Scent Bar VI

[miss natasha]

Napisane przez gryx82

No masz... Ale ja to tylko tak "od święta" - Boże Ciało, Sylwester

Napisane przez gryx82

Btw - pamiętacie, jak Gaultier wypuścił na rynek puder brązujący dla mężczyzn? Ciekawe, jak sprzedawał sie u nas

myślę, że nie miał takiej możliwości tak samo jak chociażby mejkapowa linia dla mężczyzn H&M.

Napisane przez gryx82

Też bym się spił, choćby i na smutno Jakoś ostatnio do jest...

ano, czasem jest
także w sobotę ja zamierzam się spijać Absolutem Pear kupionym w Tesco za funtów jedenaście. chociaż mam nadzieję na jakieś atrakcje [choćby to miało być znów wchodzenie na czworakach po schodach, w wąskiej spódnicy. no co ]

Napisane przez glamourous

tydzien 7- wielkosci orzeszka ziemnego moje dziecie jest

pięknie! bardzo mnie porusza fenomen ciąży

Napisane przez glamourous

ja sie czuje dobrze, w ramach bycia pania domu ugotowalam budyn
natomiast moj maz przechodzi wlasnie kryzys i dramat...PILOT OD TELEWIZORA SIE ZEPSUL.. w srodku nocy...i skad tu nowe baterie wygrzebac...zaczelo sie nerwowe przeszukiwanie roznych sprzetow domowych bo wiadomo- bez pilota zycie traci sens

u nas się wyczerpały jakieś circa 2 tygodnie temu i od tego czasu albo zapominamy kupić [a w pracy mam tylko zwykłe paluszki, a potrzebne są te cienkie] albo jak juz sobie przypomnimy to absurdalnie szkoda nam kasy [bo telewizor i tak nie nasz, a poza tym antena czasem kiepsko odbiera ] i tak się kurzy ten sprzęt.

Napisane przez gryx82

Jacyków wyrwał mię z rency ostatnią sztukę, buuuuu

padłam!
uwielbiam Twoje poczucie humoru

Napisane przez glamourous

Kara????moim zdaniem a raczej jego to jest katastrofa taka ze az nie wiem z czym porownac, tajfun, tsunami, trzesienie ziemi razem wziete to malo jeszcze. oczywiscie naturalna katastrofa, no bo baterie same z siebie sie skonczyly...choc pierwsze podejrzenie bylo na mnie ze "zepsulam" no ale mialam alibi na wizazu wiec tym razem sie upieklo nalogowe wysysanie kwasow czy tam innych alkalitow z baterii...

jaki ciąg logiczny!

__________

więc ja dziś dostałam ataku porządkowania. TŻ aż trochę ze strachem na mnie zaczął spoglądać, jak w kulminacyjnym momencie cisnęłam przekleństwa szorując OHYDNY parapet. i w końcu chyba uwierzył [zobaczył i uwierzył, wiem ] że nie jestem zadowolona z tego pokoju.
marzy mi się Chelsea... a i blisko do pracy bym miała...

[Mendosita]

Widzę, że nocne życie w Barze kwitnie Chyba spośród Was to ja najwcześniej chodzę spać. O 2 w nocy to ja juz jestem nawet wyspana

A propos makijażu: bardzo lubię się malować i za nic nie wyszłabym z domu bez podrasowania (wyjątkiem jest lato, kiedy mam świeżą, opaloną cerę).
Wersja codzienna: podkład Vichy (zazwyczaj matujący Aera Teint, gdy mam więcej do ukrycie- Dermablend), puder brązujący Bronze Goddes Estee Lauder, żel do brwi nie wiem jakiej firmy, bo napisy się starły, chyba Pierre Rene, tusz 2000 Calorie Max Factor, na koniec szminka lub błyszczyk (częściej błyszczyk). Żadnych cieni, żadnych kresek, bez różu, rozświetlacza, bazy itp. W sumie ten mój zestaw taki raczej minimalistyczny jest.

Idę dziś po pracy z mamą do Douglasa- poprosiła mnie o pomoc w sprawie wydania bonów upominkowych Oczywiście chętnie służę radą.
Czy linia kosmetyków douglasowych jest dobra? Porównywalna do Sephorowej np?

