpadło mi kilka zleceń dodatkowych i z lekka nie wyrabiam , każdy wieczór właściwie wypełniony

Może męczące, ale dobrze, że interes sie kręci

Napisane przez evangeline

Jak tam Wam wieczór mija Dziewczyny? Co porabiacie?

Pozdrawiam

Ja wróciłam z aerobicu, ściorana i zmarznięta. Kąpiel, herbatka ze skrzypu, wizaż (dużo wizażu ) a potem książka - 'Szachista' Łysiaka. A Ty co porabiasz?

[atsenka]

Napisane przez evangeline

atsenko, którego Kallosa stosujesz? Ja używałam kiedyś dwóch: mlecznego i miodowego, mleczny całkiem OK, ale miodowy dno totalne, połowa wylądowała w koszu.

U mnie z masek aktualnie Absolut Repair na wykończeniu i zastanawiam się, w co się teraz zaopatrzyć...

Mlecznego . Jestem z nego bardzo zadowolona.

A co do ksiazek... mi juz zostaly same po angielsku Nie mam narazie ambicji zeby czytac musialabym to robic ze slownikiem w reku, bo wszystkiego napewno bym nie zrozumala. A wyzej pisalam ze wiecor spedze z ksiazka... Co najwyzej z gazeta Ostatnia ksiazka po polsku okazala sie... poradnikiem

[Narek]

Dobrej nocy wszystkim

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Przynajmniej w tej kwestii pogodowej mamy takie same zdanie

niby dzieli nas tylko kilka km- ale pogoda lubi być rózna na różnych terenach niestety nie w tym przypadku

Napisane przez virka

Wizażuję, gadugaduję i palę w piecu z doskoku

to wracaj na to gg sama do siebie pisać nie będę

[evangeline]

Napisane przez Narek

"W pogoni za smokiem" Anne McCaffrey. Fantastyka/science fiction, czyli to, co kocham całym serduchem
A Ty?

Dzisiaj zaczęłam 'Lolitę' Nabokova, w ogóle w te wakacje mam parcie na literaturę rosyjską: Bułhakow, Dostojewski no i teraz Nabokov

Napisane przez virka

To bardzo podobnie jak u mnie, z tą drobną różnicą, że do upojnej nocy z książką muszę dołożyć męża

...tylko pozazdrościć!

Napisane przez Porcelainnn

Nie widziałam wersji Kubricka A musi być świetna. W tej nowszej świetnie zagrał Jeremy Irons.

Ja wróciłam z aerobicu, ściorana i zmarznięta. Kąpiel, herbatka ze skrzypu, wizaż (dużo wizażu ) a potem książka - 'Szachista' Łysiaka. A Ty co porabiasz?

Ja nie widziałam jeszcze ani wersji Kubricka (podejrzewam, że jest genialna...) ani Lyne, ponieważ jeśli mi się udaje, to zawsze przestrzegam swojej własnej zasady: najpierw książka - potem ekranizacja

Ooo zazdroszczę tego aerobiku! Może zapiszę się też w tym roku akademickim, tylko chciałam wyciągnąć ze mną moją przyjaciółkę, ale ona tak jakoś nie bardzo, więc zobaczymy

[karla_92]

Napisane przez virka

Ale mnie osobiście oni w żaden sposób nie bawią No, ale zapewne są tacy, których bawią

A ja się z nich śmiałam Tylko, że nie dlatego, że robili takie świetne show tylko dlatego że są tacy głupi

Napisane przez evangeline

Jak tam Wam wieczór mija Dziewczyny? Co porabiacie?

Pozdrawiam

Idę zaraz spać Tylko ze jeszcze pare rzeczy trzeba zrobic m.in. pościelic łóżko a mi się tak nie chce...

[Jolie2601]

Napisane przez virka

To bardzo podobnie jak u mnie, z tą drobną różnicą, że do upojnej nocy z książką muszę dołożyć męża

u mnie podobnie- z tą różnicą, że z dwójką kotaczy- moje prawatne piecyki na zimną noc

[virka]

Napisane przez Narek

Zazdroszczę

Napisane przez evangeline

...tylko pozazdrościć!

