Plotkowy dla dietetyczek :) V

[Ewusia_marchew]

Napisane przez malinka_86

heh to u mnie w sobote zawsze sprzątanie heh matko mi się nawet nie chce tutaj sprzątać pomyśleć, że matula chce przestawiać meble w pokoju.. cieszyłabym się jakby mi jeszcze kolor na ściany walneli ale w taką pogode?
i coś wykontemplowała wogóle?

w taką pogodę to już samo sprzątanie jest ciężkie i trudne

a wykontemplowałam tyle ze zrobiłam trochę notatek i myślę jak to połączyć w jakąś logiczną całość

Napisane przez LoLcIa123

Niby już mnie przeprosił i powinno byc wszystko ok,ale nadal mam do niego żal chętnie połącze siły w kopniaku

no ja mam nadzieję e zrozumiał swój błąd i już się to wiecej nie powtórzy bo będzie bicie

Napisane przez LoLcIa123

Wiadomo,nikt się nie ukryje przed bystrym okiem lolci123
Ja też już zmykam Dobranoc plotkary

dobranoc (teraz już na pewno <chyba>)

[LoLcIa123]

Napisane przez madame_apple

echh... przykro mi...a oszukiwal ze wzgledu na tak zwane "Twoje dobro" czy raczej ze wzgledu na swoj swiety spokoj...?

To było oszukaństwo w sensie 'gówniarskie zagrywki i chęc dominacji",tak bym to nazwała
Nie jestem w stanie póki co o tym zapomniec bo Tż-et dobrze wie,że to kłamstwo było w dziedzinie ,która jest dla mnie bardzo ważna.Usprawiedliwiając to,że po 1) nie pamięta żeby coś takiego powiedział [nie muszę wspominac ,że jeszcze bardziej trafiał mnie szlag,kiedy ktoś mi wmawia że sobie coś wyssałam z palca mam ochotę mu kopnąc... no wiecie gdzie a po drugie tłumaczy,że JEŻELI [czyli cały czas powątpiewając] takie coś miało miejsce,to nie czuł jeszcze do mnie tego co czuje teraz a to dla mnie żadne usprawiedliwienie,poniewa ż ja w każdej sprawie byłam z nim szczera od samego początku.
No to byłoby na tyle ,chetnie powiedziałabym Wam o co chodzi,ale myślę,że jednak nie powinnam

[orzeszek01]

Napisane przez LoLcIa123

To było oszukaństwo w sensie 'gówniarskie zagrywki i chęc dominacji",tak bym to nazwała
Nie jestem w stanie póki co o tym zapomniec bo Tż-et dobrze wie,że to kłamstwo było w dziedzinie ,która jest dla mnie bardzo ważna.Usprawiedliwiając to,że po 1) nie pamięta żeby coś takiego powiedział [nie muszę wspominac ,że jeszcze bardziej trafiał mnie szlag,kiedy ktoś mi wmawia że sobie coś wyssałam z palca mam ochotę mu kopnąc... no wiecie gdzie a po drugie tłumaczy,że JEŻELI [czyli cały czas powątpiewając] takie coś miało miejsce,to nie czuł jeszcze do mnie tego co czuje teraz a to dla mnie żadne usprawiedliwienie,poniewa ż ja w każdej sprawie byłam z nim szczera od samego początku.
No to byłoby na tyle ,chetnie powiedziałabym Wam o co chodzi,ale myślę,że jednak nie powinnam

skad ja to znam takie zagrywkiz własnego podwórka

rany Boskie,jak zimno i leje i gdzie tu w taką pogode isc nawet do sklepu nie ide

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

To było oszukaństwo w sensie 'gówniarskie zagrywki i chęc dominacji",tak bym to nazwała
Nie jestem w stanie póki co o tym zapomniec bo Tż-et dobrze wie,że to kłamstwo było w dziedzinie ,która jest dla mnie bardzo ważna.Usprawiedliwiając to,że po 1) nie pamięta żeby coś takiego powiedział [nie muszę wspominac ,że jeszcze bardziej trafiał mnie szlag,kiedy ktoś mi wmawia że sobie coś wyssałam z palca mam ochotę mu kopnąc... no wiecie gdzie a po drugie tłumaczy,że JEŻELI [czyli cały czas powątpiewając] takie coś miało miejsce,to nie czuł jeszcze do mnie tego co czuje teraz a to dla mnie żadne usprawiedliwienie,poniewa ż ja w każdej sprawie byłam z nim szczera od samego początku.
No to byłoby na tyle ,chetnie powiedziałabym Wam o co chodzi,ale myślę,że jednak nie powinnam

oj, ja ja nie cierpię jak ktoś się tak głupio tłumaczy skoro sprawa miała miejsce jakiś czas temu (tak wnioskuję) to powinien podkulić ogon i ładnie przeprosić skoro już się stało a nie wymyślać głupie usprawiedliwienia że nie pamięta (a Ty sobie pewnie wyśniłaś to )
Mam nadzieję że ta sprawa nie będzie sie za Wami ciągnęła

Napisane przez orzeszek01

rany Boskie,jak zimno i leje i gdzie tu w taką pogode isc nawet do sklepu nie ide

ja tez się załamuję tą pogodą to jest jakiś dramat przecież nawet nie było jeszcze pierwszego dnia jesieni a tu już pogoda jak w listopadzie


Znowu zaspałam dziś ale nie jakoś strasznie, wiec zaraz się biorę za sprzątanie i pracę wieczorem idziemy z TŻ-em i Siss na urodziny kolegi dobrze że to jet domówka bo na miasto bym się raczej nie wybrała przy moim stanie zdrowia i tej pogodzie Niby oglnie jestem już zdrowa, ale nadal czuję prawy migdałek jak przełykam


miłej soboty Dziewczynki

[yerba]

