Plotkowy dla dietetyczek :) V

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

trzymam kciuki żeby TŻ się na zwolnienie nie załapał a tą laskę od Ciebie z pracy to bym normalnie jak można ludziom sprawić przykrość bez powodu, bo się ma takie akurat widzimisię oby jutro było lepiej )

dziekuje slonce, juz mi dzis lepiej jak sie przespalam i zdystansowalam troche.. aczkolwiek nie zamierzam popuscic. Ponoc jak wyszlam do domu to laska,ktora sie niedaleko i slyszala wszystko zwrocila tej **** uwage,zeby pomyslala zanim cos powie i ze nie wolno tak sie odzywac do ludzi..chociaz o tyle milo.

Napisane przez yerba

Mam nadzieję, że poczekają cierpliwie .

ja kochaja to poczekaja

hej laleczki,

ja w pracy,zaczelam wcziesniej dzis i skoncze pewnie pozniej...ehhh..

Umowilam sie z polska fryzjerka na sobote,przyjedzie do mnie do domu i powiem wam ze....jestem przerazona... To bedzie pierwszy raz od 7 lat ze ktos inny niz moja fryzjerka mi farbuje wlosy...Ona wiem,ze mi zawsze zrobi super a ta...? nie mam pojecia.. trzymajcie za mnie kciuki co?

jutro oddaje auto do warsztatu i zobaczymy co bedzie.. w kazdym razie napewno niemalo..a swieta ida...

u mnie dzis 11 C!jak na grudzien prawie to calkiem przyzwoicie..

milego dzionka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

Ja zaspałam do dziekanatu, a muszę tam donieść jakieś papierzyska . Mam nadzieję, że poczekają cierpliwie .

na pewno będą czekać w sumie co lepszego mają do roboty


u mnie za to w dziekanacie ciekawie, bo trzymają nasze indeksy, ponieważ nie wiedzą dać punktów za jeden przedmiot i w ogóle ich nie interesuje ze ludzie np piszą pracę i że potrzebują się zapisać do bibliotek i że potrzebują do tego indeksu

Napisane przez agolek

dziekuje slonce, juz mi dzis lepiej jak sie przespalam i zdystansowalam troche.. aczkolwiek nie zamierzam popuscic. Ponoc jak wyszlam do domu to laska,ktora sie niedaleko i slyszala wszystko zwrocila tej **** uwage,zeby pomyslala zanim cos powie i ze nie wolno tak sie odzywac do ludzi..chociaz o tyle milo.

no chociaż dorbze ze się koleżanka za Tobą wstawiła może sobie panna przemyśli swoje zachowanie

Napisane przez agolek

Umowilam sie z polska fryzjerka na sobote,przyjedzie do mnie do domu i powiem wam ze....jestem przerazona... To bedzie pierwszy raz od 7 lat ze ktos inny niz moja fryzjerka mi farbuje wlosy...Ona wiem,ze mi zawsze zrobi super a ta...? nie mam pojecia.. trzymajcie za mnie kciuki co?

będą kciuki

Napisane przez agolek

u mnie dzis 11 C!jak na grudzien prawie to calkiem przyzwoicie..

a u nas około 0 czyli ogólnie zimaaaaa


odpoczywam sobie w domku jakoś zleciał ten dzień na uczelni zadzwonili dziś do mnie w sprawie pracy i idę jutro na rozmowę kfaliikacyjną znowu w sumie to nie jest moja wymarzona praca (w call center) ale wygląda dość przyjemnie ogólnie... no zobaczymy, nie emocjonuję sie zbytnio

czekam właśnie na YCD

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

będą kciuki

dziekuje

odpoczywam sobie w domku jakoś zleciał ten dzień na uczelni zadzwonili dziś do mnie w sprawie pracy i idę jutro na rozmowę kfaliikacyjną znowu w sumie to nie jest moja wymarzona praca (w call center) ale wygląda dość przyjemnie ogólnie... no zobaczymy, nie emocjonuję sie zbytnio

czekam właśnie na YCD

no to trzymam kciuki!napisz koniecznie jak poszlo

dzien dobry,

u mnie dzis wichoura taka,ze ho ho..dobrez,ze cieplo chociaz bo ok 6C a wczoraj bylo 11! dobrze bo ja nie lubie jak jest zimno..

milego dnia wszystkim zycze

[nefre]

A w Gdańsku już śniegu nie ma

Witam kochane ;*
Ewusiu-daj znać jak z pracą
Agolek- nie lubisz śniegu?;o ojojki ;D


Dzisiaj mam dopiero an 12:40, więc siępolenię trochę wdomu :rollyes:
Ostatnio miałam z TZ-em niefajne dni - jeśli można to tak nazwać. TŻ poszedł w końcu do lekarza z tym guzkiem i... wylądował natychmiast (!) u onkologa Nie wyobrażacie sobie nawte jaką ja nerwówkę przeżywałam ;( Okazało się jednak, że to jest prawdopodobnie powiększony gruczoł, na 5 grudnia ma mammografię. W pracy u TŻ też nie za ciekawie - z tego też powodu od poniedziałku pracuje w innej firmie Miezy nami też nie było zakolorowo zpowodu TŻ-a kolegi, który rzekomo mnie podrywał na sobotniej imprezie Najdziwniejsze jest to, że odbieram go tylko jako kumpla (wiadomo ), myslałam, że on też. Więc sobie rozmawiamy w przedpokoju i coś to się po kumpelsku przytuliliśmy (wiecie o co mi chodzi- zwykłe kumpelskie przytulenie.). I co się okazało? Wpadł wkurzony TŻ i pojechalismy do domu. DLaczego?Otóż "uprzejmy" kumpel TŻ-a powiedział mu coś w ten deseń:"Ty tutaj siedziesz a Twoja S. się tuli z X." Zabrzmiało to tak jakbym nie wiadomo jak się tuliła i co tam robiła x.X. No i przedwczoraj mieliśmy poważną rozmowę, było mi cholernie głupio i przykro , bo sprawiłam tZ-owi pryzkrość Chyba pierwszy raz był na mnie tak zły;( Czułam się z tym okropnie
Ale teraz już wszystko jest ok. Tak myślę przynajmniej.
W szkole wszystko w porządku , uczę się cały czas

Miłego dnia ;*

[yerba]

Ewusia, powodzenia na rozmowie W call center to moga nawet dobrze placic. Moja kolezanka nie narzeka .



