Panny Młode 2010 cz. II

[tancerka212]

hej dziewczyny wróciłam z weekendu ale zdrówko mi się niewiele polepszyło za to samopoczucie świetne bo mój tżcik jest świetny

Kubusewa ta suknia nr 5 to mecenas tak? jak o tą ci chodzi to jest wybranka Lain z tego co mi się przypomina oczywiscie..

tylko 5 stron do nadrobienia po całym weekendzie??? podejrzane...

[jozia]

Napisane przez tancerka212

tylko 5 stron do nadrobienia po całym weekendzie??? podejrzane...

Gdzie tylko. To aż bo ostatnio coś duzo nie pisałyśmy jeśli chodzi o cały ogół.

[tancerka212]

no widzę że dziewczyny się na odwyk wzięły i ja też chyba odpuszczę sobie z wizazem bo zaliczenia semestru się zbliżają, do tego zaczynam mega ciężki ale i mega prestiżowy kurs księgowości i będę musiała oddać się nauce... na studia się uczyć to lipa jak nie wiem ale na ten kurs jestem napalona
oczywiscie nie opuszczę was ale inaczej odwyku u mnie nie da się przeprowadzić niż przez wyłączenie kompa bo inaczej zaglądam do was co 5 minut co naskrobałyscie ale może to bylo dlatego ze tak duzo pisalyscie i nie nadążałam z czytaniem więc chcialam byc w miarę na bieżąco. W każdym razie wizaz musi pójść w odstawkę i obawiam się że dopiero po sesji to się rozszalejemy haha jak już będzie 2009 roczek i wreszcie przygotowania ruszą z miejsca i szukanie inspiracji w necie... juz się nie mogę doczekac
to ja idę coś poczytać buziaki

[jozia]

Hehe ja sesje będę miećw styczniu. Ale teraz kolokwia mam do zaliczania. A tu miałam kolokwium z rachunkowości mnie nie było, teraz w piątek i w sobote w szkole nie bylam bo chora jestem a rachunkowosci juz nie bedzie. Ostatnia godzina bedzie w piatek a ja bede pracowac na popoludnie:/ I nie wiem jak zalicze to kolokwium:/ A wolnego w robocie wziasc juz nie moge bo nie mam juz. W miesiacu tylko dwa to porazka. A ze jestem tylko tymczasowa do grudnia to mi placa za urlop. I bede musiala sie przylozyc do sesji z rachunkowosci... Odwyk ehh ja to sobie nie moge odpóścić jakosć wizażu. Nawet jak tylko na moment wchodze to i tak musze tu zajrzec:P Tż się wkurza bo jak mamy gdzies wyjsc czy cos, to "moment bo musze jescze jedna rzecz sprawdzic" i tak jest zawsze A on doskonale wie o co mi chodzi juz

[kaska87]

Napisane przez kubusewa

Cześćpanienki ja tylko z tym linkiem
http://www.allegro.pl/item487071140_...oda_sposa.html
suknia numer 5
Kasiu czy to aby nie Twoja ??
Widzialam rozmowe o tej pani u nas na wizażu
A jej pozytywne komentarze chyba same mówią za siebie
Kasia weź zerknij czy to nie Twoje cudo (nr 5) bo nie pamiętam... czy Twoje czy może lain...a może żadnej z Was.. tylko mnie się pomieszało

nie, to Lain ją wybrała mi też się podobałajakoś na wiosnę, ale przeszło mi już

dobra ja spadam do TZ bo biedy obok w pokoju czeka

[aniolekKB]

Witam po weekendzie

kaska87, nie przejmuj się kredytem. 3/4 młodych małżeństw będzie musiało wziąć kredyt na mieszkanko lub dom. Niestety takie czasy, jak to się mówi Jak nie chcesz spłacać, przez 30 lat, to skontaktuj się z jakimś dobrym doradcą finansowym. My mieliśmy już takie spotkanie, na którym pan opowiadał nam o możliwości szybszego spłacenia kredytu hipotecznego, trzeba tylko wiedzieć co zrobić

Współczuję wszystkim zaliczeń, kółek i examów Ja w tym semestrze będę miała same zaliczenia. Jestem na zaocznej MU fil angielska i to taka ściemniacka uczelnia, że głowa mała (miałam być na UG, a wyszło WSHE). Zajęcia mam mniej więcej jeden dzień na dwa tygodnie. W tym semestrze wszystkie zaliczenia są na obecności na zajęciach, a PNJA na prezentację o dowolnym temacie. Tylko na koniec roku będę miała jakieś examy. Ogólnie w ogóle nie czuję, że studiuję

