Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[asioczka]

ja tylko na chwile- nadrobilam, ale pisac to nie bardzo mam co;] weny brak.
jakie macie kojce dla maluszkow? bo moja jak sie ją na macie zostawi, to zaraz jest na srodku pokoju, w lozeczku molestuje ochraniacze i pcha nogi miedzy szczeble, co mnie o zawal przyprawia, a w chuscie chce sie nosic tylko wtedy jak jest spiaca.

[pinky_deer]

dobra, kumam co nieco.

w temacie fotelików mamy chicco, dostaliśmy go i uważam,że jest beznadziejny, wielki, nieporęczny grat. muszę go jakoś usunąć z domu i zakupić efektywniejszy.

Kachula i Ravenne gratulacje wymacania zębolków

Tarasiu i Olalicious zazdroszczę Wam potańcówek, bo mnie nogi w piątek świerzbiły, poszliśmy do centrum, miały być tańce, odstroiłam się i co....... byliśmy w kinie na "starciu tytanów" 3D... ale bieda...

Elalank powodzenia w pracy

Kolanosiu przybij 5 z odczucia rehabilitacyjne... ja mam dokładnie to samo co piszesz, i jeszcze mam 'praranoję obrotową' bo Mi zrobiłą to jak na razie 2 razy...ale za to tak jak Twoja Lenka chętnie gada i nadrabia czym może

[mamrotka]

Hej mamusie


Komp mi padl i przez jakis czas bede tu rzadkim gosciem No ale tz ma dzis popatrzyc w sklepie i moze cos kupimy


STO LAT dla naszych malych solenizantow!!!





Zdjecia maluszkow cudne




No i rowniez przezywamy skok, mala ne chce jesc, spac i czasami ma takie ataki histerii ze masakra ryki takie ze szok, i w ogole takie dziwne, bawi se, gaa, a za chwile krzyczy jak by ja ze skory kros obdzieral
Z pozytywnych rzeczy to zaczela tak slodko podnosic pupcie i jak lezy na brzuszku to czolga sie do tylu Sciaga skarpetunie i bawi sie stopkami Cudownie jest patrzec jak dziecko z kazdym dniem rosnie, rowzija sie, uczy sie czegos nowego Tylko strasznie szybko ten czas leci Pamietam jak dzis jak mi malutka na brzuch polozyli ... a teraz juz jest taaaka duza






I pytanie mam, mamusie ktore padajecie dzieciaczkom juz sloiczki z miesem czy maluchy jedza bez problemu? Probowalismy krolika, kurczaczka i mala strasznie sie denerwowala bo nie mogla polknac, jakies to takie geste caly czas mi sie ksztusi Z jedzeniem owocow problemow nie mamy i je chetnie ale obiadki to srednio jej smakuja, moze samej cos ugotowac

[xpressja]

suonko, a może takie ?
http://www.allegro.pl/item1028706658...s.html#gallery

[pinky_deer]

Napisane przez mamrotka

Hej mamusie


Komp mi padl i przez jakis czas bede tu rzadkim gosciem No ale tz ma dzis popatrzyc w sklepie i moze cos kupimy


STO LAT dla naszych malych solenizantow!!!





Zdjecia maluszkow cudne




No i rowniez przezywamy skok, mala ne chce jesc, spac i czasami ma takie ataki histerii ze masakra ryki takie ze szok, i w ogole takie dziwne, bawi se, gaa, a za chwile krzyczy jak by ja ze skory kros obdzieral
Z pozytywnych rzeczy to zaczela tak slodko podnosic pupcie i jak lezy na brzuszku to czolga sie do tylu Sciaga skarpetunie i bawi sie stopkami Cudownie jest patrzec jak dziecko z kazdym dniem rosnie, rowzija sie, uczy sie czegos nowego Tylko strasznie szybko ten czas leci Pamietam jak dzis jak mi malutka na brzuch polozyli ... a teraz juz jest taaaka duza






