Włosomaniaczki :D - część III

[virka]

Napisane przez evangeline

Nie ma sprawy, jutro z samego rana je grzeję

Virko, wyślij mi proszę Twojego maila na priv.

EDIT: jeszcze poszukałam na allegro aukcję z tym modelem, który używam. Też kupowałam je za 99 zł i może nawet u tego samego sprzedawcy Na pewno są tańsze innej firmy i może porównywalnej jakości jak te, ale ten zestaw jest bardzo dobry i akurat na jego temat mogę się wypowiedzieć.
http://www.allegro.pl/item437565176_...anio_99zl.html

Już leci PW Kochana jesteś bardzo, bardzo Ci dziękuję raz jeszcze
To te co pokazałaś linka nawet nie są takie drogie Widziałam takie za 200-300 zł i bałam się, że tylko takie mają sens...Ale jeśli polecasz takie za 99 to jestem mega happy

[evangeline]

Napisane przez virka

Już leci PW Kochana jesteś bardzo, bardzo Ci dziękuję raz jeszcze
To te co pokazałaś linka nawet nie są takie drogie Widziałam takie za 200-300 zł i bałam się, że tylko takie mają sens...Ale jeśli polecasz takie za 99 to jestem mega happy

No to super, bardzo się cieszę, ze mogłam pomóc Te za 99 zł są naprawdę ok, skoro z moją szopą potrafią sobie poradzić, to z cieńszymi włosami tym bardziej
Tylko w razie czego, jak już kupisz i użyjesz pierwszy raz, to się nie zrażaj, bo może akurat Tobie od razu wyjdą ładnie, ale różnie z tym bywa w kwestiach technicznych, mnie pierwszy raz wyszły takie ZAKRĘTASY (bo z lokami to nie miało nic wspólnego ) że chciałam ten zestaw od razu wywalić (uroki takiego porywczego usposobienia... ) A po kilku razach doszłam do wprawy i teraz praktycznie wychodzi mi prawie idealnie

Tak więc zdjątka jutro do Ciebie polecą

[Porcelainnn]

19Agusia- podejrzanie długo coś żadna z Włosomaniaczek nie miała Dnia Paszteta. Jutro będzie na pewno dużo lepiej, głowa do góry

Marzenka- ja miałam takie termoloki (chyba z resztą gdzieś nadal są. W liceum. I dawały bardzo ładny efekt. tyle, ze praktycznie się od nich uzależniłam i robiłam je bardzo często. I masakryczne przesuszyły mi włosy


Kamila- historia koty i spania na monitorze genialna

[tigresska]

Witajcie. Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

[19agusia91]

A co mu jest? Może to tylko chwilowy spadek formy?

ma problemy z sercem i zapalenie oskrzeli jakieś rozległe. no i chyba wiek , ostatnio naprawdę strasznie się postarzał.. Smutne.
Babcia znowu ma problemy z biodrami, prawie chodzić nie może. Boję się po prostu,że pewnego dnia przyjedziemy, otworzymy drzwi i okaże się,że... Nawet nie chcę o tym myśleć.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

Strasznie mi przykro Ale, masz rację. Musisz żyć dalej w miarę normalnie. Musisz

19Agusia- podejrzanie długo coś żadna z Włosomaniaczek nie miała Dnia Paszteta. Jutro będzie na pewno dużo lepiej, głowa do góry

Dziękuję. Racja, dziś mi już lepiej. Chociaż nadal wyglądam niezbyt szczególnie to dzis już nie robię z tego tragedii. Kuzynka przyniosła mi dziś trochę kremu tonującego Synergen, to się nim pomiziam. I sama lecę dziś kupić swój (mam nadzieję,że nie ma w skłądzie talku i tym podobnych, które mogą destabilizowac filtr. Kurczę, jescze pół roku temu miziałam się na filtr tym co było w domu, nie miaałam pojęcia o tych parsolach i było dobrze, a teraz ), bo z Ziaji jakoś już przestał mi służyć. Oczywiście rano się nim posmarowałam od razu, mama musiała ocenić czy nie jest za bardzo widoczny. Ale mówi,że w ogóle go nie widać, cale szczęście. Podkreśla tylko moją bladość Pocieszam się,że ten wysyp pryszczy to wynik posmarowania się dwa razy lysanelem activ. W końcu to silny kwasik.


Na moje oko grzywka odrosła mi już jakieś dobre 0,5 cm.




Miłego dziona życzę

[atsenka]

Witam

Napisane przez tigresska

Witajcie. Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

Nawet niewiesz jak mi przykro Mam nadzieje ze dasz sobie rade i wezmiesz sie w garsc. Nie jestem w stanie sobie wyobrazic co czujesz ale domyslam sie ze Ci ciezko. Pamietaj ze zawsze mozesz na nas liczyc. Trzymaj sie cieplutko


U mnie tez nie zaciekawie ale w porownaniu do problemow innych to jest pestka dlatego nie bede sie o tym rozpisywac.

Buziaki i milego dnia

Mykam do pracy.

[xyoko]

Cześć

Kurcze, myślałam, że przeziębienie mi przechodzi a tu wczoraj wieczorem nagle pojawiła się gorączka Chyba za bardzo przechodziłam ten tydzień, zamiast wyleżeć w łóżku, ale niestety nie miałam wyjścia..

Byłam w sobotę na filmie Elegia - bardzo lubię Penelope Cruz i poszłam ze względu na nia, ale ogólnie film mi się podobał, więc polecam (o ile ktoś lubi dramaty )

Napisane przez Finlora

[COLOR=Indigo][FONT=Georgia][SIZE=2]Hej

Wróciłam już z promocji - nogi bolą jak cholera

A teraz o suczce - smska nie wysyłam, skoro mogę napisać na wizażu
TŻ pisał mi, że jest już w schronisku - okazało się, że to nie przepuklina jak myśleliśmy, tylko nowotwór
W poniedziałek mają zabrać ją do weterynarza i on powie czy coś da się z tym zrobić. I mają zadzwonić do TŻ i dać znać co powiedział lekarz - prosił ich o to.
Kupił też dla suczki wyprawkę, parę rzeczy i dał jeszcze trochę kasy na nią i inne psiaki w schronisku.
Boję się, że przez ten nowotwór po prostu ją uśpią
Z przepukliną mogłaby normalnie żyć, jeśli operacja byłaby ryzykowna, a nowotwór to prawie jakby wyrok śmierci
Chociaż mam nadzieję, że da się to zoperować Nawet byśmy z TŻ pokryli koszt operacji, byle by tylko jej ulżyć i żeby się nie męczyła
Tacy już z nas frajerzy

Bardzo się cieszę, że pracownicy schroniska nas nie olali - jak już pisałam, musieli przestać przyjmować zwierzaki i nie reagować na wezwania bo jest strasznie przepełnione
Wczoraj powiedzieli TŻ'owi, że powinni jedynie przyjeżdżać po martwe zwierzęta.
Cieszę się, że dla nas zrobili wyjątek

Tak jak mówiły Dziewczyny - oboje z TŻ jesteście wspaniałymi ludźmi Mam nadzieje, że suczce sie uda..

