Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[anetika]

Hej wróciłam z miasta i odebrałam wyniki na tego paciorkowca, tylko co mnie zdziwiło nie ma na tym wyniku o nim ani jednego słowa. Jest dokładnie tak napisane "Posiew z dróg moczowo-płciowych - w badanym materiale wyhodowano następujące drobnoustroje chorobotwórcze - Candida albicans" I na tym koniec, ani słowa o GBS że go nie ma czy coś, a jak zanosiłam próbkę to mówiłam, że chodzi mi o posiew w kierunku GBS - paciorkowca, czyli chyba powinni o nim wspomnieć w badaniu. W necie doczytałam, że ten candida to jakiś grzybek I teraz nie wiem czy oni mi zrobili dobrze te badanie, czy po prostu zwykły posiew, bo jak czytałam to Wy na wynikach miałyście wynik ujemny a ja nic nie mam. Jak zapytałam się babki w labie co z tym paciorkowcem to spojrzała się na mnie jak na debilkę i powiedziała, że skoro nie napisali to chyba (!) nie ma I teraz już sama nie wiem, wizytę mam dopiero 1 września, ginka w przyszłym tygodniu nie ma, czyli nawet nie mam z kim tego skonsultować... Weźcie mi napiszcie czy jak miałyście robiony ten posiew na tego nieszczęsnego paciora, to czy było tam napisane o innych jakiś bakteriach coś takiego, czy tylko o nim lub o jego braku


Agnysko- ciężko czytać o tym co piszesz - na prawdę współczuję podejścia rodziny, ale trzymam kciuki za to, że jak już Benek się urodzi to wszystko zmieni się na lepsze A i gratuluję 37 tygodnia

Napisane przez danika

A my dzis zaczynamy 35 tc

za 25 tydzień

Napisane przez agnieszka 0605

Odebrałam wyniki: mocz ok, morfologia ok (Hb ponad 12) i BRAK PACIORA

Super

Napisane przez MalgosiaM8

Wyszłam a tu niespodzianka za wycieraczką od straży miejskiej
No to co pojechał szukać tej durnej straży, oklełam się jak głupia bo jest tak zakamuflowana no nic podeszłam piechotą... no i doszłam tam spocona, jak mnie tam zobaczyli taką wielką i spoconą to mi darowali mandat i anulowali.

Jak pech to pech Dobrze, że przynajmniej mieli serce i anulowali

[danika]

Napisane przez aa2

Danika a masz to potwierdzone?
bo mój męza sie dowiadywał i opieki własnei mozna wziaśc 2 tyg to nei jest L4 , wypisuje je lekarz w szpitalu i normalnei ma byc płatne(musze gdzies zadzwonic zapytac i potwerdzic na 1000% czy to prawda)
natomiast tacierzyńskiego jest 2 tyg nawet jak biereszw tym roku i to chyb afaktycznie bo teraz tak bedzie brał mąz tej kolezanki co ponad tydzień temu urodziła(jak zobacze sie z nimi w weekend to jeszcze wypytam i pomecze temat)

na pewno - jeżeli mąż weźmie opiekę nad tobą to jest tak samo jak opieka nad chorym dzieckiem - płatne 80%. To nie jest L4, ale podlega takim regułom jak L4. Na pewno tak jest, koleżanki mąż brał na nią tydzien po cesarce.
co do tacierzynskiego - mojemu TZ powiedziała kadrowa w pracy, ze jak wezmie w 2011 to mu przysługuje tydzien a jak w 2012 to dwa, ale tego nie weryfikowałam bo moj na pewno wezmie w 2012 jak ja wroce do pracy wiec tak czy siak 2 tyg bedzie mial.

Napisane przez agnieszka 0605

danika kochana naprawdę doceń to, jakie masz relacje z rodzicami i teściami dla mnie Twoje opowieści, że siadasz tacie na kolano to jakaś abstrakcja... Mnie nawet na kolana nie brał jak byłam mała....

my ogólnie strasznie emocjonalni jesteśmy - jak sie kłócimy to drzwi trzaskają i bardzo brzydkie słowa lecą, a jak jest dobrze to jest dobrze mój braciak stary koń /dobrze po 40/ tez sie lubi wyłożyc u mamy na kolanach coby go podrapała po pleckach zresztą ja tez jestem przytulak.

[stokrotka_]

Napisane przez anciaahk

Stokrotko wszystko będzie dobrze i powitasz księżniczkę szybciej niż Ci się wydaje!



Mnie przeraża najbardziej ten pobyt w szpitalu z dzieckiem, że będę sama, nikogo tu nie mam, czy ja dam radę, wstawać, karmić, przewijać. Ogólnie wszystko mnie przeraża.
A tu opuchnięcia oglądają, dotykają, podobno u mnie to już obrzęki, a nie opuchlizna zwykła.

.

Ancia..mam nadzieję,że we wtorek
wogóle tż mnie dziś rozwalił... coś gadaliśmy jak siedzieliśmy na korytarzu w przychodni.. i mówię,że ciekawe,czy Sara poczeka itd.. a On do mnie..
ZOBACZYSZ,ŻE POCZEKA..W KOŃCU TO MOJA CÓRKA!

Kochana..napewno dasz radę. zresztą w szpitalu pomogą Tobie położne,czy pielęgniarki.. nic się nie martw..napewno będzie dobrze

Napisane przez MoniaZ82

acelinka jeszcze mozna by zrozumiec te placace....wiesz, chec posiadania dziecka gdy nie mozesz miec jest ogromna.....Sa kobiety , ktore moglyby zrobic doslownie wszystko...tylko zastanawiam sie nad tymi ktore przez 9 miesiecy nic nie czuja do tych malenstw co nosza pode sercem.....Zastanawiam sie ile kosztuje in vitro w PL

tu w Ie..ok 5 tyś euro. nie wiem czy w cenie są wszystkie badania.. znajomi będą się starać w ten sposób o dzidziusia..

w pl to koszt pewnie też kilkunastu tysięcy... sama nie wiem...