Nefre, mam nadzieje ze TŻ nie bedzie sie dlugo boczył . Ale to dobrze, że jest nieco zazdrosny . Nie martw się, będzie dobrze.
A co do guzka, to dobrze że od razu skierowali go na badania. Miałam kiedyś podobną sytuację(TŻ tez miał guzka), ale to tylko oznacza, że dmuchają na zimne i wszystko co się tyczy węzłów chłonnych dokładnie sprawdzają .


A ja się jakoś słabo czuję, najchetniej zostalabym w domu. ale trzeba sie zaraz ruszyc... milego dnia

[agolek]

Napisane przez nefre

Agolek- nie lubisz śniegu?;o ojojki ;D

;*

nie no, snieg lubie ale nie lubie ajk jest zimno bo mama zawsze rece i stopki skostniale...

Ciesze sie,ze z TZtem twoim oki,takie cos naprawde moze czlowieka wystraszyc... A odrobina zazdrosci nikomu nie zaszkodzila jeszcze.

Ewcia jak poszlo??!!no ja tu sprawdzam co chwile a ciebie nie ma i nie ma..

hej laleczki,

jeden problem mi sie rozwiazal bo okazalo sie,ze za auto nie zaplace tak duzoufff dziekuje ci Boze...

fajnie,ze juz jutro piatek..mamy w pracy St Andrews day i kazdy ma cos szkockiego miec. Ja niestety nie mam nic a nie mam kasy zeby kupic cos. Ale niewazne, jutro ide na firmowe night out bo dziewczyna jedna odchodzi i w sumie sie ciesze bo sie rozerwe troche.

w sobote mam tego fryzjera..hmm dzis mi sie snilo,ze mi skopala wlosy normalnei sama sie nakrecam..

milego wieczorka wam zycze

[Mangolina]

Ewusia już pewnie od razu w pracy została

A co do spotkania z R... Przez niego jestem chora Tak więc zacznijmy.
Mróz nie do opisania, śnieżyca gratis. A rozmawiałam z nim ok. 40 min

Doszłam na umówione miejsce. Poszłam się przejść z A., bo było mi zimno i tak jak A. przewidział - R. zjawił się wcześniej. Wróciliśmy z przechadzki i tak oto R. już machał do nas... Stanęliśmy ok. 20m od niego, po czym R. dzwoni do A. i kłócą się, kto jest na czyich warunkach. Po chwili zjawili się ich koledzy i z A. poszli gdzieś tam stanąć i zajmowali się sobą (), a R. przyszedł do mnie i przywitał: "Dzieńdobry Angeliko "... Zaczął swoje wstępne monologi po czym sypał dokładnymi datami i godzinami. Chodziłam w kółko i mówiłam, że jest mi zimno, nie mam czasu - słowem jednym (dwoma)"sprężaj się". Jednak zbywał mnie: "Ale ja mam czas", telepotając się z zimna. Nawet odważyłam się głośno myśleć, mówiąc mu, żeby się leczył, że nie miałam doświadczenia z psycholami, że będzie mi leki sponsorował etc.
Gdy już skończyliśmy tę wspaniałą "konwersację"... R. wyjechał z następującym tekstem: "A teraz na koniec mam takie osobiste pytanko...hehe"... Chwila ciszy. -"Mogę cię odprowadzić teraz do domu? proszę..." -"Nie!" -"Dlaczego nie? No proszę..." -"Uważam, że to zbędne. Nie ma mowy" -"Błagam, proszę, ostatnie 5 minut tylko ze mną" -"Nie, nie, nie!"
-"Ale jesteś... no proszę..." -"NIEEE!!!". Odeszłam i powiedziałam o tym A. Zastanawiał się co robić, wszyscy go poganiali. W jego głowie zrodził się genialny plan... żebym poszła z nimi na cheesburgera. Tak, świetny pomysł. Moje stopy były zamrożone do granic możliwości, a R. czekałby aż wrócę i dorwał pod domem. W tym czasie R. nadal z oddali prosił o odprowadzenie do domu: -"proszę" -"nie!" -"5 minut!" -"nie!" -"daj mi 5 minut" -"nie!" itd. Straciłam cierpliwość i przerwałam A. myślenie, wzięłam go za rękę i powiedziałam, żeby teraz odprowadził mnie do domu. Oczywiście nie odmówił R. pisal jeszcze do mnie smsy, żebym go odblokowała (fajne mi efekty), ale i tak nie reagowałam.

[yerba]

Agolku, nie przejmuj sie, jestem pewna, że włoski wyjdą ładnie CHociaż ja akurat też od kilku lat chodze do swojej fryzjerki i niechętnie bym ją zmieniła, więc rozumiem Twoje obawy.
Fajnie, że koszty naprawy auta nie beda takie duze jak myslalas.

Mango, ja CI zycze szczerze, zeby sie ten R. odczepił wkoncu...

