Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[klementyna1]

Hej!
Dziękujemy za kciuki i zyczenia na pół roczku i także najlepszego dla Jubilatów
Nie nadrobiłam Was, bo nie dałam rady....;/
W pracy było nawet ok., najgorsze,że nie bardzo mialam czas ściagac mleko...;/ nie wiem jak sie przestawię...ja i moje cycki,Kacper jadł mało, jak mnie nie było 7 godz to tylko mały słoiczek dania mięsnego i 100ml mleka, za to jak wróciłam to od cyca nie mogl się oderwać... ogolenie u babci mu sie podobało, ale pokompliowało nam się, bo tż miał z nim byc do piatku-bo ma wolne, ale dostal antybiotyk dzis bo ma zapalenie gardła i temp. 38.0.... Wiec Kacpi jutro do babci, bo Tz w izolatce;p-drugim pokoju. w dodatku moja babcia-mama mamy trafila dzis do szpitala- chyba kamienie i czeka ja zabieg...wszystko na raz! Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!!

[despa]

Napisane przez maria28

Kosmici polecą do kogoś innego



Jestem w lekkim szoku. Dziś druga próba jedzenia nie-cycka. Róża wsunęła kilkanaście łyżeczek dyni. Zasmakowała w tym, ręce jej latały z podniecenia.
Nie mam pojęcia natomiast, ile ml ja jej tego dałam, bo jakoś tak na oko to zrobiłam. Potem zjadła dwa cycki i poszła spać. Mam nadzieję, że rewolucji żołądkowych nie będzie.

fajnie to brzmi

[kasia86bgo]

Napisane przez Nyaa

i zapomniałam się pochwalić, ze dzisiaj Nikoś obrócił się z brzuszka na plecy, czyli już mamy ten level zaliczony

fajowo

Napisane przez mamaNastuni

Skoro już jestem wywołana to Witam

Jakiś czas temu tu pisałam...ale był przestój na forum i tak jakoś wyszło, że już się nie odzywałam. Ale regularnie poczytuję

Widzę, że nie tylko mi się dziecko odmieniło(Tasia, oldzinx)...
Nastunia z mega grzecznej i niepłaczącej dziewczynki zrobiła się wrzaskunem( nie wiedziałam, że takie malutkie dziecko może tak krzyczeć) i cały czas jęczy. Bardzo szybko się ostanio nudzi i w ogóle jest jakaś taka rozdrażniona. Mam nadzieję, że to tylko taki okres i może zęby już wyjdą Dobrze, że przynajmniej noce mi przesypia całe bez problemu, ale w dzień już jestem padnięta. Powiedzcie, że to minie?

na pewno minie
albo sko - albo kosmici :P
takze czekaj - a bedzie ci wynagrodzone
no i witaj

Napisane przez maria28

:
Jestem w lekkim szoku. Dziś druga próba jedzenia nie-cycka. Róża wsunęła kilkanaście łyżeczek dyni. Zasmakowała w tym, ręce jej latały z podniecenia.
Nie mam pojęcia natomiast, ile ml ja jej tego dałam, bo jakoś tak na oko to zrobiłam. Potem zjadła dwa cycki i poszła spać. Mam nadzieję, że rewolucji żołądkowych nie będzie.

za jedzonko, kurcze - a jest dynia w sloikach ..??
tak ja chwalicie - moze Milusiowi zasamkuje.

Napisane przez klementyna1

Hej!
Dziękujemy za kciuki i zyczenia na pół roczku i także najlepszego dla Jubilatów
Nie nadrobiłam Was, bo nie dałam rady....;/
W pracy było nawet ok., najgorsze,że nie bardzo mialam czas ściagac mleko...;/ nie wiem jak sie przestawię...ja i moje cycki,Kacper jadł mało, jak mnie nie było 7 godz to tylko mały słoiczek dania mięsnego i 100ml mleka, za to jak wróciłam to od cyca nie mogl się oderwać... ogolenie u babci mu sie podobało, ale pokompliowało nam się, bo tż miał z nim byc do piatku-bo ma wolne, ale dostal antybiotyk dzis bo ma zapalenie gardła i temp. 38.0.... Wiec Kacpi jutro do babci, bo Tz w izolatce;p-drugim pokoju. w dodatku moja babcia-mama mamy trafila dzis do szpitala- chyba kamienie i czeka ja zabieg...wszystko na raz! Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!!

wiedziałam że Ci się uda - zuch dziewczynka
no i szkoda że tak się pokomplikowało - ale dacie rade - oczywiscie sa Ega


Milus dzis usypial Godzinkę, nie chciał u babci czekał aż mamusia wyjdzie z wanny - wziełam na rece - i co 4mniytu i juz spłą
ah ta mausiowa

