Poprawiamy maturę w maju 2009 :) - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-19, 12:41   #481
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,
Co tam u Was? Jak nauka? Bo u mnie kiepsko. Nastrój kiepski to i nauka nie idzie. Mam mega doła eh. Zupełnie nie nadaję się do życia, a do nauki to już w ogóle. Teraz to ja już nic nie wiem, czy to wszystko w ogóle ma sens(?). No nic, zabieram swoje zwłoki sprzed komputera, przepraszam za smęcenie.
Pozdrawiam.
główka do góry - też tak czasem mam, ale w końcu wszystko wraca do normy. Odpocznij sobie, zrelaksuj się a za parę dni będziesz jako nowo narodzona. Z doświadczenia wiem, że nie wolno się do niczego zmuszać. Samo przejdzie I wszystko ma jakiś sens

Ja niby genetykę przerobiłam - rozłożyłam ją na dwa tygodnie a przerobiłam w dwa dni. Tylko, że wszystkiego z niej nie pamiętam a teraz nic mi się nie chce. Zamiast wykorzystać przewagę to siedzę i nic nie robię... Oj będę to przeklinać za parę miesięcy.

Miłego dnia
__________________

Książki, strona po stronie - klik
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:26   #482
201707171556
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Choomik mam podobnie
Co tydzień mam konwersatorium z historii starożytnej + kolokwium co dwa tygodnie z tego i jest to material duzy jak dla mnie bo ok 100 stron do opanowania w ciagu weekendu, ale im mniej się do tego przyłożę tym lepiej mi idzie - ostatnio cale ksero przeczytalam tylko 1 raz, podkreslilam kolorowym dlugopisem najwazniejsze rzeczy i potem tylko ze 4 razy przeczytalam te podkreślenia - bez powtarzania czy cos i dostalam 4+ <lol> A jak sie raz uczylam prawie ze na pamięć kułam to dostalam 4 - . Niby z pozoru różnica żadna ale widac po prostu wystarczy dac sobie troche luzu a efekt będzie taki sam albo i lepszy a wszystko bez stresu...

Ja mam do siebie wyrzuty bo zaniedbuję angielski i powtorki z polskiego, ale amm tak duzo do nagrobienia z łaciny i greki ze juz nie daję rady z językowym materialem na studia i brak m czasu na nauke do matury

Ide juz stąd, moze naucze sie chociaz kilku slówek.

Edytowane przez 201707171556
Czas edycji: 2008-11-19 o 15:28
201707171556 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:33   #483
Choomik
Zadomowienie
 
Avatar Choomik
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 1 776
GG do Choomik
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Durga Pokaż wiadomość
Choomik mam podobnie
Co tydzień mam konwersatorium z historii starożytnej + kolokwium co dwa tygodnie z tego i jest to material duzy jak dla mnie bo ok 100 stron do opanowania w ciagu weekendu, ale im mniej się do tego przyłożę tym lepiej mi idzie - ostatnio cale ksero przeczytalam tylko 1 raz, podkreslilam kolorowym dlugopisem najwazniejsze rzeczy i potem tylko ze 4 razy przeczytalam te podkreślenia - bez powtarzania czy cos i dostalam 4+ <lol> A jak sie raz uczylam prawie ze na pamięć kułam to dostalam 4 - . Niby z pozoru różnica żadna ale widac po prostu wystarczy dac sobie troche luzu a efekt będzie taki sam albo i lepszy a wszystko bez stresu...

Ja mam do siebie wyrzuty bo zaniedbuję angielski i powtorki z polskiego, ale amm tak duzo do nagrobienia z łaciny i greki ze juz nie daję rady z językowym materialem na studia i brak m czasu na nauke do matury

Ide juz stąd, moze naucze sie chociaz kilku slówek.
Czyżby filologia klasyczna? Podziwiam Ale widze, ze nie masz strasznego problemu z nauką, bo u nas 4 z Rzymu praktycznie nigdy się nie zdarza Z prawoznawstwa to jeszcze ewentualnie, ale raczej nie są skorzy do współpracy i kosząc równo Wedle zasady "In dubio non pro reo", czyli wszelkie wątpliwości na niekorzyść "oskarżonego" (studenta)
__________________
Just when you think the world is going nowhere
Just when you almost gave up on your dreams
They take you by the hand
And show you that you can

There're no boundaries...
Choomik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:55   #484
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nenya_89 Pokaż wiadomość
główka do góry - też tak czasem mam, ale w końcu wszystko wraca do normy. Odpocznij sobie, zrelaksuj się a za parę dni będziesz jako nowo narodzona. Z doświadczenia wiem, że nie wolno się do niczego zmuszać. Samo przejdzie I wszystko ma jakiś sens

Ja niby genetykę przerobiłam - rozłożyłam ją na dwa tygodnie a przerobiłam w dwa dni. Tylko, że wszystkiego z niej nie pamiętam a teraz nic mi się nie chce. Zamiast wykorzystać przewagę to siedzę i nic nie robię... Oj będę to przeklinać za parę miesięcy.

Miłego dnia
Dzięki
Choć teraz żałuję, że nie poszłam w tym roku na jakiekolwiek studia do Krakowa- może to śmieszne, może żałosne ale zawsze byłabym w tym samym mieście co ON Wiem, że nie powinnam poświęcać marzeń dla faceta, ale teraz to byłabym skłonna to zrobić, zwłaszcza że sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i być może za jakiś czas zostanę sama tylko z tymi swoimi niespełnionymi marzeniami o medycynie. Mam nadzieje, że ten mój stan to tylko chwilowy kryzys

Miałam się dzisiaj uczyć, ale jak zwykle nie wyszło. Może jutro wstanę z jakimś lepszym nastawieniem do życia.
__________________

nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:20   #485
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

11 grudnia mam egzamin teoretyczny, więc do tego czasu numerem jeden jest moja książeczka z testami

Potem już NAPRAWDĘ zabieram się za naukę.