Napisane przez LoLcIa123

Mam zwolnienie lekarza
Tz-et zdał jako jeden z nielicznych,jest już na drugim roku
Aktualnie to jesteśmy szalenie pożarci,oszukiwał mnie w ważnej sprawie i jestem trochę ,podłamana i zniesmaczona.

osobiście kłamstwa nie toleruję, więc współczuję nieprzyjemnej sytuacji

Napisane przez Ewusia_marchew

hehe, ja też tematu nie jestem pewna, coś mi się zdaje że najpierw napisze a tematem będzie to co mi z tego wyjdzie

często tak jest zreszta mi samej tez sie to zdarzylo, temat pierwotnie mial nieco inne brzmienie, niz teraz

Napisane przez Ewusia_marchew

nie przynudzasz, to ciekawe bardzo ja myślę że spokojnie możesz iść do tej grupy angielskiej a na dziennikarstwie sobie po prostu załątwić indywidualny tok studiów i jeżeli Ci się zajęcia będą pokrywać to wtedy będzie to respektowane że studiujesz jeszcze drugi kierunek

no własnie, Madame, dowiedz sie na dziennikarstwie jeszcze jak u was jest z tokiem indywidualnym. U nas np nie trzeba wtedy chodzic na zajecia, i np cwiczenia mozna zaliczac indywidualnie umawiajac sie z wykladowca, czyli zaliczalismy takie konsultacje itd. Inna sprawa, ze mozna np chodzic na zajecia do grup ze studiow wieczorowych czy zaocznych - jesli wykladowca ten sam i wyrazi zgode.

Mysle ze da sie pokombinowac. Tylko u nas byl inny problem - tok indywidualny dostawalo sie od sredniej 4,8 . Raz mialam 4,7 i pani w dziekanacie nie chciala przyjac podania o tok.. ale jakos jej wcisnelam i ostatecznie dziekan sie zgodzil

Napisane przez Ewusia_marchew

super

Napisane przez Ewusia_marchew

to dopiero hardcor ja licze na to e do mojego nie będe musiała dzwonić, bo on jest amerykaninem i ma taki akcent że czasem na żywo z trudem go rozumiem a co dopiero rpzez telefon

faktycznie tego tupy problem to dodatkowa atrakcja i tak juz dosc ekscytujacej konwersacji telefonicznej
niestety prawdopodobnie w pon. czeka mnie takowa konwersacja... (moj promotor wybitnie lubi rozmowy telefoniczne, niestety niebardzo lubi odbierac i odpowiadac na mejle ).

Napisane przez Ewusia_marchew

no i w biblio nic Cię nie rozprasza żadna lodówka ani komputer

to zalezy zamiast lodówki skutecznie rozprasza biblioteczna kawiarnia i znajomi, ktorych spotykam, bo jeszcze nie kazdy z roku sie obronil (nie jestem najgorsza). Poza tym niektorzy (nie ze studiow) maja jakies poprawki itd, wiec tez bywają. Prawie zawsze jest ktoś z kim mogę zamienić kilka słów .
a komputer i m.in. gadu gadu rowniez rozprasza, bo chodze do biblio z laptopem. inaczej raczej bym sie tam nie napracowala [ tylko stracila fortune na ksero (czemu tam jest takie drogie ksero?! ) ].
Mimo wszystko idzie mi tam lepiej niz w domu .

Napisane przez Ewusia_marchew

Jutro pewnie od rana sprzątania, bo moi rodzice "obchodzą" sobotę ja u siebie w mieszkaniu sprzątam zawsze w środku tygodnia, nawet jak jestem zmęczona, żeby sobie jedynego wolnego dnia nie marnować na sprzątnie no ale rodzice na to nie wpadli

edit: Karolinko, jaka Ty spostrzegawcza jesteś


miłych snów

u mnie w domu od zawsze dniem sprzątającym byl piątek, zeby na weekend bylo juz ladnie . Ale odkad mieszkam sama to mam rozne akcje, czasem nachodzi mnie nieodparta ochota sprzatania akurat w niedziele popoludniu No i sprzatam wtedy, bo z checiami do sprzatania u mnie kiepsko, wiec tego typu "okazje" trzeba wykorzystywac...

Napisane przez madame_apple

super, ze tony literatury i super, ze umiesz pracowac w biblio - przydatna umiejetnosc. Ja tam nigdzie nie umiem tak sie skupic jak w domu - moze do przesiadywania w biblio trzeba dorosnąc

Generalnie nigdy tego jakos specjalnie nie lubiłam i raczej stroniłam, ale w tej chwili tak jest mi najwygodniej, bo moge miec tą tonę znalezionej literatury pod ręką i jak nagle znajde cos nowego to od razu zamawiam i sprawdzam czy się przyda. Tak więc - paradoksalnie - to kwestia wygody..

Poza tym - nie wysiedziałabym w domu z tą mgr, tym bardziej ze teraz tylko tym się zajmuję, wiec calodzienne siedzenie w domu przyprawiłoby mnie o depresję... No i nie ukrywam - w biblio tak jak pisalam, z reguly jest tez ktos znajomy, w chwili obecnej raczej sie pilnujemy wzajemnie, bo czasu na pisanie coraz mniej, ale zawsze to fajnie pojsc na obiad czy kawę w towarzystwie. w domu raczej caly dzien bylabym sama .

