Dlaczego nie chcemy miec dzieci?

[a-sea-of-honey]

Weszłam na ten wątek z czystej ciekawości - chciałam przeczytać wypowiedzi osób, które patrzą na życie zupełnie inaczej niż ja i dostałam tu to, czego szukałam Jednak znalazłam coś jeszcze. Nie chcę się z Wami kłócić, widocznie większość z Was zna siebie na tyle, żeby zdawać sobie sprawę z ewentualnych braków w macierzyństwie. Zastanawia mnie tylko to, dlaczego w tej chwili tyle kobiet jest na tyle przerażonych samymi sobą i otaczającym światem, że aż boją się mieć dzieci (nawet, jeśli mają na to warunki). Kiedyś presja społeczna na posiadanie dziecka była większa, ale istniał też inny czynnik - bycie matką (i życie w ogóle) nie było tak skomplikowane. A teraz? Można chcieć zrobić i mieć tyyyyle rzeczy, że faktycznie posiadanie dziecka wydaje się dla części z Was czasem wyjętym z życiorysu. Nieco strasznie było mi czytać, ile z Was bałoby się urodzić dziecko chore lub w jakikolwiek sposób niepełnosprawne. Z jednej strony to dobrze, że kobiety wiedzą o takich zagrożeniach i są ich świadome, ale z drugiej strony chyba nie o to chodziło w nagłaśnianiu takich rzeczy w mediach, żeby odstraszyć kobiety od macierzyństwa... Przepraszam, jeśli piszę nieskładnie, ale mam milion myśli w głowie po przeczytaniu Waszych postów. Sama bardzo chciałabym mieć choć jedno dziecko, po ukończeniu studiów (kształcę się w zawodzie, który mogę wykonywać w domu, więc dziura w CV nie byłaby aż tak duża), po prostu chciałabym stworzyć szczęśliwą rodzinę, taką, w której sama się wychowałam. Z otoczenia znam przykłady osób, które pomimo posiadania dzieci nie porzuciły swoich pasji (łącznie z podróżami) i rozwijały się zawodowo, mam nadzieję, że mnie również się to uda. Choć pigułka przeciwności losu, którą znalazłam na tym wątku, wywołała u mnie gęsią skórkę
Co do rzekomego zakazu cięcia cesarskiego na życzenie, to nie panikujmy, bo na razie jest w fazie projektu i najprawdopodobniej zostanie porzucony równie prędko, jak genialne pomysły LPR-u za poprzedniego rządu. Prywatnie uważam, że jak kobieta chce koniecznie rodzić przez cesarskie cięcie, to niech rodzi, ale więcej pożytku byłoby z bezpłatnych znieczuleń niż refundowanych cesarek na życzenie. Co innego oczywiście operacja z konieczności.

Edit: Awia, czy Twój kotek to rosyjski niebieski? Jeśli tak, to też mam takiego, ale mój to już stary grubas

[LadyAnne]

W daawnych czasach posiadanie dziecka było presją, ponieważ to czy kobieta miała dzieci było wyznacznikiem jej kobiecości i wartości.


Jestem kilka miesięcy po ślubie, mam 20 lat a mąż 29.wydawać by się mogło, że on już by chciał i nawet powinien chcieć mieć dzieci, ale tak nie jest.Mąż nie odczuwa potrzeby posiadania dzieci.Podobnie ja - mam 20 lat i czuję że jeszcze wiele chciałabym zrobić, sama, bez dziecka.Np chcę skończyć studia, realizować się w ciekawej pracy, a nie zostać mamusią.Nie wiem czy kiedykolwiek zmienię zdanie.Prawda jest taka, że wszystko co maultkie jest słodkie - dzidziuś jest słodziutki.Ale jak popatrzeć na relację dorosłe dzieci - rodzice, to czasem robi się niedobrze.Dzieci nie raz nie potrafią docenić tego co rodzice dla nich robią.Boję się że mnie to spotka.

Może kiedyś zmienię zdanie.Teraz jestem na nie.