[yerba]

dubel...


ale skoro się już zrobił, to tak tylko wspomnę, że dziś miałam zalatany dzień... choć udało mi się załatwić to co chciałam, więc jestem zadowolona ;D

Ewusia, ja też czekam na relację

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Dzisiaj mam dopiero an 12:40, więc siępolenię trochę wdomu :rollyes:
Ostatnio miałam z TZ-em niefajne dni - jeśli można to tak nazwać. TŻ poszedł w końcu do lekarza z tym guzkiem i... wylądował natychmiast (!) u onkologa Nie wyobrażacie sobie nawte jaką ja nerwówkę przeżywałam ;( Okazało się jednak, że to jest prawdopodobnie powiększony gruczoł, na 5 grudnia ma mammografię. W pracy u TŻ też nie za ciekawie - z tego też powodu od poniedziałku pracuje w innej firmie Miezy nami też nie było zakolorowo zpowodu TŻ-a kolegi, który rzekomo mnie podrywał na sobotniej imprezie Najdziwniejsze jest to, że odbieram go tylko jako kumpla (wiadomo ), myslałam, że on też. Więc sobie rozmawiamy w przedpokoju i coś to się po kumpelsku przytuliliśmy (wiecie o co mi chodzi- zwykłe kumpelskie przytulenie.). I co się okazało? Wpadł wkurzony TŻ i pojechalismy do domu. DLaczego?Otóż "uprzejmy" kumpel TŻ-a powiedział mu coś w ten deseń:"Ty tutaj siedziesz a Twoja S. się tuli z X." Zabrzmiało to tak jakbym nie wiadomo jak się tuliła i co tam robiła x.X. No i przedwczoraj mieliśmy poważną rozmowę, było mi cholernie głupio i przykro , bo sprawiłam tZ-owi pryzkrość Chyba pierwszy raz był na mnie tak zły;( Czułam się z tym okropnie
Ale teraz już wszystko jest ok. Tak myślę przynajmniej.
W szkole wszystko w porządku , uczę się cały czas

Miłego dnia ;*

głupio troszkę wyszło, ale przecież to w sumie nie Twoja wina dobrze ze już sie dogadaliście z TŻ-em no i z tym guzkiem niech się wyjaśni szybko

Napisane przez agolek

Ewcia jak poszlo??!!no ja tu sprawdzam co chwile a ciebie nie ma i nie ma..

niby jestem ale mnie nie ma

Napisane przez agolek

jeden problem mi sie rozwiazal bo okazalo sie,ze za auto nie zaplace tak duzoufff dziekuje ci Boze...

no to całe szczęście

Napisane przez agolek

fajnie,ze juz jutro piatek..mamy w pracy St Andrews day i kazdy ma cos szkockiego miec. Ja niestety nie mam nic a nie mam kasy zeby kupic cos. Ale niewazne, jutro ide na firmowe night out bo dziewczyna jedna odchodzi i w sumie sie ciesze bo sie rozerwe troche.

fajnie ze się imprezka szykuje u mnie jutro też Andrzejki

Napisane przez Mangolina

Ewusia już pewnie od razu w pracy została

tja

Napisane przez Mangolina

Doszłam na umówione miejsce. Poszłam się przejść z A., bo było mi zimno i tak jak A. przewidział - R. zjawił się wcześniej. Wróciliśmy z przechadzki i tak oto R. już machał do nas... Stanęliśmy ok. 20m od niego, po czym R. dzwoni do A. i kłócą się, kto jest na czyich warunkach. Po chwili zjawili się ich koledzy i z A. poszli gdzieś tam stanąć i zajmowali się sobą (), a R. przyszedł do mnie i przywitał: "Dzieńdobry Angeliko "... Zaczął swoje wstępne monologi po czym sypał dokładnymi datami i godzinami. Chodziłam w kółko i mówiłam, że jest mi zimno, nie mam czasu - słowem jednym (dwoma)"sprężaj się". Jednak zbywał mnie: "Ale ja mam czas", telepotając się z zimna. Nawet odważyłam się głośno myśleć, mówiąc mu, żeby się leczył, że nie miałam doświadczenia z psycholami, że będzie mi leki sponsorował etc.
Gdy już skończyliśmy tę wspaniałą "konwersację"... R. wyjechał z następującym tekstem: "A teraz na koniec mam takie osobiste pytanko...hehe"... Chwila ciszy. -"Mogę cię odprowadzić teraz do domu? proszę..." -"Nie!" -"Dlaczego nie? No proszę..." -"Uważam, że to zbędne. Nie ma mowy" -"Błagam, proszę, ostatnie 5 minut tylko ze mną" -"Nie, nie, nie!"
-"Ale jesteś... no proszę..." -"NIEEE!!!". Odeszłam i powiedziałam o tym A. Zastanawiał się co robić, wszyscy go poganiali. W jego głowie zrodził się genialny plan... żebym poszła z nimi na cheesburgera. Tak, świetny pomysł. Moje stopy były zamrożone do granic możliwości, a R. czekałby aż wrócę i dorwał pod domem. W tym czasie R. nadal z oddali prosił o odprowadzenie do domu: -"proszę" -"nie!" -"5 minut!" -"nie!" -"daj mi 5 minut" -"nie!" itd. Straciłam cierpliwość i przerwałam A. myślenie, wzięłam go za rękę i powiedziałam, żeby teraz odprowadził mnie do domu. Oczywiście nie odmówił R. pisal jeszcze do mnie smsy, żebym go odblokowała (fajne mi efekty), ale i tak nie reagowałam.

oj ten R 7 światów z nim.. niech sie odczepi wreszcie od Ciebie, bo kleś chyba sie nudzi i zatruwa ludziom życie

Napisane przez yerba

dubel...


