narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :((( - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-06, 13:47   #1231
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

no ale co mam zrobic... powiedziec sobie ot tak ktoregos dnia... wybaczam mu, zrobil co zrobil ale wybaczam? nawet jak to zrobie, to wiem, ze nie bedzie to szczere. moze kiedys, nie teraz... jeszcze nie teraz.... memu pierwszemu bylemu wybaczylam po 5 latach? nie bylam w stanie wczesniej

im dluzej o tym mysle, to bardziej chodzi o mnie, nie o niego. ehh, wiem, ze lamentuje, ale ostatnio znow mam takie okropne tygodnie
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 13:55   #1232
claymore
Rozeznanie
 
Avatar claymore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 519
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
no ale co mam zrobic... powiedziec sobie ot tak ktoregos dnia... wybaczam mu, zrobil co zrobil ale wybaczam? nawet jak to zrobie, to wiem, ze nie bedzie to szczere. moze kiedys, nie teraz... jeszcze nie teraz.... memu pierwszemu bylemu wybaczylam po 5 latach? nie bylam w stanie wczesniej

im dluzej o tym mysle, to bardziej chodzi o mnie, nie o niego. ehh, wiem, ze lamentuje, ale ostatnio znow mam takie okropne tygodnie
no to nie wybaczaj! ja nie wybaczyłam i wiem że gdybym to zrobiła to zrobiłabym to na siłę i wbrew sobie.Aj przeczytałam całą historię i przykro mi strasznie, mam nadzieję, że poukłada Ci się to wszystko.trzymam kciuki
claymore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 13:59   #1233
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flofferku,poprostu przez to że eks dał o sobie znać,wspomnienia powróciły,zaczełaś rozmyślać/rozstrząsać to od nowa,że tyle Was lączyło,że się skończyło i teraz znowu to przeżywasz. Ne dziwie się z jednej strony,ale nie potrzebnie zamknij ten rozdział,spróbuj wziąć czystą kartke i zacząc od nowa.Nie musisz odrazu wybaczać,jeśli jeszcze nie potrafisz.U mnie mineło 1,5 roku,jak niewięcej od rozstania z tamtym jełopem,fakt zyje teraz w nowym w szczęśliwym związku,to pomimo tego nie wybaczyłam eksowi i nie zamierzam póki co wybaczyć. Nie czuje takiej potrzeby,bo ten ktoś jest dla mnie nikim,zerem,nawet nazwałabym go gorzej.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 14:35   #1234
Irreplaceable
Rozeznanie
 
Avatar Irreplaceable
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 589
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Mi to się wydaje że on Ciebie zdradzal, bo skad raptem taka reakcja i jeszcze tak chamsko sie do Ciebie odnosi;/ ale moze się mylę..
Irreplaceable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 14:47   #1235
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez claymore Pokaż wiadomość
no to nie wybaczaj! ja nie wybaczyłam i wiem że gdybym to zrobiła to zrobiłabym to na siłę i wbrew sobie.Aj przeczytałam całą historię i przykro mi strasznie, mam nadzieję, że poukłada Ci się to wszystko.trzymam kciuki

Ja też nie wybaczyłam swojemu eks i chyba już tego nie zrobie. I dobrze się z tym czuje, nie mam z nim kontaktu. Raz wysłala mi zaproszenie na n-k więc olałam go z góry na dól. Porpstu zero kontaktu. Nie myśle o nim i nie przywołuje żadnych wspomnień. Zreszta znalazłam już swojego tego jedynego, tamten wbrew pozorom wcale nim nie był.