Napisane przez virka

Kłamstwo?? Jakie kłamstwo?? Na drugi raz Cię nagram Twoje słowa "pomyśli się" (jak byłyśmy w Krośnie ostatnio, tak coby koleżance przypomnieć...)
Niech się krakowianki wypowiedzą i wiesz, że dla mnie no problem wsiadamy i jadymy, ja zawsze chętna
A Ty kiedy masz czas i chęć?? Może my rzucimy termin krakowiankom i sie do nas dostosują, bo my przyjezdne z daleka

Widzę że temat spotkanie wrócił i bardzo się cieszę No i oczywiście strasznie bym chciała zobaczyć Was w większym gronie Chociaż wtedy pewnie bym przyszła w worku na głowie, żeby nie wstydzić się za moje włosy Ja w każdym razie melduję, że od października będę w Krakowie

Napisane przez Porcelainnn

Wkleiłam 2 nowe fotki do albumu. 'Tylko' dwie bo jak na złość cały czas nieostre wychodziły, a i na dzisiejszy deszcz moje włosy strasznie się buntowały 9 nie pomógł Matrix bez

Napisane przez Porcelainnn

spłukiwania i okrągła szczota nawet). Wróciłam do domu z falami jak po prostownicy.

[I]
KASIA - PRZYJEDŹ! Pójdziemy do Starego portu, tam grają szanty, mają pyszny sok piernikowy do piwa i jest bardzo klimatycznie, powinno Ci się spodobać I bardzo bym chciał ażebyśmy się spotkały w większym gronie wreszcie... przyjedź <robię oczy jak kot ze Shreka>

Bardzo ładne fotki, kolor wyszedł moim zdaniem super

I popieram apel - Kasia przyjeżdżaj

Napisane przez Milka19

Auć, głowa mnie boli i czuje się jak by mnie kto młotkiem w nią porządnie walnął Do tego jeszcze katar Gdzie ta polska złota jesień

Jak tam dzisiaj samopoczucie?

[xyoko]

Wyszło za dużo emotek, więc part 2

Napisane przez Porcelainnn

Właśnie... dziś przyszedł mi do głowy pomysł. Nie wiem czy dobry, dlatego może powiedzcie co o nim myślicie. Pomyślałabym, że fajnie byłoby gdyby osoby znające się na składach wybrały jakieś top 10 najlepszych :masek, odżywek, szamponów do włosów suchych, tłustych, normalnych, mgiełek, wcierek w skalp, tabletek (merz, skrzypowita itp). Drugą opcją jest, ze mogłaby to być taka sonda włosomaniaczek, które glosują na ulubiony produkt z danej kategorii. A wyniki i cała akcja byłaby zamieszczona w osobnym wątku....
[/I]

Myślę, że super pomysł, tylko nie wiem, czy te osoby znające się na składach mają jeszcze siłę na takie przesięwzięcie. Bo ja je bardzo podziwiam za wątek z analizowaniem składów

Napisane przez atsenka

Witam

Musze Wam powiedziec ze ostatnio nie mam na nic czasu. Dorosle zycie wciagnelo mnie juz na maxa. Praca- dom- Tz i tak w kolko. A wczoraj zaszalalam na imprezie i dzis zdycham I musze wam powiedziec ze mam cudownego TZa. Ciesze sie ze wreszcie go docenilam

Bardzo się cieszę, że z TŻ wszystko dobrze

Napisane przez Jolie2601

BTW: ostatnio [odkąd zrobiło się chłodniej] moja Zuza upodobała sobie spanie na minitorze [starszy typ z "tyłkiem"]- trochę jest twardy ale za to fajnie grzeje. Załaczam zdjęcia

Cudna jest

Napisane przez Milka19

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8627& recenzja=259904 - bardzo ciekawa recenzja

Napisane przez 19agusia91

Poza tym, byłam dzisiaj u dziadka w szpitalu, wyszłam płacząc. ech, nie widziałam go jeszcze nigdy w tak kiepskim stanie. Boję się...

Napisane przez tigresska

Witajcie. Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

[Jolie2601]

Napisane przez 19agusia91

Poza tym, byłam dzisiaj u dziadka w szpitalu, wyszłam płacząc. ech, nie widziałam go jeszcze nigdy w tak kiepskim stanie. Boję się...

I z tych mniej ważnych spraw. Wyglądam okropnie. Przestałam pić pokrzywę (chyba przecholowalam ), a moja cera woła o nią. Dawno nie miałam takiego wysypu. Aż żałuję,że nie mam żadnego mocno kryjącego podkłądu, wstyd się ludziom pokazywać.



Przepraszam, że tak marudzę, ale jest mi cholernie źle.

trzymaj się kochana- wszystko będzie dobrze

Napisane przez virka

Jeszcze nie wysłał Podziwiam Twoją cierpliwość...

nie wiem- nie chce mi się do niego dzwonić. Powiedział, że wyśle czwartek/piątek- jak nie dostanę do jutra to dzwonię do niego. Życzcie panu szczęścia bo nie mam zamiaru być miła

Napisane przez tigresska

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

mam nadzieję, że wszystko się szybko poukłada

Bry wszystkim
Widziałyście film "nieznajomi" Oglądałam wczoraj i muszę powiedzieć, że dobry jest- trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Z drugiej strony dość przerażający

[virka]

Napisane przez evangeline

Tak więc zdjątka jutro do Ciebie polecą

W takim razie z niecierpliwością czekam na zdjęcia

Napisane przez Porcelainnn

Marzenka- ja miałam takie termoloki (chyba z resztą gdzieś nadal są. W liceum. I dawały bardzo ładny efekt. tyle, ze praktycznie się od nich uzależniłam i robiłam je bardzo często. I masakryczne przesuszyły mi włosy

Nie grozi mi uzależnienie Potrzebuję jedynie raz na czas, tak jak pisałam od święta, ewentualnie w chwilach doła, jak nie będę mogła na siebie patrzeć Mam świadomość, że będą przesuszać, a jako włosomaniaczka będę im to dawkować z umiarem

Napisane przez tigresska

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

Wiem doskonale jak jest Ci ciężko... Dasz radę

Napisane przez 19agusia91

ma problemy z sercem i zapalenie oskrzeli jakieś rozległe. no i chyba wiek , ostatnio naprawdę strasznie się postarzał.. Smutne.
Babcia znowu ma problemy z biodrami, prawie chodzić nie może. Boję się po prostu,że pewnego dnia przyjedziemy, otworzymy drzwi i okaże się,że... Nawet nie chcę o tym myśleć.