I pytanie mam, mamusie ktore padajecie dzieciaczkom juz sloiczki z miesem czy maluchy jedza bez problemu? Probowalismy krolika, kurczaczka i mala strasznie sie denerwowala bo nie mogla polknac, jakies to takie geste caly czas mi sie ksztusi Z jedzeniem owocow problemow nie mamy i je chetnie ale obiadki to srednio jej smakuja, moze samej cos ugotowac

ostatnio dałam z hippa "dynie z kurczakiem" i nie jest zbyt gęsta, konsystencja jak zupek i smak spotkał się z aprobatą. to nasz 1 mięsny słoik.

kurde, wieć u nas to też chyba skok, ja to chyba z kolei wyskoczę prze okno jak tak dalej będzie krzykać

[gissh]

Napisane przez kolanosia

Hej laseczki!
Na wstepie Lenka dziękuje wszystkim ciotkom za zyczonka I śle całuski i pozdrowionka dla Bianeczki

Nas ostatnio mało na wizażu, ale tydzień nad mozem, potem majówka i kilka dni u dziadków i jakoś tak czas leci. Nasz wyjazd udał się super, pogoda dopisała i ogólnie dziecko mega zadowolone wróciło! Teraz dzień za dniem szybko leci, co 2 lub 3 dzień rehabilitacja a potem pół dnia dochodzimy do siebie. Niestety choć Lenka skończyła właśnie 5 miesięcy to nadal jeszcze niewiele umie, napięcie mieśniowe, ale przede wszystkim asymetria daja się nam nieźle we znaki. Do tego cały czas problemy z jedzeniem i piciem soczków i herbatek i jak widzicie już na wizaż nie starcza mi czasu.......Mówię Wam czasem to aż płacze po katach jak widze jak Lenka się męczy, jak nie umie się obrócić lub nawet prosto leżeć w foteliku. Jedynym pocieszeniem jest to że nadrabia mówieniem....gada non stop a "tata" to już naprawdę niezły hicior i czasem potrafi to powiedzieć na zawołanie

Kolanosiu, rehabilitacja - choć zapewne ciężka dla Was obu - na pewno szybko zacznie przynosić efekty i ani się obejrzysz jak Lenka zacznie Cię zaskakiwać coraz to nowymi umiejętnosciami!

Napisane przez belladonna78

A to jeszcze Bartusiowe zdjęcia zapodam - takie dzisiaj pustki to może chociaż ja się udzielę pogoda fuu a fraglesik dzisiaj marudny że hoho

Bartuś, jak juz pisałam - cud-miód-malina A to zdjecie na którym śpi to już w ogóle obłędne Ja to całkiem mam fioła na widok śpiących dzieci - jak dla mnie najpiękniejszy widok na swiecie

Napisane przez elalank

heloł
Ja też jutro zaczynam pracę
i jestem rozdarta, z jednej strony cieszę się, że ide do ludzi, a z drugiej smutno mi że moją kruszynkę muszę zostawić na tyle czasu

Ela, oby Ci szybko zleciał ten pierwszy dzień w pracy Na pewno będzie Ci łatwiej bo przynajmniej masz pewność że Olka w dobrych rękach

A i Brombi życzę żeby jej dzieciaki w szkole nie dały po powrocie za bardzo popalić

Napisane przez belladonna78

Co dziwne, jak skończył 3 mies. to parę razy się przewrócił z brzucha na plecy (co podobno łatwiejsze) a teraz tydzień temu zaczał odwrotnie, a z brzucha na plecy nie umie - zapomniał więc mama musi co chwilę ratować

No kurcze właśnie ja tez czytałam ze łatwiej jest sie przewracac dziecku z brzuszka na plecki, a tymczasem moja mała tylko z plecków na brzuch na razie potrafi, a potem to juz woła mame na ratunek
No ale mysle ze w koncu i w dreuga strone sie nauczy...

Dobra, koniec tego dobrego - dziecko na mnie krzyczy i pora na spacer

[xpressja]

Napisane przez mamrotka;

I pytanie mam, mamusie ktore padajecie dzieciaczkom juz sloiczki z miesem czy maluchy jedza bez problemu? Probowalismy krolika, kurczaczka i mala strasznie sie denerwowala bo nie mogla polknac, jakies to takie geste caly czas mi sie ksztusi Z jedzeniem owocow problemow nie mamy i je chetnie ale obiadki to srednio jej smakuja, moze samej cos ugotowac

my w prawdzie nie jemy jeszcze mięska, ale moze mieszaj słoiczki ???
ten gęsty z takim bardziej papkowatym ?