Flofferku głowa do góry, ułozy sie jeszcze wszystko

Cytat:
Napisane przez Irreplaceable Pokaż wiadomość
Mi to się wydaje że on Ciebie zdradzal, bo skad raptem taka reakcja i jeszcze tak chamsko sie do Ciebie odnosi;/ ale moze się mylę..
To jest bardzo możliwe, też tak uważam Przecież z tą nową praktycznie od razu zaczął się pojawiać.
__________________
pierwszy Skarb- 22.12.2009
drugi Skarb-8.12.2011

domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 15:13   #1236
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
wiesz, byl taki czas, ze to olalam, praktycznie znosilam to wszystko obojetnie... ale ostatnio znow

co ze mna jest nie tak, ze pomimo takiego czasu nie moge sobie z tym poradzic, tzn. nie tesknie za nim, wrecz jak go widze, to mnie odrzuca

nie umiem dokladnie opisac, o co mi chodzi, co mi jest... ale nie jestem szczesliwa
mialam wielu chlopakow,ale nigdy tak sie nie czulam... boje sie, ze bedzie sie to ciagnelo w nieskonczonosc;/
Mi to wygląda na samotność po prostu. Czasem samemu się o tym nie wie. Kiedy ktoś odchodzi zabiera ze sobą pewną część naszego życia. Nie jest łatwo tę część czymś uzupełnić. Chociaż miotają się w nas żal, złość, gniew, niekiedy nienawiść to jest też ten brak kogoś kto przytuli.
Dla mnie nie jest to nic nienormalnego. Jak rozstałam się z exem prawie 2 lata temu to władały mną podobne emocje. Ale ciągle w środku powtarzałam sobie, że wszystko się ułoży. Mam wspaniałych znajomych, którzy pomogli mi w tym trudnym boju z samym sobą i z tym brakiem, który długo siedział we mnie niezapełniony...
Pewnego dnia wszystko wróci do normy. Tak po prostu jesteśmy skonstruowane. Wszystko będzie dobrze- ty też w to uwierz.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 15:47   #1237
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez atka83 Pokaż wiadomość
Flofferku,poprostu przez to że eks dał o sobie znać,wspomnienia powróciły,zaczełaś rozmyślać/rozstrząsać to od nowa,że tyle Was lączyło,że się skończyło i teraz znowu to przeżywasz. Ne dziwie się z jednej strony,ale nie potrzebnie zamknij ten rozdział,spróbuj wziąć czystą kartke i zacząc od nowa.Nie musisz odrazu wybaczać,jeśli jeszcze nie potrafisz.U mnie mineło 1,5 roku,jak niewięcej od rozstania z tamtym jełopem,fakt zyje teraz w nowym w szczęśliwym związku,to pomimo tego nie wybaczyłam eksowi i nie zamierzam póki co wybaczyć. Nie czuje takiej potrzeby,bo ten ktoś jest dla mnie nikim,zerem,nawet nazwałabym go gorzej.

tez mi sie tak wydaje, ze przez durny sms zaczelo to wracac szkoda, ze on nawet nie zdaje sobie sprawy, ze po takim czasie moze mi przykrosc sprawiac


Cytat:
Napisane przez Irreplaceable Pokaż wiadomość
Mi to się wydaje że on Ciebie zdradzal, bo skad raptem taka reakcja i jeszcze tak chamsko sie do Ciebie odnosi;/ ale moze się mylę..
moze i tak.... ale pytanie kiedy, bo praktycznie non stop byl ze mna od ok. 2 lat, kazda wolna chwila, ja na uczelni, on czekal na mnie i tak w koleczko... najlepsze, ze ja az go wyganialam do pracy, bo wolal sie zwalniac i byc ze mna... zreszta to juz nie ma znaczenia

jedynie dzieki temu, ze sama 'grzebalam' to tu to tam, zaczelam sie dowiadywac jaki byl, co robil, jak mnie oklamywal i wlasnie to, ze sie dowiedzialam, pomoglo mi przezyc jakos to wszystko, bo najpierw nie moglam sie pogodzic, ze bylo tak milo, tak sie niby kochalismy, a tu bum.. zreszta wszystko jest chyba w watku opisane

