Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!! - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-03, 17:21   #61
Pani Elektryk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Podkarpacie...:)
Wiadomości: 151
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez SexiMami Pokaż wiadomość
niestety nie schudłas 4 kg to tylko efekt pustego zołądka...wydaliłaś to co w nim zalegało i nie wprowadzasz nowych pokładów...wystarczy że wypijesz dwie szklanki wody i już ponad kilo w górę, lub gdy zjesz więcej...to tylko efekt braku pokarmu w żołądku i po części odwodnienie związane z dietą. N apewno nie jest to efekt trwały który mogła bys nazwac schudnięciem bo na taki efekt 4 kg trzeba pracowac bardzo dłuuuuuuuugo by był on trwały
zjadlam na obiad fileta gotowane i bardzoo duzo brokul, pol litra wody mineralnej i niedlugo po jedzeniu poszlam z ciekawosci zobaczyc na wage czy "podskoczy" jak mowilas, ale nic nie podskoczylo waga byla taka jak byla 4 kg mniej wiec nie sadze by byl to efekt pustego zoladka bo po obiedzie bylam bardzoo najedzona bo zjadlam stosunkowo duzo no ale najwazniejsze ze waga nie podeszla w gore
Pani Elektryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 17:31   #62
hawrodytka
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: woj.Opolskie m. Gł........
Wiadomości: 1 993
GG do hawrodytka
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Ale prawda jest taka, ze przez pierwsze dwa tygodnie raci się wodę. Ja sama widze po sobie - jak sie tydzien przegłodzę, to schodzi mi opuchlizna np. z kostek, ktore zazwyczaj mam opuchnitęte.
hawrodytka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 17:41   #63
Sherelle
Raczkowanie
 
Avatar Sherelle
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 274
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

dodatkowo schodza toksyny
__________________
Bo od nieprzyjaciela nie tak bolą rany,
jako gdy je przyjaciel zada zaufany.
Bertrand Saadi
Boże, strzeż mnie od przyjaciół,
z wrogami poradzę sobie sam.
Valdemar Baldhead
Sherelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 18:49   #64
bad flower
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 73
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Ale zawaliłam(
tak ładnie mi szło..
rano
-kawa z cukrem
-3 kromki razowca z mozarella, szynka

w szkole jakis tam lizak

obiad
-kawałek wołowiny, z czerwoną kapustą, pomidorem i brokułem

poszłam na aerobic i o dziwo juz na ćwiczeniach miałam parcie na cos słodkiego, wracam i nic mi nie pasowało co bym mogła zjesc a chciałam kupic mleczko zagęszczone w tubce, ale mówie nie! to sam cukier a miałam nie jesc słodkiego! wiec wróciłam do domu i..

zjadłam zupe pieczarkowa z kluskami lanymi( a nie moge pszenicy), podkradłam 5 pokrojonych kawałków kiełbasy do bigosu i zjadłam jako..

kolacja
-2 kromki z masłem + ser mozarella + wędlina +majonez

i nim wyszło wszystko ok 1800 kcal(

Gubi mnie, ze wracam do domu i ide od razu do kuchni i od razu cos podjem, zamiast przygotowac spokojnie obiad czy kolacje to tak ja teraz, a to troche zupy, a to czegos innego i potem jaks ie opamiętam to tak żałuje Z początku nie wiedziałam czemu tak jest, a teraz wiem ze to po prostu złe rpzyzwyczajenie;/ nie cheć jedzenia, po prostu przyzwyczajenie mieć cos w buzi.
bad flower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 19:17   #65
Malinezja
Zadomowienie
 
Avatar Malinezja
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 439
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Chetnie sie przylacze.
170 cm wzrostu a waga 63
Chcialabym tak kolo 58
__________________
Lepiej Żałować Tego Co Się Zrobiło, Niż Tego Że Się Czegoś Nie Podjęło
**God is a DJ ... life is a dancefloor ... *


Malinezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 19:21   #66
TyLee
Przyczajenie
 
Avatar TyLee
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 18
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez Pani Elektryk Pokaż wiadomość
TyLee
wiesz to nie chodzi zeby przestan calkiem wiadome tylko np jak ktos je kilka dziennie to poprostu ograniczyc banany maja moze i nie duzo kalori ale maja mase weglowodanow i o to glownie chodzi gdzies w necie wyczytalam dokladniej o tym ale nie pamietam jaka strona to byla.. a szkoda bo bym Ci pokazala bys sobie poczytala
ja tez czasem jem banany bo mimo wszystko maja witaminy itd tylko staram sie jesc ich jak najmniej
Pozdrawiam
skoro węglowodany to ograniczam od zaraz! bo generalnie w mojej diecie staram się ich unikać albo eliminować jak tylko się da. nie wiedziałam że kryją się tez w bananach XD


Cytat:
Napisane przez bad flower Pokaż wiadomość
Cześc wszystkim nie było mnie 2 dni,ale nadrabiam zaległości
POwoli staram sie dalej wprowadząc zdiete zgodnie z grupą krwi 0 i co najwazniejsze udaje mi sie nie jesc chleba pszennego, słodyczy i nabiału i udaje mi sie zjeśc do 1500kcal Jeszcze nie ma konca dnia wiec jadłospis napisze wieczorem

Też uważam, ze niektóre jadłospisy są bardzo ograniczone kalorycznie i nie mozna ich nazwać zdrowa dieta, ja nie mówie ze ja jem idealnie(w porównaniu z tutejszymi to na pewno wiecej) ale zdrowa dieta powinna składac się z odpowiedniego jedzenie i ruchu, a nie niejedzenia. To prawda ze na poczatku zapal jest duzy i ograniczamy bardzo duzo, ale nawet juz na koncu tygodnia, a jak nie to na pewno przyjda skutki niejedzenia i organizm sie domaga.

Ma któraś może taki przypadek jak ja? Bardziej jem oczami,ogolnie zawsze mam ochote na cos albo jak zaczne jesc to "apetyt rosnie w miare jedzenia" i mogłabym bez konca, a jak mam długa przerwe to i do wieczora mogłabym nie jesc. Dlatego teraz jem sniadanie i czekam do obiadu, a jak jem w szkole drugie śniadanie to mój apetyt sie podsyca i nie umiem wytrzymac bez podjadania. Wiem, ze to nie zdrowe i nie wiem co robic Na razie robie taki próbny tydzien bez 2śn.