[karenina19]

Napisane przez tarasia

I'm back
wybawiłam się, wytańcowałam się, tylko jeszcze nie zdążyłam odespać weselicha m ojej siostry
nawet Nila tańcowała jak szalona - tylko z rąk do rąk i nawet nie jęknęła - aż byłam w szoku. Chyba będzie z niej imprezowiczka

Ciekawe po kim..?

Napisane przez olalicious07

ja sobie jednak daruje, tż mówi, że jest dość wietrznie... Oczywiście sie zdenerwowalam na moją mame, bo tylko zadzwoniła, usłyszała jaki mam głos, że mała jest przeziebiona i od razu truje - jakbyś sie cieplej ubierała to wszystko było by dobrze( bo mojej mamie jest wiecznie zimno,w weekend były 24stopnie, a mama była w kurtce...), po co gdzieś wychodziłas (na imprezie bylismy w sobote z tż), trzeba było w domu siedzieć.. wrrrrrr, jej gadanie doprowadza mnie do szału, mam nadzieję, że nigdy taka dla Blanki nie będę

Mysle, ze bedziemy sie uczyc na bledach naszych rodzicow i nie bedziemy ich powielac...mam taka nadzieje...

Napisane przez elalank

heloł

ja już w pracy ale że nie ma dzis kolegi, który mnie zastępuje, to nie wiem za co mam się zabrać także piję sobie kawkę, odkurzam moje biurko i generalnie nabieram siły na jutrzejszy dzień, bo szef z Finlandii przyjeżdża.
czuję się troszkę dziwnie i jakoś nieswojo!
na szczęście dzwoniłam do mamy i nie słyszałam żeby Olka płakała, tylko sobie gadała, więc troszkę lepiej mi się zrobiło

Dostałam mnóstwo gadżetów od kolegów, na poprawę humoru

Jakich gadzetow..?

Moj malz dostal ode mnie ostatnio w prezentach na rozne okazje: szal z rekawiczkami Boss'a, wizytownik skorzany, teczke skorzana na dokumenty, perfumy, karnet na masaz...

Napisane przez asioczka

jakie macie kojce dla maluszkow? bo moja jak sie ją na macie zostawi, to zaraz jest na srodku pokoju, w lozeczku molestuje ochraniacze i pcha nogi miedzy szczeble, co mnie o zawal przyprawia, a w chuscie chce sie nosic tylko wtedy jak jest spiaca.

Ja mam taki zwyczajny 100x100, z uchwytaki do wstawania.

Jestem bardzo zadowolona, jest stabilny, mozna go szybko zlozyc i w podrozy bardzo poreczny w zalaczonej torbie.

Załącznik 3095705

Napisane przez pinky_deer

w temacie fotelików mamy chicco, dostaliśmy go i uważam,że jest beznadziejny, wielki, nieporęczny grat. muszę go jakoś usunąć z domu i zakupić efektywniejszy.

Mi sie tez nie bardzo podoba to, ktore mamy, ale tz kupil i nie mam serca wyrzucac...

Napisane przez mamrotka

I pytanie mam, mamusie ktore padajecie dzieciaczkom juz sloiczki z miesem czy maluchy jedza bez problemu? Probowalismy krolika, kurczaczka i mala strasznie sie denerwowala bo nie mogla polknac, jakies to takie geste caly czas mi sie ksztusi Z jedzeniem owocow problemow nie mamy i je chetnie ale obiadki to srednio jej smakuja, moze samej cos ugotowac

Moj wcina i lubi....je kurczaczka, indyka i wolowinke...

