Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 79 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-11-25, 08:05   #2341
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

A moja historia, może nie do końca o tym jakim to facet był świnią ale bardziej ja :P

w podstawówce (tak, tak młodo zaczynałam) jakoś 4klasa, on 5.. miałam chłopaka, który znudził mi się po pewnym czasie i z nim zerwałam. później nie wiedzieć czemu (chyba dlatego, że jeszcze chciał ze mną dalej chodzić) wysmarowałam mu szafkę pasztetem i wyzywałam od gejów a później jego rodzice dzwonili na skargę do moich hihi............. ale byłam młoda i głupia

"bo teraz to dziewczyny są gorsze od chłopaków" prawda

__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-25, 10:30   #2342
odada
Rozeznanie
 
Avatar odada
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 958
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Morte Pokaż wiadomość
Albo chłopak ma nieprzeciętną wyobraźnię albo sam popala te suche liście z kwiatków.

Dobrze,że ta znajomość już za Tobą. Popaprańcom mówimy stanowcze eeee tam
Oj, całkiem możliwe z tymi listkami, chociaż zarzekał się , że takie rzeczy to nie dla niego Poza tym na moje pytanie "Dlaczego skłamałeś?" Zamiast zarzekać sie, ze nigdy, przenigdy mnie nie okłamał i wymyślić kolejne swoje kłamstewko odpowiedział "Aaa.. Bo byłabyś zła"
Teraz już potrafię się śmiać z jego kłamstw i własnej naiwności i całe szczęście

Cytat:
Napisane przez szczypka27 Pokaż wiadomość
Eh doskonale Cie rozumiem Tez spotkałam kilku dupków, a ostatni przeszedł sam siebie! Moj ostatni eks nie potrafil sie ze mna spotkac, wytlumaczyc, spojrzec mi w oczy, wolal mi powiedziec ze ma problemy z rodzicami, zebym poczekała, bo on jest biedny i nieszczęśliwy, a poszedł na impreze i mnie zdradził...pff. Nawet po zerwaniu nie potrafił się przyznac do tego co zrobil Oj i dużo by jeszcze o nim opowiadać... Teraz mam tez wrazenie, ze stałam się zbyt ostrożna. Wogole nie wierze facetom, ale mam nadzieje ze z czasem troche mi minie...bo nie zaufam zadnemu:/
Czasem mi się wydaje, że to my dajemy im pozwolenie na to wszystko swoją naiwnością. Przynajmniej muszę powiedzieć, że tak było niestety w moim przypadku Współczuje sobie i Wam tych wszystkich przeżyć z beznadziejnymi facetami, ale trzeba pamiętać, że co nas nie zabije to nas wzmocni I tego trzeba się trzymać czekając na Księcia
odada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-25, 10:56   #2343
ineczka7
Zadomowienie
 
Avatar ineczka7
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 784
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

przypomniało mi się
mój eks nasłuchał się, że chciałabym dostać kwiatki, że nikt mi nie kupuje kwiatków, blablabla
i nasłuchał się też, ze absolutnie jedyne kwiatki, których nienawidzę, nie cierpię i uważam że są okropne i śmierdzą to tulipany

związek nam się zaczął sypać, był jakiś dzień kobiet czy inna okazja do dostania prezentu, eks chciał być miły, co kupił eks? Tulipana
ineczka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-25, 14:39   #2344
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez odada Pokaż wiadomość
Oj, całkiem możliwe z tymi listkami, chociaż zarzekał się , że takie rzeczy to nie dla niego Poza tym na moje pytanie "Dlaczego skłamałeś?" Zamiast zarzekać sie, ze nigdy, przenigdy mnie nie okłamał i wymyślić kolejne swoje kłamstewko odpowiedział "Aaa.. Bo byłabyś zła"
Teraz już potrafię się śmiać z jego kłamstw i własnej naiwności i całe szczęście
Czytając te jego kłamstwa, mam wrażenie, że trafiłyśmy na tego samego chłopaka Na szczęście jest jeszcze jedna rzecz, która łączy mnie i Ciebie - otworzyłyśmy oczy
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-25, 15:11   #2345
szczypka27
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 78
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[/quote]Czasem mi się wydaje, że to my dajemy im pozwolenie na to wszystko swoją naiwnością. Przynajmniej muszę powiedzieć, że tak było niestety w moim przypadku Współczuje sobie i Wam tych wszystkich przeżyć z beznadziejnymi facetami, ale trzeba pamiętać, że co nas nie zabije to nas wzmocni I tego trzeba się trzymać czekając na Księcia [/quote]

Tak, bardzo możliwe, że my nieświadomie dajemy im pozwolenie na to wszystko. Ja chyba mu za bardzo ufałam. A może byłam za dobra Sama nie wiem, czemu zawsze trafiam na jakiegos palanta... A może, to moja wina, że mi sie kazdy związek szybko rozpada

Edytowane przez szczypka27
Czas edycji: 2008-11-25 o 15:12 Powód: techniczna:p
szczypka27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-25, 19:06   #2346
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Szkoda, że pewnie mieszkamy wszystkie daleko od siebie, bo mogłybyśmy zrobić spotkanie wielbicielek tego wątku. Jak coś to dziewczyny z Katowic, Chorzowa, Bytomia etc. można by coś skombinować. Czekam na zgłoszenia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-25, 19:36   #2347
odada
Rozeznanie
 