Napisane przez agnyska81

Świetna jesteś
Ja mam fazę na owoce z lodówki od dość dawna Trzeba coś dokupić, bo wczoraj pożarliśmy ostatniego melona.

hehehe mi jeszcze zostało ananasa trochę i duuża połówka arbuza i nektarynki.. też mi faza wróciła na owoce..jak na początku ciaży

Napisane przez madzialena-lublin

No moja teściowa też się w ogóle nie interesuje- ani mną, ani swoim synem. Jak zadzwoni do niego raz na miesiąc to jest dobrze. A jak jej powiedzieliśmy o ciąży to pierwsze jej pytanie było : Czy planowane? (dla ścisłości: jesteśmy 4 lata po ślubie, a ze sobą już 10)


za zakupy i za wyniki.
Poszalały wszystkie z tymi gołąbkami

teściowa widzę zaszalała...

no powariowały.. i jeszcze smaka robią

Napisane przez MalgosiaM8

melduje się i odmeldowuje

jakiś ciężki dzień mam, jak zwykle atrakcje zamiast odpoczywania

pod szpitalem nie miałam gdzie zaparkować , to stanełam na uboczu nikomu nie zawadzając wkońcu na pół godziny... poszłam do gina, bez zmian wszystko.
Wyszłam a tu niespodzianka za wycieraczką od straży miejskiej
No to co pojechał szukać tej durnej straży, oklełam się jak głupia bo jest tak zakamuflowana no nic podeszłam piechotą... no i doszłam tam spocona, jak mnie tam zobaczyli taką wielką i spoconą to mi darowali mandat i anulowali.
Ale nie obeszło się to na moim uciskaniu, myślałam że nie dojdę do samochodu.
Przyjechałam a tu taras wylewają , cieszę się fajnie, ale huk , kawę trzeba zrobić, 3 rundki zrobiłam chłopakom.. no i padłam na wyro już mi hałas nie przeszkadzał, spałam z dwie godziny .. chodzić nie mogę tak mnie boli, już nie mówię o wstawaniu czy kładzeniu, zdechnę dziś w domu, jeszcze mnie kaszel męczy

Anciahk dasz radę w szpitalu trzymam kciuki, nawiąż jakieś znajomości, szybciej czas zleci

ty to masz przygody kobitko
ale chociaż plus,że anulowali mandat

ale i tak..koniec forsowania się i do łóżka odpoczywać! do wtorku jeszcze masz trochę czasu

Napisane przez acelinka

a w ogóle to najlepiej byłoby gdybym urodziła przed tym wtorkiem i już cały problem z głowy

o jaaaa, zjadłabym takiego zimniótkiego arbuza z lodówki

nie wychylaj się przed szereg

zapraszam... schłodzony arbuz jest w lodówce.. dodam kawałek ananasa

Napisane przez martunia_199

Co do tej piżamy na patologii, tak się zastanawiam czy nie można by było w jakiś spodenkach i koszulce latać po oddziale a najwyżej na noc wskakiwać w piżamę jak myślicie????

ja myślę,że tak
sama naszykowałam sobie dres.. gdyby mnie zostawili na te 2-3 dni po porodzie w szpitalu. spodnie i top jakis. tż ma dowieść mi jak coś.

agnyska.. ja mam park blisko.. wykorzystam do biegania i spacerowania po ciąży

aga... może przyjdzie szybciej ten wózeczek

[danika]

Napisane przez anetika

Hej wróciłam z miasta i odebrałam wyniki na tego paciorkowca, tylko co mnie zdziwiło nie ma na tym wyniku o nim ani jednego słowa. Jest dokładnie tak napisane "Posiew z dróg moczowo-płciowych - w badanym materiale wyhodowano następujące drobnoustroje chorobotwórcze - Candida albicans"

zrobili ci posiew ogólny a nie typowo w kierunku GBS (to się robi na takie specjalne podłoże, które tylko paciorkowca wykrywa). Ale nie martw sie bo jakby paciorkowiec był, to na ogólnym podłożu też by wyrósł. Czyli go nie ma a candidę to prawie każdy ma, pewnie nystatynę dostaniesz.

[acelinka]

Napisane przez martunia_199

Co do tej piżamy na patologii, tak się zastanawiam czy nie można by było w jakiś spodenkach i koszulce latać po oddziale a najwyżej na noc wskakiwać w piżamę jak myślicie????

jak koleżanka leżała to w sumie nie miała piżamy tylko spodnie dresowe i t-shirt, teraz mi się przypomniało

Napisane przez 19natka88

Biedna dobrze, że chociaż u gina ok


Chętnie się podzielę bo mnie kusić nie będzie
Tak chyba przyjdzie mi spacerować Zazdroszczę tym, które mają blisko do parku

ja też zazdroszcze tym które mają parki w okolicy. W Rybniku to bida okropniasta w tym zakresie, place zabaw też masakra, w centrum to jest jeden malutki taki ładniejszy, u mnie na osiedlu same stare i brzydkie. Jedynie co to na elektrowni mają ładne place zabaw i to co 2-3 bloki.
Może wychodzą z założenia że ci którzy mieszkają bliżej centrum to na spacerki mają do centrów handlowych chodzić, ewentualnie na rynek

Malgosia, odoczywaj już dzisiaj nic nie rób dobrze że ten mandat anulowali

stokrotka, daj

Umówiłam sie z koleżanką na jutro że wpadnie do mnie i pyta mnie czy czegoś potrzebuje to jej napisałam "wiadra skurczy co bym już rodziła"

[19natka88]

Wróciła moja mama z pracy i od progu mi woła, że "moja" położna jest już po urlopie i się już o mnie pytała i mogę spokojnie rodzić jakby coś

Napisane przez martunia_199

Co do tej piżamy na patologii, tak się zastanawiam czy nie można by było w jakiś spodenkach i koszulce latać po oddziale a najwyżej na noc wskakiwać w piżamę jak myślicie????