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Mi to wygląda na samotność po prostu. Czasem samemu się o tym nie wie. Kiedy ktoś odchodzi zabiera ze sobą pewną część naszego życia. Nie jest łatwo tę część czymś uzupełnić. Chociaż miotają się w nas żal, złość, gniew, niekiedy nienawiść to jest też ten brak kogoś kto przytuli.
Dla mnie nie jest to nic nienormalnego. Jak rozstałam się z exem prawie 2 lata temu to władały mną podobne emocje. Ale ciągle w środku powtarzałam sobie, że wszystko się ułoży. Mam wspaniałych znajomych, którzy pomogli mi w tym trudnym boju z samym sobą i z tym brakiem, który długo siedział we mnie niezapełniony...
Pewnego dnia wszystko wróci do normy. Tak po prostu jesteśmy skonstruowane. Wszystko będzie dobrze- ty też w to uwierz.
a z ta samotnoscia tez sie zgodze. jestem tak bardzo samotna jak nigdy chyba do tej pory. jedynie dzieki rodzicom sie trzymam, nie znajomym, ale rodzicom.

no nic, nie wiem co mam pisac, bo jest mi naprawde bardzo zle, a nie chce sie powtarzac, marzy mi sie obudzic sie ktoregos dnia i nic a nic nie pamietac z tego co bylo miedzy nami, chociaz bylo milo....

przeraza mnie, ze bede juz sama. nie mam gdzie poznac chlopaka, na dyskotekach same mlodziaki, wiekszosc moich obecnych znajomych to ludzie mlodsi 2-3 lata, zreszta na palcach 1 reki moge policzyc stanu wolnego i to dziewczyny takze jest tragicznie, zero perspektyw jesli o to chodzi...

jak mi sie sesja skonczy, to chce poszukac sobie pracy, moze sie uda dwoch, cokolwiek by nie myslec, bo wakacje beda najgorsze, prakrycznie kazdy wyjezdza, wczesniej byl on w wakacje i nie bylo problemow, a teraz... nikt nei chce nikogo brac na przylepe



ale dziekuje za wsparcie naprawde, duzo mi to daje
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-06, 15:52   #1238
ewik8513
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Kiedy przejdziesz jedną górę, wtedy wyłoni się następna - trudno znaleźć równe błonie.

Edytowane przez ewik8513
Czas edycji: 2008-12-29 o 19:00
ewik8513 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 16:10   #1239
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez ewik8513 Pokaż wiadomość
Forrerek, trzymaj się nie jestes sama,
wiele dziewczyn cierpi w tej chwli przez faceta ;(

jedno wiem- ze nie mozna dzwonic i się ponizac- bo tym sprawiasz, ze facet czuje sie kochany i doceniony- ale bez odwzajemnienia
to mu tylko dobrze robi na jego ego - i nic wiecej

Moj ex cierpiał ( tak twierdzil ) na nastepny dzien po tym jak poprosił mnie o rozstanie...bo nie chce zeby to była teraz jego wina- ze mnie tak zostawia...
a pozniej- jak reką odjął
ja juz płacze 4, a w zasadzie 5 tydzien non stop
a on? nie wiem, czy mnie jeszcze w ogole pamieta....
nie obchodzi go co sie u mnei dzieje..


a ja dziisaj wstalam rano, umyłam sie, ubralam, zjadłam sniadanie...
i zatzrymałam sie- po co ja to robie
chyba z przyzwyczajenia
ale po co? nie mam po co zyc, nie mam celu w zyciu, ...
i chciałabym juz zakonczyc tą agonie,
jakkolwiek
chociazby skoczyc z mostu...
kogo to obchodzi...

ja do niego nie dzwonie, nie odzywam sie praktycznie od poczatku, jedynie przez ok 2 tygodnie, te pierwsze, chcialam sie cokolwiek dowiedziec dlaczego... no coz, nie zaslugiwalam na to

moj eks nie cierpi, ma sie dobrze. znalazl sobie laske z dzieckiem, wiec sie ustawil brzydko mowiac (na 90% nie mogl miec dzieci). moze to brzmi jak zazdrosc, bo w pewien sposob tak zazdroszcze, ze ulozyl sobie super zycie, a mnie wykorzystal, upokorzyl, bla bla bla... a niech sie kochaja, ale zeby mnie jak szmate nie traktowal

wiem, ze wiele dziewczyn tez dostalo ostro w kosc przez eksow, nawet kilka moich kolezanek, ale w wiekszosci ukladaja sobie zycie, a ja nie moge chce naprawde chce, nawet ostatnio powiedzialam, ze chcialabym sie jednak zakochac, chociaz uparcie twierdzilam, ze nigdy w zyciu.....

