Spragnione Panny Młode 2009 cz. VI

[ewelinka3f]

Wiecie,ja już pomału zaczynam się denerwować spowiedzią przedślubną...Boję się,że trafię na ksiedza,który będzie mnie wypytywał o wszystkie szczegóły,a na koniec jeszcze strzeli mi kaznie o życiu w grzechu

[popscene]

Napisane przez ewelinka3f

Wiecie,ja już pomału zaczynam się denerwować spowiedzią przedślubną...Boję się,że trafię na ksiedza,który będzie mnie wypytywał o wszystkie szczegóły,a na koniec jeszcze strzeli mi kaznie o życiu w grzechu

To tylko chwila moment, nie ma co się martwić na zapas.
Ja zawsze wychodzę z założenia, że jeśli nie grozi mi niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia to nie ma się co zamartwiać

[martucha84]

Napisane przez Daysy85

Cześć dziewczynki
Właśnie wróciłam ze szkoły.
Wczoraj z TŻ byliśmy potańczyć i wróciliśmy o 3 wstałam o 7:50 i biegiem leciałam do szkoły, a tu tylko 2 koleżanki były na korytarzu z 50 dziewczyn na roku!!!
Przywitały mnie tekstem " a cześć ! co koleżanka zegarka nie przestawiła"
Wiecie jaka byłam wściekła! Mogłam godzinkę dłużej po imprezie pospać a ja ... leciałam jak głupia, bo myślałam , że już jestem spóźniona!!!!

wow.. pani zapominalska bynajmniej smiesznie bylo

Napisane przez strippi

wrocilam z kursu..dzis 2 jazda i poszlo super

gratuluje... pamietam jak ja sie cieszylam wracajac z kursuy

Napisane przez Scio

Jednak nie wygrałam
Ale TZ mówi, ze poprostu te liczby sa juz tak szczesliwe ze juz bardziej sie nie daja - limit wyczerpany

szkoda.. aczkolwiek tz ma racje juz bardziej szczesliwe byc niemoga

Napisane przez mala2241

zostalam ciocia o 5.40 rano 3100 wazyla i 50 cm dluga !!!! oliwia sie chyba bedzie nazywac

gratuluje..

Napisane przez ktosia86

U nas liczy się 0,5l na osobę, bez względu na to czy jest pijąca czy nie. Zazwyczaj i tak zostaje, ale też może przydać się na bramki, czy też konkursy w czasie wesela.
Nic się nie powinno stać z tą wódką, jeśli butelki są nowe i nie otwierane wcześniej. U mnie też już część wódki stoi w piwnicy od lipca. Mojemu bratu zostało chyba 16 butelek, więc odkupiliśmy od niego bo i tak chcieliśmy taką jak on miał. Będziemy mieć Maximusa. Nie należy do najtańszych, ale jest naprawdę dobra.

Z

u nas tez sie tak liczy

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

ja i moj tz tez... zdecydowanie

Napisane przez kitosa

Witam Was Dziewczyny!
Rzadko teraz się odzywam, wiem. Mam tą prace niby na pół etatu, a robotę dają mi do domu (administruję stronę szkoły). I tak to wychodzi. Ale nie narzekam, bo robota mi odpowiada. W tym tygodniu idziemy z TŻ umawiać się z fotografem. Stanęło na tym, że bierzemy tylko plener i ceremonię. Na weselu zdjęcia nam rodzina zrobi Facet jest za drogi: za zdjęcia i kamerę chce 2000 zł. Bez przesady, chociaż wiem, że takie są ceny. Postanowiliśmy kamerzysty poszukać oddzielnie. Dziewczyny mam problem i nie wiem co robić. Sprawa odnosi się do moich trzech bardzo dobrych koleżanek z dzieciństwa. Dwie z nich są siostrami. I teraz tak: ostatnio jedna z tych sióstr nazwijmy ją Ewa oznajmiła mi, że jej ojciec się wyprowadził do jakiej babki i jej rodzice się rozwodzą. Przykro mi bardzo i pocieszałam ją jak mogłam. W międzyczasie spotkałam się z tą drugą koleżanką nazwijmy Anią i ona mi mówi, że spotyka się z dobrym znajomym ojca Ewy. Ewa dowiedziała się o tym, że Ania spotyka się z tym znajomym i podobno spotykają sie z tym ojcem i z ta babką. Ewa ją za to mówiąc delikatnie znielubiła. Ja z kolei straciłam szacunek do Ani po tym wszystkim (dodam, że ten znajomy jest żonaty) I teraz problem polega na tym, że nie wiem, czy w związku z całą tą sytuacją zaprosić Anię na ślub i wesele (nieoficjalnie jest już zaproszona).Jestem w kropce, nie wiem czy jasno to wszystko napisałam, groch z kapustą.