U mnie powoli się zaczyna klarować. Ta moja sprawa- nieoficjalnie wiemy że nie jest źle, ale teraz czekamy na potwierdzenie.
Poza tym zmieniamy samochód jak znajdziemy kupca na obecnego.
Znaleźliśmy też fajne mieszkanka w zadziwiająco niskich cenach. Wielki nowy blok, który ma być oddany do użytku w grudniu 2009, czyli w sam raz. Ceny jak z bajki. Dwupokojowe od 150 do 217 tyś Najgorsze jest położenie ok. 50 km od mojej miejscowości i ok. 40 od miasteczka mojego Kochania, ale na szczęście do Gdańska blisko Poczekamy zobaczymy

[Samoa]

Napisane przez kaska87

nie, ja nie mam tam wesela fotografa z tamtąd bedziemy mieli tylko

Samoa a gdzie fotki biżu

zaraz wrzuće zdjęcie ze studniówki Nie wysłałam wczoraj, bo nie miałam tego zdjęcia na dysku.
EDIT: wysłałam na gmaila zdjęcia bransoletki i kolczyków i mojego pierscionka zaręczynowego

Napisane przez aniolekKB

Witam po weekendzie

kaska87, nie przejmuj się kredytem. 3/4 młodych małżeństw będzie musiało wziąć kredyt na mieszkanko lub dom. Niestety takie czasy, jak to się mówi Jak nie chcesz spłacać, przez 30 lat, to skontaktuj się z jakimś dobrym doradcą finansowym. My mieliśmy już takie spotkanie, na którym pan opowiadał nam o możliwości szybszego spłacenia kredytu hipotecznego, trzeba tylko wiedzieć co zrobić

Współczuję wszystkim zaliczeń, kółek i examów Ja w tym semestrze będę miała same zaliczenia. Jestem na zaocznej MU fil angielska i to taka ściemniacka uczelnia, że głowa mała (miałam być na UG, a wyszło WSHE). Zajęcia mam mniej więcej jeden dzień na dwa tygodnie. W tym semestrze wszystkie zaliczenia są na obecności na zajęciach, a PNJA na prezentację o dowolnym temacie. Tylko na koniec roku będę miała jakieś examy. Ogólnie w ogóle nie czuję, że studiuję

U mnie powoli się zaczyna klarować. Ta moja sprawa- nieoficjalnie wiemy że nie jest źle, ale teraz czekamy na potwierdzenie.
Poza tym zmieniamy samochód jak znajdziemy kupca na obecnego.
Znaleźliśmy też fajne mieszkanka w zadziwiająco niskich cenach. Wielki nowy blok, który ma być oddany do użytku w grudniu 2009, czyli w sam raz. Ceny jak z bajki. Dwupokojowe od 150 do 217 tyś Najgorsze jest położenie ok. 50 km od mojej miejscowości i ok. 40 od miasteczka mojego Kochania, ale na szczęście do Gdańska blisko Poczekamy zobaczymy

a skąd jesteś dokładnie, bo mój tz zwładkaFajnie, że kupujecie nowe autko
Ja dzis zainspirowana ubolewaniem Kasi nad kredytem pogadałam z tż i powiedział, że damy radę na pewnoKupiliśmy telewizor - mamy juz właściwie cały cały sprzęt rtv i agd jaki potrzeba do domu, więc nam odpadnie wydatek po ślubie
Aha a kredyt będziemy sie starali jak najszybciej spłacić, ciekawe jakie myki podpowiadaja panowie doradcy i tz powiedział, że cały mój zarobek będzie mógł iśc na spłatę kredytu przy jego obcenych zarobkach, więc luzik, tak jak myslałam
Obgadałam z nim oczywiście mieszkanie z rodzicami, czyli ogolnie te tamty, które ostanio poruszałyśmy

[aniolekKB]

Napisane przez Samoa

a skąd jesteś dokładnie, bo mój tz zwładkaFajnie, że kupujecie nowe autko

Jestem z okolic Kościerzyny, a moje Kochanie z Kartuz.
Też się cieszę z tego autka, ale najpierw trzeba stary sprzedać, a z tym będzie gorzej

[Kulkaaga]

Spłacanie kredytu wcześniej - skąd to znam
Mieliśmy wzięty do 2023 a tu od miesiąca już spokój

[Samoa]

Napisane przez Kulkaaga

Spłacanie kredytu wcześniej - skąd to znam
Mieliśmy wzięty do 2023 a tu od miesiąca już spokój

O proszę - najlepszy przykład na to, że sie da wziąć kredyt i wszystko działa
Na Twoim avatarku jest oko Beyonce?