[Margot45]

Napisane przez mariolasl

Dziś musiałam zrobić zakupy, więc po drodze wstąpiłam i zakupiłam kolor 2.0. Będę mieszać.

Mariolka, bądź człowiek, nie kuś wczoraj, zeby jednak nie kupić wersji 1.0 poszłam do Quality - na szczęście umknęło mi, ze tam taz mają kolorówkę, do tego stopnia kojarzy mi się ta perfumeria z zapachami, głównie niszowymi

[Yola]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Spilam sie na smutno ( sama w pustym domu z niechetny do radosci kotem )
Narobic "glupswt " radosnych , czy nie ?
Tak pytam, przezornie, moze sa tu jednostki zyciowo praktyczne.

Głupstwa radosne hmm.. jak radosne to narobic

Napisane przez gryx82

Też bym się spił, choćby i na smutno Jakoś ostatnio do jest...

Mnie to nawet ostatnio spicie się wyszło
Miał byc Sex On The Beach - a był Drink On The Laptop - uwaga na picie w towarzystwie komputera + kota!!

Przepis na zalany laptop - może sie Wam kiedyś tfu tfu, przydac.
Sprzet osuszyc, wyłączyc, nie rwać włosów z głowy, wyjąc baterię zostawic, na kilka godzin, a najlepiej cały dzień.
I śmiga

Napisane przez gryx82

Jacyków wyrwał mię z rency ostatnią sztukę, buuuuu

Miłego dnia

[Nasturcja-Pospolita]

Napisane przez Yola

Głupstwa radosne hmm.. jak radosne to narobic




Mnie to nawet ostatnio spicie się wyszło
Miał byc Sex On The Beach - a był Drink On The Laptop - uwaga na picie w towarzystwie komputera + kota!!

Przepis na zalany laptop - może sie Wam kiedyś tfu tfu, przydac.
Sprzet osuszyc, wyłączyc, nie rwać włosów z głowy, wyjąc baterię zostawic, na kilka godzin, a najlepiej cały dzień.
I śmiga







Miłego dnia

Suszarki mozna uzyc
Dziala. A baterie na kaloryfer ( dziala szybciej )

Leb mam dzisiaj jak sklep. Zdecydowanie nie polecam umilania wieczoru czerwonym winem w ilosciach hmmm... wiekszych.
Glupstw niestety nie udalo mi sie narobic, za szybko sie obezwladnilam ( albo pomysl przyszedl mi do glowy za pozno )
Przed zasnieciem zdazylam jeszcze zorganizowac sobie farme pieknosci. Rano obudzilam sie z dziwnym czyms na twarzy ( zdaje sie maseczka drozdzowa z miodem ) na wierzchu z braku platkow owsianych przysypane kasza manna a na poduszcze radosnie walaly sie plasterki ogorka.
Kot zarzygal cale mieszkanie wiec do zycia musialam sie zabrac ostro
Nie wiem co on pil...


Dzien i dobry ( albo jak kto woli )



EDIT: Jednak poszalalam ( na eBayu )
nabylam dwie pary butow ( jedne za male ) i torebke
Nie wiem jak to sie stalo

[Fenris]

Napisane przez gryx82

Cześć Fenris Jak akcja "Redukcja wagi"?

Kiepsko. W tydzień 3kg i do teraz się nie ruszyło (tzn. do poniedziałku, bo we wtorek hm... zjadłam resztę opakowania... i miałam większość objawów zapaści, które utrzymują się już dwa dni jako nagłe ataki).

Napisane przez ivanna

dziewczyny od jutra jestem na Meridii mam nadzieje że mi pomoże... troszke się podłamałam ostatnimi czasy, ciężko jest ale musze dać rade...

Ja mam odpowiednik, czyli Zelixę. Przez pierwsze 1,5 tygodnia w ogóle nie miałam ochoty jeść i musiałam się zmuszać. Teraz już normalnie czuję głód, ale nie muszę jeść dużych porcji, małe mnie zapychają.

Myślałam wczoraj, że mam skręcony nadgarstek, bo dłoń wygięła się w dziwną stronę i tak została... Spuchła, była fioletowa i czułam ucisk na dole środkowego palca. Dodatkowo kostka dziwnie wystawała. Gdzieś po godzinie ją ruszyłam i mimo, że bolało, to mogłam nią ruszać. Dzisiaj jest już normalnie, delikatna opuchlizna, fiolet zszedł, boli z zewnętrznej strony nadgarstka. Czy to zwykłe stłuczenie?
Gdybym się wczoraj nie rozbeczała jak małe dziecko, miałabym złamane ręce. Odchciało mi się wszystkiego.