[jolanT]

dobry wieczór!

u nas niestety gorączka po szczepieniu
dałam malutkiej czopka, zasnęła troszkę.. wybudziłam na mleczko i zasypia ponownie.. temperatura dalej się utrzymuje ale zrobiłam jej okład z poduszeczki chłodzącej i chyba coś pomogło bo się uśmiechała..
mam nadzieję, że jutro będzie lepiej

prasowania dwa kosze za mną ufff
coś miałam napisać......
Dragusia ta moja w paski taka właśnie chłopięca ale po tonie różowych ubranek miałam parcie na coś innego
Nayaa
Modernaschematy od położnej (dla mnie po polsku bardziej zrozumiałe )
Agateczka
Ty patologikosie moja też nie wiedziała na początku o co chodzi

u nas leje.. nie wiem czemu ale mi to wcale nie przeszkadza.. wręcz przeciwnie będę spała jak suseł w rytm tańczących po parapecie kropelek

[moni_ka.g]

Despa - wiedzialam ze wypomnisz mi bagaznik, ale wiesz, 3 osoby na 2 tygodnie, wozek.. wszystko bralismy, lozeczko, pieluchy na caly wyjazd, mleko, bo oczywiscie sie balam ze nie bedzie gdzie kupic bo nie znam lokalnych sklepow a w biedronkach i lidlach nie ma i tak sie nazbieralo. No i moj tz nie uznaje zadnych bagazy w srodku bo to niebezpieczne czyli np. przed siedzeniem pasazera gdzie jest mase miejsca nic nie moze byc itp. Mam pozwolenie tylko na podreczna torbe z rzeczami dla dziecka na droge. Napisalabym cos jeszcze ale moze nie bede sie przyznawac... Ale wiem juz jak zrobic zakupy w biedrze
A widzialas ze rossmann bedzie we wladku? I gdzies jeszcze widzialam przed wladkiem jak jechalismy ale na pewno blizej niz trojmiasto a mapa rossmannow chyba pokazywala mi najblizszy w gdyni/gdansku (?)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[despa]

Napisane przez moni_ka.g

Despa - wiedzialam ze wypomnisz mi bagaznik, ale wiesz, 3 osoby na 2 tygodnie, wozek.. wszystko bralismy, lozeczko, pieluchy na caly wyjazd, mleko, bo oczywiscie sie balam ze nie bedzie gdzie kupic bo nie znam lokalnych sklepow a w biedronkach i lidlach nie ma i tak sie nazbieralo. No i moj tz nie uznaje zadnych bagazy w srodku bo to niebezpieczne czyli np. przed siedzeniem pasazera gdzie jest mase miejsca nic nie moze byc itp. Mam pozwolenie tylko na podreczna torbe z rzeczami dla dziecka na droge. Napisalabym cos jeszcze ale moze nie bede sie przyznawac... Ale wiem juz jak zrobic zakupy w biedrze
A widzialas ze rossmann bedzie we wladku? I gdzies jeszcze widzialam przed wladkiem jak jechalismy ale na pewno blizej niz trojmiasto a mapa rossmannow chyba pokazywala mi najblizszy w gdyni/gdansku (?)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale ja dlatego że mój chłop chciał bardzo vectrę ze względu na "największy bagażnik na rynku"- a nas czwórka. My pozyczalismy boxa na dach,zeby wózek, pieluchy tam wpakować.

Otwierają i dobrze zaraz przy wjeżdzie- jest jeszcze w Pucku i Redzie. Ten w Pucku całkiem nieźle zaopatrzony

[Tasia34]

Napisane przez kasia86bgo

eeeeeeeeezostało jeszcze troszke ciasta ...??

Już nie Właśnie jem ostatni kawałeczek, o który prawie się pobiliśmy z TŻem

Napisane przez monnagiovanna

A my mamy już drugiego zęba Obok tamtej jedynki wyszła druga dolna, na razie takie maciupkie są

Napisane przez BYou

Jak Marcelek chwyta stópki to już niedługo zacznie wkładać do buziaka. Z zabaw to a kuku, aaa psik, robienie kaczora donalda, zabawa w tu tu sroczka kaszkę ważyła, lubi jak macham głową i włosy podskakują, każdego dnia inne słowa wywołują śmiech w głos

O, to fajnie, to my też czekamy
Krzyś nie chichra się na głos zbyt często, najczęściej, jak TŻ Go rozbawia Prychaniem w brzuszek Ja robię "mniamniamniam" w szyjkę, też się cieszy. No i różne miny, a kuku!, trzęsienie włosami...