Nie myśl tak...
Wiadomo,że starość, wiek, że niestety przychodzi czas, kiedy ludzie starzeją i słabną i niestety całe życie zmierza do jednego...Ale dopóki Dziadkowie żyją trzeba się tym cieszyć i wykorzystywać odpowiednio każdą chwilę razem, żeby wspólnych dobrych wspomnień mieć jak najwięcej i niczego w życiu nie żałować...
Bądź z Nimi jak najwięcej, opiekuj się i ciesz się, bo SĄ

Napisane przez xyoko

Widzę że temat spotkanie wrócił i bardzo się cieszę No i oczywiście strasznie bym chciała zobaczyć Was w większym gronie Chociaż wtedy pewnie bym przyszła w worku na głowie, żeby nie wstydzić się za moje włosy Ja w każdym razie melduję, że od października będę w Krakowie

To jak Ty chcesz przyjść w worku, to ja nie wiem, jaką alternatywa pozostanie dla mnie... Czyli jak rozumiem mamy się spotkaniowo ustawiać na październik ??
Zdrówka

Napisane przez Jolie2601

nie wiem- nie chce mi się do niego dzwonić. Powiedział, że wyśle czwartek/piątek- jak nie dostanę do jutra to dzwonię do niego. Życzcie panu szczęścia bo nie mam zamiaru być miła

Ja bym juz dawno nie była miła...Masakra...Daj znać jak poszło ?

Napisane przez Jolie2601

Widziałyście film "nieznajomi" Oglądałam wczoraj i muszę powiedzieć, że dobry jest- trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Z drugiej strony dość przerażający

Nie widziałam, ale skoro Ciebie przerażą, to ja bym zeszła na zawał , więc dziękuję nie będę ryzykować

Witam wszystkich

[xyoko]

Napisane przez virka

To jak Ty chcesz przyjść w worku, to ja nie wiem, jaką alternatywa pozostanie dla mnie... Czyli jak rozumiem mamy się spotkaniowo ustawiać na październik ??
Zdrówka

Dziękuję
Jeżeli o mnie chodzi to październik byłby super I wystarczająco dużo czasu, żeby wszystkie chętne (i te, które trzeba dodatkowo zmobilizować ) znalazły wolny termin Może razem z Kasią rzucicie jakimś wstępnym pomysłem co do dnia, to stacjonarne Krakowianki będą mogły zarezerwować czas? I oczywiście nie mogę się doczekać widkou Twoich włosów, więc proszę żadnych worków nie planować

['Estelle']

No to zabieram się za nadrabianie
W weekend mnie nie było, tym razem balowałam na weselu i nazbierało się postów na 4 strony...

Napisane przez virka

Prezentuję świcę do kolekcji Kasiowych pudełek Taka drobnostka (zdjęcie 1), ale myślę, że z pudełeczkami fajnie się prezentuje (zdjęcie 2)...A Wy jak myślicie??

Myślimy, że to komplet piękny, az miło popatrzeć...
A ja nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po decou, choć sama sobie jestem winna, że to jeszcze nie nastąpiło

Napisane przez Finlora

Nie wstydź się Twoje rękodziełka są śliczne i na pewno maniaczki bardzo by chciały pooglądac i popodziwiać

Dziękuję

Napisane przez virka

Telefon miałam w torebce i nie słyszałam jak dzwonił i w ogóle go nie wyjmowałam, dopiero jak idę spać to go ściszam, i wtedy zobaczyłam...

Mam ten sam problem, niemalże nigdy nie słyszę telefonu w torebce, nawet jak głośność ustawiona jest na maxa

Napisane przez Finlora

Dziewczyny, napiszę Wam coś, dlaczego mam po raz kolejny ochotę pozabijać ludzi
Od kilku dni koło przystanku na mojej ulicy śpi malutka suczka z przepukliną - ktoś musiał ją tam przywieźć i po prostu ją zostawić bo za każdym razem jak podjeżdzał autobus ta suczka przychodziła na przystanek i patrzyła z nadzieją na wysiadających ludzi... No normalnie zabiłabym tego człowieka...
Zanosiłam jej jedzenie i wodę i za każdym razem przychodziła do mnie i nieśmiało machałą ogonkiem... Nawet z ręki mi jadła, widać od razu, że to domowy psiak...
[...]

Podziwiam Was i gratuluję postawy. Mi też cos się robi, kiedy słyszę takie historie, nie potrafię zrozumieć, jak można coś takiego zrobić bezbronnemu zwierzęciu...
Tak sobie myślę, że może dobrym pomysłem byłoby zgłoszenie się do lokalnej gazety, aby dać ogłoszenie w sprawie przygrarnięcia tej suczki? Z doświadczenia wiem, że takie akcje się sprawdzają. Jedna z gazet w moim mieście właśnie prowadzi taka akcję, z bardzo dużym odzewem. Duża część psiaków z ogłoszenia znalazła już nowy dom
A już znamienna była historia pewnej kotki angory, która przybłąkała się do redakcji... Była bardzo wygłodniała już, wychudzona, na sierści podobiły sie kołtuny, jednakże od razu widać było, jak bardzo lgnie do ludzi Mój TŻ razem z kolegami zaczęli ją dokarmiać, chcieli z niej nawet zrobić taką "maskotkę", a taki zwierzak w pracy potrafi dać wiele radości i chwilkę odprężenia. Niestety inni się nie zgodzili na jej zatrzymanie, więc jedna z osób pstryknęła zdjęcie, dodała kilka słów i puścili takie ogłoszenie w gazecie... Następnego dnia rano kotka znalazła nową właścicielkę.
Historia tej suczki jest straszna, ale nie załamuj się, jest dla niej na pewno nadzieja

Napisane przez paprif

Witam
Nie udzielam się zbytnio bo chora jestem
Jednak staram się Was podczytywać
U mnie od samego rana okropna pogoda bez sensu, czekam na tż.
Co do psinki to dobrze zrobiłaś Finlora
Idę przygotować sobie śniadanko i moje napoje
Miłego dnia

Zdrówka dużo

Napisane przez PelniaNocy

cześć dziewczyny i jestem z wami znowu
rozchorowałam się i mam czas

Ojej, jakaś jesienna epidemia, zdrowiej szybko

Napisane przez Eyna

O jaką klamrę chodzi? Jeśli chodzi o dwa zaczepiane 'grzebienie', efekt jest fajny, ale nie dla moich włosów. Złapie krótsze, lżejsze, ale ja nijak nie mogę tego zapiąć. Klamra "duża spinka" też raczej ciężko łapie. Udało mi się kupić odpowiednio zębatą i szeroką, ale się złamała....

