Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[Ponura]

Napisane przez guantanamera

Quasi-puszysta dobre

Lepsze niż puszysta - niedorobiona

[Limonatka]

uf, dobrze, że nie jestem sama z takim uczuciem.. bo naprawdę się wkurzyłam. właśnie wróciłąm z tego szpitala. tata ma zabieg jutro, w znieczuleniu ogólnym całe szczęscie, czyli bez usypiania. no a mama oczywiście powiedziałą, że jej wyryczałam w twarz, o tym, że mi nie powiedzieli itp hehe.
a poza tym to boże... ja nie chcę chorować. będę o siebie dbać. nie chcę trafić do TAKIEGO szpitala.. to wyglądało jak budynek do umierania, a nie szpital dobrze, że mój tato jest tam tylko na takim prawie że kosmetycznym zabiegu... bo masakra... ciemno wszędzie, światła ledwo się palą, wszystko takie stare, siermiężne.. okropne bardzo przygnębiajace. nie ma porównania do naszej gliwickiej "Onkologii", która jest piękna, estetyczna i mimo że ludzie tam mają tak smutne choroby (wiadomo, rak) to jednak tętni życiem o wiele bardziej niż ten szpital chirurgiczny w którym jest tato

[mamamartynki]

limonatka no to zycze powodzenia dla taty i trzymam kciukaski zeby sie udalo
a ja wlasnie wrocilam z zakupow dla malej i troche swiatecznych mala dostała dwie oary kolczykow dwie ksiazeczki i klocki na mikolajki i cala sterta slodyczy.

[istari]

dzięki dziewczyny za bacik też
ja pracowałam przez chwilę w budynku przychodni i łazienek w takim stanie nie widziałam nawet na dworcu wiadomo, że jak nie ma pieniędzy to musi być siermiężnie, no ale ludzie, żeby pojemnik na mydło w płynie lepił się od brudu to już przechodzi ludzkie pojęcie... o podłodze nie wspomnę.

[madzia_g]

przez kilka dni tylko podgladalam watek i praktycznie sie nie wpisywalam wiec witam nowe kolezanki

[mamamartynki]

istari u nas na porodowce i pologu podobnie w niektorych pokojach to nawet krew na gumolicie byla i nie chcialo im sie sprzatac

[istari]

Napisane przez madzia_g

przez kilka dni tylko podgladalam watek i praktycznie sie nie wpisywalam wiec witam nowe kolezanki

cześć
mamamartynki z porodówek też znam tragiczne opowieści, ale nie będę pisać, bo aż się niedobrze robi

[mamamartynki]

madzia_g a witam kolezake witam kurde coś mnie tak nieśmiało mdl a wcale a wcale nie chce mi się jeść

[gastone]

Witam istari tez bacikiem , a co
No i dupa mnie zmarzla ze ho ho, teraz ja grzeje przed kominkiem. A wogole to sklep mam blisko, lidla mam jakies 500 metrow z tad i stacje benzynowa.Ale nigdzi enie ma kaszy jeczmiennej bo oni nie wiedza co to jest i co sie z nia robi wiec musialam do polkiego sklepu dralowac .Poza tym pampersy sie skonczyly, musilam dziecku przy okazji kupic skarpetki i nowe body bo uroslo hi.No ale sie oplacilo bo kupila sobue spodnie za 15 euro .Ale co zmoklam to zmoklam.Moj maz oczywoiscie moglby przyjechac poo mnie ale ja nie che go odrywac od roboty.No ale zawsze mnie przywozi spowrotem wiec nigdy nie wracam na nogach.Ja moge tak chodzic, nawet po cesarce w drugi tydzien juz dralowlam alenie dlatego ze musialam tylko ze chcialam , ale pogoda byla ladna..Moge tak chodzic byle by nie padalo, o co ostatnio tu trudno.


aaa i zapomnialam wam powiedziec ze mialam dzis romans w snie //hih po wczorajszym you can dance Pirog mi sie przysnil.Cholercia on gej przecie a mnie sie z nim tak fajnie .. Wogole hih to nie pierwszy raz mi sie w ten sposob przysnil i za cholere nie wiem dlaczego????