szczerze mowiac... hmm jesli robi to z pobudek czysto materialny to bym sie wahala.. ale serce niesluga.... niemozesz jej potepiac tylkodlategoze spotyka sie z tym z kim sie spotyka... rozumiemz ze ta kolezanka jestna nia zla.. choc tez nie dokonca... przeciez niespotyka sie z jej ojcem a jakims jego znajomym... ona powinna byc zla na tate a nie na nia... mam nadzieje ze do czasu wesela sie to rozwiaze... ale tak sczezrze mowiac jesli zalezy cina niej to ja zapros... rozumiem ze rozbija czyjs zwiazek i jest tonaganne ale moze wina nielzey tylko po strtonie tego faceta? hmmmm ciezki orzech... jednak zmojej strony to dokonca niepowinnocie dotyczyc a laski powinny zalatwic to miedzy soba;D tyle..

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

No to super bedziecie mieli fotki A te na plazy nad jakims jeziorkiem to gdzie byly robione??

A my dzis bylismy na wycieczce w Wiśle

A niedlugo z mama idziemy przymierzac suknie slubne Jak sie kupuje suknie w salonie to od razu sie placi cala kwote czy najpierw zaliczke?? Bo ja teraz intensywnie odkladam hehe

ja tez tak mysle.. ze wsyztko w torebce moze sie przydac... a co do pracyt o mysle ze jak zcazniesz cos wysylac to bedzie odzew... trzymam kciuki za znalezienie lepszej pracy i czasu na kurs tanca bo jest to rewelacyjna sprawa
wisla jest piekna... lubilam wypady popoludnioew do niej.. i jeszcze do ustronia.. fajnie tak sie oderwac na chwilke od zgielku mioasta...
a fotki byly robione nad tyskimi paprocanami.. takim jeziorem.. bardzo przydkim i wogole... ale fotograf okiem mistrza sprawiil ze jezioro stalo sie magiczne a malenka plaza ogromna pustynia
a jesli chodzi o suknie to najpierw zaliczke ja placilam, 500 zl..ale na przymiarce kolo marca doplace jeszcze 500 zeby bylo iles tam procent.. tak sie umaliwalam z tymi paniami...

Napisane przez atomufka

Witam dziewczyny.My wczoraj bawilismy sie na nietypowym "domowym" weselu.Było miło ,towarzystwo międzynarodowewięc ciekawie .Jedzenia tyle ze do teraz nie jestem głodna

oo domowe.. a to jakis wielki dommusial byc albo male wesele.. opowiadaj

Napisane przez ewelinka3f

Wiecie,ja już pomału zaczynam się denerwować spowiedzią przedślubną...Boję się,że trafię na ksiedza,który będzie mnie wypytywał o wszystkie szczegóły,a na koniec jeszcze strzeli mi kaznie o życiu w grzechu

dasz rade.. a jak nie to pojdziesz do ionnego ksiedza... pamietaj ze to tez sa ludzie, czesto bez powolania i do tego grzeszni, wiec niedaj sie zasmucic ioch ocena..


a my z tz zrobilismy sobie niedziele ksiazkowa.. lezymy iczytamy ja testament grishama, a tz costam o furiatach potem bede polowac na sycyliczyka mario puzo;D
uwielbiam czytac z nim ksiazki mimo ze nierozmawiamy to lezymy oboki jest tak cieplo.. wogole zrobil mi dzis niespodzianke.. ugotowal mi budyk i posypal wiorkami z cukierkow krowek.. pycha... uwielbiam jak mnie rozpieszcza
uciekam czytac dalej buziaki

[mala2241]

Napisane przez kliwia

mala idz po zwolnienie do lekarza koniecznie! i te bolace wezly mnie martwia - jak mnie bolaly to juz szlam do szpitala z nimi A one nie bola jak sie ma normanlne przeziebienie czy grype. nie az tak jak mowisz.

