Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

[ukrycior]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Też to podejrzewam. Chyba będę musiała się w końcu przejść do gastrologa...

A tak w ogóle to nie za dużo pracujesz?! Zamęczysz się...
(no chyba że lubisz pracować aż tyle...)

Za dużo. Ale niestety, coś za coś. Po prostu chcę sobie wszystko w pracy ustawić na cacuś, żeby potem ewentualnie oddać się spokojnie urokom macierzyństwa. Poza tym, zupełnie niespodziewanie spadły na mnie dodatkowe obowiązki związane z cholernym grantem. Niby wszystko pięknie, sama napisałam i wysłałam wniosek o grant, tyle, że nie liczyłam, że go dostanę. A dostałam, co zaskoczyło wszystkich. A grant z ministerstwa = duża forsa, ale też duża papierologia + oczywiście same badania. No i tak to jest.

Daj znać, co załatwisz u gastrologa. Bo nie wiem, czy warto sobie zawracać głowę taką wizytą...

[malinka_86]

ja tylko daję znać że żyję, u mnie stanęło w martwym pkt. i stoi. pozdrawiam

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez ukrycior

Daj znać, co załatwisz u gastrologa. Bo nie wiem, czy warto sobie zawracać głowę taką wizytą...

Ja pewnie po nowym roku pójdę. Teraz nie mam do tego głowy...
Ale jasne, dam znać

Napisane przez malinka_86

ja tylko daję znać że żyję, u mnie stanęło w martwym pkt. i stoi. pozdrawiam

Hmm, ale to dobrze czy źle?

[malinka_86]

ani na dobrze ani na źle... tyć nie tyję chudnać nie chudnę

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez malinka_86

ani na dobrze ani na źle... tyć nie tyję chudnać nie chudnę

Przed zimą trudno schudnąć... chyba.
A jeśli nie jest gorzej niż było - to już coś Trzymam kciuki, żeby waga poszła w dół

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Moj ojciec znowu trafil do szpitala. Nawet nie wiecie jak bardzo chcialabym sie wygadac z tym wszystkim, jak mnie to gnebi. Ze nie mam juz wlasnego zycia, ze sie kloce z Adamem, ze on sam doklada mi problemow. Ze chcialabym sie wyniesc jak najdalej, odpoczac... ale sie nie da.
Znowu nie moge spac, tym razem z nerwow. Mialam plany na weekend, mialam sie odstresowac, ale sie nie da.

Kotek, to nigdy nie jest wina Twoja, tylko faceta. nie waz mi sie myslec inaczej!
Malinkus... bedzie dobrze

[malinka_86]

Szpiegu jak wiesz to można zadzwonić do mnie i zgadać fakt mam teraz mało czasu ale dla Ciebie znajdę

[Velvet Acid Kitty]

Szpieeegu.... Tak mi przykro i mam nadzieję, że to przejściowe problemy. Nie lubię czytać o tym jak komuś się nie układa, bo tak chciałabym żeby u was było wszystko ok, ale niestety... i nic nie mogę na to poradzić oprócz .
Też chciałabym uciec gdzieś daleko od wszystkich problemów, zacząć od nowa. "Uciec, ale dokąd?" Nawet nie mam pomysłu.
.
.
Chyba najgorzej jest użalać się nad samą sobą i ja to ciągle robię. Jak z tym skończyć? Pogoda za oknem nie pomaga mi patrzyć na świat optymistycznie . Ehh, i ten facet.

A świąt i sylwestra nie lubię. Świąt praktycznie nie obchodzę, bo jestem bezreligijna. Cieszy mnie jedynie perspektywa dni wolnych. W sylwestra smucę się, że rok mija, a nie że nowy się zaczyna. Poza tym nie imprezuję, bo nie mam z kim. Każdy go spędza z ukochaną osobą, a u mnie -brak-. Znajomi zazwyczaj spędzają w parach, generalnie singli się nie zaprasza...

[emilka32]

jeśli ktoś z Warszawy jest zainteresowany sympatycznym i "normalnym" endokrynologiem za pieniążki to mogę podać, dostałam jego namiary od znajomej którą wyprowadził na prostą, teraz wyprowadza mnie, może mu wyjdzie, poza tym wytłumaczył kilka spraw, jestem zadowolona.