Teraz nie mam kiedy się uczyć. Po prostu nie mam czasu ani siły. Wzięłam wolne na piątek, żeby się pouczyć na zaliczenie z anatomii i przepisać notatki na inne zajęcia w szkole. Eh

Byle do stycznia, potem na parę miesięcy chyba odpuszczam pracę. A jak dobrze pójdzie, to w wakacje praca w Holandii
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-20, 22:08   #486
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość
Dzięki
Choć teraz żałuję, że nie poszłam w tym roku na jakiekolwiek studia do Krakowa- może to śmieszne, może żałosne ale zawsze byłabym w tym samym mieście co ON Wiem, że nie powinnam poświęcać marzeń dla faceta, ale teraz to byłabym skłonna to zrobić, zwłaszcza że sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i być może za jakiś czas zostanę sama tylko z tymi swoimi niespełnionymi marzeniami o medycynie. Mam nadzieje, że ten mój stan to tylko chwilowy kryzys

Miałam się dzisiaj uczyć, ale jak zwykle nie wyszło. Może jutro wstanę z jakimś lepszym nastawieniem do życia.
To nie jest ani śmieszna ani żałosne. Rozumiem Cię znakomicie. Ostatecznie w Mielcu zatrzymał mnie TŻ. Stwierdziłam, że zamiast zmuszać się do studiów wolę zostać w mieście, poprawić maturę a przy okazji pielęgnować młody związek. TŻ o tym nie wie - gdybym mu powiedziała to pewnie by mnie zabił. Nie wie też, że zrezygnowałam z wyjazdu na studia do jakiegoś odległego miasta (Wrocław, Szczecin, Gdańsk), a przez to mam tylko psychologię na dwóch uczelniach. Ale są rzeczy ważne i ważniejsze. On nie chce mieć na sumieniu moich studiów, a ja nie chcę się od niego oddalać. Wiem tylko, że rezygnacja całkowicie ze studiów lub też pójście na zaoczne było by moją głupotą i na pewno bym tego żałowała. Trzeba znaleźć jakiś kompromis. Ja chyba znalazłam.
Nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja bo nic nie piszesz, a ja nie mam zamiaru tego z Ciebie wyciągać. Wiem, że medycyna wymaga wiele pracy. Dostanie się na nią jest strasznie trudne - jeżeli to jest Twoje marzenie to się go trzymaj. Byłabyś szczęśliwa męcząc się na jakichś studiach, ale będąc blisko Niego? Wątpię. W końcu zaczęłabyś mieć pretensje zarówno do siebie jak i do niego.
Wiem, że czasem wszystko wydaje się beznadziejne a nasze wybory okazują się początkowo nietrafione. Ale po pewnym czasie okazuje się, że jednak nic strasznego się nie stało, że wszystko jakoś się ułożyło.
Trzymam kciuki i za medycynę i za Was


Ja ostatnio nabrałam wstrętu do nauki. Co siądę nad książką to włącza mi się się takie ziewanie, że mogłabym połknąć cały świat A jak mam już zabrać się do nauki to wypada mi coś "nagłego"
Dobra od jutra mocne postanowienie poprawy

Dobrej nocy
__________________

Książki, strona po stronie - klik
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 10:16   #487
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nenya_89 Pokaż wiadomość
To nie jest ani śmieszna ani żałosne. Rozumiem Cię znakomicie. Ostatecznie w Mielcu zatrzymał mnie TŻ. Stwierdziłam, że zamiast zmuszać się do studiów wolę zostać w mieście, poprawić maturę a przy okazji pielęgnować młody związek. TŻ o tym nie wie - gdybym mu powiedziała to pewnie by mnie zabił. Nie wie też, że zrezygnowałam z wyjazdu na studia do jakiegoś odległego miasta (Wrocław, Szczecin, Gdańsk), a przez to mam tylko psychologię na dwóch uczelniach. Ale są rzeczy ważne i ważniejsze. On nie chce mieć na sumieniu moich studiów, a ja nie chcę się od niego oddalać. Wiem tylko, że rezygnacja całkowicie ze studiów lub też pójście na zaoczne było by moją głupotą i na pewno bym tego żałowała. Trzeba znaleźć jakiś kompromis. Ja chyba znalazłam.
Nie wiem jak wygląda Twoja sytuacja bo nic nie piszesz, a ja nie mam zamiaru tego z Ciebie wyciągać. Wiem, że medycyna wymaga wiele pracy. Dostanie się na nią jest strasznie trudne - jeżeli to jest Twoje marzenie to się go trzymaj. Byłabyś szczęśliwa męcząc się na jakichś studiach, ale będąc blisko Niego? Wątpię. W końcu zaczęłabyś mieć pretensje zarówno do siebie jak i do niego.
Wiem, że czasem wszystko wydaje się beznadziejne a nasze wybory okazują się początkowo nietrafione. Ale po pewnym czasie okazuje się, że jednak nic strasznego się nie stało, że wszystko jakoś się ułożyło.
Trzymam kciuki i za medycynę i za Was


Ja ostatnio nabrałam wstrętu do nauki. Co siądę nad książką to włącza mi się się takie ziewanie, że mogłabym połknąć cały świat A jak mam już zabrać się do nauki to wypada mi coś "nagłego"
Dobra od jutra mocne postanowienie poprawy

Dobrej nocy
Widzisz, tak bez przyczyny nie nazwałam tego wszystkiego żałosnym i głupim- Ty masz sytuację jasną, ja nie niestety. Bo ten chłopak jest moim najlepszym przyjacielem, nigdy nie rozmawialiśmy o tym, że mogłoby być z tego coś więcej- w ogóle mam wrażenie, że on też się nad tym zastanawia, ale żadne z nas nic nie powie Jak przedszkolaki- chociaż nie, w przedszkolu byłam śmielsza I żeby było śmieszniej sama doradziłam mu żeby wyjechał do Krakowa, a dostał się też do Warszawy do której mamy ok.60 km- ale ja wiedziałam, że on marzy o tym Krakowie, więc co mu miałam powiedzieć? Chciał potwierdzenia, że robi dobrze, a ja mu je dałam bo wiedziałam jak mu zależy. A teraz mam wrażenie, że głupio zrobiłam i że wszystko się skończy zanim się zaczęło. Eh, sama będę sobie winna- powinnam wyjaśnić wszystko, ale ja jak ten dzieciuch

A Twoja sytuacja... wiesz, ja na Twoim miejscu prawdopodobnie zrobiłabym to samo. Tak jak piszesz, są rzeczy ważne i ważniejsze.

Ok, koniec już smęcenia, biorę się za naukę, bo w końcu za rok zostanę z niczym, bez niego i bez medycyny.