Ja też mam problem z zaczepieniem takiej klamry, bo nie łapie wszystkich włosów, ale znalazłam rozwiązanie - włosy okręcam, tak, że z tyłu na głowie robi się taki okrąg podwójny i spinam jedynie fragment obwodu.
Dziś testuję też inne rozwiązanie - zrobiłam koka, takiego ślimaczka z tyłu, a te "szczypce" przypięłam z przodu, łapiąc końcówki i część poprzedniego zwoju i całkiem nieźle się trzyma taka konstrukcja

Napisane przez Finlora

A jeśli chodzi o muzykę bardzo lubię (niedawno odkryłam - tzn w zeszłym roku) solowe utwory byłej wokalistki zespołu Theatre of Tragedy - Liv Kristine.
Np. ta pioseneczka bardzo mi się podoba
http://www.youtube.com/watch?v=cMVVQzMEyc4
to jest zupełnie coś innego niż Theatre

Bardzo lubię Liv i jej projekty, uwielbiam Leave's Eyes, a już w ogóle odpłynęłam, kiedy po raz pierwszy usłyszałam "Norwegian Lovesong", która do dziś jest jedną z moich ulubionych piosenek.
Tylko jedno mi nie pasuje - nijak widzi mi się wizerunek sceniczny Liv

Napisane przez atsenka

Witam
Musze Wam powiedziec ze ostatnio nie mam na nic czasu. Dorosle zycie wciagnelo mnie juz na maxa. Praca- dom- Tz i tak w kolko. A wczoraj zaszalalam na imprezie i dzis zdycham I musze wam powiedziec ze mam cudownego TZa. Ciesze sie ze wreszcie go docenilam

Napisane przez atsenka

I dziewczyny mam do Was prosbe. Mam sesje zdjeciowa za tydzien... i potrzebuje na ta okazje czerwona szminke (tylko ze jako ze mam dosyc male usta to musi byc intensywna ale polyskujaca czerwien), najlepiej jakbyscie polecily jakas tansza, bo szkoda mi wydawac sporo kasy na jeden raz, no i jestem w Londynie wiec cos z Rimmela, Maybelline, Miss Sporty itp (chodzi o to zebysce nie polecily Bella,Lovely itp). Jezeli macie swoj typ prosze poradzcie! I jeszcze jedna prosba... Musze miec pokrecone wlosy! Nie mam zamiaru wydawac 40 funtow na zrobienie fryzury u fryzjera dlatego jesli macie jakis dobry sposob na fajne pokrecenie wlosow to piszcie! Moja siostra mi zrobi, tylko musze wiedziec jak

Ja kręcę na papiloty, utrwalam lakierem przed nawinięciem, jak sa jeszcze lekko wilgotne i z takim ładunkiem na głowie idę spać, aby sie to dobrze utrwaliło, bo moje włosy są sztywne jak druty i szybko sie rozprostowują.
Ty masz chyba delikatniejsze, więc łatwiej będzie Ci utrzymać skręt

BTW: cóż to za sesja?

Napisane przez atsenka

A i wiem ze ten problem sie juz tu przewijal, ale musze go poruszyc jeszcze raz. Potrzebuje "naprawic" swoja cere! Juz nie moge na siebie patrzec Mam naczynkowa, wrazliwa cere, raczej normalna (ani sucha, ani tlusta). I wszystkie pryszcze ulokowaly sie na czole i w okolicach ust, brody. Policzki i nosek mam perfekcyjne. Stosuje Effaclar od 4 miesiecy ale zadnych efektow nie widze Prawie wszystkie nowe kremy jakie probuje zastosowac odrazu mnie zapychaja... No i oprocz kremu potrzebuje jeszcze tabletek. Niegdys lykalam:
-Revalid - na wlosy idealny! Bardzo mi sie po nich poprawily, niestety nie patrzylam pod katem wplywu na cere poza tym jest drogi
-Skrzypowita- zero efektow, moze jedynie paznokcie mi sie troszke poprawily
- Silica- szkoda kasy
-Belissa- bylam zadowolona z tych tabletek, ale jak w przypadku powyzszych nie analizowalam jej wplywu na cere tylko na wlosy/paznokcie
Moze wy macie jakies doswiadczenie z tabletkami/preparatami na wlosy/cere i paznokcie i mozecie ktores doradzic??
Bede naprawde bardzo wdzieczna za wszelkie informacje.

MIlego dnia

A może jakieś drożdże? Tabletki, maseczki, mikstury?
Ja na razie tapetuję się maseczką z polopiryny/aspiryny, bo widzę, że ładnie na mnie działa [podobnie jak żel do mycia twarzy z Bielendy], ale skoro Effaclar Ci nie pomaga, to ta maseczka pewnie też nie będzie skuteczna, bo to ten sam kwas. Może w takim razie jakieś AHA?

Napisane przez Jolie2601

BTW: ostatnio [odkąd zrobiło się chłodniej] moja Zuza upodobała sobie spanie na minitorze [starszy typ z "tyłkiem"]- trochę jest twardy ale za to fajnie grzeje. Załaczam zdjęcia

:rotfl; wygląda rozkosznie
Dobrze, że mój Ryr na to jeszcze nie wpadł
ma natomiast sój ulubiony wieczorny rytuał - przychodzi do mnie podczas dziubaninki naszyjnikowej i kładzie się na lewym udzie bardzo się do niego przytulając i czule je obejmując

[QUOTE=19agusia91;9095895
Poza tym, byłam dzisiaj u dziadka w szpitalu, wyszłam płacząc. ech, nie widziałam go jeszcze nigdy w tak kiepskim stanie. Boję się...

I z tych mniej ważnych spraw. Wyglądam okropnie. Przestałam pić pokrzywę (chyba przecholowalam ), a moja cera woła o nią. Dawno nie miałam takiego wysypu. Aż żałuję,że nie mam żadnego mocno kryjącego podkłądu, wstyd się ludziom pokazywać.