[awia]

znalazlam przypadkiem artykuł:

http://kobieta.interia.pl/psychologi...e,1179461,1655

w sumie nic odkrywczego, ale jakos tak...
"Najlepsze" sa komentarze pod spodem.
My egoistki, dziwaczki i lesbijki

[hihi]

Napisane przez awia

znalazlam przypadkiem artykuł:

http://kobieta.interia.pl/psychologi...e,1179461,1655

w sumie nic odkrywczego, ale jakos tak...
"Najlepsze" sa komentarze pod spodem.
My egoistki, dziwaczki i lesbijki

Ja swojego czasu czytałam artykuł w WO na temat j/w i.... uwagi osób starszych, z dziećmi już dorosłymi, które... zazdroszczą bezdzietnym były dla mnie lekkim zaskoczeniem, szczególnie gdy nieustannie się słyszy, że "na starość nikt Ci szklanki wody nie poda"

[evil minded]

W Twoim Stylu jest artykuł o kobietach, które nie chca dzieci.

Ale wiecie co wam powiem Awia i Hihi? Wy właśnie powinniście mieć dzieci. Widac, że madre z was kobity i tylko swój materiał genetyczny marnujecie, zamiast wychować jakiegoś wspaniałego faceta albo znającą swoją wartośc kobietę.

[hihi]

Napisane przez evil minded

W Twoim Stylu jest artykuł o kobietach, które nie chca dzieci.

Ale wiecie co wam powiem Awia i Hihi? Wy właśnie powinniście mieć dzieci. Widac, że madre z was kobity i tylko swój materiał genetyczny marnujecie, zamiast wychować jakiegoś wspaniałego faceta albo znającą swoją wartośc kobietę.

Wiesz, Moja Teściowa, która ogólnie bardzo popiera wybór mój i mojego Męża, jak ja najdzie sentymentalny nastrój to tez zaczyna na tę nutę mówić, że tak jak niektórym powinno się zabronić rozmnażania, tak Ci, którzy sie do tego nadają, coraz częsciej świadomie podejmują decyzję o nie posiadaniu potomstwa

[TmargoT]

Napisane przez hihi

wiesz, moja teściowa, która ogólnie bardzo popiera wybór mój i mojego męża, jak ja najdzie sentymentalny nastrój to tez zaczyna na tę nutę mówić, że tak jak niektórym powinno się zabronić rozmnażania, tak ci, którzy sie do tego nadają, coraz częsciej świadomie podejmują decyzję o nie posiadaniu potomstwa

podoba mi sie ten komentarz.cała prawda odkryta.

[evil minded]

Napisane przez hihi

Wiesz, Moja Teściowa, która ogólnie bardzo popiera wybór mój i mojego Męża, jak ja najdzie sentymentalny nastrój to tez zaczyna na tę nutę mówić, że tak jak niektórym powinno się zabronić rozmnażania, tak Ci, którzy sie do tego nadają, coraz częsciej świadomie podejmują decyzję o nie posiadaniu potomstwa

No widzisz, nie tylko ja tak myśle
Wlasnie dlatego swojego materiału genetycznego nie zamierzam zmarnować.
Chociaż dzisiaj przeczytałam ten artykuł:

http://wyborcza.pl/1,76842,5693212,J..._z_idiota.html

Groza powiało..

i czasem to nie wiem, co zrobic zeby normalne i madre dzieci mieć. Ja nie wiem, jak je wychować, żeby im sie gary nie zryły jak dzieciom z tego artykułu. W kazdym razie po tym artykule utwierdzilam sie w przekonaniu, ze telewizji na oczy nie zobacza. Ale to sie pewnie tylko tak łatwo mówi.

Dlatego hihi rozmnażaj się, moje dzieci muszą miec inteligentnych równieśnikow

[hihi]

Napisane przez TmargoT

podoba mi sie ten komentarz.cała prawda odkryta.

No jakby na to nie patrzeć, to wszyscy socjologowie mówią, że ludzie świadomi, dobrze wykształceni, żyjący na jakimś tam powiedzmy przyzwoitym poziomie dzieci planują świadomie, jedno, dwójka, trójka nieczęsto, a czasami zestaw 2+pies/kot, natomiast w środowiskach będących, że się tak wyrażę w zakresie zainteresowania szeroko pojętej opieki społecznej zdarzają się rodziny, w których dzieci jest naprawdę dużo.... rodzinę z 13rgiem dzieci "znam" sama. I próby uświadamiania o antykoncepcji, bezpiecznym seksie kończą się oczywiście zawsze tak samo "a daj Pani spokój, mój chłop to nic nakładać nie będzie, mnie nie stać na jakies tabletki, bo co to...?"
I co tu duzo mówić? Z faktami dyskutować to nie bardzo jest sens

[hihi]

Napisane przez evil minded

No widzisz, nie tylko ja tak myśle
Wlasnie dlatego swojego materiału genetycznego nie zamierzam zmarnować.
Chociaż dzisiaj przeczytałam ten artykuł:

http://wyborcza.pl/1,76842,5693212,J..._z_idiota.html

Groza powiało..

i czasem to nie wiem, co zrobic zeby normalne i madre dzieci mieć. W kazdym razie po tym artykule utwierdzilam sie w przekonaniu, ze telewizji na oczy nie zobacza. Ale to sie pewnie tylko tak łatwo mówi.