A tak na marginesie, co się dzieje z gwiazdą89? Gwiazda89 odezwij się
__________________


Edytowane przez nebya
Czas edycji: 2008-11-21 o 10:19
nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 13:59   #488
andzya
Zakorzenienie
 
Avatar andzya
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

hejka ja dzisiaj zdeklarowalam juz mature na maj
Bardzo sie z tego ciesze i sie biore za zakuwanie porzadne,bo duzo nauki przede mna
__________________
Run Girl Run !
andzya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 16:03   #489
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość
Widzisz, tak bez przyczyny nie nazwałam tego wszystkiego żałosnym i głupim- Ty masz sytuację jasną, ja nie niestety. Bo ten chłopak jest moim najlepszym przyjacielem, nigdy nie rozmawialiśmy o tym, że mogłoby być z tego coś więcej- w ogóle mam wrażenie, że on też się nad tym zastanawia, ale żadne z nas nic nie powie Jak przedszkolak i- chociaż nie, w przedszkolu byłam śmielsza I żeby było śmieszniej sama doradziłam mu żeby wyjechał do Krakowa, a dostał się też do Warszawy do której mamy ok.60 km- ale ja wiedziałam, że on marzy o tym Krakowie, więc co mu miałam powiedzieć? Chciał potwierdzenia, że robi dobrze, a ja mu je dałam bo wiedziałam jak mu zależy. A teraz mam wrażenie, że głupio zrobiłam i że wszystko się skończy zanim się zaczęło. Eh, sama będę sobie winna- powinnam wyjaśnić wszystko, ale ja jak ten dzieciuch
Ja mojego obecnego TŻ znałam jakieś 7 lat. Jest kolegą mojego brata, a ja trzymałam się w ich paczce, w której byli jeszcze dwaj koledzy-sąsiedzi. Jakieś pięć lat temu TŻ przeprowadził się bliżej nas, tak że mamy do siebie minutę drogi. Nigdy ze sobą wiele nie rozmawialiśmy, broń Boże żadne z nas nie myślało o niczym więcej. Po prosty kontakty czysto koleżeńskie, a i tak bardzo ograniczone. Wszystko tak wyglądało do zeszłego roku. Na wakacjach złapaliśmy lepszy kontakt, a później jakoś samo poszło. Początek był ciężki, nawet padły słowa, że to tylko przyjaźń a teraz jak przyjaźń to nie wygląda
Wszyscy się dziwili i nadal dziwią, że znaliśmy się tyle lat i nagle coś zaiskrzyło i jesteśmy razem. Więc niczego nie przekreślaj bo różnie się w życiu układa
__________________

Książki, strona po stronie - klik
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 18:39   #490
Choomik
Zadomowienie
 
Avatar Choomik
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 1 776
GG do Choomik
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość
Widzisz, tak bez przyczyny nie nazwałam tego wszystkiego żałosnym i głupim- Ty masz sytuację jasną, ja nie niestety. Bo ten chłopak jest moim najlepszym przyjacielem, nigdy nie rozmawialiśmy o tym, że mogłoby być z tego coś więcej- w ogóle mam wrażenie, że on też się nad tym zastanawia, ale żadne z nas nic nie powie Jak przedszkolaki- chociaż nie, w przedszkolu byłam śmielsza I żeby było śmieszniej sama doradziłam mu żeby wyjechał do Krakowa, a dostał się też do Warszawy do której mamy ok.60 km- ale ja wiedziałam, że on marzy o tym Krakowie, więc co mu miałam powiedzieć? Chciał potwierdzenia, że robi dobrze, a ja mu je dałam bo wiedziałam jak mu zależy. A teraz mam wrażenie, że głupio zrobiłam i że wszystko się skończy zanim się zaczęło. Eh, sama będę sobie winna- powinnam wyjaśnić wszystko, ale ja jak ten dzieciuch
Z tymi "przyjaciółmi" tak czasem jest. Sama miałam podobnie, czy moze zresztą nadal mam. Była to dosyć śmieszna sytuacja, bo przez pierwsze kilka lat w zasadzie wpadaliśmy na siebie przypadkiem. Najpierw trafilismy na jeden kurs angielskiego, który trwał jakieś 4 lata, wtedy też okazało się że jesteśmy w tej samej szkole, potem niechcący wybraliśmy to samo gimnazjum, co już było dziwne.. żeby sytuacja sie nie powtórzyła spytałam go do jakiego liceum ma zamiar iść i poszłam do innego. 2gi dzień szkoły i kogo spotykam? Nie wiem czemu, ale w tym momencie stwierdziłam, że chyba tak miało być W liceum poznałam go trochę lepiej i mimo że świetnie sie ze sobą dogadywaliśmy, nigdy nie było mowy o niczym więcej niż przyjaźń, jak u Ciebie.

I teraz pointa. Tak jak Ty stwierdziłam, że wypadałoby sprawę wyjaśnić. (I nie radze używać aluzji, bo mam wrażenie, że faceci ich nie rozumieją ) Jak dostałam się na studia poszliśmy grupą świętować i ogólnie miałam na tyle dobry humor, że stwierdziłam, że odważniejsza już nie będę. No to powiedziałam coś w stylu, że od jakieoś czasu inaczej patrzę na nasze relacje i zdaje sie, że chciałabym, żeby to było coś więcej. I to chyba była głupota Totalnie go ścięło. Najpierw coś mówił, że go zaskoczyłam, że musi to przemyśleć itp. Stwierdziłam, że pomyśleć sobie może, ale i tak znam odpowiedź, więc niech nie wymyśla przemówienia, bo z mostu skakać nie zamierzam

Najbardziej śmieszy mnie to ze wybrałam dokładnie taki moment w którym na 70% byłam pewna ze usłysze "nie" i w sumie osiągnęłam co chciałam. Czasem mam przebłyski, że chyba jednak lepiej nie wiedzieć, ale z 2 strony nie mam czego żałować. Cieszę się, że potrafiłam zebrać się w sobie, mimo że efekt był jaki był Tobie też to polecam i to jak najszybciej. Wóz albo przewóz, nie ma co się zastanawiać.Moze Tobie się uda
__________________
Just when you think the world is going nowhere
Just when you almost gave up on your dreams
They take you by the hand
And show you that you can

There're no boundaries...
Choomik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 20:13   #491
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Jesli mowa o zbiegu okolicznosci (Chomik) to ja mam takieo znajomego, z ktorym relatywnie kontakt urwal mi sie kilka lat temu, ale caly czas na niego wpadalam- w Czestochowie, na ulicy, na Starowce, w sklepie, pod moim blokiem
I mieszkalismy w zupelnie innych czesciach miasta, chodzilismy do innych szkol.
Sytuacje byly co najmniej dziwne... :P

Tak jakos mi sie przypomnialo.