Przepraszam, że tak marudzę, ale jest mi cholernie źle.[/QUOTE]
Współczuję
Dużo zdrowia dla Ciebie i Dziadka

Napisane przez tigresska

Witajcie. Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła...bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

Trzymaj się Kochana, na pewno jest Ci bardzo ciężko w takich chwilach, ale wszystko się ułoży, daj Sobie tylko czas...

[QUOTE=xyoko;9100084]Cześć
Kurcze, myślałam, że przeziębienie mi przechodzi a tu wczoraj wieczorem nagle pojawiła się gorączka Chyba za bardzo przechodziłam ten tydzień, zamiast wyleżeć w łóżku, ale niestety nie miałam wyjścia..
/QUOTE]
No nie... epidemia szaleje na całego. Trzymaj się cieplutko i nie daj grypie

Napisane przez Jolie2601

Bry wszystkim
Widziałyście film "nieznajomi" Oglądałam wczoraj i muszę powiedzieć, że dobry jest- trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Z drugiej strony dość przerażający

Jak zwykle jestem do tyłu z filmami tyle chciałabym obejrzeć, a tu jak zwykle - czas... A trailery "Nieznajomych" wyglądają kusząco...

EDIT: Anenia11, czmu nas podglądasz ???

[Porcelainnn]

Dzień dobry
Czyli październik? To może początek października? Może jeszcze którymś Włosomaniaczkom udałoby się wpaść? Jad la Włosomaniaczek znajdę zawsze czas

Kasia- 'Nieznajomi' to to z Liv Tyler? Widziałam urywki i film wyglądał dość strasznie, brutalnie... tzn.postaram się zobaczyć całość.

Gosia- na 'Elegię' miałam się niedawnbo wybierać. W kinie juz chyba tego nie zobaczę, ale może uda się spiracić. I książkę bardzo chętnie bym przeczytała A Penelope ma coś w sobie. Nie jest idealna, ale te oczy, cała jest tymi oczami. Bardzo podoba mi się zdjęcie z nowej kampanii Mango, w skórzanej kurtce (wisi takie przy Galerii Krakowskiej) W załączniku I dziekuję za miłe słowa o włoskach

Miałam dziś bardzo smutny i realistyczny sen. Śnił mi sie TŻ. obudziłam się strasznie smutna, niedobry początek dnia i tygodnia. Wieczorem lecę na fit, trochę się rozerwać...

[xyoko]

Napisane przez 'Estelle'

No to zabieram się za nadrabianie
W weekend mnie nie było, tym razem balowałam na weselu i nazbierało się postów na 4 strony...

No nie... epidemia szaleje na całego. Trzymaj się cieplutko i nie daj grypie

Jak się udało wesele?

Dziękuję

Napisane przez Porcelainnn

Dzień dobry
Czyli październik? To może początek października? Może jeszcze którymś Włosomaniaczkom udałoby się wpaść? Jad la Włosomaniaczek znajdę zawsze czas


Gosia- na 'Elegię' miałam się niedawnbo wybierać. W kinie juz chyba tego nie zobaczę, ale może uda się spiracić. I książkę bardzo chętnie bym przeczytała A Penelope ma coś w sobie. Nie jest idealna, ale te oczy, cała jest tymi oczami. Bardzo podoba mi się zdjęcie z nowej kampanii Mango, w skórzanej kurtce (wisi takie przy Galerii Krakowskiej) W załączniku I dziekuję za miłe słowa o włoskach

Miałam dziś bardzo smutny i realistyczny sen. Śnił mi sie TŻ. obudziłam się strasznie smutna, niedobry początek dnia i tygodnia. Wieczorem lecę na fit, trochę się rozerwać...

Początek października - jak najbardziej jestem za

Faktycznie zdjęcie śliczne Uwielbiam ten typ urody a ona jest naprawdę piękną kobietą.

Mam nadzieję, że fitness poprawi Ci humor

[Jolie2601]

Napisane przez virka

Ja bym juz dawno nie była miła...Masakra...Daj znać jak poszło ?

jak widać mam anielską cierpliwoś- ale jak wszystko na świecie- także i ona ma swoje granice. Szkoda mi tego pana bo naprawdę lepiej nie budzić we mnie bestii....

Napisane przez xyoko

Dziękuję
Jeżeli o mnie chodzi to październik byłby super I wystarczająco dużo czasu, żeby wszystkie chętne (i te, które trzeba dodatkowo zmobilizować ) znalazły wolny termin Może razem z Kasią rzucicie jakimś wstępnym pomysłem co do dnia, to stacjonarne Krakowianki będą mogły zarezerwować czas? I oczywiście nie mogę się doczekać widkou Twoich włosów, więc proszę żadnych worków nie planować

październik to dobry termin- pomyślimy

Napisane przez 'Estelle'

wygląda rozkosznie
Dobrze, że mój Ryr na to jeszcze nie wpadł
ma natomiast sój ulubiony wieczorny rytuał - przychodzi do mnie podczas dziubaninki naszyjnikowej i kładzie się na lewym udzie bardzo się do niego przytulając i czule je obejmując

U mnie takie "obejmowanie" to domena Kuby- najchętniej włazi na klatę i obejmuje łapkami szyję. No i oczywiście przytula się przyszczkiem do twarzy. Pieszczoch z niego niesamowity. Z zuzy zresztą też.

A tak w ogóle to postanowiłyśmy wczoraj z mamą zwazyć nasze mychy. Wynik mnie nieco przeraził- Zuza 2kg (czyli cacy) ale Kuba prawie 7kg i nic nie robi tylko je albo śpi- czasami mam wrażenie, że je więcej ode mnie

Napisane przez Porcelainnn

Kasia- 'Nieznajomi' to to z Liv Tyler? Widziałam urywki i film wyglądał dość strasznie, brutalnie... tzn.postaram się zobaczyć całość.

tak- to ten. Generalnie film oparty jest na faktach autentycznych i traktuje o brutalnych morderstwach jakie mają miejsce w stanach. Tzn w tym wypadku o jednym napadzie- film [jak już mówiłam] trzyma w napięciu do ostatniej minuty. Nie jest tak jak w typowych thrillerach, że zabójcy biora zakładników w pierwszych 15tu minutach filmu. Tu się z nimi bawią w kotka i myszkę do samego końca. Przerażające jest to, że są ludzie, którzy wykazują się takim okrucieństwem. Aha w filmie krew nie leje się litrami- to bardziej thriller psychologiczny. Polecam- zwłaszcza tym paniom, które lubią się bać.


