Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[Mijus]

Napisane przez AgaMili

Spiesze wam doniesc ze maly Dominik od kolezanki od dzis jest na oddziale z mama i bedzie pod 24godzinna obserwacja a od wczoraj oddycha samodzielnie . No i dzis skonczyl tydzien. A ja sobie o nich myslalam ze skoro sie nie odzywa 3 dni to pewnie mu sie pogorszylo . A ona cieszy sie jak dziecko ze wreszcie moze go ubrac w swoje ubranka i juz nie jest na internsywnej terapii

Cudowna informacja

[agawoo]

Napisane przez AgaMili

Spiesze wam doniesc ze maly Dominik od kolezanki od dzis jest na oddziale z mama i bedzie pod 24godzinna obserwacja a od wczoraj oddycha samodzielnie . No i dzis skonczyl tydzien. A ja sobie o nich myslalam ze skoro sie nie odzywa 3 dni to pewnie mu sie pogorszylo . A ona cieszy sie jak dziecko ze wreszcie moze go ubrac w swoje ubranka i juz nie jest na internsywnej terapii

Super

[kamciurka]

Napisane przez n1kotynka

a więc teraz o mojej wizycie:

szyjka w ciągu dwóch dni skróciła się o ponad 1cm, mała obróciła się główką w dół ( była miednicowo wczesniej ułożona) i szykuje się do wejścia w kanał rodny mocno już mnie tam na dole uciskając i stąd te skurcze ;/ zatem decyzja czy leżę plackiem 2 miesące czy pessar no i mam założony samo zakładanie nie boli, choc lekarz tam mi go strasznie mocno wpychał no i w ogóle jak go zobaczyłam to mówię, że spory ten krążek a facet do mnie: spokojnie, zmieści się no i muszę leżeć, bo jakbym nie poszła dzisiaj to bym mogła zostać pierwszą mamusią na forum jeszcze kilka tygodni musi wytrzymać, nie wiem czemu małej tak się spieszy
aaa przed założeniem pessara miałam wymaz z szyjki i meeeeeeeeega bolało! już się boję co będzie przy porodzie

dobrze kochana, ze poszlas, teraz juz bedzie wszystko ok

Napisane przez uska000

Wrocilam of fryzjra i jestem mega zadowolona nie mam odrostow i wloskow troche mniej

a teraz biore sie szybko za obiada

do pozniej

fota

Napisane przez agawoo

Kamciurka, straszny sen Postaraj się szybko o nim zapomnieć, wszystko jest dodrze

dzieki

Napisane przez kasikzaki

oki doki




Dziewczyny właśnie doznałam szoku.....oglądam zdjęcia koleżanki na NK i wrzuciła zdjęcia synka który wcina w najlepsze wielkiego piernika w czekoladzie....synek ma 3 miesiące!!!!! Jak byliśmy u nich w odwiedzinach, mały miał 2 miesiące to prowadziła go pod pachy, zero asekuracji dla kręgosłupa i główki.....jak z tamtąd wyszliśmy od razu powiedziałam tżtowi zeby czasem nic nie zapamiętywał z tej wizyty bo to co oni robią z tym dzieckiem to przegięcie.

Napisane przez AgaMili

Spiesze wam doniesc ze maly Dominik od kolezanki od dzis jest na oddziale z mama i bedzie pod 24godzinna obserwacja a od wczoraj oddycha samodzielnie . No i dzis skonczyl tydzien. A ja sobie o nich myslalam ze skoro sie nie odzywa 3 dni to pewnie mu sie pogorszylo . A ona cieszy sie jak dziecko ze wreszcie moze go ubrac w swoje ubranka i juz nie jest na internsywnej terapii

no to super

Napisane przez renata:)

ja robiłam nie mam odporności ani się nie zaraziłam i będę robic znowu w następnym miesiącu...ponoc się nie da tego leczyc niestety, no ale sprawdza się to żeby wiedzieć. mojej mamy koleżanki córkamiała cytomegalie w ciąży tzn się zaraziła i jej córcia ma podejrzenie autyzmu słabego i niestety lekarze powiedzieli że to może byc przez to

mi tez lekarz nie zlecil tego badania, ani jeden ani drugi, boszzzz teraz mnie przerazilas troche, chyba sobie zrobie, a jaki koszt tego badania jest?

[nawojka8583]

Cześć Mamuśki! Jak dobrze, że już piątek

Napisane przez Anabellita

Helloł... ja tylko na chwilkę, chciałam przekazać pozdrowionka od mojej córci

P.S.
Dziś zaczynamy 6 miesiąc

Oj jaka ładna. Ciotki wizażowe też pozdrawiają małą kruszynkę

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez pearpearl

Uska, znam to Nie jest lekko z ta magisterka,oj nie jest.
Przydalby sie ktos, kto by mocno mnie skopal w dupe, a tak lipa...

ciężarówek się nie bije!!!!

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez n1kotynka

no tylko to, że nie wolno seksu mnie przeraża troszkę nie wiem czy wytrzymam dzisiaj wizyta, zaraz się zbieram więc proszę o kciuki

aaa i trzymajcie kciuki, zeby dobrze było z dzidzią i szyjką zaraz się zbieram do lekarza

Nikotynka

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Anulka_86

Cześć dziewczyny. Widzę ,że wszystkie jeszcze śpią
Ja niestety musiałam wstać bo wykupiłam sobie grupona na spa dłoni z manecure.... i jakoś tak głupio się umówilam ,że na 9.00 nie wiem o czym myślałam umawiając się - a że dzisiaj mam wolne od uczelni to jadę...
a o 15.00 fryzjer - czas trochę podciąć włosy.
Jutro idziemy na wesele i za tydzień też więc akurat mi się przyda.

