Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. 4

[saszqa]

a ja wciaz nie mam okresu... a dzis 34 dzien. 2 dni temu zrobilam dwa testy roznych firm - oba negatywne. wiec? nie wiem czemu nie mam miesiaczki. nie stresuje sie jakos baardzo. powiedzialam sobie ze jesli nie dostane do 22 wrzesnia
(czyli za 4 dni) to powtorze test, a w przyszly piatek umowie sie do lekarza.

[niebedetwoja19]

Napisane przez saszqa

a ja wciaz nie mam okresu... a dzis 34 dzien. 2 dni temu zrobilam dwa testy roznych firm - oba negatywne. wiec? nie wiem czemu nie mam miesiaczki. nie stresuje sie jakos baardzo. powiedzialam sobie ze jesli nie dostane do 22 wrzesnia
(czyli za 4 dni) to powtorze test, a w przyszly piatek umowie sie do lekarza.

moze zmeczenie? przeziebienie? wysiłek fizyczny?

nie martw sie, mój okres jest jak niewierny kochanek.. przyjdzie raz na jakiś czas, zostawi ból, odchodzi niespodziewanie i niewiadomo kiedy wróci, a ja biedna czekam na niego

[saszqa]

[P-o-n-y]

Napisane przez Marwari

Ej no... co to za sabotaż?

Teraz bedzie kilkanaście postów przerażenia po tym co napisałaś

no coz, zycie :P ale dziewczyna dostala odpowiedz, ktorej oczekiwala. czyz nie?

niebedetwoja19, swietne porownanie, rozwalilo mnie kompletnie

[kaolinait]

Napisane przez saszqa

a ja wciaz nie mam okresu... a dzis 34 dzien. 2 dni temu zrobilam dwa testy roznych firm - oba negatywne. wiec? nie wiem czemu nie mam miesiaczki. nie stresuje sie jakos baardzo. powiedzialam sobie ze jesli nie dostane do 22 wrzesnia
(czyli za 4 dni) to powtorze test, a w przyszly piatek umowie sie do lekarza.

moja koleznaka nie miala okresu przez 2 miesiace, poszla do gina i skierowal ja na usg dopochwowe i z usg okazalo sie ze nie miala miesiaczki bo jajeczko nie chcialo peknac, nie pamietam co jej robili ale wiem ze teraz musi byc na tabletkach anty

[saszqa]

Moja pani ginekolog robi usg dopochwowe. mam nadzieje ze dostane miesiaczke w ciagu tego tygodnia. mam wizyte 26 wrzesnia. wtedy wszystko sie ewentualnie wyjasni. ale martwie sie strasznie.. nawet nie chodzi o stres. tylko poprostu lapie dołka.

[dziewczyna585klowna]

Okresu brak od tygodnia, trądzik mi sie zrobił straszny... a nie miałam, jakies glupie sny o dzieciach i ten stres ogolnie dziwnie. co sie dzieje? nie chce dzidziusia

[saszqa]

tez ci sie tydzien spoznia? hmm to moze obie mamy jakies przesilenie jesienne...

[dziewczyna585klowna]

Oby to byla wina tego..

[mika089]