P.S. wbrew tu panującej paniki z powodu banana, ja własnie go wcinam na doładowanie energii, bo dzisiaj duzo ruchu
ja też mam grupę krwi 0! i staram się jeść wg tej diety właśnie. co wbrew pozorom wcale nie jest łatwe, zwłaszcza że mam złe nawyki z dzieciństwa (gdzie wcinałam płatki kukurydziane z mlekiem co śniadanie )
no i nabiał jem, ale ograniczyłam mleko, a za nic w świecie chyba nie uda się przekonać mnie do czerwonego mięsa, bleh!
a kukurydzy i pszenicy mówimy stanowcze: NIE


a co do napadów na słodkie, u mnie to wygląda następująco: jem niewiele, ale to wynika z tego, że generalnie od kąd pamiętam jadłam takie ilości, problem polega na tym, że jadłam nie to co trzeba (słodycze i inne węglowodany) i do takich ilości jestem przyzwyczajona. a jak mnie najdzie na słodkie, wżeram jakieś słodkie owoce, gdyż słodyczy nawet nie mam w domu. problem pojawia się niestety, gdy jestem na jakiejś imprezie, na której są same czekoladki, torciki, ciasteczka i ja się w to wkręcam i miesiące starań idą na marne a po takiej imprezie z powrotem mnie do słodkiego ciągnie, uh..
macie na to jakieś sposoby?
__________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy."
A. Einstein

10 stycznia - prawko
31 stycznia - studniówka
maj - matura


"
Przyjaciel to ktoś, kto wszystko o tobie wie. I mimo to cię kocha."
E. Hubbard

enneagramowa 6w7
ESFp - performer




TyLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 19:29   #67
TyLee
Przyczajenie
 
Avatar TyLee
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 18
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez Malinezja Pokaż wiadomość
Chetnie sie przylacze.
170 cm wzrostu a waga 63
Chcialabym tak kolo 58
Witamy im nas więcej tym raźniej
__________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy."
A. Einstein

10 stycznia - prawko
31 stycznia - studniówka
maj - matura


"
Przyjaciel to ktoś, kto wszystko o tobie wie. I mimo to cię kocha."
E. Hubbard

enneagramowa 6w7
ESFp - performer




TyLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 21:25   #68
SexiMami
Raczkowanie
 
Avatar SexiMami
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z takiego jednego miejsca...
Wiadomości: 346
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez bad flower Pokaż wiadomość
Ale zawaliłam(
tak ładnie mi szło..
rano
-kawa z cukrem
-3 kromki razowca z mozarella, szynka

w szkole jakis tam lizak

obiad
-kawałek wołowiny, z czerwoną kapustą, pomidorem i brokułem

poszłam na aerobic i o dziwo juz na ćwiczeniach miałam parcie na cos słodkiego, wracam i nic mi nie pasowało co bym mogła zjesc a chciałam kupic mleczko zagęszczone w tubce, ale mówie nie! to sam cukier a miałam nie jesc słodkiego! wiec wróciłam do domu i..

zjadłam zupe pieczarkowa z kluskami lanymi( a nie moge pszenicy), podkradłam 5 pokrojonych kawałków kiełbasy do bigosu i zjadłam jako..

kolacja
-2 kromki z masłem + ser mozarella + wędlina +majonez

i nim wyszło wszystko ok 1800 kcal(

Gubi mnie, ze wracam do domu i ide od razu do kuchni i od razu cos podjem, zamiast przygotowac spokojnie obiad czy kolacje to tak ja teraz, a to troche zupy, a to czegos innego i potem jaks ie opamiętam to tak żałuje Z początku nie wiedziałam czemu tak jest, a teraz wiem ze to po prostu złe rpzyzwyczajenie;/ nie cheć jedzenia, po prostu przyzwyczajenie mieć cos w buzi.
1800 kcal to nie jest dużo!!! tym bardziej że ćwiczyłaś nie załamuj się!!!!
__________________
SexiMami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 22:06   #69
Sherelle
Raczkowanie
 
Avatar Sherelle
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 274
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

u mnie dzisiaj tez lekka kicha ;/
__________________
Bo od nieprzyjaciela nie tak bolą rany,
jako gdy je przyjaciel zada zaufany.
Bertrand Saadi
Boże, strzeż mnie od przyjaciół,
z wrogami poradzę sobie sam.
Valdemar Baldhead
Sherelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 22:26   #70
bad flower
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 73
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez TyLee Pokaż wiadomość

ja też mam grupę krwi 0! i staram się jeść wg tej diety właśnie. co wbrew pozorom wcale nie jest łatwe, zwłaszcza że mam złe nawyki z dzieciństwa (gdzie wcinałam płatki kukurydziane z mlekiem co śniadanie )
no i nabiał jem, ale ograniczyłam mleko, a za nic w świecie chyba nie uda się przekonać mnie do czerwonego mięsa, bleh!
a kukurydzy i pszenicy mówimy stanowcze: NIE


a co do napadów na słodkie, u mnie to wygląda następująco: jem niewiele, ale to wynika z tego, że generalnie od kąd pamiętam jadłam takie ilości, problem polega na tym, że jadłam nie to co trzeba (słodycze i inne węglowodany) i do takich ilości jestem przyzwyczajona. a jak mnie najdzie na słodkie, wżeram jakieś słodkie owoce, gdyż słodyczy nawet nie mam w domu. problem pojawia się niestety, gdy jestem na jakiejś imprezie, na której są same czekoladki, torciki, ciasteczka i ja się w to wkręcam i miesiące starań idą na marne a po takiej imprezie z powrotem mnie do słodkiego ciągnie, uh..
macie na to jakieś sposoby?
ooo.. jestem zaskoczona, ze ktoś ejszcze stosują ta diete bo przewaznie każdy uwaza, ze to bajka, ja nie twierdze, ze ona jest najlepsza, ale niektóre rzeczy sie zgdzają co nie moge zjesc no i mam dobre wspomnienia po niej, bo schudłam
Powiem Ci, ze fakt jest uciazliwa do stosowania, ale sa tez te produkty obojętne wiec jest łatwiej. Jak ją poprzednio stosowalam to tak sie wkręciłam ze bardzo dokładnie stosowałam, nie myslalam zeby wziac kawalek slodkiego, a nawet zeby zjesc inne mięso, czy zdarzało sie ze mialam taki spadek cukru i zjadłam wiecej słodkiego, ale potem dalej ładnie i co najwazniejsze zaczełam chudnąc po ponad miesiacu, nagle waga spadla 1.5kg, i tak leciała chyba z 4 kg potem jeszcze dwa, na efekty trzeba poczekać ale nie mialam w ogole jojo(bo jojo po roku to nie jojo:P Możemy sie razem wspierac