[magdulenka]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Leb mam dzisiaj jak sklep. Zdecydowanie nie polecam umilania wieczoru czerwonym winem w ilosciach hmmm... wiekszych.
Glupstw niestety nie udalo mi sie narobic, za szybko sie obezwladnilam ( albo pomysl przyszedl mi do glowy za pozno )
Przed zasnieciem zdazylam jeszcze zorganizowac sobie farme pieknosci. Rano obudzilam sie z dziwnym czyms na twarzy ( zdaje sie maseczka drozdzowa z miodem ) na wierzchu z braku platkow owsianych przysypane kasza manna a na poduszcze radosnie walaly sie plasterki ogorka.
Kot zarzygal cale mieszkanie wiec do zycia musialam sie zabrac ostro
Nie wiem co on pil...


Dzien i dobry ( albo jak kto woli )



EDIT: Jednak poszalalam ( na eBayu )
nabylam dwie pary butow ( jedne za male ) i torebke
Nie wiem jak to sie stalo

Nasturcjo, umarłam

Dobra taka dawka śmiechu z rana, dziękuję

Oby tylko torebka do butów Ci pasowała (tych akuratnych)...

[tulipanka]

Mam problem z moim komputerem. Znowu... Chciałam go dzisiaj włączyć, a tu mi się pokazuje komunikat:
"Nie można uruchomić systemu Windows, ponieważ następujący plik nie został odnaleziony lub jest uszkodzony: windows/system32/config/system
Możesz podjąć próbę naprawy tego pliku. W tym celu uruchom Instalatora systemu Windows z oryginalnego dysku cd-rom i wybierz "r" na pierwszym ekranie, aby rozpocząć naprawę".
Czy ktoś wie o co chodzi i co się mogło stać? A przede wszystkim czy da się to jakoś naprawić... Potrzebuję dostępu do mojego komputera, do archiwum gg i kilku dokumentów... Buuu
nie wiem czy mam jakąkolwiek płytę, bo wszystkie te techniczne rzeczy składuje tata, ja się w to wolę nie mieszać...

[madziczka]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

EDIT: Jednak poszalalam ( na eBayu )
nabylam dwie pary butow ( jedne za male ) i torebke
Nie wiem jak to sie stalo

Dziś dowiedziałam się od instruktora, że : 1)strach ze mną jechać, 2) nie mam wyobraźni do prowadzenia samochodu, 3) czasem nie myślę. Mam 4 dni, żeby to jakoś przetrawić. Biorę się za rozlewanie - najpierw odlewek, potem śmigam na pocztę, a potem rozleję sobie ....wino

[Aggie125]

Madzik, co za świnia z tego insruktora! Niech Ci dalej wmawia, że nie nadajesz sie do prowadzenia samochodu - lepiej tak powiedziec, niz przyznac, że może nie potrafi się kogoś nauczyć!

[vesenka]

Napisane przez gryx82

O ile pamiętam, jakoś latem trzymałaś dietę, z dobrymi efektami

z bardzo dobrymi nawet... Ale ostatnio efekt jest odwrotny. Nie mam czasu na regularne posiłki, a mój sposób odżywiania pod tytułem kawa, soki z kartonika i duża kolacja późno w nocy to nie jest dobry pomysł na trzymanie wagi

Napisane przez tulipanka

Mam problem z moim komputerem. Znowu... Chciałam go dzisiaj włączyć, a tu mi się pokazuje komunikat:
"Nie można uruchomić systemu Windows, ponieważ następujący plik nie został odnaleziony lub jest uszkodzony: windows/system32/config/system
Możesz podjąć próbę naprawy tego pliku. W tym celu uruchom Instalatora systemu Windows z oryginalnego dysku cd-rom i wybierz "r" na pierwszym ekranie, aby rozpocząć naprawę".
Czy ktoś wie o co chodzi i co się mogło stać? A przede wszystkim czy da się to jakoś naprawić... Potrzebuję dostępu do mojego komputera, do archiwum gg i kilku dokumentów... Buuu
nie wiem czy mam jakąkolwiek płytę, bo wszystkie te techniczne rzeczy składuje tata, ja się w to wolę nie mieszać...