hi dziewczyny myslalam ze juz nie bede musiala tu zagladac...;( juz pare razy o tym pisalam ze wzielam escapelle po40hczy jakos kolo tego,ze dostalam 2dniowe krwawienie-ale to ponoc normalne po paru dniach od zazycia tabletki,po3tyg od tego zrobilam test-negatywny,pozniej pare dni przed spodziewanym terminem miesiaczki(9) mialam stosunek z moim chlopakiem zabezpieczony...ale boje sie ze cos poszlo nie tak bo pozniej okres nie nadszedl a po tyg od tego i spodziewanej miesiaczki znow tescik-tez negatywny-na drugo dzien(17) okres czy jak to nazwac bo trwal z4 dni na poczatku byl normalny ale pod koniec drugiego dnia juz slabiutki a zawsze okres trwal u mnie z5-6dni,wiec po4 tyg od tego nastepnego stosunku znow test tez negatywny...ale nie wiem co jest grane bo kolejnej miesiaczki nie bylo w terminie kiedy byla zawsze(9) ani w terminie po zekomym przesunieciu(17);/i nadal NIE MA!!!juz wariuje nie wiem co robic boje sie ze przy kolejnym stosunku ten plyn przed mogl dostac sie na zewn. prezerwatywy albo nie wiem co bo juz nie umie sobie tego przetlumaczyc i zaczynam tak kabinowac ratujcie co o tym myslicie a moze ktos mial taki przypadek;(dodam ze jestem chora ale nie biore antybiotykow,tylko inne leki,do tego bola mnie jajniki,piersi i mam sluz ale nic poza tym nie madzis znow test ale nie wiem czy w nie wierzyc, czekam ze zrobieniem i sie boje tak samo wymiguje sie wizyty u gina bojac sie co mi powie bo na dzidzie gotowa nie jestem

[w_isienka]

Jak wzięłaś escapelle to nie dziw się, że twój cykl się rozregulował. To potężna dawka hormonów a nie witaminy...

[przykromi]

dziewczyny czy to możliwe że tydzień po ewentualnym zapłodnieniu odczuwa się mdłości? we wtorek robię test...

[Marwari]

Napisane przez przykromi

dziewczyny czy to możliwe że tydzień po ewentualnym zapłodnieniu odczuwa się mdłości? we wtorek robię test...

wątpię...
a minęło 14 dni od stosunku? bo jeśli nie to nie ma sensu robić testu...

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez przykromi

dziewczyny czy to możliwe że tydzień po ewentualnym zapłodnieniu odczuwa się mdłości? we wtorek robię test...

raczej nie.
prędzej to mogą być jakieś skutki metody yuzpe.

[przykromi]

Napisane przez Marwari

wątpię...
a minęło 14 dni od stosunku? bo jeśli nie to nie ma sensu robić testu...

czytałam że po 10 dniach...
dziś mija 8 dzień, czytałaś o mnie zapomniałam tabletki a potem zastosowałam yuzpe.
pewnie się wkręcam, też wątpie że tak wcześnie mdłości

[Marwari]

Napisane przez przykromi

czytałam że po 10 dniach...
dziś mija 8 dzień, czytałaś o mnie zapomniałam tabletki a potem zastosowałam yuzpe.
pewnie się wkręcam, też wątpie że tak wcześnie mdłości

to źle czytałaś...
14 dni, koniec kropka.

[przykromi]

Napisane przez Marwari

to źle czytałaś...
14 dni, koniec kropka.

ok zrobię po 14, ale wydaje mi się że małe są szanse ...

[blackrose4u]

Witam,
Ja mam taką sprawę: okres mam regularnie co 27, wg kalendarzyka od 17 września zaczęły mi się dni nie płodne, ja jednak jak narazie nie odczułam bółu/ukłócia w jajniku jak to zawsze bywa tak tydzień przed okresem, a śluzu mam cały czas dużo, jest śliski, przeźroczysty trochę mętny czy u mnie jednak nadal są dni płodne? Chociaż teraz mogę mylić śluz ze spermą "wypływającą" jeszcze trochę po współżyciu, ale przecież 2 dni to chyba nie wypływa...
I czy te bóle są oznaką jajeczkowania czy dni płodnych?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc

[mdz]

No to teraz ja, chyba potrzebuje kogos kto mnie troche uspokoi...
Wczoraj zapomnialam tabletki, numer 8 z opakowania, a wiec w sumie juz 2 tydzien. Wzielam dzis, po okolo 12 godzinach (jak tylko wstalam, zauwazylam ze nie polknelam wczoraj... zasnelo mi sie). No i teraz nie wiem czy moge byc w ciazy czy nie...? (wspolzylam w sob i niedz) no i czy zabezpieczac sie dodatkowo przez 7 dni. Baardzo prosze o pomoc