[pinky_deer]

uuuuuuu Kareninko niezłe tżtowi zakupujesz prezenty
ja się ostatnio przyglądałam męskim marynarkom boss'a bo świetnie sa skrojone
ale moj tż w kwesti zakupu ubrań jest koszmarem, nie można z nim nigdzie iść, nic mu nie odpowiada - nic nic nicccc
zawsze mam go ochotę zabić w sklepie i jestem spocona ze zlości

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Xpressja ja mam takie krzesełko jak w ostatnim poście załączyłaś i właśnie mi średnio odpowiada bo jakoś małą się z niego zsuwa i żle siedzi.
spróboję z nim jeszcze jak będzie siedziała pewniej

[elalank]

jestem znów

okazało się, ze wszyscy jutro jada do łodzi w delegację, więc będę miała więcej dni na oswajanie się

i powiem Wam, że teraz wizażowanie jest łatwiejsze

Napisane przez xpressja

ja w prezencie dałam zegarek

mój nie lubi zegarków, dyskretnie mu się pytałam

Napisane przez pinky_deer

we wrocku pogoda gorzej niż psia. za to weekend był fajny i byliśmy w zoo, nie zgadniecie jaka cena... 50 zł z 2 osoby... ale przynajmniej było fajnie

ile????????
ale masakra no ale za coś trzeba te zwierzaki nakarmić

Napisane przez pinky_deer

Tarasiu i Olalicious zazdroszczę Wam potańcówek, bo mnie nogi w piątek świerzbiły, poszliśmy do centrum, miały być tańce, odstroiłam się i co....... byliśmy w kinie na "starciu tytanów" 3D... ale bieda...

Elalank powodzenia w pracy

hihi
my też poszliśmy na parapetówkę w sobotę i myślałam, że usnę na kanapie! bardziej to stype przypominało zwinęliśmy się przed 12

dzięki

Napisane przez mamrotka

I pytanie mam, mamusie ktore padajecie dzieciaczkom juz sloiczki z miesem czy maluchy jedza bez problemu? Probowalismy krolika, kurczaczka i mala strasznie sie denerwowala bo nie mogla polknac, jakies to takie geste caly czas mi sie ksztusi Z jedzeniem owocow problemow nie mamy i je chetnie ale obiadki to srednio jej smakuja, moze samej cos ugotowac

moja nie lubi mięsa jedynie na dynię się trzęsie, reszta słoików jakoś jej nie podchodzi. Chyba powiem mojej mamie, żeby zaczęła jej gotować, bo szkoda mi wciąż do zlewu wylewać te słoiczki

Napisane przez karenina19

Jakich gadzetow..?

Moj malz dostal ode mnie ostatnio w prezentach na rozne okazje: szal z rekawiczkami Boss'a, wizytownik skorzany, teczke skorzana na dokumenty, perfumy, karnet na masaz...

Ja mam taki zwyczajny 100x100, z uchwytaki do wstawania.

pendrivy, kubki, bluzę teczki skórzane 3 -różne (dam TZ owi w prezencie ) jedną taka fajną prezesowską, będę poważnie teraz wyglądać, hihihihi

ale fajny ten kojec a dasz linka?

[karenina19]

Napisane przez pinky_deer

uuuuuuu Kareninko niezłe tżtowi zakupujesz prezenty

Eeeee....normalne chyba....nic takiego...

Teraz robie mu na Dzien Ojca cos fajnego

Napisane przez elalank

ale fajny ten kojec a dasz linka?

Dam dam, ale kupilam na niemieckim ebay...chcesz..? 40 Euro kosztowal...

[suonko2]

Napisane przez pinky_deer

uuuuuuu Kareninko niezłe tżtowi zakupujesz prezenty
ja się ostatnio przyglądałam męskim marynarkom boss'a bo świetnie sa skrojone
ale moj tż w kwesti zakupu ubrań jest koszmarem, nie można z nim nigdzie iść, nic mu nie odpowiada - nic nic nicccc
zawsze mam go ochotę zabić w sklepie i jestem spocona ze zlości

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Xpressja ja mam takie krzesełko jak w ostatnim poście załączyłaś i właśnie mi średnio odpowiada bo jakoś małą się z niego zsuwa i żle siedzi.
spróboję z nim jeszcze jak będzie siedziała pewniej

O to tak jak mój - ja to nie mam nerwów z nim po sklepach chodzić bo on jest gorszy niż baba.
To mówisz, że to krzesełko jeszcze nie?