Za tydzien wysylam aplikacje na uni i bede Was prosic o trzymanie kciukow
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-21, 21:18   #492
Choomik
Zadomowienie
 
Avatar Choomik
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 1 776
GG do Choomik
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
Jesli mowa o zbiegu okolicznosci (Chomik) to ja mam takieo znajomego, z ktorym relatywnie kontakt urwal mi sie kilka lat temu, ale caly czas na niego wpadalam- w Czestochowie, na ulicy, na Starowce, w sklepie, pod moim blokiem
I mieszkalismy w zupelnie innych czesciach miasta, chodzilismy do innych szkol.
Sytuacje byly co najmniej dziwne... :P

Tak jakos mi sie przypomnialo.


Za tydzien wysylam aplikacje na uni i bede Was prosic o trzymanie kciukow
No to jest właśnie dziwne Zwracając uwagę na to jak nikłe były szanse, żeby w ogóle te osobe spotkać, fakt że spotkałyśmy ją aż tyle razy wydaje się wręcz dziwny. Na szczęście moja pula się wyczerpała, bo na medycynę raczej nie pójdę

Ja już zacznę trzymać kciuki na wszelki wypadek
__________________
Just when you think the world is going nowhere
Just when you almost gave up on your dreams
They take you by the hand
And show you that you can

There're no boundaries...
Choomik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-21, 21:30   #493
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

U mnie to juz w ogole dziwne bylo
I ta mina zszokowanego
Mnie rowniez pula sie wyczerpala- watpie, bym kiedykolwiek go jeszcze zobaczyla, bo sie wyprowadzilam za daleko

Dzieki za trzymanie kciukow
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-22, 08:33   #494
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Choomik Pokaż wiadomość

I teraz pointa. Tak jak Ty stwierdziłam, że wypadałoby sprawę wyjaśnić. (I nie radze używać aluzji, bo mam wrażenie, że faceci ich nie rozumieją )
Do nich nie da się przemawiać na zasadzie aluzji. Już na kilku próbowałam i trzeba mówić prosto z mostu Jakiś inny gatunek

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość

Za tydzien wysylam aplikacje na uni i bede Was prosic o trzymanie kciukow
Będziemy - ja już mogę zacząć


W poniedziałek załatwiam staż. Mam już dosyć kłopotów z kasą Widziałam na stronie UP dwa ogłoszenia. Co prawda nie wiem gdzie mam iść, do którego pokoju, no ale cóż... Najwyżej się zbłaźnię Ale pewna jestem że do mnie sami nie zadzwonią, a chyba powinni
Nija mam pytanie do Ciebie Lubię wszystko wcześniej wiedzieć. Jak dostanę jakąś ofertę stażu z UP to co wtedy? znaczy się dostaję skierowanie i co dalej...?
__________________

Książki, strona po stronie - klik

Edytowane przez Nenya_89
Czas edycji: 2008-11-22 o 10:08
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-22, 14:22   #495
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nenya_89 Pokaż wiadomość
Nija mam pytanie do Ciebie Lubię wszystko wcześniej wiedzieć. Jak dostanę jakąś ofertę stażu z UP to co wtedy? znaczy się dostaję skierowanie i co dalej...?
Na początku zarejestrowałam się jako bezrobotna (jesteś już zarejestrowana?). Od razu przy rejestracji powiedziałam, że chcę iść na staż.
Przeglądałam segregator z ofertami stażu w specjalnym pokoju, w którym zajmują się tylko stażami, pani podawała mi różne oferty zaczynając oczywiście od tych, których nikt nie chce Ale trzeba walczyć o swoje Wybrałam US i dostałam skierowanie, z którym musiałam iść właśnie do US i tam zaniosłam je działu, który zajmuje się zatrudnieniem. Musiałam donieść CV (wysłałam na maila), wcześniej nie wiedziałam, że trzeba je mieć ze sobą. Zadzwonili do mnie po ok. tygodniu, że mnie przyjmują
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-22, 14:56   #496
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Na początku zarejestrowałam się jako bezrobotna (jesteś już zarejestrowana?). Od razu przy rejestracji powiedziałam, że chcę iść na staż.
Przeglądałam segregator z ofertami stażu w specjalnym pokoju, w którym zajmują się tylko stażami, pani podawała mi różne oferty zaczynając oczywiście od tych, których nikt nie chce Ale trzeba walczyć o swoje Wybrałam US i dostałam skierowanie, z którym musiałam iść właśnie do US i tam zaniosłam je działu, który zajmuje się zatrudnieniem. Musiałam donieść CV (wysłałam na maila), wcześniej nie wiedziałam, że trzeba je mieć ze sobą. Zadzwonili do mnie po ok. tygodniu, że mnie przyjmują
Jestem zarejestrowana od września. Jak wtedy pytałam o staż to pan mi powiedział, że na razie nie mają pieniędzy. Nic nie odnotował, że chcę iść na staż tylko powiedział, że to wszystko i kazał iść. Byłam też już się odnotować i też nic nie mieli. No i w piątek weszłam na stronę UP a tam są 4 oferty staży z czego interesują mnie dwie. W poniedziałek mam zamiar tam iść i zapytać o nie. Nie wiem do którego pokoju, ale pójdę tam gdzie się byłam odnotować. Chodzi mi o to, że jeżeli mi się uda dostać skierowanie chce wszystko załatwić w jeden dzień (o ile się da). O CV to wiem, ze muszę zabrać. Słyszałam coś o podaniu o staż no i badania lekarskie, ale one już chyba później - jak mnie będą chcieli.
__________________

Książki, strona po stronie - klik

Edytowane przez Nenya_89
Czas edycji: 2008-11-22 o 14:57
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-22, 15:03   #497
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nenya_89 Pokaż wiadomość
Jestem zarejestrowana od września. Jak wtedy pytałam o staż to pan mi powiedział, że na razie nie mają pieniędzy. Nic nie odnotował, że chcę iść na staż tylko powiedział, że to wszystko i kazał iść. Byłam też już się odnotować i też nic nie mieli. No i w piątek weszłam na stronę UP a tam są 4 oferty staży z czego interesują mnie dwie. W poniedziałek mam zamiar tam iść i zapytać o nie. Nie wiem do którego pokoju, ale pójdę tam gdzie się byłam odnotować. Chodzi mi o to, że jeżeli mi się uda dostać skierowanie chce wszystko załatwić w jeden dzień (o ile się da). O CV to wiem, ze muszę zabrać. Słyszałam coś o podaniu o staż no i badania lekarskie, ale one już chyba później - jak mnie będą chcieli.
Ja, z tego co pamiętam, załatwiłam wszystko w jeden dzień. Chociaż teraz nie jestem pewna czy te badania lekarskie robiłam od razu jak dostałam skierowanie, czy dopiero jak zadzwonili z urzędu skarbowego, że mnie przyjmą


Jak skończę staż będę próbowała załapać się do restauracji, w mojej okolicy jest kilka nawet dobrych. Jedna dość blisko, obok kościoła, w niej są zawsze urządzane stypy i właściciel chyba dość chętnie przyjmuje osoby do pomocy. Na pewno nie chcę już pracy na pełen etat (staż to w końcu 8h dziennie), od stycznia stawiam na naukę, bo teraz już muszę porządnie zdać tę maturę i być spokojna o miejsce na studiach.