ja bym nawet wzięła jakiś cienki dres albo coś w stylu stroju sportowego

Napisane przez anetika

Hej wróciłam z miasta i odebrałam wyniki na tego paciorkowca, tylko co mnie zdziwiło nie ma na tym wyniku o nim ani jednego słowa. Jest dokładnie tak napisane "Posiew z dróg moczowo-płciowych - w badanym materiale wyhodowano następujące drobnoustroje chorobotwórcze - Candida albicans" I na tym koniec, ani słowa o GBS że go nie ma czy coś, a jak zanosiłam próbkę to mówiłam, że chodzi mi o posiew w kierunku GBS - paciorkowca, czyli chyba powinni o nim wspomnieć w badaniu. W necie doczytałam, że ten candida to jakiś grzybek I teraz nie wiem czy oni mi zrobili dobrze te badanie, czy po prostu zwykły posiew, bo jak czytałam to Wy na wynikach miałyście wynik ujemny a ja nic nie mam. Jak zapytałam się babki w labie co z tym paciorkowcem to spojrzała się na mnie jak na debilkę i powiedziała, że skoro nie napisali to chyba (!) nie ma I teraz już sama nie wiem, wizytę mam dopiero 1 września, ginka w przyszłym tygodniu nie ma, czyli nawet nie mam z kim tego skonsultować... Weźcie mi napiszcie czy jak miałyście robiony ten posiew na tego nieszczęsnego paciora, to czy było tam napisane o innych jakiś bakteriach coś takiego, czy tylko o nim lub o jego braku

Mi też wyhodował się ten grzybek, ale on chyba naturalny jest bo ginek nic nie mówił, a jeśli nie wyhodowali paciorkowca to znaczy, że nie było z czego i go nie ma U mnie na wyniku pisało właśnie to co wyhodowali plus dodatkowo zdanie, że paciorkowca nie stwierdzono.
Ja myślę, że nie ma się czym martwić

[stokrotka_]

Napisane przez acelinka

stokrotka, daj

Umówiłam sie z koleżanką na jutro że wpadnie do mnie i pyta mnie czy czegoś potrzebuje to jej napisałam "wiadra skurczy co bym już rodziła"

szkoda,że bliżej nie mieszkasz..bo chętnie bym się podzieliła


kochana...porodu... ale bez wcześniejszych przepowiadaczy
ALE TO WE WTOREK..PAMIĘTAJ


Anetika.. mi robili posiew moczu taki kompletny.. i chodziło o coś innego a wykryli paciorkowca. więc skoro go nie wykryli...tzn. że go nie masz .nic więc się nie martw

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

Wróciła moja mama z pracy i od progu mi woła, że "moja" położna jest już po urlopie i się już o mnie pytała i mogę spokojnie rodzić jakby coś

ja bym nawet wzięła jakiś cienki dres albo coś w stylu stroju sportowego

Mi też wyhodował się ten grzybek, ale on chyba naturalny jest bo ginek nic nie mówił, a jeśli nie wyhodowali paciorkowca to znaczy, że nie było z czego i go nie ma U mnie na wyniku pisało właśnie to co wyhodowali plus dodatkowo zdanie, że paciorkowca nie stwierdzono.
Ja myślę, że nie ma się czym martwić

jaka mama kochana

ja to najchętniej wziełabym bokserki i koszulke tż bo w tym mi najwygodniej

Napisane przez stokrotka_

szkoda,że bliżej nie mieszkasz..bo chętnie bym się podzieliła


kochana...porodu... ale bez wcześniejszych przepowiadaczy
ALE TO WE WTOREK..PAMIĘTAJ

wiem kochana że byś się podzieliła

jakbym nie była takim leniem to poszłabym do warzywniaka na drugą strone ulicy ale mi się nie chce

tak, we wtorek czekamy do wtorku

[anetika]

Napisane przez danika

zrobili ci posiew ogólny a nie typowo w kierunku GBS (to się robi na takie specjalne podłoże, które tylko paciorkowca wykrywa). Ale nie martw sie bo jakby paciorkowiec był, to na ogólnym podłożu też by wyrósł. Czyli go nie ma a candidę to prawie każdy ma, pewnie nystatynę dostaniesz.

Napisane przez 19natka88

Mi też wyhodował się ten grzybek, ale on chyba naturalny jest bo ginek nic nie mówił, a jeśli nie wyhodowali paciorkowca to znaczy, że nie było z czego i go nie ma U mnie na wyniku pisało właśnie to co wyhodowali plus dodatkowo zdanie, że paciorkowca nie stwierdzono.
Ja myślę, że nie ma się czym martwić

Napisane przez stokrotka_

Anetika.. mi robili posiew moczu taki kompletny.. i chodziło o coś innego a wykryli paciorkowca. więc skoro go nie wykryli...tzn. że go nie masz .nic więc się nie martw

Ooo dziękuję dziewczynki za szybkie odpowiedzi -na prawdę uspokoiłyście mnie Mam nadzieję, że jak go nie ma to go nie ma

[19natka88]

Napisane przez acelinka

jak koleżanka leżała to w sumie nie miała piżamy tylko spodnie dresowe i t-shirt, teraz mi się przypomniało

ja też zazdroszcze tym które mają parki w okolicy. W Rybniku to bida okropniasta w tym zakresie, place zabaw też masakra, w centrum to jest jeden malutki taki ładniejszy, u mnie na osiedlu same stare i brzydkie. Jedynie co to na elektrowni mają ładne place zabaw i to co 2-3 bloki.
Może wychodzą z założenia że ci którzy mieszkają bliżej centrum to na spacerki mają do centrów handlowych chodzić, ewentualnie na rynek

Malgosia, odoczywaj już dzisiaj nic nie rób dobrze że ten mandat anulowali

stokrotka, daj

Umówiłam sie z koleżanką na jutro że wpadnie do mnie i pyta mnie czy czegoś potrzebuje to jej napisałam "wiadra skurczy co bym już rodziła"

Napisane przez acelinka

jaka mama kochana

ja to najchętniej wziełabym bokserki i koszulke tż bo w tym mi najwygodniej

A na wsi to się nie chodzi na spacery bo ani parku ani centrum handlowego chociaż plac zabaw jest, ale to przy szkole
To ja też chcę trochę skurczy

Moja mama się już doczekać nie może A tż ostatnio za mną chodzi i robi mi "wyrzuty" że dziecko przetrzymuję, że męczę i dlaczego ja go nie chce urodzić w końcu - a do tego ma taki ton, że jakbym go nie znała to chyba bym się śmiertelnie obraziła
Ja ostatnio śmigam w majtasach i koszulce samej

[madzialena-lublin]

Napisane przez acelinka

jakbym nie była takim leniem to poszłabym do warzywniaka na drugą strone ulicy ale mi się nie chce