Napisane przez Tajgusia

Hej, pisałam wcześniej ale coś mi wcięło. My chorzy, mnie okropnie boli gardło a Mikusia dopadł w nocy katar i ból gardła. Biedny sapie, charczy, krztusi się i spać nie może. Jutro lecimy do pediatry a miał we czwartek mieć szczepienie i nici z tego wyjdą czuję bo jak chory to chyba nie można szczepić?

Sporo nas choruje... Przy lekkim katarze można szczepić, przy poważniejszych szczepieniach nie.

Napisane przez pani22ka

hehe od 22 lat wszystko zapisuję (a jak nie zapiszę, to nie wiem nic). zdrowe zboczenie

To tak, jak ja
Zawsze mam kalendarzyk z zapiskami. Całą ciążę prowadziłam coś a'la pamiętnik - objawy itp. Teraz zapisuję każde karmienie, z której piersi, ile czasu i godziny snu i drzemek
I wszystko inne zapisuję w telefonie.

Napisane przez Luna0

Początek Twojego posta jest identyczny jak mój jakieś 2 tygodnie temu nic innego jak skok rozwojowy albo kosmici, albo skok to kosmici mojemu na szczęście przeszło, a zęby idą dalej wiec to nie to. Jestem pewna że u was też winny skok/kosmici

W tym momencie obstawiam kosmitów
Godzina 15, kolejny ryk, buzia czerwona. Biorę na nasze łóżko, kładę, palec z tetrą do buzi i pocieram dziąsełka. Krzyś powoli się uspokaja... Po kilku minutach szczęśliwy, uśmiechnięty i tak już do wieczora Na bujaczku posiedział, pogadał, pośmiał się do Tatusia
Ale masowałam tylko raz, więc zęby czy nie
Zobaczymy, jak jutro...

Napisane przez Nyaa

Dołączam się do życzeń dla naszych kochanych jubilatów
( wyleciało mi wcześniej z głowy )

i zapomniałam się pochwalić, ze dzisiaj Nikoś obrócił się z brzuszka na plecy, czyli już mamy ten level zaliczony

Jejuuu, ja chyba też nie składałam wszystkim..?
Wszystkiego NAJ!!!
I brawa dla Nikosia , Krzyś też już zaliczył

Napisane przez despa

co do farbujacych ubrań - ponieważ ja mam pralkę gdzie nie ma wyboru temperatury, wiec rzeczy co do których mam wątpliwości piorę dwa razy - raz z octem- przestają farbować.

Przydatna informacja Ocet oprócz proszku? A ile go wlać? I tak prosto do bębna, czy do którejś przegródki? Tej z proszkiem? 100 pytań "do"

Napisane przez mamaNastuni

Jakiś czas temu tu pisałam...ale był przestój na forum i tak jakoś wyszło, że już się nie odzywałam. Ale regularnie poczytuję

Widzę, że nie tylko mi się dziecko odmieniło(Tasia, oldzinx)...
Nastunia z mega grzecznej i niepłaczącej dziewczynki zrobiła się wrzaskunem( nie wiedziałam, że takie malutkie dziecko może tak krzyczeć) i cały czas jęczy. Bardzo szybko się ostanio nudzi i w ogóle jest jakaś taka rozdrażniona. Mam nadzieję, że to tylko taki okres i może zęby już wyjdą Dobrze, że przynajmniej noce mi przesypia całe bez problemu, ale w dzień już jestem padnięta. Powiedzcie, że to minie?

Cześć, pamiętam Cię
Ja będę zdawać relację, co dalej z moim Jęczybułą (bo to było chyba zbyt dziwne, gdyby trwało 2 dni niecałe...)
I na bank minie!!!

[maria28]

Napisane przez klementyna1

W pracy było nawet ok., najgorsze,że nie bardzo mialam czas ściagac mleko...;/ nie wiem jak sie przestawię...ja i moje cycki,Kacper jadł mało, jak mnie nie było 7 godz to tylko mały słoiczek dania mięsnego i 100ml mleka, za to jak wróciłam to od cyca nie mogl się oderwać... ogolenie u babci mu sie podobało, ale pokompliowało nam się, bo tż miał z nim byc do piatku-bo ma wolne, ale dostal antybiotyk dzis bo ma zapalenie gardła i temp. 38.0.... Wiec Kacpi jutro do babci, bo Tz w izolatce;p-drugim pokoju. w dodatku moja babcia-mama mamy trafila dzis do szpitala- chyba kamienie i czeka ja zabieg...wszystko na raz! Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!!

Teraz już będzie z górki. Oby! Trzymaj się

Napisane przez kasia86bgo

za jedzonko, kurcze - a jest dynia w sloikach ..??