BTW: jeszcze niecałe 6 min i pierwszy odcinek 5tego sezonu House'a wyląduje na moim dysku. Sasasasasasasas - aż mam motyle w brzuchu

[tigresska]

Napisane przez 19agusia91

ma problemy z sercem i zapalenie oskrzeli jakieś rozległe. no i chyba wiek , ostatnio naprawdę strasznie się postarzał.. Smutne.
Babcia znowu ma problemy z biodrami, prawie chodzić nie może. Boję się po prostu,że pewnego dnia przyjedziemy, otworzymy drzwi i okaże się,że... Nawet nie chcę o tym myśleć.


Strasznie mi przykro Ale, masz rację. Musisz żyć dalej w miarę normalnie. Musisz

Nie mysl o tym tylko ciesz sie czasem terażniejszym, jest z Wami i ciesz sie tym. myslę, że rozmys.lanmia o śmierci nieprzygotowują nas do niej, szczególnie jesli jest to bliska osoba - to zawsze jest ból i ogromna pustka natwet gdy należy się tego spodziewac. Tak wiec myśl optymistycznie, ciesz sie bliskimi osobami - im Twoja radosć na pewno da szczescie i uśmiech.

Napisane przez atsenka

Nawet niewiesz jak mi przykro Mam nadzieje ze dasz sobie rade i wezmiesz sie w garsc. Nie jestem w stanie sobie wyobrazic co czujesz ale domyslam sie ze Ci ciezko. Pamietaj ze zawsze mozesz na nas liczyc. Trzymaj sie cieplutko


U mnie tez nie zaciekawie ale w porownaniu do problemow innych to jest pestka dlatego nie bede sie o tym rozpisywac.
.

astenko, mam nadzieję, że wszystko sie ułozy Wszystkie problemy sa ważne wiec pisz jesli odczuwasz taką potrzebę. Nawet jesli nie można bezposrednio pomóc to czasem miłe słowo naprawdę potrafi zdziałać cuda!

Napisane przez xyoko

Napisane przez Jolie2601

mam nadzieję, że wszystko się szybko poukłada

Napisane przez virka

Wiem doskonale jak jest Ci ciężko... Dasz radę

Napisane przez 'Estelle'

Trzymaj się Kochana, na pewno jest Ci bardzo ciężko w takich chwilach, ale wszystko się ułoży, daj Sobie tylko czas...

dziekuję dziewczyny

[tigresska]

za duzo emotek więc muszę zrobic post pod postem

po kilku ostatnich dniach i nieprzespanych nocach wstałam dziś o 11! miałam iść do administracji no ale już nici z tego... jeszcze jutro mam wolny dzień wiec moize jutro pozałatwiam co trzeba...
wczoraj wieczorem wskoczyłam na orbitreka i pośmigałąm sobie troszkę - aż sie dzisiaj lepiej czuję! wysiłek fizyczny jest dobrym sposobem na odreagowanie. dzis tez sobie posmigam.

a za oknem nareszcie słoneczko!

miłego dnia

[virka]

Napisane przez xyoko

Jeżeli o mnie chodzi to październik byłby super I wystarczająco dużo czasu, żeby wszystkie chętne (i te, które trzeba dodatkowo zmobilizować ) znalazły wolny termin Może razem z Kasią rzucicie jakimś wstępnym pomysłem co do dnia, to stacjonarne Krakowianki będą mogły zarezerwować czas? I oczywiście nie mogę się doczekać widkou Twoich włosów, więc proszę żadnych worków nie planować

To ja już się z Kaśką ugadam i damy Wam znać, ale myślę, że będzie to początek października I na pewno w tygodniu

Napisane przez 'Estelle'

Myślimy, że to komplet piękny, az miło popatrzeć...
A ja nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po decou, choć sama sobie jestem winna, że to jeszcze nie nastąpiło

Dziękuję Pewnie niedługo nastąpi

Napisane przez 'Estelle'

Mam ten sam problem, niemalże nigdy nie słyszę telefonu w torebce, nawet jak głośność ustawiona jest na maxa

Ach te kobiece torebki, to wszystko przez nie

Napisane przez Porcelainnn

Czyli październik? To może początek października? Może jeszcze którymś Włosomaniaczkom udałoby się wpaść? Jad la Włosomaniaczek znajdę zawsze czas

Tak jest, początek października

Napisane przez Porcelainnn

Miałam dziś bardzo smutny i realistyczny sen. Śnił mi sie TŻ. obudziłam się strasznie smutna, niedobry początek dnia i tygodnia. Wieczorem lecę na fit, trochę się rozerwać...

A jak tam Wasze sprawy wyglądają w realu?

Napisane przez Jolie2601

jak widać mam anielską cierpliwoś- ale jak wszystko na świecie- także i ona ma swoje granice. Szkoda mi tego pana bo naprawdę lepiej nie budzić we mnie bestii....

On zasługuje na mooooocne uderzenie

Napisane przez Jolie2601

październik to dobry termin- pomyślimy

Widzicie, widzicie, widzicie co ja z Nią mam
Nie myśl tyle bo Cię głowa rozboli

Napisane przez Jolie2601

U mnie takie "obejmowanie" to domena Kuby- najchętniej włazi na klatę i obejmuje łapkami szyję. No i oczywiście przytula się przyszczkiem do twarzy. Pieszczoch z niego niesamowity. Z zuzy zresztą też.

Zazdroszczę, bo mój jest w tej kwestii nie reformowalny - typowy kot

[Milka19]

Napisane przez virka

Oki będę czekała
Na pewno nie będzie to weekend (żeby później nie było wykrętów )

Jak to Narek stwierdził dla chcącego nic trudnego

Napisane przez tigresska

Witajcie. Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

Tak mi przykro

Napisane przez xyoko

Jak tam dzisiaj samopoczucie?

Ujdzie Znaczy bywało lepiej. Mam nadzieje, że nam obu się polepszy Ja chyba pójdę do lekarza, bo mnie kości bolą Dzisiaj rano czułam się jak 90 letnia kobita co to ledwo z łóżka wstaje

Stałam się dziś posiadaczką true match C1. Naczytałam się, że bardzo różowy... ale stwierdzam, że przy mojej skórze podkład ten jest wybitnie neutralny, a nawet wpada w żółć

Co do worków na głowach to ja mam zabieg laserowy na początku października i zapewne po będę wyglądać koszmarnie, więc będę jedyną osobą, której taki worek by się przydał

Agusiu Mam nadzieje, że dziś już czujesz się lepiej Dla dziadka zdrowia

Biorę się za naprawę pralki - wczoraj się popsuła. Mam nadzieje, że wystarczy tylko filtr wyczyścić Do pralki doszedł czajnik elektryczny - wywalił wszystkie korki i odkurzacz. Coś mi ostatnio AGD szwankuje. Mam nadzieje, że to się na RTV nie przeniesie

Co do kampani reklamowych to mi bardzo podobają się kampanie Simply - zwłaszcza ta z Marceliną Sową.