No bez przesady, kto by tak daleko chodził

A swoją drogą to za arbuza dałabym się pokroić

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez 19natka88

A na wsi to się nie chodzi na spacery bo ani parku ani centrum handlowego chociaż plac zabaw jest, ale to przy szkole

To tak jak na mojej wsi

Moja mama się już doczekać nie może A tż ostatnio za mną chodzi i robi mi "wyrzuty" że dziecko przetrzymuję, że męczę i dlaczego ja go nie chce urodzić w końcu - a do tego ma taki ton, że jakbym go nie znała to chyba bym się śmiertelnie obraziła

Niezłe teksty, może Ty faktycznie złośliwie nie chcesz rodzić

[MalgosiaM8]

tak mi się przypomniało , że jak pierwszy raz byłam w szpitalu to miałam właśnie jakiegoś gdzybka, potem dwa tyg później miałam te same badania i już po grzybku nie było śladu, a dodam że leków żadnych nie bralam

[acelinka]

Napisane przez 19natka88

A na wsi to się nie chodzi na spacery bo ani parku ani centrum handlowego chociaż plac zabaw jest, ale to przy szkole
To ja też chcę trochę skurczy

Moja mama się już doczekać nie może A tż ostatnio za mną chodzi i robi mi "wyrzuty" że dziecko przetrzymuję, że męczę i dlaczego ja go nie chce urodzić w końcu - a do tego ma taki ton, że jakbym go nie znała to chyba bym się śmiertelnie obraziła
Ja ostatnio śmigam w majtasach i koszulce samej

o ty niedobra Natalio, tak dziecko przetrzymujesz?

moja mama też się doczekać wnusi nie umie i przekornie ciągle mówi kiedy urodze tego chłopczyka
juz się szykuje na spacerki i sie cieszy że wybraliśmy wózek który jej się podoba

Napisane przez madzialena-lublin

No bez przesady, kto by tak daleko chodził

A swoją drogą to za arbuza dałabym się pokroić

no właśnie kto by tak daleko szedł i jeszcze tyle schodów pokonać, przecież mieszkam na parterze

moze gdybym nie musiała się przebierać to bym poszła, a tak to w bokserkach nie wyskocze

[19natka88]

Napisane przez madzialena-lublin

No bez przesady, kto by tak daleko chodził

A swoją drogą to za arbuza dałabym się pokroić

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------



Niezłe teksty, może Ty faktycznie złośliwie nie chcesz rodzić

Bo tak jest tylko ja to ukrywam

Napisane przez MalgosiaM8

tak mi się przypomniało , że jak pierwszy raz byłam w szpitalu to miałam właśnie jakiegoś gdzybka, potem dwa tyg później miałam te same badania i już po grzybku nie było śladu, a dodam że leków żadnych nie bralam

to może był ten którego ja mam

Napisane przez acelinka

o ty niedobra Natalio, tak dziecko przetrzymujesz?

moja mama też się doczekać wnusi nie umie i przekornie ciągle mówi kiedy urodze tego chłopczyka
juz się szykuje na spacerki i sie cieszy że wybraliśmy wózek który jej się podoba

Sasasa Moja to znowu zaszalała z tą pościelą i chce mnie tuczyć i zdrowo odżywiać

no właśnie kto by tak daleko szedł i jeszcze tyle schodów pokonać, przecież mieszkam na parterze

moze gdybym nie musiała się przebierać to bym poszła, a tak to w bokserkach nie wyskocze

[madzialena-lublin]

Napisane przez anetika

Hej wróciłam z miasta i odebrałam wyniki na tego paciorkowca, tylko co mnie zdziwiło nie ma na tym wyniku o nim ani jednego słowa. Jest dokładnie tak napisane "Posiew z dróg moczowo-płciowych - w badanym materiale wyhodowano następujące drobnoustroje chorobotwórcze - Candida albicans" I na tym koniec, ani słowa o GBS że go nie ma czy coś, a jak zanosiłam próbkę to mówiłam, że chodzi mi o posiew w kierunku GBS - paciorkowca, czyli chyba powinni o nim wspomnieć w badaniu. W necie doczytałam, że ten candida to jakiś grzybek I teraz nie wiem czy oni mi zrobili dobrze te badanie, czy po prostu zwykły posiew, bo jak czytałam to Wy na wynikach miałyście wynik ujemny a ja nic nie mam. Jak zapytałam się babki w labie co z tym paciorkowcem to spojrzała się na mnie jak na debilkę i powiedziała, że skoro nie napisali to chyba (!) nie ma I teraz już sama nie wiem, wizytę mam dopiero 1 września, ginka w przyszłym tygodniu nie ma, czyli nawet nie mam z kim tego skonsultować... Weźcie mi napiszcie czy jak miałyście robiony ten posiew na tego nieszczęsnego paciora, to czy było tam napisane o innych jakiś bakteriach coś takiego, czy tylko o nim lub o jego braku

Candida to, tak jak dziewczyny pisały, grzybek jest. Ja już go mam któryś raz - brałam na niego Nystatynę to po 2 tyg znowu mi wrócił
Teraz znowu dostałam Gyno Pyvalon czy jakoś tak, może na dłużej się odczepi Ale mój gin mówił ostatnio, że grzybicę to ma 70% kobiet, a w ciąży to już w ogóle prawie każda. A najgorsze że nie da się na to ani uodpornić ani nic zrobić żeby jej nie mieć.


I jeszcze się pochwalę- zagoniłam tż do roboty Właśnie w przerwie meczu podłogę mopuje

[spray]

Napisane przez stokrotka_

teraz jestem za to na etapie wkurzania się na teściów..przylecieć do małej =to chętnie zaraz po porodzie.. bo pierwsza wnusia itd... (oczywiście nie zgodziliśmy się na wcześniej niż pod koniec września :P ) ale żeby do mnie zadzwonić -jak się czuję, jak ciaża..to już nie ma komu..
kurcze przecież ta wnusia im z kosmosu nie spadnie..tylko ktoś -czyli ja- jednak noszę ją parę miesięcy pod sercem.. i powinni się tym trochę zainteresować. a nie tylko przekazywać przez tż-ta pozdrowienia i jego pytać jak się czuję..