Nie wiem, ale pewnie jest.
Ja robiłam sama. Tzn. nie dynię, tylko przecier z dyni

Napisane przez jolanT

u nas niestety gorączka po szczepieniu

Żeby szybko ustąpiła

Napisane przez Tasia34

Zawsze mam kalendarzyk z zapiskami. Całą ciążę prowadziłam coś a'la pamiętnik - objawy itp. Teraz zapisuję każde karmienie, z której piersi, ile czasu i godziny snu i drzemek
I wszystko inne zapisuję w telefonie.

Bardzo skrupulatnie.
Ja zapisuję tylko terminy wizyt lekarskich, jakieś większe osiągnięcia i wydarzenia, typu pierwsze jabłuszko. No i godziny karmień, ale tak ogólnie, tylko początkową godzinę bez czasu trwania. I juz teraz zapisuję, od ktorego cycka, lewego czy prawego, zaczynam dzień, bo po kilku tygodniach nie zapisywania zaczęło mi się to zlewać i się gubiłam.

[despa]

Napisane przez Tasia34

Przydatna informacja Ocet oprócz proszku? A ile go wlać? I tak prosto do bębna, czy do którejś przegródki? Tej z proszkiem? 100 pytań "do"

pierwsze z octem zamiast proszku, drugie z proszkiem (wlewam ocet tam gdzie proszek)

[corka_rosy]

Lecę starociami, wciąż nadrabiam...

Napisane przez LiwkaO

co do przesądów odnośnie płci to ostatnio mi tż mówił, że słyszał, że jak się chce mieć chłopaka to trzeba jajka wepchnąć do środka łyżką do butów

o maaatko!! Która próbuje???

Napisane przez Moderna

mnie jeszcze do tej pory nikt nie pouczał - no ale mamy tutaj niet, tesciowej niet

u mnie niestety ostatnio to się zdarza. Najbardziej wkurza mnie: "ale po co ma spać, przecież jest na rękach i nie płacze" - ale jak się rozryczy ze zmęczenia i ciężko go utulić do snu, to nie ma chętnych, tylko JA jestem od gorszej roboty.

Napisane przez oldzinx

J
A kombinezon pokaże. Tu jeszcze przed praniem

Bardzo funkcjonalne zapięcia.

Napisane przez Demeter

My już po przeprowadzce, mieszkamy na wsi
W następną sobotę ślub, więc przygotowania pełną parą

za przeprowadzkę i kciuki, żeby wszystko się udało!! Ostatnio wspominałam mój ślub i był to zdecydowanie jeden z piękniejszych dni w moim życiu.

Napisane przez Moderna

No i ostatnie to Ikea Antilopp, plastikowe, idealne do blw - i tanie, bo ok. 60zl -za ta cene mozna kupic nowe

Ja już zrobiłam wstępne rozeznanie i póki co jestem właśnie na to zdecydowana. Można wsadzić pod prysznic, a przy BLW łatwość mycia to bardzo ważny argument

Napisane przez pani22ka

Dziś co prawda miał przerwę od 1 do 5ej, ale to dlatego, że gorączkę miał i dostał paracetamol

Zdrówka dla maleństwa i dla Ciebie


Byliśmy dziś zaprosić chrzestnego na chrzciny, ma roczne bliźniaki. Wojtek to po prostu dusza towarzystwa, zagadywał, piszczał, śmiał się
A wczoraj przy okazji zapraszanie kuzynów dostaliśmy kilka zabawek z Fisher Price po ich dzieciach

cdn.

[jolanT]

Napisane przez maria28

Bardzo skrupulatnie.
Ja zapisuję tylko terminy wizyt lekarskich, jakieś większe osiągnięcia i wydarzenia, typu pierwsze jabłuszko. No i godziny karmień, ale tak ogólnie, tylko początkową godzinę bez czasu trwania. I juz teraz zapisuję, od ktorego cycka, lewego czy prawego, zaczynam dzień, bo po kilku tygodniach nie zapisywania zaczęło mi się to zlewać i się gubiłam.

moja położna podsunęła mi pomysł z gumką do włosów..
np. karmiłaś prawą- koniec- gumka na lewą rękę- i już wiem która przy następnym karmieniu

[moni_ka.g]

Despa - to nie wiem jak to zrobilismy ale nie dalismy rady sie zapakowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mamaNastuni]

Napisane przez maria28

Kosmici polecą do kogoś innego

Napisane przez kasia86bgo

na pewno minie
albo sko - albo kosmici :P
takze czekaj - a bedzie ci wynagrodzone
no i witaj

Dziękuję za pocieszenie

Napisane przez Tasia34

W tym momencie obstawiam kosmitów
Godzina 15, kolejny ryk, buzia czerwona. Biorę na nasze łóżko, kładę, palec z tetrą do buzi i pocieram dziąsełka. Krzyś powoli się uspokaja... Po kilku minutach szczęśliwy, uśmiechnięty i tak już do wieczora Na bujaczku posiedział, pogadał, pośmiał się do Tatusia
Ale masowałam tylko raz, więc zęby czy nie
Zobaczymy, jak jutro...