EDIT: pochwalę się, że zaliczyłam anatomię na 5 miałam max punktów, 10/10. Nie wiem jak można było tego nie zaliczyć, a parę takich osób było. Większość zaliczyła na 3, 4.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum

Edytowane przez Nija_
Czas edycji: 2008-11-22 o 15:07
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 10:53   #498
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
EDIT: pochwalę się, że zaliczyłam anatomię na 5 miałam max punktów, 10/10. Nie wiem jak można było tego nie zaliczyć, a parę takich osób było. Większość zaliczyła na 3, 4.
To gratulacje


Co do mojej skomplikowanej sytuacji to, że tak powiem, nie ma już chyba o czym mówić. Tak jak przewidywałam, wszystko się skończyło zanim się zaczęło. I ok, niech tak będzie. Za dużo nerwów mnie to kosztowało, ale przynajmniej wiem, ze teraz to nawet nie jestem brana pod uwagę jako przyjaciółka- cóż. Lepiej skupię się na nauce, to mi przynajmniej dobrze wychodzi jeśli poświęcam temu czas.

Wczoraj byłam na kursie i znowu zaskoczenie, bo znowu omawialiśmy temat, który ja w szkole miałam ledwie tknięty, a który jak się okazało może zająć całe 1,5 godz. a nie 15 minut jak miałam na lekcji i na korkach. Teraz to ja się w ogóle dziwie jak mogłam mieć te 67% z chemii skoro tylu tematów nie przerobiłam, albo przerobiłam " po łebkach". Teraz to wycisnę z tej chemii ile się da, człowiek się uczy na błędach.
__________________

nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 11:04   #499
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nija_ Pokaż wiadomość
Ja, z tego co pamiętam, załatwiłam wszystko w jeden dzień. Chociaż teraz nie jestem pewna czy te badania lekarskie robiłam od razu jak dostałam skierowanie, czy dopiero jak zadzwonili z urzędu skarbowego, że mnie przyjmą


Jak skończę staż będę próbowała załapać się do restauracji, w mojej okolicy jest kilka nawet dobrych. Jedna dość blisko, obok kościoła, w niej są zawsze urządzane stypy i właściciel chyba dość chętnie przyjmuje osoby do pomocy. Na pewno nie chcę już pracy na pełen etat (staż to w końcu 8h dziennie), od stycznia stawiam na naukę, bo teraz już muszę porządnie zdać tę maturę i być spokojna o miejsce na studiach.


EDIT: pochwalę się, że zaliczyłam anatomię na 5 miałam max punktów, 10/10. Nie wiem jak można było tego nie zaliczyć, a parę takich osób było. Większość zaliczyła na 3, 4.
No właśnie ja się boję co to będzie jak pójdę do pracy. Rano się nie pouczę, po południu chwilę a wieczory chcę mieć wolne zostają weekendy. Chociaż w sumie tak uczyłam się w roku szkolnym - praktycznie tylko weekendy bo na następny dzień też coś trzeba było na lekcje umieć.



Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość

Co do mojej skomplikowanej sytuacji to, że tak powiem, nie ma już chyba o czym mówić. Tak jak przewidywałam, wszystko się skończyło zanim się zaczęło. I ok, niech tak będzie. Za dużo nerwów mnie to kosztowało, ale przynajmniej wiem, ze teraz to nawet nie jestem brana pod uwagę jako przyjaciółka- cóż. Lepiej skupię się na nauce, to mi przynajmniej dobrze wychodzi jeśli poświęcam temu czas.

Wczoraj byłam na kursie i znowu zaskoczenie, bo znowu omawialiśmy temat, który ja w szkole miałam ledwie tknięty, a który jak się okazało może zająć całe 1,5 godz. a nie 15 minut jak miałam na lekcji i na korkach. Teraz to ja się w ogóle dziwie jak mogłam mieć te 67% z chemii skoro tylu tematów nie przerobiłam, albo przerobiłam " po łebkach". Teraz to wycisnę z tej chemii ile się da, człowiek się uczy na błędach.
Ja dalej nie mam motywacji do nauki. Codziennie wstaję z przekonaniem, że ja nie poprawię tej matury. Co z tego, że coś tam się uczę jak ja nic z tego nie pamiętam? Mimo, że przerabiam materiał z kilku źródeł to pewnie i tak coś pominę. Czarno to widzę
__________________

Książki, strona po stronie - klik
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-23, 12:44   #500
Choomik
Zadomowienie
 
Avatar Choomik
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 1 776
GG do Choomik
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość
To gratulacje


Co do mojej skomplikowanej sytuacji to, że tak powiem, nie ma już chyba o czym mówić. Tak jak przewidywałam, wszystko się skończyło zanim się zaczęło. I ok, niech tak będzie. Za dużo nerwów mnie to kosztowało, ale przynajmniej wiem, ze teraz to nawet nie jestem brana pod uwagę jako przyjaciółka- cóż. Lepiej skupię się na nauce, to mi przynajmniej dobrze wychodzi jeśli poświęcam temu czas.
Żartujesz? Wychodzi na to, ze to, że my -dziewczyny sobie za dużo wyobrażamy to standard, ale jego reakcja to rzeczywiście na poziomie przedszkolaka.. To sie czasem zdarza, ale chyba dorośli ludzie umieją przejśc z taką sytuacją do porządku dziennego No nie wiem przynajmniej u mnie tak było i dalej się przyjaźnimy
__________________
Just when you think the world is going nowhere
Just when you almost gave up on your dreams
They take you by the hand
And show you that you can

There're no boundaries...
Choomik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 16:20   #501
201707171556
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 5 619
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Choomik Pokaż wiadomość
Czyżby filologia klasyczna? Podziwiam Ale widze, ze nie masz strasznego problemu z nauką, bo u nas 4 z Rzymu praktycznie nigdy się nie zdarza Z prawoznawstwa to jeszcze ewentualnie, ale raczej nie są skorzy do współpracy i kosząc równo Wedle zasady "In dubio non pro reo", czyli wszelkie wątpliwości na niekorzyść "oskarżonego" (studenta)

Tak klasyczna
Włąsciwie nie mam problemów tylko z historią bo nie jest dla mnie problemem opanowanie jakeigos tam materiału, ale gorzej jest z greckim - ten język jest tak kosmicczny ze przez niego nie chce tego juz dluzej studiowac. Gdyby była sama łacina chętnie zrobilabym licencjat, ale łacina + greka to juz odpada niestety
Ostatnio właśnie słyszałam ,że łacina na prawie jest jakaś "dziwna" i nie ma nic wspólnego z ta którą mamy na filologii i ze wiekszosć ma z nią problemy takze współczuję Ci.