Avatar odada
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 958
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Czytając te jego kłamstwa, mam wrażenie, że trafiłyśmy na tego samego chłopaka Na szczęście jest jeszcze jedna rzecz, która łączy mnie i Ciebie - otworzyłyśmy oczy
Niestety dla nas, kobiet wielu jest takich na świecie. Ale z drugiej strony tacy do siebie podobni Ah no i jeszcze zapomniałabym perfumy których używał to "bardzo drogie i niedostępne w Polsce, znanej ekskluzywnej firmy" a okazały się perfumkami FM za 30zł za flakonik


Tak, bardzo możliwe, że my nieświadomie dajemy im pozwolenie na to wszystko. Ja chyba mu za bardzo ufałam. A może byłam za dobra Sama nie wiem, czemu zawsze trafiam na jakiegos palanta... A może, to moja wina, że mi sie kazdy związek szybko rozpada[/quote]

Niestety zakochana dziewczyna = zaślepiona dziewczyna Tak niestety jest w większości przypadków kiedy trafia się na drania. I nie mów, że to Twoja wina, bo w końcu trafisz na kogoś kto będzie dla Ciebie Tym Jedynym Może i ja kiedyś..
odada jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-27, 18:34   #2348
*Milunia*
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 144
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

xxx
__________________
Moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=458015

Edytowane przez *Milunia*
Czas edycji: 2010-02-05 o 02:01
*Milunia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-27, 18:58   #2349
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez *Milunia* Pokaż wiadomość
Witam
I ja postanowiłam wtrącić swoje 3gr do tych wszystkich historii. Na razie przeczytałam 30stron a czytam od 2 dni. Co do moich związków:
Kiedy poszłam do liceum poznałam moją przyjaciółkę(tak mi się wtedy wydawało).Po jakimś czasie postanowiła że umówi mnie z bratem swojego chłopaka, no cóż postanowiłam zaryzykować (jak się później okazało cholernie tego żałowałam) Z tym ex byłam AŻ 3 miesiące. Na początku przez pierwszy miesiąc wszystko wydawało się super. Uważałam że w końcu poznałam wspaniałego faceta i się po prostu zakochałam bez pamięci. Niestety Ten problem mojego "zakochania" pojawił się także w 2 kolejnych związkach ale to zaraz. Więc zakochana po uszy po miesiącu dowiedziałam się od przyjaciółki że ów ex stwierdził że jeśli w ciągu 2 tyg się z nim nie prześpię to ze mną zerwie. No cóż jak głupia i zakochana po uszy stwierdziłam że i tak z nim będę mimo tego co powiedział. 2 tyg po tej sytuacji był sylwester, spędziliśmy go razem z moją ex przyjaciółką i jej chłopakiem. Oczywiście czego bardzo żałuję przespałam się z nim wtedy a po tym on sam wyznał mi to co powiedział ex przyjaciółce. Mimo to dalej byłam zakochana a tym bardziej że to z nim przeżyłam swój pierwszy raz. Przez kolejne 2 miesiące wydawało mi się że jemu zaczęło zależeć tylko na seksie ale dalej z nim byłam. W ostatnie tygodnie zaczęliśmy się rzadziej spotykać, miał dla mnie mniej czasu aż w końcu któregoś dnia napisał mi smsa że "wybacz ale wczoraj przespałem się z Kasią i już sam nie wiem co zrobić, ale nie żałuję tego co się stało" Po tym smsie zaczęłam ryczeć a na 2 dzień pojechałam z nim porozmawiać, jednak nie był zbyt rozmowny. Po jakimś czasie jeszcze się spotkaliśmy przypadkowo w knajpie był tam z Kaśką jednak wyszedł na zewnątrz i się całowaliśmy jednak zrozumiałam że to bez sensu i kazałam mu spie******.
Wydawało mi się że po tym związku przejrzałam na oczy ale nie, mam za słabą psychikę do takich rzeczy.