Napisane przez BordAna

dziewczyny a wy wogole kupujecie do szpitala takie wieksze podkłady poporodowe zakładane na łózko? czy szpital ma dla nas takie??

moi teście mają do nas 20minut pieszo... a teściowa robi tak samo...
nie odzwiedzają nas, nie pytają o zdrowie..ostatnio teśc jak mnie zobacyzc to zapytal na kiedy mam termin
tesciowa nie ma żadnych pytań jak u nich jestem a jak przykąłdowo wyjdę do łazienki to pyta tż-ta kiedy ide teraz do lekarza, ile mały waży, itp...
wrrr

O ile moja teściowa moją ciążą się interesuje to ojciec TŻa ma to totalnie w Jestem w 8 miesiącu ciąży, a ten mnie ostatnio pyta: "to co się ma urodzić? Chłopak czy dziewczynka? Poczułam się bardzo dotknięta, bo płeć znaliśmy z TŻem od kwietnia i w domu rodzinnym męża wielokrotnie się o tym mówiło Nie sądziłam, że narodziny pierwszego wnuka będą dla mojego teścia tak nieistotne i już pal sześć, że o moje samopoczucie nie pyta nawet z grzeczności.

Napisane przez Sharifa

sie
Spray - jestem w takiej samej sytuacji i mi ginek kazal jesc wiecej bialka (protein) i w ciagu dnia odpoczywac lezac na lewym boku, zeby byl lepszy przeplyw krwi. Wcale nie nalezy jesc wiecej - tylko zgodnie z potrzebami! Ja staram sie jesc teraz duzo bialego miesa (kurczak, indyk), nabialu, jajek itp - wszystko to co zawiera spore ilosci bialka.

Jutro mam usg to sie dowiem, czy przez 2 tygodnie malenka utyla tyle ile powinna przez ten czas.

Dziękuję za radę, postaram się jeść więcej nabiału

Napisane przez MalgosiaM8

melduje się i odmeldowuje

jakiś ciężki dzień mam, jak zwykle atrakcje zamiast odpoczywania

pod szpitalem nie miałam gdzie zaparkować , to stanełam na uboczu nikomu nie zawadzając wkońcu na pół godziny... poszłam do gina, bez zmian wszystko.
Wyszłam a tu niespodzianka za wycieraczką od straży miejskiej
No to co pojechał szukać tej durnej straży, oklełam się jak głupia bo jest tak zakamuflowana no nic podeszłam piechotą... no i doszłam tam spocona, jak mnie tam zobaczyli taką wielką i spoconą to mi darowali mandat i anulowali.
Ale nie obeszło się to na moim uciskaniu, myślałam że nie dojdę do samochodu.

Dobrze, że strażnicy okazali się ucywilizowani.


Dziewczyny, ile nam w końcu przysługuje macierzyńskiego? 20 czy 24 tygodnie? Położna mówiła, że od 2012 są to 24 tyg., ale jak się urodzi jeszcze w 2011 to się liczy według strego prawa???

[anuska_s]

Napisane przez anciaahk

Aha Małgosia ja tu biegam po korytarzach, bo mam zalecenie urodzić. Ino nie wiem jak. Ale ogólnie to jestem pod obserwacją i mam czekać aż urodzę. Bez sensu.

o mamuśku to ty sie tam trzymaj kochana na tych korytarzach

Napisane przez agnyska81

Ech, też o tym myślę... A najbardziej wkurza mnie hasło "karmienie zależy od nastawienia". Czyli, że jak mi się nie będzie udawało to moja wina, bo coś sobie nawkręcałam






Już nawet pomyślałam przez chwilę, że może Stefanek jest zdrobnieniem od Stanisława
(no bo mój Benek to właściwie nie widać na pierwszy rzut oka od jakiego imienia pochodzi)


Może książę czeka na niedzielę


To u mnie dopiero dziwnie by było, bo mnie lekarz nie chce widzieć bez majtek od chyba 12 tc (o szyjce mogę zapomnieć więc). Nie podobam mu się tam czy co?




Stokrotko, wiedziałam, że w tej opowieści musi pojawić się paracetamol Ale nie zazdroszczę, też bym się wkurzyła po takiej wizycie...

Ale miałam beznadziejną noc, trzy koszmarki z dzieckiem w roli głównej, a to że poroniłam, a to że urodziłam potworka... Brrr. Obudziłam się, popłakałam sobie i już mi lepiej troszkę
A do lekarza innego się nie wybieram, bo ten mój jest najlepszym specjalistą od usg w mieście, a aparatu mierzącego przepływy żaden inny też nie ma. Te dwa tygodnie jakoś wytrzymam, Benek ruchliwa sztuka, więc choć to mnie uspokaja

Tata dziś przyjechał z wieścią, że od poniedziałku idzie do szpitala na badania na neurologię, bo ma jakieś nieładne podejrzenia
Do tego jeszcze w ostatnich dniach dziadek był wyjątkowo słaby i zupełnie niekontaktowy, co mnie dodatkowo zdołowało. Rzadko go teraz odwiedzam, bo babcia nie chce mnie za bardzo widzieć, więc tylko przemykam do niego jak ona idzie na pole.
No i słynna kwestia chrztu... W niedzielę miałam z tatą "poważną rozmowę", strasznie się zdenerwowałam, bo gadał takie bzdury i w jednym momencie to go naprawdę poniosło... Powiedział mi, że żal mu tego dziecka i że za każdym razem jak je będzie widział to mu będzie go żal i że nigdy się z tym nie pogodzi. No to mu odparowałam, że może w takim razie lepiej będzie dla niego jak wnuka nie będzie widywał. No, chyba wtedy poczuł, że przesadził No mówię Wam, sajgon z tym. Jak powtórzyłam tę rozmowę mężowi (tata zawsze rozmawia ze mną na osobności, jak on jest w pracy), to tak się wkurzył, mimo że jest najspokojniejszą osobą, jaką znam.
A w święto to mi jeszcze babcia nagadała, że wstyd, że jak tak można...
Tak mi smutno ostatnio, popłakuję sobie codziennie, w ogóle z domu nigdzie nie wychodzę. Straszne jest to, że tak sobie daję wkręcić wyrzuty sumienia z tego powodu

biedna, nie przejmuj sie moze tata wkoncu zrozumie, ze najwazniejszy jest jego wnuk, a rozmowy o chrzcinach mogłby sobie narazie odpuscic nie ma co sie denerwowac, najwazniejsze jest to co wy jako rodzice postanowicie i tyle