Wczoraj byłam na tym USG. Niby babka w porządku -ale to nie to samo co ta moja.... moja więcej opowiada.... mówi... a ta taka... oglądała to USG i nic nie mówiła. Tak mocno wpatrywała się w serce... więc w końcu zapytałam...a ona ,że nic nie widzi tutaj aby budziło to jakieś zastrzeżenia wiec super.... i reszt podobno też ok.
Pytała się też czy chcę znać płeć więc jej mówię ,że tak i już na 80% wiemy- teraz czekamy na potwierdzenie. Nie powiedziałam jej ,że niby chłopak... czekałam na jej wynik. i ZGADZA SIĘ!!!! tylko zobaczyła i mówi " to mamy chłopca...." więc już na 100% mogę powiedzieć ,że będzie chłopak i wczoraj też wieczorem pojechałam jeszcze po te bodziaki z tygryskiem i kłapouchym do tesco. - moje pierwsze nabytki na dzidzi 9 oprócz tych z H%&M co kupiłam wcześniej wczoraj)
dobra.......uciekam bo czas leci i jeszcze się spóźnię.

Miłego dzionka życzę

Anulka jaka Ty dziś piękna będziesz. Gratuluję udanej wizyty, dobrze, ze z synusiem jest wszystko ok. Baw się dobrze na weselu.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez inutil

Dzień dobry!

napiszę tylko, że wysypka tż to jakieś uczulenie, więc jestem spokojna

idę nadrabiać

Inutil to dobrze, a co z Twoimi krostkami?

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez uska000

czesc mamuski

Pear obrona to tragedia jak pomysle o o tym pisaniu fuj.. ale Igorek bedzie mial polroczku na obronie to pojedzie z mamusia i bedzie plakal zeby ja szybciej puscili;p

trzymam kciuki za wizyty

Gratuluje 100% synka

ja tez ide dzis do fryzjera na 10 wlasnie wstawilam pranie, rozwiesze ogarne sie i lece

Milego dzionka

Uska Ty też koniecznie pochwal się fryzurką

[pearpearl]

Chcialam sie pochwalic, ze dostalam od rodzicow dmuchana pilke do gimnastyki i bedziemy z Nietoperkiem cwiczyc

Napisane przez likas

W zasadzie to nie wiem dlaczego, mam takie wrażenie, że drugi raz mi się nie upiecze

e tam
podobno wlasnie drugi porod jest latwiejszy od pierwszego, wiec uwazaj, zebys nie wsytrzelila tego swojego Babla jak z armaty

Napisane przez MissZuzia

ehs ale ze mnie zazdrosnica i postanowiłam tez se tak dogodzic ide w czwartek teraz musze sie ladnie do meza usmiechnac po kaske

]dolaczam sie do grona zazdrosnic tez chce sie gdzies zapisac
no,ale sobie przypomnialam,ze do fryzjera nie moge - nie nalezy podcinac wlosow, bo sie odcina szanse na zdany egzamin

Mijus, jestes przekochana Juz do niej napisalam

Napisane przez pozycja

Na obiad robie dziś sos grzybowy z kaszą "pęczak" tylko taką miałam w domu i nie wiem czy smaczna jest

ja tam bardzo lubie
mniam mniam
i jest bardzo zdrowa[/QUOTE]
Dph, Pozycja humorku zycze
chyba naprawde cos wisi w powietrzu, bo ja tez albo rozdrazniona, albo placzliwa

AgaMili, to brawa dla malego Dominika.

Agawoo, no widzisz, organizm zaprotestowal i Cie kladzie do lozka! Odpoczywaj,kochana i nic sie nie martw. Zaraz wyzdrowiejesz. Nie zapomnij o... czosnku

Wiadomosci od Agatka:
hej mnie dzis juz kolezanka odwiedzila i dala kilka sztuk kiwi maly kopie az mnie boli :-/ w pon test na glukoze, w srode usg i moze wtedy wyjde w cholere... Jedna laska dzis co byla dawno po terminie dzis miala cesarke ale maz nie zdazyl... Szkoda bo wtedy ojciec robi za matke-kangura druga dzis co w 38 tygto ja wypuscili bo z nia ok. A trzecie jutro test oksytocyny i moze zaczac rodzic... A doszla jakas nowa ale byle jaka - 41 tydz ma. Ja dzis pospalam nawet [ciach]ja dzis znowu pojde na frytki bo ponoc tuczy plod

i druga:
Podziekuje dziewczynom za pomoc i wspracie -bardzo mnie to podbudowuje psychicznie razniej mi tak jakos...co chwila ktos pisze i odwiedza, jest mi o wiele lepiej bo nie czuje sie samotna. ogromne wsparcie, naprawde. Kochane jestescie! Mata i poducha nowka, tesciowa mowila,ze udany zakup [ciach] Brat dzis przychodzi a jutro tesciowa. Cos sie dzieje

[pozycja77]

Napisane przez dph

Cześć mamuśki Ja dzisiaj zaś w jakimś podłym nastroju jestem który bierze się z powietrza, mąż przychodzi z pracy i mówi do mnie w żartach że jeszcze nic nie zrobiłam a ja w płacz i ryczałam z 20 minut porażka to moje dziecię będzie chyba bardzo płaczliwe :p oby nie

A teraz pytanie do mam które mają łożysko na ścianie przedniej. Czy Wasi tżeci czują ruchy jak położą rękę na brzuchu? Mój mąż i starsza córka nic nie czują a ja mam wrażenie że Dorotka mocno mnie kopie. Jestem w 22 tygodniu i z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mąż bez problemu czuł ruchy. I tak się zastanawiam czy to nie jest spowodowane właśnie tym łożyskiem z przodu?

Moj twierdzi że czuje jak Mala kopie.Ja też mam łożysko z przodu, ale przecież to nie ma reguły.