Po kilku miesiącach w szkole na informatyce z nudów weszłam na czata napisał do mnie pewien koleś, napisaliśmy do siebie raptem 3 zdania gdy zadzwonił dzwonek, nie wiem co mnie tknęło ale odruchowo napisałam mu nr mojego kom co się mi nigdy dotąd nie zdarzało. Oczywiście odpisał i tak smsowaliśmy do siebie przez 2 tyg, okazało się że mieszka kilka bloków dalej był ode mnie starszy o 3 lata (ja miałam 17 on 20). W końcu umówiliśmy się na spotkanie. Dodam że nie widzieliśmy swoich fotek. Na miejscu zobaczyłam super przystojniaka, miłego sympatycznego. Spotykaliśmy się 3 miesiące, mówił że on się szybko nie zakochuje bo dla niego słowo "kocham" dużo znaczy, wszystko było miło aż odrzekł że na wakacje jedzie do Niemiec do cioci jednak miał do mnie pisać. Ja zrozpaczona zrozumiałam to bo w końcu wyjeżdżał co rok. Pisaliśmy do siebie smsy jednak nie tak często jak to sobie wyobrażałam. po miesiącu gdy akurat wracałam ze spotkania ze znajomymi dostałam smsa od niego, napisał że od tygodnia jest ze znajomymi pod namiotem (a miał podobno pracować)i że poznał tam koleżankę swojej kuzynki i się zakochał etc. Ja znów zrozpaczona zadzwoniłam do niego ze łzami ale nie miał ochoty ze mną rozmawiać. Przez kolejny miesiąc płakałam, byłam załamana ale gdy wrócił byłam w stanie się z nim spotkać jako już niby przyjaciele. Później jako znajomi spotkaliśmy się kilka razy, kontakt się urwał gdy poznałam obecnego TZ, tzn znałam go już 2 lata, chodziliśmy ze sobą do jednej klasy. Na początku w ogóle nie zwracałam na niego uwagi aż do momentu kiedy wspólnie ze znajomymi z klasy poszliśmy na piwo. Nie wiem czy to przez zbyt dużą ilość alkoholu czy też coś innego zaczęliśmy się przytulać całować etc.
Pod koniec wieczoru mówiłam mu że mam pecha w miłości że nikt nie wytrzymuje ze mną dłużej niż 3 miesiące, on stwierdził to samo więc zażartowałam że możemy na próbę chodzić ze sobą przez tydzień i jakby co po tygodniu się rozstaniemy.... Zostaliśmy jesteśmy już razem 3 lata, jednak to co przeżywam w porównaniu z poprzednimi związkami to męczarnia ale nie potrafię zerwać, boję się nie tyle co rozstania z nim co bycia sama, po prostu się przyzwyczaiłam.
W ciągu 2 lat( bo przez pierwszy rok było bosko:
- miałam rozwalony nos, wybity i stłuczony palec, siniaki, zadrapania itp.
-byłam poniżana, wyzywana od najgorszych(od delikatnych szmatek począwszy po paniach z ulicy skończywszy),
- olewana z dnia na dzień coraz bardziej, bo przecież trzeba iść z kumplami na piwo,
- wyliczane mi były wszystkie pieniądze jakie kiedykolwiek na mnie przeznaczył nie wliczając mojego psa na którego wydał majątek,
- obrażanie mojej rodziny i wytykanie tego że są po rozwodzie z mojego powodu,
- picie z kolegami w duuużych ilościach
- gdy w końcu miałam dość i chciałam zerwać zaczął płakać jak dziecko, prosić, błagać, szantażować
- no i przede wszystkim chorobliwa zazdrość o każdego kolegę czy to z pracy czy naszego wspólnego znajomego, czy też kogokolwiek spotkanego na ulicy na którego się spojrzałam
No jeszcze dużo można wyliczać...ale
nadal z Nim jestem, jednak nie tyle co z miłości ale jak już pisałam boję się zostać sama, uzależniłam się można tak to nazwać od tego że ktoś przy mnie jest. I nie mówię że nie ma również miłych chwil bo oczywiście są ale to nie jest miłość. W tym momencie jestem na etapie przyswajania bycia samotną nie wiem ile to potrwa. Jestem bardzo wrażliwą osoba oraz łatwo jest mną manipulować może dlatego to takie trudne.

I to chyba na tyle dużo jak na jeden post


Boże.... wiesz mama koleżanke. ona też jest taka ze można nią manipulować. ile razy przylatywała do mnie ze koleś ją traktuje jak....a dalej z nim była....tylko ze ona z nim była krótko wiec mogła to zakończyć... ale niesłuchała moich wywodów.
Z drugiej strony cie rozumiem. jestem z facetem z ktorym rpzez pierwsze 1,5 roku cieliśmy sie jak pies z kotem. potem pzez kolejne 1,5 roku kochaliśmy sie jak szaleni. (chodze z nim do kl ;] ) zerwałam z nim. a on ten sku,..... żeby mnei wkruzyć podrywał do panny na która wie ze ejstem wyczulona bo kiedyś jeszczwe jak z nim nie byłam ale zaczynaliśmy świrować powiedział mi ze mu na mnie zależy a potem następnego dnia wylądował u niej w domu i (o ironio) na szczęcie zoabczył kumpla rpzez okno i go zawołał i do niczego niedoszło.
Tak wiec strasznie panny nielubie. i on dobrze o tym wiedział. cały miesiąć nie było mnie w mieście bo miałam rpaktyki 400 km od domu.
po powrocie tak mnie meczyl smsami ze do enigo poszlam.
Weicie co jest w sumie najgorsze? naprawde go kocham. i on też mnei kocha. tylko ze oni są czasem takimi idiotami. Heh śmiałam sie do niego że on potrzebuje zimnej suki ktora bedzie miala nad nim wladze. i to on musi byc tym ktory sie łasi i ejst milusi. Przez cały miesiac jak czasem z nim pisalam to bylam obojetna...ale go to ubodło

Piszemy dalszą cześć poezji...jak to kiedyś nazywaliśmy.... ale teraz boje sie czy potrafimy tak jak kiedyś
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-27, 19:27   #2350
Katiusia
Zakorzenienie
 
Avatar Katiusia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 722
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Historia znajomej :