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez mdz

No to teraz ja, chyba potrzebuje kogos kto mnie troche uspokoi...
Wczoraj zapomnialam tabletki, numer 8 z opakowania, a wiec w sumie juz 2 tydzien. Wzielam dzis, po okolo 12 godzinach (jak tylko wstalam, zauwazylam ze nie polknelam wczoraj... zasnelo mi sie). No i teraz nie wiem czy moge byc w ciazy czy nie...? (wspolzylam w sob i niedz) no i czy zabezpieczac sie dodatkowo przez 7 dni. Baardzo prosze o pomoc

drugi tydzień najbezpieczniejszy i nawet jeśli spóźnisz się z tabletką ponad 12ście godzin antykoncepcja nie jest zmniejszona

• Pominięto jedną tabletkę w tygodniu 2.

Przyjąć pominiętą tabletkę, tak szybko jak to możliwe, nawet jeżeli oznacza to, że trzeba przyjąć dwie tabletki na raz. Tabletki znowu należy przyjmować o zwykłej porze. Ochrona przed ciążą nie jest zmniejszona i nie trzeba stosować dodatkowych zabezpieczeń.

[mdz]

Wdowa_po_leninie, dzieki za odpowiedz Ja wiem, ulotke czytalam, ale ... jakos chcialam sie uspokoic (a no bo to niby 2 tydz ale dopiero 1 jego tabletka, a bo stosunek dzien przed, bla bla bla...), bo co innego samemu przeczytac a co innego jak ktos powie "nie martw sie przeciez jest okay"

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez mdz

Wdowa_po_leninie, dzieki za odpowiedz Ja wiem, ulotke czytalam, ale ... jakos chcialam sie uspokoic (a no bo to niby 2 tydz ale dopiero 1 jego tabletka, a bo stosunek dzien przed, bla bla bla...), bo co innego samemu przeczytac a co innego jak ktos powie "nie martw sie przeciez jest okay"

nie no spokojnie, 8 tabletka to 2 tydzień i nie ma żadnych ale, że to niby początek 2giego tygodnia
jest ok, nie ma czym się stresować

[Arcilla]

Słuchajcie dziewczyny ja okres powinnam dostac 10 tego wrzesnia a do dnia dzisiejszego niemam byłam pare dni temu u ginia i powiedział mi ze nie jestem w ciazy, moj organizm sie rozregulował poniewaz sie odchudzam oraz biore tabletki wspomagajace odchudzanie, przez to moj organizm oszalał.

[intransitive]

Napisane przez Arcilla

Słuchajcie dziewczyny ja okres powinnam dostac 10 tego wrzesnia a do dnia dzisiejszego niemam byłam pare dni temu u ginia i powiedział mi ze nie jestem w ciazy, moj organizm sie rozregulował poniewaz sie odchudzam oraz biore tabletki wspomagajace odchudzanie, przez to moj organizm oszalał.

masz w związku z tym jakieś pytanie?
skoro gin Ci powiedział, że nie to nie. Koniec kropka

[P-o-n-y]

Napisane przez intransitive

masz w związku z tym jakieś pytanie?
skoro gin Ci powiedział, że nie to nie. Koniec kropka

ubieglas mnie :P

[intransitive]

Napisane przez P-o-n-y

ubieglas mnie :P

[newjersey1989]

Dziewczyny pomóżcie, bo chyba jestem przewrażliwiona Mam nieregularnie krwawienia (29-36dni), więc bardzo uważam ze współżyciem. Kochaliśmy się w 30 dniu cyklu, co oczywiście uznałam za dni niepłodne. Stosowaliśmy prezerwatywę ze środkiem plemnikobójczym (wszystko ok) w połączeniu ze stosunkiem przerywanym, tzn. wytrysk za zewnątrz (cały czas z prezerwatywą, którą po wytrysku wymieniliśmy na nową, czystą). Logicznie rzecz biorąc to chyba nie mam powodów do paniki, ale denerwuję się, bo dziś jest 37 dzień cyklu, a ja nie mam okresu Temperatura 36,8 - tak jak zwykle mam przed okresem utrzymuje się od jakiś 4 dni, ale ja już wariuję... Napiszcie, że wszystko ok...