Napisane przez aniolekKB

Jestem z okolic Kościerzyny, a moje Kochanie z Kartuz.
Też się cieszę z tego autka, ale najpierw trzeba stary sprzedać, a z tym będzie gorzej

czyli na południe bardziejMożecie spróbować na podmiane w komisie, chyba, że sobie sprowadzacie albo kupujecie od priv.

[Kulkaaga]

Napisane przez Samoa

O proszę - najlepszy przykład na to, że sie da wziąć kredyt i wszystko działa
Na Twoim avatarku jest oko Beyonce?



czyli na południe bardziejMożecie spróbować na podmiane w komisie, chyba, że sobie sprowadzacie albo kupujecie od priv.

Da się, da.
Oko Beyonce? - nie to Aaliyah

[lain]

Napisane przez Samoa

Ja dostaje od rodziców kieszonkowe co miesiąc i jeszcze do ręki dostaje na obiadki, bo często jem poza domem.

tez dostaje od rodzicow co miesiac kieszonkowe (500), a do tego teraz licze na to UJtowe stypendium (jutro maja byc wyniki). cale stypendium naukowe z UEku oddaje rodzicom, no bo przeciez musieli najpierw wylozyc na czesne totez teraz maja zwrot

a dzis sie troche splukalam, bo mi w drodze na uczelnie przemokly jesienne butki, wiec stwierdzilam, ze jak najszybciej musze sobie sprawic kozaki na zime. no i poszlo 380... ale kozaki super pierwszy raz bede probowala zima chodzic na obcasie, ale jest super stabilny(juz zdazylam troche w nich pochodzic) i ma system antishock odciazajacy kregoslup... zobaczymy czy rzeczywiscie cos to daje

Napisane przez Samoa

Kupiliśmy telewizor - mamy juz właściwie cały cały sprzęt rtv i agd jaki potrzeba do domu, więc nam odpadnie wydatek po ślubie

my mamy poki co to co stoi w pokoju TZa i moim. tj. mojego laptopa, TZowy stacjonarny, niedlugo drugiego laptopa, bo sie TZ czai na takiego malutkiego 10'' i 2 tv (w tym moj nowka, bo sie niedawno stary zepsul). i mamy jeszcze lodowke bo rodzice chca sie pozbyc obecnej ktora stala sie dla nich za mala, ale jeszcze nie kupuja nowej, bo nie maja tej gdzie postawic (szkoda wywalac, bo stara nie jest i dziala bez zarzutu). dla nas bedzie idealna

a TZ mi jutro znow wyjezdza dobrze, ze to ostatni raz, a potem juz bede miec go codziennie weekend za to wykorzystalismy intensywnie

aaa i sie strasznie ciesze, ze snieg spadl, bo nasz grudniowy wyjazd juz nie stoi pod znakiem zapytania (no chyba ze by jakies straszne ocieplenie nadciagnelo, ale sie nie zapowiada ) juz sie nie moge doczekac

poki co znow mnie czeka pracowity tydzien, bo jakos tak wyszlo, ze z wszystkich przedmiotow chca projekt albo referat. i siedz i pisz tu czlowieku... ehh
a tu od wczoraj mam nowy bezprzewodowy necik, 20 razy szybszy niz ten poprzedni i jak tu po sieci nie buszowac... az milo

[tancerka212]

witam panienki zaraz zmykam na uczelnię ale nie chce mi się jak nie wiem bo nie czuje się najlepiej.. oczy czerwone jakies takie mam.. no ale nic polopirynka poszła w ruch i może dam rade przesiedziec na seminarium;/ ehhh dziewczyny nic mi się nie chce.. ja juz nie chce studiowac!!! ja chce do pracy i do tżta!!!!!!!! buziaki

[lusmarija]

Napisane przez tancerka212

ja juz nie chce studiowac!!! ja chce do pracy i do tżta!!!!!!!! buziaki

Cześć dziewcznki

Tancereczko zobaczysz jeszcze zatesknisz za studiami tak więc korzystaj póki mozesz bo w pracy juz nie będzie można sobie powiedzieć oj jakoś mi sie nie chce wstać chyba sobie odpuszczę
i zdrowiej szybciutko Kochana

[kaska87]