ale skoro się już zrobił, to tak tylko wspomnę, że dziś miałam zalatany dzień... choć udało mi się załatwić to co chciałam, więc jestem zadowolona ;D

no to czad

Napisane przez yerba

Ewusia, ja też czekam na relację

to będzie relacja poszłam tam na 11 a wyszłam o 14 najpierw było wypełnianie kwestionariuszy, później ćwiczenia w grupach (w mojej grupie byłam liderką ) a następnie każdy miał sprzedać jakąś dziwną rzez (ja np kwadratowe pomarańcze ), no i to trwało 2 godziny, a następnie nas wyprosili z sali żeby sie naradzić i wzywali małymi grupami lub pojedynczo. Ja byłam ostatnia z 15 osób więc kolejna godzina mi minęła (ale w sumie na miłej pogawędce z innymi kandydatami ). Powiedzieli mi ze ogólnie sie nadaję ale moja dyspozycyjność jest ograniczona wiec muszą moja sprawę przedstawić kierowniczce projektu jutro maja zadzwonić czy mnie chcą na szkoleniu czy nie no i dopiero jak przejdę ewentualne szkolenie to zostanę zatrudniona tak więc nie obiecuje sobie za wiele, aczkolwiek jestem zadowolona z mojego występu na tej rozmowie no i firma faktycznie wygląda dość przyjaźnie... zobaczymy
ale dziękuję za kciuki

po powrocie znów mi Siss kompa zajęła, dlatego nie medlowałam od razu a teraz juz się jej praca drukuje i zaraz idziemy zobaczyć co tam słychać na imprezce integracyjnej naszej szkoły jezykowej bo jak mamy zaproszenia to szkoda nie skorzystać

miłęgo wieczoru

[LoLcIa123]

Dzień do-bry!
Ja dzisiaj do szkoły dreptałam dopiero na 10;45 ponieważ matury,matury..
Później przyjechał po mnie Tż-et pojechaliśmy na zakupy i reszte dnia spędziliśmy i mnie
Wczoraj byłam na siłowni i mam takie zakwasy w pupie,że oo..
A w dodatku w nocy śniło mi się że dostałam okres rano jednak nic nie było,a po powrocie patrzę,a tu okres w dodatku nie pasuje mi to w ogóle,bo 9miałam i teraz znowu badania krwi mam zrobione,usg wyszło ok ,a te okresy są jak sobie chcą a na ginekologa muszę czekac do stycznia,paranoja jakaś
No i jutro jeszcze praktyki,a potem weekend i Andrzejki ,hurra

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

tak więc nie obiecuje sobie za wiele, aczkolwiek jestem zadowolona z mojego występu na tej rozmowie no i firma faktycznie wygląda dość przyjaźnie... zobaczymy

no to spoko, dobrze,ze jestes z siebie zadowolona, takie rozmowy zawsze sie przydaja trzymam kciuki zeby cie wzieli
po powrocie znów mi Siss kompa zajęła, dlatego nie medlowałam od razu a teraz juz się jej praca drukuje i zaraz idziemy zobaczyć co tam słychać na imprezce integracyjnej naszej szkoły jezykowej bo jak mamy zaproszenia to szkoda nie skorzystać grzechem byloby nie skorzystac

udanej zabawy Andrzejkowej

Lolciu nie stresuj sie okresem,czasem tak sa nieregularne a ty mlodziutka jestes wiec sie moze n ie uregulowaly jeszcze. Ale jesli sie przejela tym to zawsze mozesz pojsc do lekarza i sie skonsultowac

hej laleczki,


ja juz uciekam,zimno dzis na maxa i nie chce mi sie wychodzic..Fajnie,ze piatek

zycze wam udanych Andrzejek

milego dnia

[yerba]

Napisane przez Ewusia_marchew

to będzie relacja poszłam tam na 11 a wyszłam o 14 najpierw było wypełnianie kwestionariuszy, później ćwiczenia w grupach (w mojej grupie byłam liderką ) a następnie każdy miał sprzedać jakąś dziwną rzez (ja np kwadratowe pomarańcze ), no i to trwało 2 godziny, a następnie nas wyprosili z sali żeby sie naradzić i wzywali małymi grupami lub pojedynczo. Ja byłam ostatnia z 15 osób więc kolejna godzina mi minęła (ale w sumie na miłej pogawędce z innymi kandydatami ). Powiedzieli mi ze ogólnie sie nadaję ale moja dyspozycyjność jest ograniczona wiec muszą moja sprawę przedstawić kierowniczce projektu jutro maja zadzwonić czy mnie chcą na szkoleniu czy nie no i dopiero jak przejdę ewentualne szkolenie to zostanę zatrudniona tak więc nie obiecuje sobie za wiele, aczkolwiek jestem zadowolona z mojego występu na tej rozmowie no i firma faktycznie wygląda dość przyjaźnie... zobaczymy
ale dziękuję za kciuki

po powrocie znów mi Siss kompa zajęła, dlatego nie medlowałam od razu a teraz juz się jej praca drukuje i zaraz idziemy zobaczyć co tam słychać na imprezce integracyjnej naszej szkoły jezykowej bo jak mamy zaproszenia to szkoda nie skorzystać

miłęgo wieczoru

Gratuluje udanego występu . Nawet jak by nic nie wyszło, to zawsze ciekawe doświadczenie .

A co do siostry to nie ukrywam(y) radości z ukończenia pisania pracy



Lolciu, fajnie że się odzywasz co jakiś czas



Ja dziś idę na urodziny do Babci, a później rowerować . Czyli dzień odpoczynkowy .
Miłego dnia.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez LoLcIa123

A w dodatku w nocy śniło mi się że dostałam okres rano jednak nic nie było,a po powrocie patrzę,a tu okres w dodatku nie pasuje mi to w ogóle,bo 9miałam i teraz znowu badania krwi mam zrobione,usg wyszło ok ,a te okresy są jak sobie chcą a na ginekologa muszę czekac do stycznia,paranoja jakaś
No i jutro jeszcze praktyki,a potem weekend i Andrzejki ,hurra

to okropne ze musisz czekać tyle na lekarza moim zdaniem powinno być wszędzie tak jak w mojej przychodni, ze się przychodzi i sie jest przyjętym

Napisane przez agolek

no to spoko, dobrze,ze jestes z siebie zadowolona, takie rozmowy zawsze sie przydaja trzymam kciuki zeby cie wzieli

dziękuję jednak mnie nie wzięli

Napisane przez agolek

udanej zabawy Andrzejkowej

Tobie również

Napisane przez yerba

Gratuluje udanego występu . Nawet jak by nic nie wyszło, to zawsze ciekawe doświadczenie .