Napisane przez xpressja

suonko, a może takie ?
http://www.allegro.pl/item1028706658...s.html#gallery

No niby podoba mi się, ale pinky nie jest zbyt zadowolona z niego

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Jak mi dziecko padło dziś o przed 11 tak śpi i śpi - chyba ją ta rehabilitacja tak wymęczyła

[olalicious07]

Napisane przez asioczka

ja tylko na chwile- nadrobilam, ale pisac to nie bardzo mam co;] weny brak.
jakie macie kojce dla maluszkow? bo moja jak sie ją na macie zostawi, to zaraz jest na srodku pokoju, w lozeczku molestuje ochraniacze i pcha nogi miedzy szczeble, co mnie o zawal przyprawia, a w chuscie chce sie nosic tylko wtedy jak jest spiaca.

http://www.allegro.pl/item1020018612...esign_wwa.html

ja mam chyba taki jak kareninka, w taka samą torbę się składa, chciałam inny, ale ten jest baaardzo fajny

Napisane przez pinky_deer

dobra, kumam co nieco.

w temacie fotelików mamy chicco, dostaliśmy go i uważam,że jest beznadziejny, wielki, nieporęczny grat. muszę go jakoś usunąć z domu i zakupić efektywniejszy.

Kachula i Ravenne gratulacje wymacania zębolków

Tarasiu i Olalicious zazdroszczę Wam potańcówek, bo mnie nogi w piątek świerzbiły, poszliśmy do centrum, miały być tańce, odstroiłam się i co....... byliśmy w kinie na "starciu tytanów" 3D... ale bieda...

ojj, faaaajnie było zwiedziliśmy chyba 5 klubów w jednym (na szczęście pierwszym, jak byłam przy pierwszym drinku ) spotkalismy panią doktor Blanki... znalazła nianie dla swoich bliźniaczek i też poszła szaleć heh
ale teraz odchorowuje wyjście... tzn nie kacem, ale bólem gardła załozyłam meeega mini sukienke i pończoszki i źle się to skończyło

Napisane przez mamrotka

I pytanie mam, mamusie ktore padajecie dzieciaczkom juz sloiczki z miesem czy maluchy jedza bez problemu? Probowalismy krolika, kurczaczka i mala strasznie sie denerwowala bo nie mogla polknac, jakies to takie geste caly czas mi sie ksztusi Z jedzeniem owocow problemow nie mamy i je chetnie ale obiadki to srednio jej smakuja, moze samej cos ugotowac

hmmm.. a może spróbuj rybkę?? w gerberku chyba jest łosoś nazywa sie to delikatna rybka z jarzynkami, Blanka ten obiadek uwielbia inne tez je, ale rybke ewidentnie najchętniej

Napisane przez karenina19

Mysle, ze bedziemy sie uczyc na bledach naszych rodzicow i nie bedziemy ich powielac...mam taka nadzieje...

Moj malz dostal ode mnie ostatnio w prezentach na rozne okazje: szal z rekawiczkami Boss'a, wizytownik skorzany, teczke skorzana na dokumenty, perfumy, karnet na masaz...


[FONT=Comic Sans MS][SIZE=2]
Ja mam taki zwyczajny 100x100, z uchwytaki do wstawania.

Jestem bardzo zadowolona, jest stabilny, mozna go szybko zlozyc i w podrozy bardzo poreczny w zalaczonej torbie

może błędów powtarzac nie będziemy, ale na pewno będziemy robili własne... i też kiedyś moja kochana malutka Blanusia powie "ale mnie moja stara wnerwia" ((

dobre prezenty robisz swojemu małzowi mój przeważnie sam sobie coś wybiera, a jak nie to i tak mam sprawe ułatwioną - nowości dvd, jakieś fajne wydania specjalne itd - mój tż kolekcjonuje płyty dvd a teraz na urodzinki zamówił bezprzewodowe słuchawki żeby nam nie przeszkadzał jak coś ogląda nocami

Napisane przez elalank

jestem znów

okazało się, ze wszyscy jutro jada do łodzi w delegację, więc będę miała więcej dni na oswajanie się



i powiem Wam, że teraz wizażowanie jest łatwiejsze

ile????????
ale masakra no ale za coś trzeba te zwierzaki nakarmić

ale fajny ten kojec a dasz linka?

tylko sie Eluś nie przepracuj nie no, oczywiście żartuje oo delegacja w moim mieście, pewnie będą balowac w manufakturze :P

50zł za zoo??!! ja ostatnio za dwa bilety zaplacilam chyba 10 albo 15zł..
Podałam link to kojca, chyba ten sam co Kareninki

[suonko2]

A co myślicie o tym?

http://www.allegro.pl/item1021499132...o_bujania.html

Pisałam już do osoby, która kupiła to krzesło i niby jest zadowolona...