Napisane przez Samoa

Aha a kredyt będziemy sie starali jak najszybciej spłacić, ciekawe jakie myki podpowiadaja panowie doradcy i tz powiedział, że cały mój zarobek będzie mógł iśc na spłatę kredytu przy jego obcenych zarobkach, więc luzik, tak jak myslałam
Obgadałam z nim oczywiście mieszkanie z rodzicami, czyli ogolnie te tamty, które ostanio poruszałyśmy

my też chcemy wziąć kredy z możliwością wczesniejszej spłaty ogólnie to wiem, że może jestem jakaś nawiedzona, ale mój P. będzie zarabiał coś ok 3.000 ja myślę, żę ok 1.500-2.000 coś znajdę-nie od razu możę, ale jednak i cz to wystarczy na spłacanie kredytu i na normalne życie a nie wegetację od 1 do 1

[Samoa]

Napisane przez lain

tez dostaje od rodzicow co miesiac kieszonkowe (500), a do tego teraz licze na to UJtowe stypendium (jutro maja byc wyniki). cale stypendium naukowe z UEku oddaje rodzicom, no bo przeciez musieli najpierw wylozyc na czesne totez teraz maja zwrot

a dzis sie troche splukalam, bo mi w drodze na uczelnie przemokly jesienne butki, wiec stwierdzilam, ze jak najszybciej musze sobie sprawic kozaki na zime. no i poszlo 380... ale kozaki super pierwszy raz bede probowala zima chodzic na obcasie, ale jest super stabilny(juz zdazylam troche w nich pochodzic) i ma system antishock odciazajacy kregoslup... zobaczymy czy rzeczywiscie cos to daje

Ale z Ciebie dobre dzieckoAle ja też bym oddawała gdyby rodzice mi płacili za studia. NA szczęście póki co studiuje za darmo, ale jeśli zdecyduję sie na podyplom w przyszłym roku to będę musiała sie usmiechnąć do rodziców. A ja wczoraj wyszłam w nowych zimowych butkach i tż powiedział, że sa mamowe W sumie racja, bo mama takie kupiła i mi sie spodobały to ja poprosiłam, żeby mi takie same kupiłaA ja firma robi jakies odciążające kręgosłup?A to chodzi też o to, że sa wygodne?Bo np. Bata ma jakiś system insolia czy jakos tak, że buty na obcasie mają być super wygodne(szkoda, że akurat te z tym systemem sa brzydkie:P)

Napisane przez lain

my mamy poki co to co stoi w pokoju TZa i moim. tj. mojego laptopa, TZowy stacjonarny, niedlugo drugiego laptopa, bo sie TZ czai na takiego malutkiego 10'' i 2 tv (w tym moj nowka, bo sie niedawno stary zepsul). i mamy jeszcze lodowke bo rodzice chca sie pozbyc obecnej ktora stala sie dla nich za mala, ale jeszcze nie kupuja nowej, bo nie maja tej gdzie postawic (szkoda wywalac, bo stara nie jest i dziala bez zarzutu). dla nas bedzie idealna

a TZ mi jutro znow wyjezdza dobrze, ze to ostatni raz, a potem juz bede miec go codziennie weekend za to wykorzystalismy intensywnie

My mamy pralkę, lodówkę, żelazko, toster, blender, grill elektryczny, dwie wieże, dwa lapki i ten telewizorNie wiem czy cos jeszcze jest potrzebne do domuJa tez sie czaje na takiego malusiego laptopika, póki co mam 14'' bo jak kupowałam to mniejsze były po ponad 5 tys a ja potrzebuje kompa do worda, spssa i internetu, więc nie potrzebuje high enda za niewiadomo ile. Wczoraj w media markcie widzielismy z tż chyba 10'' własnie, ale mac był za 6 tyś z hakiem a sony za 7 tys też z groszami...masakra...Ale nie rozgladałam się za specjalnie, wiem tez że są jakies tańsze, bo tata mi mówił.

Napisane przez lain

aaa i sie strasznie ciesze, ze snieg spadl, bo nasz grudniowy wyjazd juz nie stoi pod znakiem zapytania (no chyba ze by jakies straszne ocieplenie nadciagnelo, ale sie nie zapowiada ) juz sie nie moge doczekac

w DD tvn poazywali Zakopane, że nie ma za bardzo sniegu...ale może jakieś kamerki na stokach bardziej pocieszają

Napisane przez kaska87

my też chcemy wziąć kredy z możliwością wczesniejszej spłaty ogólnie to wiem, że może jestem jakaś nawiedzona, ale mój P. będzie zarabiał coś ok 3.000 ja myślę, żę ok 1.500-2.000 coś znajdę-nie od razu możę, ale jednak i cz to wystarczy na spłacanie kredytu i na normalne życie a nie wegetację od 1 do 1