Dlatego hihi rozmnażaj się, moje dzieci muszą miec inteligentnych równieśnikow

Wiesz, szczerze mówiąc to na pewno nie jest "hop siup", ale znam bardzo blisko teraz juz 9 latka, który i ogląda telewizję i gra w gry 16+, Święty Panie, dzieciak oglądał nawet AVP2, które jak dla mnie nie nadaje się w ogóle to ogladania, ale... nie wiem czy to wynika z wpajanych od małego zasad i norm, czy taki juz jest - dziękuje, prosi, przeprasza, wyrażać się nie wyraża, "bo to niekulturalnie, ja bym nie chciał, żeby ktokolwiek tak do mnie mówił", wie co jest czarne a co białe, złe i dobre, a przy moim pierwszym z nim kontakcie myślałam, że to Ufo, bo... takiego dziecka nie znałam wcześniej - piorun jak to 9latek, żywe srebro, które nie usiedzi, ale jak co do czego to nie powie matce "Spadaj" tylko będzie z nią rozmawiał..., a jak zawoła na obiad, to zje, bo przecież posiłki jada się o określonych porach i skoro ktos to dla niego ugotował, to trzeba zjeść, a nie rzucać łyżką, prawda?

No jak teraz o nim piszę to samej mi sie nie chce wierzyć, że takie to to małe istnieje i... ma kolegów do siebie podobnych. Ale chyba najważniejszy jest tutaj fakt, że rodzice to ludzie świadomi, inteligentni, którzy dziecko wychowują mądrze, z miłością, ale i ogromem rozsadku...

[Gothic_Daisy]

Napisane przez awia

znalazlam przypadkiem artykuł:

http://kobieta.interia.pl/psychologi...e,1179461,1655

w sumie nic odkrywczego, ale jakos tak...
"Najlepsze" sa komentarze pod spodem.
My egoistki, dziwaczki i lesbijki

Dlatego ja takich artykułów nie czytam, wolę poczytać forum BzW (Bezdzietni z Wyboru)

Aczkolwiek egoistką i dziwaczką na pewno jestem, hehe

[evil minded]

Ja tam juz nie wiem, aktualnie dobre wychowanie dziecka, wydaje mi sie wyczynem.

[hihi]

Napisane przez Gothic_Daisy

Aczkolwiek egoistką i dziwaczką na pewno jestem, hehe

W dzisiejszym wypaczonym świecie bycie dziwakiem to conajmniej komplement, więc jakby mnie tak mieli okreslać, to proszę bardzo

[hihi]

Napisane przez evil minded

Ja tam juz nie wiem, aktualnie dobre wychowanie dziecka, wydaje mi sie wyczynem.

Oglądałaś SuperNianię Jak patrzę na to co tam się dzieje, to wiesz co widzę? Odnoszę wrażenie, że niemal wszystkie problemy tych rodzinek z tego programu wynikaja z braku konsekwencji (!!!) i braku jakiejkolwiek wiedzy na temat rozwoju dziecka, ktorą... tak choćby z szacunku dla tego małego człowieka weypadałoby nabyc w zakresie podstawowym, jak już się go do tego życia powołało i podjęło decyzje i wychowaniu nowego członka spoleczeństwa...

[Gothic_Daisy]

Napisane przez hihi

Oglądałaś SuperNianię Jak patrzę na to co tam się dzieje, to wiesz co widzę? Odnoszę wrażenie, że niemal wszystkie problemy tych rodzinek z tego programu wynikaja z braku konsekwencji (!!!) i braku jakiejkolwiek wiedzy na temat rozwoju dziecka, ktorą... tak choćby z szacunku dla tego małego człowieka weypadałoby nabyc w zakresie podstawowym, jak już się go do tego życia powołało i podjęło decyzje i wychowaniu nowego członka spoleczeństwa...

Ale kto tam sobie będzie zawracać głowę rozwojem dziecka.
W ogole - kto sobie będzie zawracać głowę nauką i wykształceniem, i wiedzą? Ludzie generalnie coraz mniej wiedzą, coraz mniej chcą się uczyć, coraz mniej uważają, że wiedza do czegokolwiek się przydaje.
I to przecież też ma wpływ na wychowanie, czy też jego brak.