Na moje trzeba będzie przeinstalować system, a wtedy wszelkie archiwa raczej pójdą papa Spróbuj odpalić jeszcze raz, może się uda, albo spróbuj w trybie awaryjnym i może się uda skopiować archiwa do pliku. Programy masz na tym samym dysku co system? Ja nauczona takimi wpadkami wszelkie rzeczy niezwiązane z systemem instaluję i zapisuję na innym dysku.

[madziczka]

Napisane przez Aggie125

Madzik, co za świnia z tego insruktora! Niech Ci dalej wmawia, że nie nadajesz sie do prowadzenia samochodu - lepiej tak powiedziec, niz przyznac, że może nie potrafi się kogoś nauczyć!

Aggie - ale on mi nie powiedział tego złośliwie czy w nerwach. Powiedział to normalnym, spokojnym tonem To, że nie mam wyobraźni do pewnych rzeczy, to od dawna mówi mi np. mama. Że mnie dziś auto skręcało prawie do rowu, a ja tego za cholerę nie umiałam wyczuć, albo wyczuwałam zbyt późno, to nie jego wina. On mi powiedział prawdę - nie zniechęcał mnie, dostrzegł tylko to, co dostrzegłby każdy inny. W niektórych sytuacjach na jezdni naprawdę przestaję logicznie myśleć, a prawda jest taka, że jak nie zacznę myśleć, to nikt inny tego za mnie nie zrobi.

[Yola]

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Suszarki mozna uzyc
Dziala. A baterie na kaloryfer ( dziala szybciej )

Można użyc suszarki, co przez chwilę robiłam. Ale nie pisałam o tym, bo wyczytałam gdzieś żeby suszyc z daleka nieogrzewanym powietrzem
Czyli chyba nie pownno się używac tej suszary

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Leb mam dzisiaj jak sklep. Zdecydowanie nie polecam umilania wieczoru czerwonym winem w ilosciach hmmm... wiekszych.
Glupstw niestety nie udalo mi sie narobic, za szybko sie obezwladnilam ( albo pomysl przyszedl mi do glowy za pozno )
Przed zasnieciem zdazylam jeszcze zorganizowac sobie farme pieknosci. Rano obudzilam sie z dziwnym czyms na twarzy ( zdaje sie maseczka drozdzowa z miodem ) na wierzchu z braku platkow owsianych przysypane kasza manna a na poduszcze radosnie walaly sie plasterki ogorka.
Kot zarzygal cale mieszkanie wiec do zycia musialam sie zabrac ostro
Nie wiem co on pil...


Dzien i dobry ( albo jak kto woli )



EDIT: Jednak poszalalam ( na eBayu )
nabylam dwie pary butow ( jedne za male ) i torebke
Nie wiem jak to sie stalo

Napisane przez tulipanka

Mam problem z moim komputerem. Znowu... Chciałam go dzisiaj włączyć, a tu mi się pokazuje komunikat:
"Nie można uruchomić systemu Windows, ponieważ następujący plik nie został odnaleziony lub jest uszkodzony: windows/system32/config/system
Możesz podjąć próbę naprawy tego pliku. W tym celu uruchom Instalatora systemu Windows z oryginalnego dysku cd-rom i wybierz "r" na pierwszym ekranie, aby rozpocząć naprawę".
Czy ktoś wie o co chodzi i co się mogło stać? A przede wszystkim czy da się to jakoś naprawić... Potrzebuję dostępu do mojego komputera, do archiwum gg i kilku dokumentów... Buuu
nie wiem czy mam jakąkolwiek płytę, bo wszystkie te techniczne rzeczy składuje tata, ja się w to wolę nie mieszać...

Hmm.... nie ma pojęcia, ale znalazłam w takie podpowiedzi:

forum1
forum2

Trzymam kciuki

Napisane przez madziczka

Dziś dowiedziałam się od instruktora, że : 1)strach ze mną jechać, 2) nie mam wyobraźni do prowadzenia samochodu, 3) czasem nie myślę. Mam 4 dni, żeby to jakoś przetrawić.

co za buc!