Pocieszcie się, że macie więcej czsu na książkę

Napisane przez Narek

A Julka jak tam w przedszkolu? Daje jakoś radę?

A dziękuję Daje jak na razie i to całkiem nieźle Ostatnio powiedziała, że w przedszkolu najbardziej lubi religię, muzykę i pana derektora

Napisane przez Narek

Dobrej nocy wszystkim

Dobranocka

Napisane przez Jolie2601

niby dzieli nas tylko kilka km- ale pogoda lubi być rózna na różnych terenach niestety nie w tym przypadku

Pocieszenie, że marzniemy razem

Napisane przez Jolie2601

to wracaj na to gg sama do siebie pisać nie będę

Poszłaś sobie już <tup, tup, tup>

Napisane przez karla_92

A ja się z nich śmiałam Tylko, że nie dlatego, że robili takie świetne show tylko dlatego że są tacy głupi

No mnie ich głupota nie bawiła, ale nie skreślam na wstępie, może się rozkręcą

Napisane przez Jolie2601

u mnie podobnie- z tą różnicą, że z dwójką kotaczy- moje prawatne piecyki na zimną noc

Nooo piecyki fantastyczne (jak już ugadałyśmy na gg zasilane dobrym żarełkiem )

[tigresska]

Napisane przez Finlora

Jestem u koleżanki więc postanowiłam się chociaż przywitać

Nadrabiać będę w domu i być może jutro (albo pojutrze) zawitam do Was jak poczołgam się do kafejki
Brat w tym tygodniu pracuje wprawdzie na rano ale Julką prawdopodobnie zajmuje się teściowa... może brat stwierdził, że nie będzie nadużywał siostry (czyli mojej) cierpliwości do tej małej łobuzicy...
A szkoda
Oczywiście, jestem w tym stwierdzeniu absolutnie bezinteresowna i nie kierują mną żadne ukryte motywy, poza chęcią opiekowania się bratanicą

Ty to jesteś udana!

U mnie tez zimno wiec solidaryzuję sie z marznącymi chociaż pocieszeniem jest dla mnie to ze jutro maja puszczać wodę w kaloryferach. mam nadzieje, że nie zimną...

A tak apropos ksiazek - jestem obecnie w trakcie czytania ksiązki o Marilyn Monroe - "Marilyn ostatnie seanse" - to taka ksiazka oparta na jej biografii - taka biografia ostatnich 10 lat jej zycia. Jak ktos lubi takie biograficzne klimaty o charakterze psychologicznym i psychoanalitycznym to polecam mnie wciągła choć jest straszneizamotana chronologicznie i gubię się w kolejnosci wydarzeń

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Pocieszenie, że marzniemy razem

o wiele bardziej wolałabym razem nie-marznąć

Napisane przez virka

Poszłaś sobie już <tup, tup, tup>

tylko pod prysznic

Napisane przez virka

Nooo piecyki fantastyczne (jak już ugadałyśmy na gg zasilane dobrym żarełkiem )

oj tak- piecyki zawodowe- nawet aż za bardzo- tak mnie rozgrzały, ze teraz mi gorąco [jak widać babie nie dogodzisz]

mykam spać- kolorowych maniaczki

[evangeline]

Napisane przez tigresska

A tak apropos ksiazek - jestem obecnie w trakcie czytania ksiązki o Marilyn Monroe - "Marilyn ostatnie seanse" - to taka ksiazka oparta na jej biografii - taka biografia ostatnich 10 lat jej zycia. Jak ktos lubi takie biograficzne klimaty o charakterze psychologicznym i psychoanalitycznym to polecam mnie wciągła choć jest straszneizamotana chronologicznie i gubię się w kolejnosci wydarzeń

Ooo myślę, że to coś dla mnie, bardzo lubię książki biograficzne, a dodatkowo Monroe to wg mnie bardzo interesująca postać. Dzięki i witaj tigressko

[atsenka]

Rowniez zycze kolorowych snow

Do jutra