[evil minded]

Napisane przez hihi

Oglądałaś SuperNianię Jak patrzę na to co tam się dzieje, to wiesz co widzę? Odnoszę wrażenie, że niemal wszystkie problemy tych rodzinek z tego programu wynikaja z braku konsekwencji (!!!) i braku jakiejkolwiek wiedzy na temat rozwoju dziecka, ktorą... tak choćby z szacunku dla tego małego człowieka weypadałoby nabyc w zakresie podstawowym, jak już się go do tego życia powołało i podjęło decyzje i wychowaniu nowego członka spoleczeństwa...

No i widzisz Hihi, kolejny argument za tym, zebys jednak się rozmnożyła.
Dla dobra ludzkości oczywiście

Patologia się mnoży jak szalona, a inteligentnym kobitom się w głowach poprzewracało i one "dzieci nie chcą". Phi. To jak równowaga w środowisku ma być utrzymana?
Za niedługo bedziemy sie bali na ulice wychodzic.

[Luba]

Dziewczyny, ale dlaczego Wy się skupiacie na tych dzieciach "diabełkach"? Przecież macie tez z pewnościa w swoim otoczeniu dzieci normalnie, dobrze wychowane, no nie wierze, że nie (hihi pisała o jednym). Ja tam w swoim otoczeniu jestem w stanie ładnych parę fajnych dzieci wyliczyć.

Wychowanie dziecka moze i nie jest łatwe, ale tez nie jest jakimś wyczynem który mogą "popełnić" tylko najlepsi Jasne, że trzeba miec olej w głowie, zeby troche tego oleju przekazac dzieciom i wszytsko bedzie dobrze.
Co do telewizora, to ja jestem przeciwna wszelkim przesadom Po co zakazywać? Wystarczy ogladac razem z dzieckiem i nie zostawiac go z telewizorem "sam na sam", wystarczy nie włączać telewizora by grał cały dzień, tylko wtedy kiedy chcemy cos ogladać, wystarczy nie robic z telewizora członka rodziny. To samo z komputerem. Troche zainteresowania rodziców tym co dziecko robi i wszytsko będzie dobrze.

Jakby sie kto jeszcze tak bardzo nie zniechecił do dzieci, to zapewniam, że wychowanie dziecka nie jest ponad siły przecietnie inteligentnego i myślacego człowieka, więc warto sie skusić

[gosiaczek6]

Lubo chyba piszesz z perspektywy mamy ??

[hihi]

Napisane przez Luba

Dziewczyny, ale dlaczego Wy się skupiacie na tych dzieciach "diabełkach"? Przecież macie tez z pewnościa w swoim otoczeniu dzieci normalnie, dobrze wychowane, no nie wierze, że nie (hihi pisała o jednym). Ja tam w swoim otoczeniu jestem w stanie ładnych parę fajnych dzieci wyliczyć.

Wychowanie dziecka moze i nie jest łatwe, ale tez nie jest jakimś wyczynem który mogą "popełnić" tylko najlepsi Jasne, że trzeba miec olej w głowie, zeby troche tego oleju przekazac dzieciom i wszytsko bedzie dobrze.
Co do telewizora, to ja jestem przeciwna wszelkim przesadom Po co zakazywać? Wystarczy ogladac razem z dzieckiem i nie zostawiac go z telewizorem "sam na sam", wystarczy nie włączać telewizora by grał cały dzień, tylko wtedy kiedy chcemy cos ogladać, wystarczy nie robic z telewizora członka rodziny. To samo z komputerem. Troche zainteresowania rodziców tym co dziecko robi i wszytsko będzie dobrze.

Jakby sie kto jeszcze tak bardzo nie zniechecił do dzieci, to zapewniam, że wychowanie dziecka nie jest ponad siły przecietnie inteligentnego i myślacego człowieka, więc warto sie skusić

Zgadzam się z Lubą w każdm słowie, mówi się tylko o tych niedobrych dzieciach. Niestety, ale to juz jak ja chodizłam do podstawówki to dzialało tak samo - o dobrych dzieciach się nie mówi, bo zawsze są dobre, a te złe to ciągle coś nabroją, popsują i... ciągle trzeba o nich mówić