Chłopak przystojny, wydawał się bardzo inteligentny ( tak.. te pozory) i w miarę normalny. Zaczeli ze sobą pisać, on jej prawił komplementy i w końcu się umówili. Umówiona godzina, ta moja koleżanka pisze mu sms'a, że spóźni się 5 min, bo stoi w korkach, a on w odpowiedzi do niej, że niestety dziś nie da rady, bo ma jakąś sprawe w innym mieście i nie da rady. Koleżanka się zdenerwowała, później ją przepraszał itp.Ona oczywiście wybaczyła mu to. I zaczęło się układać. Sielanka, spotkania, pocałunki, chodzenie za rączke. Aż do momentu, gdy umówili się w poniedziałek, że spotkają się w środę. We wtorek ona do niego pisze, dzwoni- nic, zero znaku życia, to samo w środę. Ona już przestraszona, bo miał problemy zdrowotne, a to nie było do niego podobne. Ale znaku życia nadal brak. W czwartek, spotkali się na wspólnej imprezie. Powiedział jej zdawkowe cześć i unikał jak ognia zamykając się w łazience z inną dziewczyną, obściskiwał się z tą nią i tańczył ( pomijając fakt, że ta dziewczyna raz siedziała w pokoju przytulona z nim, a raz całowała się z drugim z jego jednym z lepszych kolegów). Zero wytłumaczenia, ani niczego.. i do dnia dzisiejszego się już nie odezwał.
__________________
Jedyna droga do przemian to przestać bać się wyzwań.
Katiusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-27, 21:00   #2351
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Szkoda, że pewnie mieszkamy wszystkie daleko od siebie, bo mogłybyśmy zrobić spotkanie wielbicielek tego wątku. Jak coś to dziewczyny z Katowic, Chorzowa, Bytomia etc. można by coś skombinować. Czekam na zgłoszenia.
Ja bardzo chętnie. A w dodatku jeszcze poznałabym ciebie Doris, a z Ciebie jest taka mądra osóbka

Może jest jeszcze ktoś chętny, kto wyżalał się w tym wątku?
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-27, 23:15   #2352
Agula 88
Zakorzenienie
 
Avatar Agula 88
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Malinowa chatka
Wiadomości: 3 890
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ola100018pl Pokaż wiadomość
Agula 88 masz racje powinnam zareagować ale nie mialam sil. Juz wszystkiego mialam dosc.
Jak ona weszła powiedzialam by spierdala i on by zrobil to samo
Spałam u jego siostry 2 miechy przed tym zdarzeniem to calkiem inna historia, aa nie wyszlam z domu od niego bo nie mialam gdzie isc bylo pozno...

Po fajki z nią poszedl. Myslalam ze ja odprowadzi po drodze do domu i wroci. W pokoju gdzie ja siedzialam ogladalam tv i nie slychac bylo kiedy wchodzili.

Jesli chodzi o to co robili w pokoju obok to jest jasne i logiczne .... :/ Nie moglam nic zrobic bo drzwi byly zamkniete. Nie potrzebne mi byly awantury... i tak by to nic nie dało.

Sama się zastanawaim po chuj on mnie zaprosił. Nie wiem czy było to zaplanowane, czy byla to zemsta, ale nie wiem za co mialby sie mscic ( za nic i tego jestem pewna, bo mu nic nie zrobilam)
powiem Ci tak ja bym zareagowała i zatarasował im by drogę i powiedziała że ma mi dać na taksówkę i pojechała bym do jego siostry i powiedziała jakiego ma braciszki i przy okazji została tam na noc szok ze tam zostałaś ale współczuje i właśnie poco on Cię zaprosił-świnia z tego gada
Agula 88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 12:03   #2353
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja to bym się spotkała i wyżaliła... Bo mi się cały świat wali.
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 13:39   #2354
crippled
Wtajemniczenie
 
Avatar crippled
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

mój kochany (już ex) chłopak po póltora roku bycia razem zerwał ze mna przez gg, a dokładnie napisał mi elaborat na temat tego, że jestem fajna, było fajnie, zawsze będzie mnie miło wspominał ale już czas się rozstać. nawet nie poczekał na to co odpisze tylko poszedł z gg .... na randke z inną dziewczyną
__________________
crippled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 15:51   #2355
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Ja bardzo chętnie. A w dodatku jeszcze poznałabym ciebie Doris, a z Ciebie jest taka mądra osóbka