Trzymam kciukasy

dzieki kochana mnie puscili do domku mam tylko doniesc zwolnienie bylam na pogotowiu rano pobierali mi krew i mam lepsze wyniki a jutro mam sie zglosic po zwolnienie do swojego lekarza

Napisane przez Madzialenka12344321

gratulacje

Napisane przez ewelinka3f

Gratuluję!

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

super gratuluje

Napisane przez kitosa

Gratuluję! Ja też jestem ciocią dziewczynki, tyle, że jeszcze nienarodzonej Cieszę się ogromnie, bo to będzie mój debiut, który przewidywany jest na początek marca 2009

dziekuje moja bratowa miala termin na 22 pazdziernika urodzila 4 dni po terminie wiec sie nie nastawiaj

Napisane przez Daysy85

Gratuluję zostania ciocia ...
Ja ciocia jestem już od 17 lat bo moja bratanica jest ode młodsza tylko o 3 lata ...

Dziś idę na nauki przedmałżeńskie, chyba nam zostały jeszcze 3.

nio to ladnie tak jak moja kuzynka jej syn jest mlodszy od jej brata o 2 lata bo ciocia zaszla w ciaze bo 19 latach od pierwszego porodu a chodzicie razem na imprezy bo my zawsze myslelismy ze jeden drugiego bedzie wozil


ide po tabletki bo boli

[śliweńka]

Napisane przez dominda

Witam kochane wizażanki
Mam ustaloną datę slubowania na 19 wrzesnia 2009 I teraz związane z tą datą pytania - przez to że bedzie to pora jesienna ,pogoda może być różna - od złotej-jesiennej po szaro- buro-zimno jesienną ;/ Jeżeli któras z Was też w tym dniu bedzie przyzekała moze mi podpowie jak będzie ubrana- jakies bolerko, futerko, rajstopy w zandrzu Czy liczycie na ładną pogodę??
pozdrowiena

ja będę brac ślub 12 września i zastanawiam się nad bolerkiem ale mam nadzieje że jeszcze słoneczko coś zaświeci

Napisane przez Scio

Co sadzicie o tych zaproszeniach?
http://www.allegro.pl/item459914998_...tis_od_ss.html

są śliczne też je oglądałam ale TŻ bardziej podobają się w ruloniku takie jakby staro wyglądające

Napisane przez azzis

dziękuję



wysokość 4,5cm
szerokość 8cm


Dzisiaj byłam już tak ostatecznie mierzyć suknie. Byłam w 2 salonach.
Niestety nie pozwoliła mi babka zrobić zdjęcia w jednym salonie, więc nie mam fotki mojego pierwszego wypatrzonego modelu LIPORIO I teraz niestety nie mam porównania jak w niej wyglądam.

Kolega mówi, że w niej mi było najładniej (ale to może przez to, że tam mierzyłam na podeście, a w drugim salonie bez niego...)

Wklejam fotki tego co mierzyłam + katalogowe (ta ostatnia śerdnio mi się podoba).

Już mam mętlik w głowie którą suknię wybrać, i w jakim kolorze biel czy ecru?

Doradźcie plissssss

mnie się obie podobają tzn.1 i 2 ciężki wybór

Napisane przez mala2241

zostalam ciocia o 5.40 rano 3100 wazyla i 50 cm dluga !!!! oliwia sie chyba bedzie nazywac

gratuluję

[n.ik.a]

Napisane przez dominda

Witam kochane wizażanki
Mam ustaloną datę slubowania na 19 wrzesnia 2009 I teraz związane z tą datą pytania - przez to że bedzie to pora jesienna ,pogoda może być różna - od złotej-jesiennej po szaro- buro-zimno jesienną ;/ Jeżeli któras z Was też w tym dniu bedzie przyzekała moze mi podpowie jak będzie ubrana- jakies bolerko, futerko, rajstopy w zandrzu Czy liczycie na ładną pogodę??
pozdrowiena