:
Cześć, pamiętam Cię
Ja będę zdawać relację, co dalej z moim Jęczybułą (bo to było chyba zbyt dziwne, gdyby trwało 2 dni niecałe...)
I na bank minie!!!

U mnie podobnie jak u Ciebie. Z miesiąc już zachowuje się jakby miały wychodzić jej zęby (sliniła się, trochę marudziła, gryzła wszystko nerwowo), ale od tygodnia to inne dziecko, także nie wiem czy to zęby... a może zęby razem ze skokiem Kupę robi ze 6 razy dziennie, jak wcześniej były 2,3. Biedna musi się namęczyć, chciałabym aby już to minęło

[jolanT]

Napisane przez mamaNastuni

U mnie podobnie jak u Ciebie. Z miesiąc już zachowuje się jakby miały wychodzić jej zęby (sliniła się, trochę marudziła, gryzła wszystko nerwowo), ale od tygodnia to inne dziecko, także nie wiem czy to zęby... a może zęby razem ze skokiem Kupę robi ze 6 razy dziennie, jak wcześniej były 2,3. Biedna musi się namęczyć, chciałabym aby już to minęło

to ja tez Cię pocieszę..
moja kuzynka od 4/5 msc mówiła- kurcze zęby jak nic- ślini się, marudzi, nie chce spać, smarowanie dziąsełek, gryzaki takie siakie, cuda na kiju- jest 8 miesiąc a zębów nie widać

[despa]

Napisane przez moni_ka.g

Despa - to nie wiem jak to zrobilismy ale nie dalismy rady sie zapakowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BYou]

mamoNastuni, zostań już z nami
jęczybulstwo to pewnie kosmoskoko:/ ale minie

Klementynko, rzeczywiście sięu Was naskładało ale mam nadzieję, że powoli się unormuje

Kasia jest dynia w słoiczkach swego czasu Roszpunki ulubione danie

Agateczko

Despa o widzisz ja czasem płukałam takie niepewne rzeczy w occie

Tasiu ja masuję tą nakładką silikonową i widzę, że przynosi Jej to ulgęoby u Was też pomogło

Córko jakie zabawki??
Podziwiam Mamy bliźnaków

Jolu spróbuj owinąć stópki pieluszką umoczoną w chłodnej wodzie. Oby gorączka poszła precz

Oliwko dzięki za info dotyczące oszczędzania sprawdzę jak to wygląda u nas

[Dragusia88]

Napisane przez eluśka87

P.S.: Byliśmy na szczepieniu i maly wazy ok. 9140 w domu go mierzylam ma okolo 73 - 74 cm... zdieje moze pozniej jakies nowe, ale jak dla mnie to tak szybko mi dziecko rosnie ze hoho szok... teraz szczepienie mamy w maju 2014 (bralismy 6 w 1), a ortopede 1 pazdziernika.

Napisane przez despa

Juz na fb Ci pisałam żebyś mojego zięciunia półroczniaka uściskala ( nie wiem czy doczytałas i wyściskałaś )

przegapiłam wesele??

Napisane przez BYou

Mam nadzieję, że choroba lokomocyjna nas ominie

ej jakby miala byc to juz by byla czy nie?

Napisane przez maria28

Jestem w lekkim szoku. Dziś druga próba jedzenia nie-cycka. Róża wsunęła kilkanaście łyżeczek dyni. Zasmakowała w tym, ręce jej latały z podniecenia.
Nie mam pojęcia natomiast, ile ml ja jej tego dałam, bo jakoś tak na oko to zrobiłam. Potem zjadła dwa cycki i poszła spać. Mam nadzieję, że rewolucji żołądkowych nie będzie.