ja poprostu chcialabym normalnei zaczac zyc, bez zbednego dolowania sie, wstac i pomyslec jaki ladny dzien albo cokolwiek, byle by sie usmiechnac naprawde szczerze wiem, ze to jest durny rok, bo wszystko sie dzieje bez niego, a tak od praktycznie 4 lata bylo wspolne, pierwsze swieta, urodziny, wyjazdy, egzaminy, cokolwek, mialo z nim zwiazek....

moze by bylo tez latwiej (juz nie wiem czy pisalam o tym czy nie), gdybym miala pewnosc, ze go nei spotkam...mieszkamy na 1 osiedlu, codziennie przejezdzam autobusem kolo jego bloku i modle sie by go nie bylo. widzialam go kilka razy, mijalam, czesc nie powiedzial ani razu, raz sie odwrocil perfidnie i zaczal sie smiac z kolegami, innym razem takim wzrokiem na mnie spojrzał, jakbym byla najgorsza rzecza na swiecie i nie przesadzam jak go widze, nogi mi sie uginaja, slabo mi, a jakbym z nia go spotkala to chyba zawal..... najlepsze, ze nie czuje, cos w sylu 'boze jak mi go brakuje, jak ja go kocham czy pragne', wrecz przeciwnie, obrzydzenie mnei bierze i mam wielka ochote mu przylozyc za to wszystko... albo nawrzeszczec, czasem mysle, ze to by mi pomoglo, ale sama nie wiem


SMoK171 tak teraz lasnie uwazam. przez to mialam kilka spiec z kolezanka. ona miala mi za zle ze tak mowie, a ja mowilam, jakby ciebie ktos tak rzucil, w taki sposob postapil, to bardzo mozliwe, ze podobnie bys uwazala (podobne zdanie do mojego maja 3 nasze kolezanki). aha a ta kolezanka nigdy nie miala chlopaka. wiec tez przykra sprawa.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 16:13   #1240
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez ewik8513 Pokaż wiadomość
a ja dziisaj wstalam rano, umyłam sie, ubralam, zjadłam sniadanie...
i zatzrymałam sie- po co ja to robie
chyba z przyzwyczajenia
ale po co? nie mam po co zyc, nie mam celu w zyciu, ...
i chciałabym juz zakonczyc tą agonie,
jakkolwiek
chociazby skoczyc z mostu...
kogo to obchodzi...
tez mam takie mysli... po co, nikt nie doceni, nie powie milego slowa.... ale ostatnio dotarlo do mnie, ze chociaz nie mam dla kogo (dla mnie samej nie czuje potrzeby juz....), to by jemu pokazac, jakby kiedys tam mnie zobaczyl, ze sie nei stoczylam, nie zbrzydlam, ze dbam o siebie... nie wiem czy to ma sens.....
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 16:39   #1241
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

to straszne co piszecie


tyle ludzi walczy o życie, zmagając się z chorobą itp. a Wy takimi słowami niedoceniacie daru, który otrzymałyście

życie to wartość bezccena

Flofferek za dużo jadu, żalu masz w sobie, staraj sie pokochać samą siebie i dobrze siebie traktować
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-06, 17:38   #1242
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