Napisane przez yerba

A co do siostry to nie ukrywam(y) radości z ukończenia pisania pracy

wszyscy sie cieszą ze Siss przestała pisać, trzeba to oblać

Napisane przez yerba

Ja dziś idę na urodziny do Babci, a później rowerować . Czyli dzień odpoczynkowy .
Miłego dnia.

owocnego odpoczywania

wczorajsza impreza spokojna, ale fajnie było gdzieś wyjść wróciłam koło północy i dziś wstałam nawet na zajęcia ale się nie odbyły jak zwykle (profesor naprawdę przesadza ) Wróciłam wiec do domu i się zbieram do sprzątania jak już mówiłam dzwonili mi z pracy że niestety teraz mnie nie mogą wziąć bo potrzebują ludzi na cały etat a ja mogę tylko na pół etatu no ale powiedzieli ze zachowają moje CV i jeszcze zadzwonią... Nic, pozostało mi hostessowanie, idę w poniedziałek na spotkanie w tej sprawie bo mnie zaprosiła jedna firma
jeszcze idę do sklepu meblowego z Siss i jej TŻ-em bo chcemy sobie nowe łóżko do drugiego pokoju kupić, bo mamy strasznie rozwalone, po dawnych właścicielach jeszcze

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

dziękuję jednak mnie nie wzięli

nie martw sie kotek, pewnie bylas za dobra i sie bali ze niedlugo ich wygryziesz
wczorajsza impreza spokojna, ale fajnie było gdzieś wyjść wróciłam koło północy i dziś wstałam nawet na zajęcia ale się nie odbyły jak zwykle (profesor naprawdę przesadza ) eehhh jak ja to kochampamietam tez,ze mialam na ostatnim roku 1 wyklad tylko w piatek na 7.30 i jaka byla nerwica jak profesorek sobie nie przyszedl...

jeszcze idę do sklepu meblowego z Siss i jej TŻ-em bo chcemy sobie nowe łóżko do drugiego pokoju kupić, bo mamy strasznie rozwalone, po dawnych właścicielach jeszcze

no to owocnych poszukiwan

hej laleczki,

ja sie dzis zasadniczo troche nudze w pracy co sie nie zdarza normalnie

nadrabiam zaleglosci itp wieczorem wyjscie

milego!

[schism_]

Agolek-Baw się dobrze na imprezce
Ewusia-Zdaj potem relację z tego co wypatrzyłaś, a nuż się zainspiruję do tego typu zakupów,w sensie,że mam w planie mały tuning pokoju ;p
Mangolina- Uwielbiam czytać twe relacje Temu R. najlepiej by włożyć na paszczę kaganiec, może by się zamknął..

U mnie względny spokój. W środę odwiedziłam pewne charakterystyczne miasto, tym razem doktorek był w wyśmienitym humorze,opowiedziawszy swym współpracownikom anegdotki z pracy i czasów studenckich, w dość zabawny sposób, nawet zmienił zdanie,że mogę dać pismo do NFZ'u o zwrot a pracy nie przerwie..
Ponadto stracham się czy nie narobiłam se kwasu na uczelni. Tzn. nie byłam wczoraj an warsztatach gdzie trza było oddać konspekty, ponoć kobieta zarządziła,że ci co nie dali mają dać dziś do godz. 10.. Przychodzę dziś na wykład o 11 spotykam o dziwo multum osób z grupy,wszyscy niczym jeden mąż przekazali jej to co trza,ponoć była mocno wkurzona tym faktem. Z braku laku i przestrachu nie udałam się na konsultacje ok.13 z tym tekstem więc.. Kurde chyba mnie nie wywali Zwłaszcza,że inne grupy mają to zadane na za tydzień więc wtedy bym doniosła.
Ale i tak niepokój pozostanie...

Wróciwszy do przyjemniejszego tematu damsko-męskich potyczek .. Zaobserwowałam dziś ciekawe zjawisko. [?]
Wchodzę na salę spóźniona o jakieś 30min , w pobliżu siedzi wspominany wcześniej pan nazwijmy go Y . Część osób wiadomo ogląda się by zaspokoić ciekawość,któż był tak punktualny.. Ten też ,gdy już skojarzył,mimowolnie rzucił swój uroczy uśmiech *________*
Na końcu zajęć udałam się do kumpeli,spytać o pewne sprawy , ten był kilka metrów za nami, kątem oka dostrzegłam,że coś tak się w nas wpatruje , potem znów gdy go mijam (podobnie było kilka dni temu) Intuicja mówi mi,że coś może być na rzeczy rozum,że facet to facet gapi się na wiele dziewoj ,a i nie zawsze z jednego powodu (nie żebym była na jego punkcie przewrażliwiona,ale zauważyłam coś z lekka dziwnego) i mam sobie dać spokój, z drugiej zaś strony miło byłoby spróbować poznać bliżej tę istotę, chociażby dla samej wprawy Albo nie, tak okrutna nie jestem (jeszcze)

PO tych jakże zapadających w zwoje pamięci perypetiach wybyłam w sentymentalną podroż w rewiry mego LO ,kończąc w pijalni czekolady na wybornym deserze lodowym i diable mocnej kawie. Następnie relaksujący spacer wzdłuż bulwaru , nawdychałam się jodu i od razu żem się żwawsza stała xD
Huh ,a teraz trza sprecyzować plany stricto rozrywkowe na jutro może wpadnie kino,jakiś najt-klub ..się zobaczy. W Andrzejki z kolei dziewiczy koncert Riverside.
Toteż Carpe Diem ..
I tego życzę również Wam