Wczoraj rozmawiałam z tż i sie go pytałam czy przy spłacaniu kredytu i odkładaniu mojej pensji na spłate właśnie będzie nas stać na taki poziom zycia jak teraz, czyli podróże, markowe ciuchy, wyjścia do kina, restauracji, na imprezy - powiedział, że tak, wprawdzie przy jego obecnej pensji na styk, ale będzieA propos raty kredytu - kiedys kiedyś poprosilismy kolegę, żeby nam zrobił symulacje kredytu na 300 tys ile będzie wynosiła rata na 30 czy tam 40 lat(nie pamietam) i wychodziło cos koło 2 tys. Wiadomo, że teraz sytuacja się zmieniła, no ale jest to jakis obraz. Myslelismy wtedy z tż czy zamiast wynajmu nie kupic mieszkania, ale uznaliśmy, że 2 tysiaki raty na jedna osobe to za dużo i dlatego tz teraz wynajmuje.

[kaska87]

Kulkaaga jak Wy to zrobiliście no chyba, żę wzieliście jakiś mniejszy kredyt
my ok 250-300tys musimy wziąć na mieszkanie a do tego jeszcze trzeba to wyposażyć

[lain]

Napisane przez Samoa

A ja wczoraj wyszłam w nowych zimowych butkach i tż powiedział, że sa mamowe W sumie racja, bo mama takie kupiła i mi sie spodobały to ja poprosiłam, żeby mi takie same kupiłaA ja firma robi jakies odciążające kręgosłup?A to chodzi też o to, że sa wygodne?Bo np. Bata ma jakiś system insolia czy jakos tak, że buty na obcasie mają być super wygodne(szkoda, że akurat te z tym systemem sa brzydkie:P)

ee to moje sa sexy TZ z reszta pomagal w wyborze, wiec inne byc nie mogly czarne wysokie kozaki na 7cm obcasie
firma to jakies Marco Tozzi. nie wiem o co chodzi z tym antishockiem, ale chyba o to, ze obcas ma amortyzacje, bo mi pani w sklepie pokazala do ktorego miejsca trzeba uwazac ze zdarciem flekow zeby tego antishocka nie uszkodzic.

Napisane przez Samoa

Ja tez sie czaje na takiego malusiego laptopika, póki co mam 14'' bo jak kupowałam to mniejsze były po ponad 5 tys a ja potrzebuje kompa do worda, spssa i internetu, więc nie potrzebuje high enda za niewiadomo ile. Wczoraj w media markcie widzielismy z tż chyba 10'' własnie, ale mac był za 6 tyś z hakiem a sony za 7 tys też z groszami...masakra...Ale nie rozgladałam się za specjalnie, wiem tez że są jakies tańsze, bo tata mi mówił.

sa tansze niedlugo maja byc jakies niedrogie Delle, a TZ widzial Asusy taniutkie tylko wlasnie takie glownie do neta (bez zadnych wypasionych kart graficznych itp.). no ale on wlasciwie do niczego wiecej nie potrzebuje na razie sie rozglada. ja wiem z wlasnego doswiadczenia, ze nie opyla sie kupowac nie wiadomo jak drogich laptopow, bo potem boli jak sie z 5tys. robia 2... i to w niedlugim czasie.

Napisane przez Samoa

w DD tvn poazywali Zakopane, że nie ma za bardzo sniegu...ale może jakieś kamerki na stokach bardziej pocieszają

na stoku w MC jest sniezek i w ogole cale MC zasypane ze stokami to jest o tyle fajnie, ze wystarczy ze jest mroz i armatki odpalaja widzialam, ze w Bialce tez duzo sniegu i armatki intensywnie pracuja. jestem dobrej mysli

w Zakopcu nie ma sniegu http://www.zakopaneonline.pl/webcam/


jezuu o 13 mam kolosa z logiki i sie nawet nie moge zmusic zeby na notatki popatrzec

[bjakbeata89]

Hej dziewczyny
My zaplanowaliśmy ślub na 31 lipca 2010, będzie to 6 rocznica naszego poznania i jakieś 3 lata temu postanowiliśmy ze pobierzemy się jak 31 lipca wypadnie w sobote.
Na święta bożego narodzenia planujemy takie oficjalne zareczyny z naszymi rodzicami i tu pojawia się problem, otóż ja pochodze z niezbyt bogatej rodziny i nie będzie nas stać na duże wesele, natomiast rodzice mojego TŻ już zapowiedzieli że wesele musi być duże bo to ich pierwszy syn i mają wielką rodzine, że tylko z ich strony będzie jakieś 80 osób, ja mam niezbyt liczną rodzinę, max 35 osób licząc juz wszystkich kuzynów itp. . Moi rodzice sądzili że zrobią małe wesele takie do 70 osób góra. Co zrobić? dodam jeszcze że moja przyszła teściowa to wiedźma obraża się za byle co i zawsze musi postawić na swoim. Myślicie że pownniśmy sobie sami wyprawić wesele? za nasze pieniądze, żeby nie było konfliktów z rodzicami?