Napisane przez madziczka

a potem rozleję sobie ....wino

Wino to zło przecież

[madziczka]

Napisane przez Yola

co za buc!
Wino to zło przecież

EEEE, wiem, ale coo tam. Będę cierpieć najwyżej

Dziewczyny, staram się być obiektywna. Mój nistruktor nie jest bucem, nie krzyczy po mnie, nie obraża nie wyzywa mnie. Potrafi przez 2 h powtarzać "wolniej na gaz", aż do znudzenia. Ja osobiście mam takie wrażenie, że on jest trochę zniecierpliwiony ( co i tak starannie ukrywa), że tak wolno mi idzie.

[Margot45]

Kochane specjalistki i specjalisci komputerowi, zapytam i ja: na domowym komputerze mam problem z wchodzeniem na stronę gazeta.pl - obojętne, straganik, poczta, jakiekolwiek forum, przy próbie wejscia system niezmiennie reaguje komunikatem "wystapił błąd i nastapi zamknięcie programu. Jeżeli problem będzie się powtarzał, zresetuj komputer". Nie brzmi to oczywiście dosłownie tak, jak napisałam, ale sens jest właśnie taki. Resetowanie oczywiście nie pomaga i problem dotyczy tylko i wyłącznie tej strony. możecie podpowiedzeć, co to za dziwo i jak to zlikwidowac?

[vesenka]

Napisane przez Margot45

Kochane specjalistki i specjalisci komputerowi, zapytam i ja: na domowym komputerze mam problem z wchodzeniem na stronę gazeta.pl - obojętne, straganik, poczta, jakiekolwiek forum, przy próbie wejscia system niezmiennie reaguje komunikatem "wystapił błąd i nastapi zamknięcie programu. Jeżeli problem będzie się powtarzał, zresetuj komputer". Nie brzmi to oczywiście dosłownie tak, jak napisałam, ale sens jest właśnie taki. Resetowanie oczywiście nie pomaga i problem dotyczy tylko i wyłącznie tej strony. możecie podpowiedzeć, co to za dziwo i jak to zlikwidowac?

ja nie specjalistka, ale radzę zmienić przeglądarkę Ja tak czasem mam i taki manewr pomaga.

[Aggie125]

Własnie przyszła do nas do pracy staruszka w ciemnych okularach. Zaczęłam prosić o jakieś drobne potrzebne jej do wykupienia recepty. W końcu wzięłam portfel, bo myślałam, że będę tam miała z 10-20 złotych, bo żal mi sie jej zrobiło i naprawdę chciałam jej dać. A tu klops, została mi cała setka i może 1,5 w drobnych. Powiedziałam jej, że naprawdę nie mam drobnych i bardzo mi przykro. A ona... odwróciła sie plecami i bez słowa odeszła.

Nożesz ludzie, obraziła się? Ja NAPRAWDĘ nie miałam drobnych...

[madziczka]

Napisane przez Aggie125

Własnie przyszła do nas do pracy staruszka w ciemnych okularach. Zaczęłam prosić o jakieś drobne potrzebne jej do wykupienia recepty. W końcu wzięłam portfel, bo myślałam, że będę tam miała z 10-20 złotych, bo żal mi sie jej zrobiło i naprawdę chciałam jej dać. A tu klops, została mi cała setka i może 1,5 w drobnych. Powiedziałam jej, że naprawdę nie mam drobnych i bardzo mi przykro. A ona... odwróciła sie plecami i bez słowa odeszła.

Nożesz ludzie, obraziła się? Ja NAPRAWDĘ nie miałam drobnych...

Aggie - ja kiedyś w takie sytuacji ( też od starszej kobiety), usłyszałam, że(naprędce wyjęte, bo też nie miałam banknotów) 5 zł, to sobie mogę w d.... wsadzić.

[tulipanka]

Napisane przez vesenka

Na moje trzeba będzie przeinstalować system, a wtedy wszelkie archiwa raczej pójdą papa Spróbuj odpalić jeszcze raz, może się uda, albo spróbuj w trybie awaryjnym i może się uda skopiować archiwa do pliku. Programy masz na tym samym dysku co system? Ja nauczona takimi wpadkami wszelkie rzeczy niezwiązane z systemem instaluję i zapisuję na innym dysku.

odpalałam już kilka razy, niestety ciągle to samo... w trybie awaryjnym... nie umiem
a wszystko jest oczywiście w jedym miejscu przyznaję się do bycia totalnym głupkiem w sprawach komputerowych...