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

nie martw sie kotek, pewnie bylas za dobra i sie bali ze niedlugo ich wygryziesz

dziękuję Kochana

Napisane przez schism_

Ewusia-Zdaj potem relację z tego co wypatrzyłaś, a nuż się zainspiruję do tego typu zakupów,w sensie,że mam w planie mały tuning pokoju ;p

w sumie nie ma się czy6m inspirować, bo miejsca mało i budżet ograniczony szukaliśmy czegoś funkcjonalnego nie nie przesadzonego no i kupiłam tę oto wersalkę: http://www.abra-meble.pl/produkt.php...00&kategoria=2

Napisane przez schism_

Ponadto stracham się czy nie narobiłam se kwasu na uczelni. Tzn. nie byłam wczoraj an warsztatach gdzie trza było oddać konspekty, ponoć kobieta zarządziła,że ci co nie dali mają dać dziś do godz. 10.. Przychodzę dziś na wykład o 11 spotykam o dziwo multum osób z grupy,wszyscy niczym jeden mąż przekazali jej to co trza,ponoć była mocno wkurzona tym faktem. Z braku laku i przestrachu nie udałam się na konsultacje ok.13 z tym tekstem więc.. Kurde chyba mnie nie wywali Zwłaszcza,że inne grupy mają to zadane na za tydzień więc wtedy bym doniosła.
Ale i tak niepokój pozostanie...

mam nadzieję ze to się jakoś wyjaśni.... nie martw się na zapas

jak już wspomniałam kanapa zakupiona a ja już ubrana i umalowana czekam na gości

tak wiec miłego wieczorku życzę

[nefre]

A ja padam.
Się zapisałam jako hoestessa na ten weekend i właśnie jestem po 4 h pracy.. jutro 8 i w niedzielę 5 ^^ Nogi bolą mnie cholernie! Nie wiem jak wystoję jutro te 8 h Mam nadzieję, że szybko zleci )

a teraz lecę do łóżka trochę z TŻpoobcować, bo się ostatnio mijamy ;(


Dobranoooc

[yerba]

Napisane przez Ewusia_marchew

wczorajsza impreza spokojna, ale fajnie było gdzieś wyjść wróciłam koło północy i dziś wstałam nawet na zajęcia ale się nie odbyły jak zwykle (profesor naprawdę przesadza ) Wróciłam wiec do domu i się zbieram do sprzątania jak już mówiłam dzwonili mi z pracy że niestety teraz mnie nie mogą wziąć bo potrzebują ludzi na cały etat a ja mogę tylko na pół etatu no ale powiedzieli ze zachowają moje CV i jeszcze zadzwonią... Nic, pozostało mi hostessowanie, idę w poniedziałek na spotkanie w tej sprawie bo mnie zaprosiła jedna firma
jeszcze idę do sklepu meblowego z Siss i jej TŻ-em bo chcemy sobie nowe łóżko do drugiego pokoju kupić, bo mamy strasznie rozwalone, po dawnych właścicielach jeszcze

Szkoda, że Cię nie wzięli. Wogóle firmy w PL jakieś głupie są i nie widzą plusów (oszczędności) w zatrudnianiu studentów. A takim call center przecież można by uelastycznić grafik

Napisane przez schism_

Następnie relaksujący spacer wzdłuż bulwaru , nawdychałam się jodu i od razu żem się żwawsza stała xD

hah, spodobało mi się to zdanie . Zresztą pasuje dziś też do mnie, tylko ja nie od jodu, a od rowerowania (najpierw w spalinach, później w milszych okolicznościach przyrody ).


Na uczelni pewnie wszystko skończy się dobrze. Przynajmniej moje wszystkie perypetie zakończyły się powodzeniem, a wierz mi, że rzadko oddałam coś na czas

Napisane przez Ewusia_marchew

dziękuję Kochana
[/color]


[/b]w sumie nie ma się czy6m inspirować, bo miejsca mało i budżet ograniczony szukaliśmy czegoś funkcjonalnego nie nie przesadzonego no i kupiłam tę oto wersalkę: http://www.abra-meble.pl/produkt.php...00&kategoria=2

[/color][/size][/font]
mam nadzieję ze to się jakoś wyjaśni.... nie martw się na zapas

jak już wspomniałam kanapa zakupiona a ja już ubrana i umalowana czekam na gości

tak wiec miłego wieczorku życzę

Ładna kanapka

Napisane przez nefre

A ja padam.
Się zapisałam jako hoestessa na ten weekend i właśnie jestem po 4 h pracy.. jutro 8 i w niedzielę 5 ^^ Nogi bolą mnie cholernie! Nie wiem jak wystoję jutro te 8 h Mam nadzieję, że szybko zleci )

a teraz lecę do łóżka trochę z TŻpoobcować, bo się ostatnio mijamy ;(


Dobranoooc

Miłego obcowania z TŻtem




A ja dziś cały dzień na rowerku. No prawie cały . A na koniec jeszcze zahaczyłam na małą imprezkę. Spontanicznie zaczęliśmy andrzejkowanie i laliśmy wosk. Mi wyszła jakaś plama, więc chyba moja przyszłość jest kiepska

[yerba]

Dzień dobry

[Spaza]

bry

[Ewusia_marchew]

Dzień dobry

Napisane przez nefre

A ja padam.
Się zapisałam jako hoestessa na ten weekend i właśnie jestem po 4 h pracy.. jutro 8 i w niedzielę 5 ^^ Nogi bolą mnie cholernie! Nie wiem jak wystoję jutro te 8 h Mam nadzieję, że szybko zleci )

oj wiem co to znaczy ból nóg po hosessowaniu.. właśnie nie wiem jak moje to wytrzymają jak mnie wezmą na te promocje no ale cóż, przynajmniej kasa jest za to niezła pewnie