[nice6irl]

Napisane przez RosesAreRed

guanta a bylas juz kiedys w takiej sytuacji? Bo ja tez kiedys mialam podobne zdanie do twojego, ale jak widac zmienilam je.
A teraz wyobrazmy sobie taka sytuacje - jestescie malzenstwem z powiedzmy 2 dzieci, 3 i 6 letnie, oboje pracujecie, powiedzmy ze jestescie 7 lat po slubie, ty pracujesz, maz pracuje, widujecie sie tylko wieczorami, namietnosc przygasa, zagubiacie sie w codziennych obowiazkach...no i ty albo maz poznajecie jakas atrakcyjna osobe z ktora milo wam sie spedza czas no i staje sie... Pozniej wyrzuty sumienia - prawidlowa reakcja i.... no wlasnie i co? Rozwod z miejsca? Ja mysle ze to swietna okazja aby zaczac pracowac nad zwiazkiem, dociec co jest nie tak, co zmienic, jak przywrocic namietnosc i uczucie.

A co do starszego pokolenia - nikt mi nie wmowi ze ONI nie zdradzali, bo znam bardzo wiele takich przypadkow, nawety prosty pan Stasiek spod sklepu chetnie by dziubnal inna babke niz swoja "stara"

Roses, ty chyba jesteś lustrzanym odbiciem mnie Bo ja jakoś nawet nie umiałam nazwać słowami swojego stosunku do zdrady, a ty to tak fajnie opisałaś. W pełni się z tym zgadzam. I chyba wiem dlaczego nawet...

Napisane przez RosesAreRed

Temat rzeka a tu pora spac Musze wstac o 8 wiec juz uciekam
Ślubują a potem się rozwodzą, zakazać rozwodów?

Ludziom wydaje się, że rozwodów i nieszczęśliwych związków jest teraz więcej, a ja uważam, że ludzie dzisiaj mają prawo wyboru. Żadna matka nie chce by jej dziecko było nieszczęśliwe. A kiedyś mówiono, że jak już masz męża to siedź przy nim i przymykaj oko na jego skoki, bo macie ślub, 2 dzieci i wspólną krowę Obecnie ludzie potrafią powiedzieć DOŚĆ i wziąć rozwód, wyprowadzić się, pieprzą tą wspólną krowę i zaczynają OD NOWA. Społeczeństwo też nie jest już wielce zdziwione jak kilkanaście lat wstecz.

Napisane przez kasiamniam

Hallo
ja juz na nozkach chociaz mimo tego iz mam dzis wolne zreszta codziennie wstaje o 6 i robie mojemu Tz-towi sniadanko (ale jestem kochana co?)
oczywiscie zapomnialam powitać mamemartynki
Agatka fajne zdobycze
ja wypróbowałam kilka przepisów adrijah i napewno jeszcze kilka wypróbuje, bo wyglądaja smakowicie ja w pon bede robic ciasto architekta (pierwszy raz- mam nadzieje ze wyjdzie)na moje urodzinki
widze ze piszecie o zdradach ja podobnie jak guantanamera uwazam, iż u mnie zdrada zakonczylaby zwiazek, bo nie potrafilabym zyc z osoba, wiedzac ze mnie zdradzila(mimo iz to by byla nawet chwila slabosci )pozatym mam niemiłe doswiadczenie z moim eks, z ktorym bylam ponad 2 lata i mielismy powazne plany i jak sie okazało zdradzał mnie, ale mimo to to on zerwal nasza znajomosc.Przez rok nie moglam sie pozbierac (mialam mysli samobojcze itp ), nie potrafilam normalnie fukncjonowac, pewnie tez dlatego, iż to była moja pierwsza prawdziwa miłość. I dzieki bogu na drodze spotkałam obecnego mojego łobuza z ktorym już jestesmy ponad 3.5 lroku i mimo iz przez jakies 2 lata zylismy na odleglosc(ok.1500km)bylis my sobie wierni i ja to wiem!! Znam juz go na tyle ze wiem, ze on nie moglby mi tego zrobic bo zabardzo mnie kocha - i nie raz rozmawialismy na temat zdrady, oboje się nią brzydzimy!
guanta dobre słowa "jajka urwac i na hak wieszac " haha sie usmiałam