Ale coś "na obronę" swoją muszę napisać jeszcze

Uważam, a nawet wiem, po sobie i Mężu, że nie zawsze niechęć wobec posiadania dziecka wynika ze strachu przed jego wychowaniem, bo ja wiem, że byłabym do tego zdolna, jeśli bym musiała, bo jestem w końcu odpowiedzialną, świadomą kobietą, która jednak bądź co bądź totalnie aspołecznym typem nie jest, ale... nie chciałabym stanąć przed taka koniecznością, nie czuję potrzeby, chęci posiadania dziecka, nie ma we mnie matki pełnej miłości i ciepła, które tylko czeka aby przelać je na dziecko i... właśnie dlatego uważam, że to lepiej dla tego malucha, żebym go nie miała

[201710120930]

Mi się najbardziej podobają teksty o ew. zmarnowaniu materiału genetycznego.


Ja sobie z 6- tkę natrzaskam-na takie geny świat czeka !

[hihi]

Napisane przez ŁAJKA

Mi się najbardziej podobają teksty o ew. zmarnowaniu materiału genetycznego.


Ja sobie z 6- tkę natrzaskam-na takie geny świat czeka !

Ty Mądralo najpierw tego jednego trzaśniętego wypchnij na świat

P.S.
Jak Krasnal?

[201710120930]

Mam nadzieję ,że ok !!
dzięki

[Luba]

Napisane przez gosiaczek6

Lubo chyba piszesz z perspektywy mamy ??

A nie widać?

Napisane przez hihi

Ale coś "na obronę" swoją muszę napisać jeszcze

Uważam, a nawet wiem, po sobie i Mężu, że nie zawsze niechęć wobec posiadania dziecka wynika ze strachu przed jego wychowaniem, bo ja wiem, że byłabym do tego zdolna, jeśli bym musiała, bo jestem w końcu odpowiedzialną, świadomą kobietą, która jednak bądź co bądź totalnie aspołecznym typem nie jest, ale... nie chciałabym stanąć przed taka koniecznością, nie czuję potrzeby, chęci posiadania dziecka, nie ma we mnie matki pełnej miłości i ciepła, które tylko czeka aby przelać je na dziecko i... właśnie dlatego uważam, że to lepiej dla tego malucha, żebym go nie miała

Nie musisz "sie bronić" Każdy żyje jak mu serce dyktuje.
Czasem taką chęć posiadania dziecka ma się do lat najmłodszch, czasem przychodzi późno, czasem wcale, czasem człowiekowi sie zmienia i najpierw chce mieć a potem mu sie odwidzi (jest też na odwrót)... Różnie się ludziom układa i czasem organizm i psychika nas zaskakują.
Dlatego ja nie napisze, że "jeszcze wole bożą poczujesz" bo tego nie wiem. Czasem człowiek w ciągu całego życia doświadcza tak róznych uczuć, że nie wiadomo co kogo "dopadnie" czy nie.
A tłumaczyc się z tego nikomu nie trzeba.

Napisane przez ŁAJKA

Mi się najbardziej podobają teksty o ew. zmarnowaniu materiału genetycznego.


Ja sobie z 6- tkę natrzaskam-na takie geny świat czeka !

No nie ograniczaj się do 6 tylko. Idz na całość, idz na całość!
Ale z drugiej strony... już tylko ta szóstka... to wiesz ile to czasu w ciąży bys była?!

[201710120930]

Napisane przez Luba

No nie ograniczaj się do 6 tylko. Idz na całość, idz na całość!
Ale z drugiej strony... już tylko ta szóstka... to wiesz ile to czasu w ciąży bys była?!

Ostatnio gadali ze królowa Marysieńka była ....17 razy w ciąży.
Szok,nie? I dala radę

[hihi]

Napisane przez Luba

Nie musisz "sie bronić" Każdy żyje jak mu serce dyktuje.
Czasem taką chęć posiadania dziecka ma się do lat najmłodszch, czasem przychodzi późno, czasem wcale, czasem człowiekowi sie zmienia i najpierw chce mieć a potem mu sie odwidzi (jest też na odwrót)... Różnie się ludziom układa i czasem organizm i psychika nas zaskakują.
Dlatego ja nie napisze, że "jeszcze wole bożą poczujesz" bo tego nie wiem. Czasem człowiek w ciągu całego życia doświadcza tak róznych uczuć, że nie wiadomo co kogo "dopadnie" czy nie.
A tłumaczyc się z tego nikomu nie trzeba.