[ukrycior]

Dziewczyny, naprawdę współczuję.
Szpieguś, słucha - nie możesz brać odpowiedzialności za dorosłych bądź co bądź ludzi. Chociaż wiem, że jak któreś z moich rodziców narozrabia to cierpię ogromnie, przejmuję się, godzę... Szkoda, że Adam zamiast być wsparciem, jest dokładaczem problemów. Naprawdę nawet nie mam popjęcia jakbyt tu pomóc... A jesień i pogoda dokłada swoje. Dziś dołozyła i mnie migreną, wzięłam ketonal, 3kofexy i własnie w tej chwili prowadzę zajęcia. Na szczęście wczoraj przygotowałam w końcu te pytania z baz, więc rozdałam pytania i pracują sobie sami...

Kicia. Ja Święta lubię, choć kiedy w koło lata pełno roześmianych małych dzieci to do twarzy przyklejam uśmiech numer pięć, a potem ryczę przez 3 noce... W rodzinie tżta wszystkie siedemnastolatki powiły potomstwo... a my? Sylwek niezmiennie co roku taki sam. Winko w domu, nie świętuję, bo w sumie czas mija i co tu świętować?

Malinko, Ukryciorze, Szpiegu - - będzie lepiej...

[kasiek87]

dziewczyny ten moj IBS to jest wlasnie syndrom jelita nadwrazliwego tylko skrot z angielskiej nazwy tak jak i PMS, mi lekarze nie pomogli jedyne zalecenia to dieta lekkostrawna ( co przy moich alergiach to akurat nie problem) i brak stresu ( dobry zart), pomaga Iberogast takie cudo do kupienia w aptece polecam bez recepty

hah u mnie sylwester byl spedzony w lozku bo 2 h przed wyjsciem dysk mi wyskoczyl i nie moglam sie ruszyc wcale a wcale

milego wieczoru

[ukrycior]

Kasiek, a jakie masz objawy tego IBSu? A Iberogast na co pomaga, jakie objawy łagodzi? Brak stresu... taaa... cały weekend w pracy, potem wtorek cały, a w piątek zebranie sprawozdawcze czyli jak udupić pracownika, zmieszać z błotem i pozbawić nadziei... Poza tym w piątek są u mnie w przychodni zapisy do endo na styczeń, luty, marzec, a ja mam to zebranie. Muszę rodziców ustawić w kolejce bagatela na pół miasta i modlić się, żeby się udało wcisnąć na marzec... Swoją drogą, od kiedy chodzę do endo na NFZ lepiej mnie leczy, nie wymyśla głupot tylko normalnie leczy i każe przychodzić kontrolnie raz na 3-4 miesiące, zleca badania. Zauważyłam, że prywatni to tylko wymyślają głupoty żeby latać i kasę bulić...

[kasiek87]

hm wiec u mnie to byly wieczne bole brzucha takie ostre z nikad i nagle, wzdjecia, ciagle albo zaparcia albo biegunki trwajace czasami po kilkanascie dni, gazy ogolnie calkiem sporo tego bylo,ani milo ani przyjemnie pomijam, ze zbywano mnie kilka razy twierdzac ze to pewnie zwykla (!) reakcja na stres. tu masz link do tego www o tym leku http://iberogast.pl/ mi pomaga na wiekszosc moich dolegliwosci znalazlam przypadkiem grzebiac w necie szukajac jakiegos ratunku, bo choroba zaczynala mi siadac na psychice, bo lekarze niewiele o tym wiedza, a jak lagodzic objawy wg nich to pisalam wczesniej ;] niestety

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Za sylwestrem tez nie przepadam... co rok w domu, bo 1.01 Adam zawsze pracuje, a sama nigdzie pojsc nie moge.

[Elliannia]

To i ja się dołączę do przewlekle chorych...