Napisane przez aa2

A ja sie zdołowałam bo tak patrze na te ciuszki i niby ich duzo a tak naprawde to nie wiem jak bede ubierac dziecko-wydaje mi sie ze mam wszystko z innej parafi i nic do niczego nei pasuje-no albo ja sie ni znam

to tak jak u mnie, ostatnio wszystko przejrzałam i stwierdzilam ze po wyplacie ide na duze łupy ciuszkowe, bo nic konkretnego nie mam

Napisane przez danika

jejku przykro mi, ze tak macie z rodzicami....

u mnie odwrotnie, mama jest moją najlepszą przyjaciółką mimo różnicy kilku pokolen - mama miala 41 lat jak mnie urodziła. moze dlatego, ze jestesmy strasznie do siebie podobne charakterem- obie pesymistki, analizujące każdą sytuację w życiu Z ojcem się kłócę strasznie, okropnie i na każdy temat, ale wykrzyczymy sobie i jest ok a na kolanka chętnie się pakuję do tej pory na weselach tez nie ma dla mnie lepszej osoby towarzyszącej niz tata - z nim sie bawie najlepiej
u TZ podobnie - jestesmy z tesciami bardzo blisko, czuje sie przez nich traktowana jak córka, chyba podobnie jak moj TZ przez moich rodziców. Chyba zaczne to doecniać

pewnie doceniaj nasze Fabian bedzie miał tylko jedna babcie i dziadka. ja swojego ojca wogole nie znam, pewnie chleje gdzies po9ujaczyna a TŻ mam nie żyje smutne to, ale jedna babcia nadrabia za dwie, juz ma bzika na punkcie małego a dziadek wiadomo, jak to facet, troche inne olewajace podejscie...chociaz wiem ze sie cieszy na swoj sposób

Czytamy was na bieżaco, tylko weny cos nie ma do pisania ciagle jestesmy z TŻ w temacie przeprowadzki, jak to wszystko posklejać i jak z kasą rozłożyć
Mały aktywne, wczoraj z tatusiem ogladał mecz Barcy z bucikami nike na brzuszku hihih mały kiibic juz jest a tatus jaki dumny

[caroline_1988]

Cześć I znowu nie mogę się do rozmowy wbić tylko podczytuję...

Ale moze mi poradzicie w kwestii podkładów poporodowych? Które wybrać? Bo nie wiem nie znam się kompletnie:
1. http://allegro.pl/podklady-ginekolog...765049756.html
2. http://allegro.pl/podklady-27cm-popo...765049831.html
3. http://allegro.pl/podklady-poporodow...765049882.html

Dodam, ze będe miała prawdopodobnie cc (nie wiem czy ma to jakiś wpływ na wybór podkładów)
Acha a jeśli chodzi o majtki to wiem że muszą być najlepiej takie wysokie aby nie ucikały rany. myślicie, ze takie moga być? http://allegro.pl/jednorazowe-majtki...752231069.html Jesli tak to ile sztuk?

[lullaby_ml]

W zyciu was nie nadrobie

[acelinka]

Napisane przez madzialena-lublin

Candida to, tak jak dziewczyny pisały, grzybek jest. Ja już go mam któryś raz - brałam na niego Nystatynę to po 2 tyg znowu mi wrócił
Teraz znowu dostałam Gyno Pyvalon czy jakoś tak, może na dłużej się odczepi Ale mój gin mówił ostatnio, że grzybicę to ma 70% kobiet, a w ciąży to już w ogóle prawie każda. A najgorsze że nie da się na to ani uodpornić ani nic zrobić żeby jej nie mieć.


I jeszcze się pochwalę- zagoniłam tż do roboty Właśnie w przerwie meczu podłogę mopuje

infekcje i grzybki to chyba norma w ciązy

no dla tż

Napisane przez spray

O ile moja teściowa moją ciążą się interesuje to ojciec TŻa ma to totalnie w Jestem w 8 miesiącu ciąży, a ten mnie ostatnio pyta: "to co się ma urodzić? Chłopak czy dziewczynka? Poczułam się bardzo dotknięta, bo płeć znaliśmy z TŻem od kwietnia i w domu rodzinnym męża wielokrotnie się o tym mówiło Nie sądziłam, że narodziny pierwszego wnuka będą dla mojego teścia tak nieistotne i już pal sześć, że o moje samopoczucie nie pyta nawet z grzeczności.

Dziewczyny, ile nam w końcu przysługuje macierzyńskiego? 20 czy 24 tygodnie? Położna mówiła, że od 2012 są to 24 tyg., ale jak się urodzi jeszcze w 2011 to się liczy według strego prawa???

nie zdziwiłabym się gdyby ojczym tż zapytał o to samo, ale on to już w ogóle zupełnie dziwny człowiek

z macierzńskim nie pomoge bo zupełnie się nie orientuje w temacie


Miałam Wam napisac i zapomniałam.
Spotkałam dzisiaj panią choregoraf z grupy w której kiedyś tańyczłam i się mnie pytała kiedy przyjde córcie na zajęcia zapisać to jej powiedziałam że za rok już pewnie będzie śmigać na nóżkach to może od następnego września

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez caroline_1988

Cześć I znowu nie mogę się do rozmowy wbić tylko podczytuję...

Ale moze mi poradzicie w kwestii podkładów poporodowych? Które wybrać? Bo nie wiem nie znam się kompletnie:
1. http://allegro.pl/podklady-ginekolog...765049756.html
2. http://allegro.pl/podklady-27cm-popo...765049831.html
3. http://allegro.pl/podklady-poporodow...765049882.html

Dodam, ze będe miała prawdopodobnie cc (nie wiem czy ma to jakiś wpływ na wybór podkładów)
Acha a jeśli chodzi o majtki to wiem że muszą być najlepiej takie wysokie aby nie ucikały rany. myślicie, ze takie moga być? http://allegro.pl/jednorazowe-majtki...752231069.html Jesli tak to ile sztuk?

ja mam te z bella mamma, ale te absorgyn też podobno dobre chyba z tymi podkładami to jeden kit

a majtaski to nie wiem jakie po cesarce, chyba i te się nadadzą

[BordAna]

anetika: mi na wyniku z GBs napisali: Wymaz z pochwy i odbytu - badanie na obecność Streptococcus agalactiae --> wynik: ujemny

[19natka88]

Napisane przez anetika

Ooo dziękuję dziewczynki za szybkie odpowiedzi -na prawdę uspokoiłyście mnie Mam nadzieję, że jak go nie ma to go nie ma

I tak zapewne jest

Napisane przez caroline_1988

Cześć I znowu nie mogę się do rozmowy wbić tylko podczytuję...