Cytat:
Napisane przez SexiMami Pokaż wiadomość
1800 kcal to nie jest dużo!!! tym bardziej że ćwiczyłaś nie załamuj się!!!!
Wiem, ze to nie tak zle jak potrafie, ale jakos podłamałam sie troche, juz ochlonełam i jest lepiej, ale ta psychika potrafi wymęczyc Czasem zjem 1800 i jest za duzo, a jak po imprezie oblicze ok 2500 to jakos nie mam wyrzutow, wszystko zalezy od sytuacji i psychiki;/

Cytat:
Napisane przez Malinezja Pokaż wiadomość
Chetnie sie przylacze.
170 cm wzrostu a waga 63
Chcialabym tak kolo 58
Witam
bad flower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-03, 23:00   #71
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Witam dziewczyny! Czy mogę się przyłączyć?
Chciałabym schudnąć niewiele, ok. 3 kg. Dietę zaczęłam ok. 3 tygodnie temu i zeszczuplałam 2 kg. Przyjęłam zasadę ok. 1300 kcal dziennie. Generalnie bardzo chciałabym się zastosować do forumowych zasad, czyli 5 posiłków dziennie, ale nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to straszny problem. Za nic nie mogę wygospodarować czasu na drugie śniadanie. W efekcie od rana mam bardzo długą przerwę do obiadu. W związku z tym, że obiad późno, to nie mieści się podwieczorek. Ech... Ciężkie to odchudzanie "z głową".
Poza tym... Białego pieczywa nie tykam, kontrowersyjnych bananów również nie jadam, bo mnie do nich jakoś nie ciągnie. Nie potrafię się jednak wyrzec zupełnie słodyczy. Dlatego wprowadziłam zasadę czegoś małego słodkiego, raz dziennie.
Śniadanie staram się jeść duże, ale czasami po prostu nie zdążam i kończy się na dwóch kromkach pełnoziarnistego chlebka z jakimś serem.
Dzisiaj miałam bardzo zajęty dzień, cały czas poza domem i mój jadłospis wyglądał tak:
Śniadanie: 2 kromki chleba pełnoziarnistego ze słonecznikiem, jedna z twarożkiem, druga z żółtym serem (uwielbiam i za nic się go nie wyrzeknę)
II śniadanie - udało mi się tylko wypić puch czekoladowo-kawowy
Obiad: fasolka jasiek w sosie pomidorowym
Podwieczorek: 3 mandarynki
Kolacja: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z wędzonym mintajem i odrobiną masła, na deser malutki marcepan
Nie wygląda to za dobrze Ale zwykle mam bardziej urozmaicony jadłospis.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 10:37   #72
poziomka66
Raczkowanie
 
Avatar poziomka66
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 32
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

no to i ja sie dolacze do tematu. u mnie akurat jest sporo do odrobienia - mam ok. 160 cm wzrostu, waze 55kg. kiedys bylo 50 i do tej wagi chcialabym wrocic, no moze do 48kg. moim motywatorem jest slub przyjaciolki w czerwcu, wiec czasu mam sporo, ale... bardzo duzo pracuje, jak wracam do domu jestem tak zmeczona, ze nie mam sily na zadne cwiczenia, generalnie bardzo malo sie ruszam nie jadam sniadan (nie czuje rano glodu, kompletnie), za to duzo jem wieczorem. nie jadam w ogole wielu zdrowych rzeczy (nie smakuja mi), wiec mam problem z jakimikolwiek dietami - jak czytam rozpiski, to juz z gory wiem, ze im nie podolam. pije bardzo duzo kawy (zamiast herbaty) i nie moge zrezygnowac z fast foodow. z owocow najbardziej lubie winogrona i czesto one sa moja przekaska... Dopiero do Was dolaczylam na to forum, mam nadzieje, ze cos mi doradzicie.. Wiem, ze jestem ciezkim przypadkiem, ale licze na motywacje grupowa mam swiadomosc ze przy takim trybie zycie waga raczej bedzie pedzic w gore, zamiast w dol
poziomka66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 12:40   #73
TyLee
Przyczajenie
 
Avatar TyLee
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 18
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez bad flower Pokaż wiadomość
ooo.. jestem zaskoczona, ze ktoś ejszcze stosują ta diete bo przewaznie każdy uwaza, ze to bajka, ja nie twierdze, ze ona jest najlepsza, ale niektóre rzeczy sie zgdzają co nie moge zjesc no i mam dobre wspomnienia po niej, bo schudłam
Powiem Ci, ze fakt jest uciazliwa do stosowania, ale sa tez te produkty obojętne wiec jest łatwiej. Jak ją poprzednio stosowalam to tak sie wkręciłam ze bardzo dokładnie stosowałam, nie myslalam zeby wziac kawalek slodkiego, a nawet zeby zjesc inne mięso, czy zdarzało sie ze mialam taki spadek cukru i zjadłam wiecej słodkiego, ale potem dalej ładnie i co najwazniejsze zaczełam chudnąc po ponad miesiacu, nagle waga spadla 1.5kg, i tak leciała chyba z 4 kg potem jeszcze dwa, na efekty trzeba poczekać ale nie mialam w ogole jojo(bo jojo po roku to nie jojo:P Możemy sie razem wspierac
ja ją stosuję od daawna, choć miałam w niej sporą przerwę (ponad 2 lata) ale postanowiłam że wróci do łask bo faktycznie, chudne po niej i zdecydowanie lepiej się czuję a robię ją na podstawie książki "jedz zgodnie ze swoją grupą krwi" Dr Petera J D'Adamo i Catherine Whitney, tam jest wszystko czytelnie rozpisane. Do tego staram się nie łączyć produktów które się ze sobą źle trawią, to już na podstawie Tombaka.
jasne, że będziemy się wspierać masz jakiś pomysł na chleb jaki przy tym można jeść? bo tam są jakieś dziwne tylko XD może orkiszowy, bo jest wskazany. i nic nie piszą też na temat żyta