Napisane przez klementyna1

W pracy było nawet ok., najgorsze,że nie bardzo mialam czas ściagac mleko...;/ nie wiem jak sie przestawię...ja i moje cycki,Kacper jadł mało, jak mnie nie było 7 godz to tylko mały słoiczek dania mięsnego i 100ml mleka, za to jak wróciłam to od cyca nie mogl się oderwać... ogolenie u babci mu sie podobało, ale pokompliowało nam się, bo tż miał z nim byc do piatku-bo ma wolne, ale dostal antybiotyk dzis bo ma zapalenie gardła i temp. 38.0.... Wiec Kacpi jutro do babci, bo Tz w izolatce;p-drugim pokoju. w dodatku moja babcia-mama mamy trafila dzis do szpitala- chyba kamienie i czeka ja zabieg...wszystko na raz! Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!!

ale sie porobilo

nadrobilam.
idę spać. do jutra

[mamaNastuni]

Napisane przez jolanT

to ja tez Cię pocieszę..
moja kuzynka od 4/5 msc mówiła- kurcze zęby jak nic- ślini się, marudzi, nie chce spać, smarowanie dziąsełek, gryzaki takie siakie, cuda na kiju- jest 8 miesiąc a zębów nie widać

To mnie pocieszyłaś Ale widzę na dziąsełku taką białą kropkę-pewnie ząbek wychodzi, ale mam nadzieję, że nie będzie to tak długo trwało jak u Twojej kuzynki

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez BYou

mamoNastuni, zostań już z nami
jęczybulstwo to pewnie kosmoskoko:/ ale minie

Mam taki zamiar ale jestem dosyć nieśmiała i tak ciężko mi czasem pisać Ale postaram się przełamać

[martynikaaa]

Witam mamusie!

Mozna sie przylaczyc?
Ja tez jestem marcowa mama Filipa

Tak czytam ostatnie posty o kosmitach i chcialam dodac, ze tez przez to przechodzilam. Moj aniol nagle zmienil sie w malego terroryste. W dzien marudny, a w nocy to juz totalna masakra. Budzil sie co 1,5-2h gdzie wczesniej wstawalm do niego tylko raz. Juz nie wiedzielam co robic i jak to wytlumaczyc. Az tu nagle... Zabek . Wiec podejrzewam, ze to bylo przyczyna. Maly troche sie uspokoil. I w nocy spal lepiej. A teraz chyba idzie kolejny, bo ostatnie dwie noce znow sie budzil.

[jolanT]

Napisane przez mamaNastuni

To mnie pocieszyłaś Ale widzę na dziąsełku taką białą kropkę-pewnie ząbek wychodzi, ale mam nadzieję, że nie będzie to tak długo trwało jak u Twojej kuzynki
Mam taki zamiar ale jestem dosyć nieśmiała i tak ciężko mi czasem pisać Ale postaram się przełamać

nie no tak tylko nadmieniłam
u Was pewnie ząbki tuż tuż

BYou
jak się przebudzi to spróbuje może
na razie cała rozpalona dalej


ok dziewczynki ja uciekam, dobrej nocki

[BYou]

Kasia
no pACZ na wesele nas nie prosiły-foch!!!

Agateczko, a nie chcesz tuli, boby czy bondka? wiele Dziewczyn chwali sobie mei ale mi sięwydają mało stabilne?

Dragusiu za kolejny level

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

mamoNastuni to Cię będęwyciągać z paska na dole

hej Martynika opowiedz coś więcej o Was

Jola

aska80, a Ty się dołączysz?

[corka_rosy]

Napisane przez BYou

Mokka ja jestem antytalent ciastowy, tort to już dla mnie wyzsza matematyka:/zamawialiśmy w cukierni, 38zł/kgjeśli umiesz-lubisz to trzymam kciukimy robiliśmy w restaurcji ale nie płaciliśmy od osoby tylko powiedziałam co chcę, włąściciel jakoś to przeliczył i załaciłam 1200zł za 25 osób-tylko u nas to była taka kolacja z ciastem i tortem

1200!! Supertanio! My 100 zł/os., a będzie koło 25 osób (tylko najbliższa rodzina, ale dużo dzieci płatnych 100%), spory wydatek nas czeka.

Napisane przez Tasia34

Mimo wszystko zrobiłam chlebek
A nawet pochwalę się nim i ciastem wczorajszym Pyyyychaaaa...

za wypieki! A ciasto jakie ładne!! Moje wylądowało w śmieciach.

Napisane przez Dragusia88

a u nas dziś druga rocznica

szczęścia!

Napisane przez Malpka

teraz bedzie ciezko pieluched zmieniac bo stopa bedzie ciagle w buzi hehe u nas tak jest

Mnie też ciężko zmienić pieluchę, ciągle te stopy w buzi. Ale słodkie to jest

Napisane przez pani22ka

według mnie: nigdy



ja seksik oznaczam "S" (z czasów dłuuuuugich starań mi zostało )

Wyobraziłam sobie Twój kalendarz z oznaczeniem kupy obok seksu i strasznie mnie to rozbawiło

dla półroczniaków ależ ten czas leci!!