... mam dosc myslenia, ze inni maja gorzej, bo to mi nie pomaga (tak sie pocieszalam, mowilam, ze nie jestem taka czy taka, czy mam dom, rodzine ktora mnie kocha)
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 17:46   #1243
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Flofferku,rozumiem cię doskonale co przeżywasz. Już to Ci nie raz pisałam,zresztą wiesz że przeżywałam to samo.Pragniesz ułożyć sobie życie i tak będzie,nie dziś nie jutro ale zapewne tak się stanie.Takie pragnienia to normalka,po takich przeżyciach.Jak ja byłam po rozstaniu,każdy mi mowił zobaczysz cierpienie zostanie wynagrodzone.Ja nie wierzyłam,twierdziłam że to bzdury,bo skąd mogą wiedzieć co będzie za pare miesięcy rok itd A jednak mieli racje,moje życie zmieniło się o 360 stopni na lepsze. I trzymam kciuki,abyś i ty z tego wyszła i była szczęsliwa. Nie szukaj na siłe szczęścia to nic nie daa samo zrobi ci niespodzianke.Taką mam nadzieje.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 17:46   #1244
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

nie chce wyjsc na chama bez uczuc... ale naprawde w tym momencie jest mi tak zle, ze zbytnio nic mi nei pomaga
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 20:17   #1245
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Czytałam Twój wątek od początku jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Mam wrażenie, nie umniejszając nic z Twoich traumatycznych przeżyć, że Ty po prostu LUBISZ być nieszczęśliwa. Czujesz się skrzywdzona,rozżalona i wciąż to rozpamiętujesz, myślisz, analizujesz. Minęło już pół roku, a u Ciebie jakby...wciąż to samo. Dziewczyny nieustannie Cię pocieszają, ale to na niewiele się teraz zda, to nie zmieni Twojego życia. Moim zdaniem problem nie leży w Twoim Ex, ani w innych ludziach tylko w Tobie. Cały czas oglądasz się za siebie zamiast spojrzeć w przyszłość, polubić siebie (jak napisała koKOro) i po prostu skupić się na tym co jest w Twoim życiu pozytywne. Wiem, że łatwiej to napisać niż wykonać, ale nie ma innego sposobu, inaczej staniesz się smutną, zgorzkniałą i sfrustrowaną osobą i wtedy trudniej Ci będzie spotkać fajnego faceta, bo swoją postawą będziesz odpychała ludzi od siebie.
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 21:18   #1246
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez karolinkamalinka Pokaż wiadomość
Czytałam Twój wątek od początku jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Mam wrażenie, nie umniejszając nic z Twoich traumatycznych przeżyć, że Ty po prostu LUBISZ być nieszczęśliwa. Czujesz się skrzywdzona,rozżalona i wciąż to rozpamiętujesz, myślisz, analizujesz. Minęło już pół roku, a u Ciebie jakby...wciąż to samo. Dziewczyny nieustannie Cię pocieszają, ale to na niewiele się teraz zda, to nie zmieni Twojego życia. Moim zdaniem problem nie leży w Twoim Ex, ani w innych ludziach tylko w Tobie. Cały czas oglądasz się za siebie zamiast spojrzeć w przyszłość, polubić siebie (jak napisała koKOro) i po prostu skupić się na tym co jest w Twoim życiu pozytywne. Wiem, że łatwiej to napisać niż wykonać, ale nie ma innego sposobu, inaczej staniesz się smutną, zgorzkniałą i sfrustrowaną osobą i wtedy trudniej Ci będzie spotkać fajnego faceta, bo swoją postawą będziesz odpychała ludzi od siebie.
mylisz sie, nienawidze tego jak jest teraz, dlatego znow napisalam... wiele razy probowalam, robilam wiele rzeczy by zaczac zyc normalnie, chodzilam do psychologa... nic, nic mi nie pomaga.. nie moge zniesc, ze zycie mi przez palce ucieka, ze nie jest tak jak powinno byc.
uwierz mi, naprawde sie staram... ale ostatnio jest tak do kitu, ze nei wytrzymuje, do tego dochodzi sesja, zreszta co ja bede pisac.

co do twej pogrubionej wypowiedzi, to wlasnie o to mi chodzi, u mnie dalej to samo, dlatego postanowilam napisac, nie wiem po co, ale chcialam gdzies to wyrzucic z siebie.... przy znajomych raczej nie pokazuje, jak mi smutno, nie raz slyszalam, ze mnie podziwiaja, bo ja taka silna i w ogole usmiechnieta, ale co z tego, to tylko udawanie...