Napisane przez LoLcIa123

To było oszukaństwo w sensie 'gówniarskie zagrywki i chęc dominacji",tak bym to nazwała
Nie jestem w stanie póki co o tym zapomniec bo Tż-et dobrze wie,że to kłamstwo było w dziedzinie ,która jest dla mnie bardzo ważna.Usprawiedliwiając to,że po 1) nie pamięta żeby coś takiego powiedział [nie muszę wspominac ,że jeszcze bardziej trafiał mnie szlag,kiedy ktoś mi wmawia że sobie coś wyssałam z palca mam ochotę mu kopnąc... no wiecie gdzie a po drugie tłumaczy,że JEŻELI [czyli cały czas powątpiewając] takie coś miało miejsce,to nie czuł jeszcze do mnie tego co czuje teraz a to dla mnie żadne usprawiedliwienie,poniewa ż ja w każdej sprawie byłam z nim szczera od samego początku.
No to byłoby na tyle ,chetnie powiedziałabym Wam o co chodzi,ale myślę,że jednak nie powinnam

Lolciu, mam nadzieje ze wyjasnicie sobie tą sprawę raz a porządnie, bo szkoda zeby ewentualnie pozniej problem narastał. Ale kłamstwo pozostaje kłamstwem, wiec jak siebie znam, latwo bym nie odpuscila. I nawet niewazne w jakiej kwestii, ale jak jeszcze w czyms waznym dla Ciebie, to to nie są przelewki .



Ewuś, współczuję tego deszczu. U mnie nie jest może jakoś pięknie, ale nie leje, zawsze coś... Mam nadzieję, że pogoda Wam się nieco poprawi. Ostatecznie jeszcze mamy lato




Byłam znów w biblio . Jutro jest co prawda zamknięta, ale wypozyczylam kilka ksiazek, zebym sie w domu nie nudzila .

[yerba]

chyba wszystkie ostro wczoraj zabalowałyście, jak do tej pory żadna nie dała znaku życia?

[agness51]

Dzień dobry
Ja tam się melduję,że żyję,bo parę dni nie pisałam... z braku czasu i weny również...

Miłego dnia .

[orzeszek01]

Napisane przez agness51

Dzień dobry
Ja tam się melduję,że żyję,bo parę dni nie pisałam... z braku czasu i weny również...

Miłego dnia .

To niech wena przyjdzie bo chce wiedziec co tam u Ciebie Laseczko słychac

No Dziewczyny, nie wierze ze w taka pogodę wywiało Was z domu
U mnie nudy nudą przeplataneW srode wraca moja siostra,której nie widziałam od3miesiecy,w sumie sie ciesze
na 4 do Koscioła ide, potem z Tz zapewne bedziemy sie uczyc

[yerba]

Agness, ileż Ty masz wiadomości na liczniku
Gdzieś Ty się tyle napisała? (chyba nie u nas na plotkowym ).

[agolek]

dzien dobry

melduje sie cala i zdrowa ze slonecznego! Glasgow wyladalowalismy wczoraj o 20 w Liverpool'u a tam 19C! taka pogoda na wyspach jak nigdy
przed polnoca dojechalismy do Glasgow, wstalam przed pol godzina i dalej sie czuje zmeczona..

jedziemy zaraz na zakupy bo w lodowce echo,potem pranie,prasowanie itp..a jutro do pracy..

bede do was teraz czesciej zagladac

buziaki i milego dnia

[agness51]

Yerba - hmmm,a tak wyszło jakoś hihi z tymi postami,kiedyś często pisałam w jadłospisach i w ogóle,teraz już mniej,no ale praca moda robi swoje


Ja niedługo do TŻ-ta jadę,a przedtem może jakiś film obejrzę .

[schism_]

Dobry dzień ;>

Agolek- Składam Ci nieco spóźnione ,ale szczere życzenia z okazji ślubu,cóż Najlepszego an 'nowej drodze życia'
A sukienka fakt,faktem rewelacyjna *_*

Miniony tydzień upłynął mi dość intensywnie ,co nie ukrywam uwielbiam. W środę wybrałam się z kumpelą ,która też idzie na ten sam kierunek co ja :P ,plotkowałyśmy bite dwie godziny, cóż dziewoja nieco się rozpuściła, a przynajmniej tak wywnioskowałam,nasłuchaws zy się o jej ekscesach w Holandii typu eksperyment z koką.. Zaprosiła mnie ponadto na parapetówkę do 'nowo wynajętego z swym chłopakiem mieszkania w Sopocie,w nadchodzący weekend toteż skorzystam _^_
W czwartek z kolei wypad z inną kumpelą do Galerii Bałtyckiej, też było miło,ale trza było znosić jej narzekania w stylu:'to za drogie to takie i siakie' =='
Toteż na 'grubsze' zakupy ta udałam się dnia następnego xD Gdy nikt nie suszył mi głowy nabyłam to ,tamto i siamto , przekornie pozbawiając się oszczędności przeznaczonych na nowy płaszcz i buty. Bywa..

W kwestii studiów,cóż będę się musiała jakoś przełamać , tak czy siak na uroczyste rozpoczęcie,szkolenie biblioteczne 30 września pójdę 'Pomęczą' nas od ola Boga 9.30 do 15 ileś tam z godzinnymi przerwami, Iszego i IIiego xP z kolei chyba se daruję ,wszak czeka mnie wyjazd 'tam' (i tak do 20-któregoś ) i tak jakoś ów miesiąc zleci (na niczym )
Btw. orientuje się któraś z was,czy istnieje opcja przeniesienia się do innej niż przydzielonej odgórnie grupy ? W sensie, do takiej z kimś znajomym , bądź co bądź było by przyjemniej znać tam kogoś niźli..