Napisane przez Yola

Hmm.... nie ma pojęcia, ale znalazłam w takie podpowiedzi:

forum1
forum2

Trzymam kciuki

ech... chyba poczekam do wieczora, zabiorę laptopa na zajęcia, może kolega mi coś pomoże... archiwum, dokumenty, przeżyję... ale zdjęcia z pleneru, ze studia... matkojedyna, nie zdążyłam ich zgrać na płytkę

[Polly_]

Napisane przez madziczka

Aggie - ja kiedyś w takie sytuacji ( też od starszej kobiety), usłyszałam, że(naprędce wyjęte, bo też nie miałam banknotów) 5 zł, to sobie mogę w d.... wsadzić.

Do mnie do mieszkania zapukała raz Pani , że prosi o drobne na bułki i mleko dla dzieci, powiedziałam że pieniędzy nie mam ale niech przyjdzie za 15 minut to jej przygotuję pakę z art.żywnościowymi- nie przyszła- a paka miała być spora i sensowna- ryż, makaron, cukier,mleko i nawet 3 czekolady...
Przychodziły też często panie i zbierały na ubrania dla dzieci- mówię że ubrań mam po swoim pół szafy i na każdy prawie wiek- do szkolnego- nie chciały....Więc już się nie staram i jak tylko skapuje o co chodzi to zamykam drzwi ...

[irkax]

Napisane przez tulipanka

Mam problem z moim komputerem. Znowu... Chciałam go dzisiaj włączyć, a tu mi się pokazuje komunikat:
"Nie można uruchomić systemu Windows, ponieważ następujący plik nie został odnaleziony lub jest uszkodzony: windows/system32/config/system
Możesz podjąć próbę naprawy tego pliku. W tym celu uruchom Instalatora systemu Windows z oryginalnego dysku cd-rom i wybierz "r" na pierwszym ekranie, aby rozpocząć naprawę".
Czy ktoś wie o co chodzi i co się mogło stać? A przede wszystkim czy da się to jakoś naprawić... Potrzebuję dostępu do mojego komputera, do archiwum gg i kilku dokumentów... Buuu
nie wiem czy mam jakąkolwiek płytę, bo wszystkie te techniczne rzeczy składuje tata, ja się w to wolę nie mieszać...

Już miałam pisać, ale widzę, że Yola znalazła dobrą odpowiedź na forach internetowych.
Trzeba odpalić płytkę do instalacji, następnie konsolę naprawy systemu i doinstalować brakujący plik.
Innego wyjścia raczej nie ma.
Swoją drogą dziwne, że ten plik, tak po prostu zniknął.


Margot - jakiej przeglądarki używasz?
Pytałam znajomych czy ktoś ma taki problem i nikt, nic nie zgłaszał. Nie mam pojęcia co to może być

[Aggie125]

Napisane przez madziczka

Aggie - ja kiedyś w takie sytuacji ( też od starszej kobiety), usłyszałam, że(naprędce wyjęte, bo też nie miałam banknotów) 5 zł, to sobie mogę w d.... wsadzić.

To powinnam się cieszyć, że zostałam tylko zignorowana plecami

[BigMama]

Napisane przez madziczka

Dziś dowiedziałam się od instruktora, że : 1)strach ze mną jechać, 2) nie mam wyobraźni do prowadzenia samochodu, 3) czasem nie myślę. Mam 4 dni, żeby to jakoś przetrawić.

Madziuś - nie martw się. Doświadczenie (osobiste) mi mówi, że po którejś jeździe z kolei zaskoczysz w czym rzecz i dalej pójdzie dobrze Niektórzy łapią po trzeciej, a inni () po dwunastej.

Na mnie instruktor najpierw nawrzeszczał , że jeżdżę pod okiem męża i źle się przez to uczę, a on to widzi i musi poprawiać - żeby było śmiesznie odrzucałam w tym czasie sugestie Pana Domu, żeby z nim jeździć, bo nie chciałam się żle nauczyć

W końcu, gdy Pan Uczący nawrzeszczał na mnie na ten sam temat po raz kolejny mocno poirytowana na godności osobistej pojeżdziłam z mężem (samochodem , żeby nie było dwuznaczności ), a co

I przy następnej jeździe usłyszałam " No proszę, jak nakrzyczałem i przestała jeździć to od razu widać rezultaty"

Napisane przez madziczka

Mój nistruktor nie jest bucem, nie krzyczy po mnie, nie obraża nie wyzywa mnie. Potrafi przez 2 h powtarzać "wolniej na gaz", aż do znudzenia. Ja osobiście mam takie wrażenie, że on jest trochę zniecierpliwiony ( co i tak starannie ukrywa), że tak wolno mi idzie.