Ja też w ten dzien ślubuęi myslę, że będziemy mieć piękną pogodę a tak poważnie to nie zastanawiałam się jeszcze nad tym, gdyż nawet jeszcze nie zaczęłam rozglądac się za sukienką...ale myślę, że jakieś bolerko we wrzesniu się przyda...rajstopy - a raczej pończochy i podwiązkę też

[baja_86]

Napisane przez Rybulka

Mój TŻ juz wczoraj kupił mi prezent na urodziny i od razu musiał mi o tym powiedzieć- cieszy się jak dzieckjo gdy mi cos kupuje

Mój tez od razu się wygada w takich sytuacjach

Napisane przez kliwia

Czesc dziewczynki

Stiwerdzam, ze moglabym zamieszkac w Anglii Nikt sie tu niczy nie przejmuje, wszedzie tylko slychac 'thank you', a matki niemowlakom nie ubieraja czapeczek!!
Ale koniecznie musialabym miec polskie kanaly, bo ocipiec mozna od tego angielskiego.
Najbardziej mi sie domy podobaja ech

najgorszy bedzie powrot do rzeczywistoci! zwlaszcza do pracy, az mnie trzesie :/

zrobilismy juz jakies tysiac fotek ihihihih

a dzis bylismy w takim miejscu na playgroup - gdzie matki i opiekunki przychodza ze swoimi pociechami, ktore sie bawia tam ze soba i spiewaja piosenki - kosztuje to 50pensow - i 2-3 godzinki maja spokoju i moga plotkowac


Buziaczki

fajnie, że ci się podoba wypoczywaj i nie myśl o pracy

Napisane przez azzis

A ja jestem w trakcie robienia winietek

Są skromne i takie proste ...

śliczne, posunęłaś mi pomysł na zrobienie zaproszeń, chciałam takie z kokardką, ale jak widzę takie serduszka i sama wstążka jeż uroczo wyglądają

Napisane przez agus87

hej kochane po tygodniowej przerwie wracam do was.. zabanowali mnie

przez usuniecie jakiegos watka ajjj, sledzilam wasze wpisy ale nie moglam nic napisac, jaki to bol

no własnie zauważyłam tego Bana, ale dobrze, że już jesteś

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Napisane przez agus87

ja też kochana

ojej ale to zleciało

Napisane przez dominda

Witam kochane wizażanki
Mam ustaloną datę slubowania na 19 wrzesnia 2009 I teraz związane z tą datą pytania - przez to że bedzie to pora jesienna ,pogoda może być różna - od złotej-jesiennej po szaro- buro-zimno jesienną ;/ Jeżeli któras z Was też w tym dniu bedzie przyzekała moze mi podpowie jak będzie ubrana- jakies bolerko, futerko, rajstopy w zandrzu Czy liczycie na ładną pogodę??
pozdrowiena

witaj koleżanka ślubowała 11 października br. Miała przecudowną pogodę, śliczne słońce i było tak ciepło, że miała bolerko z krótkim rękawem. Poprzednie tygodnie były okropne, zimne, deszczowe, akurat w dzień ich ślubu przyszło takie rozpogodzenie. Jednak była przygotowana na złą pogodę, miała wypożyczone futerko czy coś takiego, nie wiem dokładnie. Pogody nie da się przewidzeć więc trzeba być przygotowanym na wszystko

Napisane przez Scio

Jednak nie wygrałam
Ale TZ mówi, ze poprostu te liczby sa juz tak szczesliwe ze juz bardziej sie nie daja - limit wyczerpany

no szkoda, a Tż ma rację

Napisane przez mala2241

zostalam ciocia o 5.40 rano 3100 wazyla i 50 cm dluga !!!! oliwia sie chyba bedzie nazywac

gratulacje

Napisane przez ewelinka3f

Wiecie,ja już pomału zaczynam się denerwować spowiedzią przedślubną...Boję się,że trafię na ksiedza,który będzie mnie wypytywał o wszystkie szczegóły,a na koniec jeszcze strzeli mi kaznie o życiu w grzechu

przeżyjemy innym się udało to nam też


Skończyliśmy kurs przedmałżenski. teraz poradnia nas czeka, ponoć 2 wizyty. Ale znajomi nam mówią żebyśmy z tym poczekali, bo oni idąc do księdza wzięli tylko zaświadczenie o odbytym kursie przedmałżeńskim bez poradni i ksiądz się nie przyczepił. Powiedział, że wszystko jest i już. Ślub będziemy mieli w tym samym kościele co oni, może i tym razem ksiądz nic na brak poradni nie powie