Ale moze mi poradzicie w kwestii podkładów poporodowych? Które wybrać? Bo nie wiem nie znam się kompletnie:
1. http://allegro.pl/podklady-ginekolog...765049756.html
2. http://allegro.pl/podklady-27cm-popo...765049831.html
3. http://allegro.pl/podklady-poporodow...765049882.html

Dodam, ze będe miała prawdopodobnie cc (nie wiem czy ma to jakiś wpływ na wybór podkładów)
Acha a jeśli chodzi o majtki to wiem że muszą być najlepiej takie wysokie aby nie ucikały rany. myślicie, ze takie moga być? http://allegro.pl/jednorazowe-majtki...752231069.html Jesli tak to ile sztuk?

Ja mam te w czerwonym opakowaniu, ale one chyba tylko trochę się wymiarami różnią, więc przy cc chyba nie ma to aż takiego znaczenia
A co do majtoli to mam 5 szt tych jednorazowych + 4 szt wielkich gaci bawełnianych
Ale najlepiej powinna Ci doradzić Miss.hot

Napisane przez lullaby_ml

W zyciu was nie nadrobie

To nie nadrabiaj Żadna nie urodziła także wiele nie straciłaś

[acelinka]

ja już zmykam na dzisiaj

Miłego wieczorku i nocki

[miss.hot]

Napisane przez danika

opieka nad tobą (jak L4 - płatne 80%) przysługuje w wymiarze max 14 dni roboczych. Moze wypisać albo szpital, albo twój gin z tego co wiem. Poza tym 2 dni urlopu okolicznościowego i jesli wezmie w 2012 to 2 tyg tacierzynskiego, jeśli wezmie w 2011 to tydzien. Chyba ze jeszcze o czyms nie wiem

Napisane przez aa2

Danika a masz to potwierdzone?
bo mój męza sie dowiadywał i opieki własnei mozna wziaśc 2 tyg to nei jest L4 , wypisuje je lekarz w szpitalu i normalnei ma byc płatne(musze gdzies zadzwonic zapytac i potwerdzic na 1000% czy to prawda)
natomiast tacierzyńskiego jest 2 tyg nawet jak biereszw tym roku i to chyb afaktycznie bo teraz tak bedzie brał mąz tej kolezanki co ponad tydzień temu urodziła(jak zobacze sie z nimi w weekend to jeszcze wypytam i pomecze temat)

Napisane przez danika

na pewno - jeżeli mąż weźmie opiekę nad tobą to jest tak samo jak opieka nad chorym dzieckiem - płatne 80%. To nie jest L4, ale podlega takim regułom jak L4. Na pewno tak jest, koleżanki mąż brał na nią tydzien po cesarce.
co do tacierzynskiego - mojemu TZ powiedziała kadrowa w pracy, ze jak wezmie w 2011 to mu przysługuje tydzien a jak w 2012 to dwa, ale tego nie weryfikowałam bo moj na pewno wezmie w 2012 jak ja wroce do pracy wiec tak czy siak 2 tyg bedzie mial.

Napisane przez spray

Dziewczyny, ile nam w końcu przysługuje macierzyńskiego? 20 czy 24 tygodnie? Położna mówiła, że od 2012 są to 24 tyg., ale jak się urodzi jeszcze w 2011 to się liczy według strego prawa???

Dziewczyny to ja już piszę jak to jest z naliczaniem urlopu macierzyńskiego i tacierzyńskiego
Dla nas wszystkich liczą się zasady obowiązujące od 2012, wystarczy, że tym podstawowym urlopem macierzyńskim (20 tygodniowym) zahaczymy choć jednym dniem o 2012, a rodząc po 15.08 tak będzie
Czyli mamy
- 20 tygodni urlopu macierzyńskiego podstawowego + do 4 tygodni dodatkowych
- mąż ma do 2 tygodni tacierzyńskiego i może je nawet wykorzystać od razu po porodzie, jeszcze w 2011
A najlepiej to możecie sprawdzić w kalkulatorach na necie np http://www.bibliotekakp.pl/artykul.a...zynskiego.html

No u mnie to tak wychodzi jeśli bym urodziła wg tp czyli 20.09
Przysługuje wymiar urlopu według zasad obowiązujących dla roku: 2012
Przysługujący wymiar urlopu obowiązkowego: 20 tygodni
Dodatkowy urlop macierzyński: do 4 tygodni
Dodatkowy urlop ojcowski: do 2 tygodni
Rozpoczęcie urlopu z dniem: 20 Wrzesień 2011
Czas trwania urlopu, do dnia: 6 Luty 2012
Urlop można przerwać (ojciec kontynuuje urlop) nie wcześniej niż: 26 Grudzień 2011
Urlop można przerwać (hospitalizacja dziecka) nie wcześniej niż: 14 Listopad 2011

[danika]

Napisane przez spray

Dziewczyny, ile nam w końcu przysługuje macierzyńskiego? 20 czy 24 tygodnie? Położna mówiła, że od 2012 są to 24 tyg., ale jak się urodzi jeszcze w 2011 to się liczy według strego prawa???