[lain]

Napisane przez bjakbeata89

Hej dziewczyny
My zaplanowaliśmy ślub na 31 lipca 2010, będzie to 6 rocznica naszego poznania i jakieś 3 lata temu postanowiliśmy ze pobierzemy się jak 31 lipca wypadnie w sobote.

Hej
no to slubujemy tego samego dnia

Napisane przez bjakbeata89

Na święta bożego narodzenia planujemy takie oficjalne zareczyny z naszymi rodzicami i tu pojawia się problem, otóż ja pochodze z niezbyt bogatej rodziny i nie będzie nas stać na duże wesele, natomiast rodzice mojego TŻ już zapowiedzieli że wesele musi być duże bo to ich pierwszy syn i mają wielką rodzine, że tylko z ich strony będzie jakieś 80 osób, ja mam niezbyt liczną rodzinę, max 35 osób licząc juz wszystkich kuzynów itp. . Moi rodzice sądzili że zrobią małe wesele takie do 70 osób góra. Co zrobić? dodam jeszcze że moja przyszła teściowa to wiedźma obraża się za byle co i zawsze musi postawić na swoim. Myślicie że pownniśmy sobie sami wyprawić wesele? za nasze pieniądze, żeby nie było konfliktów z rodzicami?

to niech rodzina TZa placi za swoje 80 osob a twoja za 35.
a jak chcac jakies wypasione wesele, ze nawet te 35 osob to bedzie majatek to mysle, ze warto porozmawiac i przedstawic sytuacje. tesciowa sie obrazi, ze was nie stac? to niech sama cale sfinansuje to bedzie tak jakby chciala.

[kaska87]

Napisane przez bjakbeata89

Hej dziewczyny
My zaplanowaliśmy ślub na 31 lipca 2010, będzie to 6 rocznica naszego poznania i jakieś 3 lata temu postanowiliśmy ze pobierzemy się jak 31 lipca wypadnie w sobote.
Na święta bożego narodzenia planujemy takie oficjalne zareczyny z naszymi rodzicami i tu pojawia się problem, otóż ja pochodze z niezbyt bogatej rodziny i nie będzie nas stać na duże wesele, natomiast rodzice mojego TŻ już zapowiedzieli że wesele musi być duże bo to ich pierwszy syn i mają wielką rodzine, że tylko z ich strony będzie jakieś 80 osób, ja mam niezbyt liczną rodzinę, max 35 osób licząc juz wszystkich kuzynów itp. . Moi rodzice sądzili że zrobią małe wesele takie do 70 osób góra. Co zrobić? dodam jeszcze że moja przyszła teściowa to wiedźma obraża się za byle co i zawsze musi postawić na swoim. Myślicie że pownniśmy sobie sami wyprawić wesele? za nasze pieniądze, żeby nie było konfliktów z rodzicami?

witaj z nami ja bym zaproponowałą, ze każdy płąci za swoich gości skoro ona chce mieć 100 osób od siebie a Ty tylko 30

[Kulkaaga]

Napisane przez kaska87

Kulkaaga jak Wy to zrobiliście no chyba, żę wzieliście jakiś mniejszy kredyt
my ok 250-300tys musimy wziąć na mieszkanie a do tego jeszcze trzeba to wyposażyć

Tajemnica
Ale tak poważnie - to braliśmy mniejszy kredyt No i trafiliśmy na dobry okres - braliśmy kredyt denominowany w CHF, w dniu wypłaty kurs złotówki był słaby, a później już się tylko umacniał, także na tym sporo zyskaliśmy.
My już jesteśmy wyposażeni, teraz planujemy tylko wymianę mebli i kuchenki gaz. w kuchni no i rozbudować poddasze (po pół roku od złożenia papierów dostaliśmy dopiero zgodę )