Edit
Byliśmy dziś z Tż na grzybach ludzi więcej niż tych grzybów, ale to się wytnie zebraliśmy razem koszyk i teraz się zajadam sosem z podgrzybków...pycha

[sas]

Napisane przez mala2241

zostalam ciocia o 5.40 rano 3100 wazyla i 50 cm dluga !!!! oliwia sie chyba bedzie nazywac

gratuluje ja zostałam ciocia 2,5 oku temu nio a teraz to juz co pare m-cy jestem alba ciocia od stony tza albo od pryjaciol

a u nas juz lepiej te piatek byl okropny i oby nigdy sie nie powtorzyl obiecalismy sobie ze bedziemy sie oboje lepiej o wszystko o nas starac a dzisiaj leniuchowalismy dopoludnia potem bylismy w centrum handlowym a teraz skoncylismy gotowac fasole po bretonsku mniam mnia nio i pewnie koljeny filmowy wieczorek przed nami bo jutro mamy wolne

[dominda]

Napisane przez baja_86

Skończyliśmy kurs przedmałżenski. teraz poradnia nas czeka, ponoć 2 wizyty. Ale znajomi nam mówią żebyśmy z tym poczekali, bo oni idąc do księdza wzięli tylko zaświadczenie o odbytym kursie przedmałżeńskim bez poradni i ksiądz się nie przyczepił. Powiedział, że wszystko jest i już. Ślub będziemy mieli w tym samym kościele co oni, może i tym razem ksiądz nic na brak poradni nie powie

WItajcie!!!
Powiedzcie kochane jak wyglada kurs przedmałżeński?? Ile spotkań i jak długie??Może to nie jest obligatoryjnie przyjęte tylko zależy od parafii...
pozdr
PS A moze któraś z Was miała przyspieszone nauki np. z tego względu ze mieszka za granica?? I czy płaciłyście "co łaska"??
pozdr

[baja_86]

Ilość spotkań zależy chyba od parafii. My mieliśmy 5 spotkań po mniej więcej godzinę. Wiem, że są też nauki weekendowe, ale jak wyglądają nie mam pojęcia. Zapewne jest pewien materiał do zrealizowania, tematy, które trzeba omówić i to w jakim czasie się je omówi jest już inną sprawą, zależną od osoby, która je prowadzi.
Co do kosztów kursu to niby jest bezpłatny, ale nam powiedziano, że mamy zapłacić 10 zł za wypisanie zaświadczenia. Spodziewałam się, że powiedzą co łaska, ale jednak padła konkretna kwota

[popscene]

U nas nauki to były dwa spotkania po 30 minut + msza dla narzeczonych.

[kasiaher]

Dobrywieczór dziewczynki
Jutro będę nadrabiać co nastukałyście
A dzisij powiem wam że w końcu idę mierzyć sukienki z koleżanką z roku która też ma wesele w tym samym dniu co ja.

[bzyczka1]

co do nauk...
u nas nauki trwały 4 tygodnie po 1,5 godziny co piątek ( 8 spotkań po 45 min= 4 po 1,5h ) i płaciliśmy po 10 zł chociaż nic nie dostaliśmy w zamian zostały nam jeszcze niewiadome indywidualne spotkania w poradni, niewiadome dlatego, że nie wiemy co z nimi bo nikt nam nic nie mówił dowiemy się w styczniu jak pójdziemy załatwiać w kościele.

Dziewczyny pamiętajcie o tym żeby przy wpisywaniu do kalendarza rozpocząć pisanie protokołu, żeby później nie było problemów. Nam ksiądz opowiadał właśnie o takich przypadkach że młodzi załatwili sobie datę tylko w kalendarzu przyjeżdżają tydzień wcześniej i wtedy wielki stres, nerwy, płacz i w ogóle.