Cytat:
Napisane przez rawita Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny! Czy mogę się przyłączyć?
Chciałabym schudnąć niewiele, ok. 3 kg. Dietę zaczęłam ok. 3 tygodnie temu i zeszczuplałam 2 kg. Przyjęłam zasadę ok. 1300 kcal dziennie. Generalnie bardzo chciałabym się zastosować do forumowych zasad, czyli 5 posiłków dziennie, ale nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to straszny problem. Za nic nie mogę wygospodarować czasu na drugie śniadanie. W efekcie od rana mam bardzo długą przerwę do obiadu. W związku z tym, że obiad późno, to nie mieści się podwieczorek. Ech... Ciężkie to odchudzanie "z głową".
Poza tym... Białego pieczywa nie tykam, kontrowersyjnych bananów również nie jadam, bo mnie do nich jakoś nie ciągnie. Nie potrafię się jednak wyrzec zupełnie słodyczy. Dlatego wprowadziłam zasadę czegoś małego słodkiego, raz dziennie.
Śniadanie staram się jeść duże, ale czasami po prostu nie zdążam i kończy się na dwóch kromkach pełnoziarnistego chlebka z jakimś serem.
Dzisiaj miałam bardzo zajęty dzień, cały czas poza domem i mój jadłospis wyglądał tak:
Śniadanie: 2 kromki chleba pełnoziarnistego ze słonecznikiem, jedna z twarożkiem, druga z żółtym serem (uwielbiam i za nic się go nie wyrzeknę)
II śniadanie - udało mi się tylko wypić puch czekoladowo-kawowy
Obiad: fasolka jasiek w sosie pomidorowym
Podwieczorek: 3 mandarynki
Kolacja: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z wędzonym mintajem i odrobiną masła, na deser malutki marcepan
Nie wygląda to za dobrze Ale zwykle mam bardziej urozmaicony jadłospis.
jak dla mnie to całkiem urozmaicony ale mi to Ciężko oceniać i zdaję się na opinię dziewczyn a 1300 kcal wliczając w to nawet jakieś słodkie drobiazgi to tak optymalnie, zwłaszcza jak wcześniej jadłaś więcej możesz nawet coś do tego dorzucić

Cytat:
Napisane przez poziomka66 Pokaż wiadomość
no to i ja sie dolacze do tematu. u mnie akurat jest sporo do odrobienia - mam ok. 160 cm wzrostu, waze 55kg. kiedys bylo 50 i do tej wagi chcialabym wrocic, no moze do 48kg. moim motywatorem jest slub przyjaciolki w czerwcu, wiec czasu mam sporo, ale... bardzo duzo pracuje, jak wracam do domu jestem tak zmeczona, ze nie mam sily na zadne cwiczenia, generalnie bardzo malo sie ruszam nie jadam sniadan (nie czuje rano glodu, kompletnie), za to duzo jem wieczorem. nie jadam w ogole wielu zdrowych rzeczy (nie smakuja mi), wiec mam problem z jakimikolwiek dietami - jak czytam rozpiski, to juz z gory wiem, ze im nie podolam. pije bardzo duzo kawy (zamiast herbaty) i nie moge zrezygnowac z fast foodow. z owocow najbardziej lubie winogrona i czesto one sa moja przekaska... Dopiero do Was dolaczylam na to forum, mam nadzieje, ze cos mi doradzicie.. Wiem, ze jestem ciezkim przypadkiem, ale licze na motywacje grupowa mam swiadomosc ze przy takim trybie zycie waga raczej bedzie pedzic w gore, zamiast w dol
no, tu przypadek wręcz karkołomny XD ale i moja sytuacja była podobna na początku wiem, że to co powiem za bardzo Cię nie ucieszy ale.. trzeba zmienić nawyki! może nie wszystko na raz, jak zrezygnujesz ze wszystkich złych nawyków z dnia na dzień to na dłuższą metę nic z tego nie wyjdzie, ale na początek spróbuj przynajmniej wstawać nieco wcześniej i zjeść śniadanie a wieczorem trochę przystopuj, za to się napij potem ogranicz fast foody gdy z tym Ci się uda, a kawa... to i moja słabość i sama ją piję od czasu do czasu
powodzenia relacjonuj jak Ci idzie
dla pocieszenia (?) dodam, że podobno nowy nawyk wyrabia się w 21 dni, tyle więc trzeba, żeby się przestawić na np jedzenie śniadań a potem lekko wejdą Ci one już w rytm
__________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy."
A. Einstein

10 stycznia - prawko
31 stycznia - studniówka
maj - matura


"
Przyjaciel to ktoś, kto wszystko o tobie wie. I mimo to cię kocha."
E. Hubbard

enneagramowa 6w7
ESFp - performer




TyLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 12:43   #74
TyLee
Przyczajenie
 
Avatar TyLee
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 18
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

a, bym zapomniała dziewczyny, pomóżcie! jakie produkty mają błonnik? bo usłyszałam ostatnio, że jem go zdecydowanie za mało a to sprzyja oczyszczaniu organizmu z różnych nagromadzonych złogów. piszcie propozycje!
__________________
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy."
A. Einstein