24 tygodnie na pewno ale o te dodatkowe 4 trzeba napisać wniosek d pracodawcy (musi udzielić ale wniosek musi być )

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny to ja już piszę jak to jest z naliczaniem urlopu macierzyńskiego i tacierzyńskiego
Dla nas wszystkich liczą się zasady obowiązujące od 2012, wystarczy, że tym podstawowym urlopem macierzyńskim (20 tygodniowym) zahaczymy choć jednym dniem o 2012, a rodząc po 15.08 tak będzie
Czyli mamy
- 20 tygodni urlopu macierzyńskiego podstawowego + do 4 tygodni dodatkowych
- mąż ma do 2 tygodni tacierzyńskiego i może je nawet wykorzystać od razu po porodzie, jeszcze w 2011
A najlepiej to możecie sprawdzić w kalkulatorach na necie np http://www.bibliotekakp.pl/artykul.a...zynskiego.html

no to tylko sie cieszyć

[stokrotka_]

Napisane przez acelinka

jaka mama kochana


wiem kochana że byś się podzieliła

jakbym nie była takim leniem to poszłabym do warzywniaka na drugą strone ulicy ale mi się nie chce

tak, we wtorek czekamy do wtorku

pewnie

nie dziwię się... teżmi się nie chce iść po lody

no i tej wersji się trzymajmy

Napisane przez anetika

Ooo dziękuję dziewczynki za szybkie odpowiedzi -na prawdę uspokoiłyście mnie Mam nadzieję, że jak go nie ma to go nie ma

napewno nie ma dziada

Napisane przez lullaby_ml

W zyciu was nie nadrobie

eee tam mówisz... Ty byś nie nadrobiła


odprawiłam męża na nockę... i sama już siedzę...

[19natka88]

Napisane przez acelinka

ja już zmykam na dzisiaj

Miłego wieczorku i nocki

paa

Napisane przez stokrotka_

pewnie

nie dziwię się... teżmi się nie chce iść po lody

no i tej wersji się trzymajmy



napewno nie ma dziada




eee tam mówisz... Ty byś nie nadrobiła


odprawiłam męża na nockę... i sama już siedzę...

Mój małż też na nockę idzie, ale to za jakieś 2h
A jak tam skurcze i inne dolegliwości?

[stokrotka_]

mój właśnie zaczyna nockę w tej chwili. od ma od 19.45- 8 rano...


a w sumie nie najgorzej. ten lekarz wkurzył dziś młodą..i się prężyła mi bardzo po wizycie..

potem było ok. a z godzinę temu miałam takie promieniujące kłócie w dole brzucha. teraz leżę.. odpoczywam a mała po arbuzie szaleje tak,,,że tylko się patrzę jak brzuch mi skacze i co chwilę córcia coś wystawia i go zniekształca

a moja głupota trwa...chodzę co chwilę do pokoju do małej i oglądam..i przekładam i dotykam.. tylko jeszcze jej w nim brak..

a Ty jak tam?? spokojniej ??

[Malgosia1983]

Aguś 0605 Już mnie skopał...pro forma bo przed tym zanim się zgapiłam z imieniem

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny to ja już piszę jak to jest z naliczaniem urlopu macierzyńskiego i tacierzyńskiego

A macierzyńskie plus te 4 tygodnie jest płatne 100% czy 80%?

[agnyska81]

Małgosia, dobrze, że choć mandat anulowali

Lulla, nareszcie jesteś

Napisane przez madzialena-lublin

A jak jej powiedzieliśmy o ciąży to pierwsze jej pytanie było : Czy planowane? (dla ścisłości: jesteśmy 4 lata po ślubie, a ze sobą już 10)

No to pojechała

Napisane przez martunia_199

Co do tej piżamy na patologii, tak się zastanawiam czy nie można by było w jakiś spodenkach i koszulce latać po oddziale a najwyżej na noc wskakiwać w piżamę jak myślicie????

Jasne, że może być

Napisane przez agnieszka 0605

danika kochana naprawdę doceń to, jakie masz relacje z rodzicami i teściami dla mnie Twoje opowieści, że siadasz tacie na kolano to jakaś abstrakcja... Mnie nawet na kolana nie brał jak byłam mała....

Ja padłam, jak zobaczyłam jak mój teść bierze na kolana swoją córkę lat 30 + Mnie też zawsze wyściska, wycałuje, tak samo teściowa, przynajmniej więc mam trochę czułości z ich strony

Anetika, też mi się wydaje, że paciora nie masz

Napisane przez 19natka88

Wróciła moja mama z pracy i od progu mi woła, że "moja" położna jest już po urlopie i się już o mnie pytała i mogę spokojnie rodzić jakby coś

No widzisz już na kogo Michaś czekał

Napisane przez madzialena-lublin

Candida to, tak jak dziewczyny pisały, grzybek jest. Ja już go mam któryś raz - brałam na niego Nystatynę to po 2 tyg znowu mi wrócił
Teraz znowu dostałam Gyno Pyvalon czy jakoś tak, może na dłużej się odczepi Ale mój gin mówił ostatnio, że grzybicę to ma 70% kobiet, a w ciąży to już w ogóle prawie każda. A najgorsze że nie da się na to ani uodpornić ani nic zrobić żeby jej nie mieć.

To takie dziadostwo chyba też mam Nystatyna dała radę na miesiąc, a teraz inwazja na maksa. Wczoraj przepisał mi Pimafucin, aż żałuję, że mi się wczoraj od razu nie chciało zaaplikować, bo dziś świąd i wyciek mam tak niesamowity, że jeszcze takiego czegoś nie widziałam Dziś już będę mądrzejsza.

Napisane przez caroline_1988

Cześć I znowu nie mogę się do rozmowy wbić tylko podczytuję...

Ale moze mi poradzicie w kwestii podkładów poporodowych? Które wybrać? Bo nie wiem nie znam się kompletnie:
1. http://allegro.pl/podklady-ginekolog...765049756.html
2. http://allegro.pl/podklady-27cm-popo...765049831.html
3. http://allegro.pl/podklady-poporodow...765049882.html

Dodam, ze będe miała prawdopodobnie cc (nie wiem czy ma to jakiś wpływ na wybór podkładów)
Acha a jeśli chodzi o majtki to wiem że muszą być najlepiej takie wysokie aby nie ucikały rany. myślicie, ze takie moga być? http://allegro.pl/jednorazowe-majtki...752231069.html Jesli tak to ile sztuk?

Co do podkładów: rozmiary mają wszystkie zbliżone, więc chyba jeden kit. Mam te Bella Mamma i po macanku stwierdzam, że są miłe w dotyku i mogę polecić
A co do majtek, to zakupiłam wielorazowe Seni bo gdzieś wyczytałam, że te jednorazowe jakieś takie nieprzepuszczające powietrza. Te wielorazowe są bardzo rozciągliwe, z delikatnej siateczki, przymierzałam i stwierdzam że wygodne.