Poza tym
Miłej niedzieli

[Milka19]

Napisane przez schism_

Btw. orientuje się któraś z was,czy istnieje opcja przeniesienia się do innej niż przydzielonej odgórnie grupy ? W sensie, do takiej z kimś znajomym , bądź co bądź było by przyjemniej znać tam kogoś niźli..

Oczywiście, że istnieje i u mnie nie było by z tym problemu Grupy tworzone są odgórnie według nazwisk.

Rozchorowuje się powoli Popijam herbate malinowo-cytrynową + dwie aspiryny - nie dam się wirusom

Miłego dnia

[yerba]

Milkuś, zdrówka! nie daj sie i walcz
Niestety taki teraz sezon - mnostwo osob choruje (co bylo tez widac ostatnio na wizazu)

[nefre]

Też coś przeziębiona ;(

Właśnie wrociłam z TŻ-em ze zboru i szamam obiados Kasza ze sosem chińskim ;D


Łeee dzisiaj biologiaaa
I pozdrawiam Was kochaniutke ;*

[malinka_86]

już wiem czego taki do d... miałam humor

znowu się fatalnie czuję, chyba znowu problemy żołądkowe wracają...

[madame_apple]

hejjj

Napisane przez LoLcIa123

To było oszukaństwo w sensie 'gówniarskie zagrywki i chęc dominacji",tak bym to nazwała
Nie jestem w stanie póki co o tym zapomniec bo Tż-et dobrze wie,że to kłamstwo było w dziedzinie ,która jest dla mnie bardzo ważna.Usprawiedliwiając to,że po 1) nie pamięta żeby coś takiego powiedział [nie muszę wspominac ,że jeszcze bardziej trafiał mnie szlag,kiedy ktoś mi wmawia że sobie coś wyssałam z palca mam ochotę mu kopnąc... no wiecie gdzie a po drugie tłumaczy,że JEŻELI [czyli cały czas powątpiewając] takie coś miało miejsce,to nie czuł jeszcze do mnie tego co czuje teraz a to dla mnie żadne usprawiedliwienie,poniewa ż ja w każdej sprawie byłam z nim szczera od samego początku.
No to byłoby na tyle ,chetnie powiedziałabym Wam o co chodzi,ale myślę,że jednak nie powinnam

echhh faceeeci...
tak jak już Ewus pisala, powinien wykazac skruche, a nie jeszcze szukac usprawiedliwien
no, ale mam nadzieje, ze jakos dojdziecie do porozumienia i to szybko

Napisane przez yerba

no własnie, Madame, dowiedz sie na dziennikarstwie jeszcze jak u was jest z tokiem indywidualnym. U nas np nie trzeba wtedy chodzic na zajecia, i np cwiczenia mozna zaliczac indywidualnie umawiajac sie z wykladowca, czyli zaliczalismy takie konsultacje itd. Inna sprawa, ze mozna np chodzic na zajecia do grup ze studiow wieczorowych czy zaocznych - jesli wykladowca ten sam i wyrazi zgode.

ok, zrobię rozeznanie

Napisane przez yerba

Mysle ze da sie pokombinowac. Tylko u nas byl inny problem - tok indywidualny dostawalo sie od sredniej 4,8. Raz mialam 4,7 i pani w dziekanacie nie chciala przyjac podania o tok.. ale jakos jej wcisnelam i ostatecznie dziekan sie zgodzil

Z tego co wiem u nas tez ITS przyznawany jest od okreslonej sredniej...No, ale moja srednia raczej porządna powinnam sie zalapac

Napisane przez agness51

Dzień dobry
Ja tam się melduję,że żyję,bo parę dni nie pisałam... z braku czasu i weny również...

Miłego dnia .

Ojjjj tam brak weny zaraz - pisz co u Ciebie kochana

Napisane przez orzeszek01

No Dziewczyny, nie wierze ze w taka pogodę wywiało Was z domu
U mnie nudy nudą przeplataneW srode wraca moja siostra,której nie widziałam od3miesiecy,w sumie sie ciesze
na 4 do Koscioła ide, potem z Tz zapewne bedziemy sie uczyc

ale z Was pracowite dusze nooo
A co do siostry - fajnie, ze wraca Moze nie bedziesz sie juz tyle nudzic

Napisane przez yerba

Agness, ileż Ty masz wiadomości na liczniku
Gdzieś Ty się tyle napisała? (chyba nie u nas na plotkowym ).

hihi^^

Napisane przez agolek

dzien dobry

melduje sie cala i zdrowa ze slonecznego! Glasgow wyladalowalismy wczoraj o 20 w Liverpool'u a tam 19C! taka pogoda na wyspach jak nigdy
przed polnoca dojechalismy do Glasgow, wstalam przed pol godzina i dalej sie czuje zmeczona..

jedziemy zaraz na zakupy bo w lodowce echo,potem pranie,prasowanie itp..a jutro do pracy..

bede do was teraz czesciej zagladac

buziaki i milego dnia

to super, ze macie taka pogode - widocznie tak Glasgow wita nowożeńów
do pracy...pewnie ciezko bedzie sie przestawic na pracusiowy tryb zycia, ale sama pisalas, ze masz dosc imprez etc wiec moze nie bedzie tak zle
Zagladaj czesciej