Wpadłam dziś na szalony pomysł... chcę wyzbyć się wszelkich mediów
Postanowilam ze od jutra nie oglądam telewizji i nie korzystam z komputera do godziny 20 (do 20 sie ucze, od 20 takz esie ucze ale moge zagladac na gadu czy obejrzeć przy okazji jakis film)...
Do tej pory funkcjonowałam tak że zaraz po przyjsciu do odmu włączałam telewizor lub komputer (albo jedno i drugie) zeby nie czuc sie samotną w domu (rodzice wracają ok 20)i przy tym sie uczylam ,ale ze nie byla to nauka efektywna bo ciagle cos mnie rozpraszalo postanowilam narzucic sobie rygor...
Tylko nie wiem czy mi wyjdzie


Cas wolny o ile taki sie znajdzie mam zamiar poswiecać na czytanie (ale nie lektur czego dawno nie robilam) i malowanie


Tak jak któras z Was pisała wczesniej codziennie budze się z obawą, że nie poprawie matury (albo nie poprawię odpowiednio dobrze ).

Edytowane przez 201707171556
Czas edycji: 2008-11-23 o 16:21
201707171556 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 16:30   #502
kasiuniaczek09
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Jestem nowa na tym forum poprawiam maturę z biologii i z chemii.chcę się dostać na farmację bądź medycynę. i sie dostanę. jeszcze nie zabrałam sie za naukę ale powoli powoli.pamiętam bardzo dużo z tamtego roku bo bardzo bardzo duzo sie uczyłam wtedy. ale cóż. życie.
co do facetów.. ja miałam opcje studiować dalej i byśmy się widzieli bardzo rzadko lub pozostać w swoim rodzinnym mieście,jeździć na kursy przygotowujące do matury do tego miasta gdzie on jest i widzielibyśmy sie co tydzień.miałam poprawić maturę i dostać się do tego miasta gdzie on. tak pomysł z maturą został tylko że ja też zostałam sama i to ani nie z powodu innej ani żadnego innego konkretnego.właściwie bez. a na kurs muszę jeździć i radzić sobie sama w obcym mieście. ahh dziwne to wszystko. no ale cóż. muszę być silna.moja rada dla każdej dziewczyny w naszym i podobnym wieku to nie kierować sie facetem a iść za swoimi marzeniami
kasiuniaczek09 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 16:57   #503
gwiazda89
Zadomowienie
 
Avatar gwiazda89
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: stołeczno-królewskie miasto Kraków ;))
Wiadomości: 1 293
GG do gwiazda89
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Jestem, jestem moje Dziewczynki!

Ostatnio miałam mało czasu (wolontariat, praca, nauka) ale o Was nie zapomniałam Dodatkowo ta zima nie nastraja pozytywnie. Czasami chciałabym wyjechać na bezludną wyspę i nie miec żadnych problemów. Ale jak widac dalej jestem w zimnej Polsce
Co do nauki to jakoś to idzie, jakos...
Muszę nadrobić wątek i wtedy napiszę coś obszerniejszego a teraz wracam oglądać meczyk

Do napisania
__________________
kochana i kochająca
gwiazda89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-11-23, 19:11   #504
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Ja troszkę poczytałam Ville'go, a później zachciało mi się formatowania komputera I tak właśnie się męczę z przywróceniem tego co na nim miałam. Wizaż też przywracam, dlatego piszę.
Jutro pół dnia pewnie zejdzie mi na bieganiu po urzędach. Więc nauki wiele nie tknę. Eh... Muszę się zmobilizować

Durga ja podobnie kiedyś funkcjonowałam - tv i komputer. Teraz tv wcale nie oglądam, a na komputerze też często nie mam co robić. Poprzeglądam strony, posłucham muzyki i koniec. Łatwo jest z tego zrezygnować
__________________

Książki, strona po stronie - klik

Edytowane przez Nenya_89
Czas edycji: 2008-11-23 o 19:13
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 19:50   #505
Choomik
Zadomowienie
 
Avatar Choomik
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 1 776
GG do Choomik
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Durga Pokaż wiadomość
Tak klasyczna
Włąsciwie nie mam problemów tylko z historią bo nie jest dla mnie problemem opanowanie jakeigos tam materiału, ale gorzej jest z greckim - ten język jest tak kosmicczny ze przez niego nie chce tego juz dluzej studiowac. Gdyby była sama łacina chętnie zrobilabym licencjat, ale łacina + greka to juz odpada niestety
Ostatnio właśnie słyszałam ,że łacina na prawie jest jakaś "dziwna" i nie ma nic wspólnego z ta którą mamy na filologii i ze wiekszosć ma z nią problemy takze współczuję Ci.
Niby w jakim sensie dziwna? Nie zauważyłam. Na razie bardzo mi się podoba,a le jesteśmy na etapie 3 deklinacji, więc to moze dlatego Mają problemy, bo... ja nie chce nikomu ubliżać, ale wymaga się tu na razie głównie kucia na pamięć i mam wrażenie, ze niektórzy są troche ciemni Jak ktoś mi czasownik zaczyna przez przypadki odmieniać, to właśnie takie skojarzenia to u mnie przywołuje.


Cytat:
Wpadłam dziś na szalony pomysł... chcę wyzbyć się wszelkich mediów
Postanowilam ze od jutra nie oglądam telewizji i nie korzystam z komputera do godziny 20 (do 20 sie ucze, od 20 takz esie ucze ale moge zagladac na gadu czy obejrzeć przy okazji jakis film)...
Do tej pory funkcjonowałam tak że zaraz po przyjsciu do odmu włączałam telewizor lub komputer (albo jedno i drugie) zeby nie czuc sie samotną w domu (rodzice wracają ok 20)i przy tym sie uczylam ,ale ze nie byla to nauka efektywna bo ciagle cos mnie rozpraszalo postanowilam narzucic sobie rygor...
Tylko nie wiem czy mi wyjdzie


Cas wolny o ile taki sie znajdzie mam zamiar poswiecać na czytanie (ale nie lektur czego dawno nie robilam) i malowanie
Ej.. dobry plan! Tzn ja w telewizji głównie Fabryke Gwiazd oglądam, bo podpatruję ćwiczenia wokalne i w niedziele "Seks w Wielkim Mieście", więc nie będzie z tym problemu

Ale z komputerem to jest dobry plan. Do 20 nie włączamy i tyle (Ja i tak zazwyczaj wracam koło 17, więc te 3h wytrzymam.