Może jest jeszcze ktoś chętny, kto wyżalał się w tym wątku?
Super. Może powoli zbierze się grupka . A nawet jeśli nie, to i tak można się ugadać.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-29, 08:41   #2356
Tyrande
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mój TŻ po paru miesiącach bycia ze sobą powiedział mi, że idzie do kolegi a tak naprawde został na noc u swojej byłej (jestem, nieważne skąd pewna, ze nic nie robili tylko rozmawiali, ale fakt faktem ze mnie okłamał).
Podrywał te jakąs laskę z sieci twierdząc ze to bardzo wartościowa osoba i nie planuje w stosunku do niej nic więcej niz ewentualna przyjaźń. Potem ta laska się w nim zakochała i to dopiero go skłoniło do zerwania z nia kontaktów.
Na sylwestra poczęstowany jakimis dragami przez koleżankę nieomal wylądował z nia w łózku (wkroczyłam w ostatnim momencie a on w ogole nie kontaktował co się dzieje).
Co tam jeszcze ciekawego..;-) Zapomniałam, ze podczas każdej klótni jestem ku*, su*, szma*, dzi* i wszystkim co jest w stanie na daną chwile wymyslic. Zdażyło mu się też złapać mnie za szyję mocniej, kopnąć, szarpać (nawet na ulicy) czy rzucic na łóżko w złości. Kiedyś jak był na mnie zły a ja wsiadałam do autobusu, to pchnął mnie od tyłu tak, ze prawie wylądowałam na ziemii. Na oczach wszystkich ludzi w autobusie:/
Ogólnie to straszny furiat ale póki co nie znalazlam sposobu jak z nim zerwać. Zresztą, kocham go. A jak mówie mu o rozstaniu to płacze, błaga i przeprasza. Błędne koło:/
Tyrande jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-29, 09:18   #2357
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Tyrande Pokaż wiadomość
Mój TŻ po paru miesiącach bycia ze sobą powiedział mi, że idzie do kolegi a tak naprawde został na noc u swojej byłej (jestem, nieważne skąd pewna, ze nic nie robili tylko rozmawiali, ale fakt faktem ze mnie okłamał).
Podrywał te jakąs laskę z sieci twierdząc ze to bardzo wartościowa osoba i nie planuje w stosunku do niej nic więcej niz ewentualna przyjaźń. Potem ta laska się w nim zakochała i to dopiero go skłoniło do zerwania z nia kontaktów.
Na sylwestra poczęstowany jakimis dragami przez koleżankę nieomal wylądował z nia w łózku (wkroczyłam w ostatnim momencie a on w ogole nie kontaktował co się dzieje).
Co tam jeszcze ciekawego..;-) Zapomniałam, ze podczas każdej klótni jestem ku*, su*, szma*, dzi* i wszystkim co jest w stanie na daną chwile wymyslic. Zdażyło mu się też złapać mnie za szyję mocniej, kopnąć, szarpać (nawet na ulicy) czy rzucic na łóżko w złości. Kiedyś jak był na mnie zły a ja wsiadałam do autobusu, to pchnął mnie od tyłu tak, ze prawie wylądowałam na ziemii. Na oczach wszystkich ludzi w autobusie:/
Ogólnie to straszny furiat ale póki co nie znalazlam sposobu jak z nim zerwać. Zresztą, kocham go. A jak mówie mu o rozstaniu to płacze, błaga i przeprasza. Błędne koło:/
A chcesz żeby za parę lat podczas kłótni, wyzywając Cię od najgorszych, pchnął na jakąś szafkę tak że rozbijesz sobie czaszkę? On jest niebezpieczny, może Ci zrobić wielką krzywdę. A to że płacze, błaga i przeprasza to normalne, bo boi się że straci zabawkę do wyładowywania emocji. On Cię nie może kochać skoro Cię tak traktuje. To toksyczny związek, który dla własnego bezpieczeństwa powinnaś zakończyć.
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-29, 10:30   #2358
Tyrande
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cięzko rozstać się z kims kogo się kocha, i kto deklaruje, że jesteś największym szczęściem, największa miłością jego życia, że całe jego zycie traci sens bez Ciebie. Rozstać się z kimś, kto dla Ciebie stara się zmienic na lepsze, opanowywac swoją złość i hamowac emocje.
Ale wiem ze mnie to czeka. Prędzej, czy później..
Tyrande jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-29, 10:46   #2359
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Tyrande Pokaż wiadomość
Cięzko rozstać się z kims kogo się kocha, i kto deklaruje, że jesteś największym szczęściem, największa miłością jego życia, że całe jego zycie traci sens bez Ciebie. Rozstać się z kimś, kto dla Ciebie stara się zmienic na lepsze, opanowywac swoją złość i hamowac emocje.
Ale wiem ze mnie to czeka. Prędzej, czy później..
Ale co z tego że on to deklaruje skoro stosuje wobec Ciebie przemoc psychiczną i fizyczną? Poza tym sama mówisz że to błędne koło, że on się nie zmienia. Jeśli on ma skłonności do znęcania się nad Tobą to będzie je miał zawsze. A będziesz patrzeć jak za kilka-kilkanaście lat będzie tak traktował wasze dziecko?
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-29, 18:00   #2360
Psotniczka1987
Raczkowanie
 
Avatar Psotniczka1987
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa- miasto grzechu
Wiadomości: 178
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Tyrande Pokaż wiadomość
.
Ale wiem ze mnie to czeka. Prędzej, czy później..
Lepiej niech się stanie prędzej. Wiem, wiem ,że bardzo łatwo przychodzi mówienie, o jest poprawne, a co powinno się tępić w życiu, ale musisz uwierzyć sama, że zasługujesz na miłość kogoś, kto będzie potrafił wyładować swoją złość inaczej,niż Cię poniżając... Chociaż..... kocham swojego ojca.I podziwiam moją mamę. W dniu , w którym mój ojciec wpadł w szał, bo moja siostra zaczęła olewać sobie szkołę, a mama stając w Jej obronie, została popchnięta na drzwi, był przedostatnim dniem, gdy ojciec z nami mieszkał. Nigdy nie stosował przemocy ani wobec mnie, ani tym bardziej wobec mamy. Ranił ją inaczej...dotkliwiej... zdradami.A mama milczała jak grób przede mną i siostrami i dopiero gdy osiągnęłam pełnoletność i w drzwiach stanęła mi moja przyrodnia siostra o miesiąc młodsza ode mnie, oprzytomniałam ,że mój autorytet to lovelas. I mimo tego wszystkiego , co wiem o Nim i Jego przelotnych związkach, nawet od Niego samego, kocham Go nadal i mam świetny kontakt. Miłość jest irracjonalna.
__________________
Od życia i ludzi otrzymujesz tyle, ile sama dajesz.



https://filozofia-na-szpilkach.blogspot.com/
Psotniczka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-30, 10:11   #2361
Madeline8989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja tez mialam szczescie do tzw. "Burakow"