Napisane przez schism_

Miniony tydzień upłynął mi dość intensywnie ,co nie ukrywam uwielbiam. W środę wybrałam się z kumpelą ,która też idzie na ten sam kierunek co ja :P ,plotkowałyśmy bite dwie godziny, cóż dziewoja nieco się rozpuściła, a przynajmniej tak wywnioskowałam,nasłuchaws zy się o jej ekscesach w Holandii typu eksperyment z koką.. Zaprosiła mnie ponadto na parapetówkę do 'nowo wynajętego z swym chłopakiem mieszkania w Sopocie,w nadchodzący weekend toteż skorzystam _^_
W czwartek z kolei wypad z inną kumpelą do Galerii Bałtyckiej, też było miło,ale trza było znosić jej narzekania w stylu:'to za drogie to takie i siakie' =='
Toteż na 'grubsze' zakupy ta udałam się dnia następnego xD Gdy nikt nie suszył mi głowy nabyłam to ,tamto i siamto , przekornie pozbawiając się oszczędności przeznaczonych na nowy płaszcz i buty. Bywa..

dobrze, ze odżywasz towrzysko
A co sobie nakupilas?;>
Ja musze w koncu rozejrzec sie za kurtką, butami i sweterkiem - moze jutro, w koncu mam wolne ^^
ech i do fryzjera bym poszla...

Napisane przez schism_

Btw. orientuje się któraś z was,czy istnieje opcja przeniesienia się do innej niż przydzielonej odgórnie grupy ? W sensie, do takiej z kimś znajomym , bądź co bądź było by przyjemniej znać tam kogoś niźli..

istnieje, to kwestia dogadania sie z cwiczeniowcami

Napisane przez Milka19

Rozchorowuje się powoli Popijam herbate malinowo-cytrynową + dwie aspiryny - nie dam się wirusom

nie daj sie kochana

Napisane przez nefre

Właśnie wrociłam z TŻ-em ze zboru i szamam obiados Kasza ze sosem chińskim ;D

pysznosci

Wrocilam z pracy, padnieta i glodna - ide tez szamac obiados, a pozniej napisze wiecej, buźka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

to zalezy zamiast lodówki skutecznie rozprasza biblioteczna kawiarnia i znajomi, ktorych spotykam, bo jeszcze nie kazdy z roku sie obronil (nie jestem najgorsza). Poza tym niektorzy (nie ze studiow) maja jakies poprawki itd, wiec tez bywają. Prawie zawsze jest ktoś z kim mogę zamienić kilka słów .
a komputer i m.in. gadu gadu rowniez rozprasza, bo chodze do biblio z laptopem. inaczej raczej bym sie tam nie napracowala [ tylko stracila fortune na ksero (czemu tam jest takie drogie ksero?! ) ].
Mimo wszystko idzie mi tam lepiej niz w domu .

aaa, no taka przyjazna biblioteka to owszem jest rozpraszająca a to jest biblioteka na uczelni czy publiczna? bo u mnie na uczelni tez hulaj dusza i plotek więcej niż nauki, ale w śląskiej to masakra, trzeba siedzieć jak myszka i pracować

Napisane przez yerba

Ewuś, współczuję tego deszczu. U mnie nie jest może jakoś pięknie, ale nie leje, zawsze coś... Mam nadzieję, że pogoda Wam się nieco poprawi. Ostatecznie jeszcze mamy lato

leje nadal ...

Napisane przez yerba

chyba wszystkie ostro wczoraj zabalowałyście, jak do tej pory żadna nie dała znaku życia?

no jeśli o mnie chodzi to można tak powiedzieć

Napisane przez agness51

Dzień dobry
Ja tam się melduję,że żyję,bo parę dni nie pisałam... z braku czasu i weny również...

znajduj wenę, ale już!

Napisane przez agolek

dzien dobry

melduje sie cala i zdrowa ze slonecznego! Glasgow wyladalowalismy wczoraj o 20 w Liverpool'u a tam 19C! taka pogoda na wyspach jak nigdy
przed polnoca dojechalismy do Glasgow, wstalam przed pol godzina i dalej sie czuje zmeczona..

jedziemy zaraz na zakupy bo w lodowce echo,potem pranie,prasowanie itp..a jutro do pracy..

bede do was teraz czesciej zagladac

szkoda że już jutro do pracy musisz... no ale ciesze się ze będziesz pisać częściej

Napisane przez schism_

Zaprosiła mnie ponadto na parapetówkę do 'nowo wynajętego z swym chłopakiem mieszkania w Sopocie,w nadchodzący weekend toteż skorzystam _^_

słusznie

Napisane przez schism_

W kwestii studiów,cóż będę się musiała jakoś przełamać , tak czy siak na uroczyste rozpoczęcie,szkolenie biblioteczne 30 września pójdę 'Pomęczą' nas od ola Boga 9.30 do 15 ileś tam z godzinnymi przerwami, Iszego i IIiego xP z kolei chyba se daruję ,wszak czeka mnie wyjazd 'tam' (i tak do 20-któregoś ) i tak jakoś ów miesiąc zleci (na niczym )
Btw. orientuje się któraś z was,czy istnieje opcja przeniesienia się do innej niż przydzielonej odgórnie grupy ? W sensie, do takiej z kimś znajomym , bądź co bądź było by przyjemniej znać tam kogoś niźli..

no jasne, tak jak Milkuś pisała można manewrować między grupami, oczywiscie w miarę rozsądnie

a szkolenia biblioteczenego współczuję bo jest mega nudne

Napisane przez Milka19

Rozchorowuje się powoli Popijam herbate malinowo-cytrynową + dwie aspiryny - nie dam się wirusom

Napisane przez nefre

Też coś przeziębiona ;(

Napisane przez malinka_86

już wiem czego taki do d... miałam humor

znowu się fatalnie czuję, chyba znowu problemy żołądkowe wracają...