W wieku 6 lat zdiagnozowano u mnie alergię. Długo, długo się leczyłam - ale jakoś ŻADEN lekarz nie wpadł na genialny pomysł 'a może zróbmy jej doczulanie, co?'.
Więc do dnia dzisiejszego (24lata) nie jestem odczulona... Nie wspomnę o tym, że pakowali we mnie leki, które wtedy powodowały tycie (tak, wtedy ZYRTEC to pododował.. ) Więc kluska jestem. Żyłam sobie z tą alergią, umierałam co lato od kataru, swędzenia oczu... i od 18 roku życia ciągle zaczęły łapać mnie zapalenia oskrzeli. Chodziłam do pulmnologa w moim mieście, i zawsze oskrzela, więc antybiotyki co miesiąc zimą. Czyli - lato chora, zima - też chora. Pewnego pięknego majowego dnia 2 lata temu zaczęłam dusić się tak, że nie mogłam nabrać powietrza. Mama zawiozła mnie na ostry dyżur do szpitala w Wadowidach, podali mi hydrocortison, i lekarka stwierdziła, że dla niej to jak byk astma. Ciekawe że pulmnolog przez 4 lata jej nie wykrył...
Na następny dzień pojechałam do Krakowa, do szpitala specjalizującego się w chorobach płuc. Miałam skierowanie od lekarki z ostrego dyżuru. Wybłagałam badanie - nie chcieli mnie przyjąć... Jedna z lekarek się zlitowała, i wzięła mnie pod swoje skrzydła. Astma jak byk, zaawansowana, więc momentalnie sterydy wziewne i jeden doustny (moja waga znowu ucierpiała). W ciągu roku ta lekarka mnie wyciągneła ze stanu zdychania przy wejściu na pierwsze piętro. Jest jedno ale... do niej w szpitalu czeka się 3 miesiące. Co najmniej. To co? Zaczynamy chodzi prywatnie. 100 w plecy co miesiąc - ale za to wszystkei badania w szpitalu, przeswietlenia, od ręki. Bez czekania, bez kolejek, a wręcz poza kolejką. To mnie lekko denerwowało, no ale cóż...
W pazdzierniku tż zmienił pracę, w nowej ma uezpieczenie w prywatnej przychodni, do której może mnie dopisać - co zrobił od razu. Więc tyle dobrze - lekarze i badania bez kolejek, do woli i do oporu. W końcu nie czuję się wrednie jak w szpitalu, gdzie ludzie których nie było stać na prywatne wizyty musieli czekać, czekać i czekać, a ja cała spąsowiała jestem wołana poza kolejką...

Teraz w tej prywatnej przychodni będę mieć robione odczulanie. Mam nadzieję, że się uda. Że dzięki temu będę mogła zacząć oddychać pełną piersią. Że astma się zmniejszy, że w wakacje będę mogła wychodzić z domu bez zapasu wapnia i innych leków. Bo małą apteczkę ze swoimi lekami mam już cały czas przy sobie...
Ale za to przysługuje mi poród przez cc - bo niestety z tym schorzeniem przy porodzie bym się udusila prawdopodobnie

I dziękuję Bogu, że jako astmatyk mam P na receptach - bez recepty za leki płąciłabym koło 500 zł miesięcznie. Z receptami w granicach 60-70 zł.

[malinka_86]

kasiek - właśnie też gdzieś przeczytałam o tym Iberogaście i mam zamiar kupić bo mnie strasznie boli brzuch jak zjem coś co nie jest w mojej diecie może pomoże.
Szpiegu - ja też nie lubię Sylwestra poza tym nie mam z kim
Elliannia - hej moja plus size ja kiedyś miałam testy robione i nic mi nie wyszło, a od 2 lat jak zaczełam brac sterydy to w wiosne i lato bez wziewu nie daję rady tragedia jest, moja babcia ma astmę, prababcia też, matuli też coś się koło tego kraje więc i sądzę, że z moimi alegriami(teraz testów nie miałam, muszę dopiero zrobić) to może też się rozwinać. a co do chodzenia prywatnie potem "ulg" w szpitalach też znam ten numer. ale dobrze, że już możesz chodzić do tej przychodni i mieć badania i że zrobią ci to odczulanie.