[elunia25]

hej Mamusie
już od tyg próbuje Was nadrobic i zostało mi jeszcze 30 stron, wkurza mnie trochę to że do tylu jestem i nie wiem co u Was się dzieje ale postaram się jak najszybciej wszystko ogarnąć
u mnie wszystko ok Sebastianek wczoraj na badaniu nic nie chciał pokazać, jakis taki wstydliwy się zrobił na szczęście rosnie i waży już 1100g wiec jak na 27 tydz to chyba juz duzo??
Ja niestety walcze cały czas z anemią, ostatnio okazało się że żelaza mam za dużo a hemoglobina leci mi na łeb i szyje i teraz lekarze szukają wyjaśnienia dlaczego tak jest
buziakuje Was mocno

[nawojka8583]

Napisane przez Lucy1111

Mnie też długo u Was nie było, chociaż staram się podczytywać Jestem teraz u rodziców i nie mam za dużo czasu na siedzenie...

Napiszę tylko, że byłam w zeszłym tygodniu u gin i okazało się, że torbiel, którą moje Maleństwo miało w splocie naczyniówkowym wchłania się! w ciągu tygodnia z 7mm zmniejszyło się do 4mm. Także jest nadzieja, że zniknie zupełnie

Doczytałam o tych proszkach biedronkowych w promocji, lovella. Kupiłam dwie paczuszki - do białego i koloru

Dużo zdrówka dla Każdej z Was, bo zima idzie :/
Nie dajcie się przeziębieniom.

Cześć Lucy właśnie się zastanawiałam ostatnio co się z Tobą dzieje, dobrze, że się odezwałaś. Jak dobrze, ze ta torbiel się wchłania, napewno do porodu nie będzie po niej śladu. Trzymam mocno kciuki żeby tak właśnie się stało.

[BebiBebi]

witajcie mamuśki, w końcu i ja nadrobiłam te kilka stron

Napisane przez Anulka_86

Ja najpierw brałam centrum materna, i jak mi się skończyło to kupiłam właśnie vitaminer prenatal- ze względu na cenę. Biorę już 2 miesiąc i czuje się ok.

ja też je brałam przez dwa miesiace, ale teraz dostalam od kolezanki za darmo, wiec biorę inne ale tamte są niczego sobie

Napisane przez uska000

Mamuski mam problem zapomnialam tzt ma we wtorek urodziny a ja nie mam prezentu.. i to nie moga byc perfumy ani nic do ubrania;/ ksiazek nie czyta ;/

pomocy

1. Piękny tort tylko dla niego, może jakaś kolacja przy świecach w domku, wspólna kąpiel... (Twoja wyobraźnia - seki żonka z brzuszkiem w ładnej bieliźnie).
2. Łańcuszek z pierwszą litrką Twojego imienia albo dzidzi. (Ja taki dałam i do dziś go nosi).

Napisane przez Angelika_26

Witam serdecznie mamusie i dzidziusie!

Poszłam wczoraj na badania krwi i moczu. Dziś odebrałam rano wyniki i znowu mam leukocyty powyżej normy. Na ostatnim badaniu też były wyższe,ale lekarz mówił, że to przez to , że musiałam wyrwać zęba. wtedy mogły być podwyższone bo wizyta u gina była tydzień po wyrwaniu zęba. A teraz to już 5 tygodni minęło od wyrwania, a leukocyty nie spadają. Wizyty mam w poniedziałek u lekarza. Miałam jeszcze dodatkowo robiony wyniki CRP i jest ujemny to dobrze. Ma któraś z Was może podwyższone leukocyty? A przy okazji miałyście robione badania na cytomegalowirusa??

Ja miałam powyżej normy, jak miałam katar.

Napisane przez MartuNiunia87

Więc jeśli chodzi o dzidzie to wierciocha się niesamowicie, że normalnie ciężko spać w nocy.

no, o tym co zjadłam przez te 2 dni to już sobie podaruję pisanie, ale za to pochwalę się co kupiłam

1. sukienkę ciążową w lumpku za 16 zł ale jest słodka i do tego meega wygodna
2. płaszczyk ciążowy, też w lumpku za 60zł

No i zaklepaliśmy dzidzi wózeczek w sklepie. Zupełnie inny niż myśleliśmy, ale zrobiłam wywiad z panem od wózeczków i się okazało, że te, które miałam na oku to nie warto. Generalnie zasada jest taka, że jeśli czegoś nie ma na sklepach a jest w internecie to nie koniecznie należy temu ufać okazuje się bowiem, że większość z tych wózków, które na neciku mamy w cenie 800zł (3 w 1) to są wózeczki produkowane na wschód (rosja), niektóre nie przeszłyby nawet w Polsce - w sensie nie uzyskały by tam tyh wszystkich certyfikatów i pozwolenia do wpuszczenia do obrotu, a że producenci oprócz tego, że je eksportują to chcą sobie często zarobić w kraju i wrzucają kilka sztuk na takie all na przykład i o tych wózkach ciężko znaleźć opinie, zresztą nawet kupujących na allegro często brak.
no to tyle co żem się dowiedziała - a wózeczek dzidzia będzie miała Babyactive JET kolor czerwony (nigdy mi się czerwone nie podobały, ale ten tak) braliśmy ostatni w sklepie, bo promocja obejmowała wózki na sklepie (czyli nie było wyboru innych kolorów niz te na sklepie) i w cenie 1199zł mamy:
- gondola
- spacerówka
- fotelik
- okrycia na nóżki na wszystkie 3 wersje
- folie przeciw deszczową
- moskitierę
- torbę z przewijakiem
- duży kosz na zakupy
- fajne, duże pompowane koła

daliśmy zaliczkę i wózek oraz resztę pieniążków tak liczymy, że grudzień/ styczeń zabierzemy... w sumie mamy przynajmniej ten wózek jakby "na raty" hehe

teraz wrzucę troszkę fotek z zakupów o których pisałam i wózeczek (Nie mogę w internecie znaleźć fotki takiego czerwonego jak nasz więc wrzucam niebieski)

Mnie już czasem męczy w nocy jak dzidzia kopie, bo nie mogę spać.
Wózek fajny! Jaki wózek mieliście kupić, ale z niego zrezygnowaliście ? Napisz nazwę to i my się go będziemy wystrzegać

Napisane przez dph

Cześć mamuśki Ja dzisiaj zaś w jakimś podłym nastroju jestem który bierze się z powietrza, mąż przychodzi z pracy i mówi do mnie w żartach że jeszcze nic nie zrobiłam a ja w płacz i ryczałam z 20 minut porażka to moje dziecię będzie chyba bardzo płaczliwe :p oby nie

Ja mam jakieś złe dni ostatnio, dzisiaj tż coś głupiego do mnie powiedział, to go szarpnęłam i powiedziałam żeby przestał mnie traktować jak psa... ohh te moje humory i jego dokuczanie ;( ale za chwilę przytulił, przeprosił.