10 stycznia - prawko
31 stycznia - studniówka
maj - matura


"
Przyjaciel to ktoś, kto wszystko o tobie wie. I mimo to cię kocha."
E. Hubbard

enneagramowa 6w7
ESFp - performer




TyLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 12:48   #75
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez TyLee Pokaż wiadomość
a, bym zapomniała dziewczyny, pomóżcie! jakie produkty mają błonnik? bo usłyszałam ostatnio, że jem go zdecydowanie za mało a to sprzyja oczyszczaniu organizmu z różnych nagromadzonych złogów. piszcie propozycje!
Może po prostu dosypuj sobie otręby do niektórych posiłków? Np. serków, jogurtów. Błonnika mają mnóstwo. Poza tym jest min. w pieczywie pełnoziarnistym, owsiance i zdaje się skórkach owoców.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 15:28   #76
bad flower
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 73
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez rawita Pokaż wiadomość
Witam dziewczyny! Czy mogę się przyłączyć?
Chciałabym schudnąć niewiele, ok. 3 kg. Dietę zaczęłam ok. 3 tygodnie temu i zeszczuplałam 2 kg. Przyjęłam zasadę ok. 1300 kcal dziennie. Generalnie bardzo chciałabym się zastosować do forumowych zasad, czyli 5 posiłków dziennie, ale nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to straszny problem. Za nic nie mogę wygospodarować czasu na drugie śniadanie. W efekcie od rana mam bardzo długą przerwę do obiadu. W związku z tym, że obiad późno, to nie mieści się podwieczorek. Ech... Ciężkie to odchudzanie "z głową".
Poza tym... Białego pieczywa nie tykam, kontrowersyjnych bananów również nie jadam, bo mnie do nich jakoś nie ciągnie. Nie potrafię się jednak wyrzec zupełnie słodyczy. Dlatego wprowadziłam zasadę czegoś małego słodkiego, raz dziennie.
Śniadanie staram się jeść duże, ale czasami po prostu nie zdążam i kończy się na dwóch kromkach pełnoziarnistego chlebka z jakimś serem.
Dzisiaj miałam bardzo zajęty dzień, cały czas poza domem i mój jadłospis wyglądał tak:
Śniadanie: 2 kromki chleba pełnoziarnistego ze słonecznikiem, jedna z twarożkiem, druga z żółtym serem (uwielbiam i za nic się go nie wyrzeknę)
II śniadanie - udało mi się tylko wypić puch czekoladowo-kawowy
Obiad: fasolka jasiek w sosie pomidorowym
Podwieczorek: 3 mandarynki
Kolacja: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z wędzonym mintajem i odrobiną masła, na deser malutki marcepan
Nie wygląda to za dobrze Ale zwykle mam bardziej urozmaicony jadłospis.
A jaka waga i wzrost? Uważam, że prowadzisz zdrowy tryb zycia a te kg, których na pewno nie widac, to sprawa tych ulubionych słodyczy Wg mnie wystarczy ograniczyć troche, ale zamienic na coś zdrowszego, albo mniej kalorycznego Musisz poprobowac rożne rzeczy, bo mi tez ciezko sie wyrzec.

Cytat:
Napisane przez poziomka66 Pokaż wiadomość
no to i ja sie dolacze do tematu. u mnie akurat jest sporo do odrobienia - mam ok. 160 cm wzrostu, waze 55kg. kiedys bylo 50 i do tej wagi chcialabym wrocic, no moze do 48kg. moim motywatorem jest slub przyjaciolki w czerwcu, wiec czasu mam sporo, ale... bardzo duzo pracuje, jak wracam do domu jestem tak zmeczona, ze nie mam sily na zadne cwiczenia, generalnie bardzo malo sie ruszam nie jadam sniadan (nie czuje rano glodu, kompletnie), za to duzo jem wieczorem. nie jadam w ogole wielu zdrowych rzeczy (nie smakuja mi), wiec mam problem z jakimikolwiek dietami - jak czytam rozpiski, to juz z gory wiem, ze im nie podolam. pije bardzo duzo kawy (zamiast herbaty) i nie moge zrezygnowac z fast foodow. z owocow najbardziej lubie winogrona i czesto one sa moja przekaska... Dopiero do Was dolaczylam na to forum, mam nadzieje, ze cos mi doradzicie.. Wiem, ze jestem ciezkim przypadkiem, ale licze na motywacje grupowa mam swiadomosc ze przy takim trybie zycie waga raczej bedzie pedzic w gore, zamiast w dol
Według mnie najlepszym sposobem będzie metoda małych kroczkow ograniczenie fast foodów i innych "zakazanych" rzeczy, bo rzucając sie na głeboka wode nie wytrzymac, a tak ograniczając nie zauwazysz roznicy, a dla organizmu to juz wielka zmiana Powinnas spróbowac zjeśc sniadanie, na pewno cos znajdziesz co przejdzie Ci przez gardło Nie jestes rano glodna, bo jesz wieczorem, wiec wszystko zostaje w zołądku, a organizm na pewno bedzie bardziej zadowolony jak zmienisz kolejnosc i zjesz rano, a z mijaniem dnia coraz mniej a wieczorem cos lekkiego Próbuj małymi kroczkami, potem wejdzie w nawyk

Cytat:
Napisane przez TyLee Pokaż wiadomość
a, bym zapomniała dziewczyny, pomóżcie! jakie produkty mają błonnik? bo usłyszałam ostatnio, że jem go zdecydowanie za mało a to sprzyja oczyszczaniu organizmu z różnych nagromadzonych złogów. piszcie propozycje!
Blonnik zawieraja otreby, platki owsiane, razowe pieczywo i oczywiscie warzywa, przy czym musisz odpowiednio duzo pić, zeby blonnik działał

Cytat:
Napisane przez TyLee Pokaż wiadomość
ja ją stosuję od daawna, choć miałam w niej sporą przerwę (ponad 2 lata) ale postanowiłam że wróci do łask bo faktycznie, chudne po niej i zdecydowanie lepiej się czuję a robię ją na podstawie książki "jedz zgodnie ze swoją grupą krwi" Dr Petera J D'Adamo i Catherine Whitney, tam jest wszystko czytelnie rozpisane. Do tego staram się nie łączyć produktów które się ze sobą źle trawią, to już na podstawie Tombaka.
jasne, że będziemy się wspierać masz jakiś pomysł na chleb jaki przy tym można jeść? bo tam są jakieś dziwne tylko XD może orkiszowy, bo jest wskazany. i nic nie piszą też na temat żyta
Poprzednim razem jadłam orkiszowy, chociaz rzadko, bo jak mówilam rygorystycznie prowadzilam diete;p a teraz jem razowy, skład jest bardzo krótki (im krotszy tym lepszy) jest z maki typ 2000 wiec myslę, ze jest ok

Nie umiem zrezygnowac z kawy, pije zawsze w kubku dwie 3 w 1, bo po niej sie wyprózniam, a jak sie rano nie załatwie to po prostu jestem zła;/ i boje sie nie napic, ze sie nie załatwie i bede się zle czuc, ale musze odstawic i uregulowac przemiane materii warzywami i blonnikiem
bad flower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 15:44   #77
Pani Elektryk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Podkarpacie...:)
Wiadomości: 151
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez TyLee Pokaż wiadomość
a, bym zapomniała dziewczyny, pomóżcie! jakie produkty mają błonnik? bo usłyszałam ostatnio, że jem go zdecydowanie za mało a to sprzyja oczyszczaniu organizmu z różnych nagromadzonych złogów. piszcie propozycje!
jesli chodzi o blonnik ja osobiscie kupilam sobie w aptece blonnik w tabletkach i pol godzimy przed glownymi posilkami biore 3 tabletki

http://blonnikpokarmowy.fm.interia.pl/ na tej stronie masz duzo o blonniku poczytaj sobie
Pani Elektryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 15:47   #78
Pani Elektryk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Podkarpacie...:)
Wiadomości: 151
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