..i co ? Taka jego fucha. Najwyżej dokupisz kilka godzin treningowych ( o ile można teraz, bo ja dość dawno prawko robiłam)

Napisane przez Margot45

Kochane specjalistki i specjalisci komputerowi, zapytam i ja: na domowym komputerze mam problem z wchodzeniem na stronę gazeta.pl - obojętne, straganik, poczta, jakiekolwiek forum, przy próbie wejscia system niezmiennie reaguje komunikatem "wystapił błąd i nastapi zamknięcie programu. Jeżeli problem będzie się powtarzał, zresetuj komputer". Nie brzmi to oczywiście dosłownie tak, jak napisałam, ale sens jest właśnie taki. Resetowanie oczywiście nie pomaga i problem dotyczy tylko i wyłącznie tej strony. możecie podpowiedzeć, co to za dziwo i jak to zlikwidowac?

Mi tak się robi co jakiś czas z wizażem - chłopcy czyszczą wtedy cash (czy jakoś tak - coś tam gmyrają w opcjach internetowych) i chodzi dobrze

[Margot45]

Napisane przez irkax

Margot - jakiej przeglądarki używasz?
Pytałam znajomych czy ktoś ma taki problem i nikt, nic nie zgłaszał. Nie mam pojęcia co to może być

Irenko - Internet Explorer, klasycznie. Próbowalam się przestawić na Operę, ale mój komputer to taki antyk, że trudno na nim cokolwiek zainstalowac, bo pamięci brak trudno, najwyzej bede robic za straganikową przekupkę jedynie w godzinach pracy

BigMamo - dysk czyszczę średnio raz w tygodniu odkurzaczem (programem, nie urządzeniem AGD ), niedawno nawet defragmentację dysku przeprowadziłam, więc chyba nie o to chodzi

[irkax]

Napisane przez Margot45

Irenko - Internet Explorer, klasycznie. Próbowalam się przestawić na Operę, ale mój komputer to taki antyk, że trudno na nim cokolwiek zainstalowac, bo pamięci brak trudno, najwyzej bede robic za straganikową przekupkę jedynie w godzinach pracy

Małgosiu, a spróbuj sobie zainstalować Firefoxa, on jest dość wydajny i na rzęchu mojej mamy całkiem nieźle sobie radzi.
Skoro czyścisz cash, historie i inne śmietki, to nie wiem co może być przyczyną, że tylko ta jedna konkretna strona jest odrzucana w ten sposób.
Hmm..

[Margot45]

Napisane przez irkax

Małgosiu, a spróbuj sobie zainstalować Firefoxa, on jest dość wydajny i na rzęchu mojej mamy całkiem nieźle sobie radzi.
Skoro czyścisz cash, historie i inne śmietki, to nie wiem co może być przyczyną, że tylko ta jedna konkretna strona jest odrzucana w ten sposób.
Hmm..

Spróbuję w weekend, moze pomoże i dziękuję

[BigMama]

Napisane przez irkax

Małgosiu, a spróbuj sobie zainstalować Firefoxa, on jest dość wydajny i na rzęchu mojej mamy całkiem nieźle sobie radzi.
Skoro czyścisz cash, historie i inne śmietki, to nie wiem co może być przyczyną, że tylko ta jedna konkretna strona jest odrzucana w ten sposób.
Hmm..

Ja też przeważnie Firefoxa używam (zalecenia nadwornego informatyka)

A może na technicznym coś by podpowiedzieli fachowcy ?
( tak z dobrego serca, bo temat wszak wizażu bezpośrednio nie dotyczy)

[martwa papuga]

Napisane przez Yola

Przepis na zalany laptop - może sie Wam kiedyś tfu tfu, przydac.
Sprzet osuszyc, wyłączyc, nie rwać włosów z głowy, wyjąc baterię zostawic, na kilka godzin, a najlepiej cały dzień.