Pierwszego tego typu "asa" poznalam w wojsku. Facet mojej przyjaciolki przebywal tam,wiec czesto go odwiedzalysmy. No i wylookalam tam za***iaszczego gostka Ideal normalnie. Przystojny,mily,o 8 lat starszy itp. Tylko za duzo o seksie gadal,ale ja,16 lat, fiu bzdziu w glowie,zabujana totalnie nie zwracalam na to zbytniej uwagi
Po 3 miesiacach trwania naszego zwiazku wezwal mnie na powazna rozmowe
I wyskakuje mi z tekstem ze jego byla jest w ciazy,i nie wie co zrobic. No to ja dobroduszna chcialam byc ze hej! walnelam mu wyklad o ojcostwie,i kazalm mu wracac do tej panny. Poplakal sie wtedy i powiedzial ze zawsze bedzie mnie kochal. Lol jaka ja wtedy glupia bylam Po miesiacu gadam sobie z anszym kumplem i dowiaduje sie ze faktycznie jego panna jest w ciazy,tyle ze od roku byla jego zona,a nie jakas byla laska. No szok normalnie
Sprytnie to koles zalatwil,nie powiem Jeszcze byl na tyle bezczelny,ze zadzwonil do mnie po paru miesiacach zeby pochwalic sie,jaki to sliczny synek mu sie nie urodzil

Ja,zalamana po tych wiadomosciach,nadal dwiedzalam faceta friendówy w tym woju. I wyhaczylam nastepnego gostka No to znow big love,i wogole. Wielkie plany byly. Mial przeprowadzic sie do mojego miasta,nawet mieszkanie mial zalatwione. Na poczatku lutego wychodzil z wojska.Umowilismy sie,ze przyjedzie do mnie na walentynki. No to nadchodzi 14 luty,ja zrobiona na bostwo czekam. I sie nie doczekalam. Do dzis go nie widzialam.3 lata juz minelyKom niby nie mial(o ja naiwna) adresu nie milam,wiec nawet nie bylo mozliwosci go odnalesc. Zawalilam przez buraka rok nauki,tak sie zalamalam i co? Wchodze sobie pare dni temu na nasza-klase, i odnajduje gostka. Zdjecia z synkiem(3 letnim), i zona. Wgielo mnie. Dac sie tak oszukac...Ehhh.. Ale wiazanke mu napisalam 3 lata nad nia myslalam

Nastepny facet to wogole byl przeboj.Nie zonaty tym razem na szczescie
Umowilismy sie kiedys,ze przyjade do niego na noc. Glownie na tym polegaly nasze spotkania Remont trwal na jego ulicy,i jakas inna strona trzeba bylo wejsc. Godz. 23h,przyjechalam ost tramwajem,ciemno,bo latarnie nie dzialaly. Mialam wejsc w jakas brame. ok,niby nic trudnego.Tyle tylko ze tam bylo jakies 30 bram ja cala zestrachana,pozno,ciemno, do dodmu daleko i jeszcze jacys narabani kolesie za mna ida.Dzwonie wiec do mojego Kretyna,mowie ze sie zgubilam,prawie rycze ze strachu, pytam sie go czy moze po mnie wyjsc. Na co on : " Nie chce mi sie.Ogladam za*****sty film. Albo wiesz co? Zadzwon za 10 min,to wytlumacze Ci jak dojsc,bo fajny moment teraz jest." I sie rozlaczyl palant jeden. Ja w ryk,nie wiem co robic. Na szczescie spotkalam jakies mile malzenstwo,ktore pomoglo mi trafic. Myslalam ze go zabije

Zerwalismy ze soba. Ja,wciaz majac nadzieje na powrot (glupia bylam) dostaje pewnego dnia esa :
"Wroc do mnie!! Przepraszam!! Kocham Cie!! Chce Cie miec obok siebie!"

Ja,zozanielona bo pierwszy raz od roku znajomosci slysze takie slowa,naciskam opcje ODPOWIEDZ, i stukam :
"Jestes pewien?"
Po 5 min dostaje odp :
"nie,musze sie jeszcze zastanowic"

Oblalam 1 klase lo, po przygodzie z zonatym facetem nr 2. Pisze temu kretynowi,ze chce sie spotkac, i czekam az napisze ze mam przyjechac. Owszem,napisal. O 23.30h.
Mieszkamy na 2 roznych koncach miasta,noc,nic nie jezdzi,kasy na taxi brak, wiec pisze mu z ironia i nadzieja ze zabuli za taksowke:
"Jak?Z buta?!"
Na co on :
"A ile by Ci to zajelo? To skocze jeszcze po browca"

Ze tyle czasu z nim wy3malam..Podziwiam sie za to

Na szczescie od 2 lat mam normalnego Feceta. W koncu
Madeline8989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-01, 08:39   #2362
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Tyrande Pokaż wiadomość
Cięzko rozstać się z kims kogo się kocha, i kto deklaruje, że jesteś największym szczęściem, największa miłością jego życia, że całe jego zycie traci sens bez Ciebie. Rozstać się z kimś, kto dla Ciebie stara się zmienic na lepsze, opanowywac swoją złość i hamowac emocje.
Ale wiem ze mnie to czeka. Prędzej, czy później..
Słyszysz sama siebie? Naprawdę wierzysz w to, co sama piszesz? Kopie Cię, wyzywa, szarpie, rzuca na łóżko, kłamie, szuka okazji do zdrady, bierze narkotyki etc. - innymi słowy NIE SZANUJE CIĘ, OSZUKUJE, BIJE, a Ty piszesz, że ciężko jest rozstać się z kimś kogo się kocha i kto deklaruje, że jesteś jego miłością?? Jak się mają SŁOWA (które są tylko słowami), do jego CZYNÓW? Nikt za Ciebie nie dorośnie i nie zacznie żyć normalnie. Ty sama musisz.