a jesli chodzi o slodycze ja czasem jem batonika fitness firmy nestle bodajze nie ma jak na batona duzo kalori a zaspokaja pragnienie slodkiego, ja preferuje czekoladowy :d oczywiscie czekolady nie wiele bo wiecej zbuz ale bardzo dobry wg mnie
Pani Elektryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 16:19   #79
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez bad flower Pokaż wiadomość
A jaka waga i wzrost? Uważam, że prowadzisz zdrowy tryb zycia a te kg, których na pewno nie widac, to sprawa tych ulubionych słodyczy Wg mnie wystarczy ograniczyć troche, ale zamienic na coś zdrowszego, albo mniej kalorycznego Musisz poprobowac rożne rzeczy, bo mi tez ciezko sie wyrzec.
Mam 1,70 cm wzrostu i w chwili obecnej ważę 60 kg. Wiem, że to waga w normie, ale od liceum (czyli już hohoho) ważyłam 54-55 kg i czułam się świetnie. Przytyłam w zeszłym roku, głównie w biodrach, brzuchu i przestałam wchodzić w swoje ulubione ciuchy. Usatysfakcjonuje mnie 57 kg. Obym tylko znowu mogła pokazać się w ukochanych obcisłych spódniczkach Jeżeli chodzi o powód przybrania, to wydaje mi się, że to ani same posiłki (nigdy dużo nie jadłam) ani słodycze (nie potrafię się zupełnie wyrzec, ale też nie jadłam dużo) tylko słone przekąski. To jest prawdziwa moja zguba. Miałam nawyk wieczornego jedzenia paluszków, krakersów, orzeszków i pleśniowego sera do wina. Rany, jak ja to kocham! No i przestałam, już trzy tygodnie ich nie jem i jakoś się trzymam. Ale moje życie naprawdę zubożało
Smutne jest trochę to, że tyle lat przy takiej diecie nie tyłam wcale, a po trzydziestce niestety zaczęłam. No, ale co robić...

Mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie 2 kromki pełnoziarnistego chleba ze słonecznikiem z twarożkiem łososiowym
II śniadanie: drożdżówka z serem (nic nie wzięłam do pracy, straszliwie zgłodniałam, a nie udało mi się kupić na miejscu niczego zdrowszego)
Obiad: soczewica duszona z marchewką i kapustą włoską, na deser milky way (ech, na szczęście doczytałam na opakowaniu, że ma tylko 98 kcal )
Podwieczorek: 3 mandarynki
Na kolację planuję serek wiejski lekki
Zliczyłam wszystko i wyszło mi ok. 1300 kcal
Gdy jednak patrzę na ten mój spis, to niestety najbardzej kłuje mnie w oczy rzeczona drożdżówka. Obiecuję solennie od jutra, zamienić drugie śniadanie na coś zdrowszego i mniej kalorycznego.

Edytowane przez rawita
Czas edycji: 2008-12-04 o 16:28
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 19:48   #80
bad flower
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 73
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez rawita Pokaż wiadomość
Mam 1,70 cm wzrostu i w chwili obecnej ważę 60 kg. Wiem, że to waga w normie, ale od liceum (czyli już hohoho) ważyłam 54-55 kg i czułam się świetnie. Przytyłam w zeszłym roku, głównie w biodrach, brzuchu i przestałam wchodzić w swoje ulubione ciuchy. Usatysfakcjonuje mnie 57 kg. Obym tylko znowu mogła pokazać się w ukochanych obcisłych spódniczkach Jeżeli chodzi o powód przybrania, to wydaje mi się, że to ani same posiłki (nigdy dużo nie jadłam) ani słodycze (nie potrafię się zupełnie wyrzec, ale też nie jadłam dużo) tylko słone przekąski. To jest prawdziwa moja zguba. Miałam nawyk wieczornego jedzenia paluszków, krakersów, orzeszków i pleśniowego sera do wina. Rany, jak ja to kocham! No i przestałam, już trzy tygodnie ich nie jem i jakoś się trzymam. Ale moje życie naprawdę zubożało
Smutne jest trochę to, że tyle lat przy takiej diecie nie tyłam wcale, a po trzydziestce niestety zaczęłam. No, ale co robić...

Mój dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie 2 kromki pełnoziarnistego chleba ze słonecznikiem z twarożkiem łososiowym
II śniadanie: drożdżówka z serem (nic nie wzięłam do pracy, straszliwie zgłodniałam, a nie udało mi się kupić na miejscu niczego zdrowszego)
Obiad: soczewica duszona z marchewką i kapustą włoską, na deser milky way (ech, na szczęście doczytałam na opakowaniu, że ma tylko 98 kcal )
Podwieczorek: 3 mandarynki
Na kolację planuję serek wiejski lekki
Zliczyłam wszystko i wyszło mi ok. 1300 kcal
Gdy jednak patrzę na ten mój spis, to niestety najbardzej kłuje mnie w oczy rzeczona drożdżówka. Obiecuję solennie od jutra, zamienić drugie śniadanie na coś zdrowszego i mniej kalorycznego.
To fakt, że waga sie zmienia z wiekiem czy innymi sytuacjami i każdy zmiana jest cięzka do przyjęcia i pogodzenia się z nią. U mnie wzrost wagi spowodowało zrezygnowanie z piłki ręcznej, nie sam fakt przytycia co zmiana mojego ciała mnie przeraziła, stało sie sflaczałe, nie znałam nigdy takiego. Zawsze od małej coś trenowałam, a teraz ten brak ruchu to i na psychike nawet źle działa, chociaż nie powiem ze nic nie robie, biegam na aerobic, co sie da, ale to nie to samo

Najwazniejsze to znać swoje błędy, a skoro Ty już swoje poznałaś i eliminujesz je to najlepsza droga do sukcesu. Jesli Ci tak cięzko bez przegryzek to może można znależć coś w zamian, np jakies warzywka posolone, trzeba kombinowac Ja dzisiaj np uratowałam sie suszonymi owocami zamiast jakimś słodyczem, a w szkole sącze lizaka, zeby zabić chęć na słodkie

Mój dzisiejszy jadłospis taki dziewny jakiś, nie czułam sie ze zjadłam dużo a wyszło 1500kcal i przyznaje sie źle jadłam, bo mało posiłków i w duzych odstepach i niewszystko zgodnie z dieta zgodie z grupa krwi;/