zdrówka Wam życzę Kochane nie dajcie sie!!

wróciłam z imprezy koło południa ale nie za bardzo pobalowałam troszkę drinków wypiłam i byłam najtrzeźwiejsza ze wszystkich ogólnie impreza udana

od kiedy wróciłam biorę się za pisanie pracy aleeee, jeszcze nie zaczęłam

miłego wiczoru

[yerba]

Napisane przez Ewusia_marchew

aaa, no taka przyjazna biblioteka to owszem jest rozpraszająca a to jest biblioteka na uczelni czy publiczna? bo u mnie na uczelni tez hulaj dusza i plotek więcej niż nauki, ale w śląskiej to masakra, trzeba siedzieć jak myszka i pracować

mowie o publicznej bibliotece. w jej czytelniach naturalnie trzeba byc cicho, wiec jak juz tam zasiądę to raczej nic innego mi nie pozostaje jak pracowac (chyba ze ktos sie odezwie na gg ), ale poza czytelniami jest tez sporo zakątków, stolikow, kanap etc. gdzie mozna przysiasc i spokojnie rozmawiac ze znajomymi. + oczywiscie wspomniana kawiarenka biblioteczna.
W sumie moge stwierdzic, ze calkiem lubie to miejsce .


zakręcony dzień dziś miałam...

[orzeszek01]

ale tu cicho

Poprawic mi sie tutaj

dobranoc

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

mowie o publicznej bibliotece. w jej czytelniach naturalnie trzeba byc cicho, wiec jak juz tam zasiądę to raczej nic innego mi nie pozostaje jak pracowac (chyba ze ktos sie odezwie na gg ), ale poza czytelniami jest tez sporo zakątków, stolikow, kanap etc. gdzie mozna przysiasc i spokojnie rozmawiac ze znajomymi. + oczywiscie wspomniana kawiarenka biblioteczna.
W sumie moge stwierdzic, ze calkiem lubie to miejsce .

no to dobrze, skoro spędzasz tam tyle czasu

Napisane przez yerba

zakręcony dzień dziś miałam...

a co się kręciło?

Napisane przez orzeszek01

ale tu cicho

Poprawic mi sie tutaj

właśnie!



Chyba najwyższy czas do łóżka

dobranoc

[agolek]

Napisane przez madame_apple

do pracy...pewnie ciezko bedzie sie przestawic na pracusiowy tryb zycia, ale sama pisalas, ze masz dosc imprez etc wiec moze nie bedzie tak zle

sie okaze niedlugo bo zaraz wychodze do pracy..
Zagladaj czesciejjasne

Wrocilam z pracy, padnieta i glodna - ide tez szamac obiados, a pozniej napisze wiecej, buźka

dalej pracujesz w barze? myslalam,ze to wakacyjna praca tylko?chyba,ze mi sie pomieszalo cos

Napisane przez Ewusia_marchew

szkoda że już jutro do pracy musisz... no ale ciesze się ze będziesz pisać częściej

hehe, bede bede

dzien dobry,

ja juz spadam do pracy,nawet nie chce myslec ile sie nazbieralo przez te 2 tygodnie dam znac na lunchu co i jak. Trzymajcie kciuki!

udanego dnia

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

ja juz spadam do pracy,nawet nie chce myslec ile sie nazbieralo przez te 2 tygodnie dam znac na lunchu co i jak. Trzymajcie kciuki!

Dzień dobry

ja zwykle zaspałam i nic jeszcze nie zrobiłam dziś jadę do Kato na kilka dni, muszę się zająć sprawami naukowo-formalnymi czyli np odwiedzić dziekanat i przedłużyć sesję

dziś nareszcie nie pada i nawet jakieś szczątkowe słonce czasem zza chmur wygląda, no nareszcie


miłego dnia

[orzeszek01]

Napisane przez Ewusia_marchew

Dzień dobry

dziś nareszcie nie pada i nawet jakieś szczątkowe słonce czasem zza chmur wygląda, no nareszcie


miłego dnia

Własnie,własnie,jak rano zerkałam przez okno to uwierzyc nie mogłam ze nie ma deszczu tylko sie przejasniło
a wiec zafundowałam sobie piękny długi spacerek w nieco chłodny,aczkolwiek nie deszczowy dzionek

Wczoraj rozwiązywalismy z TZ zestawy maturalne,mój z zeszłego rokuZebyscie widziały jak on sie pienił ze musi sobie trafic w klucz odpowiedzi
Dzis zaczynamy WOS
Ogólnie siedze sobie ,wizazuje,popijam ciepłą herbatke i zaraz chyba wskocze do łózeczka bo mi sie spiąco robi

Miłego Dnia

PS.ODzywac sie tu czesciej,bo nam wątek umrze

[LoLcIa123]