Dawno cię tu nie widziałam
Widzisz, mój eks-facet też mnie zdradzał notorycznie. Pozbierałam się, bo musiałam. Ale tą swoją postawą nauczył mnie tylu rzeczy, tylu prawd i otworzył mi oczy. W sumie powinnam mu za tę lekcję podziękować.
I wiem, że zdrada to nie jest koniec sam w sobie. Wierność wiernością, ale każdy jest w jakiś sposób słaby.

Napisane przez Limonatka

ja podobnie jak Kasia i guanta, nie wybaczyłabym zdrady w sytuacji kiedy jestem singlem i nie mam większych zoobowiazań (ślub, dzieci). podobnie jak guanta jestem zdania, że nie zdradziłabym. Dla mnie zdrada to koniec. A poza tym zawsze mam wrażenie że zdrada uchodzi na sucho częściej facetom, mimo wszystko, bo laski częściej wybaczają. Natomiast jak facet się dowie, że go laska zdradziła, to jest wielkie oburzenie i koniec. Nie widzicie czegoś w tym? Same tutaj piszecie, że wybaczyłybyście zdrade, a może wasi TŻ by nie wybaczyli gdyby się dowiedzieli?

Eh, idę się myć i na zajęcia. Buu.

Dla mnie nie ma różnicy czy to facet czy dziewczyna. Mamy te same prawa. A przede wszystkim te same możliwości. Możemy zdradzać tak jak mężczyźni, a mężczyźni tak jak my. I wybaczać tak samo. Tylko nasze społeczeństwo w pewien sposób przyzwala na zdradę męską. Z tym nigdy się nie pogodzę. Ale to jest głęboko zakorzenione w naszej kulturze. Ja jednak jestem zdania, że trzeba to wyplewić.

Napisane przez gastone

Moi rodzice sa ze soba 40 lat i zawse byli sobie wierni.W kazdym zwiazku bywaja te dobre i te zle dni.Jednak gdy przyjda czasem chwile zwatpienia to nie powod do tego by zaraz rzucac sie w wir namietnosci w iinnym lozku.


Ja prezylam dokladnie to samo.Bylam w 5 letnim zwiazku z oszustem, ktory raz powiedzial mi o zdradzie i wybaczylam.Bylo mi bardzo ciezko z tym zyc dalej i tak naprawde nigdy nie zapomnialam.Jednak kiedy zerwalam z nim od znajomych dowiedziala sie ze zdradzal mnie caly czas.Mial ulatwione zadanie bo nie mieszkalismy w tym samym miescie.Moje wybaczenie potraktowal jako przyzwolenie do dzialania?


Nie zgodze sie z toba.Ja nigdy ale to juz nigdy nie bede tolerowala takiego zachowania.Niee wyobrazam sobie zdrady meza.Kochamy sie bezgranicznie, przysiegalismy sobie milosc i wiernosc i tak ma zostac ! Ja tez mam chwile slabosci, zwlaszcza kiedy maz mnie zaniedbuje bo ma np duzo pracy, jest zmeczony, nie ma ochoty na igraszki i takie tam.Ale to nie jest powod do skoku w bok!!! Skoro zdecydowalismy sie zyc razem to tak do konca.Jesli ktos chce zyc w tak zwanym wolnym zwiazku to prosze bardzo, mnie to nie pasuje.
Poza tym pomimo nudy, ktora czsem przychodzi w kazdym zwiazku (nie czarujmy sie nic nie trwa wiecznie), sa sposoby na to by wsystko odswierzyc. Zwiazek trzeba pielegnowac cale zycie! Tak jak robili to moi i mojego meza rodzice.Sa dla nas wzorem.Nie wyobrazam sobie by moglo by byc inaczej.!!!!


wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrrrr

Każdy ma swoje zdanie. Jeden będzie tolerował, jeden nie, a jeden będzie myślał, że nie toleruje.
Ja nie jestem pewna jednak czy stając kiedyś na ślubnym kobiercu po zaprzysiężeniu wierności, nic mnie nigdy nie skusi do jej złamania. Tego nie wiem i jedynie czas może sprawić, że się dowiem.
Kocham tż ponad wszystko, bo to taki wspaniały człowiek, chociaż mocno zagubiony. Ale los nieuchronny jest.

Napisane przez guantanamera

dlatego ja zanim powiem tak, dobrze sie zastanowie
poprosilam kiedys swojego faceta: jezeli nie bedziesz mnie kochal i znajdziesz inna- powiedz mi i sie rozstaniemy- to chyba lepsze niz mialby mnie oszukiwac...
ale on kiedys calkiem powaznie powiedzial, ze gdybym ja z nim zerwala nie bylby juz z zadna bo ze mna chce ulozyc sobie zycie...i ja moze glupia jestem ale w to wierze

zmieniajac temat, dzis szaleje w kuchni
Rosol, ciasto, kotlety ziemniaczane z kielbaska w srodku z sosem pieczarkowym a teraz ide okno myc fajna firanke kupilam

Czasami warto wierzyć w niemożliwe, to dodaje tyle sił człowiekowi, że aż chce się walczyć.


DOBRY WIECZÓR BABECZKI

[mamamartynki]

Mój też dwa razy mnie zdradził ale ja nie pozostałam dłuzna i chociaż on ostatni raz zrobił to jakieś dwa lata temu to ja w końcu odważyłam się zrobić to wczoraj z moi najlepszym przyjacielem

[kasiamniam]

Napisane przez mamamartynki

Mój też dwa razy mnie zdradził ale ja nie pozostałam dłuzna i chociaż on ostatni raz zrobił to jakieś dwa lata temu to ja w końcu odważyłam się zrobić to wczoraj z moi najlepszym przyjacielem

hmm...sorry ale czy to ci coś dało? on Ciebie zdradził, Ty jego? i co tak będzie w kółko??he h.. nie rozumiem takich ludzi

[nice6irl]

Napisane przez mamamartynki

Mój też dwa razy mnie zdradził ale ja nie pozostałam dłuzna i chociaż on ostatni raz zrobił to jakieś dwa lata temu to ja w końcu odważyłam się zrobić to wczoraj z moi najlepszym przyjacielem

A cóż to za odwaga?
Sprawiło ci to w ogóle jakąś przyjemność?

O ile jestem w stanie zrozumieć zdradę z powodu słabości, braku ciepła czy miłości w związku i innych podobnych, to nie wyobrażam sobie czegoś pt. W KOŃCU ODWAŻYŁAM SIĘ TO ZROBIĆ

Czyżby planowane?

Sory, ale bawi mnie to

[mamamartynki]

chcialam poprostu jakiejs odskoczni

[nice6irl]

Napisane przez mamamartynki

chcialam poprostu jakiejs odskoczni

To moglaś iść na ryby.
No, ale bliżej miałaś do łóżka...