Musisz zmienić swoje myślenie, bo na razie - z tego co piszesz - jesteś jedną z tych dziewcząt, które będą szukać winy w każdym (koleżanka dała biedaczkowi narkotyki, dziewczyna z netu się w nim zakochała), a nie w swoim facecie. On wie co robi, z kim robi i przestań go usprawiedliwiać. Chciał wziąć narkotyki - wziął, szukał kontaktów z obcymi dziewczynami na necie - znalazł... Myślę, że większość tych tłumaczeń to zwykłe wciskanie Ci kitu, w który Ty wierzysz, bo chcesz wierzyć. Zrozum, normalni faceci tak nie postępują. On Cię nie kocha.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-01, 08:59   #2363
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Madeline8989 Pokaż wiadomość
Zerwalismy ze soba. Ja,wciaz majac nadzieje na powrot (glupia bylam) dostaje pewnego dnia esa :
"Wroc do mnie!! Przepraszam!! Kocham Cie!! Chce Cie miec obok siebie!"

Ja,zozanielona bo pierwszy raz od roku znajomosci slysze takie slowa,naciskam opcje ODPOWIEDZ, i stukam :
"Jestes pewien?"
Po 5 min dostaje odp :
"nie,musze sie jeszcze zastanowic"

Nie mogę, padłam ze śmiechu, co za tuman
Skąd wzięłaś to cudo? Ja bym chyba jeszcze trochę z nim została,
dla samych wrażeń intelektualnych

Moja daleka z najoma, przez 7 lat prowadzała sie z "Józiem", który to "Józio" przez te 7 lat ani razu nie zaprosił jej do swojego mieszkania (nawet nie wiadomo czy mieszkał sam czy z kimś czy pod mostem), wykształacił się za jej pieniądze (brała facia po zawodówce, zostawił ją magister), znalazła mu popłatną posadę, użyczyła sporej pożyczki i... nieopatrznie wspomniała o ślubie. I to był koniec.
Ale trzeba oddac sprawiedliwośc że pożyczkę w ratach, ale oddał, dobrze go wychowała.


Co gorsza znam tez taki 2 przypadek, tez koło 6 lat siedział na dziewczynie, mieszkał u niej nie dokładając się do czynszu, palcem nie tknął jak jej rodzice sami robili remont w jej mieszkaniu w któym mieszkał tylko wytykał "co jak się nie robi" bo dorabiał sobie jako budowlaniec, jadł za jej nie dokładając i ogólnie używał jej i życia póki nie zapytała czy już nie czas zalegalizowac ten kwitnący związek. Wtedy stwierdził że nie czuje się na siłach utrzymac rodzinę i... zniknął.
Niecały rok później ożenił się z nową panną. Najwyraźniej nagle poczuł się na siłach.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2008-12-01 o 09:01 Powód: poprawka
cava jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-12-01, 09:38   #2364
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie mogę, padłam ze śmiechu, co za tuman
Skąd wzięłaś to cudo? Ja bym chyba jeszcze trochę z nim została,
dla samych wrażeń intelektualnych

Moja daleka z najoma, przez 7 lat prowadzała sie z "Józiem", który to "Józio" przez te 7 lat ani razu nie zaprosił jej do swojego mieszkania (nawet nie wiadomo czy mieszkał sam czy z kimś czy pod mostem), wykształacił się za jej pieniądze (brała facia po zawodówce, zostawił ją magister), znalazła mu popłatną posadę, użyczyła sporej pożyczki i... nieopatrznie wspomniała o ślubie. I to był koniec.
Ale trzeba oddac sprawiedliwośc że pożyczkę w ratach, ale oddał, dobrze go wychowała.


Co gorsza znam tez taki 2 przypadek, tez koło 6 lat siedział na dziewczynie, mieszkał u niej nie dokładając się do czynszu, palcem nie tknął jak jej rodzice sami robili remont w jej mieszkaniu w któym mieszkał tylko wytykał "co jak się nie robi" bo dorabiał sobie jako budowlaniec, jadł za jej nie dokładając i ogólnie używał jej i życia póki nie zapytała czy już nie czas zalegalizowac ten kwitnący związek. Wtedy stwierdził że nie czuje się na siłach utrzymac rodzinę i... zniknął.
Niecały rok później ożenił się z nową panną. Najwyraźniej nagle poczuł się na siłach.
A to ci Józio...
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-01, 10:49   #2365
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nie mogę, padłam ze śmiechu, co za tuman
Skąd wzięłaś to cudo? Ja bym chyba jeszcze trochę z nim została,
dla samych wrażeń intelektualnych

Moja daleka z najoma, przez 7 lat prowadzała sie z "Józiem", który to "Józio" przez te 7 lat ani razu nie zaprosił jej do swojego mieszkania (nawet nie wiadomo czy mieszkał sam czy z kimś czy pod mostem), wykształacił się za jej pieniądze (brała facia po zawodówce, zostawił ją magister), znalazła mu popłatną posadę, użyczyła sporej pożyczki i... nieopatrznie wspomniała o ślubie. I to był koniec.
Ale trzeba oddac sprawiedliwośc że pożyczkę w ratach, ale oddał, dobrze go wychowała.