Heloł
Postanowiłam pomagac w odbudowie wątku,bo coś licho tutaj osotatnio
Wczoraj byłam z Tż-etem w kinie na filmie "Elegy" bardzo mi sie podobał,dla mnie był fantastyczny,jednak melo dram. i mój Tż-et usypiał.
Później szukaliśmy dla Tż-eta spodni i naprawdę wróciłam tak zmęczona tym jego 'te nie,bo tu mają wzorek' 'te nie bo kieszenie z klapkami' 'te nie bo za cienkie' 'te nie ,bo za jasne' itd
A dzisiaj już koniec lenistwa i trzeba było pójśc do szkoły na szczęście dla mnie początek tygodnia jest bardzo łaskawy,bo jadę tylko na 4 lekcje z racji tego iz z 3 wuefów,które są pod rząd jestem zwolniona,ale mimo wszystko wróciłam tak zmęczona,że musiałam położyc się spac.
Teraz czekam,aż Tż-et napiszę coś tam na studiach i jedziemy zakupic mu kurtkę,czuję że to będzie jeszcze gorsze niż kupno tych spodni,a potem jeszcze tylko buty i mam spokój .
Tak apropo szukam dj-a,który mógłby mi poprowadzic imprezę,moją 17 i kuzyna 18 mamy zamiar zrobic razem na jedno kopyto jeżeli znacie kogoś kto mógłby byc chętny,niekoniecznie prawdziwy dj,jednak ktoś kto rozkręciłby dobrze impreze,to prosiłabym o jakis kontakt z tą osobą,dobrze zapłace

[yerba]

Napisane przez Ewusia_marchew

no to dobrze, skoro spędzasz tam tyle czasu

spędzam tam tyyyyyyle czasu, cale studia tyle tam nie bywalam , ale skoro już je kończę, to poudaję pilną. Jednak koniec studiów to jakiś przełom, skoro nawet w bibliotece czlwiekowi milo mija czas

a co się kręciło?

dziś miałam jeszcze bardziej zakręcony, wręcz nie mogę się skupić by przypomnieć sobie co było wczoraj

Napisane przez Ewusia_marchew

Dzień dobry

ja zwykle zaspałam i nic jeszcze nie zrobiłam dziś jadę do Kato na kilka dni, muszę się zająć sprawami naukowo-formalnymi czyli np odwiedzić dziekanat i przedłużyć sesję

dziś nareszcie nie pada i nawet jakieś szczątkowe słonce czasem zza chmur wygląda, no nareszcie


miłego dnia

ja tez musze sie wybrac do dziekanatu, a prawdopodobnie nawet do rektoratu, bo ponoc zmiane terminu zlozenia mgr zalatwia się u rektora

Napisane przez orzeszek01

Własnie,własnie,jak rano zerkałam przez okno to uwierzyc nie mogłam ze nie ma deszczu tylko sie przejasniło
a wiec zafundowałam sobie piękny długi spacerek w nieco chłodny,aczkolwiek nie deszczowy dzionek

Wczoraj rozwiązywalismy z TZ zestawy maturalne,mój z zeszłego rokuZebyscie widziały jak on sie pienił ze musi sobie trafic w klucz odpowiedzi
Dzis zaczynamy WOS
Ogólnie siedze sobie ,wizazuje,popijam ciepłą herbatke i zaraz chyba wskocze do łózeczka bo mi sie spiąco robi

Miłego Dnia

PS.ODzywac sie tu czesciej,bo nam wątek umrze

no nadziwic sie nie moge jaka ta dzisiejsza mlodziez jest pilna we wrzesniu myslec o maturze? no ale chwali się, chwali

Napisane przez LoLcIa123

Heloł
Postanowiłam pomagac w odbudowie wątku,bo coś licho tutaj osotatnio
Wczoraj byłam z Tż-etem w kinie na filmie "Elegy" bardzo mi sie podobał,dla mnie był fantastyczny,jednak melo dram. i mój Tż-et usypiał.
Później szukaliśmy dla Tż-eta spodni i naprawdę wróciłam tak zmęczona tym jego 'te nie,bo tu mają wzorek' 'te nie bo kieszenie z klapkami' 'te nie bo za cienkie' 'te nie ,bo za jasne' itd
A dzisiaj już koniec lenistwa i trzeba było pójśc do szkoły na szczęście dla mnie początek tygodnia jest bardzo łaskawy,bo jadę tylko na 4 lekcje z racji tego iz z 3 wuefów,które są pod rząd jestem zwolniona,ale mimo wszystko wróciłam tak zmęczona,że musiałam położyc się spac.
Teraz czekam,aż Tż-et napiszę coś tam na studiach i jedziemy zakupic mu kurtkę,czuję że to będzie jeszcze gorsze niż kupno tych spodni,a potem jeszcze tylko buty i mam spokój .
Tak apropo szukam dj-a,który mógłby mi poprowadzic imprezę,moją 17 i kuzyna 18 mamy zamiar zrobic razem na jedno kopyto jeżeli znacie kogoś kto mógłby byc chętny,niekoniecznie prawdziwy dj,jednak ktoś kto rozkręciłby dobrze impreze,to prosiłabym o jakis kontakt z tą osobą,dobrze zapłace

Lolcia, ale to dobry objaw! Fakt że Twoj TŻ nie przepada za zakupami, ale jednak jak trzeba mu kupic to tez przebiera i wybrzydza . Nie jest zle. Tragedia byla by, gdyby w przypadku ciuchow dla siebie bylo mu obojetne, byle tylko szybko wyjsc ze sklepu. Tacy faceci to juz masakra








Mialam dzis zakrecony ale nieziemsko mily dzien. M.in. spotkałam 3 osoby, jednej nie widziałam 10 (slownie - dziesięć) lat! Bardzo miłe, choć krótkie spotkanie. Druga osoba - też dawno nie wiedziana i też spoko, a trzecia osoba to mój eks, jeszcze z czasów liceum, staaaaaaaaare dzieje, ale też miło było zamienić parę słów.


Straaaaasznie boli mnie glowa, chyba z glodu, bo jakos niewiele dzis jadlam, tak szybko dzien minal

[agness51]

Witam
U mnie też jakoś szybko dzień zleciał,wróciłam przed 16,zjadłam coś,potem coś tam porobiłam,pogadałam z TŻ-tem,no i już wieczór był ''udawałam'' że się czegoś tam uczę nawet,ale mi nie wyszło ciężko mi się zabrać coś do nauki,tylko bym najchętniej gdzieś wychodziła,byle nie w kierunku szkoły ...