[mamamartynki]

Dobra dziewczeta ja juz mowie dobranoc i ide sobie jeszcze pobawic sie z moja corcia najslodsza
nice6irl nie musisz mnie oceniac zrobilam jak zrobilam mozesz przejsc nad tym do porzadku dziennego o ile chcesz

[nice6irl]

Jeszcz cię nie oceniłam, jakbyś nie zauważyła. Mogę ocenić jedynie twoje zachowanie, bo ciebie nie znam. Aczkolwiek nie chce mi się, bo jakie ono jest każdy widzi i wyciąga swoje wnioski.

Podsunęłam tylko pomysł na odskocznię przy wędkowaniu. Ale to wszystko z mojej strony. To i tak są TWOJE wybory, błędy i ODSKOCZNIE.

Baw się, baw ze swoją córcią...

[kasiamniam]

Napisane przez mamamartynki

chcialam poprostu jakiejs odskoczni

faktycznie masz sie czym chwalic heh.. niewiedzialam ze jeszcze takie kobiety istnieją

[goosiaczek20]

Witam wszystkich!
A tak nieśmiało zapytam czy mogę się dołączyć wraz z moim nadbagażem kg.

[kasiamniam]

Napisane przez goosiaczek20

Witam wszystkich!
A tak nieśmiało zapytam czy mogę się dołączyć wraz z moim nadbagażem kg.

witamy i w skromne progi zapraszamy
cos wiecej o sobie nam powiesz

[Faficzkowa]

Witam i te nowe i te stare! w miarę możliwości staram się was podczytywać ale jakoś ostatnio brak mi weny...

Napisane przez mamamartynki

Mój też dwa razy mnie zdradził ale ja nie pozostałam dłuzna i chociaż on ostatni raz zrobił to jakieś dwa lata temu to ja w końcu odważyłam się zrobić to wczoraj z moi najlepszym przyjacielem

wybacz ale faktycznie to co napisałaś bardzo dziwnie zabrzmiało, jakbyś się tym chwaliła, uważała za sukces a chyba nie o to chodzi w związku?
rozumiem że to jest forum, każdy ma prawo pisać co myśli, ale pisząc takie rzeczy nie oczekuj, że Cię pochwalimy

na rozluźnienie atmosfery która zrobiła się trochę gęsta
dzisiaj byłam pierwszy raz od ponad miesiąca u dentyściora... boshe jaki on słodki...
dobrze że Mischoko jeszcze tutaj nie zajrzała bo by mnie od razu zmolestowała czy coś do niego miłego powiedziałam, czy flirtowałam itp

goosiaczek20 witamy witamy baw się tutaj dobrze

miłego wieczorku

[adrijah]

Napisane przez guantanamera

apropo nie ma to jak robic pedicure o 1.30 w nocy
nasamorwalam sie wymasowalam i i de spac...

też wtedy robiłam pedicure i się goliłam (nie miałam już siły na depilowanie)

Napisane przez kasiamniam

ja wypróbowałam kilka przepisów adrijah i napewno jeszcze kilka wypróbuje, bo wyglądaja smakowicie

Napisane przez guantanamera

no ja mam kawe, zielona herbate - jednoczesnie zachlanna jestem jakas

a ja nic nie zdążyłam wypić nawet śniadania nie zjadłam, tylko od razu wpakowałam do pudełka i do torby i zjadłam dopiero na uczelni

Napisane przez agatka661

zrobie piersi z pomysl na- pierii kurczaka w sosie paprykowym lub ziolowymm, mniam szybie i dobre

ten w sosie paprykowym jest smaczny nie wiem jak ziołowy, nie próbowałam. ale chiński to porażka

Napisane przez mamamartynki

Mój też dwa razy mnie zdradził ale ja nie pozostałam dłuzna i chociaż on ostatni raz zrobił to jakieś dwa lata temu to ja w końcu odważyłam się zrobić to wczoraj z moi najlepszym przyjacielem

powiem Ci, że super odwet sobie wymyśliłaś a mąż wie? czy się mścisz, a on i tak jest nieświadomy?
mówisz, że w końcu się odważyłaś, czyli wygląda na to, że to planowałas od dawna (od tych 2 lat?), to chyba działa nieco destrukcyjnie na związek, co?. kurcze, mam ochotę Cię zbombardować pytaniami, przepraszam to przez mój dzisiejszy wykład ze Starowiczem