[pinky_deer]

Suonko ja bym wolała jakieś bardziej poręczne krzesełko, to zajmuje za dużo miejsca aja nie mam przestrzeni żeby graty mi stały tu i tam.

prawda jest też taka, że nie chce mi się go rozkładać i składać za każdym razem, już mi szybciej idzie karmienie bez krzesełka
maluch, który jest niezbyt stabilny w nim nie usiedzi bo jest zbyt pionowe

ale skoro mam to je jeszcze potrzymam

[xpressja]

ooo przestało padać
dopijam kawe i lece na jakies kosmetyczne zakupki

[pinky_deer]

Napisane przez olalicious07

ojj, faaaajnie było zwiedziliśmy chyba 5 klubów w jednym (na szczęście pierwszym, jak byłam przy pierwszym drinku ) spotkalismy panią doktor Blanki... znalazła nianie dla swoich bliźniaczek i też poszła szaleć heh
ale teraz odchorowuje wyjście... tzn nie kacem, ale bólem gardła załozyłam meeega mini sukienke i pończoszki i źle się to skończyło

a ja się tak nastawiłam na tany tany, szpileczki, dekoldzik... u mnie efekt obdartych stóp do krwi i teraz nawet w kapiciach mnie boli..

może spbuj rybkę?? w gerberku chyba jest łosoś nazywa sie to delikatna rybka z jarzynkami, Blanka ten obiadek uwielbia inne tez je, ale rybke ewidentnie najchętniej

ooo, nie wiedziałam, że rybki maja dla maluchów, chyba to wypróboje

zoo??!! ja ostatnio za dwa bilety zaplacilam chyba 10 albo 15zł..
Podałam link to kojca, chyba ten sam co Kareninki

szczeny nam opadły przy kasie, ale faktem jest, że odnowili wiele, i zrobili świetna fokarnię- widać jak pływają, woda przezroczysta. jest taras z góry i można zejśc na dół i patrzeć jak w oceanarium prawie. efekt super.
dużo młodych zwierzaków mają
i jeszcze zagrodę ze zwierzętami domowymi, gdzie samopas łażą małe owieczki i kózki takie słodziaki, że chciałąm ukraść sobie jedną

[pietrusia]

Witajcie mamusie ja juz po pracy

Ciekawe jak tam brombi bo dzis tez pierwszy dzien chyba poszla tak??

nadrabiania mam troche ale mam nadzieje ze pozniejsie z tym uporam bo teraz musze obiadek zrobic, wpadlam tylko wyklikac wszystkie i przelecialam co z grubsza

suonki takie krzeselko co ty pokazujesz to moja kumpela takie ma i jest bardzoz niego zadowolona

[suonko2]

Napisane przez pietrusia

Witajcie mamusie ja juz po pracy

Ciekawe jak tam brombi bo dzis tez pierwszy dzien chyba poszla tak??

nadrabiania mam troche ale mam nadzieje ze pozniejsie z tym uporam bo teraz musze obiadek zrobic, wpadlam tylko wyklikac wszystkie i przelecialam co z grubsza

suonki takie krzeselko co ty pokazujesz to moja kumpela takie ma i jest bardzoz niego zadowolona

Dzięki, to chyba się skuszę - muszę jeszcze tż namówić ;-)

[olalicious07]

Napisane przez pinky_deer

a ja się tak nastawiłam na tany tany, szpileczki, dekoldzik... u mnie efekt obdartych stóp do krwi i teraz nawet w kapiciach mnie boli..