[can't be perfect]

witajcie dziewczynki
spalam 3 godz bo byłam na inwenturze i tak średnio się czuję..a jeszcze trochę materiałow na zajęcia muszę przyszykować

witam Nową PM

już niedługo 2009 rok i nie będę mówiła już że ślub tego i tego , tylko że ślubuję w przyszłym rokutak inaczej brzmi co nie

jak ja czytam o waszych kieszonkowych np Lain to zazdroszczę..moich rodziców nie stać by było gdyby każdemu mieli dać 500 zł, a jest nas trochę w domku ja nie wiem co to kieszonkowe, bo nigdy nie dostawałam regularnie.. kiedyś bylo tak że dostawałam kiedy coś potrzebowałam.. teraz bardziej się usamodzielniłam.. ale kasę muszę oszczędzać żeby mi starczylo na takie codzienne wydatki i na male wakację.. ale nie narzekam bo za to rodzcie zaoferowali że zaplacą mi za studia zaoczne dopóki nie jestem mężatką.. więc fajnie

[jozia]

Napisane przez bjakbeata89

Hej dziewczyny
My zaplanowaliśmy ślub na 31 lipca 2010, będzie to 6 rocznica naszego poznania i jakieś 3 lata temu postanowiliśmy ze pobierzemy się jak 31 lipca wypadnie w sobote.
Na święta bożego narodzenia planujemy takie oficjalne zareczyny z naszymi rodzicami i tu pojawia się problem, otóż ja pochodze z niezbyt bogatej rodziny i nie będzie nas stać na duże wesele, natomiast rodzice mojego TŻ już zapowiedzieli że wesele musi być duże bo to ich pierwszy syn i mają wielką rodzine, że tylko z ich strony będzie jakieś 80 osób, ja mam niezbyt liczną rodzinę, max 35 osób licząc juz wszystkich kuzynów itp. . Moi rodzice sądzili że zrobią małe wesele takie do 70 osób góra. Co zrobić? dodam jeszcze że moja przyszła teściowa to wiedźma obraża się za byle co i zawsze musi postawić na swoim. Myślicie że pownniśmy sobie sami wyprawić wesele? za nasze pieniądze, żeby nie było konfliktów z rodzicami?

Ja sadze tak, iż wy nie jesteście z zamożnej rodziny sądzę że nie każdy, a Tz Twój jest...
A Twój Tz tez chce takie duże wesele?? Bo jeśli nie to powinniście sami sobie opłacić. Jeśli natomias uwaza że chce duze to niech powie rodzicom tak jak dziewczyny pisaly powyzej niech oni placa za swoja strone...

I oczywiście serdecznie witamy

[bjakbeata89]

Rozmawiałam o tym z moją mamą żeby każdy za swoich gości placił, ale moja mama jest taka że będzie jej glupio w ten sposób zrobic i pewnią znając ją weźmie jakiś duży kredyt i zapłąci za takie wesele,a nie chce tego, w końcu też mają swoje lataa kredyt bedą spłacać latami. Za suknie zapłace sobie sama, już odłożyłam pieniążki, jestem tez umówiona z zaprzyjaźnioną krawcowa, uszyje mi tak jak bede tego chciała.
Kurczę tak się boje tych świąt, nie chce zeby rodzice się pokłócili albo obrazili na nas....

[Samoa]

Napisane przez lain

ee to moje sa sexy TZ z reszta pomagal w wyborze, wiec inne byc nie mogly czarne wysokie kozaki na 7cm obcasie
firma to jakies Marco Tozzi. nie wiem o co chodzi z tym antishockiem, ale chyba o to, ze obcas ma amortyzacje, bo mi pani w sklepie pokazala do ktorego miejsca trzeba uwazac ze zdarciem flekow zeby tego antishocka nie uszkodzic.




sa tansze niedlugo maja byc jakies niedrogie Delle, a TZ widzial Asusy taniutkie tylko wlasnie takie glownie do neta (bez zadnych wypasionych kart graficznych itp.). no ale on wlasciwie do niczego wiecej nie potrzebuje na razie sie rozglada. ja wiem z wlasnego doswiadczenia, ze nie opyla sie kupowac nie wiadomo jak drogich laptopow, bo potem boli jak sie z 5tys. robia 2... i to w niedlugim czasie.




na stoku w MC jest sniezek i w ogole cale MC zasypane ze stokami to jest o tyle fajnie, ze wystarczy ze jest mroz i armatki odpalaja widzialam, ze w Bialce tez duzo sniegu i armatki intensywnie pracuja. jestem dobrej mysli

w Zakopcu nie ma sniegu http://www.zakopaneonline.pl/webcam/


jezuu o 13 mam kolosa z logiki i sie nawet nie moge zmusic zeby na notatki popatrzec

to na jakiejs cienkiej szpili? Ja mam jedne zimowe sexy, ale wychodzę w nich tylko jak mam pewnośc, że jedziemy autem albo tż będzie obokA tak to mam trzy pary wygodnych z czego jedne graniczą z sexy Daj znac czy ten system działa
A o laptopach to właśnie o Asusach mi tata mówił, i gdybym miała kupowac kompa teraz to wzięłabym tego asusa, bo nie potrzebuje super konfiguracji - ma działac i jużDella mam aktualnie i własnie nie malutkiego, bo żal mi było wydac 5 tys a te tańsze miały wyjśc na zasadzie dostepności w hipermarketach, ale nie wiem czy to weszło w zycei, bo wypadłam z branży
W dd tvn mieli inną kamerkę i były dziery w sniegu