A jeszcze a propos postu OTJ o jedzeniu wszystkiego - ja też wszystko jem i kilka razy usłyszałam, że jak to tak można. Szczególnie pouczała mnie mama mojej koleżanki, która ma miesięczne dziecko ze strasznymi kolkami. Dziewczyna je marchewkę, kurczaka i ziemniaki, bo dziecko boli brzuch i musi jeść delikatnie. Co nie przeszkadza jej w pożeraniu ogromnych ilości chemicznych kupnych ciastek Ale nie mnie oceniać.

[kasia86bgo]

Napisane przez Tasia34

Już nie Właśnie jem ostatni kawałeczek, o który prawie się pobiliśmy z TŻem

yhmm ale biorac pod uwage czas kiedy pisałam posta - to pewnie jeszcze jakas szansa chiciazby na okruszek była hihih.

Napisane przez maria28

Nie wiem, ale pewnie jest.
Ja robiłam sama. Tzn. nie dynię, tylko przecier z dyni

nioo to jak sama robialas, to ja sie nie dziwie ze jej smakowało

Napisane przez corka_rosy

Byliśmy dziś zaprosić chrzestnego na chrzciny, ma roczne bliźniaki. Wojtek to po prostu dusza towarzystwa, zagadywał, piszczał, śmiał się
A wczoraj przy okazji zapraszanie kuzynów dostaliśmy kilka zabawek z Fisher Price po ich dzieciach

hihi - fajowo, tak cos dostac -


- to lecem spac

slodkich snow
do jutra

[mamaNastuni]

Napisane przez BYou

[/COLOR]mamoNastuni to Cię będęwyciągać z paska na dole

Mam nadzieję, że już nie będzie takiej potrzeby Postaram się pisać jak najczęściej

[martynikaaa]

BYou - dziekuje za mile powitanie

Co moge opowiedziec...
Moj robaczek budzi mnie codziennie ok 6:30 gadaniem do siebie
Uwielbia jak mu spiewam, wyglupiam sie przed nim i jak razem tanczymy.
Najczesciej sie smieje gdy idzie raczek nieboracze albo jak calyje go po udkach , szyjce i brzuszku
Nie lubi lezec na brzuszku, co
Mnie martwi troche. Polezy chwile, porozglada sie dookola, zgarnie pod siebie zabawki i piszczy. Staram sie go przyzywczajac, klade czesto, klade na swoim brzuszku.... Nie wiem co jeszcze moge zrobic. Moze nie powinnam go zmuszac...

[BYou]

Martynika mi się wydaje, że trzeba kłaść maluszka jak najwięcej na brzuszku. Nie mówię o zmuszaniu. Im więcej, stopniowo zwiększając czas--do pierwszego nerwu to tym większa szansa na przekonanie się do tej pozycji. A jest ona bardzo ważna Może własnie wtedy masymalnie zabawiaj, śpiewaj, czytaj itp żeby odciągnąć uwagę Maluszka

[martynikaaa]

Tez mysle, ze lezenie na brzuszku jest wazne, bo wzmacnia miesnie.
Staram sie klasc go czesto i mam nadzieje, ze polubi ta pozycje.
Nie wiem czy to ma duze znaczenie, ze urodzil sie 3tygodnie wczesniej.
W kazdym razie klade czesto, ale nie zostawiam by krzyczal ze zlosci

Fajnie tu u was....

[Tajgusia]

U nas mały przed snem ryczał całe dwie godziny co mu się nie zdarzyło jeszcze w życiu. Ma zatkany kompletnie nosek i chyba mu to gardło dokucza bo porzyguje Jutro rano pędzimy do pediatry tzn. ja pędzę. Czytałam o tych sposobach na płeć no i u mnie się nie sprawdziło! Z wszystkich porad i owu miała być baba a wyszedł chłop
Podziwiam to zapisywanie wszystkiego. Ja zapisuję tylko terminy wizyt lekarskich oraz dzień pierwszy @. Wszystko inne notuję w głowie ćwicząc pamięć

[martynikaaa]

Spiewam i zabawiam jak lezy, ale jakos to srednio na niego dziala.
W kazdym razie nie poddaje sie i probuje dalej

[Tasia34]

Napisane przez klementyna1

Hej!
Dziękujemy za kciuki i zyczenia na pół roczku i także najlepszego dla Jubilatów
Nie nadrobiłam Was, bo nie dałam rady....;/
W pracy było nawet ok., najgorsze,że nie bardzo mialam czas ściagac mleko...;/ nie wiem jak sie przestawię...ja i moje cycki,Kacper jadł mało, jak mnie nie było 7 godz to tylko mały słoiczek dania mięsnego i 100ml mleka, za to jak wróciłam to od cyca nie mogl się oderwać... ogolenie u babci mu sie podobało, ale pokompliowało nam się, bo tż miał z nim byc do piatku-bo ma wolne, ale dostal antybiotyk dzis bo ma zapalenie gardła i temp. 38.0.... Wiec Kacpi jutro do babci, bo Tz w izolatce;p-drugim pokoju. w dodatku moja babcia-mama mamy trafila dzis do szpitala- chyba kamienie i czeka ja zabieg...wszystko na raz! Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni!!