Miłego wieczorku .

[agolek]

Napisane przez orzeszek01

Ogólnie siedze sobie ,wizazuje,popijam ciepłą herbatke i zaraz chyba wskocze do łózeczka bo mi sie spiąco robi

no ja wlasnie sie wykapalam i zamierzam zrobic dokladnie to samo

w pracy ok,bez wiekszych problemow oprocz tego,ze bede miala kolejnego miedzynarodowego klientapodobno dlatego,ze poproszono zebym to ja osobiscie zajela sie ta firma bo mam dobra opinie...chociaz o tyle dobrze..

poza tym pozgrywalam troche zdjec z wesela i jak dobrze pojdzie to jutro moze kupie autko wkoncupoza tym jakos leci, czekam teraz na wakacje, jeszcze 6 tygodni wiec jakos to bedziemusze zaczac robic jakies zakupy na ten wyjazd

zalaczam wam jeszcze pare fotek i zycze kolorowych snow

[Ewusia_marchew]

Napisane przez orzeszek01

Własnie,własnie,jak rano zerkałam przez okno to uwierzyc nie mogłam ze nie ma deszczu tylko sie przejasniło
a wiec zafundowałam sobie piękny długi spacerek w nieco chłodny,aczkolwiek nie deszczowy dzionek

słusznie też o tym myślałam ale jakoś w końcu się nie złożyło

Napisane przez LoLcIa123

Teraz czekam,aż Tż-et napiszę coś tam na studiach i jedziemy zakupic mu kurtkę,czuję że to będzie jeszcze gorsze niż kupno tych spodni,a potem jeszcze tylko buty i mam spokój .

mój TŻ ma identycznie podczas zakupów a coś wspominał ostatnio o zapasach na zimę więc boję się na samą myśl

Napisane przez LoLcIa123

Tak apropo szukam dj-a,który mógłby mi poprowadzic imprezę,moją 17 i kuzyna 18 mamy zamiar zrobic razem na jedno kopyto jeżeli znacie kogoś kto mógłby byc chętny,niekoniecznie prawdziwy dj,jednak ktoś kto rozkręciłby dobrze impreze,to prosiłabym o jakis kontakt z tą osobą,dobrze zapłace

zapytam mojego TŻ-a a DJ musi mieć sprzęt swój czy będzie jakiś do dyspozycji?

Napisane przez yerba

spędzam tam tyyyyyyle czasu, cale studia tyle tam nie bywalam , ale skoro już je kończę, to poudaję pilną. Jednak koniec studiów to jakiś przełom, skoro nawet w bibliotece czlwiekowi milo mija czas

Napisane przez yerba

ja tez musze sie wybrac do dziekanatu, a prawdopodobnie nawet do rektoratu, bo ponoc zmiane terminu zlozenia mgr zalatwia się u rektora

wow to powodzenia

Napisane przez yerba

Mialam dzis zakrecony ale nieziemsko mily dzien. M.in. spotkałam 3 osoby, jednej nie widziałam 10 (slownie - dziesięć) lat! Bardzo miłe, choć krótkie spotkanie. Druga osoba - też dawno nie wiedziana i też spoko, a trzecia osoba to mój eks, jeszcze z czasów liceum, staaaaaaaaare dzieje, ale też miło było zamienić parę słów.

fajnie czasem spotkać starych znajomych

Napisane przez agness51

U mnie też jakoś szybko dzień zleciał,wróciłam przed 16,zjadłam coś,potem coś tam porobiłam,pogadałam z TŻ-tem,no i już wieczór był ''udawałam'' że się czegoś tam uczę nawet,ale mi nie wyszło ciężko mi się zabrać coś do nauki,tylko bym najchętniej gdzieś wychodziła,byle nie w kierunku szkoły ...

zaskakujące ^^

Napisane przez agolek

w pracy ok,bez wiekszych problemow oprocz tego,ze bede miala kolejnego miedzynarodowego klientapodobno dlatego,ze poproszono zebym to ja osobiscie zajela sie ta firma bo mam dobra opinie...chociaz o tyle dobrze..

ale Cię wyróżnili

Napisane przez agolek

zalaczam wam jeszcze pare fotek i zycze kolorowych snow

boskie fotki jesteś moim bogiem jeśli chodzi o wesele, naprawdę wszystko idealnie.. ten torcik taki mały i uroczy, sala świetna naprawdę cudownie


u mnie dzionek niezbyt ciekawy dotarłam do mieszkanka mojego, posprzątałam w miarę gruntownie, bo się już tego domagało, na pracę naukową zabrakło czasu i chęci a jutro rano na uczelnię... zobaczymy co się uda załątwić


dobrej nocki

[Milka19]

Napisane przez yerba

spędzam tam tyyyyyyle czasu, cale studia tyle tam nie bywalam , ale skoro już je kończę, to poudaję pilną. Jednak koniec studiów to jakiś przełom, skoro nawet w bibliotece czlwiekowi milo mija czas

A ja zawsze lubiłam czytelnie i biblioteki Przeglądanie książek sprawia mi przyjemność Nie mylić z czytaniem tej naukowej lietratury

Ewuś ja też wczoraj gruntownie sprzątałam Nawet filtr w pralce wyczyściłam

Agolku śliczne zdjęcia Bardzo się ciesze, że jesteś doceniana w pracy i masz tam tak dobrą opinię