[Elliannia]

Napisane przez malinka_86

kasiek - właśnie też gdzieś przeczytałam o tym Iberogaście i mam zamiar kupić bo mnie strasznie boli brzuch jak zjem coś co nie jest w mojej diecie może pomoże.
Szpiegu - ja też nie lubię Sylwestra poza tym nie mam z kim
Elliannia - hej moja plus size ja kiedyś miałam testy robione i nic mi nie wyszło, a od 2 lat jak zaczełam brac sterydy to w wiosne i lato bez wziewu nie daję rady tragedia jest, moja babcia ma astmę, prababcia też, matuli też coś się koło tego kraje więc i sądzę, że z moimi alegriami(teraz testów nie miałam, muszę dopiero zrobić) to może też się rozwinać. a co do chodzenia prywatnie potem "ulg" w szpitalach też znam ten numer. ale dobrze, że już możesz chodzić do tej przychodni i mieć badania i że zrobią ci to odczulanie.

Plus size łączy ludzi
W mojej rodzince ja jestem pierwszym przypadkiem alergii i astmy ;/ Ale monituj się kochana - mi ta astma wyskoczyła właśnie ze źle leczonej alergii... najbardziej mnie dobija fakt, że gdyby lekarka na początku mi dała skierowanie na spirometrie, to leczenie zaczełabym od astmy sporadycznej, a nie od przewlekłej ciężkiej teraz udało mi się zejść na granicę między przewlekłą umiarkowaną a przewlekłą lekką - ale cały czas na lekach... jezu, 24 lata mam i nie jestem w stanie żyć bez lekarstw, widzę że wy tu tez wszystkie tak macie... boję się strasznie co będzie później, jak starsza będę...

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Elliannia

Plus size łączy ludzi
W mojej rodzince ja jestem pierwszym przypadkiem alergii i astmy ;/ Ale monituj się kochana - mi ta astma wyskoczyła właśnie ze źle leczonej alergii... najbardziej mnie dobija fakt, że gdyby lekarka na początku mi dała skierowanie na spirometrie, to leczenie zaczełabym od astmy sporadycznej, a nie od przewlekłej ciężkiej teraz udało mi się zejść na granicę między przewlekłą umiarkowaną a przewlekłą lekką - ale cały czas na lekach... jezu, 24 lata mam i nie jestem w stanie żyć bez lekarstw, widzę że wy tu tez wszystkie tak macie... boję się strasznie co będzie później, jak starsza będę...

Moja mama ma astme juz dobre pare lat... Kiedys bylo tragicznie... a teraz juz chyba od 5ciu lat nie widzialam jej z zadnym inhalatorem, a no i pali. Wiec nie boj sie ze jak bedziesz starsza bedziesz musiala lykac tone lekow. Moze dla rownowagi nam na starosc wszystkie te choroby wylecza, i dopiero sie zycie zacznie! Skoki na bungee, ze spadochronem, podroz balonem do Zimbabwe Przeplyniecie zabka kanalu Panamskiego

[malinka_86]

Elliannia - no ta plus size łączy
No moja matula złapała alergię w wieku 40 lat i masakra jest, mi niby wtedy nie wyszło, ale jak teraz jest pylenie to ledwo oddycham. Mam zrobić teraz spirometrię i badanie na osteoporozę i mammografię bo przez te kortykosteroidy organizm mi się sypie, lekarka mi kazała... No ja mam 22 i od roku już na lekach i do końca życia, przez deksamethason i Zelixie mi siadło serducho, więc się rozumie że oprócz dxm biorę leki na serce i wątrobę. Mniej więcej z witaminami, omega 3 to biorę garstkę leków. Musisz teraz się kontrolować i wszystko będzie dobrze
Szpiegu - no ba że się zacznie spotkamy się jak takie siwiutkie babki i będzie sobie opowiadać ile facetów wyrwaliśmy i kto gdzie i wyżej wszedł, niżej skoczył itp

[Elliannia]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Moja mama ma astme juz dobre pare lat... Kiedys bylo tragicznie... a teraz juz chyba od 5ciu lat nie widzialam jej z zadnym inhalatorem, a no i pali. Wiec nie boj sie ze jak bedziesz starsza bedziesz musiala lykac tone lekow. Moze dla rownowagi nam na starosc wszystkie te choroby wylecza, i dopiero sie zycie zacznie! Skoki na bungee, ze spadochronem, podroz balonem do Zimbabwe Przeplyniecie zabka kanalu Panamskiego