Miłego dnia.

[virka]

Napisane przez Milka19

Jak to Narek stwierdził dla chcącego nic trudnego

Ja też tak zawsze powtarzam

Napisane przez Milka19

Co do wroków na głowach to ja mam zabieg laserowy na początku października i zapewne po będę wyglądać koszmarnie, więc będę jedyną osobą, której taki worek by się przydał

Najlepiej wszystkie przyjdźmy w workach , w końcu to będzie zlot prawdziwych czarownic

[Milka19]

Napisane przez virka

Najlepiej wszystkie przyjdźmy w workach , w końcu to będzie zlot prawdziwych czarownic

Na pewno nie będę się dzięki temu czuła samotna Prawdziwą włosomaniaczkę poznasz po... worku na glowie

[xyoko]

Napisane przez Jolie2601

październik to dobry termin- pomyślimy

Marzenka dobrze mówi za dużo myślisz

Napisane przez tigresska

za duzo emotek więc muszę zrobic post pod postem

po kilku ostatnich dniach i nieprzespanych nocach wstałam dziś o 11! miałam iść do administracji no ale już nici z tego... jeszcze jutro mam wolny dzień wiec moize jutro pozałatwiam co trzeba...
wczoraj wieczorem wskoczyłam na orbitreka i pośmigałąm sobie troszkę - aż sie dzisiaj lepiej czuję! wysiłek fizyczny jest dobrym sposobem na odreagowanie. dzis tez sobie posmigam.

a za oknem nareszcie słoneczko!

miłego dnia

Cieszę się, że nastrój masz już lepszy

Napisane przez virka

To ja już się z Kaśką ugadam i damy Wam znać, ale myślę, że będzie to początek października I na pewno w tygodniu

To super, bo u mnie z weekendami też bywa różnie

Napisane przez Milka19

[COLOR="DarkGreen"][FONT="Georgia"]Ujdzie Znaczy bywało lepiej. Mam nadzieje, że nam obu się polepszy Ja chyba pójdę do lekarza, bo mnie kości bolą Dzisiaj rano czułam się jak 90 letnia kobita co to ledwo z łóżka wstaje

Co do wroków na głowach to ja mam zabieg laserowy na początku października i zapewne po będę wyglądać koszmarnie, więc będę jedyną osobą, której taki worek by się przydał

Biorę się za naprawę pralki - wczoraj się popsuła. Mam nadzieje, że wystarczy tylko filtr wyczyścić Do pralki doszedł czajnik elektryczny - wywalił wszystkie korki i odkurzacz. Coś mi ostatnio AGD szwankuje. Mam nadzieje, że to się na RTV nie przeniesie

Ja też mam taką nadzieję A do lekarza warto się przejść. Ja byłam dzisiaj rano kontrolnie, żeby się przekonać, że płuca mam czyste. Po osłuchaniu na szczęście okazało się, że to zwykłe przeziębienie i mam wyleżeć Co właśnie robię

A na co ten zabieg laserowy?

Sama naprawiasz pralkę? Podziwiam Ja w kwestiach technicznych niestety jestem typową blondynką

[virka]

Napisane przez xyoko

Marzenka dobrze mówi za dużo myślisz

No, jak miło, że ktoś mnie rozumie

Napisane przez xyoko

To super, bo u mnie z weekendami też bywa różnie

Już się nastawiaj w takim razie, na pewien piękny październikowy dzień tygodnia...

[Narek]

Napisane przez 19agusia91

Hej Ja tak przelotem.



Czuję się nadal chora, ominął mnie wczorajszy koncert, piknie. Idę jutro do lekarza. Znowu.

Poza tym, byłam dzisiaj u dziadka w szpitalu, wyszłam płacząc. ech, nie widziałam go jeszcze nigdy w tak kiepskim stanie. Boję się...

I z tych mniej ważnych spraw. Wyglądam okropnie. Przestałam pić pokrzywę (chyba przecholowalam ), a moja cera woła o nią. Dawno nie miałam takiego wysypu. Aż żałuję,że nie mam żadnego mocno kryjącego podkłądu, wstyd się ludziom pokazywać.



Przepraszam, że tak marudzę, ale jest mi cholernie źle.

Napisane przez tigresska

Witajcie. Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia.

Powoli muszę wracac do normalnego życia choc mnóstwo problemów "spadło" mi teraz na głowę - mieszkanie, bieganie po urzedach, głowienie sie skad wziąść pieniądze... Babcia przepisała na mnie swoje mieszkanie jeszcze jak zyła, bylam jego właścicielka ale wiadomo - tylko na papierze bo babcia tam sobie cały czas mieszkała. nie brałam pod uwagę tego, że babcia moze umrzeć w ciagu najbliższych kilku lat choc miała już lat 86 - ale była tak energiczną, samodzielną i pełną życia osobą o wspaniałym zdrowiu ze jej śmierć dla wszystkich była prawdziwym szokiem. a ja wogóle nie brałam pod uwagę przeprowadzki i utrzymywania się samej, rozpoczęłam studia, jestem bez pieniedzy a rachunki płacić trzeba... bylam dzis w tym mieszkaniu i caly czas wydawało mi sie ze to wszystko to tylko zły sen, że babcia zaraz wejdzie do pokoju niosąc mi owocowa herbatę, którą zawsze mi robiła... bardzo mi jej brakuje...

muszę jednak zebrać sie i życ dalej, choć nie jest to łatwe. jeszcze raz bardzo Wam dziekuję i pozdrawiam serdecznie

Napisane przez virka

Czyli jak rozumiem mamy się spotkaniowo ustawiać na październik ??

Na przykład 13, opijecie moje zdrowie

Napisane przez Porcelainnn

Miałam dziś bardzo smutny i realistyczny sen. Śnił mi sie TŻ. obudziłam się strasznie smutna, niedobry początek dnia i tygodnia. Wieczorem lecę na fit, trochę się rozerwać...

Napisane przez Jolie2601

Generalnie film oparty jest na faktach autentycznych i traktuje o brutalnych morderstwach jakie mają miejsce w stanach.