Troszkę żartem to napisałam, chodzi mi tylko o to, że bardzo często niechęć posiadania dziecka nie wynika wcale ze strachu przed tym czy się podoła wychowaniu, uformowaniu nowego członka społeczeństwa, porządnego, wartościowego człowieka jak to się niektórym wydaje i rzucają uwagi typu właśnie "wy niedojrzałe siksy ble ble ble", ale właśnie z braku powołania, bo przecież każdy jakby trzeba było, to mógłby zostac zakonnikiem, ale... nie każdy chce

Napisane przez Luba

No nie ograniczaj się do 6 tylko. Idz na całość, idz na całość!
Ale z drugiej strony... już tylko ta szóstka... to wiesz ile to czasu w ciąży bys była?!

Ty weź nie zniechęcaj dziewczyny, jak me tyle entuzjazju

Napisane przez ŁAJKA

Ostatnio gadali ze królowa Marysieńka była ....17 razy w ciąży.
Szok,nie? I dala radę

No jak ona dała radę to Ty nie dasz?

[Luba]

Napisane przez ŁAJKA

Ostatnio gadali ze królowa Marysieńka była ....17 razy w ciąży.
Szok,nie? I dala radę

Ma to tez swoje plusy

Potem mówisz: Jaka gruba, nie jestem gruba, tylko jestem całe życie w nieustającej ciąży
I przy takiej ilosci ciąż kto tam dojdzie czy jesteś akutualnie "przy nadziei" czy nie, a odchudzac się nie trzeba

[gosiaczek6]

powiem to mojej kuzynce ktora ma problemy z tuszą zobaczymy czy jej sie pomysł spodoba

[Wyrak]

Napisane przez Luba

Nie musisz "sie bronić" Każdy żyje jak mu serce dyktuje.
Czasem taką chęć posiadania dziecka ma się do lat najmłodszch, czasem przychodzi późno, czasem wcale, czasem człowiekowi sie zmienia i najpierw chce mieć a potem mu sie odwidzi (jest też na odwrót)... Różnie się ludziom układa i czasem organizm i psychika nas zaskakują.

Pozwole sobie wtracic... znam ludzi, ktorzy nie chcieli, wrecz byli w jakis kurcjatach przeciwko posiadaniu potomstwa (), a pozniej na starosc im sie odwidzialo i dzieci po 50tce... niby indywidualny wybor kazdego, ale rodzicie jak dziadkowie, tak sie zasatnawiam, co sie stanie, jesli zdrowie im nie bedzie dopisywac a dzieciaki ledwo nastoletnie?

Nie pisze tego, zeby mowic, ze ktos ta "wole boza" itd. poczuje czy nie, tylko zeby wyrazic poglad, ze jesli juz sie chce miec te dzieci, to chyba lepiej przed ta 50tka...

[hihi]

Napisane przez Wyrak

Pozwole sobie wtracic... znam ludzi, ktorzy nie chcieli, wrecz byli w jakis kurcjatach przeciwko posiadaniu potomstwa (), a pozniej na starosc im sie odwidzialo i dzieci po 50tce... niby indywidualny wybor kazdego, ale rodzicie jak dziadkowie, tak sie zasatnawiam, co sie stanie, jesli zdrowie im nie bedzie dopisywac a dzieciaki ledwo nastoletnie?

Nie pisze tego, zeby mowic, ze ktos ta "wole boza" itd. poczuje czy nie, tylko zeby wyrazic poglad, ze jesli juz sie chce miec te dzieci, to chyba lepiej przed ta 50tka...

Oh, chyba lepiej? Chyba lepiej to mieć dzieci wtedy, kiedy sie do tego dojrzało i świadomie podjęło decyzję, choćby to było właśnie w wieku lat 50ciu (niech tylko zdrowe będą!) niż wtedy, kiedy wypada, bo inaczej ludzie krzywo patrzą...

[Prymulka55]

Witam dziewczyny! Instynkt macierzynski powoduje,ze po urodzeniu dziecka diametralnie zmienia sie charakter,.Dziecko jest najwazniejsze i tylko to sie liczy.Przykladem moze byc wokalstka z dawnego O.N.A Chylinska.Dawniej ordynarna,wrecz chamska nie do zaakceptowania.Obecnie ma 2-letniego synka i jest calkowicie inna osoba.W programie"Mam talent" pokazala siebie z bardzo pieknej strony.Okazalo sie,ze to jest bardzo ciepla i sympatyczna osoba.Tak wlasnie odmienilo ja macierzynstwo.Tak,ze wszystko jest mozliwe.Pozdrawiam Prymulka55.