Powiem Ci w sekrecie - sama palę Ale bardzo ciekawe jest to - GORZEJ się czuje oddechowo jak nie palę (rzucałam ostatnio po raz n-ty ze względu na astmę, i dusiłam się non stop za każdym razem), a mało tego, to znam jeszcze osobiście dwie osoby, które mają to samo... co jest ogromnie dziwne, bo przecież podobno papierosy pogarszają astmę... a ja tak jak mówię, czuję się lepiej, poziomy astmy schodzą w dół aż miło się robi...
Się nie śmiej, jha na AWF studiowałam, i jedynym problemem było dla mnie bieganie - a całą reszta sportów z palcem w....
to nie jest tak że przy astmie nie wolno ćwiczyć - ale niektóre ćwiczenia odpadają
Jak mi na starość odpadnie astma i krótkowzroczność i otyłość, będę bić pokłony przed każdym nazwanym i nienazwanym bogiem

Napisane przez malinka_86

Elliannia - no ta plus size łączy
No moja matula złapała alergię w wieku 40 lat i masakra jest, mi niby wtedy nie wyszło, ale jak teraz jest pylenie to ledwo oddycham. Mam zrobić teraz spirometrię i badanie na osteoporozę i mammografię bo przez te kortykosteroidy organizm mi się sypie, lekarka mi kazała... No ja mam 22 i od roku już na lekach i do końca życia, przez deksamethason i Zelixie mi siadło serducho, więc się rozumie że oprócz dxm biorę leki na serce i wątrobę. Mniej więcej z witaminami, omega 3 to biorę garstkę leków. Musisz teraz się kontrolować i wszystko będzie dobrze
Szpiegu - no ba że się zacznie spotkamy się jak takie siwiutkie babki i będzie sobie opowiadać ile facetów wyrwaliśmy i kto gdzie i wyżej wszedł, niżej skoczył itp

Mój tatuś zaczyna coś mówić, że na niego oddziałowuje pylenie - więc chyba też ma nabytą alergię w takim razie... No właśnie, przy tych wszystkich lekach wątroba siada... mnie kłuje w podżebrzu systematycznie raz na miesiąc - takie dziwne, jakby mi nie mogło przetrwaić czegoś, bo jedynym wyjściem jest włożenie palców w gardło - i o 21 potrafię zwrócić śniadanie w całości ;/ O chorobach jamy ustnej nie wspomnę - te wszystkie wziewne robią swoje...
Pocieszajmy się tym, że medycyna idzie do przodu i może w końcu wymyślą kompleksowe leki
Ja np mam przepisany najnowszy lek wziewny - alvesco - dopiero od roku jest u nas refundowany, wczesniej kosztowal ponad 120 zł ale różnica jest niesamowita w porównaniu do tych, które brałam wcześniej Więc liczę na to, że z resztą leków będzie podobnie

[malinka_86]

Ja też biorę Alvesco przepisane miałam jakoś na wiosnę i już wtedy z P. płaciłam mało, a ty ile płacisz? Bo jedynie Alvesco mi pomaga a przechodziłam tych wziewów masakrycznie dużo. Bo z tego co pamiętam to bez P. kosztuje ok. 200 zł a na P. ok. 7, ale ja wtedy płaciłam ok. 20 zł tylko nie pamiętam czy brałam dla siebie czy dla siebie i dla mamy

[Elliannia]

Napisane przez malinka_86

Ja też biorę Alvesco przepisane miałam jakoś na wiosnę i już wtedy z P. płaciłam mało, a ty ile płacisz? Bo jedynie Alvesco mi pomaga a przechodziłam tych wziewów masakrycznie dużo. Bo z tego co pamiętam to bez P. kosztuje ok. 200 zł a na P. ok. 7, ale ja wtedy płaciłam ok. 20 zł tylko nie pamiętam czy brałam dla siebie czy dla siebie i dla mamy

Są dwa różne opakowania, w zależności od ilości dawek, ja za 120 dawek dawałam coś koło 8 bodajże ostatnio

A i tak najdroższy jest singulair - bez recepty 130, z recepta 50-60 przy czym ja po tym jakiejs strasznej poprawy nie widze ;/

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez malinka_86

kasiek - właśnie też gdzieś przeczytałam o tym Iberogaście i mam zamiar kupić bo mnie strasznie boli brzuch jak zjem coś co nie jest w mojej diecie może pomoże.

A to nie od wątroby?