Co gorsza znam tez taki 2 przypadek, tez koło 6 lat siedział na dziewczynie, mieszkał u niej nie dokładając się do czynszu, palcem nie tknął jak jej rodzice sami robili remont w jej mieszkaniu w któym mieszkał tylko wytykał "co jak się nie robi" bo dorabiał sobie jako budowlaniec, jadł za jej nie dokładając i ogólnie używał jej i życia póki nie zapytała czy już nie czas zalegalizowac ten kwitnący związek. Wtedy stwierdził że nie czuje się na siłach utrzymac rodzinę i... zniknął.
Niecały rok później ożenił się z nową panną. Najwyraźniej nagle poczuł się na siłach.
no coz, tu trzeba pogratulowac facetom sprytu, a dziewczynom glupoty i naiwnosci. same sobie byly winne, zwlaszcza ta druga. facet musi miec jaja. nie wiem jak mozna tyle czasu utrzymywac nieroba, w dodatku bezczelnego.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-01, 13:34   #2366
GothicLolita22
Zadomowienie
 
Avatar GothicLolita22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja opowiem tylko 2 malutkie historyjki z przebogatego doświadczenia dobrej koleżanki, bo za każdym razem jak przypominam sobie jej faceta, krew mnie zalewa. Otóż były to ostatki ubiegłego roku, umówiłam się z kumpelą ze studiów na dyskotekę i przyjechałam do niej na mieszkanie. Przed imprezą poszłyśmy jeszcze do sklepu, bo nagle dostałam okres (ale na imprezę i tak poszłyśmy ). Idziemy już do kasy, aż tu widzę tę moją dobrą koleżankę w towarzystwie tego jej faceta od 7 boleści. Była wtedy w bardzo wczesnej ciąży, 6 tydzień czy jakoś tak. I co widzę? To ona niosła koszyk, w którym miała m.in. dużego Kubusia i inne ciężkie zakupy, a ten lezie koło niej i usłyszałam strzępek ich rozmowy. Mówił mianowicie w tym momencie: "Nie przerządzaj mi tu, bo mnie to wkurza". Tyle usłyszałam, potem zniknęli mi z oczu.
A zanim jeszcze zaszli tak daleko, że powołali na świat dziecko, ona pracowała za granicą i regularnie do mnie dzwoniła. I kiedyś zadzwoniła cała we łzach. Otóż zaprosiła do siebie tego idiotę, on do niej przyjechał i był tydzień. W czasie tego tygodnia nie wychodzili z łóżka i kiedy wracał do kraju, byli parą. Ona oddała mu całe zarobione przez siebie pieniądze (a mało tego nie było) i poprosiła, żeby umieścił tu w Polsce na jej koncie. Ten tymczasem pieniądze wziął, wrócił do Polski, po czym zadzwonił do niej, że z nią zrywa i całą sumę przelał na swoje konto Boże co ona wtedy przeżyła, chciała popełniać samobójstwo, ale że jest silną osobowością, wróciła do Polski. Spodziewałam się, ze przy okazji spotkania usłyszę od niej, że zrównała z ziemią tego pajaca i odzyskała kasę, ona tymczasem poinformowała mnie... że on do niej wrócił, są razem i od tej pory już wszystko będzie super Ręce mi opadły. Potem jeszcze x razy się schodzili i rozchodzili, z tego co mi opowiadała słyszała od niego takie rzeczy, że nie mogłam wyjść ze zdziwienia, jakim cudem w ogóle może myśleć, żeby jeszcze do niego wrócić, ale ona wybaczała za każdym razem. A że pomimo wszystkich obelg i kłótni on seksem z nią nie gardził , a ona z premedytacją zaszła w ciążę, żeby go przy sobie zatrzymać. I udało jej się. Ale zanim on się w ogóle zgodził na ślub cywilny, usłyszała, że zniszczyła mu życie, że znajomi go przed nią ostrzegali, a on głupi nie słuchał itp :/ W tym wszystkim najlepsze jest to, że sam pali jak smok (nie tylko papierosy), za kołnierz nie wylewa, nie jest wykształcony, ma już 30 lat i jest brzydki jak noc, a ona mogłaby mieć niejednego. W chwili obecnej mają synka, a wkrótce miał się odbyć ich ślub kościelny, ale jakoś na razie nic o tym mi nie mówiła. Pierwszy raz w życiu widziałam tak zaślepioną miłość
__________________
GothicLolita22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-01, 13:43   #2367
blue_mysecka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 5 333
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

GothicLolita22 co za historia
az dziw bierze skad sie biorą takie naiwne dziewczyny? i tacy perfidni faceci, ktory potrafią wykorzystywać te ich naiwnosc?
__________________
blue_mysecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-01, 14:50   #2368
GothicLolita22
Zadomowienie
 
Avatar GothicLolita22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja już sama nie wiem, czy to ze strony koleżanki miłość, czy jakiś rodzaj choroby psychicznej, w którym obelgi i podłe traktowanie ze str partnera nie robią wrażenia Zwłaszcza że nie narzekała na brak powodzenia ze strony różnych facetów, którzy na pewno traktowali by ją lepiej... Zapomniałam dodać, że w jakiś czas po tym jak spotkałam ich wtedy w sklepie ona wylądowała w szpitalu z zagrażającym poronieniem
__________________
GothicLolita22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-03, 21:54   #2369
tina1531
Raczkowanie
 
Avatar tina1531
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 35
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Świetny wątek

Edytowane przez tina1531
Czas edycji: 2008-12-05 o 18:18
tina1531 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-05, 20:37   #2370
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Jak sobie przypomnę ta sytuacje, to od razu mam odruch wymiotny. Otóż 4 lata temu spotykałam się z pewnym chłopakiem. Kiedyś wybraliśmy się razem na miasto. Po jakims czasie zapytał się czy mam chusteczki, ja odpowiedziałam ,że nie mam.Wiecie co on zrobił? Nasmarkał sobie na rękeBleee!!!Dlatego po 3 dniach z nim zerwałam
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.