Koniecznie trzeba wyć?

Dzięki za wskazówki, mogą się przydać - zawsze mam stresa, że swojego lapka czymś poczęstuję.
Jak do tej pory, udało mi się raz utopić pendrive’a w herbacie.

Napisane przez gryx82

Jacyków wyrwał mię z rency ostatnią sztukę, buuuuu

Napisane przez Nasturcja-Pospolita

Leb mam dzisiaj jak sklep. Zdecydowanie nie polecam umilania wieczoru czerwonym winem w ilosciach hmmm... wiekszych.
Glupstw niestety nie udalo mi sie narobic, za szybko sie obezwladnilam ( albo pomysl przyszedl mi do glowy za pozno )
Przed zasnieciem zdazylam jeszcze zorganizowac sobie farme pieknosci. Rano obudzilam sie z dziwnym czyms na twarzy ( zdaje sie maseczka drozdzowa z miodem ) na wierzchu z braku platkow owsianych przysypane kasza manna a na poduszcze radosnie walaly sie plasterki ogorka.
Kot zarzygal cale mieszkanie wiec do zycia musialam sie zabrac ostro
Nie wiem co on pil...

Dzien i dobry ( albo jak kto woli )


EDIT: Jednak poszalalam ( na eBayu )
nabylam dwie pary butow ( jedne za male ) i torebke
Nie wiem jak to sie stalo

Nasturcjo

Napisane przez madziczka

To, że nie mam wyobraźni do pewnych rzeczy, to od dawna mówi mi np. mama. Że mnie dziś auto skręcało prawie do rowu, a ja tego za cholerę nie umiałam wyczuć, albo wyczuwałam zbyt późno, to nie jego wina. On mi powiedział prawdę - nie zniechęcał mnie, dostrzegł tylko to, co dostrzegłby każdy inny. W niektórych sytuacjach na jezdni naprawdę przestaję logicznie myśleć, a prawda jest taka, że jak nie zacznę myśleć, to nikt inny tego za mnie nie zrobi.

Madzik ja na kilku pierwszych jazdach prawie "zbierałam" innym kierowcom boczne lusterka. Wyrobisz się, sama zobaczysz.

[madziczka]

Napisane przez BigMama

Na mnie instruktor najpierw nawrzeszczał , że jeżdżę pod okiem męża i źle się przez to uczę, a on to widzi i musi poprawiać - żeby było śmiesznie odrzucałam w tym czasie sugestie Pana Domu, żeby z nim jeździć, bo nie chciałam się żle nauczyć

Widzisz, u mnie jest tak, że ja do auta przed kursem nie wchodziłam. Wszyscy mi to radzili, żebym nie nabrała nawyków. A tymczasem instruktor mnie zaskoczył tekstem, że to czy tamto powinnam wiedzieć No kurka skąd mam wiedzieć, jak nigdy w życiu nie prowadziłam! Nie omieszkałam mu tego parę razy dobitnie powtórzyć. I mam wrażenie, że on byłby zadowolony gdybym przed kursem coś już tam liznęła. No zwariować można... Jedni tak, drudzy siak...

[BigMama]

Napisane przez madziczka

Widzisz, u mnie jest tak, że ja do auta przed kursem nie wchodziłam. Wszyscy mi to radzili, żebym nie nabrała nawyków. A tymczasem instruktor mnie zaskoczył tekstem, że to czy tamto powinnam wiedzieć No kurka skąd mam wiedzieć, jak nigdy w życiu nie prowadziłam! Nie omieszkałam mu tego parę razy dobitnie powtórzyć. I mam wrażenie, że on byłby zadowolony gdybym przed kursem coś już tam liznęła. No zwariować można... Jedni tak, drudzy siak...

Według mnie Madziuś PO PROSTU POTRZEBUJESZ WIĘCEJ CZASU.

I o niczym to nie świadczy, że pewnych rzeczy nie wiesz - on też pewnie nie wie, jak prać damskie biustonosze

Wrzuć na luz. Jeździłaś rowerem (prawda ?), a tam nie ma sprzęgła i wstecznego

Spytaj go wprost, czy chciałby, żebyś pojeżdziła z tatusiem i nabrała nawyków ... ciekawe, co powie