A teraz siedzę sobie u teściów, tż jak zwykle pomaga tacie, dzis zrobił sobie wolne w pracy i pojechaliśmy z nim oddać krew. A ja kupiłam sobie ładne kozaczki

miłego dnia kochane ;* fajnie, ze jesteście !

[nawojka8583]

Napisane przez likas

Cześć Dziewczyny, muszę się usprawiedliwić za wczoraj.
Jestem co prawda na zwolnieniu ale tez mam takie tematy, które muszę w pracy pilnować i właśnie wczoraj byłam w pracy a dokładnie w delegacji, wyszłam z domu o 6 rano a wróciłam o 19 30. Włączyłam co prawda kompa ale byłam tak zmęczone, że sprawdziłam tylko pocztę i poszłam spać.

Grzecznie dziś nadrobiłam więc jestem na bieżąco

Musze Wam sie wyżalić - mój tat ma dziś zabieg wszczepienia rozrusznika, chciałam pojechać do szpitala, ale zabieg jest po południu a ja muszę pojechać po Alę do przedszkola więc nie dam rady . W dodatku mamy samochód u mechanika, bo się popsuł, a tata leży w Łodzi - do szpitala mam ok 40 km.

Z lepszych informacji - mój pierwszy poród, druga faza trwał 5 minut (mam na dowód w książeczce) pierwsza faza 1:35, ale wpisali tak chyba żeby coś wpisać - znieczulenie nie bylo wogóle potrzebne.
Ale w związku z tym tego porodu boje się 5x więcej.

Likas trzymam mocno kciuki za powodzenie operacji taty, nie martw się będzie dobrze. Ale miałaś szybki poród, moze tym razem będzie tak samo, czego Ci życzę.

[neska22]

dobry

nie zaglądałam cały dzien
AgaMili fajnie, ze z dzidzią dobrze!! mowilam ze się wygrzebie!
Nikotynka-uwazaj na Was!
Lucy-Super, ze torbiel maleje!!

i co ja jeszcze chciałam napisać?? ech nie pamietam

[zoskasamoska]

Dzień dobry.

Byłam dzis na zakupach, wstapiłam do lumpa i kupiłam kilka bodów i taką szeroką bluze dla siebie. Chociaz jeszcze w nią się zmieszczę.

Pojechałam do innego lumpa , pełno ślicznych kurtek, pięknych normalnie, za 20 , 30 zł, gdybym nie była w ciąży to bym się zmieściła, a tak to co? Teraz sie bym dopięła , a w styczniu to już nie wiem :PWięc stwierdziłam, że nie wezmę. W ogóle to ja w mało co się mieszczę, nawet rozmiar 42 jest za duży, a nie wiem jak to możliwe, przeciez przed ciążą nosiłam 36/38.

Byłam w pepco, ale tam kupiłam tylko buty, za 20 zł, a fajne ciepłe, wiec wzięłam.

Wiecie co? Mi jest głupio chodzic z brzuchem...Na ciąże nie byłam gotowa i nie jestem. Głpio mi z tym jak ktos mówi na temat mojego brzucha, moja mama dzis tez stwierdziła, że już bardzo widać.

Czy Wy też widzicie wszedzie kobiety w ciazy?

[nawojka8583]

Napisane przez mala_stopka

no niestety się nie wydłuży, może się tylko jeszcze bardziej skrócić, więc uważaj na siebie kochana, duzo odpoczywaj i stosuj się do zaleceń lekarza
mi tez skróciła się już do granicy normy, więc muszę wrzucić na luz... tylko, że mnie ciągle nosi, ja tak nie umiem nic nie robić, kiedy wiem ile jest do zrobienia.... ehhhh
a jak skróci się do niebezpiecznego momentu to wtedy jest zakładany krążek pessar, zeby juz dalej nie mogła się skracać....

mala_stopka ja też nie umiem usiedzieć na tyłku, latam jak postrzelona, w pracy 9 h na stojąco, wracam do domu, jakieś zakupy po drodze, później jakiś obiad, sprzątanie i tak na okrągło, a najgorsze, że w UK nikt mi żadnej szyjki nie sprawdza i nie wiem czy wszystko jest ok. No, ale czuję się dobrze, nic mnie nie boli, więc chyba nie ma powodu do zmartwień

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez bambusiek

Aaaa... co do szyjki, to też ponoć mam skróconą i jej dalsze losy rozstrzygną się na kolejnej wizycie

Bambusiek udanej imprezy, trzymam kciuki za Twoją szyjkę, oby było dobrze

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez eliza1984

Wczoraj byłam u mamy ,żeby zafarbowała mi moje mega wielkie odrosty (strasznie szybko te włosy rosna w ciaży) i przy okazji mama dała mi bodziaki dla Nikoli które kupiła w Lidlu.Mój mąż pomagał szwagrowi w naprawie samochodu kolegi i coś tam odwalili i zaczęło sie palić w garażu.Zobaczyłam przez okno jak mąż wylatuje z garazu ,a tam pełno ognia i dymu.strasznie sie przestraszyłam ,a mama z tych nerwó ciagnęła szlauf do garażu żeby gasić,ale całe szczęście jej nie wyszło bo to benzyna się podpaliła.Chłopaki jakoś ugasili ten pozar Nie wiem czy z tych nerwów jak zobaczyłam pozar to nie złapałam sie za twarz,choć mama mówi że nie trzymałam twarzy,a to dlatego się martwie bo taka znajoma jak była w caży złapała sie za twarz jak zobaczyła pożar i jej córeczka urodziła sie z wielką czerwona plamą na twarzy
.Ogólnie później znowu patrze i się chajca ,ale to sie zapaliła deska którą przykryty był kanał.Z tego wszystkiego spaliła sie chłopakom jakaś pompa i muszą teraz wyłozyć z własniej kieszeni To juz 2 pożar króry widze w ciaży,pierwszy był jak wybuchł gaz w mieszkaniu na przeciwko.