[goosiaczek20]

Hmm, coś więcej...pracuję ( na szczęście po długich poszukiwaniach znalazłam super pracę ze świetnym szefostwem - bardzo sympatyczne małżeństwo) i super warunki w pracy-mam spokój, planuję w czasie odchudzania poćwiczyć sobie trochę w pracy bo mam miejsce gdzie.

Poza tym próbuje znowu zacząć się odchudzać,bo niestety ostatnio wszystko legło w gruzach,a było już tak dobrze...ech udało mi się w ciągu pół roku schudnąć 18 kg,ale poźniej dowiedziałam się,ze zmarł mój brat a 3 miesiące po nim zmarła moja babcia i wszystkiego mi się odechciało.Minął już rok od śmierci brata ....ale nadal smutno jest.

Znowu muszę powalczyć o zdrowie a jest z czym walczyć - te wredne kg są takie okrutne i nie chcą skapitulować

[RosesAreRed]

Napisane przez mamamartynki

chcialam poprostu jakiejs odskoczni

twoja sprawa co robisz ale mi sie to nie podoba Ząb za ząb? Po co?

[madzia_g]

ja gdybym miala takieo meza to tez bym go zdradzila...
rozumiem raz... ale jak to sie powtarzalo to ja bym w ogole takiego meza nie chcialabym miec... ja kiedys nie bylam monogamistka i zdradzalam, wiem ze jestem jakas dziwna, ale zmienilam sie. moze po prostu chodzi o to zeby byc z TA OSOBA i wtedy tego nie robisz... bylam kiedys z fracetem, ktory nie chcial sie ze mna kochac, calowalismy sie jak troche wypil.. oj dzwine to bylo, wytrwalam w tym zwiazku podnad rok ale skonczylam go. bylm niekochana, nie porzadana.. i zdradzilam dwa razy...
nie potepaim osob ktorym zdarzy sie skok w bok, bo jestem zdana ze jakas przyczyna takiego stanu rzeczy musi byc.. no chyba ze ktos zdradza notorycznie lub ma dwoch partnerow na raz i dziala na dwa fronty...

[chilanes]

cześć dziewczyny, jak tylko na chwilę, pozdrawiam gorąco, ja już nie w temacie jestem ;(

[madzia_g]

Napisane przez chilanes

cześć dziewczyny, jak tylko na chwilę, pozdrawiam gorąco, ja już nie w temacie jestem ;(

właśnie się tak zastanawiałam gdzie się podziałaś :P

[malinka_86]

a mi smutnoo...

[gastone]

Ja tez zdradzilam swojego meza , z Pirogiem we snie hahahah.To byla dopiero odskocznia!
Upieklam buleczki (to taki maly krok w strone odchudzania heheh) Pachna smakowicie, ciekawe jak smakuja??? Zaraz sprobuje, tylko moj tz pojechal po mleko bo lubi popijac hih.Dziecko szaleje, bo ciasteczko zjadlo a cukier dziala pobudzajco, ja mam lenia , garow pelny zlew a zmywarki dalej nie mam.
No ale maz zamiast zmywarki to mi pare dni temu zamrazarke przyiosl wiec biore sie od jutra za robote. tak przed siwtami moze pierogi ulepie i zamroze
Aaa ide bo mi pachnie.Dobranoc dziewczynki nie plotkujcie za duzo bo rano miedzy sniadaniem, gotowanie, zbieraniem zabawek i przebieraniem kupy nie nadazam za wami!

[malinka_86]

gastone - hahahah no masakra... Kielce przepraszają za Piróga i za twoją zdradę