Napisane przez yerba

Szkoda, że Cię nie wzięli. Wogóle firmy w PL jakieś głupie są i nie widzą plusów (oszczędności) w zatrudnianiu studentów. A takim call center przecież można by uelastycznić grafik

mnie też sie tak wydawało, no ale podobno w tym projekcie sie nie da idą na łątwiznę i zatrudniają studentów, ale zaocznych i nie maja problemów wtedy, bo oni na cały etat mogą pracować

Napisane przez yerba

Ładna kanapka

dziękuję

Napisane przez yerba

A ja dziś cały dzień na rowerku. No prawie cały . A na koniec jeszcze zahaczyłam na małą imprezkę. Spontanicznie zaczęliśmy andrzejkowanie i laliśmy wosk. Mi wyszła jakaś plama, więc chyba moja przyszłość jest kiepska

ale fajnie jak ja juz dawno wosku nie lałam chyba w iceum ostatnio
u mnie impreza przeszła bez wróżb


Imprezka udana, wybawiliśmy się ja juz nawet zdążyłam sie wyspac i prawie posprzątać i jadę do rodziców niedługo, bo mój TŻ ma im kompa naprawiać (się podlizuje "teściom" ). A po naprawianiu pewnie gdzieś na miasto skoczymy jeszcze
w ogóle to TŻ-a nie było wczoraj bo imprezował w akademiku ze swoimi znajomymi i tak mi dziwnie było bo to pierwszy raz imprezka (nie babska, bo babskie się rządzą swoimi prawami ) kiedy byłam bez niego w knajpie miałam ubaw bo co chwila sie jakiś adorator do mnie przystawiał, a ja ich grzecznie spławiałam
pogoda okropna, a wczoraj było tak ładnie.... szkoda


miłego dzionka Kochane

[agolek]

bry

Ewcia swietna kanapka

wrocilam dzis przed 4 rano ale bylo faaajnie popilam sobie i sie wybawilam za wszystkie czasy, tanczylismy przez 3h bez przerwy praktycznie wiec mam nadzieje,ze kalorie z alkoholu zostaly zneutralizowane
TZ po mnie przyjechal rano(kochany jest no) i przywiozl mi w sreberku 4 kawalki pizzy a ze ja od lunchu wczoraj w poludnie do 4 rano dzis nie jadlam to wciagnelam wszystko. Zaznaczam,ze nie jadlam bo mi cos wczoraj bylo nie tak z zoladkiem i niedobrze mi bylo,zadna dieta drastyczna.

teraz leze na sofce przed TV,na dworze zimno na maxa, na 3 ta fryzjerka przychodzi...trzymajcie kciuki..

i mileog dnia

[LoLcIa123]

Dziewczyny co się teraz w moim życiu dzieje,to jakaś tragedia!
Dawno temu miałam nieprzyjemnosci ostre z ojcem no i wtedy mialam ciagle bardzo zly humor,a mojemu Tż-etowi zepsuł sie telefon i pisał z takiego starego,pisałam mu w tych esach że chyba sobie coś wypije na rozluźnienie bo mam fatalny nastrój,a wyobraźcie sobie,że dziś matka Tż-eta dorwała ten telefon i mówi mu ciągle że jestem pijaczką!!! boże to jest najgorsze co może byc ,bo przecież ja pije raz na ruski rok i jak już to tylko wino,bo piwa nie lubie,załamka normalnie,nie dosyc że nawymyślała 100powodów dla których nie możemy byc razem,to jeszcze teraz to,nie wiem już co mam robic

[yerba]

Napisane przez Ewusia_marchew

mnie też sie tak wydawało, no ale podobno w tym projekcie sie nie da idą na łątwiznę i zatrudniają studentów, ale zaocznych i nie maja problemów wtedy, bo oni na cały etat mogą pracować

To prawda

Napisane przez Ewusia_marchew

ale fajnie jak ja juz dawno wosku nie lałam chyba w iceum ostatnio
u mnie impreza przeszła bez wróżb

a ja nigdy nie obchodziłam Andrzejek jakoś tak z wróżbami, dopiero dwa lata temu - na obczyźnie zresztą, co by innym narodowościom pokazać polskie tradycje . A wczoraj był mój "drugi raz" .

Napisane przez Ewusia_marchew

Imprezka udana, wybawiliśmy się ja juz nawet zdążyłam sie wyspac i prawie posprzątać i jadę do rodziców niedługo, bo mój TŻ ma im kompa naprawiać (się podlizuje "teściom" ). A po naprawianiu pewnie gdzieś na miasto skoczymy jeszcze
w ogóle to TŻ-a nie było wczoraj bo imprezował w akademiku ze swoimi znajomymi i tak mi dziwnie było bo to pierwszy raz imprezka (nie babska, bo babskie się rządzą swoimi prawami ) kiedy byłam bez niego w knajpie miałam ubaw bo co chwila sie jakiś adorator do mnie przystawiał, a ja ich grzecznie spławiałam
pogoda okropna, a wczoraj było tak ładnie.... szkoda


miłego dzionka Kochane

Grunt, że sie dobrze bawiłaś .

Napisane przez LoLcIa123

Dziewczyny co się teraz w moim życiu dzieje,to jakaś tragedia!
Dawno temu miałam nieprzyjemnosci ostre z ojcem no i wtedy mialam ciagle bardzo zly humor,a mojemu Tż-etowi zepsuł sie telefon i pisał z takiego starego,pisałam mu w tych esach że chyba sobie coś wypije na rozluźnienie bo mam fatalny nastrój,a wyobraźcie sobie,że dziś matka Tż-eta dorwała ten telefon i mówi mu ciągle że jestem pijaczką!!! boże to jest najgorsze co może byc ,bo przecież ja pije raz na ruski rok i jak już to tylko wino,bo piwa nie lubie,załamka normalnie,nie dosyc że nawymyślała 100powodów dla których nie możemy byc razem,to jeszcze teraz to,nie wiem już co mam robic

hmm... trudno coś doradzić, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Ale ja bym się chyba starała tym nie przejmować. To nie ona z Tobą jest tylko Twój TŻ, więc nic jej do tego. Wogóle nie rozumiem takich nadgorliwych rodziców. Chore... Nie przejmuj się nią Lolciu, szkoda nerwów. Domyślam się, że to nie jest miła sytuacja, ale to nie Twoja wina .