I tego się trzymaj! Powodzenia

Napisane przez corka_rosy

Ja już zrobiłam wstępne rozeznanie i póki co jestem właśnie na to zdecydowana. Można wsadzić pod prysznic, a przy BLW łatwość mycia to bardzo ważny argument

A o tym nie pomyślałam... Też już się rozglądam za krzesełkiem i prawie zdecydowałam się na drewniane z Klupsia, ale fakt, ono ciężkie i pod prysznicem myć nie będę...

Napisane przez jolanT

moja położna podsunęła mi pomysł z gumką do włosów..
np. karmiłaś prawą- koniec- gumka na lewą rękę- i już wiem która przy następnym karmieniu

Ja bym zapominała o gumce

Napisane przez mamaNastuni

U mnie podobnie jak u Ciebie. Z miesiąc już zachowuje się jakby miały wychodzić jej zęby (sliniła się, trochę marudziła, gryzła wszystko nerwowo), ale od tygodnia to inne dziecko, także nie wiem czy to zęby... a może zęby razem ze skokiem Kupę robi ze 6 razy dziennie, jak wcześniej były 2,3. Biedna musi się namęczyć, chciałabym aby już to minęło

No dokładnie. A kupa u nas jest 1 dziennie, no, może 2, ale już od dłuższego czasu, więc marudzenie nie przez brzuszek.

Napisane przez jolanT

to ja tez Cię pocieszę..
moja kuzynka od 4/5 msc mówiła- kurcze zęby jak nic- ślini się, marudzi, nie chce spać, smarowanie dziąsełek, gryzaki takie siakie, cuda na kiju- jest 8 miesiąc a zębów nie widać

Jakie pocieszenie

Napisane przez mamaNastuni

To mnie pocieszyłaś Ale widzę na dziąsełku taką białą kropkę-pewnie ząbek wychodzi, ale mam nadzieję, że nie będzie to tak długo trwało jak u Twojej kuzynki

Mam taki zamiar ale jestem dosyć nieśmiała i tak ciężko mi czasem pisać Ale postaram się przełamać

Krzyś też ma taką kropkę. Ale już chyba z miesiąc
A nieśmiała ja też jestem, więc się nie przejmuj

Napisane przez martynikaaa

Witam mamusie!

Mozna sie przylaczyc?
Ja tez jestem marcowa mama Filipa

Tak czytam ostatnie posty o kosmitach i chcialam dodac, ze tez przez to przechodzilam. Moj aniol nagle zmienil sie w malego terroryste. W dzien marudny, a w nocy to juz totalna masakra. Budzil sie co 1,5-2h gdzie wczesniej wstawalm do niego tylko raz. Juz nie wiedzielam co robic i jak to wytlumaczyc. Az tu nagle... Zabek . Wiec podejrzewam, ze to bylo przyczyna. Maly troche sie uspokoil. I w nocy spal lepiej. A teraz chyba idzie kolejny, bo ostatnie dwie noce znow sie budzil.

Hejka
A długo trwał ten etap terroryzmu?

Napisane przez kasia86bgo

yhmm ale biorac pod uwage czas kiedy pisałam posta - to pewnie jeszcze jakas szansa chiciazby na okruszek była hihih.

Nooooo wtedy jeszcze miałam kawałek Teraz już po okruszkach Będę jeszcze robić niedługo, bo takie to dobre było, to zapraszam!!!!!

Napisane przez martynikaaa

Nie lubi lezec na brzuszku, co
Mnie martwi troche. Polezy chwile, porozglada sie dookola, zgarnie pod siebie zabawki i piszczy. Staram sie go przyzywczajac, klade czesto, klade na swoim brzuszku.... Nie wiem co jeszcze moge zrobic. Moze nie powinnam go zmuszac...

Może Cię pocieszę - Krzyś też miał problemy z leżeniem na brzuszku, nie lubił trzymać główki. Już się martwiłam. I nagle przyszedł taki dzień, że sam się zaczął przekręcać i dłuuuugo leżał tak Tak nagle, sam z siebie. Polubi


Dobranoc laseczki!!!