Oj to się najedliście strachu, współczuje, dobrze, ze udało sie chłopakom ugasić ten pożar. Ja bym tak do końca nie dawała wiary tym wszystkim przestrogom ciążowym. Nie stresuj się, Dzidzia napewno będzie miała śliczną gładziutką buziunię.

[n1kotynka]

Napisane przez MissZuzia

o boże ale mi przykro kochana, że tak się stało - dobrze ze poszłas do lekarza!!!!!!!!!!

dziekuje, mam nadziejeze już bedzie lepiej

Napisane przez eliza1984

Ojej to dobrze ,ze poszłaś do lekarza i że założył Ci ten pessar.A nie musiałaś go kupić sama sobie w aptece?Bo moja koleżanka musiała sama tylko gin odał jej rozmiar i czy mówił ,że przez to możesz teraz wcześniej urodzić

pessar był w klinice dostępny. Załozenie i koszt nakładki - 200 zł no wiesz niebezpiecznie by było jakbym faktycznie nie poszła bo ta nieszczęsna główka małej jest za nisko i dalej napiera by zejść jeszcze niżej. ;/ Zjadłam dzisiaj 2 paczki zeby siedziała dzidzia grzecznie tam gdzie jej miejsce

Napisane przez MissZuzia

ehs ale ze mnie zazdrosnica i postanowiłam tez se tak dogodzic ide w czwartek teraz musze sie ladnie do meza usmiechnac po kaske

ja też chcem !! pójde na pericure bo moje stopki się domagają i poszłabym na jakiś zabieg na ciało

Napisane przez Mijus

Witam Mamuśki
Wybrałam się na ponad tygodniowy urlop do mamy Będziemy szukać wózka i robić zakupy dzidziolowe Mam przed sobą wory od siostry które będę zaraz rozpakowywać i cieszyć oczy ubrankami
Szkoda tylko, że tż zobaczę dopiero w przyszły weekend, jest uzależniona od tego mojego małża
Przedwczoraj w końcu kupiłam sobie kurtkę i nie marznę W samą porę bo dziś rano był przymrozek Mam nadzieję, że mi grzybów nie zniszczyło bo mam ochotę na grzybobranie W końcu jestem na Warmii

Miłego dnia kochane
n1kotynka - dobrze, że byłaś czujna i odwiedziłaś gina teraz już wszystko będzie cacy

ja też jestem od małża uzależniona
oj czujna nie czujna wiesz bolało jak cholera po prostu

Napisane przez AgaMili

Spiesze wam doniesc ze maly Dominik od kolezanki od dzis jest na oddziale z mama i bedzie pod 24godzinna obserwacja a od wczoraj oddycha samodzielnie . No i dzis skonczyl tydzien. A ja sobie o nich myslalam ze skoro sie nie odzywa 3 dni to pewnie mu sie pogorszylo . A ona cieszy sie jak dziecko ze wreszcie moze go ubrac w swoje ubranka i juz nie jest na internsywnej terapii

oh jak to dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. Super słyszec takie wiadomości

Napisane przez dph

Cześć mamuśki Ja dzisiaj zaś w jakimś podłym nastroju jestem który bierze się z powietrza, mąż przychodzi z pracy i mówi do mnie w żartach że jeszcze nic nie zrobiłam a ja w płacz i ryczałam z 20 minut porażka to moje dziecię będzie chyba bardzo płaczliwe :p oby nie

A teraz pytanie do mam które mają łożysko na ścianie przedniej. Czy Wasi tżeci czują ruchy jak położą rękę na brzuchu? Mój mąż i starsza córka nic nie czują a ja mam wrażenie że Dorotka mocno mnie kopie. Jestem w 22 tygodniu i z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mąż bez problemu czuł ruchy. I tak się zastanawiam czy to nie jest spowodowane właśnie tym łożyskiem z przodu?

ja mam łożysko na ścianie przedniej i małż nie czuje ruchów niestety ;/ może z raz jak mała mega mocno kopnęła to poczuł a tak to

Napisane przez agawoo

Nikotynka, jak trzeba to leż, dzidzia musi jeszcze chwilkę wytrzymać. Dobrze, że Ci ten pessar założyl

no jeszcze tak z 6-8 tygodni by wytrzymała będzie gites miejmy nadzieję

Napisane przez kamciurka

dobrze kochana, ze poszlas, teraz juz bedzie wszystko ok

dzięki i za uspokojenie mnie z tym pessarem

Napisane przez nawojka8583

Nikotynka

Napisane przez neska22

dobry

nie zaglądałam cały dzien
AgaMili fajnie, ze z dzidzią dobrze!! mowilam ze się wygrzebie!
Nikotynka-uwazaj na Was!
Lucy-Super, ze torbiel maleje!!

i co ja jeszcze chciałam napisać?? ech nie pamietam

tak jest


yy znowu mi część cytatów obcięło

[nawojka8583]

Napisane przez kasikzaki

Tutaj to jest tak ze:

• Do 10tc pierwsza wizyta musi być u GP, w tym bad. moczu, ciśnienie, waga...i kolejno...
• Do 20tc usg w szpitalu, mocz, ciśnienie, krew(hiv, rózyczka i takie tam, nie pamiętam już ).....ja miałam w 16 tc
• 20tc wizyta u pielęgniarki(w przychodni GP ale już bez lekarza) Mocz, ciśnienie, tętno płodu.
• 24tc to samo co wyżej.....
• 28tc usg w szpitalu, mocz, krew pod kątem żelaza...(to miałam właśnie wczoraj)
• 30tc wizyta u pielęgniarki
• 32tc usg w szpitalu, ale nie wiem co więcej ...(mam na 10 listopad wizytę)
• 34tc wizyta u pielęgniarki
• 36tc usg w szpitalu
• 38tc wizyta u pielęgniarki
• no i 40tc to już wiadomo
• do piątej doby po porodzie położna przychodzi do domu
• 2 tyg po porodzie kontrola dziecka u GP
• 6tyg po porodzie kontrola matki i dziecka u GP

Kasik to też zupełnie inaczej niż tutaj- dwa USG przy prawidłowo przebiegającej ciąży ok 12 i 20 tc, wszystkie badania moczu i krwi u położnej. Wizyta u niej co 4 tygodnie.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez eliza1984

A to bodziaki od mamy ,a zdjęcie brzunia w klubie

Śliczniutkie

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez Anabellita

Gratuluję synka, wstaw fotkę
Jak ja poszłam na usg (oczywiście chcieliśmy znać płeć)to lekarz powiedział "za przeproszeniem CIPA" - dosłownie tak powiedział!

Co za świnia z tego lekarza

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez kamciurka

a ja mialam dzisiaj straszny sen az w nocy sie obudzilam i nei spalam, potem zasnelam znowu i dalej mi sie to snilo. Sen dotyczyl dzidziola, ze cos jest nie tak i trzeba zakonczyc ciaze... wrocily obawy z poprzedniej ciazy... lezalam z dwie godziny w nocy i wysluchiwalam ruchow, potem juz zaczelam pukac stukac w brzuch, az synus sie chyba wkurzyl i mi takiego kopa sprzedal, ze zasnelam po 5 minutach, ale snilo mi sie dalej, ze dzien po zabiegu zrobilam test wyszedl pozytywny ja sie ucieszylam, a kolezanka mnie sprowadzila na ziemie ze to pewnie jeszcze hormony po poprzedniej a nie ciaza... ludzie jak sie obudzilam bylam tak szczesliwa nie wyobrazacie sobie ... musze ten sen wywalic szybko z glowy

Kamciurka odgoń biegiem ten paskudny sen od siebie i wszystkie złe myśli, wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez bybella

w ogóle to trzymajcie kciuki za jutrzejsza wizytę!


ja już teraz mam miesieczny zakaz, lekko nie jest
a ja mam dzisiaj dobrze, mamusia mi przyniesie na obiad gołąbeczki, które tak za mną chodziły od miesiąca, mniam

miłego dnia mamuśki

bybella za wizytę, ale Ci dobrze z tą mamą. Jakbyś była u Agatka to uściskaj ją od nas mocno.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez MartuNiunia87

ojjj nie było mnie tu z 2dni i normalnie dużo żeście musiały zjeść i nakupować nowych rzeczy bo z 5 stron jak nic do nadrobienia mam .

Więc jeśli chodzi o dzidzie to wierciocha się niesamowicie, że normalnie ciężko spać w nocy.

no, o tym co zjadłam przez te 2 dni to już sobie podaruję pisanie, ale za to pochwalę się co kupiłam

1. sukienkę ciążową w lumpku za 16 zł ale jest słodka i do tego meega wygodna
2. płaszczyk ciążowy, też w lumpku za 60zł

No i zaklepaliśmy dzidzi wózeczek w sklepie. Zupełnie inny niż myśleliśmy, ale zrobiłam wywiad z panem od wózeczków i się okazało, że te, które miałam na oku to nie warto. Generalnie zasada jest taka, że jeśli czegoś nie ma na sklepach a jest w internecie to nie koniecznie należy temu ufać okazuje się bowiem, że większość z tych wózków, które na neciku mamy w cenie 800zł (3 w 1) to są wózeczki produkowane na wschód (rosja), niektóre nie przeszłyby nawet w Polsce - w sensie nie uzyskały by tam tyh wszystkich certyfikatów i pozwolenia do wpuszczenia do obrotu, a że producenci oprócz tego, że je eksportują to chcą sobie często zarobić w kraju i wrzucają kilka sztuk na takie all na przykład i o tych wózkach ciężko znaleźć opinie, zresztą nawet kupujących na allegro często brak.
no to tyle co żem się dowiedziała - a wózeczek dzidzia będzie miała Babyactive JET kolor czerwony (nigdy mi się czerwone nie podobały, ale ten tak) braliśmy ostatni w sklepie, bo promocja obejmowała wózki na sklepie (czyli nie było wyboru innych kolorów niz te na sklepie) i w cenie 1199zł mamy:
- gondola
- spacerówka
- fotelik
- okrycia na nóżki na wszystkie 3 wersje
- folie przeciw deszczową
- moskitierę
- torbę z przewijakiem
- duży kosz na zakupy
- fajne, duże pompowane koła

daliśmy zaliczkę i wózek oraz resztę pieniążków tak liczymy, że grudzień/ styczeń zabierzemy... w sumie mamy przynajmniej ten wózek jakby "na raty" hehe

teraz wrzucę troszkę fotek z zakupów o których pisałam i wózeczek (Nie mogę w internecie znaleźć fotki takiego czerwonego jak nasz więc wrzucam niebieski)


P.S idę ponadrabiać co żeście naskrobały ostatni... dziś mam masakrę wymiotuję od 5 rano! teraz zjadłam kromkę suchego chleba i czekam na efekt..TŻ panikuje, że do lekarza mam iść.. ale myślę, że póki co to mi nie pomoże lekarz nic, dopiero jak by to trwało dłużej i nie mogłabym jeść ani pić ??