Kasiu, wybacz, ale moja żyłka polonisty nie da mi spokoju. Fakt to jest zdarzenie autentyczne i pisząc "fakt autentyczny" piszemy po prostu "masło maślane"
Przepraszam jeszcze raz, mam nadzieje, że nie będziesz się gniewać
A House'a zazdroszczę, ja cierpliwie oglądam to, co jest w telewizji

Cześć, Wszystkim Zmykam zaraz do książek Jeżeli przeżyję ten tydzień, to nic mnie nie złamie(codziennie mam jakąś klasówkę albo kartkówkę)

[virka]

Napisane przez Narek

Na przykład 13, opijecie moje zdrowie

Możemy i opić przed 13

Napisane przez Narek

Cześć, Wszystkim Zmykam zaraz do książek Jeżeli przeżyję ten tydzień, to nic mnie nie złamie(codziennie mam jakąś klasówkę albo kartkówkę)

Powodzenia, dasz sobie radę na pewno

[Heroldin]

Oj, a co mi tam - pochwalę się. Mam już komputer z polskimi literami.
Pan Specjalista - o dziwo - przyjechał w umówionym terminie, wyrzucił
{odłączył} modem neostrady, podłączył urządzenie, które nazywa się :
"kompleksowe rozwiązanie do połączeń internetowych", porozstawiał po
domu różne antenki i ... mam drugi komputer z polskim programem.
GENIUSZ !!! I wszystko działa {tfu ! tfu ! przez lewe ramię, żeby nie zapeszyć}.
Pewnie się dziwicie dlaczego aż tyle zachodu z taką głupotą ?!
Mieszkam w miejscu gdzie nie mają zasięgu żadne telefony komórkowe,
żaden provider nie jest aż tak silny, a tym samym i laptopem nie można
połączyć się z internetem. Na własny koszt {robotnicy, ciężki sprzęt budowlany itp} kładliśmy
prawie 400-ta m.kabla telefonicznego. TP "kopie" jedynie dziesięć metrów ...
Tym to sposobem mam stacjonarny telefon i połączenie z
internetem. Są, są jeszcze takie miejsca, z dala od cwilizacji, wsród pól i
lasów, w symbiozie z bocianami i żurawiami. Uffffff !

Virka - miałam termoloki. Łatwo i szybko, ale tak jak pisze Porcelainnn -
przesuszają włosy.

atsenka - kiedyś dla utrwalenia efektu fryzury i przedłużenia jej żywota
używano do płukania włosów piwa. Ostatnio miałam nawet okazję to
zobaczyć w salonie wcale nie z epoki kamienia łupanego. Taką metodę
zastosowała fryzjerka robiąc fryzure ślubną.

Finlora - że na taki brak człowieczeństwa nie ma kary. Pomysł z akcją
ogłoszeniową jest znakomity. W mojej drugiej ojczyznie dzień 4-go
pazdziernika jest dniem zwierząt. We wszystkich mediach są umieszczane
ogłoszenia, zdjęcia zwierzaków potrzebujących pomocy, poszukujących domu.
I wiecie, bardzo, bardzo dużo zwierzaków taki dom znajduje. Moja suńka jest już
czternastoletnia "babunią". Przeżyła zawał serca, ma dolegliwości związane
z podeszłym wiekiem. Parę miesięcy temu utworzył jej się guz na sutku.
Nowotwór. Mimo podeszłego wieku i jej średniej kondycji Pan Doktor,
któremu bezgranicznie ufam - chce ją operować {oczywiście narkoza gazowa}.
Ja wierzę, że się uda i psiak jeszcze parę lat pobędzie z nami.
Pewnie i tej uratowanej przez Was psińce uda się. Nie trzeba tracić nadziei,
są jeszcze dobrzy ludzie, to pewnie i dom znajdzie.

A teraz poczołgam się do łóżka : zaliczam się od wczoraj do grona
przeziębionych. Chyba skuszę się na grzańca.

[paprif]

Narek:Cześć, Wszystkim Zmykam zaraz do książek Jeżeli przeżyję ten tydzień, to nic mnie nie złamie(codziennie mam jakąś klasówkę albo kartkówkę)

heh pamiętne czasy

[Jolie2601]

Napisane przez Narek

Kasiu, wybacz, ale moja żyłka polonisty nie da mi spokoju. Fakt to jest zdarzenie autentyczne i pisząc "fakt autentyczny" piszemy po prostu "masło maślane"
Przepraszam jeszcze raz, mam nadzieje, że nie będziesz się gniewać
A House'a zazdroszczę, ja cierpliwie oglądam to, co jest w telewizji

nic nie szkodzi- ja polonistą nie jestem Co do błędu- zgadzam się jak najbardziej- nie jest to logiczne- jednak takie zetawienie jest stosowane na porządku dziennym. Podobnie jak "na opakowaniu pisze"- w końcu i taka forma weszła do słownika- pomijając już posownię słowa H*J [i ch i h są akceptowalne]

Napisane przez virka

Widzicie, widzicie, widzicie co ja z Nią mam
Nie myśl tyle bo Cię głowa rozboli

no to co ja poradzę, że bozia dała mi nieco więcej cyferek przy IQ niż kijance

Dzierwczyny- która oglądała 2gi odcinek "mam talent" wiem jakie są Wasze typu z odc. 1. A kto Was powalił a kto rozwalił w drugim?

[Porcelainnn]

Zaraz zmykam na fit, ale przedtem wstąpie do Natury po szampon. Zamówiłam ten z Nuxe, ale zanim przyjdzie potrzebuję jakiegoś innego. Poza tym dobrze będzie mieć dwa na zmianę.

Chcę coś nawilżającego, delikatnego. Myślę nad Hipp (to w Rossmanie) lub aloesową Mypą. Który szampon będzie lepszy? A może skusić się na Farmonę Blask koloru? Chyba, że macie jakieś inne typy drogeryjne. (Skończyłam właśnie opakowanie nivea Baby rumiankowego i chciałabym zmienic)

[paprif]

Napisane przez Porcelainnn

Chcę coś nawilżającego, delikatnego. Myślę nad Hipp (to w Rossmanie) lub aloesową Mypą. Który szampon będzie lepszy? A może skusić się na Farmonę Blask koloru? Chyba, że macie jakieś inne typy drogeryjne. (Skończyłam właśnie opakowanie nivea Baby rumiankowego i chciałabym zmienic)

Może nie za bardzo w temacie, ale wspomniałaś coś o Mypie, ja mam odżywkę, jest bardzo dobra to może i szampon będzie ok.
Ja teraz kończę tak jak ty Nivea baby ale lawendowy , w ogóle to ostatnio szukałam szamponu, który nie będzie miał w składzie SLS i co ?
nie znalazłam takiego, nawet nivea baby ma gdzieś na 4 miejscu w składzie.
Fakt, nie zgłębiłam tajników SLS więc nie wiem czy szampon bez tego SLS może w ogóle istnieć , troszkę mało edukacji na ten temat...
Może któras wizażanka mi odpisze....