Ja bym leku w ciemno nie kupowała, kiedyś chciałam coś kupić na jelita ("niech mi pani da cokolwiek bez recepty"), ale farmaceutka powiedziała, że taki nieprawidłowo dobrany (przypadkowo dobrany) lek mógłby pogorszyć mój stan.

Elliannia: witam Krakowiankę

[malinka_86]

Elliannia - W Kielcach w kilku aptekach singulair jest po 1 gr.
Velvet Acid Kitty - mam refluks + to tego ta wątroba. Lekarka dała mi nolpazę, może i działa, sama nie wiem ostatnio jak jadłam smażone to nic mi nie było. Ale ja po prostu nie chce już brać tyle leków, poczytam o tym Iberogaście i zadzwonię do lekarki, ale sądzę że go kupię

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez malinka_86

Szpiegu - no ba że się zacznie spotkamy się jak takie siwiutkie babki i będzie sobie opowiadać ile facetów wyrwaliśmy i kto gdzie i wyżej wszedł, niżej skoczył itp

Widze Ciebie w takich goglach i pilotce ze spadochronem
A z tymi facetami to i tak was pobije, pfff^^
Bo kochana nie liczy sie ilosc, ale kurde jakosc!

Napisane przez Elliannia

Powiem Ci w sekrecie - sama palę Ale bardzo ciekawe jest to - GORZEJ się czuje oddechowo jak nie palę (rzucałam ostatnio po raz n-ty ze względu na astmę, i dusiłam się non stop za każdym razem), a mało tego, to znam jeszcze osobiście dwie osoby, które mają to samo... co jest ogromnie dziwne, bo przecież podobno papierosy pogarszają astmę... a ja tak jak mówię, czuję się lepiej, poziomy astmy schodzą w dół aż miło się robi...
Się nie śmiej, jha na AWF studiowałam, i jedynym problemem było dla mnie bieganie - a całą reszta sportów z palcem w....
to nie jest tak że przy astmie nie wolno ćwiczyć - ale niektóre ćwiczenia odpadają
Jak mi na starość odpadnie astma i krótkowzroczność i otyłość, będę bić pokłony przed każdym nazwanym i nienazwanym bogiem

Jesli chodzi o kaslanie i palenie (sama mialam podejrzenie astmy, ale mam zbyt idealna spirometrie) to nikotyna pieknie nawilza, rozkurcza...
Nie wiem czy pamietasz, ale kiedys papierosy bez filtra palilo sie przez fifke, no i moja sasiadka tym osadem z fifki (wlasnie nikotyna) nacierala sobie rece i wyleczyla tym chorobe skory.

ALE OBECNOSC W TYM WATKU! JUHU!

[ukrycior]

Ja tylko powiem cześć i spadam. Mam doła giganta i źle się czuję. Czemu? Bo od listopada do połowy marca powinno się mnie wyłączać z prądu...

[malinka_86]

Szpiegu - hahaha i z takimi "bulbającymi" no kurde jak to nazwać jak się skacze to usta tak się fajnie i twarz porusza haha No może i pobijesz nie znam się na jakości no chyba, że walniemy im ISO
Ukrycior -

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez ukrycior

Ja tylko powiem cześć i spadam. Mam doła giganta i źle się czuję. Czemu? Bo od listopada do połowy marca powinno się mnie wyłączać z prądu...

Lepiej komorke wlacz do pradu. Dodzwonic sie do Ciebie nie mozna i pogadac... wiec jak mam Ci na dola pomoc?

Napisane przez malinka_86

Szpiegu - hahaha i z takimi "bulbającymi" no kurde jak to nazwać jak się skacze to usta tak się fajnie i twarz porusza haha No może i pobijesz nie znam się na jakości no chyba, że walniemy im ISO
Ukrycior -

Jakosc mezczyzny (J indeks dolny m) jest wprostproporcjonalna do iloczynu dlugosci wielokrotnego orgazmu(O) i intensywnosci orgazmu(I) jakiego dzieki niemu masz.
Mozemy to wyrazic wzorem:
Jm = O x I

Intensywnosc orgazmu okreslamy po skargach sasiadow.
Najwyzsza wartosc ma to, ze sasiedzi znalezli Ci prace w dubbingowaniu filmow porno.

[malinka_86]

ok ja spadam na busa bo wracam do Kielcowni