MartuNiunia za udane zakupy, wózek i ciuszki bardzo fajne współczuje rewolucji żołądkowych

[anankee]

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

[nawojka8583]

Napisane przez n1kotynka

a więc teraz o mojej wizycie:

szyjka w ciągu dwóch dni skróciła się o ponad 1cm, mała obróciła się główką w dół ( była miednicowo wczesniej ułożona) i szykuje się do wejścia w kanał rodny mocno już mnie tam na dole uciskając i stąd te skurcze ;/ zatem decyzja czy leżę plackiem 2 miesące czy pessar no i mam założony samo zakładanie nie boli, choc lekarz tam mi go strasznie mocno wpychał no i w ogóle jak go zobaczyłam to mówię, że spory ten krążek a facet do mnie: spokojnie, zmieści się no i muszę leżeć, bo jakbym nie poszła dzisiaj to bym mogła zostać pierwszą mamusią na forum jeszcze kilka tygodni musi wytrzymać, nie wiem czemu małej tak się spieszy
aaa przed założeniem pessara miałam wymaz z szyjki i meeeeeeeeega bolało! już się boję co będzie przy porodzie

Nikotynka Ty sie tu przed szereg nie wychylaj, powiedz Dzidzi żeby grzecznie w brzuszku siedziała, bo jeszcze nie czas na nią. Dobrze, ze poszłaś do lekarza, uważaj na siebie.

[zoskasamoska]

A mnie dziś zaczęło piec i szczypać u wyjsciu pochwy. Nie wiem od czego to może być, bo myję się codziennie. No, ale od Luteiny chyba nie, albo?

[nawojka8583]

Napisane przez Mijus

Witam Mamuśki
Wybrałam się na ponad tygodniowy urlop do mamy Będziemy szukać wózka i robić zakupy dzidziolowe Mam przed sobą wory od siostry które będę zaraz rozpakowywać i cieszyć oczy ubrankami
Szkoda tylko, że tż zobaczę dopiero w przyszły weekend, jest uzależniona od tego mojego małża
Przedwczoraj w końcu kupiłam sobie kurtkę i nie marznę W samą porę bo dziś rano był przymrozek Mam nadzieję, że mi grzybów nie zniszczyło bo mam ochotę na grzybobranie W końcu jestem na Warmii

Mijus to odpoczywaj u mamusi, ładuj akumulatory i czerp radość z dzieciowych zakupów. A jak trochę potęsknicie z mężem za soba to później będzie jeszcze fajniej

[NataliaM1103]

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

Niestety fenoterol ma to ,że po nim serce szybciej bije,ja isoptin biorę z 20 min wcześniej.niewiem czy ta tabletka jest dla mnie taka silna ,że zwala mnie dosłownie z nóg i zawsze po jakiejsc pół godzinie usypiam -no ale budzę sie już z rozszalałym sercem

Też obawiam się co z moją szyjka ,no ale wizytę mam dopiero w piątek za tydzien

[nawojka8583]

Napisane przez kasikzaki

Dziewczyny właśnie doznałam szoku.....oglądam zdjęcia koleżanki na NK i wrzuciła zdjęcia synka który wcina w najlepsze wielkiego piernika w czekoladzie....synek ma 3 miesiące!!!!! Jak byliśmy u nich w odwiedzinach, mały miał 2 miesiące to prowadziła go pod pachy, zero asekuracji dla kręgosłupa i główki.....jak z tamtąd wyszliśmy od razu powiedziałam tżtowi zeby czasem nic nie zapamiętywał z tej wizyty bo to co oni robią z tym dzieckiem to przegięcie.

OMG n ie obraź się Kasik, ale to wariatka jakaś!

[NataliaM1103]

Nikotynka ale czy ty czułaś ,że dzidiza jest nisko?

[nawojka8583]

Napisane przez AgaMili

Spiesze wam doniesc ze maly Dominik od kolezanki od dzis jest na oddziale z mama i bedzie pod 24godzinna obserwacja a od wczoraj oddycha samodzielnie . No i dzis skonczyl tydzien. A ja sobie o nich myslalam ze skoro sie nie odzywa 3 dni to pewnie mu sie pogorszylo . A ona cieszy sie jak dziecko ze wreszcie moze go ubrac w swoje ubranka i juz nie jest na internsywnej terapii

Super, że z małym Dominikiem juz wszystko dobrze

[kropeczka1984]

Napisane przez Lucy1111

Napiszę tylko, że byłam w zeszłym tygodniu u gin i okazało się, że torbiel, którą moje Maleństwo miało w splocie naczyniówkowym wchłania się! w ciągu tygodnia z 7mm zmniejszyło się do 4mm. Także jest nadzieja, że zniknie zupełnie

Cieszę się, że torbiel się wchłania Wszystko będzie dobrze

Napisane przez mala_stopka

a tak z innej beczki macie jakieś wypróbowane sposoby na wyczyszczenie skórzanych rękawiczek??

Ja swoje zakładałam na ręce i myłam mydłem, tak jak dłonie Pomagało

Napisane przez kasikzaki

Dziewczyny właśnie doznałam szoku.....oglądam zdjęcia koleżanki na NK i wrzuciła zdjęcia synka który wcina w najlepsze wielkiego piernika w czekoladzie....synek ma 3 miesiące!!!!! Jak byliśmy u nich w odwiedzinach, mały miał 2 miesiące to prowadziła go pod pachy, zero asekuracji dla kręgosłupa i główki.....jak z tamtąd wyszliśmy od razu powiedziałam tżtowi zeby czasem nic nie zapamiętywał z tej wizyty bo to co oni robią z tym dzieckiem to przegięcie.