ooo, nie wiedziałam, że rybki maja dla maluchów, chyba to wypróboje




szczeny nam opadły przy kasie, ale faktem jest, że odnowili wiele, i zrobili świetna fokarnię- widać jak pływają, woda przezroczysta. jest taras z góry i można zejśc na dół i patrzeć jak w oceanarium prawie. efekt super.
dużo młodych zwierzaków mają
i jeszcze zagrodę ze zwierzętami domowymi, gdzie samopas łażą małe owieczki i kózki takie słodziaki, że chciałąm ukraść sobie jedną

moje stopy są zaprawione w boju, szpilki nosze bardzo często i je wręcz ubóstwiam może z powodu mojego wzrostu czyli marnego 165cm..

a zoo super u Ciebie, nasze łódzkie jest chyba nawet niewarte tych 15zł.. wszystko stare, brudne i brzydkie, zwierzęta zaniedbane, nic nie jest odnowione i zachęcajace do ponownej wizyty...więc w takim razie wolę zaplacić więcej i obejrzeć to co Ty

[pinky_deer]

Xpressja miała rację, nawet na Nowym Dworze wyszło słonce

ide po zakupy bo jak zwykle u nas światło w lodówce i brak obiadu. to kurde moja specjalność...

marna ze mnie narzeczona

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez olalicious07

moje stopy są zaprawione w boju, szpilki nosze bardzo często i je wręcz ubóstwiam może z powodu mojego wzrostu czyli marnego 165cm..

a zoo super u Ciebie, nasze łódzkie jest chyba nawet niewarte tych 15zł.. wszystko stare, brudne i brzydkie, zwierzęta zaniedbane, nic nie jest odnowione i zachęcajace do ponownej wizyty...więc w takim razie wolę zaplacić więcej i obejrzeć to co Ty

zoo polecam, bo spokojnie cały dzień tam można stracić

ja też lubię wysokie, noga zupełnie lepiej się prezentuje, lubię wszelkie ekstrawaganckie szpilki, ale zawsze trafię na taaakie uwierające, że cierpię i przeklinam je
ale teraz na codzień to cichobiegi
a 165cm to nie aż taka tragedia, przynjamniej faceta łatwo znaleźć w odpowiednim wzroście i w szpilkach nie wyglądasz żyrafiasto

[zebra666]

Nie mam siły... Drugi dzień mam potfora... jak się obudzi to do rany przyłóż-uśmiechy, gadania.... ale jak przychodzi zmęczenie, usypianie to już nerwowo nie wytrzymuję! Usnął po godzinie wycia...śpi u mnie na rękach.... Próbowałam ululać na wszystkie sposoby... nawet nie zjadł z teho wszystkiego ale pił chętnie... Teraz taki Aniołek a ja mam doła, że byłam wściekła na niego... w domu burdel, obiad nie zrobiony.... nie mam kiedy zjeść... Odstawie żelazo, bo może to jakieś dolegliwości przez nie.... dałam mu troszkę mięska ze słoiczka- nie chciał...wczoraj pluł w dal. Ale jak podałam dzisiaj pomieszane z dynią zjadł pare łyżeczek... A potem nawet samego troszkę.

[karenina19]

My wlasnie wrocilismy ze spacerku zakupowego - jedzonko dla malego kupione, nowy kubek niekapek, plus kilka ciuszkow na lato tez

No i wywolalam zdjecia wiec zaraz karmie malego i zaczynam robic prezent dla malza na Dzien Ojca...

[pietrusia]

Napisane przez olalicious07

moje stopy są zaprawione w boju, szpilki nosze bardzo często i je wręcz ubóstwiam może z powodu mojego wzrostu czyli marnego 165cm..

E tam 165 to nie taki marny wzrost ja tez mam tyle i jestem z tego wzrostu bardzo zadowolona uwazam ze jest w sam raz

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez karenina19

My wlasnie wrocilismy ze spacerku zakupowego - jedzonko dla malego kupione, nowy kubek niekapek, plus kilka ciuszkow na lato tez

No i wywolalam zdjecia wiec zaraz karmie malego i zaczynam robic prezent dla malza na Dzien Ojca...