Czas wolny też trzeba będzie sobie wyznaczyć, bo się jakiś czas temu ambitnie za 2 instrument wzięłam, no i nad głosem też trzeba ciągle pracować, bo nie jest to jeszcze mój zamierzony poziom. Nie wiem jak jest z Twoim malowaniem, ale mi coraz wiecej osób wytyka, ze mi się to do niczego nie przyda. Mam takei przebłyski, zę przynaję im rację, ale to jest chyba silniejsze ode mnie


Tak jak któras z Was pisała wczesniej codziennie budze się z obawą, że nie poprawie matury (albo nie poprawię odpowiednio dobrze ).[/quote]
__________________
Just when you think the world is going nowhere
Just when you almost gave up on your dreams
They take you by the hand
And show you that you can

There're no boundaries...

Edytowane przez Choomik
Czas edycji: 2008-11-23 o 19:55
Choomik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 09:31   #506
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nenya_89 Pokaż wiadomość
Ja dalej nie mam motywacji do nauki. Codziennie wstaję z przekonaniem, że ja nie poprawię tej matury. Co z tego, że coś tam się uczę jak ja nic z tego nie pamiętam? Mimo, że przerabiam materiał z kilku źródeł to pewnie i tak coś pominę. Czarno to widzę
Też tak mam Właśnie dlatego wpadłam na pomysł, że oprócz tego że będę się uczyła z podręcznika tematów po kolei to równocześnie będę robiła zadania z arkuszy maturalnych. I jeśli trafię na zadanie, którego nie będę umiała zrobić, albo zrobię je źle to przerabiam materiał, którego dotyczył niezależnie od powtórek podręcznika- ktoś to zrozumiał?bo strasznie zamotałam Albo będę sobie notować te rzeczy, które sprawiają mi największą trudność i do nich wracać, bo inaczej na pewno coś przeoczę.
Cytat:
Napisane przez Choomik Pokaż wiadomość
Żartujesz? Wychodzi na to, ze to, że my -dziewczyny sobie za dużo wyobrażamy to standard, ale jego reakcja to rzeczywiście na poziomie przedszkolaka.. To sie czasem zdarza, ale chyba dorośli ludzie umieją przejśc z taką sytuacją do porządku dziennego No nie wiem przynajmniej u mnie tak było i dalej się przyjaźnimy
Wiesz, widać niektórzy pomimo wieku są jeszcze dziećmi. I naprawdę, ja nie powiedziałam czegoś w stylu : " Kocham Cię, ożeń się ze mną jutro", bo jak dla mnie to " kocham cię" to bardzo, bardzo poważne wyznanie, którego prawdziwości muszę być w 100% pewna. I naprawdę nie chodzi o to żebyśmy się stali parą z dnia na dzień, byłam ciekawa czy on w ogóle bierze to pod uwagę w przyszłości, bo jak nie to ok- przecież do niczego go nie zmuszę. Ale, że tak powiem, zostałam sprowadzona na ziemię w przedbiegach i właściwie nie zdążyłam mu powiedzieć tego co chciałam. Nie wiem może to jest jakieś gigantyczne nieporozumienie Bo to naprawdę mi do niego nie pasuje, chyba że aż tak się zmienił w nowym towarzystwie. Ale jeśli to nieporozumienie to chyba by się odezwał? A tu cisza.

Cytat:
Napisane przez kasiuniaczek09 Pokaż wiadomość
Jestem nowa na tym forum poprawiam maturę z biologii i z chemii.chcę się dostać na farmację bądź medycynę. i sie dostanę. jeszcze nie zabrałam sie za naukę ale powoli powoli.pamiętam bardzo dużo z tamtego roku bo bardzo bardzo duzo sie uczyłam wtedy. ale cóż. życie.
co do facetów.. ja miałam opcje studiować dalej i byśmy się widzieli bardzo rzadko lub pozostać w swoim rodzinnym mieście,jeździć na kursy przygotowujące do matury do tego miasta gdzie on jest i widzielibyśmy sie co tydzień.miałam poprawić maturę i dostać się do tego miasta gdzie on. tak pomysł z maturą został tylko że ja też zostałam sama i to ani nie z powodu innej ani żadnego innego konkretnego.właściwie bez. a na kurs muszę jeździć i radzić sobie sama w obcym mieście. ahh dziwne to wszystko. no ale cóż. muszę być silna.moja rada dla każdej dziewczyny w naszym i podobnym wieku to nie kierować sie facetem a iść za swoimi marzeniami
Witaj
Fajnie, że do nas dołączyłaś Nie wiem czy czytałaś cały wątek, ale jeśli tak to pewnie się zorientowałaś, że próbujących się dostać na medycynę jest tu sporo Razem damy radę

Cytat:
Napisane przez gwiazda89 Pokaż wiadomość
Jestem, jestem moje Dziewczynki!

Ostatnio miałam mało czasu (wolontariat, praca, nauka) ale o Was nie zapomniałam Dodatkowo ta zima nie nastraja pozytywnie. Czasami chciałabym wyjechać na bezludną wyspę i nie miec żadnych problemów. Ale jak widac dalej jestem w zimnej Polsce
Co do nauki to jakoś to idzie, jakos...
Muszę nadrobić wątek i wtedy napiszę coś obszerniejszego a teraz wracam oglądać meczyk

Do napisania
Cześć gwiazda
Już myślałam, że o nas zapomniałaś- nie no żartuję oczywiście, wiem, że każdy ma swoje sprawy, ja nie pracuję a czasu mam mało a co dopiero pracujące dziewczyny. Co do zimy- bardzo jej nie lubię Jeszcze umiarkowany mróz i puchaty padający śnieg lubię, ale wiatrzysko 120km/h i mróz - 20 to już zdecydowanie nie dla mnie. Co prawda takich warunków jeszcze nie mamy, ale wszystko chyba przed nami. Ale co zrobić, na razie mieszkam w zimnej Polsce i znieść to jakoś muszę Ale na samopoczucie taka pogoda wpływa fatalnie.
Odzywaj się częściej
__________________

nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 09:55   #507
gwiazda89
Zadomowienie
 