śniadanie
-dwie kawy 3w1 zabronione
-2kromki chleba vitalis(jakis nowy w sklepie) nie znam składu wiec nie wiem czy sie na daje do diety z grupą 0, ale ogólnie jest dietetyczny + masło (obojetne) + wędlina z indyka (obojętne)
450kcal

w szkole
-cola zero (zabronione)
-2 dośc duże lizaki czekoladowe (zabronione)
150kcal

po powrocie (wolałam poskubać niż zjesc):P
-pestki dyni (spora ilosć) ( zalecane)
-kawa 3 w 1 (zakazana)
400kcal

obiado\kolacja
-bigos (zakazany) bo kapusta, ale mam zrobiła, a stwierdziłam, ze jeżeli cos jest dietetyczne to bede jadła mimo ze jest zakazane
350kcal

-na koniec pare suszonych śliwek (zalecane)
150kcal

=1500kcal obliczone orientacyjnie.
bad flower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 20:40   #81
poziomka66
Raczkowanie
 
Avatar poziomka66
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 32
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Dziewczyny, dzieki za slowa otuchy wiem ze powinnam stosowac metode malych kroczkow dzisiaj tak sie przejelam tym, ze ledwo dopielam sie w ulubione spodnie, ze zaczynam ostro dzialac. jezeli znacie jakas diete dla "niejadkow" to dajcie znac prosze. z tym porannym wstawaniem bedzie problem bo dla mnie kazde 5 minut jest na wage zlota i za nic nie moge sie zmobilizowac, zeby wstac wczesniej. a przynajmniej nie na tyle, zeby dac rade cos zjesc. podejsc do sniadan mialam juz kilka i nawet te 21 dni nie dalo rady fast foody, pizze i chipsy odstawione. jutro zapisuje sie na silke i strechting. poszukam fajnej diety i ... mam nadzieje, ze dam rade - trzymajcie kciuki
poziomka66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 20:56   #82
SexiMami
Raczkowanie
 
Avatar SexiMami
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z takiego jednego miejsca...
Wiadomości: 346
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

ja tez dzis nie miłąm dobrego dnia zjadłam przez cały dzień trzy kanapki z szynką i pieczywem pełnoziarnistym trzy kromki chleba ryżowego z pieczenią i ketchupem dwa cytrusy pomarańczę dwa kiwi dwa skrzydełka wędzone i na obiad sporo sosu z pieczarek z ziemniakamii,,, jestem podłamana
__________________
SexiMami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 21:11   #83
bad flower
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 73
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez poziomka66 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzieki za slowa otuchy wiem ze powinnam stosowac metode malych kroczkow dzisiaj tak sie przejelam tym, ze ledwo dopielam sie w ulubione spodnie, ze zaczynam ostro dzialac. jezeli znacie jakas diete dla "niejadkow" to dajcie znac prosze. z tym porannym wstawaniem bedzie problem bo dla mnie kazde 5 minut jest na wage zlota i za nic nie moge sie zmobilizowac, zeby wstac wczesniej. a przynajmniej nie na tyle, zeby dac rade cos zjesc. podejsc do sniadan mialam juz kilka i nawet te 21 dni nie dalo rady fast foody, pizze i chipsy odstawione. jutro zapisuje sie na silke i strechting. poszukam fajnej diety i ... mam nadzieje, ze dam rade - trzymajcie kciuki
hmm, nie mam pomysłu jak mozesz zaczć jest śniadania, nie dasz rady wstać 10 minut wczesniej;>? albo 5 wczesniej, zrobić szybko kanapke i jeśc ją w czasie malowania, ubierania itp (ja tak pije kawe/herbate) a moze jak juz wychodzisz z odmu wziąc jogurt i tez szybko wszamać przed wyjsciem na ulice, no nie wiem dla mnie to nie problem jeśc rano, wręcz zajmuje mi to duzo czasu rano i lubie tak sie relaksowac i nie spieszyc

Cytat:
Napisane przez SexiMami Pokaż wiadomość
ja tez dzis nie miłąm dobrego dnia zjadłam przez cały dzień trzy kanapki z szynką i pieczywem pełnoziarnistym trzy kromki chleba ryżowego z pieczenią i ketchupem dwa cytrusy pomarańczę dwa kiwi dwa skrzydełka wędzone i na obiad sporo sosu z pieczarek z ziemniakamii,,, jestem podłamana
Głowa do góry Chyba ta pogoda i jesien na nas tak działa Jutro rano sie obudzisz i humor na pewno bedzie lepszy, a w jadłospisie nic załamującego nie widze
bad flower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-04, 22:13   #84
shatin
Wtajemniczenie
 
Avatar shatin
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 032
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

To i ja się przyłączam. Do sylwestra chcę schudnąć tak ok. 3 kg, a w sumie ok. 8.
Już na pewno odstawiam słodycze, napoje gaz., i przestaje podjadać. Pieczywo tylko wasa.
Jutro wrzuce swój jadłospis.
Tylko do ćwiczeń motywacji brak;/ A właściwie motywacja jest, ale chęci....

A co do jogurtów, np. wiśniowych to ostatnio znalazłam w lodówce jeden jakiś tam zwykły owocowy a drugi naturalny z ziarnami. I owocowy miał ok. 90 kcal a ok. 40 Tych pierwszych już chyba w życiu nie tkne. Co do bananów to nie mogę bez nich żyć, ale staram się nie jeść więcej niż 1, czasem 2 dziennie. Zwykle 1 do jogurtu nat. i musli a drugi na podwieczorek.
shatin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-05, 16:05   #85
Pani Elektryk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Podkarpacie...:)
Wiadomości: 151
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Jesli temat zwiazany z sylwestrem to odbiegne troszke od diety... wiadomo sylwester laczy sie z alkoholem... i nie wiem wlasnie co robic... jesli sie napijemy co z dieta? nie zaszkodzi picie ? bo wlasnie nie wiem... choc mysle ze jak sie do sylwestra bede odchudzac poltorej miesiaca na diecie wtedy juz bede to nie powinno zaszkodzic? bo kurcze szkoda by bylo zmarnowac tyle czasu diety przez jedna noc... ?
Pani Elektryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-05, 16:15   #86
SexiMami
Raczkowanie
 