zapisalam sie na kursy, skupilam sie na wielu innych rzeczach, ale to nie to samo... boje sie, ze jeszcze drugie tyle musi uplynac zanim jakos bedzie u mnie normalnie.
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-06, 21:33   #1247
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość

zapisalam sie na kursy, skupilam sie na wielu innych rzeczach, ale to nie to samo... boje sie, ze jeszcze drugie tyle musi uplynac zanim jakos bedzie u mnie normalnie.

kursy nie nauczą Cie jak radzić sobie ze swoimi emocjami, z własną psychiką i sercem. Zajrzyj w siebie i przyglądaj się też innym czerpiąc motywacje i przykład, że można.

Nie Ciebie jedną spotkało takie przeżycie, a wielu ludzi sobie różnie z tym radzi. Wręcz niektórzy, jako nową szanse. Warto nad tym popracować. Nie nad tym co pomyślą inni, bo piszesz, że masz dość sztucznego uśmiechania, tylko nad tym co Ty czujesz i co chcesz czuć.

Musisz uważac bo takie użalanie się uzależnia

pomyśl o rzeczach, które Cie cieszą, a pozniej pomysl czy nie warto walczyc

a po kolejne naucz sie słuchać innych ludzi
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-07, 08:51   #1248
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
nie chce wyjsc na chama bez uczuc... ale naprawde w tym momencie jest mi tak zle, ze zbytnio nic mi nei pomaga
Ok,rozumiem.Najwidoczniej potrzebujesz więcej casu niż inni.No,chyba że stanie się nagle/niespodziewanie coś co sprawi,że odmieni się Twoje zycie.


Cytat:
Napisane przez koKOro Pokaż wiadomość
kursy nie nauczą Cie jak radzić sobie ze swoimi emocjami, z własną psychiką i sercem. Zajrzyj w siebie i przyglądaj się też innym czerpiąc motywacje i przykład, że można.

Nie Ciebie jedną spotkało takie przeżycie, a wielu ludzi sobie różnie z tym radzi. Wręcz niektórzy, jako nową szanse. Warto nad tym popracować. Nie nad tym co pomyślą inni, bo piszesz, że masz dość sztucznego uśmiechania, tylko nad tym co Ty czujesz i co chcesz czuć.

Musisz uważac bo takie użalanie się uzależnia

pomyśl o rzeczach, które Cie cieszą, a pozniej pomysl czy nie warto walczyc

a po kolejne naucz sie słuchać innych ludzi
Zgadzam się z Twą wypowiedzią.
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-11, 14:43   #1249
Joanna4000
Raczkowanie
 
Avatar Joanna4000
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Z wygodnego fotelika:D
Wiadomości: 80
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

.
Joanna4000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-19, 16:35   #1250
sylwia0002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 151
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

.

Edytowane przez sylwia0002
Czas edycji: 2008-07-23 o 16:02
sylwia0002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-19, 20:28   #1251
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez atka83 Pokaż wiadomość
Ok,rozumiem.Najwidoczniej potrzebujesz więcej casu niż inni.No,chyba że stanie się nagle/niespodziewanie coś co sprawi,że odmieni się Twoje zycie.
Ja generalnie mysle, ze to drugie - ze stanie sie cos, ze zapomnisz. To po prostu bedzie inny facet Flofferek. Ten wlasnie facet.