Avatar gwiazda89
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: stołeczno-królewskie miasto Kraków ;))
Wiadomości: 1 293
GG do gwiazda89
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Ooooo widzę, że był tu poruszony bardzo ciekawy temat odnośnie tv i komputera Ja się bez bicia przyznaję, że laptop jest ze mną bardziej związany niz szczoteczka do zębów Rano ledwo jeszcze patrzę na oczy a już laptoś włączony ehhh. Przykładowo dziś idę na 14 do pracy i z rana mogę się pouczyć a ja na necie siedzę i do tego bez celu (nie licząc wizażu) ;p i jak ja mam poprawić tą maturę dopiero w tamtym tygodniu wróciłam do byłej pracy ale z wielkim trudem i niechęcią ale w domu w końcu kasy nie wysiedzę Ostatnio mam mysli gdzie by składać na studia (wiem, wiem najpierw trzeba poprawić mature ) ale po głowie chodzą mi: Gdańsk, Wroclaw, Poznań i Warszawa, do której najbardziej się skłaniam, choć tam najciężej się dostać.

Ps. Ja chcę wiosnę i lato!
__________________
kochana i kochająca
gwiazda89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-11-24, 09:57   #508
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość

Wiesz, widać niektórzy pomimo wieku są jeszcze dziećmi. I naprawdę, ja nie powiedziałam czegoś w stylu : " Kocham Cię, ożeń się ze mną jutro", bo jak dla mnie to " kocham cię" to bardzo, bardzo poważne wyznanie, którego prawdziwości muszę być w 100% pewna. I naprawdę nie chodzi o to żebyśmy się stali parą z dnia na dzień, byłam ciekawa czy on w ogóle bierze to pod uwagę w przyszłości, bo jak nie to ok- przecież do niczego go nie zmuszę. Ale, że tak powiem, zostałam sprowadzona na ziemię w przedbiegach i właściwie nie zdążyłam mu powiedzieć tego co chciałam. Nie wiem może to jest jakieś gigantyczne nieporozumienie Bo to naprawdę mi do niego nie pasuje, chyba że aż tak się zmienił w nowym towarzystwie. Ale jeśli to nieporozumienie to chyba by się odezwał? A tu cisza.
To może Ty się odezwij zapytaj jak studia, Kraków... Coś tam wymyśl faceci to skomplikowane urządzenia (i mało domyślne). Jak zapytałam się mojego (jeszcze zanim byliśmy razem), czy z jego strony to coś poważniejszego czy tylko przyjaźń to odpowiedział, że to drugie. a po dwóch miesiącach powiedział, że mnie kocha i bądź tu mądrym


A mnie już powoli szlag trafia. Byłam sobie w UP i pani mi powiedziała, że został im tylko staż w sklepie z odzieżą i jako opiekunka dziecięca w szkole specjalnej. Postanowiłam spróbować z tym sklepem - podobno na tygodniu mam pracować po pięć godz. dziennie i w soboty 9-14. I tutaj zaczyna się przygoda: w urzędzie byłam przed 9 więc musiałam czekać godzinę aż ten sklep otworzą żeby pójść ze skierowaniem. Wykorzystałam to i poszłam do szkoły, polski do deklaracji dopisać (teraz się zastanawiam czy dobry poziom zaznaczyłam). Później prawie godzinę marzłam na dworze tylko po to by o 10 dowiedzieć się, że mam przyjść o 12 Ten sklep jest 30 min pieszo od mojego domu więc muszę tak krążyć. A jakieś choróbsko chce mnie położyć... Oj lepiej żeby mnie przyjęli

Koniec marudzenia
__________________

Książki, strona po stronie - klik
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 11:16   #509
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez Nenya_89 Pokaż wiadomość
To może Ty się odezwij zapytaj jak studia, Kraków... Coś tam wymyśl faceci to skomplikowane urządzenia (i mało domyślne). Jak zapytałam się mojego (jeszcze zanim byliśmy razem), czy z jego strony to coś poważniejszego czy tylko przyjaźń to odpowiedział, że to drugie. a po dwóch miesiącach powiedział, że mnie kocha i bądź tu mądrym
Wiem, że to działa w obie strony, ale nie chcę wyjść na jakiegoś głupiego natręta, który nie rozumie co się do niego mówi Nie wiem co zrobię, naprawdę. A jeśli się zdecyduję odezwać to co ja mam niby powiedzieć? Jak znam siebie nie starczy mi odwagi, ostatnio zebrałam się w sobie i na niewiele to się zdało, bo nie zdążyłam powiedzieć tego co chciałam, ale ile mnie to kosztowało Nie należę do jakichś szczególnie śmiałych ludzi jak już pewnie zdążyłyście się zorientować.
__________________

nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 12:48   #510
Nenya_89
Zadomowienie
 
Avatar Nenya_89
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 447
Dot.: Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

Cytat:
Napisane przez nebya Pokaż wiadomość
Wiem, że to działa w obie strony, ale nie chcę wyjść na jakiegoś głupiego natręta, który nie rozumie co się do niego mówi Nie wiem co zrobię, naprawdę. A jeśli się zdecyduję odezwać to co ja mam niby powiedzieć? Jak znam siebie nie starczy mi odwagi, ostatnio zebrałam się w sobie i na niewiele to się zdało, bo nie zdążyłam powiedzieć tego co chciałam, ale ile mnie to kosztowało Nie należę do jakichś szczególnie śmiałych ludzi jak już pewnie zdążyłyście się zorientować.
To nie rozmawiaj z nim w cztery oczy. Napisz smsa, wiadomość na gadu, wyślij maila. Ja też nie należę do śmiałych osób, a jeżeli chodzi o takie tematy to już w ogóle ciężko się ze mną porozumieć Zapytaj tylko jak się miewa, jak mu idzie na studiach.
Wiesz, ja myślę, że się nie zrozumieliście - on nie wie jak się teraz zachować, a Ty nie chcesz być nachalna. Ale może się przełam. Tak jak przedtem pisałam - zwykła koleżeńska rozmowa o sprawach dnia codziennego.

Ja właśnie wróciłam, cała przemarznięta dostałam ten staż, ale teraz pojawia się pytanie: czy dam sobie radę? Sklep = kontakt z ludźmi, a z tym u mnie jest wielki problem
__________________

Książki, strona po stronie - klik
Nenya_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.