[Marina25]

Dziewczyny doradzcie mi! juz tu kiedys pisalam o tej sprawie,ale znowu mam watpliwosci. Poszalalelismy z TZ w sierpniu bez zabezpieczenia w moj plodny dzien. on nie dokonczyl we mnie. 25.08 dostalam okres,ale teraz juz sama nie wiem czy byl on normalny.moze troche bardziej skapy niz zwykle i szybciej dostalam.teraz powinnam znowu dostac @,ale mialam bole w podbrzuszu jak na @ i nic.bole przeszly,a okresu nie ma.mam dziwne uczucie,ze moge byc w ciazy,ale jednak mialam to krwawnienie w sierpniu. no i jak myslicie,czy to prawdopodobne,zebym byla w ciazy? wiem,ze przez internet trudno o diagnoze,ale zastanawiam sie czy warto kupowac test. no i jeszcze jedno. mierze sobie tempke w pochwie i wiem,ze przed okresem powinna spasc,tymczasem u mnie rano temp jest na poziomie 37,2-37,5,a wieczorkiem nawet 38.zaznaczam,ze nie jestem przeziębiona.poza tym mam duzo bialego sluzu i ciagle czuje mokro. prosze o opinie. pozdr

[Marwari]

Napisane przez Marina25

Dziewczyny doradzcie mi! juz tu kiedys pisalam o tej sprawie,ale znowu mam watpliwosci. Poszalalelismy z TZ w sierpniu bez zabezpieczenia w moj plodny dzien. on nie dokonczyl we mnie. 25.08 dostalam okres,ale teraz juz sama nie wiem czy byl on normalny.moze troche bardziej skapy niz zwykle i szybciej dostalam.teraz powinnam znowu dostac @,ale mialam bole w podbrzuszu jak na @ i nic.bole przeszly,a okresu nie ma.mam dziwne uczucie,ze moge byc w ciazy,ale jednak mialam to krwawnienie w sierpniu. no i jak myslicie,czy to prawdopodobne,zebym byla w ciazy? wiem,ze przez internet trudno o diagnoze,ale zastanawiam sie czy warto kupowac test. no i jeszcze jedno. mierze sobie tempke w pochwie i wiem,ze przed okresem powinna spasc,tymczasem u mnie rano temp jest na poziomie 37,2-37,5,a wieczorkiem nawet 38.zaznaczam,ze nie jestem przeziębiona.poza tym mam duzo bialego sluzu i ciagle czuje mokro. prosze o opinie. pozdr

zrób test i bedzie wiadomo

Napisane przez newjersey1989

Dziewczyny pomóżcie, bo chyba jestem przewrażliwiona Mam nieregularnie krwawienia (29-36dni), więc bardzo uważam ze współżyciem. Kochaliśmy się w 30 dniu cyklu, co oczywiście uznałam za dni niepłodne. Stosowaliśmy prezerwatywę ze środkiem plemnikobójczym (wszystko ok) w połączeniu ze stosunkiem przerywanym, tzn. wytrysk za zewnątrz (cały czas z prezerwatywą, którą po wytrysku wymieniliśmy na nową, czystą). Logicznie rzecz biorąc to chyba nie mam powodów do paniki, ale denerwuję się, bo dziś jest 37 dzień cyklu, a ja nie mam okresu Temperatura 36,8 - tak jak zwykle mam przed okresem utrzymuje się od jakiś 4 dni, ale ja już wariuję... Napiszcie, że wszystko ok...

schizujesz, ze jestes w ciazy i dlatego okres sie spoznia

[newjersey1989]

schizujesz, ze jestes w ciazy i dlatego okres sie spoznia[/quote]

Dzięki Marwari Podświadomie też wiem, że schizuję, ale to jest silniejsze ode mnie. Zawsze to lepiej jak ktoś uspokoi.