Czego Ci zycze.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 21:04   #1252
NiColQa14
Wtajemniczenie
 
Avatar NiColQa14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 2 439
GG do NiColQa14
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Hej kochana
Jestes bardzo dzielna, że dajesz sobie rade, podziwiam Mnie by było bardzo ciężko... I oczywiście domyślam się, że Tobie też było.
Znajdziesz sobie chłopaka, który będzie Cię baaaardzo kochał Naprawdę.
3maj się !
__________________
05.06.2015
NiColQa14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-24, 21:49   #1253
Vibeska
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 984
GG do Vibeska
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez NiColQa14 Pokaż wiadomość
Hej kochana
Jestes bardzo dzielna, że dajesz sobie rade, podziwiam Mnie by było bardzo ciężko... I oczywiście domyślam się, że Tobie też było.
Znajdziesz sobie chłopaka, który będzie Cię baaaardzo kochał Naprawdę.
3maj się !
A skądżeś Ty ten wątek wykopała
__________________
I'm woman in love !!!!
Vibeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 12:21   #1254
NiColQa14
Wtajemniczenie
 
Avatar NiColQa14
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław.
Wiadomości: 2 439
GG do NiColQa14
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Hehe
Szukałam innego wątku i przypadkowo znalazłam ten :P
__________________
05.06.2015
NiColQa14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 12:26   #1255
Ptysio5
Zakorzenienie
 
Avatar Ptysio5
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Vibeska Pokaż wiadomość
A skądżeś Ty ten wątek wykopała
też się zdziwiłam.
ale chwalmy korzystanie z wyszukiwarki i promujmy to.

(taki mały apel przy okazji )
Ptysio5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 12:28   #1256
sportsmenka86
Wtajemniczenie
 
Avatar sportsmenka86
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Ptysio5 Pokaż wiadomość
też się zdziwiłam.
ale chwalmy korzystanie z wyszukiwarki i promujmy to.

(taki mały apel przy okazji )
Dokładnie

Skoro wątek został odgrzebany, minął już prawie rok od tamtego zdarzenia... Co u Ciebie autorko wątku?
__________________

Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może.




Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu.



sportsmenka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-26, 12:50   #1257
Vibeska
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 984
GG do Vibeska
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez Ptysio5 Pokaż wiadomość
też się zdziwiłam.
ale chwalmy korzystanie z wyszukiwarki i promujmy to.

(taki mały apel przy okazji )
__________________
I'm woman in love !!!!
Vibeska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-02, 13:29   #1258
kate0109
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 426
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Moja kolezanke wlasnie zostawil chlopak po 4 latach.... tez mam chlopaka i jestesmy razem 4 lata w sumie my jestesmy tydz do przodu z rocznicami.....i tak sie zastanawiam teraz co ja mam jej powiedziec?czy w ogole istnieja slowa zeby byly w tym momencie odpowiednie?czy w zyciu nie mozna byc niczego pewnym?dlaczego los funduje nam takie niespodzianki. Zaznacze ze oni byli para idelana, zwiazek co prawda na odleglosc ale weekendy wszystkie wspolne, zostalo jeszcze tylko 0,5 roku zeby byli razem 24h bo ja z nia studiuje i juz jestesmy na ostatnim roku. najlepsze jest to ze nie bylo powodu do zerwania cos jak przypadek Floffereka, zrobil to dzis przez gg, dupek nie ma odwagi spojrzec jej w oczy. Nie chce jej pocieszac bo to do niczego. Dziewczyny porzucone powiedzcie mi co moge zrobic dla niej, nigdy nie bylam w takiej sytuacji i mam nadizeje ze nie bede ale naprawde widze ze jednak nie mozna byc niczego pewnym. Planowali slub, chcieli dziecko w czerwcu miala juz do niego jechac i zamieskzac razem bo w innym miescie ma prace. Nie rozumiem go. Byla miloscia jego zycia, jak ich widzialam to dla mnie byli przykaldem prawdziwiej milosci a on to skonczyl bo ona miala za duzo "fochow" jestescie w stanie to pojac bo ja nie. Jak mozna przez taka glupote skonczyc cos co ona uwazala za dar od Boga, doodam ze zsotawila swojego poprzendiego dla niego a on sie tak odzwdziecza. Bardzo go sznowalam i lubilam. nie jestem w stanie go zrozumiec dlaczego tak postapil, bez powodu zniszczyl cala milosc w niej do niego. Tak po prostu, bo miala humory. Ona oddala mu cala siebie a on nawet jej w oczy nie potrafi spojrzec....mi samej sie chce plakac, co ona teraz przezywa,Ale co ja moge kazde slowo wydaje mi sie nie na miejscu, jestem w szoku Co za typy chodza po tej ziemi
kate0109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-02, 15:18   #1259
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez kate0109 Pokaż wiadomość
Byla miloscia jego zycia, jak ich widzialam to dla mnie byli przykaldem prawdziwiej milosci a on to skonczyl bo ona miala za duzo "fochow" jestescie w stanie to pojac bo ja nie. Jak mozna przez taka glupote skonczyc cos co ona uwazala za dar od Boga, doodam ze zsotawila swojego poprzendiego dla niego a on sie tak odzwdziecza.
Jestem w stanie to pojąć. Ba, jak juz pisałam w innym wątku, mam takich znajomych. Ona ma co chwile o coś pretensje, obrażanie, fochy, wyzwiska, kłótnie. Ja na miejscu jej TŻ już dawno kopnęłabym ją gdzie trzeba i znalazła sobie kogoś normalnego, a on to znosi. A może ex-TŻ Twojej koleżanki też zdał sobie sprawę, że już mu się po prostu nie chce być jej zabawką do odreagowywania?
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-02, 17:11   #1260
wewelinka
Zadomowienie
 