[dominda]

Napisane przez bzyczka1

Dziewczyny pamiętajcie o tym żeby przy wpisywaniu do kalendarza rozpocząć pisanie protokołu, żeby później nie było problemów. Nam ksiądz opowiadał właśnie o takich przypadkach że młodzi załatwili sobie datę tylko w kalendarzu przyjeżdżają tydzień wcześniej i wtedy wielki stres, nerwy, płacz i w ogóle.

Matko przenajświętsza ..... A co to za protokół??

[atomufka]

czy to chodzi o ten protokół który spisuje sie 3 miesiace przed slubem???

Martucha wesele na ktorym bylam wczoraj było na okolo 30 osob.Moja kolezanka z pracy brala slub koscielny 3 lata po cywilnym.Wpierw pojechali z rodzicami i najblizszymi do restauracji a potem przyjecie w domu dla znajomych.Wszystko super wypadlo.Jedzonko pyszne było.I towarzystwo miedzynarowowe: polacy,irlandzycy i kilku słowaków.

[Madzialenka12344321]

jaki protokół?? nam ksiądz nic nie mówił

a ja mam dzis jakis przygnebiony humor smutno mi...

[atomufka]

Napisane przez Madzialenka12344321

jaki protokół?? nam ksiądz nic nie mówił

a ja mam dzis jakis przygnebiony humor smutno mi...

dlaczego?

[martucha84]

Napisane przez popscene

U nas nauki to były dwa spotkania po 30 minut + msza dla narzeczonych.

u nas tez 2 spotkania godiznne i tyle (jedno z ksiedzem drugie z pania z poradnii) i tyle.. jeszcze mamy dzien skupienia zaliczyc.. ale to juz kolo kwietnia..

Napisane przez kasiaher

Dobrywieczór dziewczynki
Jutro będę nadrabiać co nastukałyście
A dzisij powiem wam że w końcu idę mierzyć sukienki z koleżanką z roku która też ma wesele w tym samym dniu co ja.

super.. jak bedziesz mogla to rob fotki

Napisane przez atomufka

czy to chodzi o ten protokół który spisuje sie 3 miesiace przed slubem???

Martucha wesele na ktorym bylam wczoraj było na okolo 30 osob.Moja kolezanka z pracy brala slub koscielny 3 lata po cywilnym.Wpierw pojechali z rodzicami i najblizszymi do restauracji a potem przyjecie w domu dla znajomych.Wszystko super wypadlo.Jedzonko pyszne było.I towarzystwo miedzynarowowe: polacy,irlandzycy i kilku słowaków.

mozliwe ze o to chodzi... bo my jestesmy tylko w kalendarzu i tyle.. 3 miechy przed slubem mamy isc spisac protokol i miec wsyztkie papiery z urzedu...

ale fajny slub... taki kameralny ale sie niedziwie wkoncu sa juz tyle po slubie..
ciekam spac buziaki

[Madzialenka12344321]

Napisane przez martucha84

mozliwe ze o to chodzi... bo my jestesmy tylko w kalendarzu i tyle.. 3 miechy przed slubem mamy isc spisac protokol i miec wsyztkie papiery z urzedu...

to nam to samo powiedział

atomufka... bo nie wiem jak zacząć z TZ tęz rozmowę o jakiej wam wczoraj pisalam baardzo mnie to przygnebia

[dominda]

Być może to chodzi o ten protokół który spisuje się 3 mies przed ślubem ... Z tego co wiem to jak się pobiera z UM akty urodzenia to one właśnie są ważne 3 miesiące. Ale nam ksiądz powiedział ze jak przyjedziemy do Polski w grudniu i pobierzemy te akty to beda miały przedłużoną ważność

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dominda

Być może to chodzi o ten protokół który spisuje się 3 mies przed ślubem ... Z tego co wiem to jak się pobiera z UM akty urodzenia to one właśnie są ważne 3 miesiące. Ale nam ksiądz powiedział ze jak przyjedziemy do Polski w grudniu i pobierzemy te akty to beda miały przedłużoną ważność

jak to przedłuzony?? myslałam ze zawsze są wazne tylko 3 miesiace te wszytskie papiery

[atomufka]

no wlasnie ja tez myslalam ze 3 miesiace...