No to widze ze spacerek byl udany Supcio masz zdjecia w galerii w podpisie

[gucia6]

heloł po dość długiej nieobecności

W piątek wróciłam do domu i do niedzieli miałam jeszcze rodziców w domu, a potem nie było już na nic czasu, bo musiałam się przecież z tztem ładnie przywitać
A dziś zeszło mi na zorganizowaniu domu i teraz dalej ruszam na poszukiwanie pracy. Na szczęście zaczyna się coś ruszać, bo tzw "łowcy głów" chcą, żebym przesłała im swój profil

[aniulka8204]

Napisane przez pinky_deer

a ja się tak nastawiłam na tany tany, szpileczki, dekoldzik... u mnie efekt obdartych stóp do krwi i teraz nawet w kapiciach mnie boli..

ja też ostatnio zdarłam sobie jedną piętę
ale w kapciach mnie nie boli
wybrałam się do sklepu w buciczkach na obcasiku ale małym bo do tych wysokich jeszcze nie wlazłam bo zawsze ide z małą więc jeszcze nie ubieram choc bardzo lubię wysokie szpile a mam 170cm wzrostu
i pojechaliśmy do obi i praktikera pooglądać drzwi wejsciowe to sie odwaliłam bo oczywiscie dawno fajnie sie nieoblekłam tylko zawsze na sportowo więc wziełam szpileczki panterkowe które mama mi przywiozła z zagranicy i kurde obdarłam pięte
ale dziwne że tylko jedną hehe no i paniczka szła w szpileczkach i kulała bo cholernie mnie bolało
ale dziś znów wyszłam w nich i jest ok

strup na pięcie ogromny

i katar mnie męczy a jak ide spać to tak jakby wiecznie mnie ktoś piórkiem łechtał pomigdałkach aż wytrzymać nie mogę

[asioczka]

dziekuje za odpowiedzi w sprawie kojca.

[aniulka8204]

i oczywiście jak dziś wyszłyśmy to musiało popadać
nawet co jakiś czas sobie zagrzmi

[katekatee]

Witam Przeleciałam bardzo pobieżnie
Zazdraszczam dziewczynom potancówek Ja sama by się chętnie na jakie dicho wybrała ale dopóki nie zrobię odrostu nie mam mowy o pójściu do ludzi Musze jeszcze poczekać z 2-3 tygodnie i jak wyjdę na parkiet to mnie z niego nie zciągną Co do wzrostu to ja mam 175 też chodzę w szpilkach choć nie tak wysokich jak np Ola i jakoś żyrafiasto się nie czuję Tym bardziej że raczej słyszę komplementy na temat moich długich a w szpilkach megadługich nóg A i ze znalezieniem faceta 11 cm wyższego od siebie też problemu nie miałam
Ogromniaste buziaczki dla solenizantów: roza:
Zmykam kończyć pracę mgr bo jutro rano muszę ją zawieść.

[kolanosia]

Hej kobitki!

Dziękujemy za wszystkie miłe słowa otuchy czasami to ja juz naprawde nie daję rady zwłaszcza, że przez 3/4 dnia jestem zupełnie sama z Lenką i powiem szczerze że nerwy mi puszczają.
Dzis tez była rehabilitacja i znowu darcie i spazmy przez godzinę. jejku potem padła na 4h i mogłam złapać troszkę oddechu. Widze że u was Suonko i Pink deer wygląda to bardzo podobnie. I Suonko nie martw się tym przekręcaniem, moja skończyła już 5 miesięcy i ani w jedna ani w drugą strone biedactwo nie potrafi. Ale wszyscy pocieszają, że będzie lepiej tylko trzeba byc cierpliwym.......staram się!

Zeberko i u Ciebie też ciężki okres Ale nam się charakterne dziecieczki trafiły Dziś mi pani od rehabilitacji powiedziała, że jak przetrwam tę cała sytuacjęz Lenką, to tak jak bym już dwójkę dzieciaczków na koncie miała - tyle doświadczeń!!!A ja w tym momencie już nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać ?????

Dobra kobitki popodczytuje Was tylko bo ma księżniczka znowu jęczy......Ach....
I widzę,że zaczęły sie powroty do pracy....brr ja wracam w sierpniu a i tak na razie tego nie widzę. Trzymam za Was kciuki!

pozdrawiam!