Avatar wewelinka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 1 717
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((

Cytat:
Napisane przez kate0109 Pokaż wiadomość
Moja kolezanke wlasnie zostawil chlopak po 4 latach.... tez mam chlopaka i jestesmy razem 4 lata w sumie my jestesmy tydz do przodu z rocznicami.....i tak sie zastanawiam teraz co ja mam jej powiedziec?czy w ogole istnieja slowa zeby byly w tym momencie odpowiednie?czy w zyciu nie mozna byc niczego pewnym?dlaczego los funduje nam takie niespodzianki. Zaznacze ze oni byli para idelana, zwiazek co prawda na odleglosc ale weekendy wszystkie wspolne, zostalo jeszcze tylko 0,5 roku zeby byli razem 24h bo ja z nia studiuje i juz jestesmy na ostatnim roku. najlepsze jest to ze nie bylo powodu do zerwania cos jak przypadek Floffereka, zrobil to dzis przez gg, dupek nie ma odwagi spojrzec jej w oczy. Nie chce jej pocieszac bo to do niczego. Dziewczyny porzucone powiedzcie mi co moge zrobic dla niej, nigdy nie bylam w takiej sytuacji i mam nadizeje ze nie bede ale naprawde widze ze jednak nie mozna byc niczego pewnym. Planowali slub, chcieli dziecko w czerwcu miala juz do niego jechac i zamieskzac razem bo w innym miescie ma prace. Nie rozumiem go. Byla miloscia jego zycia, jak ich widzialam to dla mnie byli przykaldem prawdziwiej milosci a on to skonczyl bo ona miala za duzo "fochow" jestescie w stanie to pojac bo ja nie. Jak mozna przez taka glupote skonczyc cos co ona uwazala za dar od Boga, doodam ze zsotawila swojego poprzendiego dla niego a on sie tak odzwdziecza. Bardzo go sznowalam i lubilam. nie jestem w stanie go zrozumiec dlaczego tak postapil, bez powodu zniszczyl cala milosc w niej do niego. Tak po prostu, bo miala humory. Ona oddala mu cala siebie a on nawet jej w oczy nie potrafi spojrzec....mi samej sie chce plakac, co ona teraz przezywa,Ale co ja moge kazde slowo wydaje mi sie nie na miejscu, jestem w szoku Co za typy chodza po tej ziemi
nie wiem czy cos pomogę ale ja na Twoim miejscu bym sie nią "zajęła" w sensie wypełniła jej wolny czas zabierała na spacery, zakupy... skoro to ostatni rok studiów to musi szybko sie pozbierać bo inaczej wiesz co może być z obroną kurcze jak mi zawsze przykro jak czytam o takich sytuacjach:
__________________
"Żyj tak aby znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz!"
wewelinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.