A ja czytam sobie książkę i ogólnie leniuchuję w ramach wypoczywania przed kolejną imprezką .

Milego wieczorku

[agolek]

Napisane przez LoLcIa123

Dziewczyny co się teraz w moim życiu dzieje,to jakaś tragedia!
Dawno temu miałam nieprzyjemnosci ostre z ojcem no i wtedy mialam ciagle bardzo zly humor,a mojemu Tż-etowi zepsuł sie telefon i pisał z takiego starego,pisałam mu w tych esach że chyba sobie coś wypije na rozluźnienie bo mam fatalny nastrój,a wyobraźcie sobie,że dziś matka Tż-eta dorwała ten telefon i mówi mu ciągle że jestem pijaczką!!! boże to jest najgorsze co może byc ,bo przecież ja pije raz na ruski rok i jak już to tylko wino,bo piwa nie lubie,załamka normalnie,nie dosyc że nawymyślała 100powodów dla których nie możemy byc razem,to jeszcze teraz to,nie wiem już co mam robic

kurcze Lolciu, no moze najlepiej jak usiadziecie z TZ i jego mama i powiecie jaka byla sytuacja,ze to bylo troche wyrwane z kontekstu i ze do alkoholoiczki to ci daleko..

Napisane przez yerba

A ja czytam sobie książkę i ogólnie leniuchuję w ramach wypoczywania przed kolejną imprezką .

Milego wieczorku

to to udago party ci zycze


dziewczyny, fryzjerka rewelacja!! zrobila mi super wlosy, tak jak moja co mam w polsce. i obciela Tzta od razu wiec lepiej byc nie moze

ja dzis zasadniczo dopiero o 2 wstalam popoludniu i taka jestem wczorajsza jezcze.. Zoladek mi nawala i TZtowi tez wiec to moze nie kac ale jakis wirus bo onie pil wczoraj

czekam na final Mam talent teraz i ogolnie spokojny wieczor.

bawcie sie dobrze a te co odpoczywaja to milego odpoczynku

[yerba]

Mój wczorajszy wypad udany. Pubbing zakończony billardem. W każdej knajpie były wróżby, więc sobie lałam wosk i losowałam różne mądrości hihiiih

A dziś zaraz coś pokombinuję, bo chodzi mi po głowie żeby trochę porozrabiać

[schism_]

yerba-grunt to dobra zabawa
dziś będzie krotko bo popsuła mi sie klawiatura i używam tej ekranowej co meczy..

wczoraj zaliczyłam seans Jamesa Bonda,film w sam raz,muzyka,zdjęcia,akcja i Daniel Craig xD
dziś zaś pierwszy w mym żywocie koncert Riverside
ojj sie chłopacy popisali jak na płycie,tfu mp3 ==' średnio mi przypasowali na żywca cud i miód ;] wspaniały wokal,ostre wstawki gitary i specyficzny klimat zrobiły swoje przymierzam do kupna oryginalnych albumów. btw;
http://www.youtube.com/watch?v=dMqd7zYkQaw

wokalista,matkoooo no x333

tak czy owak pozytywna energie zgasiły napływające zewsząd wieści,ze z chwila gdy nie oddalam pie...nego konspektu czeka mnie pogrom[...] nie wiem może czas samemu zwrócić indeks w dziekanacie niźli....

mimo wszystko dobrej nocy życzę

[yerba]

Napisane przez schism_

yerba-grunt to dobra zabawa

Napisane przez schism_

dziś będzie krotko bo popsuła mi sie klawiatura i używam tej ekranowej co meczy..

wczoraj zaliczyłam seans Jamesa Bonda,film w sam raz,muzyka,zdjęcia,akcja i Daniel Craig xD
dziś zaś pierwszy w mym żywocie koncert Riverside
ojj sie chłopacy popisali jak na płycie,tfu mp3 ==' średnio mi przypasowali na żywca cud i miód ;] wspaniały wokal,ostre wstawki gitary i specyficzny klimat zrobiły swoje przymierzam do kupna oryginalnych albumów. btw;
http://www.youtube.com/watch?v=dMqd7zYkQaw

wokalista,matkoooo no x333

tak czy owak pozytywna energie zgasiły napływające zewsząd wieści,ze z chwila gdy nie oddalam pie...nego konspektu czeka mnie pogrom[...] nie wiem może czas samemu zwrócić indeks w dziekanacie niźli....

mimo wszystko dobrej nocy życzę

fajnie, że koncert udany.
A konspekt zrobisz bez problemu, co to dla Ciebie




Milego dnia dziewczynki

[agolek]

Napisane przez schism_

wczoraj zaliczyłam seans Jamesa Bonda,film w sam raz,muzyka,zdjęcia,akcja i Daniel Craig xD

ooo fajnie,ze ci sie podobalo bo wszyscy z ktorymi rozmawialam mowili,ze bardzo sredni i w sumie nie poszlam... Sciagne sobie i zobacze

hej laleczki,

TZ caly weekend lezal w lozku z rozwolnieniem,bolem brzuch i goraczka a mnie dzis dopada to samo...juz 4 razy w wc bylam a na dodatek dzis oddalam rano krew i czuje sie teraz beznadziejnie slabo i jestem blada jak sciana.. Pojechalabym do domu ale nie mam auta....dopiero o 5.30 mi mechanik odstawi..

gezzzz...spaaac....