Avatar SexiMami
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z takiego jednego miejsca...
Wiadomości: 346
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez Pani Elektryk Pokaż wiadomość
Jesli temat zwiazany z sylwestrem to odbiegne troszke od diety... wiadomo sylwester laczy sie z alkoholem... i nie wiem wlasnie co robic... jesli sie napijemy co z dieta? nie zaszkodzi picie ? bo wlasnie nie wiem... choc mysle ze jak sie do sylwestra bede odchudzac poltorej miesiaca na diecie wtedy juz bede to nie powinno zaszkodzic? bo kurcze szkoda by bylo zmarnowac tyle czasu diety przez jedna noc... ?

alkochol to taka bombka kaloryczna...ale sylwester jest raz w roku więc po co sobie odmawiać...raz nie zaszkodzi...ja też nieraz potrafiłam iść w tango wypić dddduuuuużo mimo że byłam na diecie i nic się nie stało
__________________
SexiMami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-05, 16:42   #87
poziomka66
Raczkowanie
 
Avatar poziomka66
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 32
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

no tak, alkohol co jest najmniej kaloryczne??? wiem, ze moze powinnam przekopac sie przez inne watki i tematy, ale skoro juz sobie tutaj z wami grucham, to moze mi wybaczycie ja jestem "fanka" bialego wina, malibu i drinkow (wodka z cola), pewnie nie przoduja na liscie tych najmniej inwazyjnych

co sie tyczy sniadan, to wierzcie mi - te 5 minut mnie nie poratuje wczoraj wzielam sie w garsc i nic nie jadlam przed snem (sam soczek saczylam), ale i tak jak wstalam rano polprzytomna, bez tasaka nad glowa i pogonia, zdolalam napic sie kawy i tyle. zero glodu. czasami biore jogurty od pracy, ale wypijam je okolo 12:00 - nie wczesniej. potem jakiś chińczyk zamówiony i w domu kanapki. niby nie duzo, a jednak cos jest nie tak, skoro kilogramy leca

a o co chodzi z ta dieta uzalzeniona od grupy krwi??
poziomka66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-05, 16:52   #88
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez bad flower Pokaż wiadomość
T śniadanie
-dwie kawy 3w1 zabronione
-2kromki chleba vitalis(jakis nowy w sklepie) nie znam składu wiec nie wiem czy sie na daje do diety z grupą 0, ale ogólnie jest dietetyczny + masło (obojetne) + wędlina z indyka (obojętne)
450kcal

w szkole
-cola zero (zabronione)
-2 dośc duże lizaki czekoladowe (zabronione)
150kcal

po powrocie (wolałam poskubać niż zjesc):P
-pestki dyni (spora ilosć) ( zalecane)
-kawa 3 w 1 (zakazana)
400kcal

obiado\kolacja
-bigos (zakazany) bo kapusta, ale mam zrobiła, a stwierdziłam, ze jeżeli cos jest dietetyczne to bede jadła mimo ze jest zakazane
350kcal

-na koniec pare suszonych śliwek (zalecane)
150kcal

=1500kcal obliczone orientacyjnie.
Bigos zabroniony? Toż to głównie warzywa Nie jestem też pewna, czy ma tak dużo kalorii. Wszystko zależy od tego, jakie i w jakiej ilości mięso się w nim znajduje, bo kapusta jest niemal bezkaloryczna. Na mnie działa nieco przeczyszczająco. Moja koleżanka w ogóle prowadziła dietę kapuścianą - jadła głównie kapuśniak i bigos wegetariański. Odradzałam jej to ze względu na monotonię, ale faktem jest, że schudła szybko. Po czym niestety szybko przybrała.

Cytat:
no tak, alkohol co jest najmniej kaloryczne??? wiem, ze moze powinnam przekopac sie przez inne watki i tematy, ale skoro juz sobie tutaj z wami grucham, to moze mi wybaczycie ja jestem "fanka" bialego wina, malibu i drinkow (wodka z cola), pewnie nie przoduja na liscie tych najmniej inwazyjnych
Najmniej kaloryczne jest wytrawne wino. Butelka czerwonego - ok. 500 kcal

Cytat:
Już na pewno odstawiam słodycze, napoje gaz., i przestaje podjadać. Pieczywo tylko wasa.
Dziewczyny w wielu wątkach odradzały wasę. Bardzo przetworzona. Podobno zamiast niej lepiej jeść chleb pełnoziarnisty.

Mój dzisiejszy jadłospis ubogi, bo znowu byłam tak zabiegana, że na drugie śniadanie nie było najmniejszych szans, ale przynajmniej pierwsze było większe, niż wczoraj.
Śniadanie: bułka grahamka z żółtym serem
II śniadanie, a właściwie jego surogat: latte z syropem waniliowym
Obiad: duszone warzywa (trochę za mało, jakoś mi niezbyt smakowały), milky way na deser
Podwieczorek: 2 mandarynki
Nad kolacją jeszcze pomyślę. Jeśli będę bardzo głodna, to zjem kanapkę z wędzonym mintajem, a jeśli nie to serek wiejski lekki.

A teraz muszę się ze wstydem przyznać, że wczoraj wypiłam wieczorem całe duże piwo, rujnując sobie tym samym moje dzienne 1300 kcal :/ Słaba kobieta ze mnie.

Edytowane przez rawita
Czas edycji: 2008-12-05 o 16:58
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-05, 17:34   #89
Pani Elektryk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Podkarpacie...:)
Wiadomości: 151
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Rawita hm.. wytrawne wino... wiesz ja nie lubie takich win ale to pewnie przyczyna mojego wieku bo za mloda jeszcze jestem na takie wina
Pani Elektryk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-05, 18:11   #90
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Miesiąc do sylwestra!! WAGA W DÓŁ!!!

Cytat:
Napisane przez Pani Elektryk Pokaż wiadomość
Rawita hm.. wytrawne wino... wiesz ja nie lubie takich win ale to pewnie przyczyna mojego wieku bo za mloda jeszcze jestem na takie wina
No, tak. Do nich zazwyczaj ludzie przekonują się z wiekiem Ja uwielbiam już od dobrych paru lat. Niestety najbardziej smakują mi z dojrzałym camembertem. I na nic wtedy ich "dietetyczność"
Lubię też wermut, ale lampka tego cuda ma 146 kcal. Kieliszek 30 ml advocata to 70 kcal, rumu - 120, brandy - 65, a 50 ml zwykłej wódki to 110 kcal.
Wygląda na to, że, poza wytrawnym winem, najbardziej się "opłaca" piwo - butelka ok. 300 kcal.
I w ogóle, to ja uważam, że to niesprawiedliwe, żeby alkohol, którym się przecież nie najadam, miał taką ilość kalorii
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.