[dominda]

Napisane przez Madzialenka12344321

jak to przedłuzony?? myslałam ze zawsze są wazne tylko 3 miesiace te wszytskie papiery

bedziemy mogli pobrac akty w grudniu a ślub mamy we wrzesniu i nie bedziemy przyjezdzac specjalnie 3 mies przed ślubem to ksiądz sam zaoferował ze nie bedzie problemy, ze beda ważne od grudnia do wrzesnia Ale jak to jest gdzie indziej to nie wiem-z tego co widze jak są jakies trudności (a my mieszkamy w Anglii) to niektórzy księża idą na rękę Jak przyjedziemy to mamy tez jakies spotkanie zeby zaliczyc nauki - nie wiem jak to bedzie wygladało -ile spotkań i jak długie ale mam nadzieje że bedzie to jednorazowe spotkanie
pozdrawiam
PS Jezeli jestescie daleko od domu tak jak ja to warto sprobowac wyslac kogos z rodziny do kancelarii i przedstawic sytuację.... Myślę że pójdą na rękę w każdej mozliwej sytuacji

[atomufka]

Napisane przez dominda

Przez to ze bedziemy mogli pobrac akty w grudniu a ślub mamy we wrzesniu i nie bedziemy przyjezdzac specjalnie 3 mies przed ślubem to ksiądz sam zaoferował ze nie bedzie problemy, ze beda ważne od grudnia do wrzesnia Ale jak to jest gdzie indziej to nie wiem-z tego co widze jak są jakies trudności (a my mieszkamy w Anglii) to niektórzy księża idą na rękę Jak przyjedziemy to mamy tez jakies spotkanie zeby zaliczyc nauki - nie wiem jak to bedzie wygladało -ile spotkań i jak długie ale mam nadzieje że bedzie to jednorazowe spotkanie
pozdrawiam

wydaje mi sie ze ksiadz mial na mysli cos innego.Dokumenty ktore pobierzesz z urzedu zawsze maja 3 miesiace waznosci

[popscene]

Napisane przez atomufka

wydaje mi sie ze ksiadz mial na mysli cos innego.Dokumenty ktore pobierzesz z urzedu zawsze maja 3 miesiace waznosci

Tak właśnie

[dominda]

Jestem pewna na 10000% że jak pobierzemy akty w grudniu to jak przyjedziemy we wrzesniu na ślub (czyli po 9 miesiącach) nadal beda wazne Tego sie trzymam i tak zamierzam to załatwić -jak powiedzial ksiądz

[Madzialenka12344321]

Napisane przez atomufka

wydaje mi sie ze ksiadz mial na mysli cos innego.Dokumenty ktore pobierzesz z urzedu zawsze maja 3 miesiace waznosci

tez mi sie tak wydaje, moze chodziło mu tylko o ten protokół w kosciele??

[anuulaa]

Witajcie,

Mala, gratuluję ciociu

Wczoraj na szczęście szybko się pogodziliśmy z TŻ i spędziliśmy ze sobą wspaniały romantyczny wieczór. Nie pamiętam kiedy ostatnio gdzieś wyszliśmy poza wypadem na pizze. Zjedliśmy pyszna kolację z winkiem w klubie kubańskim, a póżniej jeszcze po drineczku, mnie troszkę siekło hehe, potańczyliśmy w latynoskich rytmach...super było Dzisiaj też spedziliśmy cały dzień razem

[dominda]

Może i dokumenty które pobiera sie w urzedzie maja 3 miesiace waznosci (tak jest) ale skoro ksiadz nam powiedzial ze wytrzymaja do wrzesnia to wytrzymają - nie bede musiala tych aktów nigdzie dostarczac poza kosciolem wiec niech ksiadz sie martwi -sam zaproponował Zreszta do grudnia miesiac wiec jak juz wszystko załatwie to zadam relacje-zamierzam zalatwic wszytsko teraz jak bede a we wrzesniu -piekna , wystrzalowa wejść do kościola i ślubowac-a nie latac po urzedach

[popscene]

No to ja nie wiem. Ja słyszałam/czytałam tylko o takich co mają ważność 3-miesięczną i pewnie większość PM to potwierdzi. Na Waszym miejscu sprawdziłabym słowa tego księdza, żeby się później nie okazało, że czegoś Wam będzie brakować.