Teraz są takie NOWOCZESNE matki Ostatnio na innym wątku, na którym wypowiadają się dziewczyny z moich okolic, dziewczyny dosłownie prześcigają się, która lżej ubierze dziecko. Pamiętam, że była u nas dość fajna pogoda i jedna pisała, że była z córką na spacerze i mała była bez czapeczki i bez skarpetek, w sukieneczce samej. Lekka przesada, bo pomimo fajnej pogody, to ja sama nie założyłabym wtedy japonek i nie wyszła w spódnicy, bo to jednak jesień i pogoda jest zdradliwa. Ale jak widać nie jestem nowoczesna

Napisane przez BebiBebi

A teraz siedzę sobie u teściów, tż jak zwykle pomaga tacie, dzis zrobił sobie wolne w pracy i pojechaliśmy z nim oddać krew. A ja kupiłam sobie ładne kozaczki

Zazdroszczę nowych kozaczków Ja będę miała zeszłoroczne, bo naczytałam się, że stopy w ciąży puchną, rosną i potem niekoniecznie wracają do poprzedniego rozmiaru. Jakoś żal byłoby mi kasy, gdyby u mnie się to sprawdziło.

Dzisiaj najadłam się strachu. Chciałam pojechać do sklepu po zakupy. Zazwyczaj nie otwieram sama garażu, bo brama jest ciężka, ale dzisiaj nie miałam nikogo do pomocy. Kilka razy się z nią siłowałam i potem czułam ból w brzuszku... Jak wróciłam do domu, to od razu w ryk i nie mogłam się uspokoić... Teraz jest ok, ale i tak więcej tego nie powtórzę.

[czubasek20]

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

lecę was nadrabiać

Napisane przez dph

A teraz pytanie do mam które mają łożysko na ścianie przedniej. Czy Wasi tżeci czują ruchy jak położą rękę na brzuchu? Mój mąż i starsza córka nic nie czują a ja mam wrażenie że Dorotka mocno mnie kopie. Jestem w 22 tygodniu i z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mąż bez problemu czuł ruchy. I tak się zastanawiam czy to nie jest spowodowane właśnie tym łożyskiem z przodu?

Ja mam łozysko z przodu i mój małż czuje ruchy jak przyłoży dłoń do brzucha od 18 tyg , a od jakis 3 tygodni to widać po brzuszku jak się dziecko rozpycha i zmienia pozycję

[nawojka8583]

Napisane przez dph

Cześć mamuśki Ja dzisiaj zaś w jakimś podłym nastroju jestem który bierze się z powietrza, mąż przychodzi z pracy i mówi do mnie w żartach że jeszcze nic nie zrobiłam a ja w płacz i ryczałam z 20 minut porażka to moje dziecię będzie chyba bardzo płaczliwe :p oby nie

A teraz pytanie do mam które mają łożysko na ścianie przedniej. Czy Wasi tżeci czują ruchy jak położą rękę na brzuchu? Mój mąż i starsza córka nic nie czują a ja mam wrażenie że Dorotka mocno mnie kopie. Jestem w 22 tygodniu i z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mąż bez problemu czuł ruchy. I tak się zastanawiam czy to nie jest spowodowane właśnie tym łożyskiem z przodu?

dph ja też sie taka płaczka w tej ciąży zrobiłam, że szok, a jak już tylko pomyślę o Polsce, rodzicach, siostrze i reszcie rodziny to już wogóle potrafię cały dzień beczeć. Dziś rano jak szłam do sklepu to pomyślałam sobie, że chciałabym żeby z naprzeciwka w moją stronę szedł ktoś z rodziny obojętnie kto, no i weszłam do sklepu z mokrymi oczami...

[raqla]

Witam!

Dzisiaj byłam w Tesco i wpadły mi w oko 2 promocje: proszek Lovela (do białego i koloru) op. 5kg za 39zł i paka chusteczek nawilżanych Huggies (3+3 gratis = 6op. po 64szt.) za 22zł. Chyba warto,prawda?

zoskasamoska Właśnie niedawno idąc z małżem stwierdziłam, że teraz wszędzie spotykam jakieś brzuchate

[neska22]

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

nie martw się kochana...będzie dobrze! tylko pewnie ciężko CI odpoczywac i nie przemęczać się przy dziecku....

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki.

lecę was nadrabiać

odpoczywaj!

[nawojka8583]

Napisane przez pearpearl

Chcialam sie pochwalic, ze dostalam od rodzicow dmuchana pilke do gimnastyki i bedziemy z Nietoperkiem cwiczyc

Wiadomosci od Agatka:
hej mnie dzis juz kolezanka odwiedzila i dala kilka sztuk kiwi maly kopie az mnie boli :-/ w pon test na glukoze, w srode usg i moze wtedy wyjde w cholere... Jedna laska dzis co byla dawno po terminie dzis miala cesarke ale maz nie zdazyl... Szkoda bo wtedy ojciec robi za matke-kangura druga dzis co w 38 tygto ja wypuscili bo z nia ok. A trzecie jutro test oksytocyny i moze zaczac rodzic... A doszla jakas nowa ale byle jaka - 41 tydz ma. Ja dzis pospalam nawet [ciach]ja dzis znowu pojde na frytki bo ponoc tuczy plod

i druga:
Podziekuje dziewczynom za pomoc i wspracie -bardzo mnie to podbudowuje psychicznie razniej mi tak jakos...co chwila ktos pisze i odwiedza, jest mi o wiele lepiej bo nie czuje sie samotna. ogromne wsparcie, naprawde. Kochane jestescie! Mata i poducha nowka, tesciowa mowila,ze udany zakup [ciach] Brat dzis przychodzi a jutro tesciowa. Cos sie dzieje

pearpearl fajny prezent dostałaś dobrze, że Agacior nie czuje się samotny w szpitalu i że ciągle ja ktoś odwiedza.

[kropeczka1984]

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

Super, że wesele się udało
Teraz musisz uważać na siebie i na dzidziusia. Odpoczywaj dużo a seksem się nie przejmuj - nadrobicie po porodzie i połogu oczuwiście