Napisane przez bjakbeata89

Hej dziewczyny
My zaplanowaliśmy ślub na 31 lipca 2010, będzie to 6 rocznica naszego poznania i jakieś 3 lata temu postanowiliśmy ze pobierzemy się jak 31 lipca wypadnie w sobote.
Na święta bożego narodzenia planujemy takie oficjalne zareczyny z naszymi rodzicami i tu pojawia się problem, otóż ja pochodze z niezbyt bogatej rodziny i nie będzie nas stać na duże wesele, natomiast rodzice mojego TŻ już zapowiedzieli że wesele musi być duże bo to ich pierwszy syn i mają wielką rodzine, że tylko z ich strony będzie jakieś 80 osób, ja mam niezbyt liczną rodzinę, max 35 osób licząc juz wszystkich kuzynów itp. . Moi rodzice sądzili że zrobią małe wesele takie do 70 osób góra. Co zrobić? dodam jeszcze że moja przyszła teściowa to wiedźma obraża się za byle co i zawsze musi postawić na swoim. Myślicie że pownniśmy sobie sami wyprawić wesele? za nasze pieniądze, żeby nie było konfliktów z rodzicami?

podzielcie sie kosztami - Ty za swoich gości oni za swoich. Myślę, że skoro Twoich rodziców nie stać na duże wesele to babka chyba zrozumie a jak się obrazi to Twój tz powinien przywrócic ją do pionuBez jaj, że Twoi rodzice mieliby spełniac jej marzenia o wystawnym ślubie Jak zaproponujesz taki podział kosztow to nie widzę powodu do konfliktów.
Widzę, że kochasz teściową miłością czystą

Edit - przeczytałam to, co dopisałaś...nie pozwól mamie ładowac sie w kredyt, moim zdaniem wesele to nie jest dobry powód do brania kredytów. Przeciez Twoja mama nie musi sie podporządkować, ma jakieś mozliwości i zgodnie z tym powinna działac a nie, jak pisałam, spełniac marzenia mamy Tż na swój koszt. Poza tym tez przydałoby sie troche przyzwoitości ze strony rodziców tż - chyba, że sami zakładaja scenariusz, że każdy płaci za swoich a wydaje mi się, że przyzwoitośc na to by wskazywała to zwracam honor

[kubusewa]

Co do kieszonkowego
To u mnie jest tak: Pracuję u ojca w firmie I w sumie mam jakies marne 1000 zł.. ale tylko w miesiacu gdy mamy jakis obrot
A ostatnio to raczej nie mamy wiec żeruję na pensji mojej mamy i mojego TZ
Ale nie mogę powiedzieć, że przymieram głodem... a skladki mam oplacone

[bjakbeata89]

problem polega na tym że oni nie są aż tak bogaci. Tylko że uznają polską zasade. Zastaw się a postaw się.
Chcą sie pokazać swojej rodzinie. I jesli inni ich zaprosili to oni tez muszą ich zaprosić Mój TŻ pracuje ale nie zarabia kokosów, więc musielibyśmy wziąć duzy kredyt. On nie chce duzego wesela, bo ogólnie on strasznie nie lubi wesel wiec dla niego im mniejsze tym lepsze.

[jozia]

bjakbeata89 a teściowa się nie martw. Widać ze kochasz ja tak samo jak ja swoja ( tylko moja nawet na zaręczyny nie przyjdzie) My również mamy zaręczyny w pierwsze święto Bożego narodzenia

[jozia]

Napisane przez bjakbeata89

problem polega na tym że oni nie są aż tak bogaci. Tylko że uznają polską zasade. Zastaw się a postaw się.
Chcą sie pokazać swojej rodzinie. I jesli inni ich zaprosili to oni tez muszą ich zaprosić Mój TŻ pracuje ale nie zarabia kokosów, więc musielibyśmy wziąć duzy kredyt. On nie chce duzego wesela, bo ogólnie on strasznie nie lubi wesel wiec dla niego im mniejsze tym lepsze.

NO widzisz Wiec powiedzcie teściom że nie chcecie dużego wesela że chcecie małe i skromne..